GregS napisał(a): Ja czytałem wywiad z Tamarą Jermakową. Całkiem sensownie opowiedziała o życiu medium. Zresztą umieścilem skany na forum w dziale o ezoteryce pt. "Ciekawe medium"
(komentarz do artykułu Życie medium)
antek napisał(a): Jeżeli nawet ten całun jest prawdziwy,to jaki jest dowód na to że jest na nim Jezus.W czasach Jezusa ukrzyżowanie było bardzo popularną karą która wykonywali rzymianie.
(komentarz do artykułu Całun Turyński - zbiór argumentów)
lolo napisał(a): 8229,6m to jest 27000 ft, kolo Puerto Rico w najgłębszym miejscu znajdującym się na N-NW może tyle być, ale nigdy w rejonach polożonych na południowy zachód tam jest ok. 3-4 tyś metrów głębokości - chyba coś nie tak
(komentarz do artykułu Tajemnica Atlantyku)
Nana napisał(a): Wow :o
Współczuję tej kobiecie :/
Czy ktoś wie, czy ktoś mieszka w tym domu obecnie ?
(komentarz do artykułu Twarze z Belmez)
Holiasz napisał(a): Miewam wizje i sny prorocze , nie mam poęcia co z tym się robi. Ale taka rozmowa z duchami ? Jak można rozróżnić czy to wyobraźnia czy naprawdę ktoś do nas mówi ?
(komentarz do artykułu Życie medium)
liliabiała napisał(a): without,skontaktuj sie ze mna na tym portalu.
(komentarz do artykułu Sai Baba wskrzesza zmarłego)
Trzyszcz24 napisał(a): Tajemniczy pawian,
czyli jak o agresywnej małpie zrobić artykuł kryptozoologiczny.
Kompletnie nie rozumiem, o co chodzi w tym artykule.
Bo to chyba nie jest strona o agresywnych zwierzętach?
I jakoś nie chce mi się wierzyć w zabicie kilku ludzi.
Same takie artykuły znajduję na tej stronie- i potem się będziecie dziwić, że ludzie się z was śmieją.
Dbajcie o poziom artykułów na stronie!
(komentarz do artykułu Tajemniczy pawian zabity w Sierra Leone)
trzyszcz24 napisał(a): Co t oznaczy odkryte? Można prosić o kilka łacińskich nazw?
Rozumiem, że chodzi o gat wymarłe? np te hominidy...
(komentarz do artykułu Spis kryptyd by BCSCC)
Trzyszcz24 napisał(a): Artykuł jest śmieszny i żałosny.
Najbardziej dobił mnie argument, że owad na pewno nie jest wielkości stodoły bo ktoś by go zauważył.
A to, że satelita mógłby sfotografować kroplę, no cóż, pogratulować pomysłowości!
A jak napiszę artykuł o kulach energetycznych bo sobie sprejem na zdjęciach wymaluję kulki ,albo obiektyw pobrudzę i powiem, że to duchy to też to opublikujecie? Chyba zrobię taki eksperyment.
Szanowna moderacjo, dbajcie o jakiś minimalny poziom strony.
(komentarz do artykułu Kolejne obiekty w Google Earth)
Trzyszcz24 napisał(a): Takich pierdoł dawno nie czytałem.
Boże, Ty to widzisz i nie grzmisz!!
Ludzie, skoro już interesujecie się paranormalnymi zjawiskami to dbajcie o to, żeby ludzie nie patrzyli na was po przeczytaniu takich idiotyzmów jak na wariatów.
Ja rozumiem, że trzeba o czymś pisać-ale może zamiast idiotyzmów więcej energii włożyć w szukanie prawdziwych dziwnych zjawisk?
A jak szkoda czasu wam czasu to pomyślcie, że czytelnikom też może być go szkoda na czytanie tego.... czegoś.
Ps. moderatorze szanowny, jak widać nie chodzi mi o krytykę ludzi zajmujących się paranormalnymi zjawiskami, ale o krytykę dewiacji polegających na pisaniu czegośtakiego jak ten artykuł.
Tak więc, jeśli chcesz chronić użytkowników przed brutalnż rzeczywistością i nie bedzie opublikowany ten komentarz to zrozumeim, ale proszę chociażo przedyskutowanie z innymi moderatorami, adminami sensu publikowania artykułów poniżej pewnego poziomu.
Pozdrawiam.
(komentarz do artykułu Obrzydlistwo spadło z nieba - tajemnicze deszcze w Polsce)
jagodka napisał(a): Tak ja mam od dziecka różne objawienia duchów. Pierwszy raz jak byłam dzieckiem obudziłam się w środku nocy i zobaczyłam jasną postać unoszącą się w powietrzu byłam przerażona i nigdy tego nie zapomnę. innym razem gdy wywołam zdjęcie kościoła Gaudiego zobaczyłam na nim pełno cierpiących twarzy - jakby przez promień światła zdjęcie mam do dziś! A teraz po śmierci babci i dziadka ktoś puka o ok. 2 w nocy do drzwi i mnie budzi! przeraża mnie to i boję się spać w ciemności najchętniej bym spała przy zapalonej lampce... O chodzi z tym pukaniem do drzwi??? to naprawdę jest nieprzyjemne...
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)
liliabiała napisał(a): without,skontaktuj sie ze mna na tym portalu.
(komentarz do artykułu Sai Baba wskrzesza zmarłego)
MonikaXXX napisał(a): oczywiste że żadnego boga nie ma, tak jak mikołaja czy zajączka.. ale pozatym świetna notka i wiele uczy.
(komentarz do artykułu Życie we wszechświecie. Wykład profesora Stephena Hawkinga)
gość1 napisał(a): jeśli wyjaśniacie deszcze zwierząt tornadami to widać że nie uważnie czytaliście te teksty ponieważ wypisane są tu dowody nna to iż nie są to tornada : 1 spada jeden gatunek ryb , płazów ... 2 gdzie niby zniknęła cała woda ? przecież spadają same zwierzęta
(komentarz do artykułu Dziesięć największych ziemskich zagadek)
lol napisał(a): istoty duchowe towarzyszą ludzkości od samego początku w końcu brały udział w stwarzaniu życia na ziemi , ze sprawozdania Biblijnego wiemy ze nie wszystkie są podporządkowane Bogu część tych stworzeń zbuntowała się , w 1914 roku pobyt buntowników został ograniczony do ziemi i jej atmosfery zostały siłą wyrzucone z kosmosu i od tej pory na ziemi zaczęło się największe zło inspirowane właśnie przez ich obecność .
Jeżeli obejrzymy te transmisje NASA przechwycone przez amatorów jak sts75 i inne gdzie widać potężne byty które zarówno przybywają z kosmosu jak i są po prostu obecne wokół naszej planety . Pilnują tych których tu wyrzucono oraz obserwują ludzkość i zapewne spełniają inne zadania tak jak to było w dawnych dziejach i przed potopem gdy zchodzili przybierali postać człowieka i mieli dzieci z kobietami ziemskimi ( Nephilim ) uczyli także niektórych ludzi astronomii matematyki fizyki i innych rzeczy dowody istnienia starej cywilizacji mozna znaleźć w necie np na stronce uleszka net , bardzo dobra i logiczna lektóra a takze na YOU TUBE np Puma punku i pokrewnych miastach gdzie rosyjscy naukowcy znajdują dowody ze już wtedy posługiwali sie piłami tarczowymi diamentowymi i lepszą techniką do cięcia skał i budowania twierdz obronnych które były wyposażone w jakieś oprzyrządowanie . Odnalezione zatopione miasto Dwarka boga Shiwy który używał technologii nuklearnej w prowadzonych wtedy wojnach z innymi właadcami na ziemi .
(komentarz do artykułu Co mają ze sobą wspólnego duchy i UFO?)
Krzysiek napisał(a): Olas, człowiek uwierzy w każde kłamstwo, byleby było poparte przez biblię, którą wciska się każdemu od małego i albo się zacznie myśleć logicznie lub zostaje się pochłoniętym w przekonaniu istnienia Boga-Szatana.
Ja osobiście marzę żeby zostać nawiedzonym, opętanym, zombi (wstać po trzech dniach). Ale coś czuję, że tak się nie stanie, bo równie dobrze moja siostra mogłaby w czasach Jezusa stwierdzić, że jest wysłannikiem Boga i co by się stało? Zostałaby ukrzyżowana... kiedyś naukowe tłumaczenia były przez kościół herezjami, a to dlatego żeby nie wyszło na jaw, jaka jest prawda.
Jak umrę to pewnie nie będę miał jakiejkolwiek świadomości, że to się stało, tak jak podczas snu.
(komentarz do artykułu Demony - okiem sceptyka)
anika2121 napisał(a): Witam ,miałem przyjemnośc być parę razy na konewce i zwiedzać owe bunkry.Czy prawdą jest że podziemia tych bunkrów są zalane wodą i do tej pory nie udało się odpompować tej wody?A jeśli chodzi o temat tych zdjęc to to jakos nie mam przekonania co do wiarygodności tych rzeczy.Zobaczę to uwierzę...
(komentarz do artykułu Tajemnicze zjawiska w bunkrze w Konewce)
Bety napisał(a): Hej. Po raz pierwszy spotkało mnie to dziś w nocy. Było to dla mnie naprawdę dziwne uczucie. Opiszę to szczegółowo, bo sama już nie wiem czy to był sen, czy ten tzw. paraliż. Otóż, otworzyłam oczy, na suficie ze światła układały się różne wzory, nawet pamiętam, że zastanawiałam się skąd taka intensywność światła w ciągu nocy. Czułam, że nie mogę niczym poruszyć. Próbuję krzyczeć imię swojej współlokatorki z sąsiedniego pokoju. Nie słyszę nic, próbuję ponownie. Nic. Czuję, że nie wydobywa się ze mnie żaden dźwięk. Panikuję... Po czym budzę się rano. Pamiętam o tym, ale nie mam zielonego pojęcia co tak naprawdę się stało. Czy to mi się śniło?Czyżby to był paraliż senny? Naprawdę nie mam pojęcia. Nie widziałam w każdym razie nikogo obok siebie, nic nie słyszałam, po prostu widziałam dziwne światło na suficie układające się w jakieś kształty i ten niewydobywający się ze mnie krzyk...Mam nadzieje, że ktoś mi pomoże.
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
Sun napisał(a): to napisz to sie dowiedz (email)
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)
zet napisał(a): Jakiś czas temu oglądałam na National Geographic dokument poświęcony plagom egipskim . Mówiono w większości o tym, co tutaj jest napisane. Są jednak dwie dość istotne sprawy, które w powyższym artykule nie zostały wspomniane:1. Naukowcy odkryli przybliżoną datę erupcji wulkanu. Było to jakieś 100-200 lat przed wydarzeniami w Egipcie. Są nawet archeolodzy, którzy twierdzą, że było to 300-400 lat , a to jednak za duża różnica czasu, żeby jedno mogło być skutkiem drugiego. 2. Śmierć nie noworodków, tylko pierworodnych. Teza o grzybach, które zatruły ziarno została wykluczona (nie pamiętam, z jakiego powodu), naukowcy zastanawiali się również nad zarazą, jednak ludzkość nie poznała jak dotąd choroby, która zabijałaby tylko pierworodnych (ludzi i bydła również). Poza tym, nawet gdyby to była prawda, to jedno wcale nie przeczy drugiemu. Tak jak już ktoś tu wspomniał, to Bóg mógł zainicjować wybuch itd. Przecież WSZYSTKO na ziemi jest mu podległe: zjawiska atmosferyczne, zwierzęta, ptactwo itd.
(komentarz do artykułu Plagi egipskie - czyżby zagadka wyjaśniona?)
Claude mOnet napisał(a): Jest polski naukowiec, profesor fizyki, co wierzy w Nibru, a nawet ponoć policzył, że musi taka planeta istnieć! Nie wiem, czy konkretnie tak jak ją "widział" Sitchin, ale dość ciekawa to sprawa.
Ten polski naukowiec nazywa się prof. Zygmund Zawisławski.
Także proszę o niewrzucanie do jednego worka oszołomów (od 2012 i zderzenia z Nibru) i ludzi, którzy badając krańce układu słonecznego, dochodzą do ciekawych wniosków, że taka planeta faktycznie może istnieć.
A ufanie NASA to jak publiczne pytanie się CIA o Fidela Casto, czyli 50% prawdy i 50% kłamstwa!
(komentarz do artykułu Astrobiolog z NASA: Nibiru to astronomiczna bzdura)
witek napisał(a): myślę że po śmierci śnimy inaczej tylko zastnawjam sie czy w tym śnie ujrzę Boga w którego nie wierzę.wierzę w życie po śmierci bez Boga że jestesmy tam sami i szcześliwi.
(komentarz do artykułu Śpiączka kontra śmierć: dlaczego nie wyglądają tak samo?)
errr napisał(a): wydaje mi sie ze przypatku śmierci klinicznej jest inaczej ponieważ nasz mózg jeszcze nie umarł całkowicie a jak jest naprawde po śmieci tej prawdziwej nie odwracalnej
(komentarz do artykułu Życie po śmierci okiem zwykłego szaraczka)
nutka napisał(a): Kilkakrotnie przeżywałam paraliż senny. Uczucie niezwykle przykre. Nie wiem, czy jestem już przytomna, czy śnię, ale jest mi duszno. Gdyby mi się udało wykonać jakikolwiek ruch, obrócić się na bok..... ten ciężar na piersiach i brak tlenu. Mam wrażenie, że za chwilę pogrążę się w nicości...... i rozpaczliwie oczekuję łyku powietrza. Oddycham szybko, a serce bije jak oszalałe. Ciało zlane potem i pamięć przeżytego strachu i niemocy. Powoli uspokajam się, ale boję się ponownie zasnąć.
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
ag.j-23 napisał(a): Nikt tego nie wie.My możemy sie tylko domyslać,a ci co widzieli wiedzą i ja im wierze.
(komentarz do artykułu Naukowiec obala dowody na istnienie duchów)
Alicja napisał(a): mi przydazaja sie dziwne historie od kiedy wprowadzilam sie do starego domu w Angli, psuja sie swiatla i rzeczy elektryczne ktore uzywam, w ciagu 6 miesiecy zepsulam komputer, zelazko, pralke, suszarke, czajnik i wiele innych rzeczy nie liczac ze co chwila cos tluke... co nie przydazalo mi sie czesto w moim 22letnim zyciu gdy mieszkalam w Polsce, raczej bylam zlota raczka w domu. Czasami drzwi otwieraja sie z niewytlumaczalnych przyczyn albo slysze kroki gdy nie ma nikogo w domu... na szczescie nie sa to jakies straszne i nieprzyjemne rzeczy aby popadac w panike ale denerwuje mnie to ze tak sie dzieje :/
(komentarz do artykułu Poltergeisty)
kama napisał(a): 40lat pracowałam w szpitalu ,widziałam niejedną kliniczną śmierć.Nikt nigdy nie opowiadał tych rewelacji na temat śmierci,to są bzdury.
(komentarz do artykułu Życie przed życiem)
Karola napisał(a): Witam. Mam 22 lata i interesuje mnie ten temat. Chcialabym doswiadczyc tego, bede probowac. Tylko jest maly problem.
U mnie w domu jest pewna duszyczka lub duch. Wiec moje pytanie:
Czy jest duze prawdopodobienstwo ze zajmie moje cialo i nie bede mogla wrocic? Lub nawet jesli nie zajmie, to czy moze zdarzyc sie tak, ze bede miala problem w powrotem do ciala?
Mam zdolnosci parapsychiczne i umiejetnosc OOBE tez chcialabym nabyc, ale boje sie sprobowac.
Prosze aby ktos sie wypowiedzial, co sadzicie o tym?
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)
Tomek, napisał(a): Moj brat zeszedl z tego swiata w maju 1996
roku,majac 25 lat zaledwie,wybrawszy smierc
samobojcza,co do dzis jest w naszej rodzinie
nierozwiazana zagadka.Gdy rozmawialem z
moja Mama pare tygodni po tym fakcie opowiedziala mi nastepujaca historie,ktora sie
wydarzyla 3 moze 4 dni przed tym zdarzeniem..Mianowicie miedzy 4 a 5 godzina rano,gdy juz jasnialo(poczatek maja) Mama budzac sie poczula ciezki ucisk
na nogach..Ocknawszy sie ujrzala toto...Jak
wielokrotnie takze pozniej zaznaczala byla
to "czarna postac mezczyzny jednak bez rozpoznawalnej twarzy ,siedzaca na jej nogach..." Mama zobaczywszy te postac
struchlala i zaczela sie modlic.. Wtedy postac ta bezglosnie powstala z nog Mamy i
plynacym ruchem oddalila sie w kierunku
najblizszej szafy i w nia jakby wplynela znikajac.Opowiedziala to zdarzenie swojemu
przyjacielowi(koledze) w pracy na co tamten
odpowiedzial ,ze albo "cos bedzie bardzo
dobrego,albo stanie sie cos bardzo zlego..."
Jak pisalem wczesniej pare dni pozniej moj
brat popelnil samobojstwo..Mijaja lata,a ja
prubuje dojsc co to takiego bylo,ostrzezenie
stamtad od kogos z rodziny,zapowiedz zlego od jakiegos "Rogatego",demon ?Nie uwierze w zadne historie o tzw "paralizu sennym".
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie - krótka charakterystyka)
Karola napisał(a): Ja sie podziele swoimi doswiadczeniami.
Otoz 13 lat temu rodzice kupili stary dom. Wprowadzilismy sie, bylo ok. 5 lat pozniej, gdy mialam 14 lat, siedzialam z mlodszym bratem przy komputerze i gralismy w gre. Bylismy sami, rodzice byli na pietrze. Rozmawialismy podczas gry, gdy nagle uslyszelismy swoja krotka wymiane zdan, jakby ktos po nas powtorzyl, tylko innym glosem. Takim bardziej piskliwym. Spojrzelismy na siebie, i pobieglismy do rodzicow. Oczywiscie nie uwierzyli. Od tamtej pory az do dzis ta istota daje o sobie znac. To trwa juz 8 lat. Co jakis czas, nie codziennie. Bawi sie pstryczkami od swiatla, wlacza za mnie czajnik, chodzi po podlodze, bawi sie drzwiami i stuka. Czasem stoi nade mna gdy spie (nie widze jej ale czuje i wiem). Kilka razy wlaczyla muzyke w uspionym laptopie, mimo ze zaden program nie byl wlaczony. Nastepnego dnia gdy obudzilam sie rano uslyszalam taki dzwiek, jakby duszacej sie kobiety, nie mogacej wziac oddechu. 2 miesiace temu w nocy z taka sila otworzyla drzwi do pokoju, ze malo nie wylecialy, po czym stukala w sciane i szurala po podlodze. Gdy wyszlam z pokoju cala w strachu, uslyszalam za soba z pokoju dzwiek jakby grzmienie burzy, tylko przytlumiony i jakby gluchy.
Od tamtej pory slysze tylko jak bawi sie drzwiami na dole, bo moj pokoj jest na pietrze.
Co o tym myslicie? Dziekuje za uwage i sory jesli zanudzilam.
(komentarz do artykułu (nie)Straszne duchy)
nick napisał(a): Sun słucham, powiedz czego ode mnie chcesz
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)
Karola napisał(a): Mi dosc czesto zdarza sie po prostu WIEDZIEC niektorze rzeczy, np. imiona ludzi, kilka razy imie kogos o kim tylko slyszalam, wlasnie piosenki z radia, raz udalo mi sie uprzedzic znajomego o tym ze zlapie go policja za wiadoma rzecz, co mialo miejsce kilka godzin pozniej, i raz wypadek znajomemu (znam go tylko przez internet) ktory mial miejsce 40 minut pozniej. Pozatym umiem rozpoznac znak zodiaku a co za tym idzie charakter i podejscie czlowieka z ktorym mam stycznosc, aczkolwiek zdarzaja mi sie czasem drobne pomylki.
Niby fajne takie zdolnosci ale czasem mnie to przeraza.
(komentarz do artykułu Jak zwiększyć swoje zdolności parapsychiczne?)
Kuźdapyr napisał(a): W pełni się z tobą zgadzam i wcale nie uważam, że jesteś ''gówniarzem'' - wręcz przeciwnie. Na początku pomyślałem nawet, że to ktoś dorosły pisał. Masz rację. Ludzkość rzeczywiście sięga dna, a Kosmici próbują nas jakoś ''wyprowadzić na prostą'', niesamowita jest ich cierpliwość. A tak na marginesie to dzisiaj 33 rocznica tego przemówienia, trzeba opić :)
(komentarz do artykułu Kosmici nadają! )
mac napisał(a): mi się zdaje że te całe syreny to naprawde ludzie z mutacjami genetycznymi. Może to jest tylko zagadkowe dlaczego tak się dzieje?
(komentarz do artykułu Syreny)
Kuźdapyr napisał(a): Kurde, niesamowite te wasze opowieści. Ostatnio też miałem dziwny proroczy sen, może trochę bez sensu. Otóż śniło mi się, że drzewa na moim podwórku mają poobcinane gałęzie i są łyse. Potem rano w drodze do szkoły patrze a tu ciach ciach ciach... chłopy z gospodarki komunalnej przystrzygają drzewa sekatorami :) co prawda nie przy moim domu ale jednak przystrzygali:)
(komentarz do artykułu Wyśnione katastrofy)
Horror napisał(a): Kurde, od lat oglądam horrory w stylu martwicy mózgu. Widziałem wiele makabrycznych scen i filmy z kanibalami, ale żaden z nich nie wywołał u mnie takiego obrzydzenia jak ten artykuł. Może dlatego że w całości poświęcony jest krwi, przemawia naukowym głosem i omawia wszystkie składniki. Mdli mnie ze cały jestem wypełniony tym obrzydliwym plynem
(komentarz do artykułu Krew a cukier i żelazo czyli polemika z artykułem "O wampiryzmie Sang słów kilka")
Ivellios napisał(a): Na Allegro można czasem trafić na Degena DE1103 - niby chińszczyzna, ale dużo ludzi sobie zachwala ten odbiornik. To tzw odbiornik globalny, odbiera częstotliwości od bodajże 1 kHz do iluśtamset mHz, obsługuje modulacje FM, AM, SSB i chyba CW też.
Można też się rozejrzeć za tzw. SDR - software defined radio - radioodbiorniki sterowane przy pomocy komputera. Są gotowe, takich firm jak Icom, Kenwood czy Yaesu. Są jednak dość drogie, jak patrzyłem chwilę temu to ceny na Allegro zaczynały się od 1600 zł za UŻYWANY odbiornik... a trzeba mu jeszcze dokupić antenę i parę innych rzeczy...
Są też "składane" SDR-y (dużo tańsze od firmówek, mają nieco mniejsze możliwości, np niektóre potrafią odebrać pasmo tylko od 1 kHz do 30 mHz - ale do szukania stacji numerycznych w zupełności to wystarczy; do nich też trzeba antenę dokupywać) oraz zestawy służące do samodzielnego poskładania sobie takiego SDR-a.
Na Allegro SDR-ów praktycznie w ogóle nie ma, ale na eBay'u jest ich dość sporo, trzeba tylko znaleźć sobie wystawcę, który zgadza się wysyłać towary poza teren USA. Tam też można czasami trafić na tanią używaną firmówkę typu Icom, ja widziałem kiedyś odbiornik tej firmy w cenie koło 100 dolarów.
Jeśli ktoś chce sobie samemu złożyć SDR-a, to może poszukać porady na forum elektroda.pl, radiopolska.pl i na podobnych serwisach.
(komentarz do artykułu Stacje numeryczne - radiowe audycje-widmo)
KrzyskozeR napisał(a): W moim życiu działo się wiele dziwnych rzeczy
mam 13 lat i wraz z moimi 2 przyjaciółkami zostaliśmy zaatakowani przez grupę duchów które szukały czegoś w mojej szkole,sytuacja się powtarza i co ja mam na to poradzić ?
(komentarz do artykułu Życie medium)
laluna napisał(a): ja również niedawno dowiedziałam sie,że istnieją orby,i musze przyznac,że wiem już coś o nich,głównie czytając na necie,mam pare zdjęc ,na których jest orba,jedna lub kilka,większe lub mniejsze.najbardziej zaskoczylo mnie zdjęcie zrobione w miejscu,w którym w czasie wojny mordowano polaków,jest to duzy las w środku drewniany piękny ołtarz gdzie co roku odbywa sie msza świeta.czesto tam jeździmy z męzem i któregos razu zrobiłam mu fotkę a na nim mnóstwo orb,ok 50,a żaden śnieg lub deszcz nie padał.zdjecie robiłam aparatem cyfrowym. wiem ze to są orby,wkońcu było to miejsce specyficzne!
(komentarz do artykułu Czym są orby?)
Gosiu napisał(a): [cytat]osoba, którą mamy naciąć lub pobrać jej krew z krwioobiegu, w chwili nacinania skóry lub wbijania igły w krwioobieg wchłonie dużą część glukozy znajdującej się aktualnie we krwi.[/cytat]
Adrenalina powoduje zwiększenie poziomu glukozy, żeby organizm miał "paliwo" do ucieczki. I w silnym stresie glukoza nie będzie oscylowała przy dolnej granicy normy. Dlatego cukrzykom nie zaleca się pomiaru glikemii w stresie, bo wychodzą zawyżone wyniki:)
I jeszcze: anemia może wyniknąć nie tylko z niedoboru żelaza, ale też (a może i głównie) witamin. A witamin się z krwi za wiele nie naciągnie, choćby się nie wiem jak zassało]:-
Podsumowując, to ja jednak wolę wołowinkę z sałatą:)
(komentarz do artykułu Krew a cukier i żelazo czyli polemika z artykułem "O wampiryzmie Sang słów kilka")
Ciastek napisał(a): Jakie radio potrzebne jest do odbierania takich audycji ? czy mozna je kupic na polskich portalach aukcyjnych ? dajcie linka
(komentarz do artykułu Stacje numeryczne - radiowe audycje-widmo)
ASDFGH napisał(a): są różne parapsychiczne zdolności nie została opisana tu tarcza mentalna a posiada ją każdy tylko w różnym stopniu zaawansowania jedni potrafią spowodować iż osoba mająca zamiar zrobić jej krzywdę nagle rezygnuje z tej czynności...
(komentarz do artykułu Każdy z nas posiada zdolności parapsychiczne - rozmowa z badaczem Jaime Licauco)
Gosiu napisał(a): Spokooojnie, to tylko 5 litrów:)
Mnie bardziej przeraża perspektywa spożywania krwi w formie innej niż kaszanka:/
(komentarz do artykułu Krew a cukier i żelazo czyli polemika z artykułem "O wampiryzmie Sang słów kilka")
sadbuttrue napisał(a): Sun bardzo interesuje mnie, to co piszesz :) napisz do mnie :) Opisz mi całą swoją historie i że tak powiem przygody. Naprawdę na to liczę, że napiszesz!
Osobiście sama sądzę, że skoro Bóg jest Wszechmogącym, możemy się spodziewać wszystkiego, nawet, jeżeli miałoby się coś takiego wydarzyć za 20 czy 80 lat. Skoro wierzymy w Boga wierzmy we wszytko !
Wampirów z pewnością nie spotkacie, ja zapewne też nie, ale mimo to gdzieś w mojej podświadomości czuję, że coś takiego jest.
Każdy ma prawo do fantazji, co nie Filozofie ? ;)
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)
Mathias napisał(a): Chcialem wykonac ten eksperyment w szkole, jednak nauczyciel z chemii powiedzial ze nie ma krzemianu potasu. Jest on jednak dostepny i tani w sklepach z roznymi rzeczami chmicznymi, byc moze zakupie go i przeprowadze doswiadczenie. Oczywiscie napisze o wynikach :)
(komentarz do artykułu Iskra życia - odkrycie zapomnianego naukowca-amatora)
Ja ;p napisał(a): Mojej koleżance się przyśniło, że samolot się rozbił, w którym był prezydent i w ogóle, opowiedziała o tym mamie. Następnej nocy jej mama miała taki sam sen. A następnego dnia rozbił się samolot z m.in. prezydentem ...
(komentarz do artykułu Wyśnione katastrofy)
ola napisał(a): Mam nadzieję, że w przyszłości powstaną roboty, które będą ułatwiać kobietom prace domowe ;)
(komentarz do artykułu Mój brat robot)
CocoDrillo napisał(a): i już widać kolejne ludowe mądrości;).
nie nosicielem choroby, a nosicielem genu - i to jak najbardziej możliwe.
jezeli choroba jest recesywna to mozna byc nosicielem GENU, który ja wywołuje, bez wystapienia zmian fenotypowych, po prostu na nią nie chorujac.
(komentarz do artykułu Płód Arlekina)
Dedri napisał(a): Co do nagrania to nie mógł być to żąden człowiek. W tych latach nie było tak mocnych urządzeń żeby tak intensywnie zakłócić transmisję.
Ten kto pomyśli trochę logicznie i poskleja te wszystkie artukuły n.t. Marsa, UFO, kosmosu (biorąc pod uwagę też teorie) wychodzi jedna wielka fabuła istnienia życia nie tylko ludzkiego.
Zrozumcie to, że miłość jest najważniejsza.
Skoro nawet kosmici nas do tego przekonują, to świadczy o tym że jesteśmy bliscy dna.
Oni chcą nam pomóc, a my ich się boimy (a skoro się czegoś boimy chcemy to zniszczyć).
Wg. mnie jest wiele "drzwi" do świata idealnego. Ale my stworzyliśmy sobie samym przeszkody na drodze do tych "drzwi", a tymi przeszkodami jest nic innego niż nienawiść jednego do drugiego, którą sami nadal rozwijamy.
Wyobraźnia i sny też mają z tym wiele wspólnego. Śniły Ci się kiedyś sny, które były, że tak powiem, w "odcinkach", w których jesteś sobą jako dusza, ale nie jako ciało i dzieje się to w otoczeniu, które TYLKO odbierasz jako otoczenie, w którym codziennie toczysz życie, lecz dostrzegasz w tym szczegóły, które różnicują oby dwa otoczenia, ale nie możesz rozpoznać jakie one są? (Jeśli tak, to mamy dużo wspólnego. ;p) Wg. mnie to też ma ze wszystkim dużo wspólnego.
Każdy ma swoje poglądy. Moje w tym temacie są tak mocno rozwinięte, że trudno by było to nawet rozpisać w książce.
Szukam też takiej drugiej osoby, która ma bardzo też podobne poglądy jak ja i się z nim/nią podzielić. Jeśli się ktoś taki znajdzie proszę o kontakt na GG: 10249433 (choć nie powinienem podawać tu żadnych danych kontaktowych, dlatego też prosze Administratora o nie usuwanie tego komentarza).
Co do wieku to się przyznam ile mam lat, nie będę tego ukrywał, a więc mam 13 lat.
Wiem o tym, że mogą się pojawić komentarze co do mojego wieku.
Ale powiem tyle, że mnie one nie obchodzą, tylko to, czy to w końcu dotrze do kogoś.
Możecie mnie nazywać "gówniarzem", "dzieciakiem" itd.
Liczę na szacunek, jaki ja mam do was pisząc to.
(komentarz do artykułu Kosmici nadają! )
legion napisał(a): gratuluję kretynom pod nickami fallen i aristide, i życzę szybkiego znalezienia się na oddziale zamkniętym. Proponuję wziąć także swoje nawiedzone panienki, bo im także kuracja by się przydała.
Pozdrawiam:)
(komentarz do artykułu O wampiryzmie Sang słów kilka)