Uwaga: miej na względzie, że jest to transkrypcja automatyczna, zatem może ona zawierać błędy. Transkrypcja oparta jest na napisach przygotowanych dla potrzeb wstawienia tej audycji na YouTube. Jeśli masz taką potrzebę, napisy możesz
pobrać z naszego serwera.
1
00:00:00,420 --> 00:00:05,740
Autentyczne historie osób, które
przeżyły spotkanie z nieznanym.
2
00:00:05,780 --> 00:00:09,640
Zacząłem widzieć różne światła,
różnokolorowe, w grupach po dwa, trzy i
3
00:00:09,720 --> 00:00:13,880
cztery osoby. W sporej odległości wydawały
się być ode mnie. Zagadkowe obiekty.
4
00:00:13,900 --> 00:00:17,380
Strasznie intensywne, potężne niebieskie
światło. To się wydawało tak, jakby to
5
00:00:17,420 --> 00:00:20,740
było-- nad chmurami było jakieś ognisko
tego światła. Ja do tej pory jestem w
6
00:00:20,760 --> 00:00:24,530
szoku, bo to się nie zdarza często,
nie, takie coś zobaczyć. Tajemnicze istoty.
7
00:00:24,560 --> 00:00:27,700
To była czarna postać, cała cienista. Ja
8
00:00:27,720 --> 00:00:31,820
byłam tak przerażona, jak to zobaczyłam,
ja się normalnie trzęsłam ze strachu.
9
00:00:31,900 --> 00:00:35,240
Niezwykłe wizje. Przestałem
być osobą wierzącą, a zostałem
10
00:00:35,300 --> 00:00:37,280
osobą posiadającą wiedzę. Ja nie wierzę w
11
00:00:37,320 --> 00:00:40,900
to, że jest życie pozagrobowe,
tylko ja to wiem, bo tam byłem. Klątwy.
12
00:00:40,920 --> 00:00:43,240
Jakby na pentagramie taka bestia była. Po
13
00:00:43,320 --> 00:00:47,800
tej całej akcji, no, strasznie się
w życiu mi zaczęło źle się dziać.
14
00:00:47,840 --> 00:00:51,440
Mrożące krew w żyłach
przeżycia na granicy światów.
15
00:00:51,560 --> 00:00:54,040
Budzi mnie skrzypienie drzwi. Znów widzę
16
00:00:54,120 --> 00:00:56,920
to światło. Wstaję z łóżka. Widzę, widzę
17
00:00:57,060 --> 00:01:04,540
postacie, ale czuję jakąś grozę sytuacji.
Biegnę i krzyczę do męża: "Strzelaj!"
18
00:01:04,560 --> 00:01:11,380
Mówią świadkowie w Radiu Paranormalium.
Witam w naszej paranormalnej serii. Przy
19
00:01:11,400 --> 00:01:17,200
mikrofonie Marek Sęk Ivellios. Cytując
klasyka: "A nie mówiłem?" Znowu to
20
00:01:17,240 --> 00:01:22,740
zrobili. Znowu stało się tak, że kolejny
odcinek podcastu Mówią świadkowie leci
21
00:01:22,900 --> 00:01:25,400
zaledwie tydzień po poprzednim. A wiecie
22
00:01:25,420 --> 00:01:28,700
dlaczego? Bo znowu zadzwonią do nas "jeden
23
00:01:28,780 --> 00:01:33,700
z nich". "Jeden z nich" dzwoni do Radia
Paranormalium średnio przynajmniej dwa
24
00:01:33,760 --> 00:01:39,800
razy w tygodniu. Za każdym razem
inny "jeden z nich". Świadków trudnych do
25
00:01:39,880 --> 00:01:45,080
wytłumaczenia zdarzeń. Jeden ze słuchaczy
Radia Paranormalium, którzy dzielą się
26
00:01:45,100 --> 00:01:47,640
czasem jedną, a czasem kilkoma ciekawymi
27
00:01:47,700 --> 00:01:52,830
historiami. A bywa też i tak, że w
trakcie takiej rozmowy nagrywamy długą,
28
00:01:52,860 --> 00:01:55,640
paranormalną spowiedź. I właśnie jednej z
29
00:01:55,680 --> 00:02:00,460
takich długich rozmów wysłuchamy dzisiaj.
W dzisiejszej audycji poznamy między
30
00:02:00,500 --> 00:02:04,600
innymi opisy bliskich spotkań z
dziwnymi istotami o bliżej nieustalonej
31
00:02:04,660 --> 00:02:10,419
proweniencji, w tym z duchami oraz tak
zwanymi ludźmi cienia. Usłyszymy też opis
32
00:02:10,440 --> 00:02:15,000
bliskiego spotkania małych dzieci z
dziwnym sypialnianym gościem, który
33
00:02:15,020 --> 00:02:19,700
pojawił się za oknem mieszkania na
czwartym piętrze. Kilkakrotnie też w
34
00:02:19,760 --> 00:02:22,680
dzisiejszym odcinku zajrzymy w zaświaty.
35
00:02:22,700 --> 00:02:27,680
Uszami wyobraźni słyszę, jak niektórzy z
Państwa zapytują po tym długim wstępie:
36
00:02:27,690 --> 00:02:33,130
"Czy to już?" Tak, to już. Przechodzimy
do prezentacji niezwykle ciekawej,
37
00:02:33,140 --> 00:02:37,730
paranormalnej spowiedzi jednego z
naszych słuchaczy z Dolnego Śląska.
38
00:02:39,260 --> 00:02:42,040
No to chciałbym tak opowiedzieć pokrótce
39
00:02:42,060 --> 00:02:44,080
tutaj mam parę takich różnych historii. Ja
40
00:02:44,160 --> 00:02:46,640
sobie je zanotowałem, bo wydarzyło się
41
00:02:46,660 --> 00:02:48,620
takich parę dziwnych, nietypowych rzeczy w
42
00:02:48,700 --> 00:02:51,370
tym życiu moim i po prostu chciałem się
43
00:02:51,540 --> 00:02:53,740
nimi podzielić. I pierwsze coś takiego, co
44
00:02:53,760 --> 00:02:57,720
mi się dziwnego dosyć przytrafiło.
Może nie było to jakieś spektakularne
45
00:02:57,820 --> 00:03:02,250
specjalnie. Miałem kiedyś po prostu
taką tendencję, że jak wracałem sobie tam
46
00:03:02,280 --> 00:03:07,580
wieczorem do domu i jeszcze jak miałem
wannę, lubiłem się położyć w wannie i tak
47
00:03:07,620 --> 00:03:11,600
się wyciągnąć i tak sobie leżałem.
Lubiłem, żeby ta woda tak mi na głowę się
48
00:03:11,640 --> 00:03:15,940
trochę lała, żeby tego. No ale kiedyś
zrobiłem taką głupotę, że się po prostu
49
00:03:15,960 --> 00:03:20,540
tam trochę napiłem, puściłem sobie tą
ciepłą wodę i znowu się tak położyłem. No
50
00:03:20,580 --> 00:03:25,840
i jakiś pech chciał, że człowiek sobie
zasnął po prostu. I normalnie zasnąłem w
51
00:03:25,860 --> 00:03:29,480
tej wannie i to się zaczęło już tak
nalewać ta woda, że to się zrobiła
52
00:03:29,520 --> 00:03:31,500
niebezpieczna sytuacja. Wiadomo, ja o tym
53
00:03:31,520 --> 00:03:36,170
nie wiedziałem, no bo człowiek głupi
śpi, co nie? Ale obudziło mnie z tego coś--
54
00:03:36,200 --> 00:03:37,940
ktoś mnie obudził. To nie było, że mnie
55
00:03:38,020 --> 00:03:43,040
domownik obudził, tylko jakiś głos
do ucha mi krzyknął. Ja to autentycznie
56
00:03:43,080 --> 00:03:47,840
słyszałem, że ktoś mi krzyknął do ucha:
"Obudź się natychmiast, bo zginiesz".
57
00:03:47,860 --> 00:03:52,400
Takie coś było. No i to mnie obudziło.
I ja się tak tego mówię: "Kurde, co ja
58
00:03:52,440 --> 00:03:56,180
robię? Przecież ja tu śpię sobie w tej
wannie. Przecież, jaki ja jestem głupi,
59
00:03:56,240 --> 00:04:00,790
nie?" To się mogło skończyć po prostu
tragicznie, nie? No ale jakoś to mnie po
60
00:04:00,880 --> 00:04:05,520
prostu tak obudził ten głos. No
nie wiem, dziwne to było dosyć takie.
61
00:04:05,640 --> 00:04:08,060
To tak jakby się albo jakiś mechanizm się
62
00:04:08,120 --> 00:04:10,040
w mózgu włączył, bo też mamy podobno takie
63
00:04:10,080 --> 00:04:14,380
mechanizmy, jakby ratujące nam życie w
kryzysowych sytuacjach, że coś się włącza
64
00:04:14,680 --> 00:04:17,660
po prostu w umyśle i nas jakby otrzeźwia w
65
00:04:17,740 --> 00:04:20,279
odpowiednim momencie,
zanim dojdzie do tych-
66
00:04:20,300 --> 00:04:22,640
Oczywiście, jest taka możliwość. Ja nie
67
00:04:22,720 --> 00:04:27,450
mówię, że to musiało być coś takiego,
wie pan, paranormalnego, ale było, bo na
68
00:04:27,520 --> 00:04:29,720
przykład miałem coś podobnego z dźwiękiem
69
00:04:29,760 --> 00:04:34,380
też kiedyś, bo tam dużo będzie się rzeczy
wiązało z moją babcią, bo ona mi parę
70
00:04:34,400 --> 00:04:36,260
opowiedziała też historii. Też oczywiście
71
00:04:36,300 --> 00:04:38,900
do tego przejdę, ale na przykład mi się
72
00:04:38,940 --> 00:04:43,440
też tam u babci w domu przydarzyło--
może to też nie było jakoś nie wiadomo jaka
73
00:04:43,720 --> 00:04:46,680
spektakularna historia, wie pan, ale już
74
00:04:46,700 --> 00:04:49,260
była noc późna tam. Ja do babci jeździłem
75
00:04:49,280 --> 00:04:53,460
często tam z siostrą, czasami sam. Tam
na wakacje jeździliśmy, tam u babci się
76
00:04:53,540 --> 00:04:57,800
zawsze najfajniej tam wakacje spędzało.
Ale to było już tam, jak byłem trochę
77
00:04:57,880 --> 00:05:01,520
starszy, nie wiem, może miałem z
osiemnaście lat, dziewiętnaście albo
78
00:05:01,560 --> 00:05:05,800
siedemnaście, no nie pamiętam dokładnie.
No i już tam poszliśmy spać, babcia tam
79
00:05:05,840 --> 00:05:09,980
poszła spać, ja poszedłem se tam w
innym pokoju spać i to ogólnie to stara
80
00:05:10,040 --> 00:05:13,640
kamienica, no to tam wiadomo, czasem
podłoga skrzypnęła, no to nikt tego nie
81
00:05:13,700 --> 00:05:15,320
odbierał, jakby się tam coś działo, no bo
82
00:05:15,400 --> 00:05:20,660
to normalne, no stary budynek, nie? Ale
leżałem sobie tam na łóżku, no i tak coś
83
00:05:20,680 --> 00:05:25,820
nie mogłem zasnąć, jakoś tak dziwnie,
dziwnie, kurczę, tak tego. I usłyszałem
84
00:05:25,840 --> 00:05:30,280
taki dźwięk, jakby nie wiem, skąd on
dochodził. To było takie buczenie, ale
85
00:05:30,320 --> 00:05:34,100
takie dosyć ciche. Ja na początku
myślałem, że może kurde, może to się tak
86
00:05:34,120 --> 00:05:37,680
paraliż ten zaczyna, bo czasem jest
coś takiego, że się tak jakby dźwiękiem
87
00:05:37,740 --> 00:05:40,280
zaczyna jakimś, bywa coś takiego, ale to
88
00:05:40,300 --> 00:05:44,260
takie było ciche na początku buczenie.
Ja mówię, tak się skupiłem na tym trochę,
89
00:05:44,320 --> 00:05:46,850
mówię, co to jest, że to tak buczy, buczy,
90
00:05:46,900 --> 00:05:50,920
nie? I to się tak zaczęło nasilać. Ten
dźwięk mi tak zaczął potem przypominać
91
00:05:51,000 --> 00:05:55,920
może coś takiego, tak jakby ktoś
włączył lampę taką, jak są operacje te
92
00:05:55,940 --> 00:05:58,300
chirurgiczne lampy, że ona tak może buczy.
93
00:05:58,320 --> 00:06:00,400
Nie wiem, czy te lampy tak buczą, bo no
94
00:06:00,440 --> 00:06:02,460
nie-nie-nie-nie wiem, ale no tak mi się to
95
00:06:02,520 --> 00:06:04,620
skojarzyło, że tak jakby lampa bzyczała i
96
00:06:04,660 --> 00:06:09,700
to tak w głowie mi to tak zaczęło buczeć,
że już przez chwilę no myślałem, że mi
97
00:06:09,740 --> 00:06:12,200
głowę rozerwie. Takie dziwne to było, ale
98
00:06:12,280 --> 00:06:14,220
to się po jakiejś chwili skończyło, nie?
99
00:06:14,300 --> 00:06:18,420
Ale jak to ucichło, to ja tak leżę w
tym łóżku, mówię: kurde, co to, co to się
100
00:06:18,520 --> 00:06:22,680
działo? Co to było takie? No strasznie
dziwna sytuacja też. Ale z tym domem się
101
00:06:22,720 --> 00:06:27,020
wiąże trochę tam więcej takich
różnych historii, bo na przykład mama mi
102
00:06:27,060 --> 00:06:29,540
opowiedziała coś, też taką historię i to
103
00:06:29,600 --> 00:06:32,080
zaraz do niej przejdę,
ale jak i ona mi to opowie-
104
00:06:32,090 --> 00:06:35,630
Ja jeszcze, zanim przejdziemy do tej
historii, to jeszcze pozwolę się wciąć,
105
00:06:35,780 --> 00:06:40,440
jeżeli-jeżeli mogę. Wie pan, z czym
mi się to skojarzyło? Te-to buczenie z
106
00:06:41,280 --> 00:06:45,700
wrażeniami dźwiękowymi, które zgłaszają
osoby doświadczające wyjścia z ciała. To
107
00:06:45,740 --> 00:06:49,730
ma być ponoć jeden z tych objawów,
które towarzyszą wychodzeniu z ciała.
108
00:06:50,020 --> 00:06:54,310
Być może, być może. Ja akurat nie
doświadczyłem tutaj nigdy czegoś takiego.
109
00:06:54,340 --> 00:06:56,500
Doświadczyłem raz wyjścia z ciała, do tego
110
00:06:56,560 --> 00:07:01,080
później przejdę, ale to było w zupełnie
jakiejś innej sytuacji. Ale to do tego
111
00:07:01,100 --> 00:07:04,900
przejdę później, nie? Bo to tak
chciałbym to tak w miarę, no tak jak sobie
112
00:07:04,980 --> 00:07:09,156
ponotowałem, żeby tu się nie pogubić
w niczym, nie?No i kiedyś mama mi
113
00:07:09,176 --> 00:07:11,296
opowiedziała. Zresztą mama mi parę rzeczy
114
00:07:11,316 --> 00:07:15,676
opowiedziała, ale akurat będę mówił tak
jak zanotowałem. Bo właśnie tam w tym
115
00:07:16,216 --> 00:07:20,536
domu, tam jak podwórko było, to wszystko,
to mama mi opowiedziała kiedyś, że
116
00:07:20,576 --> 00:07:25,076
zobaczyła tam taki cień na ścianie
wieczorem, bo mama tam paliła papierosy z
117
00:07:25,096 --> 00:07:29,696
babcią, sobie tam wychodziły zapalić
czasami, tak jakby na schodki, tak pod
118
00:07:29,716 --> 00:07:34,336
kamienicę. No i że tam-tam były zaraz
garaże obok tak, tego, ale tam dosyć
119
00:07:34,376 --> 00:07:38,056
ciemno było w nocy, bo tam nie było
latarni, żadnych takich tam dopiero od
120
00:07:38,116 --> 00:07:41,135
ulicy, ale to hen, hen daleko. Tam mówiła,
121
00:07:41,236 --> 00:07:47,156
że zobaczyła na ścianie normalnie
taki cień takiej grubej kobiety. Ona mi to
122
00:07:47,216 --> 00:07:51,336
powiedziała, że taka gruba baba.
Strasznie, że to taki cień. To nie, że, że
123
00:07:51,376 --> 00:07:55,216
postać stała przed ścianą, tylko
tak jakby na ścianie, tak jakby ktoś
124
00:07:55,236 --> 00:07:59,756
wyświetlił tą postać, ale że to był taki
cień bardzo ciemny, nie? Bo tam było
125
00:07:59,776 --> 00:08:04,135
ciemno, ale nie było aż tak ciemno, że
tego. Ale ona to zobaczyła i ona zaczęła
126
00:08:04,196 --> 00:08:08,916
to tłumaczyć tak, że może tam jakaś
właśnie tam lampa, coś tamtego, ściana. No
127
00:08:08,956 --> 00:08:10,856
ja później tak gadałem z mamą, że mi się
128
00:08:10,916 --> 00:08:12,866
wydawało kiedyś też, że tam widziałem coś
129
00:08:12,916 --> 00:08:15,236
takiego, jak była jakaś tam szaruga czy
130
00:08:15,276 --> 00:08:19,436
coś, że tak ciemno się robiło, że tam
coś takiego mi się też skojarzyło, że
131
00:08:19,496 --> 00:08:21,616
widziałem kiedyś, ale to-- co do tego nie
132
00:08:21,626 --> 00:08:25,236
jestem pewny, ale tak jak mi opowiedziała,
ona myślała, że to coś rzuciło tam
133
00:08:25,356 --> 00:08:28,816
właśnie cień. Ale ja mówię, że tam
przecież, żeby sobie przypomniała, że tam
134
00:08:28,856 --> 00:08:32,996
przecież nigdy żadne lampy to nie
świeciły, nie? I że tam nie miałoby co
135
00:08:33,015 --> 00:08:34,596
rzucić cienia, bo to było takie właśnie
136
00:08:34,655 --> 00:08:38,756
zamknięte podwórko. I to tak
no, też takie dziwne troszkę.
137
00:08:38,796 --> 00:08:40,716
No wypisz, wymaluj, można to podpiąć pod
138
00:08:41,515 --> 00:08:46,096
obserwację tak zwanych ludzi cienia,
takie cieniste postaci. No właśnie tak-
139
00:08:46,116 --> 00:08:49,816
Czasami ludziom się pojawiają na ścianach,
takie choćby w domach albo w innych
140
00:08:49,856 --> 00:08:54,246
miejscach. Ja mam na przykład jeszcze
nieopublikowaną taką relację od słuchacza,
141
00:08:54,276 --> 00:08:59,436
który zgłosił pojawienie się nagle na
kilka sekund całej grupy takich istot, z
142
00:08:59,496 --> 00:09:03,476
czego jedna wydawała się być
takim, no, bossem, była największa.
143
00:09:03,516 --> 00:09:05,626
No ja właśnie się spotkałem z takim czymś,
144
00:09:05,656 --> 00:09:07,876
tylko że to, jak do tego przejdę troszkę
145
00:09:07,896 --> 00:09:11,956
dalej, bo to tak jakby już nie wiem,
czy to był paraliż, bo paraliży też miałem
146
00:09:11,996 --> 00:09:16,356
parę i to panu też opiszę za jakiś czas,
ale no było coś takiego, że nie jestem
147
00:09:16,436 --> 00:09:21,056
pewny do końca już, czy był paraliż, bo
na pewno kilka z tych sytuacji było, ale
148
00:09:21,096 --> 00:09:23,836
jedno było na tyle tak zaskakujące. Ale to
149
00:09:23,856 --> 00:09:28,796
przejdę później do tego. Teraz chciałbym
panu jeszcze powiedzieć coś takiego, że
150
00:09:28,836 --> 00:09:33,675
kiedyś mi się zdarzyło coś takiego, że z
kolegą wynajęliśmy mieszkanie. To tam
151
00:09:33,776 --> 00:09:37,736
początki takie, wie pan, jak to dwóch
młodych mówi: ma, dawaj, sobie wynajmiemy
152
00:09:37,796 --> 00:09:40,256
tam tego, trochę się oderwiemy, tam-tutaj
153
00:09:40,316 --> 00:09:45,036
z chaty i tak po prostu jakoś tego,
nie? No i wynajęliśmy mieszkanie i w tym
154
00:09:45,076 --> 00:09:47,096
mieszkaniu się działy takie dosyć dziwne
155
00:09:47,136 --> 00:09:49,396
rzeczy. Kolega to tak do tego podchodził
156
00:09:49,436 --> 00:09:51,996
bagatelizująco, ale on też długo tam nie
157
00:09:52,036 --> 00:09:54,376
pomieszkał, bo on wyjechał później sobie
158
00:09:54,415 --> 00:09:56,636
za granicę do pracy. Ja zostałem tam sam w
159
00:09:56,696 --> 00:10:01,796
tym mieszkaniu i sytuacja wyglądała
tak, że zaczęło po prostu coś tam. Znaczy,
160
00:10:01,836 --> 00:10:03,756
zaczęło, tam już od samego początku, tylko
161
00:10:03,816 --> 00:10:07,636
to nikt na to tak nie zwraca uwagi. Wie
pan, dwie osoby w domu, nowe mieszkanie,
162
00:10:07,696 --> 00:10:11,826
no okej, no to wiadomo, że jakieś tam
dźwięki każde mieszkanie wydaje swoje,
163
00:10:11,896 --> 00:10:16,136
nie? A tam były te pokoje w większości
tak puste, bo tam trzy pokoje były tak
164
00:10:16,175 --> 00:10:18,556
naprawdę w sumie my wynajęliśmy pokój, ale
165
00:10:18,696 --> 00:10:20,496
później nikt nam się nie dokwaterował, bo
166
00:10:20,556 --> 00:10:22,516
tam, no nie wiem, no tak jakoś po prostu
167
00:10:22,576 --> 00:10:25,376
wyszło, nie? No i tam było słychać jakieś
168
00:10:25,556 --> 00:10:30,636
za ścianą kroki, tupnięcia takie, no
mówię okej, dobra, no to co, jakieś może po
169
00:10:30,716 --> 00:10:35,256
prostu, no dźwięki chaty, nie? No pracuje
mieszkanie, no to tam, no coś tam się
170
00:10:35,316 --> 00:10:40,116
rusza ten budynek, nie? Ale była taka
sytuacja, że tam w kuchni to się tak jakby
171
00:10:40,296 --> 00:10:44,496
kurde, tam to się zaczynało dziać
takie jakieś już po prostu cuda, bo tam
172
00:10:44,716 --> 00:10:47,156
strzelało jakby ktoś tam, nie wiem, czymś
173
00:10:47,476 --> 00:10:52,196
huczał, tłukł, nie wiem, no nawet-- i to
nie było, że ja to sam przeżyłem, bo ja
174
00:10:52,216 --> 00:10:56,116
później już nawet-- bo to nie było też
jeden dzień, tylko to się tak ciągnęło. I
175
00:10:56,156 --> 00:10:59,656
ja mówiłem koledze takiemu jednemu też
z pracy, mówię: chodź tam do mnie, to się
176
00:10:59,675 --> 00:11:04,236
przekimasz tego, coś tam pogramy sobie
na komputerze, rano do roboty, bo razem
177
00:11:04,256 --> 00:11:08,936
pracowaliśmy. No i on też w nocy mówi,
mówi: co tam się dzieje, nie? Mówi to, to
178
00:11:09,016 --> 00:11:13,276
coś tu jest jednak faktycznie, nie? I
tam w tej kuchni się zaczęło dziać, tam
179
00:11:13,415 --> 00:11:17,915
zaczęło stukać i było tak, że siedzimy
sobie przy komputerze i nagle coś tam
180
00:11:17,996 --> 00:11:22,896
spadło. I co było dziwne, bo ja poszedłem
do tej kuchni, ja mówię do kolegi, no
181
00:11:22,936 --> 00:11:25,736
mówi: idę zobaczyć, no bo coś spadło, nie?
182
00:11:25,776 --> 00:11:27,616
Mówię no samo z siebie, no nie może nic
183
00:11:27,636 --> 00:11:30,675
tak paść. No i tak, ja lubię ogólnie takie
184
00:11:30,716 --> 00:11:35,556
zbieram różne tam broń białą, takie te
wziąłem, tak mówię maczetę w rękę, mówię
185
00:11:35,596 --> 00:11:40,435
no idę kurwa, zobaczę, no bo to on
mówi nie mówi nie idź mówi, bo ty nic nie
186
00:11:40,476 --> 00:11:42,636
zrobisz. Jak to jakiś duch mówi, to ty mu
187
00:11:42,656 --> 00:11:44,466
nic nie zrobisz, to on cię trzaśnie, nie?
188
00:11:44,516 --> 00:11:46,546
Ja mówię dobra, mówię no zobaczę, wejdę,
189
00:11:46,576 --> 00:11:48,675
co to jest, nie? No wchodzę do tej kuchni,
190
00:11:48,695 --> 00:11:54,476
a mi normalnie do zlewu wyskoczyło
sitko suszarki, gdzie ono nie miało prawa
191
00:11:54,536 --> 00:11:59,056
wyskoczyć, bo było położone na płask
zupełnie. A to jeszcze była taka suszarka
192
00:11:59,116 --> 00:12:03,076
zagłębiona, że to tak jak pan coś tam
włożył, to to nawet się jakby przesunęło,
193
00:12:03,116 --> 00:12:07,796
to by nie wypadło, a samo by się nie
przesunęło, bo położyłem je na płask i-i-i
194
00:12:07,876 --> 00:12:12,146
czego? I to samo wyskoczyło do tego
zlewu. Ale to nie była ostatnia sytuacja w
195
00:12:12,195 --> 00:12:14,616
tym mieszkaniu, bo oprócz tego, że tam
196
00:12:14,756 --> 00:12:19,276
strzelało, tłukło-- ja już później miałem,
wie pan, nie przeprowadzałem się-- to
197
00:12:19,556 --> 00:12:23,976
jakiś to tam czas trwało. Też tam jakoś
długo nie mieszkałem, bo może to były z
198
00:12:24,036 --> 00:12:29,116
cztery miesiące, może trzy, ale to już
się w pewnym momencie tak nasiliło, że ja
199
00:12:29,156 --> 00:12:32,756
mówię tak do siebie, sam mówię:
kurwa, niech to mi już da spokój, bo to, to
200
00:12:32,796 --> 00:12:35,336
przecież coś niesamowitego. I w tej kuchni
201
00:12:35,376 --> 00:12:39,576
tak strzelało. Miałem tam też sytuacje
takie, że w nocy już twierdziłem, że o
202
00:12:39,636 --> 00:12:43,716
drugiej czy o trzeciej, czy o pierwszej
mówię idę stąd w cholerę z tego domu.
203
00:12:43,736 --> 00:12:45,954
Wychodziłem i szedłem do rodziców, do domu
204
00:12:45,976 --> 00:12:48,576
przez miasto w nocy, tam parę kilometrów,
205
00:12:48,596 --> 00:12:50,576
bo tam się nie dało siedzieć. Ale mówię
206
00:12:50,616 --> 00:12:52,616
no przecież tak, nie można, dobra jakoś to
207
00:12:52,636 --> 00:12:55,256
tamtego. No i zacząłem zamykać drzwi od
208
00:12:55,296 --> 00:12:59,036
pokoju, po prostu, żeby już mnie te hałasy
nie denerwowały. No mówię, no mówię
209
00:12:59,056 --> 00:13:01,195
niemożliwe, że tu się takie jakieś cuda
210
00:13:01,216 --> 00:13:03,376
dzieją. No ale dobra, zamknąłem te drzwi i
211
00:13:03,415 --> 00:13:07,536
te drzwi zacząłem zamykać po prostu
na noc. A to wie pan, jakie to drzwi kiedyś
212
00:13:07,616 --> 00:13:09,696
były?Takie starsze, że takie jeszcze te
213
00:13:09,736 --> 00:13:12,076
PRL-owskie, że ta szyba taka była, że tam
214
00:13:12,156 --> 00:13:14,216
tak ta szyba trochę jakby rozmazywała, że
215
00:13:14,296 --> 00:13:16,416
tak nie było widać za bardzo, co tam jest.
216
00:13:16,456 --> 00:13:20,356
No te tak zwane drzwi, których jak
ktoś nie rozwalił, to oznacza, że nie miał
217
00:13:20,376 --> 00:13:24,116
dzieciństwa, prawda? Dokładnie,
dokładnie o takie drzwi chodzi.
218
00:13:24,135 --> 00:13:28,976
No i ja sobie je takie zamykałem, bo
mówię, niech to tam już sobie tam tłucze,
219
00:13:29,016 --> 00:13:32,716
no bo już nie wiem, co to. No
człowiek, wiadomo, próbuje zawsze
220
00:13:32,736 --> 00:13:34,956
racjonalnie podchodzić do takich rzeczy.
221
00:13:35,036 --> 00:13:39,636
No i zamykałem te drzwi, ale jedna
noc mi się tak rzuciła w pamięć bardzo
222
00:13:39,696 --> 00:13:42,276
szczególnie, bo ja już później to tak nie
223
00:13:42,356 --> 00:13:46,676
wiem już, czy ja dla tych żartów, czy
już po prostu nie wiem dlaczego, ale tą
224
00:13:46,716 --> 00:13:50,936
maczetę sobie przy łóżku kładłem.
Mówię, jak coś wejdzie, to mówię szatuję na
225
00:13:50,976 --> 00:13:55,656
kawałki, bo to nie wiem, co to jest,
nie, ale jedna noc to już była tam taka
226
00:13:55,696 --> 00:13:59,556
przedziwna, że po prostu ja już nie
wiedziałem, co się dzieje w tym lokalu.
227
00:13:59,596 --> 00:14:01,716
Zaczęło się to tak, że nie pamiętam już,
228
00:14:01,736 --> 00:14:03,896
czy ja spałem, czy mnie to wybudziło, czy
229
00:14:03,916 --> 00:14:08,276
po prostu nie mogłem zasnąć. W każdym
bądź razie było to tak, że właśnie jak
230
00:14:08,316 --> 00:14:11,996
zamknąłem te drzwi, coś tak mi się
wydawało, że ktoś się jakby na mnie
231
00:14:12,036 --> 00:14:14,796
patrzy. No i tak jakoś tego. Na tym łóżku
232
00:14:14,836 --> 00:14:19,856
się obróciłem, patrzę się w stronę
tych drzwi, a tam za drzwiami ktoś stoi.
233
00:14:19,876 --> 00:14:24,496
Autentycznie stał ktoś. Aż mam teraz
ciarki na plecach, jak o tym mówię. I tam
234
00:14:24,536 --> 00:14:26,796
na pewno ktoś stał. Ale to nie była taka
235
00:14:26,816 --> 00:14:31,936
postać typowo, że taki cień. Wiadomo,
ta szyba też coś tam zniekształcała.
236
00:14:31,976 --> 00:14:34,096
No tutaj szyba mogła się przyczynić do
237
00:14:34,176 --> 00:14:38,696
zadziałania tak zwanej pareidolii,
prawda? Tak jakby. Ja też tak myślałem na
238
00:14:38,716 --> 00:14:44,236
początku. Tylko że wie pan, pareidolia
pareidolią to jest. Jeszcze ja bym to był
239
00:14:44,256 --> 00:14:48,696
w stanie tak przyjąć, takie wyjaśnienie,
gdyby nie to, że od tej postaci czy
240
00:14:49,376 --> 00:14:51,696
nie wiem, jak to nazwać, emanowało lekkie
241
00:14:51,736 --> 00:14:54,116
takie światło, ale to nie było też takie
242
00:14:54,156 --> 00:15:00,176
światło rażące czy nie wiem jakie.
To, to było bardziej-- mi się to skojarzyło
243
00:15:00,196 --> 00:15:02,096
później jakoś, bo tak na początku ja się w
244
00:15:02,116 --> 00:15:04,016
to patrzyłem, byłem w szoku. Nie no, nie
245
00:15:04,056 --> 00:15:05,976
wiedziałem, co się dzieje, co jest grane.
246
00:15:06,016 --> 00:15:08,736
Mi się to tak skojarzyło, jak kiedyś tam
247
00:15:08,796 --> 00:15:11,036
czytałem jakieś tam książki stare, jakieś
248
00:15:11,076 --> 00:15:15,456
takie te z ektoplazmą, nie? Tak jak
kiedyś były te seanse spirytystyczne i oni
249
00:15:15,776 --> 00:15:18,196
opisywali, że ta ektoplazma to taka szara
250
00:15:18,236 --> 00:15:22,376
jakaś masa i że to tak niby delikatnie,
delikatnie świeci. Nie, mi się to tak
251
00:15:22,436 --> 00:15:24,436
skojarzyło. Nie mówię, że to było to, ale
252
00:15:24,496 --> 00:15:29,496
no strasznie to było dziwne. Ja tak się
patrzę na tu. No wstałem z tego łóżka,
253
00:15:29,516 --> 00:15:31,726
patrzę się cały czas w stronę tych drzwi,
254
00:15:31,796 --> 00:15:36,516
to dalej tam stoi. Popatrzyłem za okno,
a za oknem mi się zaczęło-- nie wiem, ja
255
00:15:36,556 --> 00:15:40,656
myślałem, że może to Księżyc się odbija
jakoś, ale no księżyca nie było wtedy na
256
00:15:40,696 --> 00:15:42,756
niebie. Tak? Nie był tak widoczny, bo to
257
00:15:42,776 --> 00:15:45,476
nie była ani żadna pełnia, ani nic. No to
258
00:15:45,536 --> 00:15:48,176
tak światła jakiegoś tam nie dawał dużego,
259
00:15:48,216 --> 00:15:51,596
ale widziałem. Nie wiem już sam, czy to,
260
00:15:51,636 --> 00:15:53,836
o co tu chodziło, bo na niebie widziałem,
261
00:15:53,876 --> 00:15:56,896
jakby gwiazda tak tańczyła, sama z siebie
262
00:15:56,956 --> 00:16:01,256
latała, nie? Ja mówię: "Co tu się
dzieje?" Mówię: "Tu jakiś klient stoi za
263
00:16:01,276 --> 00:16:02,876
drzwiami". Mówię: "Nie wiem, czy mam w te
264
00:16:02,916 --> 00:16:05,456
drzwi tam wjeżdżać i go łapać. Tu jakaś
265
00:16:05,516 --> 00:16:07,816
gwiazda na niebie". A wie pan, śnić mi się
266
00:16:07,876 --> 00:16:12,506
to nie śniło na pewno, bo no wstałem z
łóżka. No ja, no nie jestem jakimś tam,
267
00:16:12,536 --> 00:16:14,776
wie pan, no fantastą, że mi się coś tam
268
00:16:14,816 --> 00:16:17,236
przywidzi, nie? I widziałem to na pewno i
269
00:16:17,556 --> 00:16:21,856
no nie miałem odwagi, żeby do tych
drzwi podejść. Po prostu się położyłem z
270
00:16:21,876 --> 00:16:26,516
powrotem do tego łóżka, się nakryłem tą
kołdrą i chyba jakoś zasnąłem z tego, co
271
00:16:26,536 --> 00:16:28,236
pamiętam. Ale też nie jestem pewny, bo
272
00:16:28,316 --> 00:16:30,676
możliwe, że wtedy też się zawinąłem z tego
273
00:16:30,696 --> 00:16:35,536
domu, bo no parę razy było tak, że już
wychodziłem po prostu stamtąd, bo w nocy
274
00:16:35,616 --> 00:16:40,056
potrafiłem, mówię, się stamtąd zwinąć,
bo naprawdę no te dźwięki, jakieś kroki w
275
00:16:40,116 --> 00:16:44,866
pokoju obok, no to, to było bardzo dziwne,
nie? Ale co najlepsze, wstałem rano,
276
00:16:44,896 --> 00:16:49,146
później i otwieram te drzwi, bo tak
sobie-- aha, jeszcze mi się przypomniało,
277
00:16:49,216 --> 00:16:51,326
bo ja sobie zacząłem to tłumaczyć także,
278
00:16:51,356 --> 00:16:53,396
skąd te światło może dobijać? Ja dlatego
279
00:16:53,456 --> 00:16:55,836
wstałem z łóżka, bo chciałem zobaczyć, czy
280
00:16:55,876 --> 00:16:57,756
nie ma dzisiaj pełni, czy to przypadkiem
281
00:16:57,816 --> 00:17:00,276
się nie odbija światło księżyca może w tej
282
00:17:00,356 --> 00:17:04,276
szybie? Dlatego to jakiś taki efekt
daje, że tam coś stoi tak delikatnie
283
00:17:04,296 --> 00:17:09,025
świecącego. Ale właśnie nie było, tylko
ta gwiazda dziwna mnie tak, nie wiem, to
284
00:17:09,316 --> 00:17:12,236
mnie tak wytrąciło z
równowagi. Mówię: "Co tu się
285
00:17:12,256 --> 00:17:16,356
dzieje?" Ale jeszcze później mówię,
skąd się mogło wziąć to światło? Tak myślę,
286
00:17:16,396 --> 00:17:20,206
myślę, myślę, mówię, bo tam było przejście
zaraz też od razu do kuchni, że tak,
287
00:17:20,236 --> 00:17:21,786
jakby, jakbym wyszedł przez te drzwi, to
288
00:17:21,786 --> 00:17:26,106
bym wszedł do kuchni i tam też okno
było. Mówię: "A mówię, co ja się tu dygam?"
289
00:17:26,156 --> 00:17:30,216
Mówię sobie: "Wkręcam jakieś głupoty".
Przecież to na pewno-- mówię z tamtej
290
00:17:30,336 --> 00:17:35,356
strony, tam od okien latarnia świeci i
tego nie know. I tam się robi dlatego te
291
00:17:35,396 --> 00:17:39,536
światło. I tak jakoś tak. I wtedy chyba
właśnie tak sobie to wytłumaczyłem i
292
00:17:39,576 --> 00:17:44,036
zasnąłem, tak? No i wstałem właśnie
rano, mówię: "Idę do tej kuchni, tam sobie
293
00:17:44,076 --> 00:17:47,996
zrobić kawę czy tam herbatę, coś
tam". I tak przez to okno wyglądam. No i
294
00:17:48,036 --> 00:17:52,476
zaliczyłem takiego zgona, nie? No bo
stanąłem przed tym oknem i mówię: "Kurna
295
00:17:52,496 --> 00:17:54,456
wafel, no przecież tu z tej strony nie ma
296
00:17:54,496 --> 00:17:57,336
latarni żadnych, nie?" No i nie wiem też,
297
00:17:57,376 --> 00:17:59,716
co to było. To było takie właśnie bardzo
298
00:17:59,776 --> 00:18:01,756
szokujące dla mnie. Tak mi się to wryło w
299
00:18:01,776 --> 00:18:04,676
pamięć, że nie wiem. Coś ja uważam, że coś
300
00:18:04,696 --> 00:18:07,656
tam wtedy widziałem,
ale nie wiem, co to było.
301
00:18:07,696 --> 00:18:09,666
No to pan w tym mieszkaniu, powiem tak,
302
00:18:10,356 --> 00:18:15,296
dosyć długo pan wytrzymał. Mam tutaj
taki przypadek jeszcze niewyemitowane pary
303
00:18:15,376 --> 00:18:20,476
młodych ludzi, którzy w wynajętym
mieszkaniu wytrzymali dosłownie tam dwa
304
00:18:20,536 --> 00:18:23,096
czy trzy dni. Po prostu taki, taki natłok
305
00:18:23,156 --> 00:18:25,396
różnych dziwnych zdarzeń im się przytrafił
306
00:18:25,436 --> 00:18:29,856
w tym lokum, że no postanowili, podjęli
chyba jedyną słuszną decyzję, żeby się
307
00:18:29,876 --> 00:18:35,326
stamtąd, no, zmyć jak najszybciej. Zawsze
taki natłok różnych dziwnych zdarzeń,
308
00:18:35,336 --> 00:18:37,496
szczególnie z tym sitkiem i tak dalej. To
309
00:18:37,536 --> 00:18:39,515
zawsze prowokuje pytanie o historię tego
310
00:18:39,576 --> 00:18:42,976
miejsca. Czy to jest jakiś stary
budynek? Jakieś stare mieszkanie?
311
00:18:43,136 --> 00:18:45,466
Nie, to była taka wielka płyta. Nie no to,
312
00:18:45,496 --> 00:18:49,216
to te budynki na jakieś tam nie
wiadomo jakie stare nie były, nie? No to
313
00:18:50,036 --> 00:18:54,416
czy tam... Co tam się działo, prawda?
No właśnie, no mogło się coś dziać, ale
314
00:18:54,456 --> 00:18:58,396
co? No właściciel, co tam wie pan. No
nic nie pytałem, no bo mówię, co się będę
315
00:18:58,476 --> 00:19:00,356
pytał? No powie no jakiś chłop jebnięty,
316
00:19:00,396 --> 00:19:02,536
no wynajął mieszkanie, co nie? No i gada,
317
00:19:02,556 --> 00:19:07,516
że tu jakieś sitka latają. No to trza go
stąd wypieprzyć, no bo jakieś historie
318
00:19:07,556 --> 00:19:09,216
opowiada, nie wiadomo jeszcze. Wie pan, on
319
00:19:09,376 --> 00:19:13,846
by sobie pomyślał, że wariat. Wie pan,
kuchenkę wysadzi i chata pójdzie się z
320
00:19:13,896 --> 00:19:17,956
dymem, bo jakiś wariat. Mówi tu sitka
latają, nie? No to się nawet nie pytałem
321
00:19:18,056 --> 00:19:22,806
tam nie, a nigdy tam w gazetach czy coś
tego to nie słyszałem nic o tym miejscu,
322
00:19:22,836 --> 00:19:24,976
żeby coś tam się działo. A mieszkanie? No
323
00:19:25,076 --> 00:19:27,316
budynek na pewno do tej pory stoi. No bo
324
00:19:27,696 --> 00:19:29,856
takich budynków to się nie wyburza. Tu wie
325
00:19:29,896 --> 00:19:32,843
pan, duże miasto, bo to jest-No to, co do
326
00:19:32,853 --> 00:19:37,024
nich budynków to takich nie wyburza,
nie. A co się działo, to nie mam pojęcia.
327
00:19:37,043 --> 00:19:40,944
A nie słyszał pan jakiejś historii od
okolicznych mieszkańców o podobnych
328
00:19:40,984 --> 00:19:46,664
zdarzeniach? Nie, bo to wie pan, my
wtedy byliśmy młodzi, ja mogłem mieć
329
00:19:46,704 --> 00:19:51,664
ile? Z dwadzieścia dwa lata? No to tam
się wie pan, pracowało tu na komputer do
330
00:19:51,724 --> 00:19:54,843
domu, coś tam, tego i tyle. No to też się
331
00:19:54,883 --> 00:19:59,363
tak z sąsiadami nie rozmawiało wtedy
nie? No to wie pan, jak to tam ktoś młody
332
00:19:59,424 --> 00:20:03,504
wynajmie, no to tam no nie rozmawia
raczej. No teraz, znaczy teraz, to też nie
333
00:20:03,524 --> 00:20:08,293
było teraz, no bo to było już tam
dobre, nie wiem, z piętnaście dwanaście,
334
00:20:08,323 --> 00:20:13,643
no dobre dziesięć lat temu na pewno
nie? Także no tak to wyglądało. No taka
335
00:20:13,724 --> 00:20:17,323
sytuacja była. No krótko
mówiąc, historia ciekawa,
336
00:20:17,343 --> 00:20:21,004
potencjalnie nawiedzonego miejsca,
skoro to się tak wszystko skupiało w jednym
337
00:20:21,014 --> 00:20:23,944
mieszkaniu. No tak, ja tak
szczerze jestem przekonany,
338
00:20:23,954 --> 00:20:28,323
wie pan, ja dlatego ja też tam tak
dużo wytrzymałem dużo długo, bo mnie
339
00:20:28,363 --> 00:20:31,883
interesowały takie rzeczy. Ale to nie
jest, że ja jakbym wiedział, że to jest
340
00:20:31,904 --> 00:20:33,684
faktycznie nawiedzone, to bym się stamtąd
341
00:20:33,744 --> 00:20:37,783
zwinął od razu, ale ja sobie próbowałem.
Wie pan, jak to człowiek sobie to jakoś
342
00:20:37,803 --> 00:20:42,504
próbuje tłumaczyć, że nie wiem, może
coś tu tego, no coś strzeliło, no nie wiem,
343
00:20:42,543 --> 00:20:47,103
nie mówię, może to nie wiem, lodówka
zepsuta i strzela, no tylko że, no nie
344
00:20:47,184 --> 00:20:51,524
wiem, no tak próbowałem, cały czas
próbowałem. No ale były te takie uczucia
345
00:20:51,543 --> 00:20:56,143
właśnie strachu, że mnie taki strach
ogarniał, czysty wręcz, że no mówię, parę
346
00:20:56,184 --> 00:20:58,883
razy uciekałem w nocy z tego domu. No nie
347
00:20:58,944 --> 00:21:03,944
wiem, no to takie, no coś tam musiało
być, tak mi się wydaje, no bo nie jest to
348
00:21:03,984 --> 00:21:06,363
takie coś typowego, że pana jakiś strach
349
00:21:06,424 --> 00:21:10,103
budzi w nocy, coś tam strzela, gdzieś
coś chodzi. No, no, no, no, nie jest to
350
00:21:10,143 --> 00:21:15,603
normalne. No mieszkanie oczywiście, no
może wydawać różne odgłosy, no ale, no w
351
00:21:15,643 --> 00:21:17,684
mieszkaniu raczej nic nie strzela. A tam
352
00:21:17,724 --> 00:21:22,043
były takie nie wiem, do czego to
porównać kurczę, no, no takie strzelania,
353
00:21:22,063 --> 00:21:27,123
pstrykania głośne, takie kurczę, nie
wiem, nie wiem. Dziwny dźwięk bardzo. No i
354
00:21:27,204 --> 00:21:29,244
kroki czasami takie było słychać, jakby
355
00:21:29,283 --> 00:21:33,924
ktoś tam sobie po prostu chodził w pokoju
obok czy, czy coś tam. No nie wiem, no
356
00:21:33,964 --> 00:21:37,383
takie dziwne. Także tak to wyglądało. Mam
357
00:21:37,464 --> 00:21:42,904
też taką jedną opowieść, jeśli mogę już
tam następną kontynuować. Kiedyś mi moja
358
00:21:42,964 --> 00:21:45,464
babcia opowiadała takie coś. Nie jest to
359
00:21:45,504 --> 00:21:50,563
jakieś długie, takie po prostu opowiadała
mi kiedyś, jak tam chodziła w jakieś
360
00:21:51,563 --> 00:21:56,404
dawno, dawno, ja nie pamiętam. Ja
dodatnie mam bardzo pamięci, strasznie. I
361
00:21:56,424 --> 00:22:00,063
opowiadała mi kiedyś, że tam gdzieś
dziadek w szpitalu leżał. Oni wtedy
362
00:22:00,083 --> 00:22:04,323
jeszcze gdzieś tam indziej zupełnie
mieszkali i ona w każdym bądź razie, żeby
363
00:22:04,363 --> 00:22:09,004
wrócić do domu, to musiała sobie wrócić,
żeby szybciej w domu być, to przez taki
364
00:22:09,043 --> 00:22:11,783
las przejść jakiś tam. I ona mówiła, że to
365
00:22:11,823 --> 00:22:14,603
już taka zima, ciemno trochę tego, no tam
366
00:22:14,663 --> 00:22:19,283
się bała, no bo to, ale mówi, no pójdę,
no bo co mam zrobić? No to wie pan. No i
367
00:22:19,323 --> 00:22:24,343
mówiła kiedyś, że szła przez ten las i
zobaczyła normalnie, że ktoś przed nią
368
00:22:24,504 --> 00:22:29,684
idzie. Znaczy w sumie na nią, w jej
stronę. No i taka była trochę zdziwiona,
369
00:22:29,724 --> 00:22:33,543
bo mówi no tak, z tego. No ale mówi,
no ona też idzie, no to ktoś inny też może
370
00:22:33,603 --> 00:22:37,343
iść. No ale no się bała. No mówi może
jakiś facet, żeby złych zamiarów nie miał.
371
00:22:37,404 --> 00:22:41,384
No i się okazało, że to był faktycznie
facet. Ona go minęła. Znaczy on jak już
372
00:22:41,424 --> 00:22:43,704
się zbliżał, ona mi to powiedziała, że to
373
00:22:43,744 --> 00:22:46,843
był i to była zima. Było zimno, dosyć, ale
374
00:22:46,884 --> 00:22:51,843
nie było jakiegoś śniegu, takich tych
co. No i się zbliżał do niej i jak już był
375
00:22:51,924 --> 00:22:55,783
na-- ona go minęła, tak jak się mija
człowieka na ulicy. No na długość ręki
376
00:22:55,884 --> 00:23:00,283
może tam, nie wiem, metr, półtorej metra.
Powiedziała mi, że to była ciemna taka
377
00:23:00,363 --> 00:23:05,823
postać. W garniturze ubrana. Twarzy
nie widziała. Ona mówiła no babcia to taka
378
00:23:05,843 --> 00:23:10,404
wierząca kobieta jest, że się przeżegnała
i go minęła i poszła. Nawet się nie
379
00:23:10,484 --> 00:23:13,524
obracała. On ją też minął. Nic w sumie. No
380
00:23:13,643 --> 00:23:15,684
strach czuła, no bo wiadomo, no była tą
381
00:23:15,744 --> 00:23:18,043
sytuacją samą w sobie już zestresowana, że
382
00:23:18,103 --> 00:23:20,823
ktoś ją mija w nocy w lesie, nie. Ale on
383
00:23:20,884 --> 00:23:23,063
jak ją minął, to mówiła, że wydarzyło się
384
00:23:23,083 --> 00:23:27,803
po chwili coś takiego, że bo tam
jakieś jeziorko było, jakieś bajorko, że ta
385
00:23:27,863 --> 00:23:30,224
usłyszała tylko takie coś, jakby się ten
386
00:23:30,244 --> 00:23:32,783
człowiek, ten człowiek, ta postać w wodę
387
00:23:32,823 --> 00:23:37,384
rzuciła taki szum, że to do tej wody się
tak rzuciło, nie? Ale nie pamiętam, czy
388
00:23:37,404 --> 00:23:43,043
ona mówiła, że się obróciła potem i
zobaczyła, że jego nie było, czy nie, bo
389
00:23:43,083 --> 00:23:45,103
nie pamiętam właśnie. Ale no takie coś jej
390
00:23:45,163 --> 00:23:49,893
się przydarzyło, co nie? Takie
właśnie. No też takie nietypowe coś. No.
391
00:23:49,922 --> 00:23:54,303
No tutaj biorąc pod uwagę jakby
tłumaczenia paranormalne, można
392
00:23:54,363 --> 00:23:56,484
pospekulować przynajmniej, że coś tam się
393
00:23:56,504 --> 00:23:58,743
musiało nagrać. Jakaś sytuacja, która się
394
00:23:58,764 --> 00:24:02,043
przed babcią, że to tak ujmę,
odtworzyła jak z taśmy, prawda?
395
00:24:02,224 --> 00:24:04,143
Możliwe. Może to ktoś, kto tam, nie wiem,
396
00:24:04,184 --> 00:24:06,384
samobójstwo kiedyś popełnił albo jeszcze
397
00:24:06,444 --> 00:24:08,474
co innego? No różne rzeczy. No nie wiem,
398
00:24:08,504 --> 00:24:10,724
no dziwne to było. No babcia też nie jest
399
00:24:10,783 --> 00:24:13,744
jakąś taką osobą fantazyjną. Moja druga
400
00:24:13,803 --> 00:24:17,724
babcia z kolei miała też dziwną sytuację.
Nie wiem, czy to można podpiąć pod
401
00:24:17,744 --> 00:24:22,984
paranormalne takie właśnie jakieś
historie, ale to takie nietypowe. Po
402
00:24:23,043 --> 00:24:26,944
prostu nie wiem, nie wpadłbym nigdy,
że taka historia może się wydarzyć. I to
403
00:24:26,964 --> 00:24:29,043
jeszcze najlepsze, że babcia w niej wzięła
404
00:24:29,123 --> 00:24:33,563
udział. Nie, bo moja druga babcia była
taką kobietą, że no ona się tak nie bała
405
00:24:33,603 --> 00:24:38,063
raczej niczego. Nie? No ona w pewnym
okresie w życiu to tam pracowała bardzo
406
00:24:38,123 --> 00:24:42,384
już tak fizycznie ciężko, bo to w takim
zakładzie, gdzie tam pralki jakieś tam
407
00:24:42,563 --> 00:24:45,204
tego. No to ona siły miała dużo, bo ja
408
00:24:45,283 --> 00:24:47,643
pamiętam, jak byłem młodszy i ona tego tam
409
00:24:47,704 --> 00:24:51,484
coś nawet się dotknęła, to ona takiego
odczucia w tych rękach nie miała. No to
410
00:24:51,524 --> 00:24:53,683
ona tam by mogła komuś i przypasolić, bo
411
00:24:53,704 --> 00:24:58,404
się to nawet nie bała się tak nie. Ale
no najdziwniejsza taka sytuacja, że ona
412
00:24:58,484 --> 00:25:00,343
kiedyś mi to mi opowiadała. Mnie tam nie
413
00:25:00,404 --> 00:25:02,404
było wtedy u niej, ale mówi mi: wiesz, co
414
00:25:02,464 --> 00:25:04,803
to się wydarzyło dziwnego? Ja mówię: co? O
415
00:25:04,884 --> 00:25:09,803
co chodzi? Ona mówi: No, mówi, ktoś mi
w nocy do domu zadzwonił. To było gdzieś
416
00:25:10,024 --> 00:25:13,413
dwudziesta trzecia, północ. Nie? Zadzwonił
417
00:25:13,484 --> 00:25:18,964
czy zapukał. Ona sama mieszkała wtedy
i tak nie myśląc długo otworzyła te drzwi,
418
00:25:19,063 --> 00:25:25,004
nie? I tam stoi facet i on do niej mówi,
że przeprasza, że tak późno w nocy. Ale
419
00:25:25,024 --> 00:25:28,434
czy pani, czy mogłaby
mi pani pożyczyć nóż, nie?
420
00:25:29,063 --> 00:25:33,593
No strasznie dziwne, ale ona nie wiem.
No ona wzięła. Niech pan poczeka chwilę.
421
00:25:33,603 --> 00:25:37,803
Poszła do kuchni, dała mu nóż,
zamknęła chatę i do widzenia. To coś
422
00:25:38,444 --> 00:25:42,884
też dziwnego, takie, nie wiem, bardzo
dziwna sytuacja. No kto przychodzi do
423
00:25:42,924 --> 00:25:48,163
kogoś o północy, czy tam o dwudziestej
trzeciej, wie pan, nóż pożyczyć?
424
00:25:48,244 --> 00:25:52,264
No pół kilo cukru to jeszcze bym
zrozumiał, czy tam szklankę legendarną,
425
00:25:52,343 --> 00:25:56,004
ale nóż? O tej porze?
Jeszcze facet? Dziwne.
426
00:25:56,024 --> 00:25:58,384
A ona znała tego faceta? Czy to jakiś-
427
00:25:58,484 --> 00:26:00,663
No nie nie. Powiedziała, że kompletnie nie
428
00:26:00,684 --> 00:26:05,083
miała pojęcia, kto to jest. Nie? Bo
tam sąsiadów w tej kamienicy to nie było
429
00:26:05,123 --> 00:26:07,363
wielu, bo to taka stara kamieniczka, tam
430
00:26:07,404 --> 00:26:10,603
chyba z cztery piętra i na każdym piętrze
431
00:26:10,643 --> 00:26:12,783
tam po trzy mieszkania czy po dwa, po trzy
432
00:26:12,823 --> 00:26:16,964
chyba nie. No to, to tam dużo ludzi
nie mieszkało, nie? A to też mniejsze
433
00:26:17,004 --> 00:26:21,420
miasteczko, bo to tam ... teraz ...Takie
434
00:26:21,460 --> 00:26:23,510
miasteczko, no to tam wie pan, no to, to,
435
00:26:24,100 --> 00:26:27,740
nie wiem, dziwne rzeczy,
no. I takie coś się przydarzyło.
436
00:26:27,820 --> 00:26:32,280
A tutaj nasuwa się takie pytanie, czy
czasem nie odeszła, że tak powiem, jakaś
437
00:26:32,300 --> 00:26:36,640
historia o charakterze kryminalnym?
Nie no, nie wiem, ale nie było później nic
438
00:26:36,720 --> 00:26:38,740
ani w gazetach, ani tego. No nic tam się
439
00:26:38,760 --> 00:26:40,770
nie działo, bo to tam jakby ktoś tam coś
440
00:26:40,770 --> 00:26:44,080
komuś zrobił, to by tam wiedzieli
zaraz, nie? No bo co to, no mówię, małe
441
00:26:44,140 --> 00:26:46,720
miasteczko, w miarę taka mieścinka, no to
442
00:26:47,240 --> 00:26:49,800
tam by zaraz, tam
by trąbili o tym, nie no.
443
00:26:49,840 --> 00:26:53,659
No i gdyby szukano świadków, to babcia
mogłaby przecież opisać wygląd tego
444
00:26:53,720 --> 00:26:56,360
człowieka. No tak, ona
mi mówiła kiedyś, bo ja się
445
00:26:56,400 --> 00:26:58,540
tam dopytywałem, ale to już nie pamiętam
446
00:26:58,620 --> 00:27:01,040
już kurczę, bo to wie pan co, to, to dawno
447
00:27:01,060 --> 00:27:03,180
temu ona mi to opowiadała. To już jest,
448
00:27:03,200 --> 00:27:07,230
no, nie pamiętam nawet
już, ile lat temu, ale...
449
00:27:07,240 --> 00:27:09,260
No krótko mówiąc, bardzo dziwny przybysz,
450
00:27:09,320 --> 00:27:13,340
a też pewne, pewne elementy tutaj jakby
451
00:27:13,380 --> 00:27:15,720
nasuwają mi skojarzenia z historiami o tak
452
00:27:15,780 --> 00:27:18,940
zwanych men in black. Też potrafią ni z
453
00:27:18,980 --> 00:27:22,640
gruchy, ni z pietruchy, o bardzo
dziwnych porach do ludzi wydzwaniać,
454
00:27:23,800 --> 00:27:29,000
odwiedzać ich, zadawać dziwne
pytania, formułować dziwne prośby.
455
00:27:29,040 --> 00:27:33,660
No nie wiem, nie wiem, może to było coś
tego rodzaju, a może po prostu tylko że,
456
00:27:33,680 --> 00:27:35,980
nie wiem, może po prostu zwykły człowiek
457
00:27:36,020 --> 00:27:38,280
przyszedł po nóż, ale z drugiej strony, no
458
00:27:38,500 --> 00:27:41,040
po-cholere komuś nóż o dwudziestej i tam
459
00:27:41,120 --> 00:27:44,100
trzeciej czy dwudziestej
czwartej, co nie? No, bo
460
00:27:44,240 --> 00:27:46,820
No, różnie- różnie dziwacy, różne, prawda,
461
00:27:46,860 --> 00:27:51,780
mają zachcianki o różnych porach. Także
tutaj też można brać pod uwagę opcję, że
462
00:27:51,840 --> 00:27:56,320
to jakiś dziwak sobie wymyślił, że
chce nóż akurat o tej porze od kogoś.
463
00:27:56,380 --> 00:28:00,280
No oczywiście, że tak. No to, to jak
najbardziej. No wszystko jest możliwe, no
464
00:28:00,360 --> 00:28:03,280
nie? No to wie pan. Babcia moja też miała
465
00:28:03,300 --> 00:28:05,400
bardzo dziwną sytuację. Tu w sumie to jest
466
00:28:05,420 --> 00:28:08,340
takie coś, że opowiem panu pewną historię
467
00:28:08,360 --> 00:28:13,220
właśnie, co mi opowiedziała babcia,
ale opowiedziała mi też taka koleżanka, z
468
00:28:13,240 --> 00:28:15,820
którą tam się kiedyś tam spotykałem. I co
469
00:28:15,860 --> 00:28:19,080
najlepsze, te historie, one są różne, ale
470
00:28:19,160 --> 00:28:22,520
mają bardzo podobne elementy wspólne, że
471
00:28:22,560 --> 00:28:26,840
tak powiem. I oczywiście te osoby
się nie znały. Moja babcia nie znała tej
472
00:28:26,880 --> 00:28:31,140
koleżanki, więc no nie mogły się tam
naradzić, że mi opowiedzą coś takiego, co
473
00:28:31,159 --> 00:28:37,000
jest dosyć podobne. A to chodziło o to,
że ta koleżanka kiedyś miała tam takiego
474
00:28:37,080 --> 00:28:42,100
kolegę, no i on motorem jeździł, no i
lubiał sobie zasuwać tym motorem. No i
475
00:28:42,320 --> 00:28:44,640
pech był taki, no że no po prostu on się
476
00:28:44,680 --> 00:28:49,420
tym motorem zabił, co nie? Kiedyś tam
i... No i ta koleżanka doświadczyła jego
477
00:28:49,460 --> 00:28:54,540
odwiedzin po prostu. W noc, gdy on
tam zginął czy tam w dzień. Nie pamiętam
478
00:28:54,560 --> 00:28:57,840
właśnie, czy on zginął w dzień, czy w
nocy, ale w każdym bądź razie, że w ten
479
00:28:57,880 --> 00:29:00,200
dzień, kiedy on zmarł, to on ją odwiedził
480
00:29:00,260 --> 00:29:02,800
w nocy. I co ciekawe, że wydarzyło się coś
481
00:29:02,860 --> 00:29:07,220
takiego, że u niej-- nie pamiętam, czy
to u mojej babci, czy u niej, bo były dwa
482
00:29:07,300 --> 00:29:09,480
takie same zdarzenia. I zaraz powiem, o co
483
00:29:09,540 --> 00:29:14,980
chodzi. O to, że jej pękł chyba żyrandol,
tak jakby. Normalnie strzeliło właśnie
484
00:29:15,040 --> 00:29:19,060
szkło z tego żyrandola, trochę się
sypnęło tak na ziemię, ale nie że tak jakoś
485
00:29:19,340 --> 00:29:23,960
bardzo przesadnie, ale strzelił żyrandol
i ona już tam spała. I to ją właśnie
486
00:29:24,000 --> 00:29:26,280
wybudziło, że strzelił ten żyrandol, nie?
487
00:29:26,340 --> 00:29:31,740
I ona zobaczyła, że w drzwiach od pokoju
po prostu on stoi i się tak wychyla zza
488
00:29:31,760 --> 00:29:34,160
drzwi, ale nie było widać jego nóg, tylko
489
00:29:34,200 --> 00:29:36,740
tak się złapał ręką właśnie za drzwi i tak
490
00:29:36,780 --> 00:29:40,420
się przytrzymywał, jakby się wychylał,
nie? I ona mówi: "Co ty rabisz u mnie w
491
00:29:40,500 --> 00:29:42,360
domu, nie, o tej godzinie?" A on mówi, że
492
00:29:42,380 --> 00:29:45,180
on przyszedł się pożegnać, nie? A ona tak:
493
00:29:45,190 --> 00:29:49,960
"Pff, ale o co chodzi? Jedziesz gdzieś
czy coś?" No i on tak zniknął zaraz po
494
00:29:49,980 --> 00:29:53,400
chwili, po momencie jakimś tam. I to takie
495
00:29:53,460 --> 00:29:58,280
dziwne. No i właśnie tutaj, że nie było
nóg widać, tylko się wychylił tułów. On
496
00:29:58,320 --> 00:30:03,320
jej powiedział to i zniknął. Ale nie
mówiła, że to jest, że on wyglądał jakoś
497
00:30:03,360 --> 00:30:06,720
inaczej, tylko normalnie, tak jakby
człowiek przyszedł, nie? Wyglądał
498
00:30:06,760 --> 00:30:10,840
normalnie jak człowiek, nie że zjawa
czy jakieś tam inne tego, tylko normalnie,
499
00:30:10,860 --> 00:30:12,880
jakby przyszedł człowiek i się wychylił. I
500
00:30:13,280 --> 00:30:15,200
moja babcia miała zupełnie coś takiego
501
00:30:15,280 --> 00:30:20,880
samego, tylko że wtedy zmarli jej ojciec
i to też ona spała z moim dziadkiem na
502
00:30:20,960 --> 00:30:25,920
tapczanie. Drzwi tam od pokoju mieli
uchylone. No i stała, i usłyszała też, że
503
00:30:25,980 --> 00:30:30,040
coś strzeliło, jakieś szkło. Coś
się stało. Tak nie był-- nie wiedziała.
504
00:30:30,060 --> 00:30:34,080
Dopiero później rano zobaczyła, że to
lustro tak w poprzek pękło, że normalnie
505
00:30:34,120 --> 00:30:36,340
tak to lustro strzeliło i taka krecha się
506
00:30:36,400 --> 00:30:39,080
zrobiła na tym lustrze. I chodzi o to, że
507
00:30:39,140 --> 00:30:44,040
tam jej ojciec gdzieś tam daleko mieszkał.
Ja nie pamiętam gdzie, ale no bardzo
508
00:30:44,100 --> 00:30:49,560
dosyć tak odległość była znaczna i
on się też tak wychylił zza drzwi. Też nie
509
00:30:49,660 --> 00:30:52,000
pokazał tak jakby całego ciała i ona do
510
00:30:52,040 --> 00:30:54,340
niego tak zobaczyła właśnie po tym, po tym
511
00:30:54,440 --> 00:30:59,020
strzeleniu tego lustra, tak patrzy, że
on się wychyla, go tak poznała, bo to nie
512
00:30:59,060 --> 00:31:01,540
było jakoś tam ciemno w pokoju. Noc, ale
513
00:31:01,600 --> 00:31:03,480
to wiadomo, no zawsze tam coś tam widać w
514
00:31:03,540 --> 00:31:05,999
domu trochę, nie? I ona mówi: "Co ty tutaj
515
00:31:06,020 --> 00:31:11,180
tato robisz?" A on mówi, że przyszedłem
do ciebie. A ona powiedziała, że jak on
516
00:31:11,560 --> 00:31:15,220
powiedział tylko, że przyszedłem do
Ciebie, to że już wiedziała, że on nie
517
00:31:15,260 --> 00:31:19,940
żyje, bo on chorował i ona od razu tak
jej się w głowie odtworzyło, no, że aha,
518
00:31:19,960 --> 00:31:23,880
przyszedł do mnie tak w nocy, co nie?
No gdzie on mieszka tam, nie wiem, sto
519
00:31:23,960 --> 00:31:27,120
kilometrów czy ileś tam i przyszedł sobie
520
00:31:27,160 --> 00:31:30,940
w nocy do mnie do domu, tak bezszelestnie
wszedł, co nie? Nie zapukał, nie
521
00:31:30,960 --> 00:31:35,760
zadzwonił, tylko jest już w pokoju i od
razu wtedy zrozumiała, że on umarł, nie?
522
00:31:35,800 --> 00:31:39,520
Właśnie coś takiego. I później rano
zobaczyła, bo nie wiedziała co to był ten
523
00:31:39,540 --> 00:31:44,960
dźwięk tego takiego właśnie strzelenia,
pęknięcia, że lustro właśnie w domu, tam
524
00:31:45,000 --> 00:31:49,760
na przedpokoju tak pękło. Taki się
zrobiła, taka poprzek, taki normalnie
525
00:31:49,800 --> 00:31:53,850
pasł, takie pęknięcie, nie? I to
właśnie taka historia też była.
526
00:31:53,880 --> 00:32:00,040
No wypisz wymaluj dwa przypadki: monici
zmarły informuje o swoim odejściu. Tylko
527
00:32:00,200 --> 00:32:03,840
można sobie zadać pytanie, czemu to
się musiało odbyć z uszkodzeniem jakiegoś
528
00:32:03,880 --> 00:32:08,020
szklanego elementu? Może po to, żeby
domowników tak na chwilę obudzić, żeby
529
00:32:08,920 --> 00:32:12,100
się rozbudzili na tyle,
żeby zauważyć wizytę?
530
00:32:12,280 --> 00:32:16,800
No może, może i tak, no bo... Tylko
ciekawe, czemu się tak nie chciały, wie
531
00:32:16,900 --> 00:32:21,100
pan, no, te-- tak się wychylić, czy
całkowicie podejść. No bo jak nieraz
532
00:32:21,120 --> 00:32:23,350
słucham u was tam w radiu, to ludzie i
533
00:32:23,380 --> 00:32:27,760
widzą, i całe postacie przecież, i
tego. A tutaj tak dziwnie, że cali się nie
534
00:32:27,780 --> 00:32:32,608
chcieli pokazać, tylko tak właśnie
wychylali, tak, tak...Tu jakby nie i tam
535
00:32:32,648 --> 00:32:37,528
rękę jedną i głowę. No to troszkę tak
dziwnie. No takie to właśnie to mi tak
536
00:32:37,568 --> 00:32:40,808
utkwiło w pamięci, bo jak mi to kiedyś
babcia opowiedziała, później mi to
537
00:32:40,948 --> 00:32:44,908
koleżanka mówię kurde, mówię wiesz co,
ty mi opowiadasz taką historię, co ja już
538
00:32:44,968 --> 00:32:49,088
słyszałem kiedyś coś bardzo podobnego,
że właśnie tak samo się zaczyna, że coś
539
00:32:49,188 --> 00:32:54,248
pękło, ktoś się wychylił, takie no
kurde, dziwne, dziwne to po prostu.
540
00:32:54,268 --> 00:32:59,268
Być może coś takiego jest, że
zmarli czasami mają jakby trudność ze
541
00:32:59,328 --> 00:33:04,208
zmaterializowaniem się w całości.
Bo mamy też przypadki, takie też wśród
542
00:33:04,248 --> 00:33:08,968
wyemitowanych oraz niewyemitowanych
jeszcze, gdzie po prostu dochodziło do
543
00:33:09,008 --> 00:33:13,528
obserwacji osoby zmarłej, zidentyfikowanej
bądź niezidentyfikowanej, która
544
00:33:13,608 --> 00:33:18,268
zmaterializowała się częściowo, na
przykład od głowy do piersi. Czy sama ta
545
00:33:18,368 --> 00:33:20,668
dolna część ciała też się zmaterializowała
546
00:33:20,708 --> 00:33:26,908
nie w całości. Być może to po to,
żeby po prostu bliskich nie nastraszyć.
547
00:33:27,308 --> 00:33:31,378
No może możliwe, możliwe, że
właśnie coś takiego. Mhm, mhm.
548
00:33:31,728 --> 00:33:36,308
Z tego, co czytałem chyba u Ady Edelman
w książce Sny. Czego możemy się o nich
549
00:33:36,368 --> 00:33:41,238
dowiedzieć? Osobom przebywającym już
po tamtej stronie takiej wizyty u bliskich,
550
00:33:41,308 --> 00:33:43,528
jeszcze żyjących tutaj, w tym świecie tak
551
00:33:43,548 --> 00:33:48,388
zwanym. On zabiera bardzo dużo
energii. To jest bardzo duży jakby koszt
552
00:33:48,468 --> 00:33:53,408
energetyczny. Także pojawiają
się albo w takiej postaci częściowo
553
00:33:53,428 --> 00:33:59,548
zmaterializowanej, albo no dosyć
dużo energii podobno na to idzie.
554
00:33:59,648 --> 00:34:03,568
No możliwe. No co to wie pan? No
my nie wiemy, jak to tam jest, to tylko oni
555
00:34:03,588 --> 00:34:08,648
wiedzą, co ich to kosztuje, żeby się
skontaktować czy przekazać właśnie tą
556
00:34:08,708 --> 00:34:13,648
informację smutną. Przejdę już tutaj tak
powoli do następnego zdarzenia. To tak
557
00:34:13,668 --> 00:34:18,068
trochę odbije teraz od tych tematów.
Na razie to będzie coś takiego, że
558
00:34:18,088 --> 00:34:20,028
przypomniało mi się to po jakimś czasie,
559
00:34:20,048 --> 00:34:23,688
bo ja o tym w ogóle zapomniałem. Ja
byłem wtedy tak mogłem mieć, nie wiem, z
560
00:34:23,708 --> 00:34:26,108
dziewięć lat, może dziesięć. No i z takim
561
00:34:26,148 --> 00:34:28,618
koleżką moim chodziliśmy sobie pod blok.
562
00:34:28,668 --> 00:34:31,368
Tam taki był park. No nie będę mówił, że
563
00:34:31,447 --> 00:34:36,188
to park jest, bo tam były, wie pan,
trzy drzewa obok tego ulica, tutaj zaraz
564
00:34:36,268 --> 00:34:38,548
parking. No ale były trzy drzewa, kawałek
565
00:34:38,588 --> 00:34:43,388
trawnika. Nie no to taki park. No i my
tam sobie chodziliśmy. Czasami tam takie
566
00:34:43,408 --> 00:34:45,928
drzewo śliwkowe było, to tam mieliśmy bazę
567
00:34:45,947 --> 00:34:47,908
na drzewie, jak to tam kiedyś się miało
568
00:34:47,967 --> 00:34:52,588
zawsze nie? Gdzieś tam bazę. No ale
żeśmy się jakoś tam w tym trawniku coś tam
569
00:34:52,608 --> 00:34:57,028
patrzyliśmy. No wiadomo, jak się
chodzi tam łebki chodzą, coś tam szukają. I
570
00:34:57,088 --> 00:35:01,277
zobaczyliśmy kiedyś takiego dziwnego
robala. Mi się to przypomniało po latach.
571
00:35:01,328 --> 00:35:05,828
Ja myślałem, że mi się to może śniło,
nie, ale kolegi się spytałem, czy on to
572
00:35:05,888 --> 00:35:07,768
pamięta, że żeśmy to widzieli i on mi to
573
00:35:07,788 --> 00:35:09,988
potwierdził, że tak. Nie, ja pamiętam, jak
574
00:35:10,028 --> 00:35:14,408
myśmy to zobaczyli, to było coś takiego,
że nie widziałem nigdy takiego. Taka
575
00:35:14,568 --> 00:35:19,808
dżdżownica jakby. Długa bardzo, bo to
mogło mieć. Znaczy wiadomo, jako dziecko
576
00:35:19,868 --> 00:35:23,948
ja to mogłem inaczej ocenić, bo to
człowiek mniejszy, to jemu się wszystko
577
00:35:23,968 --> 00:35:26,228
wydaje większe. Ale ta dżdżownica mogła
578
00:35:26,268 --> 00:35:29,028
mieć, nie wiem, półtorej metra długości z
579
00:35:29,088 --> 00:35:31,428
metr. I to sobie normalnie tak szło. I co
580
00:35:31,488 --> 00:35:35,678
najlepsze dżdżownica dżdżownicą nie? Ja
jeszcze bym zrozumiał, że może być jakaś
581
00:35:35,808 --> 00:35:40,688
długa dżdżownica, ale ta dżdżownica
miała różne kolory. W sensie takim, że na
582
00:35:40,728 --> 00:35:43,168
przykład początek jej ciała, tam jakiś tam
583
00:35:43,408 --> 00:35:48,568
kawałek to był kolor czerwony. Dalej
się tak wyglądała, podobnie jak pan ma te
584
00:35:48,608 --> 00:35:53,128
jakieś żelki, dżdżownice i ona tu
ma kolor czerwony, tu zaraz drugi etap
585
00:35:53,148 --> 00:35:57,208
pomarańczowy, tam zielony jakiś. Ona
miała takie kolory, tam było, nie wiem, z
586
00:35:57,268 --> 00:35:59,688
siedem albo osiem kolorów różnych. Nie? I
587
00:35:59,728 --> 00:36:01,617
ona sobie tak szła. Ja do kolegi mówię ty,
588
00:36:01,648 --> 00:36:03,928
to ta dżdżownica dziwna. Nie? Mówię ty,
589
00:36:03,948 --> 00:36:06,248
gdzie ona idzie? A kolega mówi Ona dziwnie
590
00:36:06,288 --> 00:36:08,378
wygląda. Mówi Może ona do doktora idzie?
591
00:36:08,428 --> 00:36:10,708
Nie? I się śmiać zaczęliśmy z tego. No i
592
00:36:10,788 --> 00:36:15,148
tak żeśmy ją obserwowali przez chwilę.
No strasznie dziwne to było, bo te kolory
593
00:36:15,188 --> 00:36:19,188
były takie. No nie widziałem nigdy,
żeby takie robale były. Może są, ale no tam
594
00:36:19,288 --> 00:36:23,828
człowiek się nie zna, tak? No i to
było takie dziwne, nietypowe, też takie.
595
00:36:23,908 --> 00:36:26,788
A ta dżdżownica, jaką mogła mieć średnicę?
596
00:36:27,248 --> 00:36:29,928
Średnicę? Kurczę, tak nie pamiętam. No nie
597
00:36:29,988 --> 00:36:32,668
była jakaś bardzo gruba, co nie? Jak nie
598
00:36:32,728 --> 00:36:35,168
wiem, tam jakaś parówka czy coś, tylko no
599
00:36:35,248 --> 00:36:37,748
taka standardowa. Chyba mi się zdaje, że
600
00:36:37,808 --> 00:36:40,088
to nie było jakoś takie bardzo grube, bo
601
00:36:40,108 --> 00:36:44,348
ja to tak wypatrzyłem w trawie. No to,
to tak jak chyba taką standardową jak
602
00:36:44,368 --> 00:36:48,648
dżdżownica, może coś, coś takiego? Na
pewno nie było to jakoś inaczej grube, bo
603
00:36:48,688 --> 00:36:53,108
myśmy od razu to uznali za dżdżownicę,
więc to musiało tak podobnie wyglądać,
604
00:36:53,148 --> 00:36:55,408
nie? Że, że to nie było jakieś grubsze, no
605
00:36:55,468 --> 00:36:58,088
bo są różne te jakieś tam robaki, nie? To
606
00:36:58,308 --> 00:37:00,088
grubszy, chudszy, tego, ale to myśmy od
607
00:37:00,128 --> 00:37:04,977
razu ustalili, że to wspólnie, że to jest
dżdżownica, nie? Mimo że to raczej nie
608
00:37:05,028 --> 00:37:09,088
była dżdżownica, no bo ani deszcz
nie padał. No to jak deszcz pada, no to
609
00:37:09,208 --> 00:37:13,648
dżdżownica siedzi pod ziemią: Raczej
tak nie wychodzi, nie? No a to było chyba
610
00:37:13,668 --> 00:37:16,428
lato, z tego, co pamiętam. No raczej lato.
611
00:37:16,468 --> 00:37:21,088
No i to sobie tak szło w tej trawie. I
to skąd to się taki, taki robal wziął, że
612
00:37:21,128 --> 00:37:24,788
nikt tego też chyba nie widział
przed nami? No bo kogoś by to chyba
613
00:37:24,828 --> 00:37:28,538
zainteresowało. No bo nie był
to taki typowy obad, nie? No tak,
614
00:37:29,268 --> 00:37:32,108
nie wiem, co tu można
powiedzieć o tym. No, być może
615
00:37:33,008 --> 00:37:38,788
słuchacze pomogliby zidentyfikować, do
jakiego gatunku przynależy to, to zwierzę
616
00:37:38,868 --> 00:37:42,768
i czy w ogóle, czy w ogóle jest
jakoś często u nas spotykane, prawda?
617
00:37:43,048 --> 00:37:46,888
Właśnie, właśnie, bo może to było jakieś
zwykłe zwierzę, tylko wie pan, no może
618
00:37:46,948 --> 00:37:49,477
ktoś coś hodował i mu uciekło czy, czy co?
619
00:37:49,588 --> 00:37:54,128
No ludzie też jakieś tam robactwo różne
hodują. No mają takie, że owady lubią
620
00:37:54,168 --> 00:37:56,178
hodować, ale no nie wiem, to wie pan, to,
621
00:37:56,208 --> 00:38:01,198
to też były czasy dosyć stare, bo to,
to było gdzieś, mogło być, nie wiem,
622
00:38:01,528 --> 00:38:06,508
dziewięćdziesiąty dziewiąty rok
dwutysięczny, no to wtedy tak aż tyle
623
00:38:06,548 --> 00:38:11,058
różnych to może ludzie nie mieli jakichś
tam tych różnych cudacznych zwierząt,
624
00:38:11,128 --> 00:38:15,628
owadów. Nie wiem, nie wiem, jak to
wtedy mogło wyglądać, ale no, no, było to
625
00:38:15,668 --> 00:38:19,108
nietypowe na pewno i utkwiło mi to w
pamięci, ale ja to później właśnie tak jak
626
00:38:19,148 --> 00:38:22,588
mówię, zapomniałem, nie? To mi
się przypomniało po jakimś czasie i tak
627
00:38:23,128 --> 00:38:26,688
zadzwonię do tego kolegi i się
spytam, czy on to pamięta, nie? No i mi to
628
00:38:26,768 --> 00:38:30,348
potwierdził, że faktycznie, żeśmy
to widzieli, bo ja tak mówię, byłem
629
00:38:30,368 --> 00:38:32,408
przekonany, że może mi się to śniło, bo to
630
00:38:32,468 --> 00:38:34,648
tak. Zresztą no jak to wspomnienia takie
631
00:38:34,908 --> 00:38:36,858
z takich młodzieńczych lat, nie? No tak,
632
00:38:36,888 --> 00:38:39,168
pamiętamy trochę przez mgłę, co nie? No bo
633
00:38:39,188 --> 00:38:43,888
to jednak to takie, no nie ma człowiek
takiej tej pamięci super, nie? Może ktoś
634
00:38:43,908 --> 00:38:46,388
coś podobnego widział tego robaka? No bo
635
00:38:46,668 --> 00:38:49,068
może albo powie, co to mogło być? Nie no
636
00:38:49,128 --> 00:38:50,808
bo to, to mnie na przykład też ciekawi z
637
00:38:50,848 --> 00:38:55,208
tym, z tym kurcze robakiem, Nie?
Co to, Co to za glizda mogła być?
638
00:38:55,248 --> 00:38:58,418
No ja myślę, że tutaj w razie emisji mamy
639
00:38:58,488 --> 00:39:03,568
dużo słuchaczy takich interesujących się
też właśnie zwierzętami, owadami. Także
640
00:39:03,628 --> 00:39:08,168
myślę, że ktoś jakby będzie w stanie
pomóc zidentyfikować co to za. Co to był za
641
00:39:08,248 --> 00:39:11,508
delikwent. No, bo są
specjaliści teraz to tam na
642
00:39:11,588 --> 00:39:13,548
pewno ktoś coś powie, co to mogło być? Bo
643
00:39:13,628 --> 00:39:15,538
to wie pan. Inaczej jak ktoś się nie zna,
644
00:39:15,568 --> 00:39:17,668
no to wie pan. No ja wiem, że jest mucha,
645
00:39:17,708 --> 00:39:22,288
jest pszczoła, osa takie owady. Nie wiem,
że dżdżownica jest, ale jakieś tam już
646
00:39:22,348 --> 00:39:25,988
bardziej egzotyczne. No to to-
Zadrzechnia fioletowa na przykład.
647
00:39:26,148 --> 00:39:30,172
O! Kurde ciekawa nazwa.Jeszcze na przykład
648
00:39:30,332 --> 00:39:34,892
mam taką historię. Taka też dosyć
krótka. To się wydarzyło tam w moim domu
649
00:39:34,932 --> 00:39:38,172
rodzinnym. To akurat nie ja to przeżyłem.
650
00:39:38,232 --> 00:39:42,912
Ja byłem wtedy tam bardzo mały, to może
miałem z roczek, półtorej. Moja siostra
651
00:39:42,952 --> 00:39:46,892
mogła mieć z cztery, pięć
lat, ale ona mi właśnie to
652
00:39:47,031 --> 00:39:49,551
się zapierała rękoma, nogami, że ona to
653
00:39:49,611 --> 00:39:52,692
pamięta. Gdzie to? No raczej dzieci to nie
654
00:39:52,752 --> 00:39:54,952
mają takiej pamięci, nie? Ale no ona to
655
00:39:54,991 --> 00:39:57,091
pamięta. Moja mama to też pamięta zresztą
656
00:39:57,102 --> 00:40:01,712
to zdarzenie. I chodzi o to, że ja wtedy
byłem tam w jakimś chyba-- z mamą w
657
00:40:01,732 --> 00:40:05,212
kuchni, no tam wiadomo, no takie dziecko,
no to mnie tam pilnowała, czy ja tam w
658
00:40:05,252 --> 00:40:07,042
jakimś foteliku siedziałem, nie pamiętam
659
00:40:07,091 --> 00:40:09,082
dokładnie. No ja, znaczy ja nie pamiętam,
660
00:40:09,131 --> 00:40:11,471
ale z opowieści nie pamiętam. Ale było coś
661
00:40:11,491 --> 00:40:13,131
takiego, że moja siostra tam z tej kuchni
662
00:40:13,192 --> 00:40:17,752
se wyszła, poszła tam do dużego pokoju,
do rodziców i stanęła jak wryta i mi to
663
00:40:17,792 --> 00:40:22,352
opowiadała. Też później, właśnie po
latach mówi, że za oknem, a to było czwarte
664
00:40:22,452 --> 00:40:27,071
piętro, nie? Nie było żadnego remontu,
żadnych rusztowań. Spidermanów nie było.
665
00:40:27,111 --> 00:40:29,392
Mówiła, że widziała faceta za oknem, który
666
00:40:29,432 --> 00:40:31,591
stoi i zagląda do mieszkania. Ona stanęła
667
00:40:31,631 --> 00:40:36,111
jak wryta, zobaczyła to, pobiegła po
mamę do kuchni i jej powiedziała, że mamo,
668
00:40:36,131 --> 00:40:40,692
facet za oknem stoi. I moja mama
wbiegła tam do pokoju. Moja mama już go nie
669
00:40:40,732 --> 00:40:44,091
zobaczyła, ale pozasłaniała tam po prostu
670
00:40:44,232 --> 00:40:46,352
zasłony i mówi "nie patrz tam, to jakieś
671
00:40:46,392 --> 00:40:50,111
tam głupoty" nie, tego. Nie chciała o
tym słyszeć, nie? Ja się później mamy też
672
00:40:50,131 --> 00:40:54,312
pytałem, czy ona pamięta, że, że coś
takiego było, że siostra to widziała, nie?
673
00:40:54,332 --> 00:40:56,672
No tam już tak nie gadajmy, no że było,
674
00:40:56,692 --> 00:40:58,491
ale tam, no nie wiadomo, może jej się coś
675
00:40:58,511 --> 00:41:02,932
przywidziało. No także takie coś było i
ona mi opisywała, bo ja się też pytałem,
676
00:41:02,971 --> 00:41:07,031
mówię: a jak ten gość wyglądał,
pamiętasz? No to ona mówiła, że to taki, no
677
00:41:07,792 --> 00:41:12,212
zwykły facet po prostu. No to
taki jak, jak się mija na ulicy, tak jak
678
00:41:12,252 --> 00:41:17,712
kiedyś wyglądali, no ludzie, nie? No
bo miał brodę, jakąś tam wąsy, taki no po
679
00:41:17,732 --> 00:41:21,551
prostu. I ja mówię, co robił? No
to on zaglądał, stał i się patrzył do
680
00:41:21,611 --> 00:41:25,892
mieszkania, nie? Ale czy ona z nim
kontakt jakiś wzrokowy nawiązała, czy coś
681
00:41:25,932 --> 00:41:30,022
takiego, to nie wiem. Nie, bo nie wiem,
czy tego-- ona go na pewno tak jak mówi,
682
00:41:30,051 --> 00:41:34,221
to, że dostrzegła. I ona to do tej pory
pamięta, nie? Bo ja tam jakiś czas temu,
683
00:41:34,272 --> 00:41:36,952
tam, jak z nią rozmawiałem, to, to tak, to
684
00:41:37,031 --> 00:41:40,312
mi to potwierdzała normalnie,
że, że było to, co, nie?
685
00:41:40,352 --> 00:41:43,432
A siostra miała w późniejszym czasie, jak
686
00:41:43,471 --> 00:41:48,172
już była troszeczkę starsza, miała
jakiś kontakt z jakby treściami o tematyce
687
00:41:48,212 --> 00:41:52,312
ufologicznej, paranormalnej? Coś w ten
deseń, jakieś Archiwum X, niedowiary, coś
688
00:41:52,392 --> 00:41:55,051
tego typu? No raczej
nie. Ona to tak się raczej
689
00:41:55,091 --> 00:42:00,272
takimi rzeczami nie interesowała i raczej
nie interesuje tam. Jak z nią czasami
690
00:42:00,292 --> 00:42:04,341
rozmawiam, to ona tam nie jest taka, że
sceptyczna, no że coś tam tego, ale nie,
691
00:42:04,352 --> 00:42:08,432
nie, nie, nie siedzi, nie czyta i nie
przegląda, nie? To bardziej ja, bo mnie to
692
00:42:08,491 --> 00:42:12,652
tak jakoś zawsze interesowały takie
sytuacje od dziecka, nie? Tu jakąś książkę
693
00:42:12,752 --> 00:42:16,531
o duchach to chętnie przeczytałem.
Później oczywiście się bałem, bo to wie
694
00:42:16,571 --> 00:42:20,672
pan, jak to łepek się naczyta, no to
wystraszony, nie? Ale, no też jakichś tam,
695
00:42:20,692 --> 00:42:23,952
no nie wiem, dziwnych cudów
to też, że tak powiem, nie miałem.
696
00:42:23,991 --> 00:42:25,852
No tutaj z siostrą też jest ciekawy temat,
697
00:42:25,872 --> 00:42:30,591
bo te cztery lata to jest jeszcze taki
wiek, gdzie podobno dzieci są bardzo
698
00:42:30,602 --> 00:42:35,232
otwarte na kontakty z tą sferą
niefizyczną. A ewentualne wystawienie
699
00:42:35,312 --> 00:42:39,832
siostry mniej więcej w tym okresie albo
troszkę później na jakby pokazanie na
700
00:42:39,872 --> 00:42:42,131
przykład wizerunku jakiegoś szaraka czy
701
00:42:42,172 --> 00:42:47,172
innego kosmity, mogłoby stworzyć
okazję do obserwowania i reakcji. Bo z tymi
702
00:42:47,272 --> 00:42:49,872
kontaktami ze sferą niefizyczną, jakby też
703
00:42:49,892 --> 00:42:54,352
tą para-, tą paranormalną jest tak, że
wszystko zostaje zawsze przefiltrowane
704
00:42:54,372 --> 00:42:56,192
przez nasz bank pamięci, przez to, co mamy
705
00:42:56,232 --> 00:43:00,852
w banku pamięci. A w wieku czterech lat
jeszcze u człowieka ten bank pamięci nie
706
00:43:00,892 --> 00:43:03,712
jest na tyle jakby bogaty, żeby, żeby ta
707
00:43:03,772 --> 00:43:08,452
świadomość, żeby ten nasz interpretator
w świadomości wiedział, z czym skojarzyć
708
00:43:08,652 --> 00:43:10,761
takie nietypowe zdarzenie,
którego jeszcze nie zna.
709
00:43:10,832 --> 00:43:14,792
No fakt, fakt. No może i ona co innego
widziała, ale nie no, ona się tak mówi,
710
00:43:14,832 --> 00:43:17,031
ona się tak zawzięcie broniła, mówiła, że
711
00:43:17,071 --> 00:43:19,172
to na pewno był człowiek i że to na pewno
712
00:43:19,252 --> 00:43:21,672
był mężczyzna, nie? I że on właśnie-- nie
713
00:43:21,692 --> 00:43:23,591
pamiętam, bo ja się tam wypytywałem dosyć
714
00:43:23,611 --> 00:43:25,732
szczegółowo, jaki tam kolor włosów, coś
715
00:43:25,772 --> 00:43:27,672
tam tego, ale mówiła mi na pewno, że miał
716
00:43:27,772 --> 00:43:32,471
brodę i wąsy, nie? Że to sto procent,
nie? I że on tak stał ubrany, to tak
717
00:43:32,531 --> 00:43:34,792
normalnie. Nie było, że jakiś, nie wiem,
718
00:43:34,832 --> 00:43:37,011
odświętnie, czy jeszcze jakoś inaczej, czy
719
00:43:37,292 --> 00:43:41,312
w ogóle nie z tej epoki. Nie, normalnie
ubrany, że tam nic nietypowego nie
720
00:43:41,352 --> 00:43:45,212
zobaczyła, nie? Z tego, co, jak ona to
zapamiętała, bo to wiadomo, no minęło
721
00:43:45,252 --> 00:43:49,551
sporo lat od tego, bo siostra jest rocznik
osiemdziesiąty ósmy, no to trochę tam
722
00:43:49,562 --> 00:43:53,272
minęło tych lat jednak, no to...
Ale pamięta to zdarzenie, nie?
723
00:43:53,292 --> 00:43:57,991
No możemy pospekulować, że, że świadomość
siostry, nie wiedząc do czego to mam
724
00:43:58,011 --> 00:44:02,071
przypasować, taką humanoidalną
postać przypasowała do człowieka i dlatego
725
00:44:02,152 --> 00:44:06,011
siostra, dlatego to się tak zapisało
w taki sposób w pamięci siostry, tak?
726
00:44:06,031 --> 00:44:08,102
No pewnie, może to było co innego, no bo,
727
00:44:08,131 --> 00:44:10,832
no który człowiek stoi u kogoś za oknem na
728
00:44:10,892 --> 00:44:13,152
czwartym piętrze i to jeszcze tam jakby
729
00:44:13,212 --> 00:44:17,432
było rusztowanie, okej, remont jakiś,
coś się dzieje, to wiadomo, ale tam no nie
730
00:44:17,511 --> 00:44:20,042
było nic takiego. I on sobie tak stał i--
731
00:44:20,091 --> 00:44:25,152
no to wiadomo, no coś, coś tam się wtedy
musiało wydarzyć dziwnego, no coś się
732
00:44:25,232 --> 00:44:28,232
objawiło, ale co to
było, to nie mam pojęcia.
733
00:44:28,252 --> 00:44:32,732
No można tak troszeczkę pół żartem,
pół serio powiedzieć, że gdyby ktoś tam się
734
00:44:33,292 --> 00:44:36,131
wspinał specjalnie, żeby zobaczyć, co ktoś
735
00:44:36,192 --> 00:44:39,732
ma na czwartym piętrze w mieszkaniu,
to mogłoby się to skończyć bardzo, bardzo
736
00:44:39,792 --> 00:44:43,051
nieciekawie. No bardzo,
bo tam ani trawnika żadnego,
737
00:44:43,091 --> 00:44:46,732
chociaż na trawnik z takiej wysokości
jakby spadł, to też by się dla niego nie
738
00:44:46,792 --> 00:44:49,192
za dobrze skończyło. No ale wie pan, no.
739
00:44:49,232 --> 00:44:51,912
Jakby się ktoś wspinał, no to byśmy-- by
740
00:44:51,971 --> 00:44:53,932
tam widziała, że on się wspina, że stoi na
741
00:44:53,971 --> 00:44:57,531
parapecie, co nie? A on sobie stał
też-- ona go nie widziała, że on całkowicie
742
00:44:57,591 --> 00:44:59,671
stoi, tylko on sobie stał tak jakby-- ona
743
00:44:59,712 --> 00:45:01,452
mi mówiła, że tak, jakby od pasa właśnie w
744
00:45:01,511 --> 00:45:05,491
górę. On sobie stał za oknem i do
chaty zaglądał, nie? No to, to tak, tam nie
745
00:45:05,511 --> 00:45:09,392
miałby na czym stanąć. Ale przecież
tam by się jednym palcem ręki parapetu nie
746
00:45:09,432 --> 00:45:11,671
przytrzymał, żeby tak równo stać, nie? No
747
00:45:11,892 --> 00:45:16,932
także to takie dziwne, dziwne bardzo
też. No strasznie takie-- miałem też taką
748
00:45:17,031 --> 00:45:21,892
sytuację z moim kuzynem w sumie. Też
oczywiście szukałem u niego potwierdzenia,
749
00:45:21,932 --> 00:45:26,051
czy to się wydarzyło. No to mi
potwierdził. Mieliśmy taką sytuację u
750
00:45:26,112 --> 00:45:29,602
niego tam w domu, na wiosce takiej ...Też
751
00:45:29,642 --> 00:45:32,702
byliśmy łebkami. To był taki okres, że tam
752
00:45:32,782 --> 00:45:37,262
jakoś niedawno, wtedy tam
jego dziadek zmarł, tam od strony
753
00:45:37,962 --> 00:45:41,462
wujka mojego, no to yyy-yyy, tam właśnie
754
00:45:41,522 --> 00:45:46,822
zmarł ten dziadek i myśmy się tam
bawili w takim salonie i coś tam tego, tu
755
00:45:46,902 --> 00:45:50,642
telewizor chyba grał, albo może i był
włączony, nie pamiętam. W każdym bądź
756
00:45:50,662 --> 00:45:55,722
razie, że coś tam żeśmy sobie robili i
nagle się tak zrobiło dziwnie, zimno, ale
757
00:45:55,782 --> 00:45:59,282
to tak na chwilę. Nie,
że tak długo. I nagle taka
758
00:46:00,002 --> 00:46:04,792
lampa naftowa. Tylko że to może jakaś
replika była taka ozdobna tej lampy. Ona
759
00:46:04,882 --> 00:46:06,942
spadła na ziemię i się roztrzaskała. I
760
00:46:06,962 --> 00:46:09,182
myśmy się tak wystraszyli. O co chodzi? No
761
00:46:09,262 --> 00:46:12,202
bo okna na pewno były zamknięte, no bo to
762
00:46:12,482 --> 00:46:15,062
była zima wtedy, z tego, co ja pamiętam i
763
00:46:15,102 --> 00:46:17,302
było na dworze na pewno chłodno, dlatego
764
00:46:17,322 --> 00:46:19,562
żeśmy zresztą siedzieli w domu, bo tak to
765
00:46:19,582 --> 00:46:21,642
byśmy pewnie biegali tam po wiosce i coś
766
00:46:21,662 --> 00:46:24,142
tam sobie robili. A ta lampa tak spadła,
767
00:46:24,162 --> 00:46:26,822
roztrzaskała się na takie drobne kawałki i
768
00:46:26,862 --> 00:46:29,782
zaraz po chwili wleciał wujek i on mówił
769
00:46:29,792 --> 00:46:34,242
"O! Co tu rozrabiacie? Który to tą lampę
stuknie?" My tak na siebie patrzymy w
770
00:46:34,282 --> 00:46:39,942
takim szoku. Mówimy, że to nie my To
co? Sama spadła? Nie no, no sama. No i tam
771
00:46:40,062 --> 00:46:43,902
wiadomo, nam nie wierzył. Myślał, że
myśmy tam skakali czy piłkami rzucali. Nie
772
00:46:43,942 --> 00:46:46,282
wiadomo co robili. A ja pamiętam właśnie,
773
00:46:46,322 --> 00:46:48,042
że myśmy siedzieli wtedy razem sobie na
774
00:46:48,122 --> 00:46:50,442
sopie takiej i coś tam się bawiliśmy, czy
775
00:46:50,452 --> 00:46:53,182
jakimiś żołnierzykami, czy czymś tam. I to
776
00:46:53,222 --> 00:46:55,582
tak się to w ułamku sekundy tak jakby się
777
00:46:55,622 --> 00:47:00,782
zrobiło nagle tak zimno i ta lampa tak.
Tak jakby ją ktoś tak pchnął, ściągnął,
778
00:47:00,842 --> 00:47:03,122
rzucił, coś w tym stylu, tak. Od tego są,
779
00:47:03,182 --> 00:47:05,122
no na sam środek prawie salonu. No to, to
780
00:47:05,182 --> 00:47:08,232
tak z półtorej metra, dwa może poleciała,
781
00:47:08,382 --> 00:47:11,122
nie no ze stołu. No
to, to kawałek jest, nie?
782
00:47:11,162 --> 00:47:12,802
Czyli krótko mówiąc, ta lampa nie miała
783
00:47:12,882 --> 00:47:16,862
jakby możliwości sama
się wziąć i zrzucić, tak?
784
00:47:16,922 --> 00:47:21,622
Nie, nie no nie ma szans. Wie pan,
zresztą myśmy tam często biegali, skakali,
785
00:47:21,642 --> 00:47:23,982
wariowali i się w jakichś tam karateków
786
00:47:24,042 --> 00:47:26,482
bawili, kopali, rzucali na tapczan i nigdy
787
00:47:26,502 --> 00:47:30,042
nie spadła. Nie spadła, jak myśmy
sobie siedzieli grzecznie i się tam
788
00:47:30,062 --> 00:47:32,382
żołnierzykami bawiliśmy
czy czymś tam, nie?
789
00:47:32,402 --> 00:47:37,482
No ten-- tutaj zwracającym uwagę też
elementem jest ta zmiana temperatury. Coś
790
00:47:37,501 --> 00:47:40,602
jakby zabrało energię z tego
miejsca i ją spożytkowało na
791
00:47:41,742 --> 00:47:45,252
zrobienie wam psikusa. No coś
w tym stylu. Ja to tak skojarzyłem.
792
00:47:45,262 --> 00:47:47,402
Znaczy na początku nie tak, to po latach
793
00:47:47,422 --> 00:47:52,342
tak myślę, że może to miało związek z
tym dziadkiem, co zmarł, co nie? Ale czy
794
00:47:52,382 --> 00:47:56,482
miało? No to tego wiadomo. No nikt
się nie dowie, ale tak mi się to kojarzyło
795
00:47:56,542 --> 00:48:01,532
później, że może to coś takiego, że
chciał on coś pokazać, że jest czy coś.
796
00:48:01,602 --> 00:48:05,062
Albo dziadkowi w jakiś
sposób podpadliście.
797
00:48:05,082 --> 00:48:09,982
Bo też tak może być, chociaż
raczej nie, bo to wie pan, raczej nie.
798
00:48:10,602 --> 00:48:13,662
Bo z dziadkiem byliście za
jego życia w dobrych relacjach?
799
00:48:13,742 --> 00:48:17,382
Znaczy to był właśnie, to jest tak, to
nie był mój dziadek, tylko to był kuzyna
800
00:48:17,442 --> 00:48:20,222
dziadek, bo to był dziadek od strony męża
801
00:48:20,242 --> 00:48:23,842
siostry mojego ojca. No to,
to dla mnie to taki, no taki, no
802
00:48:24,662 --> 00:48:26,962
nie dziadek, no bo dziadek to wie pan, no
803
00:48:27,002 --> 00:48:29,731
to, no ale no był zawsze taki, no to, to,
804
00:48:29,742 --> 00:48:34,042
to tego. No to, to tak, tak to wygląda.
No krótko mówiąc, kolejny przypadek
805
00:48:34,062 --> 00:48:38,242
poltergeista. No można tak
powiedzieć, no bo to na pewno
806
00:48:38,302 --> 00:48:41,442
nie wywołało tego żaden jakiś wstrząs czy
807
00:48:41,462 --> 00:48:47,002
coś. No ktoś to po prostu musiał zrzucić,
nie? Bo samo by nie spadło. Jeszcze ja
808
00:48:47,022 --> 00:48:49,162
rozumiem, jakby samo mogło by na przykład
809
00:48:49,202 --> 00:48:53,202
tam jakoś spaść, bo coś może być krzywo
postawione. Wiadomo, my jako dzieci nie
810
00:48:53,242 --> 00:48:56,162
zwracaliśmy uwagi, ale jakby spadło, to by
811
00:48:56,202 --> 00:48:58,022
spadło zaraz gdzieś tam przy stole, nie?
812
00:48:58,062 --> 00:49:01,642
A to poleciało prawie, że z
półtorej, dwa metry, nie? No to, to
813
00:49:02,262 --> 00:49:07,022
tak sama by nie podskoczyła lampa, nie?
No raczej lampy nie były. Lampy naftowe
814
00:49:07,082 --> 00:49:10,322
nie są, że to tak ujmę, troszeczkę
żartobliwie, na tyle technologicznie
815
00:49:10,362 --> 00:49:14,922
rozwinięte, żeby same latać, tak?
No właśnie o to chodzi. To właśnie o to
816
00:49:14,962 --> 00:49:18,212
chodzi. Dlatego to też
taka dziwna sytuacja.
817
00:49:18,262 --> 00:49:20,482
A to była taka jedyna taka sytuacja tego
818
00:49:20,522 --> 00:49:23,402
rodzaju, której doświadczyliście
w tamtym miejscu?
819
00:49:23,462 --> 00:49:27,802
Tak, tak, tak. Jedna jedyna sytuacja.
Później nic innego tam nie było. Ja tam
820
00:49:27,842 --> 00:49:31,862
miałem tylko później takie, że ja się
trochę tam bałem wpaść, ale to chyba tylko
821
00:49:31,902 --> 00:49:36,202
i wyłącznie z tego względu, że wie pan,
ja się wychowałem w mieście. Ja byłem
822
00:49:36,222 --> 00:49:38,332
przyzwyczajony po prostu do miasta. Nie,
823
00:49:38,402 --> 00:49:40,582
że, że ten rumor zawsze słyszałem w nocy,
824
00:49:40,662 --> 00:49:44,761
też tam się coś słyszało, no bo to
duże miasto, tu coś tam, tego nie, coś się
825
00:49:44,821 --> 00:49:46,821
działo, a tam była właśnie taka cisza, bo
826
00:49:46,922 --> 00:49:49,761
to wioska taka mniejsza i tu pies gdzieś
827
00:49:49,842 --> 00:49:52,222
szczekał, taka cisza. I ja tam się trochę
828
00:49:52,262 --> 00:49:54,322
tak, no nie mogłem wpaść, ale tak jakoś
829
00:49:54,402 --> 00:49:56,342
innych rzeczy, takich właśnie dziwnych, to
830
00:49:56,462 --> 00:50:00,042
nie, nie, nie pamiętam, żeby coś tam
się zdarzyło jeszcze. To tylko jedna jedyna
831
00:50:00,102 --> 00:50:02,622
sytuacja taka, a nikt inny tam też. Bo ja
832
00:50:02,662 --> 00:50:04,802
czasami tak podpytywałem kogoś z rodziny
833
00:50:04,842 --> 00:50:06,782
gdzieś tam, czy coś słyszał, bo no mówię,
834
00:50:06,822 --> 00:50:10,762
ja lubiłem takie historie różne zawsze.
Dlatego tam mam parę takich właśnie
835
00:50:10,802 --> 00:50:13,962
zasłyszanych też nie. I tego no. Ale nie,
836
00:50:13,982 --> 00:50:17,842
nie, nie, tam się nic później nie działo.
Takiego nie było nigdy wcześniej, ani
837
00:50:17,882 --> 00:50:20,594
nigdy później.Powiem teraz historię taką
838
00:50:20,754 --> 00:50:25,794
mojej mamy. Ona mi też opowiadała kiedyś
coś takiego, że... To była troszkę tam
839
00:50:25,834 --> 00:50:29,114
dłuższa historia. Już tak też nie
pamiętam, bo to wie pan, no człowiek nie
840
00:50:29,194 --> 00:50:33,274
ma jakiejś pamięci jak dysk twardy,
nie? I mianowicie było coś takiego, że tam
841
00:50:33,294 --> 00:50:36,594
babcia moja, no, moja prababcia to była,
842
00:50:36,614 --> 00:50:39,013
babcia mojej mamy. One tam mieszkały jakoś
843
00:50:39,074 --> 00:50:41,774
chyba w pokoju jednym razem. Tam rodzice
844
00:50:41,854 --> 00:50:46,174
mojej mamy to gdzieś tam chyba w pokoiku
obok. Takie no wiadomo, no były takie
845
00:50:46,234 --> 00:50:50,794
warunki, jakie były, nie? I babcia miała
taki swój tapczan, a moja mama miała
846
00:50:50,814 --> 00:50:54,534
jakieś niewygodne łóżko, jakiś taki,
kurczę, nie pamiętam, jak to się na...
847
00:50:54,574 --> 00:50:58,484
Były kiedyś też takie stare, że to się
taki kredens otwierało i tam łóżko było.
848
00:50:58,494 --> 00:51:00,374
Ja nie pamiętam, jak to się nazywa. I ona
849
00:51:00,394 --> 00:51:04,554
mówiła, że to takie niewygodne było, że
tak nie mogła tam na tym spać. I tak się
850
00:51:04,594 --> 00:51:07,054
to podziało wszystko, że tamta prababcia w
851
00:51:07,114 --> 00:51:12,094
końcu tam zmarła, no bo wiadomo, no
miała swoje lata, no i tam, no pogrzeb, nie
852
00:51:12,114 --> 00:51:14,874
pogrzeb, wszystko to tam już minęło. No i
853
00:51:14,954 --> 00:51:17,874
mama stwierdziła, no że
skoro łóżko się zgłosiło, no to
854
00:51:18,794 --> 00:51:21,214
może spać, no skoro ma niewygodne, nie? No
855
00:51:21,234 --> 00:51:26,874
i się położyła, i na te łóżko, i tam do
spania już sobie przysypia. Ona mówi, że
856
00:51:26,974 --> 00:51:32,984
ją ktoś za ramię poszarpał i mówi
"zejdź mi stąd, bo to jest moje łóżko",
857
00:51:33,034 --> 00:51:35,294
nie? I to mówi, że to był normalnie głos
858
00:51:35,334 --> 00:51:38,254
tej jej babci, nie? I że to autentycznie
859
00:51:38,314 --> 00:51:41,054
i... No ta historia to jest, wie pan, to
860
00:51:41,494 --> 00:51:43,354
ja nie wierzę w to, żeby to się nie mogło
861
00:51:43,434 --> 00:51:46,594
wydarzyć, bo jak mi mama to opowiadała, to
862
00:51:46,714 --> 00:51:50,814
łzy jej leciały. I wie pan, no, no
widać było, że to nie jest jakaś historia
863
00:51:50,834 --> 00:51:53,214
wymyślona, że to, no musiało to na niej
864
00:51:53,274 --> 00:51:56,474
odcisnąć takie piętno, bo to nie było coś
865
00:51:56,494 --> 00:52:00,254
typowego, co człowiek
może też przeżyć, nie? No i no
866
00:52:00,974 --> 00:52:04,314
bardzo takie to musiało
jakiś zostawić ślad w pamięci.
867
00:52:04,894 --> 00:52:09,554
No tutaj można jakby pospekulować,
że może babcia wtedy jeszcze
868
00:52:10,374 --> 00:52:14,214
nie zdawała sobie sprawy ze swojego
położenia, jakby cały czas przebywała w
869
00:52:14,294 --> 00:52:18,994
tym świecie, mimo że- Że żyje. No tak.
Tak, tak, tak. No właśnie, no to pewnie
870
00:52:19,034 --> 00:52:21,154
coś takiego, no bo skoro chciała, żeby jej
871
00:52:21,214 --> 00:52:23,534
łóżko zwolnić, nie? No to, to tak jest,
872
00:52:23,574 --> 00:52:27,814
no to jakby nie wiedziała właśnie, że,
że już odchodzi, co nie? Że już jest na
873
00:52:27,893 --> 00:52:31,574
drug-- po drugiej stronie,
a... No takie dziwne, dziwne.
874
00:52:31,584 --> 00:52:33,854
No takie sytuacje się czasami zdarzają, że
875
00:52:35,034 --> 00:52:38,354
ktoś umrze, a potem, mimo to, że tej osoby
876
00:52:38,414 --> 00:52:40,654
już nie ma, to członkowie rodziny mają
877
00:52:40,694 --> 00:52:44,394
poczucie, że ta osoba cały czas przebywa w
878
00:52:44,434 --> 00:52:48,424
tym mieszkaniu i robi to, co by
robiła, gdyby była tam fizycznie, tak?
879
00:52:48,454 --> 00:52:52,534
Tak, tak, właśnie. No tak, tak, właśnie
tak jak słucham czasami tutaj państwa
880
00:52:52,594 --> 00:52:57,324
radia, to właśnie tak, no, no tak bywa.
No właśnie są takie te, że człowiek tak
881
00:52:57,334 --> 00:53:01,213
jakby, no nie zdawał sobie sprawy, że
nie żyje, nie? Przez jakiś tam czas. Tu
882
00:53:01,254 --> 00:53:03,974
jeszcze mam taką historię. Miałem kiedyś
883
00:53:03,994 --> 00:53:07,194
przypadek taki, że wyszedłem z ciała, ale
884
00:53:07,274 --> 00:53:10,034
to było takie nietypowe i nie było takiej,
885
00:53:10,074 --> 00:53:11,674
że tam nie wiadomo co się działo, bo to
886
00:53:11,734 --> 00:53:14,794
trwało może nie wiem, ja to odbieram jako
887
00:53:14,834 --> 00:53:17,484
ułamki sekundy, ale to była taka sytuacja.
888
00:53:17,674 --> 00:53:20,114
Nie chcę za dużo mówić, bo to tam, no z
889
00:53:20,154 --> 00:53:24,714
kolegami byliśmy na mieście, no i się tam
wywiązała jakaś awantura między dwoma
890
00:53:24,794 --> 00:53:27,014
grupami, no zaczęliśmy się tam trochę bić.
891
00:53:27,034 --> 00:53:29,234
No i tak pech chciał, że ktoś mnie trafił
892
00:53:29,254 --> 00:53:34,234
takim czymś dosyć ciężkim w głowę,
nie? No i ja tak przyklęknąłem, tak mi się
893
00:53:34,274 --> 00:53:39,154
zrobiło bardzo ciemno przed oczami.
Zobaczyłem takie światełko białe, małe, a
894
00:53:39,194 --> 00:53:43,374
nic przez chwilę nie słyszałem. I to
tak, to, to były ułamki sekundy. I tak
895
00:53:43,414 --> 00:53:45,864
zobaczyłem to wszystko.
I tak nagle patrzę,
896
00:53:46,474 --> 00:53:48,554
a ja widzę, że ja klęczę, nie? I widzę
897
00:53:48,634 --> 00:53:53,254
siebie, że tak przyklęknąłem i się trzymam
za tą głowę. I ja tak mówię kurwa, co
898
00:53:53,314 --> 00:53:55,054
jest, nie? Przecież ja stoję obok siebie,
899
00:53:55,114 --> 00:53:58,854
nie? I nagle cyk i znowu z powrotem. I ten
900
00:53:58,874 --> 00:54:03,694
cios był mocny, no bo to mnie aż-- nie
zdarzyło mi się nigdy coś takiego, ale ja
901
00:54:03,714 --> 00:54:08,394
tak jakoś się tam otrząsnąłem z tego.
Wstałem na te nogi, tak przejechałem tylko
902
00:54:08,454 --> 00:54:10,754
tam ręką po głowie, czy tam krew mi nie
903
00:54:10,794 --> 00:54:12,604
leci, no to nie leciała, nie? Ale później
904
00:54:12,634 --> 00:54:15,174
miałem takie dosyć duże dolegliwości z tym
905
00:54:15,234 --> 00:54:17,454
związane, bo ja nie pamiętam, czy to nie
906
00:54:17,474 --> 00:54:22,254
przypadkiem po tym mnie takie mocniejsze
jakieś paraliże senne nie brały, ale to
907
00:54:22,294 --> 00:54:24,914
chyba może i nie, bo też miałem właśnie.
908
00:54:24,974 --> 00:54:28,944
Ale to w tamtym okresie na pewno miałem,
bo to później mi te paraliże minęły, a
909
00:54:29,014 --> 00:54:31,144
miałem parę dosyć takich nietypowych. No
910
00:54:31,194 --> 00:54:35,433
właśnie, to było też, że takie wyjście
z ciała to strasznie też dziwne to było.
911
00:54:35,454 --> 00:54:39,334
Później mi doskwierały takie-- coś mi
się musiało tam może jakiś wstrząs mózgu
912
00:54:39,373 --> 00:54:43,174
miałem, bo tam no wiadomo, no nie
poszedłem do szpitala, no chociaż głupi
913
00:54:43,214 --> 00:54:45,334
trochę byłem, no ale cóż, no to nie będę
914
00:54:45,414 --> 00:54:48,614
tam już tego i. No to miałem takie, że na
915
00:54:48,654 --> 00:54:50,704
przykład leżałem i mi się nagle wydawało w
916
00:54:50,754 --> 00:54:55,294
ułamku sekundy, że ktoś mi łóżko podnosi
i się chce z niego zrzucić, nie? Tak mi
917
00:54:55,314 --> 00:54:57,334
już po prostu musiał błędnik od tego ciosu
918
00:54:57,414 --> 00:54:59,964
wariować. Także no uderzenie było mocne,
919
00:55:00,034 --> 00:55:03,314
no że aż się normalnie z
ciała wyrzuciło na sekundę.
920
00:55:03,334 --> 00:55:08,034
No to wygląda jak takie też bardzo
krótkie NDE. Tam pan widział to
921
00:55:08,074 --> 00:55:10,774
światło. Widział pan siebie z, jakby z
922
00:55:10,874 --> 00:55:14,094
zewnątrz. Także to jest taka cecha wspólna
923
00:55:14,194 --> 00:55:18,254
z doświadczeniem z pogranicza śmierci.
To się mogło dosyć nieciekawie skończyć
924
00:55:18,294 --> 00:55:21,054
rzeczywiście. No mogło. No
może widać w sumie, ale wie
925
00:55:21,074 --> 00:55:22,984
pan co? Ja o tym tak nawet nie pomyślałem,
926
00:55:23,014 --> 00:55:28,314
bo ok, to światło w tunelu. No tak, no
ale to może od ciosu jak się uderzysz, no
927
00:55:28,374 --> 00:55:31,534
to czasem ci tak mignie
w głowie. No też, też.
928
00:55:31,554 --> 00:55:34,714
No ja to właśnie tak bardziej
myślałem, ale tu faktycznie. No pan mi tak
929
00:55:34,734 --> 00:55:36,874
powiedział. Może? I rzeczywiście, kurczę,
930
00:55:36,954 --> 00:55:41,314
ja pierniczę, No to, to nie wiem, no nie
chcę myśleć, jak to się mogło skończyć.
931
00:55:41,354 --> 00:55:45,774
Dobrze, że to skończyło tak, a nie
inaczej. No mimo wszystko, bo to takie
932
00:55:45,794 --> 00:55:50,554
krótkie zdarzenie, także. No
krótkie, ale mogło być bardzo doniosłe
933
00:55:50,594 --> 00:55:55,694
w skutkach. Kto wie, czy czasem nie
jest to doniosłe w skutkach, bo od takiego
934
00:55:55,734 --> 00:56:01,314
ciosu to się różne rzeczy mogą zdarzyć.
Właśnie myślałem, czy nie iść nie zrobić
935
00:56:01,354 --> 00:56:03,824
jakiegoś tam sobie tomografu, czy coś tam,
936
00:56:03,854 --> 00:56:08,274
żeby zobaczyli, bo chociaż nikt mi
tam nie dolega, nie? Ale wie pan, no niby
937
00:56:08,334 --> 00:56:12,054
zawsze lepiej zrobić, ale
kurczę tak, nie wiem, jakoś tak.
938
00:56:12,194 --> 00:56:14,883
Człowiek się boi tego, co
zobaczy na wyniku, tak?
939
00:56:15,134 --> 00:56:19,694
Właśnie chyba o to chodzi. O to chyba
chodzi, bo już może niech będzie tak, jak
940
00:56:19,714 --> 00:56:24,546
jest po prostu, bo no nie chce się
dowiedzieć czegoś niemiłego, nie?No miałem
941
00:56:24,606 --> 00:56:29,456
też taką sytuację dosyć dziwną. Może to
jakieś zjawisko naturalne? No nie wiem,
942
00:56:29,625 --> 00:56:33,526
nie znam się tak bardzo na tym, ale
no wyglądało to tak. Nie widziałem nigdy
943
00:56:33,586 --> 00:56:35,786
czegoś takiego w życiu i to też mój kolega
944
00:56:35,806 --> 00:56:38,346
widział. Zaczęło się to tak, że poszliśmy
945
00:56:38,406 --> 00:56:42,906
sobie tam na piwko, takie do parku, sobie
wypić piwko. No i tam siedzimy, to już
946
00:56:42,966 --> 00:56:47,006
tam noc była dwudziesta druga, dwudziesta
trzecia, ciemno. No i tak w pewnym
947
00:56:47,066 --> 00:56:48,846
momencie mówię dobra, czekaj, idę tuż za
948
00:56:48,926 --> 00:56:51,026
potrzebą sobie poszedłem pod drzewo. No i
949
00:56:51,046 --> 00:56:53,426
tak patrzę sobie w niebo. No i była pełnia
950
00:56:53,486 --> 00:56:57,066
księżyca. No i ten księżyc kurczę tak się
951
00:56:57,086 --> 00:57:01,546
dziwnie zachowywał, że nie wiem o co
tu chodziło. On miał dookoła siebie taką
952
00:57:01,625 --> 00:57:06,866
jakby błękitną poświatę, małą, takie
kurczę, jakby zza niego taki jakby jakiś
953
00:57:06,946 --> 00:57:11,086
błękit zza niego był. Ale to jeszcze ok.
Może coś tam po prostu nie wiem, jakieś
954
00:57:11,125 --> 00:57:16,586
zjawisko, ale on tak falował normalnie
jak, jak flaga tak na wietrze łopocze,
955
00:57:16,646 --> 00:57:21,486
normalnie falował nie. Ja mówię, zaraz
tam skończyłem robić, to zrobiłem. Kolegę
956
00:57:21,506 --> 00:57:24,006
wołam, mówię Chodź, zobacz, czy mi się
957
00:57:24,016 --> 00:57:26,286
zdaje od tego piwa, czy ty też to widzisz?
958
00:57:26,306 --> 00:57:31,056
Nie. Chociaż nigdy tam wiadomo no, wypije
się piwo czy dwa? No kto widzi jakieś?
959
00:57:31,086 --> 00:57:32,966
Kto ma jakieś takie cudaczne przywidzenia?
960
00:57:32,986 --> 00:57:35,486
No nikt nie. No i tego. No i on też to
961
00:57:35,506 --> 00:57:37,826
widział. Mówi No rzeczywiście nie. Ale nie
962
00:57:37,846 --> 00:57:42,666
wiem, czy czemu myśmy tam ani tego nie
nagrali, ani nic, bo to telefony przecież
963
00:57:42,726 --> 00:57:47,206
już takie były. Ale to nikt nawet o tym
nie pomyślał. Nie no, bo to takie dosyć
964
00:57:47,246 --> 00:57:51,346
też nietypowe było. Normalnie sobie
tak falował jak flaga na wietrze. No.
965
00:57:51,366 --> 00:57:53,246
A jaka wtedy była temperatura? Tam było
966
00:57:53,286 --> 00:57:58,866
jakoś gorąco. Czy może to było spowodowane
jakby falującym, jakby unoszącym się
967
00:57:58,946 --> 00:58:03,546
ciepłym powietrzem? Coś jak takie- Ja
też tak myślałem, ale to nie było wtedy
968
00:58:03,606 --> 00:58:06,625
gorąco. To było coś bardziej. Może taka
969
00:58:06,646 --> 00:58:09,625
pora jak teraz? Może, może listopad? Wiem,
970
00:58:09,666 --> 00:58:12,086
że chłodno było dosyć, także to nie było
971
00:58:12,146 --> 00:58:14,766
lato na pewno. Wiosna też raczej nie. To
972
00:58:14,786 --> 00:58:18,226
była właśnie jakoś taka końcówka
roku, coś w tym stylu, nie?
973
00:58:18,246 --> 00:58:22,266
No w każdym razie coś musiało
wystąpić, co zakłóciło jakby
974
00:58:23,146 --> 00:58:28,386
widok, że tak ujmę mało poprawnie.
Taki nietypowe to było też takie, no
975
00:58:28,686 --> 00:58:31,116
dziwne, dziwne troszkę. Te paraliże senne.
976
00:58:31,146 --> 00:58:33,585
Mogę panu opowiedzieć. Miałem takich parę
977
00:58:33,626 --> 00:58:35,866
sytuacji, czego jedno to ja nie wiem już,
978
00:58:35,886 --> 00:58:38,766
czy to był paraliż, czy co. Miałem kiedyś
979
00:58:38,806 --> 00:58:43,626
coś takiego, że najpierw powiem takie,
co mi się wydaje na sto procent, że to są
980
00:58:43,706 --> 00:58:46,366
paraliże. To miałem kiedyś coś takiego, że
981
00:58:46,426 --> 00:58:51,986
właśnie tak sobie leżę, leżę i leżę na
boku, nie? I widzę przed sobą. To się tak
982
00:58:52,046 --> 00:58:54,336
jakoś też zaczęło. Takie jakieś dudnienie,
983
00:58:54,386 --> 00:58:59,895
jakieś bębenki, cuda takie. No coś tam
dudniło, no ale to raczej jak to paraliż,
984
00:58:59,906 --> 00:59:05,086
tam mogą występować jakieś takie rzeczy.
I tak patrzę w moją stronę, taki garbus
985
00:59:05,126 --> 00:59:10,495
idzie jakiś taki normalnie niski, taki
knypek i tak rękoma macha takie jakieś,
986
00:59:10,526 --> 00:59:13,435
jakby takie kółka kręcił w powietrzu cuda,
987
00:59:13,486 --> 00:59:15,226
nie? I idzie w inną stronę. Ja taki byłem
988
00:59:15,246 --> 00:59:19,506
wystraszony. Mówię ja pierniczę, ani
się ruszyć, ani nic. Jeszcze wtedy nie
989
00:59:19,526 --> 00:59:23,346
wiedziałem, że to paraliż, bo człowiek
sobie zaczął czytać dopiero jak mu się
990
00:59:23,406 --> 00:59:25,916
przytrafiło, nie? I on tak idzie. Ja sobie
991
00:59:25,966 --> 00:59:31,286
myślę kurwa, jej ty mi stąd, nie? Co ty
tu chcesz? Bo to taki byłem w szoku po
992
00:59:31,326 --> 00:59:35,666
prostu. I to tak tego, coś, tego. On tak
zaczął machać, machać i to nagle tak do
993
00:59:35,706 --> 00:59:38,346
normy wróciło. Ja tak patrzę na to, mówię
994
00:59:38,645 --> 00:59:44,145
żaden knypek, nie? To krzesło po prostu
było i tam było parę ubrań położonych na
995
00:59:44,186 --> 00:59:48,376
nim i to się z tego się taki kształt
ułożył, nie? No to, to taki tego, no to,
996
00:59:48,386 --> 00:59:52,516
to typowy paraliż, ale. No to jest
też często spotykane. Często o
997
00:59:52,606 --> 00:59:54,654
tym opowiadają osoby parające się w łodze,
998
00:59:54,726 --> 00:59:58,206
że w tym stanie już na granicy snu i jawy
999
00:59:58,926 --> 01:00:03,206
mózg zaczyna im tworzyć rzeczy, których
nie ma w ich sypialni. Na przykład. Albo
1000
01:00:03,286 --> 01:00:07,266
zniekształcać obrazy, tak? No to
właśnie tu coś takiego chyba zaszło,
1001
01:00:07,306 --> 01:00:10,226
bo to ewidentnie coś w tym stylu było i.
1002
01:00:10,286 --> 01:00:12,306
Ale miałem właśnie dziwną sytuację z tym
1003
01:00:12,346 --> 01:00:17,986
paraliżem, że tu nie wiem, co to było,
bo zakończyło się też dziwnie. Mianowicie
1004
01:00:18,006 --> 01:00:23,106
było coś w stylu takim, że ja leżałem
sobie na łóżku, to już tam nie wiem, czy
1005
01:00:23,186 --> 01:00:27,466
zasnąć nie mogłem. Później mi się
udało coś takiego, ale przyszedł do mnie
1006
01:00:27,506 --> 01:00:30,626
normalnie w śnie taki duży klient. Nie
1007
01:00:30,686 --> 01:00:34,926
wiem. On był na wysokości prawie że
pokoju i on nie był sam. Znaczy ja jego
1008
01:00:34,946 --> 01:00:39,486
widziałem, ale reszta stała tak jakby
gdzieś w pokoju dalej, ale ukryci w
1009
01:00:39,526 --> 01:00:43,285
cieniu. Ja ich nie byłem w stanie
dostrzec. Ja wiedziałem, że oni tam są, że
1010
01:00:43,345 --> 01:00:47,806
coś takiego, jakieś tam postacie
takie są. Ale on przyszedł, On był-- ja go
1011
01:00:47,886 --> 01:00:49,696
zapamiętałem bardzo dobrze, bo to mi się
1012
01:00:49,746 --> 01:00:51,786
rzuciło później nawet każdą relację, jak u
1013
01:00:51,806 --> 01:00:55,526
was w radiu jakąś słyszałem czy coś,
to właśnie tak tylko wysłuchiwałem, czy
1014
01:00:55,586 --> 01:01:00,266
będzie coś takiego. I taki gościu w
płaszczu długim, czarnym, on był wysoki,
1015
01:01:00,286 --> 01:01:05,666
on mógł mieć, nie wiem, z dwa metry,
coś takiego. No naprawdę wysoka postać,
1016
01:01:05,686 --> 01:01:10,366
chociaż ja sam mam sto osiemdziesiąt
osiem, ale no wysoki gość, nie? I miał
1017
01:01:10,446 --> 01:01:14,806
taki kapelusz z takim szerokim rondem
na głowie i on coś ode mnie chciał, on ze
1018
01:01:14,846 --> 01:01:20,526
mnie. Ja pamiętam to jak dziś, że on
ze mnie szydził. On coś mi groził, on po
1019
01:01:20,586 --> 01:01:25,855
prostu coś tego tam, coś miał bardzo
niemiłe zamiary wobec mnie, ale pamiętam,
1020
01:01:25,906 --> 01:01:28,806
że on ze mnie szydził po
prostu, nie? Normalnie jakieś
1021
01:01:29,466 --> 01:01:31,826
szyderstwa w moją stronę puszczał. Ja nie
1022
01:01:31,886 --> 01:01:34,216
mogłem no nic zrobić, jak to w paraliżu,
1023
01:01:34,286 --> 01:01:37,106
ale w pewnym momencie mnie coś tak, jakby
1024
01:01:37,246 --> 01:01:39,496
on-- ja tego nie widziałem, bo mi się tak
1025
01:01:39,506 --> 01:01:41,526
jakby oczy zamknęły. Nie mogłem nic w tym
1026
01:01:41,566 --> 01:01:46,046
momencie w ogóle zrobić i tak jakby mnie
podniósł do góry trochę, złapał mnie za
1027
01:01:46,106 --> 01:01:48,876
głowę i za nogi, wygiął mnie tak do tyłu,
1028
01:01:48,906 --> 01:01:50,966
prawie jakby mi miał kręgosłup złamać w
1029
01:01:51,006 --> 01:01:53,886
taką literę U i mnie położył tak na skraju
1030
01:01:53,986 --> 01:01:59,046
łóżka, że mi zostały nogi z tyłkiem
na łóżku, a tułów normalnie na dole na
1031
01:01:59,126 --> 01:02:01,846
podłogę schodził, nie? I co najlepsze, że
1032
01:02:01,886 --> 01:02:04,186
ja się w takiej pozycji obudziłem, nie? I
1033
01:02:04,246 --> 01:02:08,126
teraz nie wiem, czy to był paraliż.
Tylko, że w paraliżu człowiek się nie może
1034
01:02:08,145 --> 01:02:13,086
ruszać, nie? Czy po prostu mi się to
śniło i ja przez sen się jakoś tak sam
1035
01:02:13,145 --> 01:02:17,186
ułożyłem, chociaż no nigdy w życiu mi
się nie zdarzyło, żebym no obudził się w
1036
01:02:17,226 --> 01:02:21,406
takiej pozycji i się przy tym po prostu
przy robieniu takiej pozycji, nawet przy
1037
01:02:21,446 --> 01:02:23,266
schodzeniu z łóżka się nie obudził. No bo
1038
01:02:23,286 --> 01:02:27,266
człowiek się-Budzi no, jakby miał wstać
z łóżka czy coś. No i to, to, to, to, to
1039
01:02:27,586 --> 01:02:31,086
było strasznie dziwne i nie wiem już
sam, czy to był paraliż wtedy, czy to
1040
01:02:31,125 --> 01:02:33,566
faktycznie ktoś mnie
obudził. A być może
1041
01:02:35,146 --> 01:02:37,396
jest coś takiego, że my się dosyć mocno
1042
01:02:37,446 --> 01:02:39,646
niekiedy ruszamy w nocy. Niektórzy ludzie
1043
01:02:39,706 --> 01:02:41,576
tak mają, że się dosyć mocno ruszają i od
1044
01:02:41,606 --> 01:02:46,026
tego śpią tak twardym snem, że tego
nie zauważają, tak? Ja miałem kiedyś w
1045
01:02:46,125 --> 01:02:49,625
sanatorium, kiedyś w Rabce byłem, jak
byłem troszkę młodszy, tam czternaście lat
1046
01:02:49,666 --> 01:02:54,506
miałem, to tam mieliśmy takiego kolegę,
który kładł się w nocy spać na łóżku, a
1047
01:02:54,546 --> 01:02:57,625
rano budził się obok
łóżka. I nic nie pamiętał.
1048
01:02:57,666 --> 01:03:01,426
Nie no, ja akurat mi się nigdy nie
zdarzyło nic takiego, nie? Bo ja mam taki
1049
01:03:01,486 --> 01:03:04,446
sen raczej lekki, nie? Że jakby coś tego,
1050
01:03:04,506 --> 01:03:06,546
to ja bym się raczej obudził, także no nie
1051
01:03:06,586 --> 01:03:10,086
wiem, no może i to było coś. Po prostu
mi się przyśniło. Ja nie mówię, że to nie
1052
01:03:10,125 --> 01:03:12,146
musiało być, no ale no było to takie po
1053
01:03:12,226 --> 01:03:16,606
prostu dla mnie spektakularne wtedy i
się bałem nawet, bo pamiętam tych paraliży
1054
01:03:16,646 --> 01:03:20,266
miałem trochę więcej, ale tu już tak nie
pamiętam. To najbardziej te dwa mi tak
1055
01:03:20,326 --> 01:03:24,166
utkwiły w głowie, bo resztę to miałem
jakieś tam, że jakieś dźwięki, coś tam
1056
01:03:24,206 --> 01:03:26,526
gadało, coś dudniło, ale to takie już nie
1057
01:03:26,546 --> 01:03:28,666
robiły wrażenia takiego na mnie jak te, bo
1058
01:03:28,746 --> 01:03:32,366
już później miałem taki okres w życiu,
przez jakiś czas, że się bałem chodzić
1059
01:03:32,375 --> 01:03:36,586
spać, nie? No bo no kurde, no przeżyć
coś takiego. Jeszcze człowiek wtedy nie
1060
01:03:36,646 --> 01:03:40,226
wiedział, z czym się zetknął. Ja to sobie
później do tego doszedłem sam, no bo
1061
01:03:40,306 --> 01:03:42,866
wiadomo, szukałem to tamto. Tu trochę u
1062
01:03:42,906 --> 01:03:45,336
państwa w radiu też no, że paraliże senne.
1063
01:03:45,366 --> 01:03:50,066
Mówię: aha, dobra, to się zainteresować
tematem, popatrzeć, no i tam sam do tego
1064
01:03:50,086 --> 01:03:52,646
doszedłem, że to raczej to, nie? No ale no
1065
01:03:52,726 --> 01:03:56,306
takie było to dosyć, no
nieprzyjemne, no bo kurczę, no.
1066
01:03:56,346 --> 01:04:02,076
No niecodziennie się człowiek budzi
powyginany jak, prawda, jak ofiara tężca.
1067
01:04:02,086 --> 01:04:04,766
Bo tam, kiedy, jak się popatrzy gdzieś w
1068
01:04:04,806 --> 01:04:08,926
Internecie na zdjęcia ofiar tężca, to oni
są właśnie tacy powyginani. Dlatego że
1069
01:04:08,966 --> 01:04:12,246
normalnego człowieka to by to
obudziło takie wygięcie, prawda?
1070
01:04:12,666 --> 01:04:15,206
Właśnie tak. Dlatego no mówię, to takie
1071
01:04:15,466 --> 01:04:20,206
dosyć było, no nietypowe, nie? Takie
coś. Te postacie z tymi, tymi takimi
1072
01:04:20,246 --> 01:04:24,486
kapeluszami z rondem to dosyć są takie
popularne z tego, co ja tam czytałem, bo
1073
01:04:24,506 --> 01:04:28,246
kiedyś gdzieś wyczytałem, ale nie wiem,
czy to prawda. Wiadomo, w Internecie też
1074
01:04:28,266 --> 01:04:31,826
ludzie różne piszą. Nie pamiętam nawet,
gdzie ja to wyczytałem, że, że podobno
1075
01:04:31,886 --> 01:04:34,206
rzekomo ojciec Pio widywał jakieś cieniste
1076
01:04:34,226 --> 01:04:36,086
postacie, ale czy to tam prawda, to nie
1077
01:04:36,126 --> 01:04:40,166
wiem. Ale on właśnie takie widział. Niby,
niby tam z tym, że kapelusz z szerokim
1078
01:04:40,246 --> 01:04:44,986
rondem, ale to tam takie po prostu.
No a nie wiem, czy to czasem też nie, nie
1079
01:04:45,026 --> 01:04:50,926
podpada pod definicję man in black. To
nie zawsze są postacie, które jakby mają
1080
01:04:50,946 --> 01:04:55,546
wyraźnie widoczne twarze.
Pojawiają się w różnych formach, tak?
1081
01:04:55,645 --> 01:04:59,386
No tak, tak. No ja właśnie na przykład
twarzy nie widziałem. Dla mnie ten gościu
1082
01:04:59,426 --> 01:05:02,226
w tym kapeluszu to był
jakiś... Ja go odebrałem
1083
01:05:03,145 --> 01:05:06,746
tak, wie pan, no leżałem, ja go widziałem.
Dla mnie to się zdawało, że to trochę
1084
01:05:06,806 --> 01:05:09,046
trwa. Ile to trwało? Naprawdę nie wiem,
1085
01:05:09,086 --> 01:05:11,566
ale kurczę, no to mi tak się też wyryło w
1086
01:05:11,576 --> 01:05:15,986
pamięci. Ja to pamiętam, jakbym, jakbym
umiał super rysować, ale niestety bardzo
1087
01:05:16,066 --> 01:05:18,476
bazgrolę, to bym to spróbował narysować,
1088
01:05:18,506 --> 01:05:20,586
normalnie odtworzyć tą scenę całą, jak ja
1089
01:05:20,636 --> 01:05:25,206
to widziałem, ale no niestety strasznie
bazgrolę i by to bardzo śmiesznie
1090
01:05:25,226 --> 01:05:29,645
wyglądało także. Niestety, ale ja
zapamiętałem, że on nie miał w ogóle
1091
01:05:29,686 --> 01:05:34,326
twarzy, nie? Oczu nie było, twarzy nie
było. Nie pamiętam, żebym ja dłonie jego
1092
01:05:34,386 --> 01:05:38,526
widział czy coś takiego. Na pewno
widziałem ten płaszcz i ten tam, gdzie ta
1093
01:05:38,606 --> 01:05:42,786
twarz powinna być, to, to było takie
właśnie ciemna, taka jakaś masa, coś
1094
01:05:42,806 --> 01:05:45,206
takiego, nie? I no i ten kapelusz taki, no
1095
01:05:45,366 --> 01:05:50,106
ten kapelusz, to też to rondo to miał--
on był też taki dosyć postawny, taki
1096
01:05:50,186 --> 01:05:51,946
szeroki. To nie był jakiś chuderlak, on
1097
01:05:51,986 --> 01:05:54,386
był wysoki, ale taki kurczę, rozrośnięty,
1098
01:05:54,426 --> 01:05:57,986
nie? To te rondo to było większe
od jego barków, nie? No taki
1099
01:05:58,066 --> 01:06:01,706
Taki trochę paker. Tak, coś
w tym stylu, bo ja też wie pan,
1100
01:06:01,746 --> 01:06:03,906
nie jestem jakiś mały, to, to mówię, no
1101
01:06:03,946 --> 01:06:07,826
chyba jakiegoś nie chcieli mikrusa do
mnie wysłać, żebym się tego, tylko chcieli
1102
01:06:07,846 --> 01:06:11,466
mnie nastraszyć konkretnie, to jakiegoś
wielkiego wysłali. Tak się już z tego
1103
01:06:11,546 --> 01:06:13,486
śmiałem później, bo mówię no, się nie będę
1104
01:06:13,526 --> 01:06:17,435
tak nakręcał, kurczę, ale jakoś powiem
panu, że-- bo to było już ileś tam lat
1105
01:06:17,446 --> 01:06:21,876
temu, nie pamiętam z tych dat, ale później
mi te paraliże w ogóle jakoś minęły.
1106
01:06:21,926 --> 01:06:26,406
Miałem potem takie jakieś delikatne,
delikatne, takie jakieś tego, a tak to
1107
01:06:26,466 --> 01:06:29,266
potem to odpuściło. Teraz może czasami mam
1108
01:06:29,326 --> 01:06:31,246
jakiś, ale to taki nawet, że nie zwracam
1109
01:06:31,286 --> 01:06:33,386
na to uwagi, nie? Bo to nie ma już takich
1110
01:06:33,426 --> 01:06:37,495
żadnych spektakularnych rzeczy, nie?
A to, to było naprawdę. No tak mnie to
1111
01:06:37,566 --> 01:06:41,886
zszokowało, że, że szok po prostu.
No to chyba u wielu ludzi tak jest, że to
1112
01:06:41,946 --> 01:06:46,346
z czasem po prostu mija. Ja też miałem
kiedyś paraliże przesonne dużo, dużo
1113
01:06:46,406 --> 01:06:50,846
częściej, a teraz jakoś tak, no nie
zdarza mi się praktycznie w ogóle.
1114
01:06:50,886 --> 01:06:56,126
No, może po prostu samo z siebie mija,
nie? No tak. No także tak to wygląda. No
1115
01:06:56,406 --> 01:07:00,626
super, że mogłem się z panem tutaj
skontaktować, że, że mogłem to powiedzieć.
1116
01:07:00,666 --> 01:07:04,046
Może ktoś tam coś tam jeszcze też
podpowie, może ktoś też przeżył coś
1117
01:07:04,086 --> 01:07:08,946
podobnego. Tak oto
prezentuje się niezwykła,
1118
01:07:08,986 --> 01:07:11,676
paranormalna spowiedź jednego z nich —
1119
01:07:11,706 --> 01:07:16,545
naszego słuchacza z Dolnego Śląska.
Dajcie znać w komentarzach, co sądzicie o
1120
01:07:16,586 --> 01:07:20,586
zaprezentowanych dziś historiach. A
jeśli macie jakieś swoje zdarzenia, którymi
1121
01:07:20,626 --> 01:07:24,906
chcielibyście się podzielić — zapraszam
do kontaktu. Przypominam, że w punktach
1122
01:07:24,916 --> 01:07:29,846
prasowych na terenie całej Polski oraz
na platformie cyfrowej Nexto.pl czeka na
1123
01:07:29,866 --> 01:07:32,266
Państwa nowy numer "Nieznanego Świata", w
1124
01:07:32,326 --> 01:07:34,866
którym obok ciekawych artykułów o bardzo
1125
01:07:34,926 --> 01:07:39,746
różnorodnej tematyce znajdziecie również
rubryki "Dotknięcie nieznanego" oraz
1126
01:07:39,806 --> 01:07:44,186
"Kontakt nietelepatyczny", w których
ludzie tacy jak wy dzielą się swoimi
1127
01:07:44,246 --> 01:07:49,286
historiami oraz spostrzeżeniami
dotyczącymi spotkań z nieznanym oraz
1128
01:07:49,406 --> 01:07:52,086
szerzej niepoznane jeszcze do końca sfery
1129
01:07:52,145 --> 01:07:57,426
naszej rzeczywistości. Zachęcam również
do śledzenia i zasubskrybowania kanału
1130
01:07:57,506 --> 01:08:01,626
miesięcznika na YouTube, gdzie
obok zapisów spotkań w niestandardowej
1131
01:08:01,686 --> 01:08:06,886
księgarni znajdziecie również wybrane
artykuły w wersji dźwiękowej oraz wybrane
1132
01:08:06,946 --> 01:08:09,406
najciekawsze relacje z bogatego archiwum
1133
01:08:09,466 --> 01:08:14,446
nieznanego świata. Polecam również Państwa
uwadze kanały Piotra Cielebiasia "UFO
1134
01:08:14,506 --> 01:08:17,106
Historie" oraz Marka Żolkowskiego "Wehikuł
1135
01:08:17,166 --> 01:08:20,086
Wyobraźni", gdzie panowie omawiają bardzo
1136
01:08:20,145 --> 01:08:25,805
wiele ciekawych tematów, w tym również
te znane z anteny Radia Paranormalium.
1137
01:08:25,866 --> 01:08:29,586
Zapraszam również do śledzenia na
bieżąco strony Radia Paranormalium
1138
01:08:29,746 --> 01:08:34,926
www.paranormalium.pl, gdzie obok
czata i forum, na których możecie swobodnie
1139
01:08:34,966 --> 01:08:39,685
dyskutować z dala od cenzorskich macek
wielkich serwisów społecznościowych,
1140
01:08:39,826 --> 01:08:45,446
znajdziecie również zapowiedzi nowych
audycji, bogatą bazę artykułów oraz pełne
1141
01:08:45,466 --> 01:08:50,685
archiwum naszych audycji w formie
empatrójek do pobrania. Mówił do Państwa
1142
01:08:50,746 --> 01:08:53,756
Marek Sęk Ivellios. Radio Paranormalium —
1143
01:08:53,765 --> 01:08:59,286
paranormalny głos w Twoim domu. Dziękuję
za uwagę, dobranoc i do usłyszenia w
1144
01:08:59,345 --> 01:09:04,505
kolejnych naszych audycjach.Tych z
Państwa, którzy przeżyli coś nietypowego i
1145
01:09:04,505 --> 01:09:08,765
chcieliby nam o tym opowiedzieć,
zapraszamy do kontaktu. Oto nasze numery
1146
01:09:08,845 --> 01:09:13,645
telefonów. Stacjonarny -- trzydzieści
dwa siedemset czterdzieści sześć zero zero
1147
01:09:13,826 --> 01:09:18,524
zero osiem. Trzydzieści dwa siedemset
czterdzieści sześć zero zero zero osiem.
1148
01:09:19,005 --> 01:09:26,765
Komórkowy — pięćset trzydzieści sześćset
dwadzieścia czterysta dziewięćdziesiąt
1149
01:09:23,046 --> 01:09:31,104
trzy. Pięćset trzydzieści sześćset
trzy. Skype — radio.paranormalium.pl.
1150
01:09:31,165 --> 01:09:35,106
Radio.paranormalium.pl. Gdyby przy naszych
1151
01:09:35,165 --> 01:09:40,246
telefonach lub Skypie nikt nie dyżurował,
istnieje możliwość wysłania SMS-a lub
1152
01:09:40,305 --> 01:09:44,706
nagrania wiadomości głosowej. Bardzo
prosimy o sprecyzowanie, w jakiej sprawie
1153
01:09:44,746 --> 01:09:48,665
chcą się Państwo z nami skontaktować.
Słuchaczy dzwoniących z numerów
1154
01:09:48,706 --> 01:09:50,805
zastrzeżonych bądź zza granicy prosimy
1155
01:09:50,845 --> 01:09:56,105
ponadto o podanie głosowo numeru, na
który mamy oddzwonić. Z każdym z Państwa
1156
01:09:56,206 --> 01:10:00,785
umawiamy się na rozmowę indywidualnie.
W razie wykorzystania zapisu rozmowy w
1157
01:10:00,825 --> 01:10:05,566
którejś z audycji istnieje możliwość
zmiany barwy głosu. Czekamy również na
1158
01:10:05,625 --> 01:10:14,385
Państwa maile pod adresem
Radio@paranormalium.pl. Można również
1159
01:10:14,465 --> 01:10:16,925
skorzystać z zakładki "kontakt" na naszej
1160
01:10:17,005 --> 01:10:23,985
stronie internetowej www.paranormalium.pl.
www.paranormalium.pl. Wszystkim
1161
01:10:24,046 --> 01:10:28,685
naszym rozmówcom i korespondentom
gwarantujemy pełną anonimowość.
1162
01:10:29,866 --> 01:10:35,405
Sięgnij już dziś po "Nieznany Świat" —
najstarsze polskie czasopismo poruszające
1163
01:10:35,486 --> 01:10:40,865
tematy z pogranicza nauki. Artykuły o
tematyce paranormalnej, ezoterycznej,
1164
01:10:40,946 --> 01:10:46,185
ufologicznej i nie tylko. "Nieznany
Świat" — miesięcznik dostępny w punktach
1165
01:10:46,226 --> 01:10:51,185
prasowych na terenie całej Polski
oraz w wersji elektronicznej na platformie
1166
01:10:51,245 --> 01:10:57,265
nexsto.pl.