Boy:))()* napisał(a): IronMiron w tym przypadku podzielam twoje zdanie ale tylko po części bo zwierzęta nie zbadane przez nas dotychczas mogą istnieć wszędzie nawet pod twoim łóżkiem bo tam też często nie zaglądasz:P. Aha łowco zjawisk uważasz że centaur cię gonił... hmm wydaje mi się że to przełomowy moment w dziedzinie badań kryptozoologi nie uważasz tak?
Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Centaury)
Eryk Wszechwiedzący napisał(a): Czyli Qwertyuo sugerujesz że statki kosmiczne obcych cywilizacji - UFO rozbiły się po raz któryś o ziemie tak? Więc wyjaśnij mi proszę dlaczego statki kosmiczne ludzi (czyli nasze) nie rozbijają się tak często o orbitę marsa czy wenus lub innych planet w naszym układzie słonecznym. Wygląda na to że te katastrofy są efektem jakiegoś handlowego szlaku kosmicznego prawda? Fantazja i wyobraźnie ludzi nie zna granic. Aha i to nie odłamki mogły tak kłaść równo drzewa po drzewie tylko kosmiczna pilarka obcych STIHL-a .A tak na prawdę to kłaść tak równo drzewa mogła fala uderzeniowa.
Pozdrowienia!
(komentarz do artykułu Czy katastrofa tunguska przyczyniła się do globalnego ocieplenia?)
paulen napisał(a): Bez względu na to, czy teria o zmianie pola magnetycznego stanie się kiedyś naszym udziałem, czy doświadczymy na własnej skórze tego zjawiska, czy też nie - czemu by nie użyć go jako metafory mobilizującej nas do zmiany nas samych. Juz dawno miałam zamiar nawrócić się - ale nie na jakąś konkretną religię, tylko zwrócić się w strone Boga - Absolutu - Transcendencji. Tezę dot. tej katastrofy magę użyć jako pretekstu, siły napędowej do zmiany siebie. W końcu i tak kiedyś umrę. Każdy z nas kiedyś umrze - czy to w tych czy w innych okolicznościach. Pytanie:
"Czy wszystek umrę" - Nie, nie wszystek - "non omnis moriar" -
jeśli się odpowiednio przygotuję. W obliczu śmierci - w jakimś sensie - każdy jest samotny. Trzeba tą samotność przekroczyć, transcendować własne ego. W tym może nam pomóc m.inn. wizja globalnej zagłady. Nie twierdzę że jest ona dobra czy słuszna, tylko tyle że jest. A skoro już jest taka czy inna, mniej czy bardziej zweryfikowana teoria katastrofy - wykorzystajmy ją w możliwie jak najbardziej konstruktywny sposób - jest nim moim zdaniem odpowiedź na pytania; kim jestem? jaki mam wymiar?
-li tylko cielesny? czy też duchowy? Te i inne podobne pytania oraz praktyka typu modlitwa, czy medytacja - pomogają przygotować się na śmierć, która i tak kiedyś spotka każdego z nas..
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
gosiunia199 napisał(a): prawie doświadczyłam OOBE w stylu na francuza (poczułam chłod w miejscu w ktorym sie koncentrowalam) ale zadzwonił dzwonek i :-( ale we śnie często doświadczam OOBE a nawet widze przyszłość.
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)
mika napisał(a): heh, też widzę w powietrzu często coś jak "małe bakterie". ale widziałam jeszcze wcześniej, nim zaczęłam medytować. mój brat też je widzi.
(komentarz do artykułu Medytacja wyostrza umysł)
Gacopierz napisał(a): W filmie z Jimem Carreyem "Człowiek z Księżyca" było przedstawione coś w tym stylu. Faktycznie była długa kolejka do takiego chirurga, który z każdego wyrywał co nieco "chorej tkanki". Kiedy przyszło na głównego bohatera kątem oka dostrzegł, że ów "chirurg" trzymał po prostu ukryty w ręku kawałek mięsa z którego przy każdym pacjencie odrywał kawałek.
Według mnie to zwyczajna iluzja i placebo...
(komentarz do artykułu Operacje parapsychiczne. Skuteczna metoda leczenia, czy zwykłe oszustwo?)
Monomagnum napisał(a): Moim zdaniem, zdjęcie jest wielkim FAKE'm i nic więcej. Zła jakość zdjęcia przyczyniła się tylko do sfałszowania zdjęcia. Owszem na zdjęciu czarny obiekt wygląda jak cień aczkolwiek nic trudnego zrobić takie wrażenie nawet w tanim programie do przeróbki zdjęć.
Zaprzeczę też stwierdzeniem iż samochód reklama stojący na słupie, daje cień. No dobra ale zapomnieliście chyba o samym słupie... Patrząc na zdjęcia zrobione przez kogoś, w tym miejscu z perspektywy ludzkiego oka nie widać żadnej reklamy, dołu itp.
Wg. mnie to czysta prowokacja.
Pozdrawiam!
(komentarz do artykułu Zagadkowy obiekt na zdjęciu satelitarnym z Google Earth)
Monomagnum napisał(a): Nie no jestem zaszokowany tą wieścią. Nowa galaktyka, może oznaczać nowe życie pozaziemskie. To dało by nie jakie potwierdzenie na istnienie chodźby NOL'i. Ale na razie niema się co podniecać, bo sama chmura gazu nie jest dokładnie zbadana, ale może kiedyś, kto wie...
Pozdrawiam!
(komentarz do artykułu Tajemniczy obłok gazu odkryto w odległym zakątku wszechświata)
nothing napisał(a): znalazłem sposób jak obudzić się ze snu :wystarczy wejść na coś wysokiego i skoczyć
ps
nie trzeba być świadomym snu wystarczy że na jawie przez chwilę będziecie to sobie mówić pozdro
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
kasia napisał(a): Moja sunia odeszła 06.05.2009 roku była ciężko chora przez dwa lata nie potrfił jej nikt pomóc dopiero po 2 latach trafiłam na świetnego weterynarza który starł się jej pomóc ale organizm miała już tak winiszczony i było już za poźno, odeszła była nieprzytomna juz nic nie czuła ale wierzę w to że Mnie słyszała i nie bała się bardzo ją Kocham i tesknie wierzę w to że spotkam ją kiedyś tam usmiechniętą i radosną wierze w że wszystkie zwierzęta idą do nieba bo to one Kochaja bezgranicznie są wierne są żywymi istotami które zostały stworzone przez Boga mam nadzieje że patrzysz tam na Mnie z góry tesknie za Tobą
(komentarz do artykułu Zwierzęce życie po śmierci)
adonik napisał(a): Moze obcy tez maja taka organizacje jak NASA, ktora lata po kosmosie i ukrywa przed opinia publiczna fakt ze istnieje zycie we wszechswiecie
(komentarz do artykułu Wywiad ze Stantonem Friedmanem)
Agnieszka napisał(a): I tak boże narodzenie to data którą se kościół wybrał a nie data narodzin Jezusa... bez sensu
(komentarz do artykułu Callicantzaros)
LIZ napisał(a): tego blogu o kryptydach już niema widać szymciowi się znudziło.
(komentarz do artykułu Pomórnik - nowe relacje i dowody!)
LIZ napisał(a): [b]mike[/b] widzę że ty w to nie wierzysz(więc pewnie nie masz duszy co??)tylko ciekawe czy w boga wierzysz albo życie po śmierci?? oczywiście ci tego nie bronię ale pomyśl o tym że w każdym kłamstwie znajdziesz odrobinę prawdy nawet biorąc pod uwagę ilość zgłoszeń o duchach. A co do tej historii to nie wiem co o tym sądzić bo mnie przy tym nie było.;p
(komentarz do artykułu Częstochowska zmora)
LIZ napisał(a): Ja tam nic nie wiem czy to prawda czy nie i nie mnie to oceniać ale jeśli spojrzeć na to zboku można wywnioskować kilka opcji:
1.Patrick Geryl wierzy w to co promuje a wtedy:
a.ma racje i nastąpi ta katastrofa
b.ma racje coś się stanie ale to nie będzie koniec świata(ofiar 0)
c. niema racji i to totalne bzdury
2.Patrick Geryl nie wierzy w to co mówi a wtedy:
a.robi to po to aby ktoś o nim usłyszał i oczywiście aby zarobić
na książkach typu jak przetrwać.
b.podpisał umowy z firmami typu: niezniszczalne łodzie, rowery itp XD
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
Monomagnum napisał(a): Trochę czytałem na ten temat w różnych pismach, i żaden z artykułów tam zawartych jeszcze mnie nie przekonał co do sposobu leczenia tym sposobem.
Myślę że ludzie sami, pod wpływem przekonania że pan lekarz ich leczy, i że ich wyleczy, (skoro tylu ludzi już uzdrowił) zapominają nie jako o dolegliwościach a ich mózg nie reaguje na bodźce związane z chorobą.
Słyszałem że pewien pan, który potrafił wykorzystać dużo większy obszar mózgu a jeżeli przeciętny człowiek, sam za jego sprawą potrafił uleczyć się z danej choroby. Może i pacjenci pana Ze Arigo podświadomie leczą się podobnie jak wyżej opisany.
Pozdrawiam!
(komentarz do artykułu Operacje parapsychiczne. Skuteczna metoda leczenia, czy zwykłe oszustwo?)
Hheh napisał(a): A ja do tej pory myślałem, że nazwa "Pomórnik" została utworzona, od moru, czyli śmierci ze staropolska. Proste: stwór powoduje śmierć (mór) więc Pomórnik...
(komentarz do artykułu Polskie kryptydy)
para napisał(a): jak do jasnej cholery mozna udowodnic nieistnienie czegos? glupota
(komentarz do artykułu Gdzie się podziali wszyscy sceptycy?)
LIZ napisał(a): a wiadomo kiedy dokładnie zrobią te zdjęcia i kiedy zostaną pokazane nam, wiem że instalują ten aparat w maju ale od instalacji aparatu i zrobienia zdjęć do publikacji ich może minąć trochę więcej czasu.
(komentarz do artykułu Tajemniczy obłok gazu odkryto w odległym zakątku wszechświata)
Ivellios napisał(a): Jack, w zasadzie całe Google Earth składa się właśnie z takich posklejanych zdjęć. :P
(komentarz do artykułu Zagadkowy obiekt na zdjęciu satelitarnym z Google Earth)
Jack napisał(a): najbardziej ciekawe jest to, że ten "cień" bialego samochodu jest w innym kierunku jak cienie samochodow na parkingu... tak jakby to byly 2 zdjecia robione w innym czasie i sklejone.
(komentarz do artykułu Zagadkowy obiekt na zdjęciu satelitarnym z Google Earth)
gość napisał(a): byłam w śmierci klinicznej.Nie doświadczyłam przeżyć związanych z nią.Była jak sen,którego się nie pamięta.Jednak zmieniła mój stosunek do spraw egzystencjalnych i to w sposób zasadniczy.Zaczęłam traktować ją bardziej niż kiedykolwiek nie tylko jako nieodłączną część życia,ale co stanowiło istotną zmianę
odczułam smak WIELKIEJ PRZYGODY do której muszę się przygotować.
(komentarz do artykułu Życie po śmierci - czy to prawda?)
Max Without napisał(a): Może i... ale nigdy Cię nie korciło żeby znaleźć się w świecie z książek? Z jednej strony zabawa w Boga, z drugiej... Gdyby Bóg tego nie chciał, to by nie dawał takiej możliwości. A możliwość jest.
(komentarz do artykułu Chimery - kontrowersyjne krzyżówki ludzi i zwierząt)
Gali napisał(a): Ja mam pytanie dostrzegam duchy słysze je miałem nawet bliskie spotkanie z jednym. To znaczy ze jestem medium dlamnie jest to całkiem normalnie ze cos złysze dziwnego ze widze kogos ze słysze kogos a tego kogos niema a i mam pytanie jak moge sie z nim np skontaktwowac bo ile razy bym probował on odchodzi to znaczy ze nie jestem jeszcze gotowy ?? prosze o odpowiedz
(komentarz do artykułu Życie medium)
gość napisał(a): Zgadzam si,e z hunter22
Gary, żal mi ciebie
Watykan KIEDYŚ twierdził, owszem, że zwierzęta duszy nie mają. Do twojej wiadomości Watykonowi sie potem to odwidziło i teraz Watykan twierdzi, że zwierzeta duszę MAJĄ! Tylko, że Watykan twierdzi, że zwierzęta mają te ową duszę śmiertelna. Konczą zywot, umiera ich ciało razem z duszą. To oczywiście kompletna bzdura. Zwierzęce dusze żyją i po śmierci ciała, no może nie wszystkich zwierząt, ale takich psów, kotów, koni czy małp napewno. Watykan miał i tak naprawde ma do dzisiaj za przeproszeniem gdzieś los zwierząt, ich obchodził i obchodzi tylko człowiek.
Do twojej wiadomości Watykan kiedyś uważał, ze kobiety duszy nie mają więc nie będę tego komentować. Potem zmienił zdanie, ze mają ale dusze kobiet są "gorsze". Po 2000 latach Watykan zmienił zdanie i stwierdził, ze dusze kobiet i mężczyzn są równe.
Kościół katolicki jest zakłamany, nietolerancyjny.
Kto propagował w Europie niewolnictwo? Kościół Katolicki! Kto propagował i tak naprawdę propaguje do dzisiaj w Europie rasizm, antysemityzm, mizogonizm, patriarchat, homofobię? Kościół Katolicki!
Watykan kiedyś uważał, że ziemia jest płaska. Ten kto twierdził ,że jest okragła miał krótko mówiąć od papieża pzechlapane. Watykan kiedyś zakazał wydobywania ropy bo twierdził, że tam w głebi ziemi w tej ropie diabły dusze potepionych ludzi smażą! Bez komentarza.
Watykan twierdził kiedyś, że dusze zmarłych dzieci, które nie zostały jeszcze ochrzczone trafiają do piekła. Teraz twierdzi, że dusze dzieci nieochrzczonych trafiają jednak do nieba. Watykan twierdził kiedyś, że dusze samobójców do piekła idą, a teraz twierdzi, że do piekła wcale dużo samobójców nie trafia bo naukowcy udowodnili, że najcześciej popełnia się samobójstwo w stanie niepoczytalnym. Watykan potepiał kiedyś teorię ewolucji Darwina, a teraz twierdzi, że się z nią może zgodzic. Watykan twierdził, że Bóg nie kocha lesbijek i gejów,a jak badania naukowe dowiodły ,że orientacji psychoseksualnej sie nie wybiera, to nie jest wina homoseksualistów, że tacy sa to Watykan teraz twierdzi, że Bóg kocha lesbijki i gejów i ich akceptuje, ale oni seksu nie moga uprawiać. Watykan twierdził, że jezeli człowiek nie nalezy do Kościoła Rzymskokatolickiego to po śmierci trafia do piekła, teraz Watykan twierdzi, że ktoś kto nie jest katolikiem, a nawet jesli nie jest chrześcijaninem może trafic do nieba. Co, Bóg zdanie zmienił?
Kościół Katolicki to istny manipulator. Jest fałszywy, zakłamany i nietolerancyjny!
Za parę lat pewnie uzna, że zwierzęta, przynajmniej niektóre mają niesmiertelną dusze, lesbijki i geje moga uprawiac seks, bo przeciez seks to 1/3 wyrażania uczuć do kochającej osoby, a w Biblii potepione były stosunki płciowe ludzi, którzy są heteroseksualni, a chca wypróbowac jakby to było z osoba tej samej płci, antykoncepcja to nie grzech, bo przeciez tyle ludzi w Afryce umiera na HIV, bo nie używa prezerwatyw. Mam nadzieję, że za parę lat właśnie tak się stanie, że Watykan zmieni poglądy na te rzeczy.
(komentarz do artykułu Duchy zwierząt)
Arek napisał(a): Jezus chodził po lodzie.
Normalnie ręce mi opadają.
Czy ten naukowiec się nazwiskiem podpisał?
(komentarz do artykułu Jezus chodził po... lodzie!)
dweight napisał(a): Bardzo interesujące. Ciekaw jestem w jaki sposób można się tego nauczyć? :)
(komentarz do artykułu Operacje parapsychiczne. Skuteczna metoda leczenia, czy zwykłe oszustwo?)
sylvia napisał(a): z sms-ami to prawda, zdarza mi się to często choć mało używam telefonu....czasami jest tak, że kiedy jakaś znajoma osoba długo się nie odzywa, ani ja się nie odzywam biorę instynktownie telefon w dłoń i przychodzi sms od tej właśnie osoby o której myślałam.. dziwne ale ja w to wierze tak samo jak wierzę w moje sny które się sprawdzają w 100 % jak np. śmierć sąsiada czy zdrada chłopaka
(komentarz do artykułu Dowody na istnienie telefonicznej telepatii)
ciekawy napisał(a): Jasmina daj znać ja też dam
(komentarz do artykułu Czy chcesz żyć w Raju tu, na Ziemi?)
anonim napisał(a): Jeśli w ten sposób zostały uzdrowione tysiace ludzi to ja w to wieżę.
(komentarz do artykułu Operacje parapsychiczne. Skuteczna metoda leczenia, czy zwykłe oszustwo?)
napisał(a): Qwertyou wyjaśnij mi jakie masz poparcie dla SWOICH IŚCIE SZATAŃSKICH HIPOTEZ? Dlaczego ludzie obwiniają nierzadko obce cywilizacje o rzeczy które sami nie potrafią racjonalnie wytłumaczyć?
Wyjaśnij mi też jaki szatański cel mieliby kosmici w okaleczaniu bezbronnych i z reguły religijnych ludzi? Pytam się jeszcze raz dlaczego ludzie wiążą tajemnicze zjawiska z kosmitami? Religia nigdy nie poprze nauki i na odwrót więc może nie łączmy tych rzeczy i nie doprowadzajmy więcej do niepotrzebnych zupełnie sporów.
Pozdrawiam!
(komentarz do artykułu (prawie) Wszystko o stygmatach)
Eryk Wszechwiedzący napisał(a): Jaką masz pewność że Yeti nie szedł tuż przed odkryciem jego śladów... ? No powiedz jaką? Yeti może istnieć aczkolwiek nie wykluczam tego że jest to jedynie miejscowa legenda lub też zwykła mistyfikacja żyjących w górach ludzi ( nie tylko). Yeti może być także przetrwałym i nieznanym nam - ludziom dotychczas gatunkiem człowieka pierwotnego lub ewenementem w dziedzinie genetyki i medycyny.
Pozdrawiam redakcje - za nie długo dołącze do forum i wyśle post :)P
(komentarz do artykułu Yeti, Yeti, pokaż nogi)
gość napisał(a): Hmm IteratorZX81 czyżby kosmici byliby na tyle głupi żeby karmić ludzi żabami i glizdami, nie wspominając już o cegłówkach? Przyznam że ja również nie potrafię znaleźć logicznego wytłumaczenia tego niesamowitego zjawiska, jednak pomyśle nad tym spokojnie.
Pozdrawiam!
(komentarz do artykułu Dziesięć największych ziemskich zagadek)
felly napisał(a): Trzeba też rozważyć w jaki sposób ewentualne podróże w czasie zmieniałyby rzeczywistość jako taką. Przecież dzisiaj nie obcujemy z przybyszami z przyszłości. Ewentualny powrót w czasie z "jutra" do "dziś" zmieniłby więc naszą dzisiejszą rzeczywistość poprzez sam fakt obecności podróżnika. Może to oznaczać, że wraz ze skokiem w przeszłość tworzymy zupełnie nowy układ -jakby nowy wymiar - czasoprzestrzeni. Idąc dalej tym tropem można dojść do wniosku, że ilość takich wymiarów może być nieograniczona więc - nieskończona. Co za tym idzie - twierdzenie o ewentualnych skutkach przyszłych podróży w czasie odczuwalnych w teraźniejszości nie musi być prawdziwe. Należy jednak zastanowić się nad równowagą. Ilość materii we wszechświecie może byś wartością stałą. Co więcej może być gwarancją wewnętrznej spójności uniwersum. Czy ewentualna podróż w czasie nie zakłóciłaby tej równowagi grożąc niewyobrażalną w skutkach katastrofą? A jeśli tak, to czy podróże w czasie są w ogóle możliwe biorąc pod uwagę wewnętrzną równowagę, która, jak domniemam cechuje całą czasoprzestrzeń? Na zakończenie jeszcze mała uwaga dotycząca ewentualnych "bliskich spotkań" z przybyszami z przyszłości. Gdybyśmy teoretycznie podróżowali w czasie moglibyśmy bez problemu zmieniać przeszłość. Nie jesteśmy jednak pewni skutków, jakie wywołałoby takie działanie. Należałoby więc trzymać się w "bezpiecznej odległości"; podróżując w czasie jedynie jako obserwator, bez jakiejkolwiek ingerencji w sprawy przeszłości, gdyż tylko takie podróże gwarantowałyby możliwość bezpiecznego powrotu. Pomijając hipotezę, że sama obecność czasowego turysty zmieniłaby przeszłość uniemożliwiając mu powrót, jeśli mamy do czynienia z przybyszami z przyszłości to najpewniej trzymają się oni od nas z dala, nie ryzykując bezpośredniego kontaktu.
(komentarz do artykułu Brytyjski naukowiec prowadzi badania nad podróżowaniem w czasie)
Eryk Wszechwiedzący napisał(a): Kamil nie lubię jak ktoś kłamie ale to nie jest kłamstwo. To jest po prostu totalna bzdura. Nie wykluczam że był to jakiś ptak aczkolwiek chcę się zapytać - po co kłamiesz? Nie ma co udawać człowieka ,,wybranego" przez takie zjawiska.
(komentarz do artykułu Latające humanoidy. Przegląd najciekawszych relacji o latających przybyszach nie z tej ziemi!)
Eryk Wszechwiedzący napisał(a): Słyszałem kiedyś w książce - nie wiem czy to prawda że katastrofa meteoru tunguskiego wydzieliła szkodliwe promieniowanie gamma X
kiedyś czytałem książkę o fizyce kwantowej i nie wiem czy promieniowanie to może być wydzielane poprzez wybuch meteoru.
Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Czy katastrofa tunguska przyczyniła się do globalnego ocieplenia?)
Eryk Wszechwiedzący napisał(a): Qwertyuo jeśli wierzysz na słowo Maorysom a nie współczesnej nauce ani logice to jest twój problem, nie mój. Chciałem powiadomić cię że przed uderzeniem meteoru (dokładnie wtedy kiedy ten wchodzi w atmosferę ziemi) odłamują się jego małe kawałki , według mnie to właśnie był ten słynny ,,cygarokaształtny obiekt". Takie zjawiska występują naprawdę często nie tylko na ziemi ale i w kosmosie. Meteoryt Tunguski (jak już wcześniej wspominałem) prawdopodobnie wydzielił promienie Gamma X. To również mogło mieć dosyć znaczący wpływ na gwałtowną zmianę klimatu atmosfery. Huku nie słychać było tylko w promieniu 80 km lecz na całym świecie ludzie poczuli dziwny wstrząs- czytałem relacje świadków tego zdarzenia. Szereg eksplozji mógł być spowodownany odłamkami które z niebywałą siłą uderzyły w ziemię. Z całą pewnością takie zjawiska będą się jeszcze wielokrotnie powtarzać.
Pozdrawiam !
(komentarz do artykułu Czy katastrofa tunguska przyczyniła się do globalnego ocieplenia?)
IceMann napisał(a): Podziele sie swoja wiedza na ten temat:
Succubus:
Lubieżny żeński demon lub goblin, który powoduje złudne pojawienie się żeńskiej istoty ludzkiej i szuka seksualnch kontaktów z mężczyznami, zwykle kiedy są (męszczyźni) we śnie.
Księżniczką wszystkich succubi jest Nahemah. Jej męski odpowiednik nazywa się Inkub. Pół ludzki potomek nazywa się Cambion.
Zdaniem średniowiecznych teologów, inkub przewyższyli liczebnie succubi stosunkiem dziewięć do jednego, ale panie zawetowały sobie w groźbie dla braków w liczebności będąc kuszącymi i przekonywającymi, używając swych uroków, by uwieść mężczyzn i prowadzić ich do wiecznego potępienia.
(komentarz do artykułu Sukkuby)
IceMann napisał(a): Co do "nawiedzonych" domow, gospodarstw czy tez calych wsi... potwierdzam sa takie miejsca na calym swiecie, zreszta z dwoma takimi miejscami sam sie spotkalem jednym z takich miejsc jest domek jednorodzinny w Wejherowie w wojewodzctwie pomorskim, adresu nie podam ze wzgledu na to iz bylo by to naruszenie prywatnosci, drugie to mieszkanie mojej dziewczyny, straszy w nim regularnie co dwa miesiace "duch" przybierajacy postac dziewczynki bez nog, w trakcie wystepuja typowe objawy pojawienia sie takiej istoty... Osobiscie to jej nie wiezylem, za duzo horrorow i takie tam... ale jak sam zobaczylem to teraz mam o jedo doswiadczenie w moim zyciu wiecej... pozdrawiam czytelkikow no i oczywiscie czytelniczki...
(komentarz do artykułu Przeklęta wieś)
mks napisał(a): Opisany przypadek Clarity nie jest kompletny. Kompletny opis znajduje sie w ksiazce pastora dr Sumrall'a pt. "Egzorcyzm. Realność zła... i twoja moc do zwycięstwa!".
Clarita byla opetana, jednak zostala uwolniona z tego nie przez zadnego egzorcyste czy kogos w tym stylu. To zywy Pan, Jezus Chrystus uwolnil ta dziewczyne. Jezus uwalnial od opresji demonicznych 2000 lat temu i dzis rowniez to robi przez swoich wyznawcow - chrzescjan, ktorzy odwrocili sie od grzechu i oddali Jezusowi swoje zycie. Swiat duchowy jest realny, ale tylko Jeden moze zwyciezyc te wszystkie demony - Bog. Lepiej wiec spedzic wiecznosc z tymi demonami, czy z dobrym Bogiem?
P.S.: Nie jestem swiadkiem jehowy, tylko narodzonym na nowo chrzescijaninem.
(komentarz do artykułu Niewidzialne kły)
Jerzy napisał(a): Od dłuższego czasu szukam wszelkich informacji na temat wynalazków Pana Łągiewki. Powiem krótko chciałbym mieć to zamontowane w swoim aucie bez względu na koszty. Dlaczego nie można tego produkować w małym warsztacie na potrzeby małych warsztatów mechaniki samochodowej ??!! Jeżeli nie da się od góry to trzeba po prostu od dołu zacząć. Duzi obudzą się po fakcie i to będzie piękny obrazek - ciekawe jak wytłumaczyć ludziom że ich życie warte jest dla koncernów tylko tyle ile możesz wydać na ich "bezpieczne auto"
(komentarz do artykułu Prawa Łągiewki)
Raptor napisał(a): Kiedy na Marsie skończyło się życie to do powstania ludzi było jeszcze miliony lat.
(komentarz do artykułu Brama do Gwiazd)
lol napisał(a): wydaje mi sie ze jako male dziecko tez doswiasczylam oobe zawsze wydawalo mi sie ze jakby ja to nie ja ... ze ja jestem tylko dusza uwieziona w ciele jak o tym myslalam zawsze przy tym baardzo krecilo mi sie w glowie i zle sie culam myslalam ze zraz upade wtedy staralam sie szybko otrzasnac i przestawalam o tym myslec dopoki nie przeczytaala tego artykulu wydawalo mi sei poprostu ze bylam dziwnym dzieciakiem
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)
Michał napisał(a): Bardzo dziwne, że od 2009 lat co średnio 365 dni kończy się kalendarz i juliański i gregoriański, i coś się dzieje? Co prawda wielu z nas po zakończeniu kalendarza boli głowa i nie wiele pamiętamy, ale jakoś żyjemy.
Dążę do tego, że koniec kalendarza majów to nic innego jak nastanie kolejnego (na nasze) roku.
Człowiek im więcej wiedzy tym mniej rozumu:/
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
Satan napisał(a): Ludzie, ze to mlode albo plod ssaka to ja moge stwierdzic bez pomocy weterynarza:/
(komentarz do artykułu Bazyliszek)
IceMann napisał(a): dim-mok... masz racje, zabwa w wywolywanie czy tez przywolywanie duchow, demonow, czy tez stwozen metafizycznych, badz 4-ro wymiarowych jest bardzo niebezpieczne. Przywolanie to nie problem, problemem natomiast jest POZBYCIE sie takiego stworzenia, takze nikomu nie polecam, mozna trafic na bardzo "wredne" stworzenie, ktore moze zaczac nam dokuczac, przeszkadzac w zyciu a nawet doprowadzic do smierci...
Mazurek co do twojej opowiesci do bardzo ciekawe, no pad sam sie nie podniosl i walnal o podloge. Niestety nie opisales wszystkiego na co mogles poprostu zwrocic uwagi, jezeli masz jakies pytania to chetnie udziele ci na nie odpowiedz.
Ard Glaeddyv, co do ciebie no to jest to ewidenty przyklad nawiedzania, na wstepnie pytanie czy dzieje sie tak, ze widzisz cos i slyszysz w towazystwie kogos kto w ogole nie odbiera takich bodzcow? Poza tym mozesz miec jakis przedmiot, ktory poprostu powoduje, ze tak powiem "przywolanie" demona (ducha), do ciebie. Jezeli jestes osoba wierzaca a domyslam sie , ze tak jest to modl sie do Boga o pomoc i rozwiazanie w tej sprawie, natomiast ja poradze ci poszukac w domu lub w twojej garderobie osobistej przedmiotu, ktory moze byc niewiadomego pochodzenia lub pochodzenia niepewnego, podam ci przyklad broszki po babci mojego kolegi. Broszka ta miala niesamowite wlasciwosci, pomijajace te mniej ciekawe opowiem o jednym, broszka postawiona kolo Pisma Swietego sprawiala ze sie otwieralo i kartkowalo po czym spadalo ze stlu, inne wlasciwosci pomine, moze wspomne tylko o pekajacych przedmiotach szklanych w domu, dziwne zachowania kota, falowanie poscieli podczas spania itd. Po sprzedaniu tej broszki w domu wszystkie te zjawiska ustaly...
(komentarz do artykułu Czy demony naprawdę istnieją?)
Cfanny napisał(a): Sufferek odpowiedz na twoje pytanie brzmi: widziałas wszystko ale nie mogłaś się ruszyć. to znaczy że widziałaś przez zamknięte oczy. tak mam kiedy wracam z oobe.
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)
Eryk Wszechwiedzący napisał(a): Wagellink widzę jednak że nie doczytałem do końca twoich (przepraszam z całym szacunkiem bredni. Powiedz mi skąd znasz lub kiedykolwiek znałeś mistyka Toena Jacka van Essa? jeśli go znasz opowiedz mi jak się poznaliście bo nie mogę uwierzyć w to że znasz aż tak wielu słynnych ludzi ( we wcześniejszych artykułach pisałeś że jakiś starszy pan pokazał ci na mapie zniszczony Hamburg po III wojnie światowej)?
Z tego co wynika z twoich przemyśleń to albo jesteś chory psychicznie(masz zaburzenia świadomości),
albo jesteś cenionym mistykiem,wróżbitą, ufologiem, mistykiem, filozofem i pisarzem
lub po prostu jesteś zwykłym kłamcą- krętaczem,
aha albo ekscentrycznym milonerem.
Wybierz jedną z tych kwestii bo inaczej nigdy nie uwierzę w Twoje wyssane z palca historyjki.
Panie administratorze przepraszam ale bardzo się zdenerwowałem.
Pozdrawiam!
(komentarz do artykułu Wszechświat wirtualnej rzeczywistości)
Eryk Wszechwiedzący napisał(a): Wagellink co do tego artykułu (tylko do tego) popieram twoje zdanie... Według mnie USA knuje spisek który ma na celu wmieszanie w teorie spiskową terrorystów (którzy są tak naprawdę podstawieni przez amerykański rząd i tajne agencje). Jaką mamy pewność że Osaba Bill Aden nie jest osobą (agentem) organizacji czysto propagandowych? Skoro USA ma tak doskonale wyszkoloną, uzbrojoną i zorganizowaną armię to dlaczego do tej pory nie usunięto słynnego ,,zbrodniarza"? Morderstwo prezydenta Kenedy'ego to dzieło sekty która działała jeszcze w XIX wieku, według mnie to właśnie oni urządzili słynny zamach w teatrze na prezydenta Abrahama Lincolna... Legenda głosi że podczas egzekucji indiańskiego wodza ten przeklną Amerykę i powiedział ,że każdy prezydent którego kadencja będzie zakończona ( w latach) liczbą 0,5,15 będzie ginął w tajemniczych okolicznoścach. Na razie przepowiednia zatrzymała się na prezydencie Bushu ale to nie skreśla jego następców. Może jakaś organizacja lub sekta chce spełnić przepowiednie wodza i zamordować prezydentów Stanów Zjednocznonych- absolutnie tego nie wykluczam. Barack Obama może być także postacią podstawioną przez Rosjan- Zimna Woja nadal trwa lecz w mniejszym stopniu. Rosja zawsze była żądna władzy i nie należy się spodziewać że raptem zaprzestanie.Według mnie (12 latka) Rosja i USA to najbardziej ,,sztuczne" i absurdalnie propagandowe państwa świata.Wierzę że Stany mają kontakt z obcą cywilizacją i nigdy nie ujawnia aktów w tej zawiłej sprawie. W USA jest wiele tajnych organizacji- FBI,CIA itd itp; więc dlaczego nie mogą istnieć słynni faceci w czerni?
Dobrze, nie chce mi się już pisać. Pozdrawiam!!
(kto jest za moją teorią niech napisze komentarz na forum)
(komentarz do artykułu Wszechświat wirtualnej rzeczywistości)
Ja napisał(a): Taki mały detal, 10000 to za mało by odtworzyć cywilizację, chyba że będą się rozmnażać jak króliki... Po drugie książki militarne, to co najwyżej "O wojnie Galijskiej" Juliusza Cezara, a nie książki traktujące o materiałach wybuchowych. Po trzecie takie naciąganie ludzi to jedynie jeszcze w sejmie spotkać można, choć i tam trudniej to wykryć. Niby po co pieniądze, jak nie będzie elektroniki? To już bardziej kruszce typu złoto i srebro. No i wreszcie ten cały koniec świata: niby jakie mamy dowody na to że nastąpi, oprócz tego że kalendarz majów się wtedy kończy? Równie dobrze może nastąpić 19 czerwca, bo kończy się szkoła, albo w 138 rocznice zrzucenia bomby na Hiroszimę.
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)