Mariu Marju napisał(a): Ah dajcie spokoj mi sie caly czas pala zarowki nerwicy dostaje...
ale to chyba nie duch tylko zwarcie bo sam podlaczalem lampe a nie jestem mega super elektrykiem hehe
(komentarz do artykułu Duch z Internetu?)
mArP napisał(a): A odkąd to promy kosmiczne mają oddzielne moduły dowodzenia? Przecież prom kosmiczny to duży szybowiec a osłona termiczna zbudowana z płytek ceramicznych osłania go od spodu. http://astro.zeto.czest.pl/loty/sts114cap.jpg
Przecież dowodzenie wahadłowcem odbywa się z jego kabiny i centrum kontroli lotów. Chyba pomyliło Ci się z modułami załogowymi rakiet kosmicznych. A ten kawałek znaleziony w kraterze to mi meteoryt żelazny przypomina a raczej jego kawałek. To zgadzałoby się z turkusowym kolorem(częsty kolor powstający podczas jonizowania się powietrza przy bolidach)
(komentarz do artykułu Zagadkowy materiał znaleziony w kraterze powstałym po upadku niezidentyfikowanego obiektu w Las Vegas)
Vender napisał(a): Mary Celeste wiozła spirytus, może zaczał się ulatniać i musieli opuścić statek. Artykuł jest dość stary, a ja słyszałem o nowych faktach,
podobno brakowało jednej szalupy.
(komentarz do artykułu Zniknięcie załogi "Mary Celeste")
cień wiatru napisał(a): Ja również wierzę w wampiry chociaż mój rozsądek podaje mi coraz racjonalniejsze dowody na to, że to głupota. Filozof, jeśli możesz, to opowiedz coś więcej, gdzie znalazłeś te wampiry.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)
Drak napisał(a): Oczywiście, że istnieje. Wpisz sobie np. w wikipedii.
(komentarz do artykułu Kryptobotanika. W poszukiwaniu nieznanych gatunków roślin)
Vender napisał(a): Sam widziałem zdjęcia i film z arki
wygląda jak prawdziwa ...wygląda
(komentarz do artykułu Chrześcijański zespół badawczy donosi o odkryciu Arki Noego)
Monomagnum napisał(a): Tak zgadzam się że ludzie wykorzystują całe 10% mózgu, ale tak czy siak to całe g****. Duchy a NOL'e to dwie różne rzeczy. Człowiek ubzdurał sobie że NOL to duch, ponieważ nie został zbadany, i najmniej o nich wiemy. A skoro prawie nic nie wiadomo o obu stworzeniach, trzeba je ze sobą porównać. Od razu mówię że to zgóbnę myślenie. UFO to istota materialna, poruszająca się spodkami, przybywająca na Ziemię. W duchach zaś można nie kiedy dostrzec osobę bliską, a już na 100% posturę człowieka. NOL jak wiemy nie przypomina człowieka choćby wyglądem, lecz duch tak. To wielka bzdura "że UFO to to samo co DUCHY"
Pozdrawiam!
(komentarz do artykułu Co mają ze sobą wspólnego duchy i UFO?)
nikt albo ktoś napisał(a): Wierzę w duchy i wiem, że to dusze. Zabłąkane dusze które szukają wyjścia, przejścia przez ten świat, dlatego po prostu niektóre zabijają ludzi bo chcą iśc za nimi do nieba.
(komentarz do artykułu (nie)Straszne duchy)
Anakonda napisał(a): Nie dajcie się nabrać. Bhagawan Śri Sathya Sai Baba o pełnym imieniu, to Przerażający Demon Zła w skórze baranka! Aby się nie rozpisywać, odsyłam do stron internetowych :
http://www.mateusz.pl/goscie/wdrodze/nr330/0 2-wdr.htm
http://www.exbaba.com/
O takich faktach w historii ludzkości Buddagosza mówi tak:
"Kto jest silny w wierze i słaby w rozumieniu, ten zaufa na ogół ludziom nikczemnym i uwierzy w niewłaściwy przedmiot!"
(komentarz do artykułu Satýa Saí Baba)
falka napisał(a): Taka niezdolność do odczuwania bólu,problem z temperaturą itp to rzadki przypadek zespołu CIPA. Wiem,że śmiesznie brzmi,ale np w serialu "House MD" było o dziewczynce z tą chorobą.
(komentarz do artykułu Prawdziwi X-Meni - ludzie o niezwykłych zdolnościach)
gość napisał(a): Udokumentowano mężczyznę z Persji o wzroście 3,27m. Żył, mogli go zobaczyć na własne oczy i zmieżyć. Z tego co wiem, jest to rkord. Nie wiem, kiedy to zmierzyli, ale już chyba facet nie żyje.
(komentarz do artykułu Czy olbrzymy naprawdę istniały?)
Oliwier napisał(a): Jesli gady naprawde przetrwały to może stąd wziely sie opowieści o smokach w czasach średniowiecza. Może te gady wykształciły znakomity system obrony, jad który w połączeniu z tlenem sie pali, a ludzie bezmyslnie je mordowali, bo inaczej skąd by sie wziely opowiesci o smokach. Bochaterskie czyny wielkich rycezy, zabicie smoka (ja bym powiedzial dinozaura), jakieś dinozaury musialy przetrwac np. krokodyl, a jak krokodyl to czemu nie inne. Tak czy inaczej jak dinozaury istnialy 1000-4000 lat temu to teraz na pewno nie istnieja.
(komentarz do artykułu Czy gady przeżyły zagładę?)
Oliwier napisał(a): Ja kiedys widziałem drzewo wokolo którego bylu slady butow co w tym dziwnego?Mialy 1 cm albo mniej a w dzewie bylu 10 cm drzwi.Widzialem to jak bylem na grzybach w lesie zabłądzilem wtedy to bylo gdzieś naprawde głemboko.Mam zdjęcia z komurki :P :).
(komentarz do artykułu Elfy - czy istniały?)
kolo napisał(a): Nie rozumiesz ze najpierw ich otrul
(komentarz do artykułu Zniknięcie załogi "Mary Celeste")
kwadzik napisał(a): OOBE iluzja. Dobre naukowcy g***o wiedza i poczatkach szamanizmu. Wiele ma wspulnego ma didgeridoo z oobe.
A to ze potrafisz wedrowac pozacialem to sie uczysz w punkcie nr.5
a jest ich na moja skale 10.
(komentarz do artykułu Gdy za badanie OOBE zabierają się naukowcy)
Deepp napisał(a): powiem tak bilderbergowie istnieją i to od dawna są na to niezbite dowody i świadkowie jak ktoś nie wierzy polecm film "end game" w nim jest zawarte większość faktów na temat bilderbergów a nawet relacja z przed budynku podczas ich spotkania jak ochrona wyrzuca i trzyma z daleka gapiów i kamerzystów podczas gdy bilderbergowie zbierają się przed hotelem
(komentarz do artykułu Tajny Klub Bilderberg Rządzi Światem)
Meddi napisał(a): Ja po prostu myśle że tą brame zrobili obcy by dostać się ze swoich planet na naszą .... też tak może być, ale wasze poglądy też są ciekawe :D
(komentarz do artykułu Brama do Gwiazd)
keiichi napisał(a): Według mnie codziennie jest koniec świata. Jak i początek. Bo codziennie ktoś się rodzi dla niego początek a codziennie umiera-dla niego koniec.
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
keiichi napisał(a): Może poprostu Boobie silniejsza gdy zmarła,Betty to poczuła i poczuła się zoobowiązana umrzeć jak jej siostra. Albo w ich świecie umarły razem więc i przeniosło się to na rzeczywistość.
Szczerze się na tym nie znam. xD
(komentarz do artykułu Bliźniaczki)
tt99 napisał(a): cytat z wykopu:
"Jestem licencjonowanym krótkofalowcem. Takie stacje to nic nadzwyczajnego, na KFie słychać ich bardzo dużo. Większość pochodzi z krajów niestabilnych politycznie, bardzo dużo nadawało z terytorium b. NRD albo Czechosłowacji. W tej chwili słychać często bliski wschód, Rosję i Kubę. Ale jest też Wielka Brytania ze swoją słynną stacją Lincolnshire Poacher - http://en.wikipedia.org/wiki/Lincolnshire_Poa cher_(numbers_station) . Polskiej stacji numerycznej nigdy nie słyszałem, natomiast kryptonim "Abchazja" jest używany przez Wojsko Polskie, które często prowadzi zwykłe łączności głosowe na KFie.
Jeśli chodzi o odbiór tych stacji, to na zwykłym odbiorniku większości nie usłyszycie. Nadają one bez nośnej, czyli w emisji SSB. To nie są żarty, ponieważ nierzadko te stacje wykorzystują moce rzędu setek kilowatów. Zwykły amator nie zainwestuje w taki sprzęt. Lincolnshire Poacher został zresztą zlokalizowany - nadaje z wojskowej bazy brytyjskiej na Cyprze.
Zapytanie, dlaczego nie są używane satelity albo internet? Bo są stosunkowo łatwe do zniszczenia. Do zniszczenia satelit wystarczy detonacja ładunku jądrowego na orbicie i wszelka komunikacja zanika. Dlatego NATO rekomenduje krajom członkowskim wykorzystanie technologii ALE, wykorzystującej cyfrową i szyfrowaną transmisję na falach krótkich.
Zachęcam do zerknięcia na stronę: http://www.spynumbers.com/
Znajduje się tam wykaz takich stacji - zarówno tych już nieaktywnych, jak i ciągle nadających. Przy niektórych zamieszczone są przykładowe nagrania oraz harmonogramy nadawania."
(komentarz do artykułu Stacje numeryczne - radiowe audycje-widmo)
... napisał(a): Mi od kilku tygodni śni się jeden sen,a raczej co noc inny,ale o tym samym miejscu jestem sam w jakimś wielkim lesie,coś jakby tajga,same bagna i masa takich jakby swietlików...błądze tam całe noce i spotykam takie różne postacie coś jakby wrózki i karły jak w filmach i za każdym razem jak sie budze to nic nie pamiętam,dopiero wieczorem wszystko mi sie przypomina. W sumie to nie moge nazwac tych snów koszmarami,ale to jest takie jakby moje drugie życie-w dzień jestem normalny,a w nocy żyje w jakiejś dziwnej krainie porośniętej wielkim lasem i to co tam sie dzieje zawsze jakoś odzwierciedla to co się dzieje w moim normalnym życiu. Pozdrawiam.
(komentarz do artykułu W krainie koszmarów - czyli o koszmarach i negatywnych snach)
magia napisał(a): Jedyne co mnie śmieszy, to to że nikt w to nie chce uwierzyć. Wszystko jest możliwe, takze przebiegunowanie. Wątpie aby ktoś z was miał wiedzę dzięki której mógłby stwierdzić że ten artykuł jest prawdą lub kłamstwem. W przeszłosci napewno takie kataklizmy już były i jest możliwe że człowiek wiele razy odchodził z Ziemi i wracał. Jednak jesteśmy zbyt małymi istotami, aby pojąć ogrom wszechświata, i wyobrazić sobie choćby to co może nastąpić w 2012 r. Ale na prostszym przykładzie: W 1900 r. ludzie wyśmiali by kogoś kto powiedziałby im że w 1914 r. będzie wojna światowa? Czy ktoś w 2000 roku myślał że w [b]grudniu[/b] 2004 dojdzie do niszczycielskiego tsunami w tajlandi i sri lance ?? [u]WĄTPIE[/u]. Więc zastanówcie się, czy z końcem 2012r. może dojść także do tragedi?
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
... napisał(a): dzisiaj zmarł mój dziadzio. babcia zasłaniała lustra, już wiem dlaczego... chciałabym zobaczyć jego duszę przez dziurkę od klucza...
(komentarz do artykułu Śmierć, upiory i duchy)
Lat napisał(a): Czytałem o Tym... podobno ktoś widział jak one się po prostu pojawiały bez żadnego stworka którego było by widać choć był. Mój znajomy był świadkiem pojawiania się odcisków podków gdy szedł w nocy lasem, u nas po okolicy chodzi legenda o koniu bez głowy związana z żydowską zagładą... Mój znajomy widział jak pojawiły się te ślady na ścieżce, wyminęły go i udały sie dalej...
(komentarz do artykułu Tajemnicze ślady)
Grema napisał(a): Moja siostra miała tam iść 11 września zwiedzać ale nie dostała wolnego z pracy uff Jej szczęście ;)
(komentarz do artykułu 11 września 2001: wspomnienia ekstrasenski)
Zorro napisał(a): Kilka miesięcy temu śnił mi się dziwny sen. Niby był straszny, lecz czułem się wesoło i śmiałem się przez sen. Była mglista noc, znajdowałem się gdzieś w krzakach. Leżało tam mnóstwo zapomnianych mogił. Nagle z lasu i tych grobów wyszły najróżniejsze upiory, szaraki, mutanty, inne byty-istna parada. Mnie natomiast zaczęło gonić abstrakcyjne ''coś''. Biegłem przez las, aż wybiegłem na szczere pole. Tam owo ''coś'' przestało mnie ścigać, bo poszło dalej, ku owym grobom. Pojawił się błysk i wszystko znikło. To tylko krótkie streszczenie. Ta wizja była super. (:
(komentarz do artykułu W krainie koszmarów - czyli o koszmarach i negatywnych snach)
Adik napisał(a): Jeśli ja dobrze rozumię to polega to na opuszczeniu ciała?? Jeżeli tak to jak uda mi się je opuścić to jak długo mogę przebywać poza nim?? Jeżeli czegoś nie to rozumiem to proszę o wytłumaczenie ;)
Pozdro :)
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)
Monomagnum napisał(a): A to o tym mówił Voozie na forum. no dobra powiedźmy że mnie przekonaliście :P
(komentarz do artykułu Coraz bliżej prawdy o orbach)
Morrigan napisał(a): Telepiatia bez wątpienia istnieje. Jednak czasem mylne jest to z odczuwanien czyjejść obecności w pobliżu. Przykładowo ja...Umiem wykryć byty pośmiertne. I to z pewnością nie jest telepiatia. Poprzez telepatię można osiągnąć nawet wybudzenie śpiącej świadomie osoby i jeśli ona jest na to gotowa i grzmią w niej emocje i pewny rodzaj tęsknoty za przebywaniem ze sobą jest możliwy kontakt myślowy...
(komentarz do artykułu Telepatia. Skoro wieloryby tak potrafią, to dlaczego nie ludzie?)
Ivellios napisał(a): mike, to w takim razie teraz nam pięknie wyjaśnij, w jaki sposób powstało to zdjęcie zrobione kamerką...
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
Drax napisał(a): Zgadzam się z przedmówcą ;) Podziwiam go, bo szczerze mówiąc ja nie potrafiłbym siedzieć cicho gdybym pierwszy dokonał czegoś wielkiego i przełomowego a ktoś by za to zbierał laury ;) A co do ziemniaka to chwała mu za niego, bo ja nie mógłbym się obyć bez ziemniaków ;D
(komentarz do artykułu To nie Galileusz sporządził pierwszą mapę księżyca!)
Anija napisał(a): myślę, że nikt z nas nie jest w stanie stwierdzić wiarygodności wampirów.
i moim zdaniem 'filozofie' wampiry jeżeli istnieją nie są na tyle dostępne, abyś mógł z nimi normalnie konwersować, bo mimo wszystko różnią się od nas, ludzi z krwi i kości.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)
Elvis napisał(a): Łukasz - też tak mam, ale nie aż tak często. Czasami zdarza mi sie pomyśleć o czymś i usłyszeć to od kogoś innego, ale nie wynika to z tego, że pomyślałem o czymś co było logiczne, że ktoś to powie - czysty przypadek.
(komentarz do artykułu Titanic. Przepowiednia, klątwa, czy może zbieg okoliczności?)
Laurein napisał(a): Zgadzam się z Aniją.Choć upodobnili się do nas to jednak przypatrzeć się dokładniej to różnią się od nas żadna filozofia.Szczerze męczy mnie to już ta ciągła gadanina o wampirach.Może istnieją a może nie ja w nie nie wierzę.a A inni jak w nie wierzą to ich sprawa.A en Filozof najpierw by się zastanowił co pisze bo takie głupoty moim zdaniem pisze że mi się wierzyć nie chce.Takie jest moje zdanie.I mnie te wampiry nudzą.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)
tomek napisał(a): to mogło być moc podświadomości na świadomość, dziewczyna wmówiła sobie że ją nagadbuje demon i nawet ślady zębów zaczeły się pojawiać
kurde jakoś mi prostacko wyszła ten koment :) jak co to co napisałem mówię poważnie
(komentarz do artykułu Niewidzialne kły)
Foks napisał(a): Najczęściej zdarza mi sie jak śpię w aucie, nie jest to przyjemne zwłaszcza ze osoba która była obok mnie widziałą jak gapie sie w jedno meijsce, czesto zdarza mi sie drzemka w aucie bo jestem kierowcą raz nawet widziałem dziwne swiatełka na niebie to nie były gwiazdy bo był dzień ogólnie czuje sie choćbym był chory ale to tylko dzieje sie gdy jest dzień...
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
Piotr wielki34 napisał(a): Jestem ralistą ale dla mnie to marnowanie przestrzeni jesli miało byc tak ze jestesmy sami , kazdy napewno wie ze samoloty mają swiatła pozycyjne ale i długie przed sobą . Mogła byc to grupa mysliwcow . Kiedys zamarłem wieczorem widziałem dwa swiatła to było niesamowite do momentu gdy obiekty się zblizyły okazały się dwoma smigłowacami ze szperaczami , byłem zawiedziony . Jesłi ktos tam jest to tylko dzieki SETI o tym się dowiemy , musimy jeszcze do tego dorosnąc . Pojawią się pewnie jak opanujemy nasz układ słoneczny nie wczesniej . Pozdrawiam . niech moc będzie z wami .
(komentarz do artykułu Niezwykłe zdjęcia UFO wykonane podczas lotu)
mike napisał(a): Gdyby w całej historii ludzkości zdarzył się chociaż jeden prawdziwy cud to cały dotychczasowy dorobek naukowy można byłoby spokojnie wyrzucić do kosza. Zaskakujące jest jednak to , że wielu , wydawałoby się całkiem rozsądnych ludzi , daje temu wiarę.
(komentarz do artykułu Cuda w książce zebrane)
Slav_Swansea napisał(a): Jesli ktos jeszcze ma watpliwosci czy 11/09 byl dniem konspiracji proponuje obejrzec film pt. "loose change". Znajdziecie bez problemu. Po obejrzeniu watpie by jakakolwiek myslaca istota wierzyla jeszcze w atak terrorystyczny z zewnatrz. Predzej w autoterroryzm z Bushem na czele.
(komentarz do artykułu 11 września: manipulacje BBC)
r2d2.. napisał(a): Co ma przedstawiać to zdjęcie, nie bardzo widać
(komentarz do artykułu UFO sfotografowane nad Glastonbury Tor w Wielkiej Brytanii)
Urako napisał(a): W podstawówce nie ma chemii hehe
Hmm, ja wątpię, że to sprawka metanu. Myślałam nad tym i już badziej prawdopodobne wydaje się, że kiedyś spadło tam ufo i przez to jest takie przyciąganie. Mam jeszcze bardziej szaloną teorię. Mówią, że Atlantyda jest zatopiona właśnie gdzieś przy Trójkącie Bermudzkim. Może ludzie znikają i woda zaprowadza ich na tę wyspę. Warto rozważyć tę opcję.
(komentarz do artykułu Zagadkę trójkąta bermudzkiego można wyjaśnić)
lys napisał(a): Ciekawi mnie czy "owoce miłości" działają:) wie ktoś może?? aaa i wogóle to kiedy księżyc nadchodzi??
(komentarz do artykułu Księga zaklęć)
evelyn napisał(a): wydaje mi sie, ze ten kto chce w to uwierzyc, moze to zobaczyc i przekonac sie na wlasnej skorze(wystarczy tylko wierzyc), zas ten kto niechce -nic sie mu nie zdazy. To jest tak jak z przesdami, ja nie wierze nigdy mi sie nic nie przydazylo. Piatek 13 jest dla mnie, jak pozostaly inny dzien( a pozatym nie wiem czy wiecie u nas piatek 13 jest dniem pechowym, zas we Wloszech piatek 17wiec jest cos nie tak), zawsze przechodze pod slupami i sie nie boje czarnego kota- wrecz przeciwnie przynosi mi szczescie. Wiec jaki wniosek z tego wystarczy tylko sobie to wmowic, albo w to wierzyc- wszystko zalerzy od nas!Pozdrowienia
(komentarz do artykułu Przeklęte obrazy. Gdy dzieło sztuki przynosi klątwę)
mike napisał(a): Wszystkie opisane wyżej zjawiska dają się wyjaśnić w sposób naturalny-są to błędy wynikające z niedokładnego czyszczenia matrycy w aparacie cyfrowym. Tylko w cyfrówkach z najwyższej półki , a więc i b. drogich udało się go rozwiązać.
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
Ivellios napisał(a): Co do "Loose Change" to można go pobrać w wersji polskiej (lektor) z downloadu na Paranormalium, dział "Filmy dokumentalne", plik "11 września 2001 - niewygodne fakty (lektor PL)".
(komentarz do artykułu 11 września: manipulacje BBC)
keke napisał(a): Borne Sulinowo to tez bylo swojego czasu miasto widmo... kiedys tajne miasto rosyjskie. Bylem tam z 10 lat temu, mnostwo ruin, opuszczone bloki, wszystko zarosniete. Niby mieszkali tam jacys ludzie ale mowili ze brak jakichkolwiek perspektyw zmusi ich do wyjazdu..
(komentarz do artykułu Polskie Ghost City)
jubina napisał(a): na bzdury zwykle nie ma się dowodów a na to że Jan Paweł2 przyczynił sie do uzdrowień są,żywe dowody.Zrobił i to dużo modlił sie za wszystkich bez wyjątków nawet za tych którzy go potępiają.A co takiego miał Papierz zrobic dla Polski? startować na prezydenta???a może lecieć w kosmos?wystarczy że reprezentował Polskę w wielu krajach jako osoba dobra.Na co podzielił Polskę na dobrą stronę i złą? a może niektórzy coś sobie ubzdurali pod wpływem zazdrości że jest kochany przez ogrom ludzi.Może niektórzy za dużo od niego oczekiwali i się zawiedli ,On nie był wszechmocny
(komentarz do artykułu Cuda Jana Pawła II - fragment książki Pawła Zuchniewicza)
jubina napisał(a): a w sprawie tych książek to najlepiej zakupić encyklopedie powszechną tak bedzie o wiele taniej i wygodniej nie będzie zajmować tyle miejsca w bunkrze co całe tomy oddzielnych dziedzin nauki, chyba że kto jak woli to niech se zbuduje drugi bunkier
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
jubina napisał(a): no życie po śmierci to jakiś bajer i to niezły a ta od Monroe to pewnie była jej zażytą fanką że w trakcie hipnozy jej mózg był na etapie wmówienia sobie że nią była w poprzednim wcieleniu.akurat nią
(komentarz do artykułu Żyje się tylko dwa razy - nowe wcielenia znanych ludzi)
Tomeeck napisał(a): ja często mam tak to sobię nazwę "zapady":p leże na łóżku i nagle, jakby ktos zabrał z pode mnie łóżko i zaczynam lecieć w dół, bardzo ciekawe uczucie ale niezbyt przyjemne;/ i tak może 2-3 sek. i się budzę. Takie odczucia mam zanim zasne. Teraz napiszę jakie mam odczucia w czasie snu, a więc:
kiedyś śniło mi się że uciekam ze znajomymi przed duchem, nie było go widać, ale wszyscy uciekali, też uciekałem ale w pewnym momencie wyszyscy mnie wyprzedzili i poczułem jak moje ciało nagle zwalnia (tak jakbym biegł w zwolnionym tępie), chcę biec szybciej ale nie mogę ciało mi na to nie pozwala, i zaczynam odczuwać wielki strach że duch mnie złapie;/
W innym z kolei śnie doznałem takiego uczucia:
Biegnę ulicą i nagle zaczynam się unosić, unoszę się na około 50m nad ziemię i nagle zaczynam spadać z dużą prędkością i odczucia były tak silne że przed samą ziemią się obudziłem.
To nie jest OOBE wiem o tym, LD też nie bo tego nie kontroluję;/ ale może wie ktoś jak to nazwać??
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)