SAGE napisał(a): Świadomość jest poza ciałem. Dziwne, bo ja czuję że jestem w ciele. Poza ciałem nic mi nie brakowało. Dziwne, bo poza ciałem brakuje ciała.
(komentarz do audycji 42. Debata (nie)kontrolowana: Z wizytą w Biurze Duchów cz. 12 Meandry świadomości. Rozmowa z dr Danutą Adamską-Rutkowską)
SkrzydlatyZmij napisał(a): @onyx "dajmy na to każde wojsko zachowuje się zawsze jak prepers aczkolwiek nie oznacza to od razu, że przygotowuje się do wojny to samo rządy"
Właśnie to oznacza, że wojsko przygotowuje się do wojny i do klęsk żywiołowych. Budują schrony, bo się przygotowują do wojny i klęsk żywiołowych. Bo wiedzą, że wojny i klęski żywiołowe istnieją.
(komentarz do audycji 28 czerwca 2019)
złomek napisał(a): @Skrzydlaty a ty wiesz ile? Nie wiesz. Claude też nie wie. Prisonplanet PL też nie wie, bo w artykule na który się powołują że niby elity uciekają do stref wolnych od promieniowania jest napisane tylko o schizofrenikach, którym wydaje się, że im mózgi grillują. Powtarzacie te same głodne kawałki, na które naiwniacy łapią się od kilkuset lat, no pogratulować oświecenia xD no ale bawcie się dobrze, będziemy się z niedzielnych prepersów śmiać jak co koniec świata
(komentarz do audycji 28 czerwca 2019)
Mad napisał(a): Witam
a może to sa satelity bojowe pradawnych ...
zapraszam do lektury "BOGOWIE ATOMOWYCH WOJEN"
(komentarz do artykułu Niezidentyfikowane obiekty pozaziemskie na orbicie Ziemi!)
onyx napisał(a): @SkrzydlatyZmij ojej preping stał się ostatnio bardzo modny ba nawet dla niektórych stał się stylem życia. Nie mówię, że to źle ale nie wyciągałbym też z tego powodu pochopnych wniosków. Prepers ma być po prostu przygotowany zawsze na najgorsze a nie na konkretną datę i konkretny reset/koniec świata, dajmy na to każde wojsko zachowuje się zawsze jak prepers aczkolwiek nie oznacza to od razu, że przygotowuje się do wojny to samo rządy, mają swoje schrony w razie W czy jakiś poważniejszych klęsk żywiołowych co nie oznacza że przygotowują się do resetu w 2024 :)
(komentarz do audycji 28 czerwca 2019)
Baba Jaga napisał(a): @ onyx. Właśnie tak spędzam czas na emeryturze maja zaledwie 46 lat. W życiu już się najeździłem po świecie po ciepłych krajach wiec teraz sobie siedzę na krześle z zimnym browcem z wędką u boku nad jeziorkiem. Ale dzięki za radę.
(komentarz do audycji 28 czerwca 2019)
SkrzydlatyZmij napisał(a): Wiecie ile schronów pod ziemią i miejsc ukrycia wybudowały rządy na całej Ziemi, a ludzie zamożni też nico na własne potrzeby? Wiecie ile zgromadzono tam żywności, broni, nasion, książek itd.? Chcecie powiedzieć tym ludziom, że mają nie po kolei w głowie, słabą psychikę i są oderwani od rzeczywistości? Ale oni mają w d... co powiecie, robaki.
(komentarz do audycji 28 czerwca 2019)
onyx napisał(a): @Antares Każde pokolenie myśli, że jest nad wyraz szczególne i przeżyje jakieś niezwykłe globalne wydarzenia, taki mamy konstrukt mentalny a niektórzy potrafią go sprytnie rozbudzić swoimi bajaniami no niektórzy to nawet sami nazywają się oświeconymi, kryształowymi dziećmi czy innymi bzdurnymi przymiotami i zdaje im się, że będą zmieniali świat (Witkowski twierdzący, że ma przekazy od "nich" i że WIELKA REWOLUCJA JUŻ SIĘ ZBLIŻA! powtarza to od dwóch dekad :)
Ehhh naiwniacy, nic takiego się nie stanie. Część z nas odejdzie wcześniej część później i owszem wtedy będzie to koniec świata dla każdego z nas z osobna :)
(komentarz do audycji 28 czerwca 2019)
onyx napisał(a): @Baba Jaga "Były tylko dwa wyjścia: strzelać by zabić i przeżyć czy siedzieć cicho i modlić się by mnie nie zauważono"
Proponuję wyłączyć CS:GO i wyjść w końcu z piwnicy na dwór :)
(komentarz do audycji 28 czerwca 2019)
Antares napisał(a): @onyx
Masz rację, co więcej jestem przekonany że to celowe łowienie ludzi o słabszej konstrukcji psychicznej. Przedwczoraj modny był rok 2012 i kalendarz Majów, wczoraj na fali (hehe) spin magnetyczno-grawitacyjny, a dziś "dziady tartaryjskie" i globalne resety.
Jako człowiek który przeżył już kilka zapowiadanych końców świata globalny reset wywiera niewielkie wrażenie ;-) ale znam ludzi których takie rzeczy potrafią spowodować poważne konsekwencje.
(komentarz do audycji 28 czerwca 2019)
Antares napisał(a): @Claude
Trochę mam do czynienia z archiwizacją więc napiszę tylko dwie uwagi, tak z praktyki. Dyski SSD i pen drivy powinny być odpalane raz na jakiś rok bo inaczej potrafią samoistnie tracić dane.
Te opowiadania o trwałości dysków optycznych to bajka. Konsumenckich od mniej więcej dekady w ogóle nie warto brać pod uwagę, to znaczy od momentu gdy wytwórnia Moser Baer India de facto zmonopolizowała wytwarzanie nośników (niezależnie czy będzie to płyta marki Verbatim, TDK czy Platinum lub Esperanza na 99 % w rzeczywistości będzie to MBI). Po prostu jakość zapisu nawet najlepszymi palnikami na rynku (moimi ulubionymi były japońskie wersje Pioneera) już od początku jest słaba i często trwałość takiego nośnika jest liczona w miesiącach, nawet w idealnych warunkach, to znaczy w szafie ogniotrwałej (brak wahań temperatury a przede wszystkim brak promieniowania UV które potrafi uwalić każdą płytę w ciągu tygodni można zrobić eksperyment i położyć płytę na parapecie, nawet za szybą która filtruje większość promieniowania UV).
Jedynymi nośnikami klasy Archival Grade wciąż oferowanymi na rynku są nośniki firmy Mitsui Advanced Media czyli MAM-A (to A od America, kiedyś było MAM-E, to E pochodziło od Europe. MAM-E wycofało się z rynku 11 lat temu). Ich strona widmo to http://www.mam-a.com firma niestety niebawem kończy działalność i już jej nie aktualizuje. Najbardziej trwałe nośniki (24 kt, Gold) mają trwałość 116 letnią wg norm ISO, ale są w tym dwa haczyki. Po pierwsze koszt, jedna taka płyta DVD kosztuje sporo, a pojemność z dzisiejszego punktu widzenia ma niewielką, a po wtóre wymagają też nagrywarki z określonym firmware nagrywającym wg ściśle określonej strategii. Oczywiście szpitale czy duże archiwa mogą sobie na to pozwolić, ale dla osoby indywidualnej jest to kompletnie nieopłacalne. Pomijam już fakt, że w archiwizacji (piszę o cennych danych a nie archiwum pornoli ściągniętych Netu) istnieje zasada trzy po trzy, to znaczy trzy rodzaje nośników w trzech lokalizacjach, przy czym jako lokalizację traktuje się miejsce w którym mogą dotknąć klęska elementarna, sabotaż czy tzw. act of God. Przechowywanie trzech kopii na terenie jednego kompleksu budynków jest traktowane jako jedna lokalizacja. Jako ciekawostka płyty DVD są używane w archiwizacji między innymi dlatego że nie da się ich nadpisać, a to błędy ludzkie są jednymi z najczęstszych.
PS Piszę o płytach DVD bo jednowarstwowe płyty DVD z powodu swej struktury mają najwyższą trwałość pośród nośników optycznych.
(komentarz do audycji 28 czerwca 2019)
bofors napisał(a): Ogrzewam kotleta 2019 może komuś się przyda ! ja tego doświadczyłem ! śpisz , oczy zamknięte obok siedzi żona i pisze na komputerze ! twierdziła , że oczy miałem zamknięte a mimo to ją widziałem , nie można się poruszyć mało tego jest w tobie 2gie ja ktoś obok w sensie coś na wzór anioła stróża może zabrzmi to dziwnie ale czujesz bezpieczeństwo przy tym czymś we śnie ! Leżałem obserwowałem pokój i za swoją głową czyli za mną słyszałem tupanie , głośne i agresywne ! nagle z wnętrza mnie odezwał się głos : czegoś tu przylazł ,czego chcesz ? zapytały jakby myśli moje ! wtedy te coś szybkim tupotem podbiegło do mnie i złapało mnie za szyję ! wtedy się obudziłem dosłownie z krzykiem ! patrzę , żona siedzi patrzy się na mnie a ja do niej widziałaś coś tu chodziło ! no coś ty odparła przecież spałeś oczy miałeś zamknięte ! jakieś 3 lata wcześniej po imprezie wróciłem na lekkim kacu nocą do domu ! eh te lata młodości ! zasnąłem ! nagle w śnie poczułem niepokój ! widziałem czarną otchłań nic nie było widać ! wiedziałem , że owy niepokój powoduje coś co tu jest w tym śnie ! było to przerażające uczucie bo to coś nie było ze mnie zadowolone , czułem się jak bym miał temu czemuś ostro się przeciwstawiać ! wtedy rozległ się krzyk : w tej czarnej otchłani ale nie kochani to nie był ludzki krzyk ! wiele krzyków , głosów słyszałem ale kur... czegoś takiego jak zyję nawet w najgorszym horrorze tak demonicznego wrzasku nie słyszałem ! matka wbiegła do pokoju z ojcem bo darłem się przez sen ze strachu straszliwie ! miałem w UK wypadek potrącenie samochodem auto potłuczone , maska , zderzak , błotnik , szyba ! mi nic ! parę obić ! wstałem o własnych siłach angole byli w szoku że ja wstałem a mi nic ! w momencie uderzenia samochodu we mnie nie widziałem samochodu ale św .p . dziadka który trzasnął w mnie w pysk ! był bardzo zły na mnie w tym momencie ! wtedy dotarło że muszę wracać do domu ! w średniej szkole miałem jeszcze akcję w drodze do szkoły ! podbiegł do mnie chłopiec w ogrodniczkach i powiedział : proszę przeprowadź mnie przez ulicę ! poczułem wtedy ten sam niepokój , coś zakazało mi wg jego słuchania , ani patrzenia tylko masz iść przed siebie ! te samo uczucie co w snach ! okazało się że przejście przez które chciał abym go przeprowadził było obok więzienie SSmanów a na jego terenie był jeden wielki cmentarz na którym potem czerwone bydło wybudowało osiedle bloków ! na przeciwko był bar tzw trupek a na tym przejściu zginęło wielu ludzi ! W moim życiu doświadczałem dziwnych przeczuć , ostrzeżeń a w gronie fałszywych ludzi zaczynałem czuć dziwny lęk niepokój ! Matka moja poszukiwała pradziadka w sensie zabranego przez gestapo AKowca zwz win ! Wszyscy szukali w polskich archiwach ! ja też dociekałem kim był co robił jako 28 latek ! interesowało mnie to ! Spojrzałem na mapy i okolice Kuczyna ! Zasnąłem ! w śnie wstaję z wykrywaczem idę po lesie ktoś mnie prowadzi dochodzę na skraj zagajnika tam ciagnik ora pole jest piękna pogoda ! wychodzę z lasku między lasem a polem jest bruzda , wykrywacz piszczy , kopię odkopałem małą walizeczkę drewnianą , rozmazane dokumenty dowód z napisem PL i angielskie funty ! Zrozumiałem że coś tu Anglią pachnie ! po czasie znaleźliśmy że był szkolony przez cichociemnych a jego dokumenty były w Londynie ! Dziwne te rzeczy ! człowiek zawsze znajdzie jakieś ludzkie określenie na psycho coś tam cos tam ! ale ja doświadczyłem tych dziwnych rzeczy i nie jestem czubkiem heheh ! nie ćpam ! i nie jestem alkoholikiem ! Może komuś da do myślenia moje doświadczenie ! mogę tylko podpowiedzieć że przez to jestem bardzo pokornie nastawiony do życia i wiary ! może dla wielu to kolejny paranormal activity ! ale w tym przypadku to nie blef !
(komentarz do artykułu Paraliż senny jest zjawiskiem powszechnym)
onyx napisał(a): "I wbrew pozorom są to nośniki znacznie trwalsze niż HDD czy tym bardziej SSD"
że co? wbrew pozorom to bredzisz facet
"Mój pierwszy SSD wysiadł po 3 latach, a nie był nawet używany jako partycja systemowa, a HDD wysiadł gdy laptop spadł z niewielkiej wysokości"
a można prosić o markę i model tych dysków bo wygląda mi to na zwykłe fantazje. Po za tym chyba nie wiesz czym charakteryzuje się archiwizacja danych czy robienie backupów, taki dysk po zgraniu danych ląduje odłączony w bezpiecznym miejscu to chyba logiczne.
"CD/DVD/BR to bardzo dobre nośniki do archiwizacji"
taaa szkoda tylko, że na zwykłej karcie SD wielkości paznokcia albo penie wielkości kciuka zmieszczę ok 20 takich płyt a przerzucenie danych zajmie mi 10x mniej czasu niż wypalenie jednej tylko płyty. Co do archiwizacji to chyba masz sporo miejsca, czasu i nerwów skoro twierdzisz, że lepiej jest wypalać 100 płyt i potem nimi żonglować niż zarchiwizować przykładowo 2TB danych na dysku zewnętrznym i schować go do szuflady. Twoim zdaniem taki dysk sam z siebie rozsypie się w szufladzie?
"Uwaga! Mam płyty CD-R z połowy lat 90-tych i działają do dzisiaj (wiek 20 lat)!"
Akurat to może być prawdą bo płyty produkowane w latach 90 były bardzo dobrej jakości a jeżeli są to płyty tłoczone to ich trwałość i zdolność do odczytu jest jeszcze dłuższa aczkolwiek płyty produkowane dzisiaj są bardzo niskiej jakości i podejrzewam, że po 10 a nawet 5 latach mogą być już całkowicie lub częściowo niezdolne do odczytu. Dlatego między innymi nikt już płyt dzisiaj nie używa, chyba, że mówimy o płytach oryginalnych tłoczonych z muzyką, grami filmami etc. ale to też przechodzi już do lamusa a dystrybucja muzyki gier czy filmów za kilka lat już w całości przejdzie do sieci i będzie możliwa do zakupu tylko w formie cyfrowej bez żadnych nośników.
"Poza tym można zamknąć płyte i będzie tylko do odczytu!"
eeee? no i co w związku z tym? Następny śmieć który będzie do wyrzucenia jak dane na nim okażą się już nieprzydatne/przestarzał e etc.
(komentarz do audycji 28 czerwca 2019)
Baba Jaga napisał(a): Wielokrotnie w życiu byłem w sytuacji stresu i jakoś sobie radziłem. Były tylko dwa wyjścia: strzelać by zabić i przeżyć czy siedzieć cicho i modlić się by mnie nie zauważono. Ale jeśli chodzi o ten cały reset itd. to śmierci się nie boje. Natura sama wie co robi. Przynajmniej nie będę musiał doświadczać więcej gównianych komentarzy tych cenionych profesorów którzy tu wypisują takie brednie że aż szkoda gadać. Co do kształtu ziemi to NASA kłamie. Ziemia nie jest idealnie owalna. Co do podziemnych miast, owszem są i są cholernie dobrze pilnowane. Co do Antarktydy to tam po raz pierwszy dojdzie w końcu do prawdziwego ujawnienia bo natura robi swoje a władze tego nie ukryją co tam się wyprawia. Z drugiej strony dla czego Rosyjskie wojsko pilnuje Antarktydy jak własnego Kremla?
(komentarz do audycji 28 czerwca 2019)
Ivellios napisał(a): Wielce podejrzane, że komentarz podpisany nickiem Claude-a nie jest opatrzony linkiem do jego profilu (a powinien być, jeśli się zalogował).
(komentarz do audycji 28 czerwca 2019)
Claude napisał(a): CD/DVD/BR to bardzo dobre nośniki do archiwizacji. I wbrew pozorom są to nośniki znacznie trwalsze niż HDD czy tym bardziej SSD. Poza tym można zamknąć płyte i będzie tylko do odczytu! Mój pierwszy SSD wysiadł po 3 latach, a nie był nawet używany jako partycja systemowa, a HDD wysiadł gdy laptop spadł z niewielkiej wysokości (20cm - nic poza HDD się nie popsuło). Tragedia normalnie!
Uwaga! Mam płyty CD-R z połowy lat 90-tych i działają do dzisiaj (wiek 20 lat)!
(komentarz do audycji 28 czerwca 2019)
onyx napisał(a): "Dlatego niemal już nie można kupić nowego laptopa, notebooka, etc zawierającego stację dysków DVD - nagrywarko-odtwarzalną płyt CD oraz DVD."
Rozwój nośników półprzewodnikowych i ich stosunkowo niski koszt a w następstwie diametralny spadek cen nośników mechanicznych ostatecznie zaorał nośniki cd/dvd tak samo jak kiedyś nośniki cd zaorały dyskietki (nawet dyskietki zip, które dorównywały pojemnością ówczesnym płytom cd)
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nap%C4%99d_Zip
Nie ma w tym nic spiskowego.
(komentarz do audycji 28 czerwca 2019)
onyx napisał(a): To całe środowisko ezoteryczne baja coraz bardziej.
Lalak twierdzi, że Ziemia jest w środku pusta a na biegunach są kilkuset kilometrowe dziury (rzekomo wejścia do "świata podziemnego") a księżyc jest urobkiem z tego wnętrza. Serio?
Przecież to kolejny stek bzdur dołączający do rzeszy szurów od płaskiej, wklęsłej i kwadratowej Ziemii.
To straszenie resetami to bardzo dobry chwyt psychologiczny, ludzie zawsze lubili poczuć dreszczyk emocji słuchając opowieści, czytając książki czy oglądając filmy.
W 2024 piewcy tych z dupy teorii powiedzą, że się pomylili o kolejne 12 lat i tak w koło Macieju.
Proponuję zejść na ziemię bo zbytnie bujanie w obłokach i dawanie wiary przeróżnym szurom może prowadzić do choroby psychicznej. Przykład M. Podleckiego jest chyba nad wyraz dosadny i świetnie pokazuje jak to się może skończyć dla zbyt otwartych, podatnych na przeróżne sugestie oraz naiwnych umysłów.
(komentarz do audycji 28 czerwca 2019)
marq napisał(a): Dlatego niemal już nie można kupić nowego laptopa, notebooka, etc zawierającego stację dysków DVD - nagrywarko-odtwarzalną płyt CD oraz DVD.
A jeszcze 3/5 lat temu był wielki hit mega Reklama nagrywarek DVD z niebieskim laserem jakiż to mega nowoczesny jest laptop, notebook w wersji "blu ray:
- Za Wiki:
"Blu-ray, Blu-ray disc (BD) format zapisu optycznego, opracowany Blu-ray Disc Association (BDA). Następca formatu DVD, od którego odróżnia się większą pojemnością płyt, co jest możliwe dzięki zastosowaniu niebieskiego lasera. Konkurencyjny dla HD DVD."
https://pl.wikipedia.org/wiki/Blu-ray
(komentarz do audycji 28 czerwca 2019)
Bill Derberg napisał(a): "Jestem z nimi , z tymi Bilderbergai tet a tete " ," nie mam czasu na Free Energy , wolę jeździć za Billderbergami " , ale nie jeżdżę bo się boję policji a poza tym mnie nie stać ...
(komentarz do audycji 31 maja 2019)
marq napisał(a): Bozonu H. NIE MAA !!! !!
Rośliny i Zioła zawierające chociażby attogramy psychedelików też są qwantowe, a co najmniej bywają coraz częściej. I dzięki Sile i lobbyingu wielkich koncernów farmaceutycznych od połowy lat 2007tych czyli od wstąpienia do UE i wygodnego "usadowienia" się w Niej niemal wszystkie są zakazane i to w szczególności w Polsce.
A np taka ibogaina za POJEDYNCZYM zażyciem jednorazowej dawki Na Stałe powoduje detoksykacje i zarzucenie narkotyków, np tak silnego narkotyku jak heroina w postaci krystalicznej zażywana kilkanaście lat i przez terapię medyczne skazani są na powolną śmierć
Co dziwne ibogaina jest dozwolona np w GB i wielu innych krajach (Hiszpania, Portugalia, Holandia, etc) ale dawka działająca detoksykacyjnie jednorazowa kosztuje 2k GBP czyli circa 10.000 PLN 10 tyś Zł. !!
Terapia dla bogatych. Terapia gdyż w ww. Krajach przyjmowanie ibogainy jest wykonywane pod okiem lekarzy dr. doc i prof. właściwych specjalizacji.
Biedny musi umierać kilka lat - na raty w Polskich "szpitalach" psychiatrycznych.
Tutaj jesteśmy chyba jedynym krajem (prócz chyba tylko Rosji - spadek po CCCP i Ich "psychuszkach") gdzie detoks i to po leczeniu przeciwbólowym ordynowanym kilka lat przez lekarzy, leczy się w psychiatrykach. Tam nikt nie wyjdzie z narko czy lekomanii.
Np ponad 85% morfinistów w psychiatrykach na detoksie to pacjenci, którym latami ich koledzy doktorzy ordynowali opiaty jako leki na ciężkie i bardzo ciężkie bóle.
A wystarczyłoby kilkanaście mg ibogainy czy kilkadziesiąt mg szałwii wieszczej. Ech`hhh ...
(komentarz do audycji XIV Debata (nie)kontrolowana: Pytania niezadane)
SAGE napisał(a): Duch jest zawsze doskonały w niedoskonałej materii. Doskonalenie doskonałego to ILUZJA, SAMSARA. Jak myślicie, kiedy powiecie opierając się na waszych czynach: jestem wreszcie doskonały(a)? Polecam wersety z I Listu Jana 5.18, 5.19. Czytajcie święte pisma najlepiej w oryginale lub wyd. interlinearne, a prawda was wyzwoli.
(komentarz do audycji Odc. 032 - Po co duszy rozwój?)
Esther napisał(a): Ivellios, autorka recenzji jest inicjowaną od prawie 10 lat Wiccanką i choć jej blog zawiera recenzje różnych materiałów o Wicca, nie należy ona do osób spierających się na zasadzie moja racja jest mojsza. Po prostu stara się z pozycji osoby inicjowanej w konkretne Rzemiosło, wykazywać błędne stwierdzenia o Wicca Tradycyjnym (niektórzy za Wicca uważają eklektyczne czarostwo), a ona dba o to aby odsiewać błędy dotyczące jej tradycji (jednocześnie nie mając nic przeciwko czarostwu eklektycznemu).
Masz rację co do gównoburz na forach, ale z tego co wiem większość Wiccan raczej się starała wycofywać z takich dyskusji (przynajmniej otoczenie autorki recenzji).
Mam nadzieję, że kiedyś zaprosisz kogoś do rozmowy o Wicca Tradycyjnym, nawet jeśliby to miała być rozmowa na pół godziny. :)
A do wróżki Emmy.. Cóż, dlatego nie przepadam i nie ufam osobom, które zajmują się jakąś ogólną (niewiadomo jaką) magią i wsadzają w ten worek wszystko co im pasuje.
Pozdrawiam
(komentarz do audycji Odc. 1 Wicca)
Ivellios napisał(a): W dającej się przewidzieć przyszłości kolejnej audycji o Wicca nie będzie. Zresztą, to jest jeden z tych tematów, których poruszanie oznacza ryzyko rozpętania mniejszego lub większego shitstormu z udziałem "wiedzących lepiej" i "znających się lepiej". Niejeden taki shitstorm przetoczył się już przez polskie fora "magiczne" i "paranormalne", z dyskusjami na zasadzie "moja wiedza jest bardziej mojsza niż twojsza".
Uwaga do autorki recenzji: od 2004 roku istnieje STRONA paranormalium.pl, ale samo radio zaczęło nadawanie dopiero w 2011. Rozumiem jednak, że z Radiem Paranormalium ta pani miała styczność pierwszy raz i mogła tego nie wiedzieć.
A wróżka Emma... no cóż, okazała się nieprawdopodobnie wręcz niepoważna i po nagraniu dwóch audycji praktycznie zerwała kontakt, po czym z tego co zauważyłem niedługo później zajęła się... modellingiem. Nie wiem, czy odnosi w tej sferze jakieś sukcesy, jednak te zdjęcia, które ja miałem okazję obejrzeć, do jakichś wybitnie udanych moim zdaniem nie należały ;-)
(komentarz do audycji Odc. 1 Wicca)
Ali44 napisał(a): Dokładnie tak ale same kobiety z agencji towarzyskiej Go-Go.
(komentarz do audycji 7 czerwca 2019)
Esther napisał(a): Witam. Do tej audycji w ostatnim czasie pojawiła się recenzja na pewnym blogu: http://czarowniczo.blogspot.com/2019/06/przy-muzyce-a le-nie-o-wicca.html?m=1
A może tak zaprosilibyście kiedyś do jakiejś audycji kogoś z inicjowanych Wiccan?
(komentarz do audycji Odc. 1 Wicca)
Ali44 napisał(a): 5 agentów cbś 2 kgb i 2 z Mosadu
(komentarz do audycji 7 czerwca 2019)
Alan napisał(a): W zeszłym roku na spotkaniu było więcej osób. Liczba jest dwucyfrowa. Trzeba było przyjechać i sprawdzić.
(komentarz do audycji 7 czerwca 2019)
aspreol napisał(a): Czytając miałem wrażenie że książka prędko się zestarzeje, język niekiedy jest już dziwny, jakby ktoś za bardzo się starał a sprawy które autor porusza za 20 lat pewnie będzie się czytało jak problemy autorów z lat 60-tych poprzedniego wieku, z ich bohaterami w atomowych samolotach, przeprowadzających telekonferencje specjalnymi urządzeniami. :P
(komentarz do audycji Odc. 64)
Russell Gunn napisał(a): A to tajemnica ile ludzi brało udział w spotkaniu w uk?
Rok temu było trzech a teraz..?
(komentarz do audycji 7 czerwca 2019)
Vako senior napisał(a): Dzięki bart fajnie się słucha pozdrawiam
(komentarz do audycji Chata Mistyka #061)
Piotr Prokopowicz napisał(a): Mam pewne spostrzeżenie odnośnie opowiadania Marka Tomasika. Osobiście nie jestem fanem takich długaśnych rymowanek, tutaj daję plusik za ukrytą aluzję do tematyki niedawnego konkursu - zgadywanie autorów opowiadań :-).
Być może wyłapałem to dlatego, że byłem jednym z tych autorów. Niemniej uderzył mnie motyw błękitnego kryształu, dziwnie ubranego mężczyzny niezadowolonego po tym jak zdobył ów kryształ :-D.
(komentarz do audycji ABW #043)
pewna nieetyczna napisał(a): Mnie spotkała wątpliwa przyjemność spotkania z czymś tego rodzaju. Pewnego razu byłam sama w domu, gdy zadzwoniły domofonem moje przyjaciółki, które na potrzeby historii nazwiemy S i P. wpuściłam je do klatki( mieszkam na ostatnim piętrze bloku na dużym osiedlu). Po chwili były już na samej górze. Poszłam przebrać się do łazienki, której drzwi wyposażone w okienko znajdowały się na przeciwko tych wejściowych. Mogłam więc patrzeć na nie, gdyż od niedawna wzrost mi na to pozwalał. Nagle usłyszałam krzyk obu dziewczyn. Szybko zakończyłam proces zmieniania ubrań i wyjrzałam zza drzwi. Moim oczom ukazały się przerażone twarze dziewczyn. na początku myślałam, że mnie wkręcają, ale wydawały się być autentycznie przerażone. powiedziały, że P zobaczyła dziwną postać w moim elektronicznym wizjerze, który posiadam z racji pewnego włamywacza. uznałam to na początku za zniekształcenie obrazu, jednak od jakiegoś czasu... Ja sama widuję podobną postać... Co mam zrobić?
(komentarz do artykułu Cieniści ludzie)
Marek 79 napisał(a): Z polecanek tych mniej znanych to jakiś czas temu czytałem właśnie PRZENICOWANY ŚWIAT Strugackich. Również polecem, ciekawa, inna od znanej literatury sf.
Kolej na moją polecankę. PRZEBUDZENIE LEWIATANA. Już kilka razy wspominałem o tej książce. Nie daleka przyszłość wewnątrz Układu Słonecznego. Ludzie w którymś już pokoleniu kolonizują Marsa. Trwa zimna wojna między Ziemią a Marsem, na której starają się skorzystać ci, co żyją na stacjach kosmicznych. W tym realistycznie, zgodnie z prawami fizyki i wiarygodnym świecie nagle coś się pojawia. Polecam.
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4846911/przebu dzenie-lewiatana
(komentarz do audycji Odc. 3)
SkrzydlatyZmij napisał(a): Świetna audycja. Mierki mówicie...
http://festiwal.solarisnet.pl/miejsce-i-czas/
tradycja w Narodzie nie ginie :)
(komentarz do audycji Odc. 3)
lechistan napisał(a): Popieram Pana MAriusza :)
(komentarz do audycji 31 maja 2019)
Antares napisał(a): Zmarl Maciej Parowski. Pamiętam "Twarzą ku ziemi" i "Funky Kovala" publikowanego "Fantastyce". "Fantastyka" i "Nowa Fantastyka" w ogóle wypromowała mnóstwo znanych nazwisk.
No cóż, kolejny rozdział stał się rozdziałem zamkniętym.
(komentarz do audycji Odc. 64)
Jaro napisał(a): Świetne audycja dziękuję. Niestety radość z odsłuchania prysła gdy doszła do nas informacja o śmierci Pana Parowskiego :( wielka strata...
(komentarz do audycji Odc. 3)
marq napisał(a): Mozart to w 100%-tach Channelingi.
(komentarz do audycji Odc. 3)
Russell Gunn napisał(a): Bardzo bym prosił tego pana z wałbrzycha zeby nie uzywał terminu "my normalni Polacy" bo wypowiedzi raczej nie swiadczą że jest normalny.
Takie bzdury mów we własnym imieniu i tych pozostałych 2 ludzi ze wojego okregu wyborczego ktorzy zaglosowali na konfederacje.
Jak dla ciebie Jaki jest idolem to gratuluje.
(komentarz do audycji 31 maja 2019)
SkrzydlatyZmij napisał(a): @Jaro czytałem, świetna książka, ale nastrój po niej siada, bo bardzo brutalna. A te zarzutu wobec niej, że niehistoryczna... to stek bzdur... niech ci krytykanci wnikną głębiej w historię. Tak jak z tymi przekleństwami, których jak najbardziej używano w środowiskach opisanych w powieści, natomiast mniej było ich, w tamtych latach niż obecnie, w życiu oficjalnym, np. w gazetach, książkach. Co do ulicznych bijatyk polsko-żydowskich, też jest wiele dokumentów, jak to wyglądało, nie tylko w Warszawie, ale i w Lublinie, w Białymstoku, gdzie Żydów przed wojną trudno nazwać mniejszością (ok. 40 %, a pozostałe 60 % to nie sami Polacy, bo byli i Białorusini i Ukraińcy, którzy też mieli konflikty i z Polakami, i Żydami).
(komentarz do audycji Odc. 63)
YUBY napisał(a): Zapis na YouTube: https://www.youtube.com/watch?v=oLSqBO1VMaw
(komentarz do audycji odc. 49)
SkrzydlatyŻmij napisał(a): Polecam zacząć od Ludwiga Wittgensteina "Tractatus logico-philosophicus", inaczej nie rozkminimy nawet tego: co istnieje?
(komentarz do audycji ABW #042)
Rohan napisał(a): Jaro, kup sobie "Krytykę czystego rozumu" Immanuela Kanta. To Cię zaspokoi.
(komentarz do audycji ABW #042)
Marek 79 napisał(a): Któryś odcinek Bibliotekarium był poświęcony prozie Pani Joanny Jax - i tak to właśnie wpadłem.
(komentarz do audycji Odc. 63)
howitzer napisał(a): To musiały być srogie grzyby, hehe...
(komentarz do audycji 26 sierpnia 2017)
Jaro napisał(a): Jak mam być szczery to te opowiadanka nie trafiają do mnie.
Słowotwórstwo i to dość liche. Sory za szczerość.
(komentarz do audycji ABW #042)
yuby napisał(a): Zapis na YouTube: https://youtu.be/MKfR4Lj-L5A
(komentarz do audycji odc. 50)
Jaro napisał(a): Powiem szczerze że do tej pory nie miałem okazji czytać Pani Joanny więc nie będe polemizował. Nie pozostaje mi nic innego jak sięgnąć po jej książki dziekuje :)
Dawno temu czytałem Tyrmanda i książkę Zły która też bardzo mi się podobała :) do tego Piasecki oczywiście :)
Gdybym mógł po raz kolejny podpowiedzieć Panom w studio czego bym oczekiwał powiem Kosiński!!!
Myśląc Kosiński nasuwa sie tytuł Malowany Ptak oczywiście, lecz ja polecę Grę oraz Cockipit.
Życzę kolejnych wspaniałych audycji :)
(komentarz do audycji Odc. 63)
SkrzydlatyZmij napisał(a): @Beata Kampa "świętom i zwyczajom słowiańskim nadano katolicki charakter"... a także prawosławny (Ruś, Bałkany, Bułgaria), polecam wszystkim zainteresowanym tematem słowiańszczyzny, książkę
"Kult św. Mikołaja na Rusi"
Borisa Andriejewicza Uspienskiego, jest to poważna naukowa książka, z której można jasno zrozumieć, czym są, tak na prawdę, owe rzekomo chrześcijańskie zwyczaje, np. malowanie jaj na Wielkanoc, zwyczaje z którymi Kościół walczył słowem i mieczem, a że nie dał rady ich zwalczyć, to przyjął jako własne. Po takiej lekturze wielkanocne jajko lepiej smakuje :)
(komentarz do audycji 40. Debata (nie)kontrolowana: Z wizytą w Biurze Duchów cz. 10 Słowiańska duchowość)