geb napisał(a): srajOm muchy, będzie wiosna... jeśli nawet orby istnieją, to te "coś" przedstawione tutaj są jawną kpiną z rozumnych ludzi... koleś idź się pobaw z aparacikiem, ale najpierw przetrzyj lustro i obiektyw (o ile masz lustrzankę). Co do psa, na swoim lapie na maxa rozjaśnionym widzę coś z tyłu przypominającego sylwetkę osoby. być może się mylę (zdjęcie jest za maluchne tutaj), ale do zdania teteo też się nie dołożę. Robiłam zdjęcia niejednemu psu - żaden się nie interesował tym co robię (mimo, że lustrzanka klika a flesz błyska; ewentualnie ucieka). Chyba nie raz widzieliście jak pies w nocy szczeka na coś czego wy sami nie widzicie? Większości komentujących radzę też pobawić się ze słownikiem ortograficznym lub zainstalować firefoxa ;)
(komentarz do artykułu Zagadkowe orby - próba wyjaśnienia zjawiska)
tommy19891@wp.pl napisał(a): wlasnie dobre Pytanie jak sie pozbyc tez chcialbym wiedziec, mam u siebie w domu ducha ktorego kiedys widzieli moji rodzice jak szedl z pokoju do kuchni, a ostatnio ja go widzialem, przebudzilem sie podczas snu bo cos mnie korcilo i stal przy moim lozku, to bylo bardzo okropne, prosze o bardzo pilny kontakt na e-maila.
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)
dzuna6)7 napisał(a): Gdzie można teraz obejzec te widowisko czy jak to nazwać...????
(komentarz do artykułu Telewizyjny seans spirytystyczny z Lennonem i Dianą w rolach głównych)
Zandark napisał(a): Ktoś napisał że uwierzy w ufo jak przed nim stanie.......a wierzysz w istnienie Bruce`a Willisa ? Pzecież nigdy go nie widziałeś na żywo (a jeśli tak to pomyśl o innym znanym aktorze którego nie widziałeś) przecież wiesz że on żyje bo filmy, wywiady, plotki ...... no ale jednak go nie widziałeś, twoja wiedza opiera się na wierze poprzez niezbite dowody i argumenty, to jest wiara właśnie, nie widziałeś a wierzysz bo są na to jakieś potwierdzenia. Podobnie jest z UFO, tyle że tu potwierdzeń jest o wiele mniej i są mniej czytelne, po za tym im coś "mniej ludzkie" tym łatwiej to wyśmiać i utajnić, ja osobiście wierze że nie jesteśmy jedynymi istotami we wszechświecie, nie jesteśmy pępkiem świata.
(komentarz do artykułu Duńskie Siły Powietrzne ujawniają archiwa związane z UFO)
Zandark napisał(a): powodów jest wiele... moim zdaniem jednym z ważniejszych jest religia. Przy potwierdzeniu informacji że isnieją inne cywilizacje kosciół stracilby wielu zwolenników, bo jak to możliwe że nie jesteśmy "oczkiem w głowie" Boga, to on ma jakieś inne dzieci jeszcze ? Nie jesteśmy najważniejsi ? :) Zwykła ludzka pycha spowodowała by masę ludzi którzy odwracają się od kosciola itp... wydaje mi się że to sensowna przyczyna ukrywania infomacji.
(komentarz do artykułu Czy Apollo 11 spotkał Nol-e na Księżycu?)
JohanBridge napisał(a): A mnie wyszło 7 i prawie wszystko się zgadza się zgadza , oprócz , histerii i targania emocjami :)
(komentarz do artykułu Liczby)
sim napisał(a): Newton twierdził, że czas jest stałt i niezmienny.
Einstein twierdził, że czas jest względny.
Żadna teoria Newtona nie została definitywnie odżucona, a teoria względności (Einstein) jest tak zawiła, niewytłumaczalna i abstrakcyjna, że coraz więcej ludzi przestaje jej ufać.
Nie wiem jak wy ,ale ja wolę proste rozwiązania Newtona, które na prawdę sprawdzają się w fizyce.
(komentarz do artykułu Czy czas znika z naszego wszechświata?)
Rechot napisał(a): Chcesz się tam wybrać? Jeśli coś znajdziesz to daj znać tu na forum.
(komentarz do artykułu Duch z Tempelbergu - artykuł z "Kuriera Krapkowickiego")
BEZSENNY napisał(a): Ja nie spalem 18 miesiecy:/ wim co to znaczy, uwierzcie...
(komentarz do artykułu Kto nigdy nie spał...)
shadow_hunter napisał(a): Sądzę, że rzeczywiście Niemcy prowadzili badania na ludziach i budowali różne wynalazki. Napewno to co się pisze w książkach science fiction i w filmach grozy o potwornych krzyżówkach ludzi z psami itp. tworzonymi przez nazistów to gruba przesada. Ale III Rzesza miała talentowanych, wykształconych techników oraz inżynierów, a także spore fundusze, więc napewno tworzyli nową, lepszą broń. Dodatkowo Hitler lubił zabawy z okultyzmem - zapewne marzyła mu się broń nie z tej ziemi. Próbował ją stworzyć ziemskimi metodami, a czy mu się chociaż trochę udało to się pewnie nie dowiemy... Ale to jest moja opinia.
(komentarz do artykułu Podziemny Szczecin. Pozaziemskie tajemnice III Rzeszy)
Cascco napisał(a): Na początku " Podniosłam słuchawkę" a potem "szukałem pracy" ?
(komentarz do artykułu Przeklęta wieś)
3331 napisał(a): [cytat]Nie ma czegoś takiego jak czas. [/cytat]
Fajnie, zatem dołożę się jeszcze:
-Nie ma czegoś takiego jak długość.
-Ani szerokość.
[cytat]Mi się wydaje że czas jest stały i płynie z tą samo prędkością. [/cytat]
Mi wydaje się coś innego. Raczej coś w stylu "Czas to wymiar, nie porusza się tak samo jak długość czy szerokość, po prostu jest. To my się w nim poruszamy, ale zgodnie z teorią przedstawioną powyżej, kiedyś coś nadało nam prędkość, a my od 15 miliardów lat zwalniamy..."
(komentarz do artykułu Czy czas znika z naszego wszechświata?)
Ktoś ;d napisał(a): Jeśli chodzi o te stopy, to obydwie sa zdeformowane tyle ze na 2 zdjeciu nie widac tej prawej stopy z boku. A tak w ogule to nie wierze ze te zdjecia sa prawdziwe, fakt sa rozne choroby i zdeformowania wiec nie mozna powiedziec ze te zdjecia sa prawdziwe.
(komentarz do artykułu Zwłoki Obcych)
Ramiro napisał(a): wykonałem setki zdjęć opuszczonych... rzekomo nawiedzonych zdjęć... jak na razie nie stwierdziłem obecności jakieś anomali na żadnej z fotografii ;)
(komentarz do artykułu Duchy z telefonów)
Krupnik napisał(a): U mnie to coś włazi na schody do domu wraz z całą swoją rodziną i jest niezmiernie zdegustowane faktem, że nie chcę go wpuścić do środka. jest to wielkości 2/3 kota i nie boi się niczego/nikogo. Mam psa rasy Siberian Husky i on poprostu boi się tych piesków ziemnych. jak ktoś chce zdjęcia to proszę o kontakt. chętnie sprzedam kilka w dobrej cenie;-) ale samemu trzeba sobie złapać. nie jest trudno bo to coś nie ucieka przed człowiekiem.
(komentarz do artykułu Pies ziemny)
dantex76 napisał(a): Jak trafić do tego miejsca?
(komentarz do artykułu Duch z Tempelbergu - artykuł z "Kuriera Krapkowickiego")
6h057 napisał(a): szkoda że nie ma żadnego artykułu o tych odgłosach co zarejestrowali na syberi, "odgłosy z piekła" lub "jęki potępionych" na wrzucie można posłuchać
(komentarz do artykułu Czy demony naprawdę istnieją?)
Jędrek napisał(a): Nie mam czasu wyjaśniać szczegółowo, jak mniej więcej będzie to wszystko wyglądało, ale po urlopie postaram się szczegółowiej opisać. Zapewniam was ze do końca 2012 roku nie będzie żadnej wielkiej katastrofy, ale nie wykluczone ze w przedziale 2017-2020 cos natapi i z jaka sila to bedzie przebiegac, to zalezy od nas.
(komentarz do artykułu Rok 2013 - czyli co robić, gdy apokalipsy nie będzie)
Jendrek napisał(a): Dualizmie to rzecz naturalna. Jeżeli istnieje Bóg, to i istnieją jego przeciwności. W związku z tym ze demony nic nie potrafią uczynić dobrego, to zawsze będą wylewać swoje wymioty na ludzkość, a my się przy okazji uczymy co jest dobre a co złe.
(komentarz do artykułu Czy demony naprawdę istnieją?)
Anonim napisał(a): Euro 2012 polacy wygrywaja z niemcami 3 do 0 ,5 min pozniej meteoryt udeza w morze indyjskie i atlantyda sie wynorza z lawa ktora zalewa portugalie , hiszpanie.Mars rozpada sie na czesci i wpada w slonce-a ono wysyla magme z czesciami marsa w kierunku ziemi...I poco wygralismy euro 2012?
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
lukasz napisał(a): bauaser-kun nawiazujac do twojego komentarzu w pelni sie z toba zgadzam. Tez mam takie cos ale niezapisuje tego. Stosuje co jakis czas autohipnoze. Cos jak ogladac film tylko go przewijam razem z prezyciami i uczyciami. Jest to calkiem normalne. Widocznie masz zrobic krok na przud w strone zrudla. Zacznij oj OOBE.
A potem to juz cie pokieruja.
SZkoda ze tak malo ludzi wypisali. Pewnie wiekszosc nie ujawni sie publicznie nigdy. Ciekawe artykuly.
(komentarz do artykułu Prawdziwi X-Meni - ludzie o niezwykłych zdolnościach)
lukasz napisał(a): Ciekawy artykul szkoda ze ujrzal swiatlo dzienne. Sa tez inne sposoby oczywiscie. Religia jest religia i kazdy ma swoje zdanie. Ale to co tu napisali szczerze muwiac dobrze ze sie nierozprzestrzenia zycie by bylo nudne jakbym znal przyszlosc. Zreszta kazdy z nas moze czegos takiego doswiadczyc. Wszystko czego szukacie macie w zasiegu reki.
(komentarz do artykułu Zobaczyć przeszłość)
mati.! napisał(a): cześć wam ... Mam kłopot podobny jak inni z tą godziną zawsze kiedy patrze na zegarek mam godzine 21:37 niewiem o co chodzi ,gdyż zdarza mi sie to od długiego czasu po czym nie dawno jakieś kilka tygodniu temu przypomniało mi się że o tej godzinie zmarł Jan Paweł II powiedzieć mi bo napewno jest ktoś doświadczony . Czy to może mieć jakieś znaczenie ?
(komentarz do artykułu Czy demony naprawdę istnieją?)
~M~ napisał(a): Paralizu sennego doswiadczyłam ok 5 lat temu ,po przebudzeniu sie pobiegłam do mamy i starając sie wytłumaczyc co sie stało powiedziałam ze ,,zemdlałam przez sen" .Z biegiem czasu zauwazyłam ze mrowienie(dretwienie)gło wy i towarzyszace przy tym uczucie ,,zapadania się " klatki piersiowej(jakby z płuc uchodziło mi powietrze) moze byc skutkiem niedotlenienia (stad własnie uczucie dretwienia w głowie).Nie wiem jednak jak wyjasnic niezwykłe dla mnie ,czesto towarzyszace halucynacje.Kiedys z kolezanką zasnełysmy podczas ogladania TV z tym ,ze ona spała na łozku a ja na podłodze.Tam własnie dopadł mnie paraliz .miałam w tedy charakterystyczne uczucie ,,odpływania" ,mimo kompletnego braku mocy instynktownie nie chciałam sie temu poddac ,jakbym DOSŁOWNIE WALCZYŁA O ŻYCIE...W pewnym momecie majac otwarte oczy(widziałam zarys wszystkich przedmiotow znajdujacych sie w pokoju) widziałam jak kolezanka wstaje z łozka ,przechodzi mi nad głowa ,podchodzi do okna po czym rzuca w moja głowe jakims miekkim,pluszowym przedmiotem(dokładnie czułam jak odbija sie ode mnie) ..w tym momecie paraliz puscił.. chciałam jej podziekowac ze obudziła mnie z tego okropnego,,snu" jednak gdy sie podniosłam okazało sie ze ..ona jeszcze spi.Nie wiem do cholery jak mogłam miec tak wyraźne doznania.Za kazdym razem kiedy komus o tym opowiadam czuje sie jak wariatka ;]
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
Iwona napisał(a): Duchy istnieją i przekonałam się o tym ja i cała moja rodzina, zastanawia mnie tylko fakt dlaczego egzorcyści tak boją się je odprowadzić, zauważyłam, że jak zobaczą z czym mają doczynienia to się migają albo nic nie robią , nawet ksiądz nie chciał mi pomóc , znalazłam na jakimś blogu dziewczyne , która miała podobnie, napisała o egzorcystce z Gdańska Sylwii Jacewicz-Górskiej, byłam zaskoczona jak do Pani Sylwii zadzwoniłam, że ta miła Pani poświeciła mi duzo czasu a nie 5 minut jak inni, wytłumaczyła jak to wszystko wygląda i duchy odprowadziła, czyli jednak można.
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)
zygzyg napisał(a): Panie jaajaa, zrób taki eksperyment.
Weź lalkę, pomaluj ją farbą i jeszcze mokrą zawiń w materiał, po czym odwiń materiał i sprawdź efekt. Na pewno nie będzie to odbicie fotograficzne jakie jest na tym całunie, obraz będzie rozciągnięty. Dla mnie to jest argument za tym iż całun turyński to falsyfikat.
(komentarz do artykułu Całun Turyński - zbiór argumentów)
wolfie napisał(a): Super. Nie wiem jak z czym ale mój owczarek niemiecki był geniuszem wyczuwania śmierci i niebezpieczeństw z dużym wyprzedzeniem. Bardzo mi go brak.
(komentarz do artykułu Śmierć, upiory i duchy)
Gree napisał(a): A i jeszcze, jeśli chodzi o sny. Zauważyłam, że kiedy umiera ktoś bliski, zawsze towarzyszą temu sny o tej osobie, w których ona żegna się z nami. Jak to jest?
Wiecie może coś na ten temat?
(komentarz do artykułu Dobre duchy)
Gree napisał(a): Ja słyszę stukanie w sufit. Dziwne, nieprawdaż?
Zdaje się, że nade mną mieszka sąsiad( tak jak to bywa w kamienicach). Tylko po jaką cholerę, stuka w podłogę?! Kurde, 3 nad ranem, a tam puk puk puk... dostać czegoś można. Dźwięk jak uderzania młotkiem, kto ma takie hobby, co by nad ranem(kurde spać a nie)... czy ktoś wie?
(komentarz do artykułu Dobre duchy)
gość napisał(a): martin twój plan jest dobrze przemyslany,jednak wydaje mi sie ze policja by cie wysmiala i powiedziala ze cos takiego jak Pomórnik nie istnieje
(komentarz do artykułu Pomórnik)
venidris napisał(a): Ja mam tak po spożyciu psychodelików :) OD pierwszego ich spożycia próbuję dojść do tego stanu "na trzeźwo", ale po upływie 2 lat ciągle efekty są mizerne.
(komentarz do artykułu Współczucie - furtka do rozwiniętych zdolności parapsychicznych)
יודע napisał(a): Aleksandrze, twoja dusza to energia, to częśc Boga, jak każda dusza - ludzka, czy nie. Niech Bóg będzie ogniskiem, anioły pochodniami, ludzie zapalniczkami, zwierzęta zapałkami. Każdy ma płomień. A Bóg w Ludzkim ciele oddał Ci kawałek swojego. Nie pamiętasz nic z czasów poprzedzających wieki średnie? Twoja dusza powędrowała do Sheolu, a tam... tego nie jestem pewna. Masz w sobie płomień Boży. Zrzuc okulary. Przywołaj uśmiech. Nie udawaj niewidomego. Zaufaj mi. Znajdź dziecko swojego rodzaju. Dorosłych szukaj w Palestynie.
(komentarz do artykułu Inwazja czarnookich. Obcy? Demony? Czy może normalni ludzie?)
Raven napisał(a): Jestem jasnowidzem (zdarza mi się przewidywac przyszłe zdarzenia, czytam SMSy nie wyciągając telefonu, mam zawsze sprawdzające się przeczucia i tym podobne) oraz potrafię czytac w myślach. Znane mi są też naturalne techniki opuszczania ciała, "przesiąkania" na drugą stronę. Potrafię za pomocą energii mojego ciała poruszac zawieszonymi w powietrzu rzeczami, kierowac gałęziami drzew, wzmagac wiatr lub sprawic, by zamilkł. Potrafię kierowac ludźmi, kontrolowac ich emocje. Słyszę rozmowy z drugiego końca miasta. Potrafię wiele.
Nikt o tym nie wie.
Szkopuł w tym, że ponad rok temu poznałam człowieka, który pomógł mi uwierzyc, iż nie jestem obłąkana, potrafił to samo. Niestety, zmarł. Pogodziłam się z trudem z jego stratą, ale on został przy mnie. Niestety, nie potrafię go zobaczyc, więc możemy spotykac się tylko na granicy, gdzie nie mogę byc długo, by opuszczone ciało nie straciło tętna. Kocham go i chcę go widziec i słyszec. Co robic? Błagam o pomoc!
(komentarz do artykułu Życie medium)
Rechot napisał(a): Na moje oko to fejk. Ten rzekomy "duch" wygląda raczej jak miejsce po wycięciu osoby ze zdjęcia. No ale okej, inną kwestią są te opowieści dotyczące dzieci bawiących się na Tempelbergu. Jaki związek mają one z Templariuszami?
p.s. użytkownik Kymian zapowiedział 1,5 roku temu ze wybiera sie tam na cała noc, ciekawe czy z niej wrócił.
(komentarz do artykułu Duch z Tempelbergu - artykuł z "Kuriera Krapkowickiego")
kasia napisał(a): Ten paraliz senny nie ma nic wspolnego z duchami, ja tez miewam takie cos, rzadko,ale miewam, ponoc ma to zwiazek z tym ze mozg juz nie śpi, ale ciało jeszcze tak lub na odwrót.
(komentarz do artykułu Senny koszmar - wstrząsająca relacja)
meandmyself napisał(a): Podobnie niesamowite zdarzenie miało miejsce na brytyjskim żaglowcu Marlborough"- ciekawe czy ktos z was widzial zaglowiec kiedys to zdjecie ni jak nie przypomina zaglowca to raczej okret wojenny jakis krazownik czy cos - poprawcie to!
(komentarz do artykułu Statki ginące bez śladu)
anin napisał(a): A ja maiłem pare razy tak zwany slow, czasem wystepuje jak jest sie pod wplywm czegos ;), wiec moze czas zalezy tez od umysłu?? ;d A rzeczy nie rozpadają się od samego czasu, np, wietrzenie skał czy jak to tam sie zwalo, na szybkosc tego procesu ma raczej siła oddziaływania wiatru a dopiero potem czas który pomaga tylko w obliczeniach i teori. Bo gdyby nie bylo zegarków, kalendarzy itd to czas praktycznie by nie istniał ;d
(komentarz do artykułu Czy czas znika z naszego wszechświata?)
Ave napisał(a): Japończycy na takiego ducha mówią "bakeneko" :) I niekoniecznie musi być rogaty .
(komentarz do artykułu Howard Leland i rogaty kot z czasów II Wojny Światowej)
jo napisał(a): "to co gatunek ludzki z nim zrobił i na nim stworzył przeraża mnie i napełnia chęcią porzucenia tego wszystkiego, tego niewolnictwa. Tak, bo jesteśmy niewolnikami państwa, swojego szefa, banku. Musimy się przebudzić. Zburzyć to wszystko i przywrócić naturalny porządek"-twoje myśli-twoj świat ;). pozdrawiam
(komentarz do artykułu Czy chcesz żyć w Raju tu, na Ziemi?)
sceptyk(a) napisał(a): Wiara czyni cuda... i jeżeli ludzie będą wierzyć w demony i szatany to dla nich będzie on istniał, w jakiej kolwiek postaci. Ludzie są tak łatwo wierni, że jeśli dobrze podsunie się jakąś teorię to uwierzą we wszystko nawet UFO
(komentarz do artykułu Demony - okiem sceptyka)
katana napisał(a): ty dawivoso 2 to powiedz mi ile lat mial twoj nauczyciel jak czerpal przyjemnosci z tel komorkowego?dzieciaku takie zenady to mozesz puszczac w gimnazjum na w/fie.
(komentarz do artykułu Tajemnicze zjawiska w bunkrze w Konewce)
czytelniczka napisał(a): przyznaję się od razu, że jeszcze nie czytałam tekstu zamieszczonego powyżej, mimo wszystko zaciekawiły mnie Wasze opinie,
sama nie wiem czy wierzę w wampiry, a jeśli tak to czy do końca, wypowiedzi czytelników i Filozofa zainteresowały mnie i to nawet bardzo gdyż od dłuższego czasu interesują mnie "wampirze" tematy, jednak jak już ujęłam nie jestem pewna co do wierzenia w wampiry, oczywiście nie ubliżam żadnemu z Was, ponieważ sama się nim fascynuję ale czy można porównać fascynacje z wiarą ? i jeśli one istnieją naprawdę - wystarczy odpowiedź na jedno pytanie, jak utrzymać lub w ogóle zacząć jakikolwiek kontakt ??? założę się że odpowiedź na to pytanie pomogłaby większości z nas...
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)
Dalione napisał(a): Dzisiaj śniło mi się w nocy dziecko z czarnymi oczami i z nożem w ręce , patrzyło na mnie i podchodziło powoli kiedy się obudziłem byłem przerażony , wtedy przeczytałem ten artykuł. Już sam nie wiem co mam robić :/
(komentarz do artykułu Inwazja czarnookich. Obcy? Demony? Czy może normalni ludzie?)
Malwina1962 napisał(a): Witam, wielu z was interesuje się zjawiskami paranormalnymi, szczególnie duchami. Ja również się tym interesuję, od dawna. Mam do was pytanie. Słyszałam o tych nawiedzonych miejscach opisywanych przez autora. Również o innych. Np.nawiedzony szpital dla dzieci w Owińskach pod Poznaniem, gdzie rzekomo słychać głosy dzieci. Moi przyjaciele byli tam i zauważyli nic, wszyscy się nawzajem nakręcali. Czy rzeczywiście duchy nie istnieją, czy to rzeczywiście kwestia naszej psychiki, stwarzanie jakieś perspektywy po śmierci? Czy istnieją naprawdę nawiedzone miejsca? Nie piszę tego, bo robię sobie żarty, od dziecka mam tanatofobię, chcę wiedzieć to dla swojego spokoju. Pozdrawiam.
(komentarz do artykułu Nawiedzone miejsca w Polsce)
Black&White napisał(a): Nie wiem wszystkiego,ale tyle co przeczytalem w swoim zyciu smiem twierdzic ze loze jak mafie nie znikaja i nie umieraja na zawsze.Mysle ze jednak maja duze wsparcie w politykach i biznesmenach.A czy kryzys to ich robota??? mysle ze mozna bardziej wskazywac na przekrety wielkiego biznesu.Komus napewno to sie oplaca.Trzeba stracic zeby ktos mogl zarobic,zalezy tylko ile oni chca zarobic.A wiadomo ze worek taki jest raczej bez dna...
(komentarz do artykułu P2 - udowodniony spisek masoński)
vigueur napisał(a): "co za bzdura" całe szczęście że jesteście mniejszością w społeczeństwie bo pewnie dla takich Ziemia dalej byłaby płaska i w centrum a człowiek do tej pory nie wiedziałby co to samolot...pozdrowienia dla TTL ignorantów
(komentarz do artykułu Zobaczyć przeszłość)
Diana napisał(a): Viviana - Dziękuję Ci, nareszcie ktoś napisał coś mądrego. Pod Twoim komentarzem podpisuję się obiema dłońmi. (:
(komentarz do artykułu Rzecz o czarownicach, wiedźmach, czarnoksiężnikach...)
Michał napisał(a): Może jestem dziwny ale ja nie lubię przebywać z tymi od których bije wielki optymizm. Ja nie jestem zadowolony ze swojego życia, często jestem strachliwy, boje się nowych rzeczy i przebywanie z takimi osobami mnie męczy. Nie rozumiem ich, drażni mnie to, że im podoba się ten świat którego ja nienawidzę. Świat sam z siebie jest dobry, to co gatunek ludzki z nim zrobił i na nim stworzył przeraża mnie i napełnia chęcią porzucenia tego wszystkiego, tego niewolnictwa. Tak, bo jesteśmy niewolnikami państwa, swojego szefa, banku. Musimy się przebudzić. Zburzyć to wszystko i przywrócić naturalny porządek. Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Czy chcesz żyć w Raju tu, na Ziemi?)
Kagrami napisał(a): Mi też zaczyna sie to podobac, wiem ze jak wezmę głęboki wdech (jesli sie uda) to wróce. Ale wczoraj mialam pol-sen o lataniu po cudzym mieszkaniu nocą. Wiedzialam ze to sen i ze zaraz "wyskocze" . Mialo to zwiazek z sennym paralizem - ciemnosc, lek, niemoc. Ale jak juz pisaliscie - mozna sie przyzwyczaic :)
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
kikuska ;D napisał(a): a morze zaloga mery celeste byla tam caly czas ale jak zobaczyla inny starel pomysleli ze to piraci iwskoczyli do wody zeby ich nie bylo widac a potem tam zgineli
(komentarz do artykułu Zniknięcie załogi "Mary Celeste")