jasmina napisał(a): jestem bardzo mocno nieszczesliwa i strasznie chce to naprawic .zrobie tak jak piszecie ...jesli zadziala to dam znac!
(komentarz do artykułu Czy chcesz żyć w Raju tu, na Ziemi?)
edka edka edka napisał(a): w takim razie wszystkie izby wytrzezwien powinny miec takie duszki.moze wtedy uleczymy spoleczenstwo ...
(komentarz do artykułu Duch straszy w pińskiej izbie wytrzeźwień)
ghettie napisał(a): także miewam takie przeżycia, ostatnim razem kilka lat temu obudziłem się w srodku nocy, nie mogłem się ruszyć ani wydusić z siebie ani słowa, jestem przekonany że widziałem nad sobą 3 niewysokie osoby, zacząłem dosłownie walczyć sam ze sobą aby wstać, po chwili udało mi się "oswobodzić" ale w tym samym momencie tajemnicze postacie znikły. Zdarzało mi się to czesciej wiec szukałem odpowiedzi na nurtujące mnie pytania - co to do cholery było, paraliz senny ? nie mam do końca pewnosci.
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie - krótka charakterystyka)
wtc7 napisał(a): raczej nie wierze ze byle jaki samolot moze sobie wleciec do NY i rozwalic pol miasta -,-' jakby mial bombe biologiczna to by caly NY poszedl z dymem ;/ to jak to nie mogl byc zaplanowany zamach ? sproboj ktos wleciec samolotem pasazerskim widocznym na radarach do NY
(komentarz do artykułu 11 września: manipulacje BBC)
fantasmagoria napisał(a): Ivellios po pierwsze pod którymś z artykułów, sdaje się cos o końcu świata(:P) z twojego komentarza wynikało że jednemu z "niuejdżowskich" guru uwierzyłeś, po drugie w new age nie ma guru;|
(komentarz do artykułu Autohibernacja)
edka napisał(a): a moze to jest na zasadzie ,ze kosmici to jestesmy my sami .moze oni znalezli sposob na powrot do przeszlosci i prubuja uratowac ziemie przed zaglada zeby zmienic historie,nie beda musieli sie przenosic na inna planete i tym samym pozostajac na ziemi beda mogli cieszyc sie powietrzem i przyroda ,oraz wygladac ciagle jak ludzie.nie wiemy czy ewolucja nie zmienila ich przez to ze mieszkaja w kosmicznych warunkach.ale pomysl co?
(komentarz do artykułu World Trade Center i UFO)
edka napisał(a): wszyscy wiemy kto jest temu winien.miliony ludzi na calym swiecie wie co amerykanie zyskali po tym nalocie.moze ktos tez zaobserwuje czy te samoloty to faktycznie byly samoloty.faktem jest tez ,ze nie ma pasazerskich samolotow nieoznakowanych ,na zadnym z filmow nie widzialam znaczka na samolocie i dlaczego te samoloty byly takie ciemne,przeciez pasazerskie samoloty sa raczej jasne a oznakowania sa wyrazne i widoczne.moim skromnym zdaniem to byly bomby .co z reszta widac po wybuchu.niezla mistyfikacja!jesli ufo tam bylo to nam popukalo w glowe ,ze jestesmy tak naiwni.jest ktos kto sprawcow ukarze ,oni tez kiedys umra i odpowiedza za cierpienie wszystkich tych ludzi ,ich rodzin i te wszystkie wylane lzy...
(komentarz do artykułu World Trade Center i UFO)
fantasmagoria napisał(a): eryku "wszechwiedzący", samo twoje zachowanie świadczy o tym, że masz jakiś kompleks/inny problem i że nie robisz nic innego tylko właśnie próbujesz się dowartościować...
(komentarz do artykułu Czaszka gwiezdnego dziecka - czy był to zdeformowany człowiek, czy może mieszaniec czlowieka i istoty pozaziemskiej?)
fantasmagoria napisał(a): hronos22 nie wiem jak mogłeś się zranić w łóżku ale często na sen wpływa coś co się dzieje naprawdę, taki dość głupawy przykład, ale dzieciakom się czasem śni że siedzą na nocniku a potem budzą się w zasikanej pościeli pewnie się strasznie wygłupiłam ale to taki najbardziej oczywisty przykład;D
(komentarz do artykułu Czy byty niematerialne mogą ranić?)
fantasmagoria napisał(a): Na cmentarzu nie dziwię sie że jest tyle ORBów w końcu tam się unosi mnóstwo kurzu(i nie tylko;|) u mnie w szkole też się strasznie kurzy, zwłaszcza na strychu, tam też zawsze wychodza w sporej ilości
(komentarz do artykułu Coraz bliżej prawdy o orbach)
bolo napisał(a): dodam tylko że przypadek samospalenia miał miejsce także w Polsce. 30 stycznia 1998 roku we wsi pod Kielcami spłonęło we własnym łóżeczku 1,5- letnie dziecko! Dowiedziono potem, że "zapaliło się od środka" , a pożar praktycznie nie naruszył łóżeczka. Niestety, dziecko zmarło, ogień wyrządził w organizmie zbyt duże spustoszenie
(komentarz do artykułu Samospalenie)
fantasmagoria napisał(a): U mnie w szkole(Gimnazjum/liceum przy smoczej w Warszawie, może ktoś z was tam chodzi jakby co:)) robiłyśmy z koleżankami zdjęcia z fleszem i na kilku zdjęciach wyszły takie Orby, na jednym jak się przyjrzeć wychodziła czacha, ale że to był kiepski aparat(kompaktówka:() więc mam mieszane przekonania
(komentarz do artykułu Czym są orby?)
fantasmagoria napisał(a): Ps. Przyjrzałam sie temu z bliska i widzę że cienie na powiekach przypominają źrenice, a więc to nie cud, a jedynie sztuczka:/
(komentarz do artykułu Oczy Boga? Oczy Chrystusa na obrazie zamykają się i otwierają)
fantasmagoria napisał(a): Ja ogólnie nie jestem wierząca ani mi to na cud nie wygląda bo gdyby tak było, to nie byłoby widać na zdjęciu co już ktoś przede mna napisał, a jak się patrzę trochę kątem oka, to wygląda jakby miał faktycznie otwarte oczy, poza tym zgadzam się z X-zero zdziwienia, że mamy teraz pokolenie ateistów, skoro w ten sposób się przedstawia naszą(no nie do końca^^) religię...
(komentarz do artykułu Oczy Boga? Oczy Chrystusa na obrazie zamykają się i otwierają)
fantasmagoria napisał(a): Wageelink widzę że dla ciebie życie tych kilku milionów "pucybutów" też nic nie znaczy, a czy to rozwiąże problem w to też wątpię, skoro przetrwają "wrażliwi" jak mówisz ludzie to dla nich też to chyba nie jest obojętne...?
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
nbol napisał(a): znalazłem miejsce ale samochodu nie ma , penie odleciał:)
(komentarz do artykułu Zagadkowy obiekt na zdjęciu satelitarnym z Google Earth)
gość napisał(a): ''Biblia wyraznie mowi:
Jedno Zycie
Jedno Cialo
Jedna Dusza''
A moze Biblia sie myli ? Nigdy nie wiesz czy wszystko napisane w Biblii jest prawda, mitem badz zwyklym klamstwem. Slepa wiara w teksty Biblii to oznaka braku logicznego myslenia. Zagadka pozostaje fakt samej wiary. Dlaczego ludzie wierza ? Odpowiedz jest banalna i nasuwa sie sama, wiara to tradycja przekazana z pokolenia na pokolenie. Gdyby nie 'poprzednie pokolenia', wiary juz dawno by nie bylo.
(komentarz do artykułu Kim jestem? Kim jest człowiek?)
Monomagnum napisał(a): No to bardzo ciekawe, ale przydałby się jakiś materiał dowodowy. Relacje światków, zdjęcie czy materiał filmowy. Ale nikt chyba by się ich nie spodziewał skoro załoga nie spodziewała się takiego wypadku.
Pozostaje nam wierzyć w ich wiarygodność, co oczywiście robię, bo po co funkcjonariusz policji miał by kłamać. Sam dziwię mu się że zdał taką relacje, jest osobą publiczną więc ryzykował z ogólnym niezrozumieniem wręcz ośmieszeniem.
Pozdrawiam!
(komentarz do artykułu O mały włos nie doszło do kolizji policyjnego helikoptera z UFO nad Birmingham w Wielkiej Brytanii)
Darski napisał(a): 4 wymiar jest bardzo ciekawym zagadnieniem, ale co się za nim kryje? Znalazłem ciekawy artykuł, w którym pewna pani dr mówi, że jako ludzie wciąż się rozwijamy, nasze mózgi, DNA itp. Może to jest klucz do poznania kolejnego wymiaru? 4 wymiar może być wciąż obecny, ale go nie zauważamy, nie potrafimy z niego korzystać, a to może być np zakrzywiona przestrzeń (może czasoprzestrzeń) i pozwalać na szybsze podróże. Naukowcy się głowią, ale wydaje mi się, że nic nowego w tej kwestii nie wymyślą, póki ludzkość się bardziej nie rozwinie. To może tłumaczyć kwestię wielu zjawisk paranormalnych i przybyszów z innych planet. Może właśnie Ci wszyscy teoretyczni kosmici (ja wierzę, że nie jesteśmy sami we wszechświecie :D) potrafią korzystać z 4 wymiaru, bo są lepiej od nas rozwinięci fizycznie, psychicznie, dzięki temu gdy chcą to nam umykają. Poruszając się niewiarygodnie szybko dla nas, a dla nich przykładowo to jest normalne. Jak dla ptaków latanie, bądź dla nas skakanie, co jest nieosiągalne, np dla węża ;p. Co o takim spojrzeniu na tą kwestię myślicie? Może jeszcze nie nadszedł dla nas czas, aby poznać 4 wymiar?
(komentarz do artykułu Naukowcy odkryli "czwarty wymiar")
Bolo napisał(a): Ten artykuł, choć ciekawy, nie powinien się nazywać "żywe skamieniałości". Żywymi skamieniałościami są bowiem stworzenia, które od milionów lat nie ewoluowały, ponieważ żyły w nie zmienionych warunkach (np. ryba latimeria), a nie żaby, które przetrwały w krzemieniu czy puszce po coli.
(komentarz do artykułu Żywe skamieliny)
resurrection napisał(a): Ja jednak nie chciałabym spotkać takiej pani Sydonii. Jeszcze bym ją zdenerwowała. :P. A co do kościoła: owszem, był niesprawiedliwy, jednak dlaczego teraz księża mieliby umierać za to, że kiedyś jakiś biskup czy papież skazał na śmierć niewinnego człowieka? To przecież to samo, co teraz zabić pierwszą lepszą osobę,np. mnie, za to, że parę lat temu jakiś polak zabił kogoś podczas II wojny światowej. No to już jest bez sensu.
(komentarz do artykułu Czarownica Sydonia)
Laurein napisał(a): Path skąd niby wiesz , że nie polują , tylko krew dostają od dawców?
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)
Junkie napisał(a): No cóż. Myślę, że magia' nie jest taka zła kiedy zajmują się tym osoby doświadczone i w miarę inteligentne, oraz nie robią innym tym krzywdy. Oczywiście, aby magia była nadal używana, część tej inteligentniejszej młodzieży powinna o czarach (oczywiście tych dobrych :P) pomyśleć, ale ćwiczyć [u] tylko pod nadzorem kogoś doświadczonego [/u]
(komentarz do artykułu Rzecz o czarownicach, wiedźmach, czarnoksiężnikach...)
ewomyrin napisał(a): talizmany...amulety...pierscienie.....to naprawde dziala?
(komentarz do artykułu O amuletach i talizmanach słów kilka)
Rafi napisał(a): Jest to bardzo ciekawy i zarazem dziwny artykuł. Zastanawia mnie jednak jedno pytanie: Czy jeśli jedna z bliźniaczek by się przewróciła i złamała nogę to czy drugiej przytrafiłoby się to samo?
(komentarz do artykułu Bliźniaczki)
Gość napisał(a): I wasz blad byl w tym ze bylo na fulla wlaczone ... POZDRO
(komentarz do artykułu Taos Hum - uporczywe, bezustanne buczenie)
Gość napisał(a): Ciekawe co by było, gdybyście to Wy potrzebowali organów.
(komentarz do artykułu Owca, która w 15% jest człowiekiem)
Kasjopee napisał(a): Jestem w stanie uwierzyć w naukową wersję tylko przez wzgląd na to iż dowodzi zachodzącym zjawiskom ,jednak nie tłumaczy ich ,wszelkie nauki nie są nieomylne więc ośmielę się odpowiedzieć czym tak naprawdę spowodowane jest samospalenie.Może słyszeliście o wielkiej mocy Kundalini?? Już prastare podania opisują jej cudowna i niekiedy niszczycielską moc i właśnie jej przedwczesne i/lub spontaniczne przebudzenie może doprowadzić do samozapłonu ( więc jeśli nieświadome osoby posiadające jakąkolwiek wiarę modlą się o siłę i moc niech uważają ...to taka dygresja). Sama Kundalini jest opisana jako nieodłączna część każdej istoty ludzkiej ,która tkwi w uśpieniu u podstawy kręgosłupa i czasami wiele wcieleń potrzeba by podnieść ją w bezpieczny sposób. W nieodpowiednim czasie uwolniona Kundalini przynosi zniszczenie, może swym żarem spalić wręcz ciało, w przypadku jednak gdy człowiek jest na to gotowy Kundalini powoduje przemianę nie tylko całego fizycznego ciała lecz również otwiera drogę ku oświeceniu...człowiek fizycznie i mentalnie zostaje przemieniony..posiada wtedy zdolności o jakich marzyli magowie od wieków...łączy się z Najwyższym czy jak kto woli z Bogiem. To jednak tylko mała kropla wiedzy którą należałoby posiąść na temat Mocy Kundalini zważywszy na czas w jakim znalazła się nasza planeta...Pozdr
(komentarz do artykułu Zagadka samozapłonu rozwiązana?)
Marzenciaa napisał(a): Ja bardzo często przewiduję przyszłość :D kiedyś, jakieś 10 minut przed wyjazdem do znajomej, popatrzyłam na swój duży palec u nogi (miałam japonki) był jakiś czerwony, inny niż wszystkie...popatrzyłam drugi raz i pomyślałam : 'hej, co jest grane, czemu mnie tak boli, że nie mogę nim ruszać....ściągnęłam japonki i mówię mamie ( mam 12 lat, a wtedy chyba miałam 10 ) 'Mamo, zobacz na mojego palca! '
-' Nie widzę w nim nic niezwykłego...'
-' ale on jest strasznie czerwony, nie widzisz ?, i nie mogę nim ruszać!'
-'oo.. serio , a ja widzę że ruszasz nim w górę i dół..... i wcale nie jest czerwony.....
popatrzyłam : faktycznie! normalny palec..... później, jak wsiadałam do samochodu, to poczerniało mi w oczach, i jak przez mgłę zobaczyłam mój palec we krwi...dobra, jest..usiadłam....już normalnie widziałam....patrzę.... a tu mam paclca całkiem rozwalonego...... tak na czubku, na samym środku.......to ten sam, który był czerwony i się nie ruszał......
albo często przewiduję piosenki w radiu....albo spełniam życzenia innych.... raz mama chciała posłuchać taką piosenkę Pink....ja tak myślę, myślę..... : ' A może tak 'Sober?'
Włączam 'Vivę' a tam ta piosenka się zaczyna......
Przynoszę też szczęście:Moja koleżanka była całkiem kiepska z Polskiego... usiadła ze mną wtedy, kiedy właśnie ztego była niezapowiedziana kartkówka.....nic się nie uczyła , i dostała 5 , a ja dostałam 4 :((
No i wiele, wiele innych przpadków :DD
(komentarz do artykułu Poznaj dzieci indygo!)
dellvardan napisał(a): DO Niedowierzającej:
Większość jeśli nie wszystkie odpowiedzi na zadane przez Ciebie pytania, między innymi o sens poronienia i śmierci zaraz po urodzeniu odnajdziesz w książce Allana Kardeca "Księga Duchów".
Polecam lekturę i pozdrawiam,
dell
(komentarz do artykułu Życie przed życiem)
path napisał(a): Filozofowi gratuluję wiedzy i zachęcam do korzystania ze słownika ortograficznego. Współczesne wampiry isnieją, można je podzielić na 2 grupy - te żywiące się jedynie energią ludzką, i te, które "bawią się" w picie krwi. Krew uzyskują od dawców, nie polują na swoje ofiary i nie wgryzają się w szyje. Tak czy siak moim zdaniem to efekt silnych zaburzeń psychicznych, nic poza tym...
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)
fantasmagoria napisał(a): kamileczek jest sporo, całkiem sporo takich przypadków z 'deszczami żab'(i nie tylko;P) to akurat raczej nie przez ufo
(komentarz do artykułu Deszcz żab nad Serbią - 10 kwietnia 2007)
kubulLL napisał(a): ja mialem kiedys tak ze widzialem wsyzstkich i chcialem sie ruszyc ale nieumialem i zaczlem krzyczec ale nie moglem po chwili sie budzilem i serducho mi byilo jak niewiem co i tez ras chodzbym byl w niebie (w chmurach) i zlecialem do swojego ciala i ciarki mnie przeszly i znowu mi serce mocno zaczlo bic
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)
fantasmagoria napisał(a): Cokolwiek to jest, zignoruj to, pewnie to te wibracje-mogą się pojawić trochę wcześniej niż się spodziewasz:)
(komentarz do artykułu Badania nad OOBE)
Kilof napisał(a): Może to były dinozaury które jakimś cudem przetrwały w tamtym rejonie? :D
(komentarz do artykułu Buru)
xD napisał(a): ale z was glupole!
te wasze 'orby' robia sie zawsze w miejscach przeciemnionych/bez dostepu do bezposredniego swiatla. pojawiaja sie czesto gdy uzywa sie flesha.
watpie czy akurat na scenie w kinie sa duchy, nikt nie potwierdzil naukowo ich istnienia. sorry za wasza bujna wyobraznie, jestescie niesamowici!
(komentarz do artykułu Czym są orby?)
fantasmagoria napisał(a): Macie czasem takie coś w rodzaju snu: to śię zwykle dzieje tak nagle, spadacie i zwykle się wtedy budzicie, z tego da się czasem wejść w OOBE tylko najtrudniej się wtedy nie przestraszyć(to wymaga trochę wprawy, dobrze potrenować trochę LD)
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)
Darski napisał(a): A może to jedna z nielicznych pozostałości po olbrzymach które kiedyś chodziły po ziemi. Zwykli ludzie w tamtych czasach nie byliby w stanie zbudować czegoś takiego sami, ale już przy pomocy armii gigantów zadanie to stało się wykonalne i jacyś przedwieczni astronomowie, czy ktoś taki mieli pole do badań. W artykule o olbrzymach jest napisane, że toczyli oni krwawe wojny z ludźmi, ale może nie zawsze, albo nie wszędzie tak było. Możliwe również, że sami giganci znali się na gwiazdach i wybudowali Stonehenge na własny użytek.
Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Stonehenge)
Darski napisał(a): Świetna strona, wczoraj ją znalazłem
A jeśli chodzi o zdjęcie to moim zdaniem to jest tylko skoczek spadochronowy lądujący w tamtym miejscu, albo jakaś reklama jak pisze ghost rider. W biały dzień na parkingu pewnie przy kamerach, albo i przypadkowych przechodzniach żaden dziwny pojazd unoszący się w powietrzu nie pozostał by bez większego echa, niż samo zdjęcie i to do tego satelitarne - bardzo niewyraźne. No chyba, że ktoś wierzy w Transformersy ;)
Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Zagadkowy obiekt na zdjęciu satelitarnym z Google Earth)
Eryk Wszechwiedzący napisał(a): Przecież chupacabra może być jedynie zmutowanym genetycznie zwierzęciem... Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Chupacabrowe mistyfikacje - o fałszywych "zdjęciach Chupacabry")
edka napisał(a): ciekawostka jest,ze na wszystkich zdjeciach pojazdy ufo znajduja sie obok drzewa.ciekawe dlaczego nie widac zadnego poprostu na golym niebie.przypadek?ale moze i prawdziwy
(komentarz do artykułu Edouard Jednoręki i Kosmici)
didi27 napisał(a): Nie wierzę za bardzo w to co jest tu napisane, ale jesli chodzi o to że pewne wydarzenia zostają zakodowane poprzez energie, no w tym coś może być. ale artykuł ogólnie fajny i bardziej bym wierzyła w te zdjęcia tego rosjanina niz tą maszyne zakonnika.a tak ogólnie to ja bym bardziej chciała wiedzieć co bedzie w przyszłości bo w sumie co to zmieni jeśli bedziemy odgrzebywać przeszłość co to zmieni i tak sceptycy będą sceptykami a łatwowierni wiadomo...:)
(komentarz do artykułu Zobaczyć przeszłość)
Grzelook napisał(a): Bylem tam 11 czerwca 2009 za dnia super wrazenia w lipcu jade tam na weekend :)
(komentarz do artykułu Polskie Ghost City)
Mała. napisał(a): Moi rodzice mówili mi, że gdy miałam 3 lata, opowiadałam im jak w nocy ktoś był w moim pokoju(chodzi o ducha). Do tej pory jak sobie o tym pomyślę, przechodzą mnie ciarki...
(komentarz do artykułu Dziecięce przeżycia z pogranicza śmierci)
fantasmagoria napisał(a): "naukowcy" po prostu boją się zburzenia swoich teorii, lubią miec na wszystko wyjaśnienie, a przecież nie wszystko da się wyjaśnić-cytuję-z pomocą kamery i chirurgicznego młotka, i to się nie tyczy wyłącznie OOBE. Są nawet rzeczy, w które trzeba wierzyć albo nie, bo na nie wyjaśnienia NIE MA.
(komentarz do artykułu Gdy za badanie OOBE zabierają się naukowcy)
fantasmagoria napisał(a): To by się zgadzało ze współczesnymi opisami TS...
(komentarz do artykułu Tygrys szablozębny)
fantasmagoria napisał(a): Harpie i syreny w mitologii GRECKIEJ to było właściwie to samo, pół-ryby, pół-kobiety to stworzenia z germańskiej mitologii a dlaczego dzisiaj nazywa się je syrenami tego raczej nie można na 100 procent powiedzieć, bo na krowy morskie też się tak mówi...
(komentarz do artykułu Syreny)
fantasmagoria napisał(a): Eh... Skoro istnieją różne rasy ludzi-pigmeje, albo wysocy masajowie to czemu nie może być niskich i wysokich elfów, tym bardziej, że-jak mówicie i jak ja uważam-wszystko wskazuje na to że są z nami spokrewnieni?
(komentarz do artykułu Elfy - czy istniały?)
Don napisał(a): Po co psuć se potęge nieświadomosci??
(komentarz do artykułu Jak wyjaśnić "ciebie"?)
Mimmy napisał(a): A u mnie uchyliły się lekko drzwi i zauważyłam cień na podłodze bo akurat światło było zapalone :/ a potem coś trzasnęło w okno a z pewnością to nie było drzewo, bo nie mam drzew w ogródku. : /
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)