System reklamy Test



Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum

Gigantyczny NOL nad Paryżem


Dodano: 2005-03-08 19:41:30 · Zakładka Dodaj do zakładek · Wyślij raport · Udostępnij:  Facebook  Wykop  Twitter  WhatsApp
Opublikowano w dziale UFO - nieznane obiekty latające

W nocy 19 lutego 1956 roku nad Paryżem doszło do intrygującego incydentu związanego z niezidentyfikowanym obiektem latającym. Kontrolerzy lotów na lotnisku Orly zauważyli na radarze obiekt, który dwukrotnie przewyższał rozmiarami konwencjonalny samolot. Obiekt poruszał się z niewiarygodną prędkością, osiągając 3600 km/h, a jego manewry wzbudziły niepokój wśród personelu. W trakcie obserwacji, pilot samolotu DC-3, który w tym czasie znajdował się w pobliżu, potwierdził widoczność ogromnego obiektu, który nie posiadał żadnych oznakowań.

19 lutego 1956 o godzinie 22.50 kontrolerzy ruchu nad lotniskiem Orly pod Paryżem ze zdumieniem ujrzeli na ekranie radarowym "wysoko" dwukrotnie większy obiekt od konwencjonalnego samolotu. Obiekt kręcił się w kółko, unosił, przyspieszał z ogromną prędkością; namierzano go przez cztery godziny. Wkrótce po tym, jak po raz pierwszy ukazał się na radarze, znalazł się nad Seine et Oise, w trzydzieśi sekund później był już tezydzieści kilometrów dalej, poruszając się prędkością trzech tysięcy sześciuset kilometrów na godzinę.

Wówczas pojawił się drugi, mniejszy wysoko, który zidentyfikowano jako samolot DC-3 Dokata, należący do Air France i leciał nad bazą wojskową e Les Mureaux na wysokości tysiąca czterystu metrów- o dwieście pięćdziesiąt metrów niżej niż NOL (Niezidentyfikowany Obiekt Latający).

Orly natychmiast powiadomił przez radio pilota, że na bliskim kursie znajduje się nie rozpoznany obiekt. Radiooficer Beaupertuis zobaczył ów obiekt przez okno: znajdował się po prawej burcie, był ogromny, o nieostrych kontach, w pewnych partiach oświetlony na czerwono. Składając raport we francuskim Ministerstwie Lotnictwa Cywilnego, kapitan Desavoi potwierdził obserwację i podał szczegóły:

Przez pełne trzydzieści sekund obserwowaliśmy ten obiekt, nie będąc w stanie dokładnie określić jego rozmiarów i kształtów. Ocena odległości i rozmiarów jest podczas lotu praktycznie niemożliwa. Ale jednego jestem pewien: nie był to samolot cywilny, ponieważ nie miał żadnych przepisowych oznakowań świetlnych. Potem zastał ostrzeżony przez Orly, że obiekt zbliża się od lewej burty, więc odwróciłem się w jego kierunku. Ale zaraz powiedzieli mi, że już odleciał i kieruje się w stronę Le Bourget. Dziesięć minut później kontrola znowu się zgłosiła, mówiąc, że obiekt znajduje się kilka mil nad nami. Ale nie mogliśmy go dojrzeć, zresztą w ogóle go już nie zobaczyliśmy.

Timothy Good

Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Nie przegap żadnych nowości! Już dziś zapisz się na nasz newsletter emailowy lub włącz powiadomienia w przeglądarce, aby być na bieżąco z najnowszymi artykułami i audycjami.
Dodaj komentarz
Twój nick:
E-mail (opcjonalnie):
Komentarz:



Powiadamiaj o odpowiedziach na mój komentarz
(wymagany email):

Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy.

Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.