Leszek Dyskietka napisał(a): Fakt stary jak ateńska filozofia: nie da się określić materii bez posiłkowania się inną materią. Ale dopatrywanie się w tym teorii spiskowej jest nędzne - chyba że jesteś jednym z braci Wachowskich. Jesteś?
(komentarz do artykułu Wszechświat wirtualnej rzeczywistości)
leosajdak napisał(a): śmierć to tylko przejście w inny stan świadomości!
(komentarz do artykułu Życie po śmierci - czy to prawda?)
Rasista napisał(a): You god damn right. Nie rozumiem tylo tego entuzjazmu i podniety ze strony redaktorw teego portalu, bo raczej oni na tych farmazonach nie zarabiaja :D Rozumiem, trzeba jakos ludzi zainteresowac, zaintrygowac ale ten caly nessi to olepany i przereklamowany temat. Jak zobaczylem tytul tego arta to pierwsze co przyszlo mi na mysl - fakt ze swoimi okladkami typu "żelazko chciało mnie zabić"
(komentarz do artykułu Czy Nessie wymarł? Od kilkunastu miesięcy nie zanotowano żadnych nowych obserwacji słynnego potwora z jeziora Loch Ness)
Angelika napisał(a): Jest godzina 4 nad ranem ,15 minut przebudzilam sie i mialam koszmar tak twierdze ,spie z narzeczonym dodam i wczoraj przyszedl znajomy di nas siedzielismy na dole sobie normalnie o 22 rozmawiajac a krotko po 24 poszlismy spac mieszkamy z lokatorami dodam , i w pewnym momencie przysnilo mi sie ta sama sytuacja ze na dole siedzielismy wszystko ok jak bylo potem ze lezalam tak jaksie kladlam spac i po chwili jakby ktos na mnie usiadl czulam ze ktos jest w pokoju ale nikogoi nie bylo mize to smieszne ale duch czy cos probowalam obudzic narzeczonego ktory strasznue chrapal jak zawsze to robi i nie moglam wolalam szarpalam i nic chcialam krzyknac nue moglam wydobyc glosu jakby ktos mi na to nie pozwalal trzecia osoba chciam zapalic lampke ktora zawsze stoi kolo lozka probowalam zapalilam zaraz zgasla chcialam go dobudzic nie miglam , zaczelam krzyczec pomocy nikt mnie nie slyszal i raz probowalam sie obudzic nic drugi raz nuc i za trzecim ciezko ale sie udalo cala mokra przerazona ,wszystko tak jak w zyciu ralistyczne wydawalo mi sie czy to jest paraliz snu ,a dodam mialam tak pierwszy raz a mam 26 lat , nie ukrywam boje e teraz zasnac ze sie niue obudze ,dziekuje za odoowiedz .
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
Pedros napisał(a): Evp jest malo efektywne.. nudne. Proszę Proponuję zobaczyć że obecnie zamiast tego uzywa się tzw spirit box. Pozwala to na prowadzenie rozmowy w czasie rzeczywistym ...nie polecam dyskusji z demonami..które są dostępne także przy wykorzystaniu tego urządzenia. Polecam SPRAWDZIC NA YOUTUBE SPIRIT COMMUNICATION TEST. SPIRIT BOX SESSION ORAZ TOTALL PROOF OF THE SPIRIT COMMUNICATION Pozdrawiam Piotr Zalewski Birmingham UK
(komentarz do artykułu Głosy duchów - rzecz o rozmowach z bytami duchowymi)
ruushixd napisał(a): Ja widze ostatnio lewitujacego ducha na haku w moim pokoju.... boje sie mam schizy.
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)
Ivellios napisał(a): [cytat="Zaciekawiony"]prz edawnienie (ale jak w internecie mogłoby coś stracić ważność ? )[/cytat]
Weź pod uwagę, że utrzymanie strony internetowej kosztuje. Nie ma nic za darmo. Nawet za utrzymanie stron na darmowych serwerach ktoś musi przecież płacić. Wystarczy, że właściciel strony zapomni opłacić przedłużenie hostingu czy domeny - i strona znika, wraz z całą zawartością.
Z kolei darmowe hostingi często w regulaminie mają wpisany wymóg logowania się raz na określony czas przez właściciela konta. Jeśli tego nie zrobi, kasowane jest całe konto.
Dlatego znikają strony z "mniej lub bardziej wygodnymi/niewygodnymi" treściami. Nie ma się tu czego doszukiwać, po prostu tak działa Internet, i tyle.
(komentarz do artykułu Czy olbrzymy naprawdę istniały?)
Zaciekawiony napisał(a): Witam, mam pytanie, ostatnio zaciekawiłem się tym tematem. Niestety ilekroć wchodzę w jakąś obiecującą stronę, która na ten temat może coś powiedzieć, to z przykrością muszę stwierdzić, że są z niej pousuwane zdjęcia, a filmy (z olbrzymami, jakimiś wykopaliskami, zdjćciami gigantów), które umieszczone są na jakichś innych serwerach, także są z nich zdjęte. Wiem, że zalatuje to teoriami spiskowymi, ale naprawdę nie widzę powodów, dlaczego ludzie wrzucający tego typu filmiki, mieli by je usuwać. Z tego kolei wynika, że filmiki te usuwa obsługa, ze względu na : przedawnienie (ale jak w internecie mogłoby coś stracić ważność ? ), złamanie regulaminu (w to szczerze wątpie), albo na czyjąś prośbę. Jedynym rozwiązaniem pozostawałaby ostatnia opcja. Oznaczałoby to jednak, że komuś takie filmiki przeszkadzają. Jeżęli jednak, ktośuważa to za brednie, to nie może mu to przeszkadzać, a więc, usuwa to ktoś, kto widzi w tym prawdę. W jakim więc celu to czyni?
(komentarz do artykułu Czy olbrzymy naprawdę istniały?)
apollo napisał(a): ani kolumb, ani he. wikingowie.
(komentarz do artykułu Przedkolumbijska mapa może być autentyczna)
Pedro napisał(a): Mnie ciekawi jeden fakt. Jezeli bylby to fake to nie wiem, czy ci, ktorzy za tym stoja zwrocili uwage na jeden maly szczegol. Ponoc, gdy kosmici porozumiewaja sie z ludzmi nie uzywaja do tego celu ust, lecz telepatii. Ciekawe, jak wygladalo to nanagraniu. Uwierzylbym gdyby przezkaz byl telepatyczny i wszyscy ludzie obecni tam wtedy mowili potem to samo, co uslyszeli w swoich glowach. Wtedy nie moglby to byc fake.
(komentarz do artykułu Kosmici nadają! )
Analizator napisał(a): Co do aury i fotografii kirlianowskiej to macie tutaj jak zrobić takie zdjęcie samemu:
http://weirdscience.eu/Fotografia%20kirlianow ska.html
To tyle w tej kwestii.
(komentarz do artykułu Aura i zorza polarna)
Alko napisał(a): Zapraszam do bardzo ciekawego i niepokojącego filmu na powyższy temat.
"Wezwanie do przebudzenia | Całość lektor PL"
Można znaleźć na serwisie YouTube.
(komentarz do artykułu Tajny Klub Bilderberg Rządzi Światem)
Moriturus napisał(a): Nie Dracul a Dracula, Dracul to przydomek jego ojca i nie Vlad IV a III. Poza tym wbijał na pal nie tylko Turków
(komentarz do artykułu Vlad IV Tepes)
Zamyślony napisał(a): "Naukowcy opisali ów NIEZIDENTYFIKOWANY OBIEKT jako wąską elipsę o długości 20 kilometrów!"
A jak oni to obliczyli? Z Talesa czy z Pitagorasa??
(komentarz do artykułu Incydent podczas misji kosmicznej. Co sfotografowała sonda Fobos 2?)
Grzegosh napisał(a): a czy to nie bylo powiązane z misją US Navy do Nowej Szwabi?
(komentarz do artykułu Bitwa nad Waszyngtonem)
Hubert napisał(a): Co tu taki doktorek może wiedzieć. Każdy paraliż jest podobny ale nigdy taki sam. W tych tkzw. końcowych czasach jesteśmy atakowani w astralu, który otacza naszą Ziemię i tam już nie jest bezpiecznie Reptylianie mają tam swój demoniczny wpływ,ludzie cienie itd. Oni wykorzystują wiedzę perfekcyjnie do wykorzystywania podczas snu czy wyjścia poza ciało strachem i emocjami, które uczestniczą podczas tego, oni żywią się ludzkimi emocjami na różnych poziomach. Strach nie może koegzystować z Miłością. Ja paraliż senny pozbyłem się u siebie a gdy powraca walczę z nim i świadomie spokojnie budzę się a ta zjawa czy stwór nie wytrzymuje moich wysokich wibracji. Polecam Język Hiperprzestrzeni Stewarta Swerdlowa niedługo będzie w języku Polskim. Teraz już nie mam takich snów i jestem bardziej świadomy podczas snu czy wyjścia spoza ciało w astralu chodź tam jest niebezpiecznie cały czas uczę się technik i bycie czystą świadomością i nie zosstać manipulowanym podczas tej podróży.
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
tesłowanależytuprzytoczyć napisał(a): "Czy nie jestem dla ciebie kochającym,ZAWSZE TROSKLIWYM Ojcem?"
(z "pamietnika" Anneliese Michel).
(komentarz do artykułu Egzorcyzmy Anneliese Michel)
Jagoda napisał(a): Mam 21 lat i już kilka razy w przeciągu roku widzę w nocy coś, co mnie przeraża. Wibrująca ciemność, która stoi w okolicy mojej głowy. Zdarza mi się to po godzinie od zaśnięcia. Nie uznałabym to za nic niepokojącego, gdyby nie jedno takie spotkanie, kiedy to nie zobaczyłam tego sama.
Otóż mam pokój z bratem, a tym razem spał ze mną pies. W pokoju było ciemno, kiedy pies zerwał się z łóżka zaczął szczekać i u ciekł. Wtedy to dostrzegłam - czarną pulsującą masę, wywołującą u mnie ogromne przerażenie. I tym razem dałabym sobie spokój, gdyby mój brat nie obudził się i spytał "Co TAM jest?". Widział to samo co ja. Pytałam się go wiele razy po zdarzeniu i zawsze potwierdzał. Widział to samo co ja.
Wczoraj natomiast znowu się TO powtórzyło. Z tym, że widziałam postać wysokiego mężczyzny (z reguły jest to bezkształtna masa), który powoli się do mnie zbliżał. Tym razem pies również się zerwał i zaczął szczekać, a ja krzycząc starałam się tę zjawę odgonić.
Nie wiem co to jest, ale zawsze wcześniej nim zobaczę TO, po prostu się boję. Wtedy się budzę i dopiero zdaje sobie sprawę dlaczego. Dziwnym jest jeszcze to, że pomimo moich nieczęstych wizyt w domu rodzinnym (studiuję trochę daleko) zdarza mi się widzieć TO tylko(sic!) w domu rodzinnym.
Chciałabym nie reagować tak gwałtownie, zobaczyć co TO zrobi, ale z reguły zaczynam się drzeć albo machać poduszką jak szalona.
Mam nadzieję, że w końcu to się skończy...
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
Ivellios napisał(a): Rany boskie, kolejny... człowieku, jedno czy dwa negatywne przeżycia jakichś pojedynczych ludzi nie przekreśla od razu całego OOBE i ogółu doświadczeń z nim związanych. Zresztą trudno żeby wszystko szło jak trzeba w momencie gdy niektórzy ludzie zabierają się do tego za przeproszeniem od dupy strony, na zasadzie [i]Ooo wyjdę sobie z ciała, polatam po mieście, popodglądam sąsiadkę i będzie fajnie, pełen luzik[/i]...
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)
Tia. napisał(a): Oobe jest złe.
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)
Piesiu napisał(a): Już jest 2014 rok i nic się nie dzieje :D
(komentarz do artykułu Rok 2013 - czyli co robić, gdy apokalipsy nie będzie)
Banan435 napisał(a): Podobny symbol zauwarzyłem u siebie ostatnio na środkowym palcu prawej ręki pod skórą
(komentarz do artykułu Wylatowo)
Irvan napisał(a): Ciekawe, że natknąłem się na ten artykuł po zakupieniu książek do reiki i chęcią szerszego zainteresowania się tym tematem. Dzięki Twojemu ostrzeżeniu będę trzymać się na dystans.
(komentarz do artykułu Jeśli chcesz przejść inicjację reiki, przeczytaj najpierw ten artykuł)
Zofia napisał(a): Lini z dźwiękami nie działają.
(komentarz do artykułu Tajemnicze dźwięki niewiadomego pochodzenia rejestrowane są w rejonie Oceanu Spokojnego)
Przemek napisał(a): Witam chcialem sie dowiedzieć czy mialem oobe A wiec lezalem sobie na sofie jedna noge mialem polozona na ziemi a i ogladalem Tv a dokładnie kanal viva leciala muzyka ja zasnąłem ale widzialem siebie jak leżę w tej samej pozycji tylko bylem trochę wyżej nad moim cialem wiec sie przestraszylem i chcialem ruszyc noga ta co byla na ziemi ale nie moglem i po paru sekundach sie obodzilem bylem trochę wystraszony czy to możliwe ze to bylo oobe ? Czekam na odp pozdrawiam
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)
Regonos napisał(a): A czy ktoś brał pod uwagę działalność oka moskwy... ; ?
(komentarz do artykułu Taos Hum - uporczywe, bezustanne buczenie)
Manio napisał(a): Proponuje obejżeć film WIEK ZIEMI. Gość naukowo udowadnia istnienie Boga .a co do Jezusa chodzącego po wodzie i tego co nektórzy piszą i podwarzają boskość Jezusa ,hmm.jest to bardzo smutne ,ludzie wierzą w że pochodzimy od jakiś małp to dopiero trzeba mieć wiare,bo można iść do zoo i powiedzieć małpie ,cześć ciociu
(komentarz do artykułu Jezus chodził po... lodzie!)
Michał napisał(a): WTC zostały zburzone - to pewne . Kojarzycie Empire State Building ? "28 lipca 1945 miał miejsce tragiczny wypadek w budynek wbił się wojskowy samolot B-25. Bombowiec leciał z Bedford w stanie Massachusetts do Newark w New Jersey. Przyczyną wypadku była bardzo gęsta mgła nad Nowym Jorkiem. Pilot zbyt późno dostrzegłszy wieżowiec uderzył w niego wybijając potężną dziurę w jego elewacji. Samolot uderzył na wysokości 79 piętra. W wyniku uderzenia powstała dziura o wymiarach 5,5 na 6 metrów. Siła uderzenia była tak wielka, że szczątki samolotu przebiły budynek na wylot i spadły na ulicę po drugiej stronie. Naprawa szkód trwała 12 miesięcy i kosztowała ponad 10 mln dolarów" Budynek , który skończono budować w 1931 wytrzymał uderzenie samolotu a WTC się zawaliło . Ciekawe...
(komentarz do artykułu 9/11: Pytania bez odpowiedzi)
fgsfhbsh napisał(a): A czy jak dwie osoby wyjdą z ciała to mogą wejść w ciało drugiej osoby która wyszła z ciała?
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)
000Lukas000 napisał(a): Stare przyslowie mówi - "Gdy uczeń jest gotowy pojawia się nauczyciel".
I wedle tego przyslowia powinniśmy działać, nie szukajmy nauczycieli na siłę, jesli bedziemy gotowi okazja sama się nadaży, wpadniemy na takiego przez przypadek.
Ja sam tak zrobiłem, czytalem o reiki, zgadzalem się z jej zaloniami, ale nie szukałem na siłę mistrza. Jadąc z pracy do domu, zauważyłem wywieszkę odnośnie kursów reiki, i trafilem dzięki temu na bardzo mądrego i mocno stapającego po ziemi mistrza. Na koniec powiedział mi "Pamietaj, jesteśmy tylko kanałami uniwersalnej energii życiowej, nie cudotwórcami czy uzdrowicielami, i nigdy się za takiego nie uważaj, nie różnimy się od innch ludzi po za tym jednym, że jesteśmy dostrojeni do energii reiki."
Powiedział mi też że łatwo przyjać inicjację ale to jakim reikowcem bede zależy od tego ile wysiłku bedę wkładal w własny rozwój moralny.
Według mnie ludzie nie powinni szukać niczego w takich praktykach, jeśli główną ich intencją nie jest chęć poprawienia własnego wnętrza, stania się lepszym czlowiekiem, byciem milosiernym dla drugiego czlowieka.
Taki czowiek bedzie gotowy na to, co go czeka na tej drodze, w innym wypadku potknie się i w niczym mu to nie pomoże.
Osobiście mam 2 stopień.
I moge wam powiedzieć, że możliwość pomocy drugim jest tylko dodatkiem a nie celem reiki, najważniejsze w reiki jest podążanie drogą milości i szacunku dla drugiego człowieka.
(komentarz do artykułu Jeśli chcesz przejść inicjację reiki, przeczytaj najpierw ten artykuł)
Abaddon napisał(a): Moi drodzy. Zapewne większość takich cienistych postaci widzicie dlatego, że albo wynika to ze zmęczenia/senności - w tym przypadku widzenie peryferyjne (tylko) potrafi taką postać "wytworzyć" - właśnie przy szafie stoi i się rusza, ale tylko wtedy gdy na ten omam nie patrzę i rzeczywiście im bardziej odwracam głowę od tej postaci, tym bardziej ciarki przechodzą i czuć chłód i przybliżenie :) ale nadal to iluzja więc trzeba się uśmiechnąć do iluzji i po prostu wypocząć/iść spać. W moim wypadku to wynik dwudniowej deprywacji snu.
Z kolei drugi przypadek, gdy się ma zaburzenia serotoninowe i widzenie peryferyjne nie jakby poszerzało się, dlatego można widzieć (chociaż nie na wprost) ale całkiem blisko widzenia centralnego.
Trzeci przypadek to urojenia wywołane ciężkimi chorobami psychicznymi/, ewentualnie skutek schodzenia jakichkolwiek psychodelicznych substancji lub też flashbacki po psychodelikach, czy też wizja senna nakładająca się na stan czuwania (w sensie przysypiamy nie zdając sobie z tego sprawy).
Oczywiście zapewne znajdą się takie niewyjaśnione przypadki, ale mimo wszystko warto zastosować Brzytwę Ockhama.
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie - krótka charakterystyka)
Ryo-kup napisał(a): Myślę że to jest wieloryb z tym że nie zwyczajny co widać ale zdeformowany, tak jak my istoty ludzkie możemy się urodzić z jakimiś swoimi wadami tak też tyczy się to innych gatunków zamieszkujących naszą planetę,
(komentarz do artykułu Ningen - humanoid z Oceanu Spokojnego)
pati napisał(a): ja mam 15 lat jak zasypiam to mam straszne lęki. Czasem czuję jak by ktoś dotykał mojej szyi, czasami czuję ucisk na klatce piersiowej przerażenie boję się ruszyć i krzyknąć czasami widzę dziwne twarze jak z chorrorów niektóre naprawdę przerażające i ciekawe gdy otworzę oczy to znikają, czasami słyszę jak by ktoś szeptał albo coś mówił mam wrażenie jak by ktoś był przy mojej głowie.Drugi raz mi się zdarzyło że czuję we śnie jak bym chodziła po swoim pokoju jest tak inaczej bardziej mrocznie szaro unoszę się lekkością.proszę o odp. jeśli ktos ma podobne doświadczenia
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
Pati napisał(a): Ja mam 15 lat czasem jak zasypiam słyszę jak by ktoś rozmawiał i czuję ucisk na klatkę piersiową boję się modlić pojawiają się twarze czasem przerażające jak otworzę oczy to znikają. Dwa razy miałam że czułam nie wiem czy przez sen jak bym chodziła po domu strasznie się boję mam wrażenie że umieram i ze coś chce mnie zabrać do piekła chcę się obudzić wszytko jest szarę mam wrażenie jak bym z lekkością przemierzała pokój. Proszę o odp. jeśli ktoś miał podobne odczucia
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
bmw napisał(a): ja widziałem radiowóz widmo w nocy na trasie Olsztyn Ostróda (woj. mazurskie)stary polonez w środku nie widziałem nikogo otaczało go takie blade switalo
(komentarz do artykułu Widma pojazdów)
atoar napisał(a): Telepatia to temat tabu chociaż istnieje w naturze i mało osób otym wie wystarczy pojechać w strefy biegunowe gdzie występują zorze polarne i jest duże zagęszczenie pola magnetycznego ziemi wystarczy stanąć blisko obok drugiej osoby bądz grupy i pomyśleć głośno i powoli by nas bez problemu usłyszeli w telepatii transmisyjnej wykorzystuje się czujnik EEG który odbiera fale mózgowe i sygnał doprowadza się do drugiej głowy gdzie jest mały magnetron niewielkiej mocy spsób jest ten sam w przypadku rozmowy dwustronnej robi się to na odwrót czyli czujnik EEG przy drugiej głowie i magnetron przy pierwszej głowie to dla ambitnych elektroników.
(komentarz do artykułu Telepatia. Skoro wieloryby tak potrafią, to dlaczego nie ludzie?)
yesss napisał(a): Problem z paraliżami mam już od 8 lat. Pierwszy raz zdarzylo się to, gdy mialam 13 lat. Obecnie mam 21 i przeszłam kilka ewolucji dotyczących tego zjawiska. Zdarza mi się to bardzo często. Czasami nawet kilka razy w tygodniu/nocy. Wiem bardzo dużo na ten temat z autopsji, da się z tym żyć, ale niewątpliwie jest to problem.
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
tzi napisał(a): humbug na poziomie "poszukiwaczy zaginionej arki" . paranauki , takie jak choćby ezoteryka są umysłową trucizną , nie mniej grożną , niż ideologiczne czy religijne fundamentalizmy . do szerzenia tak zwanych wirusów umysłu przyczyniła się "gorsza" cęść litertury s-f , zwana fantasy . dzisiaj , dla zaciemnienia obrazu wrzuca się do jednego worka lema , tolkiena , dicka i le guin ,że wymienię tylko najbardziej znanych . róznica pomiędzy fantasy a dobrym sf jest taka , jak między futurologia a wróżeniem z kart tarota .z
(komentarz do artykułu Kamera Czasu)
tzi napisał(a): powiało doktorem mengele .
(komentarz do artykułu Klony "mogłyby czuć indywidualność")
myszka07 napisał(a): Odnośnie snów. Ja również mam prorocze sny.Kiedy mój tatko umierał na stole operacyjnym(woreczek żółciowy)będąc zdrowym człowiekiem. Ja byłam kilkanaście kilometrów od domu na wczasach . Mam sen Wielka góra usypana z żołnierzy wychudzonych a pod górą z brzuchatych żołnierzy strzelających do tych na górze. Na szczycie tej góry Matka Boska z uniesionymi rękoma do nieba z dziurą w brzuchu w sukience niebieskiej przepasaną sznurem.Spałam w samochodzie bo namiot odwiedzały szczypawice a ja się tego robactwa boję. Jest godz, 3.oo rano budzę się spojrzę na zegarek i w płacz,że mój ojciec nie żyje. Skąd taka pewność ,przecież w tym śnie nie było mojego ojca a jednak ? zmarł o tej godzinie na stole operacyjnym,żółć się wylała,nie było ratunku (młoda lekarka) od tej pory zawsze dziękuję M.B. za ten przekaz i mam go w sercu. Zaznaczam ,że mój tatko był bardzo porządnym i dobrym mężem,ojcem i człowiekiem miał wiele zalet i Boga w sercu.Wiem,że jest w niebie.
(komentarz do artykułu Ocalony przez sen)
myszka07 napisał(a): Jezus to miłość - nie trzeba się bać tego obrazu.
(komentarz do artykułu Oczy Boga? Oczy Chrystusa na obrazie zamykają się i otwierają)
Kamienie napisał(a): Noca czas leci wolniej pomimo faktu iz ziemia obraca sie z taka sama predkoscia cala dobe. Podobnie mozna uznac ze im mniej sie dzieje im mniejszy jest natlok zdarzen tym czas wolniej leci. Im wieksze zaludnienie jest na danym obszarze tym szybciec czas plynie. Tunel czasowy faktycznie moze istniec z uwagi na faktvze dla roznych ludzi v plynie on z rozna predkoscia. Sa kraje gdzie uplyw czasu jest czczony podobnie jak Bog czy Budda. Teoretycznie przemieszczanie v sie w czasie v jest mozliwe w podswiadomosci poprzez sny swiadome jednak nie jest to czego oczekuje nauka od przemieszczania sie w czasie v. Generalnie duze gabarytu czlowieka do podrozy w mikroczastkach sa problemem ale mozna przez nie przepuscic mikrosonde. Moim zdaniem uplyw czasu jest napisany przez kogos podobnie jak oprogramowanie komputerowe. Chcesz wiecej info? Napisz na maila pozdrawiam.
(komentarz do artykułu Doktor Who i maszyna czasu)
Sobowtór napisał(a): Odświeże ten wątek. Sama posiadam sobowtura , a raczej ja jestem jej sobowtórem. Ale nie takim jak opisano powyzej . Jestem idealna kopia mojej pra pra babki .! Z tego co mówiła mi moja babcia , z tego co ona wie ja i jej babcia a moja pra pra jestesmy jedynymi doppelgangerami w rodzinie . Babcia pokazala mi jej zdjecie kiedy mialam 9 lat. Juz wtedy dalo sie dostrzec podobienstwo. Te sama lodowate niebieskie oczy , ten sam ksztalt brwi, ten sam maly zadarty nosek, takie same male ale pelne usta . Tyle ze ona miala ciemne krecone wlosy a ja jasne ale rowniez krecine wlosy ,za barwe mozna jednak obwiniac geny. Teraz kiedy jestem juz starsza zauwazam ze coraz barszirj jestem do niej podobna a byla piekna kobieta . Od tamtego czasu interesuje sie sobowtórami a minelo juz 6 lat. Moim zdaniem to jest sobowtorstwo bo nie za bardzo wierze w wyzej wymienione rzeczy . Ale kto wie ....
(komentarz do artykułu Doppelgangery i bilokacja - gdy widzisz swojego sobowtóra...)
jednorożec napisał(a): nie szczególnie mnie to przekonuje- a zdjęcie już zwłaszcza- wodne stworzenie powinno mieć błonę pławną między palcami, jego głowa zbyt przypomina pochyloną ludzką. Nie zapominajmy, że to stworzenie ma być widywane przez japońskich rybaków, a jak wiadomo, Japonia najlepiej rozwinęła przemysł techniczny, więc co dla nich za problem zbudować podobną łódź podwodną. A filmik? W tym momencie dziwi jego słaba jakość, choć oczywiście nie jest powiedziane, że musiał go kręcic ktoś ze świetnym sprzętem...
(komentarz do artykułu Ningen - humanoid z Oceanu Spokojnego)
anna napisał(a): uff z już się bałam ze to cos gorszego, pierwszy raz mnie to dopadło, leżała, i nagle otworzyłam oczy, słyszałam jakieś piszczenie i wibracje na ciele, nie mogłam się poruszyc chodz chciałam strasznie obudzic meza zeby mi pomógł bo nie wiedziałąm co sie dzieje a do tego miałam wrazenie ze się uszone nad lóżko po czym nadle na nie opadłam i mogłam sie podniesc, byłam cała mokra ze strachu, panicznie spojrzałam na zegar i była punktualnie północ..... to mnie dodatkowo przeraziło, długo nie umiałam po tym zasnąć bo bałam sie ze znowu bedzie to samo
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
Duchu napisał(a): Laura napisałaś że można się tego nauczyć
ale w jaki sposób ? czym jest słowo temat dzielący umysł a taką rzeczywistość jak to?
(komentarz do artykułu Projekcja astralna)
sceptyk napisał(a): ..a wystarczy znać prawa fizyki i być przeciętnie inteligentnym, by wiedzieć że to po prostu odbicia światła od cząsteczek przed obiektywem...
(komentarz do artykułu Czym są orby?)
eve napisał(a): wiele razy miałam w domu doświadczenia z duchami: w nocy coś siadło na moją kołdre, słyszałam w pokoju obok stukot drewnianej protezy nogi mojego sąsiada, kroki, dzwi które same sie otwierały, szepty. Najczesciej działo sie tak po śmierci kogoś bliskiego i ustepowało po paru dniach
(komentarz do artykułu EVP - posłuchaj! Głosy duchów zarejestrowane na taśmie)
Malarz napisał(a): www(kropka)pmel.noaa(kropka)gov/acoustics /sounds/julia.html
Proszę bardzo. Inne też tam są. Julia i Bloop były spowodowane przesuwaniem się lodowców. Reszty nie sprawdzałem, jak komuś się nudzi to proszę, można wejść i poczytać. Wystarczy zmienić w pasku adresu nazwę dźwięku. P.S.: Slowdown nie działa
(komentarz do artykułu Tajemnicze dźwięki niewiadomego pochodzenia rejestrowane są w rejonie Oceanu Spokojnego)
lukasz napisał(a): To jest ayahuasca, zawierajaca substancje dmt :)
Wprowadza zwykłe oobe tylko troche dluzsze :)
(komentarz do artykułu El Yage - una planta misteriosa)