Ellebrienne napisał(a): Moim zdaniem komentarz Alexandra to zwykla prowokacja... A co do zeznan ludzi w artykule, to ludzie maja przeciez sklonnosc do wyolbrzymiania tego, co widzieli. Widok czlowieka o bardzo czarnych teczowkach nie jest w koncu codziennoscia, wiec rozszalala wyobraznia mogla wszystko wyolbrzymic i stad przekonanie o czarnych bialkach oczu...
(komentarz do artykułu Inwazja czarnookich. Obcy? Demony? Czy może normalni ludzie?)
byc moze nawiedzona i troche walnienta napisał(a): wszystkie artykuly sa bardzo ciekawe ale jak weszlam na egzorcyzmy to okno kturego niemozna bylo otworzyc nagle sie otwarlo zaczelo trzaskac iszyba pekla
(komentarz do artykułu Nawiedzone miejsca w Polsce)
wilkołaczek napisał(a): wiesz co... nie mal, że nic nie zrozumiałam :p ale w 1 masz rację w 100%; z kond wiadomo, że coś jest takie same jak kiedyś, albo skoro spotkano tak nie wiele okazów, to jakim cudem wiadomo, że akurat do takich rozmiarów dorastają?
(komentarz do artykułu Kryptosemantyka kryptozoologii)
wilkołaczek napisał(a): tieee... może i ci marynarze widywali te całe krakeny, ale moim zdaniem po prostu wyolbrzymiali ich rozmiary; cóż, człowiek ma bardzo bujną wyobraźnię i tyle.
(komentarz do artykułu Kraken)
Ellebrienne napisał(a): Uwazam, ze takie grzebanie w genach jest okropne i moze przyniesc wiecej szkody, niz pozytku... Jestem zdecydowanie przeciwna tego typu ingerencji czlowieka w prawa natury...
(komentarz do artykułu Chimery - kontrowersyjne krzyżówki ludzi i zwierząt)
ELlebrienne napisał(a): Obrazy sa naprawde swietne, wywoluja emocje. Nie wiem, czy wierzyc w klatwe, ale z cala pewnoscia patrzenie na oba dziela mocno dziala na wyobraznie... Coz... igranie artysty z silami wyzszymi, z potega podswiadomosci moze byc jak widac niebezpieczne w skutkach... Autor pierwszego obrazu chcial stworzyc cos niesamowitego i mu sie udalo...
(komentarz do artykułu Przeklęte obrazy. Gdy dzieło sztuki przynosi klątwę)
wilkołaczek napisał(a): Phi. Może, i to trochę naukowe gadanie, no ale po co łuski w powietrzu? A po za tym to jednak ciut nie realne, żeby 1 zwierzątko miało części ciała wielu innych. Chyba ci górnicy zapomnieli swoich kapelutków XD
(komentarz do artykułu Istota z Copiapó)
omen napisał(a): nieraz zastanawiam się czy ludzie do kościoła przychodzą bo wierzą w boga czy chodzą bo nie są bogobojni tylko boją się Diabła i wierzą w jego istnienie tak jak nikt nie jest w stanie wykluczyć tych dwóch tak niech nikt nie wyklucza reinkarnacji
(komentarz do artykułu Życie po śmierci okiem zwykłego szaraczka)
wilkołaczek napisał(a): chupacabra... hmmm. Duży zwierzęcy wampirek. Moim zdaniem na zdjęciu chupacabry znalezionego w Luizjanie, to zwłoki małpy, a tego z Nebraski, to łysy pies ze sztucznymi kłami wampira. jednak sama nie jestem pewna, czy coś takiego jak chupacabra istnieje, czy nie. W końcu nie widzę wszystkich miejsc na Ziemi naraz, nie mówiąc już o reszcie wszechświata!!!
(komentarz do artykułu Chúpacabra)
wilkołaczek napisał(a): Oj, no ludzie, błagam! Bessie? Kiepska podróba potwora z Loch Ness! Zobaczyli, a jak wrócili, nie było nic?! Aż taka głupia, to ja nie jestem!
(komentarz do artykułu Bessie)
malutka napisał(a): Moja znajoma ma dziecko które za oknem ciągle widziało jakąs Panią nawet płakało i ciagle mówiło ,że ta Pani ją woła.Co się okazało w tym domu kiedyś mąż zamordował swoją żonę,kiedy znajoma zadzwoniła do ich rodzinny syn opisał swoja matkę puzniej pytali się tej dziewczynki jak ta pani wygląda i wszystko się zgadzało wyglądała tak sama jak ta zamordowana matka .
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)
Rotfl napisał(a): Już myślałem, że po poście OMG-a większych głupot tu nie przeczytam ale po komentarzu Profesor zw. dr hab.Natalia V. Z. wiem, że się myliłem. Błagam piszcie dalej bo jest to lepsze niż oglądanie kabaretu w telewizji. :)
(komentarz do artykułu Saga o Planecie X - kilka naukowych faktów w pigułce)
Monika napisał(a): Można powiedzieć , że ja również nie wierzę w duchy . Jednakże od jakiegoś pół roku zastanawiam się czy nie zmienić swojego toku myślenia ...
Jakieś 3 tyg. temu gdy przechodziłam przez korytarz w kuchni zobaczyłam jakąś postać w sumie to tylko głowę i część klatki piersiowej... Gdy się wróciłam nikogo nie było ...
Nie wiem czy to są moje urojenia czy co ...To nie pierwszy raz ...
Przyznaje oglądam horrory (np:Piłe 6) i wgl...
Czy to właśnie dlatego ? ?
Czy to tylko moja głupia wyobraźnia...
Strasznie boje się ciemności ... Gdy mam przejść kawałek z pokoju do toalety przyprawia mnie to załamki ...;/ co robić ...;?///
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)
beny napisał(a): szkoda stary że takie braki wiedzy i nieznajomosci faktow
(komentarz do artykułu Saga o Planecie X - kilka naukowych faktów w pigułce)
Latający Holender napisał(a): Dlaczego w końcu nie mówią takich rzeczy w naszej polskiej Tv,przeciez to bardzo wazne tematy... rozumie stany,nasa itd.ukrywają fakty ok,ale dlaczego kazdy kraj tez ?!
(komentarz do artykułu UFO ostrzega)
Al390 napisał(a): To normalne, a im dłużej próbujesz wejść w OOBE tym trudniej się skoncentrować, ponieważ tak jakby zbliżasz się do swego limitu; Próby dają najwięcej frajdy, kiedy już jesteś poza ciałem z ciężkim sercem traci się czas na zabawy, ale można się wiele nauczyć.
Pozdrawiam i powodzenia
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)
Piechu napisał(a): Dzięki, przestać nie zamierzam bo właściwie przed snem i tak nie mam co robić :). Szkoda tylko że za każdym razem coś mi przeszkadza, na przykład to raz mnie swędzi noga albo jest jakiś hałas. Aczkolwiek, jak już wcześniej wspomniałem moje próby dawały ciekawy efekt :))
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)
Łukasz napisał(a): hehe ale się uśmiałem.... tak,pierwsza polowa artykulu mnie urzekla,moze cos w tym byc prawdy ale nasz polski mesjarz chyba czesto bywał w holandii po konopie indyjskie,pewnie sadzili w domu a nastepnie spotykali sie wszyscy i palili i wymyslali najbardziej ciekawe historie ;] innego wytłumaczenia nie ma... pozdrawiam Łukasz z planety Cybertron - to jest tam za Sturnem ;)
(komentarz do artykułu Wpływ Kosmitów na dzieje ludzkości)
limcia napisał(a): Ja w zaeszłego lata ok.godz.20.00 zobaczyłam na niebie jasny punkt, poruszał się w idealnie prostej lini, dość szybko, na szczeście udało mi się cyknąć zdjęcie ale na nim i tak zbyt wiele nie widać:(.Od tej pory cały czas myślę co to było...
(komentarz do artykułu Dziwne światła)
Al390 napisał(a): No cóż, bardzo ciekawe jest Twoje zdanie na temat Jana Pawła II, ale chyba nie zrozumiałeś artykułu ani Jego osoby. JP nie budował wcale kultu swojej jednostki, nie przyrównuj go do "reinkarnacji bogów" Sai Baby, dla ludzi JP i jego cuda są widocznym efektem boskiej energii, boskiego wpływu na nasze życie. JP nie mówił aby wierzyć w Jego boskość itd., on do końca pozostał sługą Boga. Dla ludzi Jego wiara jest wyznacznikiem tego, jakim chrześcijaninem, a także człowiekiem należałoby być. Dlatego był szanowany i uznany za kogoś "lepszego" w wierze od innych kapłanów.
Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Cuda Jana Pawła Wielkiego)
didianam napisał(a): Kurcze, a ja zawsze myślałam że to porostu kurz który osiadł na obiektywie..
(komentarz do artykułu Czym są orby?)
yumisajuri13 napisał(a): Ja doświadczam paraliżu sennego od kilku lat..mam teraz 17 lat a zaczęło mi się to w wieku 10 lat..Wtedy widziałam i słyszałam wszystko dookoła ale nie mogłam się ruszyć ( czasami tylko stopami) nie mogłam mówić ale mogłam wydawać ciche dźwięki..Wtedy często czułam sie bez siły i energii i często miałam wrażenie jakby ktoś mnie dusił..Niedawno nagrałam filmik na którym zobaczyłam to wszystko..
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
Joanna. napisał(a): Wierzę w to wszystko. Niektórzy mówią tu, że mają cudowne zdolności, więc ten news do nich jest :
Australijskie Towarzystwo Sceptyków ufundowało nagrodę w wysokości 100 000 dolarów każdemu, kto dostarczy wiarygodnych dowodów na istnienie jakiegokolwiek zjawiska parapsychologicznego, lub zgodzi się na poddanie wiarygodnym testom na własne zdolności tego rodzaju i zdolności te okażą się prawdziwe[4]. Nagroda nie została dotąd przyznana.
(komentarz do artykułu Przeklęte obrazy. Gdy dzieło sztuki przynosi klątwę)
Joanna. napisał(a): Moja mama opowiadała mi, że w przeddzień śmierci jej taty, on powiedział swojej żonie (mamie mojej mamy, mojej babci) , że w nocy przyszła do niego siostra (siostra, która nie żyła!) i, że chce go zabrać ze sobą. Na drugi dzień dziadek zmarł.
(komentarz do artykułu Czy jesteś gotów, by wejść między duchy?)
Joanna. napisał(a): Mi się wydaje, że podczas snu może być także przedstawiona sytuacja, którą chcielibyśmy, aby się zdarzyła w rzeczywistości np. :
Ostatnio zmarł mój ukochany, wspaniały piesek. Długo po nim rozpaczałam. W nocy śniło mi się, że on zmartwychwstał.
(komentarz do artykułu Czy byty niematerialne mogą ranić?)
joanna. napisał(a): W piątek (24.06.2011r.) zmarł mój ukochany pies (strasznie płakałam gdy się dowiedziałam o jego śmierci). Tego samego dnia miałam omamy (jak to wtedy nazwałam). Przewidziało mi się, że on siedzi obok mnie. Zdawało mi się, że go słyszę jak piszczy, oraz on zawsze sam otwierał sobie drzwi gdy nie były zamknięte, lecz przymknięte lekko i mi się wydawało, że ktoś próbuje te drzwi otworzyć. To wszystko mi się zdawało czy to był duch mojego pieska?
(komentarz do artykułu Duchy zwierząt)
Al390 napisał(a): Piechu, rozumiem o co ci chodzi, ale początki zawsze są najgorsze i bez gwarancji można dostać szału i po prostu powiedzieć sobie "koniec z tym". Jak najbardziej jest to możliwe, choć nie od razu, ale to też pojęcie względne, dużo zależy od Ciebie, od twojej koncentracji i także charakteru (osoba wybuchowa będzie mieć bardziej pod górkę od innych). Ogólnie najtrudniej jest wejść, wyjście to pikuś w porównaniu z całą zabawą w wizualizacje itd.
Pozdrawiam
Ps. Tak, coś ostatnio szwankowało "pokaż wszystkie komentarze" ale wytrwali i tak dali radę ;p
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)
Martha napisał(a): Potwierdzam, jako dziecko doświadczałam tego prawie co noc i zawsze bałam się iść spać - nie było to przyjemne, a niewiedząc co mi jest bałam się. Miałam wtedy problemy z zasypianiem...
Dopiero teraz wiem "co mi dolegało". Minęło, ale jakieś kilka nocy temu przypomniałam sobie czym to jest i postanowiłam wreszcie dowiedzieć się czegos więcej. Tak jakbym się obudziła, ale nie mogę niczym poruszyć, ani nic powiedzieć, dopiero po chwili nabieram gwałtownie powietrza i wszystko mija, po czym od razu zasypiam. Jako dziecko widziałam czarną postać w drzwiach pokoju...brrr
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
jahmes napisał(a): Kim jest człowiek,który pozwala na budowanie kultu własnej osoby,ba! Uczestniczy czynnie w celebracji kilku pomników ku swojej czci? Który w dodatku każe wierzyć,że jego słowa są wyrocznią,a nie PISMO ŚWIĘTE? Cuda? Chyba na kiju. Prędzej można uwierzyć we wszystkie teorie spiskowe razem wzięte niż w rzekomą świętość JP2. Byłem na pielgrzymkach np. w Sandomierzu. Gdy widziałem tą kaleką duchowość ludzi,którzy muszą WIDZIEĆ NA WŁASNE OCZY obiekt swojego kultu,zrozumiałem,że BOGU i JEZUSOWI daleko jest do IDOLA Wojtyły.A te cuda to między Andersena i braci Grimm.
(komentarz do artykułu Cuda Jana Pawła Wielkiego)
Piechu napisał(a): Dołączam się do 1,2 i 4 pytania pana Pozytywnego :)
Paulcia, podobno powrót jest bardzo łatwy, wystarczy że o tym pomyslisz, bądz będziesz tego bardzo chciała :)
Al390, czytając twoje komentarze domyslam sie że oobe masz już za sobą, czy możesz mi potwierdzić, dać słowo że wejscie w stan oobe jest możliwe ? Moze trochę dziwna ma prosba, ale to dla mnie bardzo ważne, da mi nowego powera do kolejnych prób :)
PS. Cos sie komentarze ostatnio spieprzyły, teraz patrze że wróciło wszystko do normy :)
Pozdrawiam
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)
Emmeline napisał(a): Dla mnie to jest - za przeproszeniem - bełkot.
(komentarz do artykułu Nowa Biologia: Mądrość Twoich Komórek - jak twoja wiara steruje twoją biologią)
Al390 napisał(a): Majorelo, przepraszam ale jakoś ci nie wierzę... Po pierwsze- znam się na czymś takim, bo mam duże doświadczenie ogólnie ze wszystkim, co paranormalne- wilkołaki, ostatnio już aż przesadnie wampiry, o duchach i demonach nawet nie ma co się rozpisywać... Wilkołak polował by już od dłuższego czasu. Wilkołak to nie chomik, że jak zje dorosłego faceta to mu starczy na rok. Polował by dużo częściej nie po to by zjeść, ale by zabić. Ot, taka natura. Wilkołak nie lubi brudzić. Nie aż tak widocznie. Zaciągnął by ofiarę w pobliże swojego leża. Napomnę też o tym, że wilkołaki nie biorą się z przedawkowania świeżego powietrza, nie są może, na wzór wampirów, mocno zorganizowane w grupie ale zazwyczaj jeden wilkołak ma swoje terytorium blisko drugiego, choć rzadko się zdarza by walczyły między sobą, ponieważ pożywienia mają pod dostatkiem (niewiele gatunków poluje na ludzi). Zbyt dużo się nie zgadza, a samo to że pisano o tym w "Fakcie" to dla mnie wystarczający dowód na to, że po prostu nie było o czym pisać. A strony zgadzać się muszą...
Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Bestie nas pożerają)
sasza sasza napisał(a): Nie da się już pokazać mocniejszych i jaśniejszych dowodów na to że śmierć człowieka nie jest końcem. Istnieje świat niematerialny. Istnieją dusze. Bóg nie jest wymysłem. Szatan nie jest fikcją. Historia Aneliese Michelle powinna skłonić wszystkich do głębokich przemyśleń nad sensem życia, wiary. Niedowiarki - " niewierni Tomasze" niech mają się na baczności. Żal mi takich ludzi bo nic nie rozumieją. Na wszystko chcą mieć naukowe potwierdzenia a nawet gdyby je mięli to i tak nie uwierzyliby. Podwójne głosy, mówienie w językach zapomnianych z którymi osoba nie miała nigdy styczności, nadludzka siła, nieludzkie spojrzenie, nienawiść do jakiej nie jest zdolny zwykły człowiek, impulsywne reakcje na przedmioty święte i wiele innych czego więcej potrzeba aby uwierzyć. Ci którzy wierzą i mają otwarte serca dostrzegają Boga przez całe życie.
(komentarz do artykułu Egzorcyzmy Anneliese Michel)
Amind napisał(a): duchy istnieją na 100 % ponieważ mieszkałem na działce na której spalił się dom i zginęło małe dziecko to dziecko mówiło do mojej rodziny "a szczególnie do mnie chociaż nie wiem dlaczego" .. bałem się chodzić sam w domu czułem jak by ktoś za mną chodził ... teraz już tak nie mam ponieważ mieszkam w innym miejscu .. nawet teraz kiedy o tym pisze boję się ....
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)
bezimienny napisał(a): ja osobiście wieże że będzie życie po życiu bo tym co przeczytałem ..
Wyrazy współczucia dla osoby która straciła ukochaną osobę ...
(komentarz do artykułu Życie po śmierci - czy to prawda?)
tajemniczy napisał(a): tez cos podobnego mi sie zdarzyło w czasie szkoły na lekcjach, nasze gimnazjum było podzielone na trzy budynki abc byłem w budynku a , z okna obok mnie mogłem zabaczyć drugie okno z budynku b i była tam biała postac bez żadnego wyrazu twarzy patrzałem sie i widziałem jak sie porusza ..,az sie najezyłem dokładnie pamietam ..nikomu nie powiedziałem o tym
ale gdy poszłem sprawdzic co to było ..to nik a nic nie stało juz ..mozliwe ,ze mi sie wydawało :)
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
Pozytywny napisał(a): Jeszcze jedno, to się robi z zamkniętymi oczami czy z otwartymi?;
Jak można się z tego wybudzić?;
Czy to możliwe, że ktoś zajmie nasze ciało?;
Czy możemy tam spotkać naszych przodków, zmarlych?;
Za wszystkie odpowiedzi dziękuję!
Czekam na Odpowiedź
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)
Burk napisał(a): Ale bzdury. Ludzie na co dzień korzystają z telepatii, tyle że objęte jest to sferą tabu. Załóżmy że zamiast ducha świętego istnieje zwykłe zjawisko telepatii. Wspólnoty religijne w czsie obrzędów inicjacyjnych gromadzą odpowiednia ilość wiernych i poprzez obrzęd(synchr. oddech eeg itd..) generuje wizję częściowo poprzez synchr. ciał cz. poprzez synchr umysłów. Rytuał jest tajny, przy czym nakazuje on lojalność wobec grupy inicjującej i utajenie zjawiska. Przy założeniu że człowiek jako jednostka tak jak procesor dysponuje określonym CPU zebrana ilość wiernych decyduje o mocy i wyrazistości wizji, po czym osoba już inicjowana zostaje poddana dalszej obróbce, przy czym zostaje jej wpojony bardzo silny nakaz niemyślenia o telepatii jako takiej tylko tłumaczenia jej sobie jako ducha św albo cokolwiek innego. W ten sposób osoba inicjowana (pierwsza połowa 21w)dostaje stado o określonych wartościach które stale ją nadzoruje. Owo stado jest zorganizowane na podobieństwo kultur prymitywnych opartych o "ja mocniejszy" kazać ci co masz myśleć bo być wyżej w chierarchii. Pierwszą prawem telepatii jest to że do stadła telepatów prymitywnych nie może zostać wcielona osoba nieuznająca telepatii za temat tabu, ponieważ naruszyłoby to spójność doktryny na której opiera się działanie grupy. W praktyce, w sferze telepatii toczą się prawdziwe wojny o ludzi z dużym CPU (najczęściej poprzez napuszczanie na nich niskich w chierarchii downów stadnych wyposażonych w odpowiednie nakazy myślowe) żeby wykorzystać ich moce przerobowe albo sprowokować do pożądanych działań w sferze fizycznej PATRZ- Nowa Fantastyka - forum - autor Burk- tam opisałem to nieco szerzej. Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Telepatia. Skoro wieloryby tak potrafią, to dlaczego nie ludzie?)
Gimler napisał(a): Taaa zwykłę przejęzyczenie tak jak w którymś tam kanale polskiej telewizji Adam Darski (Nergal) został uśmiercony ...
(komentarz do artykułu 11 września: manipulacje BBC)
Al390 napisał(a): Hmmm no to po kolei:
- Z zamkniętymi. Wejście w stan "poza ciałem" wymaga przede wszystkim dobrej wizualizacji i koncentracji nad tym, co próbujemy wizualizować. Nie słyszałem o takich Hardcorowych przypadkach by ktoś zasypiał z otwartymi oczyma, a co dopiero opuszczał ciało przenosząc świadomość prosto do duszy.
- Jakby to ująć- normalnie... tzn. wystarczy chwila zaburzenia koncentracji i "wpadasz" z powrotem do ciała. Jak już się przyzwyczaisz to wystarczy sobie tego zażyczyć (zasada podobna do poruszania się)
- Jasne że może. A teraz nie? W każdym momencie istnieje możliwość opętania. Ot, siedzisz przed komputerem/laptopem i nagle świst pizd i jesteś opętany. A tak na serio, prawdopodobieństwo przejęcia ciała (to nie to samo co opętanie!) nawet się zmniejsza (moim zdaniem), ponieważ demony nie polują na ciało, lecz na duszę, a te "duchy" bez ciał szukają "ofiar" i nie wybrzydzają, biorą co mają pod ręką (z powodu desperacji).
- Raczej nie spotkasz. Po prostu dusz jest za wiele, a to że wejdziesz w stan OOBE w pokoju gdzie umarła znana ci osoba nie zwiększy wcale prawdopodobieństwa spotkania. Ci, co twierdzą że komunikują się w OOBE z duchami swych przodków/członków rodziny to w 99,99% kłamcy a w 0,01% szczęściarze którzy jakoś trafili na znajomego ducha. A i tak są to pojedyncze przypadki. Co innego jeżeli dane miejsce (np. pokój w zabytkowym, rodzinnym domu) jest nawiedzane przez ducha którego znasz, wtedy jest szansa że trafisz na znajomy byt.
Mam nadzieję że choć trochę pomogłem.
Pozdrawiam
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)
Andrzej napisał(a): Oczywiście ze takie zdarzenia maja miejsce.
Uważam jednak ,ze to owady przyniesione chociażby z Afryki tak jak piasekz nad Sahary w 2005 r.
Też się ludzie zastanawiali czemu śnieg żółty:)
Tornado wciągnęło czy mocny wiatr i spadło u nas.
Szkoda tylko ,że nikt nie nagrał żadnych zdjęć nie zrobił.
(komentarz do artykułu Obrzydlistwo spadło z nieba - tajemnicze deszcze w Polsce)
majorelo napisał(a): Ludzie to nie były ani wilki ani człowiek to był licantropus czyli poprostu wilkołak ci którzy tam mieszkcie nie radzilbym wychodzić w pierwszym cyklu ksieżyca w pełni wtedy bestia jest najbardziej krwiożercza i to nie żart ja widziałem cośtakiego na własne oczy ledwo przeżyłem zginął mój brat od tej pory poluję na to bydle policja mowila ze to zwierze ja wiem co widzialem
(komentarz do artykułu Bestie nas pożerają)
heg napisał(a): To c horoba F44.3 coś z pogranicza transu i psychozy schizofrenicznej, to dziewczyna która posłużyła ludziom bez wyobraźni za pole eksperymentalne będąc czymś w rodzaju ,,łykającego wszystko pelikana" tylko inaczej.
(komentarz do artykułu Egzorcyzmy Anneliese Michel)
Profesor zw. dr hab.Natalia V. Z. napisał(a): Witam, jestem profesorem akademickim z 30 letnim stażem. Nie podam niestety nazwiska, dlatego, że jestem dyskryminowana w kręgu akademickim za swoje poglądy. Przechodząc do rzeczy- autor mydli Wam oczy. Jego domniemany dowód na nieistnienie Planety X można bardzo łatwo obalić. Jak wiemy litera X występuje w matematyce i oznacza niewiadomą. Jak więc szanowny Panie Autorze mamy znaleźć naukowe dowody na istnienie Planety, która ma być przed nami ukryta?? Pisząc ostatnio moją książkę o Astronomii odkryłam także prawdę o ORIONIE. Słowo ORION jak wiemy, wywodzi się z języka staroegipskiego. W oryginale miało 6 znaków, w tym 3 te same, które odpowiadają polskiemu M. Teraz proszę podłożyć pod M cyfrę 6. Tak... wychodzi 666. Jest to dowód na to, że w przyszłym roku możemy obawiać się straszliwej zemsty Oriona na ludziach, szczególnie katolików. Ale pamiętajcie, nikt nie może czuć się bezpiecznie. Polecam budowanie schronów typu ECO HOBBIT.
Pozdrawiam i polecam.
(komentarz do artykułu Saga o Planecie X - kilka naukowych faktów w pigułce)
intel1993 napisał(a): Nie uwzględniłeś tylko czegoś logicznego w górach trzesienie najbardziej jest odczuwalne możesz szybko znaleść się pod gruzami.
łodzie ktore szybko nie toną wydaja mi się byc nimi łodzie podwodne a druga opcja gdy my zginiemy sa ci ludzie w stacjach kosmicznych:)
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
intel1993 napisał(a): Coś takiego jak magia nie istnieje to kolejna plotka głosów ludu przez to wiele istnien straciło życie bo uważanano ich za coś co w normalnym świecie nie ma miejsca. abra kadabra hehe
(komentarz do artykułu Księga zaklęć)
intel1993 napisał(a): Dzięki temu atakowi Usa stało się potęgą mieli pretekst do wojny która przyniosła im korzyść w postaci ropy naftowej czarnego złota jak to mówia te zamachy mogły być ugadane i zorganizować mogli to sami amerykanie na siebie a żeby było to wiarygodnie uderzyli na petagon.
Ja myślę że arabowie nie mieli nic z tym wspólnego ale,osama miał wpływy i że był nie wygodny to go o to oskarżono teraz jest tak kto ma władze ten ma kase i wszystko może kupić.
(komentarz do artykułu 9/11: Pytania bez odpowiedzi)
intel1993 napisał(a): takie rzeczy to normalne są przyczyną najczęściej są geny albo skażenie środowiska.
Na ludziach naukowcy także prowadzą badania myślicie że nie ma organizacji które człowieka do pierwiaska nie rozłożyły? Pewnie są już jakieś dziwadła jak super ludzie oczywiście brzmi to fantastycznie ale,pewnie juz czegoś takiego probowano w tajnych bazach chodz by inplanty sa dowodem na to że musiano to na kimś testować by mogły pozwolić nam żyć z nimi.
(komentarz do artykułu Trzecie oko)
intel1993 napisał(a): to co rząd opublikuje jest o cenzurowane w 100% są to rzeczy fake przekrecone i nie niosą autetycznej treści jeżeli sam tego nie zobaczysz nie poczujesz nie będziesz nigdy pewny ze ufo istnieje.
(komentarz do artykułu Duńskie Siły Powietrzne ujawniają archiwa związane z UFO)
intel1993 napisał(a): żaden foto montaż kolego ponieważ jest to robione zdjęcie automatycznie i od razu dodawane do sieci w mojej okolic nad moim terenem zamieszkania są same chmury i tez mogby byc to zbieg okolicznosci bo cała okolica jest normalna.
Co do robaka to pewnie dostał sie obiektywu jakoś.
A ta druga fotka to kropla za pewne także na obiektywie.
(komentarz do artykułu Kolejne obiekty w Google Earth)