System reklamy Test



Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum
Wyświetlam najnowsze 50 komentarzy
Oliwier napisał(a): Jesli gady naprawde przetrwały to może stąd wziely sie opowieści o smokach w czasach średniowiecza. Może te gady wykształciły znakomity system obrony, jad który w połączeniu z tlenem sie pali, a ludzie bezmyslnie je mordowali, bo inaczej skąd by sie wziely opowiesci o smokach. Bochaterskie czyny wielkich rycezy, zabicie smoka (ja bym powiedzial dinozaura), jakieś dinozaury musialy przetrwac np. krokodyl, a jak krokodyl to czemu nie inne. Tak czy inaczej jak dinozaury istnialy 1000-4000 lat temu to teraz na pewno nie istnieja.
(komentarz do artykułu Czy gady przeżyły zagładę?)




Oliwier napisał(a): Ja kiedys widziałem drzewo wokolo którego bylu slady butow co w tym dziwnego?Mialy 1 cm albo mniej a w dzewie bylu 10 cm drzwi.Widzialem to jak bylem na grzybach w lesie zabłądzilem wtedy to bylo gdzieś naprawde głemboko.Mam zdjęcia z komurki :P :).
(komentarz do artykułu Elfy - czy istniały?)




kolo napisał(a): Nie rozumiesz ze najpierw ich otrul
(komentarz do artykułu Zniknięcie załogi "Mary Celeste")




kwadzik napisał(a): OOBE iluzja. Dobre naukowcy g***o wiedza i poczatkach szamanizmu. Wiele ma wspulnego ma didgeridoo z oobe.
A to ze potrafisz wedrowac pozacialem to sie uczysz w punkcie nr.5
a jest ich na moja skale 10.
(komentarz do artykułu Gdy za badanie OOBE zabierają się naukowcy)




Deepp napisał(a): powiem tak bilderbergowie istnieją i to od dawna są na to niezbite dowody i świadkowie jak ktoś nie wierzy polecm film "end game" w nim jest zawarte większość faktów na temat bilderbergów a nawet relacja z przed budynku podczas ich spotkania jak ochrona wyrzuca i trzyma z daleka gapiów i kamerzystów podczas gdy bilderbergowie zbierają się przed hotelem
(komentarz do artykułu Tajny Klub Bilderberg Rządzi Światem)




Meddi napisał(a): Ja po prostu myśle że tą brame zrobili obcy by dostać się ze swoich planet na naszą .... też tak może być, ale wasze poglądy też są ciekawe :D
(komentarz do artykułu Brama do Gwiazd)




keiichi napisał(a): Według mnie codziennie jest koniec świata. Jak i początek. Bo codziennie ktoś się rodzi dla niego początek a codziennie umiera-dla niego koniec.
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)




keiichi napisał(a): Może poprostu Boobie silniejsza gdy zmarła,Betty to poczuła i poczuła się zoobowiązana umrzeć jak jej siostra. Albo w ich świecie umarły razem więc i przeniosło się to na rzeczywistość.
Szczerze się na tym nie znam. xD
(komentarz do artykułu Bliźniaczki)




tt99 napisał(a): cytat z wykopu:
"Jestem licencjonowanym krótkofalowcem. Takie stacje to nic nadzwyczajnego, na KFie słychać ich bardzo dużo. Większość pochodzi z krajów niestabilnych politycznie, bardzo dużo nadawało z terytorium b. NRD albo Czechosłowacji. W tej chwili słychać często bliski wschód, Rosję i Kubę. Ale jest też Wielka Brytania ze swoją słynną stacją Lincolnshire Poacher - http://en.wikipedia.org/wiki/Lincolnshire_Poa cher_(numbers_station) . Polskiej stacji numerycznej nigdy nie słyszałem, natomiast kryptonim "Abchazja" jest używany przez Wojsko Polskie, które często prowadzi zwykłe łączności głosowe na KFie.

Jeśli chodzi o odbiór tych stacji, to na zwykłym odbiorniku większości nie usłyszycie. Nadają one bez nośnej, czyli w emisji SSB. To nie są żarty, ponieważ nierzadko te stacje wykorzystują moce rzędu setek kilowatów. Zwykły amator nie zainwestuje w taki sprzęt. Lincolnshire Poacher został zresztą zlokalizowany - nadaje z wojskowej bazy brytyjskiej na Cyprze.

Zapytanie, dlaczego nie są używane satelity albo internet? Bo są stosunkowo łatwe do zniszczenia. Do zniszczenia satelit wystarczy detonacja ładunku jądrowego na orbicie i wszelka komunikacja zanika. Dlatego NATO rekomenduje krajom członkowskim wykorzystanie technologii ALE, wykorzystującej cyfrową i szyfrowaną transmisję na falach krótkich.

Zachęcam do zerknięcia na stronę: http://www.spynumbers.com/
Znajduje się tam wykaz takich stacji - zarówno tych już nieaktywnych, jak i ciągle nadających. Przy niektórych zamieszczone są przykładowe nagrania oraz harmonogramy nadawania."
(komentarz do artykułu Stacje numeryczne - radiowe audycje-widmo)




... napisał(a): Mi od kilku tygodni śni się jeden sen,a raczej co noc inny,ale o tym samym miejscu jestem sam w jakimś wielkim lesie,coś jakby tajga,same bagna i masa takich jakby swietlików...błądze tam całe noce i spotykam takie różne postacie coś jakby wrózki i karły jak w filmach i za każdym razem jak sie budze to nic nie pamiętam,dopiero wieczorem wszystko mi sie przypomina. W sumie to nie moge nazwac tych snów koszmarami,ale to jest takie jakby moje drugie życie-w dzień jestem normalny,a w nocy żyje w jakiejś dziwnej krainie porośniętej wielkim lasem i to co tam sie dzieje zawsze jakoś odzwierciedla to co się dzieje w moim normalnym życiu. Pozdrawiam.
(komentarz do artykułu W krainie koszmarów - czyli o koszmarach i negatywnych snach)




magia napisał(a): Jedyne co mnie śmieszy, to to że nikt w to nie chce uwierzyć. Wszystko jest możliwe, takze przebiegunowanie. Wątpie aby ktoś z was miał wiedzę dzięki której mógłby stwierdzić że ten artykuł jest prawdą lub kłamstwem. W przeszłosci napewno takie kataklizmy już były i jest możliwe że człowiek wiele razy odchodził z Ziemi i wracał. Jednak jesteśmy zbyt małymi istotami, aby pojąć ogrom wszechświata, i wyobrazić sobie choćby to co może nastąpić w 2012 r. Ale na prostszym przykładzie: W 1900 r. ludzie wyśmiali by kogoś kto powiedziałby im że w 1914 r. będzie wojna światowa? Czy ktoś w 2000 roku myślał że w [b]grudniu[/b] 2004 dojdzie do niszczycielskiego tsunami w tajlandi i sri lance ?? [u]WĄTPIE[/u]. Więc zastanówcie się, czy z końcem 2012r. może dojść także do tragedi?
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




... napisał(a): dzisiaj zmarł mój dziadzio. babcia zasłaniała lustra, już wiem dlaczego... chciałabym zobaczyć jego duszę przez dziurkę od klucza...
(komentarz do artykułu Śmierć, upiory i duchy)




Lat napisał(a): Czytałem o Tym... podobno ktoś widział jak one się po prostu pojawiały bez żadnego stworka którego było by widać choć był. Mój znajomy był świadkiem pojawiania się odcisków podków gdy szedł w nocy lasem, u nas po okolicy chodzi legenda o koniu bez głowy związana z żydowską zagładą... Mój znajomy widział jak pojawiły się te ślady na ścieżce, wyminęły go i udały sie dalej...
(komentarz do artykułu Tajemnicze ślady)




Grema napisał(a): Moja siostra miała tam iść 11 września zwiedzać ale nie dostała wolnego z pracy uff Jej szczęście ;)
(komentarz do artykułu 11 września 2001: wspomnienia ekstrasenski)




Zorro napisał(a): Kilka miesięcy temu śnił mi się dziwny sen. Niby był straszny, lecz czułem się wesoło i śmiałem się przez sen. Była mglista noc, znajdowałem się gdzieś w krzakach. Leżało tam mnóstwo zapomnianych mogił. Nagle z lasu i tych grobów wyszły najróżniejsze upiory, szaraki, mutanty, inne byty-istna parada. Mnie natomiast zaczęło gonić abstrakcyjne ''coś''. Biegłem przez las, aż wybiegłem na szczere pole. Tam owo ''coś'' przestało mnie ścigać, bo poszło dalej, ku owym grobom. Pojawił się błysk i wszystko znikło. To tylko krótkie streszczenie. Ta wizja była super. (:
(komentarz do artykułu W krainie koszmarów - czyli o koszmarach i negatywnych snach)




Adik napisał(a): Jeśli ja dobrze rozumię to polega to na opuszczeniu ciała?? Jeżeli tak to jak uda mi się je opuścić to jak długo mogę przebywać poza nim?? Jeżeli czegoś nie to rozumiem to proszę o wytłumaczenie ;)
Pozdro :)
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)




Monomagnum napisał(a): A to o tym mówił Voozie na forum. no dobra powiedźmy że mnie przekonaliście :P
(komentarz do artykułu Coraz bliżej prawdy o orbach)




Morrigan napisał(a): Telepiatia bez wątpienia istnieje. Jednak czasem mylne jest to z odczuwanien czyjejść obecności w pobliżu. Przykładowo ja...Umiem wykryć byty pośmiertne. I to z pewnością nie jest telepiatia. Poprzez telepatię można osiągnąć nawet wybudzenie śpiącej świadomie osoby i jeśli ona jest na to gotowa i grzmią w niej emocje i pewny rodzaj tęsknoty za przebywaniem ze sobą jest możliwy kontakt myślowy...
(komentarz do artykułu Telepatia. Skoro wieloryby tak potrafią, to dlaczego nie ludzie?)




Ivellios napisał(a): mike, to w takim razie teraz nam pięknie wyjaśnij, w jaki sposób powstało to zdjęcie zrobione kamerką...
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)




Drax napisał(a): Zgadzam się z przedmówcą ;) Podziwiam go, bo szczerze mówiąc ja nie potrafiłbym siedzieć cicho gdybym pierwszy dokonał czegoś wielkiego i przełomowego a ktoś by za to zbierał laury ;) A co do ziemniaka to chwała mu za niego, bo ja nie mógłbym się obyć bez ziemniaków ;D
(komentarz do artykułu To nie Galileusz sporządził pierwszą mapę księżyca!)




Anija napisał(a): myślę, że nikt z nas nie jest w stanie stwierdzić wiarygodności wampirów.
i moim zdaniem 'filozofie' wampiry jeżeli istnieją nie są na tyle dostępne, abyś mógł z nimi normalnie konwersować, bo mimo wszystko różnią się od nas, ludzi z krwi i kości.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




Elvis napisał(a): Łukasz - też tak mam, ale nie aż tak często. Czasami zdarza mi sie pomyśleć o czymś i usłyszeć to od kogoś innego, ale nie wynika to z tego, że pomyślałem o czymś co było logiczne, że ktoś to powie - czysty przypadek.
(komentarz do artykułu Titanic. Przepowiednia, klątwa, czy może zbieg okoliczności?)




Laurein napisał(a): Zgadzam się z Aniją.Choć upodobnili się do nas to jednak przypatrzeć się dokładniej to różnią się od nas żadna filozofia.Szczerze męczy mnie to już ta ciągła gadanina o wampirach.Może istnieją a może nie ja w nie nie wierzę.a A inni jak w nie wierzą to ich sprawa.A en Filozof najpierw by się zastanowił co pisze bo takie głupoty moim zdaniem pisze że mi się wierzyć nie chce.Takie jest moje zdanie.I mnie te wampiry nudzą.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




tomek napisał(a): to mogło być moc podświadomości na świadomość, dziewczyna wmówiła sobie że ją nagadbuje demon i nawet ślady zębów zaczeły się pojawiać

kurde jakoś mi prostacko wyszła ten koment :) jak co to co napisałem mówię poważnie
(komentarz do artykułu Niewidzialne kły)




Foks napisał(a): Najczęściej zdarza mi sie jak śpię w aucie, nie jest to przyjemne zwłaszcza ze osoba która była obok mnie widziałą jak gapie sie w jedno meijsce, czesto zdarza mi sie drzemka w aucie bo jestem kierowcą raz nawet widziałem dziwne swiatełka na niebie to nie były gwiazdy bo był dzień ogólnie czuje sie choćbym był chory ale to tylko dzieje sie gdy jest dzień...
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)




Piotr wielki34 napisał(a): Jestem ralistą ale dla mnie to marnowanie przestrzeni jesli miało byc tak ze jestesmy sami , kazdy napewno wie ze samoloty mają swiatła pozycyjne ale i długie przed sobą . Mogła byc to grupa mysliwcow . Kiedys zamarłem wieczorem widziałem dwa swiatła to było niesamowite do momentu gdy obiekty się zblizyły okazały się dwoma smigłowacami ze szperaczami , byłem zawiedziony . Jesłi ktos tam jest to tylko dzieki SETI o tym się dowiemy , musimy jeszcze do tego dorosnąc . Pojawią się pewnie jak opanujemy nasz układ słoneczny nie wczesniej . Pozdrawiam . niech moc będzie z wami .
(komentarz do artykułu Niezwykłe zdjęcia UFO wykonane podczas lotu)




mike napisał(a): Gdyby w całej historii ludzkości zdarzył się chociaż jeden prawdziwy cud to cały dotychczasowy dorobek naukowy można byłoby spokojnie wyrzucić do kosza. Zaskakujące jest jednak to , że wielu , wydawałoby się całkiem rozsądnych ludzi , daje temu wiarę.
(komentarz do artykułu Cuda w książce zebrane)




Slav_Swansea napisał(a): Jesli ktos jeszcze ma watpliwosci czy 11/09 byl dniem konspiracji proponuje obejrzec film pt. "loose change". Znajdziecie bez problemu. Po obejrzeniu watpie by jakakolwiek myslaca istota wierzyla jeszcze w atak terrorystyczny z zewnatrz. Predzej w autoterroryzm z Bushem na czele.
(komentarz do artykułu 11 września: manipulacje BBC)




r2d2.. napisał(a): Co ma przedstawiać to zdjęcie, nie bardzo widać
(komentarz do artykułu UFO sfotografowane nad Glastonbury Tor w Wielkiej Brytanii)




Urako napisał(a): W podstawówce nie ma chemii hehe

Hmm, ja wątpię, że to sprawka metanu. Myślałam nad tym i już badziej prawdopodobne wydaje się, że kiedyś spadło tam ufo i przez to jest takie przyciąganie. Mam jeszcze bardziej szaloną teorię. Mówią, że Atlantyda jest zatopiona właśnie gdzieś przy Trójkącie Bermudzkim. Może ludzie znikają i woda zaprowadza ich na tę wyspę. Warto rozważyć tę opcję.
(komentarz do artykułu Zagadkę trójkąta bermudzkiego można wyjaśnić)




lys napisał(a): Ciekawi mnie czy "owoce miłości" działają:) wie ktoś może?? aaa i wogóle to kiedy księżyc nadchodzi??
(komentarz do artykułu Księga zaklęć)




evelyn napisał(a): wydaje mi sie, ze ten kto chce w to uwierzyc, moze to zobaczyc i przekonac sie na wlasnej skorze(wystarczy tylko wierzyc), zas ten kto niechce -nic sie mu nie zdazy. To jest tak jak z przesdami, ja nie wierze nigdy mi sie nic nie przydazylo. Piatek 13 jest dla mnie, jak pozostaly inny dzien( a pozatym nie wiem czy wiecie u nas piatek 13 jest dniem pechowym, zas we Wloszech piatek 17wiec jest cos nie tak), zawsze przechodze pod slupami i sie nie boje czarnego kota- wrecz przeciwnie przynosi mi szczescie. Wiec jaki wniosek z tego wystarczy tylko sobie to wmowic, albo w to wierzyc- wszystko zalerzy od nas!Pozdrowienia
(komentarz do artykułu Przeklęte obrazy. Gdy dzieło sztuki przynosi klątwę)




mike napisał(a): Wszystkie opisane wyżej zjawiska dają się wyjaśnić w sposób naturalny-są to błędy wynikające z niedokładnego czyszczenia matrycy w aparacie cyfrowym. Tylko w cyfrówkach z najwyższej półki , a więc i b. drogich udało się go rozwiązać.
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)




Ivellios napisał(a): Co do "Loose Change" to można go pobrać w wersji polskiej (lektor) z downloadu na Paranormalium, dział "Filmy dokumentalne", plik "11 września 2001 - niewygodne fakty (lektor PL)".
(komentarz do artykułu 11 września: manipulacje BBC)




keke napisał(a): Borne Sulinowo to tez bylo swojego czasu miasto widmo... kiedys tajne miasto rosyjskie. Bylem tam z 10 lat temu, mnostwo ruin, opuszczone bloki, wszystko zarosniete. Niby mieszkali tam jacys ludzie ale mowili ze brak jakichkolwiek perspektyw zmusi ich do wyjazdu..
(komentarz do artykułu Polskie Ghost City)




jubina napisał(a): na bzdury zwykle nie ma się dowodów a na to że Jan Paweł2 przyczynił sie do uzdrowień są,żywe dowody.Zrobił i to dużo modlił sie za wszystkich bez wyjątków nawet za tych którzy go potępiają.A co takiego miał Papierz zrobic dla Polski? startować na prezydenta???a może lecieć w kosmos?wystarczy że reprezentował Polskę w wielu krajach jako osoba dobra.Na co podzielił Polskę na dobrą stronę i złą? a może niektórzy coś sobie ubzdurali pod wpływem zazdrości że jest kochany przez ogrom ludzi.Może niektórzy za dużo od niego oczekiwali i się zawiedli ,On nie był wszechmocny
(komentarz do artykułu Cuda Jana Pawła II - fragment książki Pawła Zuchniewicza)




jubina napisał(a): a w sprawie tych książek to najlepiej zakupić encyklopedie powszechną tak bedzie o wiele taniej i wygodniej nie będzie zajmować tyle miejsca w bunkrze co całe tomy oddzielnych dziedzin nauki, chyba że kto jak woli to niech se zbuduje drugi bunkier
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




jubina napisał(a): no życie po śmierci to jakiś bajer i to niezły a ta od Monroe to pewnie była jej zażytą fanką że w trakcie hipnozy jej mózg był na etapie wmówienia sobie że nią była w poprzednim wcieleniu.akurat nią
(komentarz do artykułu Żyje się tylko dwa razy - nowe wcielenia znanych ludzi)




Tomeeck napisał(a): ja często mam tak to sobię nazwę "zapady":p leże na łóżku i nagle, jakby ktos zabrał z pode mnie łóżko i zaczynam lecieć w dół, bardzo ciekawe uczucie ale niezbyt przyjemne;/ i tak może 2-3 sek. i się budzę. Takie odczucia mam zanim zasne. Teraz napiszę jakie mam odczucia w czasie snu, a więc:
kiedyś śniło mi się że uciekam ze znajomymi przed duchem, nie było go widać, ale wszyscy uciekali, też uciekałem ale w pewnym momencie wyszyscy mnie wyprzedzili i poczułem jak moje ciało nagle zwalnia (tak jakbym biegł w zwolnionym tępie), chcę biec szybciej ale nie mogę ciało mi na to nie pozwala, i zaczynam odczuwać wielki strach że duch mnie złapie;/
W innym z kolei śnie doznałem takiego uczucia:
Biegnę ulicą i nagle zaczynam się unosić, unoszę się na około 50m nad ziemię i nagle zaczynam spadać z dużą prędkością i odczucia były tak silne że przed samą ziemią się obudziłem.
To nie jest OOBE wiem o tym, LD też nie bo tego nie kontroluję;/ ale może wie ktoś jak to nazwać??
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)




Laurein napisał(a): Czasami dzieją się na tym świecie rzeczy nie wytłumaczalne.Ja sama nieraz takich rzeczy doświadczam.A o to mój numer na gg 1387534.Nieraz wchodziłam na takie stront nie miałam co do roboty więc wchodziłam co nieco o wampirach wiem z tym zabijaniem jest nieżle można wybierać bo u wilkołaka nie niektóre sposoby wymagają czasu niektóre nie przypadły mi do gustu.Ale lubię oglądać filmy o wampirach najlepsze są te sceny kiedy można im dokopać.A co do Pana Filozofa to teraz zupełnie przestanie pisać chyba nie pozdrowił ode mnie swoich kolegów wampirów.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




Ghowron napisał(a): Przeszukując sieć odnośnie tegoż tematu natrafiłem na jednym z for dyskusyjnych ciekawą wypowiedź. Oto jej fragmenty:

[cytat]Jestem licencjonowanym krótkofalowcem. Takie stacje to nic nadzwyczajnego, na KFie słychać ich bardzo dużo. Większość pochodzi z krajów niestabilnych politycznie, bardzo dużo nadawało z terytorium b. NRD albo Czechosłowacji. W tej chwili słychać często bliski wschód, Rosję i Kubę. Ale jest też Wielka Brytania ze swoją słynną stacją Lincolnshire Poacher - http://en.wikipedia.org/wiki/Lincolnshire_Poa cher_(numbers_station). [/cytat]

[cytat]Jeśli chodzi o odbiór tych stacji, to na zwykłym odbiorniku większości nie usłyszycie. Nadają one bez nośnej, czyli w emisji SSB. To nie są żarty, ponieważ nierzadko te stacje wykorzystują moce rzędu setek kilowatów. Zwykły amator nie zainwestuje w taki sprzęt. Lincolnshire Poacher został zresztą zlokalizowany - nadaje z wojskowej bazy brytyjskiej na Cyprze.

Zapytanie, dlaczego nie są używane satelity albo internet? Bo są stosunkowo łatwe do zniszczenia. Do zniszczenia satelit wystarczy detonacja ładunku jądrowego na orbicie i wszelka komunikacja zanika. Dlatego NATO rekomenduje krajom członkowskim wykorzystanie technologii ALE, wykorzystującej cyfrową i szyfrowaną transmisję na falach krótkich.[/cytat]

Ciekawy i bardzo prawdopodobny komentarz, z resztą harmonogram i częstotliwości tych stacji można znaleźć w sieci jak też listę działających i nie aktywnych już stacji. Mówiąc szczerze facet mnie przekonał. A gwoździkiem do trumny że to na pewno jest racja była reakcja mojego ojca gdy usłyszał jedno z nagrań tej stacji. Powiedział wtedy: "O! Stacja szpiegowska". Oczywiście wypytałem go dalej. Dowiedziałem się że za czasów Radia Wolna Europa miał profesjonalną radiostację właśnie do słuchania tej rozgłośni (zakłucaczki rządowe wysiadały) i często udawało się na falach krótkich odbierać takie transmisje.
Co do transmisji SSB to jest prawda choć nie do końca tak jak to opisał gość którego tu cytuje zadałem sobie trochę trudu i znalazłem na czym to polega ponieważ wydało mi się niemożliwe, aby transmisja radiowa odbywała się bez fali nośnej.

(komentarz do artykułu Stacje numeryczne - radiowe audycje-widmo)




Rafi napisał(a): W poprzedniej wypowiedzi podałem przez pomyłkę maila , przepraszam.

Chciałem wyrazić swoją opinię. Sam jestem fotografem i mam kilka spostrzeżeń. Wnioskuję mianowicie , że jeżeli fotka była zrobiona przez zawodowego fotografa - a musiał nim być , jeżeli chciał fotografować lotnisko , posiadać odpowiednie zezwolenie itp , to fotograf taki używa dobrego sprzętu. Po pierwsze firma aparatu już dawno nie istnieje , żaden zawodowiec nie fotografowałby przestarzałym sprzętem , bo to od razu usuwa go z branży , po drugie fioletowe otoczki w odbiciach światła na samolocie wskazują , że obiektyw ten był raczej marnej jakości , czyli znowu - nie zawodowy. Podany typ obiektywu 135 mm wskazuje , że jest to obiektyw stałoogniskowy , w których producenci zwracają szczególną uwagę , aby nie było owych fioletowych otoczek , mało tego - takie aberracje chromatyczne powstają najczęściej przy niewielkiej przysłonie , a to kłóci się z dużą głębią ostrości na zdjęciu , który to temat poruszam dalej. To jak i kontrast oraz przejścia tonalne na fotce pasują raczej do taniego kompaktu lub telefonu komórkowego. Można by pokusić się o stwierdzenie , że jest to klatka z filmu cyfrowego - bardzo podobny jest rodzaj zakłóceń. Powiększony wycinek zdjęcia nie jest zbyt zaszumiony , tylko nieostry. Powiększenie zatem nie przekracza 100% - więc jakim cudem zawodowy sprzęt walnął taką brzydką fotkę ? Śmieszne to jest trochę ... jaki niby miał być temat zdjęcia , gdy nawet samoloty są nieostre ? Dalej ... migawka wynosiła 1/1000s a mimo to nogi wydają się być przezroczyste. Uwierzcie mi , nic co ma skrzydła - czyli porusza się zgodnie z prawami aerodynamiki - prawem bernoulliego o podciśnieniu , nie może latać w ten sposób , żeby migawka 1/1000s nie zamroziła tego w locie , powodując całkowite przesłonięcie obiektów na dalszym planie przez uchwycony obiekt. Dalej - głębia ostrości jest na tyle duża , że widać zarówno blisko stojący samolot , jak i ten w tle - wartość przysłony musiała być dość wysoka (mały otwór - taka głębia ostrości jest charakterystyczna dla tanich cyfrówek i telefonów) - aby obiekt był rozmazany przy takiej głębi ostrości , musiałby być bardzo blisko fotografa , wręcz przelecieć mu przed obiektywem , a zatem jego rozmiar byłby niewielki - więc ci specjaliści , którzy badali rzekomo to zdjęcie , to chyba nie istnieją... na jakiej podstawie zatem wysnuli teorię o 80cm ? Jak dla mnie i mojej wiedzy jest to po prostu marna prowokacja , być może pracownika lotniska strzelającego fotki komórką... Przy takich fotach pokazuje się oryginał zdjęcia (ew. zmniejszone , jeżeli fotograf koniecznie chce zachować prawa autorskie) i dane z EXIF , które zapisuje każdy lepszy aparat...

Pozdrowionka
(komentarz do artykułu Niezidentyfikowane latające stworzenie sfotografowane w Argentynie)




tomasoon02 napisał(a): A nie moglibyście wrzucić tego filmu?

(komentarz do artykułu Migo)




Rafi napisał(a): Coś mi tutaj brzydko pachnie. Sam jestem fotografem i mam kilka spostrzeżeń. Wnioskuję mianowicie , że jeżeli fotka była zrobiona przez zawodowego fotografa - a musiał nim być , jeżeli chciał fotografować lotnisko , posiadać odpowiednie zezwolenie itp. Byle komu tego nie dadzą. Dalej - Fotograf taki używa dobrego sprzętu. Po pierwsze firma aparatu już dawno nie istnieje , żaden zawodowiec nie fotografowałby przestarzałym sprzętem , bo to od razu usuwa go z branży , po drugie fioletowe otoczki w odbiciach światła na samolocie wskazują , że obiektyw ten był raczej marnej jakości , czyli znowu - nie zawodowy. Kontrast i przejścia tonalne na fotce pasują raczej do taniego kompaktu lub telefonu komórkowego. Można by pokusić się o stwierdzenie , że jest to klatka z filmu cyfrowego - bardzo podobny jest rodzaj zakłóceń. Powiększony wycinek zdjęcia nie jest zbyt zaszumiony , tylko nieostry. Powiększenie zatem nie przekracza 100% - więc jakim cudem zawodowy sprzęt walnął taką brzydką fotkę ? Śmieszne to jest trochę ... jaki niby miał być temat zdjęcia , gdy nawet samoloty są nieostre ? Dalej ... migawka wynosiła 1/1000s a mimo to nogi wydają się być przezroczyste. Uwierzcie mi , nic co ma skrzydła - czyli porusza się zgodnie z prawami aerodynamiki - prawem bernoulliego o podciśnieniu , nie może latać w ten sposób , żeby migawka 1/1000s nie zamroziła tego w locie , powodując całkowite przesłonięcie obiektów na dalszym planie przez uchwycony obiekt. Dalej - głębia ostrości jest na tyle duża , że widać zarówno blisko stojący samolot , jak i ten w tle - wartość przysłony musiała być dość wysoka (mały otwór - taka głębia ostrości jest charakterystyczna dla tanich cyfrówek i telefonów) - aby obiekt był rozmazany przy takiej głębi ostrości , musiałby być bardzo blisko fotografa , wręcz przelecieć mu przed obiektywem - więc ci specjaliści to chyba nie istnieją... na jakiej podstawie zatem wysnuli teorię o 80cm ? Jak dla mnie i mojej wiedzy jest to po prostu marna prowokacja... Przy takich fotach pokazuje się oryginał zdjęcia (ew. zmniejszone , jeżeli fotograf koniecznie chce zachować prawa autorskie) i dane z EXIF , które zapisuje każdy lepszy aparat...

Pozdrowionka
(komentarz do artykułu Niezidentyfikowane latające stworzenie sfotografowane w Argentynie)




squn napisał(a): Ludzka wyobraźnia nie ma granic. Często ludzie wyobrażali sobie niestworzone rzeczy a poźniej zaczynali w to wierzyć.
(komentarz do artykułu Czy Apollo 11 spotkał Nol-e na Księżycu?)




Api. napisał(a): W sumie to... o czym ? Ale jak chcesz, to pisz na 1561421 (tu mi wyświetla komentarze późno, więc bym pewnie czekała długo na Twój nr ;p)
A tu to wypadałoby ciągnąć dalej temat wampirów ;].
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




nati napisał(a): bardzo ciekawy artykuł który utwierdza nas w przekonaniu, ze byc moze jeszcze nie wszystko odkryte. Ja jednak ustosunkuje sie do niego dwojako. Otóż nawet jezeli załozymy ze jeszcze kilka tysiecy lat temu na ziemii mogły funkcjonowac dinozaury, to co zatem doprowadziło do ich wymarcia? Chyba każdy zgodzi sie ze stwierdzeniem ze wielkie gady wymarły i nie ma ich we współczesnym świecie.Gdyby kilka tysiecy lat temu doszło do kolejnej katastrofy zginęliby na pewno tez ludzie. Mozna jednak na to spojrzec i z drugiej strony. Mianowicie tejze katastrofę mógł spowodować człowiek, który doprowadzał juz przeciez do wymierania wielu gatunków. Niegdyś, jeszcze kilka milionów lat temu to wielkie gady królowały na ziemii, ssaki zas musiały im sie podporzadkowa. Byc moze te kilka tysiecy lat wstecz sytuacja zmieniła sie diametrialnie.
Pisząc ten komentarz przychodzi mi również na myśl książka artura conan doyla pt. zaginiony świat. Autor publikacji przytacza pojecie innego świata, innej czaso-przestrzeni, która funkcjonuje równolegle z nasza. Wydaje sie to byc absurdalne, ale swiat kryje wiele tajemnic, a my ludzie czesto nie chcemy wnikac za głeboko i widzimy jedynie to co chcemy widziec...
(komentarz do artykułu Czy gady przeżyły zagładę?)




tomasoon02 napisał(a): Ot, "sprawiedliwość" kościoła katolickiego. Phi, głuchy sędzia... Za te stosy, teraz powinni płacić księża. każdy wie jak....
P.S. Jestem katolikiem, a nie, wbrew pozorom, ateistą.
(komentarz do artykułu Czarownica Sydonia)




(G)andzia napisał(a): wampiryzm to bardzo ciekawa rzecz. i tez tutaj mozna by bylo napisac o Elżbiecie Batory. jej historia jest rownie ciekawa jak Draculi. poza tym tekst o jednym z najbardziej znanych wampirów jest bardzo ciekawy:)
(komentarz do artykułu Vlad IV Tepes)




sofiia napisał(a): Waggelink, trafiłam na tę stronę dopiero dzisiaj. Wydaje mi sie interesujące to co piszesz. Bardzo proszę odezwij się jeśli jeszcze tu zaglądasz. Mam kilka pytań. Wydają mi się ważne. Pozdrawiam.
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)




Wszystkich komentarzy: 17952, liczba stron: 360