Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum
Wyświetlam najnowsze 50 komentarzy
ukanio44 napisał(a): ta wiadomosc ze religia i nauka powinna byc jednoscia sprawily ze ulzylo mi, lecz po chwili zastanowienia przyszla mi straszna mysl ze nauka moze zostac wykorzystana do niecnych celow, a mamy juz doswiadczenie w jak latwy sposob religia mami nasze umysly. To co robi z nami religia lagodnie okreslam "latwo omamia" lecz tak naprawde stawia nas obok jednokomórkowcow pod wzgledem decyzji i dzialania. JESTEM ZA POSTAWIENIEM GRANICY MIEDZY RELIGIA A NAUKA, dopoki nasza moralnosc nie ewoluuje, nie chcemy kolejnych krucjat czy czarownic we wspolczesnym swiecie...
(komentarz do artykułu ''Znalazłem Boga'' - mówi człowiek, który rozbił ludzki genom)




Salinka napisał(a): Hahahaha szczerze powiedziawszy zmartwiłam się bardzo, jakież to smutne i wręcz tragiczne!!! Ale cóż, prawda jest taka, że dawniej świat był królestwem zwierząt, odkąd my, ludzie zaczęliśmy zagarniać tereny należące do jakiejś grupy drapieżców zdarzają się różne tego typu sytuacje. Gdybyśmy nie wycinali tak masowo drzew i nie zagarniali całych połaci na jakieś fabryki i inne poletka, połowa gatunków zwierząt miałaby możliwość życia i polowania na własnych terenach nie zbliżając się do ludzkich osiedli, taka jest prawda, sami jesteśmy sobie winni że zwierzęta wchodzą na nasze posiadłości i atakują, są zdezorientowane i każdy jak może walczy o przetrwanie. I tak jak mowa była w prawie wszystkich komentarzach... człowiek to też zwierze, z tym że posiadający dar mowy i rozumu. I co najpiękniejsze.... jesteśmy nawet gorsi od zwierząt!!
(komentarz do artykułu Bestie nas pożerają)




bella napisał(a): ja mam problem bo po mojej mamie jestem taka że widze duchy czuje i słysze .duch u mnie w domu jest nazywany demonicznym.jak mam z nim walczyć?
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)




ukanio44 napisał(a): Moze to nie chodzi o koniec swiata tylko koniec jakiegos etapu w naszej cywilizacji, badz etapu cywilizacji w ktorej to powstala ta przepowiednia - jako by nie bylo awans ewolucyjny.
(komentarz do artykułu Rok 2013 - czyli co robić, gdy apokalipsy nie będzie)




AlexanderChristophis napisał(a): Do mnie pasuje każda cyfra po trochu tak samo. Trochę to dziwne.
(komentarz do artykułu Liczby)




Al390 napisał(a): Aha, Ivellios, czy czasem usunięcie komentarzy Filozofa nie równa się usunięcia kilku całych stron? bo usunąć je same nie jest ciężko ale powstałby chaos z pozostałych kierowanych do nich, więc trzeba by usunąć wszystkie kom. Filozofa i odpowiedzi do nich...
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




ja napisał(a): nie wiem co wy bierze cie a tym bardziej czego te dzieci sie nażarły ale nie wierze ani w objawienia ani wasze gadanie o czymś umownie nazwanym kosmitami, kosmici o ile w ogole istnieją mogą być czymkolwiek a tu wielcy znawcy mówią o nich jakby conajmniej mieli z nimi styczność, dajcie sobie na luz
(komentarz do artykułu Tajemnice fatimskie wciąż fascynują)




Ivellios napisał(a): [cytat="Al390"]napisz jaki powód cię satysfakcjonuje ;p[/cytat]
Każdy, byle sensowny :P
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




Ja napisał(a): Nie trzeba być niewiadomo jakim naukowcem by uznać że to jest jedynie rodzaj mutacji w tym wypadku melaniny ktora jest odpowiedzialna za kolor ubarwienia sierści, czym tu sie zachwycać ?
(komentarz do artykułu Błękitne i czarne tygrysy)




Al390 napisał(a): Filozof, wysyłałeś już zgłoszenia o komentarzach? Jak coś to mogę to załatwić. Z uzasadnieniem, że nie życzymy sobie dalszego drążenia przez innych twoich, a po części i moich spraw, które uznaliśmy za zamknięte... no chyba że to niewystarczający powód, ale tu prośba do Ivellios'a jak coś to napisz jaki powód cię satysfakcjonuje ;p
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




zra napisał(a): A ja mam pytanie: Jak kwestia wygląda w innych religiach?
Świat nie kończy się na katolicyzmie - czy inne religie, niekoniecznie judaistyczne, również notują opętania i maja własne metody ich zwalczania?
Czy może istnieje w jakiejś religii odpowiednia "inżynieria telekinetyczna" (przyjmując, że opętanie stanowi efekt działania w telekinezie)?
(komentarz do artykułu Wszystko, co chcesz wiedzieć o egzorcyzmach, ale boisz się zapytać)




Świadek napisał(a): Paweł wiem co widziałeś.
Wierzę ci, bo moja babcia też to widziała.
Jak ktoś chce zobaczyć na własne oczy, to niech wejdzie na YouTube i obejrzy film pt. Ufo za oborą.
(komentarz do artykułu Czy słyszymy NOL-e?)




rubi napisał(a): nie mogę zrozumieć jednego.... po co pisać że ktoś zna jakiegoś wampira i że ma z nim kontakt.. przecież to jest bzdura nikt chyba przy zdrowym umyśle w to nie uwierzy... wierze że kiedyś istniały wampiry ale nie wiem czy istnieją teraz... czytałam ostatnio na jednym blogu beznadziejne komentarze typu. jak zostać wampirem czy chciałabym być wampirzycą... chyba za dużo się naoglądały zmierzchu .... pamiętajmy że wampiry żywią się krwią... że nie są Edwardem ze zmierzchu... że po prostu w ich naturze jest zabijanie ludzi ... tak jak już pisałam wcześniej wierze ze kiedyś istniały ale nie wiem czy teraz też są ale jak ktoś z was by trafił na jakieś artykuł potwierdzający ich istnienie dajcie znać...:) pozdrawiam..
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




robertcb napisał(a): Stanowczo odradzam takie próby.
Niebezpieczeństwo jest ogromne.

(komentarz do artykułu EVP - posłuchaj! Głosy duchów zarejestrowane na taśmie)




FearTheReaper napisał(a): Rzadko dochodzi do prawdziwych opętań. Większość to pokazówka odstawiona przez ułożone niżej w hierarchii egregory danej religii, która ma zwiększyć wiarygodność religii, postraszyć i podporządkować sobie wyznawców. Natomiast z bytem astralnym "na sterydach", wypakowanym monstrum mamy do czynienia rzadko, bo i musiałyby zaistnieć czynniki sprzyjające. Inaczej mówiąc - ktoś celowo musiałby mu wystawić atrakcyjną energetycznie ofiarę lub ofiary na żer.
(komentarz do artykułu Wszystko, co chcesz wiedzieć o egzorcyzmach, ale boisz się zapytać)




Sofie napisał(a): Mieszkamy w wynajetym,starym 100 letnim domu.
Tyle razy robilam zdjecia i nigdy nie mialam takiej plamy na zdjeciu.
Zrobilam zdjecie pustego pomieszczenia
Tym razem widac wyraznie kulista biala plame.
Czy rzeczywiscie jest to Orb? po co i skad sa Orby?


(komentarz do artykułu Czym są orby?)




Gothic napisał(a): Pytanie jakie sie nasuwa.. czy jesli pomyslimy o tym ze to mechanika kwantowa jest prawdziwa "nauka" czy tym samym zmienimy terazniejszosc ? Wtedy w naszej rzeczywistosci mechanika kwantowa stanie sie prawdziwa.. A co jesli ona dokladnie nie opisuje wszystkiego ? Wtedy wyjdzie na to ze lubimy sie oszukiwac. Bo jaka mamy pewnosc ze to co myslimy jest dobre ?;) Pzdr
(komentarz do artykułu Zdalne postrzeganie a rzeczywistość kwantowa)




konradess5 napisał(a): sam mieszkam w domu który może i nie jest nawiedzony ale prawie każdego dnia dzieją sie bardzo dziwne i niepokojace rzeczy . na wakacje jadę do Anglii i pragne odwiedzic jak najwięcej miejsc o których było lub jest głośno . pozdrawiam
(komentarz do artykułu Nawiedzone miejsca w Anglii)




Bea napisał(a): Czytałam gdzies kiedyś o podobnym stworzeniu spotkanym też na terenie Rosji,gdzieś na Dalekim Wschodzie.Widziano go tylko z daleka nie było bliskich kontaktów z ludźmi,a zwano go tam AŁMAS.Widywało go wielu ludzi i zawsze we wszystkich budził strach.
(komentarz do artykułu Niezwykłe spotkanie z Bigfootem w czasie drugiej wojny światowej)




Ivellios napisał(a): Nie mam obowiązku rozpatrywania próśb odnośnie komentarzy zgłoszonych inną drogą niż poprzez raport. Proszę wysłać raport ("Zgłoś komentarz do moderatora").
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




Open-closed napisał(a): Uuuu... Ciężki tekst jak dla mnie. Zgubiłam się przy "zdalnych postrzegaczach". Ktoś mógłby to jakoś zrozumiale streścić?
(komentarz do artykułu Zdalne postrzeganie a rzeczywistość kwantowa)




Al390 napisał(a): och Sun, widzę że znowu nie zrozumiałaś moich słów, ale po pierwsze- ja się wywyższam? Jak byś przeczytała jedne z pierwszych moich komentarzy kierowanych do Twojej osoby wiedziałabyś (albo przynajmniej zdawała po części sprawę) że się nie wywyższam, rozwiązanie znajdź sobie sama. Hmm masz doświadczenie, jesteś dojrzała i chcesz uchronić ludzi... twoje komentarze brzmiały raczej "wiem więcej od was" a skoro tak się tym chwaliłaś, także byciem dzieckiem indygo (co wyraźnie zaznaczyłaś) to wręcz namawiałaś (może nieświadomie?) innych do powtarzania twoich "numerów", ale przejdźmy dalej. Nie chciałaś nikogo obrażać, ale moim zdaniem, jak poddaje się pod wątpliwość inteligencję innej osoby (tym bardziej nieznanej) to się ją obraża, nie wiem może jak Tobie się powie że masz niską inteligencję to masz z tego ubaw ale nie ja. Moje poczucie humoru... nie wiem na jakiej podstawie wydajesz "wyrok" w tej sprawie, w twoim komentarzu nie pojawił się żaden przykład, a mnie nie śmieszy wykorzystanie zdania "nie chcesz mnie zobaczyć złej" w kolejnym z twoich komentarzy, bo ten zwrot jakoś nie odnosił się specjalnie do jakiejkolwiek z części tego, jakże krótkiego, komentarza. Problem z poczuciem wyższości... tu odniosę do wspomnianego wyżej określania się jako dziecko indygo, jeżeli ja się wywyższam to zadaj sobie pytanie jaka Ty w tedy jesteś. Szczerze. Ty także nie wiesz ile siedzę w sprawach paranormalnych, ale jestem świadomy ile muszę się nauczyć. A Ty nie jesteś wyjątkiem. Ciekawi mnie twoja wiedza o duchach i demonach, najlepiej w praktyce. A to tylko cząstka moich zainteresowań. Ja interesuję się przede wszystkim wyżej wymienionymi bytami, ty wampirami, więc lepiej nie ruszajmy kwestii wiedzy, bo jeszcze nikt z ludzi nie poznał wszystkiego i nie pozna. A co do "wychowania", to nie rób wstydu rodzicom, bo dobre wychowanie to przede wszystkim szacunek dla starszych, mam rozumieć, że całej rodzinie pyskujesz/pyskowałaś, nauczycielom i innym także. To ty się ogarnij, bo nie jesteś dobrze wychowana. No chyba że twoje spojrzenie na "wychowanie" jest na poziomie rynsztoku. Bynajmniej nie zamierzam tu obrażać twoich rodziców, nie taki w tym miałem cel. Tak, mów mi dziadku, ja w zamian będę ci opowiadać ciekawe historie z wojny i tytułować cię "wnusiu". Pasuję Ci to? Bo znowu mnie obrażasz i zapewne byś napisała że nie mam poczucia humoru i nie zrozumiałem tego.

Ale co racja to racja, bardzo duża część dzieciaków interesuje się sferą anormalną, zapewne dlatego, że ich życie nie jest dość kolorowe, brną w rytuały czy zabawy z OUIJA nie zważając na konsekwencje. I tu akurat mam pewną wiedzę, byłem świadkiem opętań (momentu opętania), znam osoby opętane, nawet do dnia dzisiejszego, nie wiem jak duże jest Twoje doświadczenie w tej sprawie. Np. znałem kiedyś 14 latka, obecnie ma pewnie 17-18 lat, bawił się ową tabliczką z trójką kolegów z klasy i udało im się coś przyzwać. Dodam, że w żaden sposób się nie zabezpieczyli przed przyzywanym bytem. Chłopak złamał rękę w skutek uderzenia w ścianę, jak twierdzili jego koledzy "coś go podniosło i cisnęło jakieś dwa metry dalej w ścianę". To nie jest zabawa, co oboje wiemy. Sądzę jednak że podstawowym elementem oddzielającym nas od siebie jest odrębny temat, a na ten dział przybyłem z powodu wielu kontrowersji na temat Filozofa (ale o nim już nic więcej, zgodnie z jego życzeniem) i po prostu zarzuciłem mu że, moim zdaniem, jego wersja jest mało/nie wiarygodna.
Nie wiem jednak jak odnieść się do zdań "Jesteś bezczelny oglądasz kabarety? Tak więc już mamy przyczynę braku humoru", naprawdę nie wiem o co ci chodzi, taka rada jak coś piszesz to pisz to w miarę przejrzyście, bo jakoś bezczelność-kabaret-bra k humoru to dla mnie za trudna zagadka. Ale najbardziej śmieszy mnie urywek o męskiej dumie. Gdzie ty w moich komentarzach doszukałaś się czegoś o męskiej dumie? Może chodzi ci o to, że jako facet nie dam się przegadać kobiecie? Jeżeli tak to wiedz, że nie uznaje zasad średniowiecza i wierzę w coś takiego jak równouprawnienie, a braku czego mi najwyraźniej zarzucasz. Nie odbieram wszystkiego za atak, wręcz przeciwnie jest to dla mnie okazja do podzielenia się moją wiedzą i doświadczeniem z innymi. To tyle, biorę przykład z Filozofa i zamykam dla siebie ten temat. Pozdrawiam Al390. I także, ponownie, wnoszę o usunięcie komentarzy Filozofa oraz moich. Administratorze nie bądź głuchy na nasze prośby ;p
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




Devas napisał(a): @Aranelka
Tak masz racje że taki artykuł był, podobno to za sprawą tej planety Uran ma pas asteroid pionowo, ale po dokładnym przeliczeniu tą teze obalono, była jeszcze teza że owszem było dziewięć planet (gdy układ się tworzył), planeta ta miała być pomiędzy marsem a jowiszem, ale to też obalono ponieważ jowisz swoją masą nie pozwala na stworzenie żadnego "wolnego" ciała niebieskiego (wyjątkiem jest ceres planeta karłowata)
(komentarz do artykułu Astrobiolog z NASA: Nibiru to astronomiczna bzdura)




Devas napisał(a): @maciek
Po jakiego grzyba latać na księżyc, masz tyle kasy to zafunduj nasa paliwo, sprzęt i całą reszte niezbędnych rzeczy -.-. Ludzka głupota nie zna granic...
(komentarz do artykułu Astrobiolog z NASA: Nibiru to astronomiczna bzdura)




Filozof napisał(a): POwiem wam moi drodzy że mi ulżyło żewamo tym opowiedziałęm, zżuciłęm to z siebie.
Chyba sie bałem wam o wszystkim powiedziećżebyście mnie nie uznali zaświra
problem wtym że sam o sobie tak myślałęm, tym czasem zrozumiałem co mną kierowało i dlaczego chciałem to poznać i opisać to wam,
wystarczyło to wam wyjaśnić
Dziękuję wam za zrozumienie.
Wiedza a szczególnie paranormalna, ezoteryczna,czy jak ją nazwiecie to wiedza która bardzo rozwija człowieka czy jako doświadczenia czy rozumienie doświadczeń czy też poprzez wiedzę z książek
jednak i świat jest tak użądzony i czasem poprzez zaniechanie w rozwoju powodują że nie radzimy sobie z wiedzą z którą mamy do czynienia,dla tego za dużo nie wolno naraz bo można oszaleć.


(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




M.Jacek napisał(a): Dobre Cywilizacje nie dopuszczą do tego aby taki kataklizm zmiótl nas z powierzchni Ziemi. A to, że Imperium Oriona planuje taki kataklizm to fakt. Ich zbrodnicze plany jednak się nie powiodą. Destrukcja zostanie powstrzymana przez Federację Galaktyczną. W to wierzę. Pozdrawiam. Jacek
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




Sylwia napisał(a): skr , i tu się mylisz .! Z tego co napisałeś wywnioskowałam że ty nie wiesz w te umiejętności , a ja takie posiadam .! Widzę aury , na przykład , poruszam przedmiotami siłą woli (telekineza) i raz miałam styczność z duchem , więc to istnieje ,! A i jeszcze miałam kilkanaście LD , i 2 lub 3 razy stan OOBE
(komentarz do artykułu Jak zwiększyć swoje zdolności parapsychiczne?)




Sun napisał(a): Ehh szkoda mi do ciebie słów. Nie zasłużyłeś na mój szacunek. Masz racje nie znam Cie. I ty też się zagalopowałeś bo tak samo nie znasz mnie. Chyba masz problemy z poczuciem humoru. Rodzice bardzo dobrze mnie wychowali ale jakoś nie obchodzi mnie czy jesteś 5 czy 10 lat starszy. Teraz ty z siebie robisz wielce dojrzałego. Jeśli nie rozumiesz sensu moich słów to ich po prostu nie oceniaj. I przepraszam bardzo ale jak gówniarz to ty się zachowujesz. Nie powiedziałam nic co mogłoby ciebie albo kogokolwiek urazić. Nie uważam się za lepszą nie chce żeby komukolwiek się coś stało. A ty co ? Bo coś mi się wydaje ze masz problemy z poczuciem wyższości. Ja nie oceniam ludzi tylko staram się ich zrozumieć każdego z osobna. Może ty gdybyś nie patrzył tylko na swoją męską dumę to zobaczyłbyś cokolwiek oprócz czubka własnego nosa. Jak dla mnie to ty tu oceniasz ludzi. Ja ci tylko powiedziałam ze się musisz wiele nauczyć. Widzę jak do wszystkiego podchodzisz. Nie wiesz ile w tym wszystkim siedzę nie możesz powiedzieć o mnie nic. Wszystko odbierasz za atak. Weź się ogarnij. Szacunku dla starszych nie mam. Co może mam do ciebie mówić dziadku? Jesteś bezczelny oglądasz kabarety? Tak więc już mamy przyczynę braku humoru. A tak dla twojej wiadomości tak na zakończenie bo nie chce się zniżać do twojego poziomu. Chodziło mi o to że jest pełno młodzieży która sięga po magie rytuały sataniści itp. nie wiedzą czego się ruszają. biorą to wszystko za zabawę i budzą się gdy już jest za późno żeby zawrócić. Dlatego jeśli czytają coś o wampirach demonach uprawiają rytuały balansują na granicy dwóch światów. Ale jeśli przekroczy się tą granice to już nie ma powrotu. A może byś pomyślał i sama Ci się odpowiedz nawinie ze nie wymądrzam się tylko bo chce pokazać swoją ''wyższość'' tylko jestem już po osobą dojrzałą która jednak dużo już przeżyła i chce uchronić ludzi.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




Laurein napisał(a): Jednym słowem mówią KONIEC TEMATU.Nie ma nad czym się roztrząsać, co do Cb Filozofie nie jestem na zła nie mam o co być wściekła, przyznajesz się otwarcie do błędu,a nie każdy ma odwagę to zrobić :)Pozdrawiam.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




acia napisał(a): a to juz wiem co ni jest uff ... myslam ze jakies demony chca mnie opetac a to tylko paraliz senny nie ma co! malo przyjemne uczucie mam wrazenie odretwienia calego ciala i jakby cos wazacego tone usiadlo mi na klatke piersiowa a przypomina to demoniczna postac ostatnio mialam wrazenie jakby chciala mi cos powiedziec ale sonczylo sie na tym ze uslyszalam przerazliwy pisk w uchu wszystkiego bylam swiadoma no dziwne ....
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)




acia napisał(a): nie wiem co o tym myslec, albo trace rozum albo cos lezy na rzeczy od pewnego czasu miewam nie wiem jak to nazwac moze dziwne nawiedzenia a moze cos chce mnie opetac ! mianowicie gdy sie polozylam ogarnelo mnie dziwne uczucie odretwienia calego ciala czuje jakby ogromna sila naciskala moja klatke piersiowa ,chce krzyczec lecz nie moge wydobyc z siebie zadnego slowa mam wrazenie ze to jakby rozlana czarna postac ktora wylazla z pod mojego lozka wczoraj mialo miejsce podobne zdarzenie polozylam sie z zamiarem obejrzenia ciekawego filmu maz byl w kuchni nagle poczulam sie bardzo zmeczona i senna zdrentwilo mi cale cialo to cos wrzasnelo mi do ucha to bylo jak przerazliwy pisk udalo mi sie krzyknac wszystko minelo w sekundzie .....jestem pewna ze to nie byl sen ... czy ktos z was mial podobne doswiadczenie ? prosze odpiszcie
(komentarz do artykułu Czy demony naprawdę istnieją?)




Mała napisał(a): Serdecznie witam :)
Bardzo długo opowieści o Elfach był dla mnie tylko pięknymi bajkami z dzieciństwa dopóki jedna z opowieści moje babci powaliła mnie z nóg . Opowiedziała mi kiedyś o o dziwnych ludziach , niezwykle dumnych i jak by bez umiejętności okazywania uczuć ( znała ich osobiście ). Sami o sobie mówili że nazywani są Elfami , mieli niezwykłą wiedzę i umiejętności (czytanie w myślach, niezwykłe rozumienie natury ,ogromna wiedza biologiczna ) , a przede wszystkim starali się unikać ludzi . Z powieści babci wynika że były to osoby o szczupłej budowie ciała , jasnej karnacji i wzrostu ok 165- 170 cm . wiem jeszcze tyle że musieli uciekać bo wielu z nich zabito i uprowadzono do niemieckiej niewoli a tam wykorzystywano ich wiedzę . Kiedy pokazałam babci obrazek Elfa to mnie wyśmiał mówiąc że dobre sobie przebranie wymyśli . Wiem też że Elfy zostały zmuszone do asymilacji z ludźmi dla własnego bezpieczeństwa . W tej historii był też wątek dzieci i to on mnie przekonał o prawdziwości tej powieści , Babcia mówiłam i o tym że potrafią oni robić dzieci wszczepki i to wyciągnęli od nich ludzie i też takie dzieci będą . Próbowałam babci wyjaśnić że to niemożliwe i pewnie jaj chodzi o legendy o podrzutkach ale babcia szla w zaparte że nie . Wyjaśniła mi czym różni się wszczepek od podrzutka , ja oczywiście swoje wtedy pomyślałam , uznałam że babci ze względu na wiek ma problemy i tyle . Myślałam tak aż do pewnego pięknego dnia , kiedy to oficjalnie podano wiadomość o przyjściu na świat dziecka z zapłodnienia in-vitro . Od tamtej pory wieżę w Elfy . Nie wiem jak wy się do tego odniesiecie ale ja myślę że babcia mówiła prawdę
(komentarz do artykułu Elfy - czy istniały?)




Al390 napisał(a): Wiesz, Filozofie, moim zdaniem bardzo dobrze że skończyłeś się interesować wampirami. Jeden z moich przyjaciół (czy raczej znajomych) też kiedyś brnął w ten temat i nie za dobrze skończył, stąd też może moje podejście do tej sprawy. Ale cieszy mnie fakt, że pojawiłeś się i "sprostowałeś" większość spraw, wszystkim to wyjdzie na zdrowie. A im więcej wiesz, tym jesteś bogatszy, ale moim zdaniem interesowanie się na dłuższą metę jakimikolwiek zjawiskami paranormalnymi może co najwyżej zaszkodzić, bo wiedza bywa niebezpieczna, a niektóre sekrety powinny zostać niewyjaśnione. Tyle w tej sprawie, sądzę że po części wyjaśniliśmy wszelkie sprawy z komentarzy i popieram by usunięto twoje (i nie tylko) posty, bo nie ma co roztrząsać sprawy dawno zamkniętej...

Aha, Sun, nie traktuj mnie jak dziecko, nie wiem ile masz lat ale coś takiego (jak twoje teksty) jest po prostu gówniarskie, ja wiem swoje, ty wiesz swoje, ale nie liczysz się w ogóle z moim. I nie wiem co znaczy "nie chcesz widzieć mnie złej" (nie skomentuje tego), wbrew temu co napisałaś naprawdę (sądząc z Twych tekstów) masz się za lepszą od innych, traktujesz innych z góry, a to nie różni się wcale od komentarzy kierowanych do filozofa typu "jesteś głupi", "zwariowałeś". Po prostu zaczynasz się zagalopowywać, i , nie wiem czy wiesz, ale twoje komentarze są po prostu obrażające, podważasz czyjąś inteligencje (przepraszam, ale ty nawet nie wiesz jak mam na imię ,a co dopiero masz mnie znać) zarzucasz mojej osobie że nie potrafię zrozumieć Twoich/filozofa tekstów, choć po poziomie Twoich tekstów widzę, że to Ty nie rozumiesz moich (co najmniej jakich części). Taka rada na przyszłość: jak kogoś nie znasz to zważaj na słowa, bo może myślałaś że jestem gówniarzem z podstawówki, ale poprzednie komentarze powinny cię "naprostować" do innej postawy, lecz ty nadal sobie drwiłaś, najzwyklej w świecie. Każdy umie sobie popisać na czyjś temat w samych negatywach, ale to co ty robisz to... nieudolna próba ładnego ułożenia nieładnych słów i odczuć. Takie słowa sobie kieruj do rówieśników/młodszych , bo ja sobie nie pozwolę by osoba całkiem dla mnie obca tak się o mojej osobie wyrażała, bo równie dobrze możesz być dobre kilka/kilkanaście lat młodsza, a jeżeli rodzice ci nie wpoili że starszych się szanuje, to nie odzywaj/pisz do nich w ogóle, chyba że wiesz ile dana osoba ma lat. Zachowaj trochę kultury, jak chcesz być traktowana poważnie i kulturalnie. A te twoje tłumaczenie... powiem tak, nauczycielem to ty raczej nie jesteś i nie zostaniesz (ewentualnie nie masz daru do tłumaczenia). Jak zwykle się rozpisałem, ale inaczej nie mogłem. Pozdrawiam.

Aha, a co do wspomnianego cytatu o bycie "złej", może jesteś już wampirem? Bo jak to mnie miało przestraszyć, to było to żałosne, a jak miało być śmieszne... polecam ci oglądanie kabaretów, tam są ŚMIESZNE rzeczy, jeżeli zrozumiałaś co ci chciałem przekazać...
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




guMMis1000 napisał(a): Jestem z giżycka byłem ostatnio z kumplami i widzieliśmy na twierdzy boyen ducha a jak spiepszaliśmy to aż się kurzyło
(komentarz do artykułu Duch z Internetu?)




Piotrek napisał(a): hm, mam do was pytanie jak mogę zostać wampirem?
Czy są jakieś inne sposoby niż ukąszenie wampira?
(komentarz do artykułu O wampiryzmie Sang słów kilka)




prze napisał(a): o ku... . A ja myślałem że jestem nienormalny
(2) Współczucie, wyższy stan świadomości i empatii wobec męki, cierpień i większego szczęścia innych ludzi) Faktycznie coś w tym jest potrafię bez problemu (a czasem bezwolnie) wczuć się w czyjąś osobę, i w dużej mierze odczuwać to co ona i przewidywać jej zachowanie , tworząc wcześniej mnóstwo różnych wersji zachowania danej osoby i wybierając (zawsze) tą prawidłową.
Do tej pory myślałem że jest to związane z empatią, (którą mam bardzo rozwiniętą ) i tym że jest zemną coś nie tak .
Ma to w sobie takie cechy jak .
- wczuwanie się w kogoś innego
- odczuwanie jego radości albo smutku
- przewidywanie przyszłych poczynań danej osoby .
- w czasie sporu , kłótni jakiś osób , rozumiem zazwyczaj obie strony, i nigdy nie wiem za kim stanąć za jedną ze stron albo za drugą albo patrzeć na wszystko z góry ale nigdy nie olewając całej sytuacji .
itp

Dzieje się to zazwyczaj samo istmie, i nie jest zbyt przyjemne , gdy ktoś jest smutny , a ja się tym niepotrzebnie przejmę co zdarza się bardzo często , konsekwencje nie są zbyt miłe bo czuje się to co ta druga osoba i na dodatek myśli się o tym i możliwych scenariuszach przez wiele godzin dziennie, eh i tak całe życie wyspać się nie można i jak by się własnych problemów nie miało .
Co sądzicie o tym co napisałem, czy faktycznie mam rozwinięty wyższy stan świadomości ... i czy to co napisałem ma pokrycie w powyższym tekście ??
I zasadnicze pytanie co z tym zrobić?? bo przyznam że jest to dość dziwne i czaso chłonę,
-rozwijać to , jak tak to jak i po co
-albo przestać się tym zastanawiać i próbować funkcjonować normalnie ??
(komentarz do artykułu Współczucie - furtka do rozwiniętych zdolności parapsychicznych)




Filozof napisał(a): Po pierwsze chcę coś wyjaśnić, ten kto podał sie pod nickiem filozof i napisał " miałem zaszczyt spotkaćwampiry...." to nie ja ten który tu pisał od dawnadawna
podrgie
Sprawa wampirów o których pisałem niejest do końcaze mnie zbadana, miaęłm silne przypuszczenia i sąziłęm że ido wody jednakże jak wielesiezwas myliłosąząc że jespotkałem nawłasne oczy o tym absolutnie nie wspominałęm, powiedziaęłmże jes znalazłem i byłęm na 99%pewien że to prawda
jednakprzerusł mnie ten temat, jednocześnie miaęłm inne problemy wiec odszedłęmod tego tematu na dobre, zmieniłęm sie aten etap jest juz dawno zamną.
Możecie miec do mnieżal, wyklinajcie mnie jakchcecie i śmiejcie sie, przyznaję sie do błedu otwarcie.
Mówiąc o mnie szyderczo świadczy tylko o was nie o mnie nawet nistaracie sie sprawdzić czy wiedza która tu jest jest na pewno prawdziwa, szukacietylko kogoś kto wam o tym opowie inadal nie będziecie do końca wierzyć lub do końcanie bęziecie pewni póki samitego nie doswiadczycie.
Chciałęm by Administrator wykasował wszystkie poprzedniemoje posty, a jednak nie posłuchał mnie być moze chciał by interes wokół tego tematu sie krecił a wy jak zaczarowani tylko czytaliscie i odpowiadaliscie nie znając całkowicie od podstaw zamiarów i ichęci.
Sprawę z moimi tekstami proszę o zakończenie.
TYm czasem prawda istnieje w twoim śnie, tylko ty sam uznaszczy chcesz ją poznać sam czywolisz ufać innym nie biorąc odpowiedzialności za swe zamiary i myśli.
TY czytasz
ty myślisz
ty decydujesz.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




Szczurza wielbicielka napisał(a): Mnie się podoba, tylko nie chcę wierzyć co do tego pożaru w TYLKO jednej części... Bardzo dziwne, gdyby w mojej wsi byłoby takie wydarzenie z pewnością bym to zbadała. No właśnie, a gdzie to było !?
(komentarz do artykułu Przeklęta wieś)




robertcb napisał(a): Ludzki mózg jest kwantowym odbiornikiem duchowej świadomości.
EVP działa na tej samej zasadzie co mózg.
Duchowa świadomość wpływa na będące w superpozycji stany kwantowe elektronów w urządzeniu, w ten sposób tworząc głos.
Kwantowa teoria świadomości Orch-OR Rogera Penrose i Stuarta Hameroffa, oraz teoria dualizmu interakcyjnego John Carew Eccles'a - są prawdziwe.
(komentarz do artykułu EVP - posłuchaj! Głosy duchów zarejestrowane na taśmie)




wolfie napisał(a): Nic nie rozumiem, Bóg proponuje cierpienie przez opętanie, idealne życie według kościoła nie chroni przed złem, wręcz przeciwnie. Ale szanuje śmierć i cierpienie. Zdrowa psychicznie, czy jakiś demon podszył się pod Boga?
(komentarz do artykułu Egzorcyzmy Anneliese Michel)




wolfie napisał(a): Wszystko fajnie ma to sens. Jednak tym co rozporządza naszym organizmem w nietypowy sposób są emocje dużo ludzi chodzi po rozżarzonych węglach i jakoś się nie spala a nawet nie ma oparzeń. To pozytywne emocje wyrażają się na twarzy miłym uśmiechem lub negatywne odruchami agresji. Być może samozapłon to jeden z przejawów głębokiego samopoczucia nietypowych emocji.
(komentarz do artykułu Zagadka samozapłonu rozwiązana?)




wolfie napisał(a): W jednym z programów TV na temat Trójkąta Bermudzkiego około 20-lat temu podano informacje, że do stacji radiowej na Bermudach zadzwonił osobnik, który twierdził, że lot-19 trwa do dziś a załoga samolotów żyje i ma się dobrze samoloty z ludźmi przebywają w próżni dzięki czemu ponoć się nie starzeją. Po odtworzeniu nagrania do radia zadzwoniło mnóstwo słuchaczy twierdząc, że w trakcie odtworzenia nagrania na antenie metalowe przedmioty w domach nie których z nich same się poruszały. Tyle mogę dorzucić.
(komentarz do artykułu Zagadkowe telefony FT-19)




wolfie napisał(a): Jaki kto za życia taki sam po śmierci zakładając, że to duch. Jeśli to żywy to może domaga się wolnego dostępu do broni i w ten głupi sposób protestuje. Może jeszcze być właściciel podupadłego warsztatu samochodowego. Więcej pomysłów nie mam.
(komentarz do artykułu Strzelec - widmo)




wolfie napisał(a): Każda koncepcja możliwa brak zrozumiałych poszlak. Jeśli to prawda, to chyba pozostał "jasnowidz".
(komentarz do artykułu Johorski Trójkąt Bermudzki)




wolfie napisał(a): Czasy się zmieniły ale współcześni księża postępują w sprawie śmierci bardzo podobnie. Może tylko forma opłaty za przeprowadzenie duszy jest inna. Przydała by się jeszcze skuteczność powyższych obrządków, wiara w wolność pośmiertną i wszystko było by ok.
(komentarz do artykułu Księga Śmierci)




wolfie napisał(a): Jestem za, żeby tak ostro protestować przeciwko ratowaniu życia trzeba być super uzdrowicielem lub wcielonym inkwizytorem dla którego ziemia jest płaska. Obojętność na cierpienie to wielka cnota niedouczonych wyznawców nie wiadomo czego.
(komentarz do artykułu Owca, która w 15% jest człowiekiem)




Snejk napisał(a): Wyobraźcie sobie, płynie bezzałogowa "motorówka" z kamerą wysyłającą dane na serwer jak Skype (by to nagle nie znikło). Akurat trafili na dziwną anomalie, płynie, płynie nic się nie dzieje nagle się zaczyna i.. elektronika siadła. Pozdro.
(komentarz do artykułu Zagadkę trójkąta bermudzkiego można wyjaśnić)




Admirał A. napisał(a): Nie możemy być pewni że nie będzie końca świata bo prawdopodobnie będzie ale około 2030 roku nie tylko dlatego że Apophis zmierza ku Ziemi bo mam pewien dowód, moja mama znała księdza który pewnego razu powiedział że koniec świata będzie w 2030 roku.Niektórzy mówią sami nie wiedząc co i wychodzi taki przypadek.I przypominam że to było dawno.
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)




Admirał A. napisał(a): Myśleć myśleć ludzie przecież to jest obok zatoki meksykańskiej a to miejsce uderzenia meteoru lekcja geografii się kłania.Ale do rzeczy meteor ten przeniósł na Ziemię nieznany pierwiastek który jest odpowiedzialny za całe zamieszanie.Przemyślcie sprawę!
(komentarz do artykułu Zagadkę trójkąta bermudzkiego można wyjaśnić)




bauaser-kun napisał(a): Czy wie ktoś skąd można pozyskać opisy charakterów powstałych z krzyżówek znaków słonecznych (zodiak) i znaków księżycowych? Udało mi się ustalić, że mój znak księżycowy jest taki sam jak słoneczny (jest to stosunkowo rzadkie zdarzenie), ale nigdzie nie mogę odnaleźć co oznaczają konkretne połączenia znaków. Jedyne co udało mi się znaleźć to "byk słoneczny X koziorożec księżycowy = człowiek poważny i rozważny", ale to wszystko... A w sumie chciałbym sprawdzić co oznacza mój stosunek znaków do siebie. (A osobowość człowieka jest ponoć determinowana właśnie przez mieszanie się znaków słonecznych z księżycowymi)
(komentarz do artykułu Znaki Zodiaku)




Wszystkich komentarzy: 17914, liczba stron: 359