System reklamy Test



Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum
Wyświetlam najnowsze 50 komentarzy
. napisał(a): Miałem tak do 14 roku życia...potem zniknęło
(komentarz do artykułu Współczucie - furtka do rozwiniętych zdolności parapsychicznych)




Mel napisał(a): Chciałabym, ale jakoś ciężko mi uwierzyć w bycie medium. Mówią, że moja babcia nim jest, ale zdarzyły się jej tylko kilka spotkań z duchami, nic wielkiego. Osoba pisząca ten artykuł opisuje to tak, jakby to było czymś zwykłym. Ze spotkanie ducha zdarza jej się cały czas. To dlaczego duchy są wciąż zagadką jak tyle ludzi ich widzi?
(komentarz do artykułu Życie medium)




Dzidek napisał(a): Aż dziw bierze że tego miasteczka się nie zagospodarowuje a Ludzie nie mają gdzie mieszkać.
Trzeba zaproponować bezdomnym czy powodzianom i jeszcze Im pomóc finansowo.
(komentarz do artykułu Polskie Ghost City)




zainspirowany napisał(a): Przyjście na świat dzicka indygo oznacza jedną rzecz - rodzice chcieli mieć dziecko i nie uprawiali seksu dla przyjemności. Wystarczy miłość pomiędzy rodzicami aby takie dziecko przyszło na świat.
(komentarz do artykułu Poznaj dzieci indygo!)




Kai-sama napisał(a): Też mam świadomy sen. To dziwne, niepokojące uczucie na początku mnie przerażało. Wiedziałam że śpię, że leżę w łóżku, mam zamknięte oczy ale jednocześnie porafiłam pod własną wole naginać sny. Potem było już lepiej bo wymyślałam sny przyjemne i kolorowe ale pare razy się zdarzyło że ze świadomego snu się ,,urwałam,,. To było tak że miałam półprzymknięte powieki i straciłam to poczucie świadomego snu. Tak jaby wócił ten silniejszy, normalny sen. Po jakimś czasie znów racał świadomy i znów mogłam go naginać kiedy po raz kolejny się urwał. Tak było parę razy i za każdym coraz trudniej był mi się wybudzić. W końcu ocuciła mnie siostra, śmieją się że śpię do czternastej, a poniewż była sobota, a ja przeważnie lubię spać ikt ni zauważył niczego. Dodam że podczas świadomego snu słyszałam hałasy z kuchni i kapanie wody w łaziencę. Każdą taką falę mocnego i świadomego snu poprzedza kilka innych zjawisk. Przechodzę koło jakiegoś domu i wiem że ktoś ma włączony telewizor lub komputer, bo słysze wyraźny szum. Nie muszę nawet zaglądać przez okno, otwierając drzwi własnego domu wiem że mama ogląda jakiś serial bo to ,,czuję,,. Wiem kto dzwoni gdy telefon piszczy, przed oczami miga mi aura, świat robi się lekko szary. Czy to może mieć jakiś związek ze świadomym snem? Naprzykład uwrażliwienie się na niektóre bodźce?
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)




mac napisał(a): Moim zdaniem są trafione. Ja jestem koziorożec i wszystko się zgadza tylko nie że jestem hazardzistą ale o moich rodzicach się zgadza.
(komentarz do artykułu Znaki Zodiaku)




no name napisał(a): UWAGA - PRAWDOPODOBNIE (tej opcji daje 99,9% opcji) NIEWIDZIALNA BESTIA CZYLI PRAWDOPODOBNIE (tej opcji daje 99,9% opcji) BÓG PRAWDOPODOBNIE (tej opcji daje 99,9% opcji) ATAKUJE CIĘ i MAM OPCJĘ, ŻE ATAKUJE CIĘ W TAKI SPOSÓB, ŻE O TYM NIE WIESZ.

Pisząc ten tekt opieram sie na własnych doświadczeniach życiowych dlatego uważam, że prawdopodobnie (tej opcji daję 99,9% opcji) nie myle się jeśli chodzi o informacje, które napisałem w tym tekście.

Prawdopodobnie (tej opcji daje 99,9% opcji) każdy człowiek ma w sobie niewidzialną istotę (lub ewentualnie więcej niż jedną niewidzialną istotę) a tą niewidzialną istotą (ewentualnie niewidzialnymi istotami) jest prawdopodobnie (tej opcji daje 99,9% opcji) niewidzialna bestia (lub ewentualnie niewidzialne bestie), która prawdopodobnie jest bestialsko okrutną istotą (lub ewentualnie prawdopodobnie bestialsko okrutnymi istotami) - tej opcji daję 99,9% opcji.

Od teraz by było krócej i łatwiej czytać będę pisał skróconą nazwę czyli będę pisał tylko nazwę niewidzialna bestia bez dopisywania nazwy niewidzialne bestie.

Wyjaśnię też, że za każdym razem pisząc poniżej w tym tekście słowo "prawdopodobnie" mam na myśli 99,9 procentową opcję (tak jak powyżej).

Tą prawdopodobnie niewidzialną bestią jest prawdopodobnie tak zwany bóg. Ta niewidzialna bestia czyli bóg jest prawdopodobnie ogromnie inteligentny i swoje skurwielskie i bestialskie czyny prawdopodobnie próbuje zwalać na innych, na przykład prawdopodobnie na szatana. Prawdopodobnie bóg, czyli prawdopodobnie niewidzialna bestia jest w każdym człowieku (prawdopodobnie bóg też jest w każdym zwierzęciu i prawdopodobnie w każdym owadzie, więc jeśli na przykład jakiekolwiek zwierzę Cię ugryzie lub jakikolwiek owad Cię ukąsi, ugryzie itp, to wiedz, że prawdopodobnie dlatego, że bóg tak chciał).

Prawdopodobnie bóg czyli prawdopodobnie niewidzialna bestia jest we mnie i skurwielsko oraz bestialsko mnie torturuje psychicznie. Niewidzialna bestia chce mnie męczyć i/lub psuć mi reputację przy ludziach, i/lub upadalać mnie przy ludziach, i/lub kompromitowac mnie przy ludziach, i/lub poniżać mnie przy ludziach, i/lub stresować mnie, i/lub denerwować/wkurzać/wkur wiać mnie, i/lub tracić mój czas ... . Jeśli niewidzialna bestia mi to robi (a prawdopodobnie to wszystko niewidzialna bestia mi robi) to mam opcję, że też robi to Tobie ewentualny czytelniku/ewentualna czytelniczko.

Kiedykolwiek jest Ci w życiu żle to prawdopodobnie z powodu niewidzialnej bestii, która prawdopodobnie jest w Tobie.

Prawdopodobnie niewidzialna bestia prawdopodobnie steruje Tobą i/lub mam opcję, że ewentualnie próbuje sterować Tobą, i prawdopodobnie w taki sposób byś się nie zorientował/nie zorientowała, że ktoś Tobą steruje i/lub ewentualnie próbuje Tobą sterować. By Tobą sterować lub by próbować Tobą sterować to prawdopodobnie niewidzialna bestia w tym celu nasyła Ci myśli i prawdopodobnie robi Ci presje psychiczne (nieprzyjemne odczucia) by prawdopodobnie wymusić na Tobie byś powiedział/powiedziała i/lub zrobił/zrobiła to co niewidzialna bestia chce byś powiedział/powiedziała i/lub zrobił/zrobiła. Jeśli coś mówisz i/lub jeśli coś robisz by przestać mieć dyskomfort psychiczny (na przykład by przestać się męczyć psychicznie) to prawdopodobnie oznacza to, że mówisz i/lub robisz to co prawdopodobnie niewidzialna bestia chce byś mówil/mówiła i/lub robił/robiła.

Wiedz też, że prawdopodobnie niewidzialna bestia prawdopodobnie używa innych ludzi by Ci szkodzić. W tym celu na przykład mam opcję, że niewidzialna bestia prawdopodobnie wydaje polecenia innym ludzią by mówili i/lub robili to co niewidzialna bestia chce by te osoby Ci mówili i/lub robili (mam opcje, że prawdopodobnie są ludzie, którzy wykonują polecenia niewidzialnej bestii), i/lub mam opcje, że prawdopodobnie niewidzialna bestia wyłącza świadomość innym ludzią i prawdopodobnie wtedy za innych ludzi mówi i/lub robi Ci różne rzeczy (mam opcję, że prawdopodobnie niewidzialna bestia tak potrafi i mam opcję, że prawdopodobnie tak robi). Mam też opcję, że niewidzialna bestia potrafi sterować ludzmi w taki sposób by powiedzieli (i/lub zrobili) Ci jakieś konkretne słowo/słowa i/lub konkretne zdanie/zdania, więc miej opcję, że dana osoba nie powiedziała (i/lub nie zrobiła) czegoś na polecenie niewidzialnej bestii i miej opcję, że niewidzialna bestia nie wyłączyła danej osobie świadomości by coś Ci za daną osobę powiedzieć i/lub zrobić. Prawdopodobnie za pomocą wydawania innym ludzią poleceń i/lub prawdopodobnie za pomocą wyłączania innym ludzią świadomości niewidzialna bestia może na przykład próbować oszukać Cię, że nieznani Ci ludzie Cię znają, znają informację z Twojego życia, itp.

Niewidzialna bestia (czyli prawdopodobnie tak zwany bóg) prawdopodobnie odziałuje i/lub prawdopodobnie potrafi odziaływać na cały Twój organizm. Jeśli jesteś na coś chory/chora to prawdopodobnie z powodu niewidzialnej bestii. Jeśli coś Ci dolega to prawdopodobnie z powodu niewidzialnej bestii. Jeśli coś Cię boli to prawdopodobnie z powodu niewidzialnej bestii... .

Twój tak zwany los mam opcję tworzy Ci niewidzialna bestia czyli tak zwany bóg. Miej conjamniej opcję, że nie masz wpływu na swoje życie i miej conajmniej opcję, że nie masz wpływu na życie jakiegokolwiek innego człowieka. Jeśli coś Ci (i/lub innym osobą) w życiu nie wyjdzie to miej conajmniej opcję, że tak musiało być czyli miej conajmniej opcję, że bóg chciał, żeby Ci (i/lub innym osobą) to coś nie wyszło i miej conajmniej opcję, że wszystko jest tak jak bóg (niewidzialna bestia) chce żeby było.

Dodam, że bóg prawdopodobnie steruje pogodą i, że bóg prawdopodobnie steruje urządzeniami elektronicznymi.

Chciałem by ten tekst był krótki, więc się nie rozpisywałem.

Informuję, że nie będę komentował żadnych ewentualnych komentarzy dotyczących tego tekstu.





(komentarz do artykułu Bitwa nad Waszyngtonem)




Admirał A. napisał(a): A mi to wygląda tak że coś próbuje przeszkodzić Bilderburgowi, mam na myśli kometę która zmierza w kierunku ziemi.Zobaczymy jak to będzie.
(komentarz do artykułu Tajny Klub Bilderberg Rządzi Światem)




Ja napisał(a): Ja niestety milam przyjemnosc sie z tym spotkac dwa razy w zeszlym roku w pociagu....nawet nie maci pojecia jak to jest zeby zobaczyc calkowicie czarne oczy przy ktorych dostalam atak paniki...bardzo dziwne uczucie...
(komentarz do artykułu Inwazja czarnookich. Obcy? Demony? Czy może normalni ludzie?)




Kuźdapyr napisał(a): A i mam jeszcze takie jedno może troche dziwne pytanie: W tym długim przesłaniu było ''CZY CHCECIE BYŚMY SIĘ UJAWNILI???'' i żeby każdy odpowiedział sobie tak lub nie. To czy gdy bym wyszedł gdzieś na pole czy pustą polanę i prosił w myślach Obcych żeby ujawnili się chociaż mi to mogliby przylecieć? Odp, pozdro.
(komentarz do artykułu Kosmici nadają! )




Magda napisał(a): AdmiraLa gorszej głupoty w życiu nie słyszałam.Skąd wziołeś ta informację?Duchy nigdy nie były stworem diabła na litość boską!Ja nieraz byłam w takiej sytuacji.Dzisiaj w nocy miałam takie zdarzenie.Śpię , gdy nagle ktoś zawołał mnie po imieniu''Magda!''.Obudziłam się z trudem nie mogłam otworzyć oczu , przyszło mi to z wielkim trudem , ale kiedy je otworzyłam sprawdzić czy ktoś jest w pokoju , ale nikogo nie było , bałam się wyjść na korytarz , posiedziałam z 5 minut na łóżku ,potem położyłam się spać.Byłą godzina 03:58.Nieraz nie mogę spać przez całą noc, leże na łóżku , ale niczego takiego związane z godz. 3 nie doświadczyłam.Mój kumpel mówi , że trudno jest takiej istocie się dotrzeć do mnie , a on zna się na rzeczy.Chciałabym skontaktować się z Przerażoną to mój numer gg 13287534.
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)




marcin napisał(a): oprucz tej katastrofy jest wiele innyh np ta pod rosswel i w naszym kraju do kturej doszlo w 1952 r nad baltykiem ktura zostala zatajona albo ta z brazylji z 2004 r byla jeszcze katastrofa z pelsylwani albo z ubatuby.......... a co do tej katastrofy z usa jest to wielka prawda i tajemnica wiec trzeba sie pzygotowac na wielki przelom w ufologi na calym swiecie.......................
(komentarz do artykułu Katastrofa UFO w USA)




Patrycja napisał(a): Też tak miałam... nie mogłam poruszyć swoim ciałem, kołdra ważyła tonę i tylko niemo krzyczałam. W głowie słyszałam jak powinnam krzyczeć, ale wiedziałam, że w rzeczywistości nic się nie dzieje. Dziwne uczucie...
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)




olas napisał(a): Zwracam się do "Krzyśka" - według Ciebei wszystko tłumaczy nauka, a zastanawiałeś się kiedyś co się stanie jak umrzesz? Twoje ciało się rozpuści a Twoja świadomość po prostu wyłączy? czy w nieskończoność będziesz spał? więc jaki sens żyć? wiara katolicka , czy jakakolwiek inna wiara w której spotykamy duchy czy jakiekolwiek istoty z poza tej rzeczywistości jest nadzieją i DOWODEM na to że nie przepadniemy, że gdzieś tam jest coś więcej... ja osobiście jestem sceptykiem ale staram się być obiektywny i według mojego "subiektywnego obiektywizmu" uważam że nauka nie tłumaczy i nie wytłumaczy jeszcze wielu rzeczy - nigdy... bo jeżeli ktoś biegle podczas opętania posługuje się językiem Aramejskim czy jakimkolwiek językiem obcym, ( czy kilkoma językami na raz) to zawsze można podpisać to pod to że ta osoba kilka lat temu miała kilka godzin nauki tego języka.. hmmmm niech każdy myśli co chce.. ja wiem dokładnie gdzie jestem.. Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Demony - okiem sceptyka)




Patrycja napisał(a): Osoby z normą intelektualną mają cechy autystyczne lub Zespół Aspergera -mają problemy z komunikacją, funkcjonowaniem w społeczeństwie oraz odbieraniem świat - to tak ogólnie i po ludzki.
Problem autyzmu rozpatrywany jest w badaniach prenatalnych pod kątem dodatkowego sprzężenia jakim jest upośledzenie umysłowe i tu powstaje problem... genialnym jednostką nic nie grozi, jeśli zaczniemy myśleć logicznie a nie panikować!


(komentarz do artykułu Badanie prenatalne wykrywające autyzm mogłoby pozbawić świat przyszłych geniuszy)




Katrin napisał(a): A to ciekawe ;)
Bo ja jakoś tak samoistnie tak mam że jak nie mogę zasnąć albo sie obudze w środku nocy, zamyślam sie, patrze w jakiś punkt w pokoju i widze te liczne kolorowe "światełka".
Najlepsze jest to że mam tak odkąd pamietam.
A no i jest tak że powiedzmy musze wstać rano, to staram sie zasnąć na siłe, i właśnie wtedy odczuwam takie coś jakbym wpadała w ciemność... Czy wchodziła w nią, nie wiem jak to opisać...
Nie ciałem tylko jakoś tak świadomością, tylko że niestety ja sie tego boje i jak to odczucie jest za mocne, szybko otwieram oczy... ;/
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)




K1A2M3O4 napisał(a): mam czasami takie dziwne uczucie że rusza się moje łużko jak bym spadał czy coś w tym stylu .

miałem sen w którym spadałem z jakiegoś mostu ale czułem ucisk w klatce piersiowej jak bym naprawdę spadał i jeszcze miałem sny jakby na jawie w których mogłem wszystko robić
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)




zparaliżowana we śnie napisał(a): Miałam kiedyś takie zdarzenie jak byłam dosyć malutka...
Tyle że we śnie... Wiem że to nie był rzeczywisty paraliż senny. Ale coś odrobine podobnego...
Śniło mi sie że obudziłam sie w środku nocy i poszłam do toalety, a kiedy chciałam z niej wyjść nagle runełam jak kłoda do tyłu uderzając tyłem głowy o drzwi. Drzwi jakimś cudem sie wtedy otworzyły, a ja spadłam na podłogę i straciłam przytomność. Kiedy odzyskałam przytomność, byłam sama w ciemnościach, leżąc całkowicie prosto, zwrócona twarzą w sufit. I miałam wtedy dokładnie tak samo jak sie opisuje paraliż senny. Nie mogłam sie ruszyć, ani krzyczeć nic kompletnie. Wtedy zaczełam panikować i sie (na szczęście) obudziłam.
Gdybym miała takiego paraliżu doznać w prawdziwym świecie, że sie budze i nie moge nic zrobić to by była jedna z najgorszych rzeczy jaka mi sie przytrafiła. Aż mnie ciarki przechodzą jak sobie to wyobrażam, brrr. poprostu koszmar
Kiedy sie obudziłam
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)




john napisał(a): Kiedy piszę z ludźmi,(normalnymi) o tym jak udaje mi się osiągnąć OOBE,i miewam stany wibracji, piszę tym ludziom że wychodze z ciała, Ci (normali) ludzie uznają mnie za (nienormalnego), ciekawe zjawisko co?? czyli że ja jestem nienormalny, ponieważ mam takie stany OOBE w stosunki do innych? kiedyś normą był ogół, a nie mazgines.Polecam lekcje oobe. sam doświadczam i nadal praktykuje, OOBE miałem nawet kiedy nogi są skrzyżowane, niema regóły czy krzyżujemy ręce. czy krzyzujemy nogi kiedy śpimy, niema znacenia w jakim kierunku śpimy, ja nawet miałem oobe o godzinie 18.00 nogami skrzyżowanymi. polecam pisanie do mnie na skype, muj nik to: volpe2010 podpowiem doradze, najprostrza metoda najlepiej skutkuje. dla każdego ciała. ;) janusz.

(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)




Kuźdapyr napisał(a): KaoruKa, myśle że możesz mieć w sobie zdolności jasnowidzenia i możesz nad nimi popracować. Ale za kota kondolencje [*].
(komentarz do artykułu W poszukiwaniu znaczenia snów)




Ania napisał(a): Czarny: Mój chłopak jakis czas temu widział mojego sobowtóra u siebie w pokoju.
(komentarz do artykułu Doppelgangery i bilokacja - gdy widzisz swojego sobowtóra...)




qazol napisał(a): obecna religia jest nastawiona na grzech, wszedzie jest widziany i wszystko nim jest, a przedtem nie bylo takiego kanonu grzechow jak jest obecnie, bylo 10 przykazan wg ktorych zyli a potem przykazanie milosci Jezusa. i na tym sie opierala owczesna religia. a co do judasza, byl bohaterem a nie zdrajca bo gdyby nie on to by nie bylo zbawienia
(komentarz do artykułu Ewangelia Judasza - artykuły prasowe)




margaret20 napisał(a): A ja uważam ,że coś w tym artykule jest..słyszałam od mojej babci, starszej ciotki i mamy ,iż kamienie przynoszą biedę i choroby. Więc jak byłam młodsza , aby to sprawdzić przyniosłam do mieszkania duży kamień..ładny był:)) a za 2-3 dni zachorował mój brat (tak nagle...bez przyczyny) a za jakiś czas po wyrzuceniu kamienia okazało się że jest już dużo lepiej,no i po tym się przekonałam, że kamienie to pech!
(komentarz do artykułu Kamienie, które przynoszą nieszczęście)




Ivellios napisał(a): Znów jest głośno o stacjach numerycznych, tym razem za sprawą UVB-76 - stacja ta przerwała nadawanie brzęczącego "budzikowego" sygnału i 23 sierpnia nadała komunikat słowny.
(komentarz do artykułu Stacje numeryczne - radiowe audycje-widmo)




Koralgol napisał(a): Cały artykuł mówi o tym, że ktoś doszedł do jakiegoś wniosku... I przez cały artykuł z niecierpliwością czekałem na choć jeden argument... Jakość artykułu żenująca (o poruszanym temacie się nie wypowiadam, bo nie artykuł nie dał do tego żadnych podstaw).
(komentarz do artykułu Czy czas znika z naszego wszechświata?)




Magnetic. napisał(a): Niesamowite... A może faktycznie chciały dołączyć po tylu latach do Billie.? Skoro Bobbie była silniejsza psychicznie, to może swoim zgonem zobowiązała Betty do tego samego .? Nikt nie da rady racjonalnie tego wyjaśnić, tylko sam Bóg...
(komentarz do artykułu Bliźniaczki)




Najd napisał(a): Mysle ze czesc orbow moze byc wywołanych przez naturalne czynniki a czesc moze pochodzić ze świata duchowego. Coś jest na rzeczy.
(komentarz do artykułu Coraz bliżej prawdy o orbach)




Patryk-8 napisał(a): Witam chciałbym powiedzieć coś o tym co kolega napisał powyżej widocznie to jest prawda podczas pełni czuje się zupełnie bezsilny i jak to mówiąc nie mam w ogóle CZAKRY czy jakoś tak i potwierdzam to moimi słowami ,,To co napisał kolega na górze jest prawdą ''
(komentarz do artykułu Czakry)




Bramin_S napisał(a): Niektórzy ludzie dla własnego spokoju tworzą własne interpretacje znanych zjawisk technicznych i kwantowych. Takim populistą jest Jan Pająk, bardziej ciekawe jest to jak zdobył ten tytuł dr. przed nazwiskiem powinien mieć ks. czyli ksiądz, ponieważ fajnie interpretuje i tłumaczy zjawiska przyrody w zależności od poziomu słuchaczy.
(komentarz do artykułu Czakry)




KaoruKa napisał(a): A mi ostatnio przytrafiło się coś, no nawet nie wiem jak to określić, w każdym bądź razie to były sny.
Wszystko zaczęło się od tego, że moja kotka, Zuźka, zaginęła. Po prostu obraziła się i nie wracała przez jakiś czas. Co dziwne, w czasie, gdy wyczekiwaliśmy z rodziną jej powrotu, cały czas się mi śniła, w różnych "codziennych" sytuacjach w domu. A to się ocierała o nogi, a to jadła. Pare razy przyśniło mi się, że wraca do domu. Aż nagle postanowilam "skorzystać" z tego faktu, że mi sie śni. Przed ostatnim snem z serii "o mojej kotce" postanowiłam w myślach powtarzać pytanie: "Gdzie jesteś teraz?" I przyśniło mi się nasze podwórko, jej akurat nie było i tylko słyszałam głos jednej z sąsiadek, mówiącej coś o jakimś "rowie". Co prawda przy drodze głównej zaraz za moim domem znajdują się przydrożne rowy, ale jakoś nie wzięłam snu na poważnie, bo w końcu kotka mi sie nie przyśniła. Ale... Gdzieś tak po południu przychodzi do mnie sąsiadka i co mi mówi? Że znalazła moją kotkę martwą... w rowie! Wtedy "głupkowaty" sen nabrał innego znaczenia... Bo przecież dostałam odpowiedź... :(
(komentarz do artykułu W poszukiwaniu znaczenia snów)




secutor napisał(a): Dzialanie teleskopow oparte jest na swietle.
Jak zatem maja wychwycic szybkosci nad swietlne?
(komentarz do artykułu Bezużyteczność teleskopów po 2050 roku)




secutor napisał(a): W bibli czytamy:
,,nastanie wieczne panowanie Boga Ojca i jego syna.."
Skoro wiec wieczne panowanie to nie koniec swiata.
W Egipskiej ksiedze zmarlych czytamy:
,,i nastanie dzien wielkiego rozrachunku"
Czyli dzien podsumowania dokonan ludzkosci.
Kalendarz majow, to cyklicznie zataczany okrag.
Okrag nie ma poczatku ani konca. To co ma koniec
to zatoczony okres, ktorych u majow bylo juz 4 a w 2012 ma byc 5. Skoro wiec 4 poprzednie nie przyniosly konca swiata to i po 5 go nie bedzie.
itd. itp.
Nie bedzie konca swiata. Nawet konca Ziemi nie bedzie.

Waggelnik.
tak naprawde przyczyny tego stanu rzeczy nikt nie zna oprocz Tworcy. - Waggelnik.

I tych ktorym Tworca to powiedzial.

Katastrofy beda sie nasilac, ale konca swiata nie bedzie.
Swiat nauki twierdzi ze kontynenty przemieszczaja sie chaotycznie, ale przeciez sila rotacyjna ma dzialanie ukierunkowane...
Jedo przeczy drugiemu.
O co chodzi?......
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)




Bramin_S napisał(a): Domysły związane z samolotem z dużym napisem na ogonie, co najmniej prymitywne. Poza tym, jak można badać budowę napędu jakiejkolwiek maszyny lecąc w powietrzu, chyba że ktoś przypadkiem wkręci się w tryby i to będzie ostatnia rzecz jaką zbadał w życiu.
Oficjalne wytłumaczenie lotu jak najbardziej logiczne i prawdziwe, a wnioski mogą być dowolne, ale takie jak w powyższym artykule, to tylko dla durniów.
(komentarz do artykułu Projekt "Magnet")




niebieskieucho napisał(a): To sa piramidalne niedorzecznosci:
1. Sam tytul poraza nonsensem. Jesli mówimy o czasie, nalezy zaznaczyc czego ten czas dotyczy, bo nie jest on bytem fizycznym i nie wystepuje samopas. Czas jest wlasciwoscia materii i równoczesnie synonimem ruchu. Jak czas (czegos), inaczej ruch (czegos) moze zniknac?
2. Czasoprzestrzen jest chorym wymyslem. Jest po prostu przestrzen, która nijak nie da sie ozenic z czasem (ruchem). Jak wiec czas/ruch (czegos) moze uciekac, czy przestac istniec?
3. Wszechswiat sie nie rozszerza. Ewentualnie mogloby sie rozszerzac jego zmaterializowane jadro. Jest to jednak nieprawda. To co obserwujemy, mialo miejsce w przeszlosci, podobnie jak dzisiejsze obserwacja supernowych.
4. Tzw. ciemna energia nie musi pochodzic z niczego. Wszechswiat/przyroda nie ma poczatku - po prostu jest. Poczatek ma natomiast zmaterializowana czesc wszechswiata.
5. Rzekome spowalnianie biegu czasu, to piramidalny nonsens. Trzeba miec pojecie czym jest czas.
6. Czas nie jest wymiarem. Wymiary sa trzy. Wszystkie sa czasowe, bo poruszajac sie w którym kolwiek kierunku (w przód -w tyl; w prawo - w lewo; w góre - w dól) potrzeba czasu.
7. Nie bylo wielkiego wybuchu. Byly ich niezliczone ilosci, ale nie ze "scisku" ale z "luzu" - wlasnie tej "ciemnej energii", budulca wszelkich form materii (nazywam to energia przestrzeni), a jest nim wszechobecne pole magnetyczne. Tyle po krótce.

(komentarz do artykułu Czy czas znika z naszego wszechświata?)




secutor napisał(a): A co to jest czas?
Co wiec ma zniknac?
Wierzymy, że czas pojawił się podczas Wielkiego Wybuchu - to nie nauka, to religia! Przestancie wierzyc
a zacznijcie wiedziec.
,,...Chwala Tobie, my nie mamy zadnej innej wiedzy
poza tym czego nas nauczyles...." - Koran
(komentarz do artykułu Czy czas znika z naszego wszechświata?)




Obywatel Królestwa Niebieskiego napisał(a): Artykuł bardzo ciekawy ale coś wam powiem. Takie praktyki są niebezpieczne. Wydają się całkiem niewinne ale nawet nie zdajemy sobie sprawy jakie mogą być następstwa. Nie próbowałem tego nigdy i nie zamierzam. Dokoła nas czekają stada demonów i liczą na to aż wykonamy jakiś ruch który otworzy im drzwi do naszego wnętrza. Wchodzenie w takie praktyki, wróżby, czary, seanse spirytystyczne są otworzeniem drzwi. Bóg jeden wie jakie mogą być następstwa. Jedno wiem, jak demon wejdzie to już tak łatwo nie wychodzi. Bez mocy Bożej zapomnijcie. Pozdrawiam
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)




Rhapsody of Dragons napisał(a): Wg mnie jeśli by w ogóle istniały to powinny by mieć ok 150-170 cm wzrostu, poza włosami na głowie nie powinny miec żadnego owłosienia. Oraz powinno byc różne rasy np nocne, księżycowe, Drowy. Czy ogólnie tak jak są przedstawione w świecie Forgotten Realms.
(komentarz do artykułu Elfy - czy istniały?)




Obywatel napisał(a): To zdjęcie z rzekomym kosmitą. Spójrzcie na tło. Widać dwie dość spore niebieskie plamy. To może być gra świateł.
(komentarz do artykułu Co nowego w Google?)




Ciemnookaa napisał(a): Mam co noc prorocze sny:( nienawidzę ich, co mam zrobić by ich nie mieć???:(( mam to po mojej mamie a ona po babci swojej:(( Nikt nawet nie zdaje sprawy jakie to męczące.
(komentarz do artykułu Ocalony przez sen)




Arek napisał(a):
Odpowiedź dla "Roladka" cz. 2
O wielkiej ilości odłamków krzyża pisał już bardzo dawno pewien pan który był obeznany z tym co wyprawiał Kościół, był on także serdecznym znajomym pana Marcina Luthera tego który się tak wściekał o to żeby Kościół przestał brać pieniądze za odpuszczenie grzechów. Wiem że nie był on w stanie policzyć ile naprawdę metrów sześciennych drewna z krzyża znajduje się w kościołach jako relikwie ale wdług tamtejszych ustaleń było tego więcej aniżeli taki krzyż mógł zawierać, przy tym budzą się następne wątpliwości, jeżeli [cytat]W 328r. Helena (matka późniejszego cesarza Rzymu) podczas podróży do Jerozolimy nakazała na Golgocie rozkopać ziemię, usunięto wierzchnią warstwę i oczom ukazały się 3 krzyże. Zwłoki zmarłej kobiety kładziono na każdym z nich, przy właściwym kobieta ożyła.[/cytat] to dlaczego pierwsze odłamki były już przed rokiem 328 skrzętnie schowane przed wzrokiem rzymskich dygnitarzy?
Po czwarte, ja nigdzie nie napisałem że wszystkich "świętych" traktowano w ten sposób, a ty sam nawet o tym piszesz jakby chcąc usprawiedliwić te koszmarne czyny [cytat]Człowiek ten umiera w opinii świętości otoczony gronem oddanych braci i sióstr z założonych przez niego zgromadzeń a jego ciało jest dopiero potem i to dość spokojnie dzielone na relikwie.[/cytat]
Po piąte. Także Twoje nastawienie jest stronnicze,to nie żałosne nastawienie autora, żałosne jest to że Kościół przez wieki manipulował prostych ludzi i jakoś trudno było o to by ich przeprosić, nie ma się co dziwić przecież "słowo papieża jest nieomylne"
(komentarz do artykułu Gdzie się podział Sanctum Praeputium?)




little napisał(a): jak dla mnie, to wygląda trochę jak lecący ptak...
(komentarz do artykułu Niezidentyfikowany obiekt latający sfotografowany nad doliną San Fernando (RELACJA))




vanja napisał(a): Dziś w nocy spotkało mnie to pierwszy raz. Trochę też chyba z mojej winy bo przed zaśnięciem próbowałam wejść w stan OOBE (nigdy mi się to w pełni nie udało). Śniło mi się bardzo dużo różnych abstrakcyjnych rzeczy, miałam świadomość jak moje gałki oczne nienaturalnie szybko się poruszają i w pewnym momencie usłyszałam, że ktoś zamyka drzwi do mojego pokoju... Chciałam zawołać, ale wtedy uświadomiłam sobie, że jestem całkowicie sparaliżowana. Oczy miałam zamknięte, mogłam jedynie oddychać. Nie widziałam żadnych postaci, ale byłam w 100% przekonana, że ktoś był u mnie w pokoju (i z całą pewnością nie był to nikt z domowników). W końcu udało mi się wyrwać z tego stanu z ogromnym przerażeniem.
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)




Admirał A. napisał(a): Artykuł bardzo ciekawy od razu zachęca ludzi do poszukiwań tego zwierzęcia chciałbym takiego hodować ale nie wiem gdzie można go w woj.lubuskim znaleźć i nie wiem też czy wolno go wogule hodować Ivellios się zna może widział owego stwora?
(komentarz do artykułu Pies ziemny)




eweloina napisał(a): moim zdaniem to ameryka stoi za 11 wrzesnia ,tylko jedno mnie nurtuje ze do takiego ataku musislo sie przygotowywac wielu bardzo wielu ludzi i co przez 9 lat nikt z nich nie wysypal sie dla pieniedzy?

(komentarz do artykułu World Trade Center i UFO)




Arek napisał(a): Odpowiedź dla "Roladka"
No cóż, nie można art. tego typu trafić w gust wszystkich czytelników, jak widać inni uważają go za ciekawy a że Tobie się nie podoba ponieważ krytykuje KK to tylko Twój pogląd, ja mam inny, chociaż postać Chrystusa cenię pond wszystko , ale nie podoba mi się co Kościół zrobił z jego naukami. Piszesz że "Relikwie mają to do siebie, że są cudowne " to ja zapytam dlaczego są one tak cudowne?, Chrystus w swoich naukach nic nie powiedział o tym że trzeba wykopywać zwłoki i je czcić a nawet to się gryzie ze słowami Boga który powiedział że "nie wolno mieć bogów cudzych przedemną". Jezus był wspaniałą postacią a zwierzchnicy KK zamist go naśladować czynią to z czym Jezus po przybyciu do Jerozolimy chciał walczyć, mianowicie z wykorzystywaniem władzy poprzez tamtejszych kapłanów. Nauki Jezusa są takie proste a Kościół zamiast je dalej prowadzić w tej samej formie narobił bożków i teraz mamy co tydzień jakąś inną intencję kościelną, a przecież nie o to chodziło, nie po to Jezus krytykował żydowskich kapłanów by teraz kapłani KK robili to samo.
(komentarz do artykułu Gdzie się podział Sanctum Praeputium?)




szmaragd napisał(a): Niestety do tej pory są te chore wykłady P. Geryla na temat 2012. I co gorsze wierzą w to nawet niektóre wybitne osoby (nie wliczając naukowców). Nie będzie żadnej nagłej zmiany biegunów. Tylko delikatny powyżej 30 stopni przechył. Powódź będzie o wiele mniejsza ale tylko dlatego, że przeleci obok nas planeta która zmieni nieznacznie orbitę Ziemi. Jedynie o co musimy się troszczyć to nasza psychika i morale które teraz poddawane jest próbom. To właśnie po tym roku wiele osób dostanie szansę uzdrowienia siebie i zdjęcia mentalnych blokad które narzuca nam ówczesny świat, pod warunkiem że już teraz zaczniemy dostrzegać swoją każdą szkodliwą myśl i każdą błędną decyzję w odniesieniu do świata otaczających nas ludzi, zwierząt i przyrody.

(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




Ivellios napisał(a): jollykot, to teraz pięknie uargumentuj swoją wypowiedź. Dlaczego naukowy tekst jest według ciebie "koktajlem bzdur"?
(komentarz do artykułu Czy czas znika z naszego wszechświata?)




Admirał A. napisał(a): A może nikt z was niema racji duchy są tworem diabła który chce żebyśmy uwierzyli że widzimy swoich zmarłych przodków, słyszałem też że najbardziej nawiedzają tych co znaleźli prawdziwą wiarę by ich od niej odciągnąć.
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)




jollykot napisał(a): Czytam , czytam i oczom nie wierzę...to jest jedyny w swoim rodzaju koktajl z bzdur...kogoś poniosło...
(komentarz do artykułu Czy czas znika z naszego wszechświata?)




Ka napisał(a): Shaz no pewnie, że USa i Rosja by to wykryli i napewno już to zrobili. Nie masz pojęcia ile oni wiedzą, o niczym nas nie inforumując. przejrzyj na oczy.
(komentarz do artykułu Bliskie spotkania z USO)




Wszystkich komentarzy: 17931, liczba stron: 359