System reklamy Test



Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum
Wyświetlam najnowsze 50 komentarzy
Anoniiim napisał(a): Marynarze i piraci ciągle chlali rum, więc się nie dziwcie, że widzieli krakena xD
(komentarz do artykułu Kraken)




NN napisał(a): shavan ta wizja niesie ze soba tak niespotykane do dzis mozliwosci ciaglej inwigilacji i zwyklego podgladactwa (umiejetnosci hackerow znajda nowe pole do popisu), ze gdy tylko stanie sie to mozliwe, agencje wywiiadowcze z calego swiata zadbaja juz o to, zeby nowinka techniczna dotarla do jak najwiekszej ilosci obywateli przy usmiechnietej kaampanii reklamowej, a sieci komorkowe nie beda mialy prawa sprzeciwu. Sama idea oczywiscie jest bardzo efektowna, zapewne przynioslaby ze soba mnostwo udogodnien nie mowiac o korzysciach na bezpieczenstwie....jednak wszystko co przemawia przeciw, ta zla strona sa tak przerazajace ze watpie, ze zgodzilbym sie na takie ''wynaturzenie''. Kim bysmy w koncu byli gdyby okazalo sie namacalnie, ze to co czyni nas ''nami'' , jest jedynie nosnikiem pamieci, ktora mozna wyczyscic, wykrasc, zhackowac, wgrac inna....popatrzmy na dzisiejszy Internet i wyobrazmy sobie, ze wszystko co jest dzis mozliwe za jego pomoca jutro moze objac rowniez nasze umysly i wspomnienia (ktos wspomnial o tym ze pomogloby policji...a co gdyby ktos wlamal sie do twojego lba, zostawil pliki z brzydkimi wspomnieniami z nocy z 8letnim Wojtusiem i naslal na ciebie psy?) ...moje wspomnienia sa tylko moje i dla mnie jest to przerazajaca fantastyka ,o ktorej mam nadzieje, ze sie nigdy nie spelni...chociaz patrzac na postep upadku moralnego wsrod gowniarzy dzisiejszych, nie zdziwie sie jesli dzieci naszych dzieci za 30-40 lat beda udostepniac wrazenia ze swojego ''pierwszego razu'' na facebooku.

(komentarz do artykułu Cybernetyka przyszłości)




ja napisał(a): Trafiłem na to przez przypadek. Zauważyłem tu pewną prawidłowość. Numery rosną dodatnio i różnica opisuje jaki znak należy wstawić. Mały odstęp to jeden, a duży to zero.
Przykład: 2690 i 2707 różnica mniejsza niż sto więc 1 itd.
Z wikipedi
Yankee Sierra Yankee Sierra Yankee Sierra Yankee Sierra
"635 635 27 gruppen. 516 516 78 gruppen. Achtung, 635 63527 gruppen."
2690 2707 2745 3228 3262 4543 4594 4821 4888 5015 5182 5732 5770 6370 6765 6853
7404 7532 7661 7740 7752 7858 8063 8173 9040 9325 9450 10177 10460 10500 10740 11108
11545 11617 12092 12210 12314 13362 13413 13752 13775 13890 14622 14945 15610 16055 16220
16220 16414 17430 18195 18575 19295 19755 20240 20350 20675 22885
Rozwiązanie:
1101 0101 0001 0110 1011 0000 0000
1000 1000 1010 0001 0001 0000 0000
Fakt, że się powtarza udowadnia, że mam rację
Co o tym sądzicie

(komentarz do artykułu Stacje numeryczne - radiowe audycje-widmo)




racjonalny napisał(a): czemu komuś zależy by takie bzdury publikować?
(komentarz do artykułu Niezwykły wynalazek Wiktora Grebiennikowa)




wow napisał(a): trzeba było tych dwóch panów w czarnych garniturach obezwładnić torturować celem uzyskania informacji kto ich przysłał. Na pewno Pan Łagiewka wymyśliłby jakąś nowoczesną nowatorską torturkę i szybko uzyskałby informację. Oczywiście powinien wszystko filmować.
(komentarz do artykułu Prawa Łągiewki)




IrekJ napisał(a): To prawda,że idiotów nie sieją!!! Oni sami sie rodzą!! Czasy średniowiecza i św.Inkwizycji powracają!!! Proponuję artykuły o efekcie PLACEBO!!
(komentarz do artykułu Cuda Jana Pawła Wielkiego)




KaeNDe napisał(a): wg mnie najbardziej prawdopodobny motyw to dzialanie UFO...
(komentarz do artykułu Trójkąt Bermudzki. Jak to właściwie wygląda?)




mag napisał(a): ludzkość przetrwa nawet w większej liczbie niż można się spodziewać po tym tekście. przecież czeka nas w niedalekiej przyszłości jeszcze III wojna światowa

dopiero po tym wydarzeniu będziemy się bać o przyszłość naszą i naszych bliskich
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




Mądra ;p napisał(a): Też oglądałam na discavery o strefie 51.
Ameryka ukrywa przed nami wszystko... Prawda jest taka, że UFO istnieje ! Ameryka współpracuje z kosmitami.. pozwalają im eksperymentować na ludziach i zwierzętach w zamian za ich technike. Gdyby nie to, to nie mielibyśmy jeszcze takich nowoczesnych odrzutowców, Których w ogóle nie słychać i różnych innych sprzętów. W sumie to się nie dziwie, że badają naszą planete... Zastanówcie się... Gdybyśmy odkryli, że na marsie istnieje jakieś życie albo na księżycu to nasi chcieliby to zbadać jak to żyje i funkcjonuje... oni robią to samo ;] więc mnie to nie dziwi..
(komentarz do artykułu Niezidentyfikowane obiekty podwodne)




Azraellus napisał(a): Byty niematerialne-istoty duchowe-te aktywnie utrzymujące kontakt z ludźmi, to demony. Mogą ranić nas fizycznie, lu psychicznie.
(komentarz do artykułu Czy byty niematerialne mogą ranić?)




sorgenskamer napisał(a): Witam serdecznie
Nazywam się Kinga Nowaczyńska i jestem dziennikarką. Przygotowuję właśnie materiał o zbliżającym się końcu świata, związanym z rokiem 2012. Chciałabym nawiązać kontakt z osobami, które wiedzą jak ten koniec świata będzie wyglądał, jak możemy się na niego przygotować i co nas czeka później. Jeżeli chciałbyś mi pomóc w tworzeniu materiału, prześlij proszę swój numer telefonu na adres k.nowazcynska@tvn.pl, a ja oddzwonię i opowiem Ci o szczegółach.
Pozdrawiam i liczę na Twoją pomoc.

(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




xynom napisał(a): intel 1993 akurat uzupelnienie paliw to nie problem wystarczy reaktor atomowy,naped tego typu i po sprawie
(komentarz do artykułu Czy Apollo 11 spotkał Nol-e na Księżycu?)




lipton napisał(a): ja popieram wszystkich którzy wieża w duchy zwierzat np podczas wigili u babci kiedy wyjzalem przez okno widzialem duzo psow wiekszasc rozpoznalem gdzyz obok sa pochowane wszystkie zwierzeta z naszej rodziny gdyz uwazane sa za czlonkow rodziny a wiec biegly w moja strone niemoglem w to uwierzyc bo chwili zaczely sie jakby rozwiewac nic tam potem nieznalazlem (obce psy niemogly tam wejsc)
(komentarz do artykułu Duchy zwierząt)




nik napisał(a): kiedys obudzilem sie o 3 w nocy i jakas postac ciemna siedziala na mnie i mnie dusila. Nie moglem nic powiedziec ani sie ruszyc, bylem przerazony. Zaczelem sie modlic w myslach i pomyslalem cytuje Janie Pawle pomoz prosze. I tu nagle wielki huk. Bylem przekonany ze sciana runela. Gdy zapalilem swiatlo wszystko bylo ok. Pamietam ze juz nie spalem tamtej nocy i od tamtej pory spie tylko na brzuchu. Co to bylo?
(komentarz do artykułu Czy demony naprawdę istnieją?)




north napisał(a): Jest zbyt wysokie procęto wyginionego gatunku na ziemi, więc istnenie olbrzymów było możliwe jak i spora garstka jeszcze nie odkrytych istot. Oby za 3000 lat jakiś inny gatunek nie zastanawiał się nad istnieniem naszego... ludskiego gatunku.
(komentarz do artykułu Olbrzymy na Ziemi)




231 napisał(a): wielkość bram i drzwi według mnie akurat można wyjaśnić tym, że miały być praktyczne na wypadek transportu czegoś większego ? ale nie twierdzę, że tacy ludzie nie istnieli tylko argument musi być solidny
(komentarz do artykułu Czy olbrzymy naprawdę istniały?)




nik napisał(a): czy demony potrafia czytac w naszych myslach?
(komentarz do artykułu Czy demony naprawdę istnieją?)




mar232 napisał(a): przeczytajcie ksiazke Jana Van Helsinga "Rozmowy ze śmiercią" Jest tam wiele na ten temat
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)




Luna napisał(a): Witam ponownie...
Jako medium zgadzam sie z tym,iz duchy pozostawiaja za soba slady...ja np. we wielu miejscach mam przez to siniaki,lecz mam rowniez 3 pytania,na ktore nie moge wciaz odnalezc odpowiedzi...
Czy duchy moga sie z nami porozumiewac rowniez poprzez sny?
Zostalo tu rowniez wspomniane ze niektore z nich moga uprawiac z czlowiekiem seks
Jak to jest mozliwe wogole?
To prawda,ze czuc mozna istote niematerialna.Ja na przyklad czuje zimno i wtedy ja widze...
I przy wspomnianym tu seksie mozna utracic dziewictwo?
(komentarz do artykułu Czy byty niematerialne mogą ranić?)




Luna napisał(a): Zgadzam się,iż bycie medium jest fajne,ale zdarzaja sie nam tez i momenty,w ktorych nie wiemy co robic...
Bardzo sie ciesze,iz powstala taka strona,ktora moze pomoc innym,ktorzy dopiero co zorientowali sie co sie z nimi dzieje...Goraco pozdrawiam
(komentarz do artykułu Życie medium)




Luna napisał(a): Zgadzam sie z tym artykułem,iż demony naprawde istnieja.Choc nie jestem jeszcze dorosla osoba to juz wiele z nimi przeszlam.NAdal mam wiele pytan,na ktore nie moge znalezc odpowiedzi,poniewaz jestem kims w rodzaju medium to nie zawsze udaje mi sie pomoc innym...Pozdrawiam...
(komentarz do artykułu Czy demony naprawdę istnieją?)




Robert napisał(a): Pablo, sądząc po twojej wypowiedzi horyzontów to Ty w ogóle nie masz - "skoro zajmujesz się ezoteryką to powinieneś wiedzieć jaką siłę nosimy sami w sobie" z twojej wypowiedzi wynika, że każdy powinien rodzić się Einsteinem. Praktykując, szukając systematycznie cały czas dowiadujemy się nowych rzeczy, nawet najlepsi ezoterycy nie wiedzą co w nas i naszych możliwościach, z Twojej wypowiedzi wynika, że nie masz zielonego pojęcia o OOBE bo nawet nigdy tego próbowałeś.
(komentarz do artykułu Zbiorowy eksperyment z porwaniami przez obcych i OOBE)




crow09 napisał(a): ja mieszkam na lubelszczyznie w miedzyrzecu podlaskim niedalego terespola. w sasiedniej wsi jakis czas temu zaczely ginac zwierzeta chodowlane. najczesciej znajdowano rozszarpane psy wszystko zlozono na wilki ze niby skascik przywedrowaly nawet kola mysliwskie z zrobily polowanie na nie ale zadnego nie znaleziono nie widziano a tym bardziej nie upolowano...
(komentarz do artykułu Bestie nas pożerają)




crow09 napisał(a): dopiero jak to wszystko przeczytalem uswiadomilem sobie ze ja tak moge robic wystarczy ze zechce czuje sie wtedy bardzo malutki czuje jakby na sobie ogromny ciezar ciala i kazda jego czasteczke widze wokolo siebie wszystko na raz... niewiedzialem co to jest az do teraz. postanawiam to zglebic... a i jeszcze cos... moj pies zdychal a ja chcialem go uratowac polozylem na nim rece i trzymalem dluzszy czas myslac o tym jak moja sila zyciowa przelewa sie w niego i... wyzdrowial a ja czulem silne zawroty glowyi zle sie czulem potem przez dlugi pies bardzo sie do mnie lasil jakby wiedzial c dla niego zrobilem. moze mi ktos pomoc? co ja mam w sobie takiego jak ja to robie podpowiedzcie mi prosze...
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)




predator napisał(a): tak naprawde takimi badaniami niszczymy samych siebie bo jak uda się zrobić 50% człowieka i 50% jakiegoś zwierzęcia to one mogą sie zbuntować
(komentarz do artykułu Owca, która w 15% jest człowiekiem)




Marbuz napisał(a): Należy zwrócić też uwagę na inne zjawiska.
UFO też tam było a faceci w czerni mieli pół przzroczyste ręce!?Czy to nie wydaje wam się dziwne?
(komentarz do artykułu Mothman - człowiek-ćma)




Merkucjo Papaja napisał(a): Dla tych, co nie wierzą; kiedyś wstałem w nocy bo ułyszałem jakieś pikanie na zewnątrz. Zobaczyłem przez drzwi od balkonu wielki latający obiekt z zielono-czerwonymi światłami. Przez okna widać było sylwetki jakby ludzkie. Nie wiem jakie to mogło być duże w rzeczywistości. Może jakieś kilkaset metrów.
Następnego dnia zapytałem miszkającego niedaleko mnie kolegi czy widział coś podobnego bo myślałem, że to był sen. On powiedział że wstał dziś o piątej rano i widział jakiś znikający w powietrzu obiekt z czerwono-zielonymi światłami.
Tak więc moja historia z U.F.O. musiała przytrafić się naprawdę.
(komentarz do artykułu Edouard Jednoręki i Kosmici)




Jełop napisał(a): Każda dziedzina nauki ma różne tzw "furtki". Szczególnie dobrze jest to znane prawnikom, czyli ble,ble,ble.
Należu uprościć sprawę do minimum, pokazać wyniki DNA człowieka i wyniki tej czaszki bez spekulacji:-) Od spekulacji są naukowcy, chyba, że......:-)))
(komentarz do artykułu Odtworzono jądrowe DNA z czaszki gwiezdnego dziecka)




klaudio 1972 napisał(a): witam wszystkich wierzących i nie wierzocych.jestem zwykłym szarym człowieczkiem który nie zabardzo wierzy w rzeczy związane z bogiem a już wogóle nie wierzyłem nigdy w jakieś śmiesznego rodzaju zjawiska związane z duchami.kilka mieięcy temu przeprowadziłem się do walli,zamieszkałem w starym domu który od samego początku nie napawałmnie optymizmem.od samego mometu wprowadzenia się zaczęły dziać się dziwne żeczynie mogłem spokojnie spać około 1;00 do 3;00 w nocy przebudzała mnie jakaś dziwna siła zaczęła wchodzić we mnie od stóp do głowy,przechodziło prze zemnie przerażające zimno,dusiłem się,nie miałem siły podnieść ani ręki ani nogi,czułem się przerażająco ciężki,choć wiedziałem że za ścianom śpi moja ciotka z wójem którzy czekali na znak ----jakieś pukanie w ścianę lub wołanie o pomoc a tu nic cisza nie mogłem nic zrobić------ludzie co to jest????czy to demon???nie chce nawet pisać jakich doznań tutaj doświadczyłem bo wielu ludzi by mnie wyśmiało oraz moją rodzine. ale muszę wam powiedzieć jedno że do tej pory śmiałem się z duchów a teraz mam do nich wielki szcunek.........
(komentarz do artykułu Duchy z telefonów)




Anonim napisał(a): Ja i moja koleżanka zajmujemy się takimi sprawami.
I powiem wam, że jeżeli zajmujecię się takimi sprawami to to jest niebezpieczne! W każdej chwili może cię coś opętać. Właśnie z tą koleżanką miałyśmy wyjechać na kolonie, uznałyśmy to jako urlop, ale i tam ztraszyło, a dokładniej w pokoju obok nas! I był jeszcze jeden pokój, był opuszczony.
Gdzie kolwiek byśmy nie poszły tam nas to i tak znajdzie! Nawet w szkole! Radze wam trzymajcie się z dala od takich spraw! Ja i moja koleżanka już się w to wplątałyśmy i mówie wam gdybym mogła cofnąć czas to nie chciałabym się w to mieszać!
(komentarz do artykułu EVP - posłuchaj! Głosy duchów zarejestrowane na taśmie)




syn2 napisał(a): Koniec świata ma nastąpić w 2012 roku. Co dalej ? Kto przeżyje ? jak się do tego przygotować ? kiedy dokładnie to nastąpi ? Jak będzie wyglądał ten koniec ?
Jeżeli wiesz jak jak to ma wyglądać koniecznie zgłoś się do nas i opowiedz o wizji końca świata w popularnym programie telewizyjnym!
Czekamy na Twoje zgłoszenie! Podziel się swoją wizją, niech każdy ma możliwość przygotowania się na ten moment.
Napisz do nas:
G.pelichowski@tvn.pl
503115786

(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




ash napisał(a): Do tych co się tak czepiają tych prędkości, przecież Grebiennikow napisał, że to latadło wytwarzało swego rodzaju przestrzeń grawitacyjną przed i za sobą, czyli człowiek w środku nie czuje tego pędu,pewnie nie czuje też zmiennych warunków pogodowych
(komentarz do artykułu Niezwykły wynalazek Wiktora Grebiennikowa)




mikimen napisał(a): Ja opowiem tu moje 2 dziwne historie;
1.Raz śniło mi się że razem z kumplem skąś wracamy[nie wiem z kąd].Byłą noc szliśmy przed siebie aż znaleźliśmy się pól kilometra od mojego domu.On wszedł do siebie,ja wracałem resztę drogi sam było ok godziny 2.
Byłem już 2 ulice od domu aż nagle zza płotu wybiegł wielki czarny pies!Strasznie się przestraszyłem i zaczołem biec drogą.W końcu wskoczyłęm na płot i sen się skończył.Obudziła mnie mama i powiedziałe że dziś jade klasowo na wycieczkę do warszawy.Kiedy około 3 w nocy po powrocie kierowca wysadził mnie i mojego kolegę...
Reszta to ten sam sen! wszysko się zgadzało dziwne nie.
2.Raz sniło mi się że moją ulicę atakują gule.Prubowałem z kolegami walczyć ale nic to niedawało.Kidy biegłem w stronę kościoła
zobaczyłem kątem oka dziwne duże hieny i przyjaciela który się przed nimi chowa.Puźnie dobiegłem do kośćioła i udeżyłem młotem w dzwon a przez to bestie się rozsypały.Potem z kolegą[tym który się chował]gadałem o snach on przyznał że śni ły mu się hieny i że słyszał dzwon.Czy to możliwe że byliśmy w 1 śnie?
To tyle chciałem powiedzieć.

(komentarz do artykułu W krainie koszmarów - czyli o koszmarach i negatywnych snach)




FearTheReaper napisał(a): No ładnie, prosto, przyjemnie, informatywnie i bez zbędnych opisów, no ale u Ivelliosa to standard. ;-)

Co do założenia omawianego w artykule, według mnie:

Świadomość jest zarówno paliwem i procesem podtrzymującym umysł (strumieniem, polem, obszarem jak zwał tak zwał) jak i generującym wszystkie przymioty materii. Nie tworzy jej więc bezpośrednio, jako synteza łączy w równym stopniu to co mentalne, jak i zapisany program w przestrzeni (w konwencji hologramu) na temat otaczającej nas rzeczywistości którą postrzega i interpretuje/adaptuje umysł. Mózg zaś i ciało to tylko medium, przekaźnik, nadajnik i odbiornik tych impulsów energetycznych zawierających informacje o postrzeganej symulacji (materii) w przestrzeni. A czym w takim razie jest sam mózg i ciało? Interfejsem. Równie wirtualnym jak otaczający świat i jego prawa, o pewnej dozie określonego realizmu. Przy czym realność to utrwalone i uwarunkowane programy w których porusza się wiele istnień, ciał, umysłów, przeplecione strumieniami świadomości, nierzadko połączonymi. Im głębiej zakorzenione, im bardziej wspólne takie programy tym bardziej uchodzą za twardą, materialną obiektywną rzeczywistość. A że wszystko jest relatywne to już inna sprawa...
(komentarz do artykułu Czy świadomość zależna jest od mózgu?)




V napisał(a): Polecam ksiazke D.Meistera "Ghos Hunter Swiatlo ktore zabija". Ksiazka odwoluje sie miedzy innymi do eksperymentu philadelphia - goraco Polecam
(komentarz do artykułu Kolejny eksperyment Philadelphia?)




peres 24 napisał(a): Od niedawna pracuje w biedronce jako ochroniarz w Biedronce, w Gdynii, no i wczoraj będąc na monitoringu, przejrzałem w wolnej chwili nagrania w czasie gdy sklep jest nieczynny, i o dziwio kamera w umiesczona w magazynia, co noc nagrywa liczne pojawienia tzw. orbów, pojawiają się max 3 naraz, zazwyczaj pojedyńczo na jakies 1-2 sek, małe koliste sfery, które raz przelatuja przez środek ekranu, raz lecą zatrzymuje się i skreca, innym razem zachowuje się jak rzucona piłeczka. zawsze to jest miedzy 1sza a 3cia w nocy. i co ciekawe głównie dwoch miejsc w magazynie się trzymaja
(komentarz do artykułu Czym są orby?)




wolfie napisał(a): Chyba wszystkie wyznania niosą ze sobą ryzyko wprowadzenia kłamstwa jako prawdy absolutnej. Magia jest była i będzie. Niesie ze sobą wielkie ryzyko. Ale dużo większe ryzyko niesie ze sobą jej brak. Być może to tam jest prawda której nie ma w wyznaniach.
(komentarz do artykułu Rzecz o czarownicach, wiedźmach, czarnoksiężnikach...)




wolfie napisał(a): Otha Wingo "Podręcznik Huny" Pełne super streszczenie nic dodać nic ująć. Polecam i "Aloha"
(komentarz do artykułu Magia Huny)




Aphrael napisał(a): Sprostowanie:
Szansa na to, że obydwoje rodziców posiada wadliwy gen jest 1:1000000
ale szansa, że tacy rodzice jak już się "spotkają" urodzą chore dziecko jest 1:4. A więc gdy rodzice Lucy podjęli decyzję o drugim dziecku było 25% szansy, że również będzie cierpiało na tą samą chorobę co siostra.

Jest to zwykła, najprostsza krzyżówka genetyczna: Aa - rodzice zdrowi nosiciele wadliwego genu , aa - choroba się ujawnia
P: Aa : Aa
F1: AA, Aa, Aa, aa
(komentarz do artykułu Płód Arlekina)




Piootr napisał(a): Jest filmik,a nawet kilka o wirze oregońskim w Dakocie !
Na you tube wkleić się nie da bo się buntują ... :(

(komentarz do artykułu Wir Oregoński)




Yachu29 napisał(a): Może to np dysk z Phaistos :)
lub, tajemnicze dyski Dropa.
No i pozostaje jeszcze wziaść zalatwić pozwolenia z muzem... Zabrać na miejsce i spróbować :)
Mision Imposible bez złodziejstwa heh pozdrawiam ludzi ciekawych świata.
Swoja drogą jutro rano do roboty trzeba wstać cóż...
(komentarz do artykułu Brama do Gwiazd)




ćpun napisał(a): Wiem, że mało wniosę do tematu, ale nazw ayahuasca jest nazwą duuuzo szerzej znaną. Jak tylko przeczytalem opis działania wiedziałem o co chodzi. Sprawa druga, jakim prawem ktoś kto jest UPOŚLEDZONY psychicznie ma czelność pisać o ayahuasce. (W tym momencie moj komentarz zrownuje sie poziomem z artykulem)Nie bez powodu twierdze iz autor jest jebany m zacofanym wiesniakiem. bardzo lubie zjawiska paranormalne, ale ku.rwa az mnie chuj strzela jak czytam takie wypociny pryszczatej gimnazjalistki, ktora uwaza haszysz za grozny narkotyk wywolujacy halucynacje. prosze mi wierzyc ze jezeli ktokolwiek by sprobowal marihuane lub haszysz wiedzialby o czym mowie. jestem zwolennikiem tej pierwszej, pale duzo, alkoholu jak na moj wiek (18 lat) baardzo malo (ok. raz w miesiacu max.) i nigdy nie zdazylo mi sie miec chocby najmniejszej halucynacji wywolanej ta uzywka. Ba. czasem zdazaja sie weekendy po ciezkim tygodniu ze pale przez 3 dni non stop, nie ukrywam sie gdy juz jestem "na haju" a mimo to osoby w moim najblizszym otoczeniu nigdy by mnie o to nie posadzily(chodzi mi o rodzicow, ktorzy po 100 ml wodki mowili " piles !" a ja po takiej ilosci nic nie czulem. rozweseleni i relaks - to jest dzialanie haszyszu. a ayahuasca jest najmocniejszym srodkiem halucynogennym. dziekuje. dobranoc
(komentarz do artykułu El Yage - una planta misteriosa)




joela napisał(a): Pytanie czy ci co jeszcze żyja w ciele ,mają sie kontaktować z tymi co przeszli na drugą stronę.
Do czego ma słuzyć taki kontakt bo z tego co wiadac ,nic dobrego z tego nie wynika .

(komentarz do artykułu Zapomniane znaczenie Halloween)




joela napisał(a): Śmierć Jezusa ,to nie jakaś miłosna romantyczna historia ,ale pokazanie szatanowi ,ze jest ograniczony .
(komentarz do artykułu Jezus i mandragora)




Pablo napisał(a): Jaj słucham Ciebie Robercie to jestem w szoku jak jesteś zamknięty i jakie masz wąskie choryzonty, skoro zajmujesz się ezoteryką to powinieneś wiedzieć jaką siłę nosimy sami w sobie, do czego jesteśmy zdolni jaki ludzie, jeżeli jesteśmy w stanie uleczać sienie i innych .... a to dopiero początek naszej wiedzy ja jestem w stanie poprzeć Michaela Raduga
(komentarz do artykułu Zbiorowy eksperyment z porwaniami przez obcych i OOBE)




miki napisał(a): Mojemu koledze przydarzło się coś dziwnego.
Dzień po pogrzebie dziadka był w domu z siostrą i oglądał film [chodzili wtedy do gimnazjum] aż nagle usłyszał on kroki siostra również je słyszała ale zignorowała to.Wyjżał
on na korytaż i zobaczył coś czego nie mógł
opisać.Wyglądało to jak stary człowiek o lasce ale nie podał więcej szczegułów.Był sparaliżowany,ale nie czół strachu.czekał tak aż to coś podeszło do balkonu[zamkniętego] wtedy jego siostra zobaczyła to coś kantem oka a pochwili duch znikną przechodząc przez zamknięte drzwi.
Wtedy wybiegł na balkon ale nic już niebyło
było to około godz 23,30.Nkt mu niewieżył w te historie ale on w moją uwieżył więc ja w jego też...
(komentarz do artykułu Czy byty niematerialne mogą ranić?)




miki napisał(a): Mi tesz się przydażyło coś podobnego.Było to
około 2008 roku.Byłem razem ze znajomymi u mnie na podwórku.Było lato około godz,16 siedzieliśmy na krzesłach i rozmawialiśmy[mój dom był zamknięty i pusty] kiedy zobaczyłem cień i klamka od dżwi poszła w dół wszyscy przestraszenie wybiegliśmy na ulicę ,każdy biegł przed siebie ale ja zatrzymałem się na chwile i zobaczyłem w oknie na piętrze jakaś czarna postać odsłoniła firankę .Dopadł mnie w tedy zimny dreszcz [kiedy na mnie spojrzała] po chwili dołaczyłem do znajomych.Biegliśmy przed siebie aż do połowy ulicy gdzie wbiegliśmy do domu koleżanki[też była sama w domu]
kiedy byliśmy w środku na schodach przez okno zauważyłem TĄ SAMĄ POSTAĆ która się na mnie gapiłą.Po tych przeżyciach nikt nam w nie niewieżył , jedynie mój przyjaciel[nie było go wtedy] mi wieżył bo mu przydażyło się cośpodbnego ale to zupełnie inna historia...
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie - krótka charakterystyka)




henkur napisał(a): a ja myślę,że hamulce dynamiczne można z powodzeniem wykorzystać na kolei jest tyle sytuacji,gdzie mogłyby zatrzymać pociąg w nagłym przypadku np.przed przejazdem kolejowym i nie tylko,ale na torze szynowym ma najlepsze zastosowanie.
(komentarz do artykułu Prawa Łągiewki)




bialas napisał(a): Robert, odezwij sie do mnie na gg, mam kilka pytań . 420025
(komentarz do artykułu Zbiorowy eksperyment z porwaniami przez obcych i OOBE)




jesy napisał(a): Jedno jest pewne,aniołki różowe i białe mi nie odpowiadają,po drugie nigdy nie włożyłbym obciachowej żydowskiej gwiozdki dawida na koszulce,może ci oralianie jeszcze chszczą scyzorykiem?
(komentarz do artykułu Raelianie)




Wszystkich komentarzy: 17932, liczba stron: 359