Uwaga: miej na względzie, że jest to transkrypcja automatyczna, zatem może ona zawierać błędy. Transkrypcja oparta jest na napisach przygotowanych dla potrzeb wstawienia tej audycji na YouTube. Jeśli masz taką potrzebę, napisy możesz
pobrać z naszego serwera.
1
00:00:01,680 --> 00:00:06,880
Autentyczne historie osób, które
przeżyły spotkanie z nieznanym.
2
00:00:07,780 --> 00:00:11,620
Zacząłem widzieć różne światła,
różnokolorowe, w grupach po dwa, trzy i
3
00:00:11,720 --> 00:00:16,400
cztery, w sporej odległości wydawały
się być ode mnie. Zagadkowe obiekty.
4
00:00:16,460 --> 00:00:19,980
Strasznie intensywne, potężne niebieskie
światło. To się wydawało tak, jakby to
5
00:00:20,000 --> 00:00:23,900
było nad chmurami, było jakieś ognisko
tego światła, które przebijało się przez
6
00:00:24,660 --> 00:00:28,080
strop. Ja do tej pory jestem w szoku,
bo to się nie zdarza często takie coś
7
00:00:28,120 --> 00:00:32,060
zobaczyć. Tajemnicze istoty.
Przyszedł do naszego mieszkania taki
8
00:00:32,220 --> 00:00:35,060
obrzydliwy brązowy szarak, obleśny Jezus
9
00:00:35,080 --> 00:00:36,340
Chrystus, aż mnie na wymioty zbiera. Jak o
10
00:00:36,420 --> 00:00:37,960
tym myślę. Ja w tym śnie się schowałam
11
00:00:38,000 --> 00:00:40,220
tak jakby pod stół. Niby byłam pod stołem,
12
00:00:40,240 --> 00:00:43,780
a nagle byłam na jakimś stole
i ktoś mi wbijał igłę w plecy.
13
00:00:43,840 --> 00:00:47,800
Mrożące krew w żyłach
przeżycia na granicy światów.
14
00:00:48,580 --> 00:00:54,080
Budzi mnie skrzypienie drzwi. Znów widzę
to światło. Wstaję z łóżka, idę uchylić
15
00:00:54,180 --> 00:00:59,680
mocniej te drzwi, zobaczyć co tam jest.
I widzę postacie. Ale czuję jakąś grozę
16
00:00:59,740 --> 00:01:05,800
sytuacji. Jestem przerażona. Po prostu
biegnę i krzyczę do męża: "Strzelaj!"
17
00:01:05,840 --> 00:01:09,520
"Mówią świadkowie w Radiu Paranormalium".
18
00:01:10,120 --> 00:01:14,770
Witam wszystkich państwa bardzo gorąco
i serdecznie i zapraszam do wysłuchania
19
00:01:14,900 --> 00:01:20,140
kolejnego odcinka jednej z najbardziej
niezwykłych audycji w polskim internecie.
20
00:01:20,160 --> 00:01:22,460
W podcaście mówią świadkowie. W każdym z
21
00:01:22,500 --> 00:01:26,820
odcinków macie Państwo niezwykłą
okazję, by słuchać relacji o trudnych do
22
00:01:26,880 --> 00:01:29,260
wytłumaczenia zdarzeniach pochodzących od
23
00:01:29,300 --> 00:01:35,000
samych świadków. A dzisiejszy odcinek
w całości wypełnią relacje o obserwacjach
24
00:01:35,200 --> 00:01:38,460
UFO. Odcinek będzie dość mocno ilustrowany
25
00:01:38,500 --> 00:01:43,460
materiałami nadesłanymi przez
świadków. Linki do wszystkich załączników
26
00:01:43,580 --> 00:01:48,080
znajdziecie Państwo w opisie tego odcinka,
w naszym archiwum podcastów oraz na
27
00:01:48,120 --> 00:01:53,100
YouTube. Na dobry początek proponuję,
abyśmy zapoznali się z kilkoma niezwykle
28
00:01:53,160 --> 00:01:56,850
ciekawymi relacjami
nadesłanymi drogą tekstową.
29
00:01:59,200 --> 00:02:04,720
Dziwny obiekt podobny do latającego
jaja skanuje świadka. Zdarzenie z Lelowa z
30
00:02:04,740 --> 00:02:11,580
1992 roku zgłoszone
do serwisu ufo-relacje.pl.
31
00:02:11,620 --> 00:02:14,680
Dzień dobry, mam czterdzieści cztery lata.
32
00:02:14,740 --> 00:02:18,760
Zastanawiałem się od dłuższego czasu,
czy opowiadać w ogóle o tym, co mi się
33
00:02:18,800 --> 00:02:25,560
przytrafiło w 1992 roku. Było bardzo
suche lato, bo od końca kwietnia nie padał
34
00:02:25,600 --> 00:02:28,580
żaden deszcz. Rano, około godziny piątej,
35
00:02:28,640 --> 00:02:35,579
piątej trzydzieści dnia, bodajże
siódmego lipca 1992 roku, wstałem i
36
00:02:35,640 --> 00:02:41,360
poszedłem do łazienki, aby umyć
twarz, zęby i ręce. Gdy wróciłem do pokoju,
37
00:02:41,400 --> 00:02:46,480
położyłem się, aby poczytać książkę
lub gazetę. Położyłem się na brzuchu i
38
00:02:46,560 --> 00:02:49,480
zacząłem czytać. Po dłuższej chwili, gdy
39
00:02:49,540 --> 00:02:52,220
już całą uwagą zatopiłem się w lekturze,
40
00:02:52,260 --> 00:02:55,460
kątem oka spojrzałem za okno. Wydawało mi
41
00:02:55,500 --> 00:02:58,320
się dziwne, że coś czarnego leci wprost w
42
00:02:58,380 --> 00:03:03,500
moim kierunku. Pomyślałem, że to
ptak i znów skierowałem wzrok na czytany
43
00:03:03,540 --> 00:03:09,440
wcześniej tekst. Ale obiektem nie był
ptak. To była ciemnozielona, prawie czarna
44
00:03:09,540 --> 00:03:14,820
kula. Obiekt opiszę poniżej teraz
wyszczególnię, czego dokonał obiekt w
45
00:03:14,840 --> 00:03:21,160
związku z moją osobą. Obiekt nadleciał
przed okno po szerokim łuku od prawej.
46
00:03:21,200 --> 00:03:27,140
Zatrzymał się i zaczął się zmieniać. W
środku pojaśniał. Ja postanowiłem zejść z
47
00:03:27,200 --> 00:03:29,920
łóżka i przyjrzeć się bliżej nieznanemu
48
00:03:29,960 --> 00:03:33,080
zjawisku. Gdy wstałem, wtedy obiekt zaczął
49
00:03:33,120 --> 00:03:36,320
jaśnieć. Wykonałem jakieś dwa, może trzy
50
00:03:36,380 --> 00:03:42,200
kroki i nagle, jakby momentalnie zostałem
uderzony w oczy wiązką oślepiającego
51
00:03:42,300 --> 00:03:44,930
światła, która na chwilę zablokowała u
52
00:03:45,000 --> 00:03:48,240
mnie zdolność widzenia. Gdy ja nieporadnie
53
00:03:48,260 --> 00:03:52,740
próbowałem wykonać kolejne dwa
czy trzy kroki dzielące mnie od okna.
54
00:03:52,820 --> 00:03:57,880
Zarejestrowałem jak przez oślepiającą
mgłę, że ten obiekt wypuścił poziomą
55
00:03:57,900 --> 00:04:03,840
wiązkę światła i zeskanował moją sylwetkę
od głowy do stóp i z powrotem, po czym
56
00:04:03,920 --> 00:04:06,840
zgasł, zmatowiał i jakby rozpłynął się w
57
00:04:06,860 --> 00:04:13,180
powietrzu, a raczej przybrał kolor
nieba na zasadzie mimikry. Gdy zaczynał
58
00:04:13,220 --> 00:04:15,720
matowieć, zauważyłem, że zaczyna się ode
59
00:04:15,780 --> 00:04:18,339
mnie oddalać po tej samej trajektorii i w
60
00:04:18,380 --> 00:04:23,180
tym samym kierunku, z którego nadleciał
wcześniej. Przy czym przylot był o wiele
61
00:04:23,220 --> 00:04:26,659
wolniejszy, ale odlot bardzo szybki, wręcz
62
00:04:26,700 --> 00:04:29,760
błyskawiczny. Całe zdarzenie trwało może
63
00:04:29,800 --> 00:04:33,280
minutę, może ciut dłużej. Trudno to ocenić
64
00:04:33,360 --> 00:04:35,840
ze względu na chwilowe oślepienie, czy
65
00:04:35,920 --> 00:04:38,830
też może nawet krótkotrwałą utratę pamięci
66
00:04:38,830 --> 00:04:44,980
i świadomości. Gdy widzenie mi wróciło,
nadal stałem w tym samym miejscu. Obiekt
67
00:04:45,060 --> 00:04:50,740
miał kształt kuli nieco spłaszczonej
jak kula ziemska, czyli geoidy, co
68
00:04:50,760 --> 00:04:53,680
przypominało w ruchu raczej jajo. Dopiero
69
00:04:53,720 --> 00:04:58,690
przy bliższym obserwowaniu widziałem,
że to jest raczej geoida niż jajo. Faktura
70
00:04:58,780 --> 00:05:04,360
powierzchni była jak błyszczące szkło
zmoczone wodą, ale nieco matowe. Mógłbym
71
00:05:04,400 --> 00:05:06,780
zaryzykować stwierdzenie, że nawet była to
72
00:05:06,840 --> 00:05:11,350
struktura ciekłokrystaliczna.
Średnica wynosiła około pięćdziesięciu,
73
00:05:11,500 --> 00:05:16,740
sześćdziesięciu centymetrów podczas
przelotu. A podczas skanowania mojej osoby
74
00:05:16,820 --> 00:05:21,400
obiekt jakby spuchł i powiększył
swoją średnicę o dobre dwadzieścia lub
75
00:05:21,460 --> 00:05:24,140
trzydzieści centymetrów. Po skończeniu
76
00:05:24,180 --> 00:05:29,260
operacji skanowania znowu się zmniejszył
i zmatowiał bardziej oraz jakby się
77
00:05:29,340 --> 00:05:36,180
zapalował, czy też powierzchnia
pokryła się metalicznym nalotem.
78
00:05:37,400 --> 00:05:42,580
Ufo nad Wronkami w tysiąc dziewięćset
osiemdziesiątym dziewiątym roku. Relacje
79
00:05:42,680 --> 00:05:48,740
udostępnione przez Piotra Cielebiasia,
autora kanału Ufo Historie. Oto moja
80
00:05:48,800 --> 00:05:53,620
relacja odnośnie obserwacji NOL niedaleko
Wronek, dwudziestego dziewiątego i
81
00:05:53,720 --> 00:06:02,456
trzynastego września 1989 roku. Był to
piątek.Wróciłem ze szkoły. Byłem wtedy w
82
00:06:02,515 --> 00:06:06,956
drugiej klasie technikum. Zjadłem obiad
i wybrałem się rowerem do znajomego
83
00:06:07,015 --> 00:06:12,496
mechanika, który naprawiał syrenę siostry.
Było po osiemnastej. Pożegnałem się z
84
00:06:12,536 --> 00:06:18,316
mechanikiem i pojechałem do kolegi Tomka
na pogaduchy na ulicę obecnie Morelową,
85
00:06:18,356 --> 00:06:23,456
wtedy dwudziestego drugiego lipca.
Spotkałem go bardzo ożywionego przed
86
00:06:23,536 --> 00:06:29,015
domem. Słuchaj! Krzyknął do mnie, gdy
tylko mnie ujrzał. Ojciec przed chwilą mi
87
00:06:29,056 --> 00:06:31,796
mówił, że widział UFO nad lasami. A jak
88
00:06:31,856 --> 00:06:34,996
wyglądało? Spytałem. Miało cztery światła
89
00:06:35,036 --> 00:06:41,116
i zaróżowione pod spodem. I tu nakreślił
ręką półkole. Niemożliwe powiedziałem.
90
00:06:41,135 --> 00:06:45,436
Mówię ci, że naprawdę to widział.
Uśmiechnąłem się i potraktowałem tę
91
00:06:45,456 --> 00:06:48,416
relację w kategoriach żartu, ale po chwili
92
00:06:48,496 --> 00:06:54,796
coś mnie tknęło i ciekawość wzięła
górę. A co robisz i czy masz czas? Mam
93
00:06:55,096 --> 00:06:57,796
odpowiedział Tomek. To podjadę do domu,
94
00:06:57,876 --> 00:07:03,316
wezmę lornetkę i przyjadę do Ciebie.
Może się znowu pojawi, to sobie pooglądamy.
95
00:07:03,376 --> 00:07:06,135
Dobra powiedział Tomek, ja uszykuję aparat
96
00:07:06,176 --> 00:07:11,576
fotograficzny i będziemy sobie czekać.
Tak jak powiedziałem, tak zrobiłem.
97
00:07:11,596 --> 00:07:17,145
Pojechałem ekspresowo do domu, wziąłem
lornetkę i wróciłem na Morelową. Ulica
98
00:07:17,256 --> 00:07:22,296
morelowa we Wronkach położona jest na
górce nad miastem. Z domów na tej ulicy
99
00:07:22,476 --> 00:07:28,036
widać linie lasów. Tomek zrobił kawę.
Siedzieliśmy w jego pokoju od stronę
100
00:07:28,135 --> 00:07:33,356
ulicy. Ojciec Tomka natomiast cały czas
obserwował to miejsce, w którym zauważył
101
00:07:33,416 --> 00:07:39,176
nol w kuchni. Kuchnia wychodziła na
stronę lasów Puszczy Noteckiej. Nic się nie
102
00:07:39,236 --> 00:07:42,635
działo, nic nie zaobserwował. My od czasu
103
00:07:42,676 --> 00:07:47,816
do czasu dochodziliśmy do kuchni. Nic
nie było można zaobserwować. Zaczął się
104
00:07:47,916 --> 00:07:52,746
zmierzch. Przyszła noc. Nie było widać
żadnych gwiazd. Było po dwudziestej
105
00:07:52,856 --> 00:07:58,036
drugiej. Powoli zbierałem się do domu.
Nagle ojciec Tomka wpadł do pokoju,
106
00:07:58,056 --> 00:08:03,796
krzycząc: "Jest". Pobiegliśmy wszyscy
do kuchni. Ale was nabrałem śmiał się do
107
00:08:03,856 --> 00:08:10,135
rozpuku. Wkurzeni wróciliśmy do pokoju.
Usiedliśmy. Wzięliśmy po łyku kończącej
108
00:08:10,155 --> 00:08:16,256
się kawy. Ojciec zaczął znowu krzyczeć:
"Jest! Chodźcie szybko". Nie chcieliśmy
109
00:08:16,336 --> 00:08:21,826
uwierzyć, myśląc, że znowu nas
nabiera. Ale ciekawość szybko wzięła górę.
110
00:08:21,826 --> 00:08:27,956
Pobiegliśmy do kuchni. No i było. W kuchni
przy zgaszonym świetle obserwowaliśmy
111
00:08:27,996 --> 00:08:30,856
niesamowite zjawisko. Do dzisiaj, gdy o
112
00:08:30,936 --> 00:08:33,996
tym myślę, włosy stają mi dęba. Wtedy też
113
00:08:34,015 --> 00:08:37,806
tak było. Obserwowaliśmy NOL, tak myślę.
114
00:08:37,836 --> 00:08:40,395
Która godzina? Ktoś spytał. Dwadzieścia po
115
00:08:40,415 --> 00:08:45,336
dziesiątej, ktoś odpowiedział. Lornetkę
oparliśmy na taborecie kuchennym
116
00:08:45,516 --> 00:08:50,696
postawionym na stole w kuchni. Nol
pojawił się na prawo od komina ówczesnego
117
00:08:50,736 --> 00:08:57,096
Wrometu, obecnie Amiki. Rysunek
jest poglądowy, ale kolor, kąt nachylenia i
118
00:08:57,156 --> 00:09:01,586
wymiary starałem się dobrać jak
najwierniej. Widok z lornetki dziesięć na
119
00:09:01,675 --> 00:09:07,956
pięćdziesiąt Carl Zeiss Jena DDR. Pojawiły
się światła w postaci owalnej koloru
120
00:09:07,996 --> 00:09:11,336
jasnożółtego, jednak nie od razu. Pojawiły
121
00:09:11,396 --> 00:09:13,636
się w kolejności podanej na rysunku numer
122
00:09:13,716 --> 00:09:16,576
jeden. Odstęp czasu pomiędzy zapaleniem
123
00:09:16,636 --> 00:09:19,116
się jednego światła do następnego to około
124
00:09:19,196 --> 00:09:22,096
dwudziestu, trzydziestu sekund, czyli od
125
00:09:22,196 --> 00:09:24,276
momentu pojawienia się pierwszego światła
126
00:09:24,316 --> 00:09:27,326
do ostatniego minęło około dwóch minut.
127
00:09:27,396 --> 00:09:29,925
Światła w tej postaci były widoczne dalej
128
00:09:29,976 --> 00:09:33,016
około pięciu minut. Oglądaliśmy to prawie
129
00:09:33,056 --> 00:09:38,956
bez słów, zauroczeni zjawiskiem.
Właściwie to byliśmy jak sparaliżowani, ale
130
00:09:39,036 --> 00:09:44,536
mogliśmy się poruszać. Nagle zaczęło
się coś dziać. Zobrazowałem to na rysunku
131
00:09:44,596 --> 00:09:49,856
numer dwa. Ze środka świateł zaczęły
wyjeżdżać mniejsze okrągłe światełka w
132
00:09:49,976 --> 00:09:52,716
odcieniu niebieskawym, po czym następował
133
00:09:52,776 --> 00:09:57,656
obrót tych małych światełek. Wszystko
w kolejności pojawienia się świateł.
134
00:09:57,736 --> 00:10:00,276
Dokładnie to było tak: ze światła numer
135
00:10:00,356 --> 00:10:05,336
jeden wyjazd pionowo do góry niebieskawego
światełka, wyżej, dalej od światła
136
00:10:05,435 --> 00:10:10,656
podstawowego, obrót w lewo na dół,
osiągnięcie pozycji po przeciwnej stronie,
137
00:10:10,675 --> 00:10:16,516
pionowo do dołu, niżej, bliżej światła
podstawowego. Spadanie do dołu z zanikiem
138
00:10:16,556 --> 00:10:19,236
niebieskawej światłości, jakby gaśnięcie
139
00:10:19,336 --> 00:10:22,236
światełka niebieskawego. Następnie światło
140
00:10:22,276 --> 00:10:24,836
numer dwa tak samo, z wyjątkiem tego, że
141
00:10:24,896 --> 00:10:27,145
obrót światełek niebieskawych następował w
142
00:10:27,216 --> 00:10:32,915
prawo. Potem tak samo światło numer trzy,
ale obrót w lewo i dalej światło numer
143
00:10:32,996 --> 00:10:38,496
cztery, ale obrót w prawo. Wszystko to
odbywało się w niesamowitej precyzji i
144
00:10:38,556 --> 00:10:40,836
równych interwałach czasowych przez dalsze
145
00:10:40,896 --> 00:10:45,576
około dziesięć minut. Następnie
światełka przestały wyjeżdżać ze świateł
146
00:10:45,596 --> 00:10:50,445
podstawowych. Światła podstawowe
były jeszcze widoczne około dwóch minut, po
147
00:10:50,536 --> 00:10:54,576
czym gasły w takim samym interwale
czasowym dwadzieścia do trzydziestu
148
00:10:54,675 --> 00:10:59,736
sekund, jak się pojawiły, ale w innej
kolejności, w kolejności odwrotnej.
149
00:10:59,776 --> 00:11:05,096
Czwarte, trzecie, drugie, pierwsze.
Całość, jak sądzę, trwała około dwudziestu
150
00:11:05,116 --> 00:11:11,156
minut. W międzyczasie Tomek próbował
robić zdjęcia tego obiektu. Wybuchła nagle
151
00:11:11,216 --> 00:11:13,876
niesamowita dyskusja. Przekrzykiwaliśmy
152
00:11:13,896 --> 00:11:19,716
się nawzajem co to mogło być? Niesamowite
wrażenia. Ojciec Tomka wyciągnął dość
153
00:11:19,736 --> 00:11:25,156
dokładną mapę na stół. Zmierzyliśmy
linijką na taborecie odstęp od nola do
154
00:11:25,236 --> 00:11:30,276
komina amiki. Na tej podstawie
wyrysowaliśmy kąt i linię prostą od
155
00:11:30,316 --> 00:11:35,596
miejsca, w którym się znajdowaliśmy.
Bielawy! Krzyknął ojciec. Bielawy to
156
00:11:35,616 --> 00:11:40,396
wioska odległa kilkanaście kilometrów
od Wronek, którą Niemcy spalili podczas
157
00:11:40,476 --> 00:11:46,716
wojny, ale nadal jest oznaczona na
mapach. Jedziemy tam zaproponował ojciec.
158
00:11:46,796 --> 00:11:52,836
Obleciał nas strach. Jedziemy i koniec
ubierał się ojciec. Spieraliśmy się i
159
00:11:52,935 --> 00:11:56,456
dyskutowaliśmy dalej w noc, a noc biegła.
160
00:11:56,516 --> 00:11:58,856
A widzieliście jak samoloty latały, jak to
161
00:11:58,896 --> 00:12:01,915
się pojawiło? Spytał ojciec. Faktycznie,
162
00:12:02,056 --> 00:12:06,935
wzdłuż ulicy Morelowej, tam i z powrotem
na pełnym gazie latała dwójka. Para
163
00:12:07,016 --> 00:12:13,295
kontrolna przez cały czas trwania nola.
Nol zniknął. Zniknęły samoloty."Coś jest
164
00:12:13,376 --> 00:12:19,396
na rzeczy myślałem. Doświadczenia
wojskowe? Być może, ale raczej UFO. A te
165
00:12:19,436 --> 00:12:24,896
niebieskawe światełka to jakieś sondy
zwiadowcze." I tak dyskutowaliśmy, aż
166
00:12:24,956 --> 00:12:31,116
nagle NOL pojawił się ponownie. Była
1:20 w nocy, trzydziestego września tysiąc
167
00:12:31,295 --> 00:12:35,696
dziewięćset osiemdziesiątego dziewiątego
roku. Światła zapaliły się ponownie w
168
00:12:35,756 --> 00:12:41,316
podanej kolejności i trwały około dwie
minuty. Nagle w dość szybkim tempie pod
169
00:12:41,336 --> 00:12:46,056
światłami pojawiło się mrowie tych małych
niebieskawych światełek w formie jakby
170
00:12:46,116 --> 00:12:51,036
obłoku owalnego. Po tym zaczęły one
wjeżdżać w odwrotny sposób do świateł
171
00:12:51,096 --> 00:12:54,036
podstawowych. Zbliżały się do dołu światła
172
00:12:54,096 --> 00:12:59,976
numer jeden. Obrót do góry w lewo i
wjazd od góry do światła podstawowego. W
173
00:13:00,056 --> 00:13:05,196
kolejności pierwsze, drugie, trzecie,
czwarte. Z tym, że numer pierwszy i trzeci
174
00:13:05,476 --> 00:13:10,976
obrót w lewo do góry, a numer drugi
i czwarty obrót w prawo do góry. Gdy
175
00:13:11,036 --> 00:13:15,836
niebieskawe światełka skończyły swój
transport do świateł podstawowych. Światła
176
00:13:15,915 --> 00:13:21,036
nadal trwały jeszcze około dwie minuty,
po czym zgasły w kolejności czwarte,
177
00:13:21,096 --> 00:13:24,066
trzecie, drugie, pierwsze. "Jedziemy tam!"
178
00:13:24,066 --> 00:13:28,935
- krzyczał ojciec. Szybko zbiegliśmy do
samochodu. Kuchnia była na pierwszym
179
00:13:28,976 --> 00:13:34,236
piętrze. Ojciec już grzał syrenkę.
Pojechaliśmy w sam środek Puszczy
180
00:13:34,296 --> 00:13:39,496
Noteckiej do Bielaw. Byliśmy na Bielawach
około godziny drugiej w nocy do około
181
00:13:39,596 --> 00:13:44,816
drugiej czterdzieści. Nic nie bięło,
niczego nie udało się zaobserwować, nawet
182
00:13:44,915 --> 00:13:50,816
gwiazd. Wróciliśmy do domu Tomka.
Dyskusja nie ustawała. O godzinie trzeciej
183
00:13:50,896 --> 00:13:55,956
dwadzieścia znowu pojawił się NOL w tym
samym miejscu, ale wszystko odbywało się
184
00:13:55,996 --> 00:13:59,175
szybciej. Znowu latały samoloty, znowu
185
00:13:59,216 --> 00:14:01,866
wyjeżdżały niebieskawe światełka, ale było
186
00:14:01,876 --> 00:14:07,536
ich mniej. NOL szybciej zgasł. O godzinie
czwartej dwadzieścia znowu pojawił się
187
00:14:07,636 --> 00:14:12,236
NOL i tak samo niebieskawe światełka
w mniejszej ilości szybciej wjeżdżały do
188
00:14:12,276 --> 00:14:15,016
środka świateł podstawowych NOLA. Znowu
189
00:14:15,036 --> 00:14:18,036
latały samoloty wzdłuż ulicy Morelowej, a
190
00:14:18,096 --> 00:14:24,076
sam NOL zgasł też szybciej. Przyszedłem
rano do domu kompletnie niewyspany, ale
191
00:14:24,136 --> 00:14:29,935
nie mogłem spać. Całą sobotę i niedzielę
dyskutowaliśmy, co to mogło być. Był to
192
00:14:29,956 --> 00:14:32,935
dla nas szok. Nikt z nas wcześniej takich
193
00:14:32,956 --> 00:14:38,356
rzeczy nie widział. W poniedziałek rano
poszedłem do szkoły. Z dyskusji z innymi
194
00:14:38,456 --> 00:14:43,336
wynikła nagle niespodziewana rzecz. Jeden
kolega, który nic nie wiedział o mojej
195
00:14:43,396 --> 00:14:46,456
obserwacji, opowiadał, że idąc do kina w
196
00:14:46,476 --> 00:14:51,296
piątek wieczorem przed godziną dwudziestą
zauważył w mieście dosłownie w ulicach
197
00:14:51,306 --> 00:14:57,066
nisko lecącą niebieskawą kulę średnicy
około półtora metra. Rzecz działa się w
198
00:14:57,116 --> 00:14:59,796
mieście Chodzież. Później z innych relacji
199
00:14:59,896 --> 00:15:04,536
dowiedziałem się, że nad jeziorem Mormin
koło Ostroroga, dziesięć kilometrów od
200
00:15:04,576 --> 00:15:09,356
Wronek, też widziano taką kulę nad
taflą wody. Około godziny dwudziestej,
201
00:15:09,376 --> 00:15:14,336
dwudziestej pierwszej oraz na ulicy
Szkolnej w Nowej Wsi, trzy kilometry od
202
00:15:14,356 --> 00:15:17,175
Wronek, widziano taką kulę nad kominem
203
00:15:17,256 --> 00:15:22,935
domu o dachu spadzistym, godzina nieznana.
Po powrocie ze szkoły spotkałem się
204
00:15:22,976 --> 00:15:28,435
oczywiście z Tomkiem. "Stary,
słuchaj" mówił. "Pomyliliśmy się ładnych
205
00:15:28,516 --> 00:15:35,216
kilkanaście kilometrów. UFO było na
Nadolniku, zaraz za drogą Wronki Czarnków.
206
00:15:35,256 --> 00:15:38,036
Podobno jakiś facet z Borku, dzielnica
207
00:15:38,056 --> 00:15:43,776
Wronek, robił też zdjęcia tego."
"Gdzie to było?" Spytałem. Na Nadolniku.
208
00:15:43,816 --> 00:15:46,935
Poszukaliśmy piątkową mapę. "Jedziemy tam,
209
00:15:46,996 --> 00:15:52,976
weź aparat" — zdecydowałem. Wsiedliśmy
na motorowery i pojechaliśmy tam. Co
210
00:15:53,036 --> 00:15:58,385
zastaliśmy? Przy jednej z głównych dróg
leśnych trafiliśmy na coś niesamowitego.
211
00:15:58,396 --> 00:16:03,276
Prostokąt o wymiarach około pięćdziesiąt
na sto pięćdziesiąt metrów i całkowicie
212
00:16:03,336 --> 00:16:08,036
sprasowany las. Nawet jedna gałązka
nie wystawała z tego obszaru na pięć
213
00:16:08,116 --> 00:16:14,036
centymetrów w górę. Pnie całkowicie
sprasowane w piasek leśny, tak samo mech,
214
00:16:14,076 --> 00:16:20,016
wrzosy, małe drzewka i krzaczki.
Tomek robił zdjęcia. Po drugiej stronie po
215
00:16:20,076 --> 00:16:23,316
przekątnej stał biały Ford Transit i kilku
216
00:16:23,356 --> 00:16:25,766
gości bardzo blisko niego coś grzebało w
217
00:16:25,816 --> 00:16:28,716
tym sprasowanym lesie. W pewnym momencie
218
00:16:28,776 --> 00:16:31,716
jeden z tych panów zauważył nas i biegiem
219
00:16:31,776 --> 00:16:34,656
do nas przebiegł po tej przekątnej. Spytał
220
00:16:34,736 --> 00:16:40,906
się, czego tu szukamy? Zdecydowanie i w
sposób nieznoszący sprzeciwu. Stałem jak
221
00:16:40,955 --> 00:16:43,836
sparaliżowany. Nie wiem, co robił Tomek,
222
00:16:43,896 --> 00:16:47,415
ale ja nie mogłem się ruszyć ze strachu.
223
00:16:47,425 --> 00:16:53,955
"O Boże!"
- myślałem. "Kto to jest? Co on nam zrobi?" Ten facet miał oczy jak
224
00:16:54,016 --> 00:16:59,536
jaszczurka. Nie kłamię. Uwierzcie mi,
nigdy wcześniej ani później nie widziałem
225
00:16:59,616 --> 00:17:04,935
takich oczu. Aż wstyd to powiedzieć,
ale ja zesikałem się w gacie ze strachu na
226
00:17:04,955 --> 00:17:10,465
widok tych oczu. Te oczy prześladowały
mnie potem w snach bardzo długo. Facet
227
00:17:10,556 --> 00:17:15,556
podbiegł do Tomka, wyrwał mu aparat
fotograficzny, otworzył i wyrwał całą
228
00:17:15,616 --> 00:17:18,445
taśmę, rzucił taśmę na ziemię i podeptał,
229
00:17:18,516 --> 00:17:23,356
a aparat też rzucił na ziemię i kazał
nam spierdolać stąd i więcej tu nie
230
00:17:23,376 --> 00:17:29,416
przyjeżdżać. Tomek chwycił aparat i
wierzcie mi, spieprzaliśmy stamtąd, aż się
231
00:17:29,476 --> 00:17:36,276
kurzyło. Myślałem, że zatrę silnik i
nigdy tam już nie wróciłem. Ze strachu,
232
00:17:36,336 --> 00:17:43,396
nawet teraz. Tomek też nie. Dlatego
nie ma zdjęć NOLa ani terenu. Do gościa z
233
00:17:43,416 --> 00:17:47,876
Borku, który robił zdjęcia, nigdy nie
udało się dotrzeć. Ludzie na początku o
234
00:17:47,956 --> 00:17:54,376
tym mówili, a potem nagle wszystko
ucichło. I tyle. Rok później sąsiad Tomka
235
00:17:54,436 --> 00:18:00,196
wrócił z pracy ostatnim pociągiem z
Poznania po północy i podobno widział to
236
00:18:00,255 --> 00:18:05,536
samo. Z wyrazami poważania i pełnym
szacunkiem, że w końcu ktoś zechciał mnie
237
00:18:05,576 --> 00:18:14,268
wysłuchać. Pierwszy lipca dwa
tysiące jedenastego roku.Obserwacja
238
00:18:14,278 --> 00:18:17,828
niezidentyfikowanego obiektu
latającego nad Luopioinen w
239
00:18:17,928 --> 00:18:23,408
Finlandii, piątego stycznia dwa tysiące
dwudziestego czwartego roku. Dokładna
240
00:18:23,448 --> 00:18:25,568
godzina obserwacji: szósta pięćdziesiąt
241
00:18:25,648 --> 00:18:30,808
rano. O tej porze w Finlandii jest jeszcze
głęboka noc. Temperatura powietrza
242
00:18:30,848 --> 00:18:35,698
wynosiła minus dwadzieścia pięć
stopni Celsjusza. Mrozy są od około dwóch
243
00:18:35,768 --> 00:18:38,048
tygodni, dzięki czemu na niebie przez ten
244
00:18:38,148 --> 00:18:44,068
okres nie ma ani jednej chmurki. Idealne
warunki do spacerowania i spoglądania w
245
00:18:44,108 --> 00:18:46,848
niebo. Widoczność jest na tyle dobra, że
246
00:18:46,908 --> 00:18:52,108
gołym okiem widać doskonale Plejady,
Drogę Mleczną, Wenus, Jowisza i tak dalej.
247
00:18:52,368 --> 00:18:56,628
Bardzo interesuję się astronomią i
kosmosem, dlatego zawsze korzystam z
248
00:18:56,668 --> 00:19:02,168
okazji czystego nieba i przyglądam się
ciałom niebieskim. Wracałem właśnie do
249
00:19:02,228 --> 00:19:08,008
domu z moimi psami. Szedłem od strony
Talasniemenkuja. Na końcu tej uliczki jest
250
00:19:08,068 --> 00:19:11,728
maleńki cypel wzdłuż ulicy Rimpuntie. Na
251
00:19:11,828 --> 00:19:17,287
skrzyżowaniu Rinpuntie z Rimpunkuja
kątem oka po mojej lewej stronie zauważyłem
252
00:19:17,328 --> 00:19:22,768
bardzo jasny, lekko żółtawy obiekt. Z
mojej perspektywy miał wielkość otworu
253
00:19:22,808 --> 00:19:25,648
wtyczki od gniazdka. Świecił on własnym
254
00:19:25,728 --> 00:19:32,028
światłem. Na początku myślałem, że jest
to Wenus, jednak nie pasowała mi barwa.
255
00:19:32,348 --> 00:19:37,628
Proszę mi uwierzyć, tutaj planety,
gwiazdy, nawet sam Księżyc jest dużo
256
00:19:37,688 --> 00:19:42,428
większy niż w Polsce. Mając na uwadze,
gdzie jest żółtawy obiekt, odruchowo
257
00:19:42,448 --> 00:19:46,748
spojrzałem na południe, gdzie normalnie
o tej porze powinienem widzieć Wenus. I
258
00:19:46,788 --> 00:19:52,928
rzeczywiście tam była. Wisiała nieruchomo
i świeciła białym światłem jak zawsze.
259
00:19:52,968 --> 00:19:55,568
Szybko wróciłem do obiektu, ale go już nie
260
00:19:55,588 --> 00:19:58,008
było w tym samym miejscu, tylko około dwa
261
00:19:58,068 --> 00:20:03,428
metry dalej i leciał dalej ze wschodu
na zachód. Leciał tak z około piętnaście
262
00:20:03,508 --> 00:20:09,228
dwadzieścia metrów i nagle wyparował.
Wyparował, mam tutaj na myśli, że znikło
263
00:20:09,248 --> 00:20:14,888
bardzo powoli, a nie w mgnieniu oka.
Odległości, jakie podaję to odległość
264
00:20:14,908 --> 00:20:18,048
wyciągnięcia miarki na wysokość ręki. Nie
265
00:20:18,088 --> 00:20:22,328
jestem w stanie określić, jakiej wielkości
był obiekt w rzeczywistości i jaką
266
00:20:22,368 --> 00:20:28,408
odległość przebył naprawdę. Było idealnie
cicho. Całość obserwacji trwała około
267
00:20:28,468 --> 00:20:33,668
pięciu sekund. Na początku myślałem
o meteorycie, jednak przecież na samym
268
00:20:33,688 --> 00:20:36,148
początku obiekt wisiał na niebie i się nie
269
00:20:36,168 --> 00:20:40,928
przemieszczał. Widywałem tutaj też parę
razy podobnej wielkości meteoryty, które
270
00:20:40,948 --> 00:20:46,688
spalają się w atmosferze. Jednak te
naprawdę małe lecą bardzo szybko, o wiele
271
00:20:46,728 --> 00:20:51,208
szybciej od mojego obiektu i widać
praktycznie przez ułamek sekundy samą
272
00:20:51,228 --> 00:20:54,388
smugę. Te większe zostawiały długie smugi
273
00:20:54,608 --> 00:20:59,928
i im bardziej się spalały, to stawały
się coraz jaśniejsze i większe. Tutaj tego
274
00:21:00,028 --> 00:21:06,088
brakowało. Z ciekawości sprawdziłem
również położenie ISS. Jednak stacja w
275
00:21:06,128 --> 00:21:10,088
dniu dzisiejszym nie
zaczepia nawet o Europę i Azję.
276
00:21:12,268 --> 00:21:14,548
I to tyle, jeśli chodzi o relacje tekstowe
277
00:21:14,588 --> 00:21:19,128
przygotowane do dzisiejszego odcinka.
Za chwilę przejdziemy do prezentacji
278
00:21:19,188 --> 00:21:24,528
wybranych nagrań rozmów telefonicznych.
W międzyczasie pozwólcie, że przypomnę
279
00:21:24,548 --> 00:21:29,188
kontakty do Radia Paranormalium dla
tych z Państwa, którzy przeżyli coś trudno
280
00:21:29,248 --> 00:21:36,288
wytłumaczalnego i chcieliby o tym
opowiedzieć. Tych z Państwa, którzy
281
00:21:36,308 --> 00:21:38,528
przeżyli coś nietypowego i chcieliby nam o
282
00:21:38,608 --> 00:21:41,588
tym opowiedzieć, zapraszamy do kontaktu.
283
00:21:41,648 --> 00:21:51,688
Nasze numery telefonów to
stacjonarne 32 746 00 08. 32 746 00
284
00:21:51,758 --> 00:22:09,208
08. Komórkowy 530 620 493. 530
620 493. Skype: Radio.paranormalium.pl.
285
00:22:09,268 --> 00:22:19,548
Numer Gadu-Gadu 3608 8002. 3608
8002. Czekamy także na Państwa e-maile pod
286
00:22:19,628 --> 00:22:28,988
adresem Radio@paranormalium.pl.
Gdyby przy naszych telefonach nikt nie
287
00:22:29,048 --> 00:22:34,448
dyżurował, prosimy o nagranie wiadomości
głosowej bądź wysłanie SMS-a. Bardzo
288
00:22:34,468 --> 00:22:39,108
prosimy o sprecyzowanie, w jakiej sprawie
chcą się Państwo z nami skontaktować.
289
00:22:39,208 --> 00:22:42,968
Słuchaczy dzwoniących z numerów
zastrzeżonych lub z zagranicy prosimy
290
00:22:43,048 --> 00:22:45,388
ponadto o podanie numeru, na który mamy
291
00:22:45,408 --> 00:22:48,448
oddzwonić. Wszystkim świadkom gwarantujemy
292
00:22:48,468 --> 00:22:53,768
pełną anonimowość. W razie wykorzystania
zapisu rozmowy w którejś z audycji
293
00:22:53,778 --> 00:22:57,408
istnieje możliwość zmiany barwy głosu. No
294
00:22:57,468 --> 00:23:02,308
to skoro kontakty przypomniane, czas
zatem przejść do rozmów telefonicznych z
295
00:23:02,368 --> 00:23:07,028
naszymi słuchaczami. Na początek
tej części audycji proponuję, abyśmy
296
00:23:07,048 --> 00:23:11,808
wysłuchali fragmentów kilku rozmów, w
których moi rozmówcy opisywali zdarzenia z
297
00:23:11,848 --> 00:23:15,908
różnych kategorii, w tym też
takie związane z obserwacjami
298
00:23:15,948 --> 00:23:19,008
niezidentyfikowanych obiektów latających.
299
00:23:19,148 --> 00:23:24,088
Zdarzenie, którego opisu teraz wysłuchamy,
rozegrało się około roku dwa tysiące
300
00:23:24,128 --> 00:23:26,948
dziewiątego w rejonie Poznania. Na prośbę
301
00:23:26,988 --> 00:23:30,208
rozmówcy nie podaję dokładnej lokalizacji.
302
00:23:30,268 --> 00:23:36,008
Wówczas to nasz słuchacz razem z kolegami
wybrali się na ryby. W pewnym momencie
303
00:23:36,108 --> 00:23:41,728
zaskoczyło ich pojawienie się w zasięgu
wzroku dziwnej kuli światła, wykonującej
304
00:23:41,828 --> 00:23:46,410
bardzo osobliwe manewry. Tutaj
ja miałem wtedy z szesnaście,
305
00:23:46,460 --> 00:23:48,160
siedemnaście lat. Brat jest ze mnie pięć
306
00:23:48,200 --> 00:23:50,500
lat starszy i już miał prawo jazdy i razem
307
00:23:50,540 --> 00:23:55,700
z jego kolegą pojechaliśmy sobie na nockę
latem na ryby. I ja odkąd pamiętam jak
308
00:23:55,720 --> 00:23:59,620
jest możliwość, no to patrzę sobie w
niebo. No lubię zwyczajnie patrzeć w te
309
00:23:59,700 --> 00:24:01,980
gwiazdy. No i siedzimy tak pamiętam. Nikt
310
00:24:02,020 --> 00:24:04,300
nic nie pił, nikt nic nie brał, żeby nie
311
00:24:04,320 --> 00:24:08,800
było. Leżałem sobie na leżaczku i patrzę
sobie w to niebo i widzę, że leci biały
312
00:24:08,900 --> 00:24:12,720
punkt. No i pierwsza moja myśl pewnie
jakiś satelita. I w pewnym momencie
313
00:24:13,280 --> 00:24:15,360
pokazuje tak mniej więcej w ten rejon na
314
00:24:15,400 --> 00:24:17,319
niebie palcem i mówię właśnie do brata i
315
00:24:17,340 --> 00:24:20,220
do kolegi mówię spójrzcie w tamten punkt.
316
00:24:20,280 --> 00:24:23,120
No i tak patrzą. Leci ta biała kropka i
317
00:24:23,140 --> 00:24:25,420
nie mrugała ani nic. W pewnym momencie się
318
00:24:25,480 --> 00:24:31,880
zatrzymała, zleciała w dół. Wielkością
było tak nie wiem, jakbym na Księżyc
319
00:24:31,900 --> 00:24:36,280
patrzył. Takiej wielkości, taka kula.
Biała kula światła, bez żadnego dźwięku,
320
00:24:36,320 --> 00:24:41,630
bez niczego. Taki zygzakowaty
jakby ruch. Taki nagły. Nagła zmiana...
321
00:24:41,680 --> 00:24:46,600
Nie był szybki. On po prostu ten punkt
leciał normalnie sobie leciał jakoś tam
322
00:24:46,640 --> 00:24:52,600
raczej szybciej niż samolot, ale po prostu
takim tempem nienaturalnym jakby dla
323
00:24:52,660 --> 00:24:55,180
naszych gdzieś tam rzeczy leciał na tym
324
00:24:55,190 --> 00:24:58,890
niebie, zatrzymał się i po
kilku sekundach zleciał w dół.
325
00:24:58,940 --> 00:25:03,530
No raczej samoloty i satelity i inne
nasze wynalazki nie potrafią chyba takich
326
00:25:03,560 --> 00:25:08,160
rzeczy robić, tak pod kątem odbijać.
Raczej nie. Tym bardziej że to nie były
327
00:25:08,180 --> 00:25:10,960
czasy dronów. Wtedy jeszcze jakby żadnych
328
00:25:11,040 --> 00:25:12,960
dronów do użytku takiego cywilnego, jakie
329
00:25:13,000 --> 00:25:16,040
możemy sobie gdzieś tam
zakupić, no nie istniało jeszcze wtedy.
330
00:25:16,060 --> 00:25:21,140
Drony niby były już jakoś tam dostępne,
ale nie były aż tak przystępne jak
331
00:25:21,180 --> 00:25:26,360
obecnie. Tak jak teraz. No i z
tego, co się orientuję, to drony
332
00:25:26,480 --> 00:25:31,020
też raczej takich ostrych
skrętów nie robią, nie? Znaczy
333
00:25:31,640 --> 00:25:35,460
drony są w stanie zrobić takie ostre
skręty, ale po pierwsze drony hałasują, po
334
00:25:35,540 --> 00:25:39,480
drugie drony mają światełka, mają
zazwyczaj zielone i czerwone, a tu po
335
00:25:39,560 --> 00:25:42,740
prostu była wielka kula białego światła. I
336
00:25:42,760 --> 00:25:44,720
najlepsze, że jak to zawisło nad tą taflą
337
00:25:44,760 --> 00:25:49,720
wody, to przez chwilę się naprawdę
mega jasno zrobiło, że było widać drzewa
338
00:25:49,740 --> 00:25:53,820
dookoła, gdzieś tam nawet po drugiej
stronie tego akwenu wodnego, bo to było
339
00:25:53,859 --> 00:25:58,860
mniejsze niż jezioro, ale większe niż
staw. To był taki prywatny zalew po prostu
340
00:25:58,960 --> 00:26:03,580
i zawisnął nad tą taflą wody. Jakbym
miał tak powiedzieć, to był w odległości od
341
00:26:03,600 --> 00:26:07,960
nas jakieś, nie wiem, no z pięćdziesiąt
metrów. Zawisnął nad tą taflą wody, bez
342
00:26:08,000 --> 00:26:10,240
dźwięku, bez niczego i po prostu w pewnym
343
00:26:10,260 --> 00:26:12,020
momencie uniosło się w górę i poleciało w
344
00:26:12,100 --> 00:26:16,120
górę. Nie gdzieś za horyzont,
tylko tak wysoko w górę, Tak prosto
345
00:26:16,640 --> 00:26:22,200
Prosto po prostej linii od samej tafli
wody. Tak jak poleciało w górę, tak po
346
00:26:22,280 --> 00:26:24,680
prostu. Tak jakby pan spojrzał na niebo i
347
00:26:24,740 --> 00:26:29,360
nie wiem, no nagle gwiazda gaśnie,
no po prostu poleciało do góry i znikło.
348
00:26:29,380 --> 00:26:33,120
A jakie to miało gabaryty? Bo chyba w
tym momencie urwało nam połączenie.
349
00:26:33,760 --> 00:26:35,260
Tak jakbym miał powiedzieć. Mówię tak, jak
350
00:26:35,280 --> 00:26:37,960
ja to widziałem z metr, półtora średnicy.
351
00:26:38,020 --> 00:26:40,980
Kula, po prostu duża kula. Nie wiem, tak
352
00:26:41,100 --> 00:26:45,800
teraz czasami słucham. No to nie wiem,
czy to była kula energii, bo gdzieś tam
353
00:26:45,820 --> 00:26:48,520
słyszałem, że kosmici czy tam po prostu no
354
00:26:49,040 --> 00:26:53,120
ja to też nazywam, nasi bracia, którzy
przylatują, no to raz to jest w formie
355
00:26:53,180 --> 00:26:55,420
fizycznej, a raz właśnie w takiej formie
356
00:26:55,460 --> 00:26:57,880
niematerialnej. Co to faktycznie było? Nie
357
00:26:57,920 --> 00:27:01,100
wiem, ale nie było to nic z pochodzenia
358
00:27:01,140 --> 00:27:03,440
według mnie naszej technologii. Żeby było
359
00:27:03,500 --> 00:27:06,440
ciekawiej. Dokładnie rok wcześniej brat
360
00:27:06,480 --> 00:27:08,929
miał, który był z innym kolegą na rybach.
361
00:27:08,960 --> 00:27:13,130
Miał takie samo doświadczenie, tylko
że kula była czerwona. Jak on mi to
362
00:27:13,130 --> 00:27:17,540
opowiadał, to ja się z niego śmiałem
wtedy i później, po tym wydarzeniu, rok
363
00:27:17,580 --> 00:27:20,680
później, z tą białą kulą, to pamiętam,
że on do mnie powiedział A ze mnie się
364
00:27:20,720 --> 00:27:24,640
śmiałeś, jak ci opowiadałem. No
i śmiech, że tak powiem, zamilkł.
365
00:27:25,100 --> 00:27:29,960
Śmiech zamilkł, ale było wręcz. Ja nie
czułem strachu. Ja czułem zafascynowanie.
366
00:27:30,000 --> 00:27:33,500
To jest coś, co po prostu z
jednej strony zawsze chciałem to
367
00:27:33,540 --> 00:27:37,860
zobaczyć. W końcu coś takiego kiedyś
zobaczyłem. Ale to nie jest, nie było
368
00:27:37,940 --> 00:27:42,330
uczucia strachu. To było wręcz
takie zaciekawienie, zafascynowanie.
369
00:27:42,380 --> 00:27:49,700
A teraz przenosimy się w czasie i
przestrzeni w okolice roku 2003-2005 do
370
00:27:49,760 --> 00:27:53,860
Torunia. Panu jeszcze
opowiem może o tym, jak
371
00:27:53,900 --> 00:27:59,060
widziałem UFO. Na niebie widziałem
kilkanaście razy, ale nie mówię, że UFO,
372
00:27:59,070 --> 00:28:03,140
bo widziałem różne dziwne
takie obiekty, które ciężko
373
00:28:03,180 --> 00:28:07,240
wytłumaczyć. Sposób ich poruszania
się był ciężki do wytłumaczenia. One się
374
00:28:07,320 --> 00:28:13,450
poruszały powiedzmy góra dół z powrotem
góra dół. Taki trójkąt robiły na niebie,
375
00:28:13,460 --> 00:28:17,220
jakby się goniły. Takie też
takie w taki dziwny sposób, no.
376
00:28:17,260 --> 00:28:23,300
Takie nagłe manewry, których żaden
taki wynalazek nasz nie jest w stanie
377
00:28:23,360 --> 00:28:26,840
wykonywać, tak? Tak,
tak. No nie mamy jeszcze tej
378
00:28:26,900 --> 00:28:29,280
techniki, nie? Oni. My tu mamy na ziemi
379
00:28:29,380 --> 00:28:31,680
podobno kamień łupany według tego, co tam
380
00:28:31,740 --> 00:28:34,220
jest. Taką teorię słyszałem. No i to by
381
00:28:34,240 --> 00:28:37,940
się zgadzało, że jesteśmy
jeszcze mocno do tyłu. Ale
382
00:28:39,080 --> 00:28:43,600
powiem panu. Wyszedłem na papierosa.
Miałem z szesnaście lat. Wtedy tak
383
00:28:43,640 --> 00:28:45,880
zaczynałem palić. W tej chwili też palę,
384
00:28:45,940 --> 00:28:48,260
ale przymierzam się rzucić. Wyszedłem na
385
00:28:48,280 --> 00:28:50,940
papierosa. Pamiętam. Miałem wtedy pamiętam
386
00:28:51,620 --> 00:28:57,040
strasznie to pamiętam. W ogóle ten, ten
wieczór to był jakoś tak wieczór też tak
387
00:28:57,160 --> 00:29:02,140
ciepło był ciepły, krótki rękaw. Mówię ja
mieszkam na osiedlu bloków, mam blok
388
00:29:02,160 --> 00:29:04,820
naprzeciwko bloki obok siebie. Ja mieszkam
389
00:29:04,840 --> 00:29:11,000
na drugim piętrze. Wyszedłem na balkon,
zapaliłem papierosa. Rozglądam się. Ok.
390
00:29:11,040 --> 00:29:14,100
Wszystko. Wziąłem nie wiem? Pięć, cztery,
391
00:29:14,120 --> 00:29:16,200
pięć machów. Gdzieś tak się zbliżyłem do
392
00:29:16,240 --> 00:29:18,460
połowy, tak spojrzałem w niebo, mówię no
393
00:29:18,480 --> 00:29:21,990
księżyc, nie super. Palę, palę, ale mówię
394
00:29:22,600 --> 00:29:26,240
coś jest nie tak. Mówię to jest za nisko.
395
00:29:26,250 --> 00:29:30,800
Patrzę, no nie wiem, no to było z
dwieście metrów nad ziemią. Mówię przecież
396
00:29:30,980 --> 00:29:34,060
dwieście do trzystu, dwieście nie, trzystu
397
00:29:34,120 --> 00:29:35,770
nawet nie. No dwieście, dwieście parę.
398
00:29:36,160 --> 00:29:40,000
Mówię przecież to jest za nisko mówię
i to jest za białe. To było idealnie białe
399
00:29:40,060 --> 00:29:44,400
światło, perfekcyjna biel. Naprawdę tak
jak się nie wiem, aktorzy uśmiechają na
400
00:29:44,460 --> 00:29:49,776
reklamie. Iii biel zemst.
Uderzająco biały świat.
401
00:29:49,796 --> 00:29:55,076
Patrzy się na Księżyc. To tam widać
jakieś, prawda? To był jakiś duży obiekt?
402
00:29:55,116 --> 00:30:00,876
No taki dosyć panu powiem, że duży, nie?
No tak jakby tak, jakby tak zlądował na
403
00:30:00,936 --> 00:30:04,556
ziemię. No to panu powiem. No miałby,
nie wiem, z kilkadziesiąt metrów. No z
404
00:30:04,616 --> 00:30:09,596
siedemdziesiąt. To było dosyć spore.
Ja to pomyliłem z Księżycem ogólnie.
405
00:30:09,696 --> 00:30:15,136
I jaki to mógł być rok? Jaka to była
miejscowość? Toruń. Toruń to był
406
00:30:15,976 --> 00:30:18,436
rok. No też takie to czasy. Tak mówię z
407
00:30:18,476 --> 00:30:24,616
szesnaście, siedemnaście lat. Nie no
tam z 2003 do 2005, nie? I nawet ja śledzę
408
00:30:24,656 --> 00:30:31,796
radio Paranormalium często, gęsto, mówią
świadkowie i nawet niedawno jakieś tam
409
00:30:31,876 --> 00:30:36,296
archiwalne właśnie odcinki
słuchałem i ktoś widział. I też w
410
00:30:36,336 --> 00:30:41,316
kujawsko-pomorskim, tylko w dwa tysiące
bodajże ósmym on to widział, jakby ten
411
00:30:41,416 --> 00:30:44,116
obiekt co ja. Aż przewinąłem sobie jeszcze
412
00:30:44,156 --> 00:30:49,356
raz. Mówię, no facet widział chyba ten
obiekt, co ja ten sam. Może pan skojarzy
413
00:30:49,396 --> 00:30:55,136
odcinek i ja patrzę na ten, na ten, na
to coś. Jeszcze nie wiedziałem, co to
414
00:30:55,176 --> 00:31:01,356
jest, bo ja nie założyłem, że to jest
UFO, tylko patrzę, co to jest. To wisiało
415
00:31:01,436 --> 00:31:07,536
bezgłośnie, bez niczego. Po prostu to
wisiało tam. I nagle ja się patrzę na to
416
00:31:07,576 --> 00:31:09,996
na jakieś trzydzieści sekund na to patrzę.
417
00:31:10,016 --> 00:31:14,396
I tak kiedyś takie były włączniki
światła do pokoju, że można było sobie
418
00:31:14,456 --> 00:31:18,976
przyciemniać. Tak kręci się pokrętłem
i to się tak ściemnia. I ten obiekt, to
419
00:31:18,996 --> 00:31:22,686
światło powoli się zaczęło ściemniać,
ściemniać, ściemniać, ściemniać,
420
00:31:22,716 --> 00:31:29,516
ściemniać, ściemniać. Zniknęło, zgasło
i pusto. Ja się zlękłem. Wywaliłem tego
421
00:31:29,596 --> 00:31:35,516
papierosa. Wbiegam do pokoju rodziców,
opowiadam im. Nawet na balkon nie wyszli.
422
00:31:35,596 --> 00:31:41,456
Opowiadam im to. Takie coś tu widziałem.
Zero reakcji. Nadal telewizor oglądają.
423
00:31:41,496 --> 00:31:47,696
To, to taki jeden właśnie był przypadek,
że to musiało być UFO. I mówię. I w
424
00:31:47,716 --> 00:31:52,216
archiwalnych waszych
nagraniach ktoś i też mówię w moim
425
00:31:52,256 --> 00:31:58,016
województwie, tylko później widział
tego typu obiekt. To jest dziwne.
426
00:31:58,026 --> 00:32:03,236
Przenosimy się teraz na Dolny Śląsk. Jak
Państwo zapewne pamiętacie, w odcinku
427
00:32:03,316 --> 00:32:07,936
sześćdziesiątym autor ostatni z
zaprezentowanych wówczas dość szokującej
428
00:32:07,976 --> 00:32:13,996
relacji wspominał również o obserwacji
UFO. Już za moment poznamy przebieg tego
429
00:32:14,116 --> 00:32:20,076
zdarzenia. Rzecz cała wydarzyła
się między Głogowem a Polkowicami.
430
00:32:20,156 --> 00:32:25,736
To będzie trochę bardziej ufologiczne.
Musiałbym trochę bardziej nakreślić
431
00:32:26,556 --> 00:32:32,856
cały zarys historii. To było, jak mnie
pamięć nie myli, okolice 2012 bądź
432
00:32:33,016 --> 00:32:38,426
13 roku. Pamiętam tyle, że to była
końcówka sierpnia. Powiem w ten sposób -
433
00:32:38,456 --> 00:32:43,605
ja pochodzę ze wsi. Co prawda to teraz
taka wieś połączona z miastem, no ale to,
434
00:32:43,636 --> 00:32:47,636
że tak powiem, miasto A jaka to
miejscowość, gdzie się to wydarzyło?
435
00:32:47,656 --> 00:32:54,516
To niestety obok Głogowa. Z tym że to
jest takie miasto rozrywkowe, dla bardziej
436
00:32:54,916 --> 00:32:59,916
doświadczonych życiem ludzi, że tak
delikatnie to ujmę. Jako młody człowiek to
437
00:32:59,936 --> 00:33:04,776
za bardzo nie ma na co liczyć. No,
teraz trochę się zmieniło, ale jednak te
438
00:33:04,816 --> 00:33:07,256
dziesięć, piętnaście lat temu to, to taka
439
00:33:07,296 --> 00:33:10,356
grobowa atmosfera była. Tym bardziej, jak
440
00:33:10,396 --> 00:33:13,516
ktoś się wyłamywał z szeregu. I ja właśnie
441
00:33:13,576 --> 00:33:16,226
taki byłem, bo jakoś najbardziej mi się
442
00:33:16,316 --> 00:33:18,856
spodobała różnego typu muzyka rockowa czy
443
00:33:18,936 --> 00:33:24,516
metalowa. Zacząłem się trzymać z różnymi
subkulturami, no a tutaj nie było wśród
444
00:33:24,556 --> 00:33:30,496
rówieśników zbyt dużej grupy. Ale
niedaleko Głogowa, jak mnie pamięć nie
445
00:33:30,536 --> 00:33:33,916
myli, to jest chyba siedemnaście
kilometrów od Głogowa, jest takie miasto
446
00:33:34,016 --> 00:33:35,876
Polkowice. Jak mnie pamięć nie myli, to
447
00:33:35,946 --> 00:33:40,855
pan jest z Katowic. No, to te
Polkowice to jest taki odpowiednik
448
00:33:41,496 --> 00:33:46,836
Sosnowca. Niby się pół Polski śmieje, ale
na pewno można znaleźć coś ciekawego.
449
00:33:47,196 --> 00:33:51,976
Niby po polsku się śmieje, a
tak naprawdę to współczują. No,
450
00:33:52,596 --> 00:33:55,926
właśnie o to chodzi. W
każdym miejscu można znaleźć-
451
00:33:55,926 --> 00:33:58,276
Taki odpowiednik
Sosnowca, Wejherowa i Kielc.
452
00:33:58,836 --> 00:34:00,936
Świetnie powiedziane. Akurat też tam zimno
453
00:34:00,996 --> 00:34:06,996
jak w Kieleccy. A tam była po prostu
taka większa grupa około rówieśników
454
00:34:07,076 --> 00:34:10,416
moich, którzy się tak trzymali w podobnym
455
00:34:10,456 --> 00:34:17,235
klimacie. Glany, skóra i tak dalej.
No to ja byłem. Nie wiem, jakby to ująć.
456
00:34:17,376 --> 00:34:23,606
Związły to jest dobre słowo. No, lubiłem
wypić, mimo niebycia pełnoletnim. Może,
457
00:34:23,816 --> 00:34:28,396
może dzięki temu teraz w ogóle nie
piję. No ale się chodziło na różne imprezy,
458
00:34:28,436 --> 00:34:31,076
różne ogniska się robiło i pamiętam, że to
459
00:34:31,116 --> 00:34:35,976
właśnie była końcówka wakacji. Mieliśmy
takie ognisko na tak zwanej ścieżce
460
00:34:36,036 --> 00:34:40,636
zdrowia. To taki można powiedzieć las, ale
461
00:34:40,816 --> 00:34:42,936
jakby oddzielony częściowo, jakby park
462
00:34:43,036 --> 00:34:45,876
połączony z lasem. Tam był takie ławeczki,
463
00:34:45,916 --> 00:34:49,256
różne z pniaków i kłód można było ognisko
464
00:34:49,296 --> 00:34:52,256
zrobić. No i co tu będę mówił, po prostu
465
00:34:52,275 --> 00:34:59,136
popiliśmy. Ja miałem wracać autobusem
do Głogowa, jak mnie pamięć nie myli, za
466
00:34:59,156 --> 00:35:01,716
piętnaście dwunasta albo piętnaście po
467
00:35:01,796 --> 00:35:06,946
dwunastej w nocy. No i się tak wyczołgałem
z tej ścieżki zdrowia, z tego parku.
468
00:35:06,956 --> 00:35:13,596
Poszedłem na torzec, a że byłem no,
wcięty mówiąc klasycznie, zasnąłem i mi ten
469
00:35:13,656 --> 00:35:19,556
autobus uciekł. Obudziłem się koło
drugiej. Następny autobus w moim kierunku
470
00:35:19,796 --> 00:35:25,106
bodajże było siódma rano. Jak już byłem
taki na chodzie, że tak powiem, uznałem,
471
00:35:25,136 --> 00:35:27,196
że te piętnaście czy szesnaście kilometrów
472
00:35:27,216 --> 00:35:30,556
zrobię pieszo. Jeszcze
można powiedzieć kości
473
00:35:31,196 --> 00:35:36,856
z wiekiem aż tak nie bolały. No i po
prostu ruszyłem, jak to w obecnych memach
474
00:35:36,896 --> 00:35:39,856
dosyć młodych niedawno przez mgłę, mniej
475
00:35:39,896 --> 00:35:46,316
więcej dwa, trzy kilometry za Polkowicami
w kierunku Głogowa jest to się Bądzów
476
00:35:46,376 --> 00:35:51,716
bodajże wioska nazywa. Tam się zjeżdża
po prostu w bok z głównej drogi, a na tym
477
00:35:51,776 --> 00:35:54,256
skrzyżowaniu głównej drogi z tym zjazdem
478
00:35:54,316 --> 00:35:59,216
jest przystanek autobusowy, jeszcze
taki ceglany, jak to za PRL-u były. No i ja
479
00:35:59,256 --> 00:36:04,756
sobie tam usiadłem. Może było wpół
do trzeciej, trzecia w środku nocy. No i
480
00:36:04,816 --> 00:36:09,356
znowu zasnąłem. Po prostu się zmęczyłem,
zasnąłem. No ale obudziłem się koło
481
00:36:09,396 --> 00:36:15,556
piątej, już tym razem trzeźwy całkowicie.
No i postanowiłem iść dalej. I w tym
482
00:36:15,616 --> 00:36:18,896
momencie ja tam panu wysłałem mapkę dla
483
00:36:18,956 --> 00:36:22,416
takiej skali. Przeszedłem może piętnaście,
484
00:36:22,436 --> 00:36:27,476
dwadzieścia metrów od tego
przystanku i w tym momencie, inaczej
485
00:36:28,176 --> 00:36:30,916
w czasie, który potrzebowałem na przejście
486
00:36:30,956 --> 00:36:32,876
tych dwudziestu metrów. Więc ja nie wiem,
487
00:36:32,916 --> 00:36:38,716
co jest pół minuty. Widziałem. No, UFO,
po prostu UFO. Nie mam pojęcia, czy to
488
00:36:38,896 --> 00:36:44,686
było jakieś pozaziemskie, ale po prostu
niezidentyfikowany obiekt latający. W
489
00:36:44,876 --> 00:36:48,202
ciągu tych trzydziestu sekund.To
jest to, co się stało. Uu, uuu.
490
00:36:48,212 --> 00:36:56,392
Pokonał taką trasę, że musiałby osiągać
naprawdę prędkości powyżej dwóch machów.
491
00:36:56,432 --> 00:37:00,352
Jak tak z czasem
sprawdzałem, to nawet dwa i pół,
492
00:37:00,392 --> 00:37:06,092
ale do tego dojdę. Po prostu z tej
strony... No, tutaj tam przelot tego obiektu
493
00:37:06,192 --> 00:37:11,632
pokazuje, jak rozumiem, ta mapka,
gdzie jest duża strzałka narysowana, tak?
494
00:37:11,642 --> 00:37:14,172
Tak, tymi zielonymi. Tak, tak. Tam jest
495
00:37:14,752 --> 00:37:17,632
jedna linia czerwona, a druga zielona. I w
496
00:37:17,652 --> 00:37:22,432
tym czasie, jak ja przeszedłem tą trasę
czerwoną, to ten obiekt pokonał trasę
497
00:37:22,471 --> 00:37:27,491
zieloną, że tak powiem. Więc to jest,
yy... To rzeczywiście dosyć duża szybkość
498
00:37:27,532 --> 00:37:31,312
musiała być. No to było
półtorej kilometra może? No,
499
00:37:31,892 --> 00:37:34,932
może z zawijasami nawet dwa. W ciągu pół
500
00:37:34,991 --> 00:37:38,412
minuty, no to... Tym bardziej, że potem to
501
00:37:38,432 --> 00:37:41,952
jeszcze przyspieszył. No, ale wracając do
502
00:37:42,012 --> 00:37:48,392
sedna. Ja nie miałem takiego poczucia,
że to jest coś nadnaturalnego, tylko
503
00:37:48,412 --> 00:37:52,372
bardziej takie stricte fizyczne, bym
powiedział. Na początku myślałem, że to po
504
00:37:52,432 --> 00:37:55,792
prostu jakiś nowoczesny samolot. Dopiero,
505
00:37:55,971 --> 00:37:58,632
dopiero po jakimś czasie do mnie dotarło,
506
00:37:58,672 --> 00:38:01,092
że raczej nie. Nie wiem, jakby to ująć.
507
00:38:01,152 --> 00:38:07,852
Zawsze mi się kojarzyło z płaszczką
taką, co w morzu pływają. To było takie
508
00:38:07,872 --> 00:38:13,471
eliptyczne, o średnicy mniej więcej
trzydziestu metrów. Do koloru przejdę
509
00:38:13,512 --> 00:38:16,632
potem, bo to na osobny akapit się nadaje.
510
00:38:16,672 --> 00:38:23,352
Miało taki ogon zwężający się z tej
elipsy w kierunku tyłu. Nie widziałem
511
00:38:23,392 --> 00:38:29,112
żadnej kabiny, żadnych okien, żadnych
szyb. Poruszało się właśnie z taką
512
00:38:29,152 --> 00:38:35,072
prędkością, no ogromną, nie oszukujmy
się, na wysokości, z tego, co potem
513
00:38:35,092 --> 00:38:37,172
sprawdzałem, około dwustu pięćdziesięciu
514
00:38:37,212 --> 00:38:40,392
do trzystu metrów. Na początku nie wziąłem
515
00:38:40,452 --> 00:38:44,252
tego za coś spoza Ziemi,
że tak to ujmę, ponieważ
516
00:38:45,132 --> 00:38:50,312
zachowywało się bardzo fizycznie, że tak
powiem, w zgodzie z fizyką. Generowało
517
00:38:50,352 --> 00:38:55,812
hałas, ogromny hałas. Z tego, co potem
czytałem w Wikipedii, nie wiem na ile to
518
00:38:55,852 --> 00:39:01,992
się zgadza, to był silnik jakiś. Nie
wiem, jak propulsive przetłumaczyć na
519
00:39:02,011 --> 00:39:08,652
polski, ale taki impulsowy, coś w ten
deseń. Dźwięk mi bardzo przypominał
520
00:39:08,692 --> 00:39:13,672
rakiety V2, jakie Niemcy wystrzeliwali
podczas II wojny światowej. Taki
521
00:39:13,772 --> 00:39:19,212
niejednostajny hałas, tylko takie
impulsy po prostu obok siebie.
522
00:39:19,392 --> 00:39:24,122
Propulsive to chyba chodzi o jakiś
napęd odrzutowy, tak? Coś takiego.
523
00:39:24,122 --> 00:39:29,142
Tak, to był odrzutowy, natomiast to nie
był taki ciągły napęd odrzutowy, jak na
524
00:39:29,212 --> 00:39:33,552
przykład w samolotach odrzutowych.
Taki pulsacyjny bardziej, coś tego typu.
525
00:39:33,572 --> 00:39:36,172
Tak, tak, tak, tak, takie impulsy. No,
526
00:39:36,192 --> 00:39:38,632
trochę jak bicie serca bym powiedział. Ale
527
00:39:38,672 --> 00:39:44,312
to było bardzo głośne. Jak potem mniej
więcej porównywałem, to mogło być około
528
00:39:44,372 --> 00:39:47,272
stu dwudziestu decybeli. Biorąc pod uwagę,
529
00:39:47,332 --> 00:39:49,952
że to przeleciało obok mnie mniej więcej
530
00:39:50,272 --> 00:39:52,892
trzysta metrów, może nawet czterysta, tam
531
00:39:52,952 --> 00:39:58,292
biorąc pod uwagę wysokość, to przez pół
dnia miałem jedno ucho zatkane. Do tego
532
00:39:58,352 --> 00:40:04,192
stopnia ten hałas, no zaszkodził
mojemu słuchowi. Kolejna kwestia. Dlatego
533
00:40:04,212 --> 00:40:09,592
pomyślałem, że to jest coś fizycznego,
ponieważ można powiedzieć taka była
534
00:40:09,632 --> 00:40:13,392
namiastka smug
kondensacyjnych, szczególnie na tej
535
00:40:14,252 --> 00:40:16,511
części ogonowej. No, nie wiem właściwie,
536
00:40:16,532 --> 00:40:22,092
czy to był ogon, ale na tyle tego obiektu,
to się tak rozkładało jakby na trzy
537
00:40:22,172 --> 00:40:27,112
skrzydełka. Ja to na szkicu zrobiłem,
jeszcze panu nie wysłałem, doślę. Po
538
00:40:27,172 --> 00:40:32,172
prostu z tamtych, yy, no skrzydełek,
z tego obrysu skrzydełek takie
539
00:40:32,792 --> 00:40:38,511
drobne, bo drobne, ale były smugi
kondensacyjne. A mniej więcej w połowie
540
00:40:38,852 --> 00:40:44,632
tego pojazdu, tego obiektu pojawiła się
taka jakby, nie wiem, jak to się nazywa
541
00:40:44,652 --> 00:40:47,612
dokładnie, ale taka jakby chmura. To się
542
00:40:47,692 --> 00:40:50,132
często zdarza przy przekraczaniu prędkości
543
00:40:50,212 --> 00:40:55,011
dźwięku, z tego, co mi wiadomo. Tam
jest różnica ciśnień i temperatury. I taki
544
00:40:55,112 --> 00:40:58,032
obłok po prostu à la chmura się robi wokół
545
00:40:58,112 --> 00:41:03,612
obiektu czy tam samolotu. I biorąc
pod uwagę właśnie takie czynniki, ja nie
546
00:41:03,672 --> 00:41:08,270
brałem w ogóle tego za coś
nadnaturalnego. Ot, ciekawy samolot,
547
00:41:08,312 --> 00:41:10,232
którego jeszcze nie widziałem. Wtedy się
548
00:41:10,252 --> 00:41:13,532
jeszcze w ogóle tym nie
interesowałem. No, ale po latach
549
00:41:14,192 --> 00:41:20,592
doszło do mnie, że brakowało wielu
czynników, które mogłyby wskazywać na to,
550
00:41:20,612 --> 00:41:26,432
że to jest obiekt ziemski. Pomiędzy
innymi brakowało oświetlenia. Z tego, co mi
551
00:41:26,471 --> 00:41:31,382
wiadomo, to na samolotach na jednym
skrzydle musi być zielone światło, na
552
00:41:31,452 --> 00:41:36,632
drugim czerwone, a na ogonie białe
stroboskopowe. Żadnych oznaczeń nie było
553
00:41:36,672 --> 00:41:43,412
po prostu na nim. I kolor. To już
jest taka głębsza sprawa, ponieważ to
554
00:41:43,492 --> 00:41:49,192
było około piątej trzydzieści rano, to
jeszcze nie było, nie było w pełni jasno
555
00:41:49,232 --> 00:41:56,052
jak za dnia, ale już tak świtało. Niebo
było koloru takiego granatu i popielu
556
00:41:56,092 --> 00:42:02,412
zmieszanego. I ten obiekt, kolor tego
obiektu praktycznie się pokrywał, pokrywał
557
00:42:02,511 --> 00:42:07,752
się właśnie z kolorem nieba. I teraz, z
perspektywy czasu trudno mi stwierdzić,
558
00:42:07,792 --> 00:42:12,752
czy to był jakiegoś rodzaju kamuflaż,
czy to był po prostu jakiś odcień szarego
559
00:42:12,772 --> 00:42:17,772
koloru, który się wpasował w
panującą pogodę. Po prostu to nie było z
560
00:42:17,832 --> 00:42:23,212
odległości. To byłoby bardzo ciężko
dostrzec. A ja po prostu widziałem, no nie
561
00:42:23,232 --> 00:42:28,592
wiem, jakby to powiedzieć obrys, różne
linie. Próbuję sobie teraz przypomnieć,
562
00:42:28,632 --> 00:42:32,912
czy to może jakieś cienie
rzucało, ale raczej nie. No po
563
00:42:32,952 --> 00:42:35,552
prostu, tak, kolor obiektów wpasowywał się
564
00:42:35,592 --> 00:42:38,432
w kolor nieba. I to był całkowity mat.
565
00:42:38,452 --> 00:42:44,292
Żadnych, żadnych świateł, jak już mówiłem,
nie było. Był straszny hałas do tego
566
00:42:44,352 --> 00:42:48,692
stopnia, że przez pół dnia miałem jedno
ucho zatkane. Co ważne, nie widziałem
567
00:42:48,832 --> 00:42:55,032
żadnych, żadnych gazów wylotowych z
tego silnika bądź silników. Tak samo ten
568
00:42:55,092 --> 00:43:00,572
silnik, jakikolwiek silnik by tam był,
to nie był widoczny z zewnątrz. Trudno
569
00:43:00,592 --> 00:43:05,172
powiedzieć, skąd się wydobywał ten,
ten dźwięk, bo po prostu to była jednak te
570
00:43:05,192 --> 00:43:09,432
trzysta pięćdziesiąt, czterysta metrów
odległości, ale skądś dolatywał. Na
571
00:43:09,511 --> 00:43:14,516
początku myślałem, że te smugi
kondensacyjne, co...-i leciały za tymi
572
00:43:14,556 --> 00:43:16,556
skrzydełkami, z tyłu to były jakieś gazy
573
00:43:16,596 --> 00:43:19,496
wylatowe z silnika. No ale nie, to jednak
574
00:43:19,556 --> 00:43:25,296
było po prostu od prędkości i od zmiany
ciśnienia. Świadków nie było ze mną
575
00:43:25,356 --> 00:43:27,896
żadnych, bo wracałem samemu do domu, ale
576
00:43:27,936 --> 00:43:30,496
jeden samochód się zatrzymał i też patrzył
577
00:43:30,596 --> 00:43:34,936
co się dzieje. To była osobówka, jacyś
młodzi ludzie i tylko się zapytali mnie
578
00:43:34,956 --> 00:43:39,376
przez szybę, czy też to widziałem.
Powiedziałem, że tak. No ale pojechali.
579
00:43:39,496 --> 00:43:42,036
Myślałem, że może, może zagadam, że się z
580
00:43:42,076 --> 00:43:44,896
nimi odbiorę autostopem. No ale pojechali.
581
00:43:44,916 --> 00:43:50,256
Tylko zapytali się mnie, czy ja też to
widziałem. Warto dodać, że byłem już po
582
00:43:50,316 --> 00:43:55,796
tylu fazach snu, że tak powiem,
całkowicie trzeźwy. Żadnych narkotyków nie
583
00:43:55,836 --> 00:44:00,476
brałem, jedynie może z pięć piw
piłem dzień wcześniej, nomen omen.
584
00:44:00,516 --> 00:44:04,836
Ja tutaj mam takie pytanie odnośnie
tej-odnośnie kształtu tego obiektu, tylko
585
00:44:04,876 --> 00:44:07,136
będzie to wymagało udzielenia odpowiedzi,
586
00:44:07,196 --> 00:44:11,856
zerknięcia przez pana na messengera,
bo to skojarzyło mi się z inną relacją, też
587
00:44:11,896 --> 00:44:18,416
gdzieś tak z 2013 roku. Wysłałem
panu okładkę z podcastu, który
588
00:44:19,136 --> 00:44:24,836
omawia to zdarzenie. Czy to wyglądało
podobnie jak ten bumerang nad Lublińcem? Z
589
00:44:24,876 --> 00:44:27,796
takimi jakby trzema zakończeniami z tyłu?
590
00:44:27,816 --> 00:44:33,436
To jest taki obiekt, jakby z przodu
jest okrągły i ma z tyłu jakieś takie-takie
591
00:44:33,516 --> 00:44:36,616
trzy dziubki. Też relacja, w której obiekt
592
00:44:36,636 --> 00:44:41,036
sprawiał wrażenie, że był, że stosował
jakiś kamuflaż. To bardziej chodzi mi
593
00:44:41,056 --> 00:44:45,176
tutaj o kształt tego. Yy,
okej, teraz dotarło. I nie, to nie
594
00:44:45,196 --> 00:44:53,156
było nic takiego. To było po prostu
jakby, jakby wziąć kształt jajka, elipsę i
595
00:44:53,836 --> 00:44:56,676
na tym dłuższym boku to tak, jakby ogon
596
00:44:56,736 --> 00:44:59,216
był doczepiony do jajka. No i tutaj wyślę
597
00:44:59,236 --> 00:45:02,436
panu szkic, bo, bo to jest... No trudno to
598
00:45:02,516 --> 00:45:07,926
opisać jednoznacznie. Ten ogon, że
tak to ujmę, on się tak rozdzielał na trzy
599
00:45:08,396 --> 00:45:13,996
skrzydełka. Mi się to kojarzyło, jak-jakby
była taka broń średniowieczna, to się
600
00:45:14,036 --> 00:45:17,056
bodajże Oskardy nazywało. Taka-taka jakby
601
00:45:17,156 --> 00:45:21,356
buława z takimi skrzydełkami ostrymi. Tak
602
00:45:21,416 --> 00:45:26,556
jakoś mi się skojarzyło z tym. No ale,
no mówię, bardzo trudno to opisać, ale no
603
00:45:26,616 --> 00:45:29,416
jakiś, można powiedzieć, mam dar pamięci
604
00:45:29,476 --> 00:45:32,116
fotograficznej. Może to wynika z zawodu,
605
00:45:32,216 --> 00:45:34,636
ale pamiętam dokładnie, jak to wyglądało i
606
00:45:34,816 --> 00:45:36,556
najprościej będzie chyba, jak po prostu
607
00:45:36,596 --> 00:45:43,316
wyślę szkic. Tak, teraz do mnie doleciało,
że mniej więcej dwa dni wcześniej
608
00:45:43,476 --> 00:45:49,676
rozmawiałem z kolegą i też słyszał
jakieś bardzo głośne samoloty. Kolega z
609
00:45:49,736 --> 00:45:52,526
Polkowic właśnie, ale niczego nie widział.
610
00:45:52,556 --> 00:45:56,696
Tylko, że w środku nocy coś latało
bardzo głośnego, a jak wystawił głowę przez
611
00:45:56,736 --> 00:46:00,576
okno, to nie było niczego widać.
Może to wynikało też właśnie z braku
612
00:46:00,796 --> 00:46:05,396
jakiegokolwiek oświetlenia na tym
obiekcie. No, chyba że to po prostu jakiś
613
00:46:06,256 --> 00:46:10,896
wysokosamolot leciał nad linią chmur.
No ale z drugiej strony nie byłoby tak
614
00:46:10,916 --> 00:46:13,576
głośno, że-że wszystkie
okna w domu latają.
615
00:46:13,696 --> 00:46:17,796
Tutaj z tego... Z tej mapki wynika,
że ten obiekt musiał dosyć taki
616
00:46:18,436 --> 00:46:21,616
ostry zakręt zrobić, tak?
Jeżeli dobrze rozumiem.
617
00:46:21,656 --> 00:46:24,576
Tak, tak, tak, to już można powiedzieć, po
618
00:46:24,636 --> 00:46:31,016
czasie do mnie doleciało. Rozrobiłem,
że tak to ujmę, wizję lokalną. Minęło pięć
619
00:46:31,076 --> 00:46:37,076
lat, mniej więcej. No, pięć, cztery lata.
Pojechałem w to miejsce z dalmierzem
620
00:46:37,116 --> 00:46:41,496
laserowym, żeby mniej więcej chociaż
określić, jaka to była odległość, jaka
621
00:46:41,536 --> 00:46:46,176
była wysokość. Tak mniej więcej
też sprawdzałem prędkość, z jaką się
622
00:46:46,196 --> 00:46:52,136
poruszało. No i do wniosków doszedłem
takich, że gdyby to był taki stricte
623
00:46:52,176 --> 00:46:55,636
ziemski obiekt, na
poziomie techniki, jaka jest
624
00:46:56,316 --> 00:46:58,936
powszechnie znana, bez jakichś tam tajnych
625
00:46:59,016 --> 00:47:02,576
projektów, to przy takich skrętach pilot
626
00:47:02,636 --> 00:47:08,396
bądź piloci zmieniliby się w mielonkę od
przeciążenia, bo tam musiało być nawet
627
00:47:08,476 --> 00:47:13,196
piętnaście do dwudziestu G, więc raczej
człowiek by tego nie przetrzymał. Takie
628
00:47:13,256 --> 00:47:17,416
zwroty po prostu przy takiej prędkości
są niemożliwe przy obecnie znanej
629
00:47:17,716 --> 00:47:20,976
technologii. No niemożliwe
do wytrzymania przez pilota
630
00:47:21,016 --> 00:47:25,376
i w ogóle niemożliwe do wykonania
przez naszą technologię, tak?
631
00:47:25,416 --> 00:47:27,956
No właśnie o to chodzi. Bo nawet jeżeli to
632
00:47:27,976 --> 00:47:33,216
by był jakiś dron, że-że po prostu nie
ma tego słabego czynnika ludzkiego, no to
633
00:47:33,236 --> 00:47:38,096
jednak by się rozsypał. Za duże
przeciążenia na cały ten płat. Ale
634
00:47:38,196 --> 00:47:45,056
z drugiej strony kształt bardzo pasował
do obecnie znanych zasad po prostu
635
00:47:45,116 --> 00:47:47,956
awioniki, że nie wiem, jakby to ująć tak
636
00:47:48,036 --> 00:47:52,056
zgrabnie. No tak, tak to jest, jak się
po prostu czyta pracę na ten temat po
637
00:47:52,076 --> 00:47:54,456
angielsku, a potem po polsku. Nie działa.
638
00:47:54,476 --> 00:48:00,956
Po prostu biorąc pod uwagę powierzchnię
nośną tych skrzydeł, tego-tego dołu
639
00:48:01,056 --> 00:48:05,856
obiektu, to by się zgadzało, że to może
latać, ale właśnie przy takich ostrych
640
00:48:05,916 --> 00:48:08,956
skrętach to... To raczej by się rozpadło.
641
00:48:09,016 --> 00:48:11,876
Na tej mapce, co panu wysłałem, tam między
642
00:48:11,956 --> 00:48:14,376
tymi zielonymi liniami w pewnym momencie
643
00:48:14,436 --> 00:48:17,856
jest taka zielona kropka. W tym momencie
644
00:48:18,136 --> 00:48:20,045
ten obiekt przyspieszył jeszcze bardziej
645
00:48:20,096 --> 00:48:25,056
niż wcześniej. Trudno mi powiedzieć o
ile, ale bym zaryzykował stwierdzeniem, że
646
00:48:25,076 --> 00:48:30,976
około o połowę szybciej niż wcześniej,
yy, i to było mniej więcej na, no, tak na
647
00:48:31,016 --> 00:48:34,816
wysokości tego, co ja-ja wstałem. Uderzył
648
00:48:35,056 --> 00:48:39,236
mnie taki po prostu dziś chyba sonic
boom nazywa. Nie ma chyba polskiego
649
00:48:39,276 --> 00:48:45,136
tłumaczenia, że ten taki skondensowany
dźwięk w jednym momencie uderza po prostu
650
00:48:45,356 --> 00:48:48,406
w słuchacza. No, polskie
tłumaczenie mi tutaj znalazło
651
00:48:48,436 --> 00:48:52,736
dosłownie grom dźwiękowy. A no
może bardzo pasuje zresztą grom, bo
652
00:48:52,816 --> 00:48:57,976
to tak, jakby dźwięk się nawarstwił i w
pewnym... w jednym idealnym momencie
653
00:48:58,016 --> 00:49:02,946
uderzył i dopiero potem słychać. To
właśnie jak przyspieszył, przyspieszył--
654
00:49:02,976 --> 00:49:04,856
bo to jakby zwolnił przed tą kropką na
655
00:49:04,936 --> 00:49:08,896
mapie, a potem przyspieszył ponownie,
to z tego, co czytałem, to po prostu
656
00:49:09,256 --> 00:49:13,016
przekroczył prędkość dźwięku. I
przy takim zwrocie to by się po prostu
657
00:49:13,056 --> 00:49:18,804
rozpadło.Sprawdzałem, naprawdę
później, mimo że mam dobrą pamięć, niemal
658
00:49:18,824 --> 00:49:23,704
fotograficzną, to tam jakieś drobne
szczegóły mogły się-- mogłem po prostu
659
00:49:23,784 --> 00:49:29,984
pamięć-- z pamięci trochę zmyślić.
Ale bardzo podobny obiekt był
660
00:49:30,064 --> 00:49:35,304
widziany nad Wrocławiem. To nie wiem,
jaka to jest ulica, ale jak jest panorama
661
00:49:35,344 --> 00:49:41,434
racławicka, taka długa ulica, to dwa
lata później ktoś widział coś podobnego.
662
00:49:41,464 --> 00:49:43,884
Postaram się znaleźć artykuł, który o tym
663
00:49:43,964 --> 00:49:46,904
mówił, bo to nie była żadna, żadna prasa
664
00:49:47,184 --> 00:49:50,724
specjalistyczna, że tak powiem, tylko
to była jakaś Gazeta Wrocławska czy coś
665
00:49:50,764 --> 00:49:54,044
takiego. No ale nie na tyle się przebił
666
00:49:54,144 --> 00:49:56,244
temat do mediów, żeby ktokolwiek więcej o
667
00:49:56,304 --> 00:50:01,484
tym pisał. Ja szukałem informacji, ale
też już większych-- więcej nie mogłem
668
00:50:01,564 --> 00:50:06,224
znaleźć. A autor tego--
ja pamiętam, że to było
669
00:50:06,284 --> 00:50:08,984
nagranie czy jakieś zdjęcie, po prostu nie
670
00:50:09,024 --> 00:50:11,474
odpisywał mi na maila. Nie chcę skłamać,
671
00:50:11,524 --> 00:50:14,604
ale to chyba był piętnasty
rok. Tak mi się po prostu
672
00:50:15,244 --> 00:50:21,484
wydaje, że to było-- ta moja relacja
pochodzi tam z dwunastego, a to było chyba
673
00:50:21,544 --> 00:50:27,044
dwa czy trzy lata później. Tylko że przez
te trzy lata właśnie, no pamięć ludzka
674
00:50:27,084 --> 00:50:32,364
jest taka, taka sobie, nie jest idealna
jak komputer. Ja mogłem jakieś malutkie
675
00:50:32,404 --> 00:50:35,684
detale zmienić, po prostu
nawet nieświadomie, ale
676
00:50:35,744 --> 00:50:39,284
mi się wydawało, że coś podobnego
to było. W każdym razie dowiemy się.
677
00:50:39,364 --> 00:50:41,284
Ja jeszcze postaram się poszukać, chociaż
678
00:50:41,864 --> 00:50:46,024
no to już będzie z dziesięć lat. Trudno
będzie znaleźć, ale przynajmniej ten
679
00:50:46,044 --> 00:50:49,604
szkic, szkic panu prześlę, to może coś się
680
00:50:49,644 --> 00:50:56,604
rozjaśni. Mniej więcej od tego właśnie
piętnastego czy szesnastego roku zacząłem
681
00:50:56,644 --> 00:51:03,504
się zagłębiać nad tym tematem. Ale
no, mimo te nawet teraz takiej wiedzy
682
00:51:03,604 --> 00:51:09,284
na temat takich niewyjaśnionych rzeczy,
które się u nas na świecie dzieją, to w
683
00:51:09,344 --> 00:51:14,504
dalszym ciągu, mimo że to się nie zgadza
z logiką, mam wrażenie, że to było coś
684
00:51:14,564 --> 00:51:20,944
takiego pochodzenia ziemskiego, że to
nie był żaden taki, no po prostu kosmiczny
685
00:51:21,024 --> 00:51:24,824
statek czy coś. Ja bym
to bardziej w kierunku
686
00:51:25,504 --> 00:51:30,624
wojska kierował, no ale-- no mówię, ja
nie jestem fizykiem. Jedynie cała moja
687
00:51:30,684 --> 00:51:32,604
wiedza, jaką posiadam, to tam pochodzi z
688
00:51:32,644 --> 00:51:36,804
Wikipedii i jakichś tam pojedynczych
prac naukowych, więc trudno mi się
689
00:51:36,844 --> 00:51:39,144
wypowiedzieć, jakbym był ekspertem. I mimo
690
00:51:39,204 --> 00:51:43,864
że logika właśnie podpowiada, że to nie
powinno się dziać, to jednak trzymam się
691
00:51:43,944 --> 00:51:48,264
tego, że to było coś ziemskiego.
No też coraz więcej ufologów teraz się
692
00:51:48,324 --> 00:51:54,024
skłania ku teoriom o takim bardziej, o
bardziej ziemskiej naturze. Przynajmniej
693
00:51:54,044 --> 00:51:59,044
części obserwacji tych obiektów
niezidentyfikowanych. A takie mam pytanie
694
00:51:59,104 --> 00:52:06,024
tutaj. Taką mam ściągę do-do z
pytaniami do relacji o UFO. Jakie
695
00:52:06,044 --> 00:52:10,343
wtedy panowały warunki pogodowe?
To była końcówka sierpnia. Kończyły się
696
00:52:10,404 --> 00:52:13,444
wakacje i co prawda jeszcze się dzień do
697
00:52:13,484 --> 00:52:18,024
końca nie zaczął, ale było ciepło. Nawet
nie musiałem-- tam kurtkę zdjąłem, w
698
00:52:18,084 --> 00:52:20,604
koszulce szedłem. Żadnego zachmurzenia nie
699
00:52:20,644 --> 00:52:25,964
było większego. No jedynie tak po prostu
taki brzask. Tak świtało powoli, słońce
700
00:52:26,004 --> 00:52:30,704
się wyłaniało, ale no taka naprawdę ładna
pogoda. Dzień wcześniej też. Co prawda
701
00:52:30,764 --> 00:52:33,664
trudno mi będzie sprawdzić dokładnie, ale
702
00:52:33,704 --> 00:52:36,724
z tego, co wiem, to mniej więcej mógłbym
703
00:52:36,764 --> 00:52:38,944
dokładnie powiedzieć, jaki to był dzień,
704
00:52:39,004 --> 00:52:45,104
bo pamiętam, że to była końcówka sierpnia.
Mniej więcej pamiętam rok i mógłbym
705
00:52:45,124 --> 00:52:50,314
sprawdzić na jakieś archiwum prognozy
pogody, jaki to był dokładnie dzień, a
706
00:52:50,344 --> 00:52:55,484
wtedy bym więcej danych po prostu
posiadał, bo to raczej nie będzie trudne,
707
00:52:55,524 --> 00:52:57,964
bo pamiętam, że to był też weekend, bo tam
708
00:52:57,984 --> 00:53:02,364
część ludzi już pracowała, część jeszcze
chodziła do szkoły. Przepraszam, do
709
00:53:02,424 --> 00:53:06,964
szkoły. No wakacje były, ale po
prostu część ludzi była starsza i się
710
00:53:07,664 --> 00:53:12,804
takie ogniska, imprezy organizowaliśmy
właśnie w weekend, więc niedokładnie, ale
711
00:53:12,824 --> 00:53:16,164
myślę, że z dużą dozą prawdopodobieństwa
712
00:53:16,244 --> 00:53:21,194
mógłbym określić dokładny dzień i dzięki
temu dokładniejszą prognozę pogody na
713
00:53:21,284 --> 00:53:26,784
przykład. No ja pamiętam tyle, że było
bardzo przejrzyste niebo, było ciepło.
714
00:53:26,804 --> 00:53:31,984
Zachmurzenia większego nie pamiętam,
żeby było. No i aż do końca dnia tak było.
715
00:53:32,164 --> 00:53:37,404
Może spróbujemy ustalić widełki czasowe
na zasadzie przedostatni bądź ostatni
716
00:53:37,424 --> 00:53:41,204
weekend sierpnia tak? Bo Pan mówi,
że to był koniec. To była końcówka.
717
00:53:41,244 --> 00:53:46,124
Tak, tak, tak właśnie tak, tak to
myślę w ten sposób zrobić, bo to
718
00:53:46,284 --> 00:53:50,844
nie dam ręki uciąć, ale mi się wydaje
nawet, że to był ostatni weekend. Ale to
719
00:53:50,984 --> 00:53:55,104
mówię najwyżej dwie daty. Pamiętam,
że to było z soboty na niedzielę. Po tym
720
00:53:55,204 --> 00:54:02,564
spotkaniu z tym obiektem latającym
skontaktowałem się z fundacją Pip Pip, ale
721
00:54:02,624 --> 00:54:08,404
mnie olali, mówiąc kolokwialnie. W
ogóle można powiedzieć, ich-ich to nie
722
00:54:08,444 --> 00:54:12,464
poruszyło, w ogóle nie chcieli
żadnych informacji, żadnych szkiców.
723
00:54:12,564 --> 00:54:16,624
W ogóle nie odpowiedzieli w ten sposób?
To znaczy, odpowiedzieli tam, co pan
724
00:54:16,664 --> 00:54:21,464
widział. No i tyle. Nawet tam
na tym się dyskusja skończyła.
725
00:54:21,544 --> 00:54:27,264
Eeem, ciężko mi to skomentować- N-no
najlepszym komentarzem będzie potem
726
00:54:27,664 --> 00:54:31,884
zamiast tego pip, to odgłos upadającej
rury, bo mi się to bardzo spodobało.
727
00:54:31,904 --> 00:54:37,024
Montaż. Tak, to był
odgłos. Chyba się wtedy
728
00:54:37,684 --> 00:54:44,484
wypikowałem w tym dziesiątym odcinku
odgłosem jakiejś łyżki spadającej do
729
00:54:44,504 --> 00:54:49,544
szklanki. Mi się skojarzyło,
skojarzyło mi się taki miałem pomysł, bo
730
00:54:51,044 --> 00:54:56,904
to jest efekt czasami stosowany w
teledyskach hip-hopowych z początku tego
731
00:54:56,944 --> 00:55:02,164
tysiąclecia. Flexiplyst w wersji takiej
wideoklipowej do puszczania w telewizji.
732
00:55:02,204 --> 00:55:05,184
Tam jest moment, gdzie, gdzie występuje
733
00:55:05,284 --> 00:55:10,524
takie, no, niezbyt parlamentarne słówko
i w tym momencie słówko jest zastąpione
734
00:55:11,064 --> 00:55:15,704
uderzeniem łyżki w szklankę.
No i bardzo dyplomatycznie. Tak.
735
00:55:15,744 --> 00:55:22,724
No ja uważam, że każdy ślad tej
fundacji powinien zostać, no, wymazywany,
736
00:55:22,784 --> 00:55:27,364
bo pozostaje mi tylko myśleć, ile ludzi
próbowało się z nimi skontaktować, a oni
737
00:55:27,384 --> 00:55:32,684
po prostu, no, olali temat. No i tacy
ludzie się często zamykają, nie opowiadają
738
00:55:32,744 --> 00:55:36,474
więcej, jak zostali wzięci
za wariatu, że tak powiem.
739
00:55:36,484 --> 00:55:39,724
No to tylko świadczy o-o jakby, że to tak
740
00:55:39,764 --> 00:55:44,764
ujmę, jakości działalności
tej fundacji i jej prezesa. No
741
00:55:45,684 --> 00:55:49,944
bardziej wartościowy widocznie dla niego
jest objazdowy cyrk z miskami, jakimiś
742
00:55:50,404 --> 00:55:58,064
samochodzikami. Albo rysowanie tego.
Rysowanie tak. Wszystkie inne UFA to.
743
00:55:58,395 --> 00:56:03,455
Yyy, no to dla niego wiadomo co. Ale
za to można pomnik postawić, jak były
744
00:56:03,475 --> 00:56:08,336
jakieś takie... Uzupełnienie
od świadka. Podczas sesji
745
00:56:08,356 --> 00:56:10,495
regresji hipnotycznej pojawiło się wiele
746
00:56:10,555 --> 00:56:12,756
nowych informacji na temat Nola, którego
747
00:56:12,796 --> 00:56:18,136
widziałem. Okazuje się, że część pamięci
została przypudrowana przez wyobraźnię.
748
00:56:18,256 --> 00:56:22,656
Obiekt leciał znacznie wyżej, niż
zapamiętałem. Około trzystu, czterystu
749
00:56:22,716 --> 00:56:26,216
metrów. To zaburza wyniki moich obliczeń.
750
00:56:26,276 --> 00:56:28,856
Ze względu na perspektywę, prędkość mogła
751
00:56:28,895 --> 00:56:31,576
być znacznie wyższa, niż mi się wydawało.
752
00:56:31,616 --> 00:56:37,515
To jednocześnie tłumaczy zjawisko Sonic
Boom i obserwacje stożka Macha. Efekt
753
00:56:37,676 --> 00:56:42,404
otoczki chmur. Ponadto obiekt
najprawdopodobniej był mniejszy, o około
754
00:56:42,515 --> 00:56:47,856
trzydziestu metrów średnicy. Końcówki
płata nośnego skrzydła po przeciwległych
755
00:56:47,915 --> 00:56:53,276
bokach były zgięte w dół. I to tyle, jeśli
chodzi o zdarzenie z rejonu Głogowa i
756
00:56:53,316 --> 00:56:57,866
Polkowic. Po krótkim przerywniku
przejdziemy do prezentacji najdłuższego z
757
00:56:57,866 --> 00:57:02,555
przygotowanych na dziś nagrań, w którym
jedna z naszych słuchaczek zawarła opisy
758
00:57:02,596 --> 00:57:04,915
kilku bardzo dziwnych zdarzeń z udziałem
759
00:57:04,926 --> 00:57:10,776
niezidentyfikowanych obiektów latających.
Zostańcie Państwo z nami, z Radiem
760
00:57:10,915 --> 00:57:17,535
Paranormalium. Sięgnij już dziś
po "Nieznany Świat". Najstarsze
761
00:57:17,636 --> 00:57:23,055
polskie czasopismo poruszające tematy
z pogranicza nauki. Artykuły o tematyce
762
00:57:23,076 --> 00:57:26,015
paranormalnej, ezoterycznej, ufologicznej
763
00:57:26,055 --> 00:57:29,236
i nie tylko. "Nieznany Świat". Miesięcznik
764
00:57:29,296 --> 00:57:31,316
dostępny w punktach prasowych na terenie
765
00:57:31,415 --> 00:57:38,156
całej Polski oraz w wersji
elektronicznej na platformie Nexto.pl.
766
00:57:40,495 --> 00:57:47,156
Ufo Relacje. Polska Baza relacji o
obserwacjach UFO www.uforelacje.pl.
767
00:57:47,196 --> 00:57:53,116
Podziel się już dziś swoją obserwacją.
Czekamy na relacje współczesne oraz z lat
768
00:57:53,176 --> 00:57:59,535
ubiegłych. Wszystkim świadkom zapewniamy
pełną anonimowość. Ufo Relacje. Polska
769
00:57:59,596 --> 00:58:05,816
Baza relacji o obserwacjach
UFO www.uforelacje.pl.
770
00:58:07,116 --> 00:58:13,375
Autentyczne historie osób, które
przeżyły spotkanie z nieznanym. Zagadkowe
771
00:58:13,515 --> 00:58:19,375
obiekty, tajemnicze istoty, mrożące
krew w żyłach przeżycia na granicy
772
00:58:19,515 --> 00:58:26,475
światów. Mówią świadkowie w
Radiu Paranormalium. W ostatniej
773
00:58:26,495 --> 00:58:31,676
części dzisiejszej audycji przenosimy
się na Pomorze. Za chwilę usłyszymy opisy
774
00:58:31,696 --> 00:58:33,756
kilku bardzo dziwnych zdarzeń z udziałem
775
00:58:33,765 --> 00:58:37,805
niezidentyfikowanych obiektów
latających, jakimi podzieliła się z Radiem
776
00:58:37,895 --> 00:58:42,776
Paranormalium jedna ze słuchaczek.
Szczególnie polecam Państwa uwadze dwa
777
00:58:42,875 --> 00:58:48,336
pierwsze zdarzenia z latującymi przez
zamknięte okno i świetlistymi kulami oraz
778
00:58:48,435 --> 00:58:53,296
ogromnym obiektem, który zawisł nad
lasem, po czym zaczął wykonywać manewry, do
779
00:58:53,336 --> 00:58:58,415
których prawdopodobnie nie jest
zdolny żaden ludzki wynalazek.
780
00:58:59,296 --> 00:59:02,596
O tych historiach mam dwie, właściwie trzy
781
00:59:02,935 --> 00:59:09,375
takie historie. Opowiadam bardzo chętnie,
mimo że ludzie, którzy tego słuchają,
782
00:59:09,636 --> 00:59:14,424
uważają mnie za wariatkę oczywiście,
ale to mnie wie pan, to mnie nie martwi,
783
00:59:14,455 --> 00:59:20,085
dlatego, że ja wiem, co widziałam i
trudno. Natomiast opowiadam o tym, no bo,
784
00:59:20,096 --> 00:59:21,875
bo dochodzę do wniosku, że to jest temat,
785
00:59:21,886 --> 00:59:27,055
o którym już teraz chyba trzeba mówić.
No, wiemy, że coś się dzieje, że ktoś tu
786
00:59:27,096 --> 00:59:32,015
przylatuje do nas. No i jeśli pan chce
wysłuchać, to bardzo proszę. Proszę pana,
787
00:59:32,055 --> 00:59:36,716
więc tak. Pierwsza rzecz, taka bardzo
dziwna, która mi się wydarzyła, to ja nie
788
00:59:36,756 --> 00:59:42,836
potrafię jej powiedzieć, jak dawno to
było. Nie było to dawniej niż dwadzieścia
789
00:59:42,895 --> 00:59:49,076
lat temu, dlatego, że to było w poprzednim
miejscu mojego zamieszkania. Ja
790
00:59:49,116 --> 00:59:55,375
mieszkałam w domu, który był wybudowany
na skraju lasu, na końcu drogi już. Za
791
00:59:55,415 --> 01:00:02,475
naszym domem nie było innych
domów, tylko łąki, takie rozległe,
792
01:00:02,555 --> 01:00:06,736
rozległe jakieś bagniska. A jaka
to była miejscowość? Albo jaki to
793
01:00:06,756 --> 01:00:11,995
był rejon, jeżeli pani nie może podać?
Proszę pana, to były Karczemki pod Gdynią
794
01:00:12,296 --> 01:00:14,495
i w tej chwili te Karczemki, to miejsce,
795
01:00:14,536 --> 01:00:16,356
gdzie mieszkałam, ja sprzedałam dom kilka
796
01:00:16,415 --> 01:00:18,736
lat temu, no to, to już w tej chwili ta
797
01:00:18,875 --> 01:00:21,915
okolica się zamieniła właściwie w osiedla
798
01:00:21,955 --> 01:00:26,676
domów jednorodzinnych, ponieważ
wcześniej były tam pola, które rolnicy
799
01:00:26,716 --> 01:00:29,716
posprzedawali, podziałkowali, no i teraz
800
01:00:29,756 --> 01:00:32,296
już tam wyrosły, wyrosły domy jak grzyby
801
01:00:32,305 --> 01:00:33,995
po deszczu. Natomiast wtedy, kiedy ja tam
802
01:00:34,006 --> 01:00:39,895
mieszkałam, to mój dom był jedyny w
tej okolicy i jak pan patrzył z okna, no to
803
01:00:40,176 --> 01:00:46,455
właściwie nic nie było widać, tylko
pola i dość dziki taki teren. Zwierząt dużo
804
01:00:46,495 --> 01:00:49,926
chodziło i to nie ma może ten cały opis,
805
01:00:49,955 --> 01:00:51,636
który teraz powiedziałam, nie ma takiego
806
01:00:51,676 --> 01:00:55,785
znaczenia w tej historii. Natomiast w
tej następnej, która też się wydarzyła w
807
01:00:55,836 --> 01:01:00,356
tamtym miejscu, już tak. No i teraz
już zmierzam do tego, co to było. Było to
808
01:01:00,395 --> 01:01:05,696
bardzo dziwne, proszę pana, a mianowicie
obudziłam się w nocy w sypialni, żeby
809
01:01:05,736 --> 01:01:10,995
pójść do łazienki. Miałam cała ściana
w sypialni, to było okno zasłonięte
810
01:01:11,015 --> 01:01:16,395
zasłonami i ja wstając do tej łazienki,
uświadomiłam sobie, że na dworze jest
811
01:01:16,415 --> 01:01:19,285
bardzo jasno. I też muszę powiedzieć, że
812
01:01:19,915 --> 01:01:22,116
się nieracjonalnie zachowywałam. Jak teraz
813
01:01:22,156 --> 01:01:26,055
o tym mówię i myślę o tym wiele razy o
tym myślałam, no to, to moje zachowanie
814
01:01:26,116 --> 01:01:28,435
było jakieś dziwaczne, dlatego, że w tej
815
01:01:28,555 --> 01:01:34,475
sypialni na bocznej ścianie było wyjście
na werandę, taką drewnianą, dużą i ja
816
01:01:34,515 --> 01:01:38,576
mogłam po prostu, były drzwi, mogłam
po prostu wyjść i zobaczyć, co to jest
817
01:01:38,696 --> 01:01:42,716
takiego. Ja nigdy nie byłam strachliwa,
nie bałam się niczego. Natomiast wtedy
818
01:01:42,756 --> 01:01:47,216
podeszłam, pamiętam to jak ja, bardzo
dokładnie pamiętam to wszystko, co
819
01:01:47,276 --> 01:01:52,875
opowiadam. Podeszłam do tego okna, nawet
nie odsłoniłam zasłony, tylko wie pan,
820
01:01:52,895 --> 01:01:59,636
włożyłam tak głowę między zasłony i
przed oknem w ogrodzie roztaczał się wielki
821
01:01:59,736 --> 01:02:01,895
trawnik. No ja miałam ogromny trawnik, nie
822
01:02:01,915 --> 01:02:04,156
wiem, dwieście metrów kwadratowych. I na
823
01:02:04,256 --> 01:02:07,736
tym trawniku było tak
jasno, że ja sobie pomyślałam
824
01:02:08,356 --> 01:02:10,856
dlaczego jest tak jasno? Przecież nie ma
825
01:02:10,895 --> 01:02:12,676
pełni. Ja zawsze wiem, kiedy jest pełnia,
826
01:02:12,736 --> 01:02:18,576
bo w pełni źle śpię. I wie pan, to było
tak jasno w tym ogrodzie, że ja kiedyś
827
01:02:18,595 --> 01:02:22,136
mieszkałam w Opolu i w Opolu jest stadion
828
01:02:22,176 --> 01:02:25,236
piłkarski. To się nazywa chyba Odra Opole,
829
01:02:25,316 --> 01:02:28,076
ta drużyna piłkarska, jeśli jeszcze jest.
830
01:02:28,116 --> 01:02:32,316
I tam, jak się Jupitery w czasie meczów
zapalały, to dosłownie od razu miałam
831
01:02:32,356 --> 01:02:33,696
takie skojarzenie, że to jest dosłownie
832
01:02:33,736 --> 01:02:36,696
jakby ktoś Jupiter zapalił nad tym ogrodem
833
01:02:36,736 --> 01:02:39,975
czy nad domem. Ale to moje nieracjonalne
834
01:02:40,036 --> 01:02:42,616
zachowanie. Pomyślałam sobie bardzo jasno,
835
01:02:42,656 --> 01:02:48,055
bardzo jasno. Głowę zabrałam, zasłoniłam
z powrotem okno i poszłam do łazienki,
836
01:02:48,125 --> 01:02:50,895
która bezpośrednio do sypialni przylegała.
837
01:02:50,975 --> 01:02:56,595
Usiadłam na toalecie, zrobiłam siusiu,
proszę pana, wróciłam na łóżko, usiadłam
838
01:02:56,636 --> 01:03:01,875
na łóżku i na łóżku, jak sobie pan
wyobrazi, że siedzę, to mam okno na wprost
839
01:03:01,895 --> 01:03:07,036
przed sobą. I teraz, proszę pana,
siedzę na tym łóżku. Nie wiem, która była
840
01:03:07,076 --> 01:03:11,926
godzina, bo nie popatrzyłam na zegarek.
Mój mąż spał obok mnie głębokim snem.
841
01:03:12,055 --> 01:03:16,736
Podejrzewam, że mogła być pierwsza,
druga w nocy. I teraz przez to okno, przez
842
01:03:16,836 --> 01:03:21,095
zasłony wpływają do pokoju dwie kulki. One
843
01:03:21,136 --> 01:03:27,036
wyglądają, proszę pana, tak, że jedna
się unosi, jedna wpływa pierwsza, a za nią
844
01:03:27,095 --> 01:03:31,856
wyżej, może dziesięć centymetrów,
wpływa druga. W takim odstępie może też
845
01:03:31,895 --> 01:03:34,375
dziesięciu, dwudziestu centymetrów. I te
846
01:03:34,515 --> 01:03:41,044
kulki wyglądają jak piłki tenisowe.Które
się żarzą. To znaczy wielkości piłek
847
01:03:41,084 --> 01:03:43,823
tenisowych i one jak wyglądały? Wie pan,
848
01:03:43,844 --> 01:03:46,604
jakby się żarzyły. To było no nie wiem jak
849
01:03:46,644 --> 01:03:48,594
to panu wytłumaczyć no nie wyglądało to
850
01:03:48,604 --> 01:03:50,924
jak żarówka zapalona, A może jak żarówka,
851
01:03:50,944 --> 01:04:03,064
która jakiś taki tak się to światło
tak tak to wyglądało. No słowami-
852
01:03:55,984 --> 01:04:00,064
no trudno mi to opisać. No może
jakbym gdzieś widziała jakieś zdjęcie albo
853
01:04:00,104 --> 01:04:05,564
symulacje, to bym powiedziała no tak
to A to nie wyglądało tak jak ta taka kula
854
01:04:05,663 --> 01:04:11,243
discotekowa błyszcząca tak jak światło
się odbija, to to tak jakby błyska, tak?
855
01:04:11,723 --> 01:04:15,723
Nie wie Pan, to raczej tak
wyglądało jakby pan wziął ognik
856
01:04:15,823 --> 01:04:21,844
duży, który się żarzy, ale się żarzy na
złoto. Ona była złota ta kulka i jedna i
857
01:04:21,904 --> 01:04:25,203
druga. No kula, no kula.
Może przesadziłam, ale to miało
858
01:04:25,464 --> 01:04:31,384
wielkość piłki tenisowej. I te kulki,
proszę pana, wpływają do pokoju i tak. Ja
859
01:04:31,444 --> 01:04:34,884
to okno mam przed sobą powiedzmy dwa metry
860
01:04:34,964 --> 01:04:39,243
przede mną. No może przesadziłam, może
trzy metry, bo sypialnia dość duża. I te
861
01:04:39,303 --> 01:04:44,103
kulki płyną pod takim kątem w powietrzu,
pod takim kątem nie na mnie na wprost,
862
01:04:44,114 --> 01:04:46,223
tylko pod takim kątem czterdziestu pięciu
863
01:04:46,344 --> 01:04:51,484
stopni. I najpierw sunie ta jedna
gdzieś na takiej wysokości siedemdziesiąt
864
01:04:51,564 --> 01:04:55,984
centymetrów nad podłogą, a nad
nią powiedzmy dziesięć czy piętnaście
865
01:04:56,084 --> 01:05:00,604
centymetrów dalej może dwadzieścia
sunie ta druga. No tak wyżej, gdzieś ze
866
01:05:00,644 --> 01:05:03,064
dwadzieścia centymetrów nad podłogą. Ja
867
01:05:03,183 --> 01:05:08,203
siedzę i znowu wie pan, nieracjonalnie
się zachowuję, bo siedzę i przyglądam się
868
01:05:08,263 --> 01:05:11,344
temu. I one suną sobie suną, suną, suną
869
01:05:11,444 --> 01:05:15,243
powolutku. Wjechały do pokoju. No tak, na
870
01:05:15,283 --> 01:05:18,124
wysokość tych drzwi do łazienki. Po czym
871
01:05:18,163 --> 01:05:20,984
ta pierwsza kula zrobiła
pstryk, tak się rozpłynęła,
872
01:05:21,644 --> 01:05:28,084
zniknęła. Za chwilę ta druga zrobiła
pstryk, a ja w tym momencie znaczy
873
01:05:28,243 --> 01:05:33,144
wcześniej, przepraszam, jak te kulki
tak wsuwały się do pokoju, to ja sięgnęłam
874
01:05:33,203 --> 01:05:38,984
ręką do mojego męża o pan za plecy,
patrząc na te kulki i szturcham go i mówię
875
01:05:39,024 --> 01:05:44,084
o! Zobacz jakie kulki. A on mówi tak,
tak, kulki, kulki. Odwrócił się na drugi
876
01:05:44,144 --> 01:05:47,292
bok i śpi. I jak te kulki zniknęły, to ja,
877
01:05:47,303 --> 01:05:49,504
proszę pana, w tym momencie no po prostu
878
01:05:49,562 --> 01:05:55,024
jak automat położyłam się natychmiast
się położyłam i natychmiast zasnęłam.
879
01:05:55,064 --> 01:05:58,303
Natychmiast. Po czym rano się obudziłam i
880
01:05:58,384 --> 01:06:01,263
myślę sobie przecież to mi się nie śniło.
881
01:06:01,323 --> 01:06:03,384
Idę do kuchni, proszę pana, mój mąż akurat
882
01:06:03,424 --> 01:06:08,864
je śniadanie i mówię mu posłuchaj, czy
ja ci w nocy coś mówiłam? A on mówi tak,
883
01:06:08,904 --> 01:06:13,624
tak, śniły ci się jakieś kulki, a to
mi się nie śniło, proszę pana, ja to
884
01:06:13,644 --> 01:06:16,424
widziałam. To było bardzo dziwne. Nie mam
885
01:06:16,464 --> 01:06:20,884
pojęcia, co by to mogło być. No nie
mam pojęcia, ale widziałam to i miałam też
886
01:06:20,964 --> 01:06:24,743
świadomość, że się dziwnie zachowywałam,
bo normalnie to bym wie pan podęła,
887
01:06:24,763 --> 01:06:27,484
wstała, rękę wyciągnęła.
No nie wiem, po prostu
888
01:06:28,104 --> 01:06:32,024
to było nieracjonalne. Ja natychmiast
położyłam się do łóżka i natychmiast
889
01:06:32,033 --> 01:06:36,624
zasnęłam. Rozumiem, że temu
zdarzeniu nie towarzyszyły jakieś dźwięki?
890
01:06:36,864 --> 01:06:42,484
Nie, proszę pana, nic kompletnie. Była
też to miejsce, gdzie ja mieszkałam. Wie
891
01:06:42,504 --> 01:06:47,013
pan, to totalne zadupie. Tam była
w ogóle cichutko. Cisza była totalna.
892
01:06:47,964 --> 01:06:50,964
Jedyna rzecz, która była głośna, to tam
893
01:06:51,024 --> 01:06:57,144
jest korytarz powietrzny i samoloty,
które lecą na Rębiechowo do Gdańska.
894
01:06:57,163 --> 01:07:01,124
Rzeczywiście są takie godziny. No teraz
już jest tego więcej, bo częściej już te
895
01:07:01,163 --> 01:07:05,663
samoloty latają. Ale były takie godziny,
że rzeczywiście było słychać samolot.
896
01:07:05,844 --> 01:07:11,263
Natomiast nie tak w ogóle. To tam u
nas było bardzo cicho. Żadne dźwięki temu
897
01:07:11,323 --> 01:07:15,144
zjawisku nie towarzyszyły. Nie. A
okno było wtedy otwarte czy zamknięte?
898
01:07:15,163 --> 01:07:19,703
Jaka to była w ogóle pora roku? Okno
było zamknięte proszę pana, myślę, że
899
01:07:19,783 --> 01:07:25,614
to na pewno nie była to zima, ponieważ
ten ogród wyglądał jak taki letni ogród,
900
01:07:25,663 --> 01:07:30,864
więc myślę, że mogło to być lato,
może jesień. I okno było zamknięte. Tym
901
01:07:30,884 --> 01:07:34,624
bardziej że to okno, o którym ja panu
teraz mówię, to, to był fix, to, to nie
902
01:07:34,683 --> 01:07:40,604
było otwierane okno, tylko to był taki
ogromny fix na całą ścianę. To okno miało
903
01:07:40,624 --> 01:07:43,444
po bokach takie części
pięćdziesięciocentymetrowe, gdzie można
904
01:07:43,484 --> 01:07:47,354
było uchylić je. Natomiast to miejsce,
w którym te kulki wleciały, no to, to
905
01:07:47,354 --> 01:07:49,973
dosłownie przez tą
szybę wleciało. [śmiech]
906
01:07:49,984 --> 01:07:51,803
No właśnie, gdyby nie, gdyby to były takie
907
01:07:51,823 --> 01:07:55,504
fizyczne obiekty, to one nie miały
jak tam się dostać do tego pokoju, tak?
908
01:07:55,584 --> 01:07:59,763
No nie, nie, absurde, absolutnie. No to
nie miały jak się dostać. Dokładnie tak
909
01:07:59,783 --> 01:08:02,283
jak pan mówi. No to było,
wie pan, te zasłony, takie
910
01:08:03,104 --> 01:08:05,104
ogromne, ciężkie zasłony. No bo jak pan ma
911
01:08:05,163 --> 01:08:07,874
okno takie trzy metry na dwa i pół, no to
912
01:08:08,024 --> 01:08:11,263
wiszą takie kotary na tym oknie. No i ta
913
01:08:11,683 --> 01:08:13,863
jasność, wie pan, w tym ogrodzie to było
914
01:08:13,924 --> 01:08:18,064
coś przedziwnego, nie?
Natomiast ja jakby zupełnie w ogóle
915
01:08:18,743 --> 01:08:24,443
przeszłam nad tym do porządku dziennego
i do dzisiaj jak o tym myślę, to myślę
916
01:08:24,483 --> 01:08:27,743
sobie, że zachowywałam się
jakoś kompletnie nieracjonalnie.
917
01:08:27,764 --> 01:08:32,544
No tutaj też zwraca uwagę
obecność zasłon. Czy zasłony jakoś
918
01:08:33,203 --> 01:08:37,903
reagowały na pojawienie się
tych obiektów? Zatknięcie się?
919
01:08:37,964 --> 01:08:43,964
W żaden sposób, proszę pana, to po
prostu przepłynęło przez okno, przez szybę,
920
01:08:44,004 --> 01:08:46,584
przepłynęło przez zasłony. Nie towarzyszył
921
01:08:46,703 --> 01:08:51,844
temu ani żaden zapach. No, no nie
no to wie pan, no nieracjonalna historia
922
01:08:51,903 --> 01:08:54,943
zupełnie. No tutaj też
takim zwracającym uwagę
923
01:08:54,964 --> 01:08:58,844
elementem jest pani z a chowanie. Czy
miała pani wrażenie, że pani zachowaniem
924
01:08:58,903 --> 01:09:02,413
coś w jakimś stopniu
steruje z zewnątrz? Nie wiem.
925
01:09:03,224 --> 01:09:06,783
Ja nie miałam wrażenia. Znaczy ja się
troszkę tak zachowywałam, szczerze mówiąc,
926
01:09:06,794 --> 01:09:12,243
jak automat, dlatego, że ja jestem w
ogóle-- po pierwsze nie jestem bojąca się.
927
01:09:12,283 --> 01:09:15,804
Po drugie, no jestem ciekawska pewnie
jakby normalnie, jakby gdzieś, jakbym
928
01:09:15,823 --> 01:09:17,943
gdzieś coś zobaczyła, wie pan, że ktoś po
929
01:09:18,023 --> 01:09:22,544
tym moim ogrodzie łazi, gdzie tam na
końcu świata. No to bym pewnie otworzyła
930
01:09:22,684 --> 01:09:26,964
werandę, wyszła, zobaczyła, albo
przynajmniej odsłoniła okna, albo nie
931
01:09:27,023 --> 01:09:31,783
wiem, krzyku narobiła. Tu tym razem
to było takie bardzo automatyczne. Ja
932
01:09:31,844 --> 01:09:36,804
podszłam do okna, włożyłam tą głowę,
wie pan, tą głowę włożyłam między zasłony
933
01:09:36,844 --> 01:09:39,084
jakoś tak idiotycznie zupełnie. Po czym
934
01:09:39,124 --> 01:09:41,323
poszłam jak automat do łazienki, usiadłam
935
01:09:41,344 --> 01:09:45,464
na kibelku, zrobiłam co miałam zrobić i
wróciłam z powrotem. Usiadłem na łóżku,
936
01:09:45,504 --> 01:09:49,584
znowu nie interesując się w ogóle tym
światłem w ogrodzie. No i wtedy siedząc na
937
01:09:49,603 --> 01:09:54,724
łóżku zobaczyłam to coś dziwacznego.
Nie mam pojęcia co to było. Po czym
938
01:09:54,804 --> 01:09:56,614
natychmiast się położyłam. No oprócz tego,
939
01:09:56,624 --> 01:10:01,724
że oczywiście jeszcze mężowi chciałam
się pochwalić, żeby obejrzał to samo. Nie
940
01:10:01,744 --> 01:10:04,344
interesował się tym. Spał dalej, po czym
941
01:10:04,384 --> 01:10:07,304
się położyłam i natychmiast wie pan, jakby
942
01:10:07,324 --> 01:10:11,584
mi ktoś urwał film, natychmiast
zasnęłam. To było bardzo dziwne. No
943
01:10:12,224 --> 01:10:16,204
nie wiem, o co chodzi, naprawdę. Ale
zapowiadam tą historię, bo ja przeżyłam.
944
01:10:16,224 --> 01:10:18,264
To jest prawda. Sobie tego nie wymyśliłam,
945
01:10:18,304 --> 01:10:21,904
nie przyśniło mi się to. Ale
co to było? Nie wiem. Wie pan?
946
01:10:21,964 --> 01:10:27,044
No tutaj chwała mężowi, że potwierdził,
że to nie była jakby wizja senna, tak?
947
01:10:27,084 --> 01:10:29,603
Tak, tak, tak, bo ja
no rano, znaczy tak. Bo
948
01:10:30,584 --> 01:10:35,124
rano wie pan, wstałam z takim. Jak panu
opowiem tą drugą historię, którą mam do
949
01:10:35,164 --> 01:10:39,523
opowiedzenia, to też miałam podobne
wrażenie właśnie, że rano wstałam z takim
950
01:10:39,584 --> 01:10:42,023
pomieszaniem i sobie pomyślałam co to było
951
01:10:42,084 --> 01:10:45,764
przecież to mi się nie śniło, to
nie był sen. Ja to pamiętam. No i
952
01:10:46,784 --> 01:10:49,304
męża mojego dorwałam w kuchni, a on mówi
953
01:10:49,384 --> 01:10:51,904
tak, tak, jakieś kulki ci się śniły.Tak,
954
01:10:51,924 --> 01:10:54,324
tak. No także nie mam pojęcia, wie pan, co
955
01:10:54,364 --> 01:10:56,734
to było. Yyy Ja o tej pierwszej historii,
956
01:10:56,764 --> 01:11:02,064
którą panu opowiedziałam, to w zasadzie
o niej z nikim nie rozmawiałam i przez
957
01:11:02,104 --> 01:11:07,204
wiele lat ona mi w ogóle z głowy gdzieś
wyparowała. Bardzo szybko. I niech pan
958
01:11:07,244 --> 01:11:09,664
sobie wyobrazi, że po kilku latach, bo nie
959
01:11:09,724 --> 01:11:14,704
wiem jaki. Nie chcę pana okłamać,
więc nie wiem, jaki upłynął okres od tego
960
01:11:14,784 --> 01:11:16,864
pierwszego wydarzenia do tego, które teraz
961
01:11:16,924 --> 01:11:22,944
opowiem. W ogóle mnie nie interesowała
tematyka UFO proszy pana, ani latające
962
01:11:22,984 --> 01:11:26,984
statki, ani tele- ż e to jakby, no nie
interesowało mnie to. Miałam różne inne
963
01:11:27,484 --> 01:11:29,184
zainteresowania w życiu, tym się w ogóle
964
01:11:29,224 --> 01:11:33,924
nigdy nie pasjonowałam ani nie
zajmowałam. Natomiast teraz jestem pierwszą
965
01:11:34,044 --> 01:11:37,724
entuzjastką tego tematu [śmiech] zaraz
panu powiem dlaczego. Po tym właśnie
966
01:11:38,024 --> 01:11:44,244
wydarzeniu. Ja miałam-- to było proszę
pana, w lipcu w dwutysięcznym szesnastym
967
01:11:44,344 --> 01:11:50,504
roku, w nocy z soboty na
niedzielę i wydaje mi się, że to
968
01:11:50,564 --> 01:11:56,204
była noc z jedenastego na dwunastego
lipca, albo z piętnastego na szesnastego.
969
01:11:56,244 --> 01:12:00,964
Jakoś tak. Ja opowiedziałam o tej
historii, bo później zadzwoniłam po kilku
970
01:12:01,064 --> 01:12:05,104
dniach do fundacji [dzwięk tonający]
i tam była jakaś pani i ja jej o tym
971
01:12:05,124 --> 01:12:06,404
opowiedziałam, bo ja nie mogłam sobie z
972
01:12:06,464 --> 01:12:09,144
tym poradzić, wie pan? Więc chciałam o tym
973
01:12:09,204 --> 01:12:14,684
komuś opowiedzieć. Natomiast ta historia
wygląda następująco. Ja miałam w tamtym
974
01:12:14,704 --> 01:12:20,824
czasie interes w Chałupach na Półwyspie
Helskim. Wynajmowałam tam mieszkania i
975
01:12:20,844 --> 01:12:24,444
jeździłam, ponieważ moi goście
przyjeżdżali raz w tygodniu, na tydzień
976
01:12:24,584 --> 01:12:29,304
lub na dłużej. To ja jeździłam raz w
tygodniu do pracy. Zazwyczaj to było tak,
977
01:12:29,344 --> 01:12:32,244
że jechałam w piątek wieczorem do pracy i
978
01:12:32,264 --> 01:12:35,404
wracałam w niedzielę lub wracałam w sobotę
979
01:12:35,604 --> 01:12:40,464
późno wieczorem. Tam jest, nie wiem,
czy pan wie, fatalny dojazd, korki są na
980
01:12:40,784 --> 01:12:44,784
półwysep, żeby dojechać i wyjechać
w lipcu, więc ja wiedziałam, nauczona
981
01:12:44,804 --> 01:12:47,044
doświadczeniem, że żeby do pracy dojechać,
982
01:12:47,084 --> 01:12:51,804
to muszę wyjechać wcześnie rano, w sobotę
tak, żeby o siódmej być w recepcji. A
983
01:12:52,184 --> 01:12:56,604
wracać no to dopiero jak się korek
skończy. Czyli miałam mieszkanie z
984
01:12:56,664 --> 01:13:00,264
balkonem w Chałupach i patrzyłam,
która godzina. Aha. Dwudziesta trzecia
985
01:13:00,344 --> 01:13:02,844
dwadzieścia. Korek się skończył. Wtedy
986
01:13:02,884 --> 01:13:04,904
wsiadłam w samochód proszę pana i wracałam
987
01:13:04,944 --> 01:13:11,024
do domu. Noc była piękna,
gorąca, ciepła i było takie piękne
988
01:13:11,624 --> 01:13:17,484
niebo gwiaździste. Bardzo ładne i wiem
o tym, dlatego, że część tej mojej drogi
989
01:13:17,624 --> 01:13:22,504
pokonywałam przez taki skrót. W Redzie
wjeżdżałam do lasu i jechałam później
990
01:13:22,544 --> 01:13:24,624
proszę pana do domu, do tych Karczemek pod
991
01:13:24,684 --> 01:13:29,384
Gdynią, od drugiej strony jakby nie od
strony obwodnicy Gdyni, tylko od strony
992
01:13:29,724 --> 01:13:35,523
Koleczkowa. Taki, taki jakby od Redy.
Jakby pan z drugiej strony dojeżdżał. Ja
993
01:13:35,564 --> 01:13:40,944
jechałam przez wsie, puste były drogi.
Drogi były puściuteńkie, proszę pana.
994
01:13:40,964 --> 01:13:42,484
Nawet byłam zdziwiona, bo to było dopiero
995
01:13:42,504 --> 01:13:45,704
około dwunastej, a mnie raptem minęły dwa
996
01:13:45,804 --> 01:13:48,464
samochody. I teraz godzina była właśnie
997
01:13:49,164 --> 01:13:52,184
chwilę przed dwudziestą czwartą. Ja szybko
998
01:13:52,204 --> 01:13:56,504
jechałam i szybko dojechałam. Wyjechałam
nie później niż dwudziesta trzecia
999
01:13:56,604 --> 01:14:01,124
dwadzieścia, a ta cała historia się
wydarzyła dosłownie tam, nie wiem, za
1000
01:14:01,344 --> 01:14:05,124
sześć chyba północ. I dojechałam, proszę
1001
01:14:05,164 --> 01:14:11,654
pana, do mojej wsi od drugiej strony
jak gdyby i yy jeszcze byłam na asfaltowej
1002
01:14:11,724 --> 01:14:17,964
drodze, takiej powiatowej,
jak chciałam skręcać w prawo,
1003
01:14:18,004 --> 01:14:23,184
przede mną była tak na godzinie
drugiej stacja benzynowa i ja przed tą
1004
01:14:23,204 --> 01:14:29,104
stacją benzynową zwolniłam, bo właśnie
zjeżdżałam w taką asfaltową wąską drogę,
1005
01:14:29,144 --> 01:14:31,144
już tam między domami jednorodzinnymi, bo
1006
01:14:31,184 --> 01:14:33,424
to już była ta wieś, w której mieszkałam.
1007
01:14:33,484 --> 01:14:38,784
I w tym momencie, jak zaczęłam
zwalniać przed tym zjazdem, to nad stacją
1008
01:14:38,824 --> 01:14:43,144
benzynową, która była na godzinie drugiej
nie dalej jak pięćdziesiąt metrów ode
1009
01:14:43,244 --> 01:14:49,164
mnie, zauważyłam, proszę pana, rząd
kolorowych świateł i byłam przekonana, że
1010
01:14:49,204 --> 01:14:53,444
to samolot. Nie wiem dlaczego. W każdym
razie nie wzbudziło to żadnego mojego
1011
01:14:53,504 --> 01:14:57,524
podejrzenia to coś, co widziałam.
Natomiast jedna rzecz mnie zafrapowała, że
1012
01:14:57,584 --> 01:15:03,884
to było nisko nad stacją. Ja skręcając
tym samochodem, zaaferowana tam jazdą,
1013
01:15:03,924 --> 01:15:06,884
pomyślałam sobie tylko dlaczego tak nisko
1014
01:15:06,924 --> 01:15:11,353
nad tą stacją benzynową ten samolot
leci? No nie-nie-niefajne to było. Po czym,
1015
01:15:11,384 --> 01:15:14,704
proszę pana, zakręciłam i teraz już jadę
1016
01:15:15,244 --> 01:15:17,404
pod kątem prostym do tej drogi, z której
1017
01:15:17,424 --> 01:15:20,764
zjechałam. Taką drogą asfaltową, wąziutką,
1018
01:15:20,784 --> 01:15:26,064
między domami już, w ogóle nie myśląc
o tym, co widziałam przed chwilą. I proszę
1019
01:15:26,124 --> 01:15:30,724
sobie wyobrazić, że dojeżdżam jakieś
dwa kilometry tą drogą i teraz ta droga
1020
01:15:30,764 --> 01:15:35,604
asfaltowa się kończy. Dojeżdżam już do
bitej takiej drogi, która już prowadzi do
1021
01:15:35,644 --> 01:15:40,684
mojego domu i ta droga już jedzie tylko
w prawo albo w lewo, czyli kończy się ta
1022
01:15:40,724 --> 01:15:44,724
droga na wprost i mogę jechać tylko
w prawo albo w lewo. I teraz pod kątem
1023
01:15:44,784 --> 01:15:47,344
prostym znowu zakręcam w lewo, w tą drogę
1024
01:15:47,424 --> 01:15:50,544
bitą. I wie pan, patrzę, a przede mną na
1025
01:15:50,584 --> 01:15:53,784
godzinie tym razem tak dwunastej, w takiej
1026
01:15:53,864 --> 01:15:59,124
odległości może pięćset metrów. Widzę
to coś, co widziałam przed chwilą, jak
1027
01:15:59,244 --> 01:16:02,164
zakręca, tak jak ja pod kątem prostym,
1028
01:16:02,204 --> 01:16:04,984
jakby zatrzymuje się w pewnym miejscu. Jak
1029
01:16:05,024 --> 01:16:08,984
ja wykonałam ten manewr, właściwie
byłam w trakcie jego wykonywania to, to coś
1030
01:16:09,024 --> 01:16:09,983
robiło dokładnie tak samo.Zrobiło mi to
1031
01:16:10,044 --> 01:16:15,624
samo nad takim gospodarstwem na górce,
tam świerki takie wysokie. I ja, wie pan,
1032
01:16:15,664 --> 01:16:19,284
widzę to i myślę sobie samolot zakręca pod
1033
01:16:19,364 --> 01:16:23,603
kątem prostym. Co to jest? Wie pan, to
było przedziwne, tak jakby no, ten manewr
1034
01:16:23,643 --> 01:16:26,504
w powietrzu. To mi w ogóle nie zapasowało.
1035
01:16:26,544 --> 01:16:29,284
Ale to coś zniknęło za tą góreczką, za
1036
01:16:29,364 --> 01:16:32,954
tymi świerkami jakby pojechało dalej. No i
1037
01:16:32,983 --> 01:16:37,443
ja znowu przestałem o tym myśleć. I
teraz jadę dalej. Jadę, proszę pana, jakieś
1038
01:16:37,504 --> 01:16:39,483
dwieście metrów. Taką już drogą już trzeba
1039
01:16:39,664 --> 01:16:45,244
jechać wolno, trzydzieści na godzinę.
Do mojego domu jest jeszcze powiedzmy
1040
01:16:45,624 --> 01:16:48,103
dwieście metrów i w pewnym momencie tam po
1041
01:16:48,164 --> 01:16:55,414
drodze do domu przejeżdża ta droga przez
takie wyschnięte jezioro, takie łąki po
1042
01:16:55,504 --> 01:17:01,404
prawej i lewej stronie, bagniska
takie i żeby to panu dobrze opisać ja
1043
01:17:01,424 --> 01:17:03,744
siedzę w samochodzie, po prawej stronie
1044
01:17:03,844 --> 01:17:06,124
jest to wielkie bagnisko, po lewej stronie
1045
01:17:06,164 --> 01:17:11,174
są pola, łąki. Ja jadę tą bitą drogą i
teraz to bagnisko po prawej stronie w
1046
01:17:11,264 --> 01:17:17,204
pewnym momencie się skończy taką skarpą,
powiedzmy dziesięciometrową. I na tej
1047
01:17:17,304 --> 01:17:22,664
skarpie wyżej jest las.
No, taki już stary las. I
1048
01:17:22,744 --> 01:17:28,674
teraz proszę sobie wyobrazić, że ja,
żeby dojechać do domu, no to wjeżdżam
1049
01:17:28,723 --> 01:17:33,273
przez chwilę w taki zagajniczek w dołku,
wjeżdżam w ten zagajniczek i jak już z
1050
01:17:33,304 --> 01:17:37,284
tego zagajnika takiego maleńkiego
wyjeżdżam, po prawej stronie już się
1051
01:17:37,324 --> 01:17:40,143
ciągnie to bagnisko, które widzę. I ja jak
1052
01:17:40,204 --> 01:17:43,284
już wyjeżdżam z tego zagajnika, to proszę
1053
01:17:43,344 --> 01:17:45,563
pana, już w tym momencie już zgłupiałam
1054
01:17:45,924 --> 01:17:52,464
kompletnie, ponieważ na wysokości
dwóch i pół myślę, że góra trzech
1055
01:17:52,563 --> 01:17:55,924
metrów tak wolno jak ja, trzydzieści na
1056
01:17:56,004 --> 01:18:02,084
godzinę przesuwa się coś, czego ja w
życiu nie widziałam. I ja jadę proszę pana,
1057
01:18:02,124 --> 01:18:06,103
znam tą drogę na pamięć całe szczęście,
bo bym jakoś w brzozę tam wjechała, albo
1058
01:18:07,004 --> 01:18:10,563
do tego rowu, w to bagno. Ja jadę i gapię
1059
01:18:10,643 --> 01:18:13,804
się na to i to coś tak wolniutko, jak mój
1060
01:18:13,904 --> 01:18:16,824
samochód równo z moim samochodem podjeżdża
1061
01:18:16,904 --> 01:18:21,764
razem ze mną jakby sunie w powietrzu.
W odległości myślę nie większej niż
1062
01:18:21,824 --> 01:18:26,983
pięćdziesiąt metrów i w pewnym momencie
na tej wysokości, gdzie ta skarpa się
1063
01:18:27,023 --> 01:18:31,844
zaczyna i ten las, a bagnisko
kończy, to coś się zatrzymuje i ja się też
1064
01:18:31,853 --> 01:18:38,544
zatrzymuję. I pamiętam radio grało w
samochodzie proszę pana i pamiętam, że ja
1065
01:18:38,603 --> 01:18:43,443
miałam telefon komórkowy na gdzieś tu
pod ręką, a później go nawet położyłam na
1066
01:18:44,004 --> 01:18:51,143
desce rozdzielczej. Natomiast to stoi.
Ja stoję i opuściłam. Pamiętam, że zanim
1067
01:18:51,183 --> 01:18:54,244
wyłączyłam silnik, to opuściłam szybę z
1068
01:18:54,324 --> 01:18:59,864
prawej strony od strony pasażera, żeby
to dobrze widzieć i słyszeć i wyłączyłam
1069
01:18:59,924 --> 01:19:05,023
silnik. I teraz już mówię Panu jak to
wyglądało. Proszę sobie wyobrazić
1070
01:19:05,063 --> 01:19:10,683
największy telewizor ledowy, jaki
pan widział w Media Markcie, który Pan
1071
01:19:10,764 --> 01:19:17,143
powiększy razy pięć. Czyli to
takie, taki-- czyli ten kształt w
1072
01:19:17,804 --> 01:19:23,504
metrażu nie wiem, pięć metrów na
dwa. Czyli taki wielki ekran, coś tego typu
1073
01:19:23,584 --> 01:19:29,004
tak? Dokładnie. Oj, proszę sobie
wyobrazić cztery albo pięć takich ekranów
1074
01:19:29,044 --> 01:19:34,324
ustawionych jeden za drugim, jak pociąg
i każdy z tych ekranów, proszę pana, się
1075
01:19:34,364 --> 01:19:36,943
świeci innym światłem i to światło jest
1076
01:19:36,983 --> 01:19:40,443
takie inne, takie ledowe. Jeden ten ekran
1077
01:19:40,483 --> 01:19:47,304
był taki ledowy, niebieski. Drugi
proszę pana był czerwony, trzeci był taki
1078
01:19:47,424 --> 01:19:53,983
złotożółty, był zielony i ja
teraz nie wiem, czy był piąty, czy
1079
01:19:54,004 --> 01:19:56,233
nie. Nie dam ręki. Ja nie wiem, czy ich
1080
01:19:56,304 --> 01:20:03,063
było-- ja zapamiętałam te kolory. A one
te ekrany zmieniały kolor. To znaczy tak
1081
01:20:03,103 --> 01:20:05,554
jakby pulsowały co chwilę innym kolorem,
1082
01:20:05,563 --> 01:20:08,164
jakby ten kolor. No po
prostu zmieniał się kolor
1083
01:20:08,784 --> 01:20:11,313
w takiej częstotliwości tyng, tyng, tyng,
1084
01:20:11,344 --> 01:20:13,044
tyng, tyng, tyng, tyng. Dosłownie częściej
1085
01:20:13,103 --> 01:20:18,683
niż co sekundę. I to było ogromne.
Wie pan, to było wielkie. To było, proszę
1086
01:20:18,704 --> 01:20:23,544
pana. Myślę, że jakby pan postawił TIR
z naczepą, to, to by było większe w sumie
1087
01:20:23,603 --> 01:20:26,414
niż długość, wie pan się, jak dwa TIR-y z
1088
01:20:26,464 --> 01:20:28,603
naczepą. To było ogromne. Wie pan, to było
1089
01:20:28,904 --> 01:20:32,143
nad tym całym bagniskiem yy się unosiło
1090
01:20:32,183 --> 01:20:34,404
tak nisko. To było też jakieś absurdalne,
1091
01:20:34,424 --> 01:20:38,704
wie pan? Bo to, to było nisko nad ziemią,
żeby to było, nie wiem, pięćdziesiąt
1092
01:20:38,763 --> 01:20:43,023
metrów nad ziemią, a to było dosłownie
myślę, że nie wyżej niż trzy metry nad
1093
01:20:43,063 --> 01:20:49,713
ziemią. I ja w pewnym momencie zapytałam
siebie, czy to wydaje jakiś odgłos? I
1094
01:20:49,844 --> 01:20:55,563
tak to To, proszę pana, wydawało taki
odgłos jak wentylator. Jakby pan włączył
1095
01:20:55,584 --> 01:20:58,483
duży wentylator. Ja kiedyś zabłądziłam w
1096
01:20:58,523 --> 01:21:01,523
hotelu i poszłam do-- na jedno piętro za
1097
01:21:01,584 --> 01:21:06,474
nisko i zeszłam do centrali wentylacyjnej.
I to tak, tak hałasowało jak teraz
1098
01:21:06,483 --> 01:21:12,263
centrala wentylacyjna w tym hotelu.
I proszę pana - Takie buczenie, tak?
1099
01:21:12,624 --> 01:21:17,424
Nie buczenie. To było mniej niż buczenie,
delikatniejsze niż buczenie. To raczej
1100
01:21:17,744 --> 01:21:23,284
była taka wibracja na, na - Może
coś, coś takiego. Przypomina mi się
1101
01:21:23,324 --> 01:21:27,964
teraz motyw powtarzający się w innych
relacjach, że to brzmiało tak, jakby takie
1102
01:21:28,164 --> 01:21:32,124
buczenie pszczół, buczenie
roju pszczół, coś tego typu. No yy
1103
01:21:32,804 --> 01:21:38,874
czy jak, czy jak wentylator po prostu.
Nie, to nie było chyba buczenie. Ja bym
1104
01:21:38,983 --> 01:21:40,924
tego nie nazwała buczeniem, tylko właśnie
1105
01:21:40,983 --> 01:21:43,784
jakbym włączył jakiś ogromny wentylator.
1106
01:21:43,804 --> 01:21:49,983
No, no to jedyne takie najbardziej
co mi się najlepiej mi się to kojarzy
1107
01:21:50,424 --> 01:21:57,364
z-z-z takim odgłosem wentylatora. I
to wie pan, ja stałam może to trwało
1108
01:21:57,404 --> 01:22:00,344
minutę. No też się. No wie pan, normalnie
1109
01:22:00,404 --> 01:22:02,924
to by człowiek wszyscy, którym później o
1110
01:22:02,983 --> 01:22:05,924
tym opowiadałam, a już teraz opowiadam
o tym, kto chce słuchać, to każdemu
1111
01:22:05,943 --> 01:22:07,804
opowiadam. To mnie pytają no a dlaczego
1112
01:22:07,824 --> 01:22:10,044
nie zrobiłaś zdjęcia? I ja wiem, dlaczego
1113
01:22:10,063 --> 01:22:14,983
nie zrobiłam zdjęcia. Wie pan, dlatego,
że ja akurat o tym pomyślałam, że ja to
1114
01:22:15,004 --> 01:22:20,304
powinnam sfotografować, ale bałam się,
że jak ja zacznę tutaj szukać telefonu,
1115
01:22:20,344 --> 01:22:22,904
kombinować, gdzie tu to zdjęcie otwierać
1116
01:22:22,964 --> 01:22:25,384
go, to, to mi zniknie. Po prostu gapiłam
1117
01:22:25,443 --> 01:22:29,643
się na to, chciałam się napatrzeć na
to. Dzisiaj żałuję. No bo gdybym zrobiła
1118
01:22:29,683 --> 01:22:34,143
zdjęcie, to miałabym jakiś dowód tego.
No z drugiej strony zobaczyła pani dzięki
1119
01:22:34,183 --> 01:22:36,964
temu więcej szczegółów,
tak? Znaczy- W ten sposób.
1120
01:22:37,004 --> 01:22:40,504
Nic innego nie widziałam na tym, bo to
1121
01:22:40,523 --> 01:22:43,224
było nisko przecież nad horyzontem, na tym
1122
01:22:43,523 --> 01:22:48,584
tle tego czarnego, granatowego nieba i
tych krzaczorów to nic w zasadzie innego
1123
01:22:48,624 --> 01:22:53,624
nie widziałam, tylko te telewizory
ogromne. I proszę pana, to jeszcze później
1124
01:22:53,643 --> 01:22:57,664
mi ludzie mówili może drona widziałaś,
może to. I może ja bym przyjęła taką
1125
01:22:57,744 --> 01:23:02,904
opcję, gdyby nie to, co się wydarzyło na
końcu. To coś ogromnego. Ten ogromny
1126
01:23:03,084 --> 01:23:06,143
obiekt w pewnym momencie, gdyby to dłużej
1127
01:23:06,183 --> 01:23:09,544
tam było, wie pan co? Ja bym wysiadła
z samochodu i poszła po prostu bliżej do
1128
01:23:09,584 --> 01:23:11,954
tego podeszła, ale to trwało za krótko,
1129
01:23:11,983 --> 01:23:16,483
żebym ja się ogarnęła w ogóle. I to
gdzieś z minutę trwało. I po tej minucie to
1130
01:23:16,523 --> 01:23:22,916
wielkie coś ustawiło się pod kątem
czterdziestu pięciu stopni.-w powietrzu,
1131
01:23:22,956 --> 01:23:28,436
tak jak ta skarpa przed tym czymś
stała przed lasem. Po czym-- no to było
1132
01:23:28,476 --> 01:23:30,416
niebywałe, wie pan, to było niebywałe. Po
1133
01:23:30,576 --> 01:23:36,096
czym proszę pana, tak jakby ktoś z
procy strzelił i ten ogromny obiekt z takim
1134
01:23:36,136 --> 01:23:41,656
jakimś kosmicznym przyspieszeniem uniósł
się na taką wysokość nad las. Znowu się
1135
01:23:41,696 --> 01:23:43,496
zatrzymał. Jakby pan zatrzymał po prostu,
1136
01:23:43,516 --> 01:23:46,666
wie pan, pendolin w jednej sekundzie, w
1137
01:23:46,716 --> 01:23:49,276
jednym miejscu. To się zatrzymało nad tym
1138
01:23:49,296 --> 01:23:53,646
lasem, wyprostowało i znowu wystrzeliło.
1139
01:23:53,756 --> 01:23:57,636
Ja już jak to zobaczyłam, to już w
ogóle zdurniałam. Bo ja, wie pan, no nie
1140
01:23:57,656 --> 01:24:02,736
wyobrażałam sobie, że ktoś się w ogóle
może poruszać in taki dziwaczny sposób, z
1141
01:24:02,776 --> 01:24:06,736
takim przyspieszeniem, na takim dystansie
niewielkim, bo to się może dwadzieścia
1142
01:24:06,796 --> 01:24:09,736
metrów nad ziemię
uniosło po prostu w ciągu
1143
01:24:10,416 --> 01:24:15,896
nie wiem, jednej tysięcznej sekundy, po
czym się tam zatrzymało, wyprostowało
1144
01:24:15,976 --> 01:24:21,796
jakby poziomo, znowu nad ziemię i znowu
wystartowało tak, że tylko mi śmignęło.
1145
01:24:21,856 --> 01:24:27,176
No szybkość to jest jedno. Co tutaj
jeszcze takim ważnym elementem nie są
1146
01:24:27,276 --> 01:24:31,756
gabaryty tego obiektu. No trudno
oczekiwać, żeby taki duży obiekt w takim
1147
01:24:31,816 --> 01:24:35,656
szybkim, w takim krótkim
czasie zrobi takie manewry, tak?
1148
01:24:36,136 --> 01:24:38,556
Wie pan, to ja słowo honoru. Wie pan, że
1149
01:24:38,576 --> 01:24:40,556
jak ja do dzisiaj, jak
ja o tym opowiadam, to
1150
01:24:41,156 --> 01:24:43,216
mnie się to nie mieści. Cały czas palę,
1151
01:24:43,256 --> 01:24:45,236
mimo że ja oglądam już od tego czasu dużo
1152
01:24:45,416 --> 01:24:50,476
filmów. Tam różne rzeczy ludzie pokazują.
Ale wie pan, ja byłam tak, tak byłam
1153
01:24:50,536 --> 01:24:55,596
oszołomiona, że przyjechałam do domu, a
od tego miejsca, do mojego domu, do tego
1154
01:24:55,616 --> 01:25:00,416
ogrodu, gdzie ta historia pierwsza się
wydarzyła, no to dosłownie z pięćdziesiąt
1155
01:25:00,496 --> 01:25:02,616
metrów wobec tego, już jak się zaczyna ten
1156
01:25:02,656 --> 01:25:07,296
las, to po lewej stronie jest mój dom.
Podjechałam do domu, weszłam do domu i
1157
01:25:07,336 --> 01:25:09,396
moja córka z moim mężem następnego dnia
1158
01:25:09,456 --> 01:25:15,596
rano do Helsinek lecieli i mąż już spał,
a córka jeszcze się pakowała. Ja idę do
1159
01:25:15,636 --> 01:25:19,376
niej i mówię Słuchaj dziecko, no nie
uwierzysz, co ja widziałam. Widziałam UFO
1160
01:25:19,416 --> 01:25:21,476
nad łąką. No bo to jedyne, co mi przyszło
1161
01:25:21,516 --> 01:25:23,876
do głowy, że jakieś UFO. Wie pan, na co
1162
01:25:23,996 --> 01:25:28,036
ona mówi Mamo, co ty tam widziałaś?
Jakiś samolot? Na pewno widziałaś może
1163
01:25:28,076 --> 01:25:29,926
helikopter? A ja jej mówię Nie no słuchaj,
1164
01:25:29,956 --> 01:25:34,836
no naprawdę, no widziałam po prostu. I
zaczynam jej opowiadać. Ona tam, wie pan,
1165
01:25:34,876 --> 01:25:37,016
patrzy na mnie jak na
wariatkę, no ale dobra-
1166
01:25:37,026 --> 01:25:39,386
No, samolot kilka metrów
nad drzewami, tak?
1167
01:25:39,576 --> 01:25:44,816
Nie no to znaczy nie, nie, wie pan,
to jakieś, jakieś absurdalne zupełnie to
1168
01:25:44,856 --> 01:25:47,936
było. No ale dlatego ja panu
też o tym opowiadam. Dlatego, że
1169
01:25:49,196 --> 01:25:54,256
mąż z córką wylecieli. Oni chyba o
czwartej rano musieli wstać, bo mieli
1170
01:25:54,276 --> 01:25:58,636
bardzo wcześnie ten wylot do tych
Helsinek. Jak rano wstałam, to ich już nie
1171
01:25:58,676 --> 01:26:03,696
było. Ja się z córką pożegnałam, poszłam
spać. Rano się obudziłam. No to oni już
1172
01:26:04,036 --> 01:26:08,456
byli gdzieś tam pewnie w samolocie.
Natomiast ja się obudziłam i miałam znowu
1173
01:26:08,516 --> 01:26:11,316
coś takiego. Myślałam sobie Jezu, czy mi
1174
01:26:11,356 --> 01:26:14,436
się to śniło? Co to było? Wie pan, miałam
1175
01:26:14,476 --> 01:26:19,736
takie jakby sama sobie nie wierzyłam.
Po czym dzwoni po dziewiątej córka i mówi
1176
01:26:19,796 --> 01:26:22,826
Mamo, już jesteśmy, wylądowaliśmy,
wszystko jest w porządku. I ja jej mówię
1177
01:26:22,876 --> 01:26:27,296
dziecko, czy ja ci wczoraj coś mówiłam
wieczorem? A ona mówi tak mi mówiłaś, że
1178
01:26:27,356 --> 01:26:31,596
UFO widziałaś? Ja sobie myślę o cholerę
to to było? Więc wie pan, miałam takie
1179
01:26:31,656 --> 01:26:37,376
dziwne coś z głową mi się porobiło. I
później przyjechała moja najstarsza córka.
1180
01:26:37,436 --> 01:26:42,676
Ja jej to opowiedziałam i ona mówi
mamuu, kurczę, a ona jest taka, wszystko ją
1181
01:26:42,716 --> 01:26:47,816
interesuje i mówi czekaj, ja ci zaraz
otworzę na YouTube film, oglądaj. I teraz
1182
01:26:47,856 --> 01:26:51,976
proszę pana, najciekawsze zaraz panu
powiem. Ja siedzę, wie pan, w tej kuchni
1183
01:26:52,036 --> 01:26:53,936
taka sfrustrowana, myślę sobie no to po
1184
01:26:53,976 --> 01:26:55,986
prostu każdy mnie teraz za wariata weźmie,
1185
01:26:56,016 --> 01:26:58,496
no ale trudno. Oglądam te filmy, no i tam
1186
01:26:59,076 --> 01:27:03,296
nie wiem, gdzie ten film jest, bo jakbym
go wiedziała dzisiaj, gdzie on jest, to
1187
01:27:03,336 --> 01:27:07,505
bym panu wysłała ten fragment. W
każdym razie do ...to wysłałam. I wie pan,
1188
01:27:07,516 --> 01:27:13,076
oglądam to, siedzę, godzina już leci,
tam taka składanka różnych nagrań. No to
1189
01:27:13,196 --> 01:27:17,936
widać, że fejk to ktoś, samoloty. Ja
też wiem, wie pan, jak wygląda samolot
1190
01:27:18,016 --> 01:27:23,616
schodzący do lądowania na niebie w
nocy. On z daleka tak wygląda. Ojej, coś
1191
01:27:23,636 --> 01:27:25,956
dziwnego. I jak pan zrobi zdjęcie, to tak
1192
01:27:25,976 --> 01:27:29,576
wygląda coś dziwnego. A to nie jest
nic dziwnego. To są światła, które się tak
1193
01:27:29,616 --> 01:27:33,976
układają w jakiś taki dziwny rąb. I
rzeczywiście. No i dużo takich nagrań.
1194
01:27:34,016 --> 01:27:37,996
Myślę sobie Boże, co to za bzdury tutaj
ludzie pokazują. I w pewnym momencie,
1195
01:27:38,016 --> 01:27:40,936
proszę pana, spadłam z krzesła. Ponieważ w
1196
01:27:40,976 --> 01:27:43,195
pewnym momencie w tych nagraniach, tych
1197
01:27:43,255 --> 01:27:49,396
różnych innych filmów jest takie nagranie
takiego burego, zachmurzonego nieba w
1198
01:27:49,456 --> 01:27:52,536
dzień i ktoś, proszę pana, nagrywa na tle
1199
01:27:52,596 --> 01:27:55,896
tego nieba, tych chmur taki wygląda to jak
1200
01:27:55,956 --> 01:28:01,596
stalowy dysk. I ten dysk, proszę
pana, przez środek ma takie
1201
01:28:02,156 --> 01:28:08,216
telewizory, które tak dokładnie
identycznie, tak pulsują jak to, co ja
1202
01:28:08,256 --> 01:28:11,796
widziałam. Ja nie widziałam żadnego
dysku, proszę pana, ja widziałam tylko te
1203
01:28:11,816 --> 01:28:16,436
telewizory, ale to wyglądało dosłownie
identycznie. I mówię córce mojej
1204
01:28:16,496 --> 01:28:18,916
posłuchaj, to wyglądało tak samo. Popatrz,
1205
01:28:18,926 --> 01:28:21,696
jak to. Popatrz na te światła. A ona mówi
1206
01:28:21,916 --> 01:28:23,636
Słuchaj, no to może tam było coś, tylko
1207
01:28:23,656 --> 01:28:25,996
ty nie widziałaś w nocy tego? Może to nie
1208
01:28:26,056 --> 01:28:27,796
wiem, proszę pana. No nie mam pojęcia. Nie
1209
01:28:27,856 --> 01:28:30,236
chcę tu dobudowywać żadnej teorii, ale to
1210
01:28:30,496 --> 01:28:36,486
te światła, jakby te telewizory migocące
wyglądały identycznie i one pulsowały w
1211
01:28:36,536 --> 01:28:39,536
tym samym takim pimp, pimp, pimp, pimp,
1212
01:28:39,546 --> 01:28:42,156
pimp, pimp, bo dosłownie coś takiego, nie?
1213
01:28:42,196 --> 01:28:46,996
Te ekrany wyglądały jakby tworzyły
razem pewną całość. Krótko mówiąc.
1214
01:28:47,016 --> 01:28:49,396
To znaczy tak, tak to
wyglądało, wie pan, jak
1215
01:28:50,016 --> 01:28:55,916
pociąg połączonych wagonów. Jakby
te telewizory były. One były blisko siebie.
1216
01:28:55,996 --> 01:28:58,276
To tak jakby pan obok jeden obok drugiego
1217
01:28:58,436 --> 01:29:00,376
ustawił, nie? I to tak dokładnie to nie
1218
01:29:00,396 --> 01:29:05,336
wyglądało, że one były jeden jakiś odstęp,
drugi nie, nie, nie, one były blisko
1219
01:29:05,396 --> 01:29:07,596
siebie, jeden obok drugiego stały jakby,
1220
01:29:07,636 --> 01:29:13,416
nie? No i teraz ja myślę sobie rany Julek,
no ...mówi słuchaj, na pewno ktoś się
1221
01:29:13,456 --> 01:29:15,916
musi tym interesować. Ty zadzwoń gdzieś. I
1222
01:29:15,976 --> 01:29:21,600
znalazła proszę pana, organizację .Tam
jakaś pani odebrała ode mnie ten telefon.
1223
01:29:21,640 --> 01:29:27,460
Ja jej to opowiadam, jak ta kobieta mnie
zaczęła przesłuchiwać. Powiem panu, to
1224
01:29:27,500 --> 01:29:29,940
było ciekawe, ponieważ ona mnie zapytała,
1225
01:29:29,960 --> 01:29:33,830
czy ja byłam w tym miejscu, gdzie ja
to widziałam i ja jej powiedziałam nie,
1226
01:29:33,880 --> 01:29:37,160
proszę pani, mi by nawet do głowy nie
przyszło, żeby tam iść, bo to jest bagno.
1227
01:29:37,240 --> 01:29:41,560
Tam są, tam jest woda, to ja bym musiała
chyba wodery ubrać i tam, tam są jakieś
1228
01:29:41,620 --> 01:29:44,039
krzaczory. No nie, ja tam nie byłam. Jak
1229
01:29:44,100 --> 01:29:47,000
było to daleko, jakie to były kolory tych
1230
01:29:47,040 --> 01:29:52,180
prostokątów? O wiele rzeczy mnie ta
pani zapytała, włącznie ze zdjęciem tego
1231
01:29:52,220 --> 01:29:57,180
miejsca, w którym to się odbyło i ja
zrobiłam takie panoramiczne zdjęcie, które
1232
01:29:57,200 --> 01:30:00,700
już dzisiaj by wyglądało zupełnie
inaczej, no bo teraz już są tam domy i
1233
01:30:00,740 --> 01:30:06,820
ulica i tak dalej, ale wtedy to było
zupełnie dzikie to miejsce. I jak komuś to
1234
01:30:06,860 --> 01:30:09,140
później opowiadałam, bo wie pan, ja byłam
1235
01:30:09,200 --> 01:30:14,160
też bardzo zafrapowana. Pomyślałam sobie
ja mieszkam w takim miejscu, gdzie jest
1236
01:30:14,220 --> 01:30:17,440
jezioro, trochę dalej, tam na wysokości
1237
01:30:17,520 --> 01:30:19,840
gospodarstwa są jakieś domki nad jeziorem,
1238
01:30:19,850 --> 01:30:21,980
letniskowe ludzie mają i tak dalej. Myślę
1239
01:30:22,020 --> 01:30:23,740
sobie no, przecież ktoś to musiał widzieć
1240
01:30:23,780 --> 01:30:28,290
oprócz mnie. To jest niemożliwe, żeby w
lipcu o dwunastej w nocy wszyscy spali w
1241
01:30:28,300 --> 01:30:32,660
wakacje. Wie pan, ludzie grillują, nie
wiem, ogniska palą, kąpią się w jeziorze,
1242
01:30:32,680 --> 01:30:35,240
nie wiem co jeszcze. No i zaczęłam pytać
1243
01:30:35,300 --> 01:30:38,940
moich sąsiadów, czy czegoś nie widzieli.
Oni wszyscy patrzyli na mnie jak na
1244
01:30:38,960 --> 01:30:42,160
wariatkę. Ale po dwóch dniach się zdobyłam
1245
01:30:42,180 --> 01:30:45,920
na odwagę i myślę sobie, pojechałam na
stację benzynową, na której mnie wszyscy
1246
01:30:45,980 --> 01:30:47,780
znali, oczywiście ci pracownicy, bo ja tam
1247
01:30:47,820 --> 01:30:49,960
mieszkałam na tej wsi, tankowałam się na
1248
01:30:50,020 --> 01:30:52,660
tej stacji i był tam chłopak, który zawsze
1249
01:30:52,700 --> 01:30:57,020
wiedziałam, że dyżuruje w soboty w
nocy. No i podchodzę do niego taka trochę
1250
01:30:57,260 --> 01:31:00,340
[śmiech] zrembowana i go pytam Pan tu był
1251
01:31:00,350 --> 01:31:05,820
w nocy, w sobotę? A on mi mówi byłem,
a ja mówię: A widział pan coś dziwnego na
1252
01:31:05,840 --> 01:31:11,040
niebie? A on tak patrzy na mnie,
wybałusza oczy i mówi: Nie. A co, UFO pani
1253
01:31:11,060 --> 01:31:12,860
widziała? No więc ja powiedziałam no nie,
1254
01:31:12,900 --> 01:31:17,160
no to nic, to dziękuję i poszłam. I proszę
pana, później jeszcze moją sąsiadkę
1255
01:31:17,500 --> 01:31:22,400
wyhaczyłam, która mieszkała z drugiej
strony, dom wyżej położony niż mój. Czy
1256
01:31:22,500 --> 01:31:24,300
ona coś może, zwróciła na coś uwagę? A ona
1257
01:31:24,380 --> 01:31:28,040
też. Zapytała mnie, dlaczego ja jej to
opowiedziałam i ona powiedziała: Wie pani
1258
01:31:28,119 --> 01:31:32,160
co, to ja powiem to [dźwięk
pisania na maszynie] ona ma męża,
1259
01:31:32,200 --> 01:31:36,180
który w marynarce wojennej służy zawodowo.
1260
01:31:36,200 --> 01:31:37,620
No i ten [dźwięk pisania na maszynie] ten
1261
01:31:37,660 --> 01:31:40,340
mój sąsiad przyleciał następnego
dnia i mówi do mnie: Pani
1262
01:31:41,020 --> 01:31:43,800
mi to opowie dokładnie. No ja mu opowiadam
1263
01:31:43,820 --> 01:31:46,180
tą całą historię i on taki zafrapowany
1264
01:31:46,240 --> 01:31:50,160
patrzy i mówi: Ja nie wie pani, ja do
pani przyszedłem, bo nam w wojsku kazali
1265
01:31:50,180 --> 01:31:55,640
zwracać uwagę na różne dziwne rzeczy,
jakieś szpiegostwo i gdybyśmy podejrzewali
1266
01:31:55,680 --> 01:31:59,420
czy coś i myślałem, że może pani
widziała. No, ale gdyby to było mniejsze,
1267
01:31:59,460 --> 01:32:02,480
no to tak, ale takie wielkie jak pani
mówi, no to ja nawet nie będę tego
1268
01:32:02,600 --> 01:32:05,280
zgłaszał, bo to na pewno nie był to dron
1269
01:32:05,340 --> 01:32:09,100
szpiegowski. I później wie
pani, jak mnie ta pani z tego
1270
01:32:09,160 --> 01:32:14,100
[dźwięk pisania na maszynie] pytała,
czy pani widziała, jak wygląda helikopter w
1271
01:32:14,160 --> 01:32:18,040
nocy? To ja jej mówiłam Proszę pani,
oczywiście, że widziałam, ponieważ u nas
1272
01:32:18,060 --> 01:32:24,360
regularnie nad tą łąką i nad tym
bagniskiem lata w nocy taki helikopter z
1273
01:32:24,400 --> 01:32:29,600
takim czerwonym światłem, dlatego że
tam idzie gazociąg wysokociśnieniowy i nie
1274
01:32:29,660 --> 01:32:34,120
wiem dlaczego, ale prawdopodobnie jest
taka procedura, że raz na jakiś czas się
1275
01:32:34,220 --> 01:32:38,720
kontroluje ten gazociąg w taki sposób
i tam zawsze lata taki helikopter i on
1276
01:32:38,740 --> 01:32:43,120
właśnie lata w nocy. Więc ja widziałam
wielokrotnie. Mało tego słyszałam. Wie
1277
01:32:43,200 --> 01:32:47,820
pan, jak hałasuje helikopter? Jak
leciał nad tą łąką, no to się chałupa cała
1278
01:32:47,840 --> 01:32:50,920
trzęsła, szyby w oknach. Później ona mnie
1279
01:32:50,940 --> 01:32:54,900
pytała, czy ja widziałam, jak wyglądają
samoloty, które schodzą do lądowania. No
1280
01:32:54,960 --> 01:32:56,540
tak, no oczywiście, że widziałam, bo nad
1281
01:32:56,600 --> 01:32:58,780
nami jest dokładnie korytarz powietrzny.
1282
01:32:58,820 --> 01:33:02,780
One nie są wprawdzie nisko, te samoloty,
tylko wysoko. No ale, ale wiem, jak
1283
01:33:02,800 --> 01:33:07,940
wygląda samolot schodzący do lądowania.
Jasna sprawa. Czy ja widziałam drona? No
1284
01:33:07,980 --> 01:33:11,780
ja widziałam drona, proszę pana, ale
ja nie widziałam drona wielkości połowy
1285
01:33:11,880 --> 01:33:15,720
pociągu, to ja nie widziałam takiego
drona. Może są takie drony? Wie pan, wtedy
1286
01:33:15,740 --> 01:33:17,529
jeszcze nie było wojny, teraz jest wojna.
1287
01:33:17,560 --> 01:33:19,560
I tu słyszę o różnych dronach, które tam
1288
01:33:19,600 --> 01:33:22,380
różne rzeczy potrafią robić w powietrzu.
1289
01:33:22,400 --> 01:33:24,460
Natomiast no nie wydaje mi się, żeby drony
1290
01:33:24,500 --> 01:33:27,690
były takie ogromne, aczkolwiek
nie znam się zupełnie na tym, nie?
1291
01:33:27,700 --> 01:33:29,580
No to musiałaby być naprawdę duży dron,
1292
01:33:29,660 --> 01:33:32,570
skoro długość dwóch
ciężarówek z naczepami to... Tak.
1293
01:33:32,860 --> 01:33:36,700
To raczej pod drona już chyba nie
podpada, bo to by się nie uniosło.
1294
01:33:36,819 --> 01:33:39,580
Wie pan, to po pierwsze to-to, a po drugie
1295
01:33:39,879 --> 01:33:43,500
te manewry później na końcu, które
były takie nie z tego świata, one były
1296
01:33:43,540 --> 01:33:47,360
dosłownie. Wie pan, to tak jakby pan
wziął, niech pan sobie wyobrazi, że pan
1297
01:33:47,660 --> 01:33:53,460
piłkę by kopnął z takiego dużego rozpędu,
to ta piłka z takim przyspieszeniem
1298
01:33:53,820 --> 01:33:57,760
strzela, to dosłownie z takim
przyspieszeniem to wystrzeliło do góry
1299
01:33:57,800 --> 01:34:02,560
dwadzieścia metrów, zatrzymało się w
miejscu, to coś ogromnego, wyprostowało
1300
01:34:02,600 --> 01:34:06,020
się i znowu z takim przyspieszeniem
wystrzeliło. No i już tam gdzieś mi
1301
01:34:06,060 --> 01:34:07,800
zniknęło. Oczywiście wiedziałam, że jak
1302
01:34:07,840 --> 01:34:09,760
pojadę dalej, to już tego nie zobaczę, bo
1303
01:34:09,820 --> 01:34:15,000
ten las się ciągnął, zanim bym
podjechała drogą, objechała i to jakby już
1304
01:34:15,540 --> 01:34:19,980
wiedziałam, że nie pojadę, za tym nie
zobaczę już tego więcej. Natomiast jakby
1305
01:34:20,080 --> 01:34:24,680
ta końcówka to już w ogóle mi dała do
myślenia. No bo gdyby nie to, no to by
1306
01:34:24,760 --> 01:34:28,560
jeszcze sobie pomyślałam, no może
rzeczywiście, no nie wiem co, ale to co na
1307
01:34:28,600 --> 01:34:32,560
końcu się zadziało, to ja to po prostu
mi sztanga opadła. Czegoś takiego nie
1308
01:34:32,600 --> 01:34:36,220
widziałam nigdy w życiu.
To było bardzo dziwne.
1309
01:34:36,260 --> 01:34:40,320
Czy obiekt sprawiał wrażenie, jakby
naśladował, czy też reagował na Pani
1310
01:34:40,380 --> 01:34:42,400
manewry z samochodem? Bo to tak momentami
1311
01:34:42,420 --> 01:34:46,980
brzmiało, jakby Pani ten obiekt
śledził przez jakiś kawałek trasy.
1312
01:34:47,460 --> 01:34:51,940
Wie Pan co, ja w ogóle nie. Znaczy nie, to
1313
01:34:51,980 --> 01:34:57,050
kłamię pana, jak mówię, że w ogóle
nie. Przez chwilę, jak to się zaraz po tej
1314
01:34:57,120 --> 01:35:01,880
historii, jak o tym myślałam tak
intensywnie, to sobie myślałam, że może to
1315
01:35:01,940 --> 01:35:04,980
coś leciało, bo musiałby pan popatrzeć na
1316
01:35:05,060 --> 01:35:07,320
Google'ach, jak wygląda ta trasa. Ona się
1317
01:35:07,400 --> 01:35:09,380
teraz zmieniła, bo zbudowano nową drogę i
1318
01:35:09,440 --> 01:35:14,310
tak dalej, ale rzeczywiście ja jechałam
przez te wsie z dobrych dwadzieścia
1319
01:35:14,400 --> 01:35:19,810
kilometrów, taką lekko
krętą drogą, czasami prostą i
1320
01:35:19,820 --> 01:35:25,800
rzeczywiście po lewej i po drugiej stronie
tylko kilka wsi mijam, a reszta to są
1321
01:35:25,840 --> 01:35:30,600
pola, pola, pola na tych
Kaszubach. I wie Pan, jakby ktoś
1322
01:35:30,720 --> 01:35:35,700
mi powiedział, że to coś było z lewej
mojej strony, bo jak ja to zobaczyłam
1323
01:35:35,760 --> 01:35:39,780
pierwszy raz, no to, to było jakby
nadlatywało z lewej strony, że
1324
01:35:39,880 --> 01:35:44,960
to coś się przesuwało jakby równo ze
mną od któregoś momentu to być może, ale ja
1325
01:35:45,020 --> 01:35:46,320
nie wiem, ja tego nie widziałam. Ja to
1326
01:35:46,400 --> 01:35:49,350
zauważyłam dopiero jak to coś przeleciało,
1327
01:35:49,360 --> 01:35:53,120
jakby w tym samym kierunku, w którym
ja skręcałam, przeleciało nad stacją
1328
01:35:53,140 --> 01:35:55,240
benzynową i myślę sobie dlaczego tak nisko
1329
01:35:55,260 --> 01:35:59,019
ten samolot leci? No ale później się w
ogóle tym nie zajmowałam. Co mnie tam
1330
01:35:59,060 --> 01:36:04,100
samolot obchodzi. Dopiero proszę pana
zgłupiałam, jak zakręcałam pod kątem
1331
01:36:04,140 --> 01:36:07,160
prostym i to coś też pod kątem prostym już
1332
01:36:07,170 --> 01:36:09,680
w takiej odległości no ze dwieście metrów
1333
01:36:09,720 --> 01:36:14,580
może dalej, może trzysta, może pięćset.
Musiałabym się zastanowić, ile jest od
1334
01:36:14,620 --> 01:36:18,640
tego, od tej krzyżówki. W każdym
razie ja to wyraźnie widziałam, jak to coś
1335
01:36:18,920 --> 01:36:22,080
dokładnie tak, jak mój samochód taki
manewr robił w dokładnie tym samym
1336
01:36:22,140 --> 01:36:25,040
momencie. Ja zakręcam, patrzę, to widać na
1337
01:36:25,120 --> 01:36:28,120
tym czarnym niebie wyraźnie ten rząd tych
1338
01:36:28,220 --> 01:36:31,140
świateł i to zakręca tak samo jak ja pod
1339
01:36:31,180 --> 01:36:35,440
kątem prostym. I wtedy wie pan co?
Wtedy to zgłupiałam, bo sobie pomyślałam:
1340
01:36:35,540 --> 01:36:40,360
samolot pod kątem prostym,
trzydzieści metrów nad chałupą
1341
01:36:40,420 --> 01:36:41,139
[dźwięk pisania na
maszynie] [przeciągłe dźwięki]
1342
01:36:41,200 --> 01:36:43,440
Coś dziwnego. Już wtedy to sobie myślałam,
1343
01:36:43,459 --> 01:36:47,019
że to jest dziwne. No i pewnie jadąc
też kolejnych dwieście czy trzysta metrów
1344
01:36:47,280 --> 01:36:49,219
sobie myślałam: dziwaczne, dziwaczne. Po
1345
01:36:49,280 --> 01:36:51,980
czym mówię panu, patrzę w prawo, a to coś
1346
01:36:52,000 --> 01:36:56,599
jest na takiej wysokości w ogóle
jakieś absurdalnej i wtedy już się posuwa
1347
01:36:56,639 --> 01:37:01,179
dokładnie trzydzieści na godzinę
równiusieńko z moim samochodem. No to
1348
01:37:01,240 --> 01:37:05,700
było, to było przedziwne, naprawdę
przedziwne. Także później, jak zaczęłam
1349
01:37:05,799 --> 01:37:09,080
czytać, oglądać filmy, no to jest to,
mówię panu przekonana, że to był jakiś
1350
01:37:09,099 --> 01:37:13,239
cholera obiekt nie z tego
świata, bo ja latam samolotami i
1351
01:37:14,019 --> 01:37:15,759
milion razy leciałam samolotem, byłam na
1352
01:37:15,799 --> 01:37:18,139
różnych lotniskach, no ale o czymś takim,
1353
01:37:18,160 --> 01:37:20,719
czegoś takiego nie widziałam w życiu ani w
1354
01:37:20,740 --> 01:37:26,099
powietrzu, ani w filmie. No-no, nie
wiem, no było to coś dziwnego, naprawdę.
1355
01:37:26,160 --> 01:37:30,339
Trzecia historia proszę pana, już panu
opowiadam. Ja mieszkam w tej chwili,
1356
01:37:30,379 --> 01:37:36,000
wyprowadziłam się spod Gdyni i kupiłam
stare gospodarstwo pod Starogardem
1357
01:37:36,040 --> 01:37:39,190
Gdańskim. Szesnastohektarową działkę mam,
1358
01:37:39,219 --> 01:37:41,919
która jest otoczona dookoła rzeką. Taki
1359
01:37:41,980 --> 01:37:45,440
półwysep kupiłam otoczony wieżycą i mówię
1360
01:37:45,459 --> 01:37:47,740
o tym dlatego, że to jest totalne zadupie.
1361
01:37:47,820 --> 01:37:52,379
Już do najbliższego mojego sąsiada
jest z trzysta albo czterysta, może pięćset
1362
01:37:52,419 --> 01:37:58,620
metrów i ja go nawet nie widzę i nie
słyszę w nocy. I mieszkam w tej chwili w
1363
01:37:58,639 --> 01:38:02,740
wyremontowanej stodole, gdzie na górze
na piętrze zrobiłam dwie sypialnie, dwie
1364
01:38:02,780 --> 01:38:05,860
łazienki. Dopóki domu żeśmy z mężem nie
1365
01:38:05,919 --> 01:38:08,889
zbudowali, to tu mieszkamy. I proszę pana,
1366
01:38:08,959 --> 01:38:11,049
moja sypialnia. Ja mam swoją sypialnię,
1367
01:38:11,099 --> 01:38:16,219
mąż ma swoją sypialnię i moja sypialnia
ma dwa okna dachowe po-- od strony
1368
01:38:16,580 --> 01:38:19,980
wschodniej i dwa okna normalne, takie okna
1369
01:38:20,040 --> 01:38:25,219
od strony północnej. I proszę pana,
za tymi oknami ciągnie się jakieś pięćset
1370
01:38:25,259 --> 01:38:30,769
metrów lasu. Później się znowu ciągnie
las, później pola. No-na-na-najlepiej
1371
01:38:30,780 --> 01:38:33,839
popatrzeć rzeczywiście na to na
Google'a. Mówię o tym dlatego, że to, co
1372
01:38:34,059 --> 01:38:38,040
[przez śmiech] czego doświadczyłam,
było przedziwne zupełnie, też w tych
1373
01:38:38,099 --> 01:38:42,440
okolicznościach. Nie ma nic dookoła.
Mieszkamy tu sami z mężem. Nie ma
1374
01:38:42,500 --> 01:38:46,000
samochodów, nie ma drogi, nie ma świateł.
1375
01:38:46,040 --> 01:38:51,160
No, samoloty latają, oczywiście, ale
na jakiejś takiej przelotowej wysokości. I
1376
01:38:51,219 --> 01:38:56,959
teraz proszę sobie wyobrazić, że ja
się budzę o godzinie gdzieś koło trzeciej i
1377
01:38:57,000 --> 01:38:59,959
nie wiem, czy ja patrzyłam na komórkę, bo
1378
01:39:00,040 --> 01:39:02,160
szłam do łazienki, ale kojarzę, że to była
1379
01:39:02,219 --> 01:39:07,120
jakoś-jakoś koło trzeciej. Było to ze
dwa lata temu. Już tutaj mieszkaliśmy. I
1380
01:39:07,139 --> 01:39:10,200
proszę pana, budzi mnie za tymi oknami na
1381
01:39:10,259 --> 01:39:15,240
tej północnej ścianie, które są naprzeciw
mojego łóżka. Budzi mnie dzwonienie na
1382
01:39:15,299 --> 01:39:20,080
wysokości okien, tak jakby, jakby pan
za oknem, ktoś, proszę pana, dzwonił. I to
1383
01:39:20,099 --> 01:39:24,629
jest takie dzwonienie bardzo
charakterystyczne, jak proszę pana, na
1384
01:39:24,700 --> 01:39:31,759
przejeździe kolejowym [udaje dzwonek]
takie bardzo dosłownie, piko, piko,
1385
01:39:31,799 --> 01:39:37,280
dosłownie, jakby ktoś był na przejeździe
kolejowym i zbliża się pociąg. I proszę
1386
01:39:37,339 --> 01:39:42,209
pana, ten dzwonek. Ja leżę w łóżku
i słucham tego - to się znowu jakoś
1387
01:39:42,480 --> 01:39:49,419
nieracjonalnie. Leżę, proszę pana i słyszę
coś takiego. [udaje dzwonek] I po tym
1388
01:39:49,799 --> 01:39:53,820
następuje taka melodyjka.
Jezus, ja wiem, że to brzmi to, co ja
1389
01:39:53,940 --> 01:39:58,419
opowiadam idiotycznie, ale słowo honoru,
że tak było, proszę pana. Jak mężowi to
1390
01:39:58,459 --> 01:40:01,839
opowiadałam, to powiedział, że
zwariowałam. Ta melodyjka to jest coś
1391
01:40:01,860 --> 01:40:06,589
takiego, nie potrafię [udaje
melodyjka] i znowu [udaje dzwonek],
1392
01:40:07,700 --> 01:40:12,980
i znowu [udaje melodyjka]. I znowu
[udaje dzwonek]. I ja leżę. Posłuchałam
1393
01:40:13,040 --> 01:40:17,419
tych dzwonków trochę i teraz znowu
proszę pana, te okna są zasłonięte roletami
1394
01:40:17,480 --> 01:40:22,940
rzymskimi. Wstaję z łóżka, idę do
łazienki. Siedzę na toalecie i proszę
1395
01:40:22,959 --> 01:40:26,559
pana, słyszę, jak to, to coś na wysokości
1396
01:40:26,620 --> 01:40:28,780
tego pierwszego piętra, ta melodyjka z tym
1397
01:40:28,839 --> 01:40:33,879
dzwonieniem okrąża dom. I myślę sobie
i siedzę w łazience i myślę sobie - teraz
1398
01:40:33,959 --> 01:40:38,308
już jest na wysokości salonu, bo
między moją sypialnią a męża sypialnią jest
1399
01:40:38,320 --> 01:40:40,919
salon. Też takie ogromne mamy okno. Teraz
1400
01:40:40,959 --> 01:40:45,599
już jest tam, gdzie [pisk]. Też mój mąż
ma dwa okna dachowe. I to tak sobie
1401
01:40:45,610 --> 01:40:48,860
[udaje dźwięk] i ja siedzę,
proszę pana, i myślę: "Aha,
1402
01:40:48,900 --> 01:40:52,780
teraz już tam poleciało, teraz już tam
poleciało. Ok, ok". Wracam proszę pana do
1403
01:40:52,799 --> 01:40:56,339
łóżka. Kładę się i zasypiam. Rano wstaję i
1404
01:40:56,379 --> 01:40:59,339
mówię mężowi: "Słuchaj, nie uwierzysz. Tu
1405
01:40:59,519 --> 01:41:05,099
coś w nocy było takie...". No i, no i to
opowiedziałam jemu to, co panu. On się
1406
01:41:05,179 --> 01:41:07,719
puka w głowę, proszę pana. No ale ja, no
1407
01:41:07,799 --> 01:41:10,120
ja tego doświadczyłam. No sorry, przykro
1408
01:41:10,200 --> 01:41:13,759
mi bardzo, ale naprawdę. No to prawda.
Tak było. No nie wiem, co to było, proszę
1409
01:41:13,780 --> 01:41:16,360
pana. Nie mam pojęcia. Przecież tu nic nie
1410
01:41:16,400 --> 01:41:20,240
mogło do nas przylecieć. Do cholery,
na wysokość pierwszego piętra na końcu
1411
01:41:20,360 --> 01:41:24,400
świata! No! W zadupiu totalnym.
Co to mogło być? Nie mam pojęcia!
1412
01:41:24,419 --> 01:41:26,419
No można tutaj brać pod uwagę opcję pod
1413
01:41:26,459 --> 01:41:28,900
tytułem dron. Tylko że, no nie słyszałem,
1414
01:41:28,959 --> 01:41:33,320
nie kojarzę w ogóle, czy drony potrafią
emitować w ogóle jakieś dźwięki, które
1415
01:41:33,360 --> 01:41:37,059
byłyby tak mocno słyszalne, tak? No
ja nie wiem, tak? No tym bardziej że to
1416
01:41:37,080 --> 01:41:39,639
było, wie pan, też te dźwięki były jakieś
1417
01:41:39,679 --> 01:41:42,480
takie dziwne, no. Ten
dzwonek, a później ta
1418
01:41:43,120 --> 01:41:48,419
melodyjka, taka nie do powtórzenia. I
znowu ten dzwonek. No nie wiem, nie wiem,
1419
01:41:48,440 --> 01:41:53,780
proszę pana, niech nie zajmuje panu więcej
czasu. Dobrze, że się mogłam wygadać.
1420
01:41:53,820 --> 01:41:55,679
Można tutaj troszkę pospekulować, że może
1421
01:41:55,719 --> 01:41:59,000
to był jakiś żartowniś.
Tylko, że kto by się jakby
1422
01:42:00,599 --> 01:42:03,940
fatygował taki kawał drogi, żeby zrobić
1423
01:42:04,120 --> 01:42:09,620
sobie żarty z jakichś przypadkowych
ludzi? Wie pan, też pod mój dom nie można
1424
01:42:09,660 --> 01:42:14,280
podjechać. To do mojej bramy jest dwieście
metrów, do bramy wjazdowej tutaj na
1425
01:42:14,320 --> 01:42:16,660
działkę jest dwieście metrów od domu. I to
1426
01:42:16,799 --> 01:42:19,370
no kto musiałby ten dowcip zrobić? Ktoś,
1427
01:42:19,379 --> 01:42:21,639
kto albo jest po drugiej stronie rzeki i
1428
01:42:21,679 --> 01:42:24,419
rzeczywiście jakiegoś drona wysłał, albo
1429
01:42:24,480 --> 01:42:26,500
jest przed bramą, no to w ogóle nie widzi
1430
01:42:26,540 --> 01:42:29,700
wtedy domu i... Nie wiem, no. A natomiast
1431
01:42:29,980 --> 01:42:32,400
dlatego panu mówię, gdzie ja mieszkam, że
1432
01:42:32,440 --> 01:42:35,280
naprawdę można popatrzeć na tego Google'a.
1433
01:42:35,299 --> 01:42:37,059
Pan zobaczy, jak ten dom jest położony,
1434
01:42:37,080 --> 01:42:39,280
to też sobie pan może pomyśleć: "No ale co
1435
01:42:39,299 --> 01:42:41,746
to, skąd to się pojawia?"Ja bym się... Ja
1436
01:42:41,746 --> 01:42:44,216
bym się nawet nie zdziwiła. Co to jest
w ogóle? Nie mam pojęcia. No tak, że
1437
01:42:44,436 --> 01:42:46,436
dziękuję, że pan oddzwonił i że się mogłam
1438
01:42:46,476 --> 01:42:52,336
wygadać. Natomiast no, mimo tego, że
wie pan, wszyscy się pukają w głowę, prawie
1439
01:42:52,376 --> 01:42:56,656
każdy, komu o tym opowiadam. No to
trudno, to niech się pukają. No ja wiem, co
1440
01:42:56,716 --> 01:43:01,076
widziałam i tyle. No. Koniec. No
mają w co pukać, to niech pukają, a
1441
01:43:01,096 --> 01:43:05,036
nikomu nikt im nie zabroni.
Właśnie, jak sobie ktoś chce pukać, to
1442
01:43:05,076 --> 01:43:08,596
niech sobie puka. Ja jestem przekonana,
wie pan, że widziałam coś dziwnego.
1443
01:43:08,616 --> 01:43:13,236
Zwłaszcza ta druga historia. A to trzecie
to jest... [śmiech] Właściwie nie mam
1444
01:43:13,276 --> 01:43:19,236
pojęcia, co to było. I kulki też! Te
cholernie kulki, które wie pan, wlatują do
1445
01:43:19,296 --> 01:43:22,496
sypialni przez okno. No, no
nie wiem, no nie mam pojęcia.
1446
01:43:22,516 --> 01:43:27,056
A przez okno i przez zasłonę. Tak, i
przez zasłonę. Grubą zasłonę, taką
1447
01:43:27,116 --> 01:43:30,116
ciężką, wie pan, która zasłania okno. No.
1448
01:43:30,136 --> 01:43:32,136
Tak, to było też bardzo dziwne. No, takie
1449
01:43:32,176 --> 01:43:37,436
miałam dziwaczne doświadczenie. I ja
się też nie wstydzę tego, co opowiadam. No,
1450
01:43:37,496 --> 01:43:39,816
jak trudno. Jak ktoś chce uważać mnie za
1451
01:43:39,856 --> 01:43:41,536
wariatkę, to niech mnie uważa. Ja już mam
1452
01:43:41,596 --> 01:43:44,316
pięćdziesiąt pięć lat i
szczerze mówiąc, to mi to wisi.
1453
01:43:44,356 --> 01:43:50,096
No ludzie zawsze będą gadać. Jak
ktoś ma zapędy do grania na perkusji,
1454
01:43:50,196 --> 01:43:54,556
a go nie stać na zestaw perkusyjny,
to może sobie po głowie popukać, o.
1455
01:43:54,596 --> 01:43:59,696
No może się popukać. Wie pan, jeszcze
powiem panu o takiej rzeczy, która jest
1456
01:44:00,496 --> 01:44:03,356
stale tutaj nad nami. Jak przyjeżdża moja
1457
01:44:03,436 --> 01:44:06,076
córka najmłodsza, ja mam trzy córki, to
1458
01:44:06,096 --> 01:44:09,436
palimy ognisko pod domem i często siedzimy
1459
01:44:09,556 --> 01:44:14,056
do wieczora i latem na przykład siedzimy
przy ognisku i patrzymy w niebo. To
1460
01:44:14,096 --> 01:44:18,736
widzimy bardzo często na, na dużej
wysokości takie obiekty, które się
1461
01:44:18,776 --> 01:44:25,196
poruszają takim jednostajnym lotem i
wykonują też dziwne manewry. Na przykład
1462
01:44:25,256 --> 01:44:28,826
ostatnio żeśmy wszyscy we trójkę
to widzieli z moim mężem i z córką.
1463
01:44:28,836 --> 01:44:34,096
Widzieliśmy trzy takie obiekty, które
wyglądają jak punkty. No nie są do niczego
1464
01:44:34,176 --> 01:44:38,456
podobne, bo to prawdopodobnie wynika
z wysokości. Natomiast widać je na niebie,
1465
01:44:38,496 --> 01:44:43,216
wygląda to trochę jakby gwiazda się
przesuwała albo jak satelita. I ja bym
1466
01:44:43,316 --> 01:44:44,976
wierzyła, że to jest satelita. Zresztą mój
1467
01:44:44,996 --> 01:44:50,216
mąż nawet powiedział, że czegoś takiego
nie spodziewałby się po satelitach. I na
1468
01:44:50,255 --> 01:44:55,596
przykład widzimy, jak one się na, na
dużej powierzchni nieba zbliżają szybko do
1469
01:44:55,616 --> 01:44:59,776
siebie. Dwa są na punkcie-- ostatnio
widzieliśmy taką sytuację. Dwa były na
1470
01:44:59,836 --> 01:45:06,156
punkcie kolizyjnym. Jeden z nich się
zatrzymał. Drugi ten, który w niego jakby
1471
01:45:06,176 --> 01:45:12,656
wlatywał, skręcił też pod kątem
prostym, jakby uniknął tej kolizji. I
1472
01:45:12,696 --> 01:45:18,176
trzeci za chwilę przeleciał jakby między
nimi. To było też przedziwne, ale my to
1473
01:45:18,216 --> 01:45:20,496
widzimy akurat często, wie pan, na niebie,
1474
01:45:20,536 --> 01:45:22,736
jak tutaj siedzimy przy ognisku. No, jak
1475
01:45:22,936 --> 01:45:27,956
my tu nie mamy zanieczyszczenia światłem
dużego, więc fajnie niebo widać i to
1476
01:45:28,296 --> 01:45:32,616
widzimy naprawdę często. Nie mamy pojęcia
co to jest. Nie wiemy, co to takiego.
1477
01:45:32,656 --> 01:45:35,926
No, satelity raczej odpadają,
szczególnie Starlinki. Tak. Tak.
1478
01:45:35,926 --> 01:45:39,696
Tak, bo tutaj dużo takich w
momencie, jak Elon Musk zaczął
1479
01:45:40,076 --> 01:45:43,536
wypuszczać te Starlinki, to dużo
tutaj takich zgłoszeń miałem o
1480
01:45:44,156 --> 01:45:47,556
punktach świetlnych przesuwających
się takim sznurkiem, tak?
1481
01:45:47,596 --> 01:45:49,896
Tak, tak, tak. To ja bym też, wie pan-- no
1482
01:45:49,936 --> 01:45:52,466
widzimy, jak satelity latają i tak dalej.
1483
01:45:52,536 --> 01:45:55,036
To jakby to widzimy. Natomiast to coś, o
1484
01:45:55,096 --> 01:45:57,076
czym panu teraz mówię, co widzimy często
1485
01:45:57,136 --> 01:45:58,996
naprawdę prawie za każdym razem, jak latem
1486
01:45:59,256 --> 01:46:03,936
palimy ognisko i gapimy się w niebo
po ciemku, to to widać. Natomiast to
1487
01:46:03,976 --> 01:46:06,556
rzeczywiście wykonuje manewry i te manewry
1488
01:46:06,616 --> 01:46:10,346
są takie szybkie, gwałtowne i to jest to.
1489
01:46:11,036 --> 01:46:15,636
To nie są satelity i nie są to na pewno
samoloty. Ja nie widziałam, żeby samolot
1490
01:46:15,676 --> 01:46:21,556
się zatrzymywał, wie pan, w miejscu, po
czym za dwie sekundy robił manewr pod
1491
01:46:21,596 --> 01:46:26,496
kątem prostym czy pod kątem
sześćdziesięciu stopni, startował tak samo
1492
01:46:26,596 --> 01:46:29,716
szybko to ja nie znam takich samolotów.
1493
01:46:29,756 --> 01:46:37,116
Także to jest coś, no lata tu nad nami
na pewno. Nad nami w sensie nad Ziemią.
1494
01:46:37,176 --> 01:46:42,216
I to już wszystkie relacje przygotowane
do dzisiejszego odcinka. Dajcie znać w
1495
01:46:42,256 --> 01:46:46,416
komentarzach, co sądzicie o
zaprezentowanych dziś historiach. A jeśli
1496
01:46:46,456 --> 01:46:50,796
macie jakieś swoje zdarzenia, którymi
chcielibyście się podzielić, zapraszam do
1497
01:46:50,876 --> 01:46:55,376
kontaktu. Dodam jeszcze tylko, że po
sześćdziesiątym odcinku audycji Mówią
1498
01:46:55,436 --> 01:46:57,536
Świadkowie prawie codziennie rejestruję
1499
01:46:57,576 --> 01:47:03,076
drogą telefoniczną nowe relacje. Z każdym
z Państwa umawiam się indywidualnie na
1500
01:47:03,096 --> 01:47:05,936
taki termin, który obu stronom odpowiada i
1501
01:47:06,096 --> 01:47:08,916
który pozwala na spokojnie zrelacjonować,
1502
01:47:08,956 --> 01:47:14,996
co i kiedy się wydarzyło. Na spokojnie,
choć wieloma rozmówcami wyraźnie targają
1503
01:47:15,056 --> 01:47:18,196
emocje podczas opowiadania o swoich trudno
1504
01:47:18,276 --> 01:47:23,566
wytłumaczalnych przeżyciach. Zachęcam
do kontaktu. Wszystkie kontakty do Radia
1505
01:47:23,656 --> 01:47:28,576
Paranormalium znajdziecie Państwo w opisie
tej audycji na YouTube oraz na naszej
1506
01:47:28,696 --> 01:47:35,616
stronie internetowej www.paranormalium.pl.
Mówił do Państwa Marek Sęk Ivellios.
1507
01:47:35,636 --> 01:47:38,436
Radio Paranormalium. Paranormalny głos w
1508
01:47:38,496 --> 01:47:43,976
Twoim domu. Dziękuję za uwagę, dobranoc
i do usłyszenia w kolejnych naszych
1509
01:47:44,036 --> 01:47:50,096
audycjach. Tych z Państwa, którzy przeżyli
coś nietypowego i chcieliby nam o tym
1510
01:47:50,156 --> 01:47:56,276
opowiedzieć, zapraszamy do kontaktu.
Nasze numery telefonów to stacjonarne 32
1511
01:47:56,596 --> 01:48:13,816
746 00 08. 32 746 00 08. Komórkowy
530 620 493. 530 620 493. Skype:
1512
01:48:13,856 --> 01:48:26,776
Radio.paranormalium.pl. Numer
Gadu-Gadu 3608 8002. 3608
1513
01:48:26,796 --> 01:48:38,336
8002. Czekamy także na Państwa e-maile
pod adresem Radio@paranormalium.pl.
1514
01:48:38,376 --> 01:48:42,616
Gdyby przy naszych telefonach nikt nie
dyżurował, prosimy o nagranie wiadomości
1515
01:48:42,676 --> 01:48:47,976
głosowej bądź wysłanie SMS-a. Bardzo
prosimy o sprecyzowanie, w jakiej sprawie
1516
01:48:48,056 --> 01:48:52,136
chcą się Państwo z nami skontaktować.
Słuchaczy dzwoniących z numerów
1517
01:48:52,196 --> 01:48:56,756
zastrzeżonych lub zza granicy prosimy
ponadto o podanie numeru, na który mamy
1518
01:48:56,796 --> 01:48:59,816
oddzwonić. Wszystkim świadkom gwarantujemy
1519
01:48:59,836 --> 01:49:05,136
pełną anonimowość. W razie wykorzystania
zapisu rozmowy w którejś z audycji
1520
01:49:05,146 --> 01:49:13,016
istnieje możliwość zmiany barwy głosu.
Sięgnij już dziś po "Nieznany świat".
1521
01:49:13,076 --> 01:49:18,556
Najstarsze polskie czasopismo poruszające
tematy z pogranicza nauki. Artykuły o
1522
01:49:18,616 --> 01:49:23,896
tematyce paranormalnej, ezoterycznej,
ufologicznej i nie tylko. "Nieznany
1523
01:49:24,016 --> 01:49:29,096
świat". Miesięcznik dostępny w punktach
prasowych na terenie całej Polski oraz w
1524
01:49:29,156 --> 01:49:34,036
wersji elektronicznej
na platformie nexsto.pl.
1525
01:49:36,556 --> 01:49:43,196
Ufo Relacje. Polska Baza relacji o
obserwacjach UFO. Www.uforelacje.pl.
1526
01:49:43,236 --> 01:49:49,156
Podziel się już dziś swoją obserwacją.
Czekamy na relacje współczesne oraz z lat
1527
01:49:49,216 --> 01:49:55,556
ubiegłych. Wszystkim świadkom zapewniamy
pełną anonimowość. Ufo Relacje. Polska
1528
01:49:55,636 --> 01:50:09,536
Baza Relacji o obserwacjach
UFO. Www.uforelacje.pl.