W 1961 roku Joe Simonton był hydraulikiem, licytatorem i Świętym Mikołajem, za którego przebierał się co roku dla potrzeb Eagle River Chamber of Commerce. Jako wiek podawał 55 lub 60 lat, inny w każdy... (rozwiń opis)

W 1961 roku Joe Simonton był hydraulikiem, licytatorem i Świętym Mikołajem, za którego przebierał się co roku dla potrzeb Eagle River Chamber of Commerce. Jako wiek podawał 55 lub 60 lat, inny w każdym wywiadzie. 18 kwietnia o 11:00 Simonton jadł późne śniadanie, gdy nagle usłyszał dźwięk przypominający tłumiony odrzutowiec, coś co brzmiało jak "guzowate opony na mokrym chodniku". Wyszedł na podwórko i zobaczył latający spodek lecący po niebie i wiszący nad jego farmą. Był srebrny i "jaśniejszy od chromu", wysoki na 12 stóp i mający 30 stóp średnicy. Z jednej strony miał coś co wyglądało jak rury wydechowe średnicy 6 lub 7 cali.

W programie o tajemniczym szumie, który przestraszył mieszkańców Toronto, kobiecie, która urodziła dziesięcioraczki, autografach chirurga na narządach pacjentów, napadzie na cieżarówkę ze skarpetkami ... (rozwiń opis)

W programie o tajemniczym szumie, który przestraszył mieszkańców Toronto, kobiecie, która urodziła dziesięcioraczki, autografach chirurga na narządach pacjentów, napadzie na cieżarówkę ze skarpetkami i bandach świętych Mikołajów

Troszkę zapowiedzi, co nas czeka w roku 2014. Miał być gość, ale... znikł! Po prostu znikł. Będziemy na tropie, być może dowiemy się, co porywa całą cywilizację (włącznie z gościem, of course), równie... (rozwiń opis)

Troszkę zapowiedzi, co nas czeka w roku 2014. Miał być gość, ale... znikł! Po prostu znikł. Będziemy na tropie, być może dowiemy się, co porywa całą cywilizację (włącznie z gościem, of course), również podsumowanie kilku tematów omawianych w Hiperprzetrzeni w 2013 roku. Jest też temat kosmiczny, a właściwie jego zapowiedź...