Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum
Wyświetlam najnowsze 50 komentarzy
dantex76 napisał(a): Może ktoś napisać jak tam trafić? W google map nie można znaleść tego miejsca.
(komentarz do artykułu Duch z Tempelbergu - artykuł z "Kuriera Krapkowickiego")




wilkołaczek napisał(a): spowiednika?! Kurcze, to oni już nawet tajemnicy spowiedzi nie dotrzymują? Normalnie żal.pl.
(komentarz do artykułu Hrabia Dracula, ofiara wrogiej propagandy)




money.pl napisał(a): bylbym zapomnial.....
chetnie sie dowiem co to jest

Baptiplectes anurus

bo wszystko wskazuje,ze taki owad a co dopiero ich grupa ,nie istnieje.
pozdrawiam i podziwiam,ale naprawde to kompletna strata czasu,no chyba,ze chce sie zarobic wydajac "fascynujace ksiazki dla ciemnej masy"
(komentarz do artykułu Niezwykły wynalazek Wiktora Grebiennikowa)




gosggosc napisał(a): zdumiewajacy stek bredni,w dodatku prymitywnie skopiowany z znacznie wczesniejszych materialow.takze o bdaczu przyrody,takz ena Syberii,tyle ze tamten
zbieral specjalne struktury tylko tam zyjacych owadow.Tez zbudowal "latadlo" i nawet zamiescil rysunek,radze uwazac ,bo mozna umrzec ze smiechu,platforma o wymiarach niecaly metr na metr z drazkiem pionowym do trzymania sie i hamulcem od roweru przesuwajacym przeslone "zmniejszajaca lub zwiekszajaca sile ciagu" .te same brednie o efektach roznego typu itd.
jak mozna byc tak glupim,zeby sadzic ze prosty czlowiek z Sojuza naprawd e cos takiego wymyslil,w dodatku opisal i latal sobie tu i tam zupelnie bezkarnie i bez trudu.A ta szybkosc,2400 km/godzine,skad energia do tego,no skad ???
Prosz esobie policzyc jaka energai jest do tego potrzebna,zamiast wypisywac brednie.
Tamten tez umarl i tez oczywiscie jego platforma zaginela bez sladu.
Napisal tez o genialnych urzadzeniach zbudowanych ze skladanych na stos paierowych opakowaniach do jajek; tak ,tak,maja przeciez taki wlasnie ksztalt.
czegoz to one nie potrafily,a tymczasem w kazdym sklepie codziennie uklada sie takie opakowania w stosy i popatrz pan....NIC,kompletny null.
Wciaz na nowo dziwie sie,ze sa ludzie marnujacy czas na brednie.
(komentarz do artykułu Niezwykły wynalazek Wiktora Grebiennikowa)




A_M_A_R_O_C_K napisał(a): Jestem w stanie zaakceptować istnienie zwierzęcia mającego takie cechy budowy ciała a w dodatku występującego na podobnych rodzajach terenów w różnych zakątkach świata. Nie chcę orzekać o prawdziwości sprawozdania ale jedno mnie zastanawia. Pojawiający się w większości relacji "zapach siarki". Może to jakaś forma wydzieliny zapachowej? Jak myślicie? A to, że chłopak przytoczył konkretną nazwę drzewa to nic dziwnego. Tam jest ono tak popularne jak u nas topola np.
(komentarz do artykułu Bliskie spotkanie z Chupacabrą)




Koles napisał(a): Może Iranu i nie zaatakowali, ale wzrost cen paliw jest baardzo widoczny. Może i ma trochę racji ten gość.
(komentarz do artykułu Tajny Klub Bilderberg Rządzi Światem)




Paweł napisał(a): Trafiłem przypadkiem na tą stronkę ponieważ właśnie poszukiwałem informacji o gusłach zabobonach i wzmiance o postaciach czy też sylwetce meżczyzny w płaszczu i kapeluszu chociażbardziej bymokreślił jako postaci. Mam dwie infoirmacjie o dwóch różnych osobach mieszkających na dwóch różnych końcach polski które widziały właśnie taką sylwetke mężyczyzny sunącego po polu,postać cała czarna w kapeluszu płaszczu sięgającym do ziemi,i bez widocznych nóg tak jak by płaszcz stykał nie naturalnie z ziemią, Obie osoby obie kobiety,opisały to zdarzenie jako bardzo nie przyjemne oraz odczuwały jak by osaczenie przez ten byt.
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)




BATON napisał(a): jak miałem 4 lata widziałem księdza w kłębie różowej pary.to było na mojej klatce schodowej.trzymał księgęi patrzył na mnie spokojnie...do tej pory włosy mi się jeżą na głowie.to było w 1993 lub 1994....
(komentarz do artykułu Ektoplazmiczne menażerie)




baton napisał(a): Maximus.znasz Jasona i Granta z TAPS?

(komentarz do artykułu Głosy duchów - rzecz o rozmowach z bytami duchowymi)




Laurein napisał(a): Anonimowy jak to Twoja siostra zapieczętowała w Tobie demona?Od tego jest egzorcysta!A demony z NIKIM nie współpracują takie już są.
(komentarz do artykułu Czy demony naprawdę istnieją?)




baton napisał(a): od jakiegoś czasu coś się mnie uczepiło...biorę narkotyki,piję też trochę... wczoraj byłem na zamku słyszałem kroki....ciąglę chodzę niespokojny...wiem kiedy mam halucynacje.to o czym piszę jest realniejsze niż zwidy...
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)




wilkołaczek napisał(a): Ludzie, se piszecie do filozofa raz za razem, żeby poznał was z wampirami albo żeby napisał jak je odróżnić, czy gdzie je spotkać- to już robi się takie nudne, że omal nie usnęłam (słuchając metalu!). Czy naprawdę jesteście tak naiwni, że myślicie, że ktoś od tak wam powie prawdę? Wampiry się NIE UJAWNIAJĄ- i to nie bez powodu. Gdyby ludzie rozpoznali wampira, od razu chcieli by go zabić, twierdząc, że to mordercza bestia (ech, żal mi tych, którzy tak uważają). Zresztą nie mówiąc ludziom o wampirach chroni się ludzi- wiecie jaki chaos by zapanował przez połączenie strachu, przewrażliwienia i nowoczesnej broni?!
I jeszcze jedno- filozof pisał o wampirach energetycznych, moim zdaniem są to osoby potrafiące wysysać cudzą mane- i tyle, a prawdziwe wampiry po prostu piją krew (możecie uznać mnie za wariatkę- mam to gdzieś- ale ja to rozumiem, nie, nie piję krwi, ale rozumiem- i szkoda mi wampirów, przez ludzką nie tolerancję).
Pokój.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




kathi napisał(a): a mi jakiś czas temu przez dwie noce (noc po nocy) śniło mi się że mam córke na oko w wieku 7-9lat gdzieś idziemy coś robimy niestety nie jestem wstanie sobie niczego więcej przypomnieć, jak to wytłumaczyć? nie mam dzieci a sny zdawały sie być bardzo do siebie podobne jakby "kontynuacja" snu z poprzedniej nocy.

(komentarz do artykułu W poszukiwaniu znaczenia snów)




anonimowo napisał(a): wiesz dużo o duchach i demonach. powiem ci tyle, że istnieje naprawde dużo demonów i to róznej maści. Kiedy byłem mały zostałem opętany przez demona, ale moja siostra zapieczętowała go w moim ciele, od tamtej pory widze i czuje demony, duchy itp. gdy tylko sie skupie. nie moge podać wiecej informacji. trzymaj sie. a i powiem ci ze ten demon we mnie dalej jest i nie chce wspólpracować. szkoda...
(komentarz do artykułu Czy demony naprawdę istnieją?)




Piotr napisał(a): Z tego komentarza zrozumiałem że duchy są urojeniem,
uważam że jest to absurd. Osobiście ja organizowałem seanse spirystyczne i zaangażowałem w to Nowalską co utrzymuje to w tajemnicy. Dzięki mojej wiedzy ona nauczyła się kontaktować z zaświatami. Zmusiło mnie to do napisania książki "ZAŚWIATY za KULISAMI" Człowieka można porównać do bryły lodu, z chwilą śmierci występuje stan rozrzedzenia / Woda - ciało eteryczne / para widzialna - ciało astralne / para niewidzialna - ciało mentalne myślowe/. Każde z tych ciał może wpływać nie tylko psychicznie ale tez fizycznie, na ciało fizyczne. Pewnej grupie opowiadałem jak zaświaty manipulują ludźmi, co zaświatom się to nie podobało. Obecna w tym czasie medium, ta kobieta, złapała się za uszy, mówiła do mnie, Piotrek nie mów o tym, bo mnie zagłuszają, żebym nie wiedziała jak oni nami manipulują. Oczywiście dalej o tym mówiłem, w pewnej chwili poczułem uderzenie, tak jakbym pięścią dostał po głowie. I co czy to też jest urojenie. Stawiam tu wielki znak zapytania?. W książce podaję wiele przykładów - nie urojenia, włącznie z nauką kontaktowania się a zaświatami, poprzez pismo automatycznego z pełną świadomością. Piotr

(komentarz do artykułu Czy byty niematerialne mogą ranić?)




tekdo napisał(a): Mi sie wydaje ze orby to po prostu smugi na obiektywie aparatu jak sie ma brudny obiektyw to wiecej takich orbów sie robi jak swiatlo je omija z kazdej strony by zrobic zdjecie :)
(komentarz do artykułu Czym są orby?)




Laurein napisał(a): Każda istota duszę posiada.Nie można bez niej żyć Dusza utrzymuję przy życiu.Bez duszy by egzystowały jak maszyny Topico 123.
(komentarz do artykułu Callicantzaros)




Al390 napisał(a): K.O., uważaj, żebyś się nie zdziwił jak twój pupil nie wyczuje ducha/demona czy innych zjawisk paranormalnych. Wszystkie istoty pozostawiają po sobie ślad, zwierzęta mają lepiej wyczulone zmysły, co z kolei pozwala im szybciej, czy w ogóle wykryć takie zjawisko. Nie jest to zasadą, tak jak i my posiadają tzw. szósty zmysł, choć czy lepiej rozwinięty- to kwestia sporna. Raczej nie zawierzył bym swojego życia/bezpieczeństwa czworonogowi, gdy w grę wchodzą zjawiska paranormalne.
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)




pawel2264 napisał(a): witam, ja robilem oobe metoda 21 i poczułem lekki bol głowy i piszczenie w uszach to jest normalna reakcja ?
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)




K.O. napisał(a): Czy słyszeliście, że psy wyczuwają wszelkie zjawiska paranormalne? jeśli boicie się że mogą was nawiedzić duchy może powinniście mieć przy sobie pupila.
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)




PanteraDzika102 napisał(a): A ja od niedawna słyszę głosy które doradzają mi co zrobić w danej sytuacji. Nie mówiłam nikomu vo mogą uznać mnie za niepoczytalną ale te głosy w wielu przypadkach pozwalają mi podjąć właściwą decyzję. A zaczęło się od pewnego koszmarnego snu i od tamtej pory nie mija....
(komentarz do artykułu Omówienie prawdziwości postrzegania pozazmysłowego)




danix111 napisał(a): Tak, matik7777 ma rację. Szwedzka rapsodia konkretnie nadawała po 100 grup - zawsze, nigdy się nie zmieniało (ale stara wersja która nadawała przed 1988 wysyłała po trzy takie, 100, 100 i 50 grup). Zapraszam na www.priyom.org.
(komentarz do artykułu Stacje numeryczne - radiowe audycje-widmo)




mary30 napisał(a): hej, czytałam wasze komentarze i musze powiedzieć że niektóre mnie naprawdę zaciekawiły. widać że wielu z was ma ciekawe doświadczenia w TYCH sprawach. Mnie też takie rzeczy interesują dlatego proszę piszcie na mój e mail,
z góry dzięki :)
aha, niektórzy z was pisali że podzielą się swoją wiedzą tylko z zaufanymi osobami = mam nadzieje że uda mi się zdobyć wasze zaufanie i coś do mnie napiszecie
czekam
pozdrowionka dla wszystkich ;)

(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




filozof napisał(a): nie jestem wampirem, przeczytaj moje wszystkie komentarze pozbądź sie złudzeń i otwórz oczy Kasiu29
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




Wojtas napisał(a): Ten tekst brzmi, jakby został przemielony przez słaby tranaslator.
(komentarz do artykułu Gdzie się podziali wszyscy sceptycy?)




wilkołaczek napisał(a): Załamujecie mnie ludzie!!! Oj, no rany! Jeśli chodzi o sam artykuł, to on nie może dotyczyć wampirów, ponieważ one potrzebują krwi, by żyć, więc polowały by częściej. A co do komentarzy, nie no, na serio?! Wampiry to nie są żądne krwi bestie!!! Coś żreć trzeba, a dla nich najwidoczniej najbardziej pożywna jest krew. Kiedy ktoś z was wszchania kaszankę nikt nawet okiem nie mrugnie (nikt mi nie wmówi, że w tym krwi nie ma), a tu co?! Ludzie się tak zachowują bo nie mogą się pogodzić z tym, że nie są najsilniejsi i nie stoją na szczycie łańcucha pokarmowego! Jestem ciekawa Topico123 co ty byś zrobił niemal umierając z głodu, a miał przed sobą swoje ulubione danie- to oczywiste, zjadłbyś je. I niby dlaczego wampiry nie mają mieć duszy???!!! Nie wiem, czy jesteś wegetarianinem, czy we ganem, czy jadasz mięso, ale większość z was na pewno je jada, więc, dlatego, że kiedyś zjedliście kurczaka, to nie macie duszy? Brednie. Jest drapieżnik i jest ofiara, więc musisz się pogodzić z tym, że nie zawsze ty jesteś drapieżnikiem. Aha, i wampiry SĄ ludźmi, tylko ze zmienioną dietą, i tyle! Jakoś nigdy nie słyszałam, że ktoś by powiedział na kanibala, że nie jest człowiekiem, a wiecie dlaczego? Otóż dlatego, że wampirów ludzie bardziej się boją. Ot, i cały powód. Nie mam pojęcia czy wampiry są nadludzko silne i szybkie (wątpię), ale ludzie tak je opisują, np w książkach ( polecam Księżniczkę Wampirów A. H., (Lucy to rozumiała)) więc ludzie mają pietra i wolą sobie wmawiać,że wampiryzm albo nie istnieje, albo jest chorobą, albo, że wampiry to żądne krwi bestie.

Przepraszam, ale jedyne czego nie toleruje jest właśnie nie tolerancja, i takie zachowanie. Pokój.

P.S. Pamiętajcie: Edward żyje!!!!!!!!!!!!! ( ;P )
(komentarz do artykułu Callicantzaros)




jesssi napisał(a): Byłam z kuzynem i przyjaciołmi w pewny opuszczonym domu slyszelismy ze jest on nawedzony... sa tam pokoje cale w runach. robilisy zdjecia i nagrywalismy wszystko. na niektorych z nich bylo widac orby..
(komentarz do artykułu Czym są orby?)




wilkołaczek napisał(a): No, się zgadzam. Z resztą skoro ta istota "wchodziła" do ich domu, to dlaczego się nie przeprowadzili, albo chociaż nie zgłosili tego, no np. na policje? W końcu tu jest napisane, że to coś pojawia się tylko w ciepłych miesiącach, co sugeruje iż pojawia się u nich przez dłuższy czas. I dlaczego tak późno o tym komuś powiedział? A ktoś w ogóle potrafi sobie tego całego Gonzwell'a wyobrazić? Nawet ja tego nie umiem, choć moja wyobraźnia nie ma granic. :P
(komentarz do artykułu Gonzwell)




gum napisał(a): skoro potrafią pokonywać przestrzenie międzygwiezdne to woda ich też nie zabije. Tam łatwiej się schować. A o cywilizacji powstałej gdzieś pod wodą to uważam, że bez ognia ciężko byłoby im dojść do takiej technologii.
(komentarz do artykułu Bliskie spotkania z USO)




Spock napisał(a): Według prognoz sprzed 50 lat, w roku 2000 mieliśmy już mieć osiedla na Księżycu, zimną fuzję, rozumne roboty, używać śmigłowców zamiast samochodów i oczywiście miał panować powszechny pokój i dobrobyt.

(komentarz do artykułu Życie za 50 lat)




wilkołaczek napisał(a): Ludzie, no helow ( sry jeśli źle napisałam, ale jestem zmęczona )! przecież kalendarz Majów powstał nie wiem ile wcześniej od tego całego chrześcijańskiego! Co za bzdury! A z resztą po pierwsze: każdego z nas czego ten cały " koniec świata " gdy kopniemy w kalendarz ( wybaczcie grę słów); a po drugie: do cholery, będzie co ma być! Z doświadczenia powiem ( a raczej napiszę), że zawsze jakoś tam jest i nie ma co się martwić na zapas, czy odstawiać debili paplając o "końcu świata". Zobaczycie, jeszcze będzie tak, że ludzie się niemiłosiernie upiją, zrobią demolkę, a potem zwalą na 2012. Więc bądźcie tak mili i przestańcie płakać, że was piesek się utopi, czy co tam jeszcze i w te brednie wierzyć! Nawet nie wiecie jaką siłę może mieć umysł- nawet ten ludzki! Więc jeśli chcecie przeżyć ( a tak właściwie niby po co?) to przestańcie w to wierzyć!!! Pokój
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




Al390 napisał(a): Poprzedni komentarz skomentuje tak- za dużo zmierzchu, za mało rozumu. Nasuwa się pytanie- ile ty masz lat, dziewczynko i gdzie są twoi rodzice? A tak na serio, weźcie się za naukę/robotę, niż takie pierdoły pisać na forach. Tyczy się to wszystkich piszących, że są wampirami (fajnie jest pomarzyć, ale wróćcie na ziemię) i ludzi takich jak jess. Tacy ludzie są ubóstwem intelektualnym, z resztą Ci, którzy biorą ich na poważnie nie są wcale lepsi.
Pozdrawiam zwykłych, szarych ludzi.
(komentarz do artykułu O wampiryzmie Sang słów kilka)




Spock napisał(a): Jak ktoś kończy kierunek typu Łopatoznawstwo i Psychologia na Wieczorowo-Zaocznej Wyższej Szkole Lansu i Baunsu, albo inne Gender Studies, to nic dziwnego że zamiast mądrzeć to głupieje.
I takim ludziom daje się prawo jazdy, tacy ludzie głosują i uważają że zjedli wszystkie rozumy.

(komentarz do artykułu Czy edukacja sprzyja rozwojowi wiary w zjawiska paranormalne?)




wilkołaczek napisał(a): Zirytowany, irytujesz mnie. Pomyśl chociaż ile samych ryb nie znamy! No właśnie. A co do tych całych USO, może są to po prostu "duchy" jakiś statków, lub czegoś takiego? XD
Pokój
(komentarz do artykułu Bliskie spotkania z USO)




ssss napisał(a): jasne jest ze nie jestesmy w kosmosie sami.czemu 3 rzesza miala taka technologie? antarktyda?teraz ksiezyc ?czemu tak szybko zrezygnowamo z lotow przeciez to byl priorytet :)i ostatnie dlaczeko NASA wypuscila oatatnio komunikat ze mozemy sie spodziewac ataku z i innej planety?
za duzo pytajnikow?chyba nie niestety!!!
(komentarz do artykułu Czy Apollo 11 spotkał Nol-e na Księżycu?)




Ja napisał(a): Ludzie, 4 wymiar, nie jest w kosmosie, to Niebo. Bóg jest Mistrzem tego wymiaru, tam Dusze zmarłych Istot zbierają się tam, a potem wracają. To coś, jak Renikarnacja. Do 4 Wymiaru nie da się wejść, a Czarne dzióry, to nie są portale! To są bezsensowne badania!
(komentarz do artykułu Naukowcy odkryli "czwarty wymiar")




domel-mz251 napisał(a): Mam 25 lat , w szkole 7 lat temu byłem na praktykach w rozlewni alkoholu, tam był taki gość którego zadaniem było wyłapywanie z taśmy butelek z uszkodzoną akcyzą , praca jak praca ale gdy na mnie spojrzał byłem przerażony - czułem się jak by mnie np upolował wzrokiem , miał czarne tęczówki - spojrzenie było takie co najmniej dziwne - po prostu takie że co jakiś czas przypomina mi się ten człowiek - i kojarzy mi się po prostu ze złem i z tym aby uważać n takich ludzi. Na pewno bym z nim nie został sam w pomieszczeniu.
(komentarz do artykułu Inwazja czarnookich. Obcy? Demony? Czy może normalni ludzie?)




Adam napisał(a): Cieniści ludzie nie są widziani tylko katem oka i tylko jako cienie. W mojej rodzinie przychodzą do tych, którzy mają odejść. Wątpię, aby moja rodzina miała jakieś uwarunkowania czy zdolności do widzenia duchów, ale spróbuję wam to opisać.

Najpierw, bardzo dawno temu kiedy umierał mój dziadek, a ja byłem dzieckiem siedziałem u niego na łóżku, a on żegnał się ze mną, dał mi płaszcz z szafy i opowiadał o jakimś mężczyźnie co do niego przychodzi. Nie załapałem wtedy.
Druga rzecz to śmierć mojej mamy kilka lat temu. Mieszkałem ze swoją rodziną daleko od rodziców, ale czasami wpadałem. Raz opowiedziała mi, że przyszło dwóch mężczyzn. Byli w płaszczach i mieli kapelusze. Powiedziała, że gdy weszli do domu podeszli do telewizora i patrzyli w jej stronę, leżała na wersalce i do tej pory oglądała telewizję. Nie ruszali ustami, ale powiedzieli jej, że już niedługo przyjdą po kogoś, usłyszała "po niego" i uważała, iż mieli na myśli mojego ojca. Co ciekawe powiedziała, że w pewnym momencie przy ławie zobaczyła małe dziecko, które bawiło się zabawkami, takie szare jak oni, rozmyte. W pół roku później zmarła.
Trzeci raz usłyszałem o nich od ojca. Po śmierci mamy starałem się go odwiedzać. Wtedy nie skojarzyłem, ale mówił, że zaprzyjaźnił się z facetem w kapeluszu chodzącym w płaszczu. Od tamtego czasu dzwine rzeczy się z nim działy. Odmawiał różaniec na korytarzu bo niby tamten mu kazał, albo dzwonił do szwagra bo bał się do domu wracaćbo tamten na niego czeka. Innym razem siedział na schodach i rozmawiał z tym w kapeluszu. Sąsiedzi do mnie dzwonili, żebym coś z ojcem zrobił bo się boją. Lekarze nie pomogli, pote mu przeszło, ale w dwa miesiace potem umarł. Co ja się przeżyłem. I minęło kilka lat i w tamty tygodniu odwiedziłem babcię, ma 91 lat, a daje radę i działkę obrobić i z wnukami się pośmiać... a ona mi wyjeżdza, że kilka dni temu przyszedł jakiś mężczyzna w płaszczu i w kapeluszu, wszedł do dpomu i stanął przy telewizorze (tak jak ci co byli u mojej mamy) i coś jej mówił, nie pamięta co. Zrozumiałem, że myślała że jest to inkasent za prąd bo mówił jej że coś będzie wyłączał i grzebał przy telewizorze, ale jak sama mówiła "coś mu nie szło". Ciężko to pisać, ale wychodzi na to, że babcia nedługo odejdzie. To chyba są jacyś posłańcy przedśmiertni czy coś podobnego. Aha, babcia mówiła, że dwa razy u niej był, a za pierwszym razem stał na korytarzyu i nie chciał wejść. Natomiast drugim razem oczywiście wlazł bez pytania zamkniętymi drzwiami. Opowiedziałem żonie o tych gosciach w kapeluszach tak jak wam to opisałem i zdębiała. Tym bardziej, że słyszała jak babcia opowiadała. Do dziś jest lekko przerażona. Nic nie wniosę do dyskusji w tym temacie, ale mam takie właśnie spostrzeżenie, iż oni przychodzą na jakiś czas przed śmiercią danej osoby, której się pokazują. Mówią nie ruszająć wargami, nie widać ich twarzy i mogą z nimi być dodatkowe zjawy, jak te dziecko co je moja mama widziała.
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie - krótka charakterystyka)




serce bije serce boli napisał(a): Jezus Chrystus byl podróznikiem w czasie,ale nikt po niego na czas nie przybyl mimo wolania,jedno jest pewne,szybko zyjemy i jeszcze szybciej umieramy,zeby zrozumiec jsk dziala nasza rzeczywistosc,dlatego wszystko jest mozliwe a nawet to ze stolica Piotrowa dokladnie wie kto jest stworzycielem nieba i ziemi,i modlac sie do boga jedynego a nie do ksiezy i papieza przezzyjemy to zycie bez zlego,który niszczy swiat wokól nas,...
(komentarz do artykułu Zobaczyć przeszłość)




anna75 napisał(a): Mialam wypadek autem,tir wjechal w tyl.Tez bylam przez kilka minut nie przytomna,czulam jak aniol trzymal mnie w swoich ramionach,gdy wchodzilam w inny piekniejszy,jasniejszy,cz ystrzy,swietlisty swiat,ale musialam wracac bo synka mialam na tylnim siedzeniu tak mnie prowadzila sila wyzsza,ale ja nie chcialam wracac bo myslam ze synek juz nie zyje tak jak ja.Po powrocie uslyszalam placz dziecka, byl to najpiekniejszy placz:-)
Od tej pory nie boje sie smierci tam jest lepiej niz tu na ziemi,czulam cieplo,cieplo Boga..Nigdy nie bylam wielce wierzaca,ale ten wypadek uswiadomil mi ze jest sila wyzsza,wiem czulam to,bylo to piekne doznanie,zobaczyc inny swiat i wrocic.Patrze teraz inaczej na swiat wiem ze tu jestesmy za kare,nie przejmuje sie tak jak kiedys dobrami materialnymi,zyje spokojniej bo wiem ze tu na ziemi to wszystko jest wielkie ,,nic,, jestesmy tu tylko jak bagaz w przechowalni...Nieda sie opisac tego co widzialam i jak sie czulam wchodzac w inny swiat, zycze wszystkim by to samo przezyli zmienia sie i beda lepsi dla siebie.
(komentarz do artykułu Życie po śmierci - czy to prawda?)




Marcin napisał(a): Ja sam nie wiem co o tym wszystkim myśleć. W wieku około 12 lat w jednym z mieszkań Hamburga w Niemczech ja i mój brat zauważyliśmy, że ktoś porusza klamką od drzwi nie raz, ale wiele razy. Tata wtedy był w Polsce, a mama była w innym pokoju i zajmowała się niemowlęciem. Byłem bardzo przerażony, ale prawie od razu otworzyliśmy drzwi bo po prostu myśleliśmy, że to mama, ale pobiegliśmy do innego pokoju spytać czy to ona, ale karmiła dziecko. Cholera to był jedyny taki incydent w moim życiu teraz mam 20 lat. Zawsze to będę pamiętał.
(komentarz do artykułu Naukowiec obala dowody na istnienie duchów)




jess napisał(a): ja mam na imie jessica ....i szukam , poszukuje wampira sang chcialabym zostac dawczynia a wiem ze wampirom teraz trudno o dawce ktory bedzie mial pelne zrozumienie dla nich jak by co i brał sytuacje w miare powaznie wiec jakby co prosze o kontakt -34875682
(komentarz do artykułu O wampiryzmie Sang słów kilka)




MentalnyAdi napisał(a): Przeciez ludzie rowniez posiadaja swoj wlasny instynkt tylko rozum nam go przycmiewa Wszystkie te nadprzyrodzone zdolnosci zwierzat to po prostu INSTYNKT Nauka nie wiele tutaj pomoze To po prostu przeczucie, przeczucie i tyle Zadne X-menowskie zmysly Jednak przeczucie moze byc mylne w przypadku ludzi Instynkt jest nieomylny
(komentarz do artykułu Czy zwierzęta posiadają zdolności paranormalne?)




Razjel666 napisał(a): tdsgegywtswu4 wu4y54w , nie zgadzam się , to że stribog w taki sposób wypowiada się o USA nie znaczy że mamy tu do czynienia z jakimiś stereotypami. W stanach zjednoczonych radykalnych chrześcijan jest chyba najwięcej na świecie z tego większość chce by w szkołach nauczano tylko o kreacjonizmie usuwając przy tym naukę o ewolucji (która z resztą już nie jest teorią). Poza ty amerykańskie media lansują wizerunek człowieka głupiego wmawiając setką milionów ludzi że niemodnie jest być mądrym. Masz rację w tym że idioci są wszędzie ale warto też brać pod uwagę zarówno oficjalne jak i nieoficjalne badania socjologiczne które jednoznacznie przedstawiają poziom intelektualny USA. Dlatego zupełnie nie dziwi mnie fakt że takie wyniki wyszły z badań przeprowadzonych w USA , najsensowniej byłoby przeprowadzić takie badania w krajach w których występuję większa laicyzacja życia np: Francja albo Czechy.
(komentarz do artykułu Czy edukacja sprzyja rozwojowi wiary w zjawiska paranormalne?)




Piechu napisał(a): Kilka nocy temu doznałem ciekawego zjawiska. Śniło mi się że zginąłem w wypadku samochodowym. Moja dusza odłączyła się od ciała i o dziwo nie wirowałem nad drogą gdzie miałem ten wypadek tylko w moim pokoju nad łóżkiem. Rozglądałem się tak chwilę po czym doszedłem do wniosku że rzeczywiście mogło mi się coś stać i postanowiłem wrócić do swojego ciała. Ciekawe jest to że to było niesamowicie wszystko realne, a przecież gdy śnimy nie odczuwamy tego w taki sposób. Nie mam pojęcia co o tym myśleć, czy było to mini oobe a może rzeczywiście coś mi się stało i na chwilę przestałem żyć i nie było to wynikiem mojego snu. Bardzo proszę o wasze opinie na temat tego co mi się przytrafiło :)
Pozdrawiam
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)




wilkołaczek napisał(a): zgadzam się, Joannita, no ale chyba wystarczy gówienko, co nie? wyobrażacie sobie ile to musi wydalać?!
(komentarz do artykułu Caddy)




wilkołaczek napisał(a): Wiesz, Kilof, moim zdaniem to raczej krokodyle lub aligatory- ale w sumie nasze teorie są podobne :)
(komentarz do artykułu Buru)




Marta napisał(a): ja również spotkałam "cienistego człowieka" dwa razy w swoim życiu raz stał w progu mojego pokoju i nic więcej, a innym razem obudziłam się w środku nocy czując jakiś ciężar na nogach, kiedy się obudziłam zobaczyłam wysoką, męską postać w płaszczu i kapeluszu, twarzy nie było widać po prostu mi się przyglądał czułam to pomimo braku (?) twarzy. kiedy mrugnęłam jeszcze raz i chciałam wstać on zniknął.
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)




Joannita napisał(a): Chciałbym zobaczyć film, ale i tak nie wydaje mi się aby takie coś istniało, tzn. wierzę i chciałbym aby zostało wpisane do księgi gatunków ale nie ma dowodów, nic co by miało wskazywać na istnienie Migo.
(komentarz do artykułu Migo)




Al390 napisał(a): No cóż, dziękuję ale nie jestem adwokatem, nigdy nie kształciłem się w tym kierunku, taką kwestię traktuję jako lekko obraźliwą, jednak na "odgryzkę" mogę napisać iż "Badacz" ma adwokata który pisze w Jego imieniu. Jednak nikt, zaznaczam nikt tu nie pisał że Ivellios jest łowcą duchów, nie ważne jak zaawansowanym, wykształconym, po raz kolejny zaznaczam, że twórcą artykułu "Łowcy duchów i najnowsze technologie" nie jest Ivellios, jest on jedynie tłumaczem i osobą, która zamieściła owy artykuł na Paranormalium. Rozumiem, że odebrałeś to tak jakby Ivellios pisał ten artykuł z własnego doświadczenia, jednak, o czym już wspominałem, Ivellios, tak jak i każda inna osoba, nie ma obowiązku być specjalistą w dziedzinie, w której artykuły zamieszcza, dopóki nie jest on jego twórcą. Strona Paranormalium nie jest także pełnym obrazem wiedzy z jakiejkolwiek dziedziny, nie jest nawet kompendium, jest tylko wejściem, zobrazowaniem "o co może chodzić" w danej dziedzinie. Rozumiem jak odebrałeś ten artykuł, jednak odnośnie "prośby" o pokazanie sprzętu- Ivellios nie musi go posiadać. Jak widzisz, w dacie artykułu stoi 2007, więc to też nie wina Ivelliosa że artykuł z tego też roku prezentuje taki, a nie inny sprzęt. Jedyna jego winą jest to, że nie znalazł żadnego innego artykułu, który przedstawia nowe akcesoria łowców duchów ( a polski artykuł utworzono miesiąc po wydaniu oryginalnego, więc tym bardziej to nie wina Ivelliosa).

Mam nadzieje, iż zrozumiałeś co chciałem przekazać, jeżeli ten czy inny mój komentarz Ciebie lub kogokolwiek innego obraził- przeprasza, nie taki był mój cel.

Ps. Czemu piszesz "Wzmianka o poziomie międzynarodowym [u]chodziło mi[/u] o kwestię[...]", skoro napisał to badacz? Widzisz, jestem dość spostrzegawczy, a taki dobór słów i formy sugeruje (może taki był zamiar?) iż Badacz i "Łowca" to jedna i ta sama osoba. Nie bój się, nikt nie będzie się za granicą z nas śmiał, ponieważ nie jest to strona specjalistyczna z jakiejś dziedziny, a jedynie portal "trochę o wszystkim", głębszej wiedzy tu nie szukać, co obaj doskonale wiemy. A czemu piszę w obronie Ivelliosa? Bo może On nie ma dość czasu by odpisywać na bezpodstawne zarzuty zbulwersowanych gości "Paranormalium".

Pozdrawiam i wybieram się na studia prawnicze, skoro taki ze mnie adwokat.
(komentarz do artykułu Łowcy duchów i najnowsze technologie)




Wszystkich komentarzy: 17957, liczba stron: 360