System reklamy Test



Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum
Wyświetlam najnowsze 50 komentarzy
Ivellios napisał(a): Waggelink, skontaktuj sie ze mna droga emailowa (email podany jest w dziale "Kontakt", mozesz tez na gg napisac). Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Kosmici nadają! )




Rezy napisał(a): Przeczytaj np. o Człwieku-sowie którego często porównuje się z Mothmanem
(komentarz do artykułu Mothman - człowiek-ćma)




Eliska napisał(a): Bardzo czesto przezywam takie zjawiska. W 80% zawsze widze osoby zmarle lub jakies inne dziwne i straszne osoby, ktorych bardzo sie boje, czesto zdarza mi sie, ze sie budzę i nadal to widzę- w zwiazku z tym budze mojego narzeczonego, ktory spi kolo mnie, dopiero jak mu pokazuje ( kieruje palcem), to to znika. Masakra! Nie zycze nikomu, jest to straszne przezycie.
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)




Niedowierzająca napisał(a): Trudno jest mi uwierzyć w te opowieści, ale załóżmy teoretycznie, że rzeczywiście nienarodzone jeszcze dzieci czekają na przyjście z jakiegoś innego wymiaru. Mam tylko pytanie a co z Tymi dziećmi poczętymi w wyniku gwałtu, pod wpływem alkoholu, narkotyków,kiedy ojciec gwałci córkę, co z dziećmi, które umarły zaraz po porodzie albo uległy poronieniu?Po przeczytaniu zdania"przedyskutowaliśm y to z siostrą" stwierdzam, że jest to jakaś bajeczka, albo komuś się tylko coś przysniło.Czasem mi się śniło , że umieram, ale to chyba raczej ilość informacji nazbieranej w ciągu całego dnia , które potem moja podświadomość porządkuje. Chociaż przynaje się, że często mam sny prorocze - np - coś mi się śni a następnie tuż po przebudzeniu w rzeczywistym życiu wszystko się dokładnie spełnia tak jak było we śnie.Miewam też sny symboliczne - zawsze kiedy byłam w związku z moimi patnerami tuz przed rozstaniem śni mi się lodowisko po ktorym się ślizgam i zawsze po tym śnie rozstaje się z partnerem- sprawdzone już parokrotnie:)
(komentarz do artykułu Życie przed życiem)




Dawidg napisał(a): A czy są jakieś relacje wogóle z innych regionów USA i świata o Mothmanie?
(komentarz do artykułu Mothman - człowiek-ćma)




;] napisał(a): ten kalendarz miałby więcej dni gdyby majowie niepoumieral i w ten sposob zdazyli by dodac jeszcze pare lat i w ogole... a przemagnesowanie ziemi działo sie juz nie raz od poczatku istnienia naszej ziemi ale dzialo sie to na przelomie wielu milionow lat a nie ot tak w 4 lata liczac od dnia dzisiejszego do 2012...
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




Waggelink napisał(a): Zwracam sie z goraca prosba do Administratora Paranormalium o niezwloczne umieszczenie tekstu przeslanego przez insystems na stonie glownej oraz otwarcie nowego Forum w zwiazku ze sprawa celem kontaktu i koordynacji dzialan ludzi rozumiejacych powage sytuacji.W mojej ocenie prawda o przyszlsci ,ktora NAM szykuja jest tak straszna , ze podane w odezwie fakty w delikatny sposob opisuja realizowany scenariusz.Pisalem o pewnych sprawach w kilku komentarzach dosyc oglednie ,nie chcac byc posadzony o opowiadanie bredni a mimo to nie dano mi wiary.Tekst w mojej ocenie jest prawdziwy i niezwykle wazny .Gotow jestem poswiecic swoj czas i energie dla tej Sprawy i zachecam wszystkich ,ktorym przyszlosc naszego wspolnego domu lezy na sercu do dzialania .Zrozumcie w koncu ,ze jesli sami sie nie zorganizujemy to nikt z rzadzacych Nam nie pomoze,poniewaz wszystko dzieje sie za zgoda- kupiona falszywa obietnica przetrwania i panowania w przyszlej oczyszczonej z niepotrzenego "motlochu" Ziemi.
(komentarz do artykułu Kosmici nadają! )




dziwne zdarzenia... napisał(a): Słyszałem od dziadków kilka historii o dziwnych ludziach i zjawiskach.
- kiedyś mój śp. dzidek wracał se szkoły mając ok 10/11 lat (rok ok.1920?) Rozstał się z kolegami ok 500 m przed swoim domem i musiał pokonać tą odległość przechodząc obok rzeki i starych zabudowań. Była zima. zero oświetlenia godz. ok 16/17 - padał gęsty snieg. Idąc, zauważył przed sobą postać, kobietę pochyloną i niosącą na plecach chrust. Dogonił ją myśląc że to sąsiadka i że wróci z nią pod dom. Gdy był obok niej powiedział dobry wieczór, ale nie odpowiedziała. Zainteresowany kto to naprawde jest, nachylił się chcąc spojrzeć jej na twarz i ją rozpoznać - twarzy nie było widać - wszystko czarne. Pokonał tak jeszcze obok niej jakieś 200 m i usłyszał jakiś hałas w zabudowaniach. Spojrzał w tamtym kierunku a gdy odwrócił głowę w stronę "kobiety" nikogo nie było. - Historia autenetyczna

Będąc na wakacjach na wsi, wróciliśmy do domu ok.2:30 z dwoma braćmi. Spaliśmy w pokoju z dziadkami, ja najbliżej balkonu. Usnęliśmy szybko. Po jakimś czasie usłyszałem kilka uderzeń w szybę od balkonu, obudziłem się i jeszcze po moim przbudzeniu było pare uderzeń więc napewno nic się nie przyśniło. Trochę wystraszony chciałem obudzić brata - nic z tego, a w takich sytuacjach gdy nawet się człowiek wstał załatwić dziadkowie się zawsze budzili - teraz nikt. Brat wstał po kilku minutach, powiedziałem mu o tym fakcie i wyszliśmy na balkon - cisza... nawet wietru nie było. Psy (szt 3:)) spały - a szczekały zawsze gdy był nawet najmniejszy hałas. Na dugi dzień zmarł na wujek.
................
Noc , wakacje. Godz 2/3. Ciotka z aparatem słuchowym ledwo słysząca śpi u siebie w pokoju najdalej od drzwi wejściowych - my bardzo blisko wejścia. Słyszy pukanie, które bardzo się nasila. Psy nie szczekają więc myśli że to któryś z nas wrtaca więc psy nas znają. Udaje się do drzwi i z tym swoim słabym słuchem nie może wytrzymać od huku stukania w szybę w drzwiach. Otwiera ganet i wychyla się zobaczyć kto to - pukanie ustało - my juz dawno spaliśmy i nikt oprócz niej nic nie słyszał. Poszła spać. Ranop babcia wstała przed 6. Siadła i zrobiła sobie herbatę. Dnie widziała się jeszcze z ciotka bo ona spała. Drzwi od kuchni zawsze same się zamykały bo były źle ustawione. Teraz też były otwarte - jak zawsze. Nagle się zamykają i zatrzaskują. Babcie wychodzi zobaczyć kto je zamknał i kto już wstał - nikogo tam nie ma - a wszyscy spią. O 6:20 telefon - zmarła ciotka. Póżniej dopiero spotkały sie z ciotką i opowiedziały sobie te zdarzenia.
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)




Lolu napisał(a): Pochichralam sie troche... ale do rzeczy. Stan Mary Celeste w dniu odnalezienia: na fokmaszcie podarte zagle, szyba w oknie sterowki jest zbita, kompas uszkodzony, w ladowni metr wody ale statek nie jest zagrozony, luk na dziobie wyrwany z zawiasow. Poza tymi drobnymi szczegolami na pokladzie panowal porzadek. Napewno nie suszyla sie bielizna, nie bylo goracej zupy, cieplej herbaty i tlacych sie papierosow. Skad mam pewnosc? Sledztwo prowadzil Scotland-Yard. Aha jeszcze jedna sprawa; z cala pewnoscia BRAKOWALO JEDNEJ SZALUPY i pokladowej maskotki - kota.
papatki
(komentarz do artykułu Zniknięcie załogi "Mary Celeste")




mason napisał(a): Ja pamiętam, że w poprzednim wcieleniu byłem kotem. Polecam to wcielenie, bo, jak się poszczęści, możesz mieć całe 12 lat na spanie. Takie wakacje. Co do Iseii, to się nie kończy i nie zaczyna, według buddyjskiej filozofii.
(komentarz do artykułu Życie pomiędzy życiami)




17-latka napisał(a): A propos komórek, swoim telefonem nagrałam film, brat bawi się na nim z psem, w tle cicho słychać telewizor, w domu oprócz brata jestem ja i mama. Podczas nagrywania filmu nie było NIC słychać, ale już na odtwarzanym filmie słychać głośno i wyraźnie (jakby ktoś kto nagrywał film głośno krzyczał do aparatu) trochę dziwny męski głos mówiący "Zostaw to z ojcem". Do tej pory zastanawiam co to jest... Gdy pokazywałam film innym ci byli bardzo mocno zdziwieni, nikt z nas tego głosu nigdy nie słyszał i nikt go nie zna...
(komentarz do artykułu Duchy z telefonów)




Ivellios napisał(a): 17-latka, a czy moglabys mi ten film jakos udostepnic?
(email jest podany w dziale "Kontakt")
(komentarz do artykułu Duchy z telefonów)




mason napisał(a): Tego typu artykułów jest sporo, ale nie twierdzę, że są nieprawdziwe.
(komentarz do artykułu Titanic. Przepowiednia, klątwa, czy może zbieg okoliczności?)




Gośc napisał(a): I tu mamy całą prawdę tyle pytań bez odpowiedzi-World Trsde Center=Wielki Spisek Usa.Wstydź się pan panie Bush tyle niewinnych ludzi poświęcic dla własnego interesu,ot co to pan jest tym 3 antychrystem!
(komentarz do artykułu 9/11: Pytania bez odpowiedzi)




Ewel napisał(a): ja tez mam takie doświadczenia ale nie wydaje mi sie ze jest to normalny paraliz senny mam pełną swiadomosc tego ze to nie dzieje sie we snie od jakiegoś czasu zaczełam sie regularnie modlić i to uczucie więcej sie nie powtorzyło psychologowie mają na wszystko definicje lecz ja czuje ze to jest inne zjawisko niepojęte dla mnie i tak naprawde nigdy sie nie dowiem sie co spowodowało taki stan
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)




Rav napisał(a): co wy wiecie: jezus chodził po lodzie a rybacy łowili ryby (no bo z czego mieli by żyć?) ale w przeręblu... a łodzie? stały na brzegu :)
(komentarz do artykułu Jezus chodził po... lodzie!)




new napisał(a): tez widze duchy no i rowniesz poltergeisty sobie leze w łózku patrze kontem oka jak duch sobie biega po pokoju mysli ze to jest zabawne a ja chce spac no ale zeby o 2 w nocy stukal w sciane to nie jest plac zabaw wkurza mnie to po prostu
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)




JANO napisał(a): Mary Celeste, jak i wiele innych okrętów, statków, a nawet samolotów dotknęło działanie tzw. "głosu morza" czyli fali poddźwiękowej, powstającej w czasie sztormu i rozprzestrzeniającej się po powierzchni morza z prędkością 1200km/h, bardzo wolno wygasającej. W zalezności od częstotliwości (poniżej czy powyżej 7Hz) oraz fazy drgań - następuje zatrzymanie akcji serca lub rozerwanie arterii i naczyń krwionośnych (zgodność z drganiami niskiej częstotliwości wewnątrz organizmu). Do tego poddźwięki o średnim natężeniu wywołują zaburzenia mózgowe, stany lękowe, błędnika i układu trawiennego. To powoduje panikę dotkniętych tym ludzi i ich bezładną ucieczkę z okrętów.
Zjawisko to zostało wyjaśnione już w latach 70 tych zeszłego wieku, więc to żadna sensacja i niewyjaśniona zagadka.
(komentarz do artykułu Zniknięcie załogi "Mary Celeste")




kolo napisał(a): To tak, dla mnie nie zrozumiałych jest parę rzeczy. Po pierwsze jeśli są tak inteligentii to dlaczego taką wiadomość dostali Anglicy, a nie cały świat lub chociaż największe w tamtym czasie mocarstwa jak ZSRR i USA, przecierz to one wiodły prym w wyścigu zbrojeń. I to one stwarzały największe zagrożenie dla naszego świata. I chciałbym dać nową teorię odnośnie tego nagrania. Jak wiemy to nagranie miało miejsce w 70 latach. Jak wiemy wtedy trwała zimna wojna. Jak napisali moi poprzednicy: " szczerze to zaden czlowiek z ziemi nie jest w stanie w tym samym czasie zaklocic dzialania 5 trznsferow", człowiek jeden może nie jest wstanie, ale takie mocarstwo jak ZSRR JEST. Jak wiemy wtedy trwał wyścig zbrojeń i w tamtym czasie wynaleziono dużo niezwykłych urządzeń. Myślę, że Rosjanom udało się wynaleźć takie urządzenie i wypróbowali je na Anglikach. Ponieważ w tym czasie w Angli nie były za dobre nastroje to chcieli zobaczyć jak ludzie się zachowają. Potem prawfdopodobnie chcieli użyć tej "broni" prszeciwko USA.
(komentarz do artykułu Kosmici nadają! )




Grzesiu napisał(a): straszne... za pierwszym razem po 5 sekundach gadania obcego gwałtownie to wyłączyłem... nic nie rozumiałem, nawet nie słyszałem w tym żadnego znanego mi języka... nawet możliwe że to wszystko prawda!
(komentarz do artykułu Kosmici nadają! )




Karolinka napisał(a): Boję się tego pobrać... Podziwiam Was, że mieliście odwagę. Ja się przeraźliwie boję... Może kiedyś....Brrr....:(
(komentarz do artykułu EVP - posłuchaj! Głosy duchów zarejestrowane na taśmie)




soldi napisał(a): Mi również trudno jest trudno jest w to uwierzyć, ale nie bądźmy ignorantami. 'Nie zatapialne łodzie' to stwierdzenie mnie najbardziej rozbawiło, każdy który żegluje wie co mam na myśli śmiejąc się z tego. Geryl w moim mniemaniu to oszust, który poluje na pieniądze.

Pierw pisze dwie książki, które straszą nas o końcu świata etc. Mówi w nich, że czeka nas klęska przez którą zginiemy wszyscy. Potem zaś pisze książkę na temat 'Jak przetrwać koniec świata', normalne? Teraz zaś w jego planach jest odnalezienie nie wyobrażalnie wielkiego labiryntu gdzieś w Egipcie, o którym nic nikt nie wiem tylko on. Mało tego - On twierdzi, że dokładnie wie gdzie się on znajduje. Wyprawę planuje na jesień (albo była już w zeszłym roku, nie jest pewien). Jak dla mnie historia ta jest bardzo naciągana, powołuje się na jakieś tam nazwiska, mówi że ma jakiś tam program astronomiczny dzięki któremu obliczył koniec świata. Pytanie jaki - kto. Geologowie na podstawie skał gdzieś koło Hawajów doszli do wniosku, iż przebiegunowanie na ziemi miało miejsc już kilka razy, ale nie jest to nic związanego z wybuchem na słońcu.

Majowie są podejrzewani o 'Współpracę z UFO', co jest dla mnie nie tyle co śmieszne - ale żałosne. Nie twierdze, że takie istoty nie istnieją. Wg. statystyk nasza galaktyka jest tak wielka, że prawdopodobieństwo istnienia takiej cywilizacji jak my, czy nawet większej nie jest liczone w setkach czy tysiącach - ale milionach! Ale wracając do współpracy z UFO. Przy pieliśmy im tę plakietkę tylko dlatego, iż wybudowali oni Piramidy, czego również dokonali Egipcjanie. 'Nasi przyjaciele UFO?', dajcie spokój. Klimat nam się zmienia, ponieważ mamy kolejne tysiąclecie, te zmiany są cykliczne - tyle. Trąby powietrze w Polsce etc. to się zdarzało i będzie się zdarzać, tylko teraz media żerują na naszej bezgranicznej głupocie, bo inaczej nie można tego nazwać. Pamiętam jak babcia mojego znajomego opowiadała jak to u niej się zdarzało co jakiś czas. Nie dajcie się zwieść przesądom, nawet nie zdajemy sobie sprawę ile tak naprawdę mieliśmy już końców świata, które nie przetrwały siły wieku lub zostały po prostu zapomniane.

Mam nadzieję, że nie zostanę za ten komentarz wyklnięty, to moje osobiste zdanie na ten temat, nie każdy się z tym wiadomo musi zgadać ;-).

Pozdrawiam!
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




gosc napisał(a): hunter... pewnie już w starożytności naukowcy stworzyli wilkołaka... taka chimera, prawda... ojojoj...
(komentarz do artykułu Wilkołaki)




Orbowa panienka napisał(a): To jak w końcu jest z tymi "orbami". Raz, że to duchy, raz że nie oł dżyzys krajs.
(komentarz do artykułu Paranormalium: Raport I - najciekawsze relacje)




jamjest napisał(a): marcin zgadzam sie z Toba w 100 % swiat to jedno wielkie gowno i z kazdym dniem coraz bardziej cuchnie.Podejrzewam ze 75 % ludzkosci swiata wpadla w sidla mediow. Manipuluja nimi tylko oni jeszczeo tym nie wiedza ale wierze w to ze przyjdzie taki dzien w ktorym przejrzą na oczy. Nawiaze do pewenego artykulu o UFO oni pewnie maja z nas dobry ubaw :) nie ingeruja w nasze sprawy bo po prostu jestesmy dobrymi aktorami :P i ogladaja niezle kino :)
(komentarz do artykułu 9/11: Pytania bez odpowiedzi)




napisał(a): Moim zdaniem tekst ten jest inteligentny, lecz chcialbym poruszyc pewna kwestie dotyczaca snu. Czasami kiedy mam tzw. "deja vu" lapie sie na tym ze mysle sobie: "kurde to juz mi sie kiedys snilo". I jest to bardzo realistyczne uczucie. Wiem ze moze zabrzmic to zbyt trywialnie ale tak mi sie wlasnie wydaje :P moze z ta podswiadomoscia to nie tak jak napisalas. Pozdrawiam.
(komentarz do artykułu Mowa podświadomości)




milus napisał(a): Całkowicie zgadzam się z przedmówcą. NASA jak i inne tego typu "instytucje" niczego nie podają o swoich przypadkach (odkryciach) dowiadujemy się tylko z nielicznych "przecieków" a jak coś ktoś przeciętny zauważy to nie ma gdzie i komu powiedzieć bo lekarze stwierdzają halucynacje i inne tam choroby. Zdjęcia czy filmy nakręcone też są podważane. Inaczej mówiąc ludziom którzy coś nadzwyczajnego widzieli zamykają usta przede wszystkim dla swojego dobra.
(komentarz do artykułu Czy Apollo 11 spotkał Nol-e na Księżycu?)




hugoh96 napisał(a): Ja raz miałem takie doświadczenie ,zasypiałem i jakbym uniósł się nad ciało .I tak jakby był to sen ,ale to wyglądało inaczej. Mogłem latać i robić cokolwiek (czego dotychczas nie miałem w żadnym śnie).Po pewnym czasie odzyskałem świadomość w tym "śnie" i poleciałem do góry aż nad chmury .Latałem tam beztrosko i patrzyłem na ziemie nagle ogarnął mnie strach (ponieważ przypomniałem sobie że mam lęk wysokości) i z ogromną prędkością spadałem w dół na ziemie , po całym ciele przechodziły mi ciarki .Po chwili uderzyłem w ziemie i tak jakbym "wbił" się w łóżko ,to było takie dziwne uczucie.
Czy mógłby mi ktoś powiedzieć czy to mogło być OOBE ?
Przepraszam za to że napisałem coś podobnego co Mózg.
Proszę o odpowiedź
Pozdrawiam

bOd admina: dane kontaktowe zostaly usuniete. Czytaj regulamin zanim wyslesz komentarz... ://b
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)




Ivellios napisał(a): Kobejasi, wielkie dzieki, jak tylko wroce z urlopu to wrzuce je na strone. Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Tajemnicze zjawiska w bunkrze w Konewce)




Kris napisał(a): Co do Einsteina jest racja , ze by wyparowały czarne dziroy z tym miał racje, lecz tworzą sie nowe świeat nie zanik lecz tworzy sie sam z siebie jak Perpetum mobile!elektrony zamieniaja sie na atomy i odwrotnie , musi byc przestrzen ktora pozwoli elektronom sie zmobilizowac w atom gdzie emanacje pozostaja jako 4 wymiar !We Wszechświecie musi istniec nie kończąca sie przemiana. Za pomoca atomow tworzy sie Fala !jezeli ona moze sie załamywac nie w wzdłż lecz wzgledem własnej elipsy raz u gory raz na dole tworzy pole falowe, wzgledem ktorego zatapia sie nize zmiejszajac pole !az wtworzy czarna dziore (takzwana)
wiedz odcisk atomu na pietno kosmosu przez miljardy lat .Poniewaz jezeli atom co jakis cykl obrotu swego elektronu w wlasnej osi w kosmosie zmniejsza obwod elipsy twozy sie spirala złudzeniowa ,ktora istnieje , a ze Świat si delikatnie rozciada wydłuza połozenie jej tworzac lejek zwany czarna dziora,lecz nie kazdy atom ma 1 elektron moze byc ich wiecej i w miejscu 0(zero)lejka miesci sie elektron , krorzy czeka na przyłaczenie sie nastepnego tworzac ze soba atom!

Ps . bardzo sie interesuje ta teorja ! lecz mam prozbe, bo szukam wszedzie gdzie sie da ! Jak sie oblicza w 4 wymiarach majac 3 podstawowe i na czym to polega?
(komentarz do artykułu Naukowcy odkryli "czwarty wymiar")




LeReK napisał(a): Do IteratorZX81

Nie przesadzasz troszkę? Wiem, że nikt by Ci nie uwierzył gdybyś to opowiedział i osobiście Ci nie wierzę także. Dlaczego wspominasz o seksie?
Według mnie gdybyś był porwany zrobił byś wiele szumu koło tego. Niby jak Cię biorą? Gdzie "badają"? Czym po Ciebie przylatują? O jakiej porze? Skąd wiesz kiedy będzie następna wizyta?

Z całym szacunkiem ale głupoty opowiadasz ;/
(komentarz do artykułu Wielka Brytania: Kosmita znaleziony na poddaszu)




LeReK napisał(a): Nie wiem sam czy w to wierzyć czy nie, ale przeczytałem w jednych z komentarzy, że w polityce było by głośno, według mnie to bzdura. Może niektórzy ludzie stworzeni do tego (na przykład wymazani z akt, tak jakby ich w ogóle nie było) o tym wiedzą, Gdyby wyszło to na światło dzienne była by ogromna panika, dlatego teraz zostają tylko domysły i pytanie, czy to aby nie była prawda?
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




boruch napisał(a): "inny układ słoneczny"- nasza gwiazda nazywa sie słońce i wokół niej mieści się układ słoneczny więc inny układ ma inną gwiazdę i inaczej trzeba by go nazywać... chyba
(komentarz do artykułu Raelianie)




szakalisko napisał(a): nie interesowalem sie tym ale przypominam sobie ze kilkakrotnie dochodzilem do momentu "spadania" i zazwyczaj sie budzilem z wielkim strachem, ale teraz posiwiece na to chwile bo jest to calkiem intrygujace :)
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)




marcin napisał(a): człowieku małej wiary!! nie można sprowadzać wszystkiego do ufo! nie wierzysz to nie wierz. ja wierze w to że w fatimie objawiła sie matka boża a ty jesteś jednym z tych ludzi którzy rozsiewaja zwątpienie w pana jezusa i trójce świętą. o takich jak ty jest napisane w n. testamencie. pomysl o tym człowiecze
(komentarz do artykułu Tajemnice fatimskie wciąż fascynują)




marcin napisał(a): jak chcecie to wierzcie w te głupoty.
ja wierze w boga i tyle mi starcza.
radze wam poczytać apokalipse w nowym testamencie (dla niezorientowanych apokalipsa zajmuje końcową częsć nowego testamentu). mam 16 lat i już to przeczytałem. chociaz jeszcze musze to zrozumieć. ja na waszym miejscu bałbym sie sądu ostatecznego a nie wymyślonego przez kogoś (może?) fikcyjnego konca świata w 2012 roku.
ta teoria jest na tyle głupia że choćby słońce w jednym momencie napromieniowało ziemie, to co stało by sie ze słońcem po tej `akcji`.
jak chcecie wierzyć to wierzcie, a ja będę sobie żył nadal w tym manipulowanym światku z niepewną przyszłością. jedno jest pewne: kiedyś i tak nastąpi kres istnienia homo sapiens, i to że nastąpi sad ostateczny.
dziekuje za uwage.
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




marcin napisał(a): mam 16 lat i żałuje że jestem uświadomiony w tym całym burdelu jaki nas otacza. społeczeństwo tej planety jest zajebiście manipulowane przez media, rzady państw itp. to przytłaczające że musze żyć na takim świecie!! jedno co wiem to że na ziemi panuje wszechobecny spisek, kontrastujący ze zwykła rzeczywistością: graniem w `noge`, chodzeniem do szkoły, pracą... nikt nie ma czasu na zajmowanie sie takimi sprawami, poza `szaleńcami` olewanymi przez społeczeństwo. nikomu nie chce sie wierzyć w to wszystko bo tak po prostu JEST WYGODNIEJ. wychodzi na to że świat to jedno wielkie zmanipulowane gówno!! jak tu żyć?!
(komentarz do artykułu 9/11: Pytania bez odpowiedzi)




Kobejasi napisał(a): wysłałem Tobie 2 fotki na majla.
(komentarz do artykułu Tajemnicze zjawiska w bunkrze w Konewce)




insystems napisał(a): wyższa inteligencja od nas !!! nikt nie wpadł na to że wyższa inteligencja bez problemu może korzystać z internetu a czy mało tam jest kursów językowych ?.To o czym mówił le$ek odnosi się do czegoś innego to coś jak telepatia nie używają mowy fizycznie czyli nie wydobywają dżwięku tylko wysyłają nam do mózgu bezpośrednio czyli używają języka który my doskonale znamy tylko nie korzystamy z niego
Pozdrawiam wszystkich czytających i użytkowników tego forum
(komentarz do artykułu Kosmici nadają! )




dorota napisał(a): a ja wierze wystarczy tylko wlaczyc telewizor i uwznie posluchac co dzieje sie na swiecie a nie jest dobrze
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




kara2705 napisał(a): ale można to tez inaczej rozumiec. bo np każdy mógłby byc zły... i sie buntowac ale jednak to MY wybieramy co sie stanie w NASZYM zyciu bo zycie to pasmo ciagłych wyborów... I to Anneliese wybrała zbawienie inych.
(komentarz do artykułu Egzorcyzmy Anneliese Michel)




kara2705 napisał(a): ja równiez słuchałam tych nagrań. sa straszne i od razu chciałam dowiedziec się czegoś wiecej... no i troche sie tym interesuje. wiec jesli ktoś sądzi że nie ma szatana wg mnie jest w błedzie! bo przeciez cała nasza wiara opiera sie na tym że kiedyś w niebie był spokój i w ogóle a potem jeden z aniołow się zbuntował i właśnie dlatego mamy zło na świecie...
(komentarz do artykułu Egzorcyzmy Anneliese Michel)




RM napisał(a): Ten cienisty na fotkach to zwykły robal, mucha lub inne latajace paskudztwo. Każdy widzi to co chce zobaczyć...
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)




Waggelink napisał(a): Masz duzo racji Paula w stwierdzeniu ,ze co ma byc to bedzie. Przyszlosc jest w zasadniczy sposob uksztaltowana co widac po trafnych Proroctwach ,ktore przetrwaly setki lat niosac prawde o przyszlosci ,rowniez nam wspolczesnej. Problem polega na skutecznym oddzieleniu swego losu od Spoleczenstwa jako stada,ktore podlega prawom ogolym i w nieobliczalny sposob reaguje.Popatrzcie na ostatnie wydarzenia w Gruzji i zachowania politykow z jednej strony zacisnieta piastka Prezydenta w kierunku Rosji a z drugiej kilka przestarzalych patriotow z demobilu i prezentacja tego jako sukces i poprawe bezpieczenstwa.Niby dwa skrajne obozy polityczne a glupota wspolna!Mlody wiek nie wyklucza wysokiej swiadomosci Paula,zachecam do poszukiwan ,bo warto chociazby po to by zyc jak wolny czlowiek,ktory jezeli uzna poswiecenie swego zycia za sluszne to uczyni to bez wahania.Umieranie w roli nieswiadomego barana karmionego do ostatniej chwili i zapewnianego jak bardzo jest bezpieczny i ze zeznie owszem istnieja ,ale nie u nas bo u nas jest kulturka i europa jest malo atrakcjne-wierz mi. Kim ja jestem ,wole nie mowic bo i tak nie uwierzysz.Zapewniam jednak Lukasza ,ze jest w bledzie i smierc fizycznego ciala ,nie jest koncem swiata a raczej koncem pobytu na krancu swiata.Pozdrawiam Serdecznie (incl.specjalite od Downa).
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)




Izaa napisał(a): heh, też nie rozumiem po co komu te rowery ale wierze w to. może nie wierzę w samo to że koniec świata będzie dosłownie, ale chodzi mi o to że naprawdę będzie to zagłada ludzkości. szczerze to mam stracha. Rząd... cóż, nie dziwie się że nic nie robią bo po pierwsze jakby któryś z nich to powiedział to by go wypierniczyli odrazu z rządu albo za to że straszy ludzi albo za to że "obraża ich inteligencję". Po drugie im się nie chce, no a po trzecie to co oni niby mają zrobić?! zgadzam się z tym że kalendarz majów nie musi od razu znaczyć że właśnie wtedy będzie koniec świata. nie musi - ale może. wkońcu byli dzisiejszymi kujonami, i byli nieźli z matmy i astrologii. myślę, że naprawdę potrafili to przewidzieć. podsumowując---wierzę że rok 2012 będzie rokiem zagłady...
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




Lemur1993 napisał(a): Jak dla mnie to dziwna sprawa :P
Niektórzy powiedzieli by że to dzieło szatana a inni że na pewno jakiej niewyjaśnione zjawisko:D Słyszałem już o wielu rzeczach oraz zdarzeniach że zacząłem wierzyć że naprawdę nasz świat to jedna wielka zagadka:D
(komentarz do artykułu Niespokojni umarli)




Waggelink napisał(a): I slusznie postapisz wchdzac na DROGE.Swiat ludzi mimo tysiecy roznic wystepujacych w spoleczenstwach ,podzielic mozna na dwie grupy.Pierwsza to grupa Tych ,ktorzy nie wiedza !Jest to w obrebie spoeczenstwa absolutna wiekszosc /99,7%/.Dla tej wiekszosci w zasadzie wszystko jest dozwolne co widzisz w normalnym zyciu.Druga grupa to to Ci, ktorzy wiedza ,byc moze jest ich mniej niz podalem.Zdac sobie musisz sprawe ,ze wchodzac na Droge rozpoczniesz nowe zycie i przyjda nowe mozliwosci przy ktorych idole swiata "zewnetrznego" t.j biznesmeni,bankierzy ,czarne kruki wodzace owieczki do pustych stodol czy tzw luminarze nauki przypominac z grubsza beda troche cofnietych w rozwoju ale lasych na chwle i zaszczyty barbarzyncow. Nawiazanie stalej lacznosci z NIEOBJAWIONYM wynagradza kazde cierpienie i koi smutek samotnosci.Paradoksem jest fakt,ze majac mozliwosci kreacji rzeczywistosci z wlasnej woli bedziesz ,chcial zyc skromnie biorac tylko to co jest naprawde konieczne i niezbedne. To czym sie z czasem zajmiesz po transformacji jest nie istotne ,wazne zebys zdal sobie sprawe z tego ,ze nie masz nic do stracenia oprocz zludzen ,bo tak naprawde one sa tylko Twoja wlasnoscia.
(komentarz do artykułu Wszechświat wirtualnej rzeczywistości)




insystems napisał(a): Nieważne, kto przekazał ci tą wiadomość, dla Ciebie ta osoba powinna pozostać anonimowa. Ważne jest to, co zrobisz z tą informacją! Każdy z was pragnie czynić użytek ze swojej wolnej woli i doświadczać szczęścia.

Nam zostały te dwie rzeczy pokazane i obecnie mamy do nich dostęp. Wasza wolna wola zależy od wiedzy o mocy, jaką posiadacie. Wasze szczęście zależy od miłości, jaką dajecie i jaką otrzymujecie. Jak wszystkie świadome rasy na tym etapie rozwoju, możecie czuć się odizolowani na swojej planecie. To wrażenie sprawia, że jesteście pewni swojego losu. Jednakże, znajdujecie się na skraju wielkiego przewrotu, z którego zaledwie garstka ludzi zdaje sobie sprawę. Nie do nas należy odpowiedzialność za zmianę waszej przyszłości, jeśli wy sami o tej zmianie nie zdecydujecie. Potraktujcie tą wiadomość jako światowe referendum a swoją odpowiedź jako głos. Kim jesteśmy? Ani wasi naukowcy, ani przedstawiciele religijni nie wypowiadają się jednoznacznie na temat niewyjaśnionych zjawisk nadprzyrodzonych, jakich ludzkość była świadkami od tysięcy lat. Aby poznać prawdę, trzeba jej stawić czoło bez filtrów własnych przekonań, bez względu na to jak godne szacunku mogą być. Coraz większa liczba waszych anonimowych naukowców bada nowe ścieżki wiedzy i coraz bardziej zbliża się do rzeczywistości. Dziś wasza cywilizacja zalana jest oceanem informacji, z których tylko niewielka część, ta mniej niepokojąca, jest rozpowszechniana. To, co w waszej historii wydawało się śmieszne, bądź nieprawdopodobne, często stawało się możliwe a potem stawało się rzeczywistością, szczególnie w ciągu ostatnich 50 lat. Miejcie świadomość, że przyszłość będzie jeszcze bardziej zaskakująca. Odkryjecie rzeczy zarówno najgorsze jak i najlepsze.

Podobnie jak miliardy innych istot w tej galaktyce, my również jesteśmy świadomi, niektórzy nazywają nas "istotami pozaziemskimi", choć rzeczywistość jest jeszcze bardziej misterna. Nie ma żadnej większej różnicy między nami a wami, poza doświadczeniem kilku stopni ewolucji. Podobnie jak w każdej zorganizowanej strukturze, w naszych wewnętrznych relacjach także istnieje hierarchia. Nasza oparta jest na mądrości kilku ras. Zwracamy się do Was za aprobatą tej hierarchii. Podobnie jak większość z Was, poszukujemy Najwyższej Istoty. Dlatego też nie jesteśmy bogami ani bożkami, ale jesteśmy Wam równi w Kosmicznym Braterstwie. Fizycznie nieco się od Was różnimy, ale większość z nas ma postać humanoidalną. Istniejemy naprawdę, ale większość z Was jeszcze tego nie dostrzega. Nie jesteśmy tylko zjawiskiem, ale świadomością, jak Wy. Nie udaje się Wam dostrzec nas, bo przez większość czasu pozostajemy niewidzialni dla waszych zmysłów oraz aparatury pomiarowej. W chwili obecnej pragniemy zapełnić tę lukę w Waszej historii. Podjęliśmy wspólną decyzję, ale to nie wystarczy. Potrzebujemy też Waszej decyzji. Poprzez tą wiadomość będziecie mogli ją podjąć! Każdy z Was osobiście. Nie mamy na Ziemi przedstawiciela, który mógłby pomóc Wam w podjęciu decyzji. Dlaczego jesteśmy niewidzialni? Na pewnych etapach ewolucji, kosmiczne "ludzkości" odkryły nowe formy nauki wykraczające poza sferę materialną. Dematerializacja i materializacja stanowi ich część. Wasza ludzkość osiągnęła to w kilku laboratoriach w ścisłej współpracy z istotami pozaziemskimi kosztem niebezpiecznych kompromisów, które celowo są ukrywane przed Wami przez niektórych z Waszych przedstawicieli. Poza zjawiskami i obiektami powietrznymi, znanymi waszym naukowcom jako UFO, zbudowane zostały jeszcze wielowymiarowe statki kosmiczne. Wiele osób miało kontakt wzrokowy, słuchowy, dotykowy bądź psychiczny z tymi statkami, z czego niektóre są pod wpływem sił nadprzyrodzonych, które wami "rządzą". To, że tak rzadko je widujecie spowodowane jest niezwykłymi korzyściami, jakie daje stan dematerializacji tych statków. Ponieważ nie widzieliście ich na własne oczy, nie wierzycie, że istnieją. W pełni to rozumiemy. Większość obserwacji dotyczy przypadków indywidualnych, po to by móc wpłynąć na duszę jednocześnie nie zmieniając zorganizowanego systemu. Jest to celowe działanie otaczających was ras, z różnych przyczyn i ma różne rezultaty. Dyskrecja ze strony negatywnych istot wielowymiarowych, które odgrywają rolę w sprawowaniu władzy w cieniu ludzkiej oligarchii, motywowana jest ich wolą, by nikt nie wiedział o ich obecności, oraz władzy jaką posiadają. Nasza dyskrecja wynika z szacunku dla wolnej woli, dzięki której ludzie mogą decydować o swoich sprawach, tak by samodzielnie osiągnąć techniczną i duchową dojrzałość. Wejście ludzkości do rodziny cywilizacji galaktycznych jest bardzo oczekiwane. Możemy pokazać się Wam i pomóc osiągnąć to zjednoczenie. Nie zrobiliśmy tego do tej pory, ponieważ niewielu z Was naprawdę tego chciało, głównie z powodu ignorancji, obojętności, lęku, oraz ponieważ sytuacja tego nie wymagała, ani nie usprawiedliwiała. Wielu z tych, którzy badają naszą obecność liczy światła nocą, ale niczemu to nie służy. Często myślą o nas jak o przedmiotach, gdy tu chodzi o świadome istoty. Kim jesteście? Jesteście spadkobiercami wielu tradycji, które przez wieki wzajemnie się wzbogacały. To samo odnosi się do innych gatunków na Ziemi. Waszym celem jest zjednoczenie sił w poszanowaniu tych korzeni, by ukończyć wspólny projekt. Wydaje się, że wygląd (aspekt zewnętrzny) Waszych kultur prowadzi do podziałów między Wami, ponieważ przedkładacie go nad swą głębszą istotę. Kształt jest teraz ważniejszy niż esencja waszej subtelnej natury. Ta przewaga formy jest bastionem chroniącym przed jakimkolwiek niebezpieczeństwem. Wzywamy Was byście przezwyciężyli kształt a jednocześnie nadal szanowali go za jego bogactwo i piękno. Zrozumienie świadomości formy sprawia, że kochamy ludzi w całej ich różnorodności. Pokój nie znaczy, że nie ma wojny, składa się na niego stawanie się tym, czym w rzeczywistości jesteście: braterstwem podobnych sobie. Ilość rozwiązań, jakie są dla Was dostępne zmniejsza się. Jedną z nich jest kontakt z inną rasą, która byłaby odbiciem tego, kim jesteście w rzeczywistości. Jaka jest Wasza sytuacja? Poza rzadkimi okazjami, nasze interwencje miały niewielki wpływ na Waszą zdolność do podejmowania zarówno indywidualnych jak i wspólnych decyzji dotyczących Waszej przyszłości. Naszą motywacją była nasza znajomość Waszych głębokich mechanizmów psychologicznych. Doszliśmy do wniosku, że wolność jest budowana każdego dnia, gdy istota staje się świadoma siebie i swojego otoczenia, stopniowo pozbywając się bezwolności i ograniczeń, jakiekolwiek one są. Pomimo wielu odważnych i pełnych zapału ludzi, ten bezwład jest sztucznie utrzymywany dla zysku, jaki ma rozwijająca się scentralizowana władza. Do niedawna ludzkość miała wystarczającą kontrolę nad swoimi decyzjami. Ale stopniowo traci coraz bardziej kontrolę nad własnym losem, ze względu na wzrastające wykorzystanie zaawansowanych technologii, których skutki śmiertelne dla ludzkiego i ziemskiego ekosystemu stają się nieodwracalne. Powoli, ale stale tracicie swą niezwykłą zdolność, by czynić życie czymś pożądanym. Wasza żywotność spadnie w sztuczny sposób, niezależnie od waszej własnej woli. Istnieją technologie, które mają wpływ zarówno na umysł jak i na ciało. Takie plany są już w drodze. Można to zmienić, o ile zachowacie w sobie tę twórczą siłę, nawet jeśli współistnieć będzie ona z ciemnymi intencjami, tych którzy potencjalnie mogą wami rządzić. Z tego powodu pozostajemy niewidzialni. Ta indywidualna moc zniknie, jeśli z wielką mocą nie zareagujecie wspólnie. Nadchodzi czas przełomu, jakkolwiek to rozumiecie. Ale czy macie czekać do ostatniej chwili by znaleźć Rozwiązanie? Czy musicie spodziewać się lub doświadczać bólu? W Waszej historii pełno jest przykładów spotkań ludów, które musiały odkryć siebie nawzajem w warunkach często konfliktowych. Podboje niemal zawsze dokonywane były ze szkodą dla innych. Ziemia stała się teraz wioską, gdzie wszyscy znają się nawzajem, ale konflikty wciąż trwają, zagrożenia różnego rodzaju narastają i są coraz silniejsze. Choć istota ludzka jako jednostka ma wiele potencjalnych umiejętności, nie umie z nich korzystać z godnością. To dotyczy zdecydowanej większości z Was, głównie ze względów geopolitycznych. Jest Was kilka miliardów. Wykształcenie waszych dzieci i warunki życia, jak również warunki życia wielu zwierząt i roślin są uzależnione od garstki przedstawicieli politycznych, finansowych, wojskowych i religijnych. Wasze myśli i wierzenia są tak skonstruowane, by mogły służyć interesom mniejszości, byście byli niewolnikami, lecz jednocześnie by dać wam wrażenie, że w pełni kontrolujecie swój los, generalnie tak wygląda rzeczywistość. Ale od pragnienia do faktów jest długa droga, zwłaszcza, kiedy nie zna się reguł gry. Tym razem nie jesteście zdobywcami. Podawanie stronniczych informacji to strategia stosowana od tysiącleci wobec ludzkich istot. Natychmiastowe sztuczne wywoływanie w Was uczuć emocji, bądź wprowadzanie organizmów, które nie są częścią Was poprzez technologię jest jeszcze starszą strategią. Obok wspaniałych możliwości rozwoju istnieje zagrożenie zniszczeniem i klęską. Te niebezpieczeństwa i możliwości istnieją teraz. Widzicie jednak tylko to, co się Wam pokazuje. Wyczerpanie się zasobów naturalnych jest zaprogramowane, tymczasem nie został opracowany żaden długoterminowy wspólny projekt. Mechanizmy wyczerpania ekosystemu przekroczyły nieodwracalny limit. Brak zasobów naturalnych oraz ich niesprawiedliwy podział ś a ich cena będzie rosła z dnia na dzień ś spowoduje bratobójcze walki na wielką skalę, również w sercu waszych miast i wsi. Rośnie nienawiść, ale miłość także. Dzięki temu wierzycie w to, że możecie znaleźć rozwiązanie. Ale masa krytyczna jest niewystarczająca a sabotaż jest bardzo sprytnie przeprowadzany. Ludzkie zachowanie, uformowane w przeszłości nawyki i uwarunkowania powodują takie obezwładnienie, że ta perspektywa prowadzi Was w ślepy zaułek. Powierzacie te problemy przedstawicielom, których oddanie wspólnemu, dobrze pojętemu interesowi, ustępuje interesom korporacji. Oni zawsze debatują nad formą, ale rzadko nad treścią. W momencie działania, opóźnienia skumulują się do tego stopnia, że będziecie mogli nie tyle wybierać, co poddać się. Właśnie dlatego, bardziej niż kiedykolwiek w przeszłości, Wasze dzisiejsze decyzje będą miały bezpośredni i znaczący wpływ na to czy jutro przetrwacie. Co mogłoby radykalnie odmienić ten bezwład typowy dla Cywilizacji? Skąd ma przyjść zbiorowa świadomość, która zjednoczy wszystkich i zatrzyma ten bieg przed siebie na oślep? Plemiona, populacje, narody zawsze stykały się ze sobą i wzajemnie na siebie oddziaływały. W obliczu zagrożeń dla całej ludzkiej rodziny, być może nadszedł czas na bliższą współpracę. Lada moment nadejdzie wielka fala. Aspekty jej pojawienia się będą zarówno bardzo pozytywne jak i bardzo negatywne. Kim jest "trzecia strona"? Są dwa sposoby by nawiązać kosmiczny kontakt z inną cywilizacją: albo przez przedstawicieli, albo bezpośrednio z poszczególnymi osobami, bez wyróżniania jakiejś konkretnej grupy. Pierwszy sposób wiąże się z konfliktem interesów, drugi sposób przynosi świadomość. Pierwszy sposób został wybrany przez grupę ras, które chcą utrzymywać ludzkość w niewolnictwie, dzięki czemu mogą kontrolować zasoby ziemskie, genotyp oraz energię ludzkich emocji. Drugi sposób został wybrany przez grupę ras zjednoczonych w duchu służby. Z naszej strony, wybraliśmy bezinteresowną służbę i kilka lat temu zwróciliśmy się do przedstawicieli władzy, którzy odrzucili naszą wyciągniętą do zgody rękę pod pretekstem, że nie jest to zgodne z interesem ich strategicznej wizji. Właśnie dlatego poszczególne osoby muszą dziś wybrać same bez wtrącania się ze strony przedstawicieli władzy. Proponujemy Wam teraz to, co zaproponowaliśmy wtedy tym, którzy, jak wierzyliśmy, mogli przyczynić się do Waszego szczęścia! Większość z Was ignoruje fakt, że istoty pozaziemskie brały udział w sprawowaniu scentralizowanej władzy, będąc dla was niewykrywalnymi do tego stopnia, że nawet nie podejrzewacie ich istnienia. Niemalże przejęli nad Wami kontrolę w niezauważalny sposób. Nie muszą nawet ujawnić się na planie fizycznym, co właśnie w najbliższej przyszłości mogłoby sprawić, że będą niezwykle skuteczni i będą siać postrach. Jednakże, miejcie świadomość, że duża liczba Waszych przedstawicieli walczy z tym niebezpieczeństwem! Miejsce świadomość, że nie wszystkie porwania przez UFO są przeciwko wam. Trudno jest rozpoznać prawdę! Jak w takich warunkach możecie korzystać z wolnej woli, gdy jesteście tak bardzo manipulowani? Od czego tak naprawdę jesteście wolni? Pokój i zjednoczenie Waszych narodów byłyby pierwszym krokiem ku harmonii z cywilizacjami innymi, niż wasza. I właśnie dlatego ci, którzy manipulują Wami z ukrycia chcą uniknąć za wszelką cenę, dzieląc rządzą! Rządzą również tymi, którzy rządzą Wami. Ich moc pochodzi z tego, że mogą zasiać w Was nieufność i lęk. To bardzo szkodzi Waszej kosmicznej naturze. Ta wiadomość nie miałaby sensu gdyby nie to, że działalność istot Wami manipulujących sięgnęła szczytu i gdyby nie to, że ich zwodnicze i mordercze plany mogą się stać rzeczywistością za kilka lat. Terminy ich realizacji zbliżają się ku końcowi i ludzkość doświadczy niespotykanych cierpień w ciągu kolejnych dziesięciu cykli. Aby obronić się przed tą agresją, która nie ma twarzy, musicie przynajmniej mieć wystarczająco dużo informacji o tym, co prowadzi do rozwiązania tego problemu. Tak samo jak wśród ludzi, także, wśród tych, którzy chcą Was zdominować istnieje opozycja. Tu nie wystarczy wygląd, by odróżnić wrogów od przyjaciół. W Waszym obecnym stanie psychiki, niezwykle trudno będzie Wam ich odróżnić. Oprócz intuicji, gdy przyjdzie czas, będzie Wam potrzebne szkolenie. Mając świadomość jak cenna jest wolna wola, przedstawiamy Wam alternatywę. Co możemy zaoferować? Możemy Wam zaoferować bardziej holistyczną wizję wszechświata i życia, konstruktywne współdziałanie, doświadczenie sprawiedliwych i braterskich kontaktów, wiedzę techniczną prowadzącą do wyzwolenia, zlikwidowanie cierpienia, panowanie nad własną mocą, dostęp do nowych form energii oraz lepsze pojmowanie świadomości. Nie możemy pomóc Wam w przezwyciężeniu indywidualnych i zbiorowych lęków, i nie narzucimy praw, których byście sami nie wybrali. Co będziemy z tego mieli? Jeśli zdecydujecie, że taki kontakt ma nastąpić, z radością zapewnimy istnienie braterskiej równowagi w tym rejonie wszechświata, owocną współpracę dyplomatyczną, i wielką radość wynikającą ze świadomości, że zjednoczyliście się, by dokonać tego, co leży w zakresie Waszych możliwości. We wszechświecie Radość jest niezwykle cenna, bowiem jej energia jest boska. Jakie pytanie Wam zadajemy? "CZY CHCECIE BYŚMY SIĘ UJAWNILI?". Jak odpowiedzieć na to pytanie? Prawdę duszy można odczytać poprzez telepatię. Wystarczy, że jasno zadacie sobie to pytanie i udzielicie odpowiedzi, tak jak chcecie indywidualnie bądź w grupie. Nieważne czy jesteście pośrodku miasta czy pustyni, to nie ma wpływu na Waszą odpowiedź. TAK albo NIE, NATYCHMIAST PO ZADANIU SOBIE PYTANIA! Po prostu zróbcie to jakbyście mówili do siebie, ale myślcie o wiadomości. To uniwersalne pytanie i tych kilka słów w odpowiednim kontekście wiele znaczy. Nie pozwólcie by ogarnęła Was niepewność. Właśnie dlatego powinniście przemyśleć to z pełną świadomością. Aby połączyć jak najlepiej pytanie z odpowiedzią radzimy by odpowiedzieć po ponownym przeczytaniu tej wiadomości. Nie spieszcie się z odpowiedzią. Oddychajcie głęboko i pozwólcie, by przeniknęła Was moc waszej wolnej woli. Bądźcie dumni z tego, kim jesteście! Problemy, jakie macie, mogły Was osłabić. Zapomnijcie o nich na kilka minut po to byście byli sobą. Poczujcie jak siła w Was rośnie. Macie władzę nad sobą! Jedna myśl, jedna odpowiedź może drastycznie zmienić Waszą najbliższą przyszłość, w taki czy inny sposób. Wasza indywidualna decyzja, by zapytać siebie, czy mamy ujawnić się na planie materialnym, jest cenna i ważna dla nas. Możecie wybrać sposób, jaki najbardziej ci odpowiada. Rytuały są bezużyteczne. Szczera prośba z serca i wolnej woli zawsze dotrze do tych z nas, do których jest wysyłana. W swoich prywatnych wyborach określicie swoją przyszłość. Jaki będzie efekt? Decyzję te powinno podjąć jak najwięcej z Was, nawet jeśli będzie się zdawało, że to tylko mniejszość. Zalecane jest jej rozpowszechnienie w każdy możliwy sposób, w tylu językach w ilu to możliwe, wśród osób was otaczających, bez względu na to, czy wydają się być otwarci czy nie na nową wizję przyszłości. Zróbcie to w humorystyczny lub ironiczny sposób, jeśli to ma Wam pomóc. Możecie nawet otwarcie się naigrywać, jeśli dzięki temu będziecie się lepiej czuć, ale nie bądźcie obojętni, bo przynajmniej w taki sposób możecie uczynić użytek ze swojej wolnej woli. Zapomnijcie o fałszywych prorokach i przekazach na nasz temat, jakie otrzymaliście. Ta prośba jest jedną z najgłębszych, jakie mogą być. Samodzielne podjęcie decyzji jest Waszym prawem, jak również Waszą odpowiedzialnością! Pasywność prowadzi jedynie do braku wolności. Podobnie, brak decyzji nigdy nie jest skuteczny. Jeśli chcecie działać w zgodzie ze swoimi przekonaniami, co jest dla nas zrozumiałe, możecie powiedzieć NIE. Jeśli nie wiecie, jaką podjąć decyzję nie mówcie TAK z czystej ciekawości. To nie przedstawienie, to codzienne prawdziwe życie. MY ŻYJEMY! W waszej historii pełno jest przykładów, kiedy niewielkie grupy pełnych determinacji kobiet i mężczyzn potrafiły zmienić bieg wydarzeń. Tak samo jak mała grupa może przejąć władzę na Ziemi i mieć wpływ na losy większości, tak i mała grupa może radykalnie odmienić Wasz los, jako odpowiedź na niemoc w obliczu tak wielkiej bezwolności i przeszkód! Możecie ułatwić narodziny ludzkości do Braterstwa. Jeden z waszych filozofów powiedział: "Dajcie mi punkt podparcia a poruszę Ziemię". Rozpowszechnienie tej wiadomości będzie punktem podparcia, staniemy się dźwignią na całe świetlne lata, w rezultacie naszego pojawienia się będziecie mogli ... poruszyć Ziemię. Jakie będą konsekwencje decyzji na tak? Dla nas natychmiastową konsekwencją zbiorowej decyzji na tak będzie materializacja naszych statków na Waszym niebie i na Ziemi. Dla Was bezpośrednim efektem będzie gwałtowne porzucenie wielu dogmatów i przekonań. Prosty kontakt wzrokowy spowodowałby wielkie reperkusje dla Waszej przyszłości. Duża część nauki zostałaby zmodyfikowana na zawsze. Organizacja Waszych społeczeństw na zawsze zmieniłaby się zdecydowanie na lepsze, we wszystkich dziedzinach. Moc byłaby domeną jednostek, ponieważ zobaczylibyście, że istniejemy. A dokładniej, zmieniłaby się Wasza skala wartości! Dla nas najważniejsze byłoby to, że ludzkość stałaby się jedną rodziną wobec tego "nieznanego", które reprezentujemy! Niebezpieczeństwo oddaliłoby się od Was, ponieważ bezpośrednio zmusilibyście tych nieproszonych gości, tych, którzy nazywamy "trzecią stroną" by się ujawnili i zniknęli. Wszyscy nosilibyście to samo imię i mieli te same korzenie: Ludzkość! Później możliwa byłaby pokojowa i pełna szacunku wymiana, jeśli tak byście zdecydowali. Teraz, ten, kto jest głodny nie może się uśmiechać, ten, kto się boi, nie może nas powitać. Smutno nam, gdy widzimy mężczyzn, kobiety i dzieci doświadczających głębokiego cierpienia ciała i duszy, podczas gdy noszą w sobie takie światło. To światło może być Waszą przyszłością. Nasze stosunki mogą być postępowe. Przebiegałoby to w etapach kilku lub kilkudziesięcioletnich: pojawienie się naszych statków, fizyczne pojawienie się wśród ludzi, współpraca w zakresie rozwoju technicznego i duchowego, odkrywanie części galaktyki. Za każdym razem mielibyście nowy wybór. Moglibyście sami zdecydować czy przekroczenie kolejnego progu jest konieczne dla waszego zewnętrznego i wewnętrznego dobrobytu. Żadna decyzja nie byłaby podjęta jednostronnie. Odeszlibyśmy, gdybyście wspólnie podjęli taką decyzję. Zależnie od szybkości rozpowszechniania wiadomości minie kilka tygodni bądź miesięcy zanim się ujawnimy, jeśli taka będzie decyzja większości z tych, którzy skorzystają z możliwości wyboru i jeśli wiadomość zostanie wystarczająco rozpropagowana. Główna różnica między Waszymi modlitwami do istot duchowych a Waszą obecną decyzją jest bardzo prosta: my mamy możliwości techniczne do materializacji! Dlaczego jest to taki historyczny dylemat? Wiemy, że "obcy" uważani są za wrogów tak długo jak są symbolem "nieznanego". Na początkowym etapie emocje, jakie wywoła nasze pojawienie się, wzmocnią związki między Wami na skalę światową. Skąd będziecie wiedzieć, czy nasze przybycie będzie konsekwencją Waszego zbiorowego wyboru? Bo inaczej bylibyśmy tu już dawno, na Waszym poziomie życia! Jeśli nas jeszcze nie ma to, dlatego, że nie podjęliście takiej decyzji w wyraźny sposób. Niektórzy z Was mogą myśleć, że chcemy byście uwierzyli, że sami wybraliście, choć nie byłoby to prawdą, po to byśmy mogli usprawiedliwić nasze przybycie. Jaki interes mielibyśmy w tym, by otwarcie oferować Wam coś, do czego nie macie jeszcze dostępu, dla dobra większości z was? Jak możecie mieć pewność, że nie jest to jedynie kolejna subtelna manipulacja "trzeciej strony", by Was jeszcze bardziej zniewolić? Bo walka jest skuteczniejsza, jeśli wiemy, z czym walczymy. Czy terroryzm, który Was toczy nie jest najlepszym przykładem? Cokolwiek się dzieje, Wy jesteście jedynymi sędziami w swoich własnych sercach i duszach! Każdy wasz wybór będzie dobry i zostanie uszanowany! Pod nieobecność przedstawicieli ludzkości, którzy potencjalnie mogliby wprowadzić Was w błąd, ignorujcie wszystko, co nas dotyczy jak również to, co pochodzi od tych, którzy wami manipulują bez waszej zgody. W sytuacji, w której się znajdujecie, zasada bezpieczeństwa mówiąca, że lepiej nie próbować nas odnaleźć już nie obowiązuje. Już jesteście w puszce Pandory, którą "trzecia strona" stworzyła wokół Was. Jakakolwiek będzie Wasza decyzja, musicie się z niej wydostać. W obliczu takiego dylematu - jedna nieznana przeciw drugiej, musicie kierować się intuicją. Czy chcecie nas zobaczyć na własne oczy, czy tylko wierzyć w to, co mówią Wasi filozofowie? Oto jest prawdziwe pytanie! Po tysiącleciach ten dzień, taki wybór wcześniej czy później musiał nadjeść, wybór między dwoma niewiadomymi. Po co rozpowszechniać tę wiadomość? Przetłumaczcie i rozpowszechnijcie tę wiadomość. Takie działanie będzie miało nieodwracalny i historyczny wpływ na waszą przyszłość w skali tysiącleci, w przeciwnym przypadku opóźni to możliwość wyboru o kilka lat, co najmniej o jedno pokolenie, jeśli to pokolenie dożyje. Rezygnacja z wyboru oznacza poddanie się woli innych. Nie poinformowanie innych oznacza ryzyko, że wynik będzie niezgodny z oczekiwaniami. Obojętność oznacza dobrowolną rezygnację z wolnej woli. To dotyczy Waszej przyszłości. Tu chodzi o Wasz rozwój. Możliwe, że nie przyjmiecie tego zaproszenia, oraz, że z powodu braku informacji przejdzie ono bez echa. Tak czy inaczej, we wszechświecie żadne pragnienie nie jest ignorowane. Wyobraźcie sobie, że pojawilibyśmy się jutro. Tysiące statków. Wyjątkowy szok kulturowy we współczesnej historii ludzkości. Wtedy będzie za późno, by żałować decyzji, bo niczego nie da się już wtedy odwrócić. Nalegamy, byście nie spieszyli się z decyzją, ale przemyśleli to! I zdecydowali! Wpływowe media nieszczególnie będą zainteresowane rozpowszechnianiem tej wiadomości. Dlatego właśnie Twoim zadaniem, jako anonimowej, ale wyjątkowej, myślącej i kochającej istoty, jest przekazanie jej dalej. Sami budujecie własny los. "CZY CHCECIE BYŚMY SIĘ UJAWNILI?"
(komentarz do artykułu Kosmici nadają! )




real napisał(a): napiszcie nazwę tej miejscowości
(komentarz do artykułu Przeklęta wieś)




Aneirol napisał(a): ja to chciałbym zobaczyć ten obraz na żywo bo z tego to mi nie otwiera ani nie zamyka oczu
(komentarz do artykułu Oczy Boga? Oczy Chrystusa na obrazie zamykają się i otwierają)




Wszystkich komentarzy: 17952, liczba stron: 360