Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum
Wyświetlam najnowsze 50 komentarzy
N. napisał(a): To czysta porfiria.
Kiedyś panował ciemnogród, to sobie tak choroby tłumaczyli.
Porfiria to straszna, ale zarazem ciekawa choroba. Chciałabym kiedyś mieć pacjenta chorującego właśnie na nią.
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




nikkusia89 napisał(a): Nie jestem przeciw rozwojowi nauki, ale uwazam ze "produkowanie" chimer to lekka przesada. WIem ze cel jest szczyny, ale chyba nie uświeca środków.
(komentarz do artykułu Owca, która w 15% jest człowiekiem)




nikkusia89 napisał(a): Wyjasniene "cudu" jest banalnie proste. Moja prababcia widziala ów obraz. (dodam ze pochodzę z Puław, ok 50 km od Lublina)
Opowiadajac mi te historie prababcia byla przekonana ze zadnego cudu nie było,mimo że widzila go na wlasne oczy. Dlaczego??
Pojechała na pielgrzymke z rodzina i sasiadami. Przechodzac obok obrazu nic nie zauwazyla,tak samo jej mąz i wowczas 8 letni syn(moj dziadek;-) Dwie sasiadki takze wygladaly na zawiedzione. Spytala ksiedza, ktory pilnowal skarbonki z ofiarami czy widzi krwawe lzy Matki Boskiej, na co ten odpowiedzial,ze widza je tylko osoby "czyste duchowo" Na co sasiadki zareagowly placzem mowiac ze widzialy ow lzy... Podejrzewam ze tak jest z ogromna iloscia cudow. Myśle ze moja prababcia zrozumiala ten mechanizm i od temtej pory ona i jej rodzina nie chodzly do kosciola....
(komentarz do artykułu Pierwszy cud w powojennej Polsce)




remik napisał(a): w styczniu zmarla moja babka na drugi dzien slyszalem jak ktos chodzil po jej pokoju.w domu bylem z siostra
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)




remik napisał(a): ja tez widzialem ducha,wracalem do domu pieszo,patrze a przez droge przechodzi jakas postac.a dzien wczesniej zmarla moja sasiadka,i tego wlasnie ducha zobaczylem w poblizu jej domu,gdzies 300metrow od jej chaty.
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)




medium napisał(a): Ja mam na każdym zdjęciu orba. i tak juz musi byc. pokazują mi jak im pomóc. Duchy nie ujawniają sie jak czegos nie chcą!!! Im tez trzeba pomoc! Ujawniają sie wtedy gdy cos przed ich smiercią zostało żle wykonane lub gdy umarli przed jakoś wazną rzecza ktora by zmieniła ich zycie. Więc jak kiedykolwiek zobaczycie ducha to sprobujcie sie z nim z kontaktować a nie uciekac od tego bo bedzie gorzej! Pozdrawiam
(komentarz do artykułu Czym są orby?)




Ivellios napisał(a): Bo tylko jedno opublikowano...
(komentarz do artykułu Tajemnicze zwierzę sfotografowane w New Jersey)




FOX MULDER napisał(a): Według mnie Stonehenge to jakiś portal, drzwi do innego wymiaru albo pozostałość po jak to mówią sceptycy " małych zielonych ludzikach". Nie wierzę że to tylko ogromne głazy...
(komentarz do artykułu Stonehenge)




N. napisał(a): Waggelink... wg mnie to co mówisz jest... absurdalne.
To zależy od ludzi jak potoczą się losy świata... od rządzących. Ale skoro rządzący są idiotami, to może i masz trochę racji ^^''.
Z drugiej strony może ludność wybierze kogoś mądrzejszego... chociaż dostanie się 'do koryta' że tak powiem, powoduje zanik inteligencji i działań w interesie ludzi.
Tak więc podsumowując - wszystko zależy od nas.


(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)




Waggelink napisał(a): Zadalas bardzo trafne i trudne pytanie.Postaram sie odpowiedziec tak ,bys byla w stanie znalezc samodzielnie rozwiazanie tego problemu.Dzisiaj ,kiedy potencjalnie kazdy czlowiek ma nieograniczony dostep do informacji rozsianych na calym globie ,zwiastuny nadciagajacych nieszczesc i wydarzen oczyszczajacych Matke Ziemie z raka ,ktory toczy jej skore nazywanego ludzkoscia lub jak kto woli "cywilizacja" plyna z tysiecy zrodel .Popatrz wokol siebie na swoje srodowisko ,czy ktos zatrzymal sie w szalenczym lunatycznym biegu ,czy ktos byl w stanie powiedzec NIE !!! Ja w tym uczestniczl nie bede i wole z glodu przymierac w kanale lub pod mostem ,wyszydzany i wysmiewany jako wyrzutek i smiec . Ale do tego co sie dzieje- reki nie przyloze , rowniez jako milczacy wspoluczestnik. Prawdziwa tragedia jest fakt ,ze ludzie wzruszaja sie przed telewizorem widzac hekatombe zwierzat ,naszych mlodszych braci przeciez ,po czym najspokojniej w swiecie siadaja do kolacji i bez wahania i ze spokojnym sumieniem zjadaja wedlinki i kurczaki. I tego rodzaju sprzecznosci w zyciu wystepuja na kazdym doslownie kroku.Powiem Ci w tajemnicy ,ze do tego aby nawiazac kontakt z wlasnym Duchem ,czyli jaznia lub esencja- niezbedne jest wyeliminowanie z zycia tych sprzecznosci. Ludzie wogole nie maja kontaktu z wlasnym duchem ,bo jest ON schowany ,skarlaly i sie nas ( fizycznej biomyszyny) wstydzi. Czyli szukac i patrzec powinnas uwaznie , jak kto zyje. Slowa sa erzatzem ,najczesciej jest to srodek do uzyskania korzysci przez nawiedzonych oszustow i hohsztaplerow. Nie wierz w zadne slowa ,chociazby plynely z najswietrzych ust. Patrz co te swiete usta jedza , co pija w jakich komnatach zyja .Szanse na przezycie dostana Ci , ktorych prowadzic bedzie "wewnetrzny glos" i w tym strasznym slalomie z przeszkodami nie bedzie jednego bezpiecznego miejsca. W kolejnych etapach ,trzeba sie bedzie przemieszczac. Ci wiec , ktorzy przywiazani sa do materii(domow , posiadlosci czy kraju) odpadna! Nie wierz Tym ,ktorzy mowia nadchodi i nic nie robia. To klamcy. Ludzie ,ktorzy widza groze nadchodzacych czasow juz od dawna sie do nich przygotowuja ,organizujac Bazy, na kolejne etapy.W ekstremalnych okolicznosciach ,ktore z dzisiejszego pünktu widzenia sa wogole niewyobrazalne ,musisz miec swiadomosc ,ze ludzie z ktorymi zwiazesz swoj los, aby przezyc -musza byc sprawdzeni. Przed takim dylematem stanal swego czasu Noe.Zastanawial sie ,wiedzac ze nadchodz potop ,kogo moglby zabrac na arke . Analizowali z zona kandydatury wszystkich znajomych i po glebokim namysle z wielkim smutkiem stwierdzili ,ze niestety nie mogo zabrac nikogo, poniewaz jest bardzo prawdopodobne (znali slabosci charakteru ew. kandydatow)ze doprowadzeni do ostatecznosci dlugotrwala proba, rzuca sie na Nich i pozabijaja. Nawet w obrebie rodziny juz w czasie plyniecia byly bardzo grozne konflikty.Ci wiec z samozwanczych przewodnikow ,ktorzy zyja normalnie ,ci ktorzy nie przeszli okrutnego procesu smierci cywilnej i odrodzenia do zycia w duchu sa niepewni. Przezyja ludzie nieskazitelni moralnie ,madrzy i kochajacy dzieci ,bez wzgledu na to czy wlasne ,czy "cudze". Beda to nauczyciele nowego porzadku i ladu na Ziemi - CYWILIZACJI w pelnym tego slowa znaczeniu.Przemysl na spokojnie to co powiedzialem i popatrz w swoje zycie ,zastanow sie jak bardzo sie zmienilas od kiedy bylas malym dzieckiem , kiedy kazda niesprawiedliwosc i odczuwana krzywda ranila Twoje serce.Powroc do tej wrazliwosci laczac ja z obecna madroscia wynikajaca z doswiadczenia przezytych lat. Uruchom intuicje i obserwuj ludzi. Moze gdzies w supermarkecie albo na spacerze w parku odczujesz i doswiadczysz mysli ,przechodzac obok "dziwnego" odbiegajacego wygladem od zniewiescialych i nazelowanych facecikow czlowieka. Nie wahaj sie ,podejdz i zapytaj o cokolwoek obserwujac uwaznie oczy i wsluchujac sie w tembr glosu.Pros a ON sie pojawi ,ten ktory przeprowadzi Cie przez PIEKLO !
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)




darkan666 napisał(a): z motyla i człowieka to by był mothman a nie elf moja droga Patrycjo :P
(komentarz do artykułu Chimery - kontrowersyjne krzyżówki ludzi i zwierząt)




OBSERWATOR napisał(a): Po ponad 600 latach,duchy zauwazyly,ze nie maja glow? Czemu nic nie dzialo sie wczesniej w tym miejscu?A cmentarz-zbieg okolicznosci. Cos tu nie tak ;
(komentarz do artykułu Twarze z Belmez)




majka napisał(a): "Ehh jeśli zestrzelono 2 B763 to gdzie są szczątki??" hmm.. na dnie atlantyku?
(komentarz do artykułu 9/11: Pytania bez odpowiedzi)




darkan666 napisał(a): to jest mowa o hobbitach a nie elfach. one istnialy, gdzies kolo australii chyba, czytalem o tym i program byl w TV. chobbit to nazwa zapozyczona z powiesci fantazy ale doskonale pasowala do szkieletów znalezionych na tych wyspach
(komentarz do artykułu Elfy - czy istniały?)




Megan napisał(a): skąd te przypuszczenia że ustaną? jest wiele teorii według których te kataklizmy będą się pomnażać, aż w końcu cała Ziemia się zrujnuje. I wtedy będzie koniec świata.
(komentarz do artykułu Jasnowidz przewiduje kataklizmy)




Megan napisał(a): to wszystko wydaję się takie cudowne ( i odległe ) że aż trudno uwierzyć. bardzo ciekawe czy faktycznie coś z tych rzeczy się przejawi, i kto będzie tego świadkiem. ;) obyśmy doczekali.
(komentarz do artykułu Życie za 50 lat)




Loretta napisał(a): Waggelink - jakoś ja Ci w to wierzę, ale podchodzę do tego co mówisz ze spokojem. W końcu to, co ma się w przyszłości wydarzyć, stanie się rzeczywistością. A wszystko na to wskazuje. Na świecie roi się od korupcji, kradzieży, napadów, gwałtów, narkomania się szerzy i patalogia i tak samo polityka jest nie jest prostolinijna. Wszysko jest brudne. Jest wszędzie bałagan. I trzeba posprzątać, bo porządek jakiś na świecie, w Europie być musi. Ale kto weźnie za to całkowitą odpowiedzialność, komu można zaufać? I jeszcze w tych czasach ?
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)




darkan666 napisał(a): kobiety i dzieci?? a jakie dla zwierzęcia ma znaczenie czy ugryzie w dupe faceta czy kobiete?? czemu straszliwe zwierzeta atakuja tylko kobiety i dzieci??
(komentarz do artykułu Tajemniczy pawian zabity w Sierra Leone)




Ivellios napisał(a): Na przyszłość sprostowania do artykułów wysyłaj przez odpowiedni formularz (link do niego znajduje się tuż pod komentarzami).
(komentarz do artykułu O amuletach i talizmanach słów kilka)




Harold The Winter napisał(a): Mam drobne sprostowanie do powyższego artykułu. Po pierwsze w każdej książce jaką kupicie amulety i talizmany będą miały różne właściwości. Po drugie krzyż Atlantów przedstawiony na rysunku to ankh zwany również krzyżem egipskim i według moich informacji chroni przed złem.
(komentarz do artykułu O amuletach i talizmanach słów kilka)




jabczak napisał(a): [cytat="h"]to dlaczego nie jest zapisany w księdze rekordów guinessa? skoro był tyle razy badany i jego przypadek jest udokumentowany?[/cytat]

idioto rekord bije się "chcąc" pobic rekord a ten facet mial taka chorobe
(komentarz do artykułu Kto nigdy nie spał...)




Lewiatan napisał(a): P.P.S. do filozofa mój e-mail to stach91 (małpeciątko) gazeta.pl. Czekam na informacje dotyczące naszego spotkania...
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




piaseq napisał(a): na pierwsyz mzdjeciu to na 90% odbicie flasha z aparatu od platkow sniegu ;)
Te drugie tyz na pewno mozna jakos wytlumaczyc
wg mnie to bzdury kompletne ;D

(komentarz do artykułu Zagadkowe orby - próba wyjaśnienia zjawiska)




darkan666 napisał(a): łasiczke to nie, za cienki ogon, ale jakieś 'łasiczkopadobne' zwierzątko na pewno a nie zaden mały jeleń... i właśnie skoro jest więcej zdjęć to czemu zamieszczono tylko jedno??
(komentarz do artykułu Tajemnicze zwierzę sfotografowane w New Jersey)




madzia j napisał(a): poznałam kogos ,nie widzielismy sie jeszcze ale czesto kilka razy dziennie rozmawiamy sluzbowo przez telefon.miedzy nami powstala jakas dziwna wiez ...chyba sie zaprzyjaznilismy...polubilismy...zawsze kiedy leze w lozku przed snem mam wrazenie ze ta osoba nadaje do mnie sygnal....jakis zbiór emocji oczywiscie pozytywnych (a moze i erotycznie pozytywnych)..........czasami w ciagu dnia kiedy nie mamy jak do siebie zadzwonic ....kiedy mysle o czyms zupelnie przyziemnym lub zajeta jestem przca ZNIENACKA ogarnia mnie mysl o tej osobie i dokladnie czuje ze przez kilka sekund przekazuje mi pozytywne emocje....jest to bardzo mile..................teraz jestem na urlopie ale obecnosc tej osoby odczuwam kilka razy dziennie...nie umiem tego wyjasnic LOGICZNIE ale mysle ze cos takiego jak telepatia istnieje ....NAPEWNO...buziaczki M
(komentarz do artykułu Telepatia. Skoro wieloryby tak potrafią, to dlaczego nie ludzie?)




bobo napisał(a): Dlaczego nie ma tu uzdrowiciela z Brazylii Jana od Boga?Uleczył on miliony ludzi.
(komentarz do artykułu Prawdziwi X-Meni - ludzie o niezwykłych zdolnościach)




Grzesiek napisał(a): Własnie czemu nikt wtedy nie brał świadków którzy widzieli nadludzkie czyny jakie dokonywała Anneliese ? Przecież nawet jej chłopak widział jak rozgniatała jedną ręką jabłko tak że miąższ latał po ścianach.
(komentarz do artykułu Egzorcyzmy Anneliese Michel)




NICK_Heidfeld napisał(a): Ten przydługi wywód o czymś czego niema, ale jest..ale wóaściwie niema - to jeden BEŁKOT !
Poziom niżej dna.

(komentarz do artykułu Czy byty niematerialne mogą ranić?)




Ivellios napisał(a): Robert, w artykule są przecież podane nazwy instytutów.
(komentarz do artykułu Lek przeciwko starzeniu się - odkrycie południowokoreańskich naukowców)




flaber napisał(a): Moim zdaniem coś takiego jak istota niematerjalna istnieje naprawde i
mam wiele dowodów na to,sam przeżyłem kilka różnych sytuacji myślac
sam o sobie że zwarjowalem albo zachorowałem na shizofremie kiedy to doszło do nekania mnie przez jakiegoś ducha który po pewnym czsie starał sie mi udowodnić że niejestem chory i że on naprawde istnieje nietylko w mojej wyobraźni.

NAJWAŻNIEJSZE TO: ze byty (duchy) wykozystoja dzwiek do manipulowania swiadomoscia czlowieka, tego dowiedzialem sie nie z internetu czy ksiazek bo niemialem takich mozliwosci sprawdzenia tylko
z logiki myslenia wydedukowania tego co otrzymalem od ducha.


Wiem ze niektore dzwieki akustyczne generowane (zapetlone) mocno draznia owe byty i na pewien czas wynosza sie z obszaru odtwazania piskliwego dokuczliwego dzwieku.


Wszystko jest na pograniczu swiata materjalnego i niematerjalnego
na poczatku myslalem ze zle duchy czy demony manipuluja lucka psychika na jakiejs radiowej czestotliwosci duzo szukalem, doszlem do pewnych wnioskow ktore wskazywaly na dzwiek o bardzo wysokiej czestotliwosci jako fala nosna a sposob sterowania jest rzedu kilkuset Hercow kazdy czlowiek ma tak skastruowany muzg ze te dzwieki emituje i odbiera na zasadzie wibracji drgan akustycznych o pewnej amplitudzie,wiem tez ze byty te maja ogromne mozliwosci sterowania punktowo pojedynczymi komurkami zwierzecymi ktore moga odgrywac ruzne role w ciele czlowieka [Bylem w szoku] jak poznalem te mozliwosci ktore moga byc alternatywa w medycynie
,sadownictwie i orzekania winy, i szpiegostwie wojskowym lub przemyslowym technologicznym.

Bylem Katolikiem wiezylem w boga poszlem do szkoly sredniej i tam
dowiedzialem sie pare watkow z bibli ktore mi niedawaly spokoju ,znalazlem wiele niedomuwien i nieprawidlowosci ktore zmusily mnie do wiary w to co widze w nauke i logiczne myslenie.

przez pewien czas niewiezylem w nic asz doszlo do pewnej tragedji w mojej rodzinie i odruchowo szukalem pomocy wiec modlilem sie intensywnie przez kilka dni i jednoczesnie plakalem obecnie mam 29lat a wtedy mialem 22lata ,prosilem boga o pomoc najdziwniejsze jest to ze ktos mnie uslyszal i muj placz, niekoniecznie to bug,niekoniecznie to aniol,najpierw uslyszalem glos kobiety,ktora zemna rozmawiala piekny czysty glos czasem bardzo glosno jakby ktos postawil obok mnie jakies radio,ale kilka dni wczesniej mialem cos w rodzaju wizji za dnia na podlodze i na scianach to byly obrazy z mego zycia co bylo i co bedzie,mialem nuz na gardle i chcialem popelnic samobujstwo a ktos podszywajac sie pod aniola prubowal pokazac i zwrucic swoja uwage na siebie ze zycie niekonczy sie na formie fizycznej to tylko stan poczwarki jak u motyla,a puzniej czlowiek zyje wiecznie jako ewnergia postac astralna.

chce wyjasnic ze duzo przeszlem, w wiele zeczy z tego co pisze nie wiezylem i nawet znalazlem sie w szpitalu psychiatrycznym na 2 miesiace robiono mi EEG ktore nic nie wykazalo jestem calkowicie zdrowy psychicznie i fizycznie, zmienilem sie inaczej odbieram zycie czlowieka i nadal niewieze w boga ale wieze w istoty ktore sa pospolicie nazywane duchami ,wszystkie duchy jako jedna spolecznosc tworza jeden organizm jedna kulture lub inna forme zycia mozna nazawac lub okreslic mianem boga , Bug niejest w formie pojedynczej to struktora spolecznosci jego tworzy


spotkanie z duchem popchnelo mnie do wiekszego przedsiewziecia
chec zrozumienia tego zjawiska czym jest duch i szukanie sladow ktore doniego doprowadzi w sposub materialny i namacalny

jestem z zamilowania elektronikiem i duzo wiem jak dzialaja prady elektryczne,fale radiowe i akustyczne niestanowi mi problemu zaprojektowania dowolnego uzadzenia i uruchomienie go

zaczelem szukac w Neurologi istniena swiadomosci czlowieka jako materjalnego dowodu na istnienie duszy w czlowieku a po smierci ducha,bo jesli czlowiek ma dusze wiec teoretycznie swiat duchow i boga musi istniec to wynika z logiki.

psychiatria i psychologia pomogla mi zrozumiec mechanizm myslenia czlowieka i zwierzat

kosciul katolicki osoby chore na choroby typu shizofremia nietraktoje z potepieniem i uwzglednia opetanie przez ducha czy umiarkowane zlo aby nawrucic

Moim zdaniem program badawczy SETI powinien skupic uwage na badaniu widma Akustycznego Hiperdzwiekow w otoczeniu czlowieka a moze znajda wkacu tych kosmitow tu na ziemi, a moze juz oni otym wiedza tylko ukrywaja bolesna i niebespeczna paniczna prawde czym sa duchy.

Ja sporo wiem i czasem boje sie muwic wprost otym z dwuch przyczyn
strach przed zla interpretacje tego co moge opowiedziec i zrobic z siebie posmiewiska,chorego,czuba .

Lub tego co mozna zrobic z ta wiedza przez naukowcow lub wywiad wojskowy istny ARMAGEDON na ziemi aludzie jak marjonetki

Wiedza jest dla madrych ludzi ktorzy moga ja wykorzystac w dobrej wierze niekrzywdzac ludzi nawt jesli mozna byc bardzo bogatym czlowiekiem . . .
(komentarz do artykułu Czy byty niematerialne mogą ranić?)




CiriYella napisał(a): ja wierze w ich istnienie no bo jak np wytłumaczyc że moja mama wyszła z domu zostawiając mnie samą i zamykając drzwi na klucz bo ja akurat drzemałam i wyraźnie słyszałam zgrzyt kluczy po czym jakieś pół godziny później jak się obudziłam poszłam do kuchni się napic a że zbliżała się pora przyjścia z pracy mojego taty więc zaczełam szukac swoich kluczy bo przecież byłam zamknieta po czym zobaczyłam je w zamku w drzwiach a drzwi były nadal zamknięte. I przysięgam że ja ich ta nie włożyłam no bo niby jak skoro kuchnia nie jest po drodze do drzwi. Wytłumaczy mi to racjonalnie ktoś???
(komentarz do artykułu Duchy - czym są? Czy istnieją?)




cpk napisał(a): Ja nie rozumiem... Jest tyle niewyjaśnionych rzeczy w tym całym 9/11 zdarzeniu. Przecież, gdyby faktycznie było to jak utrzymuje rząd USA, byłyby proste racjonalne wyjaśnienia i koniec tematu. Tymczasem pojawiają się nowe dowody których nikt nie jest w stanie [b]NORMALNIE[/b] wytłumaczyć...
(komentarz do artykułu 11 września: manipulacje BBC)




Robert napisał(a): Ivellios czy mógłbyś podać nazwe tej uczelni lub instututu i. Nie powiem po co mi to ale potrzebuje tych informacji.
(komentarz do artykułu Lek przeciwko starzeniu się - odkrycie południowokoreańskich naukowców)




Waggelink napisał(a): Zrodlem wielu nieszczesc i niesprawiedliwosci w swiecie jest celowe utrzymywanie ludzi w niewiedzy i ciemnocie poprzez manipulacje i celowe blokowanie dostepu do prawdy.A prawda ma cudowne wlasciwosci. Kostycznosc polaczona z arogancja wynikajaca ze spolecznego prestizu przynaleznosci do X czy Y organizacji ,podparta tytulami i stosownymi szatami jest starym socjotechnicznym trikiem o ktorym juz Jezus wyrazal sie bardzo negatywnie i pietnowal. Ta blazenada mogla by byc nawet smieszna , gdyby nie fakt ze odstrasza poszukujacych i spragnionych wiedzy ,od samodzielnych badan i tym samym utrudnia ewolucje ludzkosci. Popatrz jak reaguje kosciol na informacje o bezposrednim kontakcie z wyzszymi wymiarami ,czy zjawiskami paranormalnymi - stosy wygasly w europie stosunkowo niedawno! Podobnie reaguja srodowiska okreslane mianem naukowych- osmieszenie ,wyszydzenie i sekowanie wolnomyslicieli ma dluga tradycje,Norma jest mantrowanie starych teorii ,nawet tych ,ktore sa ewidentnie falszywe. Okreslenia ,ktorych uzylem sa dosadne -jezeli Cie urazily przepraszam.O srodowisku akademickim nie mam dobrego zdania poznawszy osobiscie wielu jego reprezentantow.Nazywanie rzeczy po imieniu moze "razic ucho" ,przywykle do slodko sensacyjnej papki cieknacej z mediow i srodowisk opiniotworczych .Nie ma w tym jadu ,bo sprawy przestaly mnie dotyczyc od dawna. Dla mnie wazny jestes TY ,ktory byc moze przez chwile zastanowisz sie i przemyslisz ,skad tyle nieszczescia i biedy na swiecie.
(komentarz do artykułu Pole morfogenetyczne i inteligentny projekt)




stiopa napisał(a): Waggelink: może gdyby w Twoich wypowiedziach było mniej żrącego jadu ("...nieukami odzianymi w wyliniałe gronostaje..." czy "...lekko cofniętych w rozwoju barbarzyńców..."), miałbyś większe poparcie... :-/
Pozdrawiam i do zobaczenia na łamach... ;-)
(komentarz do artykułu Pole morfogenetyczne i inteligentny projekt)




Michał P. napisał(a): Magazyn popularnonaukowy "Focus", nr 11 (158), listopad 2008, str. 40, artykuł p.t.: "Inaczej niż w raju" autorstwa Kazimierza Pytko [tekst z ramki w lewym górnym rogu strony, bez skrótów]:

"Podczas polarnej nocy wielu Eskimosów z wysp północnej Kanady popada w depresję, jednak u niektórych zapaść pogłębia się i prowadzi do urojeń. Chorzy wyobrażają sobie, że są lodowym potworem -Windigo, który żywi się ludzkim mięsem. Pobudzeni tą wizją odczuwają żądzę kanibalizmu i stają się bardzo niebezpieczni dla otoczenia. Dziś tę przypadłość leczy się środkami psychotropowymi, w przeszłości dotknięte nią osoby współplemieńcy zabijali. Przyczyna choroby pozostaje nieznana."


Jakiekolwiek materiały źródłowe na ten temat pilnie poszukiwane!
(komentarz do artykułu Windigo)




Waggelink napisał(a): A moze wyjasnij konkretniej ,dlaczego tak uwazasz . To beda zapewne bardzo madre i sensowne przemyslenia i warto sie nimi podzielic. Nie badz egoista .
(komentarz do artykułu Wszechświat wirtualnej rzeczywistości)




wtajemniczona napisał(a): Moim zdaniem [ mam 12 lat; jestem ateistką, jak i moja rodzina ] po śmierci nasza dusza błąka się po świece.. I duchy to są właśnie dusze zmarłych osób. Są i dobrzy i źli luczie, tak jak i duchy. :)
(komentarz do artykułu (nie)Straszne duchy)




yyew napisał(a): [b]UFO jest[/b] czys sie to komu podoba czy nie ostatnio czytalem o altebtyczbych przedmiotach na Ziemie sprzed 3 miliardow lat a wtedy zycie na Ziemi sie formowalo
(komentarz do artykułu Co mają ze sobą wspólnego duchy i UFO?)




stiopa napisał(a): A po co ktoś miałby chować na cmentarzu szczątki glinianego posągu? Bo tym, jak rozumiem, był Golem bez kartki w ustach.
Ostatecznie schyłek XVI w. to nie taka znowu spowita mrokiem przeszłość. Ciekawe, czy jakiś "kryptozoolog" poszukiwał kiedyś Frankeinsteina? O ile dobrze kojarzę, obie te postaci są bohaterami literatury grozy. Może za 200-300 lat, ktoś spróbuje odnaleźć wyspę Gilligana... ;-)
(komentarz do artykułu Praski Golem)




stiopa napisał(a): Nie mam nic do powiedzenia na temat elfów, ale weźmy na tapetę krasnoludki. W świetle dzisiejszej wiedzy chyba śmiało można powiedzieć, że u podstaw legend o krasnoludach (wolę to określenie, bo jest pozbawione zbędnej infantylności) leżą schorzenia genetyczne lub chormonalne objawiające się karłowatością. Chyba łatwo sobie wyobrazić, że w zamierzchłych czasach przed wiekami średnimi, kiedy gęstość zaludnienia była niewielka a związki małżeńskie miały na celu łączenie majątków, znacznie częściej niż dziś dochodziło do zbliżeń ludzi o dużym stopniu pokrewieństwa, a co za tym idzie, rodziły się dzieci z wadami genetycznymi. W połączeniu z niskim poziomem nauki i mnogością zabobonów, nie trzeba chyba nikogo przekonywać, że ludzi dotkniętych nanosomią uznawano za przeklętych, poczętych przez diabła itp. W odpowiedzi na szykany mogli forsować się ucieczką w odludne miejsce (np.góry) gdzie z czasem stworzyli własną osadę. Masowe upośledzenia? Jak dziś wiemy, karłowatość jest dziedziczna, więc jeśli oboje rodziców było karłami, to prawdopodobieństwo wystąpienia tej cechy u potomstwa jest bardzo wysokie. Jeśli teraz jakiś kupiec przypadkiem natknie się na taką osadę, to pewne jest, że w najbliższym szynku przy kuflu miodu nie omieszka opowiedzieć o wiosce małych, wrogo nastawionych istot. Trzeba pamiętać, że na przestrzeni wieków przekaz ulega ewolucji i zniekształceniu, krasnoludy zyskują magiczne moce a ich lepianki przeradzają się potężne podziemne miasta-kopalnie. Niemożliwe?
(komentarz do artykułu Elfy - czy istniały?)




Nuada napisał(a): ... i przyjdzie Anioł zemsty ... a niedowiarkom otworza sie oczy , biedne istoty , zyjcie dalej w blogiej nieswiadomosci , goniac za pieniadzem i dostatkiem ... Magdo jesli nie rozumiesz tekstu to sie nie wypowiadaj ... pieniadze sa po to zeby kupic pozywienie i inne wymienione rzeczy potrzebne pozniej do przezycia ... to ze nie bylo konca swiata w 2000 roku nie oznacza ze nie bedzie go w 2012 ... pozatym kto tu mowi o koncu swiata ? ... tacy ignoranci jak wy zostana zgladzeni ... na ziemi pozostanie garstka "Wybranych" ktorzy odbuduja Cywilizacje .. lepsza Cywilizacje ... bez takiego materializmu jaki jest teraz ... lepsza droge wskaza nam Indygo ... Swiat nie zginie ... swiat poprostu stanie sie lepszy ... bez narkotykow morderstw pedofili i tej calej nienawisci ... zostaniecie ukarani za pogarde dla przyrody Matki Natury
(komentarz do artykułu Jak przeżyć rok 2012 - artykuł Patricka Geryla)




[bezimienny?] napisał(a): taa Filozofie twierdzisz, że wiesz więcej od innych, ale jakoś ja znam ortografię lepiej od Ciebie... może przedstawisz jakieś dowody? pozdrawiam...
(komentarz do artykułu O wampirach słów kilka)




Waggelink napisał(a): Piszac o zwyciezkiej polsce popelnilem blad w doborze wyrazenia na okreslenie stanu kraju i ludzi po zakonczeniu dzialan wojennych.Straty i zniszczenia beda wielkie ale w przeciwienstwie do Niemiec ,ktore praktycznie zrownane zostana z ziemia wyjdziemy z tych zdarzen ciezko "poturbowani".Nie jest to tylko moje widzenie przyszlosci , wsrod kilkunastu widzacych istnieje zadziwiajaca zgodnosc o do tego scenariusza zdarzen. Bog raczy wiedziec , czemu tak sie stanie, byc moze w koncu po dwoch wielkich wojnach i milionach ofiar ta trzecia ,dopelni dzban . Osobiscie watpie w swietosc Papieza , choc byl bez cienia watpliwosci wielkim i wybitnym czlowiekiem. Polska jest dziwnym krajem , gdzie spotykaja sie i scieraja wplywy oxydentu i orientu ale w swojej "niepoczytalnosci" katalizuje je ulegajac bardzo owierzchownie zmianom. Czytalem opracowania historykow zachodnich ,ktorzy naszym przodkom okreslanym WANDALAMI z nieprzebytych puszcz na wschodzie przypisuja chalebna role zniszczenia Imperium Rzymskiego!Podobnie zdarzylo sie z OBOZEM Komunistycznym i pozostaje miec nadzieje , ze przyczynimy sie do erozji i rozpadu Unii Europejskiej.Mieszkajac w Holandii ,ktora jest pieknym i bogatym krajem policyjnym doskonale orientuje sie w jakim kierunku idzie Polska !!! Drogi Innuendi - uwierz to naprawde nie moja wina ,ze ta amerykanska mitomanka Cie oklamala z UFO ,polubilem Cie i chetnie z Toba rzeczowo podyskutuje , ale obawiam sie , ze twoj dotychczasowy obraz swiata moze zostac zachwiany -a po co ? Na koniec dodam, ze srodki psychoaktywne sa dla ludzi co widac w sklepach monopolowych , grass rowniez i pod tym wzgledem Holandia nie prezentuje sie najgorzej w Europie ,jednak problem polega na braku umiaru i mylisz sie sugerujac "ostra jazde "TO NIE TEN ETAP.
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)




calys napisał(a): też twierdze ze złudzenie optyczne. Dolna część oka jest ciemniejsza od reszty. To z bliska daje efekt zamkniętych oczu. No i nasze oko bardziej się koncentruje na wyrazistych (w tym przypadku czarny) farbach. Jeśli odejdziemy od obrazu wtedy mniej się skupiamy na kolorach a bardziej na całości i wtedy ciemniejsze kreski współgrają z cieniami na powiekach. A teraz do piotra który nie możne od obrazu oderwać oczu. Prawdopodobnie robisz to dlatego ponieważ kiedy nie patrzysz się prosto na obraz, tylko katem oka, wydaje ci się ze twarz na obrazie nie ma oczu ale ponieważ wiesz ze ono na pewno ma oczy, nieważne czy otwarte czy zamknięte automatycznie spoglądasz na obraz by to sprawdzić.
(komentarz do artykułu Oczy Boga? Oczy Chrystusa na obrazie zamykają się i otwierają)




calys napisał(a): Przez piety? O ile dobrze się uczyłam na biologi by oddychać potrzebne są drogi oddechowe i płuca. Mozna tez pobierać minimalna ilość powietrza przez skore, ale wątpię by to wystarczyło by przeżyć ponieważ mózg i inne organy wewnętrzne zluzywaja największą ilość powietrza. Po za tym piety to w większości kość i ścięgna a żadne z nich nie jest w stanie przeprowadzać wymianę powietrza w organizmie.
Jednak człowiek nie zluzywa całego powietrza które przepłynęło przez jego płuca, zaledwie parę procent. A jeśli jego puls rzeczywiście osiąga 2 uderzenia na minute i by się nauczył zluzywac tylko to powietrze o ma w płucach to zeczywiscie byłby w stanie długo wytrzymać. Ale wątpię czy byłby to miesiąc.
(komentarz do artykułu Autohibernacja)




CaRgO23PL napisał(a): Mam zdolności przewidywania tzn wydaje mi sie ze mam i nie jestem jednym z tych oszołomów którzy naoglądali się filmów i wkręcają sobie że są czymś więcej poza kupą mięcha... Od pewnego czasu zastanawia mnie to ze poprostu wiem ze cos sie stanie i tak sie dzieje! Ale to nic nad czym moge zapanować poprostu czasami mam takie przeczucie i niewiem jak to wyjaśnic bo odkąd miałem pare latek to się nasila, z czasem myślałem ze to głupota i zbiegi okoliczności a teraz mysle że może ale nie musi być w tym jakiś głębszy sens... Miałem raz tak że moja mama jak spałem chciała otworzyć drzwi do mojego pokoju i jak chciała złapać za klamkę obudziłem się i przękręciłem klucz żeby jej otwożyć zanim dotknęła klamki a nastepnie się położyłem to było jak taki instynkt obronny jak odruch bezwarunkowy że to poprostu się stało niewiem czy pisze głupoty i przepraszam za brak polskich znaków ale pisze w pospiechu żeby nikt z rodziny tego nie czytał proszę o odpowiedź na ***email wycięty - czytaj regulamin zanim coś skomentujesz!***
(komentarz do artykułu ESP - poszerzone postrzeganie zmysłowe?)




Apostata napisał(a): Jasne. Myślałem że chronometry odliczają czas a tu sie okazuje że jak trafią w inny czas to są w stanie automatycznie wykryć date. Bardzo ciekawy mechanizm skonstruowali.:]
(komentarz do artykułu Tunel czasoprzestrzenny nad Biegunem Południowym)




Apostata napisał(a): Waggelink. Rozumiem że na tej farmie w Holadnii ostro jedziesz z mary jane i mooshromami co ?
(komentarz do artykułu Końca świata nie będzie!)




Cocker3 napisał(a): Teraz to dla naukowców jest to tak samo niemożliwe jak kiedyś przekroczenie bariery dżwięku!
(komentarz do artykułu Brytyjski naukowiec prowadzi badania nad podróżowaniem w czasie)




Wszystkich komentarzy: 17952, liczba stron: 360