System reklamy Test



Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum

Obcy pośród Obcych


Dodano: 2005-04-02 23:05:55 · Zakładka Dodaj do zakładek · Wyślij raport · Udostępnij:  Facebook  Wykop  Twitter  WhatsApp
Opublikowano w dziale UFO - nieznane obiekty latające

Kosmici są mali, szarzy, mają wielkie skośne oczy i trójkątne twarze. To zdanie jest fałszywe. Powinno się zaczynać „Niektórzy kosmici..."

Bo kosmitów jest do diabła i ciut, ciut. Najróżniejszych - także takich ze szponami, przyssawkami, rogami i bez głów. Gdzie można ich spotkać? Wszędzie. Przed domem, po deszczu - dlaczego nie? W takim miejscu i okolicznościach Norman Chastain, elektryk, zetknął się w 1972 roku z jednymi z dziwniejszych kosmitów.

Zapach obcych o poranku

Kiedy o świcie wyszedł przed dom, zobaczył rząd jasnych głów wyrastających z ziemi. Niektóre z nich miały oczy pokryte czymś w rodzaju lukru i otwarte usta, w których widoczne były zęby. Inne, „niedojrzałe" miały ciasno zamknięte oczy. Wszystkie śmierdziały jak nieszczęście. Norman wykopał głowy łopatą, po czym większość wyrzucił na kompostownik, jedną zawiózł samochodem na posterunek policji i do lokalnej gazety, gdzie przekonał się, że nie jest jedynym człowiekiem w okolicy, który nie słyszał o kosmitach wyrastających z ziemi.

Scena balkonowa

Do tego spotkania doszło w 1991 roku w Polsce, w Częstochowie, przy ulicy Kilińskiego, w porze kolacji. Kosmici najpierw zaszeleścili za drzwiami balkonu, a potem, kiedy lokatorka uchyliła je, by przyjrzeć się gościom i ewentualnie wpuścić ich do środka, przemieścili się za barierkę, gdzie przez chwilę wisieli w powietrzu. Dwie istoty, wysoka i niska, bezuste i beznose, o ciemnych oczodołach w miejscu oczu. Miały srebrzyste peleryny, kończyny w kształcie miękkich macek i co najciekawsze: naleśniki na głowach. Być może to właśnie te naleśniki sprawiły, że gospodyni jednak nie zaprosiła przybyszów do środka. A może dlatego, że w pewnym momencie jeden z nich mrugnął do niej świetlnym impulsem? Kobieta, nienawykła do takich zaczepek, ma prawo nie wpuścić kosmity.

Bractwo pudełkowe

To zdarzenie, z 1977 roku, miało miejsce na pokładzie obcego statku. Jego bohaterem był Lee Parish z Kentucky (USA), pracujący jako kierowca ciężarówki i „robotnik do wszystkiego". Jak się okazało, także do dziwnych opowieści.

Według słów Parisha, kiedy po późnym powrocie do domu zaniepokoiło go zaczerwienienie własnych oczu, wyparłszy ze świadomości typowe wyjaśnienia, udał się do hipnotyzera. A ten wprowadził go w stan wskazujący na wzięcie, czyli taki, w którym ludzie opowiadają, co ostatnio spotkało ich na pokładzie UFO. W tym stanie Parish opisał jedno z najdziwniejszych zetknięć z kosmitami.

Kosmitów było trzech. Największy, czarny, miał kształt nagrobka, średni, biały, pojemnika do segregowania śmieci, a nąjmniejszy był po prostu czerwoną skrzynką. Wszyscy byli pokryci szorstka skórą.

Dwie z postaci miały po jednej giętkiej ręce, którą obmacały świadka, po czym zniknęły jak sen. Ale czy był to sen?

Są ludzie, którzy nie uwierzą w żadnych kosmitów: zielonych ani czerwonych. I choćby obcy skopali im ogródek i założyli w nim własną kolonię, z uporem będą powtarzać, że to dzika kapusta.

Przeciwwagą dla niedowiarków są wielcy entuzjaści, którzy bez uprzedzeń wierzą we wszystkich kosmitów, jak leci. Oni są skrajnie tolerancyjni.

Trzecią grupę tworzą wierzący wybiórczo: np. tylko w szaraków, albo w zielonych, albo pomarańczowych.

Oni są rasistami.

Ewa Jabłońska Super Express 7 - 8 sierpień 2004

Podziękowania dla Daisy za dostarczenie artykułu :)

Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Nie przegap żadnych nowości! Już dziś zapisz się na nasz newsletter emailowy lub włącz powiadomienia w przeglądarce, aby być na bieżąco z najnowszymi artykułami i audycjami.
Dodaj komentarz
Twój nick:
E-mail (opcjonalnie):
Komentarz:



Powiadamiaj o odpowiedziach na mój komentarz
(wymagany email):

Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy.

Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.