System reklamy Test



Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum
Wyświetlam najnowsze 50 komentarzy
murdock napisał(a): No coz-z Vick'a Tandy'ego mozna sie tylko posmiac.Artykul jest tendencyjny.Wyjatkowo tendencyjny.Za pomaca wrecz smiesznych twierdzen usiluje nam udowodnic nieistnienie swiata duchow,czyli zycia po zyciu.Proponuje Vick'owi Tandy'emu chocby przeczytanie ksiazki,ktora napisal jego rodak-Raymond Moody.Ksiazka ma tytul-Life After Life.Tam Vick Tandy poczyta sobie o rzeczach,ktore dpopiero wprawia go w oslupienie.
Swoja droga zawsze w takich sytuacjach przypomina mi sie taka scenka z TV sprzed lat.Na rozdaniu Fryderykow do Piotra Fronczewskiego podchodzi reporterka z pytaniem:panie Piotrze-co by pan chcial zobaczyc tak naprawde(miala w domysle temat spotkania-czyli film).Piotr Fronczewski -po chwili namyslu:"mine ateisty na sadzie ostatecznym".Ja chcialbym zobaczyc mine Vick'a Tandy'ego na tym sadzie.....
(komentarz do artykułu Czy jesteś gotów, by wejść między duchy?)




murdock napisał(a): Po smierci dusze nie blakaja sie po swiecie.Maja trzy drogi zaraz po tym,jak stana przed obliczem Jezusa na ulamek sekundy.Pierwsza droga to czysciec.Wlasnie tam trafiaja dusze i ida tam same po tym,jak stana w prawdzie.W Prawdzie-czyli wobec Jezusa.Dusza nie potrafi oszukiwac wobec Goga.A wiec sama idzie najpierw sie oczyscic,zeby moc pozniej byc z Jezusem.Druga droga to Niebo.Tam idzie zdecydowanie mniej dusz od razu,pomijajac czysciec.Trzecia droga-to pieklo.Dusze o ktorych mowa-to w wiekszosci wymysly.Prawdopodobnie sa jednak dusze ukazujace sie ludziom.Ukazuja sie one za zgoda Jezusa-jak ta prababcia (porod).Inne blakajace sie dusze to prawdopodobnie te,ktore nie zauwazyly ze nie zyja na ziemi,lub tego nie chca przyjac do wiadomosci.

(komentarz do artykułu (nie)Straszne duchy)




Mazurek napisał(a): Zastanawiam się na ile moja historia ma związek z demonologią a na ile jest to coś innego, bo szczerze mówiąc nigdy nic dziwnego (prócz gasnących na ulicach rzędów latarni, co jest pewnie zbiegiem okoliczności) mi się nie zdarza.
Rzecz miała się jakiś czas temu. Bodaj w styczniu. Wynajmuje pokój w Warszawie. Pewnej, chłodnej nocy nie mogłem zasnąć, wiercąc się z boku na bok. Kiedy tylko zamknąłem oczy, pod powiekami, zamiast zwykłej ciemności, wylewał się deszcz kolorów. Trwało to jakiś czas. Dziś nie umiem powiedzieć już czy było to kilka, czy kilkanaście minut. W każdym razie w pewnym momencie poczułem czyjąś wyraźną obecność. Nie tyle, kogoś zauważyłem, co miałem świadomość, że ktoś jest w pokoju. Jest na tyle mały, że mogę go ogarnąć wzrokiem. Nikogo tam nie było. Z opowieści słyszałem, że tak może objawiać się wizyta ducha, lub czegoś tam innego. Nie wiem czy powinienem się bać. W każdym razie nie bałem się. Byłem zmęczony i nie miałem ochoty na jakiekolwiek wizyty w środku nocy. Wiem, że to brzmi banalnie, ale tak wtedy pomyślałem. Wyobraziłem sobie, że moja energia tworzy klosz ochronny, którego zadaniem miało być odizolowanie mnie od tego typu bodźców i pozwolenie mi zasnąć w spokoju. Mam pewne doświadczenie z uwalnianiem energii, mimo to nie wiem na ile udało mi się, a na ile wmówiłem sobie, że tak można jej użyć. W każdym razie w chwilę później rozległ się huk. Podniosłem się z łóżka i powinienem być przerażony, a ja zakląłem tylko pod nosem idąc do włącznika światła. Nie macie pojęcia jakiego szoku doznałem, kiedy odkryłem źródło hałasu. Był nim mój pad od kompa. Trzeba wam wiedzieć, że zanim znalazł się na podłodze, leżał na parapecie. Za stosem pudełek z grami komputerowymi, przyborami toaletowymi i różnymi pierdołami, jakie tam trzymam. Podkreślam [b]za[/b]. Nie leżał na brzegu, więc nie mógł się zsunąć. Nie mógł też być popchnięty, bo inaczej spadłby biorąc ze sobą przybory toaletowe. Jedyny sposób w jaik można było go zrzucić w taki sposób by nie poruszyć nic innego, to wziąć w dłoń, przenieść nad resztą i po prostu zrzucić. Myślę, że tak też się stało. Kontroler huknął o kaloryfer znajdujący się pod parapetem, a następnie wylądował na ziemi. Zasnąłem potem spokojnie i spałem do południa. Mój współlokator wrócił następnego dnia po 23. Zapytany czemu tak późno, powiedział, że był na policji. W lasku niedaleko naszej kamienicy znalazł trupa. Jakiś bezdomny zamarzł na śniegu.
To w zasadzie druga sytuacja, kiedy ktoś mnie odwiedza. Myślę, że mam jakieś predyspozycję do widzenia takich "rzeczy". Nie wiem tylko w jaki sposób to rozwijać. Jeśli ktoś ma jakieś rady chętnie wysłucham.

(komentarz do artykułu Czy demony naprawdę istnieją?)




ja1989 napisał(a): są na świecie zjawiska, których ludzie nie potrafią wytłumaczyć... Mnie sie wydaje, że są to sygnały z innego wymiaru (świata??)
nie wierzę, że nasz wymiar (świat) jest jedyny. jest ich pewnie więcej. Być może nakładają się na siebie i stąd te zjawiska.
(komentarz do artykułu Twarze z Belmez)




Eryk Wszechwiedzący napisał(a): Mam na ten temat dość odmienne zdanie i uważam że wszystkie te zdjęcia to falsyfikaty... Według mnie prawdziwych duchów nie da sie zarejestrować na taśmie , zdjęciu czy też na komórce. Są to prawdopodobnie byty niematerialne . Zdjęcie zamieszczone w artykule jest Z PEWNOŚCIĄ zwykłym fałszerstwem.

Pozdrawiam - ciekawy artykuł

Proszę administratora Ivelliosa o kontakt gdyż właśnie piszę książkę na temat UFO i PALEOASTRONAUTYKI.

Jeszcze raz bardzo proszę o kontakt.
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)




wampo napisał(a): patryk co ty wypisujesz... jaka woda... w takim razie czym napędzane są samoloty że efektem tej reakcji jest woda?
(komentarz do artykułu Bezużyteczność teleskopów po 2050 roku)




wampo napisał(a): hitler zrobił przeciez dokladnie to samo. najpierw spalił siedzibe rządu w berlinie by potem wypowiedzieć wojne pod pretekstem obrony narodu niemieckiego
(komentarz do artykułu 11 września: manipulacje BBC)




poziomek90 napisał(a): Kolego u góry. Nie ma ŻADNEGO niezbitego dowodu, że UFO istnieje. A jeśli jest, to proszę - pokaż go światu
(komentarz do artykułu Duńskie Siły Powietrzne ujawniają archiwa związane z UFO)




Rafał3k napisał(a): Stygmatycy i mistycy to szczególny dar dla Kościoła od Boga.
Bóg w nadzwyczajny sposób apeluje przez nich i przez ich cierpienie które jest odzwierciedleniem Męki Jezusa do wszystkich
i prawdziwie słurzących wiernych.Lecz w pewnej kwestji się nie zgodzę.Mianowicie ze zdaniem "justyska58"że:
"Ludzie chodza do Kosciola bo wierza w to ze Bog tam jest,a nie pamietaja lub nie wiedza co sam Jezus mowil.....Modla sie do figurek,krzyza, a to sa tylko symbole... Mysle,ze Kosciol i Ksieza to oszusci,poniewaz Jezus uczac swoich apostolow nie bral zadnych haraczy,a Ksiadz za msze bierze pieniadze,a to niby wyslannik Jezusa...
Moim zdaniem księża są bardziej potrzebni niż sobie zdajemy z tego sprawe bo dzięki swej posłudze zdarza się jeden z największych cudów którym jest przemienienie chleba i wina w Ciało i Krew Jezusa chrystusa.Więc jeśli oni robią coś żle to nie nam ich osądzać lecz Bogu.My jako wspólnota mamy się wspierać
(komentarz do artykułu (prawie) Wszystko o stygmatach)




poziomek90 napisał(a): Dobra, ale dlaczego wszystkie (chyba, bo nie ma tego podanego) przykłady dotyczą języka angielskiego?
(komentarz do artykułu Mowa wsteczna - nowy wykrywacz kłamstw?)




paranolmar napisał(a): To tylko płatek śniegu.
(komentarz do artykułu Sferyczny obiekt sfilmowany nad Kalifornią w USA)




ktoś napisał(a): Ciekawe dlaczego nikt nie wyśle tam bezzałogowej łodzi
z kamerą?
(komentarz do artykułu Zagadkę trójkąta bermudzkiego można wyjaśnić)




DanaS napisał(a): Dracula został stworzony przez Stokera na bazie Vlada Tepesa, ale nazwa wzięła się od herbu Tepesów, którym był smok (z rum. drakul). Nie był żadnym wampirem a jedynie wytworem wyobraźni Brama Stokera, który zebrał wszystkie wiadomości o wampiryźmie jako takim i wpasował w to postać Vlada, okrutnika z Wołosczyzny (będącego notabene bohaterem narodowym).Ta wizja tak zawładnęła ludzką świadomością, że nawet zamek Bran, siedziba Tepesa jest uważany za zamek Draculi i jest największą atrakcją turystyczną kraju. Pomysł padł po prostu na podatny grunt i zyskał rozgłos. Tak samo to, że Mary Shelley stworzyła postać Frankensteina wcale nie znaczy, że takowy istniał.
(komentarz do artykułu Vlad IV Tepes)




Levy napisał(a): a według mnie to paralotnia ;] ten rzekomy latajacy samochod wyglada jak skrzydlo (spadochron) od paralotni xD a Auto "cien" to nic innego jak cien od skrzydla paralotni
(komentarz do artykułu Zagadkowy obiekt na zdjęciu satelitarnym z Google Earth)




Aneirol napisał(a): Racja trza będzie to zmienić bo się to wszystko cholernie miesza
(komentarz do artykułu Mitologia germańska)




DoggieStyle napisał(a): a nie zaciekawil was fakt ze zderzenia ziemi z meteorytami niemal zawsze wystepuja w USA?
(komentarz do artykułu Czy nastąpiła kolizja asteroidy z Ziemią? Przeczytaj relacje naocznych świadków!)




Suchy napisał(a): pfff, w mitologi germanskiej elfy byly wzrostu normalnych ludzi a w Niemczech (nie pamietam miasta wiec nie bede strzelal jakie) jest pomnik krola elfow, i nie jest to jakis PIGMEJ.... ;p
(komentarz do artykułu Elfy - czy istniały?)




inna napisał(a): Drogi Łukaszu mnie sie coś takiego nie zdarza, jednakże czasami gdy ziewnę słyszę wszystko bardzo wyraznie i czasami zdaża mi się usłyszeć coś co niebrzmi po ludzku, a co do TYTANICA TO JEGO HISTORIA MNIE ZAWSZE INTERESOWAŁA narazie jeszcze nie ,,zbadałam" po swojemu tej histori choć oglądałam go 23 razy.


P.S
jeśli wiecie coś ciekawego na ten temat TYTANICA piszcie do mnie na gg, a to mój nr 5649141
I PROSZĘ NIE RUBCIE SOBIE Z TEGO ŻARTÓW!!!!!!!!!!!!!!!
(komentarz do artykułu Titanic. Przepowiednia, klątwa, czy może zbieg okoliczności?)




Sceptyk napisał(a): Majowie skończyli się dawno temu, więc po co im kalendarz dłuższy niż do 2012 roku?

Moim zdaniem to nic nie znaczy.
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




doctor napisał(a): A więc to nie prawda,że człowiek żyje bez wody tylko 3 dni,a bez powietrza 15 minut!
(komentarz do artykułu Autohibernacja)




KKKKKKK napisał(a): Mogę prosić o dolładniejsze i bardziej szczegółowe informacje na temat tej katastrofy ???
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




Marzena napisał(a): Jeśli chodzi o część nieba dla zwierząt zwane "teczowym mostem"
to myślę że istnieje, musi istnieć bo bym chyba z rozpaczy zwariowała. 23.02. 2009 roku odszedł mój ukochany Max był z nami 12 lat nie moge sobie wyobrazic, że to juz koniec, mam nadzieje że jak przyjdzie mój czas to pierwszy kto wybiegnie mi na spotakanie po tamtej stronie będzie mój Maksio, wtedy znowu wytarmosze ten kochany łeb, obsypię go pocałunkami i pieszczotami i będziemy juz zawsze razem. BARDZO ZA NIM TĘSKNIĘ !!! I jeżeli ktoś mówi że nie ma nieba dla zwierząt to chyba nigdy w swoim ubogim w uczucia życiu nie miał zwierzęcia któr by kochał bezwarunkową miłością. Żal mi takich ludzi .
(komentarz do artykułu Zwierzęce życie po śmierci)




Bells napisał(a): Jak to czytam, to aż mam dreszcze. brrrrr....
straszny artykuł! zastanawiam się, czy duchy zawsze czegoś chcą? czy są takie duchy, które nękają człowieka tylko po to, by napawać się jego strachem, bo ten strach im się podoba? nie jestem medium i całe szczęście. a jeżeli czgoś chcą, to czy są to proźby o dokończenie jakiejś niezałatwionej sprawy? albo czy duchy mogą ostrzegać "zwykłych śmiertelników" przed niebezpieczeństwem? i ostatnie, czy pojawiają się w snach? błagam o odpowiedź od kogoś, kto ma z nimi doczynienia!

(komentarz do artykułu Życie medium)




Peter Pow napisał(a): Ja uważam, że to raczej efekt wyobrażeń ponieważ gady już od pra-dziejów były w wyobrażeniu ludzkim najochydniejszymi ze wszystkich stworzeń, weźmy aligatory albo węże. A propos czy ktoś zwrócił wziął pod uwagę, że starożytni mogli nie być aż tak cofnięci w rozwoju jak nam się wydaje i mogli co nieco wiedzieć o archeologii na niskim poziomie i potrafić domyślić się jak wyglądało zwierze patrząc po jego szkielecie ? Pomyślcie kiedy pierwszy raz ludzie skorzystali z dłuta i pędzla i od ilu tysięcy lat mają styczność z koścmi zwierząt. PROSZE - ODPOWIEDŹ JAK NA TALEŻU !
(komentarz do artykułu Czy gady przeżyły zagładę?)




''Modliłam się do Boga-Jezusa przez długie lata,a w snach objawił mi się SAI BABA.'' napisał(a): Pierwsze zjawisko paranormalne przeżyłam podczas snu kidy obudziło mnie dziwne odczucie ciężaru na plecach.Odruchowo zaczęłam się modlić do Pana Boga i po chwili to odczucie znikło, lecz regularnie pojawjało się raz w m-cu.Ostatni raz to zjawisko znikło a po wezwaniu Sai Baby o pomoc poczułam cudowny zapach wanilii.Byłam bardzo tym zjawiskiem wystraszona ,ale czytając literaturę o Sai Babie dowiadywałam się coraz więcej o Jego cudownych mocach .takich jak zapachy otwieraniu czakramów,.niesamowitym także zjawiskiem było dla mnie gdy budząc się usiadłam na łóżku mając jeszcze zamknięte oczy ale już nie śpjąc okiem wewnętrznym zobaczyłam Sai Babę siedzącego na fotelu w pomarańczowej szacie.Zjawisko to gdy otworzyłam oczy znikło.Było to 19 stycznia 2001 roku w południe.
(komentarz do artykułu Sai Baba wskrzesza zmarłego)




Monomagnum napisał(a): Ktoś. (2009-02-04 22:47:21)
"Czy wy myślicie, że jak da Vinci malował obraz, to się zastanawiał nad tym, czy bochenek chleba, albo dłonie apostołów zmieszczą się na pięciolinii?"
Widzę ze nie doczytałeś lub wcale nie przeczytałeś owego artykułu. A i jeszcze jedno, skąd ty możesz wiedzieć nad czym Leonardo da Vinci się zastanawiał malując owy obraz?
Jeśli nie przeczytałeś danego artykułu to nie zabieraj się do jego komentowania!
(komentarz do artykułu Muzyczny kod Leonarda da Vinci)




Monomagnum napisał(a): ''Modliłam się do Boga-Jezusa przez długie lata,a w snach objawił mi się SAI BABA.''
Nie koniecznie w trakcie twojego "budzenia się", kiedy zobaczyłaś siedzącego Sai Babe była to prawda. Mózg nie do końca wybudzony mógł na podst. twojego zafascynowania ta osobą wygenerować taki właśnie obraz.
"Rzekomo Jezus wskrzeszył Łazarza...(?)"
Jezus powiedział: że to nie on uzdrawia, tylko wiara...
Pozdrawiam!
(komentarz do artykułu Sai Baba wskrzesza zmarłego)




Bells napisał(a): jak czytam powyższe wypowiedzi, to aż mnie coś normalnie... heh... wampiry, ta, jasne. jeśli one istnieją, to istnieje też i św. Mikołaj, Papa Smerf i cała jego ekipa... lubie sobie poczytać fantastyczne książki, pooglądać fantastyczne filmy, ale wierzyć? powiem tak, jak zobaczę, to uwierzę, ale nie wcześniej. po prostu trzeba umieć odróżnić fikcję od rzeczywistości. to, co mówił Filozof... jak na mój gust, to albo po prostu chciał zwrócić na siebie uwagę, albo po prosut sobie żarty stroił. pozdro dla wszystkich xD
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




Bartosz napisał(a): Imbecyle, gość, który napisał ten artykuł, ewidentnie robił sobie jaja. Chyba logiczne jest, że podczas paniki, kiedy ludzie uciekają, mogą gubić obuwie, a zwłaszcza sandały, w których się chodzi w tamtych rejonach. Równie 'tajemnicze' są zdjęcia tysięcy hełmów na plaży w Dunkierce.
(komentarz do artykułu Tajemnica ludzkich butów)




Karolina napisał(a): Hmm ja zwykle mam bardzo dziwne sny. A są one do siebie nigdy nie podobne. Ale w sumie wątek pozostaje ten sam. Bo zwykle w każdym ze snów grozi mi śmiertelne niebezpieczeństwo.Ale śni mi się to w bardzo realistyczny sposób. I ukazują mi się sceny rodem z horrorów , a do tego jakbym nie tylko była ofiarą ale również świadkiem. A czasami nawet zabójcą. Jest to o tyle dziwne że widzę w snach sceny naprawdę straszne. Rodem z horrorów. Zwykle zaczyna się tak samo : Wyjeżdżam , czy spotykam się gdzieś z przyjaciółmi , wśród nich jest obiekt moich westchnień- Damian. Zaczyna się normalnie. Jak w horrorze , jakaś historia , psychopata , ucieczka , drastyczne sceny umierania moich przyjaciół. Ale w środku zawsze jest jakiś przekaz , wyznanie miłosne czy obietnica. A na koniec zawsze przeżywam ja i Damian. I zawsze wydaje mi się że to jeszcze nie koniec. Ale nigdy nie śni mi się to samo.
Kiedyś nawet , przez pewien okres to było mniej wiecej 9 dni. Każdej nocy przez te 9 dni śniło mi się że umieram. Ale były to bardzo krótkie sny. Np. spadałam ze schodów , słyszałam zgrzyt karku i nie żyłam. I każdej nocy umierałam w inny sposób. Dziwne to było. Ale nic mi się nie działo. Tylko gdy wstawałam to zwykle odczuwałam ból w miejscach gdzie się uderzyłam we śnie. Ahhh i zawsze w tych snach byłam widzem ,a nie sobą. Jakbym stała z boku i patrzyła. Hmm dziwne.
Jeżeli jest ktoś kto by chciał o takich snach porozmawiać , czy nawet powiedzieć co myśli o moich snach, czy je zinterpretować, o coś zapytać albo po prostu podzielić się swoimi przeżyciami , serdecznie zapraszam i zachęcam do pisania

pozdrawiam.
(komentarz do artykułu W krainie koszmarów - czyli o koszmarach i negatywnych snach)




ciehan napisał(a): Ci ktorzy ulegli tego typu organizacjom na pewno bardzo dobrze zdawali sobie sprawe z ich istanienia i do czego prowadzi przylaczenie sie do nich...W manipulacji chodzi o pozbawienie czlowieka swiadomosci bycia manipulowanym, a co do dziewczyny do szczerze wspolczuje... stala sie ich marionetka
(komentarz do artykułu Historia dziewczyny, która znalazła się w toksycznej grupie)




kaziks napisał(a): Za to co wyprawiał kościół w średniowieczu powinni teraz ponieść karę księża i odpokutować za grzechy i morderstwa jakich się dopuścił kler na przestrzeni wieków.Kler jest ucieleśnieniem diabła ,bo w Boga to oni chyba nie wierzą.
(komentarz do artykułu Czarownica Sydonia)




kaziks napisał(a): ja nie wierzę w cuda.Trudno wierzyć w takie rzeczy żyjąc w XXI w. Może przypadki wyleczenia z choroby sie zdarzają ale nie można tego od razu nazywać cudem.Już w historii Polski mieliśmy cud nad Wisłą!Wykształciuchy przestańcie wierzyć w takie brednie inaczej wasze tytuły przed nazwiskiem to też tylko cud!!!!!
(komentarz do artykułu Cuda Jana Pawła II - fragment książki Pawła Zuchniewicza)




tomi napisał(a): Jesli chodzi o biskupa który wyparł sie ze szatan istnieje to trzeba dobrze słuchac i analizowac tasmy,w jednej z niej jest zawarta tresc:mowi szatan-Tak namieszam w głowie temu biskupowi ze wszystkiego sie wyprze.W koncu władca kłamstwa.i mu namieszał.
(komentarz do artykułu Egzorcyzmy Anneliese Michel)




Dobo napisał(a): Może ludzki umysł nauczył sie rozpoznawac fale radiowe od numerów krewnych :)
(komentarz do artykułu Dowody na istnienie telefonicznej telepatii)




Prawda napisał(a): Ciekawostka... Po ataku na pentagon Nasa zabrała wszystkie taśmy z kamer które nagrały to uderzenie... Ciekawostka nr 2 - World trade center było tak przystosowane że nawet gdyby samolot wleciał w budynek NIE ZAWALIŁ BY SIĘ!!! Uderzenie samolotu to tylko wymówka dla rządu tak naprawde budynek został ZBURZONY! widać róznice pomiedzy budynkiem specjalnie zawalającym sie a nie specjalnie.... I jeszcze 1.. gdyby prześledzić film z zawalającym się WTC widać małe wybuchy w budynku na kilku piętrach...
(komentarz do artykułu 9/11: Pytania bez odpowiedzi)




Prawda... napisał(a): Ludzie .. Zamach na world trade center przez terrorystów którzy przejeli samolot to BUJDA! Tak samo z pentagonem, to nie samolot ale inny obiekt (prawdopodobnie rakieta) trafiła w to miejsce.. A wszystko to zrobił... Rząd USA... Jesli ktoś chce poznać szczegóły niech pisze
(komentarz do artykułu World Trade Center i UFO)




skowron napisał(a): Gary obejrzyj sobie film w drodze na rzeż zobacz co ludzie wyprawiają ze zwierzętami zobacz jak krowy płaczą jak koń popoełnia samobójstwo i wiele innych okropnych scen to wtedy może uwierzysz że zwierzęta mają duszę
(komentarz do artykułu Duchy zwierząt)




ja napisał(a): Mam ten stan dosyć często jak ide spać w ciągu dnia i czasami jak chcę to wieczorem jak zasypiam, słysze szumy krzyki i nie mogę się ruszać myślę sobie żeby wstać i nagle mogę się ruszać ale tak jak bym ważył ze 200kg
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)




zmien nick napisał(a): ja probuje od wakacji... czuje te wibracje i widze refleksje sle mi sie nie udaje... jezeli ktos wie dlaczego niech pisze

mam pytanie czy jakis podroznik moglby mnie wyciagnac z ciala???
(komentarz do artykułu Badania nad OOBE)




eleven napisał(a): zwierzeta gospodarskie przeczuwaja swoj los np. krowa idac nab rzez placze a gdy do hodowli to idzie spokojnie
(komentarz do artykułu Czy zwierzęta posiadają zdolności paranormalne?)




Nacjonalista napisał(a): ,,Sława Wielkiej Słowiańskiej Nacjonalistycznej Chrześcijańskiej Polsce !" Podoba mi się to określenie, no może wierzący za bardzo nie jestem ale jest ok :P A jeśli chodzi o tych frajerów tzn ten cały klub, to jeśli myślą że uda im się stworzyć ,,jedną wielką wioske" to chyba nie doceniają ludzi, gdyby mi powiedzieli że Polska ma być połączona np. z Niemcami, to bym wyszedł z siebie i stanął obok, może to nieprawda, i brednie, ale i tak daje to do myślenia.
Jeśli ten klub zrzesza najbogatszych i najbardziej wpływowych ludzi na świecie, to mam nadzieje że kiedyś się do nich dostanę ;] i chyba wtedy pozabijam xP
(komentarz do artykułu Tajny Klub Bilderberg Rządzi Światem)




Richardson napisał(a): Witam, byłem w 2008 roku w Bornym Sulinowie na kilka dni, i jakich to ja się historii od tamtejszych mieszkańców nasłuchałem np. że w latach 80-tych wjechało do Kołomina 3 pociągi z rzędami wagonów i już nigdy nie wyjechały, że tam są jakieś podobno podziemne tunele których wejścia zostały zalane betonem przez Rosjan jak komunizm w Polsce upadał, i w we wczesnych latach 90-tych armia polska próbowała je wysadzić przy czym zginęło tam 40-tu polskich żołnierzy i już armia dała sobie z tym spokój.
(komentarz do artykułu Polskie Ghost City)




Vilgefortz napisał(a): "Piekło" to tylko sposów Prawdziwych Gorliwych Chrześcijan na straszenie niewiernych :P Najważniejsze to żyć pełnią życia, aby pod koniec czuło się że zrobiło się wszystko co w swojej mocy aby świat był lepszy...
(komentarz do artykułu Życie po śmierci - czy to prawda?)




natalka18 napisał(a): kiedyś siedziałam z moim chłopakiem w mieszkaniu mojej zmarłej babci.po ciemku i przy zamkniętych drzwiach(na zasówke, zawsze zmykałam od razu po wejściu żeby moja mama nie weszła,bo tam paliliśmy a nie mogła widzieć tego) już mieliśmy wychodzić gdy zobaczyłam dziwne oczy które na nas patrzą.strasznie się przestraszyłam.wtuliłam się w chłopaka i poszliśmy szybko do drzwi.chciałam przekręcić zasówkę i otworzyć drzwi gdy okazało się że one wcale nie są zamknięte!...szybko z tamtąd wyszliśmy.nikt mi nie wierzył oprócz mojego chłopaka.nigdy jeszcze tak roztrzęsionej mnie nie widział...później bałam się przechodzić koło okien tego mieszkania bo czułam jakby ktoś się na mnie patrzył..wierze w duchy ale widzieć ich nie chce...
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)




Marek napisał(a): Niestety drodzy przyjaciele, ale zadne zjawiska paranormalne w rzeczywistosci po prostu nie istnieja.Zjawiska paranormalne udaja sie osobom, jezeli je demonstruja we wczesniej przygotowanych przez siebie warunkach, jezeli natomiast maja je zaprezentowac w warunkach kontrolowanych przed komisja, to niestety cala mistyczna paranormalnosc kompletnie zawodzi i nie udaje sie nic.
Dowodzi to, ze wszyscy twierdzacy, ze posiadaja jakies zdolnosci paranormalne w rzeczywistosci posluguja sie tylko i wylacznie trickami iluzjonistycznymi.
Od roku 1968, czyli juz przeszlo 40 lat amerykanski iluzjonista James Randi i jego fundacja poszukuje i zaprasza ludzi, ktorzy uwazaja, ze posiadaja zdolnosci paranormalne do zademonstrowania ich w warunkach kontrolowanych. Nagroda za wykazanie takich zdolnosci urosla z 1 tys. dolarow na poczatku do obecnie 1,1 miliona dolarow.Do dnia obecnego nagroda ta nie zostala przez nikogo zdobyta. Mimo wielu prob, wszystkie zakonczyly sie niepowodzeniem, przy czym rowniez negatywnie wypadly badania np. radiestetow , co wielu ludzi uwaza za rzecz ogolnie przyjeta. W warunkach konrolowanych i przy wielu probach radiesteta nie osiaga lepszych wynikow od statystycznie oczekiwanych, tak przy wodzie stojacej, jak i plynacej, przy wykrywaniu metali itd. Tak, ze z rozdzka, czy bez, kazdy z nas osiaga na chybil trafil statystycznie przy wielu probach takie same wyniki, co radiesteta.Poza tym kazdy hydrolog powie nam, ze w ziemi nie istnieje cos takiego, jak zyly wodne, ktorych zgubnym wplywem probuja nas straszyc radiesteci. Istnieje tylko warstwa wodonosna, gdzie zalega woda natrafiajac na warstwe nieprzepuszczalana
Jednym z najbardziej znanych osob twierdzacych, ze posiada paranormalne zdolnosci jest Uri Geller, ktory od wielu lat zadziwia publicznosc wyginaniem lyzeczek "sila woli"
Sa jednak minimum 2 przypadki kompletnych wpadek do obejrzenia rowniez w necie, jeden kiedy to Uri Geller zostal zaproszony do studia, aby udzielic wywiadu, ale moderator nieoczekiwanie przygotowal mu swoj zestaw lyzek, Geller nawet nie probowal ich wyginac, byl kompletnie zaskoczony i tlumaczyl sie niedyspozycja,
drugi przypadek, kiedy Geller mial poruszac sila woli kompas, kiedy wyraznie widac, jak zaklada na palec cos w rodzaju dopasowanego naparstka, zawierajacego oczywiscie magnes.
Uri Geller wielokrotnie zapraszany przez Jamesa Randiego do pokazania swoich umiejetnosci w warunkach konrolowanych oczywiscie odmowil.
Przyklady takie mozna mnozyc bez konca.
Najbardziej znane medium w Stanach Zjednoczonych Sylwia Braun po kilku wystepach telewizyjnych przyrzekla fundacji Randiego poddac sie probie swoich umiejetnosci w warunkach kontrolowanych, ale oczywiscie do dnia dzisiejszego nie przyszla.
Oczywiscie lepiej opowiadac ludziom bajki o kontaktach ze zmarlymi bliskimi i brac za to ciezka kase, niz sie zblamowac kompletnie u Randiego.
Czesto nam sie wydaje, ze gdzies tam daleko, najlepiej w Indiach, lub Tybecie, im dalej tym w kazdym razie lepiej istnieja jacys mnisi, czy inni fakirzy, ktorzy juz na pewno posiadaja paranormalne zdolnosci.
Moge was zapewnic, ze nic bardziej mylnego, sa to najczesciej bardzo biedni ludzie, ktorzy na ulicach zarabiaja na chleb zwyklymi sztuczkami.
Jeda z gwiazd w Indiach jest niejaki Sai Baba,ziemskie wcielenie boga Wisznu, ktory podobno jest reinkarnacja innego guru, slynny jest ze wszystkiego, co tylko moze byc paranormalne, miedzy innymi materializuje przedmioty z energii nas otaczajacej, materializuje glownie swiety popiol oraz bizuterie, pierscionki i naszyjniki.Niestety i tu jest znowu kompletna klapa.Na wielu filmach rowniez dostepnych w necie widac wyraznie, jak guru zgniata w palcach kulki z prasowanego popiolu, po czym go "materializuje" wysypujac wiernym, co do "zmaterializowanych" pierscionkow, to nawet znaleziono ich producentow i to wcale nie gdzies w zaswiatach.
Troche przydlugi moj komentarz,
Sentencja jest taka, ze niestety nie istnieje w dniu dzisiejszym absolutnie zaden dowod na istnienie jakiegokolwiek zjawiska paranormalnego.

Mysle, ze moderator nie usunie mojego komentarza.













(komentarz do artykułu Lewitacja)




Ewa 42 napisał(a): tak często miewam paraliż senny lecz nie kończy się tylko przebudzeniem ,,,i że to był sen zostawia ból,ucisk wciśniętych palcow w żebra to jest jak jawa nie sen ja naprawdę czujeból...bywa że boję się chodzić spać ,,to jest męczące
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)




Laurein napisał(a): Nana o czym ty gadasz?Skontaktować się?Z nim?Nie wierzę.Jak babcię kocham Filozof leczyłby się u dobrego lekarz.Dlaczego teraz nie pisze?Bojuż tyle głupot napisał że aż się wierzyć nie chce.

(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




posejdon napisał(a): moim zdaniem jest to mozliwe ,przeciez w kazdej bajce jest ciut prawdy,mozliwe ze przebiegunowanie moze nastapic przez polozenie wszystkich naszych planet w naszej galaktyce w jednym rzedzie lub duzo tez jest o planecie nibiru ktora ma obiec slonce,skoro takie kataklizmy sie zdazaly ,a sa na to dowody to wczesniejsze cywilizacje wiedzialy o tym i to nie jest zadna sciema tylko fakty udowodnione naukowo.Do dzisiaj niewiemy jak i po co wybudowano piramidy i inee budowle,niewiemy skąd i jak wzial sie czlowiek na ziemi,tylko niepisac ze od małpy:):) mozliwe tez jest ze rok 2012r to wcale nie musi byc kataklizmow ale calkiem cos innego,wiele czytalem o cywilizacji maja i wiem ze mieli ogromna wiedze astronomiczna ,matematyke znali lepiej niz my i mozliwe jest ze cos sie wydarzy w 2012r i mysle takze ze nieliczni na tej planecie czyli ziemia wiedza wszystko
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




Ivellios napisał(a): Rav-boss, wyślij mi tą fotkę na emaila (adres jest podany w dziale "Kontakt"). Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)




Wszystkich komentarzy: 17931, liczba stron: 359