Michał napisał(a): Też to mnie prześladowało tylko z tą różnicą ze w głośnikach NAWET WYŁĄCZONYCH Z PRĄDU KRZYCZAŁ OGROMNY KRZYK wtedy po
prostu szedłem spać...i wyłaczałem komputer
(komentarz do artykułu Duch z Internetu?)
Polifor napisał(a): Jekie stare teksty. Przecierz teraz odkryli ze gosciu zablokowal kierownice i wplyneli na to gurke :P
(komentarz do artykułu Titanic. Przepowiednia, klątwa, czy może zbieg okoliczności?)
Pokorny napisał(a): Niestety Sydonii na śmierć nie skazał kosciół katolicki tak ja to piszą osoby w porzednich postach, po za tym to nie było już śreniowiecze, Po pierwsze na Pomorzu Zachodnim reformacja zaczeła się od 1535 r. nie chcę nic mówić ale to protestanci skazali Sydonie na śmierć a ten klasztor w który żyła był już ewangelicki dlatego w tym przypadku nie można obwiniać Kościoła Katolickiego nie to zebym go bronił Ale takie są fakty. Nikt nie wie ale protestanci byli nieraz gorrliwsi w prowadzeniu kogoś na stos
(komentarz do artykułu Czarownica Sydonia)
Eon napisał(a): A co by było gdyby to miejce ten czas itd itp.. nam sie przyśniły czy to także możemy zaliczyć do deja-vu.
(komentarz do artykułu Odnaleziono przyczynę powstawania deja-vu!)
camea napisał(a): To tylko pies..
To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...
A ja ci powiem
Że pies to czasem więcej jest niż człowiek
On nie ma duszy, mówisz...
Popatrz jeszcze raz
Psia dusza większa jest od psa
My mamy dusze kieszonkowe
Maleńka dusza, wielki człowiek
Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie
A kiedy się pożegnać trzeba
I psu czas iść do psiego nieba
To niedaleko pies wyrusza
Przecież przy tobie jest psie niebo
Z tobą zostaje jego dusza
Nikt nie wie jak jest - jesli uwierzysz i nadal kochasz swoje zwierzatko to ono zawsze bedzie z Toba. Mozecie wierzyc lub nie ale jak moja ukochana psinka umierala, to wiedzialam/poczulam, ze ktos po Nia przyszedl a ona zrobial sie spokoja i juz sie nie bala. Dlatego wiem, ze ktos tam po drugiej stronie opiekuje sie Nia do czasu gdy i na mnie przyjdzie pora. Wowczas ten KTOS przyjdzie z Nia i bedziemy znow razem na zawsze!
(komentarz do artykułu Zwierzęce życie po śmierci)
Ugnik napisał(a): ...a wiecie co mi się wydaje? Albo to wszystko to wielka mistyfikacja, albo, ta guślarka ma jakiś głębszy związek z tym, piszcie co sądzicie...
(komentarz do artykułu Pomórnik)
... napisał(a): Hmm..wydaje mi się że jak by ktoś pooglądał poczytał o Nostradamusie to by wiedział że w 2012 r będą wielkie zmiany galaktyczne ... a dowodów jest wiele nie tylko Kalendarz majów Też znaki egipskie i książka Nostradamusa w której jest wiele tzn kluczy czyli słońce i tu się się zgodzę bo ludzkość zniczy świat właściwie już niszczy ....Bardzo fajny artykuł ;)
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
gość napisał(a): a czy ktoś ma zdjęcia duchów na własnym aparacie lub na komurce bo ja mam ale nie jestem pewien co powinienem zrobić bo mi się wydaje że muj dom jest nawiedzany przez duchy ale proszę o pomoc dziękuję za pomoc.
(komentarz do artykułu World Trade Center i UFO)
Enenene... napisał(a): Ehhh... No-IP - czy wiesz co ty napisałeś? Przecież brak małżowiny usznej (jak ty określiłeś uszy) nie oznacza od razu głuchoty (jeżeli słowo nie isnieje to sorki), co najwyżej znacznie mniej się wtedy słyszy. Brak nosa nie oznacza wcale braku możliwości oddychania, brak ust nie oznacza braku możliwości mówienia, choć mowa jest mniej zrozumiała...
(komentarz do artykułu Powrót buddyjskiego lamy)
Enenene... napisał(a): Natomiast Ja spotkałem się z wieżeniem, hmm... ujmijmy to "ludowym", no więc spotkałem się z tym wierzeniem "ludowym", które mówi, że jak, podczas wypadku, spadną 2 buty, to śmierć pewna.
Ps. Sorki za styl, nie wiedziałem jak "obrać" to w słowa...
(komentarz do artykułu Tajemnica ludzkich butów)
Olita napisał(a): Witam. Ja opiszę wam zdarzenie z czasów kiedy miałam osiem lat. Opiszę wam go bo nie wiem jaki to miało związek i z czym. Była to pasterka w Boże Narodzenie. Wracałam z kościoła sama (rodzice poszli wcześniej a ja szłam z przyjaciółmi) bo kumple rozeszli się gdzieś po drodze i szłam przed siebie i patrzyłam na swoje stopy (często tak robię). Podniosłam głowę i zobaczyłam staruszkę z siwymi włosami i całą na czarno ubraną. Szła przede mną i widziałam tylko tył jej głowy.Szłyśmy środkiem ulicy bo n naszej wsi nie ma chodników a nie chciałam sobie butów zabłocić. Obejrzałam się za siebie i zobaczyłam jak jedzie samochód więc zeszłam na bok. Staruszka wciąż szła środkiem, ale po chwili chyba też usłyszała samochód bo przesunęła się parę cali. Samochód przejechał, ja spojrzałam w stronę tej staruszki a jej nie było. Przeraziłam się niezmiernie no bo środek nocy a jej nie ma. Pierwsza myśl jaka mi się nasunęła to że ją potrącił samochód. Rozglądałam się wszędzie ale jej nigdzie nie było. Poszłam więc do domu. Szybko wskoczyłam do łóżka i próbowałam zasnąć. Jednak słysząc równomierny dźwięk zegarka trudno było spać. Włączyłam radio i mówili o jakimś wypadku samochodowym czarnego malucha i czerwonego poloneza. Z początku nic mnie to tak bardzo nie ruszyło no bo przecież to tylko wypadek takie rzeczy się zdarzają. Tym bardziej, że nikt nie zginął. Jednak gdy przypomniałam sobię całą tą scenę z staruszką skojarzyłam sobie, że to właśnie czrny maluch nas wyprzedzał. Przez pół nocy nie mogłam spać. Gdy rano zeszłam na śniadanie w radio mówili o śmierci strarszej pani w wieku około 80 lat na ulicy Matejki (tam spotkałam tą straruszkę) ubranej na czarno. Czy to zbieg okoliczności czy kara za to że nie posłuchałam mamy i z nimi nie poszłam? Tego nie wiem. A i jeszcze odpowiem wam jak pozbyć się duchów: Wieczorem zapalić światło w całym domu (piwnica jak jest i garaż też bo zjawy mogą wejsć tamtędy) Wziąć świecę i chodząc po domu odmówić różaniec. Moja babcia tak robiła. Pozdrawiam i szczerze współczuję tym co spotkali się z duchami.
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)
Iwka napisał(a): Nieprawdopodobny trik (socjotechniczny) dla zbłąkanych owieczek.
Najpierw straszę ludzi, że idzie zagłada (a opowiadam to w sposób taki szczegółowy i realistyczny, że biedacy już widzą przed oczami, jak te fale ich zalewają), potem przedstawiam alternatywę (jedynie słuszną) ratunku: kupcie sobie działkę w Afryce. I liczę cyferki na wyciągu bankowym.
Odpowiednio wcześnie facet zaczął straszyć - teraz ma jeszcze 4 lata na skoszenie kasiory za książki i upłynnienie wszystkich działek.
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
Joss napisał(a): @doktorant
Lista publikacji wymieniona jest na dole tej strony:
http://www.munogenics.com/testimonials.html
Teraz OK?
FDA zaakceptowała drugą fazę testów klinicznych dla kuracji G.I.F.T (Granulocyte Infusion Therapy).
/Joss
(komentarz do artykułu Australijscy naukowcy wynaleźli "konia trojańskiego" do walki z rakiem)
hjm napisał(a): Po co się doszukiwać jakiś sensacji? Po prostu się pomyliła i tyle. Nie takie pomyłki zdarzały się w TV w mniej dramatycznych i łatwiejszych do relacjonowania zdarzeniach.
(komentarz do artykułu 11 września: manipulacje BBC)
IteratorZX81 napisał(a): Anthony jest chyba... no nie powiem co. Takie rzeczy istnieją i każdy człowiek może je u siebie wykształcić. "Oczywiście mogę się mylić" - tutaj "Oczywiście" jest słowem kluczowym. Panie North, mimo swojej wiedzy i doświadczenia, proszę nie wypowiadać się w tematach, których pan nigdy pojąć nie zdołasz.
(komentarz do artykułu Jak wyjaśnić syndrom parapsychiczny?)
misiek napisał(a): witam interesuję sie poruszanymi spraami .2012 to ciekawy ores ludzie przecietni sie tym nie interesyja bo mysla ze swiat jak byl tak bedzie ...niech i bedzie, mam poglady podobne do was aleskad czerpiecie czyli prawde? wiec pytanie czy Jezus jest postacia kosmiczna? tylko ze nie mogl powiedziec tego wspolczesnym bo by go nie zrozumieli...(nie byloby ewangelkii)
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
Laurein napisał(a): NaNa możesz , napisać dokładnie co niesamowitego ci się przytrafia?
(komentarz do artykułu Wilkołaki)
Skripac napisał(a): mała korekta: W.S. Grebennikow był genialnym przyrodnikiem, wspaniałym artystą, pisarzem , popularyzatorem nauki, wynalazcą - ale NIE BYŁ profesorem, doktorem ani nawet magistrem - był samoukiem z paroma klasami i miłością do przyrody. Młodość spędził w sowieckim łagrze - o czym opowiada m.im. w art, "Moje uniwersytety" i książkach "Listy do wnuka" 1 i 2 oraz oczywiście "Mój świat", pracował naukowo jako laborant...
Dziadek zostawił zagadkę w książce dla dzieci - w 5 lat ją "rozpykaliśmy" - pozdrawiam. PS. Andriusza P. czyli wnuk rodzony Dziadka rzeczywiście zaprzecza realnośći całej historii i nie należy go niepokoić - i tak nic nie powie podobnie jak reszta rodziny, współpracownicy i inni męczeni telefonami od 10 lat. Dziadek pisał: "Dla ludzi uczonych niech ta historia pozostanie bzdurą i bajką dla dzieci, za to dla młodych niech będzie inspiracją i nadzieją..." a także że "pospieszył się z odkryciem o jakieś 50 lat - jak mu wytłumaczono". Popatrzcie chwilę na zdjęcie faceta na desce - i zapytajcie się swojej intuicji:prawda czy fałsz?
(komentarz do artykułu Niezwykły wynalazek Wiktora Grebiennikowa)
lumar napisał(a): Czy wszystko co jest nie wytłumaczalne przez naukę nie istnieje???
Kiedyś naukowcy badając trzmiela, stwierdzili naukowo że trzmiel ze swoją wagą do wielkości skrzydeł nie powinien latać, a on lata.....
(komentarz do artykułu Niezwykły wynalazek Wiktora Grebiennikowa)
witek napisał(a): Komentarze Pana Waggelinka są po prostu infantylne i bardzo żenujące.....to tyle.
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
NNNNN napisał(a): DamianZzse: tak samo możne się tyczyć to ewolucji...;/ Szkoda, że jesteś na tyle żałosny, że szerzysz propagandę antychrysta nawet tutaj...;))
(komentarz do artykułu ''Znalazłem Boga'' - mówi człowiek, który rozbił ludzki genom)
Yogurt napisał(a): Ostatnio zainteresowałem się zjawiskiem zwanym "Rods" (strzałki).Niektórzy uważają,że są to owady fotografowane przy zbyt dużym czasie naświetlania,zaś Jose Escamilio (rzekomy odkrywca tego zjawiska) nagrywa je kamerą o dużej ilości klatek/s.Co o tym sądzić?Czy to nieznany gat. owadów poruszający się z niesamowitą prędkością czy obiekty pozaziemskiego pochodzenia?
(komentarz do artykułu UFO czy owady?)
Witek napisał(a): "Współczesny człowiek również za nic ma przyrodę i otaczający go świat, dlatego też przyroda broni się - stąd kataklizmy; trzęsienia ziemi tam, gdzie ich nigdy nie było; tsunami niszczące kurorty nadmorskie oraz coraz więcej innego rodzaju katastrof.
Na innych poziomach rozpoczęła się walka dobra ze złem, które atakuje ludzi młodych, których rodzice nie mają czasu wychowywać. Dlatego codziennie słyszymy i czytamy o narkotykach, gwałtach, alkoholu i opętaniu"
Czy takie cos mamy traktowac powaznie ? Uwazasz, ze przyroda broni sie ? Ciekawe....trzesienia ziemi, tajfuny itp to nie efekt obrony przyrody tylko zwyklych zjawisk ktore wystepuje od tysiecy lat. Narkotyki, gwalty ? Byly, sa i beda....parasol Jana Pawla II ? To juz kpina i ocieranie sie o smiesznosc...
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
Aderinio napisał(a): Ja też czytałem że Polska będzie najbezpieczniejsza, płytkie morze, środek kontynentu itp.
Odpowiedzi na pytania:
Pieniądze są potrzebne na to by zakupić potrzebny sprzęt jedzenie itd. przed katastrofą, a nie po niej.
Rowery potrzebne będą do poruszania się po przeżyciu katastrofy a nie do szukania czegoś w górach.
Książki będą potrzebne by nauczyć się podstawowych rzeczy niezbędnych do życia i odbudować cywilizację.
A co do tego co robią rządy, oni robią specjalne bunkry dla siebie głęboko w ziemi, ale robią to w ukryciu pod przykrywka jakiś wykopalisk albo coś w tym stylu. Schronią się tam tylko najważniejsi ludzi i ich rodziny.
Bunkry są wytrzymałe, ale także kosztowne, są potrzebne do przetrwania anomalii pogodowych, trzęsień ziemi i super tsunami.
Ziemia pod wpływem silnego pola elektromagnetycznego słońca będącego w fazie hiperaktywności zdarzającej się bardzo rzadko, odwróci bieguny ziemi, najpierw one zanikną a potem odnowią się odwrócone. Stanie się to wciągu kilku dni, słyszałem też coś że wtedy ma się wyłonić Atlantyda.
Dzięki przebiegunowaniu Ziemia ruszy w przeciwna stronę i będzie "do góry nogami", przez co mają być te Super tsunami itp.
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
colar napisał(a): Osiąga rozmiary piłki koszykowej, ciało przejrzyste, do 60 czułków ! czyli 3600 osób :) niezły wynik
(komentarz do artykułu Meduza Fleckera)
Szczeeraxdd napisał(a): Hmm zaciekawiły mnie te amulety...chciałabym mieć kilka gdyż zawsze mam pecha... można nosić kilka czy tylko jeden??;))
chciałabym sie dowiedzieć gdzie mogę dostać taki nie podróbee!! Karolinkaa zapytała o to samo ale nikt jej nie odp... a wydaje mi się że na allegro nie ma prawdziwych amuletów...
jeśli ktoś mógłby odpowiedzieć na moje pytaniaa byłabym bardzo wdzięczna;* dziękujee z górY!;P
(komentarz do artykułu O amuletach i talizmanach słów kilka)
tomek 85 napisał(a): kiedys miawalem paraliz snny raz, moze 2 razy do roku, na studiach zaczelo mi sie to przydarzac raz na miesiac, pozniej moja psychika wynknela sie calkowicie z pod mojej kontroli, miewalem paralize raz w tygodniu, az doszlo do stanu ze byly kazdej nocy, zmianialem psychiatrow i poradnie, szprycowalem sie mocnmi lekami nasennymi jak imovane czy xanax, bez tego nie moglem zyc, rownolegle leczylem sie i nadal sie lecze na depresja, trwa to juz 2 lata a poralize nadal mnie dopadaja przynajmniej raz na miesiac. Zawsze jest to dla mnie demoniczne i straszne, oprucz tego mam inne problemy ze snem, naprzyklad bardzo barwne plastyczne obrazy ktore pamietam w caloscie jeszcze przez dlugi czas po przebudzeniu. lub nadmierna sennosc za dnia.
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
Aderinios napisał(a): To że słońce ma fazę hiperaktywności co około 11 tyś lat (chyba tyle)
udowodnione jest np. przez geologów. Sprawdzali oni skały magmowe z różnych okresów i zauważyli że co właśnie tyle lat są inaczej ustawione magnetycznie (jak się wylewa ustawia się względem biegunów), raz tak a raz tak a różnica była właśnie co tyle lat. Stwierdzili że przebiegunowanie ziemi jest normalne i zdarzało się juz wiele razy w historii ziemi
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
makao napisał(a): samoloty sa z aluminium ktore ma wyzsza temperaure topnienia.Wiec paliwo raczej nie dalo by sobie z tym rady.i czemu samolot udezyl w puste(rematowane)skrzydlo pentagonu?
(komentarz do artykułu 9/11: Pytania bez odpowiedzi)
~Sir Nobody~ napisał(a): [b]człowieku[/b], wierzyłeś w Hawkinga, więc co sprawiło, że nagle przestałeś? Czytałem książki Hawkinga, większość jego publikacji i, jako miłośnik fizyki i kosmologii nie mam mu niczego do zarzucenia. Dlaczego twierdzisz, że Hawking miłuje tylko i wyłącznie kasę? Po co mu aż tyle? Jest zbyt mądry na to, zdaje sobie sprawę z wielu rzeczy, m.in. wie, że nawet gdyby miał cały skarbiec i tak nie będzie musiał zrezygnować z "pławienia się" w tym wszystkim. dyby był zdrowy - ok, ale chyba zdajesz sobie sprawę, ze nie jest. On także to wie. Po co miałby to robić, dlaczego jest według Ciebie tak łakomy na pieniądze? Dla samej świadomości?
Zarzucasz mu kłamstwo, tylko dlatego, że nie wiesz, o co chodzi. BTW, jakie masz wykształcenie?
Nie piszę tego, by na Ciebie najechać. Ja po prostu dalej wierzę w Hawkinga ;]
(komentarz do artykułu Nowa teoria Profesora Hawkinga o Wielkim Wybuchu)
Aderinios napisał(a): A mówił co dokładniej się w tym roku działo? Bardzo mnie to ciekawi.
Sam miałem kilka wizji ale zwykłych, śniło mi się bardzo dawno temu że coś robiłem a po kilku latach siedząc w tym miejscu co mi się śniło miałem wrażenie że to się już zdarzyło. Raz ledwie pamiętałem 1 sen z podstawówki a spełnił się on w 1 klasie technikum, byłem zdziwiony gdyż tyle czasu na przód i widziałem ludzi których wcześniej nie znałem. Pozdrawiam i wierze w jasnowidzenia.
(komentarz do artykułu Wyśnione katastrofy)
makao napisał(a): na stronie z krypozoologi jest wiecej dokladniejszch fotek z tego wydarzenia.dzisaj je nawet ogladalem,to raczej nie wyglada na kawal
(komentarz do artykułu Amerykańskie ptaki-olbrzymy)
Piotr napisał(a): Miałem 1 taki typowy paraliż w wieku 9 lat. Ale ciekawsze zjawiska zaobserwowałem w wieku 15 lat czyli tyle ile mam teraz. Najdziwniejsza noc była wczoraj zostawiłem właczony telewizor i światło i położyłem się zacząłem trochę przysypiać i w taki zamulony sposób o godzinie 3:24 wyłączyłem i poszedłem spać jednak wcale nie zasypiałem ponieważ mózg był nadaktywny z powodu prawdopodobnego oddziaływania silnych fal wysyłanych przez urządzenia właśnie takie jak telewizor że aż w uszach świszczało możliwe też że przez infradzwięki mój mózg wariował więc gdy zamykałem oczy chwile potem wydawało mi się jak bym był naćpany uczucie ulotniania się umysłu zachowałem przy tym świadomość i wybudzałem się. Gdy udało mi się zasnąć a raczej w połowie zasnąć miała miejsce taka mieszanaka - sen/stan czuwania częściowy chwiliowy paraliż senny halucynacje dzwiękowe( miałem częściowo wpływ na to niekiedy na poczatku mogłem wyzwolić uczucia erotyczne) słyszałem prawdziwe i wyimaginowane dźwięki przez mózg do tego chwilowe sny w których miałem świadomość że to sen i że chce spać. Do lepszych rodzynek należał epizod snów poprzedzonych reklamą czyli widziałem napis "zły sen" 2 po czym miałem sen jak by gra komputerowa i jeszcze inne ale nie pamiętam potem korzystając z częściowej świadomości sie obudziłem znowu i ponownie starałem się zasnąć. (Wybudzałem się w minute dwie z paraliżu) Na koniec wydawało mi się że coś za mną stoi i że podniosłem ręke dotknąłem reki czegoś i usłyszałem dzwięk po czym to coś czmychnęło do korytarza. Wiedziałem i myślałem o tym że to halucynacja obudziłem się i już nie spałem. W wersji przywidzianej drzwi były od pokoju otwarte a naprawde zamknięte. - uczucie jak po lekach psychotropowych popitych alkoholem + narkotyki halucynogenne
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
Anonim napisał(a): To raczej pancernik a nie kosmita...
(komentarz do artykułu Bunyip)
gość napisał(a): Jeśli ktoś oglądał "Pogromcy mitów" to wie że zmontowanie tego nie jest zbyt kosztowne
(komentarz do artykułu Bigfoot)
puter napisał(a): Ciekawa sprawa z tą zjawą w czarnym płaszczu i w czarnym kapeluszu kiedyś też mi się pojawił podczas paraliżu sennego akurat nie mogłem się ruszać i miałem ucisk na klatkę jak go zobaczyłem bardzo się w tedy zdziwiłem ale uznałem to za sen. W sumie zawsze się zastanawiałem czy to sen ale... po 4 latach około trafił się temat w domu i okazało się ze mojam mama też miała taki sen ale ona zobaczyła u tego czarnego jeszcze czerwony krawat. Po jakimś czasie znów nasunoł się temat i okazało się ze paru ludzi też widzało tego typa teraz po ok 2 latach zacząłem szukać w necie co to za zjawa i się okazało że nie tylko ja to widuję hymmmm co o tym myśleć.... jeśli macie jakieś swoje spostrzeżenia piszcie do mnie ciekawi mnie to bardzo i często o tym myślę....
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
Aderinio napisał(a): Ja osobiście widziałem tylko białego ducha (normalnego).
Jechałem sobie do kolegi w wakacje z lekcjami, była już szarówka bo wcześniej nie miałem czasu. Gdy przejeżdżałem przez las zobaczyłem białą postać, średniego wzrostu i bez kapelusza, była bardzo jasna jak na tą porę, szła z tą samą prędkością co ja jechałem na rowerze, więc przyspieszyłem, ona tak samo, wrzuciłem na najwyższe przerzutki i już szybciej nie można było pedałować (lekko se kręciło i nie dodawało to prędkości, było to kilka lat temu, a mam teraz prawie 17). Pomimo tak szybkiej jazdy postać ta bez problemu i bez wydawania jakichkolwiek dźwięków poruszała się równo ze mną. Pod koniec tej części lasu postać znikła nie zwalniając za drzewem które miało 1/3 szerokości tej postaci. Serce waliło jak młot i za każdym razem jak nawet z kimś idę lub jadę przez ten las to się rozglądam i mam lekkiego stracha.
Tą czarną postać w kapeluszu to widzieli moi rodzice kiedyś jak wracali skądś. Nagle zgasł im samochód, nawet rozrusznik nie reagował a za samochodem stawa postać w czarnym płaszczu i kapeluszu, strasznie się bali gdyż ta postać zaczęła iść w ich stronę, tata odwrócił się i kilka krotnie próbował zapalić samochód, 0 reakcji aż w końcu normalnie zapalił, a kiedy się odwrócił tej osoby nie było już. Bardzo mnie to ciekawi i chętnie bym jeszcze o tym pogadał.
Podobno widziałem jeszcze jednego ducha, lale byłem za mały aby pamiętać, rodzice mi opowiadali.
Nocowałem u babci, moja prababcia leżała chora w domu tam gdzie mieszkałem, miała taką chorobę że jej ciało zaczynało się w końcowym etapie rozkładać za życia, dlatego bym jakieś choroby nie złapał nocowałem u babci. Podobno jak byłem sam w pokoju zacząłem nagle głośno krzyczeć, a jak babcia weszła to mówiłem że "baba przyszła" czy coś w tym stylu. A po chwili zadzwonił telefon od mamy że prababcia umarła, a babcia powiedziała że już wie i że przyszła się ze mną pożegnać.
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
Laurein napisał(a): No no , czego ja tu się dowiaduję.Nie było mnie ładnych parę miesiency, a tu takie teksty.Rosomaku mój drogi , bardzo ciebie proszę nie pisz tu takich rzeczy , bo nikogo to nie obchodzi.Błagam jakby twoje życie intymnie było jeszcze takie ekscytujące.Więc Z góry proszę i zarazem przepraszam , jeśli ciebie tym uraziłam. Bużka dla wszystkich , a szczególnie dla Somoeone, podobało mi się to co napisałaś.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)
Aderinio napisał(a): Nie wyślą ci tam człowieka gdyż to jest zbyt ryzykowne, a jeżeli nawet i zwierzę to muszą to najpierw dobrze przebadać i spróbować poznać.
(komentarz do artykułu Tunel czasoprzestrzenny nad Biegunem Południowym)
Waggelink napisał(a): Wszystkim tym sposrod Was ,ktorzy kierujac sie zdrowym rozsadkiem ,uwazali moja relacje z (kontaktu astralnego z wtajemniczonym w plany dotyczace Polski i Europy gentelmenem) za wymysl mojej wybujalej wyobrazni. Serdecznie polecam do przeczytania tekst artykulu "Dlaczego nie mozna podpisac traktatu lisbonskiego - zamieszczonego w Iskrach pl . dowiecie sie ,ze wprowadzono w tajemnicy (zlowrogi w skutkach) podzial administracyjny kraju NUTS- zlecony przez Unie .Nowe regiony bardzo roznily sie beda od znanych nam dotychczas zarysow powiatow czy wojewodztw. Czytajac o tym nowym podziale przypomnialem sobie o mojej wizji i tej mapie ,ktora wygladala jak puzzel. I przekazie mowiacym o nowym "Gmachu Europy" ,czyli nowych granicach.Ciekaw jestem czy rowniez odbierzecie te mape widzac ja w tzw.realu o co sie kilka osob dopraszalo . ..jak ukladanke puzzla "? Niebawem to musi nastapic ,bo sprawa robi sie glosna.
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
Aderinio napisał(a): Też tak sądzę że mogły nas stworzyć inne istoty rozumne. Tylko czy oni o nas wiedzą?
(komentarz do artykułu Fizycy chcą stworzyć nowy wszechświat)
EVPmaker napisał(a): Mnie to bardzo zainteresowało już jakiś czas temu ale dopiero teraz postanowiłam spróbować.Na dyktafon nagrałam kilka pytań pozostawiając przerwę na odpowiedź.I wiecie co?Chyba się udało!Na pierwszym nagraniu po kolejnym pytaniu usłyszałam dźwięk inny niż odgłosy natury.Po usunięciu szumów w audacity usłyszałam "JEST TAM KTOŚ?".A w miejscu gdzie nagrywałam byłam tylko ja i moja dwuletnia córka.
(komentarz do artykułu EVP - posłuchaj! Głosy duchów zarejestrowane na taśmie)
Aderinio napisał(a): Miałem to kilka razy, ale śniło mi się to wcześniej, wiedziałem o tymi pamiętałem co mi się śniło, ale potem mi to wyleciało, a po kilku latach stwierdziłem że to już było, nawet teksty rozmów się zgadzały i to jakie ruchy wykonywali. Dziwnie się czułem w tedy i chciałem zmienić to co widziałem ale to co robiłem doprowadzało mnie do tego samego co tam w tym śnie widziałem, trwało to chyba ok. 2 minut.
(komentarz do artykułu Deja vú "odtworzone w laboratorium")
matmarcin2 napisał(a): poczytaj MAHABHARATE Rokie.zreszta nie tylko ta ksiega zawiera opisy pojazdow "nie z tej Ziemi".zbyt wiele dzialo sie w naszej przeszlosci by twierdzic ze UFO nie jest pozaziemskie.Nazisci (niemcy)zbierali informacje na ten temat od 1910 roku.nie wpadli na to sami.nie mieli by pojecia jak sie do tego zabrac.
(komentarz do artykułu Dezinformacja w ufologii)
kafel napisał(a): wielkie rzeczy ja tez tak umiem z oczami tylko ze to nie jest przyblizenie raczej wyostrzenie, a co do liczenie to mam pewnien talent co prawda nie pomnoze czterocyfrowej liczby w pamieci ale na papierze leciotko moge policzyc wszystko(co do tego liczenia w pamieci to pewnie dlatego ze mam slaba pamiec ci ciezko jest mi sie skupic na liczeniu kiedy mam sie skupiac na zapamietywaniu)
(komentarz do artykułu Ludzie - komputery)
ciekawa napisał(a): Ja myślę że tu nie chodzi o głowy bo przecież szczątki zostały z godnością pochowane tak? jednak nie wiem o co może chodzić...
(komentarz do artykułu Twarze z Belmez)
ceunori napisał(a): 09.09.09r miała miejsce powódź w Stambule może przypadek bo to jednak daleko od Polski, ale kto wie czy to nie to było przepowiedziane?
(komentarz do artykułu Filip Fediuk, dolnośląski jasnowidz)
Dagotth napisał(a): Hm. Jeżeli to prawda(a jestem w stanie w te informacje uwierzyć)... to czyżby byli na dobrej drodze do odkrycia alchemicznego [i]panaceum[/i]?
(komentarz do artykułu Magia srebra)
Kasownik napisał(a): Najlepiej będzie jak Lucyna Łobos strzeli sobie w łep i bedzie miała koniec świata.
Pytam się, gdzie jest planeta X która miała być widoczna gołym okiem w drugiej połowie 2009r. ??? Czemu data jej pojawienia znów zmieniła się kilkakrotnie?
Tą Lucyną powinni zainteresować się psychiatrzy i CBŚ. A w samego Sylwestra 2012/13 usłyszymy w TV albo na Youtube że Lucynka pomyliła się i chodziło o 2016 rok.
Żenada
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
GodLord napisał(a): Dosyć ciekawe artykul, jednak biorac pod uwage nawet technologie to widzimy jak w przeciagu paru lat sie zmienila... w tym swiecie wszystko sie zmienia :) i to na lepsze (?) miejmy nadzieje :)
(komentarz do artykułu Hawking: Ludzie wkroczyli w nowy etap ewolucji)