Kryptozoolog napisał(a): Ależ na pewno było to UFO.
UFO jest odpowiednikiem polskiego NOL czyli Niezidentyfikowany Obiekt Latający.
Czyż takim czymś nie były te dwa samoloty/rakiety/NOLe?
Jeśli chodzi o KOSMITÓW to moim zdaniem trochę przesadzona teoria. czy naprawdę jesteśmy tacy interesujący? Może to nie nami interesują się kosmici, tylko jakimiś innymi stworzeniami jak np. delfiny?
I co w takim razie mają do USA? Wydobywają ropę w krajach arabskich i chcą pretekstu do kolejnych walk? Kosmici? Bez przesady.
(komentarz do artykułu World Trade Center i UFO)
Kryptozoolog napisał(a): Jest to prawdopodobnie jedna z legend tamtejszych tubylców opierająca się na ich wierze i Bogach...
Niestety przez ich szamanów i rytuały jeszcze bardziej wierzą w różne dziwne stworzenia, będące odpowiednikami ich Bogów - strażników lub czegoś w tym stylu.
Chyba że prawdziwe wielkie koty przebywając na najwyższych szczytach Afryki zmieniają się poprzez tamtejszy klimat, czyli rośnie im większe futro i kły (prawdopodobnie przez rodzaj tamtejszego pożywienia i innych żywych stworzeń na które polują).
(komentarz do artykułu Tygrys szablozębny)
Eryk Wszechwiedzący napisał(a): powiem coś co może Was zaciekawić :) skoro (według teorii ewolucji) człowiek pochodzi od małpy to czemu małpa nie ewoluuje razem z nami i nie tak szybko jak my... Czym było brakujące ogniwo? Nasuwa mi się myśl iż wtedy kosmici mogli stworzyć całkiem odmienny genetycznie gatunek, upodobniony do nich samych... Jednak wciąż są to jedynie hipotezy... Pozdrawiam!
(komentarz do artykułu Wszyscy możemy być kosmitami)
Kryptozoolog napisał(a): Lew w USA?
Istniały kiedyś, podobnie jak wielbłądy i inne stworzenia, tylko że tubylcy je wybili. Czy to możliwe że przeżyły?
Ja stawiam na to że ktoś próbował odnowić ich populację tam, lub po prostu znowu jakieś jaguary lub kuguary się zmieniają i powstają kolejne gatunki.
(komentarz do artykułu Nieznane koty)
Kryptozoolog napisał(a): Myślę że powinna wyruszyć tam kolejna ekipa badawcza i wreszcie namówić zoologów na wpisanie ich do nowego gatunku słoni pod nazwą ''Słonie Nepalskie'' gdyż nie sądze żeby były to odpowiedniki mamutów, przynajmniej w więcej niż 50%.
(komentarz do artykułu Mamuty nepalskie)
Ivellios napisał(a): Dzięki wszystkim za uwagi, błąd z "fibrozą cysty" został poprawiony.
(komentarz do artykułu Hawking: Ludzie wkroczyli w nowy etap ewolucji)
Eryk Wszechwiedzący napisał(a): Słyszałem też o ośodkach LiebensBorn w III Rzeszy, było to normalne, Hitler chciał stworzyć rasę nad ludzi o czystej krwi aryjskiej... Aha Sacri mógłbyś podać mi swojego e-maila, chętnie podyskutuje na różne tematy i podziele się z Tobą wiedzą... Jak będziesz zaintersowany/a to napisz tu maila a ja napiszę swojego!! Pozdrawiam!!
(komentarz do artykułu Hitler i tajny kult satanistyczny w samym sercu nazistowskich Niemiec. Historia Towarzystwa Vril)
Kryptozoolog napisał(a): Bajka marynarzy, stworzenie o takiej wielkości dawno zostało by odnalezione... pomimo tego że wody Ziemi są ogromne, żeby przeżyć tyle lat musi być więcej osobników tego gatunku więc tym łatwiej było by je chociaż dostrzec.
Jeśli był tylko jeden, to prawdopodobnie już go nie ma... I tak dla ścisłości, największe kałamarnice czyli kolosalne nie wypływają na tereny Ameryki czy Norwegii. W takim razie musiały być to kałamarnice nie osiągające więcej niż 3.5m.
(komentarz do artykułu Kraken)
Kryptozoolog napisał(a): Sam nie wiem czy jest to kałamarnica olbrzymia, czy też kałamarnica kolosalna żyjąca w najgłębszych wodach Antarktydy i mogąca osiągnąć nawet 14m...
Jeśli tak to długo musiała dryfować na morzu, lub po prostu napadł ją kaszalot przez co mogła powędrować tak daleko...
(komentarz do artykułu Gigantyczna kałamarnica)
Eryk Wszechwiedzący napisał(a): Sacri bardzo udany komentarz, jak widać mamy podobne zdanie na temat... ja również oglądałem ten film na discovery, przyznam szczerze, że był może lekko przebarwiony, akyualnie czytam o Protokołach Mędrców Syjonu...
Pozdrawiam Sacri i innych!
(komentarz do artykułu Hitler i tajny kult satanistyczny w samym sercu nazistowskich Niemiec. Historia Towarzystwa Vril)
Kryptozoolog napisał(a): Prawdopodobnie wymarł, albo zamieszkuje dzikie górzyste tereny Afryki, dlatego tak trudno go zobaczyć. Zastanówmy się jak trudno zobaczyć białego jaguara, a co dopiero stworzenie, które ma do dyspozycji setki kilometrów kwadratowych więcej terenów niezamieszkanych.
(komentarz do artykułu Gepard wełnisty)
Kryptozoolog napisał(a): To jest raczej jakiś ssak z rodziny łasicowatych, lub patrząc na ogon jest to większa odmiana szczura lub lemura :D
Nie, tak naprawdę nie jest to sensacyjne odkrycie. Jest wiele stworzeń o takim wyglądzie i żadne nie ma w sobie niczego tajemniczego, po prostu kolejny, który grzebie w śmietniku lub kolejny wegetarianin z dzikich lasów.
(komentarz do artykułu Czerwone kotowate stworzenie z Borneo to prawdopodobnie nowy gatunek)
Ayumi napisał(a): nie chodzi o to czy to data wybrana przez boga czy ludzi .. ważne jest to ze w ta date w ludziach rodzą sie dobre emocje .. wiara nadzieje miłość.. myśle że chodzi właśnie o to.. w tym ikresie dzieje sie dużo ku chwale boga i to mogło cechować właśnie `` przeklęty dzień ``
(komentarz do artykułu Callicantzaros)
mloda napisał(a): od śmierci dziadka moja mama zaczela miec dziwne sny. ktore sa niemal doslownym tlumaczeniem zdrzen przyszlych. Śni jej sie moj dziadek a jej ojciec i mowi co sie stanie. nie doslownie ale bardzo naprowadzajac na rzeczywistosc. 12 lat temu opowiedziala mi ze snil jej sie dziadek trzymajac na rekach male dziecko. gdy zapytala co robi powiedzial "przyniosłem ci Kajtusia" bo tak mial w zwyczaju mowic na chlopcow. myslala ze wrozy to cos zlego czytajac w senniku o sniacych sie dzieciach, a tym czasem po miesiacu zaszła w ciąże;) tym sposobem mam brata.
(komentarz do artykułu Życie przed życiem)
Rero napisał(a): Heh.Świetna końcówka.To moja ulubiona strona internetowa!No może prócz torrentów xd
(komentarz do artykułu W poszukiwaniu mongolskiego robaka śmierci)
zaciekawiona napisał(a): W innym artykule na ten temat na tej samej stronie pisano, że pewna czarownica odpędziła pomórnika. W pewnym miejscu zakopała nogi należące do świni, czy prosiaka. Może to ma jakiś związek z tym prosiakiem? Bo w końcu miał on później odcięte nogi. Może ta czarownica wykorzystywała go do swoich celów? Pewnie teraz każdy powie, że przecież był on zakopywany. No właśnie, i tu moja teoria gubi trop. Ma ktoś jakieś pomysły?
(komentarz do artykułu Pomórnik - nowe relacje i dowody!)
Nihil napisał(a): Duchy zmarłych bliskich wraz z ich śmiercią, demony, śmierć, dusze cierpiąe w czyśćcu, może również jakieś półanioły.
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
Nihil napisał(a): Wydaje mi się, że jeżeli się boimy te postacie mogą zyskiwać nad nami pewną moc. Ratunkiem jak wyczytałem z postów jest modlitwa, imię zbawiciela. Światło nie jest bronią, bo cień jest szybszy od światła (bo niby jak może przed nim uciekać?).
z tą pprędkością to żartowałem.
ale ktoś napisał, że widział postać modlącą się. moim zdaniem mogła to być dusza czyśćcowa, prosząca o modlitwę za nią, ale niekoniecznie.
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
Nihil napisał(a): Kiedy tak czytałem te posty to o okno obijała mi się gałązka bluszczu. Ale jak zgasiłem światło to zobaczyłem, że nawet wiatr nie mógł podnieść jej na taką wysokość. O cholera!
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
Nihil napisał(a): Zdjęcie nr 1 (to z chłopcem) - typowe zdjęcie artystycne, sam często prubowałem takie robić.
Zdjęcia nr 2 (w pokoju) - czy ktoś zauważył, że są zrobione w negatywie? oznaczałoby to, że postać była biała z czerwoną poświatą. nie pasuje to do "cienistych".
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
Nihil napisał(a): Zdjęcie nr 1 (to z chłopcem) - typowe zdjęcie artystycne, sam często prubowałem takie robić.
Zdjęcia nr 2 (w pokoju) - czy ktoś zauważył, że są zrobione w negatywie? oznaczałoby to, że postać była biała z czerwoną poświatą. nie pasuje to do "cienistych".
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
michu napisał(a): Osobiście nie wierzę w wampiry tzw. "demoniczne". Nie ma żadnych konkretnych dowodów na ich istnienie. Są za to fakty tłumaczące skąd wzięły się opowieści o nich. Dawno, dawno temu ludzie nie mieli tak rozwiniętej nauki jaką mamy obecnie, więc tłumaczyli tajemnicze dla nich zjawiska poprzez niesamowite historie. Stąd też wzięły się podania
o wampirach.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)
Nihil napisał(a): Przypomina mi się, że mój kuzyn widział kiedyś kobietę w białej szacie, kiedy był w toalecie. Mówił, że była ruda, ale po kilku latach jak mu o tym przypomniałem, to powiedział, że to akurat mógł zmyślić bo wtedy podobały mu się rude dziewczyny. W każdym razie postać szybko znikła. Kuzyn nie mówił jednak o negatywnych uczuciach, raczej o zawstydzeniu (załatwiał wtedy potrzebę fizjologiczną).
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
Nihil napisał(a): Banshee w przypadkach z śmiercią kogoś z rodziny. W przypadkach, kiedy istota zmierza w stronę obserwatora i znika wraz z pojawieniem się jakiegoś członka rodziny, nie jestem pewien ale brzmi wystarczająco strasznie na złe duchy. W Niezidentyfikowane Obiekty Latające, czyli tzw. UFO nie wierzę. Sytuacje ze zmianą kształtu i ciemnością w miejsce twarzy - strach się bać!
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
Nihil napisał(a): Hhhm.....artykół jest całkowicie niedorzeczny. Większość postów również. Szczerze mówiąc to całe to podważanie Biblii i innych świętych ksiąg jest bezsensu. Bo wszystko jest bezsensu, jeżeli nie ma celu, a takie symulacje celu nie mają. Ja tam wierzę w istnienie Boga i sam doświadczam jego istnienia, na różne sposoby.
Słuchajcie wszyscy ludzie! NIE ŻYJEMY DŁUGO! nie traćmy czasu na spekulacjach, o rzeczach, które nie wpłyną w żaden sposób na teraźniejszość i przyszłość!
Zastanawiam się, czy ktoś podważy zjawisko śmierci...
(komentarz do artykułu Jezus chodził po... lodzie!)
Mądrowata ;P napisał(a): takie rzeczy dzieli sie na wiarę i naukę. Ludzie naprawdę wierzący zgodzą się z Biblią , a ci którzy są realistami zgodzą sie z naukowcami. Z resztą sami to przemyślcie....
(komentarz do artykułu Jezus chodził po... lodzie!)
Nihil napisał(a): Zabawne. Ten tekst jest całkowicie bezsensu, ale napewno poprawi samopoczucie kilku osobom od postów z innych artykułów, np eliane z tekstu o czarnookich ludziach. Napisała, że właśnie takie oczy ma i, że łatwiej jest jej dogadać się ze zwierzętami niż z ludźmi. Może nie spotkała jeszcze odpowiednich ludzi, albo nie słyszała o subkulturze gotów, którzy z pewnością by ją docenili.
(komentarz do artykułu Jak wyjaśnić "ciebie"?)
gość napisał(a): tyle piszecie o jezusie to sprawdzcie historie, calkiem podobna o zyciu Apoloniusza z Tiany czuz nie jest taka sama jak o jezusie? albo zycie Szymona maga?i o pojedynku Piotra z ?nim
(komentarz do artykułu Zobaczyć przeszłość)
Versus napisał(a): Czasekm, kiedy czegoś nie zrobię, śni mi się, że jestem w szkole i w przejaskrawiony sposób zapominam/nie umiem danej rzeczy. Potem budzę się z sekundowym uczuciem ulgi, że wróciłem już do domu, ale potem uświadamiam sobie, że to był tylko sen. No i cały dzień szlag trafia!
(komentarz do artykułu Deja vú "odtworzone w laboratorium")
Nihil napisał(a): Artykuł mnie nie intryguje, ale posty bardzo. Wiem, że osoby z takimi oczami mogą czuć się bardzo źle i chcieć być "normalne", ale naturalną reakcją osoby przeciętnej jest pragnienie bycia właśnie takim. Chętnie spotkał bym taką osobę, porozmawiał, bo w gruncie rzeczy dziwne zdażenia przyciągają. Tak samo "normalny" jest pojęciem względnym, bo normalny nie jest nikt, można być przeciętnym tzn. nie wyróżniać się cechami fizycznymi, ani zdolnościami, generalnie przypominąć innych, którzy generalnie przypominają mnie. Szczerze, z moją aktualną osobowością to bardzo żałuję, że nie mam wodnistych bądź czarnych oczu. Jednak współczuję osobom, którym taka sytuacja sprawia cierpienie. I muszę przyznać, że wierzę w istnienie takich oczu, bo skoro istnieją biali ludzie z czerwonymi oczami, to czemu nie ludzie z czarnymi oczami?
(komentarz do artykułu Inwazja czarnookich. Obcy? Demony? Czy może normalni ludzie?)
Nafta napisał(a): Powiem tak. Mieszkam cztery kilometry od tego bunkra i nikt z miejscowych, ani mieszkańców Konewki nie nazywa go ,,bunkrem Geringa". jest to bzdura wyssana z palca. Nikomu sie tam zadna krzywda nie stała, nie było tam żadnych strasznych historii. Faktem jest, ze na kazdym zdjeciu wykonanym w bunkrze są plamy nieznanego pochodzenia, ale na to moze miec równie dobrze wpływ wilgotnego powietrza, co powodują zalane wodą podziemne pomieszczenia. Zalała je woda z podziemnych źródeł wiec to nie jest nic nadprzyrodzonego. Kolejna sprawa to atmosfera bunkra- jak ktoś sie karmi bzdurami o tym jaki to ten bunkier jest nawiedzony to ja sie wcale nie dziwie, ze sie boicie, sama też bym sie speniała. Jak ktoś ma jakieśpytania to mói e-mail: nafta3 {maópeczóśątko} wp.pl
(komentarz do artykułu Tajemnicze zjawiska w bunkrze w Konewce)
vito napisał(a): Bardzo interesujące
czy wiadomo coś na temat Nowej Szwabi?
jakieś zdjecia terenów zajętych przez Niemców?
GDZIE TEGO SZUKAĆ
pozdrawiam
(komentarz do artykułu Podziemny Szczecin. Pozaziemskie tajemnice III Rzeszy)
k napisał(a): Kwoli scislosci,sam sobie szukam wszystkiego w internecie i nie jestem leniwy,natomiast nie podobaja mi sie Panskie teksty typu D....Pa i inne formy wypowiedzi ,ktore rowniez moga obrazic.Pan i tak nie powie przepraszam ,a to swiadczy o pauperyzacji Panskiej osobowosci.Koncze konwersacje.
(komentarz do artykułu Edouard Jednoręki i Kosmici)
Ivellios napisał(a): [b]k[/b], nie przepraszam, ponieważ nie widzę powodu dla którego miałbym za cokolwiek przepraszać. Moim zdaniem takie usprawiedliwianie czyjegoś lenistwa, jak w pana wykonaniu, jest niczym innym jak przejawem głupoty. I tyle, amen.
(komentarz do artykułu Edouard Jednoręki i Kosmici)
Nihil napisał(a): Bardzo ciekawy artykuł. Sądzę jednak, że wyobraźnię da się kształtować lub niszczyć. Rozwijamy ją czytając książki i myśląc o rzeczach do końca nieprawdziwych, a niszczymy oglądając np horrory, siedząc w realiźmie, poprzez różne używki itp.
Mam także niejasne przeświadczenie, że osoba, która w ogóle nie poddałaby jakiegoś wyobrażenia zaprzeczeniu, nawet podświadomie, mogła by dać mu żywą, prawdziwą formę. Chociaż, tak jak to piszę to sam zaczynam wątpić.
(komentarz do artykułu Biologia wyobraźni)
Nihil napisał(a): Oczy są zdecydowanie dorysowane w programie graficznym, inaczej nie byłyby jednolicie czarne. Poza tym, czy ktoś zauwarzył, że relacje pochodzą jedynie od kobiet? Przyznam jednak, że te dzieci mnie przeraziły. Rzeczywiście mogły to być osoby opętane, bądź demony. Zgadzam się również z teorią soczewek i chorób oczu, leków itd. (no może nie w pzypadku dzieci). Zgadzam się więc z ostatnim postem od "Człowiek". No i Amerykanie mają czasem dziwne pomysły/zwidy. Słyszałem, że mają specjalną jednostkę od UFO. Zabawne.
No i co do tych dzieci, to taka nauka "Nie chodźcie dzieciaczki na halloween, bo to najważniejsze święto satanistów wiążące się z rytualnymi mordami". Jednak gdybym spotkał taką osobę koło kościoła i był pewien, że nie nosi soczewek, to chętnie bym z kimś takim porozmawiał. Jeżeli to prawda, i jakaś osoba, której to dotyczy czytała ten post, to niech nie krępują się pokazywać swojej odmienności. A gyby nikt ich nie lubił, to niech porozmawiają z gotami.
(komentarz do artykułu Inwazja czarnookich. Obcy? Demony? Czy może normalni ludzie?)
Ivellios napisał(a): [cytat="Nihil"]Oczy są zdecydowanie dorysowane w programie graficznym[/cytat]
Nihil, [b]czytaj wszystkie komentarze[/b] zanim napiszesz nowy. Już przeciez wyjaśniałem, że ten obrazek z czarnym okiem to specjalnie spreparowana przeze mnie ilustracja...
(komentarz do artykułu Inwazja czarnookich. Obcy? Demony? Czy może normalni ludzie?)
ceunori napisał(a): hunter22 listopada nie jest świętem duchów tylko świętem wszystkich świętych nawet tych niewyświęconych o których kościół nie słyszał. To drobna różnica która ma jednak znaczenie. Bo gdyby to było święto duchów to modliliśmy się również za ludzi w piekle, a po pierwsze dla nich już nie ma zbawienia więc to nie ma sensu, a po drugie są źli bo są w piekle więc to tak jakby czcić zło. A co do halloween to nie znoszę jak jakieś dzieciaki z Polski bawią się w to. Dlaczego? A dlatego że to nie nasze święto, zamiast niego mamy 1 listopada, a poza tym oni nie czczą zmarłych tylko sępią słodycze.
(komentarz do artykułu Zapomniane znaczenie Halloween)
ślązaczka napisał(a): Ja też wierzę w duchy zwierząt. Kiedy odszedł nasz Rottweiler, kiedy pewnego dnia wieczorem byłam sama w domu i juz przygotowywałam się do snu, usłyszałam jego szczekanie. I wiecie co?Poczułam się bezpieczniej kiedy go usłyszałam, bo zrozumiałam ze on po prostu mnie pilnuje. W inne noce słyszałam jak szura miską, co często robił. I wiecie co? To wszystko dawało mi poczucie bezpieczenstwa, bo był dobrym , spokojnym psem,ale i dobrym stróżem.
(komentarz do artykułu Duchy zwierząt)
oxynox napisał(a): Ciekawe jak nagrał dźwięki, skoro w kosmosie nie ma powietrza. A wy dalej się ekscytujcie zamiast pomyśleć.
(komentarz do artykułu Niezidentyfikowane obiekty pozaziemskie na orbicie Ziemi!)
Ruskof napisał(a): We francji,w dzien halloween wszystkie dzieci z dzielnicy zbierali sie i szli z czapkami cukierki szukac (zaznaczam ze to byli sami arabowie,bo francja juz jest "zatopiona" arabami i bambusami) jak by nie mieli pieniedzy na kupno cukierkow w sklepie.Mysle ze powinni takie "chodzenie po cukierki" uniewaznic bo swieto zmarlych nie jest dniem w ktorym sie objadamy lakociami itp...
Dzis jest swieto duchow :)
(komentarz do artykułu Zapomniane znaczenie Halloween)
taipei napisał(a): nigdy się nie dowiemy co one oznaczają bo nie są to obiekty ufo ;]
(komentarz do artykułu Niezidentyfikowane obiekty pozaziemskie na orbicie Ziemi!)
Ann napisał(a): dopóki łaczy nas srebrna nic z cialem fizycznym, cialo astralne zawsze wroci do fizycznego. a jak jakies inne cialo astralne sie "wkradnie" do naszego fizycznego, to mozemy go z naszego ciala"wyrzucic" :)
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)
slawek361 napisał(a): hehe ja w oryginalnej tapecie windows "Idylla"
zauważylem wyrażne 2 twarze w prawym górnym rogu chmury,
1 duża taka jakby jakiś kolos a druga taka malutka bardzo wyraźna i baardzo przypomina twarz.. a co do artykułu to ciekawy :)
(komentarz do artykułu Twarze, twarze, wszędzie twarze! Czyli o tym, dlaczego widujemy twarze lub duchy tam, gdzie ich nie ma)
Nafta napisał(a): A tak szczerze mówiąc dlaczego te wszystkie dziwne zdarzenia miałyby być nie normalne? tylko dlatego ze ich nie znamy? Pomyślcie- my jako ludzie jestesmy pzyzwyczajeni do swojego spokojnego życia.a moze po prostu my tu wcale nie jestesmy sami? moze gdzies tam są tez inne istoty dla których to my ludzie i nasze zwyczaje wydaja sie nienormalne dlaczego to my mamy byc normalni i przyrodzeni, a ukryta czesc swiata nienormalna i nadprzyrodzona?
(komentarz do artykułu Niespokojni umarli)
Kryptozoolog napisał(a): Myślę że jest to po prostu jakaś wada genetyczna dzikich ludzi, którzy nie mają lub nie mieli kontaktów z cywilizacją żyjąc w niedostępnym dla nas terenie?
Co o pogłoskach o ukrywaniu ich... to bardzo ciekawe, tylko chce wiedzieć kto i jaki ma zysk w tym że ukrywa ich kości? Czy to maniacy religijni, którzy nie chcą dopuścić żeby odkryto prawdę skąd pochodzi człowiek i kiedy zaistniała Ziemia? Czy jest to jakiś rząd, który prowadzi nad nimi badania? Czy może na terenie w którym żyli był jakiś cenny surowiec?
(komentarz do artykułu Czy olbrzymy naprawdę istniały?)
Ruskof napisał(a): Bardzo ciekawy artykul,czlowiek nie wie co wczesniej przezyl,czasami ma tylko "wrazenia" ze cos juz przezyl,a czasami ma pelna swiadomosc tego ze mial inne zycie...Chyba najlepiej i najlatwiej sie dowiedziec o tym czy mielismy drugie zycie poprzez zahipnotyzowanie,bo wtedy wymawiamy rzeczy,o ktorych moglismy w ogole zapomniec (np ta kobieta z plemienia w 1670 roku),ciekawi mnie ile na swiecie obecnie zyje ludzi,ktorych dusza sie reinkarnowala...
(komentarz do artykułu Reinkarnacja i anioły)
....... napisał(a): Jak Spojrzy sie na powieke to widaac jakby oczy byly zamkniete, a jak nieco wyzej otwarte. ja tam widze male cieniste kropki które przy przygladnieciu sie widac je i wygladaja jak zrenice
(komentarz do artykułu Oczy Boga? Oczy Chrystusa na obrazie zamykają się i otwierają)
Ruskof napisał(a): Widzialem realne zdjecie tego malego dziecka na YouTube,na poczatku myslalem ze to albo fotomontaz,albo (pare krotkich filmow z tym dzieckiem bylo),ze to niby dziecko urodzone od demona(tylko jak?),i w sumie nie wiedzialem w co wierzyc,ale widze ze to jest prawda,ale mysle ze co do rodzenstwa ktore nosi ta "chorobe",jak komentarz powyzej,mysle ze rodzice sa nosicielami.
(komentarz do artykułu Płód Arlekina)
Ruskof napisał(a): Ciekawy artykul,co ciekawsze,sam kiedys przyapdkowo wystapilem w stacji numerycznej.Otoz bylem z kumplami przy oczyszczalni sciekow za osiedlem,i kumpel wszedl w trawe,mowil ze idzie cos "pokombinowac" wtedy akurat sluchalem radio z komorki,ktory kumpel chcial zebym sluchal,juz nie pamietam nawet jaka to byla stacja,po jakims czasie przyszedl z powrotem i zaczal cos przy fonie kombinowac,wlaczyl nagrywarke jego komorki i zaczal wlasnie powtarzac ciag liczb,i mowil mi zebym odszedl pare krokow od niego.On wciaz powtarzal ciagi liczb,ktore ja slyszaalem przez wlasne sluchawki!Zamienilismy sie,i zaczalem rownierz powtarzac ciag liczb,az kumpel podszedl i mowil zebym cos zaspiewal w powtorkami...Wiec "spiewalem" zwrotke fokusa (jesli go znacie) z piosenki od PFK "Lepiej Byc Nie Moze",dopiero pozniej gdy wylaczylismy nagrywarke i radio powiedzial mi o co chodzi,pozniej smai siebie slyszelismy jak stacja nadawala,az sie przerwala chwilowym piskiem,ktory niezle kopal w uszy,i zaczelo sie nasze nadawanie...Z poczatku nie wierzylem,z reszta nie znalem sie wtedy dobrze na tym,ale zapewnial z w konia mnie nie zrobil.
(komentarz do artykułu Stacje numeryczne - radiowe audycje-widmo)