Dokładnie, przecież jako jeden z argumentów jest podany jako cud, a całość jest tylko zastanawianiem się nad pochodzeniem gwiazdy co nie oznacza brak wiary
nadzwyczajne wydarzenie astrologiczne nie wyklucza narodzin nadzwyczajnego czlowieka, kazdy ma swoja gwiazde, wszyscy jestesmy gwiezdnym pylem czyz nie? ludziom malej wiedzy pozostaje wielka wiara i tylko wiara
ludzia duzej wiary pozostaje jedynie ciemnota ktora wierzy ze wszystko co sie dzieje dookola to reka boga mimo iz wiele z tych rzeczy da sie wytlumaczyc eloo
Kto chce ten wierzy kto nie to nie morzna powiedzieć że był to zbieg okoliczności albo wymysł piszącego. Dużo ludzi swego czasu opisywało różne miejsca np. Troja . Atlantyda nikt im raczej nie wierzy bo nieznaleziono dowodów mit czy fikcja pomyślcie sami !
Fakt że prawie wszystko da się wytłumaczyć, szczególnie tak twierdzą ludzie nie wierzący ale prawie robi wielką różnice szczególnie dla ludzi wierzących
Skoro widoczna była gwiazda to znaczy, ze niebo było bezchmurne i widac było tysiace gwiazd.Jak wyjaśnic, że jedna jedyna gwiazda poruszala się i nawet zatrzymała ? Nie mogła to być zatem żadna gwiazda, tylko obiekt sztuczny, będący wytworem cywilizacji technicznej.Było to UFO.Jest to najbardziej logiczne wytlumaczenie poruszającej sie "gwiazdy".
Nostradamus - jasnowidz, który przewidział tyle rzeczy, nie zapobiegł żadnemu wydarzeniu, bo proroctwo przypisuje się do wydarzenia później, gdy okaże się, że pasuje... w Biblii jest mowa o Gwieździe i Trzech Królach i szuka się na siłę dowodu na to, że tak było, by i przez to dowieść resztę... Motyw Trzech Króli nie jest nowością. Występował w historiach innych religii jak i w astrologii... nawet to muszą być osoby a same gwiazdy (pas Oriona to też Trzej Królowie). Historia narodzin jak i inne były opowiadane, przepisywane i upiększane... często umyślnie nadawano mistyczny tekstom a nawet zmieniano go gdy był niezrozumiały...więc mogło nie być żadnej Gwiazdy. szanuje ludzi co dociekają prawdy, mają otwarty umysł i nie poddają się narzuconemu przez kościół sposób myślenia... a tym którzy są praktykujący a zarzucają tu brak wiary czy ateizm: trochę wyrozumienia i tolerancji, bo tego uczy nasza wiara
sam nie wiem co o tym myśleć ale dla mnie najbardziej prawdopodobny jest fakt, że żadnej gwiazdy tam nie było tylko po prostu autor Ewangelii tak to opisał aby ukazać ludziom wielką moc Bożą. Jestem ateistą i szanuje każdego człowieka niezależnie od religii ale dla mnie nasza wiara kryje za dużo niedomówień i nieścisłości jest za mało wiarygodna. nikogo nie oceniam po prostu liczę na zrozumienie. Czasy późniejsze jak np. Średniowiecze to czas w którym cale życie było podporządkowane religii, wszystko co miało jakąś wzmiankę o Bogu było Święte. dlatego też ludzie czytających Biblię i te wszystkie księgi wierzyły w to. i ta wiara była przekazywana z pokolenia na pokolenie aż do naszych czasów i pewnie jeszcze długo będzie. dlatego tez wszystkie cuda zawarte w Biblii tkwią gdzieś głęboko w nas, są tak jakby nam narzucane, ludzie w to wierzą bo wszyscy wierzą, tak nas wychowywano, traktujemy to jak coś oczywistego. ja to przynajmniej widzę w ten sposób. dla mnie osobiście religia ma za dużo niedomówień. Kiedyś wystarczyło że ktoś poskakał, poprzeklinał i już był uważany za opętanego a nie brano pod uwagę, że mógł być po prostu chory psychicznie bo chorób takich nie znano. i w drugą stronę dlaczego w dzisiejszych czasach jest mianowanych tak mało osób na Świętych ? Nawet naszego rodaka Jana Pawła II jeszcze za takiego nie uznano mimo, że każdy katolik za takiego go uważa. A kiedyś praktycznie co roku ogłaszano kilku nowych Świętych. Gdyby nasz rodak Jan Paweł II żył w tamtych czasach na pewno by świętym został i to pewnie tuż po śmierci.a otóż w dzisiejszych czasach wszystko, każdy cud, każde opętanie musi być dokładnie zbadane i większość, żeby nie powiedzieć wszystkie tego typu przypadki mają racjonalne wytłumaczenie . Kiedyś tego nie było dlatego we wszystkich księgach jest tak wiele wzmianek o cudach, uzdrowieniach itp itd. Podejrzewam, że tak samo było z tą gwiazdą, być może była jakaś kometa, coś jaśniej niż zwykle świeciło, a ludzie od razu to upiększyli i te upiększenie przetrwało do naszych czasów. Kiedyś wierzono,że niebo jest w górze nad chmurami dopóki nie zbudowano rakiety i nie zobaczono co naprawdę tam jest. Religia zbyt dosadnie przeinacza na swoją korzyść wszystkie niewygodne naukowe fakty. to jest moje zdanie, mój pogląd na ten temat, Nie chciałem nikogo urazić a jeśli takowi się znależli to przepraszam za to. mamy wolność słowa to jest moje zdanie. szzanuje każdego człowieka wiary niezależnie czy to Katolik Hindus czy Islamista.
Mędrcy nie widzieli gwiazdy wiodącej ich do Betlejem. Ta piękna legenda o gwieździe betlejemskiej powstała w następujący sposób. Jezus urodził się 21 sierpnia, w południe, w roku 7 p.n.e. 29 maja, roku 7 p.n.e., miała miejsce niezwykła koniunkcja Jowisza i Saturna w konstelacji Ryb. Ciekawym faktem astronomicznym jest to, że podobne koniunkcje zdarzyły się 29 września i 5 grudnia tego samego roku. Na podstawie tych niecodziennych, ale zupełnie naturalnych zdarzeń, gorliwcy z następnego pokolenia, kierując się jak najlepszymi intencjami, stworzyli wzruszającą legendę o gwieździe betlejemskiej i o pełnych uwielbienia mędrcach, prowadzonych przez nią do żłobu, gdzie ujrzeli dziecię i cześć oddali nowo narodzonemu. Orientalne i bliskie orientalnym umysły lubują się w baśniowych historiach i wciąż przędą takie piękne mity o życiu swych przywódców religijnych i bohaterów politycznych. Kiedy nie było druku, gdy większość wiedzy ludzkiej przekazywana była z ust do ust, z jednego pokolenia na drugie, bardzo łatwo było mitom stać się tradycją a tradycji zostać w końcu uznaną za fakt.
Koniunkcja planetarna. Astronom Johannes Kepler wysunął w XVII wieku tezę, jakoby gwiazda betlejemska była połączeniem Jowisza i Saturna. Takie rzadkie połączenie miało miejsce w 7 roku p. n. e. w konstelacji Ryb, zodiakalnego znaku oznaczającego dobry okres dla Izraelitów. Jestem pewien że to było to, tym bardziej że pokrywa się to z faktycznymi narodzinami Jezusa. Co bardziej leniwi historycy negują takie fakty, aczkolwiek historycy z otwartym umysłem mogą potwierdzić te fakty. Do dzieła.
jak sadze? raczej twierdze ze gwiazda betlejemska byla przez Mateusza postrzegana jako gwiazda. wynika to z prostego faktu ze w tym czasie prosty czlowiek nie mogl wiedziec za wiele o mistycyzmie tak jak wie czlowiek wspolczesny i opisal to zjawisko tak jak widzial swoimi oczami. po glebokiej analizie biblijnej mozna dojsc do wielu wnioskow ktore prowadza do jednego cecu przez wiele watkow ktore tu opisze. niestety! czy nam sie podoba czy nie musimy uznac istnienie BOGA i Jego supremacje nad wszystkim co zostalo stworzone a zostalo stworzone przez Niego dla celu Jemu wiadomym. w Pismie Swietym jest dosc wyrazy opis ladowania pojazdu i do tego dosc szczegolowy na tyle ze zostal opracowany jego rysunek. nastepnym przykladem jest opis Nowego Jeruzalem zstepujacego z nieba ktory dzis na obecnym stanie techniki da sie zinterpretowac blizej niz przed wielu laty. kiedy do analizy wlaczy sie wspolczesna wiedze i duchowosc polaczona z biblijnym zapisem jak i wieloma fizycznymi zapisami pod postacia rysunkow znajdujacych sie na wielu kontynetach teza ta staje sie bardzo oczywista. dla mnie jest jeden z dowodow oparty na osobistym widzeniu poruszajacych sie gwiazd /bo tak mi sie wydawalo/ gdy probowalem zidentyfikowac gwiazdy nieistniejace w okolicy krzyza poludnia nad miastem Sydney. juz wtedy mnie intrygowal ten problem symboliki tej gwiazdy jak i jej genezy gdzie do analizy uzylem narzedzia jakim jest obecnie aparat fotograiczy ktorego w owczesnym czasie nie bylo. wizualnie moglem odroznic nadlatujace swiatla glowne samolotow a potem migajace pozycyjne ale tez i widzialem stojace /gwiazdy/ ktore z pozycji stacjonalej zmienialy pozycje 0 okolo 40 stopni w kilka sekund czego nie moze dokonac zaden ziemski pojazd z powodu przekroczenia bardzo wielu barier. moja konkluzja jest oparta na wwym faktach jak i na podstawie wsopczesnych przeslan opartych na materiale zdjeciowym.
W Bibli jednoznacznie jest opisane że gwiazdę zrobił Szatan by wskazać astrologom gdzie jest narodzony Jezus. Szatan planował że dzięki tej gwieździe astrologowie (trzej królowie) wskażą Herodotowi to miejsce by mógł on zabić Jezusa i tym samym zniweczyć plany Boga wiecznego życia ludzi na rajskiej ziemi. Na szczęście nie udało się to Szatanowi i Jezus złożył okup za całą ludzkość. Trochę będzie to nas bolało ale osiągniemy doskonałość. Kochani, prawi i uczciwi do zobaczenia w nowym Świecie
Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Byłeś świadkiem zagadkowego zjawiska? Jeśli tak, poinformuj nas o tym już dziś! Czekamy na relacje współczesne oraz z lat ubiegłych. Na życzenie świadka zapewniamy pełną anonimowość!
UWAGA: Nie odbieramy połączeń z numerów zastrzeżonych
Na dzisiejszy dzień nie są zaplanowane żadne audycje (programy nadawane na antenie emitowane są z autopilota). Sprawdź program na inne dni. O wszystkich planowanych audycjach informujemy na bieżąco na tej stronie oraz na naszych profilach społecznościowych.
WESPRZYJ RADIO PARANORMALIUM
Chcesz wesprzeć Radio Paranormalium drobną wpłatą i sprawić, by rosło w siłę i było jeszcze lepsze?