Uwaga: miej na względzie, że jest to transkrypcja automatyczna, zatem może ona zawierać błędy. Transkrypcja oparta jest na napisach przygotowanych dla potrzeb wstawienia tej audycji na YouTube. Jeśli masz taką potrzebę, napisy możesz
pobrać z naszego serwera.
1
00:00:01,680 --> 00:00:04,740
Autentyczne historie osób, które przeżyły
2
00:00:04,860 --> 00:00:07,760
spotkanie z nieznanym.
3
00:00:07,780 --> 00:00:09,280
Zacząłem widzieć różne światła,
4
00:00:09,320 --> 00:00:11,620
różnokolorowe, w grupach po dwa, trzy i
5
00:00:11,700 --> 00:00:13,600
cztery os. W sporej odległości wydawały
6
00:00:13,640 --> 00:00:14,580
się być ode mnie.
7
00:00:14,680 --> 00:00:16,410
Zagadkowe obiekty.
8
00:00:16,480 --> 00:00:18,460
Strasznie intensywne, potężne niebieskie
9
00:00:18,500 --> 00:00:19,980
światło. To się wydawało tak, jakby to
10
00:00:20,020 --> 00:00:22,240
było nad chmurami, było jakieś ognisko
11
00:00:22,260 --> 00:00:24,280
tego światła, które przebijało się przez
12
00:00:24,380 --> 00:00:26,760
okno. Do tej pory jestem w szoku, bo to
13
00:00:26,780 --> 00:00:28,720
się nie zdarza często takie coś zobaczyć.
14
00:00:28,760 --> 00:00:30,560
Tajemnicze istoty.
15
00:00:30,580 --> 00:00:32,060
Przyszedł do naszego mieszkania taki
16
00:00:32,240 --> 00:00:35,060
obrzydliwy, brązowy szarak obleśny. Jezus
17
00:00:35,080 --> 00:00:36,340
Chrystus, aż mnie na wymioty zbiera, jak o
18
00:00:36,420 --> 00:00:37,960
tym myślę. Ja w tym śnie się schowałam
19
00:00:38,000 --> 00:00:40,220
tak jakby pod stół. Niby byłam pod stołem,
20
00:00:40,240 --> 00:00:42,160
a nagle byłam na jakimś stole i ktoś mi
21
00:00:42,200 --> 00:00:43,780
wbijał igłę w plecy.
22
00:00:43,860 --> 00:00:48,500
Mrożące krew w żyłach
przeżycia na granicy światów.
23
00:00:48,580 --> 00:00:51,080
Budzi mnie skrzypienie drzwi. Znów widzę
24
00:00:51,160 --> 00:00:54,080
to światło. Wstaję z łóżka, idę uchylić
25
00:00:54,180 --> 00:00:56,540
mocniej te drzwi, zobaczyć co tam jest. I
26
00:00:56,560 --> 00:00:59,700
widzę postacie. Ale czuję jakąś grozę
27
00:00:59,740 --> 00:01:02,260
sytuacji. Jestem przerażona. Po prostu
28
00:01:02,360 --> 00:01:05,810
biegnę i krzyczę do męża: "Strzelaj!"
29
00:01:05,900 --> 00:01:08,080
Mówią świadkowie w Radiu
30
00:01:08,220 --> 00:01:13,560
Paranormalium. 23 sierpnia 2020 roku w
31
00:01:13,600 --> 00:01:14,780
Radiu Paranormalium,
32
00:01:14,820 --> 00:01:16,860
rozpoczynamy dwudziesty trzeci odcinek
33
00:01:16,940 --> 00:01:19,420
podcastu Mówią Świadkowie, w którym
34
00:01:19,430 --> 00:01:21,600
prezentujemy najciekawsze relacje naszych
35
00:01:21,660 --> 00:01:24,620
słuchaczy o spotkaniach z nieznanym. Przy
36
00:01:24,660 --> 00:01:27,560
mikrofonie Marek Sęk Ivellios. Dobry
37
00:01:27,600 --> 00:01:30,460
wieczór Państwu. Liczba dwadzieścia trzy
38
00:01:30,540 --> 00:01:33,080
zaznaczy jeszcze dziś bardzo mocno swoją
39
00:01:33,140 --> 00:01:36,040
obecność. Dzisiejszy odcinek w całości
40
00:01:36,160 --> 00:01:38,500
wypełnią relacje o kontaktach z
41
00:01:38,560 --> 00:01:41,100
zaświatami. Będzie więc co nieco o
42
00:01:41,140 --> 00:01:43,580
przeżyciach z pogranicza śmierci oraz
43
00:01:43,620 --> 00:01:45,900
szeroko rozumianych kontaktach ze
44
00:01:45,980 --> 00:01:48,460
zmarłymi. Zanim jednak przejdziemy do
45
00:01:48,480 --> 00:01:50,240
przygotowanych na dziś relacji
46
00:01:50,460 --> 00:01:52,500
tradycyjnie, pozwólcie Państwo, że
47
00:01:52,560 --> 00:01:55,220
przypomnę kontakty dla tych, którzy
48
00:01:55,240 --> 00:01:58,180
chcieliby podzielić się swoją paranormalną
49
00:01:58,260 --> 00:02:02,080
historią. Tych z Państwa,
50
00:02:02,140 --> 00:02:04,080
którzy przeżyli coś nietypowego i
51
00:02:04,100 --> 00:02:05,860
chcieliby nam o tym opowiedzieć,
52
00:02:05,940 --> 00:02:08,380
zapraszamy do kontaktu. Nasze numery
53
00:02:08,460 --> 00:02:12,640
telefonów to stacjonarne 32 746
54
00:02:12,940 --> 00:02:19,580
00 08, 32 746 00 08, komórkowy
55
00:02:19,840 --> 00:02:25,620
530 620 493, 530 620
56
00:02:25,660 --> 00:02:31,580
493, skype: radio.paranormalium.pl,
57
00:02:31,620 --> 00:02:37,020
radio.paranormalium.pl. Numer Gadu-Gadu 36
58
00:02:37,240 --> 00:02:38,440
08 80
59
00:02:38,800 --> 00:02:43,920
02, 36 08 80 02. Można również
60
00:02:43,960 --> 00:02:46,870
kontaktować się za pośrednictwem
naszego fanpage'a na
61
00:02:46,880 --> 00:02:48,580
Facebooku pod adresem
62
00:02:48,620 --> 00:02:52,860
facebook.com/radioparanormalium. Czekamy
63
00:02:52,920 --> 00:02:55,440
także na Państwa i maile pod adresem
64
00:02:55,580 --> 00:03:02,240
radio@paranormalium.pl,
radio@paranormalium.pl. W
65
00:03:02,280 --> 00:03:04,549
razie gdyby pod naszymi telefonami nikt
66
00:03:04,620 --> 00:03:07,160
nie dyżurował, istnieje możliwość nagrania
67
00:03:07,240 --> 00:03:09,840
wiadomości głosowej. Bardzo serdecznie
68
00:03:09,860 --> 00:03:12,400
prosimy sprecyzować, w jakiej sprawie chcą
69
00:03:12,440 --> 00:03:14,700
się Państwo z nami skontaktować.
70
00:03:14,720 --> 00:03:16,220
Słuchaczy dzwoniących z numerów
71
00:03:16,240 --> 00:03:18,680
zastrzeżonych, prosimy ponadto o podanie
72
00:03:18,740 --> 00:03:21,860
numeru, na który mamy oddzwonić. Wszystkim
73
00:03:21,920 --> 00:03:26,160
świadkom gwarantujemy pełną anonimowość.
74
00:03:26,180 --> 00:03:28,180
W tym miejscu prośba do słuchaczy
75
00:03:28,200 --> 00:03:30,600
dzwoniących z zagranicy, abyście również i
76
00:03:30,760 --> 00:03:32,740
Wy w wiadomościach głosowych podawali
77
00:03:32,780 --> 00:03:35,880
numer, na który mamy oddzwonić. Zdarza się
78
00:03:35,900 --> 00:03:37,920
bowiem, że zamiast numeru na przykład
79
00:03:38,020 --> 00:03:40,540
niemieckiego, wyświetla się numer polski.
80
00:03:40,560 --> 00:03:43,120
Prawdopodobnie w jakiś sposób podyktowany
81
00:03:43,140 --> 00:03:45,880
przez polskiego operatora, co znacząco
82
00:03:45,980 --> 00:03:48,940
utrudnia oddzwonienie. No dobrze,
83
00:03:48,960 --> 00:03:51,180
przejdźmy zatem do przygotowanych na dziś
84
00:03:51,220 --> 00:03:53,880
relacji. Zaprezentuję dziś historie
85
00:03:53,980 --> 00:03:56,500
zarejestrowane zarówno drogą telefoniczną,
86
00:03:56,560 --> 00:03:58,940
jak i tekstową. Wśród tych drugich
87
00:03:58,980 --> 00:04:01,540
wyjątkowo oprócz korespondencji nadesłanej
88
00:04:01,580 --> 00:04:04,080
na adres e-mail Radia Paranormalium,
89
00:04:04,140 --> 00:04:06,180
znajdą się również wybrane komentarze
90
00:04:06,200 --> 00:04:08,540
czytelników niedziałającego już serwisu
91
00:04:08,580 --> 00:04:11,860
Life after Life Paranormalium.pl, którzy
92
00:04:11,900 --> 00:04:14,180
podzielili się swoimi historiami o
93
00:04:14,200 --> 00:04:16,920
kontaktach z zaświatami. A na pierwszy
94
00:04:17,040 --> 00:04:19,540
ogień pójdzie dziś relacja nagrana drogą
95
00:04:19,620 --> 00:04:22,540
telefoniczną kilka lat temu. Ponieważ
96
00:04:22,580 --> 00:04:25,520
słuchacz mówi dość szybko i jakość dźwięku
97
00:04:25,580 --> 00:04:28,300
momentami nie jest najlepsza, zalecam
98
00:04:28,420 --> 00:04:30,880
słuchanie na słuchawkach.
99
00:04:30,920 --> 00:04:32,540
Historia o zasadzie śmierci, którą
100
00:04:32,560 --> 00:04:33,060
przeżyłem
101
00:04:33,660 --> 00:04:37,320
po tej śmierci, jak studiowałem w Koninie
102
00:04:37,620 --> 00:04:40,100
była filia UG, Wyższa Szkoła Technika,
103
00:04:40,120 --> 00:04:42,360
więc pierwsza filia w Koninie. Na
104
00:04:42,480 --> 00:04:44,500
wyjeździe mi kupił samochód, tak wspaniały
105
00:04:44,540 --> 00:04:47,000
samochód, że już Wartburg trzy słów
106
00:04:47,640 --> 00:04:49,180
z biegami w kierownicy,
107
00:04:49,840 --> 00:04:51,120
czyli w imię Ojca i Syna, i Ducha
108
00:04:51,160 --> 00:04:53,560
Świętego, który wydawał dźwięk Pamparampam
109
00:04:53,700 --> 00:04:56,760
i była chupa śmiechu z tego samochodu. Ja
110
00:04:56,840 --> 00:04:58,080
sobie kupiłem samochód po jakimś tam
111
00:04:58,120 --> 00:04:59,680
swoim znajomym koło garażu, który tam już
112
00:04:59,690 --> 00:05:00,850
idealnie przestał chodzić w znacznym
113
00:05:00,880 --> 00:05:02,290
przedzie. Mój Boże, Tata, jak mnie
114
00:05:02,400 --> 00:05:04,280
skrzywdziłeś! No ale dobra, białe, białe,
115
00:05:04,320 --> 00:05:06,480
bardano na kółkach. OK, ja ten samochód
116
00:05:06,500 --> 00:05:08,300
wyremontowałem po roku. No i jechałem do
117
00:05:08,340 --> 00:05:10,490
swojego kolegi Konrad i pięć kilometrów,
118
00:05:10,520 --> 00:05:11,600
dziesięć od Konina. Chciałem się
119
00:05:11,640 --> 00:05:13,290
pochwalić, że zrobiłem tam sprzęt,
120
00:05:13,320 --> 00:05:14,800
poukładałem, wystomowałem felgi i
121
00:05:14,840 --> 00:05:16,320
pomalowałem go na szaro czarny dal.
122
00:05:16,340 --> 00:05:18,520
Zrobiłem wie pan, jak można z gówna baby
123
00:05:18,660 --> 00:05:20,530
kręcić. Nie, ja jechałem się pochwalić. I
124
00:05:20,620 --> 00:05:22,780
teraz uwaga, ja wodę wyciągałem od
125
00:05:22,820 --> 00:05:25,140
malowania. Malowałem go u wujka pod takim
126
00:05:25,180 --> 00:05:27,969
namiotem wojskowym. Miał taki duży.
127
00:05:28,240 --> 00:05:30,700
Wyciągnąłem go. No i mój kolega mówi Ale
128
00:05:30,760 --> 00:05:32,420
fajnie wygląda. No to wsiadaj, nie? No i
129
00:05:32,480 --> 00:05:34,120
tam w trójkę oczywiście, przejechaliśmy
130
00:05:34,160 --> 00:05:36,180
się. Dyrektor graficzny, muzyka, miałem
131
00:05:36,360 --> 00:05:37,980
piękne nagłośnienie w tym aucie sądy i
132
00:05:38,040 --> 00:05:39,950
połowy. Wtedy wchodziły i tam wiara się
133
00:05:40,000 --> 00:05:41,400
wyłaniała. Wie pan, bo przecież tam
134
00:05:41,640 --> 00:05:43,650
jedziemy do generacki pokazać wujkowi, jak
135
00:05:43,680 --> 00:05:44,820
to auto wygląda. W tym momencie
136
00:05:45,020 --> 00:05:46,440
przejechałem dwieście kilometrów koło
137
00:05:46,500 --> 00:05:48,070
bloku, w którym mieszkałem. Kolega, który
138
00:05:48,140 --> 00:05:49,640
siedział z tyłu, powiedział wtedy do domu:
139
00:05:49,660 --> 00:05:51,260
Dawaj, chodź Jarek! Kolega, który
140
00:05:51,380 --> 00:05:52,960
wiecznie ze mną tam imprezował, również
141
00:05:53,020 --> 00:05:55,610
tak miał taki piękne miejsce pod Koninem,
142
00:05:55,680 --> 00:05:57,780
gdzie kolega miał dom i
my tam co weekend jeśli
143
00:05:58,600 --> 00:05:59,560
chodziło się dwadzieścia, trzydzieści
144
00:05:59,680 --> 00:06:02,659
osób. Tańce tak, rozmowy fajna, fajna,
145
00:06:03,000 --> 00:06:04,760
bardzo fajny chłopak. Chodzi Jarek mówię
146
00:06:04,780 --> 00:06:05,320
no co ty?
147
00:06:06,040 --> 00:06:06,620
On mówi się niesiesz.
148
00:06:06,683 --> 00:06:09,104
Oni nie chcą jechać. On wysiada, no to, no
149
00:06:09,123 --> 00:06:10,234
to wysiadł. On siadł z przodu,
150
00:06:10,244 --> 00:06:11,524
przepraszam, obdarzony kolega, który
151
00:06:11,584 --> 00:06:12,933
siedział z tyłu, przeszedł się na miejscu
152
00:06:13,224 --> 00:06:14,883
pasażera obok mnie. No i pojechałem dwa
153
00:06:14,964 --> 00:06:16,943
kilometry. Wyjechałem na drogę już do tej
154
00:06:16,964 --> 00:06:18,824
miejscowości i zrobił się to. Nigdy tam
155
00:06:18,864 --> 00:06:20,724
kork nigdy nie było w życiu. W przeciwnym
156
00:06:20,764 --> 00:06:22,484
kierunku remontowałem most. Taki gówny
157
00:06:22,683 --> 00:06:24,433
jakby coś na zasadzie obwodnicy, tylko nie
158
00:06:24,704 --> 00:06:25,984
wiem. W drugą stronę korek był. Tym
159
00:06:26,044 --> 00:06:27,554
bardziej, że ludzie z kopalni wracali i
160
00:06:27,864 --> 00:06:31,704
wtedy jest 15:30, 15:00 kończy pracę dużo
161
00:06:31,724 --> 00:06:33,404
zakładek pracy miało i wszyscy podróżowali
162
00:06:33,443 --> 00:06:35,084
z powrotem. Z naszą strony korków nie
163
00:06:35,123 --> 00:06:37,144
miało prawa być. No ale korek powstał. Ja
164
00:06:37,164 --> 00:06:38,573
na to wszystko stanąłem przed ostatnim
165
00:06:38,604 --> 00:06:40,844
korku. Nie miałem świadomości tego, że
166
00:06:40,864 --> 00:06:41,904
jestem przed ostatni. Myślałem, że jestem
167
00:06:41,964 --> 00:06:43,294
ostatni. Przyciszyłem muzykę jak
168
00:06:43,304 --> 00:06:46,524
stanęliśmy, a że Wartburg ma popielniczkę
169
00:06:46,544 --> 00:06:48,104
na desce rozdzielczej u góry koło szyby
170
00:06:48,183 --> 00:06:49,984
tamci, że tam pakowali. Zresztą tam jest
171
00:06:50,704 --> 00:06:52,804
napisane. Szarpnąłem papierosa. W tym
172
00:06:52,823 --> 00:06:55,844
momencie było ogromne
uderzenie. Wyrwało mi fotel
173
00:06:56,744 --> 00:06:58,644
tam w samochodzie. Położyłem się na ziemi.
174
00:06:58,884 --> 00:07:00,264
W tym momencie poczułem się jak się
175
00:07:00,323 --> 00:07:02,183
zgniatam, ale dosłownie. Nie wiem,
176
00:07:02,204 --> 00:07:04,784
dlaczego odwzorował mi mózg rybę, puszkę i
177
00:07:04,823 --> 00:07:06,563
że się zgniatam i że już nie ma wyjścia.
178
00:07:06,823 --> 00:07:08,544
Powiem panu, że w sekundzie byłem świadomy
179
00:07:08,584 --> 00:07:11,474
tego, że to jest koniec.
To był łaki. No bo ktoś...
180
00:07:11,504 --> 00:07:14,104
Ktoś się do was dobił? Czy, czy to była
181
00:07:14,144 --> 00:07:15,864
jakaś eksplozja, czy coś się stało?
182
00:07:15,884 --> 00:07:18,244
Na samym końcu się okazało, wjechał
183
00:07:18,304 --> 00:07:19,984
autosan, który kompletnie nie widział, że
184
00:07:20,004 --> 00:07:23,604
my stoimy w miejscu. To był taki autosan,
185
00:07:23,644 --> 00:07:25,503
autokar przewożący ludzi też do tych
186
00:07:25,544 --> 00:07:27,644
zakładów pracy, bo jedni kończyli zmianę i
187
00:07:27,724 --> 00:07:30,024
mieli następną taki dowodniczy autosan
188
00:07:30,164 --> 00:07:32,044
biało niebieski. I facet się zagapił, bo
189
00:07:32,104 --> 00:07:33,974
machał drugiemu, który stał w korku po
190
00:07:34,004 --> 00:07:36,503
drugiej stronie ulicy i nie zwracał już
191
00:07:36,844 --> 00:07:38,044
uwagi na to, co się przed nim dzieje. A
192
00:07:38,084 --> 00:07:40,024
mieli. Staliśmy w korku, zresztą niedaleko
193
00:07:40,063 --> 00:07:42,183
mojego ojca firmy. Znaczy nie firmę ojca,
194
00:07:42,203 --> 00:07:43,943
bo tam pracował, się rozbiliśmy. No i
195
00:07:44,084 --> 00:07:45,804
uderzył w nas, nie hamując kompletnie. To
196
00:07:45,864 --> 00:07:48,004
później wyszło na sprawę. Sądzi 70 km na
197
00:07:48,044 --> 00:07:50,183
godzinę. Uderzył tym autosanem we mnie z
198
00:07:50,203 --> 00:07:51,784
tyłu z tego głównego Wartburga. Okazało
199
00:07:51,823 --> 00:07:53,514
się tam jeszcze półmaraton między nami,
200
00:07:53,544 --> 00:07:54,664
więc to już w ogóle był cud.
201
00:07:55,804 --> 00:07:57,104
No i w tym momencie, podczas tego
202
00:07:57,123 --> 00:07:59,104
uderzenia zrobiło się spoko, tak? Bo już
203
00:07:59,123 --> 00:08:00,594
jest po uderzeniu. Miał pan kiedyś
204
00:08:00,644 --> 00:08:01,123
wypadek?
205
00:08:01,764 --> 00:08:03,754
Nie życzę nikomu. Stuczka chociażby. Jest
206
00:08:03,804 --> 00:08:05,224
moment uderzenia i po chwili wszystko
207
00:08:05,244 --> 00:08:07,144
wraca do normy. No i pan w tym samochodzie
208
00:08:07,164 --> 00:08:09,104
zaczyna próbować się ogarnąć. Tak? No to
209
00:08:09,144 --> 00:08:10,714
ja też się próbowałem ogarnąć. Pan jest
210
00:08:10,724 --> 00:08:12,724
pan jest fotela. Próbuję wstać z pozycji
211
00:08:12,744 --> 00:08:14,964
leżącej. Wiem, że mi przeszkadza
212
00:08:15,582 --> 00:08:17,823
siedzisko, bo on się wyrwał tak jak fotel
213
00:08:17,844 --> 00:08:19,244
w samochodzie. Tak jakby pan wyrwał i
214
00:08:19,284 --> 00:08:21,144
położył na plecach. On się nie złamał, on
215
00:08:21,183 --> 00:08:22,664
się wyrwał ze stołu. No i złapałem
216
00:08:22,724 --> 00:08:24,703
kierownicę. Wartburg był nadal dość wysoko
217
00:08:24,823 --> 00:08:26,804
i się podniosłem. Dziwna pozycja. Patrzę
218
00:08:26,823 --> 00:08:29,164
przez te szyby, ta głowa mi wystaje za te
219
00:08:29,183 --> 00:08:30,624
drzwi. Patrzę przez te szyby, mówię no
220
00:08:30,664 --> 00:08:32,304
dobra, jest ok, żyjemy, jest fajnie. Ale w
221
00:08:32,344 --> 00:08:34,044
tym momencie uświadomiłem sobie, że jest
222
00:08:34,083 --> 00:08:35,414
fajnie, tylko że się nic nie rusza,
223
00:08:35,504 --> 00:08:37,233
kompletnie się nic nie rusza. Tak? Wpierw
224
00:08:37,284 --> 00:08:39,223
zauważyłem to-- trudno na początku się
225
00:08:39,243 --> 00:08:40,443
zorientować, jak jest korek z drugiej
226
00:08:40,483 --> 00:08:41,823
strony, że się nic nie rusza. Ale po
227
00:08:41,844 --> 00:08:43,243
chwili już uświadomiłem sobie, że ten
228
00:08:43,304 --> 00:08:45,123
korek, jaki by nie był, on w ogóle nawet
229
00:08:45,304 --> 00:08:47,334
nie rusza. Tak? Że wszystkie postacie w
230
00:08:47,384 --> 00:08:49,153
tych samochodach też się nie ruszają, że
231
00:08:49,153 --> 00:08:50,743
drzewa się nie ruszają, że ptaki się nie
232
00:08:50,764 --> 00:08:52,723
ruszają. Bo już zacząłem panicznie oglądać
233
00:08:52,743 --> 00:08:54,524
wszystko dookoła i wszystko stało w
234
00:08:54,564 --> 00:08:56,944
miejscu. No to oczywiście efekt wiadomo
235
00:08:56,964 --> 00:08:58,983
jaki. To w mojej głowie zestresowałem się
236
00:08:59,044 --> 00:09:01,454
znowuż niebotycznie. Nieprzewidywalne.
237
00:09:01,464 --> 00:09:03,524
Krzysia umarłbyś tak? Tak, tak, chyba to
238
00:09:03,604 --> 00:09:05,134
wygląda. No bo jak się nic nie rusza, no
239
00:09:05,264 --> 00:09:08,324
to ja się ruszam. Ja, ja ręka rusza się
240
00:09:08,334 --> 00:09:09,954
wszystko. Działam, czynię rzeczy w
241
00:09:09,983 --> 00:09:11,504
samochodzie. No i po chwili drugi raz się
242
00:09:11,544 --> 00:09:13,504
zestresowałem. No i czuję taką falę
243
00:09:13,564 --> 00:09:15,704
uderzeniową od nóg do góry, do głowy.
244
00:09:15,764 --> 00:09:17,483
Mówię, to zaraz wylewu dostanę. I po
245
00:09:17,504 --> 00:09:19,164
chwili mówię, jakiego wylewu? Ja krzyczę,
246
00:09:19,204 --> 00:09:21,384
nie żyjesz! No i znowu się zestresowałem.
247
00:09:21,404 --> 00:09:23,524
No i po chwili, w tym już amoku tego
248
00:09:23,544 --> 00:09:26,324
wszystkiego słyszę spokojnie głos, o dziwo
249
00:09:26,384 --> 00:09:29,084
męski, starszy, mówi spokojnie. Ja mówię
250
00:09:29,094 --> 00:09:30,844
co się stało i spokojnie, coś ci muszę
251
00:09:30,904 --> 00:09:32,504
pokazać. Mówię, no nie wierzę. I w tym
252
00:09:32,524 --> 00:09:34,644
momencie jakby wszystko, jakby zgasło
253
00:09:34,684 --> 00:09:36,384
światło. Tak jakby pan poszedł spać w tym
254
00:09:36,394 --> 00:09:38,624
momencie, jakby pan poszedł spać. Taki
255
00:09:38,664 --> 00:09:41,483
nastał. Nie umiem to określić. Robię
256
00:09:41,504 --> 00:09:43,184
ćwiartkę na pewnym etapie i znowu widzę z
257
00:09:43,223 --> 00:09:45,364
góry jakieś pomieszczenie. Tak jakby pan
258
00:09:45,483 --> 00:09:46,743
przekroił sobie, nie wiem, mieszkanie
259
00:09:46,764 --> 00:09:49,084
swoje. Dach odciął i w jednym narożniku
260
00:09:49,104 --> 00:09:51,184
ktoś panu głowę położył. Sobie oglądaj to
261
00:09:51,243 --> 00:09:52,653
tam się dzieje, co się dzieje. Patrzę,
262
00:09:52,664 --> 00:09:54,314
przecież to jestem ja, to byłem ja. Z kimś
263
00:09:54,344 --> 00:09:55,924
sobie tam rozmawiałem. To wszystko
264
00:09:55,983 --> 00:09:57,904
leciało. Nie wiem, jak to jest bardzo
265
00:09:57,924 --> 00:09:59,264
dzikie, bo ja nie chciałbym naprawdę
266
00:09:59,364 --> 00:10:01,324
używać określeń ludzi, którzy-- zacząłem
267
00:10:01,424 --> 00:10:02,844
później też o tym czytać. Ludzi, którzy
268
00:10:02,884 --> 00:10:04,664
przeżyli podobne rzeczy. Coś takiego jak
269
00:10:04,723 --> 00:10:07,243
film całego życia. Tylko jest tu jedna,
270
00:10:07,284 --> 00:10:08,864
jedna rzecz. To wszystko, jak się dzieje,
271
00:10:08,904 --> 00:10:10,653
to jest wszystko panu pokazane. Nie wiem,
272
00:10:10,684 --> 00:10:12,483
czy od początku swojego życia, bo ja nie
273
00:10:12,504 --> 00:10:14,004
kojarzę, żebym widział siebie tam małego
274
00:10:14,024 --> 00:10:15,134
wózeczku. Tak? Ale od początku jest-
275
00:10:15,424 --> 00:10:17,164
Wszystko pokazane jednocześnie
276
00:10:17,464 --> 00:10:19,204
Jest jednocześnie. To jest, wie pan co?
277
00:10:19,223 --> 00:10:22,104
Idzie wizja. Idzie odbiór wewnętrzny, ale
278
00:10:22,124 --> 00:10:23,743
nie kompletny. To nie jest tak, że ja
279
00:10:23,784 --> 00:10:25,002
wiem, o czym ja rozmawiałem w tym
280
00:10:25,044 --> 00:10:28,144
momencie, bo nie wiem, jak to odczuwa pan
281
00:10:28,243 --> 00:10:30,444
emocje. Nie kojarzy pan rozmowy, tylko
282
00:10:30,483 --> 00:10:32,664
odczuwa pan emocje danego momentu. Wie, co
283
00:10:32,684 --> 00:10:34,083
się działo i pan to w stu procentach
284
00:10:34,124 --> 00:10:36,473
jakby jest w stanie zrozumieć tą sytuację,
285
00:10:36,483 --> 00:10:37,764
w tym momencie. I tych sytuacji
286
00:10:37,804 --> 00:10:39,824
przelatuje jedna po drugiej. Ale to jest
287
00:10:39,864 --> 00:10:41,464
tak fajnie skonstruowane, że
288
00:10:42,624 --> 00:10:44,064
powiem panu tak. To może dziko zabrzmi,
289
00:10:44,124 --> 00:10:45,723
ale to jest tak samo skonstruowane, jakby
290
00:10:45,743 --> 00:10:47,824
pan to przeżywał w czasie naturalnym i w
291
00:10:47,864 --> 00:10:50,624
długości linii czasu naturalnego. A ma pan
292
00:10:50,664 --> 00:10:52,404
świadomość tego, że to wszystko leci
293
00:10:52,424 --> 00:10:54,384
szybciej, czyli jakby nasze życie w tym
294
00:10:54,444 --> 00:10:56,503
momencie ktoś panu na fast preview
295
00:10:56,544 --> 00:10:58,054
przerzucał szybciej, szybciej, szybciej,
296
00:10:58,064 --> 00:10:59,104
szybciej, szybciej. To jest na takiej
297
00:10:59,144 --> 00:11:00,644
zasadzie to nie jest, że ja to później
298
00:11:00,664 --> 00:11:01,864
analizowałem, bo ludzie próbują
299
00:11:01,884 --> 00:11:03,444
powiedzieć, że ułamków sekundy przeminęło
300
00:11:03,483 --> 00:11:04,753
im całe życie przed oczami. To nie jest
301
00:11:04,764 --> 00:11:06,204
tak. To jest tak, jakby ktoś pana szybko
302
00:11:06,243 --> 00:11:08,104
cofnął. Nie wiem, tam dajmy na to
303
00:11:08,243 --> 00:11:09,983
dwadzieścia lat do tyłu, nie tylko
304
00:11:10,024 --> 00:11:11,324
dwadzieścia lat do tyłu. Nie wiem, czy jak
305
00:11:11,344 --> 00:11:12,904
wtedy mózg zaczyna funkcjonować i
306
00:11:12,924 --> 00:11:14,503
człowiek zaczyna wspominać swoje części i
307
00:11:14,904 --> 00:11:16,604
zaczyna mieć relacje międzyludzkie. Nie
308
00:11:16,664 --> 00:11:18,884
umiem tego wyskoczyć. Od kiedy momentu ja
309
00:11:18,904 --> 00:11:20,954
to widziałem? Dane mi to było pokazane,
310
00:11:21,084 --> 00:11:22,644
pokazane. I jakby to pan turbo
311
00:11:22,784 --> 00:11:25,164
przyspieszenie nuuuuuu. Ale tak, że Pan
312
00:11:25,204 --> 00:11:27,743
jako pan odczuwa to naturalnie,
313
00:11:28,223 --> 00:11:30,124
nieprzyspieszone, tylko tak normalnie,
314
00:11:30,144 --> 00:11:31,524
jakby się to działo, czyli tak jak teraz
315
00:11:31,534 --> 00:11:33,223
rozmawiamy. Jakbyśmy teraz skończyli
316
00:11:33,264 --> 00:11:35,184
rozmawiać, to panu ta cała moja rozmowa w
317
00:11:35,204 --> 00:11:37,524
sekundę się przypomni, ale nie w sekundę
318
00:11:37,564 --> 00:11:39,544
jako wniosek, tylko w sekundę, jako
319
00:11:39,664 --> 00:11:42,003
wszystko, co pan powiedział. Jakby nasz
320
00:11:42,044 --> 00:11:45,024
mózg miał sto procent nie wiem, funkcji,
321
00:11:45,064 --> 00:11:47,084
nie te dziesięć, tylko w stu procentach
322
00:11:47,104 --> 00:11:49,384
był nabigowany i on to wszystko odbiera po
323
00:11:49,444 --> 00:11:50,664
prostu kompletnie inaczej. W każdym bądź
324
00:11:50,684 --> 00:11:52,644
razie siedzę i mówię no dobra, to było
325
00:11:52,684 --> 00:11:54,054
świetne. Po chwili znowu jest w
326
00:11:54,064 --> 00:11:55,844
samochodzie. Jest pytanie, co o tym
327
00:11:55,944 --> 00:11:57,564
sądzisz? Kompletnie zrealizowane. Ja się
328
00:11:58,044 --> 00:11:59,344
muszę powiedzieć, że wtedy byłem już
329
00:11:59,524 --> 00:12:01,424
uspokojony. Nie było żadnego stresu. W
330
00:12:01,444 --> 00:12:02,723
momencie-- inaczej, w momencie jak ten
331
00:12:02,764 --> 00:12:04,464
głos pierwszy raz usłyszałem, on na mnie
332
00:12:04,483 --> 00:12:06,214
zadziałał jak jakiś antybiotyk. Tak? On
333
00:12:06,243 --> 00:12:08,594
mnie zrelaksował kompletnie. Zero strachu,
334
00:12:08,604 --> 00:12:10,684
wszystko normalnie. Cześć, jak tam? Tak,
335
00:12:10,704 --> 00:12:12,223
tu popatrzyłem sobie na to wszystko.
336
00:12:12,243 --> 00:12:15,264
Wrzuciłem, wrzucono mnie
do auta z powrotem. Znowu się
337
00:12:16,124 --> 00:12:18,224
ocknąłem.Ojciec i znowu ten głos.
338
00:12:18,304 --> 00:12:20,154
Wszystko. Stoi tak, jak stał dalej i mówi
339
00:12:20,154 --> 00:12:22,004
"To, co ty chcesz?" No mówię wiesz co? Ani
340
00:12:22,044 --> 00:12:23,554
źle, ani dobrze. Taka normalna rozmowa,
341
00:12:23,584 --> 00:12:25,164
jak z kumplem jest, że tam przed chwilą
342
00:12:25,204 --> 00:12:27,264
się spowiadał, że takiego czegoś nie było.
343
00:12:27,274 --> 00:12:29,274
Więc ani źle, ani dobrze. Ja nie mam
344
00:12:29,324 --> 00:12:31,484
sobie nic do zarzucenia. Żadnych
345
00:12:31,524 --> 00:12:33,434
osiągnięć, nie mam żadnej dziedzinie, tak?
346
00:12:33,564 --> 00:12:35,234
Takiej emocjonalnej. Prawdopodobnie o to
347
00:12:35,284 --> 00:12:36,884
chodzi. W żadnym wypadku nie chodzi o
348
00:12:37,044 --> 00:12:38,894
jakieś osiągnięcia, nie wiem, cokolwiek
349
00:12:38,984 --> 00:12:41,484
tam. Chodzi o takie relacje międzyludzkie,
350
00:12:41,544 --> 00:12:43,134
jakieś osiągnięcia albo jakichś upadki.
351
00:12:43,134 --> 00:12:44,664
Nikogo nie skrzywdziłem, ale nie zmienił
352
00:12:44,674 --> 00:12:45,894
nikogo w jakiegoś ultra szczęśliwym w
353
00:12:45,904 --> 00:12:47,774
życiu. No to co? Zostajesz czy wracasz? Ja
354
00:12:47,804 --> 00:12:50,084
mówię, że to słuchaj, matka, ojciec, no
355
00:12:50,104 --> 00:12:51,864
co ja, jak oni będą się czuć, jak ja umrę
356
00:12:51,924 --> 00:12:53,384
teraz, na tym wypadku?
357
00:12:53,604 --> 00:12:57,044
Czyli chodziło wtedy jakby o ocenę, o to,
358
00:12:57,104 --> 00:12:58,844
jak by pan ocenił całe swoje życie jako
359
00:12:58,864 --> 00:13:00,164
taki całokształt, tak?
360
00:13:00,204 --> 00:13:02,464
Tak, tak. Ale zaznaczam, nie chodzi tu o
361
00:13:02,524 --> 00:13:04,604
sferę materialną, zaznaczam w procentach.
362
00:13:04,644 --> 00:13:07,184
Chodzi o to, jakim jesteś, tak? To było
363
00:13:07,244 --> 00:13:08,004
pytanie związane.
364
00:13:08,804 --> 00:13:11,184
To jest ciekawe. Nikt nikogo nie ocenia.
365
00:13:11,204 --> 00:13:13,124
To ty się oceniasz. To jest w ogóle dla
366
00:13:13,184 --> 00:13:14,604
mnie niesamowite.
367
00:13:15,384 --> 00:13:16,724
Nikt mi nie powiedział: "No zobacz, co żeś
368
00:13:16,744 --> 00:13:18,164
narobił, baranie", tak? "Jak się
369
00:13:18,204 --> 00:13:20,224
zachowywałeś tu czy tu, czy tam?" To jest
370
00:13:20,244 --> 00:13:21,984
do ciebie pytanie. Masz sobie popatrzeć, a
371
00:13:22,044 --> 00:13:24,204
teraz powiedz mi, co o
tym sądzisz? Ja mówię, że
372
00:13:24,904 --> 00:13:27,644
ani tak, ani tak. Taki jestem nijaki.
373
00:13:27,684 --> 00:13:29,264
Takie pięćdziesiąt procent chodząc po tym
374
00:13:29,284 --> 00:13:31,604
świecie. No to co? Zostajesz czy idziesz?
375
00:13:31,644 --> 00:13:34,384
Ja mówię, wiesz co? No jak mogę zostać tu?
376
00:13:34,424 --> 00:13:36,424
A matka, ojciec? Co ja im? Co, ty głupi?
377
00:13:36,444 --> 00:13:38,944
Co ja im powiem? Jak oni poczują, jak ja
378
00:13:39,004 --> 00:13:40,984
zginę tu w tym wypadku? A po drugie i to
379
00:13:41,044 --> 00:13:42,973
była chyba moja taka szybka analiza. Ja
380
00:13:43,024 --> 00:13:44,424
jeszcze nikogo nie kochałem w tym życiu. I
381
00:13:44,464 --> 00:13:46,484
w tym momencie, jak ja to wypowiedziałem,
382
00:13:46,504 --> 00:13:48,644
zrobiło się pyk i ten mój samochód, który
383
00:13:48,723 --> 00:13:51,674
stał, wybiło go z rzędu między dwa korki,
384
00:13:51,704 --> 00:13:53,284
więc ten korek, w którym ja stałem, a ten
385
00:13:53,324 --> 00:13:54,624
korek, który był po drugiej stronie
386
00:13:55,364 --> 00:13:57,204
drogi. Przejechałem między nimi,
387
00:13:57,223 --> 00:13:58,804
prawdopodobnie siłą uderzenia,
388
00:13:58,844 --> 00:14:00,464
wyprzedziłem tam cztery samochody. Były
389
00:14:00,484 --> 00:14:02,464
przy tym, z tym takim turlaniem się tam
390
00:14:02,504 --> 00:14:04,464
dziesięć, piętnaście
centymetrów. Te samochody też
391
00:14:05,164 --> 00:14:07,344
wybiło mnie. Przejechałem przez te obok
392
00:14:07,404 --> 00:14:09,104
tych 4 samochodów. Na końcu dotknąłem
393
00:14:09,124 --> 00:14:10,794
lampy tak jak do rowu mnie skierowało i
394
00:14:10,804 --> 00:14:12,264
dostałem lampę i tam się zatrzymałem. Mój
395
00:14:12,304 --> 00:14:13,973
kolega w panice kopał drzwi w swoim
396
00:14:13,973 --> 00:14:15,904
samochodzie. Ja mówię Weź sobie otwórz, ja
397
00:14:15,944 --> 00:14:17,784
mam trochę obsrany, weź sobie otwórz i
398
00:14:17,824 --> 00:14:20,664
nie kopij w łuki drzwi. Otóż nie kopij. No
399
00:14:20,704 --> 00:14:22,044
to kolega otworzył drzwi przez pole,
400
00:14:22,104 --> 00:14:23,844
które było za tym rowem. Uciekł do domu,
401
00:14:23,904 --> 00:14:26,024
ale miał tam dobre pięćset metrów, bo
402
00:14:26,204 --> 00:14:27,844
niedaleko od jego mieszkania się trafił.
403
00:14:27,864 --> 00:14:29,684
Naprawdę rozbiłem na drodze głównej już do
404
00:14:29,964 --> 00:14:31,824
Konina, ale niedaleko mieszkania,
405
00:14:31,864 --> 00:14:33,714
dlatego, że mieszka na skraju miasta. Mój
406
00:14:33,744 --> 00:14:36,184
kolega uciekł, ja wyszedłem z samochodu,
407
00:14:36,204 --> 00:14:37,654
popatrzyłem na to, co się stało.
408
00:14:37,764 --> 00:14:39,484
Porozmawiałem chwilę z ludźmi, patrzyłem,
409
00:14:39,524 --> 00:14:41,094
bo sobie uzmysłowiłem, że uderzył we mnie
410
00:14:41,124 --> 00:14:43,884
autostop. Dobiegłem do tego samochodu i
411
00:14:43,924 --> 00:14:45,924
wtedy znowu inaczej. W tym momencie
412
00:14:45,944 --> 00:14:47,444
wyszedłem z tego auta. Kochałbym wszystko
413
00:14:47,484 --> 00:14:49,504
było tak cudowne, że wie pan, ja
414
00:14:49,564 --> 00:14:51,284
przepraszam za takie sformułowanie, ale
415
00:14:51,304 --> 00:14:52,904
chodzi mi o zobrazowanie tego w tej
416
00:14:52,944 --> 00:14:54,844
sytuacji, jakby mi pan najbrzydszą kobietę
417
00:14:54,904 --> 00:14:56,344
pokazał na tym świecie, z wszystkimi
418
00:14:56,384 --> 00:14:58,404
wadami, jakie, jakie ma w sobie, to bym
419
00:14:58,464 --> 00:14:59,864
się w niej zakochał. W tym momencie tak
420
00:14:59,904 --> 00:15:01,714
byłem nabuzowany czymś energetycznym, tak?
421
00:15:01,723 --> 00:15:03,384
Byłem po prostu nadrenalinowany czymś
422
00:15:03,424 --> 00:15:05,624
takim ciekawym, że wszystko się kocha
423
00:15:05,704 --> 00:15:07,964
bezwarunkowo i kompletnie dzień do nocy.
424
00:15:08,004 --> 00:15:10,294
Do tego, co mamy teraz. Znaczy, jak my
425
00:15:10,324 --> 00:15:12,424
żyjemy, to jest w ogóle. To nawet nie jest
426
00:15:12,444 --> 00:15:14,244
pięć procent, tak? To jest w ogóle jakieś
427
00:15:14,384 --> 00:15:16,564
dno. To, co tu się dzieje, tak? À propos
428
00:15:16,723 --> 00:15:18,274
abstrahując, nie wchodząc na tematy.
429
00:15:18,304 --> 00:15:20,214
Natomiast wewnętrzne emocje wtedy są po
430
00:15:20,264 --> 00:15:22,084
prostu jakieś. Ja nie wiem, czy to tak
431
00:15:22,124 --> 00:15:23,574
miało wyglądać na tym początku, czy to tak
432
00:15:23,644 --> 00:15:25,104
wyglądało na samym początku, mamy to
433
00:15:25,124 --> 00:15:27,223
przeszliśmy przez lata praktyki na tym
434
00:15:27,244 --> 00:15:29,984
świecie. W każdym razie po chwili tam mi
435
00:15:30,044 --> 00:15:31,804
to minęło, po jakichś tam parę minutach
436
00:15:32,184 --> 00:15:34,744
zobaczyłem ten Autostar, to mi już było
437
00:15:34,764 --> 00:15:37,004
klapą wszystko wewnątrz. No i bida. Do
438
00:15:37,044 --> 00:15:39,604
tego przyleciałem przez 4 samochody. Tam
439
00:15:39,723 --> 00:15:41,223
to się jeszcze rozmawialiśmy. Później
440
00:15:41,244 --> 00:15:42,934
wróciliśmy do mojego samochodu, otworzyłem
441
00:15:42,944 --> 00:15:44,284
drzwi. Ten chłop siedział bidny,
442
00:15:44,324 --> 00:15:46,264
zatrzymał się tej kierownik tam w szoku.
443
00:15:46,424 --> 00:15:48,374
Ja mówię, bo ci zaraz przypierdolę.
444
00:15:49,024 --> 00:15:51,004
Nie muszę ci mówić, że go nagrała dzisiaj
445
00:15:51,024 --> 00:15:52,984
i mnie wyrwano. Bo ci zaraz przypierdoli.
446
00:15:52,994 --> 00:15:54,204
W tym momencie ktoś mnie złapał z tyłu za
447
00:15:54,264 --> 00:15:56,414
tarkę, bo straż miejska się rośnie i jest
448
00:15:56,414 --> 00:15:58,204
panisteria. Ja mówię no dobra, mówię i
449
00:15:58,264 --> 00:16:00,334
poniosło. No i tyle. I po chwili
450
00:16:00,334 --> 00:16:02,164
przyjechała karetka jedna jedyna i ta
451
00:16:02,223 --> 00:16:04,284
karetka mnie zabrała do szpitala. Nikogo
452
00:16:04,304 --> 00:16:05,704
innego nie chciała, bo jak widziała tam
453
00:16:05,723 --> 00:16:07,634
auto, to do szpitala. No i jadę do
454
00:16:07,944 --> 00:16:10,124
szpitala. Dzwoni telefon komórkowy, mam 16
455
00:16:10,134 --> 00:16:12,994
11, robię w ogóle. Ojciec dzwonił. Co się
456
00:16:13,024 --> 00:16:15,744
stało? Ja mówię w karetce jestem. Ale ja.
457
00:16:15,764 --> 00:16:17,744
Jak coś się stało? Gdzie on wie, że się
458
00:16:17,784 --> 00:16:20,894
zacznie? Wiadomo tam poszło. Do którego?
459
00:16:21,024 --> 00:16:22,404
Nie wiem. Do którym szpitala?
460
00:16:22,444 --> 00:16:24,144
Prawdopodobnie do Głowna. No dobra, teraz
461
00:16:24,164 --> 00:16:26,723
tam gdzie jadę do domu, to tam do ciebie
462
00:16:26,864 --> 00:16:28,473
dojadę. No dobra, nic mi nie jest. Ja się
463
00:16:28,484 --> 00:16:30,124
na nich stresuję. Kompletnie nic nie mam.
464
00:16:30,184 --> 00:16:31,804
No kompletnie nic. No dobra. A moja matka
465
00:16:31,824 --> 00:16:33,044
akurat jechała z drugiej strony, bo była
466
00:16:33,084 --> 00:16:34,363
dyrektorem szkoły, z przeciwnej ulicy. Tam
467
00:16:34,444 --> 00:16:35,923
dalej zdobył oddalone i jechała w
468
00:16:35,964 --> 00:16:38,064
autostanie z przeciwnej strony. Ten korek
469
00:16:38,104 --> 00:16:39,733
się akurat zaczęła tam dopiero dojeżdżać,
470
00:16:39,764 --> 00:16:41,563
jak zobaczyła mój samochód rozbitą. No i
471
00:16:41,644 --> 00:16:44,784
jak mnie pakują do karetki, wpadła trauma,
472
00:16:44,804 --> 00:16:46,834
ale płakała biedna. I dopiero jak
473
00:16:46,844 --> 00:16:48,834
dojechali do szpitala i się okazało, że
474
00:16:48,864 --> 00:16:51,054
wszystko jest dobrze. No to wtedy już był
475
00:16:51,064 --> 00:16:52,404
uśmiech na twarzy, a w szpitalu taka
476
00:16:52,544 --> 00:16:54,743
akurat mała dygresja, jak żeśmy włożyli
477
00:16:54,784 --> 00:16:56,924
tam taką salę. Pierwsza ludzie tam sobie
478
00:16:56,983 --> 00:16:59,864
tam padają przygiwała mi burzynka, no
479
00:16:59,884 --> 00:17:01,664
biało ubrana pani tam nie doktor, ale
480
00:17:01,704 --> 00:17:03,164
pielęgniarka. No myślałem też, że mi
481
00:17:03,174 --> 00:17:05,304
jeszcze do końca nie cofło wszystkiego, bo
482
00:17:05,344 --> 00:17:07,604
nie spodziewałem się w
takiej małej dziurze osobę
483
00:17:08,824 --> 00:17:11,064
z innego kraju, która będzie pracowała. No
484
00:17:11,124 --> 00:17:13,664
i to znaczy tak pokrótce. To była jakby z
485
00:17:13,684 --> 00:17:16,784
innej puli. No były takie przeżycia,
486
00:17:16,824 --> 00:17:19,214
które mogłem. Wracając do prawd różnych, o
487
00:17:19,243 --> 00:17:21,584
których panowie mówicie, że to jakby ma
488
00:17:21,884 --> 00:17:24,344
jedno nie wyklucza drugiego, albo inaczej,
489
00:17:24,384 --> 00:17:26,983
że jedno powoduje, że takie osoby mogą
490
00:17:27,204 --> 00:17:29,104
dodatkowo coś zobaczyć. No to możliwe, że
491
00:17:29,124 --> 00:17:30,844
też, też tym jest tak? Bo nie wiem, czy ja
492
00:17:30,864 --> 00:17:32,264
jestem tego najlepszym dowodem. Nie
493
00:17:32,304 --> 00:17:33,844
chodzi o mój najlepszy dowód, tylko chodzi
494
00:17:33,864 --> 00:17:36,724
o to, że jestem może i
kolejnym dowodem na tego typu
495
00:17:37,464 --> 00:17:39,764
powiązania, koniunktę. Zamiast jak jest
496
00:17:39,804 --> 00:17:43,054
naprawdę, niech świat
nam pokaże i czas pokaże.
497
00:17:43,084 --> 00:17:45,464
Naszemu słuchaczowi zdarzyło się również
498
00:17:45,524 --> 00:17:48,704
zaobserwować coś, co wyglądało na zjawę
499
00:17:48,904 --> 00:17:52,224
jego zmarłego ojca. Posłuchajmy.
500
00:17:52,264 --> 00:17:53,844
Miałem raz też nad ranem taki przypadek,
501
00:17:53,854 --> 00:17:56,654
że ojciec umarł. Ja jeszcze
byłem wtedy w Poznaniu.
502
00:17:57,804 --> 00:17:59,484
No, to było już na jawie. To było bardzo
503
00:17:59,564 --> 00:18:01,094
dziwne. Ja się zastanawiałem, czy nie jest
504
00:18:01,094 --> 00:18:02,464
jakiś objaw z krzywdy. Poniekąd,
505
00:18:02,524 --> 00:18:03,894
siedziałem z tym swoim kolegą przy stole.
506
00:18:03,924 --> 00:18:05,624
To było południe, tam szesnasta. I w tym
507
00:18:05,664 --> 00:18:07,584
momencie usiedliśmy. Była sobota. Ja
508
00:18:07,644 --> 00:18:09,604
chodziłem na nocki do Rawena. Wracałem
509
00:18:09,664 --> 00:18:11,664
rano o ósmej. Budziłem się o czternastej.
510
00:18:11,684 --> 00:18:12,793
No i siedzimy sobie przy stole. Taki
511
00:18:12,844 --> 00:18:14,964
stolik mały na trzy fotele. Zawsze były
512
00:18:15,024 --> 00:18:16,944
pełne, to wszyscy tam siadał. Ale siedzimy
513
00:18:16,984 --> 00:18:19,384
sobie, zrobimy jakiś tam obiad po
514
00:18:19,424 --> 00:18:21,604
częściowych. No i siedzimy, rozmawiamy.
515
00:18:21,624 --> 00:18:22,563
Odpaliliśmy w domu
516
00:18:23,724 --> 00:18:24,664
telewizję, rozglądamy, telewizor z nami. I
517
00:18:24,704 --> 00:18:26,264
w tym momencie miastem się skład
518
00:18:26,284 --> 00:18:28,644
kompletny od razu. Nie, że tam byłem się
519
00:18:28,664 --> 00:18:30,543
źle czy tak od razu. Po prostu tak jak pan
520
00:18:30,604 --> 00:18:32,124
próbuje usiąść w łóżku, siedzę tam do
521
00:18:32,144 --> 00:18:34,520
łóżka, czasami mniejCzasami jest tak, że
522
00:18:34,540 --> 00:18:36,440
pan po prostu przyłoży głowę do poduszki i
523
00:18:36,500 --> 00:18:37,919
pan śpi. Jest pan tak zmęczony, że pan
524
00:18:37,940 --> 00:18:39,079
śpi. Dokładnie w tym momencie ja byłem
525
00:18:39,100 --> 00:18:40,970
wypoczęty. Siedzimy razem, rozmawiamy i w
526
00:18:41,000 --> 00:18:42,700
momencie, gdy zaczęło się składać, od razu
527
00:18:42,740 --> 00:18:44,400
grzmot i usnąłem. No i otwieram oczy z
528
00:18:44,420 --> 00:18:46,220
powrotem. Nie wiem o tym, że to się dzieje
529
00:18:46,240 --> 00:18:48,220
we śnie. Czy tam w tej gabie, czy w czym,
530
00:18:48,260 --> 00:18:49,360
to się tam miało być nie działo.
531
00:18:49,380 --> 00:18:51,540
Pomyślałem sobie, What's new? Myślałem.
532
00:18:51,580 --> 00:18:53,020
Ale patrzę przed siebie. Ten 3 fotel,
533
00:18:53,080 --> 00:18:54,620
który akurat ten on jest przed nią, między
534
00:18:54,680 --> 00:18:56,130
telewizorem, a mną. Nie przy stoliku,
535
00:18:56,240 --> 00:18:58,040
tylko między telewizorem, a mną. Odwrócony
536
00:18:58,060 --> 00:19:00,700
do tyłu i ktoś siedzi na tym foteliku. Co
537
00:19:00,800 --> 00:19:04,160
tu się dzieje? No więc już zacząłem
538
00:19:04,220 --> 00:19:05,720
panikować znowu, bo mówię znowu coś się
539
00:19:05,729 --> 00:19:08,040
zaczyna dziać. Znowu mnie złapać. No to
540
00:19:08,080 --> 00:19:09,770
paraliż. Nie mogę nic powiedzieć. Patrzę
541
00:19:09,820 --> 00:19:11,640
na tą postać, a ta postać się obraca.
542
00:19:11,660 --> 00:19:12,780
Patrzę, to jest mój ojciec. Który ma
543
00:19:12,940 --> 00:19:15,530
urocza twarz, ale ja się obróciłem. Twarz
544
00:19:15,600 --> 00:19:17,560
jak mój ojciec. Postura. Postać mojego
545
00:19:17,570 --> 00:19:19,890
ojca siedząca plecami do mnie na fotelu,
546
00:19:19,920 --> 00:19:21,800
obracając tylko głowę. Natomiast jak ta
547
00:19:21,820 --> 00:19:24,100
osoba, postać mój ojciec był z zewnątrz,
548
00:19:24,380 --> 00:19:26,740
obliczyła tu głowę, to przed jego twarzą
549
00:19:26,840 --> 00:19:29,640
powstał taki efekt, jak jest. Jakby pan
550
00:19:29,650 --> 00:19:31,480
czasami ogląda Formułę Jeden. Czasami są
551
00:19:31,520 --> 00:19:33,300
takie ujęcia gdzieś tam z kamer, jak one
552
00:19:33,320 --> 00:19:35,370
jeszcze nie wyskoczyły na asfalt, gdzieś
553
00:19:35,420 --> 00:19:36,260
tam pod
554
00:19:36,880 --> 00:19:38,940
drogi. Nie no, tak w górę idzie. Taki jest
555
00:19:38,960 --> 00:19:39,940
jakby rozmyty obraz
556
00:19:40,720 --> 00:19:42,040
tego, co się tam dalej dzieje. I dokładnie
557
00:19:42,060 --> 00:19:43,860
taki efekt był przed twarzą mojego ojca
558
00:19:43,980 --> 00:19:45,680
czy też tej postaci. Natomiast jedno, co
559
00:19:45,720 --> 00:19:47,070
mnie bardzo mocno przeraziło, jak mój
560
00:19:47,070 --> 00:19:48,760
ojciec od niej obracał głowę w moim
561
00:19:48,780 --> 00:19:50,480
kierunku, bo jedno oko miał normalne, ale
562
00:19:50,540 --> 00:19:52,640
to drugie oko miał wielkości biliard. Dziś
563
00:19:52,680 --> 00:19:54,220
jest to dla mnie śmieszne, dlatego, że
564
00:19:54,260 --> 00:19:56,680
może używam śmiesznych porównań. Natomiast
565
00:19:56,720 --> 00:19:57,810
wtedy to nie było dla mnie kompletnie
566
00:19:57,810 --> 00:19:59,760
śmieszne. Byłem strasznie na niego złośny,
567
00:19:59,800 --> 00:20:01,500
na tyle, że zacząłem sobie bełkotać, na
568
00:20:01,580 --> 00:20:03,100
tyle, że ten paraliż, który mi
569
00:20:03,500 --> 00:20:05,220
uniemożliwił mowę, który mnie
570
00:20:05,240 --> 00:20:07,310
sparaliżował, nie wyrażam. Zacząłem.
571
00:20:08,120 --> 00:20:08,800
A później,
572
00:20:09,900 --> 00:20:12,380
no i zacząłem mówić Piotrek. No i kolega.
573
00:20:12,390 --> 00:20:13,920
To jest relacja mojego kolegi, który
574
00:20:13,960 --> 00:20:15,380
siedział przy tym stole, również od
575
00:20:15,420 --> 00:20:17,480
rodzica. Nie mamy redakcji. Raz jeden jego
576
00:20:17,500 --> 00:20:18,060
kolega mówi tak.
577
00:20:18,720 --> 00:20:19,600
Po chwili wykończony
578
00:20:20,340 --> 00:20:22,460
patrzy na ciebie. Bo oglądaliśmy telewizję
579
00:20:22,480 --> 00:20:23,630
po łóżku, patrzę, a
ty śpisz. Po chwili, w
580
00:20:24,620 --> 00:20:26,030
momencie, jak zacząłem bełkotać,
581
00:20:26,400 --> 00:20:28,210
zorientował, że ja śpię, a ja nie umiem
582
00:20:28,260 --> 00:20:30,410
oglądać telewizor. I co się dzieje? Mówi:
583
00:20:30,410 --> 00:20:32,860
Piotrek, ratuj! Piotrek, ratuj! No i odbił
584
00:20:32,900 --> 00:20:34,300
od tego stołu i zaczął mnie po twarzy po
585
00:20:34,340 --> 00:20:36,310
prostu bić. Nie, że tam mnie szarpać,
586
00:20:36,320 --> 00:20:38,060
wiesić czy cokolwiek robić, tylko nie
587
00:20:38,120 --> 00:20:40,180
strzelał mi aż po twarzy, żeby mnie
588
00:20:40,260 --> 00:20:42,790
wydusić. Jak to się stało? Mówi Co się,
589
00:20:42,860 --> 00:20:46,000
kurwa, dzieje? Ja mówię kurwa, nic mi nie
590
00:20:46,060 --> 00:20:46,690
mów, mówi ryba.
591
00:20:47,300 --> 00:20:48,880
No to on dokładnie to samo. Mówi Chłopie,
592
00:20:48,940 --> 00:20:51,840
ja to jestem mokry psychicznie.
593
00:20:51,920 --> 00:20:54,140
A co państwo sądzicie o historiach
594
00:20:54,220 --> 00:20:56,640
przekazanych przez naszego słuchacza?
595
00:20:56,700 --> 00:20:59,520
Dajcie znać w komentarzach. Po krótkim
596
00:20:59,540 --> 00:21:01,760
przerywniku przejdziemy do prezentacji
597
00:21:01,860 --> 00:21:05,360
relacji nadesłanych drogą tekstową. Radio
598
00:21:05,440 --> 00:21:07,980
Paranormalium — paranormalny głos w Twoim
599
00:21:08,080 --> 00:21:13,080
domu. Zostańcie Państwo z nami. Tych z
600
00:21:13,100 --> 00:21:14,660
Państwa, którzy przeżyli coś
601
00:21:14,680 --> 00:21:16,440
nietypowego i chcieliby nam o tym
602
00:21:16,480 --> 00:21:19,540
opowiedzieć zapraszamy do kontaktu. Nasze
603
00:21:19,600 --> 00:21:24,780
numery telefonów to: stacjonarne 32 746 00
604
00:21:25,060 --> 00:21:25,600
08,
605
00:21:25,940 --> 00:21:32,100
32 746 00 08, komórkowy 530
606
00:21:32,400 --> 00:21:38,740
624 193, 530 624 193,
607
00:21:39,000 --> 00:21:43,000
skype: radio.paranormalium.pl,
608
00:21:43,080 --> 00:21:47,500
radio.paranormalium.pl. Numer Gadu-Gadu:
609
00:21:47,660 --> 00:21:50,040
36 08 80
610
00:21:50,280 --> 00:21:55,380
02, 36 08 80 02. Można również
611
00:21:55,460 --> 00:21:58,320
kontaktować się za pośrednictwem
naszego fanpage'a na
612
00:21:58,340 --> 00:22:00,060
Facebooku pod adresem
613
00:22:00,100 --> 00:22:04,340
facebook.com/radioparanormalium. Czekamy
614
00:22:04,400 --> 00:22:07,030
także na Państwa i maile pod adresem:
615
00:22:07,060 --> 00:22:13,710
radio@paranormalium.pl,
radio@paranormalium.pl. W
616
00:22:13,740 --> 00:22:16,060
razie, gdyby pod naszymi telefonami nikt
617
00:22:16,080 --> 00:22:18,620
nie dyżurował, istnieje możliwość nagrania
618
00:22:18,700 --> 00:22:21,300
wiadomości głosowej. Bardzo serdecznie
619
00:22:21,340 --> 00:22:23,860
prosimy sprecyzować, w jakiej sprawie chcą
620
00:22:23,900 --> 00:22:26,180
się Państwo z nami skontaktować.
621
00:22:26,240 --> 00:22:27,680
Słuchaczy dzwoniących z numerów
622
00:22:27,690 --> 00:22:30,160
zastrzeżonych prosimy ponadto o podanie
623
00:22:30,200 --> 00:22:33,320
numeru, na który mamy oddzwonić. Wszystkim
624
00:22:33,380 --> 00:22:36,630
świadkom gwarantujemy pełną anonimowość.
625
00:22:38,500 --> 00:22:41,460
Autentyczne historie osób, które przeżyły
626
00:22:41,640 --> 00:22:44,800
spotkanie z nieznanym. Zagadkowe
627
00:22:44,920 --> 00:22:48,780
obiekty, tajemnicze istoty, mrożące krew w
628
00:22:48,820 --> 00:22:50,780
żyłach przeżycia na granicy
629
00:22:50,900 --> 00:22:57,800
światów. Mówią świadkowie
w Radiu Paranormalium.
630
00:22:57,920 --> 00:22:59,900
Zgodnie z zapowiedzią, w drugiej części
631
00:22:59,920 --> 00:23:02,220
dzisiejszej audycji zaprezentuję Państwu
632
00:23:02,420 --> 00:23:05,320
odczytane moim skromnym głosem relacje
633
00:23:05,360 --> 00:23:08,620
nadesłane drogą tekstową.
634
00:23:10,120 --> 00:23:15,160
Był 5 lipca 2004 roku. To było parę dni po
635
00:23:15,200 --> 00:23:16,900
śmierci dziadka. Moja
636
00:23:16,960 --> 00:23:20,680
mama płakała. Ja miałem wtedy trzy latka.
637
00:23:20,720 --> 00:23:23,460
Obudziłem się w nocy i zobaczyłem dziadka,
638
00:23:23,470 --> 00:23:25,800
który powiedział mi, żeby moja mama się
639
00:23:25,860 --> 00:23:28,760
nie martwiła. Potem poszłam do mamy i
640
00:23:28,840 --> 00:23:31,120
wszystko jej powiedziałam. Nic nie
641
00:23:31,160 --> 00:23:33,940
pamiętam, ale mama mi to opowiedziała.
642
00:23:34,000 --> 00:23:36,320
Mama twierdziła, że mówiłam to z takim
643
00:23:36,360 --> 00:23:40,600
przekonaniem, że w to uwierzyła.
644
00:23:41,980 --> 00:23:46,460
Był 19 lipca 2009 roku. Byłem z grupą
645
00:23:46,520 --> 00:23:48,960
wycieczkową w Czuchowie, w lesie
646
00:23:49,000 --> 00:23:51,800
o porze południowej obok Twierdzy. W
647
00:23:51,810 --> 00:23:53,900
połowie drogi do hotelu zobaczyłem
648
00:23:53,960 --> 00:23:57,300
kostuchę odwróconą plecami. Po roku moja
649
00:23:57,320 --> 00:24:01,520
babka zmarła, a rok
później mój dziadek.
650
00:24:03,900 --> 00:24:06,480
Fragment korespondencji e-mailowej z panią
651
00:24:06,520 --> 00:24:10,780
Katarzyną. Co do snów może opowiem kilka.
652
00:24:10,820 --> 00:24:13,090
Raczej nie miały konkretnego przesłania.
653
00:24:13,140 --> 00:24:16,200
Były to tylko krótkie, konkretne sytuacje,
654
00:24:16,280 --> 00:24:20,040
natomiast jak zawsze nasycone emocjami.
655
00:24:20,080 --> 00:24:22,500
Być może to te emocje są swego rodzaju
656
00:24:22,520 --> 00:24:25,780
wskazówką. Ja to tak odbierałam, jakbym
657
00:24:25,840 --> 00:24:29,320
odczuwała stan danej zmarłej osoby, jakby
658
00:24:29,360 --> 00:24:32,940
jej samopoczucie. Przytoczę kilka. Sen
659
00:24:33,040 --> 00:24:35,940
pierwszy. Dodam, że dotyczy osoby, którą
660
00:24:35,980 --> 00:24:38,400
widziałam raz w życiu. Była to nowo
661
00:24:38,480 --> 00:24:40,580
poznana koleżanka szwagierki, która
662
00:24:40,680 --> 00:24:42,620
zginęła w wypadku dzień po naszym
663
00:24:42,640 --> 00:24:46,012
poznaniu.Śniła mi się dwa dni po śmierci w
664
00:24:46,072 --> 00:24:48,732
dwojaki sposób. Pierwszy obraz to była
665
00:24:48,772 --> 00:24:51,281
jakby połowa tej dziewczyny. To znaczy,
666
00:24:51,312 --> 00:24:54,032
jakby przepołowić ją wzdłuż. Chwilę potem
667
00:24:54,091 --> 00:24:56,292
ujrzałam ją w długiej, białej sukience w
668
00:24:56,331 --> 00:24:59,391
stylu boho czy hipisowskim. Miała na
669
00:24:59,452 --> 00:25:02,391
głowie wianek z kwiatów i liści. Miała
670
00:25:02,411 --> 00:25:05,792
bose stopy i lekko stąpała po łące, jakby
671
00:25:05,831 --> 00:25:08,671
tańcząc i kołysząc się. Obudziłam się
672
00:25:08,732 --> 00:25:11,982
wówczas bardzo spokojna, jakbym poczuła,
673
00:25:12,091 --> 00:25:15,072
że ona sama ma w sobie ten spokój i mi go
674
00:25:15,091 --> 00:25:17,351
przekazała. Mimo tego pierwszego
675
00:25:17,452 --> 00:25:19,972
makabrycznego obrazu, sen był bardzo
676
00:25:20,012 --> 00:25:22,792
pozytywny. Czułam spokój, jakiego nigdy
677
00:25:22,812 --> 00:25:25,411
nie czułam. Powiązane z jakimś rodzajem
678
00:25:25,432 --> 00:25:28,631
ufności. Pomyślałam, że ta kobieta jest
679
00:25:28,671 --> 00:25:30,772
szczęśliwa tam, gdzie się w tej chwili
680
00:25:30,891 --> 00:25:34,331
znajduje. Taki to był sen. Kilka tygodni
681
00:25:34,432 --> 00:25:36,671
później dowiedziałam się, że była bardzo
682
00:25:36,732 --> 00:25:39,891
zmasakrowana. Po wypadku autobus wjechał
683
00:25:39,952 --> 00:25:42,512
bezpośrednio w bok samochodu i uderzył w
684
00:25:42,572 --> 00:25:45,252
miejsce, gdzie ona siedziała. Znajoma
685
00:25:45,331 --> 00:25:49,232
użyła sformułowania zostało jej pół głowy.
686
00:25:49,292 --> 00:25:51,831
Zginęła na miejscu. Więc ten pierwszy
687
00:25:51,891 --> 00:25:54,232
obraz ze snu W jakiś sposób to
688
00:25:54,292 --> 00:25:58,072
odzwierciedlał. Rozpołowiona kobieta. Sen
689
00:25:58,151 --> 00:26:00,911
drugi. W wieku około osiemdziesięciu lat
690
00:26:01,052 --> 00:26:03,792
zmarła moja ciocia, siostra ojca, której
691
00:26:03,851 --> 00:26:06,371
nie widziałam wiele lat, ale byłam na jej
692
00:26:06,391 --> 00:26:09,121
pogrzebie. We śnie siedziałem w pokoju w
693
00:26:09,212 --> 00:26:11,792
domu, gdzie mieszkam obecnie. Nagle w
694
00:26:11,931 --> 00:26:14,931
oknie zobaczyłam białą postać. Była to
695
00:26:15,052 --> 00:26:17,572
ciocia ubrana w białą puchową kurtkę.
696
00:26:17,651 --> 00:26:20,431
Reszty stroju nie pamiętam. W ręku
697
00:26:20,552 --> 00:26:22,631
trzymałam strzelbę. Trochę się
698
00:26:22,692 --> 00:26:24,672
zaniepokoiłam, gdy wpadła do mojego
699
00:26:24,712 --> 00:26:26,611
mieszkania i zaczęła nerwowo się
700
00:26:26,631 --> 00:26:29,331
rozglądać. Szukała swojej starszej
701
00:26:29,431 --> 00:26:32,411
siostry, która zmarła kilka lat przed nią
702
00:26:32,492 --> 00:26:34,992
i wymachując bronią pytała, gdzie ona
703
00:26:35,052 --> 00:26:38,072
jest. Chciała, by tamta oddała jej
704
00:26:38,111 --> 00:26:40,672
pożyczone wcześniej rower. Po chwili
705
00:26:40,752 --> 00:26:43,492
opuściła moje mieszkanie. W zasadzie to
706
00:26:43,532 --> 00:26:47,212
koniec. Skąd rower? Nie mam pojęcia. Obie
707
00:26:47,292 --> 00:26:49,172
ciocie mieszkały w różnych częściach
708
00:26:49,192 --> 00:26:51,732
Polski, nawet nie utrzymywały z osobą
709
00:26:51,772 --> 00:26:54,891
kontaktu. Ten sen był trochę straszny,
710
00:26:54,952 --> 00:26:57,492
trochę śmieszny. Obudziłam się z uśmiechem
711
00:26:57,532 --> 00:26:59,992
na twarzy i pomyślałam, że ciocia,
712
00:27:00,032 --> 00:27:02,752
gdziekolwiek jest, nie straciła swojego
713
00:27:02,792 --> 00:27:06,172
temperamentu. Sen trzeci. W noc
714
00:27:06,212 --> 00:27:11,192
sylwestrową 2018 2019 po długiej chorobie
715
00:27:11,331 --> 00:27:13,151
zmarła moja teściowa.
716
00:27:13,222 --> 00:27:15,952
We śnie byłam w domu u teścia razem z
717
00:27:15,992 --> 00:27:19,272
mężem i jego siostrą. Wyglądało to jak
718
00:27:19,312 --> 00:27:22,032
odwiedziny u teścia. Niespodziewanie w
719
00:27:22,052 --> 00:27:25,212
pokoju pojawiła się teściowa. Była ubrana
720
00:27:25,232 --> 00:27:28,972
na kolorowo, na luzie i stylowo. Wyglądała
721
00:27:29,012 --> 00:27:31,931
na jakieś pięćdziesiąt lat. Pełna energii
722
00:27:32,072 --> 00:27:34,391
uśmiechała się do nas i krzątała się po
723
00:27:34,452 --> 00:27:38,151
pokoju. Była zdrowa. Pomyślałam, jak to
724
00:27:38,232 --> 00:27:40,532
możliwe, że ona wytrzymała w grobie pod
725
00:27:40,572 --> 00:27:44,072
ziemią aż trzy dni i tak dobrze wygląda?
726
00:27:44,091 --> 00:27:47,072
Przecież to takie nierealne. Te trzy dni w
727
00:27:47,151 --> 00:27:50,232
grobie utkwiły mi w pamięci. Być może ma
728
00:27:50,272 --> 00:27:53,492
to związek z tym, że była bardzo wierząca.
729
00:27:53,502 --> 00:27:55,792
A te trzy dni to zupełnie jak
730
00:27:55,851 --> 00:27:58,812
zmartwychwstanie Jezusa. Nie wiem.
731
00:27:58,911 --> 00:28:01,831
Wiedziałam, że już nie cierpi, nie tylko
732
00:28:01,891 --> 00:28:04,631
fizycznie przez chorobę, ale że jej dusza
733
00:28:04,651 --> 00:28:08,631
jest piękna, zdrowa i wolna. Ale to tylko
734
00:28:08,752 --> 00:28:12,351
moje odczucia. Jakie przesłanie mógł nieść
735
00:28:12,411 --> 00:28:15,692
taki sen? Sen czwarty. Po długiej
736
00:28:15,752 --> 00:28:18,192
chorobie zmarł mój ojciec w wieku
737
00:28:18,212 --> 00:28:20,712
siedemdziesięciu dziewięciu lat. We śnie
738
00:28:20,772 --> 00:28:23,851
zobaczyłam scenę, która mnie zmroziła. Mój
739
00:28:23,871 --> 00:28:26,812
ojciec dusił mojego młodszego syna.
740
00:28:26,871 --> 00:28:29,172
Założył mu od tyłu na szyję pętlę i
741
00:28:29,212 --> 00:28:31,772
zaciskał z całej siły, przyciągając jego
742
00:28:31,831 --> 00:28:33,972
ciało do siebie. Miał przy tym
743
00:28:34,072 --> 00:28:37,232
przerażający wyraz twarzy. Rzuciłam się w
744
00:28:37,312 --> 00:28:40,351
ich stronę, żeby wyswobodzić syna. Udało
745
00:28:40,411 --> 00:28:43,532
mi się. Chwilę z nim walczyłam. Czułam się
746
00:28:43,572 --> 00:28:46,492
tak, jakbym sama miała pętlę na szyi.
747
00:28:46,552 --> 00:28:50,091
Obudziłam się przerażona i zlana potem.
748
00:28:50,151 --> 00:28:52,952
Tej nocy już nie zasnęłam. Miałam
749
00:28:52,972 --> 00:28:55,871
wrażenie, jakbym dotknęła w tym śnie zła w
750
00:28:55,891 --> 00:28:59,091
czystej postaci. Czułam też jakiś duchowy
751
00:28:59,212 --> 00:29:02,052
brud ze strony mojego ojca, poślizgły
752
00:29:02,071 --> 00:29:04,951
charakter. Miałam też wrażenie, jakby to
753
00:29:05,032 --> 00:29:08,072
zło dotknęło moje dziecko i muszę na niego
754
00:29:08,111 --> 00:29:11,411
uważać. Był to jedyny jak do tej pory sen
755
00:29:11,451 --> 00:29:13,851
ze zmarłą osobą, który wywołał we mnie
756
00:29:13,891 --> 00:29:17,012
tak skrajne uczucia. Być może dlatego, że
757
00:29:17,072 --> 00:29:20,192
ojciec znęcał się nad moją mamą, siostrą i
758
00:29:20,292 --> 00:29:23,591
nade mną. Może to miało być oczyszczenie,
759
00:29:23,712 --> 00:29:27,812
wyswobodzenie się spod
jego destrukcyjnego wpływu.
760
00:29:29,792 --> 00:29:32,512
Fragment korespondencji mailowej od pani
761
00:29:32,631 --> 00:29:35,891
Ewy. Czy zmarli mogą dawać znaki związane
762
00:29:35,972 --> 00:29:38,472
z sytuacjami, z którymi mieli związek?
763
00:29:38,532 --> 00:29:41,331
Styczność z pracą? Na przykład znajomy pan
764
00:29:41,411 --> 00:29:43,951
mechanik zmarł i nie wiedziałem o jego
765
00:29:44,012 --> 00:29:47,192
śmierci. W pewnej porze w pokoju przy mnie
766
00:29:47,212 --> 00:29:50,292
poczułem mocny zapach benzyny, spalin.
767
00:29:50,411 --> 00:29:52,431
Zdziwiłem się, bo w moim pokoju były
768
00:29:52,532 --> 00:29:54,992
zamknięte drzwi. Nie miałem takich
769
00:29:55,002 --> 00:29:57,681
przedmiotów z benzyną i innymi rzeczami,
770
00:29:57,712 --> 00:30:00,431
które byłyby sprawcami tych zapachów, a
771
00:30:00,451 --> 00:30:03,812
okno było zamknięte. Jego warsztat zaś
772
00:30:03,871 --> 00:30:07,091
znajdował się daleko od mojego domu. Dla
773
00:30:07,172 --> 00:30:10,091
mnie było to mocne przeżycie. Później się
774
00:30:10,131 --> 00:30:13,232
dowiedziałem, że nie żyje.
775
00:30:14,212 --> 00:30:17,831
Korespondencja od pani Genowefy. W moim
776
00:30:17,891 --> 00:30:20,131
życiu wielokrotnie zdarzało mi się ujrzeć
777
00:30:20,172 --> 00:30:22,732
osobę zmarłą, która tak po prostu szła
778
00:30:22,831 --> 00:30:26,232
ulicą jak żywa. Bywało, że nawet
779
00:30:26,292 --> 00:30:28,891
odkłanialiśmy się wzajemnie. Po kilku
780
00:30:28,972 --> 00:30:31,152
dniach dowiadywałam się przypadkiem, że
781
00:30:31,212 --> 00:30:33,521
widziana osoba nie żyje już od jakiegoś
782
00:30:33,611 --> 00:30:36,252
czasu. Między innymi przydarzyła mi się
783
00:30:36,272 --> 00:30:39,331
taka historia z mężem mojej koleżanki.
784
00:30:39,391 --> 00:30:41,792
Otóż pewnego dnia, wyglądając oknem,
785
00:30:41,992 --> 00:30:44,032
zobaczyłam męża mojej koleżanki
786
00:30:44,091 --> 00:30:47,502
wracającego do domu. Normalna sprawa.
787
00:30:47,572 --> 00:30:49,951
Jednak trzy dni później spotkałam samą
788
00:30:49,972 --> 00:30:53,152
koleżankę. Była w żałobie. Koleżanka
789
00:30:53,192 --> 00:30:55,111
poinformowała mnie, że dwa tygodnie
790
00:30:55,152 --> 00:30:57,851
wcześniej zmarł jej mąż. "Jak to?"
791
00:30:57,891 --> 00:31:00,312
Zapytałam. Przecież trzy dni wcześniej
792
00:31:00,371 --> 00:31:02,911
widziałem go około piętnastej wracającego
793
00:31:02,951 --> 00:31:06,159
do domu.Koleżanka odpowiedziała, że wierzy
794
00:31:06,200 --> 00:31:08,600
mi, że widziałam jej męża, ponieważ
795
00:31:08,639 --> 00:31:12,240
przychodzi do domu, daje jej różne znaki,
796
00:31:12,300 --> 00:31:13,620
że jest w domu.
797
00:31:17,040 --> 00:31:19,620
Korespondencja od czytelnika serwisu Live
798
00:31:19,679 --> 00:31:22,700
After Life Paranormalium.pl, podpisującego
799
00:31:22,760 --> 00:31:25,520
się nickiem Suchanek. Wierzyć, nie
800
00:31:25,560 --> 00:31:28,439
wierzyć — coś w tym jest. Nigdy się nie
801
00:31:28,500 --> 00:31:30,960
kontaktowałem z tymi, którzy odeszli.
802
00:31:31,000 --> 00:31:33,000
Pewnego pechowego razu zginął mi
803
00:31:33,080 --> 00:31:35,800
przyjaciel w wypadku. Nie wierzyłem, że
804
00:31:35,820 --> 00:31:38,340
nigdy go nie zobaczę. Przygnębienie było
805
00:31:38,419 --> 00:31:42,060
okropne. Był mi jak brat. W myśli prosiłem
806
00:31:42,100 --> 00:31:44,919
Go, żeby dał znak, cokolwiek.
807
00:31:44,929 --> 00:31:47,000
Wieczorem, wpatrując się w beczułkę po
808
00:31:47,020 --> 00:31:49,899
piwie, którą razem piliśmy, nagle poczułem
809
00:31:49,919 --> 00:31:53,320
ciepło, a jednocześnie gęsią skórkę. Był
810
00:31:53,439 --> 00:31:56,540
ze mną brat. W pokoju coś gadał, ale jego
811
00:31:56,639 --> 00:31:59,408
słowa przestały powoli dochodzić do mnie.
812
00:31:59,439 --> 00:32:02,700
Czułem ciepło i pewność siebie. Smutek
813
00:32:02,800 --> 00:32:05,760
odszedł. Wiedziałem, że przyszedł. Kontakt
814
00:32:05,820 --> 00:32:08,940
jakby telepatyczny. Wiedział, co myślę, a
815
00:32:08,960 --> 00:32:11,600
jednocześnie mi na to odpowiadał. Wiem,
816
00:32:11,659 --> 00:32:14,960
że było mu dobrze, że jest i wie, jacy
817
00:32:14,970 --> 00:32:18,020
jesteśmy smutni. Kontakt trwał około
818
00:32:18,080 --> 00:32:21,659
minuty. Uczucie ciężkie do opisania. Nie
819
00:32:21,699 --> 00:32:24,179
wiem, co mam pisać, ale jednego jestem
820
00:32:24,199 --> 00:32:28,899
pewien nie kończy
się życia w piasku.
821
00:32:31,120 --> 00:32:33,980
Korespondencja od anonimowej czytelniczki
822
00:32:34,199 --> 00:32:37,560
Life After Life Paranormalium PL. Pomóc
823
00:32:37,639 --> 00:32:39,580
duszom w tym, żeby przeszły na drugą
824
00:32:39,639 --> 00:32:42,020
stronę i żeby Bóg im wybaczył, możemy
825
00:32:42,060 --> 00:32:44,540
tylko modlitwą. Sama miałam takie
826
00:32:44,600 --> 00:32:46,820
doświadczenie, kiedy czternaście lat temu
827
00:32:46,899 --> 00:32:49,460
zmarł mój ojciec. Często wieczorami
828
00:32:49,620 --> 00:32:52,610
słyszałam szemranie na półce z książkami.
829
00:32:52,620 --> 00:32:55,580
Domyślałam się, że to może być ojciec, ale
830
00:32:55,600 --> 00:32:57,340
nie dotarło do mnie na tyle, żeby
831
00:32:57,419 --> 00:33:00,419
zareagować. Pewnego wieczoru szemranie to
832
00:33:00,500 --> 00:33:02,760
się nasiliło, aż zrobiło mi się
833
00:33:02,820 --> 00:33:05,899
nieprzyjemnie. Zasiadłam więc do pianina i
834
00:33:05,919 --> 00:33:08,699
zaczęłam grać ze słuchawkami na uszach,
835
00:33:08,740 --> 00:33:10,899
bo była to godzina trzydzieści minut po
836
00:33:10,960 --> 00:33:13,799
północy. Zamknęłam przy tym oczy, żeby
837
00:33:13,840 --> 00:33:16,179
lepiej wczuć się w swoją muzykę.
838
00:33:16,199 --> 00:33:19,060
Pomyślałam wtedy: pogram trochę, potem
839
00:33:19,100 --> 00:33:22,240
pomodlę się za jego duszę. Nagle ujrzałam
840
00:33:22,300 --> 00:33:26,060
twarz ojca całą zalaną łzami. Natychmiast
841
00:33:26,070 --> 00:33:29,300
przerwałam granie, uklękłam i odmówiłam za
842
00:33:29,320 --> 00:33:32,300
niego modlitwę. Od tej pory codziennie
843
00:33:32,340 --> 00:33:34,720
zaczęłam modlić się za niego duszę i
844
00:33:34,860 --> 00:33:37,139
więcej już nic nie widziałam, ani nie
845
00:33:37,240 --> 00:33:40,060
słyszałam. Chcę jeszcze dodać, dlaczego
846
00:33:40,120 --> 00:33:42,139
ojciec dawał się we znaki szemraniem
847
00:33:42,159 --> 00:33:45,419
książek, a nie inaczej. Za życia ciągle
848
00:33:45,480 --> 00:33:48,860
czytał książki. Może i to ma też jakiś
849
00:33:48,919 --> 00:33:50,639
związek.
850
00:33:52,600 --> 00:33:55,589
Korespondencja od pani Stefanii. Fajnie,
851
00:33:55,659 --> 00:33:58,360
że ktoś pisze o tej tematyce. Bardzo mnie
852
00:33:58,419 --> 00:34:00,659
to interesuje. Sama nie przeżyłam
853
00:34:00,740 --> 00:34:03,800
spotkania ze zmarłą osobą, ale mam dziwne
854
00:34:03,840 --> 00:34:06,120
historie wynikające z przekonania, że
855
00:34:06,199 --> 00:34:09,440
istnieje życie po śmierci. Dusze dają nam
856
00:34:09,520 --> 00:34:12,679
znaki. Na przykład zmarła moja mama. Po
857
00:34:12,759 --> 00:34:14,920
śmierci moja siostra słyszała kroki
858
00:34:15,080 --> 00:34:18,020
dochodzące z pokoju mamy. A dlaczego wiem,
859
00:34:18,060 --> 00:34:20,699
że to nasza mama? Tylko ona chodziła w
860
00:34:20,739 --> 00:34:23,440
taki sposób. Po chorobie była bardzo
861
00:34:23,480 --> 00:34:26,219
osłabiona, więc chodząc szurała
862
00:34:26,239 --> 00:34:29,940
pantoflami. To była na pewno nasza mama.
863
00:34:29,980 --> 00:34:32,120
Przyszła zobaczyć, czy na pewno tak jak
864
00:34:32,199 --> 00:34:34,199
obiecałyśmy z siostrą, nie będziemy się
865
00:34:34,259 --> 00:34:37,199
smucić. Mawiała, że śmierć jest częścią
866
00:34:37,259 --> 00:34:40,580
życia i musimy przyjmować ją należycie.
867
00:34:40,639 --> 00:34:43,520
Smutkiem i tak człowiek nic nie zmieni, a
868
00:34:43,600 --> 00:34:46,900
życia zmarłej osobie nie wrócimy. Minęło
869
00:34:46,940 --> 00:34:49,840
siedem lat od śmierci mamy i co roku
870
00:34:49,880 --> 00:34:53,659
odwiedza mnie w snach. Pyta
się o moje życie codzienne.
871
00:34:54,279 --> 00:34:57,819
Zawsze wiem, to dziwne, ale czuję, że ona
872
00:34:58,040 --> 00:35:03,680
duchowo została z nami,
ażeby nam pomagać.
873
00:35:05,600 --> 00:35:07,880
Zapoznamy się teraz z paroma relacjami
874
00:35:07,920 --> 00:35:10,529
tekstowymi dotyczącymi przeżyć z
875
00:35:10,600 --> 00:35:14,060
pogranicza śmierci. Korespondencja od pana
876
00:35:14,140 --> 00:35:16,640
Filipa. Dwa razy byłem w śmierci
877
00:35:16,700 --> 00:35:19,560
klinicznej. Za pierwszym razem wróciłem,
878
00:35:19,580 --> 00:35:22,100
bo pomyślałem o moim synu, którego bardzo
879
00:35:22,140 --> 00:35:24,870
kochałem. A w dwa tysiące siódmym roku,
880
00:35:24,940 --> 00:35:27,800
kiedy miałem zawał, widziałem osoby, które
881
00:35:27,819 --> 00:35:31,040
kazały mi wracać. Mówiły, że to jeszcze
882
00:35:31,100 --> 00:35:33,480
nie ten czas. A człowiekiem, który mnie
883
00:35:33,520 --> 00:35:36,920
reanimował, był właśnie mój syn. Ten sam,
884
00:35:36,980 --> 00:35:39,319
o którym pomyślałem za pierwszym razem,
885
00:35:39,420 --> 00:35:42,520
jak byłem w tunelu poza ciałem. Od tamtej
886
00:35:42,640 --> 00:35:45,759
pory nie boję się śmierci i wiem, że
887
00:35:45,840 --> 00:35:49,180
życie nie ma końca.
888
00:35:50,980 --> 00:35:54,360
Relacja od pani Donaty. Prawie dwadzieścia
889
00:35:54,420 --> 00:35:57,500
lat temu doświadczyłam tego stanu NDE na
890
00:35:57,520 --> 00:36:00,220
sobie. Przez jakiś czas nie wiedziałam, co
891
00:36:00,240 --> 00:36:03,360
to było. Opowiem po kolei. W niedzielę
892
00:36:03,400 --> 00:36:05,880
rano nie zdążyłam zjeść śniadania i tak
893
00:36:05,920 --> 00:36:08,850
poszłam do kościoła. Usiadłam zadowolona,
894
00:36:08,920 --> 00:36:11,680
że jest jeszcze miejsce. Kiedy pod ścianą
895
00:36:11,800 --> 00:36:14,220
stanęła moja koleżanka, ustąpiłam jej
896
00:36:14,300 --> 00:36:17,360
miejsca, gdyż wiedziałam, że jest w ciąży,
897
00:36:17,400 --> 00:36:20,860
a ja stanęłam na jej miejscu. Zrobiło mi
898
00:36:20,880 --> 00:36:23,220
się słabo i zemdlałam na posadzkę
899
00:36:23,259 --> 00:36:26,279
kościelną. Dwóch panów wynosiło mnie na
900
00:36:26,360 --> 00:36:28,600
dwór. Ja się na chwilę ocknęłam, gdy
901
00:36:28,660 --> 00:36:31,180
byliśmy z tyłu kościoła, ale po trzech
902
00:36:31,279 --> 00:36:33,980
sekundach znowu zemdlałam i to na dobrą
903
00:36:34,040 --> 00:36:36,800
chwilę, bo zejść trzeba było z wysokich
904
00:36:36,819 --> 00:36:39,080
schodów i nieśli mnie tak w kierunku
905
00:36:39,160 --> 00:36:42,759
zakrystii. Minęła najwyżej minuta, a ja
906
00:36:42,840 --> 00:36:45,680
uniosłam się nad swoim ciałem. Widziałam
907
00:36:45,700 --> 00:36:48,759
się z góry. To było na wysokości bocznych
908
00:36:48,779 --> 00:36:51,560
drzwi. Wpłynęłam do kościoła i słyszałam
909
00:36:51,580 --> 00:36:54,100
myśli tych ludzi. Niektórzy mieli złe
910
00:36:54,180 --> 00:36:57,279
myśli i pomyślałam, że diabeł wcale nie
911
00:36:57,300 --> 00:37:00,100
boi się wchodzić do kościoła. I wtedy
912
00:37:00,140 --> 00:37:02,800
wpadłam do tunelu, na końcu którego było
913
00:37:02,840 --> 00:37:05,759
piękne, jasne światło. Zobaczyłam jakby
914
00:37:05,800 --> 00:37:08,640
film z mojego życia, ale tylko to, co
915
00:37:08,680 --> 00:37:11,819
zrobiłam złego, nawet to, czego ja w ogóle
916
00:37:11,840 --> 00:37:14,180
nie wiedziałam, że komuś zrobiłam moim
917
00:37:14,240 --> 00:37:16,960
zachowaniem ogromną przykrość. Potem
918
00:37:17,020 --> 00:37:19,100
zobaczyłam, że stoję nad niebieską
919
00:37:19,120 --> 00:37:21,600
rzeczką, a na drugiej stronie, na zielonej
920
00:37:21,660 --> 00:37:25,040
łące stoi Pan Jezus i woła mnie, że mogę
921
00:37:25,060 --> 00:37:27,828
przyjść do Niego.Stał w długiej, białej
922
00:37:27,868 --> 00:37:30,788
szacie z otwartymi rękoma, tak jak malują
923
00:37:30,848 --> 00:37:33,288
na obrazkach kościelnych. Ja mu
924
00:37:33,328 --> 00:37:35,748
odpowiedziałam, że nie mogę, bo muszę
925
00:37:35,808 --> 00:37:38,008
wrócić do mojego narzeczonego, żeby on
926
00:37:38,048 --> 00:37:40,837
sobie nic nie zrobił, żeby się nie zabił.
927
00:37:40,868 --> 00:37:43,127
Tydzień wcześniej chciałam z nim zerwać i
928
00:37:43,187 --> 00:37:45,917
się strasznie pokłóciliśmy. Był wtedy w
929
00:37:45,917 --> 00:37:48,798
wojsku. Pan Jezus jeszcze raz powiedział,
930
00:37:48,868 --> 00:37:52,127
że ja już mogę tu zostać. Pytał, czemu nie
931
00:37:52,187 --> 00:37:55,368
chcę i czy mi tu źle. A ja się czułam
932
00:37:55,428 --> 00:37:58,647
naprawdę dobrze. Taka bez trosk, tak
933
00:37:58,687 --> 00:38:01,528
jakbym miała orgazm. Tak bym ten stan
934
00:38:01,627 --> 00:38:04,428
najlepiej porównała. Ja ciągle myślałam,
935
00:38:04,468 --> 00:38:07,248
że muszę wrócić i naprawić to zło, które
936
00:38:07,288 --> 00:38:09,908
wyrządziłam. Ciągle mówiłam, że chcę
937
00:38:09,948 --> 00:38:12,988
wracać. I wtedy wróciłam nagle do swojego
938
00:38:13,048 --> 00:38:15,808
ciała i się ocknęłam. A panowie, którzy
939
00:38:15,848 --> 00:38:17,748
mnie nieśli, ciągle byli w tym samym
940
00:38:17,756 --> 00:38:20,917
miejscu obok bocznych drzwi kościelnych.
941
00:38:20,988 --> 00:38:23,198
Nie wiem, jak to wytłumaczyć, ale tam, w
942
00:38:23,268 --> 00:38:26,127
tamtym świecie chyba inaczej płynie czas,
943
00:38:26,147 --> 00:38:28,988
bo tam się tyle wydarzyło, a tu tylko
944
00:38:29,048 --> 00:38:32,048
minął ułamek sekundy. Bo weszłam w tym
945
00:38:32,167 --> 00:38:34,888
samym miejscu, w którym wyszłam, a oni
946
00:38:34,968 --> 00:38:38,428
szli. Kiedy mnie donieśli koło zakrystii i
947
00:38:38,468 --> 00:38:40,808
położyli na ziemi, to byli bardziej
948
00:38:40,828 --> 00:38:43,528
wystraszeni ode mnie. Powiedzieli mi, że
949
00:38:43,587 --> 00:38:45,788
nagle koło bocznych drzwi zrobiłam się
950
00:38:45,828 --> 00:38:48,567
niezwykle lekka i przelewałam im się przez
951
00:38:48,627 --> 00:38:51,928
ręce. Teraz wiem, że miałam po prostu
952
00:38:52,067 --> 00:38:55,548
zapaść. Normalnie wstałam i wróciłam sama
953
00:38:55,587 --> 00:38:58,888
do domu. Nikomu nie mówiłam o tym. Tylko
954
00:38:58,908 --> 00:39:01,087
po roku, kiedy przypadkiem przeczytałam
955
00:39:01,127 --> 00:39:03,488
książkę Życie po życiu Raymonda Moody,
956
00:39:03,848 --> 00:39:07,067
dotarło do mnie, gdzie byłam. Narzeczony
957
00:39:07,107 --> 00:39:09,647
wyznał mi, że jak był na warcie, to go
958
00:39:09,727 --> 00:39:12,227
kusiło. Powiedziałam mu o tym dopiero po
959
00:39:12,288 --> 00:39:14,768
wielu latach, po kłótni małżeńskiej. Po
960
00:39:14,828 --> 00:39:17,368
prostu żałowałam, że tam wtedy nie
961
00:39:17,428 --> 00:39:21,147
zostałam. Uwierzył mi, bo ja po prostu nie
962
00:39:21,227 --> 00:39:24,268
kłamię. Od tego czasu inaczej patrzę na
963
00:39:24,308 --> 00:39:26,848
ludzi, a śmierci to się praktycznie nie
964
00:39:26,928 --> 00:39:30,647
boję i czasami tęsknię. Następnym razem
965
00:39:30,707 --> 00:39:33,727
jak tam będę, to na pewno nie wrócę. A
966
00:39:33,768 --> 00:39:36,207
jak ktoś umiera, to myślę zupełnie coś
967
00:39:36,247 --> 00:39:38,888
innego niż inni i nie potrafię wtedy
968
00:39:38,908 --> 00:39:43,348
płakać. Życie po śmierci istnieje i już.
969
00:39:43,408 --> 00:39:45,548
Lepiej się poczułam, jak to komuś
970
00:39:45,567 --> 00:39:48,707
jeszcze opowiedziałam, bo po co opowiadać
971
00:39:48,788 --> 00:39:52,548
na prawo i lewo niedowiarkom?
972
00:39:53,868 --> 00:39:55,988
I to już wszystkie przygotowane na dziś
973
00:39:56,048 --> 00:39:58,868
relacje przekazane drogą tekstową. Za
974
00:39:58,888 --> 00:40:01,107
chwilę przejdziemy do trzeciej, ostatniej
975
00:40:01,127 --> 00:40:03,707
części dzisiejszej audycji, w której jedna
976
00:40:03,768 --> 00:40:05,687
z naszych słuchaczek podzieli się z nami
977
00:40:05,747 --> 00:40:08,948
między innymi ciekawą historią pożegnania
978
00:40:08,988 --> 00:40:12,548
z pewną znajomą starszą panią.
979
00:40:12,567 --> 00:40:15,167
[muzyka w tle] Pisz artykuły, rozmawiaj z
980
00:40:15,187 --> 00:40:17,928
czytelnikami, moderuj komentarze i poczuj
981
00:40:17,988 --> 00:40:20,508
się jak redaktor. Załóż bloga na
982
00:40:20,548 --> 00:40:24,147
Paranormalium. Więcej
dowiesz się w dziale Blogi na
983
00:40:24,268 --> 00:40:28,048
www.paranormalium.pl.
984
00:40:29,488 --> 00:40:32,207
Rozmawiaj z prezenterami oraz z innymi
985
00:40:32,288 --> 00:40:35,087
słuchaczami na żywo. Wejdź na naszego
986
00:40:35,107 --> 00:40:39,008
czata na www.paranormalium.pl.
987
00:40:40,647 --> 00:40:47,437
Archiwum Radia Paranormalium.
Pełne archiwum audycji
988
00:40:47,548 --> 00:40:50,167
najbardziej paranormalnego radia w polskim
989
00:40:50,247 --> 00:40:52,888
Internecie. Dziesiątki gigabajtów
990
00:40:52,908 --> 00:40:55,308
wciągających paranormalnych empetrójek
991
00:40:55,488 --> 00:40:58,067
czekają na Ciebie. Słuchaj zawsze i
992
00:40:58,087 --> 00:41:01,388
wszędzie o każdej porze dnia i nocy. Dziel
993
00:41:01,428 --> 00:41:03,768
się nagraniami ze swoimi znajomymi i
994
00:41:03,848 --> 00:41:06,288
pokaż im prawdę, o której boją się nawet
995
00:41:06,368 --> 00:41:09,008
pomyśleć. Archiwum Audycji Radia
996
00:41:09,048 --> 00:41:13,167
Paranormalium www.paranormalium.pl.
997
00:41:13,207 --> 00:41:15,768
Koniecznie również sprawdź naszą oficjalną
998
00:41:15,828 --> 00:41:20,687
aplikację na Androida i Windows Phone.
999
00:41:22,408 --> 00:41:25,408
Autentyczne historie osób, które przeżyły
1000
00:41:25,548 --> 00:41:28,687
spotkanie z nieznanym. Zagadkowe
1001
00:41:28,788 --> 00:41:32,627
obiekty, tajemnicze istoty, mrożące krew w
1002
00:41:32,728 --> 00:41:34,707
żyłach przeżycia na granicy
1003
00:41:34,808 --> 00:41:41,707
światów. Mówią świadkowie
w Radiu Paranormalium. W
1004
00:41:41,868 --> 00:41:44,006
ostatniej części dzisiejszej audycji
1005
00:41:44,067 --> 00:41:46,127
usłyszymy ponownie słuchaczkę, która
1006
00:41:46,207 --> 00:41:48,048
gościła już w przeszłości na naszej
1007
00:41:48,067 --> 00:41:50,707
antenie. Usłyszymy między innymi historię
1008
00:41:50,868 --> 00:41:53,028
o tym, jak to między naszą słuchaczką a
1009
00:41:53,107 --> 00:41:55,908
pewną mieszkanką domu starców wytworzyła
1010
00:41:55,928 --> 00:41:59,067
się silna więź. Na tyle silna, że starsza
1011
00:41:59,087 --> 00:42:01,728
pani w dniu swojej śmierci poinformowała
1012
00:42:01,768 --> 00:42:04,627
naszą słuchaczkę o swoim odejściu w wizji
1013
00:42:04,728 --> 00:42:07,587
sennej. W dalszej części rozmowy poznamy
1014
00:42:07,627 --> 00:42:09,728
również historię pożegnania naszej
1015
00:42:09,788 --> 00:42:12,928
słuchaczki ze zmarłą mamą. A zatem
1016
00:42:13,207 --> 00:42:14,288
posłuchajmy.
1017
00:42:15,228 --> 00:42:17,268
Tak naprawdę to nikt nie wie, co to jest
1018
00:42:17,328 --> 00:42:20,268
sen. Uczelnie coś tam dowodzą, ale ja
1019
00:42:20,288 --> 00:42:22,868
nigdy się tym nie interesowałam. To, co
1020
00:42:22,968 --> 00:42:25,667
teraz powiem, to tylko moje skojarzenie.
1021
00:42:25,808 --> 00:42:27,948
Sen jest chyba odzwierciedleniem naszego
1022
00:42:28,008 --> 00:42:32,087
życia tu i teraz, ale nie tylko. Bo śni
1023
00:42:32,127 --> 00:42:35,448
nam się coś, co już przeżyliśmy w innych
1024
00:42:35,488 --> 00:42:37,528
życiach. Tak podejrzewam, bo to tylko
1025
00:42:37,567 --> 00:42:41,388
moje. Sen jest częścią naszego istnienia,
1026
00:42:41,468 --> 00:42:43,928
dech wszechświecie, tego totalnego
1027
00:42:44,028 --> 00:42:46,288
istnienia. To taki, tak wymyśliłam. Ja tam
1028
00:42:46,308 --> 00:42:48,207
żadnym filozofem nigdy nie byłam. Nawet
1029
00:42:48,228 --> 00:42:50,328
nie podejrzewam, że mogłabym być. Tylko że
1030
00:42:50,348 --> 00:42:51,587
ja tak sobie myślę, że to jest chyba
1031
00:42:51,667 --> 00:42:53,988
nasze totalne... Bo mam takie sny nieraz,
1032
00:42:54,008 --> 00:42:55,667
że to jest niemożliwe, że takie coś się
1033
00:42:55,728 --> 00:42:59,048
człowiekowi śni. I teraz tak sen może być
1034
00:42:59,127 --> 00:43:01,087
też inną formą przekazu
1035
00:43:01,747 --> 00:43:04,738
i też nie zawsze dokładnego. Mówiłam panu,
1036
00:43:04,768 --> 00:43:07,147
że sny, które mi się śnią, coś mówią, coś
1037
00:43:07,167 --> 00:43:09,888
zwiastują, ale tak dokładnie nie wiem, o
1038
00:43:09,968 --> 00:43:12,747
czym one mówią. Dowiem się po jakimś
1039
00:43:12,788 --> 00:43:15,647
czasie, o co w nich chodziło. Być może
1040
00:43:15,707 --> 00:43:19,247
nigdy się nie dowiem. Albo za jakiś czas
1041
00:43:19,308 --> 00:43:21,868
przyjdzie odpowiedź na ten sen, a nieraz
1042
00:43:21,908 --> 00:43:24,917
następnego dnia czy
nawet w tym samym dniu.
1043
00:43:25,548 --> 00:43:27,388
I zrozumiemy, dlaczego ten sen nam się
1044
00:43:27,428 --> 00:43:29,888
przyśnił. I zacznę od tego, gdzie dzisiaj
1045
00:43:29,897 --> 00:43:32,048
mieszkam tu w Niderlandach. Mieszkam w
1046
00:43:32,127 --> 00:43:34,952
malutkiej miejscowości.Może
1047
00:43:35,272 --> 00:43:37,971
piętnastotysięcznej, na bardzo pięknej
1048
00:43:38,111 --> 00:43:40,892
ulicy. Naprzeciwko mojego domu jest bardzo
1049
00:43:40,991 --> 00:43:44,232
duży dom starców. Ulica nasza jest bardzo
1050
00:43:44,292 --> 00:43:47,471
szeroka i pod domem starców jest bardzo
1051
00:43:47,491 --> 00:43:50,192
duży parking na kilkadziesiąt aut.
1052
00:43:50,212 --> 00:43:52,252
Mieszkam tu już piąty rok. Naprzeciwko
1053
00:43:52,352 --> 00:43:55,652
mnie. Może pan się domyśleć. Mieszkają
1054
00:43:55,712 --> 00:43:58,912
starsi ludzie, pensjonariusze tego domu.
1055
00:43:58,991 --> 00:44:01,611
Dokładnie po drugiej stronie ulicy są okna
1056
00:44:01,652 --> 00:44:05,031
na wysokości moich okien. Któregoś dnia
1057
00:44:05,152 --> 00:44:07,932
po pracy spojrzałam w stronę tych okien i
1058
00:44:07,971 --> 00:44:10,611
zauważyłam starszą panią, która w pewnym
1059
00:44:10,672 --> 00:44:14,312
momencie zaczęła mi się kłaniać. Jak
1060
00:44:14,332 --> 00:44:16,252
przyjechałam z pracy, ona zawsze siedziała
1061
00:44:16,312 --> 00:44:18,531
w oknie i tak jakby czekała kiedy ja
1062
00:44:18,591 --> 00:44:21,272
przyjadę. I tak codziennie obserwowała
1063
00:44:21,372 --> 00:44:23,712
mnie. Po paru tygodniach tej znajomości
1064
00:44:23,752 --> 00:44:26,051
okiennej, w któryś piękny słoneczny
1065
00:44:26,091 --> 00:44:28,212
wieczór postanowiłam przejść na drugą
1066
00:44:28,312 --> 00:44:30,611
stronę i porozmawiać z nią i po prostu
1067
00:44:30,672 --> 00:44:34,772
zapoznać się. Podeszłam do jej okna. Było
1068
00:44:34,792 --> 00:44:37,652
uchylone, ona się przybliżyła i zaczęliśmy
1069
00:44:37,672 --> 00:44:39,582
rozmawiać. Ja jej się przedstawiłam.
1070
00:44:39,591 --> 00:44:41,761
Mówiłam, że jestem Polką, że mieszkam i
1071
00:44:41,852 --> 00:44:44,212
pracuję w Niderlandach bardzo długo, bo
1072
00:44:44,272 --> 00:44:46,591
prawie wtedy to było ze dwa lata temu.
1073
00:44:46,652 --> 00:44:49,471
Dwadzieścia osiem lat. Dowiedziałam się,
1074
00:44:49,551 --> 00:44:51,591
że ma osiemdziesiąt trzy lata, że ma dwie
1075
00:44:51,672 --> 00:44:53,152
córki, pięciu wnuków
1076
00:44:53,872 --> 00:44:56,692
i tak dalej. Rozmawiałyśmy kilka razy. Ja
1077
00:44:56,772 --> 00:44:59,232
jak pozmywałam po obiedzie, widziałam ją w
1078
00:44:59,372 --> 00:45:01,611
oknie, jak ona patrzy na nas, jak nas
1079
00:45:01,672 --> 00:45:04,011
obserwuje, bo nasze okna były vis-à-vis.
1080
00:45:04,071 --> 00:45:06,011
Łączyła nas tylko ta ulica. To ja
1081
00:45:06,051 --> 00:45:07,632
chwileczkę czasu miałam. Przechodziłam na
1082
00:45:07,712 --> 00:45:09,971
drugą stronę, żeby z nią porozmawiać.
1083
00:45:11,332 --> 00:45:13,272
I przypominała mi ona troszeczkę moją
1084
00:45:13,312 --> 00:45:15,872
mamę, która niedawno zmarła. Miała
1085
00:45:15,932 --> 00:45:18,272
identyczne siwe włosy jak moja mama,
1086
00:45:18,332 --> 00:45:20,852
ładnie, krótko ułożone. I tak
1087
00:45:21,812 --> 00:45:24,452
od dnia, kiedy się z nią zapoznałam,
1088
00:45:24,531 --> 00:45:27,312
codziennie mówiłyśmy sobie dzień dobry. I
1089
00:45:27,352 --> 00:45:30,952
kiedyś mam sen. Już mówię dokładnie kiedy.
1090
00:45:30,971 --> 00:45:33,132
Czternastego maja dwa tysiące
1091
00:45:33,212 --> 00:45:35,712
dziewiętnastego roku. Czternastego maja
1092
00:45:35,752 --> 00:45:39,452
śni mi się sen. To był wtorek. Śnił mi się
1093
00:45:39,491 --> 00:45:43,272
dom starców. Jestem w nim w środku. Widzę
1094
00:45:43,332 --> 00:45:43,732
hol,
1095
00:45:44,511 --> 00:45:48,172
salę restauracyjną, widzę jakąś akcję.
1096
00:45:48,212 --> 00:45:51,011
Ludzie latają, ganiają tak, jakby
1097
00:45:51,031 --> 00:45:53,832
pracownicy tego domu. Ale co to za akcja,
1098
00:45:53,852 --> 00:45:55,932
to ja nie wiem. Nie mam pojęcia, o co
1099
00:45:55,971 --> 00:45:59,272
chodzi. Nie dopuszczono mnie, żeby widzieć
1100
00:45:59,352 --> 00:46:01,701
to, co tam się dzieje. Przebudziłam się
1101
00:46:02,192 --> 00:46:05,091
rano, szybko zapisałam ten sen. No bo tak
1102
00:46:05,112 --> 00:46:06,491
jak mówiłam wam, jak nie zapiszesz, to
1103
00:46:06,511 --> 00:46:08,531
później nie będę pamiętała, o co chodzi.
1104
00:46:08,591 --> 00:46:10,372
Nieraz zostaje, a nieraz po prostu znika
1105
00:46:10,412 --> 00:46:14,252
za parę sekund. I co? Przyjeżdżam z pracy
1106
00:46:14,292 --> 00:46:17,352
tego samego dnia, czyli po
1107
00:46:17,392 --> 00:46:19,872
południu, około godziny siedemnastej
1108
00:46:19,952 --> 00:46:22,652
trzydzieści. I co widzę? Mojej znajomej w
1109
00:46:22,692 --> 00:46:26,071
oknie nie ma. Nie wita mnie jak zawsze są
1110
00:46:26,131 --> 00:46:28,971
zasłonięte sztory. A ja sobie myślę co się
1111
00:46:29,112 --> 00:46:32,571
stało? Ale nic, może się położyła spać.
1112
00:46:32,772 --> 00:46:35,892
Była to starsza pani.
Następnego dnia i kolejnego
1113
00:46:36,591 --> 00:46:39,511
były cały czas zasłonięte sztory, a za
1114
00:46:39,551 --> 00:46:41,612
kilka dni jak przyjechałam z pracy, w
1115
00:46:41,652 --> 00:46:44,152
oknie siedział już starszy pan, ale
1116
00:46:44,172 --> 00:46:45,772
siedział bardzo krótko, bo chyba trzy
1117
00:46:45,832 --> 00:46:48,991
tygodnie. I znowu mam sąsiadkę naprzeciwko
1118
00:46:49,071 --> 00:46:50,612
mnie. Jest to młoda kobieta, może
1119
00:46:50,652 --> 00:46:53,631
siedemdziesięcioletnia, ale jest na wózku.
1120
00:46:53,652 --> 00:46:55,652
Jeszcze się z nią nie zapoznałam. Wrócę
1121
00:46:55,672 --> 00:46:59,131
do mojej znajomej, starszej pani. Umarła.
1122
00:46:59,172 --> 00:47:01,252
Ta akcja w domu starców, która mi się
1123
00:47:01,332 --> 00:47:03,071
przyśniła, coś oznaczała.
1124
00:47:03,692 --> 00:47:06,752
Zrozumiałam śmierć mojej okiennej
1125
00:47:06,832 --> 00:47:10,112
sąsiadki. Co dziwniejsze, sen śnił mi się
1126
00:47:10,172 --> 00:47:13,452
w dniu jej śmierci. I znowu sobie zadałam
1127
00:47:13,491 --> 00:47:17,172
pytanie. Ja tam byłam. Czułam
1128
00:47:17,232 --> 00:47:20,652
to. Tam moja dusza była, tylko oni mnie
1129
00:47:20,672 --> 00:47:23,232
nie dopuścili, żeby to widzieć. Ja nie
1130
00:47:23,272 --> 00:47:25,352
wiem, jak to się dokładnie dzieje. Moja
1131
00:47:25,392 --> 00:47:28,131
dusza tam była. Nie dopuszczono mnie
1132
00:47:28,172 --> 00:47:30,051
bliżej zrozumieć, o co chodzi. Po prostu
1133
00:47:30,091 --> 00:47:32,991
nie dopuszczono. Ja tam wlazłam, stałam ta
1134
00:47:33,031 --> 00:47:36,312
moja dusza. A po południu tego samego
1135
00:47:36,372 --> 00:47:38,551
dnia chyba zrozumiałam, ale jeszcze nie do
1136
00:47:38,571 --> 00:47:40,672
końca, bo to okna były zamknięte. Ja
1137
00:47:40,732 --> 00:47:42,312
sobie myślałam, że ona po prostu się
1138
00:47:42,352 --> 00:47:45,912
położyła spać, a ona umarła. Ale w dniu
1139
00:47:45,932 --> 00:47:48,841
jej śmierci ja byłam na
drugiej stronie w domu starców.
1140
00:47:48,872 --> 00:47:51,491
No można powiedzieć klasyczny przykład snu
1141
00:47:51,551 --> 00:47:53,602
zapowiadającego czyjąś śmierć.
1142
00:47:53,792 --> 00:47:56,892
Nie wiem. No śmierć.
Ale dlaczego akuratnie ja?
1143
00:47:56,991 --> 00:47:59,071
Może to dlatego, że między wami się jakaś
1144
00:47:59,082 --> 00:48:01,792
taka więź po prostu wytworzyła i
1145
00:48:02,412 --> 00:48:05,792
coś tak coś spowodowało, że dostała pani
1146
00:48:05,892 --> 00:48:08,152
informację właśnie o
tym, co się miało stać?
1147
00:48:08,172 --> 00:48:10,952
No może możliwe. Może pomyślała w momencie
1148
00:48:10,971 --> 00:48:13,511
śmierci o mnie. No też tak mogło być, ale
1149
00:48:13,551 --> 00:48:16,192
ja byłam w tym domu starców. W nocy moja
1150
00:48:16,232 --> 00:48:18,332
dusza tam była, ja tam byłam. I tak oni
1151
00:48:18,372 --> 00:48:20,352
tak latali, coś tam było. Ja to widziałam
1152
00:48:20,372 --> 00:48:23,551
na własne oczy. I tak mówię Boże, co ja
1153
00:48:23,562 --> 00:48:25,692
jakieś dziwne mam sny o tym jeszcze w domu
1154
00:48:25,732 --> 00:48:28,352
starców ja nie byłam we śnie. A na drugi
1155
00:48:28,432 --> 00:48:30,511
dzień, znaczy tej samej nocy rano jak
1156
00:48:30,571 --> 00:48:32,112
przyjechałam popołudniu, to były
1157
00:48:32,131 --> 00:48:34,792
zasłonięte okna. Pani moja umarła, moja
1158
00:48:34,852 --> 00:48:38,051
znajoma okienna.
1159
00:48:40,192 --> 00:48:41,732
Taki fragmencik sobie
1160
00:48:42,812 --> 00:48:43,892
zanotowałam
1161
00:48:45,192 --> 00:48:47,712
i zatytułowałam go sobie tak: "Oni
1162
00:48:47,752 --> 00:48:51,452
przychodzą we śnie". I bardzo bym chciała
1163
00:48:51,471 --> 00:48:53,752
tutaj nawiązać do opowieści mojej babci
1164
00:48:53,812 --> 00:48:56,852
Emilki. To mama mojego taty była, bardzo
1165
00:48:56,872 --> 00:49:00,452
inteligentna kobieta, ale to za momencik.
1166
00:49:00,551 --> 00:49:03,272
Zacznę od audycji jedenastej "Mówią
1167
00:49:03,312 --> 00:49:05,672
świadkowie". Bohaterka tej audycji
1168
00:49:06,192 --> 00:49:09,192
spochowała męża, ale po jego śmierci dzień
1169
00:49:09,232 --> 00:49:11,971
w dzień płakała. Nie mogła się pogodzić z
1170
00:49:12,051 --> 00:49:14,612
tym, że odszedł i tak ją szybko
1171
00:49:14,652 --> 00:49:17,392
pozostawił i zostawił ją samą na tej
1172
00:49:17,452 --> 00:49:20,712
ziemi. Tak rozpaczała dniami i nocami. Aż
1173
00:49:20,772 --> 00:49:21,772
pewnej nocy
1174
00:49:22,452 --> 00:49:25,772
we śnie przyszła jej mama, też nieżyjąca
1175
00:49:25,792 --> 00:49:28,631
już od jakiegoś czasu i poprosiła ją we
1176
00:49:28,732 --> 00:49:31,991
śnie, by przestała już płakać, bo tu
1177
00:49:32,832 --> 00:49:36,392
nam jest bardzo ciężko. Jak ty, jak ona
1178
00:49:36,432 --> 00:49:38,332
wylewa łzy takiej mama mówi: "Jak ty
1179
00:49:38,452 --> 00:49:41,772
wylewasz łzy za nami, to jest nam tu
1180
00:49:41,812 --> 00:49:45,036
ciężko".Takiej coś powiedziała i po
1181
00:49:45,296 --> 00:49:47,916
śnie przetłumaczyła sobie i przestała
1182
00:49:47,956 --> 00:49:52,656
płakać. To była pani
jedyna w tej audycji, a pan
1183
00:49:53,336 --> 00:49:56,216
sobie tutaj zanotowałam. W tej audycji
1184
00:49:56,376 --> 00:49:59,716
nawiązał do tego, że umarła Pana znajoma
1185
00:49:59,796 --> 00:50:02,916
osiemnastoletnia dziewczyna i że po paru
1186
00:50:02,976 --> 00:50:06,016
dniach kiedyś Pan nie wytrzymał, coś w
1187
00:50:06,056 --> 00:50:09,316
panu pękło i zaczął Pan bardzo płakać. A
1188
00:50:09,396 --> 00:50:11,676
ta pana znajoma, osiemnastoletnia
1189
00:50:11,716 --> 00:50:14,276
dziewczyna, przyszła do Pana w nocy
1190
00:50:14,976 --> 00:50:18,356
i powiedziała Panu w tym śnie, by wszyscy
1191
00:50:18,396 --> 00:50:21,496
przestali płakać, że żałoba najbliższych i
1192
00:50:21,536 --> 00:50:23,016
przeżywanie ich śmierci
1193
00:50:24,376 --> 00:50:28,576
po tej drugiej stronie
przynosi jej niepokój.
1194
00:50:28,616 --> 00:50:30,636
No to ja tak uściślając to jeszcze, to
1195
00:50:30,656 --> 00:50:32,556
jeszcze wtedy nie spałem. To było tak na
1196
00:50:32,616 --> 00:50:37,466
granicy snu. Tak między jawą a snem.
1197
00:50:37,466 --> 00:50:39,316
Mhm. A widzi pan. To jest najlepiej. No to
1198
00:50:39,376 --> 00:50:41,336
widzi pan, ja też mam takie rzeczy, co mi
1199
00:50:41,396 --> 00:50:43,556
się między jawą a snem przytrafiają, ale
1200
00:50:43,596 --> 00:50:45,476
to może też kiedy indziej, bo tu mam coś
1201
00:50:45,536 --> 00:50:47,956
innego przygotowane. I że te dusze
1202
00:50:47,976 --> 00:50:51,016
przeżywają taki jakiś dyskomfort, to pana
1203
00:50:51,116 --> 00:50:54,846
słowa. I tak jak wcześniej zaznaczyłam,
1204
00:50:54,876 --> 00:50:57,636
nawiążę do babci Emilki.
1205
00:50:59,316 --> 00:51:02,216
Zacznę od tego, że moja babcia Emilka była
1206
00:51:02,256 --> 00:51:05,896
taką bardzo esencjonalną kobietą i
1207
00:51:05,956 --> 00:51:08,116
nieważne, cóż to słowo znaczy.
1208
00:51:09,436 --> 00:51:12,216
Jak nie było u nas w domu telewizora,
1209
00:51:12,236 --> 00:51:14,216
tuliłyśmy się do niej codziennie
1210
00:51:14,256 --> 00:51:17,906
wieczorem, obsiadywały się nią dookoła.
1211
00:51:17,936 --> 00:51:20,096
Było nas trzy, trzy małe dziewczynki i
1212
00:51:20,116 --> 00:51:22,276
bardzo prosiłyśmy, żeby ona nam opowiadała
1213
00:51:22,376 --> 00:51:25,276
bajki, baśnie. Ale babcia była bardzo
1214
00:51:25,316 --> 00:51:27,976
inteligentna. W swoim życiu przeczytała
1215
00:51:27,996 --> 00:51:30,876
masę książek, grubych woluminów i z
1216
00:51:31,056 --> 00:51:33,556
osiemnastego i dziewiętnastego wieku, bo
1217
00:51:33,576 --> 00:51:36,346
ona się urodziła w dziewiętnastym wieku,
1218
00:51:36,396 --> 00:51:39,276
tam tysiąc osiemset, jak dobrze pamiętam.
1219
00:51:39,286 --> 00:51:42,686
Chyba. A nie ważne. Pod koniec tysiąc
1220
00:51:42,776 --> 00:51:44,796
osiemset, tam w którymś, na przykład
1221
00:51:45,016 --> 00:51:46,236
osiemdziesiątym roku.
1222
00:51:47,616 --> 00:51:47,856
I
1223
00:51:48,736 --> 00:51:52,116
te inne, te księgi, te woluminy były u nas
1224
00:51:52,196 --> 00:51:54,856
w domu. Ona je przewiozła z terenów
1225
00:51:54,876 --> 00:51:58,176
przesiedlonych, co było dziwne, a zarazem
1226
00:51:58,256 --> 00:52:01,856
fascynujące. Ona przywiozła te księgi,
1227
00:52:01,936 --> 00:52:04,316
były jej skarbem, jej majątkiem.
1228
00:52:05,396 --> 00:52:07,676
I opowiem, co pamiętam najbardziej z
1229
00:52:07,696 --> 00:52:10,636
opowiadań babci. Była młodą dziewczynką,
1230
00:52:10,696 --> 00:52:12,766
chyba trzynasto lub czternastoletnią.
1231
00:52:12,796 --> 00:52:15,236
Wydano ją za mąż, bo tak kiedyś było, za
1232
00:52:15,296 --> 00:52:19,196
mojego dziadka Piotra. Był cudownym mężem
1233
00:52:19,256 --> 00:52:20,876
dla mojej babci. On miał chyba wtedy ze
1234
00:52:20,896 --> 00:52:22,996
czterdzieści pięć lat. To nie było takie
1235
00:52:23,196 --> 00:52:25,456
śmieszne. To było dziecko, a on taki stary
1236
00:52:25,496 --> 00:52:29,076
dziad. No ale tak było. Kochał ją. Ona
1237
00:52:29,356 --> 00:52:31,856
wtedy była jeszcze dzieckiem. W naszym
1238
00:52:31,916 --> 00:52:32,996
dzisiejszym pojęciu
1239
00:52:33,876 --> 00:52:36,616
to była dawna Polska, końcówka chyba
1240
00:52:36,636 --> 00:52:39,596
dziewiętnastego wieku. Ale przejdę dalej.
1241
00:52:39,796 --> 00:52:41,916
Mając piętnaście lat urodziła pierwszą
1242
00:52:41,996 --> 00:52:45,656
córeczkę, a szesnaście drugą. Bardzo je
1243
00:52:45,716 --> 00:52:47,896
kochała, ale kiedyś
1244
00:52:48,836 --> 00:52:51,436
nie było tak wysoko rozwiniętej medycyny.
1245
00:52:51,456 --> 00:52:53,716
Nie było lekarzy, aptek, a mieszkali na
1246
00:52:53,756 --> 00:52:56,276
malutkiej wsi na Wileńszczyźnie. Te
1247
00:52:56,336 --> 00:52:58,336
córeczki zachorowały w wieku dwóch i
1248
00:52:58,396 --> 00:53:00,356
trzech latek. Bardzo chorowały, miały
1249
00:53:00,376 --> 00:53:03,036
wysokie gorączki, kaszlały, dusiły się.
1250
00:53:03,076 --> 00:53:05,386
Babcia walczyła z chorobą, z bakterią.
1251
00:53:05,416 --> 00:53:08,156
Robiła cuda, żeby je wyleczyć, ale
1252
00:53:08,196 --> 00:53:09,736
bakteria była silniejsza niż te
1253
00:53:09,776 --> 00:53:12,896
młodziutkie organizmy. Modliła się bardzo,
1254
00:53:12,936 --> 00:53:15,016
ale nic nie pomogło. Umierały na jej
1255
00:53:15,096 --> 00:53:18,236
oczach. Siedziała przy nich, płakała, ale
1256
00:53:18,276 --> 00:53:21,316
one pomalutku zapadały w krótką agonię.
1257
00:53:21,356 --> 00:53:24,736
Ciężko oddychały. I nagle oddech ucichł. U
1258
00:53:24,816 --> 00:53:26,686
jednej, a później
1259
00:53:27,336 --> 00:53:29,596
za sekundę u drugiej. Właściwie to babcia
1260
00:53:29,636 --> 00:53:33,356
mówiła, że dwie naraz odchodziły i babcia
1261
00:53:33,396 --> 00:53:36,576
przez swoje zapłakane oczy widziała, jak z
1262
00:53:36,616 --> 00:53:38,776
ich malutkich ciałek wychodziły
1263
00:53:39,456 --> 00:53:42,076
tak, jakby malutkie obłoczki. Babcia
1264
00:53:42,096 --> 00:53:44,736
widziała te obłoczki. Unosiły się bardzo
1265
00:53:44,836 --> 00:53:47,196
pomalutku, widziała je przy suficie jakiś
1266
00:53:47,236 --> 00:53:50,196
czas i zniknęły, jakby się ulotniły,
1267
00:53:50,276 --> 00:53:53,636
rozproszyły czy coś takiego. Rozpacz, jaką
1268
00:53:53,716 --> 00:53:56,076
babcia miała w sobie ciężko było opisać.
1269
00:53:56,116 --> 00:53:56,876
Płakała,
1270
00:53:57,856 --> 00:54:00,856
bardzo. Sama miała niewiele, bo wtedy może
1271
00:54:00,865 --> 00:54:03,316
osiemnaście lat. Rozpaczała za nimi.
1272
00:54:03,356 --> 00:54:05,956
Siedziała nad ich gróbkami godzinami. Nie
1273
00:54:05,976 --> 00:54:08,736
chciało jej się żyć, ale trzeciej
1274
00:54:09,796 --> 00:54:12,316
czy czwartej nocy, po ich pogrzebaniu,
1275
00:54:12,356 --> 00:54:15,136
przyszły do babci Emilki we śnie. Obie
1276
00:54:15,156 --> 00:54:18,216
trzymały się za rączki i prosiły babcię,
1277
00:54:18,256 --> 00:54:21,276
czyli ich mamę, żeby przestała rozpaczać i
1278
00:54:21,336 --> 00:54:24,676
płakać, bo one mają tu bardzo dobrze.
1279
00:54:24,716 --> 00:54:27,846
Wszyscy się nimi opiekują, ale bardzo ich
1280
00:54:27,876 --> 00:54:30,716
dusze cierpią. Bo Ty,
mamusiu, płaczesz za nami
1281
00:54:31,776 --> 00:54:34,476
i jest nam dlatego z tego powodu ciężko. I
1282
00:54:34,516 --> 00:54:36,056
przez Twój płacz
1283
00:54:36,776 --> 00:54:37,856
nam jest ciężko.
1284
00:54:38,536 --> 00:54:41,406
Niedobrze, bo my cierpimy. Prosimy cię,
1285
00:54:41,436 --> 00:54:44,396
mamusiu, przestań płakać. To i nam tu
1286
00:54:44,456 --> 00:54:48,616
będzie lżej. To przekaz babci z końca
1287
00:54:48,956 --> 00:54:50,396
osiemnastego wieku. To jej się
1288
00:54:50,436 --> 00:54:52,686
przytrafiło. A ja się uwidziałam w
1289
00:54:52,696 --> 00:54:54,695
pięćdziesiątym siódmym roku. Już nie mała
1290
00:54:54,756 --> 00:54:57,336
nam babcia to opowiedziała. Ona też
1291
00:54:57,356 --> 00:54:59,556
widziała we śnie swoje córeczki. Były
1292
00:54:59,566 --> 00:55:02,816
takie malutkie, czyli
wnioskować można, że tam
1293
00:55:03,616 --> 00:55:06,796
też gdzieś w tej przestrzeni, której my
1294
00:55:06,836 --> 00:55:08,956
nie rozumiemy i nie potrafimy naszym
1295
00:55:08,976 --> 00:55:11,476
ludzkim umysłem zrozumieć, jest może
1296
00:55:11,536 --> 00:55:13,336
żłobek, przedszkole dla tych młodych
1297
00:55:13,356 --> 00:55:15,776
duszyczek? A wie pan co, pamięta pan, ja
1298
00:55:15,856 --> 00:55:17,976
byłam gdzieś tam na tej planecie. Ja
1299
00:55:18,096 --> 00:55:20,296
widziałam te domy, ale widziałam jeszcze
1300
00:55:20,316 --> 00:55:23,876
coś innego, bo to każdy, coś innego. Tych
1301
00:55:23,916 --> 00:55:26,536
planet może jest tak jak galaktyk
1302
00:55:26,596 --> 00:55:28,736
nieskończenie wiele, tak tych planet,
1303
00:55:28,776 --> 00:55:31,036
gdzie każdy gdzieś tam trafia do swojej,
1304
00:55:31,076 --> 00:55:33,936
prawda? Tak mi się wydaje. Co pan na to?
1305
00:55:33,976 --> 00:55:36,976
Bo ja już- Może, może
nie tyle planet? A to, jak to
1306
00:55:37,036 --> 00:55:39,716
ujął kiedyś w swoich pracach Robert
1307
00:55:39,776 --> 00:55:42,996
Monroe, istnieją wokół Ziemi takie kręgi i
1308
00:55:43,036 --> 00:55:45,456
w zależności od tam
jakichś tam czynników,
1309
00:55:46,336 --> 00:55:48,816
nie pamiętam dokładnie jakich. Na przykład
1310
00:55:48,876 --> 00:55:51,076
w zależności od przekonań, jakie tutaj
1311
00:55:51,116 --> 00:55:52,936
nabyliśmy sobie, wykształciliśmy po
1312
00:55:52,976 --> 00:55:55,576
śmierci, to trafimy do jakiegoś tam
1313
00:55:55,636 --> 00:55:57,456
takiego, a nie innego kręgu.
1314
00:55:58,748 --> 00:55:59,448
Aha, ojej.
1315
00:55:59,748 --> 00:56:02,868
Inni z kolei, z kolei mistycy, między
1316
00:56:02,888 --> 00:56:04,928
innymi Sylwia Broni. Taka dosyć
1317
00:56:04,968 --> 00:56:07,788
kontrowersyjna mistyczka amerykańska.
1318
00:56:07,848 --> 00:56:10,408
Niektórzy mistycy mówią, że te nasze
1319
00:56:10,448 --> 00:56:13,548
światy się przenikają, że oni żyją tutaj
1320
00:56:13,608 --> 00:56:16,048
obok nas niejako. No tylko że
1321
00:56:17,008 --> 00:56:19,928
na jakimś tam innym wymiarze i dlatego oni
1322
00:56:19,968 --> 00:56:23,388
widzą nas, a my nie widzimy ich.
1323
00:56:23,488 --> 00:56:25,708
A właśnie, a one wie pan, że one mnie
1324
00:56:25,748 --> 00:56:28,108
dotykają, bo też wspomniałam. A teraz może
1325
00:56:28,468 --> 00:56:32,728
troszeczkę. Wie pan co, zacznę od takiego
1326
00:56:32,808 --> 00:56:35,108
czegoś. Ja. Moja
1327
00:56:35,148 --> 00:56:39,828
mama umarła 15 maja. To było w niedzielę,
1328
00:56:39,868 --> 00:56:42,048
a ja przyleciałam chyba w piątek
1329
00:56:42,608 --> 00:56:43,348
z Holandii
1330
00:56:44,708 --> 00:56:53,548
i moja siostra miała mamę chyba zawieźć do
1331
00:56:45,928 --> 00:56:47,928
w poniedziałek miałam wracać. To jakoś
1332
00:56:47,968 --> 00:56:49,668
taki dłuższy weekend miałam
1333
00:56:53,568 --> 00:56:56,188
szpitala w sobotę, bo tak się umówiła tam
1334
00:56:56,228 --> 00:56:58,528
z jakimś lekarzem na jakieś badania. Ja
1335
00:56:58,588 --> 00:57:00,048
szybciutko, bo ja mieszkam zupełnie w
1336
00:57:00,108 --> 00:57:03,728
innej wsi, no nie? A moja siostra tam
1337
00:57:03,748 --> 00:57:05,468
dwadzieścia pięć kilometrów ode mnie. Ja
1338
00:57:05,488 --> 00:57:07,088
dzwonię do mojej siostry, mówię słuchaj,
1339
00:57:07,128 --> 00:57:10,128
ja już jadę do ciebie. Wsiadłam do auta i
1340
00:57:10,168 --> 00:57:13,048
jadę, jadę, jadę, jadę szybko, żeby tą
1341
00:57:13,068 --> 00:57:15,208
jeszcze mamę przed tym szpitalem zobaczyć,
1342
00:57:15,268 --> 00:57:18,068
no nie? Mama siedziała w aucie, siostra
1343
00:57:18,088 --> 00:57:19,488
jeszcze tam się krzątała po domu, ale już
1344
00:57:19,728 --> 00:57:22,508
mamę zdążyła do tego auta wsadzić. Mama
1345
00:57:22,528 --> 00:57:24,598
siedziała. Ja podeszłam. Mama miała
1346
00:57:24,608 --> 00:57:27,268
uchylone okno. Był maj, tak cieplutko
1347
00:57:27,308 --> 00:57:31,048
było. I ja patrzyłam w oczy mamy. I wie
1348
00:57:31,108 --> 00:57:33,488
pan, co widziałam w tych oczach? Ona miała
1349
00:57:33,528 --> 00:57:36,128
tak piękne czarne oczy. A ja w tych
1350
00:57:36,188 --> 00:57:39,068
oczach widziałam odejście. Ona jeszcze
1351
00:57:39,168 --> 00:57:41,968
wtedy żyła. Ona rozmawiała ze mną. Tak,
1352
00:57:41,988 --> 00:57:44,668
tak, tak tak, tak, starała się coś mi
1353
00:57:44,688 --> 00:57:48,748
przekazać i mówi do mnie po imieniu i
1354
00:57:48,848 --> 00:57:50,268
mówiła, że od poniedziałku ją coś
1355
00:57:50,348 --> 00:57:53,088
serduszko pobolewa, pobolewa. Dzisiaj jest
1356
00:57:53,408 --> 00:57:56,548
sobota, bo moja siostra nie miała czasu z
1357
00:57:56,588 --> 00:57:58,588
nią do tego szpitala jechać wcześniej, no
1358
00:57:58,728 --> 00:58:02,108
nie? I tego. Ale ja tak patrzyłam, tak ją
1359
00:58:02,228 --> 00:58:03,988
pocieszałam, mówię: musi, wszystko będzie
1360
00:58:04,068 --> 00:58:06,558
dobrze, wszystko będzie okej. Mama miała
1361
00:58:06,558 --> 00:58:08,768
bajpasy kiedyś robione. Mówię: mamo,
1362
00:58:08,867 --> 00:58:10,748
wszystko, serduszko masz naprawione,
1363
00:58:10,808 --> 00:58:13,368
będzie wszystko dobrze. Lekarze tam ci coś
1364
00:58:13,408 --> 00:58:18,118
zaradzą. I wie pan co? Ale
ja te oczy mamy widziałam.
1365
00:58:18,748 --> 00:58:20,828
Ja widziałam odejście. Nie wiem, czy ktoś
1366
00:58:20,928 --> 00:58:24,588
kiedyś spotkał się z takim czymś. Mama
1367
00:58:24,648 --> 00:58:27,878
odchodziła. Te oczy były już gdzieś tam.
1368
00:58:27,928 --> 00:58:30,098
Ona jeszcze była tu. Umarła dopiero w
1369
00:58:30,108 --> 00:58:32,448
niedzielę o wpół do jedenastej, następnego
1370
00:58:32,568 --> 00:58:35,648
dnia, wpół do jedenastej rano. A ja w
1371
00:58:35,708 --> 00:58:38,168
tych oczach widziałam podejście. I wie pan
1372
00:58:38,308 --> 00:58:41,568
co? Ja zaczęłam taka, ja jestem taka no,
1373
00:58:41,628 --> 00:58:45,808
teraz dziwnie nawiedzona. Wzięłam kartkę i
1374
00:58:45,848 --> 00:58:47,108
zaczęłam te oczy mamy
1375
00:58:47,168 --> 00:58:49,868
opisywać, bo chciałam właściwie to tą
1376
00:58:49,988 --> 00:58:52,048
kartkę przeczytać panu, ale tej kartki za
1377
00:58:52,148 --> 00:58:54,568
Chiny nie mogę znaleźć. Tak ładnie
1378
00:58:54,608 --> 00:58:57,868
opisałam te oczy mamy. Ja opisałam oczy
1379
00:58:57,928 --> 00:58:59,388
mamy chyba na trzy kartki
1380
00:59:00,448 --> 00:59:05,828
i wie pan co? I rano, rano
1381
00:59:06,568 --> 00:59:07,128
godzina
1382
00:59:07,948 --> 00:59:11,808
3:00 w nocy tak leciuteńko, leciuteńko
1383
00:59:12,208 --> 00:59:14,888
poszturchała mnie za brzuch. Ja
1384
00:59:14,928 --> 00:59:17,208
się przebudziłam i tylko usłyszałam:
1385
00:59:17,268 --> 00:59:21,708
Halinka, tak cichutko. Ja wiedziałam, że
1386
00:59:21,728 --> 00:59:24,648
to mama. Ona gdzieś
też zawieszona chyba jest.
1387
00:59:25,688 --> 00:59:27,308
Nie wiem, kto mnie tak nawiedza tyle, co
1388
00:59:27,348 --> 00:59:30,708
mnie nawiedza tych, tych duchów, zjaw. Bóg
1389
00:59:30,717 --> 00:59:33,208
wie, kto mnie tam nawiedza. Mam takie coś
1390
00:59:33,528 --> 00:59:36,448
z 26 listopada. Przeczytam panu coś.
1391
00:59:36,488 --> 00:59:37,937
Położyłam się spać około dwudziestej
1392
00:59:38,028 --> 00:59:40,688
trzeciej w torek. Nie zawsze mi się to
1393
00:59:40,708 --> 00:59:42,928
śni, albo jestem w stanie niepamięci. I
1394
00:59:42,948 --> 00:59:44,408
wiecie co? Obudziło mnie w nocy
1395
00:59:44,448 --> 00:59:46,158
szturchanie. O pierwszej pięćdziesiąt
1396
00:59:46,588 --> 00:59:48,068
zerwałam się na równe,
1397
00:59:48,828 --> 00:59:49,308
na równe
1398
00:59:50,028 --> 00:59:52,488
nogi. Usiadłam na łóżku, poprosiłam, by
1399
00:59:52,548 --> 00:59:55,648
dał mi spokój. Ta istota, duch. Potem
1400
00:59:55,668 --> 00:59:58,148
poszłam do łazienki. Dwudziestego ósmego
1401
00:59:58,208 --> 01:00:00,968
listopada, czwartek, za dwa dni złapało i
1402
01:00:01,008 --> 01:00:02,668
obudziło mnie o godzinie drugiej
1403
01:00:02,748 --> 01:00:05,188
siedemnaście. Złapało mnie za lewą łydkę.
1404
01:00:05,248 --> 01:00:06,848
Ja sobie tu jednak piszę. Wszystko mam
1405
01:00:06,888 --> 01:00:08,628
ponotowane. Mówię panu. Tak mnie
1406
01:00:08,648 --> 01:00:11,048
nawiedzają, dają znać, szturchają.
1407
01:00:11,248 --> 01:00:13,208
Dwudziestego dziewiątego listopada, piątek
1408
01:00:13,328 --> 01:00:15,327
znów nie pamiętam. O trzeciej dziewięć
1409
01:00:15,408 --> 01:00:17,668
złapało mnie to coś i tu znak zapytania,
1410
01:00:17,708 --> 01:00:19,747
bo ja nie wiem, co mnie łapie. Tak mocno
1411
01:00:19,788 --> 01:00:23,288
się zerwałam z łóżka i krzyczałam na głos.
1412
01:00:23,328 --> 01:00:26,368
Złapał mnie za palce prawej nogi.
1413
01:00:26,388 --> 01:00:27,938
Trzydziestego listopada, w sobotę,
1414
01:00:27,948 --> 01:00:31,108
następnego dnia. To jedno z
najdziwniejszych przebudzeń
1415
01:00:31,848 --> 01:00:36,768
przez istotę ducha. O, w piątek 29 właśnie
1416
01:00:36,808 --> 01:00:38,708
listopada staram się opisać
1417
01:00:38,828 --> 01:00:41,148
oczy mojej mamy, które widziałam przed jej
1418
01:00:41,228 --> 01:00:45,148
śmiercią jeden dzień. O godzinie 6 rano,
1419
01:00:45,408 --> 01:00:48,728
6:30 złapało mnie coś za palce prawej
1420
01:00:48,848 --> 01:00:51,688
nogi, a widzi pan nie za brzuch. I
1421
01:00:51,728 --> 01:00:54,888
powiedziało cichutko: Halinka. Zerwałam
1422
01:00:54,968 --> 01:00:57,708
się na równe nogi. Słyszałam ten głos. Ja
1423
01:00:57,748 --> 01:00:59,408
to sobie zapisałam. Ja panu opowiadałam, a
1424
01:00:59,448 --> 01:01:03,868
tu mam zapisane. Ale posłuchajcie dalej.
1425
01:01:03,908 --> 01:01:06,408
Mieliśmy popołudnie wolne. Ja sprzątałam,
1426
01:01:06,448 --> 01:01:08,808
odkurzałam, zmieniałam pościel i w małym
1427
01:01:08,828 --> 01:01:11,528
pokoiku na górze, tam, gdzie śpię, mówię
1428
01:01:11,628 --> 01:01:15,208
do podczas sprzątania do tego czegoś, bo
1429
01:01:15,268 --> 01:01:17,548
myślę, że to gdzieś tu jest, utkwiło w tym
1430
01:01:17,628 --> 01:01:20,188
pokoju czy gdzieś tam i mówię do tego
1431
01:01:20,668 --> 01:01:25,448
jeżeli umarłeś, to tu musisz, to musisz
1432
01:01:25,508 --> 01:01:26,888
odejść, bo ja nie jestem twoją
1433
01:01:26,948 --> 01:01:31,168
żoną. Ja jestem nową mieszkanką i mam na
1434
01:01:31,248 --> 01:01:33,798
imię Halina. Otworzyłam okno,
1435
01:01:33,928 --> 01:01:37,608
tapczan, wypraszam tę istotę na dwór.
1436
01:01:37,708 --> 01:01:39,718
Ojejku, ale nie pomogło, bo nazajutrz
1437
01:01:39,748 --> 01:01:43,108
obudziło mnie złapanie za
nogi i powiedziało Halinka.
1438
01:01:44,608 --> 01:01:47,848
Ja podskoczyłam z tego łóżka z wrażenia i
1439
01:01:47,888 --> 01:01:51,136
jak sobie ten sen analizować?Czy to był
1440
01:01:51,216 --> 01:01:55,336
głos mojej mamy? Moja
mama mnie tak wołała. Halinka.
1441
01:01:55,376 --> 01:01:57,356
Tak mi się nasunęło, że to wołanie po
1442
01:01:57,476 --> 01:01:59,536
imieniu, to mówienie po imieniu można na
1443
01:01:59,976 --> 01:02:01,556
masę różnych sposobów właściwie
1444
01:02:01,566 --> 01:02:03,096
wytłumaczyć. Więc takie bardziej
1445
01:02:03,156 --> 01:02:05,376
paranormalne, takie bardziej paranormalne
1446
01:02:05,416 --> 01:02:07,016
wytłumaczenie, że to może rzeczywiście
1447
01:02:07,056 --> 01:02:10,336
mama przychodzi i po prostu panią jakoś,
1448
01:02:10,376 --> 01:02:12,756
jakieś tam to jest jakaś taka, jakaś taka
1449
01:02:12,796 --> 01:02:15,216
forma znaków z zaświatów. A można też
1450
01:02:15,396 --> 01:02:16,816
przyjąć takie tłumaczenie bardziej
1451
01:02:16,836 --> 01:02:18,796
przyziemne, że to po prostu efekty
1452
01:02:18,836 --> 01:02:21,856
działania podświadomości i działania mózgu
1453
01:02:21,916 --> 01:02:22,866
w czasie snu.
1454
01:02:22,916 --> 01:02:26,126
Dobra, ale jak się pan budzi i pan słyszy?
1455
01:02:26,136 --> 01:02:29,106
To jeszcze nie jest takie jak zaraz się,
1456
01:02:29,136 --> 01:02:30,896
jak się, jak się budzimy, to jeszcze nie
1457
01:02:30,916 --> 01:02:32,556
jesteśmy tacy rozbudzeni. To dopiero po
1458
01:02:32,576 --> 01:02:34,656
chwili jesteśmy tacy bardziej rozbudzeni,
1459
01:02:34,676 --> 01:02:37,126
jakby mózg wraca do normalnego działania.
1460
01:02:37,126 --> 01:02:39,346
No to fajnie pan to tłumaczy, ja też.
1461
01:02:39,346 --> 01:02:41,036
Też mi się tak skojarzyło. Też mi się tak
1462
01:02:41,076 --> 01:02:44,156
skojarzyło z innym przypadkiem omawianym w
1463
01:02:44,196 --> 01:02:46,236
audycji mówią świadkowie w którymś tam ze
1464
01:02:46,256 --> 01:02:47,936
starszych odcinków. Jeden ze słuchaczy
1465
01:02:48,016 --> 01:02:50,416
opisywał, jak po śmierci mamy słyszał
1466
01:02:50,456 --> 01:02:53,256
jakieś takie stukanie w ścianę. Takie
1467
01:02:53,296 --> 01:02:54,566
bardzo charakterystyczne.
1468
01:02:54,895 --> 01:02:56,816
Ja mam ponotowane, o czym każdy odcinek
1469
01:02:56,856 --> 01:02:59,036
mówi Pan, bo ja Jestem taka pilna. Ja mam
1470
01:02:59,136 --> 01:03:01,056
swoje takie zapiski i każdy odcinek, jak
1471
01:03:01,416 --> 01:03:02,996
tylko akuratnie tu nie mam przed sobą, to
1472
01:03:03,016 --> 01:03:04,616
ja wiem, że w pierwszym odcinku było to, a
1473
01:03:04,656 --> 01:03:06,576
w drugim to, a w trzecim to. Najgorszy
1474
01:03:06,616 --> 01:03:08,476
odcinek taki. To tak mnie trochę
1475
01:03:08,536 --> 01:03:11,036
przeraził. To był ten odcinek dziesiąty.
1476
01:03:11,076 --> 01:03:12,226
Ta biedna dziewczyna, kobieta.
1477
01:03:12,236 --> 01:03:13,696
To jest zdecydowanie jeden, chyba
1478
01:03:13,916 --> 01:03:16,506
najbardziej, chyba
najcięższy odcinek z całej serii.
1479
01:03:16,816 --> 01:03:19,736
Tak, tak, ale on taki, ta dziewczyna, ona,
1480
01:03:19,796 --> 01:03:21,536
ja to mnie tak mi się tak wszystko
1481
01:03:21,596 --> 01:03:23,196
przytrafia na wesoło nawet, że ten
1482
01:03:23,416 --> 01:03:25,576
Nightingale podał mi rękę. Odnaleźliśmy
1483
01:03:25,596 --> 01:03:27,756
tego ojca. Mi się tak wszystko przytrafia
1484
01:03:28,436 --> 01:03:33,036
w dobrym yyy. Tak mi
się wszystko tak dobrze.
1485
01:03:33,956 --> 01:03:35,996
No spełnia te moje życzenia, mi się
1486
01:03:36,056 --> 01:03:36,616
spełniają
1487
01:03:37,276 --> 01:03:39,736
i. A to, że mnie ktoś nawiedza? No to oni
1488
01:03:39,796 --> 01:03:41,886
dają mi znać o sobie. Oni mi krzywdy nie
1489
01:03:41,936 --> 01:03:43,646
robią, broń Boże, bo gdyby mi krzywdę
1490
01:03:43,676 --> 01:03:46,596
robili, to bym już się
wyniosła z tej chałupy.
1491
01:03:47,316 --> 01:03:50,956
Ale on mnie w Polsce też
złapał w moim nowym domu.
1492
01:03:51,156 --> 01:03:53,516
U tamtej u tamtej słuchaczki pewnie też
1493
01:03:53,956 --> 01:03:57,796
dużo, dużo niestety pewną rolę odgrywa,
1494
01:03:57,836 --> 01:03:59,676
odgrywają w tych wydarzeniach to, co
1495
01:03:59,736 --> 01:04:01,925
przytrafiało się w dzieciństwie za młodu.
1496
01:04:01,976 --> 01:04:03,696
Także myślę, że to też ma jakiś wpływ na
1497
01:04:03,756 --> 01:04:05,886
takie, a nie inne akurat odbieranie tych,
1498
01:04:06,096 --> 01:04:07,196
tych odwiedzin.
1499
01:04:07,696 --> 01:04:10,416
No możliwe. Wie pan co, bo to te
1500
01:04:10,476 --> 01:04:12,716
odwiedziny to one są i ja na przykład
1501
01:04:12,776 --> 01:04:14,376
wczoraj, przedwczoraj tego nie miałam. Ja
1502
01:04:14,436 --> 01:04:16,636
to tak pilnuję, zapisuję, przychodzę rano
1503
01:04:16,656 --> 01:04:18,896
sobie do pracy i pierwsze co i zapiska
1504
01:04:18,916 --> 01:04:20,736
albo w domu jeszcze, jak tylko mam
1505
01:04:20,756 --> 01:04:22,376
chwileczkę czasu, bo to się maluje, nie
1506
01:04:22,416 --> 01:04:24,816
maluje, to zawsze se zapiszę, wszystko se
1507
01:04:24,836 --> 01:04:26,696
zapiszę. I wie pan co? To jeszcze taka
1508
01:04:26,736 --> 01:04:29,196
moja konkluzja. Jak ja do nich się zwracam
1509
01:04:29,516 --> 01:04:31,276
do ściany się zwracam, żeby pani nie
1510
01:04:31,316 --> 01:04:33,456
słyszała, bo pomyśli, że wariatka! I ja
1511
01:04:33,516 --> 01:04:35,406
mówię tak proszę, dajcie mi spokój, żebym
1512
01:04:36,216 --> 01:04:38,316
ja była w pracy wypoczęta, bo ja muszę
1513
01:04:38,336 --> 01:04:40,796
pracować ciężko. Wcale nie ciężko,
1514
01:04:40,836 --> 01:04:44,036
normalnie no i żebyście mi dali spać. To
1515
01:04:44,076 --> 01:04:45,976
mi kiedyś dali na trzy miesiące spać.
1516
01:04:46,016 --> 01:04:48,696
Miałam naprawdę spokój. Nic mi nie
1517
01:04:48,736 --> 01:04:50,656
dokuczało, nic mnie nie łapało, nic mnie
1518
01:04:50,696 --> 01:04:53,096
nie szturchało. Ale wie pan co? Zabrali mi
1519
01:04:53,136 --> 01:04:55,676
wszystkie sny. Nie miałam snów.
1520
01:04:55,686 --> 01:04:57,436
Kompletnie budziłam się przez trzy
1521
01:04:57,496 --> 01:05:00,756
miesiące, nic nie pamiętałam. A ja jak
1522
01:05:00,796 --> 01:05:03,976
zaczynałam od 28 stycznia zapisywać sny,
1523
01:05:04,016 --> 01:05:06,216
to ja miałam tak bujne te sny, takie
1524
01:05:06,516 --> 01:05:07,256
wszystkie takie
1525
01:05:08,076 --> 01:05:11,016
aż, aż, aż za naturalne. Ja wszystko to
1526
01:05:11,036 --> 01:05:13,896
widziałam tak naturalnie w tych snach tak,
1527
01:05:13,936 --> 01:05:16,116
tak jak w filmach. Aż dziwne.
1528
01:05:17,316 --> 01:05:19,606
I jak tylko poprosiłam dajcie mi spokój,
1529
01:05:19,656 --> 01:05:21,856
odczepcie się to zabrali mi sny. I tak
1530
01:05:21,916 --> 01:05:23,735
sobie myślę, czy oni regulują nasze
1531
01:05:23,816 --> 01:05:28,816
umysły? Jak pan myśli? Ja teraz nie
1532
01:05:28,856 --> 01:05:30,636
zapisuję snów, bo nie mam, ale zapisuję
1533
01:05:30,676 --> 01:05:33,316
szturchania, bo nie mam
snów, a miałam tyle snów.
1534
01:05:33,336 --> 01:05:35,485
To też można, też można na wiele sposobów
1535
01:05:35,536 --> 01:05:38,316
tłumaczyć, że albo oni, albo oni reagują
1536
01:05:38,356 --> 01:05:40,956
jakoś tam na nasze prośby, albo reaguje
1537
01:05:40,996 --> 01:05:42,356
nasza podświadomość.
1538
01:05:42,576 --> 01:05:44,106
No właśnie. No nie wiem. Ale nie mam snów.
1539
01:05:44,116 --> 01:05:46,276
Są takie bardziej paranormalne tłumaczenia
1540
01:05:46,296 --> 01:05:48,476
i takie bardziej przyziemne. Wszystkie
1541
01:05:48,576 --> 01:05:51,256
opcje trzeba. Wszystkie opcje trzeba brać
1542
01:05:51,276 --> 01:05:57,916
pod uwagę. I to by było
na tyle. No prawie, bo
1543
01:05:57,936 --> 01:06:00,156
wypadałoby wyjaśnić w końcu, dlaczego
1544
01:06:00,216 --> 01:06:02,356
wspomniana na początku liczba dwadzieścia
1545
01:06:02,476 --> 01:06:05,436
trzy tak mocno zaznacza swoją obecność w
1546
01:06:05,476 --> 01:06:08,416
dzisiejszym odcinku. Nawiążę jeszcze do
1547
01:06:08,455 --> 01:06:10,416
rozmowy, której przed momentem
1548
01:06:10,436 --> 01:06:13,456
wysłuchaliśmy. Otóż słuchaczka wspomniała
1549
01:06:13,536 --> 01:06:15,356
o mojej przedwcześnie odeszłej z tego
1550
01:06:15,416 --> 01:06:18,276
świata przyjaciółce, która prosiła, aby
1551
01:06:18,336 --> 01:06:20,876
nie płakać z powodu jej odejścia.
1552
01:06:20,896 --> 01:06:23,656
Przyjaciółka nomen omen nazywała się tak
1553
01:06:23,676 --> 01:06:27,056
samo jak babcia naszej słuchaczki Emilia.
1554
01:06:27,066 --> 01:06:29,456
Mamy dziś, 23 sierpnia
1555
01:06:29,736 --> 01:06:31,456
2020 roku.
1556
01:06:32,076 --> 01:06:34,026
Słuchacie Państwo dwudziestego trzeciego
1557
01:06:34,076 --> 01:06:37,016
odcinka podcastu Mówią Świadkowie i
1558
01:06:37,096 --> 01:06:41,016
właśnie dziś, 23 sierpnia mija rocznica
1559
01:06:41,036 --> 01:06:43,876
przedwczesnego odejścia Emilki. A gdyby
1560
01:06:43,936 --> 01:06:49,036
nie to, miałaby dziś uwaga 23 lata. I to
1561
01:06:49,076 --> 01:06:50,696
właśnie Emilii pragnę
1562
01:06:50,736 --> 01:06:54,276
zadedykować całą dzisiejszą audycję. I
1563
01:06:54,356 --> 01:06:57,176
jeszcze coś. Przed momentem na radiowym
1564
01:06:57,276 --> 01:07:01,196
zegarze wybiła godzina dwudziesta trzecia.
1565
01:07:01,236 --> 01:07:03,396
I tak oto na pozór zwykła liczba
1566
01:07:03,456 --> 01:07:06,096
dwadzieścia trzy nabrała przyznacie
1567
01:07:06,156 --> 01:07:09,576
państwo niezwykłego znaczenia. I jeszcze
1568
01:07:09,676 --> 01:07:13,016
kilka słów ode mnie. Zdarza mi się czasami
1569
01:07:13,076 --> 01:07:15,966
odprowadzać zmarłych. Zwykle robię to w
1570
01:07:16,036 --> 01:07:18,496
trakcie medytacji, wizualizując sobie, że
1571
01:07:18,636 --> 01:07:21,356
spotykam zmarłego. Następuje między nami
1572
01:07:21,476 --> 01:07:24,096
rozmowa, po czym odprowadzam taką osobę do
1573
01:07:24,176 --> 01:07:26,956
światła i wprowadzam ją do pięknego,
1574
01:07:26,996 --> 01:07:29,076
rozświetlonego słonecznymi promieniami
1575
01:07:29,136 --> 01:07:32,496
parku. Ów park dość często pojawia się
1576
01:07:32,536 --> 01:07:34,456
zresztą w książkach podróżników
1577
01:07:34,516 --> 01:07:37,656
astralnych. Miejsce to pełni rolę swego
1578
01:07:37,716 --> 01:07:40,716
rodzaju izby przyjęć.Do której przybywa
1579
01:07:40,776 --> 01:07:44,096
zmarły i w której zaczyna się, nazwijmy to
1580
01:07:44,336 --> 01:07:47,336
zaświatowy etap jego egzystencji.
1581
01:07:47,356 --> 01:07:49,316
Czasami, szczególnie dowiadując się o
1582
01:07:49,376 --> 01:07:51,736
śmierci osoby w młodym wieku, dostaję
1583
01:07:51,756 --> 01:07:54,696
jakiegoś takiego silnego imperatywu. Czuję
1584
01:07:54,716 --> 01:07:56,996
silną potrzebę, żeby się temu zmarłemu
1585
01:07:57,016 --> 01:07:59,716
przyjrzeć podczas wieczornej medytacji i
1586
01:07:59,756 --> 01:08:02,216
jeśli to konieczne, pomóc tej osobie
1587
01:08:02,226 --> 01:08:04,476
przejść na koniec słynnego tunelu ze
1588
01:08:04,556 --> 01:08:07,476
światełkiem. Zdarza się bowiem, że zmarły
1589
01:08:07,536 --> 01:08:10,186
z jakiegoś powodu nie dociera do celu.
1590
01:08:10,256 --> 01:08:12,716
Znany eksplorator światów niefizycznych,
1591
01:08:12,736 --> 01:08:16,036
nieżyjący już fizycznie Bruce Moen. Jako
1592
01:08:16,116 --> 01:08:17,935
jedną z możliwych przyczyn takiego stanu
1593
01:08:18,016 --> 01:08:20,676
rzeczy podaje nagłą śmierć spowodowaną
1594
01:08:20,736 --> 01:08:23,456
jakimś wypadkiem czy na przykład zawałem
1595
01:08:23,556 --> 01:08:26,696
serca. Z Emilią wiąże się pewna ciekawa
1596
01:08:26,756 --> 01:08:29,776
historia, której elementem jest prawdziwa
1597
01:08:29,876 --> 01:08:33,096
lawina różnych wizji i znaków zza światów,
1598
01:08:33,176 --> 01:08:35,216
w tym również wizji tłumaczących
1599
01:08:35,256 --> 01:08:38,376
okoliczności śmierci, jaka trwała przez
1600
01:08:38,416 --> 01:08:41,406
następne miesiące po odprowadzeniu. Nie
1601
01:08:41,456 --> 01:08:43,256
będę tu przytaczał całej historii
1602
01:08:43,316 --> 01:08:46,196
odprowadzenia Emilii. Zachęcam jednak co
1603
01:08:46,256 --> 01:08:48,576
bardziej ciekawych do zajrzenia do działu
1604
01:08:48,586 --> 01:08:51,056
z blogami na stronie Radia Paranormalium
1605
01:08:51,196 --> 01:08:55,156
www.paranormalium.pl a tam do odszukania
1606
01:08:55,336 --> 01:08:58,036
mojego bloga. Znajdziecie na nim notkę
1607
01:08:58,136 --> 01:09:01,016
zatytułowaną Dwa lata w niebie, którą
1608
01:09:01,056 --> 01:09:03,796
postanowiłem napisać w drugą rocznicę
1609
01:09:03,876 --> 01:09:06,976
odprowadzenia Emilki. Wspomniana prośba o
1610
01:09:07,016 --> 01:09:09,435
niepłakanie z powodu jej odejścia pojawiła
1611
01:09:09,476 --> 01:09:11,846
się jakoś w tydzień po odprowadzeniu,
1612
01:09:11,876 --> 01:09:14,336
kiedy to postanowiłem zadedykować pamięci
1613
01:09:14,395 --> 01:09:16,836
Emilii jeden z muzycznych, ambientowych
1614
01:09:16,916 --> 01:09:19,456
wieczorów. Po skończeniu audycji i
1615
01:09:19,496 --> 01:09:22,216
wyłączeniu komputera nie wytrzymałem.
1616
01:09:22,256 --> 01:09:25,816
Padłem na łóżko i się popłakałem. Wkrótce
1617
01:09:25,856 --> 01:09:28,856
jednak usłyszałem w głowie piękny, młody,
1618
01:09:28,876 --> 01:09:31,996
kobiecy, bardzo donośny głos mówiący:
1619
01:09:32,016 --> 01:09:34,996
Marek, przestań płakać, przestańcie
1620
01:09:35,056 --> 01:09:38,636
wszyscy płakać, wasze łzy mnie bolą.
1621
01:09:38,706 --> 01:09:41,756
Momentalnie się uspokoiłem.
1622
01:09:41,796 --> 01:09:43,716
Zresztą jeśli przejrzeć na przykład
1623
01:09:43,816 --> 01:09:46,006
facebookowe grupy poświęcone kontaktom z
1624
01:09:46,056 --> 01:09:49,216
zaświatami czy fora internetowe, to można
1625
01:09:49,296 --> 01:09:52,596
znaleźć wiele podobnych historii. Zapadł
1626
01:09:52,656 --> 01:09:55,276
mi w pamięć chociażby wpis, w którym pewna
1627
01:09:55,356 --> 01:09:58,136
kobieta opisywała sen, w którym pojawił
1628
01:09:58,236 --> 01:10:01,336
się jej zmarły syn. Kobieta bardzo po jego
1629
01:10:01,356 --> 01:10:04,336
przedwczesnej śmierci rozpaczała i mocno
1630
01:10:04,356 --> 01:10:07,676
przeżywała jego odejście. Syn wyglądał na
1631
01:10:07,756 --> 01:10:10,116
wyraźnie zmartwionego i po długim
1632
01:10:10,176 --> 01:10:13,116
milczeniu zapytał, czy może już zabrać
1633
01:10:13,156 --> 01:10:15,555
swój garnitur. Udzielający się w
1634
01:10:15,596 --> 01:10:18,006
komentarzach dysputanci dopatrzyli się w
1635
01:10:18,056 --> 01:10:20,796
tym szczególe właśnie prośby o to, by
1636
01:10:20,856 --> 01:10:23,636
matka przestała przeżywać tak mocno żałobę
1637
01:10:23,956 --> 01:10:27,596
i by pozwoliła synowi spokojnie odejść.
1638
01:10:27,696 --> 01:10:29,816
Wracając do Emilii. Z takich wartych
1639
01:10:29,856 --> 01:10:32,036
opowiedzenia rzeczy był również motyw
1640
01:10:32,116 --> 01:10:34,256
powtarzających się po kilka razy dziennie
1641
01:10:34,336 --> 01:10:37,416
w mojej głowie takich głośnych myśli o
1642
01:10:37,436 --> 01:10:40,496
jednej i tej samej treści: czy byłbyś tak
1643
01:10:40,536 --> 01:10:43,036
uprzejmy i sprawdził, czy ktoś się pode
1644
01:10:43,096 --> 01:10:45,996
mnie nie podszywa? Głośne myśli, na
1645
01:10:46,076 --> 01:10:48,756
dodatek wypowiadane przez ten sam młody
1646
01:10:48,836 --> 01:10:52,196
kobiecy głos. Trwało to kilka dni. Jakby
1647
01:10:52,256 --> 01:10:54,936
tego było mało, pewnego razu, wracając do
1648
01:10:54,976 --> 01:10:56,716
domu z załatwiania różnych spraw w
1649
01:10:56,776 --> 01:10:59,256
Katowicach, dostałem swego rodzaju
1650
01:10:59,266 --> 01:11:01,836
wymazania wszystkich myśli, jakie wówczas
1651
01:11:01,876 --> 01:11:04,516
krążyły mi po głowie. Zastąpiła je
1652
01:11:04,576 --> 01:11:07,596
uporczywie powtarzająca się, głośna myśl o
1653
01:11:07,676 --> 01:11:11,196
białym kocie. Biały kot, biały kot, biały
1654
01:11:11,296 --> 01:11:14,156
kot. Tego samego wieczoru, po kolejnej
1655
01:11:14,216 --> 01:11:16,976
dawce próśb o sprawdzenie, czy ktoś nie
1656
01:11:17,016 --> 01:11:19,816
pożyczył sobie tożsamości Emilki, w końcu
1657
01:11:19,896 --> 01:11:23,156
nie wytrzymałem. Uległem i spełniłem tę
1658
01:11:23,166 --> 01:11:25,856
prośbę. Zaprowadziło mnie to na profil
1659
01:11:25,956 --> 01:11:27,516
Emilki w jednym z serwisów
1660
01:11:27,636 --> 01:11:30,356
społecznościowych, w którym to serwisie
1661
01:11:30,416 --> 01:11:33,796
dominującym elementem są zdjęcia. Wchodzę
1662
01:11:33,836 --> 01:11:36,856
więc, przeglądam i nie wierzę własnym
1663
01:11:36,996 --> 01:11:40,376
oczom, bowiem na kilku zdjęciach ujrzałem
1664
01:11:40,456 --> 01:11:44,476
nikogo innego, jak właśnie białego kota.
1665
01:11:44,576 --> 01:11:47,056
Od tego momentu prośby o sprawdzenie, czy
1666
01:11:47,116 --> 01:11:49,836
ktoś się pod Emilkę nie podszywa, ustały
1667
01:11:49,916 --> 01:11:52,756
zupełnie. Coś mi jednak nie dawało spokoju
1668
01:11:52,816 --> 01:11:55,216
z tym białym kotem i wiedziony jakąś
1669
01:11:55,276 --> 01:11:57,656
dziwną siłą postanowiłem sprawdzić
1670
01:11:57,836 --> 01:12:00,896
znaczenie białego kota w sennikach. I co
1671
01:12:00,935 --> 01:12:04,396
się okazało? Otóż senniki pod hasłem biały
1672
01:12:04,496 --> 01:12:08,416
kot wspominały o szczęściu i błogości.
1673
01:12:08,556 --> 01:12:10,936
Zresztą zarówno przedtem, jak i później
1674
01:12:11,156 --> 01:12:14,016
Emilia pokazywała mi się w snach radosna,
1675
01:12:14,096 --> 01:12:17,576
uśmiechnięta, pełna energii, spokojna,
1676
01:12:17,616 --> 01:12:20,796
tańcząca, śmiejąca się i śpiewająca w
1677
01:12:20,856 --> 01:12:23,276
blasku promieni słonecznych, pośród
1678
01:12:23,296 --> 01:12:26,456
pięknych okoliczności przyrody. Skoro już
1679
01:12:26,476 --> 01:12:28,956
wspomniałem o przyrodzie, to wspomnę też o
1680
01:12:28,996 --> 01:12:31,746
jednym ze snów. Otóż spotkaliśmy się w
1681
01:12:31,816 --> 01:12:35,036
nim z Emilią nad jeziorem, pośrodku lasu.
1682
01:12:35,096 --> 01:12:37,616
Moją uwagę zwróciła wyjątkowo czysta,
1683
01:12:37,756 --> 01:12:40,276
spokojna i przejrzysta woda. Tak
1684
01:12:40,336 --> 01:12:42,956
przejrzysta, że bez żadnego problemu można
1685
01:12:43,016 --> 01:12:46,316
było dostrzec dno jeziora. A oto, co
1686
01:12:46,436 --> 01:12:50,376
senniki mówią o czystej wodzie. Błogość,
1687
01:12:50,416 --> 01:12:52,776
harmonia, spokój. Po
1688
01:12:52,876 --> 01:12:55,616
zweryfikowaniu kota pojawiła się kolejna
1689
01:12:55,656 --> 01:12:58,916
głośna myśl. Ha, to teraz sprawdź
1690
01:12:59,176 --> 01:13:01,936
psa.I rzeczywiście, kilka miesięcy
1691
01:13:01,996 --> 01:13:04,885
później, niby przypadkiem trafiłem w innym
1692
01:13:04,956 --> 01:13:07,706
zakątku internetu na bardzo stary wpis, w
1693
01:13:07,755 --> 01:13:10,896
którym Emilka opłakiwała odejście swojego
1694
01:13:10,996 --> 01:13:14,026
szczekającego pupilka. Jak wspominałem,
1695
01:13:14,056 --> 01:13:16,276
ta cała lawina różnego rodzaju przekazów
1696
01:13:16,336 --> 01:13:19,186
od Emilii trwała przez długie miesiące.
1697
01:13:19,236 --> 01:13:21,255
Zresztą na samych przekazach się nie
1698
01:13:21,276 --> 01:13:24,356
kończyło, gdyż sporadycznie Emilia prosiła
1699
01:13:24,416 --> 01:13:26,356
mnie o pomoc w nawiązaniu kontaktu z
1700
01:13:26,436 --> 01:13:29,596
bliskimi oraz energetycznym oczyszczaniu
1701
01:13:29,736 --> 01:13:33,215
ich. Kiedyś może coś więcej o tym opowiem.
1702
01:13:33,276 --> 01:13:35,536
Teraz jednak wspomnę w paru słowach o
1703
01:13:35,635 --> 01:13:38,476
odprowadzeniu innej osoby. Również młodej
1704
01:13:38,536 --> 01:13:41,755
dziewczyny. Dziewczyna imieniem Anastazja,
1705
01:13:41,796 --> 01:13:43,496
tragicznie zmarła niezależna
1706
01:13:43,536 --> 01:13:46,316
dziennikarka, żona pewnego prawicowego
1707
01:13:46,436 --> 01:13:48,776
aktywisty, który z kilkoma kolegami z
1708
01:13:48,796 --> 01:13:51,836
pewnej prawicowej partii zakłócił niegdyś
1709
01:13:51,856 --> 01:13:54,715
wiec wyborczy Bronisława Komorowskiego,
1710
01:13:54,755 --> 01:13:57,715
przynosząc krzesło i wykrzykując: "Gdzie
1711
01:13:57,796 --> 01:14:00,836
jest szogun?" Męża, nomen omen mojego
1712
01:14:00,916 --> 01:14:03,635
imiennika, spotkały potem takie represje,
1713
01:14:03,656 --> 01:14:05,896
że chyba nawet żyjące wciąż oprawcy
1714
01:14:05,936 --> 01:14:07,956
księdza Popiełuszki by się tego nie
1715
01:14:07,976 --> 01:14:10,296
powstydzili. Zresztą różnych
1716
01:14:10,336 --> 01:14:12,916
nieprzyjemności doświadczał przez całe
1717
01:14:12,976 --> 01:14:15,956
następne lata. I to nie tylko on, ale
1718
01:14:16,016 --> 01:14:19,416
również cała jego rodzina. Sama Anastazja
1719
01:14:19,456 --> 01:14:21,476
wysłała mi pewnego dnia zaproszenie do
1720
01:14:21,576 --> 01:14:24,135
znajomych na Facebooku. Nasza facebookowa
1721
01:14:24,236 --> 01:14:27,016
znajomość trwała jednak zaledwie parę dni
1722
01:14:27,026 --> 01:14:29,396
i nie zdążyliśmy nawet wymienić zbyt wielu
1723
01:14:29,416 --> 01:14:32,476
wiadomości czy komentarzy, gdyż jej konto
1724
01:14:32,556 --> 01:14:35,516
wkrótce zniknęło. Zdążyłem jeszcze tylko
1725
01:14:35,576 --> 01:14:38,376
zerknąć na wieczorną transmisję, podczas
1726
01:14:38,416 --> 01:14:40,096
której siedziała z Markiem przed
1727
01:14:40,156 --> 01:14:43,156
komputerem i oboje komentowali niepierwszą
1728
01:14:43,196 --> 01:14:45,596
już wizytę dziwnych ludzi pod drzwiami
1729
01:14:45,675 --> 01:14:48,326
ich mieszkania. Później dowiedziałem się,
1730
01:14:48,416 --> 01:14:51,156
że Anastazja najprawdopodobniej została
1731
01:14:51,255 --> 01:14:54,076
zamordowana. Takie przynajmniej krążyły
1732
01:14:54,135 --> 01:14:57,296
wówczas pogłoski. I znów pojawiła się u
1733
01:14:57,356 --> 01:15:00,175
mnie ta silna potrzeba przyjrzenia się jej
1734
01:15:00,236 --> 01:15:03,616
podczas medytacji i udzielenia pomocy.
1735
01:15:03,656 --> 01:15:06,116
Parę miesięcy po odprowadzeniu, ku mojemu
1736
01:15:06,175 --> 01:15:08,796
zdziwieniu, miałem sen, w którym pojawiła
1737
01:15:08,815 --> 01:15:11,755
się właśnie Anastazja. Nie pamiętam, czy
1738
01:15:11,816 --> 01:15:14,516
coś mówiła. Pamiętam za to, że bez przerwy
1739
01:15:14,576 --> 01:15:17,516
się uśmiechała. Była spokojna, pełna
1740
01:15:17,616 --> 01:15:20,215
pozytywnej energii. Zdecydowane
1741
01:15:20,276 --> 01:15:22,635
przeciwieństwo tego, co w trakcie naszej
1742
01:15:22,696 --> 01:15:25,656
krótkiej facebookowej znajomości zdołałem
1743
01:15:25,715 --> 01:15:28,996
zauważyć w jej social mediach. Pełen
1744
01:15:29,135 --> 01:15:32,356
spokój i nieznikający z twarzy piękny
1745
01:15:32,496 --> 01:15:35,755
uśmiech. I tym pozytywnym akcentem
1746
01:15:35,776 --> 01:15:37,896
pozwolicie państwo, że skończymy
1747
01:15:38,016 --> 01:15:40,135
dzisiejszy, dwudziesty trzeci odcinek
1748
01:15:40,236 --> 01:15:42,956
podcastu Mówią świadkowie. Mówił do
1749
01:15:43,036 --> 01:15:46,356
państwa Marek Sęk Ivellios. Mam nadzieję,
1750
01:15:46,366 --> 01:15:49,056
że wszyscy państwo zdrowymi jesteście i że
1751
01:15:49,076 --> 01:15:51,536
w pełni zdrowia i spokoju usłyszymy się
1752
01:15:51,596 --> 01:15:53,715
już niebawem w kolejnych audycjach na
1753
01:15:53,776 --> 01:15:56,635
antenie Radia Paranormalium. Śledźcie
1754
01:15:56,675 --> 01:16:00,236
zapowiedzi na www.paranormalium.pl oraz na
1755
01:16:00,316 --> 01:16:02,706
naszych profilach społecznościowych.
1756
01:16:03,135 --> 01:16:06,576
Dobranoc i do usłyszenia! A jeżeli macie
1757
01:16:06,616 --> 01:16:08,736
Państwo swoje historie o spotkaniach z
1758
01:16:08,796 --> 01:16:11,536
nieznanym i chcecie się nimi podzielić,
1759
01:16:11,715 --> 01:16:16,276
zapraszam do kontaktu
z Radiem Paranormalium.
1760
01:16:17,156 --> 01:16:19,036
Tych z Państwa, którzy przeżyli coś
1761
01:16:19,056 --> 01:16:20,836
nietypowego i chcieliby nam o tym
1762
01:16:20,876 --> 01:16:23,936
opowiedzieć, zapraszamy do kontaktu. Nasze
1763
01:16:23,976 --> 01:16:26,996
numery telefonów to: stacjonarny 32
1764
01:16:27,296 --> 01:16:33,736
746 00 08, 32 746 00
1765
01:16:33,746 --> 01:16:40,356
08, komórkowy 530 620 493, 530
1766
01:16:40,516 --> 01:16:47,436
620 493. Skype: radio.paranormalium.pl.
1767
01:16:47,476 --> 01:16:51,896
Radio.paranormalium.pl. Numer Gadu-Gadu:
1768
01:16:51,916 --> 01:16:54,296
3608 80
1769
01:16:54,675 --> 01:17:00,516
02. 3608 80 02. Można również kontaktować
1770
01:17:00,536 --> 01:17:02,696
się za pośrednictwem
naszego fanpage'a na
1771
01:17:02,736 --> 01:17:04,416
Facebooku pod adresem
1772
01:17:04,476 --> 01:17:08,356
facebook.com/ukośnikRadioParanormalium.
1773
01:17:08,376 --> 01:17:10,635
Czekamy także na Państwa maile pod
1774
01:17:10,675 --> 01:17:14,576
adresem: radio@paranormalium.pl,
1775
01:17:14,696 --> 01:17:18,976
radio@paranormalium.pl. W razie gdyby pod
1776
01:17:18,996 --> 01:17:21,425
naszymi telefonami nikt nie dyżurował,
1777
01:17:21,456 --> 01:17:23,616
istnieje możliwość nagrania wiadomości
1778
01:17:23,715 --> 01:17:26,236
głosowej. Bardzo serdecznie prosimy
1779
01:17:26,376 --> 01:17:28,476
sprecyzować, w jakiej sprawie chcą się
1780
01:17:28,496 --> 01:17:31,096
Państwo z nami skontaktować. Słuchaczy
1781
01:17:31,175 --> 01:17:32,856
dzwoniących z numerów zastrzeżonych
1782
01:17:32,956 --> 01:17:35,715
prosimy ponadto o podanie numeru, na który
1783
01:17:35,796 --> 01:17:39,876
mamy oddzwonić. Wszystkim
świadkom gwarantujemy pełną
1784
01:17:39,976 --> 01:17:51,434
anonimowość.