Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum
Wyświetlam najnowsze 50 komentarzy
robot38 napisał(a): A co jeśli będzie taki duch że:
- Przyjdzie z piekła
- Chce krzywdzić
- A na prośbę powrotu dostaniemy... nie ?
(komentarz do artykułu Instrukcja obsługi OUIJA)




Mike napisał(a): Niby wszystko co czujemy jest tak naprawdę czymś nabytym od innych. A co z dziecięcą potrzebą matki, głębokim smutkiem z którym nie umiemy sobie poradzić. Płacz, śmiech. Wszystko to dotyka naszej duszy. To dowód że coś tak skomplikowanego i zmyślnego jak człowiek nie może być dziełem przypadku czy ewolucji. Bóg istnieje, nie jesteśmy przypadkiem. W każdym, w głębi drzemie pragnienie doznań nadprzyrodzonych. To woła nasz nadprzyrodzony pierwiastek który stłumiliśmy materialnym życiem. Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Jak wyjaśnić "ciebie"?)




martyna1233 napisał(a): Ja doswiadczam paraliz senny prawie codziennie ale juz sie troche do tego przyzwyczailam choc nadal przeraza mnie on
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)




marti_944 napisał(a): Bardzo interesujące zagadnienie... myślę, że rzeczywiście to może być coś z czasoprzestrzenią, albo oddziaływaniem grawitacji...

(komentarz do artykułu Wędrujące kamienie)




obenauta napisał(a): W takiej sytuacji, jak ta powyżej opisana, nie pozostaje nic innego jak sprawdzić, co nas straszy lub nawiedza. Najlepiej zrobić to poprzez eksterioryzację, czyli OOBE (doświadczenie poza ciałem). Do tego celu najlepiej wykorzystać te dręczące nas paraliże (dzięki temu nie musimy tracić czasu na ich wywoływanie przy pomocy specjalnych technik dostępnych choćby na wikipedii). Przekształcenie paraliżu w OOBE jest bardzo proste. Wystarczy w czasie takiego paraliżu pomyśleć o lataniu albo o oddzieleniu się od ciała, albo po prostu wstać z łóżka, ewentualnie obrócić się na bok. Jest duże prawdopodobieństwo, że jeśli tak zrobimy, to wykonany to niefizycznie, ciałem astralnym. Uczucie wtedy jest takie jakby się wstało ciałem fizycznym, prawie nie widać różnicy, co może być mylące. Dla pewności dobrze jest zrobić test rzeczywistości, jak w LD. Ewentualnie można spróbować unieść się w powietrzu, myśląc o tym lub wsadzić palec w ścianę itp. Jak będziesz się unosił albo twój palec przejdzie przez materię to jesteś w OBE. Gdy już się osiągnie stan OOBE, wtedy lęk mija natychmiastowo i konfrontacja ze wszelkimi złym bytami staje się łatwiejsza, gdyż mamy wtedy nieograniczone możliwości, jak superman. W OBE jest zazwyczaj tak, że strach ma wielkie oczy, a większość "zjaw" to kreacje naszego umysłu odbite w materii astralnej. W OOBE złe byty łatwo pokonać miłością. Dużo ciekawych informacji można przeczytać w książkach: R. A. Monroe (trylogia): Podróże poza ciałem, Dalekie podróże, Najdalsza podróż, R. Bruce: Traktat o projekcji astralnej, D. Sugier: Miłość i wolność poza ciałem.
(komentarz do artykułu Senny koszmar - wstrząsająca relacja)




rebel napisał(a): zajmuję się Urbexem-eksploracją miejsc opuszczonych i czasami właśnie mam uczucie,że już tam byłem. Nie jest to całe otoczenie,ale detal, który przykuwa moją szczególną uwagę! uczucie jest niesamowite! Bywa,że mam odczucia jakich doznała Asia (2010-01-25 18:59:40) ...chyba nie dowiemy się nigdy jak to jest z tym zjawiskiem...
(komentarz do artykułu Deja vú "odtworzone w laboratorium")




rebeliaglogow.digart.pl napisał(a): Rzygam czytając posty ludzi, którzy opierają się na bredniach. Jestem ateistą ,ale mój szwagier jest świadkiem jechowy...spotykamy się normalnie przy piwku i rozmawiamy o życiu, o codziennych problemach. Nikt nikogo do niczego nie namawia! Nie pier*** więc głupot o ludziach, których nie znacie. Marudzicie,że chodzą do domów? A jezus jak nauczał? zapier*** na osiołku od miasta do miasta i nauczał. Co robi kościół katolicki? nic! pasibrzuchy czekają na ogolenie owieczek i wystawiają łapska do całowania w złoty pierścień!
Co do historii tej dziewczyny....historia nie poparta żadnymi faktamia,le nawet gdyby to się wydarzyło...teraz dużo się mówi o wyłudzeniach itd. nie nazywałbym tego sektą ,a grupa cwanych skur** ,którzy wykorzystują naiwność ludzi. Tam nie ma kultu religijnego. Prędzej sektą nazwałbym ludzi od krzyża czy radia maryja. Oni są gotów poświęcić swoje życie (to akurat ich sprawa)ale również innych!
pozdrawiam. Rebel
(komentarz do artykułu Historia dziewczyny, która znalazła się w toksycznej grupie)




Arek napisał(a): 0 etyki, przecież te zmutowane zwierzęta też posiadają uczucia jak my ludzie :/
(komentarz do artykułu Chimery - kontrowersyjne krzyżówki ludzi i zwierząt)




artello napisał(a): W Rzeszowie dałoby się kupić przynajmniej jedną z tych roślin?
(komentarz do artykułu El Yage - una planta misteriosa)




sputnik262 napisał(a): Witajcie ja kiedyś oglądałem film dokumentalny na national dzeografik właśnie o tych kamieniach jest wiele hipotez na przykład że owe kamienie przyniosły kry lodowcowe pozdrawiam Piotrek z Krakowa
(komentarz do artykułu Wędrujące kamienie)




dae napisał(a): Nie mam zamiaru umniejszac wielkości Jana Pawła II, mimo iż jestem ateistą, był on dla mnie naprawdę cudownym człowiekiem i bardzo go podziwiam. Jednak te cuda to efekty niezmiennej od wieków zasady ludzkiego umysłu (a konkretniej podświadomości) brzmiącej: wiara czyni cuda. Tyczy się to każdego przypadku, niezależnie od religii, znam nawet parę przypadków ateistów cudownie wyleczonych przez samą wiarę i autosugestię.
(komentarz do artykułu Cuda Jana Pawła II - fragment książki Pawła Zuchniewicza)




Kuźdapyr napisał(a): Też myślę że tam występują jakieś zaburzenia grawitacyjne, podobnie jak w Wirze Oregońskim. Możliwe że jest to spowodowane cienką granicą między naszym wymiarem a innym a kamienie, których nie było na końcu ścieżek mogły zostać wessane przez tunele czasoprzestrzenne.
(komentarz do artykułu Wędrujące kamienie)




podobno666 napisał(a): Świat jest dualizmem, nawet koleje czasu można przedstawić sinusoidalnie, świat faluje poprostu między extremami. Jezus posiadał każdy rodzaj inteligencji więc połączenie tego daje taki efekt
(komentarz do artykułu Oczy Boga? Oczy Chrystusa na obrazie zamykają się i otwierają)




dae napisał(a): Ludzie mamy XXI wiek a wy dalej wierzycie w te zabobony? Taka ciekawostka: dowiedziono w sposób naukowy iż za pomocą sugestii bądź autosugestii można doprowadzic daną osobę do dowolnego stanu fizycznego/psychicznego. Np jeśli w odpowiedni sposób dasz do zrozumienia osobie znajdującej się w stanie hipnozy iż ma krwotok z nosa mimo iż nie jest to zgodne z prawdą, możesz byc pewny że ten krwotok za chwilę u niego nastąpi. Kolejna ciekawostka: Stygmaty Ojca Pio były umiejscowione na jego dłoniach, natomiast chrystusa faktycznie przybito za nadgarstki. Dlaczego więc stygmaty na dłoniach? Ano dlatego iż wszelkie podobizny Jezusa ukrzyżowanego jakie widział bądź posiadał Ojciec Pio przedstawiały gwoździe w dłoniach zbawiciela. W praktyce jednak byłoby to niemożliwe, gdyż ciężar ciała rozerwał by dłonie. Prosty dowód na to iż stygmaty są efektem zdumiewających możliwości naszego umysłu, a nie działania istot boskich.
(komentarz do artykułu Egzorcyzmy Anneliese Michel)




Juby napisał(a): Ja jak miałem 13 lat to leżąc poczułem dziwny ciepły dotyk. coś musi w tym być
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)




Mike napisał(a): To bardzo możliwe że oni istnieli lub nadal istnieją. Media o tym w ogóle nie mówią. Mało kto o tym mówi. Społeczeństwo ma wierzyć tylko w oficjalną historię świata i w ewolucję. Tak naprawdę to wszystko bzdura. Są znaleziska podważające naukowe teorie ale o nich się milczy by nie robić zamętu. Świat jest dużo ciekawszy i ma dużo bardziej barwną historię niż myślimy. Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Czy olbrzymy naprawdę istniały?)




DEM6N6L6GIA napisał(a): Środek nocy, wybiła trzecia na zegarku
Poczuj strach, który przeszyje Ci trzewia jak harpun
Na karku zimny pot, ciało przechodzą ciarki
W całym mieszkaniu unosi się smród palonej siarki
Poznaj ciemne zakamarki swojej kruchej psychiki.
Jebać diabła, synu napluj mu ode mnie w ryj

(komentarz do artykułu Czy demony naprawdę istnieją?)




Karol napisał(a): Te pożary to może być energia która dysponuje UFO ponoć też przy piktogramach jest ona widywana.
(komentarz do artykułu Niewytłumaczalne pożary)




krzysio19100 napisał(a): nazywam się krzysztof mam przyjaciela kosmite
zadko znim rozmawiam
prosze o pomoc
pozmawiamy przez zjawisko spulny sen
wiem jak te zjawisko mniej wiecej wywolac

pisac na gg 8436296
lub e mel

(komentarz do artykułu Mój raport)




mari napisał(a): znam się trochę na rysunku i widzę ,ze oczy są narysowane w ten sposób by były widoczne na nich cienie imitujące otwarte oczy ot co cała filozofia. Rysunek jest w miarę ciekawy ,niezły pomysł.
(komentarz do artykułu Oczy Boga? Oczy Chrystusa na obrazie zamykają się i otwierają)




Macio franków napisał(a): Chciałbym powiedzieć,że tyranozaur ma do 12m wysokości
(komentarz do artykułu Pisząc od nowa historię dinozaurów...)




Karol napisał(a): Nie zabrał bo inny naukowiec robił taki sam eksperyment i wyszło mu to samo :)
(komentarz do artykułu Iskra życia - odkrycie zapomnianego naukowca-amatora)




Coolturalna_14 napisał(a): Uważam podobnie jak Rati. Jeśli ktoś ci Filozofie uwiezrzy to musi być psycholem ( oczywiscie bez obrazy ). Wierze w wampiry od 5 roku życia ale to co napisałeś to jest poprostu ... Gościu zajmi sie ortografią , a nie wampirami. [cytat]Wampiry istnieja bo je znalazłem, rozmawiałem z nimi dość często i utrzymuję z jednym z nich jeszcze kontakt.[/cytat] dobra a pare dni później [cytat]wampiry istnieją nie widziałem ich i nie spotkałem[/cytat]. Widać że łżesz jak pies.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




KAAWAI napisał(a): a może to nie jakaś tam sedna, tylko Nibiru- 9 planeta układu słonecznego, a 7 planeta układu brązowego karła...
(komentarz do artykułu Czy Słońce ma towarzysza?)




mike44 napisał(a): Biedniutki robertino r. pewnie nie wie,że gdyby nauka zaczęła się podpierać wiarą, to cały dorobek naukowy ludzkości wylądowałby w koszu.
(komentarz do artykułu Życie we wszechświecie. Wykład profesora Stephena Hawkinga)




mike44 napisał(a): Sądzę, że najprawdopodobniej sprawcą wędrówek kamieni jest zjawisko rezonansu Na tej zasadzie pracuje wiele urządzeń, np podajniki
(komentarz do artykułu Wędrujące kamienie)




Marcel napisał(a): Widziałem to na Discovery, według mnie to stopniowe zmiany grawitacyjne, ciągnące ciężkie obiekty w określoną stronę
(komentarz do artykułu Wędrujące kamienie)




RaXX napisał(a): Hmm to może być taj jak za sprawa z tymi dziećmi pociągiem (nie pamiętam a nie chcę kłamać) ,że po odpowiednich wyliczeniach okazuję się ,że to nie jest pod górę tylko z niej
(komentarz do artykułu Wędrujące kamienie)




dweight napisał(a): Tylko, że na auta działa siła magnetyczna znajdującego się w górze ferrytu, a na te kamienie działa jakaś "tajemnicza" siła ;)
(komentarz do artykułu Wędrujące kamienie)




teraz nie wiem kim jestem napisał(a): hmmm teraz nie wiem czy jestem sobą czy też nie chociaż nic nie zrozumiałam albo zrozumiałem myślę że ten tekst jest po to żeby ludzie się pogubili i zastanawiali czy są tą osoba którą myślą że są
(komentarz do artykułu Jak wyjaśnić "ciebie"?)




waclaw7@onet.eu napisał(a): Z tymi kamieniami to ciekawa sprawa, ale mnie to specjalnie nie dziwi.Ponieważ u nas też są takie miejsca gdzie samochody same jadą pod górę.
(komentarz do artykułu Wędrujące kamienie)




freak78 napisał(a): witam, pozdrawiam wszystkich:) Zdarzyło mi się coś ciekawego, mianowicie kiedyś śnił mi się jakiś sen, ot zwykły sen, różne przedmioty i inne treści których nie pamiętam, natomiast do tej pory pamiętam to co było później, a więc obudziłem się, usiadłem na łózku, rozejrzałem się po pokoju, widziałem kompa i meble w pokoju, lekko uchylone drzwi i sączące się światło z przedpokoju, bo to był już poranek i mama wychodziła do pracy, no i pomyślałem że pójdę do WC za potrzebą, no i chciałem się poruszyć, i nagle szum w uszach i dopiero otworzyłem oczy na łóżku... Może tak być że fałszywe przebudzenia są formą OOBE, nie wiem co to było, ale chodzi mi o coś innego, mianowicie rzekomo pobudzanie magnesem skrzyżowania ciemieniowego powoduje OOBE, oni bawili sie elektrodami dotykając mózgu w odpowiednich miejscach, ale popełnili podstawowy błąd, ja bym zrobił test nawet na zdrowych ochotnikach, (nie musieli by być niewidomi, choć na osobach niewidomych od urodzenia byłby taki test najbardziej niepodważalny) ale oczki bym im przesłonił klapkami i wtedy na otwartym mózgu bym ich pobudzał, jeśli by coś widzieli mimo to i miałoby to pokrycie w realu, to sprawa załatwiona:)
(komentarz do artykułu Gdy za badanie OOBE zabierają się naukowcy)




Ktos napisał(a): Po śmierci małego dziecka..ktos powiedział ze bedzie sie ono bawiło 3 dni... dlaczego 3 dni? zna moze ktoś odpowiedz na to pytanie? Wiem ze moze odziedzic dzusza miejsce w którym zginęło.. albo miejsca w których było szczesliwe... bawi sie... ale dlaczego 3 dni?
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)




Karol napisał(a): kiki mogła byś opowiedzieć coś więcej? jestem bardzo ciekaw.
(komentarz do artykułu Kim są ludzie, którzy widzieli UFO?)




Karl Karol napisał(a): benny mógł byśmi wysłać te foty i film na emaila ? bardzo proszę :) interesuję sie ufologią i bardzo lubie obserwować NOLe sam nie jednego już widzialem :) w kształcie kól o połysku np. czerwonego lub pomaranczowego koloru który szybko potrafilł zmieniać się na inne.
Pozdrawiam Karol.
(komentarz do artykułu Latające trójkąty nad Warszawą)




Amastra napisał(a): Hej, pozdrawiam wszystkich zainteresowanych OBE.
Czytałam wasze komentarze i mimo, że nie jestem specjalistką w tej dziedzinie ( to udało mi się chyba dwa razy i to przypadkiem), to chciałabym odpowiedzieć na Wasze wątpliwości.
Gdy wyjdziecie z ciała astralnie, nikt inny nie może do niego wejść, ponieważ ciało fizyczne jest połączone z astralnym tzw. srebrnym sznurem, czyli taką cieniutką srebrną niteczką, która ma możliwość wydłużania się (coś jak pępowina). Sznur ten "trzyma" wasze ciała razem i uniemożliwai innej istocie opętanie Was.
Druga sprawa to odpowiedź na pytanie, jak długo można przebywać poza ciałem, żeby nic się nie stało?
Prawdę mówiąc myślę, że nie jest to jakoś obliczone, ponieważ każdy sam wie(podświadomie) kiedy wrócić.
Jeśli coś lub ktoś zbliży się do Waszego ciała fizycznego, to momentalnie jesteście wciągani z powrotem i złączeni ze swoim ciałem.
Co jeszcze?
Ach, podróżować astralnie możecie wszędzie i jeśli chcecie odwiedzić swoich znajomych, a nie wiecie, gdzie oni przebywają, to myślę, że wystarczy sobie ich wyobrazić, a zostaniecie automatycznie ściągnięci do nich.
Jednak nie łudźcie się, że oni Was zobaczą - to zdarza się tylko nielicznym.
Czy jeśli widzicie np. swoją mamę, która coś robi, to - jeśli nie jest to sen lub/i nic nieprawdopodobnego - to prawdopodobnie odbywa się to w czasie rzeczywistym dla ciała astralnego, gdyż trudno mi powiedzieć, czy czas "prawdziwy" jest taki sam jak czas astralny.
To tyle z mojej teoretycznej wiedzy;)
Pozdrawiam Was serdecznie:)
PS jeśli ktoś ma pytania, niech pisze na adres email ;)
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)




Amelka napisał(a): Zastanawia mnie jedna rzecz w tym artykule a mianowicie czym różni się tygrys brązowy od zwykłego przecież normalny tygrys też jest brązowy w czarne pasy.
(komentarz do artykułu Błękitne i czarne tygrysy)




... napisał(a): na zdjęciu z psem widać postać za tak zwanym orbem a to na postać na pewno szczeka pies a na 1 zdjęciu to zwykłe rozmazane gwiazdy tak samo jak w nocy patrzmy przez mokrą szybę w samochodzie tam też widać okrągłe punkty.
(komentarz do artykułu Zagadkowe orby - próba wyjaśnienia zjawiska)




DUCH śmierci 8-latka napisał(a): Duchy,obcy,i inne straszne rzeczy nie muszą buć złe wnas terz jest duch wiedz dlaczego my się boimy duchuw.Moi koledzy mówili mi rze jest duch śmierci wnas rze kiedy my jesteśmy starzy i jesteśmy w takim wieku rze duch jest zmęczony wychodzi z nas i umieramy to kiedy umrzemy zalerzy od naszego ducha.KONIEC
(komentarz do artykułu Życie po śmierci - czy to prawda?)




6h057 napisał(a): ja proponuje teorie dr. jana pająka na jego stronie o totalizmie, tak jak pisał gdzie podział sie gruz z wieży, na jednym zdjęciu widać zawaloną wierzę i jeszcze wielka dziura w jej środku
(komentarz do artykułu World Trade Center i UFO)




Kardi napisał(a): wczoraj takie cos zauwarzylem w sosnowcu byly 2 obiekty
(komentarz do artykułu Latające trójkąty nad Warszawą)




anna napisał(a): Witam,piszę do państwa ponieważ od jakiegoś czasu dzieje się ze mną coś dziwnego,nie mam z kim o tym porozmawiać ani komu się wygadać,nie stać mnie również na prywatne spotkania z lekarzem.od jakiegoś czasu męczą i dręczą mnie różne pytania,dziennie przed spaniem zastanawiam się nad śmiercią i chorobami :( co będzie po śmierci?czy coś jest?czy te wszystkie opowieści o tym że po śmierci coś jest to tylko zostało wymyślone dla ludzi żeby spokojnie mogli odejść,żeby nie bali się śmierci.że gdyby był bóg to by dobrzy ludzie nie umierali,nie zostawiali swoich dzieci,rodzin...że to jest tak że te wszystkie opowieśći że ktoś w czasie śmierci klinicznej że coś wiedział,był,jakieś światła tunele to jest to wszystko wyobrażnia głowy,że my to wszystko sobie wymyślamy w naszej wyobrażni... stałam się miła,nie robię awantur w domu,staram się we wszystkim pomagać każdemu na tyle ile mam możliwości... zastanawiam się czy powinnam iść do psychologa,psychiatry?czy to jest normalne i że dużo ludzi ma takie problemy jak ja i zastanawia się nad takimi rzeczami?a może powinnam porozmawiać z księdzem lub kimś wierzącym? ale to znów odnoszę wrażenie że ludzie właśnie zwracają się do nich z takimi sprawami (do księży,kościoła ludzi wierzących)bo oni właśnie tymi wszystkimi historiami uspakajają ludzi żeby się nie bali śmierci żeby mogli normalnie życ bo inaczej by zwariowali gyby w coś nie wierzyli... proszę was o jakąś sensowną odpowiedz lub adresy stron na których mogłabym porozmawiać z ludzmi o moich problemach.pozdrawiam serdecznie Anna
(komentarz do artykułu ''Znalazłem Boga'' - mówi człowiek, który rozbił ludzki genom)




myo napisał(a): Szczerze? Czytam ten artykuł drugi raz (po około dwóch latach), i tak samo jak kiedyś, tak i teraz nie mogę się pozbyć wrażenia że to wszystko jest dla picu. Ok, w 2012 może być koniec świata. Teraz też może być. Może to dlatego że nigdy nie słyszałam o tym gościu co to napisał ale dla mnie to brzmi jak prześmiewki, parodia. A tak szczerz - zwisa mi to. Jak ma być koniec to niech sobie będzie. Dla mnie bardziej prawdopodobne jest że do tego czasu wpadnę pod samochód. A jeśli nie to cóż - pewnie będzie to najciekawsza rzecz w moim życiu, ta cała apokalipsa. I nie - w cale nie chcę aby ludzkość przetrwała.
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




nightmare napisał(a): jeśli chodzi o wiadomość od "POMOCY", to co Ci się przytrafiło to po prostu tzw. paraliż senny, zjawisko całkiem naturalne i normalne które może przytrafić się każdemu, fakt że jest to przeżycie dość niesamowite i raczej nieprzyjemne ale całkowicie bezpieczne.
(komentarz do artykułu Częstochowska zmora)




lafesto napisał(a): Jestem z zawodu filozofem, spotkałem dziecko o czrnych oczach i moge powiedzieć tyle że człowiek niemyślący czy wierzący w trodycyjne struktury społeczne np chrześcijanin nie jest w stanie ich zrozumieć, są to istoty ludzkie o gigantycznym rozwoju dychowym i potencjale intelektualnym , człowiek przeciętny co jest (równoznaczne z niemal ograniczonym) boi sie ich ja sie tego dziecka nie bałem choć byłem w pełni świadomy jego inności.
(komentarz do artykułu Inwazja czarnookich. Obcy? Demony? Czy może normalni ludzie?)




Karol napisał(a): Ehh ludzie nie wierzycie ale do czasu :) ciekaw jestem co byście zrobili jakby na waszym dachu wylądowało UFO? lub na wiosce na jakiejś łące ? powiedzielibyście że ktoś zrobil sobie ze styropianu sztuczne UFO i przymocował lampy do akumulatora? ludzie jesteście tak niewierzącymi istotami że chce mi sie aż nad wami płakać ... sam mam 15 lat ale wydaje mi się że rozumiem 10x więcej od was ... UFO istnieje a gdy w końcu wylądują na ziemi to się sami przekonacie a z pewnością to zrobią bo oni chcą nas poznać tak samo jak my ich :) dla nich to my jesteśmy takimi ''obcymi'' i na odwrót, ''Powiem tylko tyle... Póki jakiś kosmita nie stanie twarzą w twarz ze mną to nie uwierze że istnieje życie pozaziemskie. Poza tym jakby mieli taką technologie by "nas" odwiedzać, to uwierzcie lądowali by na tak prymitywnym dla nich świecie?? Wątpie.. Coś tam i może istnieje, nie mówie że nie, ale na ich miejscu szukałbym inteligentniejszej formy życia niż ludzie... Bo dla nich my jesteśmy jak dla nas ślimaki....'' a skąd wiesz ż wysyłają statki kosmiczne tylko na naszą planetę? wiesz jaki wszechświat jest wielki? nie jesteś w stanie sobie tego wyobraźić ja zresztą też nie ... Czekam na was obca raso :) :) :) jeżeli ktoś chce ze mną porozmawiać na temat UFO np. swoich przeżyć pokazać zdjęcia NOL to chetnie porozmawiam :) Pozdrawiam :)
(komentarz do artykułu Duńskie Siły Powietrzne ujawniają archiwa związane z UFO)




RaXXion napisał(a): Chodzi o to ,że ok.70% ludzi (takie są moje założenia) porzuci wszystko ,sprzeda domy ,rzuci pracę będzie napadać zabijać i wgl. to w 2013 będzie dużo mieszkań ,zapewne tanich ,prac dobrze płatnych i będzie łatwiej osobom ,które zachowały trzeźwy umysł .
(komentarz do artykułu Rok 2013 - czyli co robić, gdy apokalipsy nie będzie)




Shavan napisał(a): Świetne...
Taka jakby telepatia sztucznie utworzona, jeden kit czy dokonaliśmy tego techniką czy nie, działa i to jest super.
Chciałbym, żeby wprowadzili coś takiego, masowy komunikator, za darmo.
Oczywiście nie wejdzie w życie, bo wielkie sieci komórkowe padną, tak samo same komórki... ;(
(komentarz do artykułu Cybernetyka przyszłości)




Bhaal napisał(a): No dobra. Jest wypisane działanie tego wszystkiego, ale jak tego używać? Jestem zielony w te sprawy. Mam po prostu przy sobie nosić np szczypiorek w portfelu i wtedy będę chroniony?
(komentarz do artykułu Rośliny, produkty roślinne i ich magiczne zastosowania)




Aloha! napisał(a): Naturalnie, zainspirowany, to przejrzyście proste - pragniemy jak najwięcej dzieci indygo? Kochajmy się, kochajmy siebie, kochajmy świat, kochajmy ludzi, kierujmy się empatią, nie tylko damy światu więcej dzieci indygo - staniemy się dorosłymi indygo, jako dorośli możemy dokonywać zmian, słowa i uczucia zamienić w czyny - chronić i dbać o to, co istotne. I to wcale niekoniecznie w rozumieniu globalnym, zacznijmy od własnego podwórka, rodziny, sąsiadów, ulicy...
(komentarz do artykułu Poznaj dzieci indygo!)




Wszystkich komentarzy: 17954, liczba stron: 360