Waluk napisał(a): Uśmiechnąłem się jak przeczytałem, że przez moment podejrzewano nawet fajerwerki na 6 500 metrów nad ziemią. :-)
(komentarz do artykułu Zderzenie rumuńskiego MIG-a z niezidentyfikowanym obiektem latającym)
MIB napisał(a): Filmik niestety nic nie pokazuje konkretnego. Tak jak napisał Draco69 schwytać, zrović badania i wypuścić. Gdyby to było możliwe oczwyiście.
(komentarz do artykułu Ningen - humanoid z Oceanu Spokojnego)
Julia napisał(a): Teraz wiem dlaczego moja corcia wazyla ponad 4 kg w 37tygodniu ciazy...Mialam mnostwo stresow w ciazy zwiazanych z poprzednimi dziecmi.Chlopcy zreszta wazyli po 3kg w bezstresowej ciazy.Jest b.silna i spokojna dziewczynka -.Ma 4 miesiace teraz.Pozdrawiam:)
(komentarz do artykułu Nowa Biologia: Odkrywając biologię wiary)
M.M napisał(a): tak zasadniczo to matka nie dzieli krwi z płodem, przez łożysko są przekazywane tylko substancje odżywcze;P
(komentarz do artykułu Nowa Biologia: Odkrywając biologię wiary)
Ivellios napisał(a): No to teraz pięknie uargumentuj swoją wypowiedź.
Bo równie dobrze to nawet ja mogę rzucać hasłami, że "autor artykułu jest małej wiary" i w ogóle że ateista...
(komentarz do artykułu Czym była Gwiazda Betlejemska?)
abla napisał(a): sami widzicie ile czasu temu znaleźli jakis slad a do tej pory dezoinformacja i nic nie mowia o tym.
(komentarz do artykułu Chrześcijański zespół badawczy donosi o odkryciu Arki Noego)
napisał(a): pod względem wiary - WIERZE że istnieje to 2gie zycie ale smierc kliniczna wydaje mi sie być czystą biologią. Mózg nie umiera więc jest impuls - może to sen ? .. bardzo bym chciała żeby zycie po zyciu istniało - miesiąc temu zmarł mój ukochany chłopak mam nadzieje że jest mu dobrze tam gdzie jest i ze kiedys sie w tym miejscu spotkamy spotkamy...
(komentarz do artykułu Życie po śmierci - czy to prawda?)
Demonic napisał(a): Ja sądze co innego. Może jednak istniejały lub istnieją, przecież ludzie nie wyssali sobie opowieści o wilkołakach z palca, musiało coś być. :P
(komentarz do artykułu Wilkołaki)
kropka. napisał(a): Nie wiem czym dokładnie są orby , ale ja je widze każdego dnia , w jakimkolwiek miejscu bym się nie pojawiła. Są bardzo małe , okrągłe i bardzo szybko się przemieszczają. Zastanawia mnie to czemu je widze , nikt z mojego otoczenia ich nie dostrzega prócz mnie. Może nie potrafią tak dokładnie się przyglądać...
(komentarz do artykułu Czym są orby?)
Cashpoint napisał(a): Rzeczywiście musisz mieć słabe głośniki. Buczenie słychać lepiej gdy ma się chociaż mały wzmacniacz.
http://www.wrzuta.pl/audio/4uwo42XvTA/taos_ hum
(komentarz do artykułu Taos Hum - uporczywe, bezustanne buczenie)
ufolog2 napisał(a): mysle ze katastrofa w wtc miala niewiele wspolnego z ufo te zaznaczone obiekty sa niewyrazne moze to helikoptery rzadowe albo cos takiego,za zamachami stoja skrajni islamisci z al kaidy jest na to wiele dowodow jest wiele ciekawszych zdjec ufo ktore zostaly zrobione w innych czesciach swiata np w szkocji
(komentarz do artykułu World Trade Center i UFO)
Iwan napisał(a): Proszę o to jest nauka, której musimy się nauczyć. Z każdym dniem wszystko staje się jaśniejsze. Dziękuje ja za ten temat.
(komentarz do artykułu Nowa Biologia: Odkrywając biologię wiary)
Raval11 napisał(a): Zreszta jak cos juz spadnie to dla amerykanow zawsze to albo satelita albo meteoryt... i dokumenty tez im lubia czesto znikac :]
(komentarz do artykułu UFO: Incydent z Kecksburga)
to jest smieszne napisał(a): ja to czytam i mi szczerze mowiac zal tych ludzi ktorzy w to wierza....moze poprostu zycie jest tak nudne za lludzie musza wymyslac nowe zeczy zeby sie cos dzialo...a tak poza tym moim zdaniem zawsze wyjdzie na to samo...jesli przeznaczenie mowi ze ludzie maja wyginac to itak wygina...poniewaz beda sie coraz bardziej starac uchronic sie przed tym i produkowac masowo rozne zeczy to to itak jeszcze przyspieszy to wszystko....
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
niebieska133 napisał(a): no niezle ale skond wiesz że duch morze nawiedzać przez internet co widziałas go nawiedzał cie ze wiesz
(komentarz do artykułu Duch z Internetu?)
icio napisał(a): slyszalem tez o tym "przesadzie" i troszke nie zgadzam sie z ta teoria duszy gdyz jakis czas temu bylem swiatkem wypadku (mlody chlopak na skuterze) tez podczas wypadku spadly mu mocno zawiazane adidasy ale nie zmarl on na miejscu lecz dopiero w szpitalu
(komentarz do artykułu Tajemnica ludzkich butów)
Icio napisał(a): powiem tylko tak jesli ktos cos wie o hip hopie i magiku a jesli nie to poczytajcie o nim a nastepnie puscie sobie kawalek Kaliber 44 - + i -
jak to uslyszalem to padlem poprostu
(komentarz do artykułu Mowa wsteczna - nowy wykrywacz kłamstw?)
vampy napisał(a): ja mysle ze to jest cos takiego ze jak pomyslisz o czyms to to sie stanie np: ktos pomysli ze ten statek jest nie zniszczalny to ten statek bedzie nie zniszczalny.
(komentarz do artykułu Titanic. Przepowiednia, klątwa, czy może zbieg okoliczności?)
Waggelink napisał(a): Kluczem do zrozumienia,czym jest ten swiat jest eksperyment,opisany w dziele Hermesa Trismegistosa p.t.Poimander.Zachecam do prob ,bo jak prawdziwie pisze "..odejdzie od ciebie ciemnota i lek.."(cytuje z pamieci).Gwarantowanym efektem tego doswiadczenia jest zmiana stylu zycia i uspokojenie.Oddzielenie swiadomosci od ciala i przeniesienie do zrodla jest tak wstrzasajacym doswiadczeniem ,ze po powrocie na otoczenie patrzymy z sympatia i sentymentem ,jak na znane i lubiane przedstawienie i aktorow spektaklu ,ktorego przebieg znamy, bo juz sie rozegral . Kiedys siedzielismy w ogrodzie z holenderskim mistykiem i filozofem Toenem Jack van Ess i rozmawialismy. W pewnym momencie o bylo to pod wieczor w lecie, rozspiewany ptasimi glosami pobliski las w ulamku sekundy zamilkl ,absolutnie w jednej chwili. Zapytalem Go czy cos zauwazyl ,odpowidzial ,ze nie. Powiedzialem co sie zdazylo w lesie,byl zaskoczony ,nic nie zauwazyl bo sam w tym czasie gadal Tak to jest z ludzkim poznaniem ,za duzo teoretyzujemy a moc, ktora kazala wszystkim ptakom zamilknac dziala.To czy sobie z tego faktu sprawe zdamy czy nie zalezy juz rzeczywiscie od nas samych.
(komentarz do artykułu Wszechświat wirtualnej rzeczywistości)
Nikodemus napisał(a): Odpowiadam szczególnie Łukaszowi, bo mnie zapytał, ale może to zainteresuje również innych. Na początek podam książkę, która stanowi przedszkole do prób opuszczania ciała. Autor opisuje dokładnie krok po kroku jak mamy postępować. Jest to pozycja Lobsanga Rampy " Ty - na zawsze". 30 lekcji, które pomagają czytelnikowi zrozumieć i doskonalić umiejętność relaksu, kontroli myśli, widzenia aury, telepatii, jasnowidzenia i właśnie opuszczania ciała i podrózy astralnych. Chociaż jak wcześniej pisałem jest to przedszkole, wprowadzające w tę tematykę. Dopiero potem można sięgnąć do dalszej lektury, np do książek Roberta Monroe "Podróże poza ciałem", "Dalekie podróże" i "Najdalsza podróż" ( należy te pozycje czytać w tej kolejności ). Na pewno nie należy dosłownie i na ślepo odbierać tego, co tam jest opisane, ponieważ wrażenia każdego człowieka mogą być zupełnie inne. Podyktowane to jest indywidualnym odbiorem umysłu każdego z nas. Trudno to jest mi określić, ale wrażenia odbierane nie znane nam do tej pory umysł interpretuje jako wrażenia mu znane, przeżyte już w świecie fizycznym i zapamiętane. Rozpisałem się i za bardzo filozofuję. Wiem tylko, że ta wiedza przyjdzie do Ciebie w miarę, jak będziesz osiągał coraz lepsze efekty.
Muszę tutaj opisać dalsze moje przeżycia związene z opuszczaniem ciała. Po wielu nieudanych próbach i jakiejś niemocy udało mi się znowu kilka razy przeżyc podróż astralną. Szczególnie jedna była bardzo trudna. Będąc już gdzieś bardzo daleko jakiś złośliwy byt zagrodził mi drogę. Złapał mnie, oplótł rękami i nogami i zaczął mnie dusić. Uścisk miał bardzo mocny, tak, że nie mogłem się ruszyć, a moje niefizyczne kości zaczęły trzeszczeć. Nie należy się tego obawiać, bo poza ciałem nic nie może nam zrobić żadnej krzywdy. Tylko trzeba zachować spokój i nie bać się. Tak też zrobiłem. Po kilku chwilach znowu powróciłem do ciała. Jednak nie było to miłe przeżycie.
(komentarz do artykułu Gdy za badanie OOBE zabierają się naukowcy)
jerzy napisał(a): Mam propozycję,- skoro już obsobaczylismy w/w artykuł spróbujmy spojżeć na na zagadnienie końca swiata oczywiscie w kontekscie tego artykułu, poprzez pryzmat ewangelii sw. Jana. To może być naprawdę ciekawa dyskusja. Pozdrawiam.
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
faldo faldo napisał(a): na swiecie dzieja sie rozne rzeczy nie majace zadnych wyjasnien. czy sai baba nie jest magikiem,a nie cudotworca?mozna samemu sie przekonac oglodajac go na youtube.
(komentarz do artykułu Sai Baba wskrzesza zmarłego)
mike napisał(a): 'Train' jest przerażający! To niemożliwe, żeby dźwięki pochodziły od jakiegoś zwierzęcia, czy naukowcy robiliby sobie jaja. To by było przecież niedorzeczne, tylko kretyn pracowałby około 20 lat na tych wodach. Zastrzeżenia mógłbym mieć jedynie do 'Bloop', wydaje się bardzo naturalny. Cała reszta... Szok! Jestem bardzo ciekaw nagrań z ostatnich lat. Może w 2020 udostępniają te nagrania... ;-)
(komentarz do artykułu Tajemnicze dźwięki niewiadomego pochodzenia rejestrowane są w rejonie Oceanu Spokojnego)
NightShadow napisał(a): Czytajac ten artykuł przypomniałam sobie kilka moich przeżyć związanych z tymi oto istotami. Otóż kiedyś, jak miałam może 10,11 lat, spałam na łóżku obok mojego brata. Był środek nocy, a ja obudziłam się za sprawą krzyku mojego brata. krzyczał on bardzo głośno, i plakal tak, az sąsiedzi sie obudzili. Pamietam ze mowil cos takiego" kim jestes, odejdz stąd! Mamo!!" i tak w kólko. Bardzo sie przestraszylam, bo nie wiedzialam co mu jest. Patrzal sie tylko na sciane i zaslanial sie kołdrą. Bylam przerażona, ale on chyba bardziej. Trwało to jakies 2,3min. aż obudzila sie moja babcia i wpadla do pokoju nie wiedząc co sie stalo. Brat byl roztrzęsiony, nie chcial nic mowic. Przez 2 lata spal z moja mamą, az tak sie bal spac sam. Powiedzial co to bylo dopiero 2 miesiace po calym zajściu. Mowil, ze widzialm wysoką, ciemna postac. w plaszczu i w kapeluszu. Nie wiedzial czy to meżczyzna czy kobieta. ale twierdzil ze patrzalo sie na niego i nie ruszalo. On byl maly i dlatego tak zareagowal, ale mowil ze ta postac nic nie chciala mu zrobic.
Taka sytuacja zdarzyła sie również u mojej cioci. Jej syn tez po wyjsciu mojej cioci widzial podobna postac w plaszczu i kapeluszu. Ciocia wezwala ksiedza by ten poswiecil dom.
Ja tez widzialam cos podobnego, ale nie postac w plaszczu, tylko mala dziewczynke siedzącą na kszesle. Byla skulona, i jakby samotna, spojrzalam sie na nia, i po chwili znikła. Nie balam sie jej, i szczerze mówiąc, smucilam sie ze tak szybko znikła.
Mam nadzieje ze spotkanie tej postaci, ani mnie, ani mojemu bratu sie juz nigdy wiecej nie przydarzy.
Artykuł bardzo ciekawy
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
Limonade napisał(a): Ja miałam coś podobnego..... Śniło mi się kilka razy, że byłam na jakiejś wycieczce w górach i spadłam z jednego ze szczytów.... Nie wiem, czy to była moja poprzednia śmierć.
(komentarz do artykułu Życie przed życiem)
Ivellios napisał(a): Może nie trąbią o tym w telewizji, bo... nie ma o czym mówić?
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
Ivellios napisał(a): Co do "zwycięskiej Polski" to ja powiem tyle, że każdy kraj ma takie przepowiednie...
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
sz napisał(a): fascynujące, john odkrył że wokół ziemi krążą satelity! :-)
(komentarz do artykułu Niezidentyfikowane obiekty pozaziemskie na orbicie Ziemi!)
XX napisał(a): Mi sie śniło miesiąc temu moje wcześniejsze życie. Nie umiem tego wytłumaczyć, ale poczułam sie dziwnie jak się obudziłam, że to już było. Te sny były w czasach nie wiem ... nosiłam wtedy suknie taką, wielką. To były czasy królów, potem śniły mi sie czasy 1 wojny światowej. Przez miesiąc nic, a teraz śnią mi się dziwne koszmary i słysze ehem ... dziwne głosy. nie wiem co robić. Jestem chrześcijanką i według religii nie powinnam wierzyć w takie "cuś" ale chyba zaczynam wierzyć w duchy i wcześniejsze wcielenia ...
(komentarz do artykułu W krainie koszmarów - czyli o koszmarach i negatywnych snach)
DRax napisał(a): To mnie zawsze doprowadzało do szału... Amerykanie zawsze wszystko maskują później dokumenty znikają a my nie wiemy nic... Nawet jeśli coś tam było to my i tak się tego nie dowiemy, bo te oszołomy naściemniają z satelitą albo meteorytem. Obcy musieli by sie publicznie pokazać żeby ich widziały setki ludzi dopiero wtedy rząd amerykański nie dał by rady tego ukryć, a takie przypadki jak ten są banalne do ukrycia nawet nie muszą tam być pierwsi wystarczy że przyjadą Ci do domu i zaczną grozić że jak coś mówić na ten temat to... klik... boom i na cmentarz. A co do tego satelity to też sie zgadzam. Chociaż te całe hieroglify wydają mi sie nieco archaiczne. Poza tym wcale nie musieli nas obserwować może to po prostu zwykły satelita badawczy tak jak Voyager czy Galileo wysłany na kolejną planetę by ją zbadać.
(komentarz do artykułu UFO: Incydent z Kecksburga)
KarO napisał(a): No załóżmy, że będzie ten koniec świata.
Jakoś o roku 2012 nikt w telewizji nie mówi!
To jest troche dziwne. Moim zdaniem gdyby koniec świata miał być akurat w 2012 roku to pewnie wszyscy by huczeli o nim od dawna.
Ale i tak wierze w tą przepowiednie! Przeczytałam wiele artykułów na ten temat i wiem troche o tym!
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
Zawisza napisał(a): Nawet nie wiadomo czy w ogóle były jakieś dokumenty...
(komentarz do artykułu UFO: Incydent z Kecksburga)
Pedros napisał(a): no Waggelink dowody ... dowody ... tak jak Ivellios prosi .
Jezeli mialaby byc jakas woja to automatycznie przygotowania wojenne. Zawsze jakies przecieki sie znajda i rozne dziwne teorie , jest to narazie pierwsza jaka slysze. No bo komu chce sie wierzyc jak patrzymy na ta pieprzoną UE , socjalizm w niej panujacy pod nazwa "demokracji" integrowanie sie tych wszystkich narodow , a tu nagle wsrod nich wojna. Jestes w stanie cos wymyslec, wywnioskowac , ponownie skontaktowac sie z tym od kogo informacje masz ?
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
Navi napisał(a): To stworzenie nie istnieje. Tak naprawdę jest to skrzyżowanie królika z afrykańskim tygrysem ;p;p Chupacabra jest groźny tylko dla zwierząt większych od niego a najlepiej jak jego ofiara ma włosy, wełne jakiś rodzaj owłośenia... :):)
(komentarz do artykułu Chúpacabra)
Navi napisał(a): To dziala sam medytuje prawie rok i widze małe bakterie w powietrzu :):):) Medytacj pozatym to otwarcie umysłu na Świat coś jak zmysł Jedi :):) ;p;p
(komentarz do artykułu Medytacja wyostrza umysł)
Navi napisał(a): Ech co tu powiedziec... Nie wierze w to. Coś co nie ma ciała czyli jest nie widzialne dla świata i tylko ona to widziała nie moze ugrysć a tymbardziej nie ma prawa zostawić śliny a jeślij biskup odprawił egzorcyzmy wszystko było w porządku ech...
(komentarz do artykułu Niewidzialne kły)
Waggelink napisał(a): To co Ty bierzesz powierzchownie za integracje europejska, jest w istocie rzeczy procesem zniewalania i ubezwlasnowalniania, narodow przez swiatowy kapital.Plakac sie chce widzac zalosna nieudolnosc ludzi, ktorzy w naszym imieniu reprezentuja Polske w Unii.Pozwolono tyrac milionom pucybutow i zrecyclingowano wraki samochodow przy okazji ich zadluzajac . To nie rozwiazalo problemow ,bo Unia gnije od srodka i jest skonfliktowana. Anglia i USA prowadza swoja gre co widac bylo w Iraku.Niemcy i Francja byli w sojuszu,ale Sarkozy odwrocil sie i twierdzi ,ze przyjazn z Anglia "nie jest wymierzona przeciw Niemcom" - dlaczego tak zapewnia?Wojna ma byc OGRANICZONA TERYTORIALNIE a wyrzniecie kilkunastu milionow bezrobotnych ,dla ktorych nie ma perspektyw rozwiaze wiele problemow i napiec socjalnych i napedzi koniunkture , bedzie co odbudowywac.Na przygotowania wojenne jeszcze nie pora,troche cierpliwosci! Tyle ,tytulem uzasadnienia merytorycznego. To ,ze wydarzenia nabiora swojej dynamiki i pojda nie po mysli Autorow Planu ,oczywiscie nie przewidziano ,na szczescie dla nas.Zauwazcie ,ze kilka powaznych proroctw ,ktorych czesc sie sprawdzila mowi o trzeciej wojnie i zwyciezkiej Polsce.
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
Ivellios napisał(a): Przecież armia USA zawsze takie zdarzenia dokładnie dokumentuje, więc jakieś dokumenty na bank były
(komentarz do artykułu UFO: Incydent z Kecksburga)
WysiO napisał(a): Sory ale nie wierze w ani jedno słowo....Kalendarz majów kończy się w 2012 roku z nie wiadomo jakich przyczyn, może po prostu myśleli że do tego czasu przetrwa ich cywilizacja...Nikt nie wiem kiedy się to skończy i w jaki sposób...Zgadzam się z wypowiedziami innych nie ma możliwości aby takie kataklizmy zrobiły sie z dnia na dzień, jest to nierealne..Potrzeba kilkuset lat. Ludzie żyli przez tyle lat to akurat w tym roku ma być koniec świata?? jakoś nie mogę uwierzyć..heh i właśnie takie głupoty namawiają ludzi do kradzieży, gwałtów, rozbojów i depresji, bo przecież co im szkodzi zrobić coś na koniec życia...I na koniec jeśli my ludzie o przeciętnych zarobkach nie mamy szans na przeżycie to po co się przejmować i martwić?? Jak umrę to trudno...zwisa mi to co się stanie..Przynajmniej zobaczę jak to wszystko się skończy bo to jest jak dla mnie największa tajemnica...
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
PTK7 napisał(a): to jest najzwyklejszy fotomontaż. Zauważcie że ten robal jest bardziej wyraźny od otoczenia i wygląda jakby był bliżej a kropla jest za bardzo niewyraźna żeby leżała na ziemi i wygląda na talerz latający. Bardziej UFO niż balon bo balon pękłby na wysokości na jakiej powinien być żeby na zdjęciu miał wielkość osiedla.
(komentarz do artykułu Kolejne obiekty w Google Earth)
PTK7 napisał(a): Złudzenie optyczne na 85%. Ludzie teraz robią takie rzeczy żeby ludzie se myśleli że to cud. Ale ko wie...
(komentarz do artykułu Oczy Boga? Oczy Chrystusa na obrazie zamykają się i otwierają)
slay napisał(a): Wiadomo mi że dziura w pentagonie mogła być spowodowana rakietą ziemia - ziemia tomahawk
(komentarz do artykułu World Trade Center i UFO)
napisał(a): pamiętajcie że w 2012 zaczyna sie era wodnika...
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
napisał(a): To nie takie głupie.
Wcale niewiem co będzie w 2012r.
może poprostu będzie wielki krok cywilizacyjny?
a może koniec świata ludzi :(
fakt że coś sie stanie jest pewien, data 2012 była zapisana na piramidach egipskich, piramidach majów itd.
wkońcu skoro faktycznie to egipcjaqnie zbudowali piramidy a my nie wiemy dalej jak to sie stało to tak samo mogli przepowiedzieć koniec.
ps. czy możliwe jest przetrwanie na łodzi podwodnej?
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)
Waggelink napisał(a): A jakich dowodow oczekujesz ? Informuje Was o fakcie ,ktory mial miejsce i ostrzegam .Reakcja na podana informacje zalezec bedzie od wrazliwosci i "czujnosci" kazdego ,kto to przeczyta indywidualnie.Ja postepuje w zgodzie z moim sumieniem i dobra wola! Swiat w ktorym zyjemy przepelniony jest glupota a Ty Ivellios jakos o tym nie piszesz,nie przyszlo Ci na mysl ,ze byc moze informujac Was narazam sie ,bo zagadnienie jest powazne!Zrozumiec powinniscie ,ze to jest wlasnie subtelna bramka ,przez ktora przeprowadzeni zostana wrazliwi o czystych sercach . Ci ,ktorzy maja przezyc beda prowadzeni Duchem a informcji jak postepowac nie uzyskaja czytajac Gazete Bankowa czy Wyborcza!
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
Ivellios napisał(a): Ale osoby czytające twoje komentarze oczekują jakiegoś dowodu rzeczowego czy choćby tego, że będą w stanie podawane przez Ciebie informacje jakoś zweryfikować. Inaczej przynajmniej część z czytających Twoje wypowiedzi uzna je za niuejdżowski bełkot. Kto Ci uwierzy, że uzyskałeś te informacje "w wyniku bezposredniego kontaktu podczas wejscia w "sfere""? Ludzie potrzebują informacji, które mogą zweryfikować bez konieczności korzystania z "paranormalnego" źródła.
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)
gość napisał(a): ja jestem wierzący ale to jest złudzenie optyczne na 90% ja sie troche tego obrazu boje bo jest taki troche straszny.
"Ludzie reagują na obraz różnie, jedni pozytywnie, inni negatywnie. Gdy zobaczyłem go po raz pierwszy, byłem przerażony. Teraz jestem do niego nastawiony przyjaźnie. On posiada dobre cechy i nie widzę w nim żadnego zła" ja własnie to samo nie wiem czy sie przyzwyczaje mam nadzieje ze tak
(komentarz do artykułu Oczy Boga? Oczy Chrystusa na obrazie zamykają się i otwierają)
napisał(a): imitato christi w niektorych krajach dalej stosowane jest takie wyznawanie wiary ale wedlug mnie niepowinno sie tego popierac
(komentarz do artykułu (prawie) Wszystko o stygmatach)
ziarno napisał(a): aczkolwiek uwazam ze indianie wzmacniali swa wiedze i wiare za pomoca malunkow sciennych oraz wierzen w stworzenia nad ludzkie ktore mogly istniec w rzeczywistosci rowniez w tej spolczesnej niezaprzeczajac faktom uwazam iz indianie mieli wielka ambicje wierzac w rozne rzeczy
(komentarz do artykułu Mitologia Indian Ameryki Północnej)
Ivellios napisał(a): Waggelink, co prawda ja ci wierzę, bo sam się kiedyś interesowałem takimi rzeczami, ale, wybacz że to powiem, na moim miejscu ktoś inny powiedziałby że głupoty opowiadasz. Masz w ogóle jakiś dowód na potwierdzenie twoich słów? (mam na myśli dowód taki który można osiągnąć w "nieparanormalny" sposób)
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)