angelika napisał(a): pewnego razu kiedy czekalam na przystanku autobusowym spotkalam jakiegos kolesia , nawet nie widzialam jego twarzy a czulam z nim niesamowitą wieź tak jak by cos nas lączyło..do tej pory spotykalam tysiące ludzi i niczego takiego nie doznalam...
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)
believe napisał(a): Ja osobiscie ostanio i to niechcacy przeszedlem w stan OOBE. Budzac sie w nocy z paralizem sennym ktory przyjąlem spokojnie, a nastepnie poczulem jak moja dusza odrywa sie od ciala, naprawde nie fajne uczucie ale ma to swoje plusy :)
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)
Koleś napisał(a): Moge wam podpowiedzieć conieco na ten temat niewiedziałem czym jest obe ale często tego doświadczałem nawet w bardzo błachych sprawach np aby zobaczyć jaka jest pora nocy czy dnia w dzieciństwie niejest to nic cieżkiego powinniście wiedzieć o tym że każdy z was doświadcza tego w snach lecz niepamiętacie tych sytuacji. Ok najważniejsze Rady do OBE. Dla tych co sie boją o siebie z jakichkolwiek przyczyn powinni poprosic swojego opiekuna np w myślach aby was chronił ludzie którzy są w temacie obe jakiś już czas powinni wiedzieć i już dobrze poznać swojego opiekuna bo rzeczywiście jest. Jeżeli macie problemy z OBE możecie prosić go o POMOC albo kontakt ze soba we śnie wtedy też doprawadza was do OBE. Przyznam szczeże że nieraz mnie wyciągał ze snu na moją proźbę nieraz sam to robi aby mnie ostrzec przed czymś lub conieco powiedzieć na temat moich problemów. W OBE jesteśmy w stanie robić co chcemy niezapominajcie że jesteście wtedy swoją duszą na zewnątrz macie nieograniczone możliwości ciało tylko nas ogranicza za życia xD. Jak poprosicie swojego opiekuna napewno niema się o co martwić ja jestem mega boidudkiem i sam się bałem swojego cienia jakby niebyło dzięki temu jest teraz naprawde inaczej. A co do szybkich podruzy do kogokolwiek mozna zrobic to np myslac o nim ja nawet doswiadczylem juz podruzy poza nasz uklad sloneczny kosmos jest ciekawy bardzo szybko sie po nim podruzuje niema ograniczen czasowych pojawiasz sie niemal ze natychmiastowo tam gdzie chcesz niechce byc jakis tam dziwadlem ale powiem wam ze tam mozna wiele sie nauczyc i zobaczyc na wlasne oczy co jest grane na ziemi co do innych cywilizacji sa i jest ich tak duzo ze zycia wam by niestarczylo aby je odwiedzic wiele z nich niedlugo nam pomoze zreszta mozecie sie sami wypytac o te info opiekuna on napewno szuka z wami kontaktu bo jest przed czym was chronic. Co do jawnosci pewnych wydarzen np 2012 roku moze byc data troszke tam przesunieta ale na dzien dzisiejszy jestem pewien ze bedzie nieciekawie juz widzialem to co sie zbliza
to co powiem 100% opiekun czy aniol struz te pierwsze slowo w waszych myslach zanim sami o czyms zdazycie pomyslec to jest wlasnie on. POZDRO
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)
Karolina napisał(a): bardzo chciałambyć medium ale raz no normalnie udało mi się zwołać ducha dziadka mojej przyjaciółki prosiłam że jeżeli tu jest to niech promień od ognia się wzburzy no i wzburzył się to takie magiczne i niesamowite.
(komentarz do artykułu Życie medium)
lilly1357 napisał(a): Od jakiegoś czasu bardzo się zmieniłam miewam prorocze sny , przewiduję przyszłoś wiem o czym myslą inni ludzie gdy ich widzę , stałam się zadziwiająco silna fizycznie i często znam odpowiedz nim usłyszę pytanie . Jak sprawdzic czy jestem jakaś ,,INNA" . Jak sprawdzic czy jestem medium albo czymś takim ?
(komentarz do artykułu Życie medium)
Galnimowy napisał(a): Tak czytam wasze komentarze i opowiem wam pewną historie może dla was śmieszną.W mojej miejscowości,tak przynajmniej twierdzą starsi kiedyś mieszkał chłopak 18 letni, ponoć pewien facet twierdzi,który ma juz 57 lat ze chłopak wogule się nie starzał nie wiem czy to prawda ale gdy ludzie zaczeli się go pytać co robi że tak młodo wygląda przepadł jak kamienń wodzie. Mówi się też ze czasami wyglądaj innaczej słabiej nie wiem co to ma znaczyć tak słyszałem
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)
GAlnimowy napisał(a): Filozofie nie wątpie w to że znalazleś wampiry lecz że je spotkałeś wtedy nie pisałbyś...
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)
napisał(a): Skurzak$$$ ty się lepiej zajmij nauką języka polskiego, a nie magii bo jeszcze sobie składnie pomylisz przy wypowiadaniu inkantacji i ci się krzywda stanie:)
(komentarz do artykułu Księga zaklęć)
kp napisał(a): "Przecież wykorzystujemy na co dzień zaledwie 10% naszego mózgu. "
Nie jest to prawdą, że wykorzystujemy tylko 10% mózgu, przynajmniej nie ma żadnych medycznych dowodów, jest to plotka która bardzo szybko się upowszechniła.
(komentarz do artykułu Samospalenie)
kraska1953 napisał(a): znowu pieniadze zostały wyrzucone w błoto na bezsensowne badania.
wszystkie wszechświaty powstały z punktu i ten kształt cały czas powielają. To jest bardzo łatwe do udowodnienia. Punkt nie ma wymiarów, a więc wszystkie wymiary ma równe czyli musi być kulą. Nieskończoność ma wszystkie wymiary nieskończone, a więc wszystkie są równe czyli musi być kulą. A nasz Wszechświat rzeczywiście na krańcach się zakrzywia ale nie powiem dlaczego.
(komentarz do artykułu Naukowcy odkryli "czwarty wymiar")
Maru napisał(a): kiedy próbujesz poruszyc wahadełkiem za pomocą myśli nieświadomie kurczysz mięśnie i wahadełko się porusza odradzam tę mtodę
(komentarz do artykułu Wszystko o psychokinezie)
MisterNieTwister :) napisał(a): A moze UFO i USO to jedno i to samo??
Być moze USO kiedyś wystartowalo w kosmos i osiadło sie gdzies w kosmosie przyzwyczajając się do warunków beztlenowych!!
Moze oni zrobili to 1 i uzniemozliwiają nam (ludzią) to tego samego bojąc się zebysmy nie zniszczyli kosmosu!!
(komentarz do artykułu Bliskie spotkania z USO)
Sniper napisał(a): Jak to jest z tym OOBE? To jest na prawde świadome,tak jak w realnym świecie jak się żyje,czy to tylko taki sen?
Mogę jako ciało astralne być w dowolnym zakątku świata,albo odwiedzić kogoś na drugiej półkuli gdzie jest dzień ?
Chciałbym bardzo spróbować,ale się boję,bo podobno można się nie wybudzić.
Gdzieś na necie czytałem wypowiedź jednego chłopaka co do tego i mówił,że podczas stanu OOBE widział tunel i na końcu światło i prosił o wyjaśnienie tego.Tak mają ludzie podczas śmierci klinicznej a tzn.,że można z tamtego świata już nie wrócić.Ale mówił,że zdążył.
Proszę o wyjaśnienie.Jestem jednocześnie podekscytowany i przestraszony,bo chciałbym na prawdę spróbować,ale się boję tego,że nie wrócę.
Jak coś to piszcie na GG 8846971.Jestem dostępny cały czas.Będę bardzo wdzięczny.Pozdrawiam wszystkich!!!
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)
ognisty wodz napisał(a): Cos w tym jest.
Kiedyś moja ciocia miała kota, który wszystko niszczyl w domu. Pewnego dnia wkurzyla sie na kota i zadzwoniła do koleżanki, żeby go wzieła na wies kilkadziesiat kilometrow od jej domu. Kot podczas rozmowy był obecny. Nastepnego dnia kot znikł i juz nigdy nie wrocil...
(komentarz do artykułu Czy zwierzęta posiadają zdolności paranormalne?)
Fotograf napisał(a): Studiuję fotografię i powiadam wam: Dajcie mi sprzęt z lat 60 XIX wieku a wyprodukuję wam sto tysięcy pięknych duchów. Wielokrotna ekspozycja, nałożenie obrazu przy wywoływaniu, dorysowanie postaci (tak tak, niekóre fotografie były malowane) i sto tysięcy innych sposobów nie wymagajacych użycia prądu na zrobienie pięknego ducha. Poza tym w artykule jest błąd, żadna KLISZA nie istniała w 1860 roku :)
(komentarz do artykułu Wiliam H. Mumler: historia pewnego fotografa)
AMS napisał(a): A ja nic wam nie odradzę.
Tabliczka została stworzona przez ludzi dla ludzi.
Praktycznie każdy kto o niej usłyszał , chciałby ją choć raz wypróbować, osobiście nie widzę w tym nic złego, choć współczuje ewentualnym duszą które przywołacie.
Mam tylko kilka pytań do autora artykułu...
-Czy ty kiedykolwiek coś przyzywałeś stosując te kroki opisane powyżej?
no nie powiem cześć z nich jest sensowna ale... dość naiwna również.
Nie ma pewności że to co przywołasz będzie osobą z którą na początku pragnęliście porozmawiać. Często duchy lubią robić żart który dziwnie bawi tylko tych martwych a jakoś uczestników seansu nieszczególnie. Powinno się więc zapytać ducha o coś co powinien wiedzieć gdyby był tym którego przywołujecie.
No i właśnie... to słynne "Do widzenia" które ma zaznaczyć duch wskaźnikiem gdy odejdzie.... Jak ja lubię gdy ludzie są pełni optymizmu i nadziei że mają dużą siłę persfazji :D
był tu jeden taki komentarz osoby popisującej się "MA" który/która ma dużo racji. ważne są intencje, dla tego odradzam podejście do tego jak do zabawy lub nie daj ci boże z zapleczem alkoholowym! (znam takie orginalne przypadki).
No ale ja niczego nie odradzam , bo ... powiedzcie tak szczerze , a posłuchalibyście mnie nawet gdybym was zaklinała?? .. raczej nie :D
W psychiatryku zawsze są mile widziani nowi lokatorzy więc zawsze macie jakąś alternatywę po seansie, bo nowy lokator czasem nie chce płacić czynszu. pozdrawiam i "wybaczcie" za rozwlekanie tego.
(komentarz do artykułu Instrukcja obsługi OUIJA)
d napisał(a): kupcie sobie aparaty anie telefony kom.
na moim bardzo czesto wychodzą takie fotki i nie są to żadne duchy czy inne zjawy
(komentarz do artykułu ORBY - niezwykłe fotografie Cariny Stahl)
michallesz2 napisał(a): Skoro czytacie i nie może być linków na inną stronę to zezwalam wam skopiowanie tych wypowiedzi i wstawienie na swoją stronę.Chciałbym aby o tych wiadomościach dowiedzieli się wszyscy.Po prostu nie chce mi się w kółko pisać o tym samym.
(komentarz do artykułu Nostradamus - prorok wieków)
michallesz2 napisał(a): Koniec świata a katastrofa która nas czeka to dwie inne sprawy.Dokładne wyjaśnienia i kiedy to się stanie , są na ( koniec świata 2012 przepowiednie nostradamusa) pod logiem " michallesz2 ".
(komentarz do artykułu Nostradamus - prorok wieków)
Evel napisał(a): Szukam kogoś kto mółby mi pomóc kogoś kto jest medium
(komentarz do artykułu Życie medium)
Wolfseker napisał(a): Kolosalna kałamarnica osiąga ponoć ponad 30 metrów
(komentarz do artykułu Gigantyczna kałamarnica)
Wolfseker napisał(a): To chyba jakiś gatunek rekinowatego tzw Chimera
(komentarz do artykułu Niezwykła ryba schwytana w Paragwaju)
Mike_Zed napisał(a): @Atari XL
jeszcze odnośnie nazwy tej kasety (podana częstotliwość), za czasów atari jednym ze sposobów nagrywania "pirackich" kopii gier, było zgrywanie ich na kasetę z pirackiej stacji radiowej. Podana na kasecie częstotliwość to pewnie stacja z której zgrywana była gierka. Najprowdopodobnej masz całkiem niezłą kolekcję gier typu piłka nożna, przygodówki i strzelanki :D
(komentarz do artykułu Stacje numeryczne - radiowe audycje-widmo)
Moloch napisał(a): Kryptozoolog wspomina o NOL jako obiekcie niezidentyfikowanym i szczerze to każdy obiekt na takich zdjęciach można nazwać NOL (UFO) co nie znaczy, że to kosmici a to na zdjęciach to spodki :) niezidentyfikowane to niezidentyfikowane, może to byś wszystko. Nie potrzebnie utarło się, że UFO to kosmici.. Może to być również F-16 jak i samolot zwiadowczy. W tym samym dniu były przeprowadzane szkolenia na wzór zamachu, czyli ćwiczenia wojskowe w zakresie przechwycenia samolotu porwanego przez terrorystów w celu zniszczenia budynku... dobra przykrywka
(komentarz do artykułu World Trade Center i UFO)
Moloch napisał(a): Po pierwsze, zajmijmy się faktami... Ok, lód... a gdzie zapiski historyków? Egipcjanie i Arabowie nic o tym nie piszą a ich zamiłowanie do archiwizowania wydarzeń nie raz potwierdziły, że można polegać na ich zapiskach. Dla mnie lód to czysta sensacje... Po drugie... wiara w to co twierdzi Biblia bez wątpliwości i chwili namysłu jest niepoważne... Był Jezus (Jeszua) ale ze był bogiem? Czemu żydzi mają go za proroka a to na ich księgach oparty jest testament? Czemu uczniowie nie widzieli w nim boga? Reszta to polityka. Zelici dążyli do postania, taki przewrotnik jak Jezus, rodzący w ludziach nadzieję był idealnym narzędziem, potrzebny był tylko cud.
(komentarz do artykułu Jezus chodził po... lodzie!)
without napisał(a): kocham Sai Babe jest cudownym fenomenem .modlilam sie do niego w chwili wiadomosci o chorobie i pytalam czy bede zdrowa, prosilam o znak - otrzymalam szybko odpowiedz-dwie stopy odbite na betonowej plytce chodnika trwalo to dobra chwile i wydarzylo sie 2 sierpnia2001r w czwartek-dzien Swamiego, a zatem dawno a ja czuje sie zdrowa.Lotosowe stopy Swamiego t wielkie wyroznienie a ja nie czuje sie kims specjalnie waznym.Proscie Swamiego o pomoc w kazdej chwili i w kazdej potrzebie a bedziecie wysluchani.zapewniam Was.Kto nic nie wie o Sai Babie niech najpierw o nim sie dowie, poczyta a pozniej niech ocenia \szczegolnie zle\.Sai ram.
(komentarz do artykułu Sai Baba wskrzesza zmarłego)
Nezka napisał(a): chorendalnie? a ja całe życie myślałam ze horrendalnie
(komentarz do artykułu W krainie koszmarów - czyli o koszmarach i negatywnych snach)
Carmen napisał(a): Uważam ,że jeśli elfy istnieją to nie jest to jeden typ,ale jest setki ich różnych gatunków,elfy ze skrzydłami,elfy piękne i wyniosłe ,itd.
Na świecie istnieje mnóstwo istot,stworzeń o ,których człowiek nie ma pojęcia ,albo się tylko domyśla,że mogą zyć.
(komentarz do artykułu Elfy - czy istniały?)
kladzia napisał(a): byc moze istnieja wampiry, bo przeciez nie wszyscy ludzie od razu umieraja, mysle ze nawet istnieje niesmiertelnosc to jest wlasnie zdolnosc nadprzyrodzona.
fakt, jak czlowiek nie zobaczy to i nie uwierzy, tak jest... ja akurat
mysle, ze istnieja wampiry,albo przynajmniej istnieli, wierze tez, ze
Ksiaze Dracula byl wampirem...
pozdrawiam..
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)
Piotr napisał(a): "Wytykasz FN różne błędy żeby wykazać, że Fundacja dezinformuje, świadomie wprowadza w błąd. Czytelnicy FN nie zgadzają się zTobą. Dowód ? Nie ma ani jednego komentarza na ich stronie że FN świadomie kłamie. Policz ilość komentarzy pod ich stroną i porównaj ze swoją . Jest różnica prawda ? Jak myślisz z czego ta różnica wynika?"
Ja jako czytelnik nautilusa zgadzam się z teorią Ivellios'a.
A co do komentarzy na ich stronie drogi Miry to zapewne z punktu widzenia fana fundacji tego nie widzisz, ale krytyczne komentarze po prostu nie są publikowane (wiem z doświadczenia). Moderowane komentarze maja to do siebie że można wybierać to co stawia nas w dobrym świetle, a to co psuje nasz wizerunek po prostu usunąć.
Z forum było zupełnie inaczej, tam każdy mógł wyrazić swoją opinię i z tego co zauważyłem to pojawiła się tam masa krytycznych komentarzy (ciekawe że forum zostało skasowane). Jaki z tego wniosek? Fundacja nie preferuje krytyki i wprowadza cenzurę tam gdzie się da, wiec nie mów o tym że to tacy cudowni ludzie których wszyscy kochają, bo oni budują swój wizerunek tak jak im to pasuje.
(komentarz do artykułu Dezinformacja w polskiej ufologii)
Paranormalista :D napisał(a): Według mnie duchy mogą istnieć lecz nie chcą zrobić nam krzywdy ale
chcą nam coś pokazać a nie przestraszyć czy zabić... Są historie gdzie duch straszył w domu ale nie dlatego że mu sie tak podoba ale dlatego że jest uwieziony miedzy rzeczywistoscią a zaświatami i chce sie od tego uwolnić.... a jego ciało nie jest pochowane normalnie a np: w ogrodzie gdzie nie powinien leżeć żaden człowiek. Chce tylko aby ktoś go pochował jak należy i aby mógł spocząć w pokoju... I nie straszy dla zabawy jak nie którzy tu piszą....
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)
człowiek napisał(a): Sir, wyższe techniczne (informatyka). Jednak jego książki itp inne czytywałem jeszcze w czasach szkoły średniej i wczesniej. Nie twierdzę "jest pazerny" tylko pytam "czy czasem nie jest". Mnie zależy na poznaniu status quo a nie zabawie w teorie. Mnie to przypomina średniowieczne modele wszechświata. To cale wnioskowanie o tym co jest w odległej galaktyce na podstawie docierającego 1 fotonu/100 lat podczas gdy do dnia dzisiejszego nie wiadomo co znajduje się we wnętrzu Ziemi, po której chodzimy. Ale tu nie zaryzykują bo jeszcze ktoś się wwierci i sprawdzi. A tam w gwiazdach jest bezpiecznie. Nawet jak ktoś poleci to o ile przeżyje (a nie wróci na pewno) i tak się urwie z nim kontakt :)
(komentarz do artykułu Nowa teoria Profesora Hawkinga o Wielkim Wybuchu)
Marzycielka napisał(a): Ghettie mnie również przydarzyło się coś podobnego. Obudziłam się w nocy z niejasnym przeczuciem czyjejś obecności. Leżałam na brzuchu, więc nie mogłam dostrzec czy ktoś mnie trzyma bo, tak jak Ty, nie mogłam się poruszyć. To było potworne. Nie wiem jak długo to trwało, ale po jakimś czasie ustąpiło. Szybko usiadłam i zaczęłam rozglądać się po pokoju, ale niczego nie dostrzegłam. Do tej pory co jakiś czas czuję jakby coś próbowało mnie obezwładnić, nie wiem jak udaje mi się "obronić". Boję się, że pewnego dnia nie obronię się w ogóle.
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie - krótka charakterystyka)
Ivellios napisał(a): Michale, a więc nikt nie ma prawa krytykować Nautilusa, "bo Nautilus poświęcił najwięcej czasu na badanie zdjęć ze Zdanów", tak? Skoro mam powody by kogoś krytykować i dysponuję argumentami - będę krytykował, obojętnie czy to komuś pasuje, czy nie.
Opowiem wam teraz ciekawą sytuację. Otóż zarejestrowałem się niedawno na forum FN. Przeglądając je, natknąłem się na temat o Zdanach, nie omieszkałem więc zajrzeć doń, a przejrzawszy go postanowiłem napisać.
Na sugestię, że test z miskami w Zdanach powinna przeprowadzić jakaś instytucja niezależna od Nautilusa (test taki wykonali tylko nautilusowicze), otrzymałem niezbyt grzecznie sformułowane pytanie "A jaką to ty organizację uznajesz za niezależną?" (tu padło kilka nazw)
W dalszym toku dyskusji wytknąłem im Nautilusowi pewne nieścisłości przy badaniu sprawy Zdanów. Oczywiście moderator zaraz rzucił tekstem, że "krytyka bezpodstawna, proszę wrócić do tematu" (kiedy ja cały czas pisałem na temat). W końcu kilka postów później tenże sam moderator napisał prośbę, aby wszelkie wątpliwości ws Zdanów wyjaśniać... drogą emailową - bo na forum lepiej nie, bo cośtamcośtamcośtam. No ja przepraszam, ale chyba po to jest forum, żeby to na nim wyjaśniać wątpliwości, a nie prosić o wyjaśnienia na emaila...
Dziwne, że zamiast wytłumaczyć coś oficjalnie [i]na publicznym[/i] (tak żeby każda zainteresowana osoba mogła się z tymi tłumaczeniami w każdej chwili zapoznać), wolą to robić na emaila. Po publikacji powyższego artykułu ja również takiego emaila dostałem - pani z Nautilusa tak się rozpisała, że z tego emaila możnaby książkę wydać. Wszystko pięknie wyjaśnione, informacje kim jest szef Nectona i skąd się wziął itp itd - morze informacji. Bardzo niepozytywnie się jednak zdziwiłem, spostrzegłszy, że żadnego (żadnego!) z tych wyjaśnień nie ma na stronie FN.
Wracając do forum FN, napisałem w temacie kolejnego posta, że po to jest forum, żeby to na nim wyjaśniać pewne sprawy, a nie kazać userom pisać emaile. Parę godzin później chciałem zajrzeć i popatrzeć, co w temacie słychać - a tu komunikat o dożywotnim banie, a w powodzie napisane, że "pańska działalność ograniczyła się do siania zamętu na forum, proszę to robić na onecie a nie u nas".
Kolega z forum paranormalne.pl miał to samo - skrytykował Nautilusa w innej sprawie, wytknął jakieś nieścisłości itd. I też skończyło się banem za "oczernianie Nautilusa"...
Krytyka = oczernianie i sianie zamętu. Nie wiem jak z Nautilusowiczami jest w realu, ale obserwując serwis Nautilusa i ich forum (i to co się tam dzieje) doszedłem do wniosku, że ta organizacja ma alergię na jakąkolwiek krytykę. Każde wytknięcie jakiejkolwiek nieścisłości, każda krytyka - kończy się soczystym tekstem ze strony któregoś z członków bądź czytelników FN lub blokadą konta na ich serwisie.
A prośba o wyjaśnianie wątpliwości drogą emailową to już w ogóle IMO jeden wielki śmiech na sali.
(komentarz do artykułu Dezinformacja w polskiej ufologii)
michal ... napisał(a): Do Ivellios...jak wogóle ''Pan'' śmie krytykować Fundację Nautilus w sprawie zdjęć e Zdanów. Oni poświęcili tej sprawie więcej czasu niż ''Pan'' się zajmuje takimi zjawiskami...Łatwo jest kogos ''zbesztać'' ale najpierw trzeba mieć pojęcie o sprawie którą się chce skrytykować a ''Pan'' takiego pojęcia nie ma.....
(komentarz do artykułu Dezinformacja w polskiej ufologii)
BadFate napisał(a): Ok spoko powinno byc dostepne dla "smiertelnikow" ale dla tego kto chce... Skoro tak niewielu ludziom udalo sie OOBE z calego ogolu praktykujacych, w czym tkwi ta trudnosc.. Hmm powiem inaczej, jesli juz udale sie to komus, to w wiekszosci przypadkow taka osoba w jakis sposob dazyla do tego, poswiecajac mnostwo czasu i energii na proby i to w zasadzie wynagradza trudy. Jesli ktos jest zainteresowany ta tematyka, widzial i slyszal rozne rzeczy, sam znajdzie swoja droge, znajdzie fora i strony poruszajace te tematy, zacznie czytac ksiazki Bruce'a i Monroe. Nie mozemy wymagac od kazdego zaglebiania sie w ten temat bo jest on jeszcze NIE DO KONCA ODKRYTY i nie wiemy jakie konsekwencje moze przyniesc zabawa z Astralem. Pozdrawiam wtajemniczonych i ludzi ktorzy rzucaja swiatlo nie bojac sie ryzyka.
(komentarz do artykułu Być w dwóch miejscach jednocześnie)
adamw997 napisał(a): Bardzo interesujący artykuł.
Nauka odkrywa ciągle coś nowego.
Najpierw odkrywano materię teraz odkrywamy energię.
Kolejnym zaś krokiem nażuca się szukanie związków i relacji między energią i materią.
(komentarz do artykułu Nowa Biologia: Mądrość Twoich Komórek - jak twoja wiara steruje twoją biologią)
BadFate napisał(a): To dowaliles teraz z tym Nazaretem:) zapraszam do lektury na ten temat
(komentarz do artykułu Czy znalezisko podważy mit Całunu Turyńskiego?)
velerin napisał(a): ja mam takie pytanie czy jak ktos kto josiagnal oobe moe wyciagnac kogos innego z ciala do oobe? z gory dziekuje za odpowiedz
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)
kostucha napisał(a): ludzie to co ma się zdarzyć to po 1
zostało to obliczone przez majów
po 2
to się już zaczęło już dawno
po 3
oglądnijcie sobie film 2012 tam jest wytłumaczone dlaczego ten świat się kończy
"Ziemia to pomarańcza która jest ogrzewana w mikrofalówce(słońce)
ziemia będzie wybuchać od środka
macie dwa wybory:
-pokuta
-ucieczka na rożne sposoby
a tak wo gule jeśli nas zaleje i przetrwamy to nastąpi następny etap
NOWA EPOKA LODOWCOWA
umrzemy z zimna
pokutujcie historia się powtarza to nie uniknione
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
napisał(a): Ciekawe, myślę,że to bardzo prawdopodobne iż neandertalczycy dalej żyją gdzieś w górach, na bezludnych terenach.
Tyle tajemnic jeszcze skrywa świat.
Co do postu, najbardziej obrzydzilo mnie jak ktoś mógł z neandertalczykiem- człowiekiem z leksza owłosionym i pewnie mało urodziwym ,ee nie zwierzęciem (bo neandertalczyk to ponoć człowiek ;]] ) współżyć płciowo... no nic, nie wnikam ;p
(komentarz do artykułu Alma)
BadFate napisał(a): Moze to byc jakas prehistoryczna forma ktora nie musiala sie zmieniac aby sie przystosowywac (wiadomo, pustynia czyli ciagle goraco, sucho). Z checia bym sie wybral zwiedzic Gobi ale poki co finanse nie pozwalaja :))
(komentarz do artykułu W poszukiwaniu mongolskiego robaka śmierci)
Olaf napisał(a): Jeśli ślady znikły przed Kościołem to jak niby szczury znikły?
Jak czytałem troche mnie zdziwiło.
(komentarz do artykułu Ślady stóp diabła)
parowus napisał(a): U Ruskich, jak się pospolicie mówi, do lat 70'tych w niektórych fabrykach używano wózków na sprężone powietrze. Ktoś kiedyś nawet opisywał używaną tam wysokowydajną turbinę, choć wtedy za wiele z tego nie zrozumiałem, chodziło o to, że kręciła się jej obudowa wokół osi z której bądź przez którą wypływało to powietrze - coś jak silnik Wankla. Później zaczęto używać nagle kopcących wózków spalinowych, miast wykorzystywać sprężane z daleka powietrze.
Sprawa jest prosta - istnieje grupa bogatych, którym postęp jest nie na rękę. Taki Stalin czy inny Hitler zrobiliby z nich żarło dla robali, ale to przecież godzi w wolność.
(komentarz do artykułu Niezwykły wynalazek Wiktora Grebiennikowa)
[b]Itachi[/b] napisał(a): [cytat="rufus rufus"]Są różne teorie,że np:słońce bendzie sie powiększać i wkońcu spali ziemie;itp.[/cytat]
To nie jest teoria tylko naukowo udowodniony fakt. Nasze Słońce znajduje się w tej grupie gwiazd, które tworzą w sobie syntezę wodoru w hel. Obecnie zawartość wodoru w jądrze wynosi ok. 40%. Gdy zapasy wodoru wyczerpią się, Słońce zmieni się w czerwonego olbrzyma i prawdopodobnie pochłonie trzy najbliższe sobie planety (czytaj również Ziemię). I teraz uwaga - nastąpi to za około 5 miliardów lat, więc raczej nie mamy powodów do obaw ;)
A artykułu i pomysłów, jakie przedstawił w komentarzach [b]Waggelink[/b] nawet nie chcę mi się komentować :/
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
Edron napisał(a): A u mnie wyglądało to inaczej i było to coś przyjemnego może opowiem od początku noc jak noc przed piątą dzieciak się obudzi po 1,5 godziny zasnął a ja z nim i zaczął się sen z dzieciństwa w którym przypomniało mi się jak było dobrze nie mając tyle problemów na głowie w pewnej chwili chciałem przenieść się do tamtych czasów i wtedy się zaczęło pół ciała nie czułem od głowy do pasa pokój widziałem ale przez straszna biała mgłę było to miłe uczucie takie odejście od codzienności które co raz bardziej wciągało do siebie w pewnym momencie tak jak bym sobie uświadomił że muszę tu zostać syn mnie potrzebuje i nie tylko próbowałem ruszać rękoma ale ich nie czułem nic nie mogłem powiedzieć w pewnym momencie przeszło wszystko , po chwili chciałem spróbować tego jeszcze raz czy dam rady i dałem znowu zacząłem od głowy w dół cierpnąć i to ciepło przyjemne lecz tym razem się wystraszyłem i przestałem później 20 minut snu i do pracy :). Nie wiem sam jak to zrobiłem co to było ale tak to zapamiętałem .
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
Ivellios napisał(a): [cytat]Pytam się Ciebie od kiedy to stosujesz do wyjaśnienia zjawisk dotyczących UFO kategorię wiary[/cytat]
Bynajmniej tego nie robie i nie zamierzam robic.
[cytat]my czytelnicy Nautilusa chcielibyśmy wiedzieć jaką instytucję masz na myśli. Czy chodzi Ci o Państwowa Inspekcję Pracy, Polski Czerwony Krzyż czy może Polską Akademię Nauk ?[/cytat]
Chodzilo mi o jakakolwiek niezalezna instytucje czy grupe badawcza niepowiazana w zaden sposob z Nautilusem. Przy czym niekoniecznie musialaby to byc jakas instytucja naukowa - wiadomo, taka PAN nie bedzie narazala na szwank swojej reputacji, badajac UFO...
[cytat]Nie ma ani jednego komentarza na ich stronie że FN świadomie kłamie[/cytat]
Nie ma rowniez starego forum, na ktorym bylo dosc sporo krytyki pod adresem Nautilusa - zostalo skasowane.
Co do podpisywania sie - nie widze potrzeby ujawniania komukolwiek jakichkolwiek moich danych osobowych (czynie to tylko w wyjatkowych przypadkach, gdy uznam ze jest to absolutnie niezbedne - np korespondencja z Nautilusem :P), stad pod wszystkimi moimi artykulami i tlumaczeniami podpisuje sie nickiem.
(komentarz do artykułu Dezinformacja w polskiej ufologii)
Someone napisał(a): Luna gratuluję poparcia dla Filozofa to na prawdę mondry człowiek na pewno sje z nim dogadasz tyle rze jest taki problem, on hyba jurz nie rzyje albo jest wampirem...
Słuchaj ja też bym chciała żeby istniało coś oprócz tego. W wampiry wierzę równie mocno jak w Boga - czyli niezbyt mocno. Jednak zawsze jest nadzieja, prawda? (I nie chodzi mi tu o to że wierze w dobre wampiry mam nadzieję ze istnieje magia, a czy będzie to wampir, wilkołak, bóg, elf, czarodziej, nieśmiertelny - wszystko jedno). Pisałam wcześniej już o tym, ale pomyślcie chwilę, na dobra sprawę nie ma dowodów, a jeśli są, to tak wiele grup społecznych pragnie nadać temu znaczenie dla własnej wiary podbudowując ją, iż nie mamy pewności czy to bóg, czy wampir czy też UFO...
Naprawdę fajnie jest marzyć.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)
edyta napisał(a): Sama nie umiem tego wytumaczyc niewiem szuka osoby która pomoze mojemu synowi a mi potrafi zrozumiec ,mój syn który od urodzenia panicznie bał sie wody wiec przestałam go kompac poniewaz sprawialo mu to ból kiedy pózniej zaczoł mówic zaczoł sie zrywac we snie i krzyczał ze sie utopił zaczełam cos podejrzewac no ale jakos tego tak sobie nie dobierałam do głowy jedynie bardzo mu współczułam no i wieku 6 lat nastapił przełom mój syn zaczoł we snie plakac i krzyczec że sie wpadł do wody i utonoł zaczełam go uspakajac i powiedziałam ze bym na to nie pozwoliła bo bym uratowała bo bym wskoczyła do wody ,a on przytulił sie do mnie bardzo mocno i powiedział ze ja tam bylam z siostra ale kiedy stałam było juz za pózno powiedział jak wygladałam i moja siostra opowiedział jak jak sie suwał sie coraz głebiej ,zaznaczył ze tam bardzo było slisko próbujac sie ratowac iemnosc było to zdarzenie w którym naprawde uczesniczyłam na 6 miesiecy przed zajsciem w ciaze. Ja tak TEMU CHŁOPCU WSPÓLCZUŁAM modlilłam sie za niego ze by PAN BÓG go pocieszył i bardo prosiłam o to aby nie był sam. Pan Bóg mi go dał Ja jestem pewna na 10000% poniewaz fakty jak wygladał ijak wygladałam ja i siostra to ne zbieg okolicznosci ze mój syn to ten chłopiec który wtedy utonoł a ja chce mu pomóc zeby mógł zapomniec poniewaz koszmar wraca i to przekonało mnie i nie mam zadnych wonpliwosci
(komentarz do artykułu Życie przed życiem)
[b]Itachi[/b] napisał(a): O czym wy ludzie piszecie. Jaki raj dla zwierząt?!Niejedna osoba napisała, że zwierzęta "kochają" nas szczerą i bezinteresowną "miłością", POBUDKA! Zwierze (jak słusznie napisał [b]Eryk Wszechwiedzący[/b] jest istotą działającą instynktownie! Czyli jest wierna nie dlatego, że Cię kocha tylko dlatego, że dajesz mu "żreć" (za przeproszeniem) i traktuje Cię jako członka stada.
Eksperymenty na zwierzętach nieetyczne? Może i tak, ale ciekawe jak będziesz mówił(a) jak Ciebie albo kogoś bliskiego dopadnie np. nowotwór, który można wyleczyć właśnie dzięki takim badaniom.
[cytat="kasia"]Moja sunia (...) była ciężko chora przez dwa lata nie potrfił jej nikt pomóc dopiero po 2 latach trafiłam na świetnego weterynarza który starł się jej pomóc ale organizm miała już tak winiszczony i było już za poźno, odeszła była nieprzytomna juz nic nie czuła[/cytat] A czy nie zastanawiałaś się, że pies się już tylko męczył i cierpiał? Powinno się było ją uśpić te 2 lata wcześniej oszczędziłabyś psu bólu. W naturalnym środowisku takie coś nie miałoby miejsca :/
(komentarz do artykułu Zwierzęce życie po śmierci)