xyź napisał(a): Populacja ludzka jest za duża, planeta już ma problemy z jej utrzymaniem. Dużo gatunków wymiera wiele jest zagrożonych wyginięciem, mozliwe ze już naruszyliśmy stan równowagi. Większość ludzi stoi na stopniu rozwoju technologicznego, kulturowego i mentalnego z przed kilku tysięcy lat. Wirus lub bakteria który przyniesie korekte we wzroście ludzkiej populacji to kwestia kilkunastu lat. jak głeboka będzie korekta tego nikt nie wie, to że nastąpi nie ulega wątpliwości, wystarczy nanieść na oś czasu liczbę ludzi przez ostanie 10000 lat.
(komentarz do artykułu Hawking: Ludzie wkroczyli w nowy etap ewolucji)
Ruskof napisał(a): Dopiero teraz sie dowiedzialem ze sukkub to zenska odmiana demonow.
Istari-Mysle ze cie pan bog opuscil,jak chcesz zostac sukkubem?Jestes demonem?Moze w snie uprawiasz z kims seks chcac tak,ale to nie znaczy ze jestes sukkubem.
(komentarz do artykułu Sukkuby)
Dooku napisał(a): Zarówno w Champ jak i Loch Ness żyją jesiotry, mogą one mieć do 4 m - 5 m długości i 300 kg wagi (podobno [informacje takie są zawarte w różnych podaniach wędkarskich, głównie tych starszych]). Nawet 2 metrowa ryba płynąc pod powierzchnią wody robi sporą falę, dodać do tego jeszcze wyobraźnię chęć zysku, rozgłosu i odpowiednie ujęcie - mamy potwora z jeziora. A to z szyją nad wodą to faktycznie może być łoś spłoszony obecnością ludzi, ucieka na przeciwległy brzeg. Nawet jeśli jakiś "potwór" żyje w jeziorze dla jego dobra lepiej by było żeby tego nikt nie udowodnił, tłumy turystów zniszczyłyby całą okolicę, a tak przybywa tam garstka przyciągnięta urokiem tajemnicy z głębin.
(komentarz do artykułu Najnowsze doniesienia dotyczące obserwacji zwierząt wodnych (lipiec 2009))
Ruskof napisał(a): Numer 110- Jan Paweł II, jego pontyfikat trwał od 1978 roku. Został nazwany papieżem "Z pracy słońca". Może to oznaczać zmęczenie, z jakimi przyszło papieżowi umierać, lecz również może być to symbol ciągle wędrującego "w słońcu" różnych krajów.
Numer 111- to "Chwała drzewa oliwnego". Można to odczytać jako zapowiedź pontyfikatu papieża, który być może wyciągnie gałązkę oliwną, symbol pokoju, w kierunku innych religii.
Numer 112- ostatni na liście świętego Malachiasza- to "Piotr Rzymianin". Jego panowanie przypadać będzie w okresie "najgorszych prześladowań Świętego Rzymskiego Kościoła". Papież ten "paść będzie swe owce" "wśród rozlicznych udręczeń, z końcem których miasto na siedmiu wzgórzach będzie zniszczone". (chodzi o Rzym).
Zastanawia mnie to.Kusi mnie to niewierzenia w to,bo "przepowiednie" juz spelnione sa jasniejsze od tych ktore maja sie spelnic (Jan Pawel drugi bedzie pontyfikowany od 1978 roku,a o innych papierzach znacznie mniej podal).
I jesli ma nastapic koniec swiata gdy "tron piotrowy" ma byc pusty,to znaczy ze Benedykt XVI nie raz ze juz dlugo nie "pokieruje" kosciolem,a dwa ze nastepny papiez rownierz dlugo nie pokieruje.
(komentarz do artykułu Tajemnice papiestwa)
magda napisał(a): istniają napewno ... ostatnio bylam z kolezanka w dosc dziwnym miejscu poniewaz takie sprawy nas interesuja najpierw slyszalysmy dziwny dziek ... nie podobny do niczego ... potem z mgly wylanialo sie czerwone swiatelko - najpierw myslalysmy ze to rower niestety zblizajace sie swiatelko nie ukazywalo roweru wiec uciekalysmy. gdy zatrzymalysmy sie swiatelko jakby zniknelo ... zaden rower nas nie mijał!
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)
User napisał(a): A ja wam napiszę ,że mam dziewczynę, która mnie czuje i ja ją. Fajne uczucie, a jak się postara to jak extacy ;P To nie żadna bajka to istnieje
(komentarz do artykułu Jak wyjaśnić syndrom parapsychiczny?)
gucio napisał(a): do elfermoria:
mówisz, że tak się znasz na snach i w ogóle a robisz błędy ortograficzne jak pierwszoklasistka.
(komentarz do artykułu W poszukiwaniu znaczenia snów)
Ruskof napisał(a): To byc moze te dzieci wywolaly aktywnosc poltergeista (czytalem o tym w innym temacie tutaj,ze szczegolnie dojrzewajacy dzieci maja takie zdolnosci)
I mamy racjonalne wytlumaczenie :D
(komentarz do artykułu Tajemnicze samozapłony w domu w Czechach)
Neshi napisał(a): ani złudzenie optyczne, ani nic takiego. Znam się na tym, dużo maluje, taki efekt można uzyskać bawiąc się farbami. Przecież widać, czarne na białym, że źrenice są namalowane i zależy na czym skupisz wzrok; jeżeli na źrenicach, to wydaje się, że ma otwarte oczy, a gdy na powiekach, to są zamknięte ;d
(komentarz do artykułu Oczy Boga? Oczy Chrystusa na obrazie zamykają się i otwierają)
jeanet23 napisał(a): Nie wiem czy ten cały Pomórnik to jest czupacabra. Jak by się dostał do nas z Puerto Rico?Ja myślę że chodzi o równie grożnego stwora ale nie jest to sławna czupa.Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Pomórnik)
Lilly napisał(a): wszystko jest możliwe, ale moim zdanien tylko dlatego ze majowie skonczyli swój kalendarz na 2012 to nie znaczy ze juz bedzie koniec swiata!!! (moim zdanien majom poprostu nie chcialo sie robic dalszego kalendarza, no bo komu by sie chciala robic kalendarz w nieskonczonosc? xD)
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
nu.ann. napisał(a): zawsze znajdą się tacy, co podważą naszą teorię.
a każdy ma swoją. i tak w kółko .
jestem chrześcijanką, aczkolwiek od pewnego czasu zastanawiam się nad prawdziwością niektórych wydarzeń opisanych w Biblii. Kiedyś, ludzie nie znali świata, przyrody głównie, jeżeli po 7 dniach spadł deszcz, myśleli, że cud, bo Bóg ich ukarał 7-dniową suszą, rozumiecie co mi chodzi.
odbierajmy to z dystansem, nie naskakujmy jedni na drugich za ich wiarę i tok myślenia.
Osobiście wierzę w oba przypadki -zarówno sztywnienia kości, jak i "przejścia duszy na drugą stronę"
:)
(komentarz do artykułu Tajemnica ludzkich butów)
MisterTwister napisał(a): Bierzemy sie za badanie kosmosu i szukamy w nim życia a nawet nie znamy dobrze własnej planety :)
Sądze, że w głebinach mórz i oceanów istnieją cywilizacje ( być morze bardziej rozwinięte od naszej ). My na ZIemi jesteśmy tylko goścmi, a ta cywilizacja niechce sie z nami skontaktować bo wie ze jesteśmy istotami niższego szczeblu i nie warto ;]
(komentarz do artykułu Bliskie spotkania z USO)
Q napisał(a): Rany!!! Kto to pisał (tłumaczył)?! 12-to latek?! Tak ubogi język i formy widziałem ostatnio w wypracowaniach 3-ciej klasy podstawówki. Poza tym żadnych konkretów: "materiały do przetrwania", "ekwipunek do budowy nowego świata"?! Co konkretnie? To zbyt obszerne pojęcia, równie dobrze może chodzić o gumę do żucia. "Chemia węglowa"?!?!?! Pierwszy raz słyszę takie określenie, chyba chodziło komuś o organiczną!!! Ranyyyy... mógłbym wymieniać i wymieniać chore rzeczy jakie są tu napisane, ale już sam język tego "artykułu" (o ile można go tak nazwać) mówi: "Jestem totalną bzdurą napisaną przez kogoś ograniczonego umysłowo, przeczytaj mnie żeby się pośmiać"..
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
Ivellios napisał(a): Ruskof, z tego co widziałem na materiale wideo Reuters'a to dzieci w tej rodzinie owszem, występują :P
(komentarz do artykułu Tajemnicze samozapłony w domu w Czechach)
Ruskof napisał(a): Ciekawe.
Ivelllios-Masz moze informacje o tym czy maja dzieci (w okresie dojrzewania)?Byc moze nie jakies zwarcia czy cos w tym stylu sa powodem tych samozaplonow,ale te dzieci jesli cos sie dzialo...
P.S.-Zeby im sie lozko nie zapalilo :D
(komentarz do artykułu Tajemnicze samozapłony w domu w Czechach)
Pwcca napisał(a): Nefretete, sen, to krzywe odbicie w witrynie Twego ducha. Tam wszystko dzieje się naprawdę. W rzeczywistości też musisz być piłeczką... ;P Masz ciekawą osobowość, skoro śnisz o takich rzeczach.
(komentarz do artykułu Mowa podświadomości)
Ariel napisał(a): To dziwne. Skąd starożytni Majowie tak dokładnie mogli wyliczyć czas ponownego przemagnesowania ziemi? Jesli chodzi o cywilizację Atlantydy to też nie mamy pewności co oni tak naprawdę wiedzieli. Zadziwiają nas wielkie konstrukcje przekraczające możliwości dzisiejszych czasów. Ale oprócz nich tak naprawdę nie ma żadnych śladów starożytnej wiedzy. Odkryte grobowce faraonów nie zawierały niczego co byłoby wskazówkami starożytnej wiedzy. Większość przepowiedni roku 2012 opiera się na mylnych założeniach wygodnych dla twórców teorii.
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
PAWULON napisał(a): z wiekiem takich umiejętności mam coraz więcej, to jest bardzo przydatne, A ponoć nie istnieje
(komentarz do artykułu Telepatia. Skoro wieloryby tak potrafią, to dlaczego nie ludzie?)
darous napisał(a): przyznam się szczeże, że ja co chwile widzę duchy i to jest czasami przerażające, bo siedzisz sobie przy telewizji, oglądasz jakiś film a tu pokazują ci się duchy. mi się to przydażyło pierwszy raz jak miałem 11 lat i wcale nie było to miłe uczucie bo pewna dusza przeszła przeze mnie i poczułem zimno, miałem straszne dreszcze i chwilową utrate oddechu. ostatnio się to uspokoiło i troche mi tych przeżyć brakuje, ale ludzie nie chciejcie być medium bo te duchy ciągle za wami chodzą.
(komentarz do artykułu Życie medium)
Kati napisał(a): Hej z tj strony Kati. Ja miałam podobna sytuacje jak Pati . Jakieś 3 razy w nocy nawiedził mnie duch , demon ... nie wiem sama jak to coś nazwac . Przyszło około godziny 1 kiedy byłam w półśnie , nagle poczułam jak się na mnie kładzie , przydusza ... Byłam przerazona , miałam oczy otwarte i widziałam to co jest przede mna ,ale nie mogłam sie poruszyć , byłam jakby sparaliżowana . Zaczął się lekko poruszać tak jakby chciał mnie zgwałcić, nagle przebudziłam się cała sie trzęsąc. Obawiam się ,że ta sytuacja może powtórzyc sie jeszcze nie raz , to istny koszmar . Mój nr gg 2046494 POmocy!
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)
Someone napisał(a): Hej:) A więc na początek Michu nie chce mi sie powtarzać, przeczytaj co napisałam wyżej... Już? Teraz też występują tajemnicze zjawiska. A jaką my mamy rozwiniętą naukę? Co? Nie wszystko da sie wyjaśnić nauką...
Constance777 hm tak ja znam właśnie był u mnie na herbatce znaczy sie ja piłam herbatkę a on żalił się że ma zgagę... Biedactwo... Chcesz do niego nr gg? A poza tym cześć Laurein:).
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)
1234 napisał(a): Debile... niedobrze mi sie robi jak poraz kolejny widze gościa który pisze "koniec świata miał być w 2000 roku i co nadal żyjemy!" ku*wa a czy w 1999 i 2000 był jakoś uzasadniony? bo co bo dwa tysiące? ktoś sobie ubzdurał że elektronika siądzie i wszyscy zginiemy TO SĄ BZDURY tak samo z 2006.06.06 - koniec świata bo 666 TEŻ BZDURY, nie było żadnych podstaw żeby tak twierdzić, a teraz przynajmniej są, wierze w przebiegunowania ziemi bo jest to udowodnione i są dwa wyjscia albo rozpierdzieli nas w 2012 albo później czyli za pare-set lat, bo to już się zaczeło więc przestańcie już pierdzielić, że nic się nie stanie bo już się stało! pytanie tylko kiedy woda się zagotuje.
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
agusia napisał(a): autor tego tekstu twierdzi ze kontrakjt z duchami to zwykle halucynacje i opisuje to naukowo... jak by sam cos takiego przezyl to by opisal to inazcej.
(komentarz do artykułu Jak wyjaśnić nawiedzenia przez duchy?)
napisał(a): Sluchaj Waggelink. Twoje "wchodzenie w sfere" nie traktuje jako glupote bo sam zajmuje sie telekineza i podrozami astralnymi. Jednak to co piszesz to jest jesna wielka sciema. Gdybym ja Ci napisal ze wyszedlem z ciala i znalazlem sie gdziesz tam w innym dalekim miejscu to bys uwierzyl???? Pomysl najpierw i zmien dealera... Zal
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
Sennik napisał(a): Ostatnio zainteresowalem sie LD.Raz udalo mi sie nawet panowac nad snem ale nie o tym bede pisac:P.Pewnej nocy czulem obecnosc czegos zlego w pokoju, nie moglem usnac.Gdy w koncu sie udalo, przysnil mi sie szatan, zobaczylem jego twarz.To bylo jak uderzenie czyms ciezkim, tak jakbym stracil przytomnosc we snie.Odzyskalem ja we wlasnym ciele lecz nie moglem sie poruszyc!Przerazony tym staralem sie wypowiedziec imie brata po to zeby mnie wybudzil z tego czegos.Ale jedyne co wydobywalo sie z moich ust to jeczenie.Walczylem jakis czas z tym uczuciem i w koncu sie wybudzilem z tego stanu.Drugi raz zdarzylo mi sie to calkiem niedawno.Tym razem juz wiedzialem co to i zbadalem dokladnie ten stan.Skupialem sie na ustach zeby spradzic czy uda mi sie wypowiedziec slowo.Nie udalo sie i znow zajeczalem:P.Probowalem otworzyc oczy ale otworzylem nie moje prawdziwe a te...inne.Zobaczylem czarna plame nad soba.Zamknolem je i probowalem tym razem ze spokojem wybudzic sie z tego stanu.Za pierwszym razem sie nie udalo ale juz za drugim sie wybudzilem.Na ten czas ten stan dla mnie to nic strasznego:)Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
Aubrey napisał(a): Inteligencja (jak i świadomość) najprawdopodobniej powstaje na zasadzie emergencji, co oznacza, że jeszcze długo będą szukać tych zestawień genów. Stanie się to kwadraturą koła przyszłych pokoleń.
(komentarz do artykułu Hawking: Ludzie wkroczyli w nowy etap ewolucji)
aha napisał(a): nie prawda po prostu jeśli jesteśmy cząstką wszechświata to jesteśmy też do niego w jakimś stopniu podobni, skoro wszechświat nas stworzył to mamy w sobie cząstke tego czym sam jest.Ale wymyślanie że jesteśmy w czyjejś głowie to już paranoja....
(komentarz do artykułu Czy żyjemy wewnątrz wielkiego mózgu?)
Ruskof napisał(a): Dlugowiecznosc nie jest w ogole zagadku Eryku,w artykule pisze ze zeby przedluzyc sobie zycie trzeba miec diete szczegolnie skonstruowana ze skladnikow naturalnych.
Moja babcia ciagle mi to powtarza,ze moj pradziadek tyle jablek jadl ze nigdy nie chorowal,i zeby odpoczac musial udawac chorego i do szpitala chcial pojechac,a lekarze nic nie stwierdzili u niego.Mial jedynie kroplowke witaminowa,i juz wielkie leczenie :D
Jednak w zimie niepotrzebnie drzewo ciagnal i serce nie wytrzymalo,a mial 89 lat i 0 choroby za soba.
A co do ludzi z artykulu,to jasne ze mogli miec twarde kosci.
1)Pisze ze jeden z glownych ich skladnikow bylo mleko
2)Ciagly wysilek fizyczny
Mleko zawiera szczegolnie duzo calciumu co utwardnia kosci,juz nie wspomne o wysilku fizycznym,bo to powinno byc w naturze czlowieka od zawsze.
Ponadto,dzisiejsza mlodziez (sam w niej jestem :D) coraz mniej jedzenia potrzebuje,coraz m,niej sie rusza,dlatego tez corac mniej starych dziadow i bab za 70 lat bedzie.Coz dziwnego,jak sie obzeraja chipsami,cheeseburgerami, popcornami i roznym Mcdonaldem.Sam to jem,ale nie tak duzo jak niektorzy.Zoladek przejechany przez betoniare raz i wszystko do normy wraca,a takiego grubasa wystawiac na marathon w nowym yorku.
Prawda ze geny nie maja nic do tego ile sie lat bedzie zylo,ojciec moze umrzec w 30 roku zycia a syn w 150,i na odwrot.Mysle ze wazne jest to co sie za zycia robi,to sie "zre" dla niektorych :)
Pozdrawiam.
(komentarz do artykułu Zagadka długowieczności)
Ktoś napisał(a): Jezus zapytał Piotra: "a za kogo Ty mnie uważasz?"
To pytanie było skierowane też do nas więc każdy niech sobie na nie indywidualnie odpowie i zachowa dla siebie
(komentarz do artykułu Jezus chodził po... lodzie!)
Ruskof napisał(a): ..Nie wiem czy wierzyc czy nie.Z jednej strony uwazam ze to kolejny "cud" zfalszowany,ktory tworzy zludzenia optyczne,a z drugiej strony jest jakas obecnosc boza ktora sprawia ze w pewnego dystansu chrystus sie gapi na nas,a z innego zamyka oczy.Nie ma sie co zrenicom przygladac,mozna hipotezy tworzyc,ale racjonalnego tlumaczenia chyba sie nie znajdzie.
(komentarz do artykułu Oczy Boga? Oczy Chrystusa na obrazie zamykają się i otwierają)
Mary napisał(a): ta jasne....
może do pewnego momentu było by to nawet wiarygodne ...
ale no bez przesady już ...
(komentarz do artykułu Przeklęta wieś)
Constance777 napisał(a): zna ktos z Was jakiegos prawdziwego wampira??
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)
Rosa napisał(a): Warto też wspomnieć, że załoga i pasażerowie Mary Celeste to grupa tylko 10 ludzi...
(komentarz do artykułu Zniknięcie załogi "Mary Celeste")
pela napisał(a): Ja pierdziu,jak czytam opisy i komentarze tego Eryka Wszech costam to coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu ,ze faktycznie ma 12 lat....ZAPOMNIALES SWOJEGO DOPISKU(MAM 12LAT)wszedzie sie musisz wtrynic?A do reszty,fajnie jest poczytac takich komentarzy,zawsze to jakas atrakcja.
(komentarz do artykułu Edouard Jednoręki i Kosmici)
Proroczka16 napisał(a): ja wczoraj miałam sen że jestem w jakieś krypcie, gdzie jest pełno wyschniętych ciał, śmierdzi i jest ponuro.
Czy to jest możliwe że mogłam czuć ten smród?!?
obudziłam się i musiałam iść zwymiotować bo to co czułam było nie do określenia, a co najśmieszniejsze, to wszystko było idealne z takim filmikiem na youtube, który przez przypadek mi dzisiaj wyskoczył, tak poprostu sam ;//
zaczynam się sama siebie bać ;|
masakra, teraz boje się zasnąć, myśląc że znowu jakieś niestworzone rzeczy mogą mi się śnić.
wiem, że jak sięo tym ciągle myśli to się później śni, ale ja naprawde miałam już kilka takich snów ;//
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)
zaee napisał(a): Mnie się często śni, że coś mnie atakuje. Jakieś byty niematerialne, kościotrupy itp. "milusie stworzenia". We śnie adrenalina jest duża, uciekam przed nimi, panikuję, ale za chwilę odwracam się. W dłoni pojawia się miecz, atakuję z dużą pewnością, nawet we śnie czuję, że adrenalina odpływa i ze zwierzyny staję się łowcą. Mam taki pomysł, może takie byty są w stanie oddziaływać na nas za pomocą fal umysłowych tworząc koszmary senne?! Jeśli tak to człowiek z dużą (energią umysłową? nie wiem jak to nazwać) powinien umieć przeciwstawić się takim negatywnym oddziaływaniom
(komentarz do artykułu Czy byty niematerialne mogą ranić?)
pawlo979 napisał(a): do CIEKAWSKI
p.Wołoszański nie powrócił do tematu zalanego tunelu z "drzwiami", gdyż od kilku lat nie ma tam już wody. Przechodziłem tymi tunelami już dużo razy. A co do plam na zdjęciach. Robiłem tam sporo fotek i nic takiego na żadnym zdjęciu się nie pojawiło. Pozdrawiam.:)
(komentarz do artykułu Tajemnicze zjawiska w bunkrze w Konewce)
Natalia napisał(a): To jeśli ten samochód był takim fatum to dlaczego go nie zniszczono od razu a nie jeszcze stoi w muzeum?
(komentarz do artykułu Przeklęty samochód)
dajana napisał(a): Wspomniano o energii wyższych poziomów.Widziałam tę energię.
W1997r.wracając autokarem z wycieczki do Wieliczki widziałam
na przestrzeni ok.100 km. coś w rodzaju kominów świecącego
powietrza.Jarzyło się ono jasnozłotym blaskiem.Niektóre miały
kilka metrów średnicy,inne kilkanaście.Nie było ich dużo,może
z5,6.Pomyślałam wtedy,że to kominy Bożej Opatrzności,i że
jest ich mało.Nie wiem,czy myślałam prawidłowo i pewnie nigdy
się tego nie dowiem.Jednak tego rodzaju odczucia nigdy mnie nie
myliły.Miałam też wrażenie,że w momencie zamknięcia się tych
punktów przepuszczających "żywe światło"(tak je sobie określiłam)
łudzie poduszą się w świecie,który sami sobie stworzyli.
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
dajana napisał(a): Tego dnia byłam przeźiębiona i spałam dłużej,do godż.ok 10,30.
Miałam dziwny sen.Coś leciało w kierunku dwu wieżowców.We śnie
padło słowo"obcy".Miał ten sen dalszy"kadr"-ludzie w bieli i maskach w miejscu mi znanym,które potocznie nazywają
"upadówa"Po przeczytaniu powyższych wpisów uświadomiłam sobie
że owe miejsce leży 3m od starego cmentarza przekształconego
w skwer.Stary kościółek przeniesiono do innej miejscowości
a ludzkie szczątki ekshumowano.
Wracając do snu:zadzwoniłam do córki mówiąc jej m.inn.o swoim
dziwnym śnie.Ok.godż.16.00 zadzwoniła mama mówiąc"włącz
telewizor".Włączyłam i osłupiałam.To był mój sen.
(komentarz do artykułu 11 września 2001: wspomnienia ekstrasenski)
Ruskof napisał(a): K-Powiem ci kilka rzeczy.
1)To czy ci sie chce czy nie wchodzis na google itp..Zeby poszukac czegos o tym,to twoj problem.Watpie zebys byl jakims 80-letnim niepelnosprawnym staruszkiem,skoro jestes tak inteligentny w mowie.
2)Zapewne nikomu sie nie podobaja twoje wypominki o wszystko,o d**e,o k***e,o pier****sz itp...Watpie zebys byl taki doskonaly i nie mowil takich slow choc 2 razy na dzien.
3)Spamujesz,spamujesz,jes zcze raz spamujesz.Ale o czym?O tym ze ktos ci pwoiedzial zeby samemu poszukac a nie robic leniwca z siebe,a na dodatek porownywac osoby starsze?
4)Ja tobie tez jedno zaradze-[b][u]TROCHE KULTURY!!![/u][/b]
(komentarz do artykułu Edouard Jednoręki i Kosmici)
burza napisał(a): Generalnie ogolne gadanie i nic w tym nowego. Zadne to odkrycie ameryki ze cywilizacja wyksztalcona przez czlowieka rzadzi sie nieco innymi prawami niz Darwinowska ewolucja, lecz mimo to porownujemy oba zjawiska co swiadczy o jej szczegolnym charakterze.
Warto przyblizyc sobie pojecie memu, ktory jest niejako odpowiednikiem podstawowej komorki dziedziczenia ewolucji - genu.
Do tlumacza: zwalilo mnie z krzesla jak zobaczylem fibroze cysty. LOL LOL i jeszcze raz LOL!!! Hahaa. Toz to mukowiscydoza jest po polsku...
(komentarz do artykułu Hawking: Ludzie wkroczyli w nowy etap ewolucji)
Ruskof napisał(a): Osobiscie w yeti wierze,a ze inni mowia ze to niedzwiedz...Nie znalezli jeszcze trupa yeti zeby porownac go do niedzwiedzia,i moim zdaniem yeti to prostu czlowiek ktory sie nie ukszaltowal (przypominam ze tak wygladamy dzis a nie jak homo-sapiens przez uksztaltowanie kuchni) i po prostu zostal taki jaki byl.
(komentarz do artykułu Yeti, Yeti, pokaż nogi)
~~mama napisał(a): Witam
Mój synek nalezy własnie do takich dzieci , gdy miał 4 latka leżelismy sobie w sypialni tłumaczyłam małemu ze nie pójdziemy na spacer bo jest przeziebiony i martwie sie o niego bardzo i juz zaczełam .....że synku jak sie urodziłes to ...... w tej chwili mały mi przerwał i powiedział wiem, ja nie żyłem a Ty siedziałas na krzesle (usiadł i skulił sie a buzie schował w raczki) i zaczął nasladowac mój szloch. Nie opisze co poczułam , bo nie potrafie..
Dziś Kacperek ma 7 lat jest ,,innym" dzieckiem niż starsze moje dzieci ....
POZDRAWIAM
(komentarz do artykułu Dziecięce przeżycia z pogranicza śmierci)
HomelessAnja napisał(a): właśnie, a są jakieś istotne wskazówki co do tego jak wyjść z transu ?
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)
jacek napisał(a): Po Polsku cystic fibrosis to mukowiscydoza a nie fibroza cysty :)
(komentarz do artykułu Hawking: Ludzie wkroczyli w nowy etap ewolucji)
Anita~~ napisał(a): 05.11.2009r odszedł od nas nasz najwierniejszy przyjaciel rasy jamnik Ferduś do ostanich chwil udowodnił jakim kochanym i wiernym był przyjacielem , jego pozegnale spojrzenie do dzis mam przed oczami zawrócił sie i wszedl do sypialni gdzie po chwili juz nie zył. Wiedział , jak cierpią dzieci i nie chciał na ich oczach i moich odchodzic .
wczoraj słyszałam odgłos chrupiącej karmy w kuchni gdzie stała jego miska, ciągle mam wrazenie ze jest w domu ....
Wiem , ze tęsknota i żal i ta narastajaca chęc by znów mnie witał jak wracam z pracy :( może tworzyc to wszystko w mojej wyobraźni......
Szczerze mówiąc wole myslec ze nadal jest wród nas ,,,,,,
A osoby twierdzące ze zwierze nie ma DUSZY ; mylicie się moi drodzy
Dusza w większości religii oraz w wielu poglądach filozoficznych i
--------
kulturowych: substancja ulotna, eteryczna, zjawisko siły ożywiającej ciało, a trwającej nawet po jego śmierci (zależnie od religii przyjmuje się jego występowanie u człowieka i ew. zwierząt).
------------------------- ------
Pojęcie to jest ściśle związane z kwestiami wiary i religii.
pozdrawiam
(komentarz do artykułu Duchy zwierząt)
malkontent napisał(a): życie i tak napisze scenariusz po swojemu, czyli i tak będzie inaczej niż nam się wydaje, na przykład mam wątpliwości czy modyfikacja ludzkiego DNA w taki sposób aby wyeliminować u ludzi agresję i skłonność do samounicestwienia nie wpłynie negatywnie na rozwój gatunku, bo przecież największy postęp i skoki technologiczne występowały w okresach wojen, na przykład to dzięki pracom nad silnikami odrzutowymi dla wojska dzisiaj ludzie latają w kosmos, mamy gps, komputery i internet, bez pewnych cech charakteru które uznajemy za negatywne i które chcemy wyeliminować podejrzewam ze ludzkość wpadnie w stagnację, osiagnie wystarczajacy poziom rozwoju do zapewnienia wygodnego życia i na tym poprzestanie, ludzie będą chcieli stabilizacji, pewnego jutra, opadnie presja na nowe odkrycia i wynalazki, taka moim zdaniem jest przyszłość, poza tym wystarczy spojrzeć dzisiaj na cechy charakteru ludzi, kobiety mają niski poziom chęci do tworzenia czegoś tylko po to żeby walczyć z przeciwnikiem lub choćby z nim rywalizować o coś, jak już to wolą rywalizować w innych mniej postęowych dziedzinach, z kolei mężczyźni zatracają poziom agresji i rywalizacji i nieco upodabniają się do kobiety, temperamenty i dążenia życiowe obu płuci zbliżą się do siebie, wyrównają, ludziom nie będzie już tak bardzo zalezało na podoboju kosmosu jak w czasach na przykład zimnej wojny gdzie nie liczyły się koszty ale ważne było to kto pierwszy wyląduje na księżycu, dzisiaj księgowi nie znaleźliby na to pieniedzy
(komentarz do artykułu Hawking: Ludzie wkroczyli w nowy etap ewolucji)
ProFun napisał(a): Drogi tłumaczu! Cystic fibrosis to mukowiscydoza a nie żadna fibroza cysty.
(komentarz do artykułu Hawking: Ludzie wkroczyli w nowy etap ewolucji)