Nie zapomnij odwiedzić strony naszych partnerów - ich lubimy, ich polecamy!

SŁUCHAJ
ZALOGUJ SIĘ
ZAMKNIJ
Radio Paranormalium - zjawiska paranormalne - strona glowna
Logowanie przy użyciu kont z Facebooka itd. dostępne jest z poziomu forum

O mały włos nie doszło do kolizji policyjnego helikoptera z UFO nad Birmingham w Wielkiej Brytanii


Dodano: 2009-06-21 09:09:15 · Zakładka Dodaj do zakładek · Wyślij raport · Udostępnij:  Facebook  Wykop  Twitter  WhatsApp
Opublikowano w dziale UFO - nieznane obiekty latające

W nocy 2 maja 2008 roku nad Birmingham doszło do niecodziennego zdarzenia, kiedy to policyjny helikopter o mały włos uniknął kolizji z niezidentyfikowanym obiektem latającym. Świetlisty obiekt, który pojawił się w odległości mniej niż 100 metrów, wzbudził niepokój załogi, składającej się z pilota i dwóch policjantów. Po analizie incydentu przez specjalistów z Airprox Board, ustalono, że obiekt z pewnością nie był zwykłą zabawką, a jego pochodzenie pozostaje nieznane. Sprawa jest obecnie badana przez brytyjskie Ministerstwo Obrony.

Jak podaje gazeta Birmingham Mail, 2 maja 2008 roku nad miastem Birmingham w Wielkiej brytanii o mały włos nie doszło do kolizji policyjnego helikoptera z niezidentyfikowanym obiektem latającym.

Zdarzenie miało miejsce około godziny 21:50 podczas rutynowego lotu. Na pokładzie znajdowali się pilot oraz dwóch policjantów. W pewnym momencie przed helikopterem pojawił się świetlisty obiekt latający niewiadomego pochodzenia. Był on oddalony o mniej niż 100 metrów i latał dookoła helikoptera. Pilotowi udało się błyskawicznie uniknąć kolizji z obiektem, zmieniając kierunek i wysokość lotu. Okoliczności zdarzenia zostały szczegółowo opisane w dokumencie, który następnie został przeanalizowany przez specjalistów z Airprox Board, którzy rejestrują okoliczności niedoszłych wypadków, po czym przekazują je wojsku oraz kontrolerom lotów.

Początkowo sądzono, iż obiekt był w rzeczywistości wyposażoną w światełka zdalnie sterowaną zabawką, szybko jednak obalono to stwierdzenie - pułap lotu był zdecydowanie zbyt wysoki, aby mógł na nim latać jakikolwiek mały model samolotu. Do dziś nie udało się ustalić pochodzenia obiektu.

Sprawa jest obecnie badana przez brytyjskie Ministerstwo Obrony oraz Biuro ds Lotnictwa.

Były pracownik brytyjskiego Ministerstwa Obrony, Nick Pope, twierdzi, iż wiarygodność świadków zdarzenia jest bardzo wysoka. "To jest bardzo interesująca sprawa kiedy rzuci się okiem na naocznych świadków. Można na nich polegać i są godni zaufania jeżeli chodzi o prawdziwość ich relacji, ponieważ często latali nocą", powiedział Pope.

Opracował: Ivellios

Na podstawie: Birmingham Mail

Tłumaczenie wypowiedzi Nicka Pope: Mad Death Dragon

Kopiowanie i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji.
Nie przegap żadnych nowości! Już dziś zapisz się na nasz newsletter emailowy lub włącz powiadomienia w przeglądarce, aby być na bieżąco z najnowszymi artykułami i audycjami.
Dodaj komentarz
Twój nick:
E-mail (opcjonalnie):
Komentarz:



Powiadamiaj o odpowiedziach na mój komentarz
(wymagany email):

Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy.

Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.