Gwiezdna galareta: biologiczny szlam z przestrzeni kosmicznej
![Deszcz meteorytów](https://ilustracje.paranormalium.pl/artykuly/deszcz_meteorytow.jpg)
Policjanci opisali maź jako "dysk drżącej galarety o średnicy 180 centymetrów, grubości 30 cm w środku i 2 do 4 centymetrów na krawędzi". Gdy dotknęli mazi, zamieniła się ona w bezwonną, klejącą pianę. Poprzedniej nocy na tym obszarze wiele osób widziało jasny meteor. Choć biologiczny szlam z przestrzeni kosmicznej przybywający na meteorycie wydaje się zbyt niewiarygodny i sensacyjny, by w to uwierzyć, sprawozdania z obserwacji gwiezdnej galarety od wieków doprowadzają ludzi do ostateczności. W wybranych wierszach, naukowych dziennikach i publikacjach literackich można odnaleźć tuziny odniesień do gwiezdnej galarety. Na przykład w 1641 roku brytyjczyk sir John Suckling umieścił w swoim wierszu taki oto fragment:
As he whose quicker eye doth trace
A false star shot to a mark'd place
Do's run apace,
And, thinking it to catch,
A jelly up do snatch
Wielki literata, sir Walter Scott, napisal w powieści "Talizman":
"Szukaj upadłej gwiazdy", rzekł pustelnik, "a zobaczysz światło na obrzydliwej galarecie, która, przelatując przez horyzont, przez chwilę nabierze wspaniałego wyglądu"
![]() Perseidy |
Wszystkie próby ostatecznej identyfikacji do chwili obecnej nie przyniosły rezultatu, sprawiło to, że najwięksi i mający dobrą reputację naukowcy zasugerowali, że czerwony deszcz pochodzi z przestrzeni kosmicznej.
Być może najdziwniejszy przypadek biologicznej mazi, która wydaje się pochodzić z kosmosu, znaleziony został przez naukowców w pobliżu małej miejscowości Moose Knuckle w Saskatchewan (Kanada). Rankiem 8 maja 1988 roku po obserwacji ogromnej kuli ognia zostawiającej smugę na kanadyjskim niebie naukowcy odnaleźli dużą galaretowatą masę, która uformowała się na kształt ciała zmarłego punka Sida Viciousa. Cha cha! Tyle że ten ostatni już dawno znajdował się na górze! Ale poważnie, większość naukowców wciąż pozostaje sceptyczna w stosunku do zjawiska gwiezdnej galarety, choc znalezienie zadowalającego wyjaśnienia jest bardzo trudne. Niektórzy sugerują, że gwiezdna galareta to w rzeczywistości odchody pewnych amfibiotycznych zwierząt, takich jak żaby, lub też roślinopodobne grzyby, albo też resztki meduz, które ludzie przypadkowo odnajdują po zaobserwowaniu meteoru. Inni sugerują, że są to odpady przemysłowe, choć nie wyjaśnia to obserwacji mazi przez setki lat.
Jakkolwiek by nie było, planuję obserwować gwiazdy 12 sierpnia tego roku, by móc zobaczyć zielonkawe, ogniste ślady perseidów, co zresztą robię każdej bezchmurnej nocy od przeszło trzydziestu pięciu lat. Przez wiele nocy widziałem na niebie spektakularne pokazy świetlne. I kto wie, może pewnego dnia powitam kogoś pokryty rozkładającym się pozaziemskim szlamem.
Ken Korczak, 3 sierpień 2006
Tłumaczenie: Ivellios
Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Komentarze · Dodaj komentarz
Dodaj komentarz
Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy.
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.