System reklamy Test



Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum
Wyświetlam najnowsze 50 komentarzy
Gabrielle napisał(a): Mnie też przytrafiło się coś podobnego. Niedawno na ognisku z nudów zaczęłam robić komórką zdjęcia ogniu, ale w negatywnie. Na jednym wyraźnie widać dziewczynkę... w ciemnych krótkich, ale równo obciętych ciemnych włosach i w białej sukience. Może to i przypadek, w każdym razie to dziwne:) pozdrawiam.
(komentarz do artykułu Duchy z telefonów)




Gabrielle napisał(a): Mnie się śni od trzech miesięcy ten sam sen. W każdym razie z takim samym głównym wątkiem. Wyjeżdzam nad morze. Z reguły z przyjaciołmi. Fajnie się razem bawimy, ale gdy idziemy nad wodę, zawsze staje się jakaś tragedia: a to huragan, a to tsunami, czy nawet wybuch wojny. Zawsze udaje mi się przeżyć, ale wszytsko wokół zostaje zniszczone. A potem śni mi się całkiem coś innego. Chciałabym wiedzieć co to znaczy. Nie sądzę żeby to przepowiadało moją przyszłość czy coś, ale wierzę, że to odzwierciedla mój stan psychiczny. Chciałabym tylko wiedzieć jaki:) ale pewnie nigdy się nie dowiem. pozdrawiam.
(komentarz do artykułu W krainie koszmarów - czyli o koszmarach i negatywnych snach)




leszek napisał(a): Ciekawe, jak odkryją hipotetyczne bozony to trzeba będzie odkryć antybozony. Jak już będzie wiadomo, że jest masa to trzeba odkryć antymasę i tak w kółko.
Jeśli będziemy wiedzieć, że istnieją bozony.
Indukcja zupełna, będziemy badać nieskończoność wszechświata i nigdy nie będziemy mieć odpowiedzi na wszystkie pytania, np. DLACZEGO MY TU JESTEŚMY???
(komentarz do artykułu Ruszył Wielki Zderzacz Hadronów)




stiopa napisał(a): wchodzicie na tę stronę i zabieracie głos w dyskusji (czyli interesujecie się tematem) a przy tym nie potraficie odróżnić globalnego ocieplenia od inwersji magnetycznej! ;) Co ma piernik do wiatraka?! Dla waszej informacji: globalne ocieplenie ma swoje źródło tu na Ziemi, a zamiana biegónów - w kosmosie! Moim zdaniem Majowie nie mogli przewidzieć daty stopienia lodowców (pomijając fakt, że to nie wywoła gigantycznej fali!) ale okres precesji galaktyki obliczyć mogli. Dla jasności - nie jestem zwolennikiem budowania bunkrów itp. (skrytykowałem Geryla już wcześniej) ale zdaję sobie sprawę z tego, że zagrożenia z kosmosu są realne, co u wielu komentatorów wywołuje nienaturalnie szyderczy śmiech... pewnie niewielu z nich zdaje sobie sprawę z tego, że zarówno Starożytni Egipcjanie jak i Majowie wskazywali kierunek Połunia tam, gdzie dziś mamy Północ - ale w końcu oni byli tępi jak nogi stołowe... :-/
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




Nihlatlab napisał(a): Mam nadzieję, że LHC pomoże w odnalezieniu bozonu Higgs'a no, a może nawet w zunifikowaniu grawitacji i oddziaływań elektromagnetycznych, ale do tego chyba długa droga, LHC operuje jeszcze za małymi energiami. Chciałbym się tam znaleźć, czemu w Polsce nie ma jakichś fajnych zaocznych studiów związanych z fizyką molekularną bądź teoretyczną?
(komentarz do artykułu Ruszył Wielki Zderzacz Hadronów)




Ivellios napisał(a): Michał, na przyszłość racz skorzystać z formularza do zgłaszania błędów. Link do niego znajduje się tuż pod komentarzami.
Poza tym, nie jest to mój artykuł, pod tekstem jest podane źródło, z którego ten artykuł pochodzi. Ze źródła można się dowiedzieć z kolei, że tekst ten jest fragmentem książki wydanej przez wydawnictwo FOX.
(komentarz do artykułu Szemhamforasz - Duchy Goecji)




Skripacz napisał(a): Witam,
bardzo się cieszę że pojawiają się polskie strony o pracy Wiktora Stiepanowicza. Ja od dłuższego czasu zakochany w tej historii - raz wejdziesz nie puści wiele lat.
Niestety młodsze pokolenie już nie zna języka rosyjskiego a książki nieprzetłumaczone jak dotąd. Wielka szkoda bo teksty tego niezwykle wrażliwego Człowieka są bardzo sugestywne i przesycone miłością do przyrody i poczuciem cudowności otaczającego nas świata. Są w większości skierowane do młodych. Dla dociekliwych: efekty dostrzeżone przez W.S. uzyskały fizyczne wytłumaczenie w pracach dok. Walentina F. Zolotareva - fizyka kwantowego z S.Petr. lecz znów także jego prace są mało znane -to wykład kwantowej teorii przestrzeni na bazie wcześniejszej pracy prof. Borisa Rodimowa... chodzi o prace:
"Szybkoprzebiegające procesy w środowisku fizycznej próżni jako źródło zjawisk fizycznych" (wspólna praca GVS i ZVF!!)
"Fizyka kwantowanej przestrzeni i czasu" oraz
"Auto-oscylacyjna mechanika kwantowa"
Grebennikov nigdy nie opisał swojego urządzenia w całości. Nie podał nawet zasady napędu. Jest w książce trochę aluzji ale GVS nie chciał oddać swojego odkrycia.
Wszystko co mamy to jego artykuły o EPS i książki, polecam:
"Kosmici w sitach", "Sekret pszczelago gniazda", książka "Mój świat", "Tajemnice świata owadów", "Listy do wnuka tom 2" - jeśli ktoś zna rosyjski.
Cała ta historia jest znacznie bardziej rozległa niż podejrzewacie - jest w niej masa wątków i historie wielu ludzi. Gdybym miał napisać o tym książkę przypominałaby "Pamiętnik znaleziony w Saragossie" ;) a w dodatku ta historia jeszcze nie zamknięta i piszą się ciągle nowe rozdziały... Plany wydania w Polsce - brawo - zdziwię się jak się uda znając historie poprzednich prób w tym kierunku - ale mocno trzymam kciuki (i oryginał Książki :D pewnie jeden z niewielu w Polsce, pdfy są w sieci).
Jeśli ktoś bliżej zainteresowany tematem - proszę o pytania. pozdrawiam serdecznie
(komentarz do artykułu Niezwykły wynalazek Wiktora Grebiennikowa)




daba dum napisał(a): [cytat="Herakles "]zawierający świetne przykłady[/cytat]

plus zdjęcia ;] Byli ci co nie widzieli a uwierzyli ale my jesteśmy tacy że zobaczymy i uwierzymy :)

Artykuł b.dobry
(komentarz do artykułu Samospalenie)




mala22 napisał(a): ogladałam film własnie egzorcyzmy emily rose i powiem wam ze mnie wstrzasnał ten film własnie powstał na podstwaie tego opetania co tu pisze i ja sie zgodze z tym że to prawda a nie ze wzgledu na film jak na ten artykuł dużo ludzi w to może nie wierzyc uwazac za bzdury ale ten kto nie przezył czegos takiego własnie moze nie zdawac sobie ztego sprawy my tego nie przezyliśmy dla nas to nie mozliwe ale moim zdanem sa zjawiska takie które nasze głowki nie moga pojać bo to tylko sam Bog wie przypomina o swoim istnieniu bo jak jest szatan to musi istnieć też Bóg
(komentarz do artykułu Egzorcyzmy Anneliese Michel)




napisał(a): obrzydliwe i odrażajaće że ludzie takie cos robią dla mnie to głupota eksperymenty i te wszyscy naukowcy mają kuku mamuniu tylko przez takich świrów ludzkośc wyginie lub powstana mamuty i jakies obrzydliwe stworzenia
(komentarz do artykułu Chimery - kontrowersyjne krzyżówki ludzi i zwierząt)




nemo napisał(a): jest jeszcze wiele innych cieekawch miejsc o wiele dardziej uopiornych ale ich nigdzie nie znalazłem ... szkoda
(komentarz do artykułu Nawiedzone miejsca w Polsce)




Michał napisał(a): Co ty za bzdury opowiadasz? Z jakich źródeł masz te informacje?
Żydowscy kabaliści nawet czegoś takiego nie potrafią wymyśleć.
Pewne artykuły na Twojej stronie są warte uwagi, ale tym czymś przeszedłeś nawet Biblijnego Króla Salomona (umieścił On 72 demony w miedzianym naczyniu - i znał ich pieczęcie) - wymysł, który gdzieś nie do końca doczytałeś. Przestań ściemniać i udawać znawcę tematu.
(komentarz do artykułu Szemhamforasz - Duchy Goecji)




hunter22 napisał(a): przyjaciel duchy istnieją mówiąc że duchy nie istnieją to tak jakbyś mówił że Bóg nie istniał. wszystcy jesteśmy duchami. tylko że my odziani w materie . pozdro
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)




Przyjaciel napisał(a): Ludzie jak czytam wasze komentarze to rzygać mi się chce, duchów nie ma! To wszystko jest w naszej głowie i widzimy to co chcemy zobaczyć

[b]Od administratora: najpierw sięgnij po słownik, a dopiero potem komentuj[/b]
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)




Ivellios napisał(a): Cesiek, mógłbyś mi to zdjęcie jakoś udostępnić?
Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Zagadkowe obiekty nad Phoenix)




cesiek napisał(a): Widziałem dokładnie takie same światła w Białymstoku 14.09.2008 o godzinie 21:45, różniły się jedynie formacją i było ich najpierw 5 w formie strzały lecącej bardzo powoli z północy na południe, po jakichś 3 minutach zniknęły a po nich pojawiły się dwa w kształcie "Z" bez daszków. Kolor i rozmiar był dokładnie takie same jak na tym wideo, zatrzymywały się w jednym punkcie na kilkanaście sekund i znikały jedna po drugiej w tym samym miejscu. I niech nikt mi nie wciska że to były samoloty. Zrobiłem jedno zdjęcie, jest w marnej jakości ale widać dwa ostatnie światła zbliżające się do siebie.
(komentarz do artykułu Zagadkowe obiekty nad Phoenix)




Mistical_Angelus napisał(a): Miałam chyba z 6 lat kiedy widziałam to coś. Było dość widno w pokoju, bo latarnia uliczna oświetlała pokój. Obudziłam sie w środku nocy, bo miałam zły sen. Zobaczyłam to coś, było niczym cień, ale taki... trójwymiarowy. Nie miał kapelusza ani czerwonych oczu. Szedł, a właściwie sunął w moim kierunku powoli. Jednak gdy już był blisko łóżka, zniknął. Chwilę później do pokoju weszła moja mama i powiedziała, że miała zły sen, w którym ktoś jej mówił, że coś mi się dzieje. Może gdyby nie przyszła to rzeczywiście by mi się coś stało. Nie wiem. Ale wolę o tym nie pamiętać.
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)




napisał(a): miałem oobe mieszane z koszmarem, w ktorym dwojka dzieci byla opetana a kobieta przeprowadzajaca egzorcyzmy okazala sie kims zlym na koncu. wszystko dzielilo sie na 6 epizodow. ja widzacy siebie jak leze obok dziewczyny przeplatane ze snem - horrorem(3 sceny). ostatnie epizody byly najgorsze gdy horror sie skonczyl (nie happy endem..) zobaczylem siebie duszacego sie a nie lezacego na lozku, moja dziewczyna siedziala obok w amoku.Probowalem sie obudzic - wiedzialem ze to sen. Dalem rade! obudzilem sie, nie wiem czemu od razu zdjalem zegarek, oczywiscie stan lekowy trwal przez jakis czas. nie polecam
(komentarz do artykułu 23 sposoby na OOBE)




Adi napisał(a): heh... raz miałem okazje zobaczyć coś dziwnego... mianowicie ujrzałem "katem oka" powiewająca szara suknie (tylko kawałek gdyż reszta jakby PRZENIKAŁA i nikła za zamkniętymi zresztą drzwiami) nigdy wcześniej nie widziałem czegoś takiego tak wyraźnie...
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie - krótka charakterystyka)




stiopa napisał(a): Wcześniej nie zauważyłem komentarza Kwiatka z 17.09 ale nie mogę przejść obok takiej postawy obojętnie. Co za zupełny brak instynktu samozachowawczego! Wiele osób już wcześniej dawało do zrozumienia, że w dupie ma to, czy świat zginie czy nie, ale ten tekst o samobójstwie przy użyciu motocykla przebija je wszystkie... wstyd i hańba poprostu! Jeśli naszą przyszłością mają być takie skrajnie konsumpcyjne jednostki, to może lepiej, żeby nas trafił szlag.
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




Ola napisał(a): Lucas, ale ty jesteś szybki, normalnie nikt o tym nie słyszał. PS: Słyszeliście o awarii zderzacza??:( Czy ktoświe coś więcej???
(komentarz do artykułu Ruszył Wielki Zderzacz Hadronów)




Sonia napisał(a): nie jestem żadną ninormalną osóbką... ale musze powiedzieć że demony na prawde istnieją .... uczęszczam do organizacji pozbywania się takich .. problemów .. potwierdzić to może biskup parafii w krakowie ... to jest prawdą one istnieją i jest ich coraz wiecej zarówno w ludziach jak i poza nimi...

(komentarz do artykułu Czy demony naprawdę istnieją?)




przerazona napisał(a): hej.
od kilku lat w moim życiu dzieje się coraz wiecej dziwnych rzeczy.
wiele osob mi bliskich szybko umarło w niewyjasnionych okolicznościach. dzieje sie tak od czasu posiadania pewnego domu. na poczatku kazdy zbagatelizował moje myslenie iz dom moze byc w pewien sposob opetany lub przeklęty... dopoki wiekszosc mieszkancow nie odczuła tego na wlasnej skorze.
po ostatnim wypadku moja rodzina postanowiła sprzedac dom.
każdy odetkchnol z ulgą... szczególnie ja gdyz najbardziej w to wszystko wierzyłam.
niestety nowy nabywca skarzyl sie od czasu kupienia domu na klopoty rodzinne.
natomiast ja zaczynam miec przerazajace sny zwiazane z tym domem i osobami ktorych zupelnie nie znam... sa to bardzo straszne rzeczy... sny te sa naprawde bardzo meczące psychicznie.
nie wiem co mam zrobic zeby te "osoby" ktore mi sie snia a zupelnie ich nie znam i prawodpodobnie nie zyja dały mi spokój.
prosze o jakaś rade i odpowiedz.


(komentarz do artykułu Czy demony naprawdę istnieją?)




asdfgh napisał(a): Dzisiaj czytałem, że już nastąpiła jakaś awaria, której naprawa potrwa ok. 4 miesięcy :)
(komentarz do artykułu Ruszył Wielki Zderzacz Hadronów)




Ami napisał(a): Ja również doświadczyłam paraliżu sennego jak i moi znajomi. Ale najbardziej co mnie tak zastanawia w tym wszystkim to, te postacie które pojawiające sie u każdego z nas przy takim zdarzeniu. Ciekawi mnie czym one są i co oznaczają.
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)




stiopa napisał(a): oglądałem zdjęcia w powiększeniu i nie widzę tam żadnych ruin ani tym bardziej filarów czy okien - tylko górę. Jak dla mnie to raczej koniec mitów o starożytnej kulturze marsjan :-( Kolejny tryumf bezwzględnej nauki nad romantyczną naturą człowieka. Swoją drogą dzięki starym fotografiom marsa o niskiej rozdzielczości mogliśmy snuć marzenia... pomyślcie i filmów dzięki temu powstało... "Dawno temu, w odległej galaktyce"... ;-)
(komentarz do artykułu Nowe zdjęcia "twarzy" na Marsie)




mala22 napisał(a): końec świata nie przekonuje mnie to a co 2000 roku że miał być końec świata ja to intepretuje zupełnie inaczej że poprostu sa gorsze czasy wiele zła co troche cos złego sie dzieje ludzi opetał pieniadz ludzie stracili juz nawet zadowolenie zwykłymi rzeczami wszyscy mysla ze pieniadz najwazniejszy ludzie juz zwykłych rzeczy nie potrafia doceniać sa zaślepieni posiadaniem pieniedzy walcza przeciwko sobie i tak juz siedizmy na wielkiej bombie atomowje ktorej sami sobie zafundowaliśmy więc jak coś to tylko własnym rękami siebie powykonczamy
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




NIhlatlab napisał(a): Do: leszek
Bozony nie są cząstkami budującymi materię, są nośnikami oddziaływań słabych, więc nie ma antybozonów, chyba, że antybozony będą nośnikami oddziaływań antysłabych pomiędzy antycząsteczkami, hmm też może tak być.
(komentarz do artykułu Ruszył Wielki Zderzacz Hadronów)




Ivellios napisał(a): Kamilek, ty ślepy jesteś czy co? Podałem w moim poprzednim komentarzu linka do filmu znajdującego się w bazie nagrań.
Ale że niektórym leniom się rozejrzeć nie chce...
(komentarz do artykułu Biegnąca istota sfilmowana kamerą video - relacja z Port Angeles)




napisał(a): haunebu, bomba? co za bzdura. byl to najzwyklejszy wybuch kotlow w maszynowni, nic wiecej... wiec nie pisz nam bajek :/
(komentarz do artykułu Titanic. Przepowiednia, klątwa, czy może zbieg okoliczności?)




Kamilek napisał(a): Niewiem czy mu wierzyć.Może gdybym obejżał filmik który nie działa to bym miał swoje zdanie.
(komentarz do artykułu Biegnąca istota sfilmowana kamerą video - relacja z Port Angeles)




giersz napisał(a): hm... co Wy zrobicie w styczniu 2013, jak świata nie zaleje...? strasznie głupio będziecie wyglądać w górach z łódkami i biblioteką...
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




Ivellios napisał(a): News z Onetu:

Wielki Zderzacz Hadronów się zepsuł

Awaria 30-tonowego transformatora, który schładza największy na świecie akcelerator cząstek, zmusiła fizyków do przerwania pracy Wielkiego Zderzacza Hadronów zaledwie dzień po tym, jak z wielką pompą ogłaszono start jednej z największych inwestycji naukowych świata. Informacje takie ujawniła Europejska Organizacja Badań Jądrowych (CERN).

Jak poinformowali naukowcy CERN, wadliwy transformator został wymieniony, a pierścień w tunelu o długości około dwudziestu siedmiu kilometrów, znajdujący się pod granicą szwajcarsko francuską, został ponownie schłodzony do temperatury bliskiej zera absolutnego czyli minus 273,15 stopni Celsjusza optymalnej temperatury działania urządzenia.

Kiedy doszło do awarii transformatora, temperatura działania wahała się od dwóch do czterech i pół kelwinów (około minus 271 do 268 stopni Celsjusza). Dla urządzenia była ona już zbyt wysoka. Wielki Zderzacz Hadronów wystartował dziesiątego września, kiedy naukowcy rozpędzili wiązki protonów do prędkości bliskiej tej, z jaką porusza się światło. Najpierw wpuszczono wiązkę protonów w kierunku zgodnym z ruchem wskazówek zegara, a następnie powtórzono eksperyment z wiązką biegnącą w przeciwną stronę. - W ten sposób stworzono kilkaset orbit - głosiło oświadczenie.

Pierwsze zderzenia miały nastąpić w przyszłym miesiącu i miały to być tylko zderzenia testowe cząstek o małej energii. Miały one pomóc sprawdzić urządzenia formujące i przyspieszające wiązki oraz umożliwić kalibrację detektorów.

Wieczorem 11 września, czyli dzień po rozpoczęciu eksperymentu, naukowcy byli w stanie kontrolować wiązkę poruszającą się w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara, korzystając z urządzeń, które utrzymują protony w formie wiązki gotowej na zderzenie. Wtedy jednak zawiódł transformator i cały system został zamknięty głosi oświadczenie Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych.

Po wymianie transformatora oraz ponownym schłodzeniu całego systemu, podjęta zostanie kolejna próba stworzenia wiązki protonów i rozpędzenia jej do właściwej prędkości. Eksperyment zostanie wznowiony w najbliższych tygodniach czytamy w oświadczeniu.

Wielki Zderzacz Hadronów został zaprojektowany tak, aby zderzać wiązki protonów. W ten sposób naukowcy chcą odtworzyć, co działo się tuż po Wielkim Wybuchu, który zgodnie z teorią zapoczątkował istnienie wszechświata w obecnej formie. Mają też nadzieję, że podczas eksperymentów zostanie zaobserwowana cząstka Higgsa, która miała istnieć jedynie przez około dziesięć sekund po Wielkim Wybuchu i dać początek wszelkiej materii.
(komentarz do artykułu Ruszył Wielki Zderzacz Hadronów)




FIZYK napisał(a): Czy warto ryzykować istnienie naszej planety w celu zaspokojenia ciekawości? Kolejna obawa to moim zdaniem powstanie nowej broni. Jakie korzyści może przynieść ten projekt poza zaspokojeniem ciekawości? Czy wydaje się 100 miliardów dla zaspokojenia ciekawości?! Wiemy na ten temat tyle, co "oni" chcą żebyśmy wiedzieli. Pieniądze wydane na ten projekt byłyby w stanie zaspokoić głód na całej planecie i zapobiec śmierci milionów ludzi. Ale widocznie ciekawość naukowców jest więcej warta, niż ludzkie życie.
(komentarz do artykułu Ruszył Wielki Zderzacz Hadronów)




anonymous napisał(a): Helena Pietrowna Bławatska urodziła się w 1831 roku. Nie było jej w 1848 roku w Peru ponieważ w 1850 roku zaczęła podróżować.
(komentarz do artykułu Zagadka południowoamerykańskich tuneli podziemnych)




jamjest napisał(a): [cytat="Paula"]-.-' Ludzie.. Bez przesady. Wszędzie doszukujecie się jakiś przekrętów i spisków. To jest chore.. Nie wiem, może jestem głupia i naiwna, ale wątpię, żeby prezydent kraju narażał życie obywateli i wyrzucał w błoto tyle kasy dla ROPY! Mógł inaczej dojść do jej źródła, nie zabijając tylu ludzi. I jeszcze jedno. Musiałoby stać za tym wielu ludzi, myślicie, że żaden by się nie wygadał? Przecież gdyby podał dobre dowody, to na pewno by ich wszystkich udupili. Jestem pewna, że o wiele mądrzejsi i wykształceni ludzie brali pod uwagę takie możliwości, a jakoś Bush i inni urzędnicy amerykańscy, bez których nie miałby możliwości zaplanować tego zamachu na WŁASNY kraj nie siedzą za kratkami. Poza tym skąd macie pewność, że rozmowy telefoniczne z porwanych samolotów nie zostały wzięte pod uwagę w miesięcznym bilingu? Skąd wzięliście tą informację? Bo moim o takich rzeczach nie mówi się byle komu. Moim zdaniem to jest wyssane z palca. Ludzie szukają sensacji, nie mają co robić, to wymyślają bzdury, za które, mają nadzieję zarobić kilka groszy.[/cytat]

wiesz niby Bush na wszystkie swoje akcje :) wywala mutum hajsu a zobacz zrodlo ropy mu sie oplaci bardziej :) i nikt im nie podskoczy bo rzad amerykański to jedna zrzeszona armia :) jesli mowisz za duzo odrazu jestes uciszany.A wszystkie nasze dochodzenia to nie sa juz teorie spiskowe tylko prawdziwe dowody :) z Czasem wyjdzie szydlo z worka :) sa ludzie kotrzy chca zarobic na tym kase ale sa i tacy ktorzy chca dowieść prawdy. A co do rozmow telefonicznych to nie mozliwoscia jest dzwonienie z USA do Paryża w samolocie ktory leci na pewnej wyskokosci przy pewnej predkosci :)

Nie chce nic nikomu perswadowac :) ale kazdy wierzy w to co chce moje zdanie jest jednoznaczne :) Rzad Amerykanski :) Stoi za wiekszoscial zla wyrządzanego na tym swiecie :) Nie dajcie z Siebie zrobic marionetek medialnych :) Znam jednego czlowieka ktory mi nie kazal wierzyc mediom podal mi powowy :)
Pozdrawiam :)
(komentarz do artykułu 9/11: Pytania bez odpowiedzi)




julie1 napisał(a): bycie medium jest jednoczesnie darem a takze potepieniem... sama mam prblemy z duchami i nie zawsze sa to duchy przyjazne...
(komentarz do artykułu Życie medium)




ewuśśśśśśśśś napisał(a): kiedys miałam tak że zasnełam i zobaczyłam że unsozę się w górę popatrzałam na dół i widziałam siebie jak śpię. byłam świadoma w tym śnie lecz wtedy jeszcze nie miałam pojęcia jakie ciekawe żeczy można robić w świadomym śnie i niewykorzystałam tego. Pamietam, że poleciałam do mojej szkoły a później się wróciłam weszłam do ciała i się obudziłam. bez sens ; pp
(komentarz do artykułu OOBE - podróże poza ciało)




ewuś napisał(a): to było w ostatnie ferie zimowe. bylo około 17-18 juz niepamietam, byłam sama w domu i było ciemno. Nudziło mi się to zaczełam sobie robić aparatem cyfrowym zdjęcia i podczas ogladania na dwóch zdjęciach spostrzegłam bardzo dziwną rzecz. Na jednym zdjęiu byłam ja zrobiona z góry, i przez cała twarz przechodziła mi czarna kreska, która zaczynała się na czubku głowy ale tak bardziej z boku, a kończyła na dole na brodzie. Kreska nie była prosta, lecz taaka jak by namalwoana na paincie taka no z jak by ostrymi kątami nie wiem jak to wytłumaczyć. Na drugim zdjęciu też byłam ja robiona od góry, zdjęcie było normalnie robione nie było zamazane ani nic a obok mnie była jakas twarz, ledwo co ja było widac i ona była rozmazana ale moja była wyrazna. Twarz przypominała postać jakiejś dziewczyny. Wystzraszyłam się i skasowałam te tajemnicze zdjęcia czego teraz żałuje bo chciała bym jeszcze raz je zobaczyć. pzdr
(komentarz do artykułu Duchy z telefonów)




Yuyo napisał(a): A może mieszkają gdzieś w zapomnieniu pod mostami lub gdzies indziej i nikt ich nie znalazl.
A co do malych ludzi to mogly to byc osoby uposledzone wiec nie jest wcale warte koloryzowania kosztem innych
(komentarz do artykułu Elfy - czy istniały?)




olo napisał(a): Kiedy będą tego wyniki? Bo jestem strasznie ciekaw.
(komentarz do artykułu Ruszył Wielki Zderzacz Hadronów)




17 latek napisał(a): Dawidg ja ci wierze bo ja mieszkam na wsi w województwie lubelskim i mój brat jakieś 10 lat temu widział razem ze swoim kolegą na pobliskim stawie jakby człowieka który moczył nogi w wodzie i miał na sobie jakieś stare czarne łachy i jak go zobaczył to obejrzał sie do tyłu a jego kolega juz dawno uciekł do domu i on też szybko stamtąd uciekł, i mój brat powiedział że nie wie kto to był. Albo duch, albo człowiek ale raczej człowiek bo w poblskim lesie często chodzą jacyś zboczeńcy albo ludzie którzy nie mają dachu nad głową.
A więc nie wiadomo co to było ale tak czy siak jest to bardzo dziwne
(komentarz do artykułu Polskie kryptydy!)




Ania napisał(a): Wczoraj na Paranormalium napisałam komentarz do artykułu o tej tematyce nie przeczytawszy uprzednio wszystkich. Teraz dopiero przeczytałam o owej Nici srebrnej łączącej ciało fizyczne i astralne. Mam pytanie do Ivelliosa: co się stanie gdy Nić ulegnie zerwaniu? Przepraszam jeśli moje pytanie jest nielogiczne lub bezsensowne, ale nie wiem jak to wyrazić inaczej.
Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Projekcja astralna)




Ivellios napisał(a): Pierwsze wyniki eksperymentów z Wielkim Zderzaczem Hadronów poznamy dopiero za kilka lat
(komentarz do artykułu Ruszył Wielki Zderzacz Hadronów)




paralityczna napisał(a): ja ma prawie codziennie deja vu ale to nie jest jakieś para nienormalne tylko takie jakieś dziwne
(komentarz do artykułu Deja vú "odtworzone w laboratorium")




Ivellios napisał(a): To może oznaczać śmierć lub śpiączkę.
(komentarz do artykułu Projekcja astralna)




martin napisał(a): mózgi przez u i sk... chupacabra to nie byle jakie stworzenie. na pewno nie na tyle głupie by dać sie zadźgać widłami przez chłopów... fakt, mogło być to stworzenie nie z tego wymiaru (szatan?). ale jeżeli to była by na pewno chupacabra to nie widłami w nią. to skomplikowany przeciwnik; tutaj trzeba mieć sposób, a mianowicie: zaprzęgnąć do roboty policyjnych snajperów, pousadzać ich w dogodnych miejscach na każdej posesji ze zwierzętami, poustawiać kamery z noktowizorami i zainstalować lampy o wyskiej mocy. w momencie zauważenia czegoś dziwnego oświecić lampy, zwierze zostało by oślepione i reszta spoczywałaby tylko w rękach snajperów. tak na chłopski rozum xd
(komentarz do artykułu Pomórnik)




Abra napisał(a): Chcialem dodac ze sa bardzo spokojne i pedantyczne.
Nie pozwólmy zepsuc ich osobowości
(komentarz do artykułu Poznaj dzieci indygo!)




Luk napisał(a): Metan jest palny i od powietrza lżejszy unos się do góry nom i jest bum:
(komentarz do artykułu Zagadkę trójkąta bermudzkiego można wyjaśnić)




Ivellios napisał(a): Mnie ciekawi jedna rzecz. Mianowicie czy Arthur Bell ma gdzieś w archiwum nagranie całej tej audycji. Bo jakoś nie chce mi się wierzyć, że audycję puszczono w eter bez jednoczesnego nagrywania jej w studio. Gdyby takie nagranie istniało, to istniałby też zapis fragmentu rozmowy, podczas którego transmisja się urwała.
(komentarz do artykułu Tajemniczy telefon od pracownika Strefy 51)




Wszystkich komentarzy: 17913, liczba stron: 359