System reklamy Test



Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum
Wyświetlam najnowsze 50 komentarzy
persefona napisał(a): interesuje mnie historia wampirów...ciekawi mnie czy one rzeczywiście istniały/-ją.często szukałam jakichkolwiek książek o nich,ale to bezowocne poszukiwania:(
słyszałam,że bzdurą jest spanie w trumnach z ziemią z rodzinnych stron,reakcja na czosnek,na święconą wodę...
czy są jakieś książki,które podejmują ten temat?
nurtuje mnie przede wszystkim pytanie:wampir to fikcja czy realizm?
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




Olaf napisał(a):

FOTKA 2

ludzie nie macie za nic percepcji przestrzeni patrząc na zdjęcia :D Jakim cudem to może być BASEN ??? Nie widzicie, że jest nad miastem, ma kolor (to co niżej jest raczej monokolrystyczne) i jest rozmyte??? To co ten basen to ma rozmyte brzegi? To sensacja sama w sobie powiedziałbym :D Wogóle całkiem inna jakość obrazu.
Plama czy błąd światła i tyle.
(komentarz do artykułu Kolejne obiekty w Google Earth)




xvyx napisał(a): Zgadzam się z tym co powiedział GalAnonim. Nawet gdybyśmy otworzyli ją to bez klucza portal (jeśli jest ;p) nie uaktywniłby się
(komentarz do artykułu Brama do Gwiazd)




Longer napisał(a): Dante, daj nam jakiś dowód na to, że Filozof nie żyje. Jakieś zdjęcie, informację, cokolwiek. Bo w tej chwili to mamy prawo stwierdzić, że robisz sobie z nas jaja i próbujesz nas oszukać jak Fenix na paranormalne.pl
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




Namida napisał(a): Wiem co to znaczy śmierć przyjaciela więc nie będe Ci juz zawracać tym głowy Dante... ogolnie i tak dziękuje ze odpisałes na moją wiadomość :) Ale jeśli ktoś będzie w stanie odpowiedziec na moje pytanie dotyczące wampirów piszcie na moj e-mail namida484 [małpecząteczuńko] buziaczek.pl
Pozdrawiam
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




marka napisał(a): Ja też tego doświadczyłem gdzieś ze 3 lata temu . Dotąd jak o tym mówię to czuję się nieswojo pamiętam,że leżałem na wznak nie mogę określić czy to była jawa czy sen ale leżałem na łóżku rozłożony na łopatki i czułem żę coś mi trzyma ręce na początku myślałem że to jakaś istota mnie tak trzyma. Byłem bardzo przerażony i zacząłem się modlić ale nie mogłem wypowiedzieć ani słowa. po jakiejś chwili zacząłemsię modlić ale już było lepiej bo zacząłem bełkotać i póżniej wszystko wróciło do normy obudziłem się bardzo przerażony ,a na drugi dzień nad swym łóżkiem zawiesiłem krzyż z Jezusem świecący w ciemności no i trochę się mniej bałem. Ale przez ko=ilka nocy bałem się gasić światło i spałem przy włączonym.

(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)




nawiedzona napisał(a): Też miałam raz taki przypadek...Gdy leżałam w łóżku...poczułam dziwne mrowienie i uczucie chłodu...Po chwili stanęłam obok łóżka i patrzyłam na swoje ciało leżące przykryte kocem...Nie wiem nawet w którym momencie wróciłam do swojego ciała...
(komentarz do artykułu Badania nad OOBE)




nawiedzona napisał(a): Hahahahlol :D No uśmiałam się do łez przy tym artykule :D Ten kto to napisał musi mieć wielka wyobraźnię! Przebiegunowanie Ziemi będzie to fakt...Ale to nie będzie tak silne ,żeby spustoszyć całą Ziemię... A jeżeli chodzi o jakiś kalendarz to jest totalna bzdura... Ile razy już ktoś przepowiadał koniec świata typu:"Ogarnie nas ciemność i wszystko z powierzchni Ziemie zniknie". Dajcie spokój...
Pozdrawiam wszystkich i życzę powodzenia przy odbudowie cywilizacjilol!!!:D:D:D:D
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




napisał(a): Ja nie jestem wierzącym. Świat zapoczątkował poprzez wielki wybuch. A co do tego 2012 nie wiem co o tym myśleć. Przeczytajcie sobie historią zniknięcia małego buddy. Zniknął w 2006 i powiedział, że wróci za 6lat. Dziwne?
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




Namida napisał(a): Wiesz co Dante czytałam wszystkie komentarze do tego artykułu. Mówisz że Filozof nie żyje... że został zamordowany... nie wiem wsumie co o tym myśleć... albo nie kłamiesz i Filozof tez nie kłamał albo poprostu robicie se niezłe jaja... Chociaż to że ściemniacie jest troche bez sensu no bo komu chcialoby się kłamać przez tak długi czas... Dante chciałabym sie z tobą skontaktowac napisz na moj e-mail namida484 [małpeczątko] buziaczek.pl
Pozdrawiam i mam nadzieje ze się ze mną skontaktujesz...
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




dragula napisał(a): No ładnie, 6. Wcale do mnie nie pasuje. Z każdej z tych liczb mam jakąś cechę, tylko nie z tej.
Podobnie z moją koleżanką - ma 4, która zupełnie do niej nie pasuje.
Kwestia przypadku, te liczby...
(komentarz do artykułu Liczby)




Dragula napisał(a): A co, jeśli człowiekowi śni się wiele śmierci i za każdym razem inna?
Skąd pewność, że to akurat prawda...
(komentarz do artykułu Życie przed życiem)




nieznajoma napisał(a): Moim zdaniem USO to to samo co UFO, ponieważ:
Bardzo dawno jeszcze przed powstaniem Ziemi, powstała planeta, na której powstało życie. Żyją na niej stworzenia tak jak na Ziemi, ale już tak długo, że ich technologie rozwinęła się niewyobrażalnie. Wynależli oni m.in. pojazdy, które mają dla nich taką samą funkcję jak dla nas samochody, tylko, że ich maszyny mają funkcję podróży w kosmosie. Tym samym mogą sobie pdróżować na inne planety np. Ziemię.
Obcy osiedlają się na Ziemi, ponieważ jest ich tak dużo na ich planecie, że się na niej nie mieszczą. Ich pojazdy nie tylko latają w kosmosie, ale i pływają...
(komentarz do artykułu Niezidentyfikowane obiekty podwodne)




Dragula napisał(a): Thanthos, to, że to była sekta wcale nie znaczy, że jej członkowie musieli wyznawać satana.
(komentarz do artykułu Ewangelia Judasza - artykuły prasowe)




lol napisał(a):
"Według wierzeń człowiek w wilkołaka mógł się zmienić w dniu:
- św. Mikołaja
- Bożego Narodzenia
- Trzech Króli
- Wielkanoc
- Boże Ciało
- św. Jana
- Nawiedzenie NMP
- kiedy tylko zapragnął"

Kiedy tylko zapragnął?Więc po co inne daty?Bez sensu -_-
(komentarz do artykułu Rzecz o wilkołactwie)




lol napisał(a): Filozof skoro jesteś INDYGO to dlaczego tyle błędów popełniasz?
Oto kilka z nich:"dopuki","pozwulcie" ,"terz"

Lepiej sobie dziecko zajrzyj do słownika.
Powiedziałeś "każdy jest mądry tylko tą mądrośc musi z siebie wydobyć"
Masz rację.Tobie się to nie udało.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




gość napisał(a): UNOisMAD wampiry to też wymysł ludzi.

Wiadomo, że to choroba.Wydłużone palce, blada skóra.
(komentarz do artykułu Callicantzaros)




anonim napisał(a): Lea nie posłużyła się mandragorą, by współżyć z Izaakiem. Po prostu oddała mandragory Racheli w zamian za to, aby z nim współżyć. Można stwierdzić odwrotny kierunek, że to Racheli bardziej zależało na mandragorach niż Lei. Rachela pozwoliła współżyć swej rywalce z mężem tylko po to aby uzyskać mandragory.
(komentarz do artykułu Mandragora)




nawiedzona napisał(a): na Youtube wpisz sobie więzienie Alcatraz i będziesz mieć xD
(komentarz do artykułu Duchy z więzienia Alcatraz)




hary napisał(a): artykuł bardzo rozsądny i mądrze sformułowany fakt nikt nie wie czym są duchy o ile są.natomiast komentarze poniżej krytyki i bardziej nawiedzone niż niejeden dom[nie wszystkie] pozdrawiam.
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)




Imagine15 napisał(a): Jak dla mnie to ten eksperyment jest głupotą. Okay, exp jak exp ale niebezpieczny. A nas nikt o zgodę nie pytał.
(komentarz do artykułu Stanął Wielki Zderzacz Hadronów)




Petty napisał(a): Moi drodzy, w gruncie rzeczy przyznaje racje wam wszystkim. Mam jednak zastrzeżenie do tego, co powiedział Filozof. Wybacz, ale nie wierze, że to, czy jesteś indygo, czy nie, ma jakiekolwiek znaczenie. Jestem śmiertelniczką, jak na razie, i nie miałam okazji obcować z wampirami. Myślę, że każdy, kto naiwnie uwierzy w twoje teorie będzie w błędzie. Nie jestem pewna, czy którykolwiek wampir-inteligentny, mądry, doświadczony, kontaktowałby się akurat z tobą, dosyć niedyskretnym człowiekiem. Nie wiem, czy takowy wampir byłby zachwycony z tego, że zdradzasz nam jego sekret :) Jeżeli tak bardzo pragniesz przekonać nas do swoich racji to opisz, jak przebiegały owe spotkania.

Co do artykułu, to, czy nie wiecie, że wampiryzm to nie choroba? Różnie można go określić-dar, przekleństwo, wybór, ale na pewno, nie określiłabym go mianem choroby. Jak jest ogólnie wiadome, to porfiria nie daje takich objawów, jakich się spodziewał David Dolphin, ale to nie jego wina, że tak mało wiedział o tych wspaniałych istotach. Naiwności ludzka, czy myślicie, że kołek w sercu, które przestało bić w momencie przemiany potrafi zabić nieśmiertelnego???
"Dusza ludzka jest nieśmiertelna wiec ciała wampirów również, skoro po przemianie stają się martwe."
Jak zabić kogoś, kto już nie żyje? Dusze wampirów po prostu pozostają w ciałach na wieki.

Z niecierpliwością czekam na odpowiedź Filozofie ...
Mam nadzieje, że będziesz umiał dość jasno opisać twoje, według mnie, mało prawdopodobne spotkania z wampirami.
Bardzo chciałabym się z owym wampirem skontaktować.
Jak się on nazywa? Czekam...
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




GamperBabcia napisał(a): za pomoca echolokacji nie mozna grac w gry wideo . echolokacja sluzy do wykrywania cilał fizycznych, czyli ekrany, a nie obrazu na ekranie. Rownie dobrze moglby widziec duchy!!!
(komentarz do artykułu Chłopak, który widzi, nasłuchując)




GamperBabcia napisał(a): ciekawe czy robili testy na zawartosc pierwiastkow chmicznych w glebie, albo napromieniowania . Mozliwe ze to cos w rodzaju Czarnobyla
(komentarz do artykułu Wir Oregoński)




Laurein napisał(a): Dobra chłopaki uspokójcie się, bo nerwy w niczym nie pomogą.Filozofie mój drogi zrób tak jak napisał Al 390.Al przykro mi z powodu twojego kolegi, ale dziwi mnie jego śmierć, przecież sam by tego nie zrobił, nie miałby jak po prostu , ale było mineło to należy już do przeszłości.Pozdrawiam:)
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




filozof napisał(a): Al jeśli chcesz zrozumieć co tak mną kierowało by napisać na tej stronie o wampirach które poznałem ( przez internet, a jakże) to powiem ci że z logicznego punktu widzenia jak i sam im powiedziałem,nikt by mi normalnie nie uwierzył byłem nie szkodliwy bo tylko czytałem co napisali a nie widziałem i nie słyszałem ich.
Byłem wtedy bardzo zafascynowany nimi, sądziłem że myślę trzeźwo jednak sie myliłem.
Ponadto byłem dobrze rozwinięty empatycznie co ciekawe do tego stopnia że wyczuwałem osobę z którą rozmawiałem tylko pisząc.
W rozmowach z nimi nic nie mogłem wyczuć, żądnych emocji
kompletna cisza.
kiedy czytam twoje komentarze zarówno wcześniejsze jak i ostatnie czuje jak poważnym i inteligentnym człowiekiem jesteś, niemalże jak naukowiec, da sie wyczuć pogodzenie , tolerancję.
Miło misie czyta twoje komentarze, dobrze jest znów rozmawiać z kimś mądrym.

(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




filozof napisał(a): Masz rację, zero tolerancji na coś takiego, w sumie jak pisałem to to miałem nadzieję że tego nie pozwolisz tu umieścić.

Dziękuję za skasowanie komentarzy ode mnie dotyczących wampirów.

Sądzę że takie zachowanie z mojej strony już sie nie powturzy.

(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




Al390 napisał(a): No wreszcie sprawa rozwiązana, szkoda jedynie tych wszystkich problemów bo nie były potrzebne.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




aaaaaa napisał(a): Gdy zobaczyłem te foty 1 raz to od razu skojażyło mi się z miastem Prypeć na Ukrainie. Obeznani w temacie wiedzą co tam, a właściwie w pobliży się stało.
(komentarz do artykułu Polskie Ghost City)




Ivellios napisał(a): DoggieStyle, w Paranormalium już raczej nowych artykułów o Sasquatchach nie będzie. Prędzej na http://www.kryptozoologia.pl zajrzyj tam, na pewno znajdziesz coś ciekawego.
(komentarz do artykułu Bigfoot)




nawiedzona napisał(a): też bardzo często miewam deja vu... lecz to jest tylko chwilowe zobaczenie jakiejś sytuacji,w której znajduję się po kilku dniach...
(komentarz do artykułu Deja vú "odtworzone w laboratorium")




filozof napisał(a): Do wszystkich zainteresowanych sprawą wampirów
dziś oglądając na youtube wywiad Dawida Ickea z Credo Mutwą zobaczyłem to co opisuje wampiry które zostały opisane jako krwiorzercze, nie próbuje wam nic wmówić ani nasiłę udowadniać istnienie wampirów ale toczego sie dowiedziałem z tego wywiadu
np.
światło wstręt, słońce zabija
picie krwi jako pokarm
zabijanie kołkiem z drewna osikowego
blada twarz
zimna krew
to reptilianie
przez Credo mutwę nazwani Chitauri

jeśli administrator się zgodzi zakończymy tym samym temat o wampirach i ich istnienie podaję nazwę filmiku
akurat tego kawałka w którym to jest opisywany co powyżej podałem.

17/22 David Icke & Credo Mutwa - The Reptilian Agenda - Part 1 (napisy PL)

Jeżeli administrator pozwoli i ukaże ten post
jeżeli nadal chcecie poznać prawdę
wejdźcie na ten link.
polecam obejrzenie całego wywiadu.
Trochę to zajmuje ale warto.

Al 390
chciałeś dowodu
sam zdecyduj czy samo to co w tym filmiku jest powiedziane ci wystarcza.


(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




Al390 napisał(a): Dzięki, także jesteś inteligentną osobą i co ważne dobrze że poznajesz świat na własną rękę, troszkę mnie zmyliły wcześniejsze kom. o poznaniu wampirów, ale ostatni wszystko wyjaśnił. Ja w przeciwieństwie do ciebie nie jestem empatyczny, co prawda mogę "poczuć" z kim pisze na czystą logikę, a także świetnie wyczuwam jak ktoś kłamie, ale to z doświadczenia, a co do empatii to nawet dla mnie lepiej, bo niektórych rzeczy jakie przeżyłem nie chciałbym przeżyć "bardziej", sama myśl o niektórych sytuacjach mnie przeraża a co dopiero jakbym miał po części dzielić uczucia z osobami np. opętanymi, jakich sporo spotkałem, bo z relacji znajomego empaty (wręcz zawodowego, pomaga innym zrozumieć dlaczego się boją, są zdenerwowani itp) wiem że to nie takie fajne jak się niektórym zdaje. Ale bardzo odchodzimy od tematu, jak coś dodaje e-mail (wiem że jest dziwny, ale jakoś mnie naszło na taką a nie inną nazwę ;p) więc pisz by tutaj nie śmiecić, pozdrawiam.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




Eryk Wszechwiedzący napisał(a): Jasmina jeśli ty natym filmie nie widzisz dłoni to ja się zastanawiam czy masz słaby wzrok i siedzisz bez okularów ,pod drugie czy wogóle oglądałaś ten film po trzecie czy ty wo gule widzisz.
(komentarz do artykułu Ningen - humanoid z Oceanu Spokojnego)




Pietras napisał(a): Szanowny kolego,
Chciałbym zauważyć, że jeżeli masz 5 rzeczy, to jakbyś nie ułożył zawsze będą się układać w kształt gwiazdy, albo jak wolisz "pentagramu".
(komentarz do artykułu Zagadkowa śmierć Mary Reeser)




heuihrf napisał(a): ludzie drodzy... jacy wy jestescie ubodzy niewierzac w o to. mamy tyle dowodow na istnienie UFO wejdzcie sobie np na youtube.com i wpiszczie ufo chiny np zobaczycie na wlasne oczy .. widzimy ale nie wierzymy.. dlatego ze takie cos wlasnie widzimy w filmach saints fiction. a skad oni znalezli taki pomysl na film ufo?? a zastanowcie sie odkad istnieje film a odkad istnieja zjawiska?? sęk w tym ze nie "złapiemy talerza" i dlatego to dla normalnych ludzi niewystarczajacy dowod. bo jezeli oni maja lepsza technologie (bo maja) to nie dadza zlapac sie czlowiekowi i dlatego te nagrane zjawiska to urywki sekund!! kazdy mysl ze to fotomontaz czy cos ale ile ludzi widzialo to na wlasne oczy??? ale nie.... my uwazamy ze oni powinni sie leczyc.. smiech na sali..!
(komentarz do artykułu Duńskie Siły Powietrzne ujawniają archiwa związane z UFO)




DoggieStyle napisał(a): Bardzo interesuje sie sasquatchami, prosilbym o zamieszczenie jeszcze jakichs artykułów na jego temat, jesli jest taka możliwość.
(komentarz do artykułu Bigfoot)




Ateista napisał(a): wtajemniczona, jesli bylabys ateista napewno nie wierzylabys w dusze i tymbardziej niebo, dla ateisty cialo umiera i koniec jest tak jak podczas snu, tylko ze nie snimy... pamietajcie ludzie by nie nazywac siebie blednie ateistami... Ateista to czlowiek, dla ktorego zycie to zwykly element przyrody...
(komentarz do artykułu (nie)Straszne duchy)




continuendo napisał(a): Wyjątkowo idiotyczny tekst. Pasują do niego dwa pierwsze, równie kretyńskie posty.
(komentarz do artykułu O wampiryzmie Sang słów kilka)




kationek napisał(a): to w końcu istnieją wampiry czy nie?? jeśli tak gdzie je spotkać?? jak stać się jednym z nich??
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




tytus napisał(a): Moim zdaniem, niech to odkopią i uruchamiają jak najszybciej.
(komentarz do artykułu Strażnik piramidy połknął haczyk)




Fireinferno napisał(a): Filozof, w której jesteś klasie(Poglądy jak 85-latek, ortografia, jak 8-latek)?
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




Fireinferno napisał(a): Jak połączymy wszystkie teorie na temat trójkąta bermudzkiego , to otrzymamy coś takiego:
[i]Nasze samoloty/statki za przyczyną metanu wpadły w dziurę czasoprzestrzenną, którą utworzyli kosmici, chcący dostać się do swojej planety.[/i]

Może i bzdura, a może tak było.

Kto wie...

PS Bezzałogowy statek z kamerą to świetny pomysł, też się dziwię, że nikt tego nie zrobił.
(komentarz do artykułu Zagadkę trójkąta bermudzkiego można wyjaśnić)




ZYGA300 napisał(a): Wagelling ja ci wierze ze to prawda i to wszstko sie zdazy ale jestem ciekaw jak to dokladnie bylo dokladnie z ta sfera, prosze odpisz mi ;p
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)




Bestronny napisał(a): Przeczytałem wszystkie posty i nie rozumiem konsternacji i niezrozumienia osób krytykujących filozofa. Nie żebym był jego obrońcą, ale ma on prawo pisać to co tylko chce, nie rozumiem tych bluzgów wypowiedzianych przez filozofa i przez jego przeciwników . Sam nie wiem czy wierzyć w wampiry, ale nie zaprzeczam i nie neguję nikogo. Ktoś kto przeczytał artykuł i posty powinien wysnuć własną opinię, ale także ustosunkować się do opinii innych. Nie powinniśmy się zajmować sprawami które nas przerastają. Powinniśmy spokojnie egzystować i nie szukać jakichś sensacyjnych historii, bo to może nam zabrać radość z życia. Czytam ten artykuł wyłącznie z ciekawości i nie będę się zagłębiał w temat wampirów, ponieważ jest wiele innych rzeczy które powinny interesować nas, ludzi. Oczywiście, że w filozofii jest wiele niedopowiedzeń na tamat ludzkiego istnienia jego duszy, ale jest trudno objąć nam swym rozumem wszystko co się wokół nas dzieje. Troszkę odbiegłem od tematu wampirów ale nie bardzo, ponieważ jeżeli wampiry i inne takie istoty istnieją to jest to owe niedopowiedzenie którego nie możemy ogarnąć rozumem i nie powinniśmy tracić na to względnie krótkiego życia. Ale z chęcią czytam takie posty, ale nie po to aby sobie udowodnić czy np. wampiry istnieją lecz tylko po to aby poznać opinię innych.

Pozdrawiam wszystkich

(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




cateleon napisał(a): ale, czemu nikt tam nie mieszka?
(komentarz do artykułu Polskie Ghost City)




OOBE - Metdoa transowa wg Ashwalkera napisał(a): Kurs OOBE metoda transowa wg Ashwalkera

Materiał opublikowano na http://swiadomesny.com/oobe-metoda-transowa- wg-ashwalkera
przez Ashwalker

Wstęp
OBE (Out of Body Experience) to świadome opuszczenie ciała. Osoba chcąca go doświadczyć musi utrzymać świadomość, kiedy jej ciało już śpi i po prostu wyjść z ciała.

Brzmi banalnie prosto i tak rzeczywiście jest! Jednak OBE obrosło w jakieś irracjonalne mity i zostało otoczone atmosferą tajemniczości i mistycyzmu, a wbrew pozorom jest łatwe do osiągnięcia, o ile trenowało się solidnie i zrozumiało cały proces "wychodzenia". Wiedz, że jeżeli przeczytałeś książki panów Monroe'a, Bruce'a, Sugiera i innych; jeżeli wiesz, czym jest wyjście z ciała i znasz techniki temu pomocne; i wreszcie, jeżeli już kiedyś spontanicznie opuściłeś ciało to nie postawi cię to wyżej od innych.

Fakt - książki dają wiedzę, a wiedza daje nowe możliwości, ale brakuje tutaj jednego: doświadczenia. Tylko TWOJE doświadczenie i TWOJE osiągnięcia pomogą ci zrozumieć, nie poznać, a ZROZUMIEĆ jak wyjść z ciała. Ja osiągałem wszystko krok po kroku: dużo czytałem, poznawałem i ćwiczyłem. Znałem setki super technik na "wyjście z ciała w 5 minut", ale czegoś cały czas brakowało - właśnie doświadczenia.

Niestety zdobyć doświadczenie jest najtrudniej, ale pomaga w tym wiedza - i tak koło się zamyka... Nie oferuję tobie tutaj złotego środka na OBE, nie gwarantuję, że po przeczytaniu tego artykułu poprawią się twoje osiągi, ale za to obiecuję, że posiądziesz wiedzę i przydatne wskazówki od osób kompetentnych, jak osiągnąć doświadczenie...

Nie będę omawiał tutaj dlaczego wychodzimy z ciała. Jedni mówią, że jest to zagłębianie się w samego siebie, a inni, że to podróżowanie po innych wymiarach - nie obchodzi mnie to i ciebie też na tę chwilę nie powinno, bo niezależnie od tego, czy będziesz poznawał lepiej samego siebie i będziesz obserwował twory swojego umysłu lub tak jak mówi inna teoria spotkasz swoje wyższe ja i odwiedzisz plan astralny, nazywać się to będzie tak samo: OBE; i to jest twój cel...

Zanim zaczniemy jeszcze tylko jedno ostrzeżenie: artykuł ten pisany był przez kilka osób, które sukcesywnie wychodzą świadomie z ciała, ale ich metody nie koniecznie muszą być efektywne dla ciebie! Każdy jest inny i to tylko ty musisz ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, żeby mieć rozeznanie w tym, co tobie pomaga, a co cię hamuje! Ostatecznie, kiedy będziesz próbował wyjść z ciała nie będzie przy tobie ani pana Sugiera, ani pana Monroe, a wtedy liczy się tylko TWOJE opanowanie i doświadczenie...

Ogólne usystematyzowanie terminologii
Nie będę tutaj rozważał wszystkich towarzyszących zjawisku OBE "za" i "przeciw", ponieważ skoro czytasz ten artykuł, zapewne już podjąłeś decyzję - szukasz wiedzy i chcesz wyjść z ciała!

Generalnie, droga do świata pozacielesnego prowadzi kolejno przez: Relaksację Hipnagogia Odrętwienie Paraliż Plan Astralny

Terminologia jest przeróżna, więc można też tę samą drogę opisać też tak: Oczyszczenie umysłu Obrazy i dźwięki Odrętwienie Obszar przycielesny Wyjście z ciała

Lub tak:
Medytacja Trans OBE
____

Pamiętać należy jeszcze, że hipnagogia i wibracje nie zawsze występują!

Wiedz, że hipnagogia to obrazy i dźwięki wytworzone przez twój umysł, są to normalne obrazy, wprowadzające cię w sen. Hipnagogii można nauczyć się ignorować do tego stopnia, że nie będzie się ich w ogóle dostrzegać.

Wibracje natomiast, pojawiają się tylko w przypadku dużego nagromadzenia energii, którą nie wszyscy potrafią "od tak" kumulować, a co za tym idzie, nie wszyscy ich doświadczają...
____

Jak widać terminologia jest odmienna, ale opisuje ciągle to samo i najprościej będzie przyjąć taką oto drogę:
1. Relaksacja
2. Hipnagogia
3. Odrętwienie
4. Paraliż
5. OBE


Krok pierwszy - relaksacja
Cały trik polega na tym, że trzeba oszukać ciało i poczekać aż zaśnie zachowując świadomość tak, aby być w stanie dokładnie obserwować i pamiętać, co się będzie z tobą działo.

Połóż się wygodnie, poświęć chwilkę na dokładne ułożenie się na łóżku - to ważne! Często początkujący "przegrywają" już tutaj, bo albo zasypiają, albo leżą na tyle niewygodnie, że nie potrafią się zrelaksować i skupiają się na tej niewygodnej pozycji. Najlepiej będzie położyć się na boku, w pozycji embrionalnej (nogi podkurczone). Niektórzy wolą leżeć na plecach, a dopiero kiedy zmęczą się tą pozycją, przewracają się na bok. W celu wyeliminowania nieprzyjemnego odczucia, które towarzyszy przy złej pozycji, możemy posłużyć się fizycznymi ćwiczeniami. Może być to zwykłe napinanie mięśni, które wymęczy ciało do tego stopnia, iż podczas relaksacji nie będzie się spinać. Do relaksacji wystarczy także sama świadomość oddechu. Wciągaj głęboko powietrze nosem, koncentrując się jak przeszywa całe ciało i wypełnia pozytywną energią, następnie wypuść ustami.
____

Zamknij oczy. Czas na koncentracje - wybierz sobie przedmiot, na przykład książkę. Zobacz oczyma wyobraźni jej grubą, czerwoną okładkę. Spójrz na jej tytuł: "OBE" i otwórz ją; przewracaj kartkę po kartce odliczając głośno w myślach równo z rytmem twojego oddechu: "Strona pierwsza... Strona druga... Strona trzecia...". Jeżeli się zgubisz i pomylisz strony - nie oszukuj i zacznij od początku.

Skup się TYLKO i WYŁACZNIE na liczeniu stron, nie zwracaj uwagi na nic innego. Coś cię swędzi? Trudno, masz liczyć dalej. Pies szczeka? Zagłusz go odliczaniem! Masz zapomnieć o swoim ciele i całym świecie i liczyć kartki książki!

Jeżeli masz problemy z koncentracją, licz strony od tyłu, co dwa: 100, 98, 96 itd. To pomaga się skupić i rozbudzić umysł.

Ciało w pewnym momencie zasypia bez względu na to, czy ci wygodnie czy nie, a wtedy czeka na ciebie krok drugi...

Krok drugi - Hipnagogia
Jesteś już na bardzo cienkiej granicy pomiędzy jawą a snem. Powinieneś już spokojnie doliczyć kartki od 100 do 0. "Zamknij" teraz książkę i "wyrzuć ją za plecy".

Postaraj się wpatrywać w ciemność i spróbuj określić, co widzisz... Wpatruj się uważnie, a zobaczysz misterne fajerwerki, kolorowe płatki śniegu i krechy światła, które stopniowo będą się zmieniać w postacie. Te postacie zaczną się ruszać, mówić, krzyczeć i śpiewać.

Na początku będą to tylko słabe, kolorowe punkciki i będziesz słyszeć pisk i szum. Potem możesz zobaczyć dla przykładu śpiewającego człowieka w strasznej, czarnej masce...

Pytasz pewnie - co teraz? Po prostu czekaj! Musisz nauczyć się ignorować te obrazy i dźwięki. Będą się nasilać i coraz bardziej odwracać twoją uwagę, z czasem coraz trudniej będzie ci się myśleć i "wysłowić"; zaczną się pojawiać "leniwe", niekontrolowane myśli.

Pamiętaj, nie możesz zostać pokonany przez nasilające się hinagogi. By do tego nie doszło musisz stać się ich świadom. Nie uczestnicz w nich, stań się obserwatorem, jakbyś oglądał telewizor. Często się zdarza, iż oglądając TV jesteś śpiący, chcąc oglądać dalej nie dopuszczasz do tego by zasnąć i na siłę trzymasz oczy otwarte, byleby tylko dotrwać do końca programu. W tym przypadku będzie identycznie. Obserwuj te obrazy, ale za żadne skarby nie bież w nich udziału! Tylko patrz! Nie wyzwalaj emocji, bo możesz zasnąć, a tego nie chcesz! Kiedy zorientujesz się, że powoli przysypiasz zacznij znowu liczyć, ale tym razem od 10 do 0 i wróć do PRZYGLĄDANIA się hipnagogom...

Krok trzeci - odrętwienie
W pewnym momencie zorientujesz się, że coś jest nie tak - poczujesz, że całe twoje ciało jest odrętwiałe; niektóre części ciała mogą być nienaturalnie wygięte np. ręka może wisieć nieznacznie w powietrzu. Może wystąpić uczcie zapadania się pod łóżko, unoszenia się, "pompowania" całego ciała. Poznasz też tę fazę po zrywach mioklonicznych - występują prawie zawsze, a są to nagłe, naturalne i niegroźne skurcze mięśni i drgania całego ciała, spowodowane nagłymi wyładowaniami w mózgu... A to odskoczy palec, a to przesunie się samoistnie noga - ignoruj to...

Postaraj się zrelaksować jeszcze bardziej, uspokój wszystkie myśli plątające się po twojej głowie... Pogłębiaj ten błogi stan i skup się głównie na odczuciach płynących z twojego ciała - zauważ, że niektórych części ciała już nie czujesz, a inne powoli "zanikają". Może zrobić się tobie gorąco, albo niesłychanie chłodno; serce wali jak szalone, a oddech spłyca się, że wydaje się, jakbyś się dusił - twoje ciało już śpi, a ty jesteś gotów na następny krok...

Krok czwarty - paraliż
Cały czas czekaj i obserwuj... Odrętwienie musi się pogłębiać, a ty rozluźniać JESZCZE BARDZIEJ! Po pewnym czasie jest taki "myk" - na chwilkę traci się świadomość i powolutku, stopniowo się ją odzyskuje. Ma się wtedy wrażenie, jakby się przespało z półgodziny i ktoś wyrwał cię z tego snu...

Wtedy nie wykonuj żadnych gwałtownych ruchów, nie staraj się kontrolować oddechu itp. Teraz jest najważniejsza część - wyjście! Paraliż charakteryzuje się tym, że zatraca się całkowicie, powtarzam CAŁKOWICIE czucie własnego ciała. Jest tylko jedno "ale": zyskuje się czucie ciała astralnego, a to jest niemal identyczne jak fizyczne!

I tutaj problem: trzeba mieć nieco "nosa", dobrą intuicję, aby wyczuć moment, kiedy już ciało fizyczne "odpłynęło", a nad astralnym mamy kontrolę. Oczywiście nigdy się nie dowiemy, jeżeli nie spróbujemy - w paraliżu podnieś rękę. Po prostu... NIE wizualizuj, NIC sobie nie wyobrażaj, tylko od tak, jak gdyby nigdy nic podnieś rękę, tak jak to robisz z fizyczną. Ręka powinna być leciutka, a ruch odbywa się "powoooooli" - ruszając ręką ma się uczucie, jakby przebijać się przez wielką kostkę masła, albo przechodzić przez kisiel, czuć opór.

Jeżeli uda ci się z ręką - wyjdź całym ciałem. W tym celu musisz oderwać wszystkie swoje kończyny. W przypadku nóg jest inaczej niż z rękami. Odrywając je, podnosząc, masz wrażenie jakby były przylepione do fizycznych gumą, bądź przylepione taśmą klejącą. Nie przejmuj się tym uczuciem, odrywaj dalej nogi. Jeżeli będziesz czuł, że nogi i ręce są poza ciałem, wtedy po prostu wstań. Tak, wstań! Jakbyś robił to najnormalniej w świecie. Poczujesz że stoisz w pokoju z zamkniętymi oczami. W tym wypadku trzeba się dostroić, a obraz przyjdzie samoistnie. Zacznij macać pobliskie przedmioty, meble, dywan, cokolwiek zechcesz. Nagle wzrok zacznie się stopniowo pojawiać, aż stanie się realny.

Jeżeli jednak wydaje ci się, że jednak ruszasz się ręką fizyczną - opuść ją, poczekaj chwilkę, 5 minut wystarczy... I próbuj znowu - gwarantuje, że za którymś razem w końcu podniesiesz rękę astralną...

Krok cztery i trzy czwarte - wibracje
Jedni opisują to jako przyjemne falowanie całego ciała, inni mówią o chaotycznym ruchu i bolesnym "potrząsaniu". Cokolwiek by to nie było, rób to, co opisano w punkcie czwartym - wychodź...

OOBE
Gratuluje - wyszedłeś! Rozejrzyj się troszkę, na razie nie próbuj latać, ani niczego przenikać. Popatrz chwilkę w bezruchu na swoje ciało, potem wróć do niego "wchodząc" w nie. Potem znowu wyjdź z ciała - tym razem będzie to stokrotnie łatwiejsze!

Zresztą - rób co tylko chcesz! Osiągnąłeś swój cel... Wyszedłeś! xD


(komentarz do artykułu Badania nad OOBE)




Zenon von Iron napisał(a): To dziecko choruje na schizofrenię. Dużo wskazuje na tego typu zaburzenie, choćby i skłonności do depresji w dzieciństwie. Przykro mi, że ludzie szukają sensacji w chorej osobie - pogłębiając jej tym samym urojenia. To przykre.
(komentarz do artykułu Sandie Bershad, dziecko indygo)




napisał(a): z całym szacunkiem... Pitrus co ty ćpasz?? jak najszybciej zmień dealera!!
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




Ivellios napisał(a): Lolku, ta rasa to sfinks. Koty prawie całkowicie pozbawione sierści, jedynie na głowie i na ogonie mają mały meszek.
(komentarz do artykułu Na polach Północnej Karoliny widywane jest tajemnicze zwierzę podobne do lisa)




Wszystkich komentarzy: 17952, liczba stron: 360