speedrock1 napisał(a): Jeśli naprawdę chcecie wiedzieć co uderzyło w Pentagon to obejrzyjcie filmy "Fahrenheit 9/11" i "11 września - Niewygodne Fakty". Ja obejrzałem i wiem, że to wszystko było intrygą uknutą przez Busha i Al Kaidę, a w Pentagon nie pieprznęło UFO tylko zdalnie sterowany pocisk Toma Hawk. Moim zdanie Busha powinni powiesić za jaja na płocie za zamordowanie tysięcy swoich rodaków w WTC, WTC7 i Pentagonie. Może jestem porąbany ale sami oceńcie oglądając te dwa filmy.
(komentarz do artykułu World Trade Center i UFO)
Solvitimus napisał(a): Może powstanie nowa teoria o naszym układzie słonecznym. Otóż pluton został zdegradowany do planety karłowatej, a Xena przyjmie miano 9 planety od słońca.
(komentarz do artykułu Czy Słońce ma towarzysza?)
gość napisał(a): ufixx udixx- Czy miales jakis sen kiedys,ktory sie spelnil w zyciu realnym?Byc moze masz podswiadoma zdolnosc przewidywania,ale na 100% pewny nie jestem,gdybys odpisal mi to latwiej byloby.
A co do tematu,nigdy bolu nie mialem we snie ktory sie "przeniosl" na cialo fizyczne,oczywiscie we snie czesto bolalo mnie,np jak kolezanka mnie drapnela lub wkurzona dziewczyna kopnela w krok :)
Ale jeden sen byl dziwny.Snilem,ze bylem w night clubie (zaznaczam ze nie bylem w zadnym katowickim night clubie,gdyby wpuszczali 13 latkow to bym co wieczor tam byl :P) i zobaczylem taka 17 latke,krotka spodniczka,niebieskie ocdzy,dlugie wlosy i paznokcie,no wiecie,to co prawdziwa kobieta ma :) Mimo wieku to podeszlem do niej,rozmawialismy itp...Az zachcialo jej sie do toalety pojsc.Powiedzialem ze zaczekam tu,ale chciala zebym z nia poszedl.Idac za nia,ktos jadl loda i malym palcem nabralo mi sie przypadkiem.W toalecie,czekalem przed kabina,a gdy wyszla (jak sie zalatwila) byla naga.Dalej nie powiem zeby nikt mnie za zboczneca nie uwazal,ale odrazu przejde do kluczowego momentu.Ten palec,na ktorym mialem ten lod (o dziwo we snie sie nie roztopil) zaczela mi go wylizywac jak wczesniej to co ominalem,orala wi tezasnela,zaczela go lizac az jechac po nim zebami,powiedzialem jej ze juz wylizala,i czy mozemy wrocic do sali,ale do niej nic nie docieralo,widzialem coraz wieksze ilosci krwi z malego palca wydostajacej sie,nie tylko bolalo ale troche gilgotalo,a gdy sie obudzilem,to co prawda bolu nie czulem,ale byla zaschnieta krew na malym palcu.Na lozku ani obok nie bylo takeigo miejsca,gdzie moglbym sie pokaleczyc,rozmyslalem o tym,a pozniej zapomnialem o tym az do dzis natrafilem na ten temat i mi sie to przypomnialo.
Mam jednak osobiste teorie o tym:
Albo podczas snu inne byty wchodza w gre,i zaleznie od przebiegu snu wyrzadzaja takie i owe rzeczy,czasami przyjemne (np seks,masaz...) a czasami bolesne (uderzenie,ugryzienie...) i niektore osoby na tym cierpia.
Albo podczas snu jakby sobie "tworzymy te osoby" co we snie wystepuja,a w przypadku pewnej osoby (nie pamietam nicku) reka ktora mialamu twarz wyrwac byla jego,a byc moze w moim snie sam sobie palec lizalem az zaczalem po nim zebami jechac,nie ma sie co wstydzic we snie niewiadomo co sie moze wydarzyc :D
(komentarz do artykułu Czy byty niematerialne mogą ranić?)
Solvictimus napisał(a): Żal mi chłopa. Powinien to nagłośnić jeszcze bardziej. Rozprowadzić te informacji po wszystkich blogach. Życzę mu szczęścia. Oby się wybronił. Moim zdaniem to niech szlag trafi tych co to utajniają. To ich powinno się nazywać cyberterrorystami tą całą NASA i ten Pentagon.
(komentarz do artykułu Gary McKinnon odwołuje się od wyroku ekstradycji)
Ruskof napisał(a): innuendi-Szanowny czlowieku,czy jedyny cel stanu pozacielesnego jest "pomoc swiatu"?A powiedz mi,madralo,skoro tak piszesz,ile pieniedzy rocznie dajesz na WOSP?Jak mieszkasz?W samym Central Bussiness District?Pomysl zanim cos napiszesz...
A do "Przerazone" czy to jest miejsce na wypisywanie o tym?
A jesli chodzi o metode z hustawka,to podam ulatwienie-Czesto sie hustacie?Uwielbiacie to uczucie,gdy sie na hustawce 2 metry unosicie nad ziemia?TO zamknijcie wtedy oczy (ostroznie,nie namawiam do tego,mozna przy tym stracic rownowage i na ziemie sie wy*** :)),ale to doswiadczenie moze pomoc w wizualizacji hustania sie.
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)
sad napisał(a): wiesz umówie cie na sesje do psychologa uwierz to widać gdy ktoś ściemnia
(komentarz do artykułu Jak zwiększyć swoje zdolności parapsychiczne?)
Aurelio30 napisał(a): Dołączam się do tematu. Może was to zainteresuje,ale tak się składa że któregoś dnia przed rozpoczęciem praktyki oobe powiedziałem sobie w myśli, że wyruszę do wymiaru boskiego tzn. tam gdzie może być Stwórca. I tak się składa, że jakbym później zasnął i widziałem pole i rózne postacie. W oddali miasto, które dowolnie zmieniać za pomocą myśli tudzież zamieniać noc w dzień etc. Tak się składa że to miasto wyglądało jak z epoki gotyku.
(komentarz do artykułu Badania nad OOBE)
napisał(a): Mam nadzieje że To jest prawda poniewasz interesuję się zjawiskami paranormalymi ale moim zdaniem jest to nieprawdziwe z tego wzglendu że na zdjęciu nic nie widać a pacjęci i tak muszą chodzic do izby wytrzeźwień czy tego chcą czy też nie takie jest przynajmniej moje zdanie.
(komentarz do artykułu Duch straszy w pińskiej izbie wytrzeźwień)
Ruskof napisał(a): Popieram komentarz [cytat="NICK"]Owiec[/cyta t],ale mysle ze dosc duzo ludzi umiera i (jesli ta osoba jak i jej rodzina zgodza sie na to) zeby bylo wystarczajaco roganow w gotowosci przeszczepu.jednak nie polecalbym tak szybkiego rozwoju kodu genetycznego,bo to sie naprawde zle zakonczy...Ale jesli naukowcy wiedza co robia-niech to robia,oby mieli racje...A propo-czemu wlasnie owce,a nie pies albo kot,lub krowy,konie?
(komentarz do artykułu Owca, która w 15% jest człowiekiem)
. napisał(a): A nie są to przypadkiem samoloty TR-3B?
(komentarz do artykułu Czarne trójkąty)
podróżnik napisał(a): A ja tam ma regularnie OOBE i juz zdążyłem się przyzwyczaić, zdazają mi sie różne historie i robię to często zupełnie świadomie, tzn mam pewną kontrole nad tym co sie wtedy dzieje.
I jest to przyjemne uczucie a lęk..to normalna rzecz...
Róbcie to przy zapalonym świetle, dopiero jest faza hehe...
(komentarz do artykułu Badania nad OOBE)
Ktoś napisał(a): Do wtajemniczona: zaraz, zaraz. Jesteś ateistką i wierzysz w siły nadprzyrodzone. To chyba z deka sobie zaprzecza.=]
(komentarz do artykułu (nie)Straszne duchy)
madrala napisał(a): szukam wyjasnien na temat czwartego wymiaru ale chyba w jezuku polskim nie znajde. Same tu hitoryjki i pisanie o swoich emocjach, pogladach. No ale cuz mamy demokracje wolnosc slowa i wypowiedzi. Powstaje smietnik w ktorym ciezko cos znalesc :(
(komentarz do artykułu Naukowcy odkryli "czwarty wymiar")
Przerażone!!!! napisał(a): W 3 klasie znajdowałyśmy karteczki z których później utworzyłyśmy hasło:"szatańska czarna krew".W łazience na dole i na górze zaczęły dziać się dziwne rzeczy.Zobaczyłyśmy tam czrną postać.Słyszałyśmy dziwne odgłosy.Widziałyśmy rysy w kabinie ostatniej.To dzieje się do dziś.Postanowiłyśmy napisać do niego aby nikt tego nie znalazł aby on napisał.jesteśmy przerażone.Prosimy o rade!!!!!!!!!!!!!!!
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)
ASR napisał(a): Od samego początku śledzę sprawę Zdanów. Zastanawia mnie jedna rzecz, która pomijana jest milczeniem przez ludzi negujących tę historię. Po co ktoś miałby dokonać takiej mistyfikacji? Minęły cztery lata. Każdy rok jest niczym przystawienie kolejnej pieczęci uwiarygadniającej tę historię. Bo niezależnie od tego, czy ktoś zrobił superfotomontaże, czy mistrzowsko rzucał miskami na 30 metrów w górę, czy zawieszał obiekt na wędkach, czy wyrzucał go ze specjalnej katapulty, to jedno jest pewne: było to od diabła roboty!
Trzeba było sobie zapaskudzić cały dzień, robić jakiś kretyński model, rzucać nim, tyle wysiłku, tyle "jeba...ia się" i... nic? Zero wyśmiania? Zero wideo "kompromitującego"? Zero wykpienia Fundacji i ich naiwności? Toż to zakrawa na jakiś idiotyzm. Nie ma powodu, żeby po takiej dużej operacji milczeć, bo wtedy ci ludzie którzy jawią się nam jako "Mistrzowie Pfotoshopa" czy wirtuzi sztuki "Rzut miską i sru wygląda jak UFO" są kompletnymi idiotami.
FN zaprasza ludzi ze świata, robią konferencję o Zdanach z gośmi ze świata, robią co chwila wyprawy i eksperymenty, a twórcy żartu... milczą jak sfinkse!!!!! Idiotyzm!!!!!!!!!!!!
Gdyby to byli dziennikarze Faktu,. to ten temat przelał by się przez szpalty gazety jak tsunami, bo Bernatowicz jest osobą publicznie znaną i tego typu pokazanie "jak się dał zrobić w trąbę" byłoby tematem "jak ta lala".
Jacyś "nawiedzeńcy ufopodrabiacze" jawią się po tych czterech latach jako pacjenci zakładów psychiatrycznych. Najpierw robią perfekcyjne oszustwo,na które nabiera się tyle osób, które sprawia, że sprawa jest znana w całej Polsce, a oni nic nie robią. Mam w to uwierzyć???? Hehechachachuchu - tylko tyle mogę powiedziec komentując. Ale to i tak nic. Widać, że Zdany im wyszły. Na 100 punktów zdzdobyli 110. Osiągnęli swoim oszustwem perfekcję i znakomicie nabrali grupę wyktształconych ludzi. Normalne jest, że taki człowiek owładnięty sukcesem tego, co zrobił, natychmiast chce "powtórzyć numer". Taka jest ludzka natura... wyszło raz? Kurde balans... no to teraz im pokażemy! A co się dzieje? Minęły cztery lata i... zero. To tak, jakby ktoś zaczął uprawiać dyscyplinę sportową, natychmiast zdobył medal olimpijski, a następnie następnego dnia już mu się znudziło. Po prostu dał sobie spokój. Zero, zero, zero! Przez cztery lata!!!!!! No fucking way, aby byli to tacy idioci. klasa zrobienia tych zdjęć wyklucza "podworkowych smrodków". To robili fachowcy. Ich milczenie przez cztery lata mówi więcej, niż cała reszta "dowodów demaskujących". Zdany są prawdziwym przypadkiem, jest to dla mnie jasne. Pzdr. czytających!
(komentarz do artykułu Dezinformacja w polskiej ufologii)
Chłopak z Roztok napisał(a): Ja uważam tak.. Ivellios przeoczył jedną rzecz bardzo ważną !!! otóż jak zauważył właśnie ,że staną obok siebie tzn. chodzi o 9+9+9=(21)....(21) liczba dnia: tu jest haczyk moim zdaniem. jeżeli chodziłoo 7 i pokryło sie ze wszystkim nie znaczy aby miał działać w kolejnych. Zaznaczył... "spotkają się!" czyli lub 3x9= 21. to musi mieć takie znaczeczie i tym dniem gdzie było 7 jest 21.. I NAJLEPSZE !!!! Odpowiedź jest tu :D (21).12.2012...TEN DZIEŃ 21 ma nas strzec. Ja was ostrzegam tak mnie natchnelo. Ja to odczytuje w ten sposób, tu jest ukryta przepowiednia !!! Zmana biegunow płyt tektonicznych oraz krajobraz i położenie dają temu możliwość. Pozdrawiam ;)
(komentarz do artykułu Filip Fediuk, dolnośląski jasnowidz)
marcus1707 napisał(a): przeczytalem te komentarze. moja opinia o autentycznosci jes oparta na bardzo glebokich analizach wielu zjawisk nadprzyrodzonych na potwierdzeniem moich wypowiedzi niech wam wystarczy to ze mam swiadecta uzyskane przez laske Stworcy i modlitwy. Z prawd wiary i znakow sie nie smiejcie. jest napisane .BIADA TYM CO NIE ROZPOZNAJA ZNAKOW CZASU. Bog odkrywa niektore swoje tajemnice kiedy chce i komu chce. on stworzyl wszystko, Jest Panem wszystkich wymiarow czego my ludzie nie jestesmy sobie uzmyslowic. np microchipowanie jest precyzyjnie zapisane w Objawieniu. trzeba umiec zinterpretowac jezyk ducha. ponadto wiele czas odkrywa z uwagi na pieczecie ktorymi sa oblozone.
(komentarz do artykułu Oczy Boga? Oczy Chrystusa na obrazie zamykają się i otwierają)
hahaah napisał(a): Pytanko: co ten artykuł robi w kryptozoologi, a tym bardziej na tym portalu?
(komentarz do artykułu Bazyliszek)
Ruskof napisał(a): Skad wiecie ze diabel nie mialby po co przychodzic?A tam gdzie sie pojawial,mial dobry powod?jak tak to wytlumaczcie mi jaki...a jesli to byly myszy to faktycznie nie ma sie o co bac,,lub "im mniej wiemy tym lepiej" gdyby mieszkancy nie wiedzieli o tym to by zapewne tak sie nie bali :)
(komentarz do artykułu Ślady stóp diabła)
Marti napisał(a): Właśnie odsłuchałam na swoim laptopie wszystkie te dźwięki (interesuję się bardzo tym, co może tkwić w głębinach oceanu) i mój kot zaczął się dziwnie zachowywać. Najpierw nasłuchiwał( Ninja zawsze towarzyszy mi podczas nocnego surfowania w sieci), potem zaczął kręcić się w kółko wyraźnie zaniepokojony( a to bardzo wesoły i pogodny kotek), a następnie oglądając się w stronę komputera uciekł i schował się za łóżko i nie chce wyjść. Nie pomaga nawet jego ulubiona szynka, siedzi tam już prawie godzinę. Przyprowadziłam swojego psa, on też wydawał się zaniepokojony, strzygł uszami itd. Nie wiem czy to kwestia częstotliwości dźwięków ( mam kiepskie głośniki, wątpię czy odtwarzają infradźwięki) czy samych nagrań, ale wiem jedno: kiedy zwierzak się boi to nie jest to jego wyobraźnia... Może ktoś spróbuje czy to samo dzieje się z jego zwierzętami?
(komentarz do artykułu Tajemnicze dźwięki niewiadomego pochodzenia rejestrowane są w rejonie Oceanu Spokojnego)
Monomagnum napisał(a): No bardzo ciekawy przypadek robaka. Jak na razie czekam na więcej racjonalnych dowodów.
Pozdrawiam!
(komentarz do artykułu W poszukiwaniu mongolskiego robaka śmierci)
Laik`85 napisał(a): Wiele hipotez jakie snują badacze nie ma tu pokrycia z nauką. Może nie jestem ekspertem w tej dziedzinie ale z mojego punktu widzenia ma się to tak. 1)Ludzka psychika jest tak skonstruowana że gdy widzimy coś czego nie rozumiemy poruwnujemy to do wzorców nam znanych. Ludzka twarz jest najbardziej znanym wzorcem Za tem aby stwierdzic niepodwazalnie że to ludzkie twarze nalezy przeprowadzić wnikliwą obserwacje wszystkich dostępnych zdjęc. Porównać je ze sobą, pod względem podobieństwa. Nalezy przeprowadzić analize odległości punktów standardowych takich jak odległośc oczu wielkośc nosa czy ust. (Dla ludzkiego oka to co jest twarzą w świetle nauki twarzą absolutnie nie jest.) 2) następnie na podstawie porównań i analiz matematycznych jak również przypuszeń i poszlak wysnuć najbardziej prawdopodobne hipotezy:
-błedu ludzkiego oka
-nagromadzenia się energii naturalnej która utworzyła w efekcie zadziwiające dzieła
-paranormalna egzystencja
-dych
-moc
-energia innego wymiaru
Dopiero po takim rodzaju badań wysnuć wnioski i wdrożyć działania. Moim zdaniem tej sprawie poświecono za mało zapału, zdrowego rozsądku i zwykłej wrażliwości na tego typu sprawy.
(komentarz do artykułu Twarze z Belmez)
Jahooman napisał(a): a jaki zwiazek ma czaszka z dusza ? albo cale cialo z dusza ? a jak ich pochowano bez glow to prawdopodobnie zostali scieci, bo kiedys za jakies tam wykroczenia scinano. Tylko pytanie gdzie sa ich glowy ? powinny byc gdzies tam w tym miejscu no chyba, ze komus byly do czegos potrzebne i nie pochowal razem z reszta ale to i tak nie dowodzi, ze te twarze pokazuja sie z tego powodu.
(komentarz do artykułu Twarze z Belmez)
marcus1707 napisał(a): ten obraz jest dosc wierna kopia chusty Veroniki na ktorej odcisnal swoje oblicze Jezus idac na Golgote. Oryginala fotograficzna kopia jest bardziej dramatycna. niestety czy chcemy czy nie tu sie odbyla tajemnica Boga.
(komentarz do artykułu Oczy Boga? Oczy Chrystusa na obrazie zamykają się i otwierają)
marcus1707 napisał(a): co sie stalo z moim komentarzem ktory wyslalem wczoraj. czyzby cenzura odrzucila jako politycznie lub religijnie niepoprawny
(komentarz do artykułu Oczy Boga? Oczy Chrystusa na obrazie zamykają się i otwierają)
Ruskof napisał(a): Wg mnie Stonehege nie jest zbyt wielka zagadka,ludzie to wybudowali nie po to aby komunikowac z czym tam albo zeby wchodzic w inne wymiary,tylko istnieje taka teoria (nie pamietam calej jej tresci) ale polega ona na tym ze co 19 lat ksiezyc przeprowadza ten sam tor w okol ziemi,i wtedy jest korespondencja z jakims kamieniem.To co staje sie dla mnie zagadka,to koncept Stonehege,byc moze tamci ludzie zbudowali STonehege urzadzeniami ktore my nie znamy,np cos jak most,od ziemi progresywnie w gore idace,zeby postawic kamien na kamieniu.Ale to tylko moja teoria :)
(komentarz do artykułu Stonehenge)
Ruskof napisał(a): Ten artykul,ale i wasze komentarze daja troche do myslenia.Wiele osob pisze "mam sen,w ktorym [zdarzenie] i umarlam,to bylo w moim poprzednim zyciu",gdybym mial wam mowic o wszystkich snach w ktorych moja smierc mi sie przysnila to mam z 50 zyc,dziekuje,wszystkie sny odbywaly sie w "tych czasach".Jesli wam sie przysni ze jecie wate cukrowa w wesolym miasteczku w chorzowie a mieszkacie w warszawie to tez powiecie ze wcinaliscie wate w poprzednim zyciu?
A co do pamieci pobytu w sali porodowej,i PBE,to nieraz wyczytalem o tym,jak ludziom sie przypominalo to jak wychodzili przez pochwe lub cesarke,albo jak lezeli w takiej jakby "klatce",nie kazdy pamieta do doswiadczenie,ale napewno nasza dusza gdzies byla przed narodzinami,ale to nie znaczy ze ci co pamietaja te chwile nas oszukuja.
(komentarz do artykułu Życie przed życiem)
polski naukowiec napisał(a): przy obecnej technice ,latajacy spodek to maly pikus,w tajnych laboratoriach,nawet polskich robione byly nie takie numery,ale komu to potrzebne?
(komentarz do artykułu UFO ze swastyką)
Eryk Wszechwiedzący napisał(a): hunter, wysuwasz według. mnie zbyt śmiałe teorie, nie wiesz kiedy nastąpi ujawnienie prawdy... Jest tu wiele ludzi religijnych, którzy mogą poczuć się urażeni...
(komentarz do artykułu Zwierzęce życie po śmierci)
Ruskof napisał(a): Czy w centurii (rymowane czterowiersze grupowane po sto) nr 63 Nostradamus miał zostawić informacje o przybyciu obcych istot na Ziemię?
O Nostradamusie piszemy rzadko i może... szkoda, bo w końcu jest to jedna z największych postaci światowego jasnowidzenia, choć i chyba także najbardziej krytykowaną. Jego rymowane wiersze zwane centuriami są podważane ze względu na wieloznaczność, a także to, że istnieje wiele wersji owych przepowiedni. Od czasu do czasu na świecie pojawia się informacja, że jakaś centuria zawiera wskazówkę do bieżącego wydarzenia, ale że pojawiła się nowa interpretacja. Nasz czytelnik napisał krótki tekst o centurii numer 63, która jego zdaniem może zawierać wskazówkę o oficjalnym pojawieniu się obcych. Oto ten tekst:
Nostradamus i UFO?
Sława oraz tajemnica, jakie otaczały Nostradamusa, mocno oddziaływały na wyobraźnie ludzi zarówno mu współczesnych jak i żyjących obecnie. Ciągle też pojawiało się pytanie, czy mistrz czegoś przed nami nie ukrył? Czy w Centuriach przekazał nam całą swoją wiedze? Przecież sam twierdził, że człowiek nie powinien znać swojej przyszłości, a to, co przekazuje w Centuriach jest tylko ostrzeżeniem dla potomnych (Dodatkowo jeszcze, zakodowanym z obawy o reakcje inkwizycji). Wielu chciało jednak wierzyć, że jest coś jeszcze.
Zaczęło się od legendy. Legendy jakoby tuż przed śmiercią, jasnowidz postanowił spisać swoje najbardziej przerażające i/lub najbardziej kontrowersyjne przepowiednie. Jednak z jakiegoś powodu nigdy nie zdecydował się na ich publikacje. A zaś sam rękopis, jak się wydawało zaginął na zawsze. Co prawda kilka lat po śmierci Nostradamusa, po dworach ówczesnej europy, zaczął krążyć jakoby wykonany w tajemnicy odpis tego dzieła. Jednak również i on nie zachował się do czasów nam współczesnych, nic więc nie można powiedzieć o jego zawartości, a tym bardziej autentyczności.
Wszystko zmieniło się podczas remontu domu, w którym ostatnie swoje dni spędził jasnowidz. Wtedy to robotnicy znaleźli zamurowany w ściennej niszy rękopis. Na pięćdziesięciu jeden stronach, zapisanych pismem i stylem przypominającym to, jakim posługiwał się sam Nostradamus, znajdowały się dziesiątki czterowierszy, których nikt wcześniej nie znał. Na pierwszej stronie zaś widniał tytuł: XII Centuria, numer 63. Czyżby był to dalszy ciąg niekompletnej XII Centurii?
Niestety, nie wiadomo. Do dnia dzisiejszego nie udało się potwierdzić w stu procentach autentyczności tego dzieła. Na domiar złego sam manuskrypt, był bardzo zniszczony i udało się odczytać w sumie tylko dwadzieścia jeden stron.
Z tych powodów, najprawdopodobniej pozostanie on tylko historyczną ciekawostką. Ale być może ekspertyzy wcale nie będą nam potrzebne, bo w dniu gdy wypełni się pierwsza z przepowiedni zapisana w którymś z czterowierszy, sami uwierzymy w autentyczność tego tekstu. Kto wie?
Niemniej warto zwrócić uwagę, szczególnie na te trzy poniżej przedstawione czterowiersze. Zwarzywszy naszą dzisiejszą wiedę, chyba nie potrzebny jest komentarz:
Komety bez ogona wypełnią niebo, krążąc w ciszy,
Wielka panika.
Ofiara odrzucona, kometa z ogonem
Przemyka pomiędzy pszczołami, umiera, a przywódcy bezradni,
Nikt nie rozpozna znaków na piasku.
Tarcza krąży, by wylądować w Nowym Mieście.
Wielka jest nienawiść do istoty wewnątrz. Linie frontu
Są wyznaczone. Lęk przed chorobą zaślepia, trzej wodzowie
W tajemnicy zjednoczą się przeciw pozornemu zagrożeniu.
Nowa rasa przyjdzie z góry pełna wdzięczności, pożoga
W niebiosach na nowo opromieni damę z Paryża.
Król każe otworzyć ścieżkę przez las, poddany pertraktuje
Z podbitymi przywódcami. Zachód jest gościnny
Oraz na koniec czterowiersz o nieco innej tematyce, prawdopodobnie mówiący o zmianie ziemskich biegunów:
Zapanuje mrok. Wielkie zaćmienie. Północ zamieni się z Południem.
Wojna sprzymierzy się z naturą, przeciw pokojowi.
Ofiara całopalna w niebie wywoła deszcz krwi na skałach,
Nasze oblicze zostanie okaleczone.
Skoro piszemy o Nostradamusie, to jeszcze jeden krótki tekst zamieszczony w jednym z komentarzy pod artykułem na stronach FN.
Mam złe przeczucia co do tego, gdy usłyszałem o trzęsieniu ziemi we Włoszech nagle skojarzyłem tą przepowiednie, w głowie nagle usłyszalem cytat "Rzym sie zatrzęsie":
Rzym się zatrzęsie i Loara,
Ziemia tak się zatrzęsie, że runie wielki teatr,
Wielki wstrząs nastąpi w maju,
W pobliżu Orgon szaleje wojna, w Rzymie widać wielkie nieszczęście,
Potem grad spadnie większy od jaja,
Pod koniec ery raka będzie susza,
Ryba w morzu i rzece się ugotuje,
Bezbronna i wyczerpana od żaru z nieba,
Ogień i trzęsienie ziemi, powódź i nieszczęśliwy koniec,
(komentarz do artykułu Nostradamus - prorok wieków)
Eryk Wszechwiedzący napisał(a): Hmmm... Chce mi się śmiać, przecież gdyby miały nastąpić jakieś ruchy płyt tektonicznych, to było by je widać już co najmniej 60 lat temu, nie mówiąc już o teraźniejszości, tymczasem nic takiego się nie dzieje, geologowie milczą, nikt nic nie mówi, gdyby bieguny miały się przesunąć to nastąpiły by gwałtowne erupcje wulkanów, niesamowite trzęsienia ziemi dotykające cały glob... Zdajecie sobie z tego sprawę? Nic nie przychodzi tak gwałtownie! Wy wierzycie, iż dnia 21.12.2012, ma nastąpić zmiana biegunów - jest to z naukowego punktu widzenia nie możliwe!
Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Filip Fediuk, dolnośląski jasnowidz)
Monia napisał(a): No właśnie! to jest całkiem możliwe a naiwni chrześcijanie to na pewno utaili;/ zawsze myślałam że ludzie wzieli się z ewolucji lub że są wytworem innej cywilizacji, tak jak jest tu opisane;) fajny artykuł, może da do myślenia tym co wciąż ślepo wierzą w boga czy jechową czy cos tam jeszcze innego;/
(komentarz do artykułu Wpływ Kosmitów na dzieje ludzkości)
Sacri napisał(a): wszystko ladnie i pieknie, ale jest pare niescislosci, w nazizmie byl powrot do wiary przodkow a nie satanizmu, nazywano to pantagermanizm, sam symbol SS to runy germanskie (sig) co znaczylo ogien i wojna, swastyka rowniez jest symbolem ognia na wschodzie jak rowniez szczescia itp. samo zaatakowanie europy wchlaniecie austrii, potem czechy polska itd nazywany jest ruchem mlota Thora tzn pelny obrot od centrum i w przeciwna strone do ruchow wskazowek zegara. Poza tym opolecam obejrzenie filmu z discovery pt. "Nazizm - Tajemnicza religia", jest tam mowa o religii germanskiej. A tak naprawde to ludzie sa odpowiedzialni za swe czyny a nie jakies "sily nadprzyrodzone" obojetnie czy to bedzie satanizm, katolicyzm (krucjaty, wojny na bliskim wschodzie wczesniej i dzis), islam - ktory akurat broni sie tak jak za czasow krucjat itd (wystarczy poczytac o Palestynie by bylo jesne lub ksiazke wydana przez PWN "niechlubna historia ONZ"). Poza tym dzisiaj rowniez mamy doczynienia z okultyzmem w sferach rzadowych min w USA (Skull &Bones, Bohemian Grove - rowniez "satanisci" choc blizej im do Magi Chaosu) i UE luknijcie min na te fotke http://images2.wikia.nocookie.net/nonsensopedia/images/ 1/14/BabelStrasburg.jpg, przykladow jest masa wystarczy zaglebic sie nieco w historii i religiach poogladac wiadomosci. A co do ofiar z dzieci przez Vril hmm 1 raz slysze choc siedze w temacie od ponad 20 lat, a osoby zajmujace sie tematem okultyzmu w niemczech rowniez nic nie wiedza na ten temat a sa to autorytety jesli chodzi o nazizm (nie pamietam nazwiska kolesia ale napisal prace doktorska z historii pt "Okultyzm - historyczne korzenie Nazizmu" wspolpracuje z instytucjami historycznymi na calym swiecie itd). Temat jest szeroki by wymienic tu wszystko trzeba by napisac ksiazke, ew ciekawych zapraszam do dyskusji
pozdrawiam
(komentarz do artykułu Hitler i tajny kult satanistyczny w samym sercu nazistowskich Niemiec. Historia Towarzystwa Vril)
Monia napisał(a): Ktoś tu napisał że jest dzieckiem boga, rety... LITOŚCI!!! moim zdaniem opętanie to nie diabeł bo tak jak bóg nie istnieje;/ jezeli opętanie jest rzeczwiście to robią to złe duchy, nie mające absolutnie nic wspólnego z wymyślonym bogiem i diabłem;/ A tak to fajowy artykuł;)
(komentarz do artykułu Przeciwnik Wasz - diabeł, jak lew ryczący, krąży)
Monia napisał(a): Po prosty genialny artykuł!:) Ja nie wierzę w takie rzeczy jak bóg czy jego cuda, no i tu widzę w końcu coś sensownego na ten temat. Dawniej ludzie byli bardzo ograniczeni, więc pomyśleli że to był cód i tak z pokolenia na pokolenie zostało i z co niektórymi jest do dzis XD
(komentarz do artykułu Jezus i mandragora)
Monia napisał(a): Nie... ja nie wierzę w takie rzeczy. A może to zakonnice tak głęboko wierzyły że wykształciły sobie coś w mózgu. Ale tak ogólnie to fajnie i ciekawie to opisaliście:)
(komentarz do artykułu Naukowcy odkryli w ludzkim mózgu tzw. boże obszary)
Monia napisał(a): DamianZzse dobrze to ujołeś;) Fajny artykuł z resztą tak jak inne:) ale ja absolutnie nie wierzę w żadnego boga, jechową, zeusa, zajączka wielkanocnego, mikołaja czy coś tam innego. Nauka idzie do przodu i eliminuje starodawne zabobony, bo tak to niestety można nazwać;/ kiedyś ludzie nie mieli pojęcia co jest na niebie, więc ktoś wymyślił sobie że to sidziba boga, jechowy czy czegos tam jeszcze innego. I tak jeszcze wiele ludzi takich jak NNNNN wierzy w to do dziś XD )
(komentarz do artykułu ''Znalazłem Boga'' - mówi człowiek, który rozbił ludzki genom)
Mimi napisał(a): A czym różnią się zwierzęta od ludzi?! takie komentarze jak komentarze aris, gary... ech... dobijają mnie;/ nie wypisujcie mi bujd o bogu bo już większość ludzi przestaje wieżyć w te zabobony;/ Człowiek ma ciało, krew, instynkt. Zwierzę ma to samo. Więc jeżeli są duchy to i zwierząt też. Bo dusz oczywiście nie tworzył żaden zmyślony bóg;/
(komentarz do artykułu Duchy zwierząt)
Ruskof napisał(a): Ciekawe,czy ten "zielony diament" nadal istnieje w calym kawalku i kto go posiada...Pewnie ta osoba podpisala na siebie wyrok,a dobrze jest jesli ten diament gdzies tkwi,tylko jesli tak,to gdzie?Macie wiadomosci czy proszono jasnowidzow o pomoc czy cos co mogloby naprowadzic na trop tego diamentu?
(komentarz do artykułu Kamienie, które przynoszą nieszczęście)
Zombie napisał(a): ja nie używam tak komórki jak inni ale mam coś z tej telepatii, np. dziś czekałem aż po mnie tata przyjedzie i kiedy podjechał (byłem w sklepie) pomyślałem że zadzwoni i zadzwonił
coś takiego mi się zdarza ale dosć rzadko
(komentarz do artykułu Dowody na istnienie telefonicznej telepatii)
Ruskof napisał(a): Po nazwie tematu bylem bardziej gotowy na jakies zywe skamieniale rzeczy,lub osoby,ale same zywe kamienie,jednak Mysle ze nie ma zbyt duzo "paranormalnego" w tym ze ropucha przezyla rok w puszce jesli owady ktore tam sie dostaly mogly posluzyc jako zywnosc,a woda deszczowa i rosa jako woda,bo ropuchy to ropuchy a nie czlowiek.
(komentarz do artykułu Żywe skamieliny)
Al390 napisał(a): Kozak1122- najpierw dobrze jest sprawdzić siebie, tzn. standardowe, może już nudne pytania:
Czy bawiłeś się kiedyś w przywoływanie duchów itp.? (np. OUIJA)
Czy byłeś kiedyś opętany/już wcześniej miałeś doświadczenia z duchami/demonami?
Czy masz w domu przedmiot przyciągający duchy/opętany? (np. broszka babci przynosząca nieszczęście itd.)
Czy możesz widzieć/czuć duchy lub inne tego typu byty?
Czy w historię twego domu/mieszkania jest wpisana tragedia? (np. zabójstwo lub wypadek, w którym zginęli domownicy, nie piszę o wypadku samochodowym, musiało się to stać w okolicy domu/mieszkania)
Czy ktokolwiek w twojej rodzinie jest medium?
Jak na razie więcej pytań nie mam, jeżeli na któreś z pytań odpowiedź będzie twierdząca (tzn. tak) to napisz tu na jakie i najlepiej sprecyzuj o co chodzi. Jeżeli znajdziesz w historii domu zabójstwo lub coś podobnego możesz od razu zgłosić się do medium/egzorcysty (zależy od wyznania, jeśli jesteś wierzącym lepiej iść na początek do proboszcza z prośbą o poświęcenie domu, czasem to pomaga, jak nie pomoże możesz udać się do egzorcysty lub medium, wielu z nich jest wierzącymi więc też mogą być przydatni), to powinno rozwiązać sprawę. I pamiętaj- zapewne coś się stało, duchy od tak nie przychodzą do domu i trzaskają drzwiami, może je czymś obraziłeś? Trzeba zbadać historię domu i sprawdzić wszelkie możliwości, jeśli masz rodzeństwo to możliwe że np. starszy brat z kolegami bawił się tabliczką OUIJA i "przyprowadził" coś do domu. Możliwości jest wiele, nie wiem ile masz lat, możliwe że to nawet wyobraźnia, choć odrzucam to ponieważ podałeś sporo przykładów z tego co się dzieje, może jesteś w okresie dojrzewania i idąc za pewną teorią stworzyłeś poltergeista (choć ta teoria jest dla mnie zbyt naciągana, można znaleźć wiele lepszych wyjaśnień poltergeista) i to on (czy raczej ty) jest odpowiedzialny za te zjawiska. Odpisz to może poradzę ci coś więcej, i błagam cię "nie baw się" z nimi w pogawędki, bo to je może co najwyżej sprowokować. I od razu odrzuć tabliczkę OUIJA bo jeszcze pogorszysz sytuację z nimi lub przywołasz demona do towarzystwa. Nie podejmuj bezmyślnych kroków, zanim coś zrobisz przemyśl to lub najlepiej skonsultuj się ze specjalistą (nie jest nim znajomy który twierdzi że widzi duchy i z nimi rozmawia, najprawdopodobniej kłamie by być bardziej cool) on poradzi ci co masz zrobić lub odwiedzi twój dom/mieszkanie i na miejscu podejmie jakieś kroki, może nawet "od ręki" pozbędzie się kłopotu. Jakby co- dodaje e-mail.
Pozdrawiam Al390
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)
Filozof napisał(a): Al podaj mi email do siebie bo kontaktu nie mam i jak z gadać sie z tobą poza tym portalem.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)
hudy napisał(a): Nie wiem jak mógł bym tłumaczyć takie zjawisko,skoro dwa miesiące przed śmiercią mój dziadek widział przez parę dni jak przychodzi po jego siostra i brat,przed śmiercią fakt tak jak tu napisane,BYŁ W TAK DOBRYM STANIE ŻE MIAŁ WYJŚĆ ZA PARE DNI,ale umarł po 3 dniach.Tak samo dziwne jest jak ludzie przed śmiercią wiedzą kiedy ich żywot się zkończy.
(komentarz do artykułu Życie po śmierci - czy to prawda?)
Ruskof napisał(a): Chcialbym podziekowac [cytat="NICK"]dzin100niki em[/cytat] za kapitalny post,a co do polozenia,a skad wylatywali (czyli z Miami),mogli byc w zonie trojkatu bermudzkiego gdy klopoty sie zaczely (brak widoku slonca,zepsute busole) zawsze gdy czytam o takim czyms to mysle o trojkacie bermudzkim,i zimno w plecy mi sie robi.Czy jest mozliwosc udostepnienia kiedy wieza kontrolna miala ostatnia wiadomosc o polozeniu zalogi?
(komentarz do artykułu Zagadkowe telefony FT-19)
Soohy napisał(a): Zakłócenia powodowane falami radiowymi...
(komentarz do artykułu EVP - posłuchaj! Głosy duchów zarejestrowane na taśmie)
innuendi napisał(a): gadcie,gadcie a i tak nikt nie potrafi tego udowodnic, granica jest cienka, tylko nic nie jest oczywiste, bazujecie na swoich wlasnych odczuciach, ktorych nie rozumiecie, jezeli jestescie w tym dobrzy to dlaczego nie zrobicie cos dobrego dla swiata bedac poza cialem, nie wiecie, to ja wam powiem, bo to jest tylko wymysl waszej wyobrazni, nie macie w niej na nic wplywu, po za tym ze mozecie sie obudzic jak sie czegos wystraszycie, to jest poreczny temat do wciskania kitu, ale na pewno lepszy od kitu naszych politykow, jezeli sie czegos dokonuje trzeba to sobie i innym udowodnic inaczej to sie nazywa PARANOJA
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)
Ruskof napisał(a): Rez-Ja sie za to usmialem z twojego (napewno) braku doswiadczenia w tym w stosunku do mnie.Przeczytaj troche o tym wiecej to skumasz czemu tak napisalem.
(komentarz do artykułu Tajemnicze samozapłony w domu w Czechach)
Bella napisał(a): Czy wy naprawdę wierzycie w to, co tu jest napisane ?
Przecież większośc z tego to jakieś brednie z legend,
które ludzie wymyślali dla zabicia czasu(bo przecież średniowiecze
to nie era internetu). Wiem, że każdy chce do życia wprowadzić
coś fantastycznego co nie zgadza się z tą szarą rzeczywistością, ale przejrzyjcie na oczy ! Wampiry to bajka !
Wierzycie w coś co nie moze byc potwierdzone w zadn racjonalny sposob.
(komentarz do artykułu O wampiryzmie Sang słów kilka)
nefretete napisał(a): Tak to prawda... ja jestem z natruy marzycielką;marzę wszedzie i praktycznie zawsze w pracy, w domu jak jade...badz tez myśle o jakis rzeczach nieistotnych:)
I kiedys myslałam bardzo bardzo szczegółowo jakby wygladało moje zycie moj wymarzony dom jakbym wyglała w lottka :) śniło mi sie 3 razy że wygralam, w tym raz podene były liczby.
Ale nie w tym rzecz, chodzi mi bardziej o to jakie mamy sny; moim znajomi maja normalne rzeczywiste normalne sny. MOje dzieją sie na przygodowe horrory, SF i zwyklaki :) ni eogladam żadnych bajek, nie zazywam narkotykow-a snią mi sie takie rzeczy ze masakra np. że bronię z moja drużyna czerwonej kuli strzelam piorsunami z rak, czesto jestem mezczyzna w śnie, jak bylam młodsza caly czas snilo mis ie ze gonil mnie cyklop a jak mialam magiczny niewidzialy powoz i ratrowlam ludzi badz statek.. a oststani moj sen- bylam kanturkiem i to nie bylo zwierze, bylam piłeczką..
cos ze mna nie tak czy coo?:)
(komentarz do artykułu Mowa podświadomości)