patyk napisał(a): Wszystko co mówisz brzmi sensownie, tylko jest jedno ale. Jeżeli te istoty przybyły z innych wymiarów, to po co miałyby przeprowadzać eksperymenty na ludziach ?
Wiem, wiem, są różne teorie - że to rasa na wyginięciu, że chcą uratować swój gatunek, że prowadzą badania aby swoje DNA zmienić i tak dalej i tak dalej....ale jak oni zamierzają wrócić do siebie w zmienionej formie ? Może ich DNA, pierwiastki w ciele potrafią podróżować w czasie i rożnych "światach", ale jak nabędą pierwiastków ziemskich, to może to być już niemożliwe....
Innymi słowy, mi osobiście wydaje się, że to całe gadania o "plejach" i szarakach to niestety stek, taka odpowiedz na potrzeby new age.
(komentarz do wpisu na blogu Szaraki. )
SkrzydlatyZmij napisał(a): Co, "żmija" w audycji? :)
(komentarz do audycji Odc. 94)
Miszkurka2000 napisał(a): Interesująca relacja.
(komentarz do audycji Odc. 21 - Róbcie to tak, bym nie pamiętała...)
Less napisał(a): Dziękuję za zaproszenie i jak zwykle sympatyczną atmosferę rozmowy! Przyjemnie było znowu być gościem Radia Paranormalium!
(komentarz do audycji 53. Debata (nie)kontrolowana: Z wizytą w Biurze Duchów odc. 23 Nadal Jestem. Gość: Less Hoduń)
Antares napisał(a): Szczerze żałuję że nie ukazują się już "Debaty Ufologiczne Online". Byłbym ciekaw opinii prowadzących na temat ostatniego zastanawiającego bicia piany w anglojęzycznych mediach alternatywnych na temat incydentu w Rendlesham Forest. Robią to ostatnio nie tylko Nick Pope (którego wiarygodność od czasu gdy pozytywnie "zweryfikował" półtorakilometrowe UFO nad Kremlem jest mocno wątpliwa), ale ta głupawka zaczęła się już przelewać na drugą stronę Atlantyku. Co ciekawe są tam często ci sami ludzie którzy jeszcze niedawno bili pianę przy okazji "Projektu Disclosure". Właściwie jedynym który dość głośno i wyraźnie oponuje jest Kevin D. Randle argumentując że podobnie do Roswell - mao że nigdy nie było wiadomo w 100% co się stało, a to co się dzieje teraz to zamazywanie obrazu i zadeptywanie śladów.
I przypuszczam, że motorem tu są nie tyle żadne służby, ile żądza pieniądza "alternaukowców" - po prostu znaleziono żyłę złota do fedrowania po wyczerpaniu innych. Szkoda. Mam nadzieję, że incydent nad Teheranem (z odnogą w Agadirze w Maroku) z 1976 roku, Shag Harbour czy fala trójkątów nad Belgią nie zostaną też tak rozmyte, a nawet wręcz obrzydzone do imentu.
Generalnie to co się dzieje jakoś mało optymistycznie rokuje na przyszłość. Właśnie złapałem się na tym, że z publikacji książkowych w przeciągu ostatniego roku jedynie Diana Walsh Pasulka mnie pozytywnie zaskoczyła pisząc "American Cosmic" (tu trochę więcej na temat tej publikacji https://youtu.be/DJILca3RK7Y ). Skądinąd te Studia Religioznawcze na Uniwersytecie Karoliny Północnej muszą być fascynującym miejscem - oprócz Pasulki profesorem był też między innymi David Halperin, jeden z ulubionych rozmówców Whitleya Striebera. Paru innych tamtejszych wykładowców też prezentuje raczej nieortodoksyjne podejście do alternauki. Musi być to jednak bardzo kiepskie miejsce dla wszystkich widzących we wszystkim spiski Watykanu, takiej spiskowej wersji tego co powiedział niegdyś Isaac Bashevis Singer "Im głupszy Żyd, tym bardziej wszędzie się doszukuje antysemityzmu". Przyznam, że takie płycizny umysłowe to jakoś ostatnio specjalność polskiej odnogi alternauk, cokolwiek nie tak - zawsze Watykan. Na początku mnie to śmieszyło, teraz raczej irytuje. A bynajmniej nie jestem księdzem.
(komentarz do audycji Debata Ufologiczna Online: Wasze najciekawsze relacje (25 lutego 2018))
Antares napisał(a): Nie mam pojęcia co Szekspir ma czy miał wspólnego z masonerią ale zapewniam że:
1. Arka Przymierza i arka Noego to dwa różne byty i wypadałoby wiedzieć o czym się mówi bo stwierdzenia typu "na świecie jest wiele arek Noego" są po prostu komiczne, takie na poziomie wiedzy przedszkolnej czy wczesnoszkolnej na temat Starego Testamentu
2. najlepiej całość wywodu o związku Szekspira z Wyspą Dębów zweryfikowały ostatnie "wykopki", które można sobie obejrzeć w dwóch pierwszych sezonach tego serialu https://www.filmweb.pl/tvshow/Kl%C4%85twa+Wys py+D%C4%99b%C3%B3w-2014-7 70269
(komentarz do audycji 7 września 2013)
SAGE napisał(a): Swami wyznaje filozofie advaity m.in. linii Siankary, jeszcze są visisthadvaita (względna niedwoistość) i dvaita. Wszystkie są właściwe i we wszystkich te trzy są zawarte. Swami dobrze mówi, bo w końcu advaita daje wyzwolenie, ale powinien znać wszystkie trzy jak na Swamiego przystało. Bóg zawiera i przewyższa nawet te trzy. Dodam, że w ST i NT też te trzy ścieżki występują z naciskiem na advaite jako środek do zbawienia. ST i NT zrozumiałem o co tam chodzi po przeczytaniu i medytacji nad BGitą. Wg mnie BGita jest kluczem do zrozumienia świętych pism, najlepsza w oryginale lub interlinearne wydanie.
(komentarz do audycji Chata Mistyka #067 (wersja radiowa))
SAGE napisał(a): Jak mogłeś czuć wiatr kosmiczny będąc w skafandrze kosmicznym?
(komentarz do audycji #050)
Ivellios napisał(a): Został potraktowany adekwatnie do swojego poziomu wiedzy i w ogóle poziomu, jaki swoim zachowaniem przedstawia.
(komentarz do wpisu na blogu Kilka słów komentarza do tego, co działo się po Debacie Ufologicznej Online o Przełęczy Diatłowa)
patyk napisał(a): Ja z kolei mam coś z indygo i coś z egregora, nie wiem dokładnie czy dobrego czy nie. Ogólnie to z jednej strony lubię zmieniać, lubię pomagać bezinteresownie (dajcie bezdomnemu 50 zł to zobaczycie jego łzy w oczach i chęć wygadania się, czasem ciekawie jest posłuchać co im się przytrafiło), ale z drugiej strony jestem kompletnie bezduszną istotą - przeżyłem już nawet śmierć ukochanego członka rodziny i...i nic.
Dalej, mam już w nosie materializm i chcę się rozwijać duchowo, ale niestety mam chyba pozakładane jakieś blokady. Pragnę bardzo, próbuję ciągle, ale widzę że bez żadnego nauczyciela lub kogoś kto wstawiłby mój wagonik na tory po prostu nie dam rady.
Czyli jestem tworem chaotycznym, niby pozytywną energią chcącą zmieniać świat, uświadamiać innych, a z drugiej bezduszną.
Sam nie wiem już co jest grane ze mną.
(komentarz do artykułu Poznaj dzieci indygo!)
SkrzydlatyZmij napisał(a): Dzięki Ivellios za ten materiał, ale napiszę Tobie prosto z mostu: to jest po prostu akcja globalna polityczna, bez precedensu, jesteśmy świadkami historii (obyś żył w ciekawych czasach), epidemii nie ma, wskazują na to statystyki śmiertelności w porównaniu z latami ubiegłymi. I tyle. Nic w sensie epidemiologicznym nie dzieje, nic znaczącego w sensie mikrobiologicznym się nie dzieje, dzieje się akcja polityczna: medialna, organizacyjna, polityczna, ekonomiczna... na skalę globalną.
(komentarz do audycji COVID-19 i kwarantanna: Globalny eksperyment na żywym organizmie ludzkości)
Gilder napisał(a): Arogancja prowadzących sięgnęła zenitu. Brak kompetencji i hipokryzja. "Zapoznałeś się z tymi materiałami ? " Proponuję prowadzącym zająć się czymś pożytecznym. Słyszałem jak Pan Konrad próbował przedstawić swoją racjonalną hipotezę bez UFO i Predatorów z innych wymiarów, co forsują prowadzący. Żenada jak Pan Konrad został potraktowany.
(komentarz do wpisu na blogu Kilka słów komentarza do tego, co działo się po Debacie Ufologicznej Online o Przełęczy Diatłowa)
MikrofonElvisa napisał(a): Super się słucha, czekam na ciąg dalszy ;)
(komentarz do audycji ABW #072)
Ivellios napisał(a): Uwaga: zmianie uległ termin warsztatów! Warsztaty w Krakowie zostały przesunięte na 6-10 października 2021.
(komentarz do newsa Tom Campbell ponownie w Polsce! (AKTUALIZACJA))
o35 napisał(a): Dzień dobry wszystkim!
Powieść, która dzisiaj jest tematem bibliotekarium odsłuchałem z audiobooka. Nie wiem czy to wina lektora czy też jej autora ale stwierdzam, że w tej wersji nie przemówiła do mnie?
Jest bardzo ciężka do słuchania i wymaga według mnie maksymalnego skupienia. Tak sobie w pewnym momencie pomyślałem chyba przypomina trochę prozę Lema i Dukaja Ale po namyśle - jednak nie - owszem Lem ale tak jakby trochę tylko powiedzmy w warstwie filozoficznej. Do Dukaja czasami jakby to powiedzieć trochę po kresowemu zaciąga stylem? (myślę, że Peter Watts Lema czytał a co do poznania przez niego twórczości Dukaja to jednak mam poważne wątpliwości). Nie jest to książka, którą czyta się z wypiekami na twarzy połykając stronę za stroną jadąc autobusem, pociągiem lub też siedząc w parku, raczej wymaga spokoju jaki zapewnia cichy przytulny pokoik do przetrawienia jej treści. Wracając jednak do chyba sedna książki to porusza dosyć istotną sprawę, to znaczy dokąd człowiek zmierza w swym bezgranicznym zaufaniu dla nauki oraz techniki. Pokazuje nam wizję człowieka nie raczej wizję człowieczeństwa powiedzmy od teraz za 60 lat? Muszę tu zaznaczyć, iż ucieczka matki głównego bohatera w świat wirtualny to raczej żadna nowość, już teraz jak widzę wiele ludzi ucieka weń masowo. Ważne jest życie toczące się na facebooku, tweeterze, czy też jakimś innym portalu społecznościowym. Dużo ludzi ma w dupie co robią ich dzieci w realu ważne jest jak widzą nas ludzie na fejsbuczku tam się toczy prawdziwe życie. Oczywiście działa to również odwrotnie dzieci mają również w głębokim poważaniu co się dzieje w realu ważne jest jaki ranking posiadam w danej grze sieciowej, lajki na posiadanych profilach. Taaak ... odnoszę wrażenie, że tak naprawdę nie będzie potrzebna ingerencja chirurgiczna czy też farmaceutyczna w nasze mózgi ponieważ życie prowadzone w internecie powoli systematycznie ludziom mózgi przeflancuje cokolwiek to słowo oznacza. Jak się mówi dzieciom, że nie grają w piłkę potrafią odpowiedzieć z oburzeniem jak to? A te trzy mecze rozegrane w FIFIE przed chwilą to co wiadro? Wróćmy jednak do powieści. Główna część książki traktuje o kontakcie z obcymi ale słuchając dialogów załogantów Tezeusza mam nieodparte wrażenie, że z mojej perspektywy to oni są tymi obcymi. Pogłębia je dodatkowo fakt, iż dowódca statku jest wampirem . Nie powinno więc dziwić czytelnika, iż porozumienie się z bardzo dziwnymi obcymi (choć przyznajmy szczerze dziwnymi czy może być dziwniejsza obca inteligencja niż ta, którą Lem umieścił w Solaris?) tak trudnym jest procesem dla załogantów Tezeusza. Pozostaję jednak przy swoim i podtrzymuję twierdzenie, że nie przemawia ona do mnie ze względu na zbyt chaotyczny styl literacki (oczywiście bardzo daleko mu do chaosu takiego jaki występuję w niniejszym komentarzu) nie wiem czy dobrze to ująłem. Twierdzę jednak, iż o rzeczach ważnych i doniosłych można pisać tak aby je połykać z wypiekami na twarzy strona za stroną w każdych warunkach. Przykład ano Martwa natura z wędzidłem Herberta czy też Powtórzenie Kirkegarda (nie no w tym wypadku chyba jednak popłynąłem ale tej książce też nic nie brakuje). Uważam, że nominacja do nagrody HUGO, którą ta książka otrzymała mogła jej się należeć tylko za jej myśl przewodnią czyli jak oby ludzie w nieodległej przyszłości będą dla ludzi teraz żyjących. Na tym kończę przydługi komentarz, pozdrawiam prowadzących oraz słuchaczy.
o35
(komentarz do newsa Bibliotekarium i "Ślepowidzenie")
SkrzydlatyZmij napisał(a): Zacytuję z pamięci kwestię z filmu: "Rejs": "Łatwo jest krytykować a trudniej coś zorganizować".
Ty Ivelliosie organizujesz.
(komentarz do audycji 51. Debata (nie)kontrolowana: Z wizytą w Biurze Duchów odc. 21 Ustawienia hellingerowskie. Gość Agnieszka Gąsierkiewicz)
Antares napisał(a): Intrygujący ten przypadek z Norwegii, zwłaszcza pożar, bo rzeczywiście aby nastąpił pożar potrzebne jest - w dużym uproszczeniu - paliwo i utleniacz (oraz parę innych warunków towarzyszących). Tu problem był z paliwem, bo raczej nie były to impregnowane deski, które musiałyby ulec spaleniu. A chyba strażacy i policja kryminalna wiedzą o czym mówią.
Rozśmieszyła mnie za to jedna rzecz. Po audycji "Mówią świadkowie" została wyemitowana "Hiperprzestrzeń" z 9 września 2017 roku dzięki której słuchacze mogli się sami przekonać czym są "paranormalne przypadki po marihuanie", a o czym mówił świadek ze Stavanger w kontekście dwóch pierwszych współlokatorów.
(komentarz do audycji Odc. 19 - Poltergeisty)
yuby napisał(a): Zawsze jeśli próbuje i robię coś w tej płaszczyźnie rzeczywiście działam z poziomu wyższego, rozszerzonego spectrum możliwości. Inaczej nie zadziała. Sage ja już wiele razy mówiłem jak to wygląda z mojego punktu doświadczeń, ale nigdy wprost a między wierszami. Z wiadomych względów. Pozdrawiam
(komentarz do audycji #049)
Ivellios napisał(a): Podziękowania należą się raczej Beacie i Agnieszce. Ja w tych audycjach tylko kręcę głośnością, przekazuję komentarze z czatów i podłączam ewentualnych dzwoniących. ;)
(komentarz do audycji 51. Debata (nie)kontrolowana: Z wizytą w Biurze Duchów odc. 21 Ustawienia hellingerowskie. Gość Agnieszka Gąsierkiewicz)
SkrzydlatyZmij napisał(a): https://hellinger.com.pl/o-mnie/
Zaciekawiła mnie też zaproszona Pani, okazuje się, że i psycholodzy potrafią być normalni :) Nie była to "debata", bo zabrakło adwersarzy, ale jak dla mnie świetna audycja. Dzięki Ivelios
(komentarz do audycji 51. Debata (nie)kontrolowana: Z wizytą w Biurze Duchów odc. 21 Ustawienia hellingerowskie. Gość Agnieszka Gąsierkiewicz)
SkrzydlatyZmij napisał(a): Bardzo dobra audycja. Polecam.
Ze swojej strony, przeszedłem "ustawienia" lata temu i zaowocowało to wielkimi pozytywnymi zmianami w moim życiu. Rozmawiałem też z wieloma osobami, które przeszły "ustawienia" i u wszystkich tych osób nastąpiły wielkie trwałe pozytywne zmiany. Metoda nie jest wytłumaczalna przez znaną nam racjonalną wiedzę i wygląda na szarlatanerie, ale daje zaskakujące dobre owoce (nie mówię, że w każdym przypadku, tylko w każdym przypadku, który ja znam). Nie wszystko jeszcze rozumiemy w tym świecie. Dodam, że metoda jest krótka, nie wymaga wielu sesji terapeutycznych, jakiejś ciężkiej pracy opartej na silnej woli zmian. Z mojego punktu widzenia, to jest coś, co zadziała, albo nie. Jak nie to trudno. Metoda nie wymaga wiary ani zrozumienia, żeby zadziałała. Jest to niesamowite. Bert H. był zwykłym człowiekiem z zaletami i wadami, ale dał wniósł coś niesowitego do świata, tę właśnie metodę psychoterapii. Ciekawe są też porównania metody ustawień do szamanizmu syberyjskiego czy indiańskiego, do wielu innych spraw, ale to już takie tam dywagacje teoretyczne nieco...
(komentarz do newsa W "Debacie (nie)kontrolowanej" rozmowa o ustawieniach hellingerowskich)
SAGE napisał(a): Powstaje więc pytanie: kto żyje w tym ciele? Ja, czy ktoś inny? Może ja i nie ja - jestem w i poza ciałem? Na planie materialnym chyba jest to nie do rozwikłania.
(komentarz do audycji #049)
yuby napisał(a): tak wiele razy, ale było mi ono obojętne gdyby nie kotwica i ,,coś co mnie jeszcze warunkowało ze to ja nie wróciłbym
(komentarz do audycji #049)
SAGE napisał(a): Czy miałeś kiedyś podczas OBE takie wrażenie, gdy byłeś poza, że nigdy nie byłeś w tym ciele które opuściłeś? Tak raz miałem. Dziwne. Nie do pojęcia.
(komentarz do audycji #049)
Nick napisał(a): Gang stalking
(komentarz do artykułu Inwazja czarnookich. Obcy? Demony? Czy może normalni ludzie?)
Ivellios napisał(a): Justyna Walker - Zobacz. Protest song przeciwko gnębieniu uczestników Strajku Przedsiębiorców przez Policję. Tekst jest jednak na tyle uniwersalny, że spokojnie można go odnieść również do całej masy innych trudnych sytuacji międzyludzkich.
(komentarz do audycji Odc. 074 - Poznaj samego siebie)
Marcin napisał(a): Super audycja jak zawsze. Można prosić o namiary utworu, puszczonego pod koniec audycji.. Z góry dziękuje.
(komentarz do audycji Odc. 074 - Poznaj samego siebie)
yuby napisał(a): Brawo!. Rewelacyjna audycja. Sławku też jestem niebieski (duchowość) i zapewne stąd ta zdolność i łatwość jasnośnienia. Pozdrawiam gorąco
(komentarz do audycji Odc. 071 - Od Czy do Jak w HD)
blabla napisał(a): c.d. W moim przypadku wygląda to tak, jakby ci ludzie co potrafią zmieniać oczy na czarne z biegiem czasu pokazywali mi swoje umiejętności/możliwoś ci/moce. Wiem wygląda to jak zeznania szaleńca:) Zawsze pojawia się pytanie, po co jakaś grupa ludzi miałaby się dopuszczać różnego typu działań na zwykłym szarym człowieku - nie wiem, sama chciałabym to wiedzieć. W pewnym momencie odbierałam to wszystko jako zabawy znudzonych urzędników, do momentu aż nie zaczęłam obserwować naprawdę dziwnych rzeczy - niestety ze szkodą dla mnie samej. Wiem tylko, że jest to dość spora liczba osób.
(komentarz do artykułu Inwazja czarnookich. Obcy? Demony? Czy może normalni ludzie?)
blabla napisał(a): Sama nie wiem jak to napisać... Zetknęłam się z ludźmi z czarnymi oczami i nawet kilkoro mogłabym wskazać z imienia i nazwiska... tylko, że na co dzień są to normalni ludzie. Wyglądają jak każdy inny człowiek, funkcjonują w normalnym społeczeństwie i na co dzień mają zwyczajne oczy. To, że mogą mieć czarne oczy pokazali mi dopiero po jakimś czasie... - po prostu kilkukrotnie widziałam np. podczas jakiejś rozmowy jak te oczy ze zwykłych białych z jakąś kolorową tęczówką zamieniają się w całkiem czarne lub że osoba, którą znam i mijam np. na korytarzu w pracy tym razem zamiast zwykłych oczu te oczy ma całkiem czarne. Tego nie da się pomylić z czarną tęczówką, o której tu piszecie. Oko jest całkiem czarne. Gdy widziałam tę przemianę u dwóch osób na żywo, to faktycznie jakby te oczy się trochę zapadały... ale może to takie złudzenie, jak to że osoby ubrane na czarno wyglądają na szczuplejsze niż ubrane na biało. Dodam, że nie spotkałam dzieci o czarnych oczach - usłyszałam o nich dopiero w jakimś programie w tv. Ludzie których mogę zakwalifikować jako czarnookich to osoby dorosłe 35 - 60 lat.
Jeśli chodzi o moją reakcję, to była żadna. Nie czułam też żadnej aury od tych osób. Po prostu był jakiś lęk i zdziwienie, ale zachowywałam się cały czas jakby nigdy nic. Wynika to zapewne z tego, że ja od jakiegoś czasu jestem otoczona dziwnymi ludźmi, którzy non stop mnie atakują i dyskredytują... oni potrafią odegrać jakąś scenkę, by zaaranżować jakąś sytuację, potrafią czytać w myślach i komentować to będąc tuż obok, mówić co się komu przytrafi w życiu albo raczej co chyba zamierzają zrobić, bo ja nie odbieram tego jako przyjazne ostrzeżenie. Najgorsze jest to, że oni wszystko odgrywają tak by wyglądało to naturalnie dla ludzi z zewnątrz. Nie widziałam by ktoś z nich zniknął na moich oczach, jak opisują to inni ludzie a propos dzieci o czarnych oczach, ale kilkukrotnie doświadczyłam, że te osoby potrafią nagle znaleźć się w miejscu, gdzie nie powinny, np. w miejscu do którego doszłam a mijałam go po drodze i szłam najkrótszą drogą, a po bokach były ogrodzenia bez przejść i ta osoba nie była zdyszana, albo mijałam kogoś przy wejściu na klatkę schodową i ta sama osoba (lub sobowtór) stała piętro niżej - zejście tego piętra zajmuje parę sekund a winda jest dość mocno oddalona.
Powiem szczerze, że nie wiem co się dookoła mnie dzieje. Nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć. Uważam się za normalną osobę, ale od jakiegoś czasu ponad wszelką wątpliwość uważam, że są dziwne istoty tu na ziemi.
Szukam kogoś kto miałby podobne spostrzeżenia, ale na tyle komentarzy to tylko pasowałby opis przypadkowego spotkania i minięcia na ulicy mężczyzny o czarnych oczach i komentarz "lafesto (2010-10-04 17:40:58) #5652", bo zgadzam się, że są to osoby o dużym potencjale duchowym-intelektualnym, bo mają moce o których możnaby w bajce przeczytać (wszystkich sytuacji nie przytoczyłam, bo i tak ten komentarz jest zbyt długi;)
Nie ukrywam też, że mogą to być zwykli ludzie potrafiący robić takie sztuczki iluzjonistyczne, wiem tylko że zbyt wiele rzeczy wygląda zbyt dziwnie i jest mi mówione wprost, że i tak nikt mi nie uwierzy.
(komentarz do artykułu Inwazja czarnookich. Obcy? Demony? Czy może normalni ludzie?)
Ivellios napisał(a): NIGDY! Nawet komentarzy nie przeczytałeś wcześniejszych...
(komentarz do audycji 27 września 2019)
paweu napisał(a): witam kiedy na antenę radia paranormalium wraca Teoria Chaosu ?
(komentarz do audycji 27 września 2019)
SkrzydlatŻmij napisał(a): Świetna książka.
(komentarz do audycji O tych, co z kosmosu (audiobook))
Ivellios napisał(a): Linki podesłane przez p. Kazimierza:
https://humandesign.tools/
https://www.reddit.com/r/humandesign/comment s/bu4kyv/explanation_of_4 _arrows_in_human_design_c hart/
(komentarz do audycji Odc. 071 - Od Czy do Jak w HD)
yuby napisał(a): Jak zwykle Igor trafne spostrzeżenia.
(komentarz do audycji 50. Debata (nie)kontrolowana: Z wizytą w Biurze Duchów cz. 20: Wielki kryzys i wielkie przemiany. Rozmowa z Igorem Witkowskim)
yuby napisał(a): Jak zwykle super audycja, dzięki.
(komentarz do audycji 49. Debata (nie)kontrolowana: Z wizytą w Biurze Duchów cz. 19: Paranormalia, współczesna czarownica)
marq napisał(a): A Kto sfinansował początek Chrystusowej Dynastii Merowingów ?
Przecież aby założyć Ród, Dynastię - Ród Dynastyczny, który potem aspiruje do Korony takiego Państwa jak Francja potrzeba zasobów finansowych lub wartościowych przedmiotów czy kruszców. Ciekawe to, a nigdzie nie znalazłem na ten temat informacji. Może ktoś wie?
Ivelliosie może byś zadał to pytanie Chrisowi Miekinie. Dziękuję. Ja spróbuję też poprzez Chrisa portale internetowe.
Pozdrawiam szczerze wszystkich czytających ten wpis.
(komentarz do audycji Paralaksa. Rozmowy na Atlantydzie z Chrisem Miekiną (15 paź 2017))
Duch napisał(a): Ktoś kto uwierzył i oddał swoje życie i los w ręce polityków jest członkiem skończonym...nowy świat powstanie bez władców i kombinatorów...
P.s. nigdy nie ufaj politykom...stary ład upadnie...
(komentarz do audycji 50. Debata (nie)kontrolowana: Z wizytą w Biurze Duchów cz. 20: Wielki kryzys i wielkie przemiany. Rozmowa z Igorem Witkowskim)
SkrzydlatŻmij napisał(a): Dokładnie. Jak to kiedyś Bronisław Geremek powiedział (ku powszechnej wesołości): "to są fakty... fakty medialne".
(komentarz do audycji 50. Debata (nie)kontrolowana: Z wizytą w Biurze Duchów cz. 20: Wielki kryzys i wielkie przemiany. Rozmowa z Igorem Witkowskim)
Garm napisał(a): Posłuchałem audycji i wydaje mi się, że pan Witkowski to za bardzo odleciał w swych teoriach od stanu rzeczywistego w jakim znajduje się obecnie świat, powtarza jak mantrę pandemia, pandemia - chłop niech się najpierw dokształci i wypowiada, bo z jego wypowiedzi wynikałoby, że na drogach panuje pandemia wypadków drogowych. Ja informacje podawane przez TV i Radio dzielę przez 10 i dopiero wtedy wyciągam wnioski. Wydaje mi się, że tego prowadzący jak i zaproszony gość nie robią nigdy i łykają wszystko jak prawdę objawioną.
(komentarz do audycji 50. Debata (nie)kontrolowana: Z wizytą w Biurze Duchów cz. 20: Wielki kryzys i wielkie przemiany. Rozmowa z Igorem Witkowskim)
SkrzydlatŻmij napisał(a): Wierzcie, że jakby rząd nie nakazał 2 metrów odstępu lub dopuścił usługi fryzjerskie, to by nas koronawirus pozabijał, to bardzo dużo mi osobiście o Was (Drodzy Nadający) mówi... "Nie ważne czy wirus jest celowo zmutowany przez ludzi i wypuszczony z laboratoriów, czy naturalny..." A właśnie, że ważne, fakty są ważne, żeby móc się racjonalnie i skutecznie zachowywać... A takie humanistyczno-filozoficzn e pierniczenie niewiele się przydaje do czegokolwiek.
(komentarz do audycji 50. Debata (nie)kontrolowana: Z wizytą w Biurze Duchów cz. 20: Wielki kryzys i wielkie przemiany. Rozmowa z Igorem Witkowskim)
Ivellios napisał(a): Na nagranie w jakiejś dającej się przewidzieć przyszłości czeka też "Paleoastronautyka" Lucjana "Znicza" Sawickiego.
(komentarz do audycji O tych co z kosmosu - Odc. 18 (ost.))
Sebastian pn napisał(a): Wspaniała książka, każdy nowy odcinek słucham z rozkoszą i wściekłością, że historia ludzkości jest tak bardzo wykrzywiona. Niedawno przeczytałem "Zakazaną Archeologie" autora Cremo i Thompsona. Byłem pod wrażeniem. Pozdrawiam.
(komentarz do audycji O tych co z kosmosu - Odc. 18 (ost.))
Duch napisał(a): Sztuczna "inteligencja" nigdy nie wygra z naturą... zresztą kto z nią wygrał...? Sztuczna "inteligencja" sama siebie zniszczy gdy natury zabraknie... Wszystko co sztuczne szybko umiera, a natura nie...natura zawsze się odrodzi... jak Feniks z popiołów...Pozdrawiam :)
(komentarz do audycji 50. Debata (nie)kontrolowana: Z wizytą w Biurze Duchów cz. 20: Wielki kryzys i wielkie przemiany. Rozmowa z Igorem Witkowskim)
Ivellios napisał(a): Oczywiście. Nie rozumiem skąd pytanie, wszystkie niedzielne audycje są archiwizowane...
(komentarz do newsa Niedzielny wieczór z Igorem Witkowskim. Zapowiedź kolejnej "Debaty (nie)kontrolowanej")
Alvin napisał(a): Czy będzie dostępna cała audycja dla tych co nie mogli posłuchać tego na żywo?
(komentarz do newsa Niedzielny wieczór z Igorem Witkowskim. Zapowiedź kolejnej "Debaty (nie)kontrolowanej")
yuby napisał(a): Świetna robota ;)
(komentarz do artykułu COVID-19 i kwarantanna: Globalny eksperyment na żywym organizmie ludzkości)
Maleficarum napisał(a): Ktoś to rozpoczął i wiedział co robi. Interesujący jest jednak cel całej akcji. Bo przecież ograniczeń w państwie policyjnym nie wprowadza się bez potrzeby. Czy sama władza nad populacją świata jest celem, czy jest nim co innego? Władzę posiadają więc o co chodzi? Chyba że wierzyć w to co w swojej książce pisze David Icke... Gdyby władcy świata mogli żyć dłużej niż reszta hołoty - którą dla nich jesteśmy - nie musieli umierać, chorować, cierpieć wtedy ocho... Inaczej całość bez sensu.
(komentarz do artykułu COVID-19 i kwarantanna: Globalny eksperyment na żywym organizmie ludzkości)
marq napisał(a): W przypadku naszym jest to zmiana moralności ... natomiast w przypadku Anglosasów czy może powiedzmy "czarnych głów" to Ichnia Moralna Norma i to od wieków, więcej od chwili zawłaszczenia sobie wyspy Brytów, wybiciu ich i zainstalowaniu się tam jak u siebie nic się nie zmieniło a właściwie zmieniło sie na bardziej Hardkorową Normę szczególnie po kradzieży metr po metrze północnej Am. najpierw wybito bez skrupułów 60 mln tzw "Indian", później metr po metrze zawłaszczając nowe tereny z rąk wybijanych kontynentalnych Europejczyków (czarne głowy w Pł/ Am miały przecież raptem kilka mini stanów wybrzeża wschodniego) a całą resztę skradli także czarnym głową z tym że zachodnio kontynentalnym... Ową moralność widać w ich działaniach obecnie w Am Płd.
{Obecnie -tzn od czasów nowego kolonializmu}.
Dlatego wolałbym współpracować świadomie nawet z Reptylianami czy humanoidalnymi Modliszkami niżli z czarnymi głowami proweniencji anglosaskiej ....
(komentarz do audycji ABW #067)
Antares napisał(a): Dzięki! Świetna wiadomość!
(komentarz do newsa Witaj, Spotify!)