System reklamy Test



Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum
Wyświetlam najnowsze 50 komentarzy
worton napisał(a): ...tyle przypadków a nawet jednego dobrego zdjęcia albo filmu np z samolotów ??????
(komentarz do artykułu Żywe pterodaktyle)




11-10 napisał(a): 11-10
(komentarz do newsa XVII Debata Ufologiczna Online - wybierz temat!)




Flamel napisał(a): Proszę uzupełnić dane trzeciego współautora informacji o inż. Rychnowskim: Waldemar Gajewski.Publikowanie tylko dwóch ww. nazwisk narusza moje prawa autorskie!
Podpisał: Waldemar Gajewski (Flamel)

PS: Mój biogram inz. Rychnowskiego jest na stronie "Technologia grawitacji. Jan Rutkowski.waldemartlumaczenia. Sa tam inne moje artykuły, w tym o wynalazcy grawitoplanu - Wiktorze Grebiennikowie
(komentarz do audycji Rychnowski, eteroid i zagadka życia wiecznego)




Flamel napisał(a): Proszę uzupełnić dane trzeciego współautora informacji o inż. Rychnowskim: Waldemar Gajewski.Publikowanie tylko dwóch ww. nazwisk narusza moje prawa autorskie!
Podpisał: Waldemar Gajewski (Flamel)


(komentarz do audycji Rychnowski, eteroid i zagadka życia wiecznego)




marq napisał(a): Witam Gospodarza, sympatyków oraz słuchaczy Radia Paranormalium. :)

1. Tak lekko za tematem debaty - inne spojrzenie na "dzieje" Ziemi, Kosmosu, bogów i Bogów oraz Człowieka - http://muki.salon24.pl/633557,kandelabr-andow -pra-poczatek-biblii-1

W ogóle ciekawy blog blogera a szczególnie pierwsze kilkanaście początkowych wpisów wraz z dyskusjami, opiniami czy sprzeciwami w komentarzach.

Blog "trudny"!; ale dlatego ciekawy tym bardziej, ze wiele spraw z tzw obszaru /ów paranormalnych jest przedstawione w jednostkowy dotąd nigdzie nie przedstawiany sposób.

2. W ostatniej audycji z udziałem K. Jackowskiego na TagenTv jasnowidz wyraził opinię /pogląd, iz wraz z latami doświadczeń corazbardziej jest przekonany, ze nasza Ludzka droga poprzez życie jest zdeterminowana, gdzieś zapisana czyli, ze w ostateczności nie mamy wpływu na to co się zdarzyło, zdarza czy zdarzy tym bardziej, ze również coraz bardziej jest przekonany o jednej "substancji" "czasoprzestrzenności" - istnieje Tylko "tu i Teraz" - CIEKAWE [PARADOKS??!!] = MATRIX

Tutaj Link http://tagen.tv/vod/2015/02/michal-ksi azek-i-krzysztof-jackowsk i-projekt-jutro-plyta/
(komentarz do audycji XVI Debata Ufologiczna Online: Anunnaki i Giganci - opowieść o zaginionym kontakcie?)




Select napisał(a): 24. Cywilizacje III i wyższych rzędów - czyli kosmici równi bogom
(komentarz do newsa XVII Debata Ufologiczna Online - wybierz temat!)




Sabaeth napisał(a): 27 ! =]
(komentarz do newsa XVII Debata Ufologiczna Online - wybierz temat!)




Nairo napisał(a): Okaleczenia zwierząt i... ludzi
(komentarz do newsa XVII Debata Ufologiczna Online - wybierz temat!)




S Stasiu Barski napisał(a): Nazistowskie ufo dobry temat,lub Billy Meier,facet zagadka

(komentarz do newsa XVII Debata Ufologiczna Online - wybierz temat!)




omar napisał(a): Ludzie dostrzegajcie fakty i wyciągajcie logiczne wnioski.Zastanówcie się czemu w czasach kiedy studenci wysyłają balony meteorologiczne w kosmos i kręcą Ziemię w rozdzielczości full HD to tymczasem NASA pokazuje nam aktualne czarno białe zdjęcia o takiej jakości i rozdzielczości,że lepiej bym to kalkulatorem nagrał.Druga rzecz to pomyślcie jak wygląda Księżyc z Ziemi dostrzegalny przez każdego gołym okiem.Widać jakby ciemniejsze obszary które kształtem przypominają ziemskie kontynenty i bardzo jasne obszary stanowiące większość widzialnej powierzchni Księżyca.Faktem jest,że Księżyc "świeci" ponieważ odbija światło słoneczne.I teraz pytanie co odbija najwięcej promieni słonecznych?Oczywiście woda która odbija światło jak lustro.Lądy zaś odbijają znacznie mniej światła gdyż w większości je pochłaniają.Dlatego osobiście nie wierze,że Księżyc to jednolita kupa popiołu.Skoro z 367 mln kilometrów mogę dostrzec wyraźne zarysy "lądów(?)" to raczej nie jest tak dlatego,że widzę jaśniejszy albo ciemniejszy popiół.Żeby dostrzec różnicę w odbiciu promieni światła z takiej odległości obszary powierzchni które je odbijają muszą się diametralnie różnić.Wg mnie większość jasnej powierzchni księżyca to woda albo lód a reszta to lądy.Przyjrzyjcie się sami podczas pełni widać to gołym okiem.Poświećcie sobie latarką w wodę a w ziemie i obaczycie co bardziej odbija światło i jaka jest różnica.Ktoś może zarzucić,że skoro tak jest to czemu Ziemia widziana kosmosu jest taka kolorowa a Księżyc widziany z Ziemi nie jest tak barwny.Odpowiedź też jest prosta ponieważ Ziemia posiada atmosferę odbijającą znaczną część światła słonecznego i promieniowania.Światło odbijane przez atmosferę jest niebieskie ze względu na skład atmosfery(poczytajcie z ilu barw składa się światło widzialne i od czego zależy że widzimy tylko niektóre.Chmury będące na powierzchni odbijają światło barwy białej.Księżyc atmosfery i chmur nie posiada stąd brak widzialnych kolorów.Oczywiście wiele osób się oburzy i powie że jestem świrem bo przecież NASA i inne agencje opublikowały zdjęcia Księżyca na których widać że to tylko kupa popiołu.No cóż każdy wierzy w co chce.
(komentarz do artykułu Czy Apollo 11 spotkał Nol-e na Księżycu?)




Iza napisał(a): Punkt 1, 2 i 3 jest przesadnym dociekaniem. Można na tej zasadzie też teoretyzować, że po kilku latach osoba nie jest tą samą osobą, bo wymieniły się w niej prawie wszystkie atomy.

Podobnie z strukturą neuronową która jest żywa i zmienia się za życia co do geografii połączeń aksonów i dendrytów. Ale jednak pomimo tych zmian jest aktualizowany stan świadomości utrzymywanej tak, jak sobie życzy osobnik. Tę rzecz doregulowują przepuszczalności w synapsach. Ciągłe testowanie samego siebie robi to z automatu.

Co innego są zasoby pamiętane, a co innego metaświadomość jako ośrodek w mózgu decydujący o podejmowaniu decyzji i czuciu się bycia samym. To co nazywasz jestestwem. Każda z tych rzeczy jest zmienna za życia i inna na każdą datę. Jestestwo związane z charakterem też jest zmienne. Podlegamy samowychowaniu. Wszczepiamy sobie własny kodeks działania. Jeśli archiwizujemy świadomość aby ją przenieść w sztuczną inteligencję trzeba archiwizować każdy z bloków funkcjonalnych mózgu. Zarówno jestestwo, jak i zasoby pamiętane.

Te podzespoły funkcjonalne są zbudowane jak sieci neuronowe. Robienie kopii całości polega najpierw na zrobieniu odczytu sieci (bloków funkcjonalnych) programami testującymi. Wyniki testów są bazą danych do wykonania nauczania sztucznej sieci neuronowej lub sieci biologicznej. Np wpisanie czyjejś świadomości w innego człowieka. Przykładowo np wchodzenie demona do człowieka. Demon wchodzi, bo przeprogramowywana jest sieć neuronowa. Człowiek to maszyna biologiczna.

Tzw przypadki zmian świadomości u ludzi wziętych to właśnie są techniki przeprogramowywania zasobów pamięci. Ludzie są wzięci na chwilę a w głowie mają historie pobytu np na planecie w innym świecie przez np 2 miesiące. Np Robert Dean miał takie wzięcie. Bardziej mi to wygląda na zmianę świadomości u niego niż faktyczny lot statkiem gdzieś daleko w kosmos.
(komentarz do artykułu Neurolog pracuje nad wgraniem własnego umysłu do komputera)




Neolog napisał(a): [b]Pytanie do debatujących[/b]: Co prawda oficjalna nauka o tym milczy, ale w jej kuluarach krąży plotka, iż Adolf Hitler parał się czarnomagicznym okultyzmem. Przykładem jest książka Paula Rolanda, pt. [i]Naziści i Okultyzm. Ciemne moce III Rzeszy[/i]. Moim zdaniem jest to możliwe, iż byłby on w stanie zachować gros tajemnic związanych z szerokim wachlarzem projektów i zamierzeń, związanych silnie z technologią i wykraczającymi poza ludzkie pojęcie prawami fizyki. Nikomu bowiem nie głoszono znaczenia mitycznego wizerunku całej symboliki, którą narzucił milionom ludzi, oraz kulis rozwoju technologii - chociażby prac nad odrzutowym Me 262. Oczywistym jest, iż wszelkie próby wojskowe prowadzone są w tajemnicy, jednak II. Wojna Światowa była skokiem o znacznym wykładniku potęgi technologicznej. Dziś de facto, nie jest żadną tajemnicą skąd ów dyktator zaczerpnął flagowy symbol imperium, jednak nurtuje mnie kilka dalej idących pytań, na które dopowiadam sobie luźne odpowiedzi. Skoro bękart Rotschildów był tak charyzmatycznym geniuszem demagogii i jego życie było wręcz obfite w sprawy wykraczające poza ludzką fantazję, dlaczego miałby popełnić samobójstwo? Domniemanym faktem jest, że po wojnie wielu nazistów i prac nad obcymi technologiami zostało przejętych przez służby specjalne USA, i do dziś kojarzone z takimi pojęciami jak Area 51, projekt Aurora itd. Nie chcę spekulować, dlatego moją teorię w pytaniu proszę traktować z lekkim dystansem. Sam nie posiadam wiedzy dostatecznej by móc wypowiadać się na temat bez cienia wątpliwości. [b]Jak sądzicie?[/b] - Jeśli Adolf Hitler upozorował samobójstwo, to czy nie dlatego, by sensem tej mistyfikacji miałoby być: 1- zakończenie wojny względem planu NWO dot. trzech wojen światowych; 2 - powojenna współpraca z obcymi lub/i udanie się wraz z wieloma nazistami do tajemniczej Agharty?
(komentarz do newsa Wybraliście temat XVII Debaty Ufologicznej Online: Nazistowskie UFO)




Tulo napisał(a): Obraz ten został namalowany pod koniec XIX wieku w Yuma Teritorial Prison (słynnym m.in. z filmu 15:10 do Yumy), przez jednego z osadzonych tam więźniów. W sierpniu 2000r zwiedzałem muzeum tego więzienia; znajdowała się tam kopia tego obrazu (portret Chrystusa z otwarto-zamkniętymi oczami) z adnotacją, że oryginał został sprzedany i znajduje się w zbiorach prywatnych w Pradze czeskiej. Przez długi czas stałem przed owym malowidłem, doznając silnych wzruszeń i widząc te Chrystusowe Boże oczy w oczach wielu więźniów, których fotografie są tam przechowywane. Zabrałem to przeżycie ze sobą i tęskniłem za tymi Oczami. Poszukiwałem oryginału w Pradze, na próżno. Po około dziesięciu latach natrafiłem na ten portret, gdy jego reprodukcje sprzedawano w jednym z warszawskich kościołów, ale nie wiedziano tam nic o autorze i pochodzeniu dzieła. Niedawno dowiedziałem się, że dzieło znajduje się w galerii w pilźnie, ale według opisu tej galerii jego autor jest nieznany. Prawdopodobnie zostało sprzedane z Pragi do Pilzna, może nawet z pośrednimi "przystankami", gubiąc po drodze pamięć o autorze. Ja niestety też nie pamiętam jak nazywał się ów więzienny artysta, do Yumy pewnie już nie pojadę, a w internecie na stronach muzeum tego więzienia nie udało mi się znaleźć tej wiadomości. Ale przynajmniej podaję historię dzieła, a może komuś z Was uda się ustalić resztę... Pozdro, Tulo W.
(komentarz do artykułu Oczy Boga? Oczy Chrystusa na obrazie zamykają się i otwierają)




Mateusz-Cieszyn napisał(a): 16 Rancho Skinwalkera ;)
(komentarz do newsa XVII Debata Ufologiczna Online - wybierz temat!)




yautja napisał(a): Nazistowskie UFO
(komentarz do newsa XVII Debata Ufologiczna Online - wybierz temat!)




ficasty napisał(a): A ja sie zgodze z Sebastianem po czesci. Dla mnie audycje nie stracily na atrakcyjnosci. Warto tylko pomyslec o czestszym zapraszaniu gosci np. audycje z patem Igorem Witkowskim - bomba. Co do stalego sluchacza - nie tylko mnie to irytuje ale znajomych rowniez, mow wolniej, i przedewszystkim daj skonczyc mysl prowadzacemu nie wchodzac mu za kazdym razem w zdanem... przesluchaj archiwalnych audycjii a bedziesz wiedzial o co mi chodzi. Peace
(komentarz do audycji 20 luty 2015)




Lenny napisał(a): -Panie doktorze,jestem uzalezniony :(
-ale co? narkotyki,alkohol?
- glifosat Panie doktorze
he he he he

(komentarz do audycji 20 luty 2015)




SkrzydlataŻmija napisał(a): Otto Skorzeny - Austryjak, cytuję za Wikipedią: "rodzina wywodziła się z Wielkopolski, z miejscowości Skorzęcin (woj. wielkopolskie, powiat gnieźnieński)... Niemcy zazwyczaj wymawiali jego nazwisko skorceny lub szkorceny, gdyż właściwa wymowa, trudna dla Niemców, brzmiała skożeny. Jedną z niewielu osób, która potrafiła poprawnie wymówić nazwisko Skorzenego, był sam Hitler."
Okazuje się, że nie tylko Niemcy mają kłopoty z wymową tego nazwiska, Polacy w niniejszej audycji też mają kłopoty, choć to nazwisko o polskiej prowiniencji. :)
A oto jeden z bardziej znaczących wątków spiskowych w życiorysie Skorzennego: "...amerykańscy oficerowie podejrzewali go o wywiezienie w końcu kwietnia 1945 roku i ukrycie Hitlera".
(komentarz do audycji 20 luty 2015)




żentyc napisał(a): No jeśli ktoś kocha Witkowskiego, to niech do niego zadzwoni. Dla mnie ten człowiek nie wnosił nigdy do tematu UFO i podobnych zjawisk niczego nowego. Jego książki wszystkie sprzedałem do antykwariatu, bo było odtwórcze. Ponadto w kwestii hitlerowskiego UFO naściemniał tyle, że straciłem szacunek. Powiem wam tak, sam zacząłem zgłębiać temat i próbować docierać do tych materiałów, ponieważ biegle posługuje się niemieckim. Miałem nawet w planach odwiedzenie paru miejsc, poszukiwanie śladów itp. Może nawet napisanie czegoś. Skończyło się na muchołapce i dotarciu do tabloidów powojennych, które Witkowski wziął za źródło wiedzy. I na tym moja fascynacja się skończyła, bo dużej części tego o czym pisał w ogóle nie sposób zweryfikować, co wie ten kto zrobił konfrontację tematu Witkowskiego i Nazi UFO choćby z programami Wołoszańskiego.
(komentarz do audycji XVI Debata Ufologiczna Online: Anunnaki i Giganci - opowieść o zaginionym kontakcie?)




wojtek napisał(a): dzieki Ivelios za wyjaśnienia odnośnie Witkowskiego. to coś wnosi.

jednak: zagadnienie ufo jest tak szerokie, nieograniczone (o czym sami mówicie), że nie sposób aby kazdy badacz tu i ówdzie sie nie przejechał, nie zawędrował w ślepą uliczkę. Lub raczej: nie sposób, aby każdy dochodził do tych samych lub podobnych wniosków. Byloby to wrecz dziwne i niespójne.

Łatwo nakleja się też drugiemu łatki typu "new age"- to jest proste i wydaje się wtedy, ze "jesteśmy bliżej prawdy", bo "my wiemy a oni błądzą" ale skoro zjawisko to jest nieograniczone: to jednak takie szatkowanie rzeczywistości niewiele wnosi.

Każdy z nas ma inne doświadczenia życiowe i skupia uwagę troche na innym aspekcie rzeczywistości. Tych aspektów rzeczywistości jest tyle ile jest ludzi. Tak więc: sama różnorodność opinii na jeden temat to jeszcze nie jest problem, ale problem jest wtedy jeśli ktoś twierdzi, że "moja prawda jest prawdziwsza".

Jeśli Witkowski odrzucił zaproszenie- to oczywiscie jest to jego błąd (moze wynikający z niewiedzy) jednak w kwestii merytorycznej
to z pewnością taka rozmowa bylaby 10 razy owocniejsza (dla wszystkich) i uważam, ze należy podejmować dyplomatyczne kroki, aby roznice zasypywać, dązyć do wspolpracy a nie definitywnie skreślać kogoś.
To błąd.

reasumując: tworząc w temacie ufo zamknięty krąg ludzi myślących w podobny sposob (a odrzucających myslących inaczej) stąpacie po cienkiej linii i nieświadomie możecie budowac swoiste "sekciarskie myslenie". Coprawda bardzo szerokie myślenie i myslenie inteligentne ale jesli coś wyklucza no to jednak niepełne i w pewien sposob nieprawdziwe.

ale i tak: duże plusy za audycje.








(komentarz do audycji XVI Debata Ufologiczna Online: Anunnaki i Giganci - opowieść o zaginionym kontakcie?)




starjacker0 napisał(a): Iza

Problem w tym, że cały czas to jest tylko kopia. Podam trzy analogie:

1. Jeżeli kupisz oryginalną płytę audio, a następnie ją zgrasz na inny nośnik (nawet wypalisz to samo logo na płycie), to czy zawartość tego zapasowego nośnika będzie tą samą co na oryginalnym? Nie. Będzie identyczna, ale nie ta sama.

2. Jeżeli ktoś spreparuje idealnie np. Mona Lizę (ale w sposób możliwy dopiero za jakie 150 lat), podrabiając właściwości fizyczne każdego atomu włókna, farby itd. (czyli "sklonuje" ją 1:1), to czy kopia będzie oryginałem? Nie. Będzie kopią i dla innych ludzi może owszem skutecznie zastąpić oryginał (nikt nigdy się nie pozna, oprócz twórców kopii), ale dla samego oryginalnego obrazu nie będzie to przedłużenie jego bytu (tu trochę personifikacji, ale to analogia). On przepadnie bezpowrotnie, a każdy inny będzie myślał tylko o jego kopii jak o oryginale.

3. Masz wiadro wypełnione wodą (czaszka i mózg). Wrzucasz do niego np. plastikowe klocki (świadomość, osobowość, poprostu JA). Rożnią się one nieznacznie układem atomów (sposobem komunikacji komórek) od innych w innych wiadrach. Dodajesz teraz drugie wiadro z wodą (obok tego pierwszego jako nowy nośnik świadomości, mojego bytu). Wrzucasz do niego identyczne klocki zrobione na podstawie oryginalnych z I wiadra, które wcześniej przeanalizowałaś i skopiowałaś ich strukturę. Oba komplety wyglądają i zachowują się (pomijając już różnice w wodzie w każdym z wiader) identycznie, ale klocki w drugim wiadrze są tylko kopią. Dla mnie jedynie fizyczne przeniesienie klocków z pierwszego wiadra do drugiego byłoby faktycznym przeniesieniem (mojego bytu).
Czyli podpięcie kabelków, czy czegoś innego do oryginalnego mózgu i skierowanie komunikacji neuronów (bo to tworzy chyba świadomość, moje Jestestwo) do nowego "mózgu" (krok po kroku, aż cała ta komunikacja byłaby przeniesiona).
Jeżeli natomiast za świadomość odpowiadają konkretne neurony a nie sposób ich komunkacji między sobą, to jedynie przeniesienie tych neuronów do nowego nośnika byłoby przeniesieniem a nie skopiowaniem (i tym samym stworzeniem klona) świadomości, a w takim przypadku neurony i tak by umarły z czasem, a sztuczne neurony znowu byłyby tylko próbą sklonowania bytu osoby.

To co opisałaś, to mogłoby służyć jedynie jako kopia wspomnień, umiejętności, ale nie jako przeniesienie mojej całej świadomości, bo to byłaby kopia, ewentualnie umysł zbiorowy jak w twoim pkt. 2, ale to byłoby jak shizofrenia, czy inna choroba psychiczna z osobowościami mnogimi.
(komentarz do artykułu Neurolog pracuje nad wgraniem własnego umysłu do komputera)




Rihan napisał(a): Zachowanie się tak dużych osobników uważam za bardzo mało prawdopodobne nawet na odludziach. Aby przetrwały tyle lat, musiałoby być ich więcej a tym samym i więcej obserwacji na przestrzeni lat. Takie duże zwierzęta muszą też dość dużo jeść a skoro czasami były widywane tam gdzie ludzie to raczej mało prawdopodobne aby częściej tam się nie pojawiały. Ludzie równa się jedzenie poprzez zwierzęta hodowlane czy nawet odpady, zresztą oni sami też. Przedstawione zdjęcia na pierwszy rzut oka szokujące to po bliższym przyjrzeniu się mogą budzić pewne wątpliwości. Uważam że mogły tu się dziać pewne anomalie czasoprzestrzenne, lub experymenty, niekoniecznie z tego planu. Podobnie jak na ranczu Skinwalkera na którym pośród całej masy dziwaczności i niedorzeczności rzekomo widywano i pterodaktylowe stwory. Zresztą czy taki stwór gdy już się pałętał w naszym planie nie mógłby być ustrzelony? czemu nie. Ponadto należy mieć na uwadze też tajemnicze zjawiska widmowe podobne do obserwacji samolotów widm, była o tym audycja Z kart historii - Katastrofy samolotow-widmo. Nie jestem pewien ale na końcu mowa o pustyni Somora, zasłyszałem gdzieś, że, o ile dobrze pamiętam, w tych okolicach znajduje się pewne anomalne miejsce mogące być kolejnym źródłem dziwnych zjawisk.
(komentarz do artykułu Żywe pterodaktyle)




malin napisał(a): propozycja tematu: ufo i przybysze w przepowiedniach
(komentarz do newsa XVII Debata Ufologiczna Online - wybierz temat!)




iza123@o2.pl napisał(a): Ja tu Widze jakies miejsce pochowku,humanoid z glowa niewiem ptaka czy cos.czy to to samo co w egipcie?
(komentarz do zdjęcia )




krepson napisał(a): Poczytajcie uważnie książki Witkowskiego, o UFO itp. a wyjdzie z niego a) totalny brak wiedzy na ten temat (w kontekście chociazby tych debat) oraz b. naciąganie faktów. Nie lubie książek, które niczego nie wnoszą.
(komentarz do audycji XVI Debata Ufologiczna Online: Anunnaki i Giganci - opowieść o zaginionym kontakcie?)




Neolog napisał(a): To o czym drugi gość wspomina w 4. minucie audycji, to krytyczny racjonalizm. Jest to święta zasada ludzi, którzy zachowują harmonię między szaleństwem logiki i szaleństwem abstrakcji. Bez tego w pewnym stopniu hamowany jest wszechświatopogląd, a w najgorszym wypadku można popaść w paranoje. To śmieszne i straszne jednocześnie, bo można się samemu indoktrynować. Ta kwestia poruszona potem jako ideologia, jest dokładnie tym samym, co wyśmienicie sprecyzowane zostało w filmie [i]Incepcja[/i], wszak rzeczywiście tylko idea jest najbardziej destrukcyjną rzeczą dla człowieka. Temat jest śliski, i zasługuje sobie na napisanie elaboratu, jednak myślę, że są ludzie, którzy wiedzą o co w tym chodzi.
Natomiast to o czym wspomina Pan Aleksander, tj. chwila połączenia z Bogiem, to punkt który można graficznie przedstawić jako środek znaku nieskończoności. Zawiera się on też metafizycznej strukturze Kwiatu Życia, a ów Kwiat przedstawia nic innego jak całą ontologię stworzenia, i wszystkie prawa hermetyczne. W ostatniej audycji Świadomego Śnienia zadałem debatującym pytanie, czy aby przypadkiem nie jest tak, że intuicyjne odpowiedzi na fundamentalne pytania nie są zawarte w naszym holistycznym polu świadomości, czyli na wszystkich poziomach subtelnych - o których również wspomniał Pan Deyev. Nie jestem osobą, która wychodzi z ciała, ani osobą, która pracuje tak jak gość audycji, ale mam tego rodzaju dar czytania między wierszami. Czuję, że jest właśnie tak, ponieważ to o czym mówię, jest syntetycznym odkryciem spojrzenia na wedyjskie Genesis. Tak wiele rzeczy jest prostych do zrozumienia, gdy na chwilę przestajemy na siłę się nad nimi zastanawiać. Odpowiedzi przychodzą same, bo są w naszych sercach. I tak jak zauważył drugi gość, dobrze jest czegoś nie wiedzieć, bo gdybyśmy wiedzieli wszystko, życie byłoby bez sensu. Dlatego właśnie żyjemy.

P.s. Przypomniał mi się zabawny motyw sensu życia z filmu [i]Autostopem przez Galaktykę[/i].
(komentarz do audycji Odc. 53 - Poszukiwanie dowodu na nieśmiertelność)




Neolog napisał(a): Ja bym nie ufał Ivelliosowi. Podobno ma bliskie spotkania z Conchitą Wurst :D
A tak poważnie - jeśli gdzieś wali New Agem, ja również reaguję jak kot na wannę. Jednak w alterspołeczności też trzeba uważać na wiele zaburzeń. A szkoda.
(komentarz do audycji XVI Debata Ufologiczna Online: Anunnaki i Giganci - opowieść o zaginionym kontakcie?)




Ivellios napisał(a): Wybrał współpracę z człowiekiem pozbawionym kręgosłupa moralnego. Trudno, jego wybór. Nie wiem jak inni, ale ja po nim płakać nie zamierzam. Kiedyś na tej współpracy się jednak mocno przejedzie.
(komentarz do audycji XVI Debata Ufologiczna Online: Anunnaki i Giganci - opowieść o zaginionym kontakcie?)




komes napisał(a): Wielka szkoda, bo Igora Witkowskiego chętnie bym widział w Waszym gronie.
Szczególnie debata o hitlerowskich UFO z jego udziałem to by była mocna rzecz.
No nic... komu będzie brakować obecności tego badacza, temu polecam archiwum Teorii Chaosu - wypowiada się on tam na temat tajnych projektów III Rzeszy.
(komentarz do audycji XVI Debata Ufologiczna Online: Anunnaki i Giganci - opowieść o zaginionym kontakcie?)




Rihan napisał(a): A ja się cieszę, że dziwne informacje wróciły. 5 minut głupot na tydzień jest ok ;) , tym bardziej że wykonanie mnie niezmiernie bawi.
(komentarz do audycji 22 luty 2015)




arb1 napisał(a): Stały słuchacz dostał o jedną szczepionkę z rtęcią za dużo, potwierdzone info.
(komentarz do audycji 20 luty 2015)




Ivellios napisał(a): Witkowski nie zostanie przez nas zaproszony. Dlaczego? W zasadzie on sam na własne życzenie wykluczył się z naszej ekipy, a co za tym idzie, ze wszelkich spotkań online przez nas organizowanych. Jak to się stało, zaraz opiszę.

Jak zapewne nie wszyscy wiedzą, Witkowski aktywnie współpracuje z niejakim Marcinem Mizerą, szefem "projektu badawczego" NPN. Mizera niestety opowiada na nasz temat takie niestworzone historie, że włos się na głowie jeży - że niby go okradliśmy (KIEDY??? Z CZEGO???), że oszukaliśmy, wykorzystaliśmy (KIEDY??? JAK??? W JAKICH OKOLICZNOŚCIACH???), regularnie nas oczernia, nazywając nas "gnojami" i "wypierdkami", oskarża o to i owo, nie podając jednak żadnych konkretów (bo prawda jest taka, że takowych po prostu nie posiada). Tymczasem to właśnie Mizera między innymi splagiatował całą serię artykułów z Infry i Paranormalium, znane są też historie z licznymi przekrętami finansowymi. Nie będę się tutaj wdawał w szczegóły, powiem tylko że sam wykryłem kilka plagiatów, przeglądając kiedyś archiwalne numery "Czwartego Wymiaru" - opublikował tam pod swoim nazwiskiem kilka artykułów, które koledzy z Infry zdjęli ze strony (po prostu stwierdzili, że z takiego czy innego powodu są słabe), zerżnął też bezczelnie kilka tekstów z Paranormalium, podmieniając słowa na synonimy.

Nie bez powodu wspomniałem tutaj o Mizerze, z którym jak już mówiłem Igor Witkowski współpracuje (wywiady, patronaty medialne nad spotkaniami, itd). Koledzy z Infry próbowali kiedyś zaprosić Witkowskiego do spotkania online na czacie głosowym na Spikerii, ten jednak zaproszenie odrzucił. I nie byłoby żadnego problemu, gdyby w odpowiedzi nie dopisał że "z takimi ludźmi jak wy to ja się nie zadaję!".

Najprawdopodobniej więc Witkowski nasłuchał się z palca wyssanych bajeczek opowiadanych na nasz temat przez Mizerę i w nie uwierzył. Czyniąc tak, na własne życzenie wyeliminował się z jakichkolwiek eventów online organizowanych przez Infrę i Radio Paranormalium. Poza tym, w jego ostatnich publikacjach jest więcej słodkiego niuejdżowsko-ezoteryczne go bełkotu niż konkretów, więc tym bardziej nie widzimy powodów do zapraszania tego pana do naszych audycji.

Jest to tym bardziej przykre, gdyż na pierwszy rzut oka Witkowski wydaje się dość inteligentnym człowiekiem. Cóż, może kiedyś przejrzy na oczy i zastanowi się nad tym, czy współpraca z kimś takim jak Mizera i ufanie takim ludziom ma w ogóle sens.

Przepraszam za ton tego komentarza, ale mając na uwadze opisane wyżej okoliczności nie planujemy w ogóle zapraszać Witkowskiego do udziału w debatach.
(komentarz do audycji XVI Debata Ufologiczna Online: Anunnaki i Giganci - opowieść o zaginionym kontakcie?)




wojtek napisał(a): debaty te: to dla mnie jazda obowiązkowa. bardzo się ciesze, ze umiecie Panowie tak szeroko widzieć to zagadnienie. Duzo przemysleń intuicyjnie mialem takich samych: choć brakuje mi faktów (nie jestem badaczem) i konkretnych przekladów z zycia wziętych tak więc te rozmowy to dla mnie super uzupelnienie.

2 razy w audycjach skrytykowaliście Igora Witkowskiego: a mysle ze byloby OWOCNIEJ go zaprosić i porozmawiać na antenie, rozwiać pewne wątpliwości.
Tak bedzie lepiej bo mam wrażenie, ze redukujecie jego tezy bardzo mocno, a ja mialem okazje wymieniać z Igorem korespondencję i jego widzenie zagadnienia jest duzo szersze.
(komentarz do audycji XVI Debata Ufologiczna Online: Anunnaki i Giganci - opowieść o zaginionym kontakcie?)




Szatan napisał(a): Bardzo ciekawa audycja, jak zwykle. Mam tylko prośbę - nie wpuszczajcie na antenę osób spowolnionych intelektualnie, bo robi się Radio Maryja, tam tez opóźnieni słuchacze dzwonią i chcą zaistnieć.
(komentarz do audycji XVI Debata Ufologiczna Online: Anunnaki i Giganci - opowieść o zaginionym kontakcie?)




morfi napisał(a): Swietny material .Panowie czy moglibyscie sie zajac tematyka WingMakers.Ciekawy jestem waszego zdania ta ten temat.pozdrawiam
(komentarz do audycji XVI Debata Ufologiczna Online: Anunnaki i Giganci - opowieść o zaginionym kontakcie?)




Mateusz-Cieszyn napisał(a): Od tych mp trójek można się uzależnić...w samochodzie, na rowerze, wszędzie tylko debat słucham ;) Dobra robota panowie i oby tak dalej!
(komentarz do audycji XVI Debata Ufologiczna Online: Anunnaki i Giganci - opowieść o zaginionym kontakcie?)




marduk napisał(a): witam co sądzicie o wzmiankach o anunakich w filmie 4 stopień
(komentarz do newsa XVI Debata Ufologiczna Online - wybierz temat!)




Mateusz-Cieszyn napisał(a): Michał robi fajną robotę od dawna, wiadomo że po 4 latach jest jakieś wypalenie i nie każda audycja będzie dla każdego ciekawa. Moim zdaniem ostatnio zbyt mało gości, mam nadzieje że w przyszłości się to zmieni i audycja nadal będzie trzymała fajny w miarę równy poziom. Niektórym narzekaczom nigdy nic nie podpasuję, więc takimi osobami nie ma sensu się przejmować.
(komentarz do audycji 20 luty 2015)




Sebastian z Poznania. napisał(a): Coraz słabsze są audycje teoria chaosu. Kiedyś bardzo lubiłem tą audycje, dziś jest za bardzo pro-amerykańska i za bardzo rusofobiczna. Domyślam się że prowadzącemu audycje ktoś pogroził palcem. Natomiast stałego słuchacza nie da się słuchać, jest wielkim miłośnikiem mediów głównego nurtu, które informacje są bez wartościowe. Mimo wszystko Pozdrawiam Pana, prowadzącego audycje.
(komentarz do audycji 20 luty 2015)




Neolog napisał(a): Ciekawe ile wspólnego z tematem debaty miały słynne słowa Martina Luthera Kinga.
(komentarz do audycji 21 luty 2015)




Iza napisał(a): stariacker0 Powiem Ci tak.
Są 2 koncepcje archiwizowania świadomości, czy robienia kopii.

1. W centralnej bazie która gwarantuje tę samą świadomość na dzień archiwizowania. Jak jest wypadek lub śmierć firma zapewnia odtworzenie.

2. Samemu trzyma się duplikat siebie u siebie i dokonuje się codziennych zrównań świadomości.
W drugiej opcji kopia jest zabezpieczeniem własnego życia. Żyjesz jednym egzemplarzem, a drugi przechowujesz i codziennie go aktualizujesz od siebie. W razie wypadku śmierci lub zniszczenia androida kopia kontynuuje Twój byt i szybko zabezpiecza sobie kolejny fizyczny egzemplarz.
Ewentualnie żyjecie wspólnie po swoich ścieżkach obowiązków na konto jednego obywatela i na schyłek dnia aktualizujecie świadomość do wspólnej, która jest superpozycją (sumą) obu świadomości.

6-ty dzień mam w zbiorach ulubionych filmów. No cóż ułożyłabym znacznie ciekawszy film.
(komentarz do artykułu Neurolog pracuje nad wgraniem własnego umysłu do komputera)




onik napisał(a): co z tematem nazistowskie ufo ?!?
(komentarz do newsa Wybraliście temat XVI Debaty Ufologicznej Online: Anunnaki i Giganci - synowie kosmitów?)




jenn napisał(a): Jezeli uwazasz sie za wampira to sie odezwij chetnie to sprawdze :)
(komentarz do artykułu O wampiryzmie Sang słów kilka)




Neolog napisał(a): Pytania Zbyszka zwalają z nóg. O te Chipsy na przykład... Heheh.
(komentarz do audycji Odc. 25 - Ewa)




11 27 napisał(a): 11 27
(komentarz do newsa XVI Debata Ufologiczna Online - wybierz temat!)




RM napisał(a): !!!!! Mega
(komentarz do audycji XIV Debata Ufologiczna Online: Niekosmiczne i demoniczne UFO - Rozmowa z A. Miazgą)




Strefa grozy napisał(a): 24. Cywilizacje III i wyższych rzędów - czyli kosmici równi bogom
(komentarz do newsa XVI Debata Ufologiczna Online - wybierz temat!)




worton napisał(a): omówcie działalność Klubu Kontaktów Kosmicznych który działał w latach 70 tych w Polsce !!!
(komentarz do newsa XVI Debata Ufologiczna Online - wybierz temat!)




Vallgaav napisał(a): 16
(komentarz do newsa XVI Debata Ufologiczna Online - wybierz temat!)




G@briel napisał(a): UFO nad Polską - lata 90-te i początek XXI wieku
Temu nie da się zaprzeczyć - najbardziej wiarygodne przypadki

Dzieki za najbardziej "trzezwa" audycje o UFO. Tak trzymac.
(komentarz do newsa XVI Debata Ufologiczna Online - wybierz temat!)




Wszystkich komentarzy: 17931, liczba stron: 359