Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum
Wyświetlam najnowsze 50 komentarzy
sun napisał(a): Filozof. zmień sobie nick bo niektórych możesz wprowadzać w błąd ze jesteś filozofem -.-
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




stefan napisał(a): mi sie przyśnił jezus kiedyś cały sen wyglądał tak że byłem w pustynnym mieście i stałem w kolejce do jezusa jak kolejka mineła to jezus powiedział "piotrze obyś ty nie był grzesznym człowiekiem " wtf to ma jakieś znaczenie xdd

(komentarz do artykułu W poszukiwaniu znaczenia snów)




ss napisał(a): to jest poprostu nieszczęśliwa choroba genetyczna ;(
(komentarz do artykułu Zatrzymana w czasie. Nastolatka, która wciąż jest dzieckiem)




Sut napisał(a): naukowcy robili badania nad roślinami i postanowili oderwać roślinie gałąź i zmierzyć pole elektromagnetyczne. okazało się że podczas oderwania od rosliny jakiejś jej części pole elektromagnetyczne się zmienia czyli mówiąc w skrucie rośliny okazują ból poprzez zmiane pola elektromagnetycznego wokół nich.
(komentarz do artykułu Niebezpieczne drzewa)




?? napisał(a): widać odrazu że to jest fałsz ponieważ jeżeli jakieś zwierze żyje w kilmacie podbiegunowym upodabnia się kolorem do otoczenia np jelenie które żyją na syberii mają biało-brązową barwe , a sarny które żyją w polsce w lasach mają barwe brązowo-zielono-czarną. Kamuflaż zwierzętom jest potrzebny ''_''
(komentarz do artykułu Człowiek Lodu)




Greg napisał(a): Jestem ciekaw co powie na C1(2010) elenin ktora zbliza sie wlasnie do slonca a ok listopada przetnie orbite ziemi a ziemia wpadnie w jej ogon nie mowiac juz o przebiegunowaniu itp
(komentarz do artykułu Astrobiolog z NASA: Nibiru to astronomiczna bzdura)




lol napisał(a): nic tu nie słychać jak coś usłyszeliście to pewnie wam wyobraźnia figle płatała i tyle ;]
(komentarz do artykułu EVP - posłuchaj! Głosy duchów zarejestrowane na taśmie)




Al390 napisał(a): Drogi filozofie, gdzie dowody? gdzie fakty? gdzie ortografia? Bo jeśli naprawdę jesteś dzieckiem indygo (niektórzy ze znajomych twierdzą, że sam nim jestem, ale nie robiłem testów) to powinieneś nie tylko znać j. polski, ale także wiedzieć, że tylko dziecko da się przekonać słowami typu "wampiry istnieją, uwierzcie mi". Jeśli chcesz przekonać zdecydowaną resztę, to musisz bardziej się postarać. A twój komentarz że wreszcie spotkałeś wampira, nie dość, że nie przekazuje ŻADNYCH informacji, co najwyżej zaprzecza temu, że wampiry piją krew (co obala większość teorii ze świata, a także tych, które istniały jak ciebie Bóg nie miał w planach). A pomyśleć, że 2 lata temu częstowałeś nas informacją, żeby nie czytać twych art. i zapomnieć o tym, co pisałeś pod "groźbą" wytropienia i zabicia nas przez te istoty. Pytanie pierwsze: czemu jeszcze żyjesz? czemu my jeszcze żyjemy? a może zostałeś przemieniony w wampira? przecież pisałeś, jakoby wampir mógł zostać wykryty tylko przez innego wampira, a one same nie okazują litości nie tylko ludziom, ale nawet swoim przyjaciołom! Na początku jakoś ci wychodziła ta bajeczka, niestety przerosła cię twoja własna wyobraźnia i zacząłeś się w tym gubić. Przeszło 2 lata temu pisałeś o wampirach, jakbyś je znał i, zaryzykuję stwierdzenia, "kumplował" się z nimi, opisywałeś je na pozór wiarygodnie, pojawiła się inf., że wszyscy co czytali twoje komentarze zginą, a jakoś nadal żyję, ale największa porażka w tej bajce to twój komentarz, pozwolę sobie zacytować "Wreszcie! Milalem zaszczyt poznac osobiscie wampira. He sucked a fart out of my butt ! One wiec nie pija krwi ! They just love to suck, smell etc... the gas you produce when you break winds." (to zaszczyt patrzeć, jak połowa twego tekstu podświetla się na czerwono, panie indygo [chodzi o polskie wyrazy]), więc wychodzi na to, że twoje poprzednie komentarze miały takie samo oparcie o fakty, ba, o twoje realne przeżycia, jakbyś napisał, że widziałeś w Biedronce Boga, mimo iż nie byłeś w niej nigdy. I po co ten angielski? to miała być forma "szpanu" mająca za zadanie przekonać nas do twej wiedzy? a może to jakiś cytat z portalu wikipediopodobnego? weź sobie do ręki słownik języka polskiego, bo cóż to za filozof, jak własnego języka nie zna, a dopiero potem ucz się j. obcych. Sumując: wszystkie twoje komentarze kłócą się ze sobą mniej lub bardziej, a ostatni komentarz... nawet go nie będę sobie przypominać... bo to totalna żenada, tak, żenada, taka sama jak ostrzeżenie z 2008 roku o tym, że wampiry zabiją wszystkich, co przeczytają twoje artykuły. Na koniec odpowiem ci młodzieżowo: nie wiem co bierzesz, ale rzuć to, albo zmień dilera. Ewentualnie przeczytaj wszystkie twoje komentarze (chyba, że czytasz równie dobrze co piszesz) i zsumuj fakty (czy raczej te, brutalnie mówiąc, pierdoły) i głęboko zastanów się nad tym, co tam napisałeś. Uff, i po co się tak rozpisałem? i tak pewnie nie doczytasz do końca, bo się obrazisz, że obaliłem twoją teorię. A teraz idę obalić rządy Sobieskiego. Może zapomnę o tych wszystkich błędach ortograficznych, i nie tylko. Pozdrawiam ludzi, którzy nie dają się wodzić słowami typu "ja wiem lepiej, uwierzcie mi". Powyższy artykuł nie miał Cię, drogi Filozofie, obrazić, on ma za zadanie uświadomić Ci twe błędy (nie ort., błędy w logice twych komentarzy) i sprawić, że na przyszłość dwa razy zastanowisz się nad tym, co piszesz. Z pozdrowieniami Al390. [UWAGA: wampiry to nie moja działka. Wiem o nich trochę więcej niż ktoś, kto w ogóle się nie interesuje sferą paranormalną, ale sporo mniej niż osoby interesującymi się tymi istotami. Nie wiem ile o nich wiesz, Filozofie, ale raczej tylko udajesz wiedzę, by być wiarygodnym, bo fakt "nie trzymania się kupy" przez twoje komentarze bardzo mnie umacnia w tym stwierdzeniu.
Ps: Aby być bardziej wiarygodnym, pisz bez błędów (przede wszystkim) ortograficznych, ewentualnie pobierz Firefoxa, by podkreślał ci błędy.]
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




Jasnowidz napisał(a): Bianca , to nic nie znaczy , nie masz proroczych snów i nie jesteś medium , nie łudź się .
(komentarz do artykułu 11 września 2001: wspomnienia ekstrasenski)




Al390 napisał(a): Ten nick miał nas umocnić w wierze w jego słowa, niestety filozofem nie zostanie ktoś, kto nie opanował języka ojczystego. Po za tym sam sobie zaczął zaprzeczać, choćby ostatnim komentarzem, sądzę więc iż nikt mu już nie uwierzy.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




Stark napisał(a): Wedlug mnie piloci zoranizowali male przedstawienie ktore splotlo sie z zakluceniami radarow wywolany przez burze gdzies w okolicy i zwyczajnie spierniczyli, a potem postanowili postraszyc lokalnych mieszkancow wbijajac sie na czestotliwosc radia i nadajac "rozkazy".
(komentarz do artykułu Trójkąt Bermudzki: Historia Lotu nr 19)




Stark napisał(a): Kolejna jakze pospolita bajeczka dla turystow, wszystko doskonale spreparowane. Zgadzam sie z marcin co do tego zeby nie robic ze zwyklej skaly z dziura statku kosmicznego.
(komentarz do artykułu Brama do Gwiazd)




Ćwik napisał(a): teoria z tornadem jest moim zdaniem bardzo prawdopodobna a z całym szacunkiem ale te obce cywilizacje to lekka przesada bo wątpie żeby mieli ryby czy też mięso takie jak my tu na Ziemi
(komentarz do artykułu Zdumiewające opady)




Stark napisał(a): Kolejna jakze pospolita bajeczka dla turystow, wszystko doskonale spreparowane. Zgadzam sie z marcin co do tego zeby nie robic ze zwyklej skaly z dziura statku kosmicznego.
(komentarz do artykułu Brama do Gwiazd)




Stark napisał(a): Wedlug mnie piloci zoranizowali male przedstawienie ktore splotlo sie z zakluceniami radarow wywolany przez burze gdzies w okolicy i zwyczajnie spierniczyli, a potem postanowili postraszyc lokalnych mieszkancow wbijajac sie na czestotliwosc radia i nadajac "rozkazy".
(komentarz do artykułu Trójkąt Bermudzki: Historia Lotu nr 19)




Inna napisał(a): Lewitacja podwładna świętym a świętość-to właściwość przynależna wybranym osobom, miejscom, przedmiotom i ideom, która określa ich zbliżenia do BOGA. Świętość osób jest przeciwstawiana grzeszności i wiązana jest z takimi cechami jak prawda, dobroć, sprawiedliwość, miłość... w całym postępowaniu stańcie się świętymi na wzór Świętego Jezusa, który nas powołał, gdyż jest napisane: "Świętymi bądzcie,bo Ja jestem święty." Co się tyczy poprzedniego sposobu życia - trzeba porzucić dawnego człowieka który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, odnawiać się duchem w myśleniu i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według BOGA w sprawiedliwości i prawdziwej świętości. Do Axela- takiego syna człowieczego jak Ty warto by było poznać..)
(komentarz do artykułu Lewitacja)




Filozof. napisał(a): Wreszcie! Milalem zaszczyt poznac osobiscie wampira. He sucked a fart out of my butt ! One wiec nie pija krwi ! They just love to suck, smell etc... the gas you produce when you break winds.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




KAW napisał(a): hmmm ,,- Olbrzymie ludzkie ślady odciśnięte w pobliżu tropów wielkich mięsożernych dinozaurów"
Może to wytłumaczenie tych figurek ludzi z dinozaurami
(komentarz do artykułu Olbrzymy na Ziemi)




Miki napisał(a): może syrena to mutacja w obrębie jakiegoś genu w momencie tworzenia i wyodrębniania się gatunków? małpy też do złudzenia przypominają ludzi z wyglądu, twarze mają tylko nieco paskudniejsze i są drapieżne :) Nie dziwi nas anakonda ani krokodyl a na ziemi kiedyś żyły dinozaury, TO dopiero był stwory dziwaczne Nie wiadomo co natura stworzyła jeszcze poza nami
25 kwietnia 1977 roku, załoga japońskiego trawlera rybackiego ,,Zuiyo Maru", wylowiła 2 tonową niespodziankę i poszukajcie sobie na you tube Mermaid's

(komentarz do artykułu Syreny)




Laurein napisał(a): Jeśli wampiry istnieją nie powinno się o tym mówić , powinno się zachować w sekrecie.Nie jest mądrze rozgłaszać tego gdziekolwiek.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




Al390 napisał(a): Goecja to system- nie będę się tu rozpisywał, masz to choćby na Wikipedii, jak wyżej jest to system (magiczny) traktujący o przyzywaniu duchów i demonów. W większości artykułów pisze, że "Salomon poleca/radzi to...." ponieważ uważa się, iż Bóg dał Salomonowi moc przyzywania i kontroli tych bytów. Ale tak jak pisałem wyżej, odsyłam cię na inne strony by się nie rozpisywać. Ogólnie ciekawa rzecz, aczkolwiek nie polecam praktykowania, chyba że ktoś, podobnie jak Salomon, otrzymał moc kontroli nad nimi. A w to szczerze wątpię.
(komentarz do artykułu Amon)




Sun napisał(a): no i co że znamy ich sekret? Typu Ja Filozof (Dominik) i ty(Shadow) nie ujawnia sie dla zasady nawet jeśli powiedziałabym światu całą prawde o nich nie ujawinią sie nie pojedą nawet nie zrobią nikomu krzywdy bo by potwierdzili swoje istnienie.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




superes napisał(a): [u]Amon, nazywany również Aamon jest demonem, wielkim Władcą Piekieł, dowódcą czterdziestu piekielnych legionów, a także siódmym duchem Goecji.[/u] - co to jest Goecja??
(komentarz do artykułu Amon)




Piechu napisał(a): Od jakieś czasu to zjawisko strasznie mnie fascynuje. Od 2 dni zacząłem próbować i myślę że jest to jak najbardziej możliwe. Myśle że doszedłem już do jakiegoś ciekawego poziomu. Mój sposób na to jest prosty. Kładę się do łóżka w pozycji na plecach, aczkolwiek to nie ma chyba najmniejszego znaczenia... skupiam się i myślę intensywnie o tym że podciągam się na linie w górę... To pomaga, po jakimś czasie wpadam w trans, moje ciało drga, czuję coś dziwnego w moich rękach i nogach, w klatce piersiowej jak by się powiększała, niestety głowa dalej pozostaje w miejscu... Chociaż wczorajszej nocy mocno zaczęło mi się kręcić w głowie... Dziwne to wszystko, lecz będę dalej próbował, fascynacja tym jest mocniejsza od strachu :)
Gdyby ktoś miał jakieś rady dla mnie, chętnie poczytam... Pozdrawiam wszystkich :))
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)




UNISEF napisał(a): JA MA WSPOMNIENIA Z DZIECINSTA ZE PAMIETAM JAK ZAWSZE SZLAM SPAC I NAPEWNO KIEDY JUZ ZASNELAM MIALAM WRAZENIE ZE JESTEM TAKA LECIUTKA I TAK JAKBY JAKIS WIATEREK MIE POPYCHAL .Aczy nie macie moze takiego czegos ze naprzyklad robicie cos albo gdzies jestescie pierwszy raz i macie wrazenie ze to juz nastapilo i ze sie powtarza bo ja rozmawialam z wieloma ludzmi i zeczywiscie nie tylko mi s o przytrafia
(komentarz do artykułu Dziecięce przeżycia z pogranicza śmierci)




Shadow napisał(a): Filozof, wierz mi, ja wiem że mówisz prawdę.
Też miałem z jedną wampirzycą kontakt, ale może uważaj, ich jest wiele nie ujawniaj za dużo sekretów, bo wiem że też je pewnie znasz...
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




doriankhar napisał(a): mi się przytrafia średnio regularnie, co kilka miesięcy. najczęściej po / w trakcie jakiegoś niezbyt przyjemnego snu, ale u mnie paraliż trwa kilka sekund do minuty, a kończy się jak już krzyknę i obudzę żonę :)
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)




bestharpoo723235 napisał(a): Ja z kolei widzialam kiedys cos naprawdę dziwnego... To było dawno temu, moglibyscie nawet pomyślec, że to po prostu mi się przyśniło albo przywidziało, ale jestem pewna tego co widzialam ... kiedy wracałam do domu (to byla taka polna droga na skróty) zobaczyłam za soba przezroczysta postac z wyraznymi konturami ludzkiej sylwetki, ktora zblizala sie do mnie... strasznie się balam.. zaczełąm biec, to bylo moze na odcinku 0,5 km, dziwne bylo to, ze nawet kiedy bieglam najszybciej jak moglam to coś bylo caly czas w odleglosci moze z 5-7 m za mna... ta postac nie mogla mi sie tylko przywidziec bo ile razy odwracalam glowe za siebie tyle razy ja widzialam... zniknelo dopiero kolo samego domu, pamietam to jakby bylo wczoraj...innym razem tego samego wieczora kiedy zmarla moja ciocia 24.05.2010 slyszalam jakby ktos biegał po strychu... fakt strych mojego domu jest wysoki i dośc duzy wiec biegac tam mozna smialo, ale raczej nie o 23! wtedy nie moglam zasnac, potem slyszalam jakby ktos przesuwal stolik w moim pokoju i spadla z niego szklanka, a trzy razy zobaczylam swiatelko, ktore pojawialo sie tylko na chwile i zaraz znikalo... podkreslam ze te zajscia mialy miejsce w dniu smierci mojej cioci, nigdy wczesniej nie bylo takich zajsc w moim domu zawsze wszystko mozna bylo wyjasnic... ale jak wyjasnic np przesuwajacy sie stolik, ktory nigdy nie poruszal sie sam?? podobne zajscie mialo miejsce w noc z 1-2.11.2010 i mówię poważnie... ja wierze w duchy i wiem ze to co opisalam nie bylo zadnym przypadkiem...a jak wytlumaczyc sny mojej babci? ostatnio miala dziwny sen: to bylo niedawno w nocy z piatku na sobote bo w soboty zawsze jestem u dziadkow, mowila ze w nocy pierwszy raz snila sie jej daleka kuzynka o ktorej w ogole nie myslala... zadzwonila i okazalo sie ze zmarla na serce... przypadek??
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)




artur napisał(a): witam.czytajac wasze opowiesci cos mnie natknelo na napisanie czegos.mianowicie nie wiem czy to ma jakis sens z tym wszystkim no ale sie wypowiem.czesto w nocy gdy juz zasypiam moje cialo dretwieje nie moge sie ruszyc.przeszywa mnie takie uczucie jak by cos zemnie uchodzilo.pewnej nocy sie przebudzilem ni cholery sie ruszyc nie moglem ani otworzyc oczu czulem jak bym unosil sie w powietrzu.po czym przestawalo jak gdyby nic i bylo ok.to zdarza mi sie bardzo czesto.co w tym takie szczegolowe,lubie spac na plecach czy takze brzuchu.i w momencie tego dreszczu przekrecam sie na bok i jest ok.ale potem juz nie bardzo bo i tak laduje na plecach i sie nie moge ruszyc. uczucie to jest okropne!!czuje jak by cos wylazilo zemnie.wie ktos cos wiecej na ten temat??
(komentarz do artykułu Czy demony naprawdę istnieją?)




SoulMasta96 napisał(a): To nie jest prawda to co się stanie w 2012 to jest koniec jednego z "cyklów" kalendarza majów.
Pozatym te cykle który zawierały okresy od 1 dnia (kin ) 20dni (uinal) 395lat(Backtun) Kalendarz majów złozony jest z 13 backtunów 13 x 395lat:

Pozdrawiam SoulMasta96
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




Tyzyfone napisał(a): Artykuł ciekawy i bardzo przekonujący, jednak dotarłam do źródeł, które wszystkie przytoczone przez jego autorkę argumenty poddają w wątpliwość powołując się na przeprowadzane eksperymenty oraz wiedzę z dziedziny fizyki. Nie kwestionuję możliwości istnienia samozapłonu bez ingerencji czynników zewnętrznych, lecz myślę, że osoby zainteresowane tym tematem powinny poznać także poparte konkretnymi argumentami opinie naukowców. Tylko ignoranci zadowalają się jednym, na dodatek wątpliwym, wytłumaczeniem tak intrygującego zjawiska, nie kwapiąc się, aby poznać inne warianty.
(komentarz do artykułu Samospalenie)




Al390 napisał(a): Arturze, to może być zjawisko paraliżu sennego, w skutek którego nie można się w ogóle ruszyć. Za resztę może odpowiadać sugestia, to znaczy człowiek sam jakby wmawia sobie, że coś złego się z nim dzieje. Ewentualnie może jesteś gnębiony przez ducha (demona), który odchodzi dopiero na wieczór w ten dość nieprzyjemny sposób? Sądzę, że gdybyś sprecyzował co się dzieje mógłbym lepiej to wytłumaczyć. A może cierpisz na jakąś chorobę, w skutek której mózg potrzebuję więcej czasu na obudzenie ciała z nocnego letargu? Jeżeli sądzisz, że sprawcą wszystkich z opisanych przez ciebie zjawisk jest obcy byt, zgłoś się do medium (egzorcystę lepiej zachować do chwili wyjaśnienia się sprawy), może wyczuję, bo powinna mieć takie "moce", jakiegoś ducha/demona.
(komentarz do artykułu Czy demony naprawdę istnieją?)




:> napisał(a): Przeżyłam niedawno oobe. Stało to się tak, że miałam świadomy sen (dość często je miewam). Zaczęłam kucać i wstawać w kółko i nagle wypchnęło mnie z mojego ciała. Niestety zdołałam się tylko unieść do pozycji siedzącej- za bardzo byłam zmęczona. W momencie kiedy opadłam z powrotem do ciała znów byłam w świadomym śnie. Po tym doświadczeniu na pewno wypróbuję powyższe metody ;)). Też nie wierzyłam w oobe, aż momentu kiedy sama to przeżyłam. Polecam, choć wiem, że może to być niebezpieczne.
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)




robertcb napisał(a): Świadomość to nie mózg.

Mózg jest kwantowym odbiornikiem duchowej świadomości.
Teoria dualizmu interakcyjnego John Carew Eccles'a,
oraz kwantowa teoria świadomości Orch-OR
Rogera Penrose i Stuarta Hameroffa - są prawdziwe.
Neuronalna transmisja synaptyczna w mózgu
- nie tworzy świadomości ani naszych myśli.

Przeczytajcie i poznajcie prawdę:

wpiszcie w wyszukiwarkę: świadomość to nie mózg
(komentarz do artykułu Naukowcy odkryli w ludzkim mózgu tzw. boże obszary)




Lukasz 26 lat napisał(a): oglaalem najnowsze zdjecia "twarzy marsjanskiej",roznia sie znacznie od poprzednich zdjec.Szczegoly,rysy twarzy nie sa tak juz widoczne.Trudno mi to komentowac,jedne zdjecie udostepnione a moze jest ich wiecej,szkoda ze dostep do nich jest tak utrudniony.Mialem nadzieje ze to twor jakiejs cywilizacji jednak mam teraz watpliwosci po ukazaniu tych zdjec.Czy mozna wierzyc w to co nasa podaje?uwazam ze to wszystko to jedna obluda,nasa oszukuj ludzi,manipuluje faktami,jest jedna sprawa ktora wiekszosc podwaza,chodzi mi o ladowanie na ksiezycu,jak mozna im wierzyc skoro jest tyle zeczy sprzecznych z logika.Jedno co jest pewne to to ze nasa manipuluje,a my jako UE.nie potrafimy wlasnej sady na marsa wyslac ani potwierdzic ani nie za przeczyc.
(komentarz do artykułu Nowe zdjęcia "twarzy" na Marsie)




arizona napisał(a): też słyszałam o czakramie wawelskim. i o tych wszystkich liniach energetycznych ziemii, że właśnie tam się przecinają
(komentarz do artykułu Dziwne energie starożytnych miejsc)




arizona napisał(a): AviMoralez ma rację. Chyba ;) A wgl skąd Majowie nauczyliby sie liczyć itd.? istnieje teoria że właśnie obcy ich tego nauczyli. było wspomniane też o rysunku na kamiennej płycie. przedstawia "niby" kosmonautę, kiedyś cos na Discovery chyba leciało. myślę, ze to wszystko prawda, tylko ludzie nie mają odwagi w to uwierzyć
(komentarz do artykułu Brama do Gwiazd)




lolitka napisał(a): Miałam koleżankę z czarnymi i wielkimi oczami. Bynajmniej demonem nie była, to jakiś błąd genetyczny i tak mi to tłumaczyła jej mama.
(komentarz do artykułu Inwazja czarnookich. Obcy? Demony? Czy może normalni ludzie?)




nostradamo napisał(a): Czy wszechswiat ma koniec(ponoć cały czas sie rozrasta, tak jak ciasto z rodzynkami)
Kto stworzył wszechswiat, Bóg a skad sie wziął Bóg, stworzył go inny Bóg. Mądrzy prorocy piszą że to nie na ludzki rozum aby sie dowiedzieć. A diabeł tkwi w szczegółach.
(komentarz do artykułu Życie we wszechświecie. Wykład profesora Stephena Hawkinga)




nostradomo napisał(a): Ponoć osoby które rodzą sie kalekami. Jest to ich dobrowolna pokouta za popelnione samobójstwo w poprzednim życiu w celu zbawienia duszy. Tak tylko słyszałem. W koncu Bóg by tak dla zabawy nie dopuscił do męczenia sie własnych dzieci. Więc musi być w tym jakiś cel. Ta teoria dla mnie ma sens.
(komentarz do artykułu Zatrzymana w czasie. Nastolatka, która wciąż jest dzieckiem)




Kamil napisał(a): nasa ukrywa przed ludzmi że Nibiru istnieje,ale tego nie ujawniają by nie wywołać paniki i tyle,przeiceż to jest logiczne.Wyobrażcie sobie co by było teraz gdyby oficjalnie ujawnili o zagorozeniu ze strony tej planety.
(komentarz do artykułu Astrobiolog z NASA: Nibiru to astronomiczna bzdura)




nostradamo napisał(a): Kiedys zawsze jako młody chlopak wracałem z dyskoteki , przez las i baszte w której dawniej straszyło. Czasem zdarzało się wracać samemu o godzinie około 0:00. Ale nigdy nie zobaczyłem ducha, raz mnie tylko nastraszyły psy przed którymi uciekałem jak szalony. Bo w porównaniu do duchow one potrafia gryźc ;)
(komentarz do artykułu (nie)Straszne duchy)




nostradamo napisał(a): Jest jeszcze reinkarnacja, umierasz aby narodzić sie na nowo.
Może jak sie żyło godnie to wcielasz sie w nowym w życiu w gołębia, a jak grzeszyłeś to w kalarucha lub szczura?
(komentarz do artykułu Życie po śmierci - czy to prawda?)




nostaradamo napisał(a): Dużo ludzi wtedy też niewinny ukrzyżowali. Więc też pewnie widzieli cud w Królestwie Niebieskim.
(komentarz do artykułu Ojciec Pio)




nostadamo napisał(a): Ponoć Jacek Stachursky stawia bunkier czy to prawda?
Gdzieś słyszałem że w USA potajemne prowadzone są prace nad bunkrami przeciwatomowymi , ktoś może potwierdzić?
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




Al390 napisał(a): Komentujący z nickiem Ważne, byłeś kiedyś w OOBE? Przypuszczam, że nie. Kierujesz się tym, co mówi ci ktoś inny, o czym sam nie masz pojęcia. To trochę tak, jakby sprzątaczka, taka niezbyt douczona, rozmawiała z profesorem na temat fizyki kwantowej. Co nie powie profesor, ona i tak nic nie zrozumie, a żeby nie wyjść na głupią po prostu przytaknie i zaakceptuje słowa uczonego. Do tego, muszę przyznać, lektura twojego komentarzu była dla mnie wyzwaniem. Mogę zignorować brak interpunkcji, nawet ortografii, ale zdania "Jest to bardzo nie bezpieczne gdyż dana osoba jak np moja koleżanka (której zmarła mama) zobaczyła by dana postac mogła by usłyszec od niej głosy przez co nie chciala by wrócic do swojego ciała" jakoś nie mogę zrozumieć (może jestem za głupi by zrozumieć tak "zaawansowany" składniowo tekst?), sumując, twoja koleżanka spotkałaby osobę, która usłyszałaby jej głos, w skutek czego dziewczyna nie chciałaby wrócić do ciała? (spotkała Jezusa?!) Do tego co ma fakt, że jej matka umarła, zginęła w skutek praktykowania OOBE, czy może po spotkaniu ducha swojej matki nie chciałaby wrócić do ciała? W takim razie co z ojcem, rodzeństwem (jeśli jest), przyjaciółmi i ogólnie życiem? Rzuci wszystko dla jednej nieżywej osoby? W OOBE jest się na tyle bezpiecznym, że demon nie może zawładnąć ciałem (bo opętuje duszę, ciało tylko cierpi, a dusza jest tak samo narażona jak każdego innego dnia), a skoro wierzyć w demony to i wierzyć w ich przeciwieństwo, czytaj Boga i Niebo, którzy nie dopuszczą do czegoś takiego (za coś się chyba modlimy, nieprawdaż?). Do tego, nie wiem, jak osoba, która spotyka swą martwą Matkę wytrzyma napięcie i emocję utrzymując się w OOBE, chyba musiałaby być nieczuła na śmierć własnej matki(w końcu spokój i równowaga psychiczna to podstawa do podróży poza ciałem). Ogólnie to, co tu napisałem, nie wniesie dużo, ale mam nadzieję, że sam styl układanych przez ciebie zdań odstraszy ludzi od czytania twoich ostrzeżeń, bo w gruncie rzeczy OOBE to rzecz przyjemna, a jeżeli zdarza ci się cierpieć w OOBE to chyba masz sen, bo najmniejsza zmiana w twoich emocjach, zaburzenie koncentracji kończy się powrotem do ciała. I na koniec mała porada: na internecie jest wiele porad jak wejść w stan bytowania poza ciałem, ale zanim ich spróbujecie, znajdźcie swój sposób na relaks i uciszenie, bo za moim pierwszym razem, posiłkując się poradami z neta, wejście w ten stan zajęło mi 2 i pół godziny, a samo doświadczenie trwało około 10 sekund, sam nie wierzę że tyle wytrzymałem dla czegoś takiego, lecz za drugim razem wystarczyło 17 minut, na ponad 2 minuty, własnym sposobem. Do tego, jeżeli będziecie się bać tego, co może się stać w chwili, kiedy opuścicie ciało, to nie uda wam się żadne OOBE. Aha, i jak to jest z tym zapadaniem w śpiączkę? Idzie się człowiek położyć, jest się zdrowym i silnym, i nagle nie możesz się obudzić? Coś tu nie gra, ale nie wiem czy z twoją teorią, czy ze źródłami, z jakich czerpałeś wiedzę. Chyba, że w ogóle czytałeś TYLKO materiały zawierające opinie przeciwko OOBE, a teraz się wypowiadasz (mam nadzieję, że tak nie jest). Wiele osób opisuje tu także doznawanie proroczych wizji, ale to raczej nie jest OOBE, bo wychodząc z ciała znajdujesz się w swoim pokoju, a nie gdzieś u babci 15 kilometrów od ciała, dodatkowo w innym czasie, bo twojego ciała może już po prostu... nie być. Prowadzono nawet badania nad OOBE, w których po pokojach, na ścianach, ukryte były poszczególne hasła. O dziwo praktykujący nie mogli zgadnąć hasła z pokoju, o który ich pytano, a jednak znali hasła z innych pomieszczeń. Dlatego zachęcam do tego typu praktyk, ja co prawda nie robiłem takich testów ale może się to opłacić (choć nie polecam wchodzenia w OOBE na sprawdzianach w szkole, po pierwsze nie uda wam się, po drugie zmarnujecie czas). Niech ktoś wypisze hasła, nie pokazując wam ich, a Wy spróbujcie je odszukać i zapamiętać, wynik może być zadziwiający. Uff, ale się rozpisałem.
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)




Al390 napisał(a): Aby dorobić na Marsie taką twarz wystarczy umieć obsługiwać fotoszopa, a tak w ogóle to tego typu zdjęcia, czy też filmy powstają tylko po to, byśmy mieli żmudną nadzieję i nie nudzili się przeglądając internet. Jak na mój gust- nie ma o czym dyskutować. Może NASA wyśle robota, by zbadać owe ruiny? Tylko prosiłbym, by materiałów z owych badań nie robiono na ziemi.
(komentarz do artykułu Nowe zdjęcia "twarzy" na Marsie)




Al390 napisał(a): W pełni zgadzam się z Aamon'em... cofnęła do czasów piastowskich? To jakim cudem nie udowodni, że istnieje Bóg i raj, że ewolucji nie było (lub odwrotnie) cofając się do odpowiednich czasów? Tak jak większość komentujących, w duchy jeszcze uwierzę, ale te czasy piastowskie... w zasadzie, chyba nietrudno będzie znaleźć inf. o tym, gdzie przez 3 lata, bez przerwy, palił się torf, bo coś takiego obiegło by cały świat. Co do komentarzu Aamon'a, to fakt, że nie na wszystko, co odczuwalne przez człowieka znajdzie się jakiś dowód, ale ta "jasnowidząca" kobieta chyba niepotrzebnie paliła takie zielone krzaczki na tej cudownej łące. W tym nowym roku nic bardziej mnie nie zdziwiło niż cofanie się do czasów piastowskich (chyba cofała się umysłowo o 1000 lat). A tak w ogóle to czemu świat nie zna tak utalentowanej osoby? Moim zdaniem artykuł zawiera w sobie tyle prawdy o zjawiskach paranormalnych co Harry Potter o prawdziwej magii.
(komentarz do artykułu Przeklęta wieś)




Megamocny napisał(a): IteratorZX81 pomyśl co by się stało jak by wszyscy się dowiedzieli ?? Padła by cało gospodarka ludzie zaczeli by wychodzić na ulice no i strach że coś nam zagraża dokładnie rozpiz.....
(komentarz do artykułu Czy Apollo 11 spotkał Nol-e na Księżycu?)




AAW napisał(a): Niestety `pewnie wam się to nie spodoba ,ale nie będzie nic po śmierci ,jedyna reinkarnacja to taka że będziemy pokarmem dla innych ,jedyne co możemy zrobić to rozwinąć medycynę ,żeby przdłużyć życie ,i żyć jak najdłużej ,wiem że wiara w życie po śmierci ,czy reinkarnacje jest fajna i łątwo przyswajalna ,rozchodzi się jak coepłe bułki ,ale prawda jest jedna Żyje się raz i do śmierci
(komentarz do artykułu Prawdziwa natura reinkarnacji)




Wszystkich komentarzy: 17931, liczba stron: 359