soldi (2008-08-23 09:28:56) # 👮 raport Mi również trudno jest trudno jest w to uwierzyć, ale nie bądźmy ignorantami. 'Nie zatapialne łodzie' to stwierdzenie mnie najbardziej rozbawiło, każdy który żegluje wie co mam na myśli śmiejąc się z tego. Geryl w moim mniemaniu to oszust, który poluje na pieniądze.
Pierw pisze dwie książki, które straszą nas o końcu świata etc. Mówi w nich, że czeka nas klęska przez którą zginiemy wszyscy. Potem zaś pisze książkę na temat 'Jak przetrwać koniec świata', normalne? Teraz zaś w jego planach jest odnalezienie nie wyobrażalnie wielkiego labiryntu gdzieś w Egipcie, o którym nic nikt nie wiem tylko on. Mało tego - On twierdzi, że dokładnie wie gdzie się on znajduje. Wyprawę planuje na jesień (albo była już w zeszłym roku, nie jest pewien). Jak dla mnie historia ta jest bardzo naciągana, powołuje się na jakieś tam nazwiska, mówi że ma jakiś tam program astronomiczny dzięki któremu obliczył koniec świata. Pytanie jaki - kto. Geologowie na podstawie skał gdzieś koło Hawajów doszli do wniosku, iż przebiegunowanie na ziemi miało miejsc już kilka razy, ale nie jest to nic związanego z wybuchem na słońcu.
Majowie są podejrzewani o 'Współpracę z UFO', co jest dla mnie nie tyle co śmieszne - ale żałosne. Nie twierdze, że takie istoty nie istnieją. Wg. statystyk nasza galaktyka jest tak wielka, że prawdopodobieństwo istnienia takiej cywilizacji jak my, czy nawet większej nie jest liczone w setkach czy tysiącach - ale milionach! Ale wracając do współpracy z UFO. Przy pieliśmy im tę plakietkę tylko dlatego, iż wybudowali oni Piramidy, czego również dokonali Egipcjanie. 'Nasi przyjaciele UFO?', dajcie spokój. Klimat nam się zmienia, ponieważ mamy kolejne tysiąclecie, te zmiany są cykliczne - tyle. Trąby powietrze w Polsce etc. to się zdarzało i będzie się zdarzać, tylko teraz media żerują na naszej bezgranicznej głupocie, bo inaczej nie można tego nazwać. Pamiętam jak babcia mojego znajomego opowiadała jak to u niej się zdarzało co jakiś czas. Nie dajcie się zwieść przesądom, nawet nie zdajemy sobie sprawę ile tak naprawdę mieliśmy już końców świata, które nie przetrwały siły wieku lub zostały po prostu zapomniane.
Mam nadzieję, że nie zostanę za ten komentarz wyklnięty, to moje osobiste zdanie na ten temat, nie każdy się z tym wiadomo musi zgadać ;-).
Pozdrawiam!
|
Odpowiedz