eugu napisał(a): ten 2012 to się tyczy jakiego kalendarza? np. w Tajlandii jest już rok 2056, więc rozumiem, że ich ten "koniec świata" nie dotyczy?
poza tym, nie zapominajmy, że w historii któryś król (dokładnie nie pamiętam który), kazał przesunąć kalendarz, gdyż chciał, by jego panowanie zbiegło się z rokiem 1000. czy tego dokonano, nie wiem, ale jak się dobrze u źródeł poszuka, to na pewno można znaleźć.
i jaki mamy w takim razie rok, hę?
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
Sanguine Geai napisał(a): Po raz kolejny Syberia pokazuje swoje tajemnicze oblicze - ale czemu się dziwić, skoro w tej jakże rozległej części świata jest w sumie tak niewielu ludzi?
(komentarz do artykułu Raport Walerego Uwarowa)
fallen napisał(a): cos w tym na pewno jest...zainteresowanym polecam ksiazke ,,tajemne zapiski magow Hitlera,, jak rowniez pozycje iana kershawa pt,,hitler,,to trzy opasle tomy w ktorych doglebnej analizie poddano postac kanclerza rzeszy pomijajac kwestie magicznej strony zycia ale po przeczytaniu tych pozycji jedno uderza jak mlot..to po prostu nie mozliwe zeby ktos taki doszedl do tego do czego doszedl bez jakies duchowej pomocy...
(komentarz do artykułu Hitler i tajny kult satanistyczny w samym sercu nazistowskich Niemiec. Historia Towarzystwa Vril)
vbig napisał(a): niby fajnie, ale mijało by się to z celem... skoro Atlantyda zatoneła to Sardynia nią być nie mogła... choć z drugiej strony Platon nie powiedział dosłownie o zalaniu, lecz bardziej o potopie...
(komentarz do artykułu Sardynia Atlantydą? Sensacyjna teoria)
Sanguine Geai napisał(a): Fascynujące. Wygląda na to, że wokół nas na co dzień przewija się niezliczona ilość zjaw, czy raczej nasze 3 wymiary graniczą z 4.
(komentarz do artykułu EVP - posłuchaj! Głosy duchów zarejestrowane na taśmie)
Tony napisał(a): Oczywiscie ze 11.wrzesien byl zaplanwany . W pewnym filmie widac gdy samolot uderza w wtc jak ekspoduje jakis ladunek przy zetknieciu samolotu z budynkiem (stop klatka) a te pozostale budynki co sie zawalily ? zwrotcie uwage jak sie wala? zobaczcie jak wysadzaja domy wyglada to identycznie jak przy wtc !!!
A co to jest al-kaida osma bin laden jego rodzina to milionerzy wsyzstko pozwiazane z USA !
USA steruje calym swiatem i toba tez zaczynajac od prostych sposobow konczac na bardzo okrutnych jak wtc !
BArdzo duzo jest takich przykladow niestety nic nie mozna zmienic bo to oni nad wsyztskim trzymia reke.
Pozdrawiam
!
(komentarz do artykułu World Trade Center i UFO)
Monomagnum napisał(a): Mądrze mówisz :) To prawda, ludzie przesadzają na wizerunków na kanapkach czy pierogach przypisując temu działanie Boga...
A tak apropos, popatrzcie na księżyc w pełni. Czy widzicie jego twarz???
Pozdrawiam!
(komentarz do artykułu Twarze, twarze, wszędzie twarze! Czyli o tym, dlaczego widujemy twarze lub duchy tam, gdzie ich nie ma)
Jacob napisał(a): Ja mam kupe rozwiązań do wszystkich zagadek, jedne mniej możliwe drugie bardziej.Za te niespodzianki z góry to bym jednak stawiał na tornada tak jak kolega.Kręgi, no nie wiem skoro kosmici są tak rozwinięci to powini dogadac się z nami normalnie SETI albo poprostu zejśc na ziemię. Wyciananie członków :D to mi wygląda na robote nałkowców.Rodsy na zwykłe stworzonka.A te zwierzaki w kamieniach to nie mam pojęcia.
(komentarz do artykułu Dziesięć największych ziemskich zagadek)
Jacob napisał(a): Taka ciekawostka. Te niby ufo helikoptery i samoloty to tylko zbieg okoliczność.To były zwykiłe napisy naniesione na drugie.W ten sposób mogły stworzyć dziwny rysunki które przypominają nasze wspólczesne maszyny.
(komentarz do artykułu Czy SETI nawiązała kontakt z istotami pozaziemskimi?)
daniel napisał(a): Szkoda, że ludzie którym przewidywał życie Filipek nie korzystają z internetu, było to przecież kilka lat temu. Powiedział mojej ciotce, która przyszła ze zdjęciem dziadka, że dziadek ma na szyi nowotwór, żeby, odnależć lekrza o nazwisku... z wrocławia, który zgodzi się go przyjąć i podejmie się nowatorskiego leczenia, wyleczając go. I tak się stało, a był to przełom lat 70 i 80, przemeldowano go do innego wojewódzctwa, aby mógł pójść do tego lekarza i rzeczywiście nowatorskie rozwiązanie wymyślono.
O przepowiednie nalezałoby zapytać sąsiadów, ich rodziny, myślę ze Strony poświęcone wtedy Śp Filipkowi nie byłyby tak ubogie.
(komentarz do artykułu Filip Fediuk, dolnośląski jasnowidz)
Lukas napisał(a): Ivellios - nie ma nigdzie informacji o Cloudzie Scherringu, bo ów pan nazywa się Claude Schelling. Ale oczywiście zawsze musi znaleźć się ktoś, kto przez swoją niefrasobliwość i niekompetencję będzie musiał wprowadzić innych w błąd. Mam na myśli osobę, przez którą taka wersja imienia i nazwiska przedostała się do mediów.
(komentarz do artykułu Pomórnik)
Tosia napisał(a): Nie wiem czy mam w to wierzyć, ale u mojej przyjaciólki na zdieciu były plamki dziwnego ksztautu.. pojawiały sie gdy ona pomyslała o kimś zmarłym i znikały gdy myślała o czymś zupełnie innym. To mozliwe?
(komentarz do artykułu Zagadkowe orby - próba wyjaśnienia zjawiska)
Kain napisał(a): nasze sny sa odzwierciedleniem zeczywistosci
jest to zbior naszych przemyslen i uczuc
nie wierze w to ze istnieja sny prorocze
ale na pewno sny wiele mowia o nas samych
(komentarz do artykułu W krainie koszmarów - czyli o koszmarach i negatywnych snach)
Kain napisał(a): Gabrielle twoj sen oznacza ze boisz sie samotnosci
jesli snia ci sie przyjaciele napewno podswiadomie
boisz sie tego ze w jakis sposob mozesz ic stracic
jest to zwiazane z twoim zachowaniem wobec nich
oraz ich wobec ciebie najprosciej jest to wyjasnic w ten
sposob ze zaczoles inaczej sie wobec nich zachowywac
(w sposob nie odpowiadajacyim) jest to spowodowane twoim
stanem psychicznym
(komentarz do artykułu W krainie koszmarów - czyli o koszmarach i negatywnych snach)
Fatmen napisał(a): W zdaniu o końskości chodzi chyba o to, że gdy patrzy na konia widzi kona(obiekt materialny, namacalny). Za to nie widzi tego, co czyni konia koniem(coś niematerialnego, nienamacalnego) tj. "idei". Tak jak ludzie w jaskini widzieli cienie, ale nie wiedzieli co je robi.
(komentarz do artykułu Nauka o Ideach)
kaz napisał(a): to zwykly kurz na obiektywie aparatu, powiekszalnika lub na negatywie, mam mnostwo takich zdjec we wlasnej kolekcji
(komentarz do artykułu Sensacyjne zdjęcie sprzed 64 lat)
karo napisał(a): Egipcjanie przejeli nie tylko ten krzyz od atlantow...w Egipcie znaleziono pierscien,a poniewaz znak odwzorowany na nim nie pasowal do tradycji egipskiej,zaczeto przypisywac pierscien cywilizacji Atlantow,ktorej spadkobiercami rzekomo mieli byc Egipcjanie...
(komentarz do artykułu Krzyż Ankh)
Slamer napisał(a): a ja myśle że to wypadło z przelatującego samolotu
(komentarz do artykułu Zdumiewające opady)
Paula 16 napisał(a): Mózg ja miałam coś podobnego. Często w nocy śniły mi się dziwne sny, a na koniec każdego spadałam ze schodów w piwnicy albo wpadałam do głebokiej, ciemnej studni i od razu się budziłam. Trochę to było przerażające :/
Kilka razy próbowałam zrobic OOBE :p. Raz eżałam na łóżku w sypialni, godzinę może półtorej, i gdy byłam mega zrelaksowana poczułam, że unoszę się do góry. Czułam że byłam pod sufitem. Później jakoś wróciłam z powrotem. Nie wiem dlaczego, ale zawsze gdy skończe i wsatję z łóżka, czuję straszny niepokój i chłód w pomieszczeniu w którym robilam 00BE, czuję czyjąś obecność. Może to ma związek z tym, że w moim domu straszy od paru ładnych lat. Słyszałam, że podczas OOBE jakaś dusza może zająć ciało, więc już wolę nie próbować, ale polecam :) uczucie jest ZAJEBISTE! Robiąc to czułam się niesamowicie szczęsliwa :) NIESAMOWITE PRZEżYCIE!!!
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)
Continuendo napisał(a): To na obrazku widywałem wielokrotnie - to nie był żaden elf tylko moja osobista małżonka na Mazurach około godziny drugiej trzydzieści w nocy... Żadne inne elfy nigdy nie istniały. Natomiast, to że nie jesteśmy pierwszą cywilizacją na tej planecie jest pewne jak cholera!
(komentarz do artykułu Elfy - czy istniały?)
: O napisał(a): Ja nie moge. Google już wyjaśniło sprawę tego robala. Zdjęcia otrzymali na papierze i je zeskanowali. Robal wszedł po prostu na zdjęcie w trakcie skanowania.
(komentarz do artykułu Kolejne obiekty w Google Earth)
karo napisał(a): rownie dobrze moze to byc po prostu himera...wydaje mi sie ze to calkiem mozliwe zwazajac na to jak bardzo ludziom zalezy na osiagnieciach w badaniach genetycznych...probuja modyfikowac genetycznie ludzi,np.astronautow
(komentarz do artykułu Centaury)
gość napisał(a): ja tu widze czarno białe plamy a nie ślady diabła
(komentarz do artykułu Ślady stóp diabła)
Baphometa napisał(a): Jestem satanistką i wypraszam sobie. Ta chora sekta na pewno nie była satanistyczna... tylko bardzo brutalna i żądna krwi. Pseudo-satanistyczna, jeśli już.
(komentarz do artykułu Hitler i tajny kult satanistyczny w samym sercu nazistowskich Niemiec. Historia Towarzystwa Vril)
Eryk Wszechwiedzący napisał(a): A jeszcze wcześniej nic nie czczono Pisaq, odbiegasz w tej chwili od tematu... Pozdrawiam!
PS: Dlaczego Jezus miał by się pokazywać w pierogach ? :)
(komentarz do artykułu Twarze, twarze, wszędzie twarze! Czyli o tym, dlaczego widujemy twarze lub duchy tam, gdzie ich nie ma)
ontek napisał(a): Hitler zadedykował "" (moja wojna)
Mein Kampf to znaczy moja walka a nie wojna!
[cytat]Dziękuję, błąd został poprawiony.
Ivellios[/cytat]
(komentarz do artykułu Hitler i tajny kult satanistyczny w samym sercu nazistowskich Niemiec. Historia Towarzystwa Vril)
lejos4 napisał(a): chciałbym jednak wiedzieć jaka to sekta
(komentarz do artykułu Historia dziewczyny, która znalazła się w toksycznej grupie)
K napisał(a): Większość będzie się napewno śmiała jak wiem, poza tym nie lubię do tego wracać ale cóż zrobię wyjątek.
Kilka lat temu byłem na regresingu w Holandii i całą sesja była nagrana, ja prawie nic nie pamiętam z tego. Powtarzam mniej więcej co co mi koleś mówił. Ja w "obecnym życiu" urodziłem się pod koniec lat 70-tych XX wieku. Od zawsze pomimo dostatku materialnego i spokoju o dobrobyt miałem problemy z tymi no "sprawami sercowymi" zawsze dostawałem kopa od życia pomimo starań co stało się moim kompleksem i problemem. Jeżeli reinkarnacja istnieje to ten regreser ma rację, że w poprzednim życiu byłem dość bogatym prawnikiem w Zachodnich Niemczech mającym córkę i kochającą żonę. Jednak ja byłem kolesiem z dużym powodzeniem u kobiet i rozbijałem małżeństwa doprowadzałem do samobójstw inne a nawet własną żonę a moja córka zaćpała się na śmierć a ja zginąłem w połowie lat 70-tych w wypadku samochodowym gdzieś w Zachodniej Europie , no cóż wierzyć nie wierzyć ale zawsze z tym lepiej i lżej, że można usprawiedliwić swoje nieszczęście życiowe jakimiś czynami z "przeszłości" pozdrawiam!!!
(komentarz do artykułu Życie pomiędzy życiami)
emma29 napisał(a): Ja doznałam kiedyś takiego paraliżu. Miałam wtedy kilka lat, ale pamiętam dobrze, jak się obudziłam i nie byłam w stanie otworzyć oczu, jakby były sklejone, ani sie poruszyć. jednak nie przeraziło mnie to specjalnie, po prostu na powrót zasnęłam, a jak się obudziłam po raz drugi, już było ok ;)
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
Pisaq napisał(a): Odrzućcie religie. Przed Jezusem był Zeus, a przed Zeusem był jeszcze ktoś inny. Jeszcze wcześniej czczono ogień, wodę, burzę i inne siły przyrody. Identyfikowanie twarzy na pierogach? Współczuję takim ludziom, bo już bardziej skłonny byłbym uwierzyć w konspiracyjną teorię dotyczącą pęknięcia stalowego krzyża w moim domu...
(komentarz do artykułu Twarze, twarze, wszędzie twarze! Czyli o tym, dlaczego widujemy twarze lub duchy tam, gdzie ich nie ma)
Bolo napisał(a): W zdarzeniu z 1902 roku może "coś" być , w XIX w. widywane były maszyny latające , podczas gdy MY zaczęliśmy latać ok. 1903 r. , natomiast nowsze zdarzenia to być może jakieś eksperymenty wojskowych o których jak wszyscy wiemy wojskowi mówią niechętnie a jeżeli już to bardzo pokrętnie . Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Tajemnica Atlantyku)
Hofner napisał(a): mogły istnieć i wyginęły, a były małe, ich szczątki są niezauważane
(komentarz do artykułu Elfy - czy istniały?)
Eryk Wszechwiedzący napisał(a): Wagellink, komentarz bardzo dobry, ale według mnie Polska powinna posiadać przynajmniej nie liczną ale znakomicie wyszkoloną i wyposażoną armię, z tym się chyba każdy zgodzi...
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
orbita napisał(a): trzy lata temu,poczas pobytu w egipcie zostalo mi zrobione zdjecie, na ktorym na moim czole widoczny jest orb.niektorzy ogladajacy to zdjecie wzdrygneli sie,na co ja nie zwrocilam uwagi.zainteresowalm sie glebiej wczoraj,po obejrzeniu fragmentu programu w TV.moja corka tez sie skrzywila jak powiedzialam, ze mam takie zdjecie.
(komentarz do artykułu Czym są orby?)
Twoja stara napisał(a): To po jaką cholere przerwali te poszukiwania?
(komentarz do artykułu Chiński dziki człowiek)
Twoja stara napisał(a): Może on tylko polował na dwóch łapach?
(komentarz do artykułu Tygrys tasmański)
Ivellios napisał(a): Lukas, dzięki za info. Autor tego artykułu z przekręconym nazwiskiem nawet kiedyś współpracował z Paranormalium, jednak już od dobrych paru lat nie ma z nim kontaktu.
Na bank jest również przekręcona nazwa instytucji, w której Schelling pracuje ("Depertement fur Nutztiere Abteilung Veterinarmedizinisches Labor, Zurich" - nic o takim instytucie nigdzie nie można znaleźć).
(komentarz do artykułu Pomórnik)
Paula:) napisał(a): Nigdy nie wracalam do tego wydarzenia, ale po przeczytaniu tego artykulu ulzylo mi!
Gdy bylam malym dzieckiem -8 lat w wejsciu swojego pokoju ,ktory mama zostawiala zawsze otawrty ujrzalam czarna postac dosc wysoka nie miala ona na sobie czarnego kapelusza ani czerwonych oczu , ale okalala ja czarna plachta , nie widzilam twarzy tylko czrny punkt zas widzilam dokladnie zarys sylwetki (wydawac by sie moglo ze to mezczyzna dos wysoki) Nie balam sie wstalam z lozka i przygladalam sie tej postaci jednak za wszelka cene nie moglam dojrzec twarzy...
Postac wycofala sie- poszlam za nia w pewnym momencie wycignela w moja strone dlonie i nagle poczulam ogarniajacy mnie strach ,
zaczelam glosno krzyczec -postac natychmiast zniknela zas mama ktora zoabczyla mnie cala roztrzesiona probowala tlumaczyc to cale zajscie moja dziecienca wyobraznia...Od tego zajscia minelo prawie 13 lat zas ja z perspektywy czasu jestem pewna ze to nie dziecieca wyobraznia!
Wiem co widzilam i pamietam to jak dzis...
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
gosc napisał(a): To bardzo prawdopodobne. Jeśli technologia do dzisiaj tak się rozwinęła to czemu ma się nie rozwijać dalej? Tylko właśnie tu jest problem. [cytat="Megan"]obyśmy doczekali.[/cytat]
(komentarz do artykułu Życie za 50 lat)
Waggelink napisał(a): Aby zdac sobie sprawe z obecnej sytuacji Polski uwzglednic nalezy w pierwszej kolejnosci czynnik ,ktory jest NIEWIDOCZNY w powszechnym postrzeganiu ,ale istnieje ze wszystkimi nieprzyjemnymi konsekwencjami. Tym czynnikiem jest gigantyczne zadluzenie Polski za granica oraz dlug wewnetrzny .Oceniany skromnie na 500 miliardow dolarow (wedlug Korwina Mikke ) przekracza grubo Bilion.Od kazdego pozyczonego dolara trzeba placic odsetki ,ktore jak wiecie z domowych zakupoe sa na poziomie kilku do kilkunastu procent.Latwo wiec obliczyc jak gigantyczne pieniadze wyplywaja kazdego roku za granice. Wobe splaty zaciagane sa nowe dlugi na coraz wyzszych odsetkach(pogarszajaca sie wiarygodnosc platnicza )z ktorych skarb panstwa nic nie ma oddajac wczesniejsze kredyty. Ta poglebiajaca sie zapasc ,doprowadzic musi do upadlosci finansow publicznych a co za tym idzie ruiny struktur Panstwa Polskiego.Kredytodawcy wystapia wiec o oddanie czesci terytorium kraju w zamian za niesplacone dlugi. Przypominam ,ze przemyslu i Bankow juz dawno nie mamy bo oddane zostaly za kilka zlotych madrzjszym od nas.Polska jako panstwo stala sie zakladnikiem i niewolnikiem lichwiarskiego Systemu zniewolenia .Popatrzcie w swoich rodzinach - na ile lat zobowiazaliscie sie splacac pozyczki na samochody ,plazmy czy inne zabaweczki.To jest wspolczesne niewolnictwo-kajdanami sa kredyty i PIN karty bez ktorych nie da sie zyc .Na haju sa CI ,ktorzy zaciagaja coraz to wieksze dlugi na konsumcje i z blogoslawienstwem Panstwa bija rekordy w spozyciu wodki.Zarzucanie mi brania ziol je smieszne-rozejrzyjcie sie wokol jakie brednie opowiadaja w telewizji czy pod monopolowym jakie klamstwa publicznie glosza poltycy.Ja opuscilem Polske ,bo nie moglem zyc dalej ,chcac byc zdrowy duchowo. Tak na zakonczenie dodam ,ze moze to dobrze ,ze nie mamy silnej armi i uzbrojenia- ewentualnych okupantow rozlozymy ekonomicznie na lopatki wszechogarniajacym cwaniactwem,lenistwem i warcholstwem.Obejdzie sie bez burzenia infrastruktury- czego od francuzow , holendrow i.t.p.moze sie nauczylismy. Po co powstania i walka- pelna micha chocby w niewoli potrafi byc bardzo smaczna.
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
Monomagnum napisał(a): No sąsiad, widzę że dałeś nam małą lekcje historii połączoną z filmem "Upadek". Himmler wypowiadając te słowa bronił się rękami i nogami. Ale to nie zmienia faktu że Hitler mógł być opętany. W końcu działał na rzecz sekty która w ofierze składała dzieci. Owszem, jeżeli w ogóle był opętany przez siły nieczyste, to na pewno nie w "naturalny" sposób. Wspomniałeś również o jego licznych chorobach. Nie przeczę że był chory psychicznie i potwierdzę że był świetnym strategiem. Jego samobójcza śmierć może jedynie potwierdzić że zdawał sobie sprawę z konsekwencji popełnianych przez niego czynów. Bojąc się kary, skończył jak tchórz...
Pozdrawiam!
(komentarz do artykułu Hitler i tajny kult satanistyczny w samym sercu nazistowskich Niemiec. Historia Towarzystwa Vril)
Tiphereth napisał(a): Wiele osób potępia magię ze względu na to że ich zdaniem jest to aspekt tylko zarezerwowanych dla Boga i.t.p
Prawdziwi mistrzowie MAGIJI dobrze wiedzą że człowiek jest jedynym Bogiem i on jest w stanie władać wszystkim nie ma nikogo ponad niego i to jest najpotężniejsza MAGiA
(komentarz do artykułu Rzecz o czarownicach, wiedźmach, czarnoksiężnikach...)
krucka napisał(a): [cytat]Samo zderzenie statku z górą lodową nie powinno spowodować jego zatonięcia. No chyba że nie skręciłby przed nią i wpłynął na góre dziobem[/cytat]
oglądałam film dokumentalny o Titanicu i właśnie, że wtedy by ocalał
(komentarz do artykułu Titanic. Przepowiednia, klątwa, czy może zbieg okoliczności?)
krucka napisał(a): jak w zeszłym roku byłam w szpitalu, śniło mi się, że mieczyk padł w akwarium. Jak wróciłam do domu, rzeczywiście nie żył. To nie jedyny mój proroczy sen :D
(komentarz do artykułu Ocalony przez sen)
do_arjen napisał(a): to jest taka jakby choroba, że człowiek nie czuje bólu. Czytalam o tym w "21 wieku"
(komentarz do artykułu Prawdziwi X-Meni - ludzie o niezwykłych zdolnościach)
Krucka napisał(a): Albert Einstein i Newton mieli autyzm
(komentarz do artykułu Badanie prenatalne wykrywające autyzm mogłoby pozbawić świat przyszłych geniuszy)
claudia napisał(a): napisaliście cię że ['czemu nie zje jakieś cukierka czy cokolwiek co posiada cukier'] a zapomnieliście cię że jedzenie 'śmiertelników' osłabia wampiry ? :P
(komentarz do artykułu O wampiryzmie Sang słów kilka)
napisał(a): do Twoja stara: wg mnie jak stanie na tylnych łapach mógłby osiągać te 2m więc to już nic nadzwyczajnego ;p weź zobacz ile mają teraźniejsze zwierzęta np. tygrys czy lew ;p
(komentarz do artykułu Tygrys tasmański)
pawelek napisał(a): Duch, duch. Zamiast do egzorcysty radziłbym zadzwonić do elektryka, bo ewidentnie coś się dzieje z instalacją elektryczną w twoim domu. To jest niebezpieczne, bo będzie zwarcie i pożar gotowy.
(komentarz do artykułu Duch z Internetu?)
hunter22 napisał(a): Nie to już psesada, gdzy widziny na kanapki, czy w odbibie w lustrze, to widzimy twarz z brodą lub kobecą twarz, to mówimy że to Jezus lub matka boska.
Hahaha to śmieszne, pokaże sie np, twarz ducha staruszka, który zmarł pare miesięcy temu i nie umie przejść na drugą strone, więc prosi o pomoc ( a ludzie zamiast pomuc duchu przejść na drugą srone, to sie głupio modlą do obrazków lub krzyży, a to wogule nie działa), a ludzie mówia że to Jezus i zaraz macie budowane kapliczki, modą się tam ludzie itp.
Normalnie to jest juz chore, prawdziwa modlitwa do stwórcy to wyciszenie i skupienie się na tym wyciszeniu, bo wtedy stwórca widzi że dany duch się rozwija duchowo i to go cieszy.
Bo ino osoby medytujące, rozwijająco się duchowo, mogą się wyciszyć na tak długo, by się skupić na tym.
(komentarz do artykułu Twarze, twarze, wszędzie twarze! Czyli o tym, dlaczego widujemy twarze lub duchy tam, gdzie ich nie ma)