Relacja o ID #759, wysłana przez Thomas Ward
Data obserwacji: 9 kwietnia 2011 roku, od okoo 23.15 do okoo 23.25
Co zaobserwowano (przybliżona kategoryzacja):
Miejsce dokonania obserwacji: Niewielka wieś na południu Polski.
Czytałem spokojne pewną książkę w malutkiej wsi w województwie Podkarpackim, ukrytej w terenie. Około godziny 23:15 zaobserwowałem sześć czerwonawych świateł "tańczących: na niebie. Nie miałem przy sobie aparatu. Światła te były ciemniej, krwistej barwy, choć jasno świeciły; napełniały mnie dreszczem. Wszystkie obiekty były zauważalne przez około 3 minuty. Około 23:18 dwa obiekty odleciały za horyzont; pozostałe cztery zaczęły lecieć w moim kierunku - wcześniej leciały na północ, teraz na południe. Przeleciały nad moim domem około 23:23 obiekty przeleciały nad moim domem - wydawało mi się, że widzę jeden z nich. Przytoczę tutaj to co widziałem - to nie był żaden talerz ani nic takiego - nazwałbym to pomarańczowym "jajem" - wydobywało się z niego krwiste światło, które oświetlało obiekt. Obiekty przeleciały około 500 - 1000 metrów nad moim domem. Zmieniłem miejsce obserwacji, ale widziałem już tylko niewyraźne światła. Możliwe były jeszcze do zaobserwowania przez 2 minuty, aż zniknęły za horyzontem.