System reklamy Test



Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum
Wyświetlam najnowsze 50 komentarzy
Vivienne20 napisał(a): Ja wiele razy miałam sny, które pokazywały mi przyszłość. Gdy przyszło co do czego ( czyli sen się spełniał) było mi bardzo słabo, źle i miałam zawroty głowy oraz robiło mi się ciemno w oczach :/ Myślę, że telepatia i te inne kontakty zza światów są możliwe... ... ... jednak niektóre moje sny są uciążliwe. 3 lata temu przepowiedziałam śmierć mojego wuja, zmarł 2 miesiące od kiedy powiedziałam o tym śnie mojej mamie :,/ A więc naprawdę wierzę w "paranormalne informacje", o których słyszę :)
(komentarz do artykułu Życie przed życiem)




paleontolog345 napisał(a): czy USO widywane jest w wodach słodkich?
(komentarz do artykułu Niezidentyfikowane obiekty podwodne)




PRAWDA2014 napisał(a): Markossss
Opowiem wam moją historie która jest prawdziwa i realna. Mieszkałem wraz z moimi rodzicami i z braćmi w starej przedwojennej kamienicy. Miałem ok. 14-16 lat ( teraz mam 34 ). Mieszkaliśmy na 1 pietrze na parterze mieszkała Agnieszka była starsza maiła wówczas ok 22-24 lata. Jak pamiętam był to okres wakacyjny i wszyscy z podwórka spotykaliśmy się i bawiliśmy i tam takie rzeczy. Pewnego poranka Agnieszka zaproponowała dla nas coś strasznego abyśmy wywołali w nocy ducha i ona wie jak to się robi.Na początku poszliśmy wszyscy do piwnicy gdzie mieszkałem i Agnieszka przyniosła kartkę formatu A4 jak pamiętam na górze były wypisane liczby od 1 do 50 a na dole alfabet na środku tej kartki położyła spodek i na tym spodku była strzałka pomiędzy sporkiem na prawo wypisane TAK na lewo NIE i na tym spodku zapaliła świeczkę. Na początku było nas chyba 6 osób wszyscy w moim wieku lecz AGNIESZKA BYŁA NAJSTARSZA. Wygłupialiśmy się z początku gdyż były z nami dwie dziewczyny każdy chciał je poderwać i się straszyliśmy i wygłupialiśmy lub ktoś pukał w ścianę i tam takie rzeczy. Nigdy nam to tak naprawdę nie wychodziło a Agnieszka miała na nas wielkie nerwy gdyż ona to brała na poważnie a my na wesoło. Któregoś wieczora Agnieszka wykluczyła 3 osoby i wzięła powiedziała iż dzisiaj w nocy około 23.00 pójdziemy do piwnicy i zrobimy to naprawdę i bez żartów. Jak pamiętam była od nas starsza i nas tak zmotywowała iż zrobiliśmy tak jak ona chciała. Moja piwnica była samym wyglądem przerażająca i straszna. Około 23.00 poszliśmy to tej piwnicy i się zamknęliśmy - nie na klucz lecz drzwi od tej piwnicy tarły o podłoże i jak by ktoś chciał do niej wejść to nie miał możliwości zrobić to tak aby go nie było słychać gdy wydobywały straszny dźwięk podczas otwierania. Agnieszka rozłożyła kartkę i zapaliła świeczkę - kucnęliśmy a my nad tą świeczką wyciągnęliśmy ręce do przodu i wyciągnęliśmy palce wzdłuż tej świeczki i wywoływaliśmy ducha słowami nap. Duchu Kamil Ku...... wzywamy cie przyjedz jeżeli tu jesteś daj nam znaki tak dalej i tak dalej i tak dalej. Na początku było to śmieszne lecz się naprawdę w te słowa wkręciliśmy i po chwili odczuwaliśmy to i słyszeliśmy pomału kroki jak ktoś do nas pomału podchodzi i możecie mi nie wieżyc strzałka na spodku nagle sama się przesunęła się na TAK. Wszyscy to zobaczyliśmy i tak zaczęliśmy krzyczeć ze strachu że w panice uciekał jeden przez drugiego. Mój kolega zdarł sobie o ścianę cały policzek. Byliśmy wszyscy brudni od ścian i podłogi gdyż po ciemku na siebie wchodziliśmy i eis przewracaliśmy typu kto 1 ten lepszy. Wybiegliśmy na podwórko a przez otwarte drzwi od piwnicy widzieliśmy z daleka świeczkę zapalona i Agnieszkę która siedziała sobie i jak by nigdy nic jak twierdziła odwoływała tego ducha. Miała z sobą pismo święte. Od tamtej nocy gdy mój ojciec kazał pójść mi po węgiel do piwnicy to płakałem i mówiłem że się boje i tak tom piwnice unikałem. Po miesiącu już tak się nie bałem i miałem rower marki Wigry 3 i przeskakiwał mi z tyłu torpedo i postanowiłem pójść do tej piwnicy aby rozebrać te torpedo i sprawdzić co jest przyczyną. Zanim poszedłem do tej piwnicy dokładnie sprawdziłem ją czy nikogo niema i nikomu zwłaszcza braciom nic nie owiłem aby mnie nie straszyli i eis w niej zamknąłem aby nikt mi nie wchodził i mnie nie straszył. Jak pamiętam rower przełożyłem do góry nogami i rozkręcałem tylne koło a ja siedziałem na wiaderku. Podczas tego rozbierania nagle koło siebie zobaczyłem siedzącego nie dużego psa który się na mnie patrzy i się może nawet cieszy miał wyciągnięty język i machał ogonem. Wcale tego psa się nie wystraszyłem gdyż pomyślałem że przyszedł z podwórka. Kiedy wstałem ten pies nagle odskoczył machał ogonem i się na mnie patrzył ja zacząłem cmokać gwizdać i go wołać do siebie gdyż był naprawdę fajny lecz ten pies wybiegł z mojej piwnicy na korytarz piwnicy a ja poszedłem za nim sprawdzić co to za pies. Wychodzę z mojej piwnicy za tym psem i parterze wzdłuż mojej piwnicy do drzwi wyjściowych jest bardzo długi korytarz i jest ciemno - i psa nie ma i drzwi zamknięte a pies nie mógł się schować gdyż był za duży aby wejść do innej piwnicy. Jak to zobaczyłem to wtedy się naprawdę wystraszyłem i tak zacząłem uciekać do wyjścia i zostawiłem otwartą moja piwnice i tak z niej uciekłem. To wszystko - nie piłem nie ćpałem i w chwili obecnej jestem funkcjonariuszem policji który przeszedł wszelkie badania i wiem co mówię i tak było jak miałem 14-16 lat.


(komentarz do artykułu (nie)Straszne duchy)




WikingPL napisał(a): Orby to są kule energi którom wydziela i pobiera duch.
(komentarz do artykułu Czym są orby?)




paleontolog345 napisał(a): Jeśli to kałamarnica to ja jestem papieżem
Kaj wy tu widzicie kałamarnice/płaszczkę.
Poza tym na początku widać drobne stworzonko(chyba kryl
(komentarz do artykułu Ningen - humanoid z Oceanu Spokojnego)




..eliza... napisał(a): Przeczytałam kilka komentarzy i mam coś do dodania... Można wejść w tą sekundę między życiem a śmiercią, różnymi metodami.. dla mnie to było skakanie na skakance do utraty tchu, innym razem straszne cierpienie psychiczne, raz zagrożenie, a raz nagły strach... Nigdy nie wiadomo kiedy i komu się to przydarzy jednak jak się pojawi oczyszcza sumienie, daje kopa, wskazówki w postępowaniu, rozumienie zasad wszechświata... z tych przeżyć wiem że, jest inny wymiar i coś w rodzaju reinkarnacji im gorzej postępujesz tym będziesz miał gorsze miejsce startu w życiu przyszłym... czas który mamy, ma służyć rozwojowi, uczymy się oglądać życie zawsze z innego położenia, to uczy tolerancji i zrozumienia... podoba mi się też to co napisała Skalna88
(komentarz do artykułu Życie po śmierci - czy to prawda?)




Porwana napisał(a): Jestem w ciąży i nie wiem z kim, mam lukę czasową.
(komentarz do artykułu Odtworzono jądrowe DNA z czaszki gwiezdnego dziecka)




....eliza... napisał(a): .. znam zjawisko NDE od dzieciństwa, byłam w tej "sekundzie" między życiem a śmiercią kilka razy i wcale nie byłam ciężko chora... nie miałam z kim o tym rozmawiać... czytam artykuły ze zrozumieniem, jakbym słuchała kogoś kogo już dawno powinnam spotkać....
(komentarz do artykułu Dziecięce przeżycia z pogranicza śmierci)




paleontolog345 napisał(a): Jedno pytanie.
Czy komuś się czasem zdarza,że jak jest sam w ciemnym pokoju, to odczuwa czyjąś obecność?

(komentarz do artykułu ONI przychodzą nocą)




iza napisał(a): Wiem, co czuje Juana. Jestem podobnie jak ona medium. To prawda, że jesteśmy normalnymi ludźmi, takimi jak wszyscy. Oprócz codziennych spraw ziemskich mamy jedynie jeszcze te duchowe.
(komentarz do artykułu Życie medium)




czy to bąk? napisał(a): czy to coś takiego, jak puszczenie bąka?
(komentarz do artykułu Czy czas znika z naszego wszechświata?)




Tomek z Konina napisał(a): Mam takie pytanie . Czy te ukazane na rysunku szlaki Handlowe to szlaki ludzi czy istot pozaziemskich ,bo ja już nwm ;d
(komentarz do artykułu Wzięcie Betty i Barneya Hillów)




agggg napisał(a): ja tez tego doswiadczylam, tylko w odrobine innej formie. Zdarzylo mi sie to kilka-kilkanascie razy w zyciu. Pierwszy raz byl najgorszy. ¨obudzilam¨ sie w nocy i chcialam sie podniesc, a w glowie mialam okropny i silny dzwiek jakby wiertarki. Mialam otwarte oczy ale nie widzialam nic. Chcialam wolac o pomoc, bo myslalam, ze to jakis wylew czy cos takiego, ale oczywiscie nie wydobyl sie ze mnie zaden dzwiek. Nie moglam sie poruszyc. Po chwili przeszlo... Potem znalazlam informacje o paralizu sennym. Gdy zdarzalo mi sie to, juz tak bardzo sie nie balam i po prostu czekalam na reakcje ciala. Zauwazylam, ze dzialo sie to TYLKO, gdy spalam na wznak!!! Gdy spalam na boku, badz brzuchu, paraliz nigdy nie mial miejsca. Poza tym byl to okres, gdy malo i nieregularnie spalam. Teraz staram sie spac 8 godzin i zdrowiej zyje, poki co jest ok.
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)




Ivellios napisał(a): Mirabelka, ja mam taką jedną znajomą jasnowidz, która regularnie medytuje i której od czasu do czasu podczas medytacji i innych działań zdarza się poprosić o kontakt inne cywilizacje. I wiesz co? Praktycznie zawsze po takich akcjach dziewczyna obserwuje NOL-e... co prawda do jakiegoś kontaktu werbalnego jeszcze nie doszło, ale kto wie, może pewnego dnia.
(komentarz do artykułu Telefon od kosmity. O przekazach od pozaziemskich cywilizacji odbieranych przy pomocy telefonów i radioodbiorników)




Ivellios napisał(a): Dodałem do artykułu player z youtube z nagraniami Diaza.
(komentarz do artykułu Przypadek Carlosa Diaza)




Mirabelka napisał(a): Ciekawy artykuł. Szkoda, że kosmici kontaktują się tylko z wybranymi, a rzadko z tymi, co chcą tego kontakt :(
(komentarz do artykułu Telefon od kosmity. O przekazach od pozaziemskich cywilizacji odbieranych przy pomocy telefonów i radioodbiorników)




A80 napisał(a): Gdzie "to" nagranie video mozna zobaczec?
(komentarz do artykułu Przypadek Carlosa Diaza)




paleontolog345 napisał(a): Mam takie pytanie.Czytałem ostatnio o projekcie "AURORA" i chciałbym się,jaki ślad zostawia ten "samolot".Pytam,bo na początku listopada tego roku ok.6:40 (Wodzisław Śląski,Śląskie)zauwa yłem dziwną smugę kondensacyjną(ślad samolotu na niebie,taka taśmowa chmurka).Nie wyglądała jak pasek,wyglądała jak długa sprężyna, a w środku była prosta,pojedyncza linia. Proszę mi powiedzieć,co ja wtedy widziałem?
Za odp. dziękuje
(komentarz do artykułu Strefa 51)




Konro107 napisał(a): witam ja miałem chciałbym podzielić sie swoim przeżyciem:
17lat temu na mojej wiosce żyła znachorka i w pewnym sensie swojego rodzaju egzorcystką potrafiła wszystkie choroby tłumaczyć za aktywność demonów słowiańskich lub innych.Widziałem na własne oczy jak postawiła na nogi do pełnej sprawności mężczyznę który miał udar i całkowity paraliż(był jak trup zero oznak życia)w 2h...
niedaleko mego domu jest tzw przeklęta ziemia(zabito tam człowieka i zakopano od tamtej pory wszyscy właściciele tej ziemi zginęli śmiercią nienaturalną)i owa znachorka zawsze przestrzegała że nie wolno w nocy wejść na te pole bo bd się błąkać aż do 5:30 rano
moja rodzina przyjaźniła się ze znachorką i zostaliśmy zaproszeni przez nią na imieniny które wyprawiała w swoim domu a najkrótsza drogą do jej domu było przejście obok tego właśnie pola
i w drodze powrotnej do domu mój wuj jak to człowiek po alkoholu ma troszkę trudniejsze panowanie nad własnym ciałem i wszedł na te pole i w tym momencie ja i reszta mojej rodziny zobaczyliśmy jak coś czarnego wybiega z tego pola i biegnie w stronę lasu gdy poświeciliśmy w to latarką rozległ się dziwny hałas i krzyk w lesie
gdy doszliśmy do miejsca w którym czarna postać biegła nie mogliśmy już dojść do domu choć był on 80m od nas idąc prosto cały czas wychodziliśmy na początek pola albo gdy już byliśmy 10m od domu znów byliśmy w miejscu w którym wuj wszedł w pole
dziadek wysłał 2 siostry żeby poszły drogą na około inną drogą widzieliśmy je jak szły na około daleko od nas tak z 1.5km i po chwili świeciły nam w oczy latarką
po 2h prób dotarcia do domu postanowiliśmy prosić o pomoc znachorki ta gdy usłyszała strasznie krzyczała ale szybko się ubrała wzięła jakąś miotełkę i butelkę z jakąś białą mazią pokazać kazała gdzie wuj wszedł, uklękła na granicy zamiotła odcisk stopy a potem wylała tą maź na znak krzyża i zaczęła się modlić aż było słychać wyraźny metaliczny krzyk w lesie i pojawiła się biegnąca postać która zatrzymała się na granicy i patrzyła na nas wszystkich i potem powoli weszła na miejsce w którym się pojawiła i znikła o ukończeniu modlitwy po tym wydarzeniu nic już mi się nie śni jedynie czasem mam tak jakby przebłyski wydarzeń które mi się mogą wydarzyć najczęściej złe i takie odczucie że to już się wydarzyło dzięki temu przeżyłem wypadek samochodowy kilka lat temu.... możecie wierzyć lub nie ale w dzień tego wydarzenia co roku o 5:30 słychać ten metaliczny krzyk i co roku tego dnia jest mgła w całej okolicy
(komentarz do artykułu Czy demony naprawdę istnieją?)




Marek napisał(a): Witaj Zbyszku,Tak mi przyszlo do glowy, a moze w swoich audycjach popros o jakies zabawne historie z oobe. Kazdemu z nas na pewno sie zdarzaja wiec, troche wiecej humoru i usmiechu.Pozdrawiam jak zwykle Wszystkich i oczywiscie Ciebie
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)




Idzi napisał(a): Spekulacje. Istotne są fakty udowodnione.
(komentarz do artykułu Czy olbrzymy naprawdę istniały?)




kamil1998 napisał(a): zaciekawił mnie mit chiński o dwóch cesarzach którzy stwierdzili ze Hun Du trzeci cesarz nie ma w ciele 7-miu otworów i postanowili je wywiercić bez obawy ze zakończy się to zgonem Hun Du
(komentarz do artykułu Powstanie świata według różnych mitologii)




Ivellios napisał(a): @mhm, w żadnym miejscu nic nie było "skopiowane bezpośrednio z Wikipedii". Co prawda część informacji się pokrywa, ale te akurat podaje więcej źródeł...
(komentarz do artykułu Egzorcyzmy Anneliese Michel)




MojeStraszneJa napisał(a): Jaka metoda wam się naprawde udaje? Prosze o kontakt na mojego maila i prosze o opisanie jak mam wyjść z tego ciała. bardzo chce to zrobić. Prosze ;3 z góry dziękuje za kontakt

(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)




jolanta1530 napisał(a): Wilkołaki naprawdę istnieją . To jest przekleństwo. Ja spotkałam w życiu trzech prawdziwych wilkołaków a w jednym się nawet zakochałam! Pan wilkołak to facet bardzo atrakcyjny inteligentny na poziomie facet . Jak mam wyobrażenie że z nim się kocham to wyrastają mi włosy na rękach , oraz czarnieją włosy na rękach i nogach. Wilkołaki podobnie jak wilki nie lubią owiec. Ale nie jestem wilkołakiem bo nigdy z tym panem się nie spotkałam tylko rozmawiamy przez tel i e-mail. Pan wilkołak zawsze mi dziękuje za prezenty czego nie robią normalni faceci na poziomie.
(komentarz do artykułu Wilkołaki)




Tmz napisał(a): Jako 5,6 latek miewałem bardzo dziwny powtarzający się sen, niemożliwy do opisania słowami. Działo się zawsze na granicy zasypiania, wywoływało to u mnie ogromny strach (Bez zawołania i przytulenia mamy się nie obyło :D). Było to może nieco podobne do owej "zmiany otoczenia" opisanej przez którąś z wypowiadajacych się osób. Kiedy otoczenie stawało się w jakiś sposób "agresywne", tj przybieralo jakies ostre ksztalty, budziło to u mnie ogromny niepokój. Nie jestem pewien ale było również uczucie przytłoczenia, niczym w tunelu. Są to tak abstrakcyjne rzeczy, ze niemozliwe do opisania slowami. Ciekawe skąd biorą się takie rzeczy... ;p
(komentarz do artykułu W krainie koszmarów - czyli o koszmarach i negatywnych snach)




zofia napisał(a): hej.. czasem tak jakby slysze glosy kobiet i mezczyzn oraz dziwne glosy nie przypominajacego do luckiego czasem tez tak jak by widze postacie i czuje czyjas obecnosc tak jak by energia zblizajaca sie do cb od tylu i oddalajaca sie az ciary w tedy przechodza czasem uda mi sie wylapac co oni mowia lecz zazwyczaj jest to rozmowa paru osob i ciezko jest rozkminic o czym rozmawiaja, te glosy raz wydobywaly mi sie z glosnika co jest dla mnie cholernie dziwne i nie do wytlumaczenia.. przy kompie i kiedy w mysli powiedzialam sobie *boze to jakies wymysly* te glosy* z glosnika wtedy wyraznie dwa razy mezczyzna lecz nie luckim glosem odpowiedzial *to nie sa wymysly* nie wiem czy zwariowalam czy zaczynam chorowac na jakas chorobe psychiczna czy cos. moj facet jest kurierem nowych ciezarowek rozwozi je do firm i zrobil on w dokach gdzie stoja ciezarowki do odebrania jednej z nich zdjecie i na siedzeniu po stronie kierowcy siedziala kobieta na pierwszy rzut oka lecz kiedy przyblizylam ten obiekt na doroslego czlowieka byla to glowa za mala wiec pomyslalam o dziecku i tak to dziewczynka tak jak by z warkoczykami i w pleciona fioletowa wstazka a wokol tej glowy jest jasne swiatlo pierwsze co pomyslalam to czy on mnie zdradza czy oszukuje jednak kiedy z nim usiadlam powiedzial mi ze nie ma pojecia co to po drugie ma zakaz prowadzania kogo kolwiek innego nie upowaznionego do ciezarowek na teren dokuf do tego on rowniez byl zdziwiony co to takiego razem siedzielismy i zastanawialismy sie co to czy gdzies od czegos dziwnie swiatlo sie odbilo czy to jednak nasz mozg czy co no 1000 mysli przechodzilo mi przez glowe czy wlasnie ta dziewczynka chce sie ze mna z kontaktowac czy to jest osoba ktora kiedys tam zginela czy to moja rodzina czy mojego faceta bo w koncu to on ja uchwycil no nie wiem jak to wszystko wytlumaczyc, to tak jak by skaza z czyjas twarza nie wiem czy ja moze mam jakies zdolnosci tylko nie potrafie z tego korzystac czy to tylko moj mozg i podswiadomosc kojarzenie itd. prosze pomozcie mi podesle zdj jesli trzeba na maila tylko piszczie tu na stronie bd odwiedzac i szukac do skutku bo nie daje mi to spokoju i jednak troche sie boje bo jestem wierzaca w te sprawy i nawet troche na temat duchow i opetan tez wiem nie chce by moje zycie sie skoczylo wlasnie opetaniem czy ja sama pojde i cos sobie zrobie nie jestem osoba mocnej psychiki jednak wzyciu troche przeszlam mam pomalu tego dosyc.. blagam czy ktos moze mi to wytlumaczyc pomoc mi ???
(komentarz do artykułu Życie medium)




hellokitty napisał(a): Czyli ten obiekt pojawił się 11 mld lat temu przy jakiejś zapyziałej galaktyce, która dopiero się formowała? i świecił przez 100 ziemskich dni? NASA Was strollowała ;d
(komentarz do artykułu Niezidentyfikowany obiekt sfotografowany przez teleskop Hubble'a)




Abecadło napisał(a): Z biblijnego punktu widzenia olbrzymy istniy naprawdę.
(komentarz do artykułu Czy olbrzymy naprawdę istniały?)




ozzy89a napisał(a): mnie to ciekawi czy to stworzenie jest nieszkodliwe dla ludzi (raczej nieszkodliwe)
(komentarz do artykułu Żaba z Loveland)




Anon napisał(a): Dla mnie od dawna jest wiadome pojecie Deja vu a ze mam dobra pamiec pamietam swoje sny nawet tez z przed lat.. ostatnie Deja vu mialem jak bylem w pracy za granica a pamietam ze snilo mi sie to przed rokiem jako krotka scena... nie mialem nic w tamtym czasie nawet planowane wyjechac. czyli dejavu to albo forma prekognicji cos w rodzaju zdalnego widzenia z podroza w czasie... albo..... wszystko jest nam zapisane co ma byc.. co z kolei troche wprawia mnie w oslupie bo jedno z drugim ma znaczny zwiazek... bo skoro mozna podrozowac w czasie to zyjemy jak aktorzy w filmie na tasmie magnetycznej ktora mozna przewijac do przodu i do tylu.. i tutaj dopiero jest zagadka, czy wlasciwie mamy jakis wybór ?
(komentarz do artykułu Nowe spojrzenie na deja vú)




sternik napisał(a): ciekawe historja związana z lotem No. 19 na stronie
http://zaginionaeskadra.blogspot.com warto przeczytać zwlaszcza zakończemie

(komentarz do artykułu Trójkąt Bermudzki: Historia Lotu nr 19)




Ivellios napisał(a): Błąd został poprawiony. Prawda, może trochę późno, ale jednak ;) Niestety nie mam zbyt dużo czasu na pracę przy artykułach...
(komentarz do artykułu Umysł Boga)




ksawerek napisał(a): w tym kraju wszyscy sobie szukają frajerów żeby ich w coś wciągnąć i wykorzystać do cna.Najlepiej to samemu otworzyć jakieś wyznanie głosić treści paranormalne które nie są sekciarskie i kłamliwe.
(komentarz do artykułu Historia dziewczyny, która znalazła się w toksycznej grupie)




zizu napisał(a): Jestem poważnym człowiekiem i racjonalnym -jednak dzis się wystraszyłam-prowadze auto i czuje to dziwne uczucie ,które czasami zdarzało mi się po alkoholu czyli totalna nirvana i ekstaza ,która ciągnie cie jakby w przestworza w szarym światłowodzie który wiruje-ciało pozostaje a energię ciągnie ku górze.Stan porównywalny do początkowej fazy orgazmu.I to jest masakra ,bo byłam trzeźwa i pierwszy raz mi się to zdarzyło.Czy komus zdarzało sie coś podobnego przy doświadczeniach z oobe czy mam isc do psychiatry ?
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)




Piotr napisał(a): Nagrania autentyczne . Chętnie pomogę stronie proszę o kontakt zajmuje się podobnymi zagadnieniami od 10 lat pozdrawiam i czekam na kontakt
(komentarz do artykułu EVP - posłuchaj! Głosy duchów zarejestrowane na taśmie)




Ivellios napisał(a): Dzięki, błąd poprawiony ;-)
(komentarz do artykułu Spokane Flyer: jak pociąg-widmo zapowiedział katastrofę)




Wiedźma napisał(a): Bardzo interesujący artykuł, tylko jedną malutką uwagę mam. "Train engineer" to nie żaden inżynier, tylko najzwyczajniejszy w świecie maszynista :)
(komentarz do artykułu Spokane Flyer: jak pociąg-widmo zapowiedział katastrofę)




FIFCIA napisał(a): kiedy to odkryłaś że jesteś medium . ?

(komentarz do artykułu Życie medium)




thinga napisał(a): 'Każdy osobnik zawiera truciznę wystarczającą do uśmiercenia 60 dorosłych osób' - tak jest na wikipedii xd cyzli jedna osa morska zabija 60osób.
(komentarz do artykułu Meduza Fleckera)




jaa:) napisał(a): ja również chyba ducha widziałam jak pewnej nocy sie wkurzyłam i chciałam się piciąc zobaczyłam na ścianie dziwny cien jakby chciał mi powiedzieć żebym tego nie robiła . Pomogło bo sie zlękłam i poszłam spac . Osobiście wierze w duchy . Pozdrawiam:)
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)




Trasor napisał(a): To wyzsze byty lub inny wymiar. Nie rozmawiajcie z nimi, nie kombinujcie z nagraniami. Jezeli slyszycie takie dzwieki. przestancie interesowac sie fanatyzmem religijnym, okyltyzmem i pozbadzcie sie zalu, nienawisci. Pamietajcie, religie to ludzkie wymysly ktore dziela a nie lacza ludzi, okultyzm to wiedza tajemna, ktora gdyby miala byc ujawniona to bylaby zjawiskiem intuicyjnym. Odgrywajcie swoje role w tym zyciowym teatrze i nie interesujcie sie sferami ktore nie powinny was nas interesowac. Pisze to z wlasnej autopsji. Zostawcie ten temat i zajmijcie sie praca, zakupami, jedzeniem, plotkami, myciem samochodu. sprzataniem mieszkania, randka z ukochana osoba...jest tyle ciekawych rzeczy w naszym wymiarze...nie wsadzajmy nosow w nieswoje swiaty.
(komentarz do artykułu EVP - posłuchaj! Głosy duchów zarejestrowane na taśmie)




Rasista napisał(a): Przecież to ewidentny fejk, nawet ludzie odpowiedzialni za pierwsze doniesienia i zdjecia tego "popwora" przyznali się do mistyfikacji. Ale temat widzę dalej drążony, niczym zamach smoleński.
(komentarz do artykułu Czy Nessie wymarł? Od kilkunastu miesięcy nie zanotowano żadnych nowych obserwacji słynnego potwora z jeziora Loch Ness)




Ivellios napisał(a): O masz... :( Wyczytałem przed chwilą, że zmarła z powodu choroby, która zwykle atakuje małe dzieci (rozmiękanie oskrzeli).
(komentarz do artykułu Zatrzymana w czasie. Nastolatka, która wciąż jest dzieckiem)




reika napisał(a): szkoda ze juz zmarła...
(komentarz do artykułu Zatrzymana w czasie. Nastolatka, która wciąż jest dzieckiem)




HUBERCIK2000 napisał(a): Ningen prawdopodobnie istnieje ludzie mówią że to zmutowany wieloryb
(komentarz do artykułu Ningen - humanoid z Oceanu Spokojnego)




P. Góralski napisał(a): A kiedy amerykańscy uczeni zanegują istnienie ciemnej materii i ciemnej energii? (Po wyczerpaniu się funduszy na istnienie czegoś co nie istnieje).
(komentarz do artykułu Amerykańscy astronomowie negują istnienie czarnych dziur!)




Ograniczony napisał(a): A ja z kolei czasem tego doświadczałem ale byłem bardzo ograniczony gdy np chciałem wylecieć z poza pokoju budziłem się :(.
Znalazłem o tym książke za 15zł z przesyłką .
Pomyśle może kupie.
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)




KryptoFanka napisał(a): Cuż, ciekawe. Ale w głębi duszy trochę się rozczarowałam, że Czupakabry jednak nie ma.
(komentarz do artykułu Prawda o Chupacabrze)




Diuna napisał(a): Może to robota małych Czerwi.
(komentarz do artykułu Zagadkowe afrykańskie "czarodziejskie kręgi" zadziwiają naukowców)




Wszystkich komentarzy: 17967, liczba stron: 360