System reklamy Test



Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum

Zbezczeszczeni obcy


Dodano: 2015-10-10 16:59:20 · Zakładka Dodaj do zakładek · Wyślij raport · Udostępnij:  Facebook  Wykop  Twitter  WhatsApp
Opublikowano w dziale UFO - nieznane obiekty latające

Książka "The Paranormal Conspiracy" autorstwa Timothy'ego Daileya stawia tezę, że zjawiska paranormalne, takie jak abdukcje przez obcych, mają swoje źródło w rzeczywistości demonicznej. Dailey, przytaczając przypadek dwóch kobiet, które doświadczyły identycznych abdukcji, argumentuje, że ich wspomnienia są manipulowane przez złe duchy. Krytykując naukowe podejście do tych zjawisk, autor wskazuje na filozoficzne aspekty wierzeń fundamentalistycznych chrześcijan, którzy w paranormalnych doświadczeniach dostrzegają duchową wojnę, a nie tylko nieznane zjawiska.

Jesteśmy gatunkiem dręczonym przez potwory. Nawiedzają nas duchy, opętują demony, zastrasza Sasquatch i porywają kosmici. Ludzkość odgradza się od cieni rzucanych przez te aberracje, ponieważ naruszają one nasz codzienny spokój, mimo iż nie rozumiemy nawet, kim lub czym one są. Zaciekle walczymy o to, by zidentyfikować i skategoryzować każdą interakcję z nieznanym, często tworząc elaboraty by wyjaśnić - lub usprawiedliwić - rzeczy, których po prostu nie powinno być. Zgodnie z chrześcijańskim fundamentalistycznym światopoglądem, wszystko co przerażające i nieznane zdecydowanie przynależy do rzeczywistości demonicznej. Pomimo dowodu w postaci naszych odczuć, czy też - w rzeczy samej - każdego dowodu, wszystkie zjawiska paranormalne wchodzą w zakres upadłego. Jest to fundament ich paranormalnej konspiracji, a dla wierzących to wyjaśnia wszystko.

W książce "The Paranormal Conspiracy", pisarz i entuzjasta apokalipsy Timothy Dailey bada możliwość, że cała tak zwana aktywność paranormalna ma proweniencję demoniczną. Naukę wykorzystuje jako broń dla swojego argumentu, której używa by ranić swoich przeciwników, a potem wyeliminować ją samą zanim obróci się przeciwko niemu. W wywiadzie zamieszczonym na swojej stronie paranormalparadigm.com Dailey przywołuje doświadczenie człowieka, który padł ofiarą wzięcia przez obce istoty:

"W pewnym intrygującym przypadku, przytoczonym w "The Paranormal Conspiracy: The Truth about Ghosts, Aliens and Mysterious Beings", dwie kobiety - wieloletnie przyjaciółki - doniosły, że przeżyły identyczne doświadczenia abdukcji. Obie kobiety, przepytane z osobna, opisały jak zostały zabrane przez coś co wyglądało na obce istoty do wielkiego podziemnego pomieszczenia, w którym znajdowały się zaparkowane NOL-e. Było tam również wielu innych ludzi, którzy także przypuszczalnie zostali wzięci.

Przeprowadzający wywiad, badacz zjawiska abdukcji Budd Hopkins znany z "Missing Time and Intruders", natychmiast zainteresował się obecnością innych ludzi, ponieważ ich zeznania mogłyby się pokrywać z historią tej kobiety. Zapytał je, czy widziały tam kogoś, kogo znały. Jedna z nich, Alice, stwierdziła że ku swojemu zaskoczeniu, pośród ludzi znajdujących się w hangarze zauważyła swoją dawną koleżankę ze szkoły o imieniu Tiffany, i podeszła aby z nią porozmawiać.

Hopkins dopytywał Alice o szczegóły tego, o czym rozmawiały. Nie miała kontaktu z Tiffany od wielu lat, więc pytała ją, gdzie mieszka, czym się zajmuje - zwyczajne pytania. Tiffany odpowiedziała, że pracuje jako pediatra w Sacramento w stanie California.

Jakiś czas po doświadczeniu wzięcia Alice udało się skontaktować z Tiffany i odkryła, że nie była pediatrą, co więcej, mieszkała w Cleveland, nie w Sacramento".

Dailey wyjaśnia, że "oczywiste jest, że Alice nie rozmawiała w podziemnym hangarze NOL-i ze swoją dawną przyjaciółką Tiffany. Obecność takich niewątpliwych niezgodności tak naprawdę poddaje w wątpliwość całe ich doświadczenie wzięcia". Na pierwszy rzut oka ta historia wydaje się świetnym argumentem podważającym wzięcie którejkolwiek z kobiet. Ale nie dla Daileya - jego zdaniem, to potwierdza tylko, że nie zostały one porwane przez kosmitów. Jeśli chodzi o zastosowanie tego samego racjonalizmu, który wykorzystuje on do analizowania doświadczenia przeciwnika zgodnie z własną filozofią, nagle znika cała logika, a nam pozostaje tylko uznać jego zdanie, że tak, to były demony, i tak, jest co do tego pewny. Teoria Daileya głosi, że "ci, którzy twierdzą że zostali wzięci przez obcych, doświadczyli tak naprawdę demonicznej wirtualnej rzeczywistości". Te złudzenia są wywoływane przez oszukańcze istoty duchowe, posiadające zdolności i umiejętności wykraczające poza pojęcie zwykłych śmiertelników, i potrafią wywrzeć taki wpływ, że ofiary tego typu manipulacji umysłowej często utrzymują, że to się naprawdę wydarzyło. "Ich doznania zmysłowe były sterowane przez istoty o złych zamiarach". Jego dowód, rzecz jasna, jest w całości oparty na wierze - co dla mnie oznacza to samo, co stwierdzenie że nie ma żadnego dowodu. Cały światopogląd Daileya jest określony przez ideę, jakoby Biblia stanowiła spisany fakt historyczny. Oszałamiający musi być poziom poznawczej niezgodności, by zastosować krytyczne myślenie tylko do tych części zjawiska paranormalnego, które nie pasują do jego narracji. Obojętnie czy jesteś chrześcijaninem czy też nie, uważam za uzasadniony pogląd że nie istnieje żaden niezaprzeczalny dowód na jakąkolwiek obiektywną, dosłowną prawdziwość historii zawartych w Biblii. Jeśli chcesz brać takie historie za dobrą monetę - twój wybór, nie możesz jednak formułować doniosłych argumentów przemawiających za obiektywną rzeczywistością zjawiska określonego przez pomysł, jakoby twoje oparte na wierze poglądy były bardziej poprawne niż poglądy kogokolwiek innego, ponieważ w świecie obiektywnej prawdy nie są one w ogóle zasadne. Oto co oznacza oparcie na wierze - postanawiasz przyjąć coś pomimo braku dowodu jego istnienia. Czuję jednak, że Dailey nie jest przesadnie przekonany co do obiektywnej rzeczywistości tych luźno powiązanych ze sobą zjawisk.

Wojna, jaką toczy Dailey, tak naprawdę nie jest skierowana przeciwko demonicznym kosmitom, ale raczej przekazowi, który - jak się obawia - wysyłają. Toczone bitwy są czysto filozoficzne, zaś polem bitwy jest umysł i dusza każdego z wierzących. Jedną z najbardziej podstępnych złych rzeczy rozsiewanych przez te mroczne diabły jest wschodni mistycyzm. Nieważne, czy poznajemy go dzięki Madame Bławatskiej czy kosmicznym braciom, nie powinno stanowić niespodzianki że fundamentalistyczny chrześcijanin nie jest fanem tej konkurencyjnej filozofii. Dailey postrzega nową erę i spirytualistyczne przywiązanie do wschodniej filozofii jako odrzucenie planu Boga, a nawet idzie jeszcze dalej, spekulując że "wielu z tych, którzy obrali ciemną ścieżkę zaangażowania w zjawiska psychiczne, pochodziło z dysfunkcyjnych i rozbitych rodzin". Szczególnie zaś ich włączenie się w diabolizm stanowi bezpośredni rezultat tego, że ich rodziny nie zapewniły dobrego, chrześcijańskiego domu, co zapobiegłoby tego rodzaju radykalnemu wolnemu myśleniu. Co oczywiste, nie ma nawet cienia dowodu sugerującego, że okultyzm stanowi rezultat rozbitych domów, uważam też że jeśli chcemy się skoncentrować na problemach wynikających z takich przykrych okoliczności, być może powinniśmy się skupić na zapobieganiu narkomanii oraz na edukacji seksualnej, zamiast na mądrości wschodu.

Dla mnie najbardziej interesujące jest to, że Dailey - jak też wielu innych fundamentalistycznych chrześcijan - doszedł do takiego momentu, że skonstruował opowieść obracającą się wokół tematyki paranormalnej. Zamiast odrzucać te zdarzenia już na wstępie, włączył je w duchową wojnę toczącą się w życiach fundamentalistów. W opozycji do nauki z głównego nurtu, która często odrzuca opowieści o Nieznanym jako niemożliwe do udowodnienia nonsensy (nie bacząc na poprawność tego poglądu), Dailey wykorzystuje je jako dowód wspierający jego własny paradygmat. Te dwa spolaryzowane paradygmaty zgadzają się jednak jeśli idzie o niechęć do zaakceptowania zjawisk paranormalnych takimi, jakie są - zabawnie, szalenie niemożliwy zestaw zdarzeń, których przypuszczalnie naprawdę doświadczają ludzie. Ja to jednak rozumiem, wszyscy chcemy odpowiedzi - i jest szalenie daremne, by usiłować przyjąć, że na świecie istnieją siły które potajemnie wpełzają w nasze życia, i dla których możemy nigdy nie znaleźć jakiegokolwiek wyjaśnienia.

Zanim osiągnąłem dojrzałość, był taki czas że byłem żarliwie religijny. Doświadczyłem wielu dziwnych, zastanawiających, a niekiedy przerażających rzeczy - chrześcijaństwo zaś było jedynym w moim życiu głosem proponującym jakiekolwiek wyjaśnienia. Musiałem wiedzieć, czym były te monstrualne istoty, które widziałem w nocy, i dlaczego moje sny czasami dosłownie stawały się rzeczywistością. Teraz wiem, że opowieści ludzi o demonach i proroctwach nie są wcale lepsze od niezliczonych wyjaśnień, jakie odkryłem będąc dorosłym, i że na wiele sposobów są one dużo gorsze - to dlatego skierowałem swój system wierzeń na agnostycyzm, i to dlatego wciąż badam i kwestionuję wszelkiego rodzaju paranormalia. Fascynujące jest dla mnie to, że ci ludzie przeszukują i badają wzdłuż i wszerz całą dziwność w naszym świecie, po czym usiłują zmusić ją aby pasowała do ich narracji religijnej. Być może, gdybym w swojej wierze poszukiwał czegoś więcej niż prawdy, tak samo byłoby i w moim przypadku. Dla mnie jednak moja paląca potrzeba zwróciła wahadło moich zainteresowań w stronę nauki która, naturalnie - jak wszystko kontrolowane i przetwarzane przez ludzi - zawiera swoje własne kulturowe uprzedzenia i dogmaty. To właśnie tutaj nauka spotyka się z religią - tutaj końce podków ekstremizmu nieomal stykają się ze sobą. I to właśnie tutaj zatrzymują się chrześcijanie wierzący w paranormalny spisek Szatana.

Tobias Wayland, unexplained-mysteries.com

Tłumaczenie i opracowanie: Ivellios

Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Nie przegap żadnych nowości! Już dziś zapisz się na nasz newsletter emailowy lub włącz powiadomienia w przeglądarce, aby być na bieżąco z najnowszymi artykułami i audycjami.
Dodaj komentarz
Twój nick:
E-mail (opcjonalnie):
Komentarz:



Powiadamiaj o odpowiedziach na mój komentarz
(wymagany email):

Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy.

Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.