Magnus napisał(a): To jak, ten Thomas dostał kulkę w szybę, a ciężarówka jadąca przed nim nie ? To trochę dziwne skoro przed tym i po tym jest napisane, że strzały trafiały w każde auto, które tamtędy przejeżdżało.
(komentarz do artykułu Strzelec - widmo)
jola napisał(a): A w co ubierał skórę wilka? On nie ubierał skóry wilka. On ubierał SIĘ w skórę wilka. Różnica kolosalna; to tak jakby pomylić wschód z zachodem, słońce z księżycem. Rasowy dziennikarz nie zrobiłby takiego błędu.
(komentarz do artykułu Wilkołak z Bedburga)
klark napisał(a): Napiszę Wam prawdę o ORBACH. Od dawna mnie ciekawiły do czasu kiedy zwiedzałem Wieliczkę i robiłem zdjęcia z lampą błyskową. Zwróciłem wtedy uwagę,że w momencie kiedy innym zwiedzającym błyskały flesze ewidentnie błyskały odrobinki kurzu, pyłu czy czegos podobnego a to coś odbijało światło flesza. Stąd te orby......
(komentarz do artykułu Czym są orby?)
goska napisał(a): 2-3 lata temu spałam u koleżanki. mieszkamy na końcu takiej uliczki. to byłol z 15 na 16 sierpnia, około 3 w nocy. coś się zepsuło i żadne lampy się nie świeciły na dodatek było pochmurnie więc nawet światła księżyca nie było! nigdy nie widziałam takiej ciemności, po prostu nic nie było widać, jedna wielka ciemność. ze względu na późną porę wszyscy w domach mieli pogaszone światła. miałyśmy otwarte okna. koleżanka podeszła do okna i mówi, o patrz gośka jakie smieśzne czerwone światełka, nic innego nie widać. podeszłam do okna i faktycznie - dwa czerwone światełka jak od roweru. chwile patrzyłyśmy i zaczełyśmy się w końcu tego bać. raz za czas światełk gasły, wyglądały jak oczy... i były na dziwnej wysokości (przynajmniej tak nam sie wydawało, ale było tak ciemno że nie ma żadnego pkt odniesienia) nie mógł to być rower, poza tym rano nie było tam żadnego samochodu ani roweru, ani niczego co mogłoby świecić. na dodatek odeszłyśmy od okna przestraszone, jednak potem stwierdziłyśmy że wyjrzymy jeszcze raz. i wtedy już całkiem się wystraszyłyśmy, bo nam obu wydawało się że to jest z 5m wbliżej. zamknęłyśmy okno i siedziałyśmy tak do świtu prawie... do tej pory się tego boimy. wczoraj na ulicy zgasły wszystkie światła. (też sierpień tyle że dzień wcześniej) dlatego dziś o tym piszę, bo znów ten strach nas ogarnął wczoraj. i dopiero po takim czasie odnalazłyśmy na internecie takiego coś jak MOTHMAN... jak dla mnie póki co jedyne wyjaśnienie co to mogło być chociaż cieżko mi w to uwierzyć
(komentarz do artykułu Mothman - człowiek-ćma)
zniewolona napisał(a): Witam. Mam na imię Ola. Mam 16 lat. 16 lat, a przeżyłam więcej niż się komuś może zdawać, chociaż uważam, że ludzie mają gorzej i się nie poddam. Jestem opętana. Opętana przez najciemniejsze siły piekła. Nie boję się. chociaż każdego dnia coraz mocniej mną miotają, zmuszają do jedzenia robaków, niszczą mnie coraz mocniej. Zostałam sama. Chodzę na egzorcyzmu po całej Polsce od 3 lat i nic to nie daje. Moje opętanie trwa od moich narodzin. Trwa 16 lat. Każde spotkanie z księżmi nic nie daje wręcz pogarsza mój stan fizyczny i psychiczny. Nie radze sobie, mam depresję przez to wszystko. Błagam niech ktoś mi pomoże. Widziałam się ostatnio z Ojcem B. z Afryki. Nic nie pomogło nawet jemu nie udało się mnie uwolnić. Proszę was o pomoc. Opowiem wtedy cała swoją historię i może ktos mi wyjaśni dlaczego ja cierpię. To co napisałam powyżej to prawda. prosze o kontakt na emila
(komentarz do artykułu Czy demony naprawdę istnieją?)
Camaldoli napisał(a): Wychodzę sobie przed dom ok godz. 23.25, patrzę w niebo na piękne gwiazdy gdzy nagle z północnego wschodu przemknął mi trójkąt. Miał chyba cztery światełka wielkości średniej gwiazdy, nie wydawał żadnych dźwięków(!) leciał z wielką prędkością także trwało to jakieś 3-4 sekundy jak zniknął z pola widzenia. Satelita to nie był bo leciał za nisko, samolot też nie bo nie wydawał żadnych dźwięków i byłby za ogromny. więc co to mogło być??
(komentarz do artykułu Latające trójkąty nad Warszawą)
ark napisał(a): prawdopodobnie z podobna sytuacją moglismy sie spotkac w Olsztynie ,tam na klatce schodowej ,młody męszczyzna wracajac ze spaceru z psem ,spotkał dwóch meszczyzn ,nie do końca będacymi w naszej rzeczywistości. To jest, byli półprzeżroczyści na szarych garniturach mieli zalozone kamizelki odblaskowe .Teraz to normalka ale 10 lat temu ,raczej nie. Do tego zaszła korelacja ,oni zareagowali na niego ,zarówno swiadek jak i pies na nich .
(komentarz do artykułu Spotkanie z podróżnikiem w czasie?)
Arisa napisał(a): Akurat przypadek Titora jest tu kiepskim przykładem, bo okazał się oszustem. Zbyt wiele jego "przepowiedni" się już nie sprawdziło. Fakt, że mówił, że jego świat różni się o kilka procent od naszego, ale to zbyt mały margines błędu, żeby mógł ścierpieć to, co pisał.
(komentarz do artykułu Spotkanie z podróżnikiem w czasie?)
Mati napisał(a): hmm teraz pytanie dlaczego zdjecia / nagrania z takich akcji sa zawsze w kiepskiej jakosci?to raz a dwa dlaczego teraz w erze kamer hd dobrych zumow optycznych itp nagrania i zdjecia ufo sa nagrywane w takiej jakosci ze nic nie mozna zobaczyc poza tym co sie chce? chociaz fakt sam mialem doswiadczenie osobiscie z NOL'em i akurat nie mialem pod reka nic czym moglbym nagrac zdarzenie a bylo konkretnie obiekt jak wyjety z filmu sf lecial nad drzewami nad lasem ja i kolega siedzielismy jak wryci bez slowa tylko spogladalismy na siebie czy widzimy to samo czy to tylko iluzja..
(komentarz do artykułu Spotkanie z podróżnikiem w czasie?)
Almotron napisał(a): Ktos z was przeżył może coś podobnego?
(komentarz do artykułu Spotkanie z podróżnikiem w czasie?)
normalny napisał(a): Szkoda tylko że pokazano tu jedno zdjęcie tego "tajemniczego" zjawiska. trudno to porównywać z ... niczym. Dla mnie na focie jest zwykły, dyżurny, latający w powietrzu paproch, jakich w takich miejscach zrobiłem (jak pewnie każdy) tysiące!
(komentarz do artykułu Tajemnicze zjawiska w bunkrze w Konewce)
Ola napisał(a): To nie jest dusza, dusza jest niematerialna. To jest ciężar sznureczka, który łączy ciało fizyczne z duchowym i po śmierci odłącza się od ciała. Czytałam o tym w kilku książkach, zawsze jest mowa o srebrnym sznureczku i to jest właśnie jego ciężar.
(komentarz do artykułu Ile waży Twoja dusza?)
M.X. napisał(a): 2012r ------ jest już ten rok i co? nic się nie stało. Chociaż wydaje mi się że to 'cisza przed burzą'. Ostatnio w wiadomościach ucichło (była tylko afera z Jamesem Holmesem). W TV tylko o euro2012 i olimpiadzie. Możliwe że wybrali tą datę ponieważ kończy się ten 'słynny' kalendarz majów a majowie byli bardziej rozwiniętą cywilizacją od nas i lepiej znali się na astrologii. Atak kosmitów będzie idealną wymówką na zjednoczenie Ziemi i stworzenie jednego państwa by potem go zniewolić...
Pzdr wszystkim ^^
(komentarz do artykułu Tajny Klub Bilderberg Rządzi Światem)
łamacz napisał(a): ja nie miałem tyle "szczęścia" co wy i ich nie widziałem ale za to słyszałem
no slyszalem go wlazl mi do łba bo mi takie dziwne myśli chodzily jedną z nich pamiętam to szło jakoś tak [cytat]słuchaj sie mie... a bogowie będą ci zazdrośni wiedzy[/cytat] albo żebym sie na jednym takim zemścił za coś czego nie pamiętam
ignorowałem to aż w końcu przyśnił mi sie taki mały szkielecik następnego dnia już nie slyszałem tych głosów
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
lele napisał(a): Wydaje mi się że oceniasz system reiki poosobach i przygodacj z nimi. A poza tym masz dużo pychy i agresji w sobie dlatego mnie to nie przekonuje.
(komentarz do artykułu Jeśli chcesz przejść inicjację reiki, przeczytaj najpierw ten artykuł)
Lak23 napisał(a): jest rok 2012 Lipiec, mam dar przewidywania swojej przyszłości i szczerze mówiąc nie boję się śmierci ponieważ wiem, że ona i tak wszystkich spotka prędzej czy później, koniec świata będzie dokładnie 21 grudnia 2012 roku przygotujcie się na to pożegnajcie z rodziną gdyż NASA cały czas kłamie by nie wzbudzać żadnych podejrzeń!!!! Koniec jest bliski!!!!
(komentarz do artykułu Astrobiolog z NASA: Nibiru to astronomiczna bzdura)
Lakonik23 napisał(a): Wydaje mi się, że skoro cmentarz pochodził z XIII wieku to to miejsce musi być miejscem świętym dlatego ten dom jest nawiedzany przez te twarze, lecz rzeczywiście zjawisko to jest bardzo dziwne szukam w necie czegoś o zjawiskach paranormalnych i jeszcze na coś takiego nie natrafiłam... Będę szukać dalej... Może znajdę jakieś legendy, które wyjaśniłyby ten problem... Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Twarze z Belmez)
Alicja napisał(a): WItam! Mnie rowniez spotkalo dziwne zjawisko...bylo to mniej wiecej rok temu. Obudzilam sie w srodku nocy dziwnie niespokojna...lezalam na boku tak, ze przed soba widzialam okno a za moimi plecami bylo przejscie do przedpokoju i kuchni (bez drzwi) ..i nagle (patrzac dalej w okno) zobaczylam jakbym miala oczy z tylu glowy sylwetke starszej kobiety...nie przypominala nikogo ale ja jakos podswiadomie wiedzialam ze to moja niezyjaca juz babcia...krzykneła "ALA!!!" ale tak glosno ze az mna wstrzasnelo..i zaraz po tym krzyku poczulam ze odplywam...zrobilo mi sie lekko i zaczelam sie unosic..zobaczylam siebie i swojego narzeczonego w lozku..tak jakbym byla ze 2 metry wyzej...i nagle nie wiem dlaczego zaczelam w myslach mowic: "Wroc, wroc, wroc" i znow poczulam sie w swoim ciele..a po paru sekundach znowu to uczucie lekkosci...zaczynalam ponownie sie unosic ale od razu nim "wyszlam z ciala" powtorzylam te slowa "wroc, wroc, wroc"i znow sie udalo...lezalam juz w swoim ciele..probowalam obudzic narzeczonego ale spal jak zabity..wiec przykrylam sie koldra po same uszy i zasnelam po jakims czasie..Czy to bylo OOBE? czemu zobaczylam babcie? ehh...pomozcie..minelo tyle czasu a mi sie to ciagle przypomina..
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)
sputnik262 napisał(a): Witajcie moja teza jest taka że mogła spowodować globalne ocieplenie naszej dziennej Planety która na naszych oczach nie sety przykro mi to mówić ale te trąby powietrzne już w naszym kraju coraz częściej a winnych krajach takich jak chiny tajfun za tajfunem powodzie głód a w Ameryce północnej zaś tragiczne upały susze jeziora wysychają oni w Polsce też wysokie temperatury pozdrawiam Piotrek z Krakowa sorki za błędy
(komentarz do artykułu Czy katastrofa tunguska przyczyniła się do globalnego ocieplenia?)
Immortal. napisał(a): Doprawdy nie rozumiem, po co publikować tego typu artykuły ! A jeśli już, to autor tekstu powinien dopisać, jakie są konsekwencję tego typu działań . Pracowałam przy artykułach, wywiadach i tp, z wieloma egzorcystami i właśnie wielu opowiadało, że spora część ludzi od zahamowania emocjonalnego, przez nękanie po samo opętanie, zaczynało w ten sposób . Zatem zastanówcie się, zanim cokolwiek zrobicie . Pozdrawiam .
(komentarz do artykułu Instrukcja obsługi OUIJA)
Immortal. napisał(a): Monomagnum - bardzo słuszna uwaga . Również jestem tego zdania, że skoro książka może posłużyć jako ' łącznik ' pomiędzy duchem - a człowiekiem, to internet owszem . Sądzę, że wielu odpiera tą myśl i szuka innego wytłumaczenia . Fakt... w końcu owe informacje, które autorka tekstu wcześniej przeczytała, czy historie oparte na faktach, mogły skłonić (zupełnie nieświadomie) jej ośrodek mPFC, znajdujący się w mózgu, do przetwarzania negatywnego pola, które powodowało skłonności do najprościej twierdząc ' iluzji ' . Przez to właśnie, kobiecie mogło wydawać się, że czuje czyjąś obecność . Ciężko mi powiedzieć, co sama twierdzę na ten temat . Wierzę - jak pisałam na początku, w ' łącznik ' nawet wirtualny, pomiędzy duchem - a człowiekiem, ale czy również miało to miejscie u autorki tekstu ... ? To pytanie zostawię bez odpowiedzi ze swojej strony . Pozdrawiam .
(komentarz do artykułu Duch z Internetu?)
Immortal. napisał(a): Moim zdaniem, każde zjawisko paranormalne można podeprzeć jakimiś faktami i argumentamil, by udowodnić, że są to rzeczy ' wytłumaczalne ' . Jednak to nie znaczy (moim zdaniem oczywiście), że jest tak do końca . Ile ludzi - tyle różnych teorii . Mimo wszystko, artykuł godny pochwały . Pozdrawiam .
(komentarz do artykułu Czy jesteś gotów, by wejść między duchy?)
Natalia napisał(a): Widziałam kilka lat temu 10'latkę, która wyglądała jak ja(tylko była ode mnie młodsza bo miałam wtedy 15lat). Miała te same ubrania, które kiedyś nosiłam, tak samo była uczesana ale nie wyglądała na zjawę tylko na normalnego człowieka...
(komentarz do artykułu Doppelgangery i bilokacja - gdy widzisz swojego sobowtóra...)
nika napisał(a): byłam kiedyś w Warszawie gdzie robiłam zdjęcia, na każdym zdjęciu mam pełno orb...
dowiedziałam się, że ponoć można w nich zobaczyć ludzką twarz :)
(komentarz do artykułu Czym są orby?)
Immortal. napisał(a): Interesujący artykuł . Chciałabym jednak dodać, że nie każde Medium podchodzi tak do własnego daru - nawet jeśli większość, oraz nie każde jest takie, jak autorka tekstu . Pozdrawiam ;)
(komentarz do artykułu Życie medium)
jasio napisał(a): A co powiecie o tym . Jestesmy po 30-tce . Kupilismy mieszkanie M-4 w dużym miescie od poprzedniego własciciela obcego nam człowieka , który przebywał i nadal przebywa w USA . Mieszkanie sprzedał bo zmarła mieszkająca w nim jego matka . Zrobilismy generalny remont z przebudową . Wydalismy b.duzo pieniedzy . I się zaczęło - po prostu horror . Kroki w nocy , skrzypienie desek w podłodze . Deski były przed tem teraz mamy wykładziny !!! Otwierają sie i zamyjają same drzwi , słychać dużo różnych dziwnych dżwieków o różnych porach dni i nocy! Non stop !
Mamy dosyć . Robilismy prywatne dochodzenie , okazało się że kobieta która mieszkała przed nami nie zmarła w domu lecz w Domu Starców i prawdopodobnie syn ją wysłał tam wbrew jej woli . Wizyta Księdza nie pomógła.
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)
Natalia napisał(a): kkm7, egzorcyzm nie usuwa ducha tylko go wysyła do ich świata
(komentarz do artykułu Częstochowska zmora)
Iluzjonista napisał(a): Pomijając powiązania ludzkiej duszy z religią, można by założyć, że pod pojęciem "duszy" rozumiemy coś, co nadaje nam osobistej odrębności - naszą świadomość.
Teiści ślepo wierzą w swoich bogów i to, że ich "dusza" jest nieśmiertelna.
Ateiści uważają, że po śmierci nic nie ma, a dusza nie istnieje.
Dlaczego negując istnienie wyższej istoty mielibyśmy również negować naszą dalszą egzystencję, po fizycznej śmierci ?
Nasze ciała składają się z niewyobrażalnej ilości atomów, tak jak wszystko, co nas otacza.
Czy nie mógłby to być wystarczający argument do uznania, że nasze "dusze" współistnieją z wszechświatem i są jego częścią ?
Ludzkość bezustannie szuka swojego miejsca, a przecież wszyscy tworzymy uniwersum.
(komentarz do artykułu Ile waży Twoja dusza?)
sputnik262 napisał(a): Witajcie mi się przyśnił Ojciec Pio ale jak się dowiedziałem od fundacji nautilus bo ja opisałem to o ojcu Pio napisałem i oni odpisali mi że Ojciec Pio nie przychodzi do snów tylko się objawia a ja w szoku bo jak w tym śnie co myślałem że to sen i Ojciec Pio podchodził do mnie że by mnie uzdrowić dotknąć mojej głowy co pamiętam z tamtego to ciepła energia biła i czułem że on był w tedy przymnie ale ja do Ojca Pio mówiłem że to jest sen a ojciec Pio mówił mi że będzie przychodził do mnie tyle aż mnie uzdrowi pozdrawiam Piotrek z Krakowa sorki za błędy
(komentarz do artykułu Ojciec Pio)
sputnik262 napisał(a): Witajcie moja teza jest taka że to co było nad Betlejem to mim zdanie było U.F.O kształcicie cygara pozdrawiam Piotrek z Krakowa
(komentarz do artykułu Czym była Gwiazda Betlejemska?)
mmistick napisał(a): witam wszystkich ja mam 14 lat i jeszcze pamietam jak kiedys patrzylem na ogrod a tam cos bardzo szybko przebieglo. bylo na czarno ubrane i to nie mogl byc czlowiek bo to bylo zbyt szybkie.
tak sie przerazilem ze caly czas sie boje choc ze juz pare lat minelo :(
(komentarz do artykułu Dziecięce przeżycia z pogranicza śmierci)
Peter Guntes napisał(a): czyżby Boy był pedałem?
(komentarz do artykułu Franek Kluski)
Małgorzata napisał(a): telepatia funkcjonuje sobie w najlepsze.Co prawda nie dotyczy komunikacji pomiędzy osobami,ale w świecie polityki sprawdza się doskonale.Podsłuchać cudzych myśli,odegrać rolę boga to w tym świecie codzienność.
A potem mieszać w głowach tych,którzy akurat tej wiedzy nie posiadają.
W tej plątaninie satelit nad naszymi głowami wszystko jest możliwe,oprócz sensownego życia.
(komentarz do artykułu Co naukowcy mają do powiedzenia na temat telepatii i życia po życiu?)
Kat napisał(a): 'Kama' szukam odpowiedzi.. Mogłabyś podać emaila chciałabym pozmawiać z kimś kto uważa, że jest to możliwe, a nie jest to tylko ludzką fanaberią..
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)
T. napisał(a): Przecież wilki nie gwałciłyby swoich ofiar, prawda?
(komentarz do artykułu Wilkołak z Bedburga)
men napisał(a): dziwne, czemu to wszytko opiera sie na koncu tego świata? XD A koniec księżyca? :D albo marsa lub jowisza? to tez świat/planety jak ziemia, tyle, że bez zycia :D pomijając, znane planety, a przecież liczyć można planety w bilionach lub w sumie nawet może być liczba tego wszystkiego jaką człowiek nie może poznać, czyli nieskończoność. Sa tylko ciagłe spekulacje, że wszechświat rośnie, kurczy się itp. ale jak człowiek może wierzyć w coś takiego, jak nawet nie opuścił jednego układy słonecznego? te tezy są śmieszne. zycie na innych planetach nam nie znanych bankowo jest, to nawet nie jest powód do przepuszczeń, nasza planeta nie jest wyjątkiem i nigdy nią nie była. To tak jakby kazda planeta miała swojego boga, jeśli na ziemi jest bug, to czy nie ma go każda planeta, czy martwa czy też nie? Te religie zostały po prostu zmyślone, ale prze czas jaki upłynął i przekazywania z pokolenia na pokolenia zapewne ulegały modyfikacją, a do tego takim, że aż zaczęli rzeczywiście wierzyć w coś takiego. Boga nie ma, życie jest, po za ziemią planet jest tak wiele, że ludzie spekulując, czy jest czy tez ie ma życia, to jest niedorzeczne, zapewne takich planet przybliżona do naszej, to może być miliardy, a i tak się nie dowiemy, bo nie ma szans teraz podróżować we wszechświecie. I teraz wychodzi na to, ż elabo Bóg jest panem wszechświata i na każdej planecie występuje w innej formie albo człowiek, jak mówiłem wcześniej, bawił sie w historyjki. Nawet gdybyśmy osiągnęli prędkość światła, to i tak byśmy latami dolatywali do najbliższych gwiazd, taka prędkość jest nic nie warta, trzeba by mieć prędkość w rodzaju załamania przez szczeni lub z 20000x prędkość światła, żebyw swobodnie sie poruszać.
(komentarz do artykułu Świat się nie kończy)
aleksandraa napisał(a): również przydarzyło mi sięto drugi raz...za drugim razem próbwałam sie uspokoić i szybko sie przebudziłam..słyszałam dzwoniący teelfon nie mogłam otworzyć oczu..to jest straszne uczucie..jak sie go pozbyć..?
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
Rotaflor napisał(a): hah tak dobrze to sie nie usmialem, fakt moze to tlumaczenie ale w tym artykule osoba ktora go napisala starala sie naklonic innych do pisania pamietnikow, "co ma pisanie pamietnika do dlugowiecznosci? a no to ze piszac pamietnik ruszamy dlonia ktora pobudza uklad krazenia dzieki 2 godziny pisania sa odpowiednikiem przebiegniecia 1 kilometra" a tak naprawde to co napisalem to sciema, wszystko mozna jakos logiczne wytlumaczyc chociaz tak naprawde to nie ma logicznych podstaw. Chociaz jedno jest prawda (pisanie pamietnikow moze zwiekszyc IQ) ale nie dla tego ze sobie cos piszemy, tylko dla tego ze podczas pisania rozmyslamy nad swoimi myslami rozwijamy je i tak dalej. Wystarczy podczas lezenia w łóżku pomyslec gdybym "nie zrobil tego, jak by teraz zyl? moze bym mial to i bym byl z nia itp itd" takie rozmyslanie moze zwiekszyc iloraz
(komentarz do artykułu Jak stać się geniuszem?)
Patryk napisał(a): Ja przeżyłem ten paraliz senny już kilka razy i jak już to minęło to normalnie zasypialem i rano sie z tego śmiałem. Właśnie przedchwila doświadczyłem to znowu ale sie bardzo wystraszylem bo zdawało mi sie ze coś stało koło mojego łóżka. Więc już mam po spaniu.
Trochę lepiej mi jest jak przeczytałem wasze komentarze bo myślałem ze mi odbija.
Podczas paraliżu strasznie piszczy mi w uszach no i nie mogę sie ruszać. Kiedyś próbowałem zagłębic sie bardziej w ten stan ale pisk był tak okropny ze nie mogłem wiecej wytrzymać, więc robiłem wszystko żeby sie obudzić np. krzyknąc albo ruszyć jakaś kończyna. Wszystko wskazuje na to ze w moim przypadku nie regularny sen to powoduje, bo pracuje na pól etatu po 12godz nocami a w tygodniu studiuje (no teraz są wakacje:)... Oj spać mi sie znów zachcialo hehe. Pozdrawiam wszystkich - Patryk
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
sputnik262 napisał(a): Witajcie ja w którymś tygodniu był tytuł na Onecie że że zbliża się super bakteria a nic nie pisało s kąt i żadnego miasta świata a jak popatrzyłem na na pis to miałem przez chwilę przekaż podprogowy pisało mi w tym przekazie że ta bakteria pochodzi z USA wyraźnie widziałem ten napis pod progowy ani to żadne przewidzenie bo ja nie pije ani nie biorę narkotyków pozdrawiam Piotrek z Krakowa
(komentarz do artykułu Badania nad przekazem podprogowym pokazują, że bodźce podprogowe są przetwarzane świadomie)
Bingo napisał(a): Autentyczność tych nagrań mozna podważać i dyskutować,czy są to autentyczne głosy duchów.Nagrałem głos,który jest dowodem na istnienie Ducha.Cechą charakterystyczną jego jest to,że kazdy słyszy coś innego i od kogoś innego.Wyrazy i dźwieki w nim słyszane przez różne osoby i róznym czasie są tematycznie powiązane i tworzą ciągi frazeologiczne i logiczne.Chętnie prześlę zainteresowanym
(komentarz do artykułu EVP - posłuchaj! Głosy duchów zarejestrowane na taśmie)
uświadomiona^^ napisał(a): Czym wy się przejmujecie "dzięki" szczepionkom mamy wysyp dzieci autystycznych ^^ Ja też mam w domu takiego kosmitę w wieku 2 lat potrafił czytać a w wieku 5 lat zaczął mówić ... Ale nie wiem czy to tak dobrze, jak się podszkoli trochę z chemii i innych smiercionośnych zabawek to się pewnie zemści na wszystkich głupkach którzy mu teraz bez skrupułów dokuczają w szkole. Ludzie zacznijcie myśleć!!!
(komentarz do artykułu Badanie prenatalne wykrywające autyzm mogłoby pozbawić świat przyszłych geniuszy)
woil napisał(a): hej mam prozbe bo widziałem Tygrys tasmański na zywo w czoraj w nocy jak jechałem do domu rowerem i czekał na poboczu ulicy koło lasu gdzies 10 metrów od mnie i patrzył sie na mnie ale jak by nie jechało alto to by mnie zatakowal on takie dziwne dzwieki daje jak małe dziecko tak płacze w lesie i nie tylko ja go widziałem tego tygrysa kolega z idnej miejscowosci terz go widział ale rano bo mu przeleciał przed altem i szukam prozby bo słyszłem ze poluje na mezczyz a i terz mówiom na to zwieze Jazwiec ale mam zdjecie tego zwiezecia i to jest prawda ze on ma nogi jak kangur bo tak skaka i to jest to co piszecie tygrys tasmanski i prosze o pomoc ...bo to Grasuje w Małopolsce.......
(komentarz do artykułu Tygrys tasmański)
Bingo napisał(a): Mam nagrany głos i lepszy dowód na istnienie ducha.Głos nagrałem bezpośrednio dyktafonem cyfrowym a nie z radia,gdzie mogą nastepować sprzęgnięcia i zakłócenia.Najciekawsze jest,że wszuscy słuszą wyraźnie i coś innego ale tematycznie powiązanego.Chętnie prześlę nagranie,ale proszę się zwrłócić o to na mój adres e-meilowy
(komentarz do artykułu EVP - posłuchaj! Głosy duchów zarejestrowane na taśmie)
ptysiek napisał(a): Ufo to również demony,
"szaraki" twierdzą że stworzyło człowieka i uniewarzniają biblie,twierdzą że prawa moralne są nie potrzebne i każą oddawać cześć stworzeniu(sekty ufologiczne)
Najlepsze jest to że boją się imienia :Jezusa Chrystusa,
były przypadki gdy porywano osoby i osoba porywana błagała Jezusa o pomoc,ufo natychmiast znikało
(komentarz do artykułu Czy demony naprawdę istnieją?)
madziaulak napisał(a): Ja mam takie dziwne uczucie jak budzę się rano to czuję jakby coś wbijało mnie w poduszkę duszę się nie wiem co robić próbuję się bronić ale nie mogę atmosfera jest taka jakbym była pod wodą bez tlenu zazwyczaj wtedy zaczynam się modlić i wtedy wszystko jest ok tak jakbym wyszła z pod wody robi się jasno a ja przez kilka minut jeszcze leżę ale potem znowu jest ok mam tak od 1 klasy podstawówki
(komentarz do artykułu Czy demony naprawdę istnieją?)
aga516 napisał(a): a czy mamy pewność że diabeł istnieje , nie ma co może to my mamy moce nadprzyrodzone
(komentarz do artykułu Księga zaklęć)
Maced napisał(a): Może się nie znam, ale mi to przypomina zająca.
(komentarz do artykułu Tajemnicze zwierzę sfotografowane w New Jersey)
Jasqlsky napisał(a): Dla mnie to trochę ściema. Szczególnie jak przeczytałem o tej cenie bananów, czy telewizji.
(komentarz do artykułu Muzyka z zaświatów. Niezwykła historia Rosemary Brown)
ol napisał(a): mojej koleżance też coś takiego się pokazało to znaczy o grzechach
(komentarz do artykułu Tajemnicze zjawiska w bunkrze w Konewce)