Demony - okiem sceptyka
Opublikowano w dziale Demonologia
Artykuł, który teraz przeczytasz, jest przedstawieniem problematyki demonologii przez przeciętnego, sceptycznie do demonów nastawionego amerykańskiego zjadacza chleba. Z pewnych powodów postanowiłem go przetłumaczyć i umieścić tutaj, ponieważ wyjaśnia on pewne kwestie związane z demonami (głównie rozwiewa mit stworzony przez Kościół Katolicki).
![]() |
Nie mogę tego dłużej znieść! Demony, demony, demony. Wszędzie demony, pod każdym prześcieradłem i w każdej szafie.
Co poważniejsi, wykształceni i "nieurojeniowi" tropiciele-badacze obserwują, jak rozgniewana ziemia związała ludzkie dusze (duchy), "urojeniowe i święte ortodoksy religijne zrobiły pranie mózgu" jak nieludzkie demoniczne byty.
Tak właściwie, tak może być w kinie, ale nie w rzeczywistości.
Zafascynowało mnie w 2005 roku to, że istnieją wciąż ludzie żyjący według nauk starożytnego Kościoła katolickiego. Cały scenariusz szatana i demonów został utworzony przez starożytny Kościół w celu kontrolowania swoich członków. Ich motto brzmiało "Żyj w strachu i bądź grzeczny".
Jak widać, niektórzy nadal żyją według tego nonsensu.
Dziś istnieje tak zwana i głoszona "Demonologia", która jest łączona z różnymi grupami polującymi na duchy, zwracającymi na siebie uwagę i widzącymi wszędzie duchy. W chwili, gdy nie widzę nic więcej prócz rozgniewanego ducha próbującego przekazać wiadomość, oni widzą Pazuzu (demona, którego posiadał Regan w "Egzorcyście") szerzącego wokół spustoszenie.
Jeśli badasz i zbierasz informacje na temat pochodzenia szatana i diabła, wykorzystując oryginalne teksty aramejskie (dużo wcześniej powstały teksty w języku hebrajskim, greckim i wielu innych), zobaczysz, że wszystkie odniesienia do piekła i jakiegoś mistycznego złego ducha w rzeczywistości były źle rozumianymi idiomami, które używane były języku aramejskim w krajach ówczesnego wschodu. To może rozwiać wszelkie spory dotyczące istnienia diabła i służących mu demonów.
Jedynie duchy nawiedzające różne miejsca na ziemi są tymi z ludzi, którzy umarli i nie są świadomi swojej śmierci lub podjęli decyzję, by z jakichś powodów pozostać na ziemi.
Nie znam żadnych dowodów na faktyczne istnienie demonów prócz tych amatorskich grup polujących na duchy oraz prócz specjalistów od demonologii. Moim zdaniem, są one tylko wymysłem ludzi, szukających rozgłosu w radiu i w telewizji.
Demony istnieją tylko w filmach i nie traktuję poważnie nikogo, kto wierzy w te nonsensy...
William Max Fink, TEXASGHOSTS@webtv.net
Tłumaczenie: Ivellios