Spoglądając w przeszłe życie
Opublikowano w dziale Ezoteryka
W Housatonic w hrabstwie Berkshire (Wielka Brytania), terapeuta Carol McGlinchey rozpoczął nowy projekt, który ma na celu zgłębianie tematyki reinkarnacji i terapii regresyjnej. Od 7 maja, co miesiąc w pierwszą niedzielę, McGlinchey poprowadzi grupę badawczą, w której uczestnicy będą mieli okazję dzielić się swoimi doświadczeniami związanymi z poprzednimi życiami. Sesje, w których uczestnicy będą korzystać z medytacji i literatury na temat regresji, mają na celu nie tylko zrozumienie duchowych zjawisk, ale także zmniejszenie lęku przed śmiercią.
Pisarz Jack London wierzył, że odrodził się w "nieobliczalnych czasach". Mahatma Gandhi opisał możliwości.
Generał George Patton napisał: Przez szkło i ciemność widzę konflikty starego wieku. Gdzie walczyłem w wielu przebraniach, pod wieloma imionami, jednak zawsze byłem to ja.
Carol McGlinchey (na zdjęciu) także wierzy w reinkarnację. McGlinchey (54 lata) jest terapeutką stosującą regresję, która praktykuje w Housatonic w hrabstwie Berkshire w USA od 1998 roku.
Począwszy od niedzieli 7 maja będzie ona prowadziła nową grupę badawczą Past Lives Study Group, od godziny 4 do 6 po południu w swoim domu przy 10 Beacon Hill w Housatonic. Sesje będą kosztowały 25 dolarów każda. Grupa będzie się spotykała w każdy pierwszy poniedziałek miesiąca.
Zasadniczo jest to grupa badawcza dla ludzi, którzy chcą się podzielić swoimi doświadczeniami, powiedziała McGlinchey, która była szkolona przez doktora Briana Weissa, znanego w kraju psychiatrę, który wierzy, że wielu jego pacjentów może skorzystać z terapii regresywnej - obojętnie, czy wierzą w reinkarnację, czy nie.
[Grupa badawcza będzie] drogą dla ludzi, by spotkać inne osoby zainteresowane regresją poprzedniego życia i mogące swobodnie o tym mówić, powiedziała McGlinchey.
Weiss był w 1966 absolwentem Columbia University, zgodnie z biografią, uważał się za typ człowieka "prezentującego się". Jednak w roku 1980, gdy miał do czynienia z kobietą, którą nazwał "Catherine", Weiss doznał zaskoczenia, gdy ta stwierdziła pod hipnozą, że była kobietą żyjącą w 1863 roku.
Dalsze badanie przekonało Weissa o wartości terapii regresywnej i napisał on kilka książek na ten temat.
Weiss, w wywiadach, i McGlinchey, przyznali, że ta terapia regresji poprzedniego życia jest nadal traktowana jako obrzeże tak zwanej "tradycyjnej terapii".
Żyjemy w kulturze dezaprobującej duchowość, powiedziała McGlinchey. Obecnie także zauważyłam, że gdy ludzie osiągają wiek 40 lat i późniejszy, zaczynają rozmyślania typu "Co robię ze swoim życiem?" "Dokąd zmierzam?" Jednak bardzo przerażającym jest myślenie o zgonie i o tym, co się po nim stanie.
McGlinchey prowadzi lokalną indywidualną praktykę, w której używa terapii regresji w zabiegach z pacjentami. Ci, którzy chcą stanowić część grupy badawczej, muszą być pacjentami.
Zostaną oni poproszeni o przeczytanie książek Weissa, doktora Michaela Newtona i Jamesa Van Praagha, którzy również są regresywnymi terapeutami, następnie odbędzie się dyskusja. Członkowie grupy również będą mieli szansę odkryć swoje przeszłe życie dzięki użyciu sterowanej medytacji.
![]() |
Książki zostały napisane dla laików, powiedziała McGlinchey. Bardzo łatwo się je czyta. Właśnie dlatego je wybrałam.
McGlinchey jest w pełni świadoma tego, że bardzo wielu ludzi uzna pojęcia z terapii regresji przeszłego życia za odmianę New Age mumbo jumbo.
Jednak nie jestem tutaj po to, aby ich nawracać. Nie próbuję obrażać kogokolwiek. Wierzę w to, i wierzę, że to pomaga ludziom. Poszukiwanie mojego życia ma pomóc zrozumieć te metafizyczne zjawiska.
Powiedziała także, że jest świadoma tego, że w społeczności są osoby, które z pojęciami przeszłego życia i reinkarnacji czują się zakłopotane. Ale ludzie, którzy nie zgadzają się z nią, jak powiedziała, zignorują mnie lub przejdą na drugą stronę ulicy, gdy spostrzegą, że nadchodzę.
Weiss, w wywiadzie w połowie lat dziewięćdziesiątych, zauważył, że nawet niektórzy jego koledzy, którzy uznawali jego pacjentów za "masę marzącą" o swoim przeszłym życiu w końcu przyznało, że zastosowanie terapii regresji poprzedniego życia dało u tych pacjentów pozytywny skutek.
Dla wielu terapeutów, takich jak McGlinchey, pojęcie przeszłego życia występuje po to, by pomóc wyjaśnić pewne zjawiska, na przykład muzyczne zdolności Beethovena w młodym wieku lub nagła więź powstająca w krótkim okresie czasu między dwojgiem wcześniej obcych sobie ludzi.
Jednak, zdaniem McGlinchey, być może najbardziej pozytywnym aspektem terapii jest pogłębienie lepszego zrozumienia zgonu i zmniejszenie czyjegoś lęku przed nim.
Jest to bardzo głęboka dziedzina. To nie jest chwyt. To nie jest coś takiego, jak przyjście do osoby mającej zdolności parapsychologiczne. Rozmawiamy o duchowości, nie opierając się na strachu.
Derek Gentile, Berkshire Eagle, 20 kwietnia 2006
Tłumaczenie: Ivellios
Notka: W Polsce podobne warsztaty prowadzi terapeutka Elżbieta Nowalska