System reklamy Test



Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum
Wyświetlam najnowsze 50 komentarzy
Rembrandt napisał(a): Witam. Mój post bedzie dość obszerny, zastrzegam. Widzicicie sporo czytałem i rozmawiałem o całym zdarzeniu, które rzekomo ma się zdarzyc w roku 2012. Istnieje kilka teori co do skutków. Najbardziej apokaliptyczna to chyba, ta którą opisuje wyzej wymienioy Patrick Geryl. Osobiscie podchodzę do niej sceptycznie, min dlatego, że tego jak będzie wyglądać przebiegunowanie nie sposób jest określić. To iż przebiegnowanie nastąpi nie kwestionuję - Majowie z pewnością nie wymyslili sobie "od tak" tej daty, chocby z tego powodu, iż ich wiedza astronomiczna i geofizyczna nie jest do końca zrozumiała dla nam współczesnych i btw. jestem gotów obronić tezę, iż Majowie przewyższali poziomem wiele gałęzi dzisiejszej nauki. Przeczytałem równiż kilka przepowiedni dawnych jak i współczesnych proroków - którzy równiż wskazują iż w krótkim odstępie czasu od narodzin Chrystusa nastąpi "gniew Boski" etc. czyli po prostu czystka - fakt, wielu mówi iż to ludzie sami sprawia sobie apokalipsę. Osobiście najbardziej przemawia do mnie Nostradamus i Sybilla, który podkreśla, iż naturalny kataklizm nastąpi tuż po wielkiej wojnie i tylko najwierniejsze Bogu narodu przetrwają (według przepowiedzni wielu facetów od przyszłości, a nawet Sybilli, Polska jako kraj wiernych nie tylko ocaleje - nawet stanie się mocarstwem (sic!))...
Z bunkrami w Europie to niestety facet przejakrawia sprawę - analizując płyty kontynentalne oraz rozmieszczenie wulkanów itp. dochodzę do wniosku, że gdyby bunkier był wybudowany na terenach choćby Polski, przetrwałby iż po pierwsze, nawet najpotężniejszy wstrząs nie mógłby być odczuwalny w centralnej cześci kontynentu (proste i logiczne i poteierdzone), a w przypadku potopu - po pierwsze fala była by prawdopodobnie przejściowa,, o drógi nie wiem czy ktoś pamięta to czego uczy się na geografii - iż lasy (których jest stosunkowo dużo w Europie) oraz wszelkie wzniesienia, są stosunkow najlepszą, naturalną przeszkodą i zaporą przed wodą czy wiatrem. Więc nie zdziwiłbym się, gdyyby nawet gdyby ludzie żyjący na powierzchni przetrwali kataklizm. I tym ostatnim zdankiem wtrąciłem nutkę optymizmu w te straszne wizje apokaliptyczne. Przecież wiadomo, że nikgo z nas niestać raczej na hiper nowoczesny bunkier z tonami zapasów, własnymi generatorami energi, zapasami wody i resztą wyposażenia lub na niezatapialne łodzie na które stać tylko śwaitową arystokrację. Wyluzujcie ludzie, wyluzujcie. Będzie dobrze. Pozdrawiam serdecznie.
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




młody napisał(a): Hmm.. ja mam tak sawsze z rana kiedy próbuje usnac po raz 2... nie moge ruszyc ciałem .. widze wszystko dookoła mnie (chodz oczy mam zamkniete) i czesto słysze krzyki ktore wołaja moje imie...nie wiem co to jest ale napewno nic normalnego;p ... chyba musze pocwiczyc bo poza pokoj nigdzie nie wyleciałem .. a nuz widelec dolece do angli..:D to sobie pozwiedzam..:) pozdro
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)




Mensa Mensa napisał(a): Co za idiota pisał ten artykuł?Nie przyszło Ci ośle do głowy,że pisanie pamiętnika może być spowodowane wysoką inteligencją, a nie odwrotnie? A tekst o zakonnicach to zupełna buuujda.
(komentarz do artykułu Jak stać się geniuszem?)




Ivellios napisał(a): Dziękuję za nadesłane propozycje poprawki, błąd językowy z prawdą w tle już poprawiłem. Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Paranormalna rzeczywistość)




Krzys napisał(a): Koncept Dipolarnej Grawitacji i sprawa wyjaśniona...
(komentarz do artykułu Omówienie prawdziwości postrzegania pozazmysłowego)




Krzys napisał(a): to z tym wahadłem na drugiej stronie to tak mi wymachiwało ze koniec, kilka razy to nawet do oporu poszłooo.. ciekawe tylko, czy to rzeczywiście odzwierciedla posiadane zdolności..
(komentarz do artykułu Wszystko o psychokinezie)




Krzys napisał(a): trzy słowa: Koncept Dipolarnej Grawitacji
(komentarz do artykułu Telepatia. Skoro wieloryby tak potrafią, to dlaczego nie ludzie?)




Ivellios napisał(a): W oryginale jest sformułowanie "most likely truth". Może to jakaś wpadka językowa, moja lub Anthony'ego North'a. Później zobaczę, czy da się jakoś poprawić tego byka.
(komentarz do artykułu Paranormalna rzeczywistość)




Krzys napisał(a): coś mi się zdaje, że metal nie topi się w takim tempie, a nawet jeśli to paliwo lotnicze nie wystarczy do wytworzenia takiej temperatury...

po za tym kawałki jakie odnaleziono jeśli już(bo jednak popiół nie był jedyną rzeczą jaka po budynku pozostała) nie wyglądały na stpione, tylko raczej jak wyłamane lub wyrwane..
(komentarz do artykułu 9/11: Pytania bez odpowiedzi)




blade napisał(a): nie czlowiek powstal tak jak swiat a swiat powstal tak gdy nasza planeta ziemia byla wymarla jak teraz mars to przed nasza pleneta na marsie bylo zycie to zycie bylo podobne do naszego zucia na ziemi i z marsa ma ziemie spadl meteor ktory mial w sobie bakterie i tak od bakteri zaczelo sie zycieBRbOd administracji: numer GG zostal usuniety z komentarza, przeczytaj regulamin nad formularzem zanim cos napiszesz.../b
(komentarz do artykułu Wszyscy możemy być kosmitami)




Krzys napisał(a): jedna uwaga: jeśli dochodzi do przeszczepu serca, to nie może to oznaczać przeniesienia jakiejkolwiek części duszy razem z organem... dusza przecież opuszcza ciało w momencie śmierci, zatem przeszczepiane serce może już zawierać jedynie charakter lub wspomnienia czy skłonności... jednak nie sam organ zawiera te informacje, lecz jego przeciw-organ... po więcej szczegółów należałoby jednak zajrzeć do Konceptu Dipolarnej Grawitacji, gdzie dokładnie wyjaśniono czym jest mózg, czym świadomość i czym podświadomość..

pozdrawiam
(komentarz do artykułu Czy można przeszczepić ludzką duszę?)




elektromechanik napisał(a): Jak dla mnie to robota CIA. W trzecim budynku który sie zawalił po WTC znajdowały się akta spraw dotyczących przekrętów giełdowych. Cała reszta
(komentarz do artykułu World Trade Center i UFO)




Art napisał(a): Sformułowanie : " Najbardziej prawdopodobna prawda.." zawiera błąd logiczny. Prawda jest jedna, nie może być mniej lub bardziej prawdopodobna.
Prawdopodobna może być teza, teoria itp.
(komentarz do artykułu Paranormalna rzeczywistość)




Ivellios napisał(a): Kolego od litości, nie widziałeś nigdy topniejącego metalu? Że nie wspomnę o tworzywach sztucznych...
(komentarz do artykułu 9/11: Pytania bez odpowiedzi)




Krzys napisał(a): jeśli chodzi o UFO to pewnie nawet nie zapozznałeś się z teorią ich dotyczącą. Chodzi tu o to, że samolot wbił się co prawda w WTC, ale zawalenie(czy też zestolenie piłą plazmową statku kosmicznego) dokonał pojazd UFO... zawalenie rozpoczęło się PONAD miejscem uderzenia samolotu, ponadto nie pozostało po obu budynkach tyle szczątków ile możnaby się spodziewać po ich rozmiarach... było za to bardzo dużo pyłu który został zmyty przez deszcz krótko po opadnięciu na ziemię... nie przypominam sobie wielu(lub jakiejkolwiek) chmur na niebie tamtego dnia...

z kolejności "zawalania się" budynków wynika, że "komuś" nie spodobało się iż same nie chcą się zawalić i ze złości dokonał ich destrukcji w błędnej kolejności... po za tym kto to widział, żeby budynek zawalał się "prosto w dół", po czym nie pozostawałoby po nim praktycznie nic aniżeli popiół ??

nawet jeśli nie wierzycie w to co tu napisałem to chociaż mam nadzieję, że nakłoniło to was do chwili zastanowienia....

pozdrawiam
(komentarz do artykułu 9/11: Pytania bez odpowiedzi)




kubujak napisał(a): jest lepsza hipoteza:

Otóż po II wojnie światowej, USA (tak jak i ZSRR) ściągało niemieckich naukowców, którzy podobno oddali Amerykanom niemieckie plany "latających talerzy", a raczej okrągłych samolotów. Ci naukowcy zostali w największej tajemnicy przewiezieni do Nowego Meksyku. Tam podobno zbudowano ten pojazd, a on się rozbił. Podobno znaleziono tam ciało kosmity i przeprowadzono sekcję: http://www.wrzuta.pl/film/hIwPJY7Jpb/autops ja_aliena_z_roswell jednak tam jest nieprawidłowość: "chirurg" trzyma nożyczki w palcach wskazującym i kciuku, a trzyma się w kciuku i środkowym, więc wygląga mi to na "pic na wodę, fotomontaż".
(komentarz do artykułu Józef Stalin i UFO)




kubujak napisał(a): Co do "Bractwa pudełkowego" to sądzę, że gościu był po prostu nieźle napity, a to mu się śniło (swoją drogą, to ma facet fantazję).
(komentarz do artykułu Obcy pośród Obcych)




Krzys napisał(a): no super,jak mozna się wystraszyć "fali lodu", albo utonąć w lodzie, który przecież podobno ma utrzymać ciężar dorosłego?? koleś lepiej by się zajął sprawdzaniem poprawności Konceptu Dipolarnej Grawitacji a nie wymyślaniem jakichś tam lodów.. czarno na białym napisane, że była zła pogoda i wysokie fale, a on chce kit z lodem wcisnąć... żal
(komentarz do artykułu Jezus chodził po... lodzie!)




Pedros napisał(a): Autor tekstu nie wyjasnil czym byl lot FT-19 , chocby takie informacje czy to byl lot zwiadowczy czy bojowy , ponadto data tego lotu , trasa przelotu ( niby troche jest ... ;/ ) , co z tym lotem sie stalo ... zeby cokolwiek powiedziec to jednak takie "szczegoly" sa potrzebne


(komentarz do artykułu Zagadkowe telefony FT-19)




Krzys napisał(a): nie tyle wycięty, ile jego część została przeniesiona w inne miejsce, chodzi o opis samego snu, to trzeba poprawić
(komentarz do artykułu Sen, który wskazał mordercę)




Iseii napisał(a): Hmmm, brzmi ciekawie, tylko na ile to wszystko jest prawdą? No a jeśli już jest prawdą, i nieustannie podróżujemy, po śmierci, do następnego ciała itd, to czy to się nie powinno kiedyś skończyć???
(komentarz do artykułu Życie pomiędzy życiami)




ejka napisał(a): nie wiem kto wymyślił,iż imię mówi coś o człowieku i troche nie chce mi się w to wierzyć choć czasami to co tam pisze się zgadza ..ale uważam ,ze to przypadek po prostu!
(komentarz do artykułu Znaczenie imion męskich)




Nxaww napisał(a): Atlanci w górach tybetu medytują tak od tysięcy lat..
(komentarz do artykułu Powrót buddyjskiego lamy)




xyhoo23 napisał(a): noo i co? dlaczego wspolczesnie nikt nie slyszy sie o probach podjecia tego experymentu :( przeciez to wydaje sie nieprawdopodobne oczeqje niecierpliwie kazdego info na ten temat !!
(komentarz do artykułu Iskra życia - odkrycie zapomnianego naukowca-amatora)




Tyraniczny napisał(a): Czy filmik nie pokazuje niczego konkretnego... niby coś na nim widać, rzekłbym, że nawet dość złowieszczego. Tak jak MIB zgadzam się z Draco69. Bardzo ciekawa teoria i również jestem przeciwny krojeniu Ningena na kawałki na stole operacyjnym. Jeśli faktycznie mamy do czynienia z Ningenem, oczywiście; bardzo ciekawa sprawa...
(komentarz do artykułu Ningen - humanoid z Oceanu Spokojnego)




Karczówqa napisał(a): I to by wiele tłumaczyło, bo czytałem gdzieś, że człowiek długi czas bardzo słabo ewoluował, aż potem nagle zaczął tak "szybko", aż doszedł do stanu obecnego. Wtedy postawiono twierdzenie, że człowiek się zkrzyżował z obcymi, przez co jego organizm na wskutek nowych genów zaczął się nadzwyczaj lepiej rozwijać.
(komentarz do artykułu Wszyscy możemy być kosmitami)




Lukasz90 napisał(a): szczerze to zaden czlowiek z ziemi nie jest w stanie w tym samym czasie zaklocic dzialania 5 trznsferow no co wy..to byli obcy napewno
(komentarz do artykułu Kosmici nadają! )




margolcia napisał(a): Moim zdaniem byla opetana , bo jesli istnieje Bog to musi byc jakas rownowaga na swiecie i otoz to ze szatan tez idtnieje!!! Wszystko nie jest idealne
(komentarz do artykułu Egzorcyzmy Anneliese Michel)




Mysia1996 napisał(a): Hmmm,może to i prawda ale mogli kitować a wcześniej umówili się jak ufo wyglądało,jak mają opowiadać i jak mają się zachowywać.
(komentarz do artykułu Relacja prasowa: "Jak UFO straszy dzieci")




Mysia1996 napisał(a): Jeśli nie zdarzy się to w 2012 roku,wszyscy musimy pamiętać że i tak,i tak koniec świata nadejdzie.Może to stać się jutro,może stać się to za miliony lat ale ludzie w końcu znikną z planety tak jak dinozaury.My ludzie,nie będziemy żyć wiecznie.Każdy z nas umrze więc nieważny jest koniec świata.Skoro koniec świata nadchodzi to czemu mamy się bać i chronić?!Koniec świata będzie sądnym dniem dla każdego człowieka i nikt się nie uchroni przed śmiercią,więc wszystko jedno czy zginiesz przed końcem świata czy w skitek końca świata.Nie przejmujcie się tym co będzie jutro,żyjcie teraźniejszością,nie biorąc pod uwagę przyszłości i przeszłości.Skoro dinozaury zginęły to my też zginiemy.Ale i tak to ludzkość może doprowadzić do końca świata,bo my jesteśmy odpowiedzialni za wiele rzeczy jakie do tego doprowdzają.Mam tylko 12 lat ale swoje wiem.
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




open 24h napisał(a): moj komentarz bedzie krotki. mialem te stany. pojawialy sie faktycznie w momencie glebokiego relaksu, ale cpalem wyedy na maksa amfe i sam nie wiem...kumpel mial podobnie... roznie to przebiegalo,ale ciary przez cialo byly i to...drganie...i to ze w tym czasie bylem w tym samym miejscu w ktorym "usnalem".................MASAKRA....warto to przezyc ale trudno wyjasnic. pozdro
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)




Medoffik napisał(a): No dobra. Jeśli ufo krąży po naszej orbicie, to dlaczego nie przerywa sygnałów telewizji satelitarnych lub nie atakuje ISS ?
(komentarz do artykułu Niezidentyfikowane obiekty pozaziemskie na orbicie Ziemi!)




napisał(a): CIAO!!NIEWIEM JAK OBLICZYC SWOJA DATE URODZENIA(?) 31-12-1983 PO DODANIU WYCHODZI MI LICZBA 10!!A ONA TU NIE JEST OPISANA ??
(komentarz do artykułu Liczby)




fUsHiOnGiRlS napisał(a): Bardzo jestem ciekawa dlaczego właśnie tam, i po angielsku dali znak, a nie np. po bułgarsku, czy nawet po polsku. Żal
(komentarz do artykułu Kosmici nadają! )




oksi napisał(a): W słowiańskich przekazach także możemy odnaleźć nawiązanie do zjawiska paraliżu sennego. Tłumaczono to działaniem małego demona, zwanego Dusiołkiem :)
Paraliż senny zdarzył mi się pierwszy raz w wieku ok. 12 lat, gdy się budziłem, widziałem światło poranku docierające z okien, przez moje powieki. To był jedyny raz, kiedy przytrafiło mi się to podczas przebudzenia, zazwyczaj doświadczam tego podczas zasypiania. Za każdym razem jest inaczej. Zazwyczaj się potwornie boję. Kiedyś czułem, nie mogąc się ruszyć, jak pod powiekami drgały mi gałki oczne. Innym razem byłem tylko w sobie zamknięty: nic nie widziałem (noc), ale słyszałem własny oddech. Innym razem-jakby ktoś mi siadał na klatce piersiowej (Dusiołek!). Ostatnio- udało mi się otworzyć jedno oko, widziałem prze nie (przymrużone), swój pokój. Próbowałem wstać, wydawało mi się, że dałem radę i wlokłem się do pokoju rodziców, po czym znów byłem we własnym ciele, znowu zapadałem w sen, i znowu się przebudzałem i tak w kółko. Potwornie przerażony cały czas z tym walczyłem, żeby się wybudzić. Chciałem krzyczeć, skupiłem się na oddychaniu, w końcu udało mi sie jęknąć i się wybudziłem. Z ciężarem w głowie, tak jakby zdrętwieniem wstałem i bałem się zasnąć. Za każdym razem jest inaczej, ale ja tego nie nawidzę.
Nigdy nie miałem halucynacji (typu, że kogoś widziałem, jakieś twarze, nie czułem niczyjej obecności, nie słyszałem głosów, których nie było. I nie chcę tego.)
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)




margolcia napisał(a): a ja jesli boga niestawiam na pierwszym miejscu ale codziennie wieczorem modle sie (od dluzszego czasu czytam i zajmuje sie demonami a najbardziej Lucyferem) to moze mnie opetac ?
(komentarz do artykułu Egzorcyzmy Anneliese Michel)




Ivellios napisał(a): Jak masz liczbę 10, to dodajesz 1 + 0 = 1, czyli twoja liczba to "1"
(komentarz do artykułu Liczby)




Aristos napisał(a): Coraz więcej znajduje się dowodów na to, że powiedzenie Demokryta (ok. 450 r.p.n.e) 'Świat powstał z materii' [w tym także człowiek] jest prawdziwe.
(komentarz do artykułu Wszyscy możemy być kosmitami)




AviMoralez napisał(a): biedna, biedna dziewczyna, naprawdę jej współczuję. Mi kiedyś też znajomy proponował spotkanie w grupie, która ma "pomagać" w codziennych problemach towarzyskich, szkolnych i Bóg wie jakich jeszcze. Ale mu powiedziałam żeby się wypchał i od tamtego czasu go nie widziałam (było to ponad rok temu)
(komentarz do artykułu Historia dziewczyny, która znalazła się w toksycznej grupie)




AviMoralez napisał(a): Moim zdaniem to nie możliwe.. Ale masz rację, mówiąc o silnym umyśle i nie zbadanych jego możliwościach. Może nie świadomie tego ducha przywołałaś.. Ale podziwiam Cię za twoją zimną krew :) ja bym zaczęła panikować!
(komentarz do artykułu Duch z Internetu?)




333 napisał(a): Byłem tam rok temu. Teraz dominuje tam uczucie szczęśliwości, ale widać, że czegoś brakuje. W tym miejscu aż CZUĆ Boga
(komentarz do artykułu 11 września 2001: wspomnienia ekstrasenski)




Anioleeek24 napisał(a): Czytam Wasze wypowiedzi i sama nie wiem, co mam o nich myśleć...Jestem posiadaczką aparatu Canon Power Shot A520, 4,0 mega pixels, którym wielokrotnie robiłam zdjęcia w różnych miejscach, o różnych porach dnia i nocy, zmieniając przy tym opcje i ustawienia aparatu, zdjęcia robię stosunkowo rzadko, ale na większości fotek z moim udziałem orby są nieodzownym elementem, czasami są to pojedyncze orby, a czasami wręcz całe ich gromady, wielokrotnie zastanawiałam się czy oby na pewno nie mam uszkodzonego aparatu? Szybko jednak przekonałam się, że to nie wadliwy aparat tylko raczej miejsca, w których przebywam. Razem z kuzynkami robiłyśmy fotki w tych samych miejscach ( one zupełnie innym aparatem -marki niestety nie znam) i orby pojawiały się za każdym razem-mniejsze lub większe, ale o bardzo regularnych kształtach...Dodam tylko, że jestem osobą bardzo..hmm...uduchowioną, choć nie wiem czy to ma jakikolwiek wpływ na to co widać na moim aparacie.
Sama wielokrotnie widziałam i widuję orby, podobnie jak osoba zalogowana pod nickiem Kropka. Fakt faktem-mam niedużą wadę wzroku ( -1,5 ), dlatego też początkowo myślałam, że to może mieć wpływ na to co niejednokrotnie staje a raczej porusza się przed moimi oczami...z jednej strony podchodzę do sprawy dość sceptycznie, z drugiej jednak strony nie wierzę w to, że wszystko to jeden wielki przypadek-wadliwy aparat, wada wzroku, moje zainteresowania tematyką ezoteryczną?...
Chętnie poczytam komentarze innych osób, które miały lub mają podobne doświadczenia.
(komentarz do artykułu Czym są orby?)




alia napisał(a): Pomijając kwestie religijne ;) Daeniken twierdzi, że Majowie sami nie stworzyli swojego kalendarza, tylko podali im go...kosmici. Jak się czyta
"Dzień, w którym przybyli bogowie", to normalnie ciarki przechodzą, bez
względu na to, ile w tym jest prawdy:) Byłoby przykre, gdyby wielki kataklizm przeżył jedynie tom cruise(chyba tylko on jeden ma gotowy bunkier;)

(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




Ivellios napisał(a): Anioleeek24, te orby na zdjęciach to prawdopodobnie wilgoć lub kurz. 90% orbów widocznych na zdjęciach to właśnie wilgoć lub drobinki kurzu.
(komentarz do artykułu Czym są orby?)




gość napisał(a): Czerwona rtęć to z tego, co kiedyś czytałem rtęć zawierająca kilka dziesiątych procent (dokładniej chyba 0,3%) kamienia filozoficznego. Większa jego dawka zamienia rtęć w złoto.
(komentarz do artykułu Czerwona rtęć - czyżby nowe zagrożenie?)




AviMoralez napisał(a): ja to już od dawna sądziłam, że ludy starożytne jak np. Majowie, Inkowie czy Egipcjanie mieli jakiś kontakt z obcymi i według mnie Ci ichniejszi Bogowie to właśnie obcy..
(komentarz do artykułu Brama do Gwiazd)




Entelarmer napisał(a): Jak to rowziązanych? Połowicznie. A gdzie odpowiedź skąd się wzięło to zachowanie?
(komentarz do artykułu Oliver)




gość napisał(a): A ja mam jeszcze jeden pomysł na przetrwanie...możemy polecieć na Marsa...to nie jest wcale głupie:jak mamy jedzenie i rakietę. A jak myślimy o dłuższym pobycie to możemy także się zamrozić z pomocą robotów (zasilanych baterią uranową) i ustawić je, żeby nas odmroziły kilkaset lat póżniej, bo gdzieś czytałem, że apokalipsa ma być w 3797 roku, a jak wszyscy zginiemy wcześniej to poplątamy plany Bogu...
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




Gidek napisał(a): Aby to przetrwać ,wystarczy się codziennie modlic , a dowodem na moc modlitwy do Boga podam przykład, kiedy to hitler podczas wojny chciał zniszczyć klasztor na Jasnej Górze, a nigdy mu się to nie udało ,choć wysłał całą eskadre bombowców,aby ten klasztor zbombardować,a drugi przykład już w dzisiejszych czasach, podczas wojny w byłej Jugosławi, tagże nieudało się zniszczyć wrogom kościoła w Medjugorie,a więc dlaczego pomijacie miłość Bożą.
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




natka napisał(a): też słyszałam o kilku takich przypadkach.Jedno dziecko też tak miało i lekarze nie mogli odktyć ,dlaczego nie śpi.
(komentarz do artykułu Kto nigdy nie spał...)




Wszystkich komentarzy: 17931, liczba stron: 359