Data obserwacji: 30.06.2011
Co zaobserwowano (przybliżona kategoryzacja):
Miejsce dokonania obserwacji: Kłodzko
Jechałem Oplem Corsą z galerii sklepów do domu. Trasa przebiega nieopodal cmentarza komunalnego na przedmieściach Kłodzka. Kiedyś przyjaciel opowiadał mi że wskazówka prędkościomierza sama się rusza kiedy wypowiada imię mojej zmarłej ciotki. Za pierwszym razem myślałem że to głupi dowcip... do dziś. Jadąc wypowiedziałem: Jeżeli ktoś tu jest niech poruszy czymś. W tym momencie jechałem 50 na godzinę a prędkościomierz obrócił się i pokazał 200 a po chwili wyszedł poza skalę lecz dalej się przekręcał. Zatrzymałem się na parkingu. Powiedziałem że jeśli ktokolwiek ma mi coś do przekazania, niech to puści. Wskazówka wróciła na 50 i potem nic się nie działo. Pojechałem do sklepu kupiłem kwiaty i znicz i postawiłem na grobie ciotki. Wracając tą trasą nic się nie działo.