Jak wyjaśnić syndrom parapsychiczny?
Opublikowano w dziale Niewyjaśnione zjawiska
W artykule przedstawione zostaną różne perspektywy dotyczące zjawisk parapsychicznych, które często bywają klasyfikowane jako paranormalne. Autor, Anthony North, podkreśla, że zamiast przypisywać im konkretne etykiety, warto analizować je jako syndromy złożone z wielu przyczyn i znaczeń. Wskazuje na wpływ czynników psychologicznych, środowiskowych oraz kulturowych, które mogą kształtować nasze doświadczenia parapsychiczne. North sugeruje, że zrozumienie tych zjawisk wymaga holistycznego podejścia, podobnego do analizy ekosystemów, co pozwoli na głębsze zrozumienie ich natury.
Nie lubię etykietek. To zjawisko to reinkarnacja, tamto zjawisko to telepatia, a jeszcze inne to duch. Osobiście uważam, iż coś takiego nie istnieje. Oczywiście, mogę się mylić, a klasyczne interpretacje mogą być prawdziwe.
Sądzę jednak, że istnieje inny sposób spoglądania na takie zjawiska. I nie mówię tu o sceptycyzmie. Sceptyk na przykład zaprzeczy występowaniu zjawiska lub umieści ponad nim jakieś czynniki psychologiczne.
Robię to dość często - lub przynajmniej tak mi się wydaje.
Mamy na przykład kryptomnezję (zdolność do przywoływania zapomnianych wspomnień), później podwójną osobowość (forma fragmentacji umysłu), nie zapominajmy również o rozszczepieniu mózgu (i o zdolności naszego umysłu do rozmawiania sam ze sobą).
Dodatkowo możemy również dołączyć straszliwe anomalia psychologiczne, takie jak halucynacje i histeria. Mamy tendencje do histeryzowania na ich punkcie, w rzeczywistości jednak są to naturalne procesy, które zachodzą wtedy, gdy przestajemy poprawnie pojmować zewnętrzny świat.
Jestem pewien, iż wszystkie te zjawiska odgrywają swoją rolę.
Możemy dodać jeszcze więcej. Przykładowo, jak dotąd objęliśmy tylko psychologię. A co z wpływem środowiska? Wiemy, że impulsy elektromagnetyczne mogą wpływać na umysł. Wibracje ultradźwiękowe również działają w podobny sposób.
Mamy jeszcze kulturę. W jakim stopniu wierzenia i "znaki" kulturowe wpływają na myśli? Przykładowo semiotyka pokazuje, że często stajemy się sugestywni wobec sygnałów pochodzących od szerszej społeczności.
I jestem przekonany, iż wszystkie te impulsy grają swoją rolę w definiowaniu czegoś, co staje się zdarzeniem parapsychicznym. W rzeczy samej, nigdy nie spotkałem się z przypadkiem, którego nie dałoby się częściowo wyjaśnić przez jedno lub więcej spośród tych zjawisk.
Doprowadziło mnie to do wniosku, że zdarzenie parapsychiczne nie posiada specyficznej przyczyny lub "symptomu", ale bardziej przypomina "syndrom" - zdarzenie mające wiele przyczyn i znaczeń, każde tak samo ważne jak pozostałe.
Tutaj jednak nie następuje zatrzymanie.
Spójrzmy na ekologię. Ekosystem jest jedną lub więcej form życia dzielących to samo środowisko. Takie środowiska są ze sobą połączone warstwami i rozciągają się od przestrzeni między twoimi palcami aż po całą planetę.
To powoduje, że istnieją między nimi specyficzne związki wraz z równowagą ekosystemu nawet bardziej fundamentalną od jego fragmentów. Wszystko to działa poniekąd wspólnie, by wytworzyć wpływ na jego komponenty - wpływ, który nauka zna tylko jako "tworzenie".
Czy zdarzenie parapsychiczne mogłoby działać w podobny sposób? Jestem przekonany, że tak. Przyjmując nieco sceptyczne podejście, możemy zidentyfikować poszczególne elementy "syndromu" takiego jak kryptomnezja lub rolę elektromagnetyzmu.
Gdy już jednak te elementy zidentyfikujemy, musimy wszystko sprowadzić do równania i, podobnie jak w ekosystemie, zdarzenie stanie się bardziej fundamentalne aniżeli suma jego części.
Anthony North
Tłumaczenie i opracowanie: Ivellios