FunF33l napisał(a): Wkurza mnie takie podejście: "Może lepiej zostawić go w spokoju". Jesteśmy ludźmi i powinniśmy wiedzieć o nas wszystko :).
BTW. To Błotniak :D. (Bliźniaki Cramp ;)).
(komentarz do artykułu Mumia z Wyoming)
xD napisał(a): Ta, fotomontaż na Google Earth.
Na drugim zdjęciu może znajdować się wszystko...
Ja znalazłem jakąś dziwną czerwoną plamę na zdjęciach Olsztyna, mam jeszcze gdzieś screena :).
(komentarz do artykułu Kolejne obiekty w Google Earth)
IteratorZX81 napisał(a): Ja tam podzielam zdanie autora - jak jakiś duży samolot jest wysoko, to go widać, a nie słychać, ale jak się stoi na lotnisku, kiedy startuje/ląduje...
(komentarz do artykułu Czy słyszymy NOL-e?)
PhoebeXX100 napisał(a): Kosmici przychodzą w nocy aby nas (ludzi) badać....tak, ale po pierwsze: czy są jakieś ślady ich statku, którym musieli wylądować??? Po za tym, dlaczego zabierają tylko Amerykanów, czy Anglików co wynika z imion "porwanych"??? A ta lewitacja? "przypadkowy świadeK, który oniemiał widząc pewnej nocy Amy w koszuli wylatującą" powoli przez okno, w pozycji na wznak"-przecież to śmieszne!!!
(komentarz do artykułu ONI przychodzą nocą)
Ivellios napisał(a): Apeluję do komentujących o przeczytanie wszystkich poprzednich komentarzy przed wysłaniem kolejnego komentarza. Non-stop pojawiają się bowiem wpisy, które zawierają to, co inni już wcześniej napisali.
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
IteratorZX81 napisał(a): Mi to się też czasami zdarza, ale się nie boję. Widziałem w życiu zbyt wiele dziwnych rzeczy, aby się bać.
(komentarz do artykułu ONI przychodzą nocą)
Ivellios napisał(a): reesvin, to na pewno nie sa zdjecia Obcego z Gdyni. W tamtych czasach polskie sluzby nie dysponowaly aparatami robiacymi tak dobrej jakosci zdjecia
(komentarz do artykułu Zwłoki Obcych)
IteratorZX81 napisał(a): Nienawidzę utajnienia. Na miejscu Armstronga rozpowiadałbym o tym na lewo i prawo. Wiem, że bym szybko umarł, ale chrzanię to. Poinformowałbym tyle ludzi, ile by się dało. A CIA? NSA? NASA? Mogą mi marchewkę (nazwa zmieniona w celu cenzury) w cztery litery wsadzić. Gdyby regulamin tego nie zabraniał, podałbym tu dokładne namiary na siebie. Z telefonem i adresem włącznie. Ja się nikogo nie boję a w szczególności jakiegoś **pka gnijącego za biurkiem i ukrywającym prawdę. Co do artykułu zaś... Ludzie powinni znać prawdę. Ten Profesor powinien się ujawnić. A zresztą już niedługo... Fakty nastąpią lawinowo. Prawda zbyt długo ukrywana eksploduje.
(komentarz do artykułu Czy Apollo 11 spotkał Nol-e na Księżycu?)
IteratorZX81 napisał(a): Ja bym tam nie posłuchał się tego rządu, czy raczej żądu nie posłuchał i dalej kontynuował tę audycję informując publikę przy okazji, że wojsko ogranicza wolność słowa.
(komentarz do artykułu Corona)
IteratorZX81 napisał(a): No niestety, Qwertycośtam nie masz racji. Myślisz że kosmici są źli? No to sam szatan jesteś. Co do zaawansowanych urządzeń, to bardzo prawdopodobne co mówisz, ale... No właśnie jest kilka "ale". Po pierwsze gdyby kosmici chcieli nas wymordować już dawno by to zrobili (przy tej ich technice...) Dwa: No niestety to nie maska. Czytałem o jednym gostku, który podczas porwania, chociaż ja wolę termin "wzięcie" nie tylko nie przestraszył się obcych (którymi byli standardowi szaracy, czyli "żabowate twarze" jak mówisz), ale wręcz zaczął z nimi regularną bójkę. Ciągał ich za łby. Gdyby któryś miał jakąś maskę, to by mu odpadła. Trzecia sprawa... Objawienia. No cóż, ludzie są jacy są (terroryzm, wojny, itd, itp) i trzeba nam pomóc. Nie wytrzymamy bez pomocy z zewnątrz. I właśnie to mają na celu objawienia. Wierzącym pod postaciami religijnymi, nie wierzącym - pod prawdziwą ICH postacią. Niestety niektórzy wręcz zieją ksenofobią (choć tutaj powinienem napisać alienfobią) i nie wiedzą, nie potrafią odróżnić kto tu jest NAPRAWDĘ zły...
(komentarz do artykułu Co mają ze sobą wspólnego duchy i UFO?)
Paula18 napisał(a): Jestem jeszcze młoda i naiwna więc juz sama nie wiem co o tym myśleć... Ale nie bardzo rozumiem ten "bezpośredni kontakt podczas wejścia w /"sfere/""... o co z tym chodzi Waggelink?? Kim Ty jestes??? Ja wierzę w przeznaczenie... JAk mam zginąć to zginę a jak żyć to będę żyć... Co ma byc to będzie.
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
ddadssad napisał(a): Paraliż senny jest czymś nieprzyjemnym, dlatego gdy zawsze go mam, i czuje że nie mogę się ruszyć krzyczeć, ani nic, przechodzę w tryb awaryjny, zamykam oczy, i natychmiast wyobrażam sobie coś przyjemnego.
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
Thot napisał(a): Myślę, że spróbuję. Nie mam nic do stracenia.
Sam próbowałeś?
(komentarz do artykułu Wszechświat wirtualnej rzeczywistości)
Łukasz napisał(a): Koniec świata nastepuje w tym samym momencie gdy umieramy...wg definicji ''smierc-znikamy i przestajemy istniec''
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
Keeper napisał(a): Kiedyś przydarzyło mi się to samo co hronos'owi. Miałem sen, w którym uciekałem przed dziewczynką, no coś na wzór horrorów i pod koniec złapała mnie za łydkę całą dłonią i w momencie dotknięcia zobaczyłem otoczenie na czerwono. Gdy się obudziłem złapał mnie skurcz i gdy spojrzałem na łydkę miałem odciśniętą dłoń w miejscu dotknięcia...
(komentarz do artykułu Czy byty niematerialne mogą ranić?)
Ivellios napisał(a): Ja też kiedyś przeżyłem coś podobnego. Co prawda samego snu nie pamiętam, pamiętam tylko tyle, że gdy się obudziłem, miałem szramę na palcu, i to dość długą. Zaznaczam, że w okolicy łóżka nie było żadnych, absolutnie żadnych przedmiotów, na które mógłbym sie nadziać, wiercąc się we śnie :P Samopogryzienie też odpada, na pewno nie było to również pęknięcie skóry spowodowane wysuszeniem.
Moja znajoma przeżyła nieco później również coś podobnego - u niej pojawiła się prosta, długa rana na nodze. Też w trakcie snu. Obudziła się i zauważyła ranę. Tu też wykluczyliśmy możliwość nadziania się na cokolwiek.
(komentarz do artykułu Czy byty niematerialne mogą ranić?)
Mareczek napisał(a): Ta i w ogóle skończy się kalendarz majów a zacznie czerwców... nie będzie żadnego końca świata:P
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
FunF33l napisał(a): Miałem jakieś 5, 6 lat. Była jesienna wietrzna noc, siedziałem w domu, ulica na zewnątrz oświetlona latarniami. Poczułem dziwną chęć otwarcia drzwi wyjściowych. Ze strachem delikatnie je uchyliłem wystawiłem samą głowę. Za sobą słyszałem rozmowę mojej rodziny. Po ulicy szedł mężczyzna w płaszczu i kapeluszu, był ocieniony mimo padającego na niego światła latarni, widziałem go przez pozbawiony liści żywopłot, wydawał się mnie nie zauważać, aż do czasu gdy doszedł do furtki prowadzącej do naszej posesji. Wtedy stanął i nagle odwrócił głowę w moją stronę. Stał w bezruchu patrzył na mnie a ja na niego. Poczułem przerażenie. Cofnąłem głowę i zatrzasnąłem drzwi. Od tamtego czasu już więcej go nie spotkałem.
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
Łukasz napisał(a): heh...jak w serialu ''zagubieni'' wiadomosc jakby krazy, ale co sie moglo stac z tymi pilotami :?
(komentarz do artykułu Zagadkowe telefony FT-19)
Łukasz napisał(a): ''Napewno jest na to racjonalne wytlumaczenie nie wierze w sprawy mistyczne i filozofie .'' ta filozofia mnie dobila xDDD chyba nie wie o czym pisze :
(komentarz do artykułu Tajemnica ludzkich butów)
Łukasz napisał(a): heh...jesli chodzi o rap/hh to co do króla...(2pac'a) nie wiem czy to jest SPECJALNIE ukryta wiadomosc czy wlasnie nieswiadomie...w kawałku ''pac's life'' wydanym posmiertnie* cos w rodzaju oddania mu holdu...ale gdy poczatek sie pusci odwrotnie to mozna uslyszec...mniejwiecej w wolnym tlumaczeniu ''tu jesteS? tak...zyje, niebawem mnei ujrzycie'' nie wiem czy to nie bylo swiadome ;p
*(duza rzesza fanow twierdzi ze 2pac nie umarl w dniu ktory powszecnie uwarza sie za dzien jego smierci, istnieje na to wiele dziwnych faktow)
(komentarz do artykułu Mowa wsteczna - nowy wykrywacz kłamstw?)
Drax napisał(a): A ja jestem ciekaw czy te wszystkie rany powstałe w wyniku kontaktu z niematerialnym bytem mogą być zadane przez nas samych. Otóż skoro podczas halucynacji angażowane są wszystkie zmysły takie jak węch słuch czy wzrok, które jak zostało napisane powyżej powstają dlatego, że umysł wypełnia luki powstałe w wyniku jakiejś konkretnej przyczyny, to może to oddziaływanie jest tak skrajnie realne że umysł sam zaczyna się w tym gubić i nas rani. Nie mam tutaj na myśli tego w dosłownym tego słowa znaczeniu ale skoro mózg kontroluje regeneracje ciała to być może potrafi także tworzyć efekt odwrotny tzn. nakazuje komórką rozpad w taki sposób że na ciele powstają rany a to w wyniku tego, że dał on się nabrać na własną halucynację. Opierałem to na artykule który jest na tej stronie nie mogę go teraz znaleźć ale dotyczył on dziewczyny która uciekała przed wyimaginowanym przez siebie potworem i świadkowie widzieli jak powstają na jej ciele rany chociaż nikt z zebranych jej nie dotykał.
(komentarz do artykułu Czy byty niematerialne mogą ranić?)
napisał(a): Jakim cudem 28 letnia kobieta /czy też ktokolwiek/ może pamietać wydarzenia z okresu tuż po urodzeniu/9 dni/?Nie mówiąc już o treści tego konkretnego przeżycia.Dlaczego niby niewinne dziecko miałoby przeżywać takie koszmary? Oznaczałoby to ,że po tamtej stronie/jeśli ona jest/podobnie jak i w tym życiu nie ma żadnej logiki,o sprawiedliwości już nie wspominając.
(komentarz do artykułu Dziecięce przeżycia z pogranicza śmierci)
Kruk napisał(a): Z pewnością zgadzam się z zawartością tego jakże ciekawego artykułu.
Myślę , że siła ludzkiego umysłu potrafi czynić cuda.
(komentarz do artykułu To ludzka energia tworzy Poltergeista!)
asda napisał(a): ponoc ten proces powtarza sie cyklicznie, udowodnione jest ze europa przechodzila cyklicznie epoke lodowcową dowodami byly np izolaczje genetyczne zwierzat itp. my pamietamy dzieje z przed 5 tys lat ponoc kultura mojow zyla 30 tys. alo i wiecej, a zad itp nigdy by czegos takiego nie oznajmil zeby nie wywolac totalnego chaosu i paniki...ja tez osobiscie nie wieze ze akurat w tym roku bedzie koniec swiata ale patrzac na to co sie dzieje w dzisiejszych czasach wierze ze koniec swiata niedlugo nastapi-ludzie sie sami pozabijaja
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
Łukasz1 napisał(a): ja tam nie wiem...moim zdaniem jesli juz to byl duch przywolany twoimi uczuciami, brzmi to banalnie ale coz ;] ogolnei wierze w duchy moja babcia i ciocia opowiadaly mi o swoich przezyciach ''paranormalnych'' i wieze im bo niby po co mialy by oklamywac innych
(komentarz do artykułu Duch z Internetu?)
:}} napisał(a): STAL TRACI SWOJA WYTRZYMALOSC JUZ PRZY 450 st C, RESZTY NIE TRZEBA TłUMACZYć
(komentarz do artykułu 9/11: Pytania bez odpowiedzi)
aron napisał(a): Ja raz jak bylem maly mialem cos takiego: lezalem w lozku i widzialem swoja mame jak wchodzila do mojego pokoju i odkurzala, ale widzialem to chyba z perspektywy tak jak lezalem ( ale dokladnie niepamietam ) Wiem tylko ze sie tego stanu bardzo przestraszylem i nie moglem sie wogole ruszyc, jakby moje cialo sie zablokowalo. Probowalem krzyczec zeby moja mama mna potrzasla, ale nie potrafilem wydobyc z siebie glosu ( lub byl to gluchy krzyk ) Potem niewiem co sie dokladnie stalo ale jakos sie otrzaslem i spytalem sie mamy czy byla u mnie w pokoju i czy robila to co ja wtedy widzialem i czy ja spalem czy tez mialem otwarte oczy. Wedlug mamy spalem caly czas i mialem zamnkniete oczy ...ale wszystko co mama robila, tzn.to co ja widzialem tez bylo prawda Wiec chyba byl to stan OOBE
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)
Anette napisał(a): A mi nie chce się wierzyć, że te wszystkie plotki o nim wzięły się z niczego. Z drugiej strony ludzka zawiść jest zdolna do wszystkiego.
(komentarz do artykułu Vlad IV Tepes)
Waggelink napisał(a): Szukaj w antykwariatach ,obok "Szmaragdowych Tablic" to fundamentalne dzielo Hermetyczne .Sprawa jest jednak ,duzo trudnejsza ,bo samo przeczytanie nie zmieni TWOJEJ SWIADOMOSCI.Caly proces transmutacji jest straszny ,bo rozpoczyna sie smiercia cywilna i odrzuceniem przez "normalnych ludzi" w tym najblizszych,ktorzy jak nam sie wydawalo nas kochali ,rujnowane sa wszystkie zwiazki i zostajesz sam na zgliszczach dotychczasowego zycia i to jest horror , nie polecam bo mozna sie stoczyc .Bezpieczniej zyc ,jako czlonek stada studiujac amerykanskie publikacje typu "...jak zjesz kaszke manne to zostaniesz ksieciem albo szamanem!"Gdybys sie jednak upieral przy trudniejszej drodze to polecam Skype.
(komentarz do artykułu Wszechświat wirtualnej rzeczywistości)
Aneirol napisał(a): Ciekawy jestem czy byty mogą przynieść śmierć bo jeszcze nigdy nie słyszałem żeby ktoś umarł po spotkaniu z duchem czy czymś podobnym.
(komentarz do artykułu Czy byty niematerialne mogą ranić?)
madzia napisał(a): złudzenie optyczne, a ten Jezus tak jakoś strasznie mu wyszedł.
(komentarz do artykułu Oczy Boga? Oczy Chrystusa na obrazie zamykają się i otwierają)
ruda napisał(a): wiesz, może to nie duch z internetu cię nawiedził, myślę, ze to byłoby trochę... niesamowite :)
bardzo możliwe, że przez to, że myślałaś o tym człowieku, o ty jak zginął, w jakiś sposób przywołałaś ducha, nie jego, tylko jakiegoś poltergeista. Kiedyś czytałam o takich przypadkach ;p nie wiem jak inni, ale ja wierzę w takie rzeczy
(komentarz do artykułu Duch z Internetu?)
hronos22 napisał(a): Czy jest to możliwe że doświadczyłem tego ?
Ponieważ śniło mi się że wilkołak mnie goni i zranił mnie pazurem w nogę a jak się obudziłem to miałem całą nogę we krwi i była dosyć spora rana
(komentarz do artykułu Czy byty niematerialne mogą ranić?)
Claudiia napisał(a): Szkoda, że nie napisałeś o Białej Damie z Wzgórza [nie pamiętam jakiego] w Gorzowie Wielkopolskim.
Wiem, że ona nawiedza Wzgórze...
(komentarz do artykułu Nawiedzone miejsca w Polsce)
Claudiia napisał(a): Oglądałam kiedyś o tym reportaż...
To była masakra ; |
(komentarz do artykułu Duchy z więzienia Alcatraz)
Gomez112 napisał(a): Z różnej odległości różnie widać oczy, po prostu sprytny trik z cieniowaniem i już mózg ludzki różnie przetwarza barwy, tak że raz widzimy oczy otwarte, raz zamknięte. Gdyby to był Cud, zdjęcie by tego nie pokazało :)
(komentarz do artykułu Oczy Boga? Oczy Chrystusa na obrazie zamykają się i otwierają)
Thot napisał(a): Waggelink gdzie można przeczytać to dzieło POIMANDER? szukam i nie mogę znaleźć.
(komentarz do artykułu Wszechświat wirtualnej rzeczywistości)
Amrod napisał(a): A ja mam zdanie zbliżone do hunab-ku jednak. Przecież szybowce nie wydają dźwięku, a latają, podobnie jak odrzutowce :) Albo inaczej - każdy niemal kraj ma swoją markę samochodu, która mniej lub bardziej różni się od zagranicznych pojazdów. Czemu miałoby być inaczej z pojazdami kosmicznymi? Przecież jeśli odwiedzają nas przybysze z innych planet, na pewno nie chodzi tu o jedną nację, a o co najmniej kilka. A każda z nich może być (niemal na pewno jest) na innym poziomie technologicznym, używa innych materiałów i rozwiązań. Stąd jedne NOLe mogą wydawać dźwięk, a inne nie, zależnie od zastoswanej technologii.
(komentarz do artykułu Czy słyszymy NOL-e?)
napisał(a): jesli nie czynia to same to wchodzac w ludzi czyniac ich wykonawcami zamiarow
(komentarz do artykułu Czy byty niematerialne mogą ranić?)
rafal napisał(a): Dziwny przypadek bo kosmici dobrze potrafią latać swoimi pojazdami, no ale może i tym razem załoga ufo popełniła jakiś błąd tak jak wtedy gdy ufo rozbiło się w roswell czy w innym miejscu bo takich przypadków było więcej. Kosmici nie atakują ludzi i nie robia im krzywdy chyba że przypadkiem, pewnie to zderzenie to przypadek.
(komentarz do artykułu Zderzenie rumuńskiego MIG-a z niezidentyfikowanym obiektem latającym)
lwicus napisał(a): W maju 1999 roku wskutek pekniecia jajowodu (ciaza pozamaciczna) nastapil krwotok do jamy brzusznej, w wyniku ktorego wykrwawilam sie... na "smierc". O tym, ze przez trzy minuty bylam "martwa", swiadczy notatka w karcie wypisowej ze szpitala (cisnienie 60/0) oraz rozmowa z anestezjologiem, ktory poinformowal mnie o powrocie do swiata zywych. Poza tym nie mialam zadnych wizji. Nie kwestionuje przezyc innych osob, tylko czasami zaluje ze niczego nie doswiadczylam...,ale ciesze sie ze zyje.
(komentarz do artykułu Życie po śmierci - czy to prawda?)
Mariner napisał(a): ~ZAURON1 nie bałeś się podejść do tej postaci ?
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
Łukasz napisał(a): Ja też byłem świadkiem cienistych ludzi, chciałbym opowiedzieć to dogłębniej:
Było to mniej więcej 6 lat temu czyli jak miałem 8, 9 lat (spałem wtedy z mamą, bo byłem mały brzdąc). Obudziłem się pewnego dnia bardzo wcześnie, to był chyba koniec lata było jeszcze ciemnawo o 6, 7 rano jak po przebudzeniu się zacząłem trzeć oczy i ujrzałem obok mojego okna za biurkiem dziwną postać wydawała się być w kremowym płaszczu właśnie z tym kapeluszem. W panice zacząłem krzyczeć "MAMO!!, POMOCY!!", a ten (nie iwem coto dokładnie było) jakiś, że tak powiem pan w kapeluszu i z płaszczem zaczął do mnie podchodzić, gdy już minął biurko zaczął iśc po prostej w moją strone i tak na oko metr przede mną znikł i wtedy wbiegła moja mama, którą z radością uściskałem... (mama wtedy nie chciała mi uwierzyć, więc sprawa ucichła :()
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
Tomasso napisał(a): silnik w UFO jak sie sypie to taki stukot robi....
ale na powaznie...ten stukot to raczej forma komunikacji...chetnie bym sie jemu przysluchal,
(komentarz do artykułu Czy słyszymy NOL-e?)
Ivellios napisał(a): Mateusz, dzieki za poprawke, usunalem ten blad z artykulu.
Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Deszcz żab nad Serbią - 10 kwietnia 2007)
lwicus napisał(a): Jezus mogl miec przebite dlonie, pod warunkiem, ze mial przywiazane ramiona do krzyza tak jak przedstawil to Mel Gibson w "Pasji". To nie musi byc ani oszustwo ani mistyfikacja; kazdy czlowiek ma prawo wierzyc (badz nie) w autentycznosc stygmatow. Ja osobiscie wierze w ich prawdziwosc tak jak w nienaruszony stan ciala Ojca Pio...
(komentarz do artykułu Ojciec Pio)
rena napisał(a): Ojciec Pio lub jak ktoś woli święty z Pietrlecina to wysłannik Boży co potwiedza niezliczona ilość darów Boskich jakie posiadał ojczulek . w maju tego roku miałam zaszczyt osobiście byś w San Giowani Rotondo gdzie po 40 latach od jego śmierci cialo zostało wystawione w szklanym sarkofagu . ojczulek wyglądał jakby zasął lub odpoczywał z zamkniętymi oczami . to poprostu cud .
(komentarz do artykułu Ojciec Pio)
Mateusz napisał(a): Krosno nie leży w województwie małopolskim tylko podkarpackim!
(komentarz do artykułu Deszcz żab nad Serbią - 10 kwietnia 2007)
SpriC napisał(a): do Anonim:
oglądałam ten film, Zeitgeist się nazywał.
Cóż, życie Jezusa zostało udokumentowane, i na dodatek przez biblię- pismo nowego testamentu, chociaż tej wierzyć nie można.
Jestem jednak za istnieniem czegoś w rodzaju boga, lecz nie nazwałabym tego czegoś, owej osoby lub ... swego rodzaju materii, bogiem chrześcijańskim tudzież wziętym z jakiejkolwiek innej religii.
Na pewno coś rządzi nad naszym losem, lecz jestem w stu procentach pewna, iż my ingerujemy w nasze życie około 80% a reszta tego wszystkiego, czyli 20% to coś, co jest ponad.
(komentarz do artykułu Jezus chodził po... lodzie!)