1.01.2020 przyszedł do mnie wójek i mówi: Ej G****** wczoraj w Busku spotkałem żula, który mi powiedział, że w czasie Drugiej Wojny Światowej był żołnierzem, ale postanowił uciec przez las w bezpieczne miejsce w połowie drogi zauważył, że jego żony nie ma w pobliżu, gdy obrócił głowę w stronę lasu po prawej stronie zobaczył, że jego martwą żonę trzyma Head Light i nagle budzi się tu w szpitalu, ucieka z niego i siedzi tu już czwarty dzień, mój wójek zaczął się rozglądać, a gdy przestał tego żula nie było już w pobliżu.